Pełny tekst orzeczenia

340/3/B/2015

POSTANOWIENIE
z dnia 5 czerwca 2015 r.
Sygn. akt Ts 43/15

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Małgorzata Pyziak-Szafnicka – przewodnicząca


Mirosław Granat – sprawozdawca


Piotr Tuleja,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 marca 2015 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej M.J.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 6 lutego 2015 r. M.J. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie zgodności art. 118 § 5 w związku z art. 118 § 6 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) oraz w związku z art. 20 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 79 ust. 1 i w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Skarżący zarzucił, że zakwestionowane przepisy – w zakresie, w jakim uprawniają pełnomocnika ustanowionego z urzędu w celu przygotowania i wniesienia skargi konstytucyjnej do sporządzenia opinii o braku podstaw do złożenia takiej skargi, w szczególności z powodu jej bezzasadności – naruszają prawo do sądu oraz prawo do wniesienia skargi konstytucyjnej. Jego zdaniem możliwość sporządzenia takiej opinii prowadzi do merytorycznego rozstrzygnięcia skargi konstytucyjnej przez adwokata lub radcę prawnego, a więc przez osobę niebędącą sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Skarżący podniósł również, że takie rozwiązanie w połączeniu z brakiem możliwości skutecznego domagania się zmiany pełnomocnika uniemożliwia mu złożenie skargi, a tym samym zbyt dalece ogranicza prawo gwarantowane w art. 45 ust. 1 i art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 18 marca 2015 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Zasadniczym powodem wydania takiego rozstrzygnięcia było ustalenie, że skarga została złożona z naruszeniem ustawowego terminu do jej wniesienia. Trybunał podkreślił, że określony w art. 46 ust. 1 ustawy o TK termin biegnie od momentu doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia o jego konstytucyjnych wolnościach i prawach, a więc takiego rozstrzygnięcia, które nie podlega zaskarżeniu za pomocą zwykłych środków zaskarżenia. Trybunał zaznaczył, że na bieg tego terminu nie ma wpływu wnoszenie przez skarżącego innych środków mających na celu zakwestionowanie prawidłowości ostatecznego rozstrzygnięcia, w szczególności złożenie niedopuszczalnego z mocy prawa zażalenia. Trybunał stwierdził, że ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie skarżącego było postanowienie Sądu Rejonowego w Oświęcimiu – Wydział I Cywilny (sygn. akt I Co 2683/13) z 15 maja 2014 r., które zostało doręczone skarżącemu 30 maja 2014 r. W tym dniu rozpoczął bieg termin, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Upłynął on 30 sierpnia 2014 r., a więc jeszcze przed złożeniem przez skarżącego wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w celu sporządzenia skargi konstytucyjnej.
Ponadto Trybunał stwierdził, że odmowę nadania skardze dalszego biegu uzasadniała również jej oczywista bezzasadność. Trybunał podkreślił, że Konstytucja nie zapewnia każdemu w pełni bezpłatnej pomocy prawnej. Zasadą jest przynajmniej częściowe ponoszenie kosztów postępowania sądowego przez strony i korzystanie przez nie z pełnomocnika z wyboru. Jedynie w sytuacjach, w których strona postępowania wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów zastępstwa procesowego, sąd może ustanowić dla niej pełnomocnika z urzędu, którego zadaniem jest udzielenie stronie profesjonalnej pomocy prawnej. Jej elementem może być zarówno sporządzenie określonego pisma procesowego (w tym wypadku – skargi konstytucyjnej) jak i przygotowanie opinii o braku podstaw do jego złożenia. Trybunał podkreślił, że zagwarantowaniu odpowiedniego poziomu udzielonej pomocy prawnej służy art. 118 § 6 k.p.c., który przewiduje wyznaczenie dla skarżącego innego adwokata lub radcy prawnego wtedy, gdy opinia o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej nie została sporządzona z zachowaniem zasad należytej staranności. Jednocześnie Trybunał zaznaczył, że przedstawienie przez pełnomocnika z urzędu opinii o braku podstaw do złożenia skargi konstytucyjnej nie zamyka ostatecznie drogi do jej wniesienia, a odmowa sporządzenia skargi przez pełnomocnika nie może być utożsamiana z orzekaniem o dopuszczalności tego środka podejmowanym przez Trybunał w toku rozpoznawania złożonej skargi.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącego. Zarzucił w nim, że Trybunał niesłusznie uznał, iż termin do złożenia skargi konstytucyjnej należy liczyć od momentu doręczenia skarżącemu orzeczenia sądu pierwszej instancji, jeśli wniesione na nie zażalenie okaże się nieskuteczne. Zdaniem pełnomocnika Trybunał „myli konieczność wskazania ostatecznego rozstrzygnięcia z koniecznością wyczerpania drogi prawnej”. O ile bowiem twierdzenie, że wobec niedopuszczalności zażalenia postanowienie sądu pierwszej instancji jest ostateczne, nie budzi wątpliwości, o tyle – w przekonaniu pełnomocnika – wobec obowiązku wyczerpania przez skarżącego drogi prawnej termin do złożenia skargi konstytucyjnej należy liczyć od dnia doręczenia orzeczenia sądu drugiej instancji. Pełnomocnik podkreślił, że skarżący, na którym spoczywa obowiązek wyczerpania drogi prawnej, nie jest prawnikiem i nie ma wiedzy co do tego, kiedy przysługuje mu środek zaskarżenia.
