Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 225/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 października 2015r.

Sąd Rejonowy w Rzeszowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Beata Bury

Ławnicy:

Anna Lampart

Genowefa Puzio

Protokolant:

Magdalena Zając

po rozpoznaniu w dniu 7 października 2015r. w Rzeszowie

sprawy z powództwa W. P.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w J.

o odszkodowanie

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda W. P. na rzecz pozwanego (...) Sp. z o.o. w J. kwotę 1 715,92 zł (jeden tysiąc siedemset piętnaście złotych 92/100) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 60,00 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Genowefa Puzio SSR Beata Bury Anna Lampart

Sygn. akt IV P 225/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 7 października 2015 roku

W pozwie z dnia 16 stycznia 2015 r. powód W. P., kierując pozew przeciwko (...) sp. z o.o. w J., wniósł o: przywrócenie terminu do wniesienia odwołania do sądu pracy, przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach pracy i płacy, ewentualnie – o zasądzenie odszkodowania w wysokości 3-miesięcznego minimalnego wynagrodzenia za pracę, tj. w wysokości 24 000,00 zł, jak również o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie pozwu, powód wskazał, że był pracownikiem pozwanego od 2004 r., prowadząc działalność gospodarczą, a od 16 lutego 2007 r. został zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas określony do 2017 r. W dniu 17 listopada 2014 r. otrzymał druk rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, który podpisał. Podał, że w związku z sytuacją u pozwanego, został zmuszony do jego podpisania, choć tego nie chciał i myślał, że jest to jedyne rozwiązanie. Przełożeni przedstawili mu to w ten sposób, że drugą możliwością jest zwolnienie dyscyplinarne – brak jego reakcji na sytuację w zakładzie naraziło spółkę na straty moralne z możliwością wykorzystania tego przez konkurencję. Powód dalej argumentował, że po otrzymaniu świadectwa pracy dowiedział się, że jego etat został zlikwidowany i że zaistniała sytuacja stanowiła pretekst do zwolnienia go z pracy. W ten sposób został wprowadzony w błąd. Powód podawał, że w październiku dowiedział się, że pracownice spółki są molestowane przez T. P., o czym kilkakrotnie mówił Dyrektorowi J. K., który mówił, aby obserwować sytuację. W konsekwencji, doszło do konfrontacji z udziałem poszkodowanych i kierownictwa, a T. P. został zwolniony dyscyplinarnie. Po kilkunastu dniach nastąpiła sytuacja z podpisaniem porozumienia stron. W dalszej części W. P. odwoływał się do sumiennego wykonywania obowiązków pracowniczych i nagradzania jego pracy. Powód podawał, że po rozwiązaniu umowy skontaktował się z pracownikiem kadr – A. P., która kazała oczekiwać mu na świadectwo pracy. Z tą osobą konsultował również sprostowanie świadectwa pracy, która zadeklarowała jego przygotowanie po przerwie świątecznej. Następnie powód sam udał się do sądu, gdzie dowiedział się, że jest już za późno.

