Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 664/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 28 kwietnia 2015 r. w Szczecinie

sprawy Z. R. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 20 czerwca 2014 r. sygn. akt VII U 2088/13

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Romana Mrotek

Sygn. akt III AUa 664/14

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 11 października 2013 roku, po rozpatrzeniu wniosku Z. R. (1), odmówił mu prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, ponieważ na dzień 1 stycznia 1999 roku ubezpieczony udowodnił 14 lat 1 miesiąc i 11 dni okresów pracy w warunkach szczególnych wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, zamiast 15 lat wymaganych ustawą.

Z powyższą decyzją nie zgodził się ubezpieczony Z. R. (1), który w odwołaniu wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że organ rentowy niezasadnie odmówił mu zaliczenia do stażu pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia w (...) na stanowisku mistrza zmiany, która była wykonywana w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów w pełnym wymiarze czasu pracy.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację, jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Nadto pozwany wyjaśnił, że zaliczył do stażu pracy w warunkach szczególnych okres wynikający ze świadectwa pracy z 31 lipca 1988 r. - z wyłączeniem okresu urlopu bezpłatnego.

Wyrokiem z 20 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że Z. R. (1) urodził się (...), zatem 60 lat ukończył(...) roku. Ubezpieczony nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego. Wniosek o emeryturę złożył on w organie rentowym 12 września 2013 roku. W okresie od 5 czerwca 1973 roku do 31 lipca 1988 roku Z. R. (2) zatrudniony był w pełnym wymiarze czasu pracy w Miejskim Zakładzie (...) w S.. W toku zatrudnienia u tego pracodawcy ubezpieczony pracował na stanowisku:

- mechanika napraw pojazdów samochodowych od 5 czerwca 1973 roku do 24 września 1974 roku oraz od 1 stycznia 1979 roku do 31 lipca 1988 roku,

- mistrza zmiany od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku.

W okresie od 25 września 1974 roku do 29 września 1974 roku Z. R. (2) przebywał na urlopie bezpłatnym. Pracę jako mechanik pojazdów samochodowych ubezpieczony wykonywał przy naprawie pojazdów w kanałach remontowych. Natomiast do obowiązków mistrza zmianowego (dyżurnego) należało przede wszystkim przydzielanie pracy podległym pracownikom stosownie do ich kwalifikacji i potrzeb, przesuwanie pracowników w czasie zmiany na inne stanowiska pracy, względnie powierzanie im wykonywania innych lub dodatkowych prac, udzielanie instruktażu w zakresie technologii obsługi i napraw, szczególnie pracownikom młodym i nowo przyjmowanym, wydawanie dyspozycji o kolejności i zakresie prac obsługowo-naprawczych. Nadto mistrz zmianowy występował z wnioskami o awansowanie pracownika, zwolnienie pracownika, przyznanie premii, udzielenie pochwały lub kary, uchylenie klary regulaminowej. Wyrażał on zgodę na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych w wymiarze niezbędnym dla zabezpieczenia gotowości i sprawności technicznej taboru lub usunięcia skutków awarii, prowadził zlecenia na pracę w godzinach nadliczbowych, a w razie prac awaryjnych sporządzał protokół naprawy awaryjnej. W zakresie czynności mistrza zmianowego mieściło się także zatwierdzanie dowodów magazynowych oraz sprawowanie bieżącej kontroli:

- nad dyscypliną pracy wszystkich pracowników, przestrzeganiem przepisów bhp, p.poż. i porządkowych,

- wykonywanych obsług i napraw,

- stanu taboru w obsługach i naprawach,

- stosowania właściwych materiałów, części i narzędzi, należytego ich przechowywania, celowości pobrania i zużycia,

- celowości wyjazdów pogotowia technicznego, prób drogowych, docierania, innych wyjazdów,

- parkingu, czy tabor ustawiany jest zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami,

- wykonywania napraw i obsług w godzinach nadliczbowych przez pracowników przydzielonych do tych prac,

- wykazanego czasu pracy w dziennych kartach pracy wszystkich pracowników,

- wykazanych czynności w kartach pracy przez poszczególnych pracowników, czy są one zgodne z wykonywaną pracą,

- prowadzonych książek napraw pojazdów,

- książki adresów pracowników, czy są aktualne,

- raportu dziennego w czasie przyjmowania i zdawania służby,

- celowości wystawianych przepustek materiałowych, na wyjazd pojazdu.

