Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 4/16

I Cz 6/16

POSTANOWIENIE

Dnia 4 lutego 2016 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SO Elżbieta Zalewska-Statuch

SR del. Ewelina Puchalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku Gminy S.

z udziałem M. S. i R. S.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestników postępowania

oraz zażalenia wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 12 listopada 2015 roku, sygnatura akt I Ns 561/14

postanawia:

I.  z apelacji uczestników zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 1 i wniosek o stwierdzenie zasiedzenia oddalić;

II.  oddalić zażalenie wnioskodawcy.

Sygn. akt I Ca 4/16

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 12 listopada 2015 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie
z wniosku Gminy S. z udziałem R. S. i M. S. o zasiedzenie stwierdził, że Gmina S. nabyła przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1989 roku własność nieruchomości położonej w K. S. gminie S. o powierzchni 0,0268 ha składającej się z działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), dla której
w Sądzie Rejonowym w Wieluniu V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzona jest księga wieczysta Kw Nr (...) (pkt 1.) oraz orzekł o kosztach postępowania (pkt 2.).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Na podstawie aktu notarialnego, sporządzonego dnia 10 września 2012 roku
w Kancelarii Notarialnej w W. przed notariuszem J. K. za nr Rep.
A (...), T. P. sprzedał R. i M. małżonkom S. nieruchomość położoną w K. S. gminie S., składającą się z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...) o łącznym obszarze 1,7434 ha. Działka nr (...) o powierzchni 0,5015 ha graniczy od wschodu z działką rolną o nr (...) nabytą przez małżonków S. w dniu 12 grudnia 2011 roku od Z. i A. M., a od zachodu
z nieruchomością nr (...) o powierzchni 1,2419 ha, która z kolei graniczy z drogą gminną S. - G.. Działki nr (...) od południa graniczą z działkami nr (...)
i (...), stanowiącymi własność K. i A. G., natomiast w północnej części działki te kończą się rowem melioracyjnym tj. działką nr (...), stanowiącą własność Skarbu Państwa- Starosty (...).

Działka nr (...) o powierzchni 0,5015 ha, została wydzielona z działki nr (...), wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego, które od 1981 roku należało do T. P., a wcześniej do jego rodziców.

Wzdłuż działki nr (...) – wcześniej należącej do T. P., a obecnie R. i M. S., od strony zachodniej graniczącej z drogą gminną S.G., na długości 480 m., biegł rów odwadniający drogę o szerokości 2,2 m. i głębokości około 50 cm., który wpadał do rowu melioracyjnego, przecinającego w km 1+303 przedmiotową drogę. W rowie odwadniającym umieszczony był mostek, który umożliwiał wjazd na pole
z drogi. T. P., podobnie jak jego rodzice, wykaszał trawę rosnącą na rowie, wypasał tam krowy. Wzdłuż tego rowu, pod koniec lat 60-tych, ojciec T. P. posadził wiśnie, które jednak z biegiem czasu uschły i zostały wycięte. Drzewa te wyznaczały granicę, do której T. P. uprawiał swoje pole. Rowem biegnącym wzdłuż drogi zajmowała się też Gmina S., która raz - dwa razy w roku wykaszała go. W pozostałym zakresie, właściciele pól, położonych wzdłuż drogi, wypasali na tym rowie bydło i wykaszali go, zbierając trawę dla zwierząt gospodarskich. Właściciele nieruchomości znajdujących się wzdłuż rowu, nie zagospodarowywali go rolniczo, bowiem, podczas opadów deszczu, płynęła nim woda z drogi, jak również odprowadzano wody opadowe i ścieki z pobliskiej szkoły. Z uwagi na to, rolnicy mający swoje pola wzdłuż rowu, obsiewali je do granicy rowu. Tak też obsiewał swoją ziemię poprzedni (...), który orał pole do punktu położonego metr od skarpy rowu. Poza tym T. P. w części pola, gdzie rów odwadniający wpadał do kanału melioracyjnego, miał także łąkę, na której wypasał swoje bydło, a także zezwalał na to innym gospodarzom. Rów odwadniający drogę przez cały czas znajdował się i przebiegał w tym samym miejscu. Z upływem lat uległ jednak zarośnięciu i spłyceniu tak, że możliwy był nawet wjazd na pole bezpośrednio po biegnącym wzdłuż działki rowie.