W odpowiedzi na pozew, pozwana (...) SPÓŁKA z o.o. w J. wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew wskazała, że w sprawie zachodzi niedopuszczalność drogi sądowej, albowiem przepisy prawa nie przewidują możliwości odwołania od porozumienia stron. Pozwany potwierdził fakt i czasokres zatrudnienia powoda, jak również rozwiązanie stosunku pracy w T. P. z dniem 5 listopada 2014 r. Pozwany nie groził W. P. zwolnieniem dyscyplinarnym ani nie wprowadził go w błąd. Nie miał do niego żadnych zastrzeżeń odnośnie sprawy T. P., a fakt zawarcia umowy o pracę na czas określony stwarzał możliwość rozwiązania umowy z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia. Dalej pozwany argumentował, że powodowi najpierw wręczono wypowiedzenie umowy o pracę z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia, który kończył się z dniem 22 listopada 2014 r. Dopiero na skutek wyraźnej prośby powoda dokonano zmiany na porozumienie stron. Taki tryb rozwiązania stosunku pracy powód stosował również wcześniej. Roszczenie przywrócenia do pracy/odszkodowania jest warunkowane rozwiązaniem stosunku pracy w drodze jednostronnej czynności prawnej, która nie wystąpiła. W spornej sprawie nie miała miejsca żadna z wad oświadczenia woli, w tym błąd lub przymus. Powód nie jest osobą niezorientowaną w sprawach pracowniczo-kadrowych, albowiem zajmował stanowisko kierownicze, zarządzał kadrą pracowników, zna przepisy prawa pracy i w przeszłości dwukrotnie rozwiązywał stosunki pracy z innymi podmiotami na mocy porozumienia stron – nie może zatem argumentować, że uznawał ten sposób za jedyne rozwiązanie. Przed zawarciem porozumienia stron powodowi wręczono wypowiedzenie z prawidłowym pouczeniem co do dopuszczalności i terminu wniesienia odwołania.

W piśmie procesowym z dnia 26 czerwca 2015 powód W. P. ostatecznie wniósł o: przywrócenie terminu do wniesienia odwołania do sądu pracy, zasądzenie odszkodowania w wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia za pracę w związku z niezgodnym z prawem wypowiedzeniem umowy o pracę, jak również o zasądzenie kosztów procesu wysokości potrójnej stawki minimalnej. Wniósł również, bez względu na wynik sprawy, o zastosowanie dyspozycji art. 102 KPC. W uzasadnieniu wskazał, że w pozwie z dnia 19 stycznia 2015 r. oraz w oświadczeniu z dnia 18 czerwca 2015 r. skutecznie uchylił się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w ramach porozumienia stron. Zarzucił zastosowanie wobec niego przymusu, groźby, straszono złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. W konsekwencji, jego decyzja z dnia 17 listopada 2014 r. nie była świadoma i nieskrępowana. Do tego pracodawca zastosował również podstęp i likwidując następnie jego stanowisko pracy, uniknął wypłaty odprawy. Dalej strona powodowa argumentowała, że 10-letnia umowa o pracę zawarta na tak długi okres stanowi obejście przepisów prawa o zatrudnieniu bezterminowym, a zgodnie z orzecznictwem sądowym takie procedowanie pracodawcy było niedopuszczalne. Rodzi to ten skutek, że umowa o pracę powoda powinna podlegać zakwalifikowaniu jako umowa o pracę na czas nieokreślony. Końcowo powód wskazał, że wysokość jego 1-miesięcznego wynagrodzenia za pracę wynosiła ok. 8 000,00 zł netto.

W piśmie procesowym z dnia 3 lipca 2015 r. pozwany wskazał, że powód sam zredagował pismo o rozwiązaniu umowy o pracę na mocy porozumienia stron. Dalej wskazywał, że powód przytacza wiele wad oświadczenia woli, ale żadnej z nich nie wykazuje. Ponadto, gdyby pracodawca chciał zastosować – jako twierdzi powód – „zwolnienie na pokaz”, sięgnąłby po rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Tymczasem pozwany sięgnął najpierw po wypowiedzenie, a po inicjatywie pracownika – zgodził się na porozumienie stron (a nie odwrotnie).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód W. P. był zatrudniony przez (...) SPÓŁKA z o.o. w J. od dnia 16 lutego 2007 r. na podstawie umowy o pracę na czas określony do dnia 15 lutego 2017 r. na stanowisku menedżer ds. cateringu, a od dnia 9 czerwca 2008 r. - kierownika sprzedaży ds. gastronomii. Wynagrodzenie zasadnicze powoda wynosiło w ostatnim okresie 5 715,00 zł brutto.