Jako mistrz zmiany ubezpieczony nadzorował pracę około 200 pracowników, w tym pracowników niewykwalifikowanych. Podlegali mu zarówno mechanicy, jak i kierowcy oraz piloci. W zakładzie pracy było około 20 kanałów remontowych do napraw pojazdów. Bezpośredni nadzór nad mechanikami sprawowali brygadziści, którzy pracę wykonywali bezpośrednio w kanałach remontowych. Brygady liczyły od 10 do 16 osób. Mistrz zmiany ustalał z brygadzistami zakres prac do wykonania na danej zmianie. W przypadku trudniejszych napraw mistrz zmianowy konsultował sposób usunięcia usterki, a nawet uczestniczył bezpośrednio w pracach w kanale remontowym. Mistrz zmianowy podlegał służbowo starszemu mistrzowi. Pracodawca odmówił Z. R. (1) wystawienia świadectw pracy w warunkach szczególnych lub szkodliwych, za okres zatrudnienia na stanowisku mistrza zmianowego w Miejskim Zakładzie (...) w S. od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku. Na dzień 1 stycznia 1999 roku Z. R. (1) udowodnił 25 lat 2 miesiące i 28 dni okresów składkowych i okresów nieskładkowych, z czego praca w warunkach szczególnych stanowi 14 lat 1 miesiąc i 21 dni.

Sąd I instancji zważył, że odwołanie okazało się niezasadne. Przytoczył treść art. 24 ust. 1 oraz art. 184 ust. 1 i ust. 2 ustawy emerytalnej. Wskazał, że wykaz prac zaliczanych do prac w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze zamieszczony został w załączniku do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. Przepis § 4 ust. 1 tego rozporządzenia stanowi, że pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

2) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W myśl przepisu § 2 powołanego aktu prawnego, okresami pracy uzasadniającymi prawo do emerytury są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Okresy pracy,
o których mowa stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji,
w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 cytowanego rozporządzenia lub w świadectwie pracy.

Sad Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie ubezpieczony Z. R. (1), czego nie kwestionował organ rentowy ukończył 60 lat, a zatem osiągnął wiek emerytalny przewidziany dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach i z tego tytułu żądał przyznania prawa do emerytury. Bezspornym w sprawie było, iż na podstawie przedłożonych do wniosku dokumentów skarżący zdołał udowodnić ponad 25 okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 14 lat 1 miesiąc i 21 dni okresów pracy w warunkach szczególnych. Osią sporu w niniejszym postępowaniu był natomiast charakter pracy wykonywanej przez odwołującego się w toku zatrudnienia w Miejskim Zakładzie (...) w S. od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku. W tej mierze sąd pierwszej instancji wskazał, że wszechstronna oraz wnikliwa analiza całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, znajdująca pełne poparcie w zasadach doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, a odnosząca się w szczególności do treści zeznań powoda i świadków na okoliczność rodzaju i charakteru wykonywanej pracy, w sposób jednoznaczny wskazuje, iż praca Z. R. (1) na stanowisku mistrza zmiany w okresie od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku nie może zostać zakwalifikowana do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, czy w szczególnym charakterze.