Gmina S. jest zarządcą drogi S. - G.Z., zaliczonej do kategorii dróg gminnych na podstawie uchwały Wojewódzkiej Rady Narodowej w K. nr (...)z dnia 27 marca 1986 roku. W 1987 roku, w trakcie budowy drogi gminnej nr (...) S.-G., usytuowanej w śladzie istniejącego od kilkunastu lat pasa drogi o nawierzchni tłuczniowo - gruntowej, Urząd Gminy w S. jako inwestor, dokonał m.in. plantowania skarp i poboczy oraz kopania rowów, które znajdowały się wzdłuż drogi, ale przebiegały w formie śladowej, gdyż były przyorane lub całkowicie zamulone. Występujące zjazdy na drogi boczne zostały przebudowane poprzez wbudowanie rur wipro o przekroju 40 x 250 po 3 sztuki na zjazd. Nowo wybudowana nawierzchnia drogi została zaprojektowana i wykonana w ten sposób, iż odprowadzenie wód miało następować poprzez 2% spadki poprzeczne nawierzchni i 6% spadki poboczy, do wykonanych rowów podłączonych do istniejącego cieku melioracyjnego. Dzięki częściowemu przykryciu rowu rurami zlikwidowano, uciążliwy szczególnie latem, nieprzyjemny zapach związany z odprowadzaniem rowem ścieków.

Pod koniec lat 90-tych, T. P. zaprzestał rolniczego wykorzystywania swojej nieruchomości i wydzierżawił ją R. S., który w 2012 roku odkupił wcześniej dzierżawiony grunt, w tym działki nr (...), w całości go zaorał i obsiał. Uczestnik postępowania, przed zakupem, wezwał geodetę, który wskazał na gruncie przebieg granic pomiędzy nieruchomościami, stabilizując je znakami granicznymi.

W listopadzie 2012 roku Gmina S. podjęła decyzję o pogłębieniu i wyprofilowaniu dna, skarp rowu oraz pobocza przy drodze gminnej S.G. na odcinku 700 m. W wyniku przeprowadzonych prac remontowych zamierzano uzyskać wymiary geometryczne rowu i skarpy, dostosowane do istniejącego stanu technicznego rowu - istniejącej szerokości dna i nachylenia skarp dla rowu w kształcie trapezowym o szerokości dna 0,50 m, nachylenia skarp od 1:1,5 lub 1:1 głębokości. Prace w zakresie prawostronnego rowu odwadniającego biegnącego wzdłuż drogi S.- G., zostały wykonane w grudniu 2012 roku. R. S., w styczniu 2013 roku, zwrócił się do Urzędu Gminy w S. z prośbą o zasypanie wykopanego przez Gminę rowu i pokrycia poniesionych przez niego strat w uprawie pszenżyta ozimego. Uczestnik postępowania nie zgodził się z przebiegiem rowu usytuowanego wzdłuż drogi gminnej S. - G., w części zajętej pod ten rów o powierzchni 255 m2 w granicach oznaczonych przez punkty (...) (...), wskazanych na szkicu biegłego geodety W. S.. Natomiast w pozostałym zakresie nie kwestionował przebiegu rowu odwadniającego.

W odpowiedzi na pismo, R. S. został zaproszony przez Wójta Gminy S. celem wyjaśnienia i rozwiązania zaistniałej sytuacji. Podczas spotkania zaproponowano R. i M. S., wykup gruntu zajętego pod rów odwadniający, jednakże zainteresowani nie doszli do porozumienia w kwestii ceny. Pismem z dnia 6 maja 2013 roku, R. S. ponownie wezwał Gminę S. do zasypania przydrożnego rowu. Następnie, pozwem z dnia 21 marca 2014 roku (data wpływu do Sądu) uczestnicy postępowania wnieśli przeciwko Gminie powództwo o wydanie przedmiotowej działki gruntu zajętej przez rów odwadniający o powierzchni 255m2, usytuowany wzdłuż drogi S. - G.. Postępowanie w tym przedmiocie, prowadzone jest w tutejszym Sądzie pod sygn. akt I C 264/14, zostało zawieszone do czasu prawomocnego zakończenia niniejszej sprawy.

Sąd Rejonowy wyjaśnił następnie instytucję zasiedzenia.

Sąd stwierdził, że Gmina S. najpóźniej już w końcu 1968 roku objęła w faktyczne władanie nieruchomość w K. S. stanowiącą rów, biegnący wzdłuż drogi łączącej S. z miejscowością G., zmodernizowanej przez gminę w 1989 roku, w tym i w części stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0268 ha, oznaczoną na szkicu geodety W. S., wydzieloną z działki nr (...).