Ponadto pełnomocnik skarżącego zarzucił, że Trybunał nie rozpoznał istoty skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie. Podkreślił, że skarga ta dotyczyła prawidłowości modelu prawa ubogich przyjętego w zakwestionowanych przepisach. W jego przekonaniu Trybunał uzasadnił zaś oczywistą bezzasadność skargi kształtem tego modelu. Pełnomocnik skarżącego zaznaczył, że jego zdaniem skarga konstytucyjna nie jest oczywiście bezzasadna. Stwierdził, że możliwość dokonywania przez pełnomocnika z urzędu swoistego „przedsądu” zasadności składania skargi konstytucyjnej połączona z brakiem możliwości wystąpienia o zmianę pełnomocnika uniemożliwia skarżącemu realizację prawa do sądu oraz zasadę sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez sądy. Pełnomocnik podkreślił również, że okoliczność tę przyznał sam Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z 17 listopada 2014 r. (sygn. akt Ts 217/14, niepubl.), w którym uznał, że sporządzenie przez pełnomocnika z urzędu opinii o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej „należałoby uznać za niedopuszczalne w świetle konstytucyjnej zasady sądowego sprawowania wymiary sprawiedliwości”.
Jednocześnie pełnomocnik skarżącego zarzucił, że zakwestionowane postanowienie zostało wydane w nieprawidłowym składzie. Artykuł 190 ust. 5 Konstytucji nakazuje bowiem, by orzeczenia Trybunału zapadały większością głosów, co jest możliwe jedynie wtedy, gdy skład orzekający jest wieloosobowy. Zdaniem pełnomocnika niezasadne jest więc wydawanie rozstrzygnięcia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu przez jednego sędziego Trybunału.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny analizuje te zarzuty sformułowane w zażaleniu, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w rozpatrywanym zażaleniu skarżący nie przedstawił żadnych argumentów, które podałyby w wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, przedstawione w postanowieniu z 18 marca 2015 r. Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Trybunał prawidłowo przyjął w szczególności, że skarga konstytucyjna została złożona z naruszeniem terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Wskazany w tym przepisie obowiązek wyczerpania drogi prawnej jest bowiem związany z wykorzystaniem przez skarżącego wszystkich zwykłych środków zaskarżenia przysługujących mu w danej procedurze. Wbrew twierdzeniu skarżącego elementem wyczerpania drogi prawnej nie jest natomiast wnoszenie środków prawnych, które w danej sprawie nie przysługują (zob. postanowienie TK z 26 maja 2012 r., Ts 209/09, OTK ZU nr 6/B/2010, poz. 444). Skarżący nie może przy tym powoływać się na nieznajomość prawa jako okoliczność uzasadniającą naruszenie ustawowego terminu do złożenia skargi. Trybunał słusznie stwierdził więc, że w sprawie skarżącego ostatecznym orzeczeniem, które zapadło w wyniku wyczerpania drogi prawnej było postanowienie Sądu Rejonowego w Oświęcimiu z 15 maja 2014 r., doręczone 30 maja 2014 r. Termin do wniesienia skargi konstytucyjnej upłynął więc 30 sierpnia 2014 r.
Stwierdzenie prawidłowości ustalenia, iż skarga konstytucyjna została złożona z naruszeniem terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK samodzielnie przesądza o zasadności odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, a w konsekwencji – o nieuwzględnieniu rozpatrywanego zażalenia.