W październiku powód dowiedział się, że pracownice spółki są molestowane przez T. P., co przekazał swojemu przełożonemu J. K.. W konsekwencji, doszło do konfrontacji z udziałem poszkodowanych i kierownictwa, a z T. P. pracodawca rozwiązał stosunek pracy bez wypowiedzenia.

(dowód: akta osobowe powoda; zaświadczenie - k. 34, 89, Regulamin wynagradzania – k. 90-98)

Oświadczeniem z dnia 5 listopada 2014 r. pracodawca złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia ze skutkiem na dzień 22 listopada 2014 r. Do wręczenia wypowiedzenia doszło w obecności J. K.. Pomimo tego strony pozostawiły – jako otwartą – kwestię ewentualnego dalszego zatrudnienia powoda, przewidując kolejne spotkanie za ok. 2 tygodnie.

W dniu 17 listopada 2014 r. strony zawarły porozumienie, na mocy którego stosunek pracy uległ rozwiązaniu z dniem 30 listopada 2014 r. Na prośbę pracownika w tym zakresie pracodawca wyraził zgodę. Podpis pod oświadczeniem złożyli: powód W. P. i za pracodawcę R. W.. Na przedmiotowym wypowiedzeniu z dnia 5 listopada 2014 r. umieszczono adnotację ołówkiem „wycofano”. Pracodawca nie cofnął jednak swojego oświadczenia za zgodą powoda. Powód podpisał porozumienie stron w obecności J. K., nie zgłaszając uwag ani zastrzeżeń.

W trakcie obu spotkań powodowi stawiano zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w sprawie T. P. i konfrontowano z J. K..

W dniu 1 grudnia 2014 r. powodowi wydano świadectwo pracy, w którym – jako tryb rozwiązania umowy o pracę – wskazano porozumienie stron, a datę rozwiązania stosunku pracy – 30 listopada 2014 r. Powód został prawidłowo pouczony o terminie i sposobie sprostowania świadectwa pracy.

W piśmie z dnia 10 grudnia 2014 r. powód wskazał pracodawcy, że odmawia przyjęcia świadectwa pracy z uwagi na podanie niewłaściwej przyczyny jego rozwiązania. Podał, że w świadectwie nie wskazano, na czyją prośbę został rozwiązany stosunek pracy, tj. wskazano art. 30 § 1 pkt 1 KP, a pominięto przepisy ustawy o zwolnieniach grupowych, która wskazywałaby na przyczyny niedotyczące pracownika.

W piśmie z dnia 11 grudnia 2014 r. pozwany odmówił sprostowania świadectwa pracy, wskazując, że zostało ono sporządzone zgodnie ze stanem faktycznym i obowiązującymi przepisami prawa.

(dowód: akta osobowe powoda, zeznania świadka J. K. – k. 124-125, częściowo zeznania powoda W. P. – k. 126-127)

W dniu 16 stycznia 2015 r. powód W. P., skierował pozew przeciwko (...) sp. z o.o. w J., odwołując się od dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę.

W piśmie z dnia 18 czerwca 2015 r. powód oświadczył, że uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli z dnia 17 listopada 2014 r. złożonego jako wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron, wskazując, że jest ono dotknięte wadą w postaci groźby oraz błędu, jak również przymusu.

Powód złożył odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę z przekroczeniem terminu przy braku istnienia okoliczności uzasadniających jego przekroczenie.

(dowód: oświadczenie – k. 58-59, zeznania świadka J. K. – k. 124-125, częściowo zeznania powoda W. P. – k. 73-74, 126-127)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie w/w dowodów.

Aspekt wiarygodności posiadają ujawnione w toku postępowania dowody z dokumentów. Ich treść i autentyczność nie budzi wątpliwości, stanowiąc odzwierciedlenie stanu rzeczywistego.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka J. K. jako spójne, odpowiadające wskazaniom doświadczenia życiowego oraz zasadom logicznego rozumowania.

Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda W. P., że J. K. nie był obecny przy podpisywaniu przez powoda porozumienia stron. Jego wypowiedzi w tym przedmiocie, podobnie w zakresie stosowania wobec niego przymusu, podstępu i groźby, są niejasne, niekonsekwentne i nieracjonalne. Powód nie był w stanie logicznie i przekonywająco wytłumaczyć motywów i sposobu swojego zachowania na różnych jego etapach. Wydaje się, że czynnikiem, który zmotywował powoda do wniesienia spóźnionego odwołania, jak również kwestionowania oświadczenia woli złożonego w ramach porozumienia stron, była chęć uzyskania odprawy pieniężnej w związku – jak wskazywał – likwidacją jego stanowiska pracy, a nie wada oświadczenia woli.

Żadna ze stron, reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, nie złożyła wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka R. W., podobnie powód – odnosząc się do ustaleń z A. P. – nie przejawił w tym zakresie żadnej inicjatywy dowodowej.

Sąd zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie W. P. dochodził odszkodowania w związku z wadliwym wypowiedzeniem umowy o pracę. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że doszło do podjęcia dwóch czynności prowadzących do rozwiązania stosunku pracy z powodem: wypowiedzenia złożonego przez pracodawcę oraz porozumienia stron.

Rozstrzygnięcia wymagało w pierwszej kolejności, czy powód skutecznie uchylił się od oświadczenia woli złożonego w ramach porozumienia stron. Udzielenie na to pytanie odpowiedzi pozytywnej rodziłoby ten skutek, że ocenie powinno podlegać wypowiedzenie złożonego powodowi jako czynność wcześniejsza. Istotne jest w szczególności to, czy zostało ono cofnięte powodowi – po zawarciu porozumienia stron, czy to cofnięcie było skuteczne (czy nastąpiło za zgodą pracownika), a w przypadku odpowiedzi przeczącej, tj. przyjęcia, że pozostaje ono w mocy, należałoby ocenić czy zasługuje na uwzględnienie wniosek powoda o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania - pozew został bowiem złożony w dniu 16 stycznia 2015 r., a wypowiedzenie wręczono w dniu 5 listopada 2014 r.

Odnośnie wypowiedzenia z dnia 5 listopada 2014 r., wskazać należy, że pozwany mógł odwołać swoje oświadczenie woli, ale art. 61 § 1 KC ogranicza czas, w jakim możliwe jest odwołanie oświadczenia woli, tj. jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej. Natomiast za zgodą adresata odwołanie oświadczenia woli możliwe jest w każdym czasie (por. wyrok SN z dnia 22 lutego 1952 r., C 44/52, OSNC 1953, nr 2, poz. 43; wyrok SN z dnia 3 listopada 1955 r., III CR 1562/54, OSNC 1956, nr 2, poz. 50). Zasady te mają zastosowanie także do oświadczeń woli składanych w relacji pracodawca – pracownik. Przyjmuje się bowiem, iż w sytuacji, gdy np. oświadczenie o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia doszło do wiadomości drugiej strony stosunku pracy, to może być cofnięte tylko za jej zgodą. W takim bowiem przypadku, poprzez art. 300 KP, znajdzie zastosowanie przepis art. 61 KC, zgodnie z którym, odwołanie oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie może nastąpić tylko za zgodą tej osoby. Cofnięcie oświadczenia woli powoduje ten skutek, że traci ono skuteczność prawną, czynność uważa się wówczas za nieistniejącą prawnie i zasadniczo niebyłą. W przypadku jednak braku zgody strony na cofnięcie oświadczenia o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia, wywołuje ono skutki prawne jakie prawo łączy z tą czynnością prawną. Taka konstrukcja towarzyszy wszystkim oświadczeniom woli, także w przypadku jednostronnych czynności prawnych. W spornej sprawie nie doszło do cofnięcia wypowiedzenia dokonanego powodowi w dniu 5 listopada 2014 r. pomimo zawarcia w późniejszym okresie porozumienia stron.