W tym zakresie sąd pierwszej instancji zważył, że w spornych przypadkach uwzględnienie okresów wykonywania pracy szkodliwej lub uciążliwej, wymaganej do przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym, następuje po ustaleniu rzeczywistego zakresu obowiązków oraz wykonywania bezpośrednio i stale szkodliwego zatrudnienia, z tym że ocena prawna tych ustaleń powinna być racjonalna. W kontekście powyższego Sąd Okręgowy uznał, że nie da się przyjąć – głównie w oparciu o analizę zachowanej dokumentacji pracowniczej, aby powód wykazał, że w spornym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę w warunkach szczególnych, o jakiej mowa w wykazie A Dziale XIV pkt 16 rozporządzenia i w Dziale XIV pkt 24, tj. przy nadzorze inżynieryjno-technicznym na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie - praca wykonywana w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych. W świetle zeznań samego Z. R. (1) oraz zeznań świadków nie budziło wątpliwości sądu, że jako mistrz zmiany ubezpieczony miał zakres obowiązków szerszy, aniżeli ścisły i bezpośredni nadzór nad pracami, o których mowa w dziale XIV pkt 16 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Co prawda uwadze Sądu Okręgowego nie uszło, że powód oraz świadkowie wskazywali, że Z. R. (1) wykonywał prace w kanałach remontowych, np. wdrażając pracowników młodocianych, czy nowo przyjętych, przy naprawach skomplikowanych itp. Jednocześnie ubezpieczony i świadkowie spójnie wskazywali, że do zakresu obowiązków Z. R. (1) należał szereg czynności organizacyjno-biurowych i związanych z organizacją procesu pracy, co koresponduje z zakresem czynności z 1 stycznia 1978 roku. Świadkowie wskazali także, że bezpośredni nadzór nad pracami mechaników w kanałach remontowych sprawowali brygadziści, z którymi mistrz zmiany ustalał zakres prac.

W tym zakresie sąd pierwszej instancji podkreślił, że stanowiska pracy wskazane w Wykazie A Dziale XIV poz. 24, aby zostały zaliczone do pracy w warunkach szczególnych, w sposób immanentny muszą wiązać się nadzorem i kontrolą nad stanowiskami pracy wymienionymi w wykazie. Znamiennym przy tym jest to, że podejmowane w tym zakresie czynności kontrolne i nadzorcze winny wiązać się z przebywaniem w warunkach narażenia na działania tychże szkodliwych czynników. Co więcej praca ta musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, przez co dopiero stałe narażenie na działanie czynników szkodliwych może stanowić podstawę dla uznania danego stanowiska kontrolno–nadzorczego za pracę w szczególnych warunkach, a zatem za stanowisko pracy uprawniające do starania się o nabycie prawa do emerytury w obniżonym wieku. Nadto, Sąd Okręgowy wskazał należy, że czym innym jest wykonywanie czynności administracyjno-biurowych ściśle związanych ze sprawowaniem dozoru inżynieryjno-technicznego, a czym innym wykonywanie w ramach zakresu obowiązków również innych czynności, niemających związku z wykonywaniem bezpośredniego dozoru nad procesem produkcji. Wykonywanie takich czynności w ramach zakresu obowiązków na danym stanowisku pracy uniemożliwia sprawowanie dozoru stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a w konsekwencji wyłącza zaliczenie takiego okresu zatrudnienia do pracy w szczególnych warunkach. Jednocześnie sąd pierwszej instancji dodatkowo utwierdził się w przekonaniu, że sporny okres nie może być zaliczony do pracy w warunkach szczególnych po zapoznaniu się ze stanowiskiem pracodawcy. Pracodawca, który zatrudniał powoda i najlepiej znał warunki, w jakich świadczy on pracę, odmówił zakwalifikowania pracy świadczonej na stanowisku mistrza zmiany do pracy w warunkach szczególnych z uwagi na to, że praca ta nie była świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Zdaniem Sądu Okręgowego całokształt powołanych wyżej okoliczności powoduje, że przyjęcie stanowiska strony powodowej, jakoby ubezpieczony pracował w warunkach szczególnych także w okresie od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku byłoby rażąco sprzeczne z treścią zebranej w sprawie dokumentacji pracowniczej.