W ocenie Sądu posiadanie przez Gminę S. ww. działki o pow. 0,0268 ha było nieprzerwane i niezakłócone. Sąd zaakcentował, że zeznający w sprawie świadkowie zgodnie twierdzili, iż rów zawsze był w tym samym miejscu i rowem tym zajmowała się Gmina S., która raz – dwa razy w roku wykaszała ten teren. W pozostałym zakresie właściciele pól, wzdłuż których przebiegał rów, wypasali tam krowy albo kosili trawę dla bydła. Świadek T. P. - poprzedni właściciel działki, a więc osoba która najlepiej wiedziała w jakich granicach korzystała ze swojej nieruchomości, a tym samym jak przebiegał wzdłuż jego pola rów odwadniający, potwierdził, iż obsiewał swoje pole do granicy rowu, gdzie rosły wiśnie, zasadzone przez jego ojca. Natomiast na tej części zajętej przez rów nie było nic sadzone, ani siane. Świadkowie zeznający w sprawie podkreślali jedynie, iż rzeczywiście rów ten nie był tak głęboki, jak po pogłębieniu go przez Gminę S. w 2012 roku. W tej też dacie pojawił się dopiero spór pomiędzy właścicielami działki, na której znajdował się przedmiotowy rów czyli uczestnikami postępowania, a Gminą, która dokonała jego odtworzenia.

Jako datę pewną objęcia w posiadanie samoistne przez Gminę S. Sąd przyjął dzień 31 grudnia 1968 roku, gdyż z materiału sprawy wynika, że w tym właśnie roku rów objęty sprawą już istniał wzdłuż drogi, ale nie wiadomo dokładnie od kiedy, więc z ostrożności Sąd przyjął, że na dzień 31 grudnia 1968 roku już z pewnością znajdował się w posiadaniu wnioskodawczyni.

W tej sytuacji Sąd wskazał, że zastosowanie znajdują przepisy, jakie obowiązywały na tamtą datę tj. art. 172 k.c. w brzmieniu nadanym mu ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 roku kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) w myśl, którego posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dziesięciu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (§ 1); Po upływie lat dwudziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze (§ 2). Sąd podał, że wymienione terminy obowiązywały do dnia 1 października 1990 roku, gdy weszła w życie ustawa z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321 ze zm.).

W rozpoznawanym przypadku, jako początek biegu zasiedzenia, Sąd przyjął datę pewną na dzień 31 grudnia 1968 roku i od tej daty liczył wymagany do stwierdzenia nabycia własności w drodze zasiedzenia okres 20 lat. W tym przypadku, przyjęty przez Sąd dłuższy okres wynika z tego, iż w chwili uzyskania posiadania samoistnego wnioskodawczyni była w złej wierze. Przejęcie bowiem, nastąpiło nieformalnie, bez zachowania formy aktu notarialnego lub postępowania sądowego. Zdaniem Sądu w rozpoznawanym przypadku Gmina S. miała świadomość, że nie przysługuje jej prawo własności nieruchomości objętych sprawą. Niemniej jednak cały czas traktowała teren zajęty pod rów „jak swój” i manifestowała to na zewnątrz.

W tym stanie rzeczy Sąd stwierdził zasiedzenie na rzecz Gminy S. z dniem
1 stycznia 1989 roku, uznając, że zostały spełnione po jej stronie przesłanki do zasiedzenia odnośnie niezabudowanej działki oznaczonej numerem (...) o powierzchni 0,0268 ha położonej w K. S..

Sąd dodał, że o rodzaju posiadania nie decyduje świadomość tego, czy posiadacz jest przekonany o swoich właścicielskich uprawnieniach, czy też nie, kwestia ta ma bowiem znaczenie jedynie dla określenia, czy jest posiadaczem w dobrej bądź złej wierze. Zdaniem Sądu nie sposób, więc dziwić się, że w 2013 roku Wójt Gminy S. proponował uczestnikom wykup części nieruchomości zajętej przez rów.

O kosztach Sąd orzekł w oparciu o treść art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Z powyższym orzeczeniem nie zgodzili się uczestnicy, którzy zaskarżyli je w zakresie punktu 1., zarzucając mu naruszenie art. 176 § 2 k.c. oraz wydanie postanowienia niezgodnie ze stanem faktycznym.

Apelujący podnieśli, że nie są spadkobiercami T. P., od którego w dniu 10 września 2012 roku zakupili działkę nr (...) położoną w K. S.. Wobec tego skarżący uznali, że zgodnie z art. 176 § 2 k.c. nie mają wobec nich zastosowania przepisy art. 172 § 2 k.c. Zdaniem skarżących gmina mogła wystąpić z wnioskiem o zasiedzenie wobec T. P., a nie w stosunku do uczestników.