Nie ulega wątpliwości, że stosunek pracy może ulec rozwiązaniu w wyniku porozumienia stron, tj. zgodnych oświadczeń woli pracownika i pracodawcy, a konsekwencją takiego stanu rzeczy jest brak możliwości odwołania się przez którąkolwiek ze stron do sądu, albowiem przepisy prawa nie przewidują w tym względzie żadnych roszczeń. Oświadczenie każdej ze stron, jak każde oświadczenie woli w znaczeniu cywilnoprawnym, może być jednak dotknięte wadą oświadczenia woli. Prowadzi to do wniosku, że skoro przepisy Kodeksu pracy nie przewidują możliwości – jak to jest w przypadku jednostronnych czynności prawnych – zakwestionowania przez pracownika rozwiązania umowy o pracę na podstawie porozumienia stron, możliwe jest to wyłącznie w trybie uchylenia się przez pracownika od skutków prawnych swego oświadczenia woli w wypadku, gdyby pracownik wykazał, że jest ono dotknięte wadą (art. 82-88 KC w zw. z art. 300 KP).

W przedmiotowej sprawie powód W. P. argumentował, iż występując o rozwiązanie umowy o pracę na podstawie porozumienia stron, i dokonując w efekcie tej czynności, działał nieświadomie i w sposób skrępowany. W. P., na różnym etapie postępowania, powoływał dość niekonsekwentnie, różne wady oświadczenia woli: błąd (w pozwie), a następnie: przymus, groźbę oraz podstęp (w kolejnych pismach procesowych i w toku rozprawy).

W realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, aby pracownik, składając oświadczenie woli, znajdował się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. O takiej wadzie oświadczenia woli stanowi art. 82 KC, zgodnie z którym, nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych. I tak, przyjmuje się, iż w przypadku stanu wyłączającego świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, chodzi o brak rozeznania, niemożność rozumienia znaczenia własnych posunięć lub też innych osób, zrozumienia sensu składanych oświadczeń, itp. Nie ma natomiast znaczenia, czy stan ów miał charakter stały, czy też tylko przemijający. Decyduje bowiem związek między nim a konkretnym oświadczeniem woli. Natomiast powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest swobodne, gdy zarówno proces decyzyjny, jak i uzewnętrznienie woli nie zostały zakłócone przez destrukcyjne czynniki wynikające z właściwości psychiki czy procesu myślowego osoby składającej oświadczenie woli. Stan wyłączający swobodę musi również wynikać z przyczyny wewnętrznej umiejscowionej w samym podmiocie składającym oświadczenie woli, a nie w sytuacji zewnętrznej. Tak pojmowanemu brakowi swobody towarzyszyć będzie natomiast najczęściej także pewne ograniczenie świadomości (wyrok SN z dnia 7 lutego 2006 r., IV CSK 7/05).