Mając na uwadze powyższe, sąd nie kwestionuje, iż powód faktycznie część swoich obowiązków jako mistrz zmiany wykonywał bezpośrednio na stanowiskach pracy, gdzie wykonywano pracę w warunkach szczególnych, ale zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie dawał wystarczających podstaw dla ustalenia, że jego obowiązki mieściły się ściśle w zakresie dozoru techniczno-inżynieryjnego, o jakim mowa w wykazie A Działu XIV poz. 24, a jeśli nawet – że był on stale narażony na oddziaływanie czynników szkodliwych dla zdrowia.

Ubezpieczony wniósł apelację od powyższego wyroku. Zarzucił naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób bezstronny i wszechstronny materiału dowodowego, w tym dokonanie bezkrytycznej i zarazem dowolnej oceny przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów w postaci zeznań świadków W. G., M. K. oraz ubezpieczonego Z. R. (1) oraz dowodów z dokumentów zgromadzonych w teczce akt osobowych ubezpieczonego, w tym w szczególności karty czynności (k. 43 teczki akt osobowych) skutkującej uznaniem, iż:

a. praca Z. R. (1) na stanowisku mistrza zmiany w okresie od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku nie może zostać zakwalifikowana do pracy w szczególnych warunkach, czy w szczególnym charakterze;

b. brak jest podstaw dla przyjęcia, iż praca ubezpieczonego w okresie od 01 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku związana była ze stałym przebywaniem w

warunkach szkodliwych;

podczas gdy:

a. z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w tym m. in. W. G., M. K. oraz ubezpieczonego Z. R. (1) wynika, że ubezpieczony przebywał w ciągu całego dnia pracy na hali napraw autobusów oraz w kanałach remontowych w warunkach szkodliwych na równi z mechanikami pojazdów,

b. praca Z. R. (1) jako mistrza zmianowego spełniała wszystkie kryteria dla uznania jej jako wykonywanej w szczególnych warunkach i zaliczenia jej do stanowiska pracy wskazanego w Wykazie A Dziale XIV poz. 24 zawartego w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 07 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze,

Apelujący wskazał także, że sąd pierwszej instancji wydając wyrok błędnie ustalił stan faktyczny, przyjęty za podstawę podjętego rozstrzygnięcia, co tyczy się wskazania, iż zakres wykonywanych przez Z. R. (1) obowiązków na stanowisku mistrza zmianowego wykonywanych w okresie od 01.01.1978 r. do 31.12.1978 r. w Miejskim Zakładzie (...) w S. polegał poza czynnościami związanymi ze sprawowaniem dozoru inżynieryjno-technicznego, również na konsultowaniu sposobu usunięcia trudniejszych usterek, a nawet uczestnictwie bezpośrednio w pracach w kanale remontowym, podczas gdy ubezpieczony, jako mistrz zmianowy wykonywał wszystkie w/w czynności, również te w ramach bezpośredniego uczestnictwa w pracach naprawczych w kanale remontowym oraz przy instruktażu nowych pracowników w ramach wykonywanych obowiązków o charakterze sprawowanego dozoru inżynieryjno-technicznego oraz sprawowanej bieżącej kontroli nad procesem pracy podległych jemu pracowników. Ponadto skarżący zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 32, art. 46, art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie, iż praca powoda na stanowisku mistrza zmianowego spełniała wszystkie warunki do uznania jej jako pracy wskazanej w dziale XIV poz. 24 wykazu A stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia jako „kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie".

Na zasadzie art. 381 k.p.c. skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z zeznań w charakterze świadków:

1. K. K. (wezwanie na adres: ul. (...), (...)-(...) S.),

2. A. W. (wezwanie na adres: ul. (...), (...)-(...) S.) na okoliczność:

- okresu wykonywania pracy wspólnie z ubezpieczonym w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w S.,

- warunków pracy i otoczenia w latach 1977-1979 u w/w pracodawcy,

- miejsca wykonywania pracy przez ubezpieczonego i pracowników, panujących warunków atmosferycznych,

- rodzaju i zakresu wykonywanych obowiązków oraz czasu pracy ubezpieczonego na stanowisku mistrza zmianowego,

- sposobu wykonywania obowiązków mistrza zmiany przez ubezpieczonego,

- zakresu i sposobu sprawowania przez ubezpieczonego dozoru inżynieryjno-technicznego oraz kontroli nad procesem pracy podległych jemu pracowników.