W ocenie apelujących nieprawdą jest, że w latach 1968 – 1998 Gmina S. użytkowała działkę rolną nr (...), ponieważ w tym okresie użytkownikami i właścicielami tejże działki byli T. P., a następnie jego syn o tym samym imieniu i nazwisku, co wynika z zeznań świadków.

W konkluzji wnieśli o uchylenie zaskarżonego rozstrzygnięcia, oddalenie wniosku gminy S. o stwierdzenie nabycia spornej nieruchomości przez zasiedzenie oraz o pokrycie kosztów postępowania w drugiej instancji przez wnioskodawcę w całości.

W następnych pismach procesowych stanowiących uzupełnienie apelacji skarżący nadmienili, że na działce (...) oraz na dalszej części działki rolnej (...) wzdłuż jej granicy z drogą gminną S.G. w latach 1965 – 1995 w pasie ok. 2 m. rósł rząd drzew owocowych wiśni, które posadził T. P., syn J.. Skarżący podali, że wiśnie te wyginęły z przyczyn naturalnych, a zostały po nich w ziemi korzenie. Uczestnicy wyjaśnili, że ich usunięcie jest bardzo pracochłonne i dlatego też po 1995 roku ta część działki nr (...) nie była zaorana, gdyż przez pozostałe w ziemi korzenie mogłoby dojść do uszkodzenia sprzętu rolniczego. Jeszcze we wrześniu 2012 roku w kilku miejscach uczestnicy wyorali pozostałości po korzeniach wiśni. W ocenie skarżących Wójt Gminy S. nie pamięta tych czasów zbyt dobrze i dlatego zapewne uważał, że pas ziemi, na którym rosły drzewa wiśni przynależy do drogi gminnej S. - G., a nie do działki nr (...).

Uczestnicy stwierdzili, że gmina S. nie udowodniła posiadania samoistnego fragmentu działki (...), tj. działki (...) zajętej przez rów. Zaznaczyli, że, jak wynika z pisma wójta gminy S. z dnia 14 stycznia 2013 roku, rów został wykopany w grudniu 2012 roku, od której to daty można by hipotetycznie liczyć okres zasiedzenia, nie wcześniej.

Skarżący podkreślili, że gmina proponowała im odkupienie zajętej pod rów części działki (...), co dowodzi, iż miała świadomość, że ta część działki nie jest jej własnością.

W odpowiedzi na apelację Gmina S. wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od uczestników na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja musiała odnieść skutek, aczkolwiek z innych przyczyn, aniżeli podane
w środku odwoławczym uczestników. Należy bowiem podkreślić, że władztwo gminy nad sporną działką nr (...) położoną w miejscowości K. S. nie spełniało przesłanek niezbędnych do stwierdzenia nabycia wspomnianej nieruchomości w drodze zasiedzenia.

Na wstępie należy odnieść się do zarzutu skarżących, zgodnie z którym nieprawdą jest, że w latach 1968 – 1998 Gmina S. użytkowała działkę rolną nr (...). W tym miejscu należy wskazać, że w przypadku zarzutów błędnego ustalenia stanu faktycznego wymaga się nie tylko wskazania konkretnych dowodów przeprowadzonych w sprawie, ale także podania, w czym skarżący upatruje wadliwość ich oceny i jej wpływ na ustaloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia (vide: wyrok SN z 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, MoP 2004, nr 10, s.439, wyrok SN z 16 lutego 2005 r., IV CK 526/04, LexPolonica nr 1633068, wyrok SN z 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, ,,Prawo Bankowe" 2006, nr 5, s. 12).

Godzi się zauważyć, że Sąd nie ustalił, iż Gmina korzystała niejako z całej działki (...), lecz z rowu przylegającego do tegoż areału. Sąd Okręgowy uznał więc, że zarzut skarżących dotyczył jedynie spornego rowu.

Apelujący na uzasadnienie swojej tezy podali jedynie, że w latach 1968 – 1998 użytkownikami i właścicielami działki nr (...) byli T. P., a następnie jego syn
o tym samym imieniu i nazwisku, co wynika z zeznań świadków, natomiast nie wymienili, których konkretnie świadków mają na myśli. Tymczasem analizując treść osobowego materiału dowodowego, należało dojść do wniosku, że Gmina wykonywała określone czynności na spornym gruncie, takie jak wykaszanie rowu czy pogłębianie w 1987 roku. Świadczą o tym przede wszystkim zeznania świadka K. S. (k. 334v. – 335), który przez 18 lat był radnym Gminy S.. Zeznania wymienionego świadka znajdują potwierdzenie w depozycjach świadków: Z. K. (k. 243), a ponadto Z. M., Z. C., T. P., T. K..