Z ustaleń poczynionych w przedmiotowej sprawie wynika, iż w chwili podpisywania porozumienia stron, powód nie znajdował się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Wprost przeciwnie, był zdolny do rozeznania skutków składanego oświadczenia. Aby uznać, że osoba jest niezdolna do podejmowania decyzji należałoby stwierdzić niedorozwój umysłowy, co najmniej w stopniu umiarkowanym bądź też zaburzenie psychotyczne, zaburzenia świadomości lub zaburzenia organiczne w funkcji poznawczej, itp. (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 9 marca 2011 r., I ACa 1506/10). Ponadto stan wyłączający świadomość musi wynikać z przyczyny wewnętrznej, a więc stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, nie zaś z przyczyn zewnętrznych, jak np. stan przymusu, czy obawa przed utratą pracy (por. wyrok SN z dnia 7 lutego 2006 r., IV CSK 7/05 ). U powoda żadna z tych okoliczności nie zaistniała. Postępowanie nie wykazało, aby W. P. leczył się z powodu zaburzeń psychicznych i był w stanie choroby psychicznej lub niedorozwoju umysłowego. Jako wieloletni pracownik zajmujący stanowisko kierownicze i podejmując wobec podległych mu pracowników czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, był świadomy skutków prawnych, jakie wiążą się z podpisaniem kwestionowanego oświadczenia. Powód jest osobą wykształconą, z zasobem doświadczeń życiowych i zawodowych, trudno zatem przyjąć, że nie rozumiał jednoznacznie brzmiącego pisma oraz skutków jakie ono za sobą niesie. Sam zresztą wskazywał, że rozumie różnice pomiędzy zastosowanymi sposobami rozwiązania stosunku pracy, a w przeszłości również rozwiązywał umowy o pracę w drodze porozumienia stron. Pamiętać również należy, że powodowi najpierw wręczono wypowiedzenie, a dopiero po kilkunastu dniach dokonano zmiany na porozumienie stron. Nielogiczne byłoby założenie, że kilka dni przed rozwiązaniem stosunku pracy z powodem (22 listopada) pracodawca zmierzałby do zmiany trybu na porozumienie stron. I tak, bowiem stosunek pracy w niedługim czasie uległby rozwiązaniu.

Należy także wskazać, że brak jest podstaw do przyjęcia, aby do podpisania porozumienia stron doszło pod wpływem błędu (art. 84 KC), podstępu (art. 86 KC) lub groźby (art. 87 KC) ze strony pracodawcy.

Odnośnie brzmienia art. 84 KC w zw. z art. 300 KP, skuteczne uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu wymaga, aby błąd został wywołany przez pracodawcę, chociażby bez jego winy, albo gdy wiedział on o błędzie lub mógł z łatwością błąd zauważyć. Dodatkowo można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny). Jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej (art. 85 § 1 KC w zw. z art. 300 KP). Powyżej wskazane okoliczności, w tym orientacja powoda w sprawach pracowniczych, wyklucza przyjęcie błędu i jego kwalifikowanej postaci – podstępu. Istotą tych wad jest niedopuszczalne i niedozwolone naruszenie swobody decyzji innej osoby poprzez wytworzenie lub podsunięcie jej fałszywych przesłanek rozumowania, co, z kolei, prowadzi albo do podjęcia przez nią decyzji opartej na tych przesłankach albo utwierdza ją w błędzie powstałym spontanicznie. Nikt nie jest przy tym zwolniony z obowiązku logicznego myślenia i dbałości o własne interesy (por.: wyrok SN z dnia 23 września 2014 r., II PK 269/13 i wyrok SA w Łodzi z dnia 20 maja 2014 r., I ACa 1534/13).

Odnosząc się do art. 87 KC w zw. z art. 300 KP, to ta wada polega na złożeniu oświadczenia woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej. Uchylenie się od skutków prawnych tego oświadczenia jest możliwe, jeżeli z okoliczności wynika, że (powód) mógł się obawiać, iż jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe. Wymagane jest precyzyjne wskazanie: autora groźby, jej bezprawności, realności i zasadności obaw. Powód argumentował w tym przedmiocie niekonsekwentnie, podając kolejno: zwolnienie dyscyplinarne, zawiadomienie do prokuratury, przeświadczenie, że porozumienie stron jest jedynym możliwym rozwiązaniem. Słusznie argumentuje pozwany, że gdyby chciał doprowadzić do takiej sytuacji, na jaką wskazuje W. P., rozwiązałby z powodem stosunek pracy bez wypowiedzenia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym, nie można przyjąć, że pracownik działał pod wpływem bezprawnej groźby, składając oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o prace na mocy porozumienia stron, jeżeli pracodawca nie groził mu rozwiązaniem umowy o pracę z jego winy, w razie niewyrażenia zgody na porozumienie rozwiązujące stosunek pracy. Możliwość uchylenia się przez pracownika od skutków prawnych oświadczenia woli (art. 87 KC w związku z art. 300 KP), w przypadku przekazania mu przez pracodawcę informacji o zamiarze jednostronnego rozwiązania umowy o pracę, zależy od tego, czy celem pracodawcy było wymuszenie w ten sposób na pracowniku wyrażenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron (por. wyroki SN: z dnia 4 marca 2004 r., I PK 435/03 oraz z dnia 22 stycznia 2004 r., I PK 199/03). W spornej sprawie wystąpiła sytuacja odwrotna: porozumienie stron nastąpiło po dokonaniu wypowiedzenia, więc nie może być mowy o „wymuszeniu” na pracowniku jakiegokolwiek oświadczenia woli. Po wydaniu świadectwa pracy powód nie kwestionował zresztą trybu rozwiązania stosunku pracy, a inne elementy jego treści.