Mając na względzie podniesione powyżej zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku sądu pierwszej instancji poprzez zmianę decyzji organu rentowego i przyznanie ubezpieczonemu Z. R. (1) prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych oraz zasądzenie od pozwanego organu rentowego na rzecz ubezpieczonego Z. R. (1) kosztów postępowania za postępowanie przed sądem drugiej instancji - w tym kosztów zastępstwa adwokackiego - wedle norm przepisanych

Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji. W ocenie ZUS, wyrok sądu pierwszej instancji jest prawidłowy.

Na rozprawie apelacyjnej Sąd Apelacyjny oddalił wnioski dowodowe zawarte w apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22 lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720). Sąd Apelacyjny podzielił również stan prawny wskazany jako podstawa rozstrzygnięcia.

Analiza zarzutów apelacyjnych wskazuje, że w niniejszej sprawie okolicznością sporną nadal pozostawała przesłanka co najmniej 15-letniego stażu pracy
w szczególnych warunkach. Spornym okresem, o którego zaliczenie jako okresu pracy w warunkach szczególnych ubiegał się skarżący – jest okres pracy od 1 stycznia 1978 roku do 31 grudnia 1978 roku w Miejskim Zakładzie (...) w S. .

Sąd Apelacyjny wskazuje, że sporny okres obejmuje rok 1978, a zatem okres, kiedy nie obowiązywało jeszcze rozporządzenie z 7 lutego 1983 r. Zgodnie
z § 19 ust. 2 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., prace dotychczas zaliczone do
I kategorii zatrudnienia w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 4 maja 1979 r.
w sprawie pierwszej kategorii zatrudnienia
(Dz. U. z 1979 r., Nr 13, poz. 86 i z 1981 r., Nr 32, poz. 186) uważa się za prace wykonywane w szczególnych warunkach,
o których mowa w § 4.

Natomiast zgodnie z § 19 ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., przy ustalaniu okresów pracy, o których mowa w § 2, uwzględnia się również okresy takiej pracy (służby) wykonywanej przed dniem wejścia w życie rozporządzenia. W związku z tym, w sprawie należy przypomnieć, że nie nazwa zajmowanego stanowiska,
a zakres faktycznie wykonywanych czynności ma znaczenie przy ocenie, czy pracownik pracował w warunkach szczególnych (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 8 czerwca 2011 r. I UK 393/10, Lex nr 950426, wyrok SA w Lublinie z 17 lipca 2011 r., III AUa 513/13, Lex nr 1335725, wyrok SA w Rzeszowie z 18 czerwca
2013 r. III AUa 267/13, Lex nr 1342366). Dla ustalenia, że dana osoba pracowała
w szczególnych warunkach konieczne jest przyporządkowanie rodzaju wykonywanej pracy do którejś z prac wymienionych w wykazach rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. Sąd nie bada uciążliwości pracy, czy warunków, w których praca była wykonywana, istotne jest jedynie, aby jej rodzaj dało się zakwalifikować zgodnie z powołanym rozporządzeniem. Zarządzenia resortowe mogą mieć dla sądu jedynie charakter interpretacyjny, pomocniczy, nie mają jednak mocy prawnie wiążącej. Należy podkreślić, że aby sąd mógł stwierdzić, że dana osoba pracowała
w warunkach szczególnych, konieczne jest ustalenie, że pracowała wykonując pracę
w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., czyli codziennie przez co najmniej 8 godzin dziennie. Podstawowy dowód w tym zakresie stanowi zgromadzona dokumentacja (akta osobowe i płacowe), w szczególności świadectwo pracy, a także inne dowody (zeznania świadków, przesłuchanie strony). Świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (por. wyrok SN z 13 września 2011 r. I UK 107/11, Lex nr 1084700). Jeżeli zaś zachodzą wątpliwości co do stwierdzeń zawartych w świadectwie pracy, konieczne jest ich zweryfikowanie innymi dowodami, szczególnie dokumentami i dowodami osobowymi. W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak jest w niniejszej sprawie dowodów na to, że ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w spornym okresie.