Z tych samych przyczyn nie sposób zaakceptować zarzutu, że rów na działce nr (...) nie istniał do 2012 roku. Przeczą temu nie tylko zeznania wymienionych świadków, ale także dokumentacja projektowo – kosztorysowa budowy drogi S.G. z 1987 roku (k. 20).

W konsekwencji należało uznać, że przedmiotowym rowem biegnącym wzdłuż drogi zajmowała się też Gmina S., która raz - dwa razy w roku wykaszała go, zaś po jego
zarośnięciu i spłyceniu w 1987 roku, w trakcie budowy drogi gminnej nr (...) S.-G., usytuowanej w śladzie istniejącego od kilkunastu lat pasa drogi o nawierzchni tłuczniowo - gruntowej, Urząd Gminy w S. jako inwestor, dokonał m.in. plantowania skarp i poboczy oraz kopania rowów, które znajdowały się wzdłuż drogi, ale przebiegały w formie śladowej, gdyż były przyorane lub całkowicie zamulone.

Z kolei w listopadzie 2012 roku gmina S. podjęła decyzję o pogłębieniu
i wyprofilowaniu dna, skarp rowu oraz pobocza przy drodze gminnej S.G. na odcinku 700 m.

Sąd odwoławczy podzielił zatem prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i uznał je za własne.

Mając na uwadze poczynione ustalenia, należało zbadać władztwo wykonywane przez wnioskodawczynię względem rowu oznaczonego jako działka nr (...).

Należy zaznaczyć, że czynności podejmowane przez Gminę na spornym fragmencie gruntu odpowiadają zaspokajaniu zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej, o którym mowa w art. 7 ust. 1 pkt 2) ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1890 ze zm.). Zadania te niewątpliwie mają charakter publicznoprawny. Gmina dbając o dobry stan rowu, czyniła to w interesie wszystkich mieszkańców lokalnej społeczności, którzy korzystali z drogi S.G. oraz z sąsiadujących z rowem gruntów.

Zdaniem Sądu Okręgowego przytoczone działania świadczą o tym, że władanie nieruchomościami przez wnioskodawczynię miało charakter władztwa publicznego, sprawowanego pro publico bono, a nie było posiadaniem rzeczy dla siebie (animus rem sibi habendi), która to postać władztwa jest - zgodnie z art. 336 k.c. w zw. z art. 172 k.c. - nieodzownym warunkiem prowadzącym do nabycia własności przez posiadacza w drodze zasiedzenia. Władanie nieruchomością dla dobra innych, określane mianem władztwa publicznego, nie spełnia wymogu przesłanki zasiedzenia, jaką jest charakter posiadania właścicielskiego, a tym samym nie może doprowadzić władającego nieruchomością do nabycia w tym trybie jej własności (por. uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, OSNC 2008, nr 5, poz. 43).

Odpadła zatem potrzeba rozważenia samoistności posiadania, gdyż władztwo gminy miało charakter publicznoprawny, a nie cywilnoprawny. Dlatego też nie było konieczności analizy upływu czasu niezbędnego do zasiedzenia nieruchomości.

Z przytoczonych względów Sąd drugiej instancji na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie w punkcie 1. i oddalił wniosek o stwierdzenie nabycia przedmiotowej nieruchomości przez zasiedzenie.

Na marginesie wypada wskazać, że jeśli, tak jak w niniejszej sprawie, granice nieruchomości były ustalone, ale stały się sporne, strony winny rozważyć przeprowadzenie postępowania rozgraniczeniowego. Wymaga podkreślenia, że tego rodzaju trybu nie może zastąpić „postępowanie” o wznowienie znaków granicznych, gdyż jest to jedynie cywilnoprawna usługa świadczona przez geodetę, która nie przesądza w sposób wiążący o stanie prawnym nieruchomości w zakresie ustalenia do jakiego miejsca na gruncie sięga prawo własności określonych osób. Tylko przeprowadzenie postępowania o rozgraniczenie pozwoli ustalić, czy rów stanowi element drogi w rozumieniu ustawy o drogach publicznych z dnia 21 marca 1998 roku (t.j. z 2013 r., poz. 260, ze zm. – dalej: „u.d.p.”), czy też jest częścią nieruchomości skarżących.

Trzeba dodać, że niezależnie od rezultatu postępowania rozgraniczeniowego, uczestnikom nie wolno zaorywać rowu, co wynika wprost z art. 39 ust. 1 pkt 7) i 8) ustawy o drogach publicznych, a także z rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (t.j. .Dz.U. z 2015 roku, poz. 124).