Niezależnie od powyższego Trybunał stwierdza, że w zakwestionowanym postanowieniu słusznie uznał, iż wniesiona w niniejszej sprawie skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna. Trybunał zasadnie wskazał, że żaden ze wskazanych przez skarżącego przepisów Konstytucji nie gwarantuje prawa do wyznaczenia dla niego pełnomocnika z urzędu, który sporządzi skargę konstytucyjną zgodnie z wolą skarżącego, niezależnie od własnej opinii na temat zasadności tego pisma. Rolą pełnomocnika nie jest bowiem – jak sugeruje skarżący – przygotowanie określonego pisma procesowego, lecz udzielenie stronie profesjonalnej pomocy prawnej, która może obejmować zarówno sporządzenie skargi konstytucyjnej, jak i wyjaśnienie przyczyn, które – zdaniem pełnomocnika – przemawiają przeciwko temu. Wbrew twierdzeniu skarżącego Trybunał nie uzasadnił oczywistej bezzasadności jego zarzutów jedynie ustawowym modelem pomocy prawnej z urzędu, lecz wskazał, że model ten (między innymi w art. 118 § 6 k.p.c.) wprowadza rozwiązania służące zabezpieczeniu prawa skarżącego do uzyskania profesjonalnej pomocy prawnej. W postanowieniu z 18 marca 2015 r. Trybunał słusznie zauważył również, że przygotowywanie opinii przez pełnomocnika jest formą udzielenia skarżącemu bezpłatnej pomocy prawnej przyznanej mu z urzędu. Nie wyklucza ona natomiast skorzystania z pomocy adwokata z wyboru i wniesienia przez niego skargi w sprawie skarżącego. Opinii tej nie można więc utożsamiać z orzekaniem o zasadności już złożonej skargi. Trybunał prawidłowo stwierdził więc, że sformułowane przez skarżącego zarzuty są oczywiście bezzasadne.
Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny zauważa, że powoławszy się w zażaleniu na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 17 listopada 2014 r. (Ts 217/14), skarżący przywołał fragment zawartego w uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia zdania, które odnosiło się do stanowiska skarżącej w wówczas rozpatrywanej sprawie. Skarżący przypisał Trybunałowi stanowisko, zgodnie z którym sporządzenie opinii o braku podstaw do wniesienia skargi „należałoby uznać za niedopuszczalne w świetle konstytucyjnej zasady sądowego sprawowania wymiaru sprawiedliwości”. Tymczasem w powołanym postanowieniu Trybunał wyraźnie stwierdził, że takie stanowisko wynika z założeń przyjętych przez skarżącą w wówczas rozpatrywanej sprawie i jest błędne. Odpowiedni fragment tego postanowienia brzmi następująco: „Skarżąca uzasadniła zarzut naruszenia prawa do sądu, błędnie utożsamiając czynności podejmowane przez pełnomocnika z urzędu z »wymierzaniem sprawiedliwości« przez niezależne sądy i niezawisłych sędziów. Gdyby przyjąć tok rozumowania skarżącej, także działania podejmowane przez pełnomocników z wyboru należałoby uznać za niedopuszczalne w świetle konstytucyjnej zasady sądowego wymiaru sprawiedliwości. W związku z tym Trybunał podkreśla, że sformułowaniu przez adwokata lub radcę prawnego z urzędu opinii, o której mowa w art. 118 § 5 k.p.c., w żadnym razie nie można przypisać cech właściwych dla władczego rozstrzygnięcia o wolnościach lub prawach podmiotu reprezentowanego”. Ponadto w dalszej części cytowanego postanowienia Trybunał podkreślił, że pogląd przeciwny – prowadzący do wyłączenia możliwości sporządzenia przez pełnomocnika opinii o braku podstaw do wniesienia danego środka prawnego – byłby sprzeczny z celem wprowadzenia przez ustawodawcę przymusu adwokacko-radcowskiego oraz z istotą przedstawicielstwa procesowego określoną w art. 871 § 1 k.p.c. W postanowieniu tym Trybunał wyraził więc stanowisko tożsame z tym, które zadecydowało o stwierdzeniu oczywistej bezzasadności skargi konstytucyjnej złożonej w niniejszej sprawie. Druga zacytowana w rozpatrywanym zażaleniu wypowiedź Trybunału (pochodząca z postanowienia TK z 12 marca 2015 r., Ts 266/14, niepubl.) dotyczy natomiast innej kwestii. Odnosi się bowiem do zakresu związania przez pełnomocnika przedmiotem i wzorcami kontroli określonymi w postanowieniu sądu o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu. Wypowiedź ta ozostaje więc bez znaczenia dla argumentacji przedstawionej w zaskarżonym postanowieniu.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że skład, w którym wydał postanowienie z 18 marca 2015 r., był prawidłowy. Zgodnie z art. 36 ust. 1 ustawy o TK, który na podstawie art. 49 tej ustawy, znajduje zastosowanie do rozpoznawania skargi konstytucyjnej, wstępne rozpoznanie skargi jest dokonywane przez Trybunał w składzie jednego sędziego. W takim składzie Trybunał wydaje też postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu (art. 36 ust. 3 ustawy o TK). Zakwestionowane postanowienie zostało więc wydane zgodnie z przepisami ustawy o TK, których zgodność z Konstytucją nie jest przedmiotem niniejszej sprawy. Trybunał stwierdza również, że z powołanego przez skarżącego art. 190 ust. 5 Konstytucji nie wynika, iż Trybunał nie może wydawać żadnych orzeczeń w składzie jednoosobowym. Przepis ten wyraża jedynie zasadę podejmowania rozstrzygnięć w sytuacji, w której skład Trybunału jest wieloosobowy. Nie wyklucza jednak, aby przepisy ustawowe, które zgodnie z art. 197 Konstytucji określają między innymi tryb postępowania przed Trybunałem, umożliwiły wydawanie orzeczeń o nadaniu dalszego biegu wnioskowi lub skardze konstytucyjnej w składzie jednego sędziego.

Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.