W związku z powyższymi uwagami natury prawnej, aby sporny okres mógł zostać zaliczony do stażu pracy w warunkach szczególnych zgodnie z poz. 24 działu A rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., konieczne byłoby, aby ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nadzorował pracowników, którzy wykonują wyłącznie pracę w warunkach szczególnych. Natomiast, jak wynika z zeznań świadków i ubezpieczonego, pracownicy fizyczni, których pracę nadzorował ubezpieczony pracowali na różnych stanowiskach, wykonując również prace niebędące pracami w szczególnych warunkach. Sam ubezpieczony podał, że jako mistrz miał pod sobą około 200 pracowników, wśród których byli mechanicy, kierowcy oraz piloci, a także pracowników blacharni. Nie były to zatem wyłącznie osoby, które pracowały w warunkach szczególnych co wymaga poz. 24 działu A rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., przy czym ubezpieczony zeznał, że organizował pracę wszystkim pracownikom. Ponadto, skarżący podał również, że poza pracą w kanałach (czego sąd pierwszej instancji nie kwestionował) skarżący wykonywał także inne czynności. Jak sam bowiem przyznał sporządzał listy obecności oraz raporty wskazujące ilość pracy wykonywanej w czasie zmiany. Powyższe okoliczności korespondują z zeznaniami świadków w osobach M. K. oraz W. G.. Ten ostatni chociaż zeznał, że ubezpieczony w 100% pracował w mechanikami samochodowymi w kanałach to przyznał, że miał on również pracę biurową oraz w czasie rozmowy z kierowcą ustalał przyczyny awarii autobusu. Z kolei M. K. podał, że jedynie trudniejsze naprawy były konsultowane z mistrzem. Świadek podał, że apelujący wykonywał różne prace, a zatem organizował i nadzorował. Świadek zeznał, że ubezpieczony wykonywał te czynności względem wszystkim pracowników w tym blacharzy, elektryków, pracowników myjni, a więc wszystkich, którzy pracowali na danej zmianie, a nie tylko tych pracowników, którzy pracowali w warunkach szczególnych. Treść zeznań obu świadków została zaaprobowana przez apelującego, który na rozprawie w dniu 10 czerwca 2014 roku podał, że zgadza się z ich zeznaniami. W związku z powyższym nie było celowe ustalanie, ile czasu ubezpieczony poświęcał na nadzór nad poszczególnymi pracownikami, skoro już z samych ustaleń dotyczących obecności pracowników wykonujących różne rodzaje pracy, w tym niezaliczone do pracy w warunkach szczególnych, a także z tego, że ubezpieczony wykonywał prace biurowe – wynika bezspornie, że nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych. Z tego względu, nie było również potrzeby uzupełniania materiału dowodowego w zakresie zeznań świadków.

Sąd Apelacyjny podkreśla też, że wszystkie ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy, znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Zatem sąd pierwszej instancji nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny dowodów, a także ocena dowodów dokonana przez ten Sąd nie była w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Swobodna sędziowska ocena dowodów może być podważona jedynie wówczas, gdyby okazała się rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 lutego 2002 r., II UKN 43/01, Lex nr 560561). Przyznanie sądowi w art. 233 § 1 k.p.c. prawa do swobodnej oceny dowodów oznacza, że do sądu należy wybór określonych środków dowodowych według mocy ich oddziaływania na przekonanie sędziowskie oraz prawo do ich oceny, która mimo że jest oceną swobodną, to jednak nie może pozostawać w sprzeczności z regułami logicznego rozumowania i wnioskowania oraz z zasadami doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 848/00, Lex nr 560529). Zauważyć przy tym należy, że wyrażona w art. 233 § 1 k.p.c. zasada swobodnej oceny dowodów, sądowi orzekającemu pozostawia wybór określonych środków dowodowych, sposób ich przeprowadzenia oraz ocenę. Granice tej „swobody" wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy oraz ideologiczny, przez który rozumie, się poziom świadomości prawnej sędziego, czyli znajomość przepisów doktryny i orzecznictwa, a także informacje dotyczące różnych faktów życia społecznego, kultura prawna, jak i stan pozaprawnych reguł i ocen społecznych, do których odsyłają przepisy obowiązującego prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 lutego 2002 r., II UKN 806/00, Lex nr 560570). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyr. SA w Lublinie III AUa 758/12, Lex nr 1223279). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 14 kwietnia 2010 roku, I ACa 240/10, Lex nr 628186). W ocenie Sądu Apelacyjnego, złożona przez ubezpieczonego apelacja nie wskazuje skutecznie na istnienie którejkolwiek z opisanych powyżej przesłanek naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, czemu dał wyraz w dobrze umotywowanym uzasadnieniu wyroku.

Należy podkreślić, że czynności ogólnie pojętego nadzoru lub kontroli
w procesie produkcji wykonywanej w tych wydziałach i oddziałach, w których zatrudnieni są pracownicy wykonujący pracę w warunkach szczególnych
w rozumieniu rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. objęte poz. 24 działu XIV wykazu A, to wyłącznie te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim nadzorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach (por. wyrok SN z 8 stycznia 2014 r., II UK 229/13, Lex nr 1418807). Odnosząc się zatem do zarzutów apelacji Sąd drugiej instancji podkreśla, że praca mechanika samochodowego nie jest jednoznaczna ze stałym wykonywaniem naprawy pojazdów mechanicznych w kanałach remontowych o którym mowa w rozporządzeniu Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983r., nr 8, poz. 43 ze zm.), co też zupełnie uszło uwadze apelującego.

Sąd Odwoławczy podkreśla, że w judykaturze Sądu Najwyższego wskazuje się jednomyślnie, że przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej, prawo do emerytury
w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym, jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania, z uwagi na szczególne warunki
lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 tej ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. wyrok SN z 5 maja 2009 r. I UK 4/09, Lex nr 509022). Z tego względu, przepisy normujące zasady przyznawania prawa do emerytury w warunkach szczególnych nie podlegają wykładni rozszerzającej, muszą być interpretowane ściśle. Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 powołanej ustawy, należy stwierdzić, że wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące są przy tym są stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia. Należy dodać, że z uwagi na wyjątkowość regulacji, wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (por. wyrok SN z 9 stycznia 1998 r. II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667). Istotne jest, aby na ich podstawie możliwe było pewne ustalenie przesłanki określonej w rozporządzeniu
z 7 lutego 1983 r. (§ 2 ust. 1), to jest – że praca na tak określonym stanowisku, związanym ze szkodliwymi dla zdrowia czynnikami – była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy i stale. W niniejszej sprawie brak jest dowodów, które zaświadczałyby, że ubezpieczony w spornym okresie pracował w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

W związku z powyższym, ubezpieczony nie legitymuje się co najmniej
15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach. O uprawnieniu do emerytury
z tytułu pracy w szczególnych warunkach decyduje łączne spełnienie wszystkich przesłanek warunkujących nabycie prawa do tego świadczenia, a nie samo przekonanie, że charakter lub warunki pracy wystarczają do uznania jej za wykonywaną w szczególnych warunkach (por. wyrok SN z 21 listopada 2001 r.
II UKN 598/00, OSNP 2003/17/419). Brak więc jednej z przesłanek wymienionych
w art. 184 ustawy emerytalnej jest równoznaczny z brakiem uprawnienia do tego świadczenia.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację ubezpieczonego jako bezzasadną.

SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Romana Mrotek