Biorąc powyższe pod uwagę, należy uznać, iż oświadczenie woli złożone przez powoda dotyczące rozwiązania umowy o pracę na mocy porozumienia stron nie zostało dotknięte wadą oświadczenia woli i wywołuje określone skutki prawne. Istotne jest przy tym złożenie, że pewność obrotu prawnego wymaga wyjątkowo wnikliwej oceny oświadczeń woli, aby zapobiegać dość pochopnym i nieprzemyślanym decyzjom o uchylaniu się od ich skutków.

Zdaniem Sądu, już z powyższych względów, powództwo należało oddalić.

Odnosząc się dodatkowo do dokonanego wypowiedzenia, podkreślić należy, że skoro powód nie wyraził zgody na jego cofnięcie, zachowało ono swój byt prawny, nie mniej jednak dalsze rozważania w tym przedmiocie są warunkowane oceną oświadczeń woli składających się na porozumienie stron. Gdyby jednak przyjąć, że powód skutecznie uchylił się od oświadczenia woli złożonego w tym przedmiocie, to i tak jego odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę jest spóźnione. Powód otrzymał wypowiedzenie w dniu 5 listopada 2014 r., a pozew do sądu skierował dopiero w dniu 16 stycznia 2015 r. Zupełnie nieprzekonywające są w tym zakresie wypowiedzi powoda na temat ustaleń z A. P. (zupełnie zresztą niewykazane), jak również, że „był kierowany przez osoby ze środowiska i nie wiedział, że taka forma nie będzie skuteczna”, a które miały spowodować owo opóźnienie. Zgodnie z art. 264 § 1 KP i art. 265 KP odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o której mowa w art. 264, sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Winę pracownika należy oceniać, mając na względzie subiektywną zdolność do oceny przez pracownika rzeczywistego stanu rzeczy ustalaną na podstawie wykształcenia pracownika, posiadanej wiedzy prawniczej i doświadczenia życiowego, jak również stopień staranności – w ujęciu obiektywnym – jakiego można oczekiwać od osoby należycie dbającej o swoje interesy. Po upływie terminu z art. 264 KP możliwość dochodzenia roszczeń na drodze sądowej wygasa.

W przedmiotowej sprawie powód uchybił powyższemu terminowi i to znacznie (por. wyrok SN z dnia 5 września 1997 r., I PKN 285/97) - z przyczyn leżących po jego stronie. Gdyby ostrożnie przyjąć, że w listopadzie 2014 r. powód pozostawał w błędnym subiektywnym przeświadczeniu odnośnie sposobu rozwiązania stosunku pracy, z pewnością odmiennych wniosków powinna mu dostarczyć lektura świadectwa pracy, a następnie odpowiedź pracodawcy na jego wniosek (z dnia 11 grudnia 2014 r.). Jest to dzień, od którego co najmniej, powinien być liczony dla powoda termin do wniesienia odwołania. W. P. nie wykazał również zachowania 7-dniowego terminu do złożenia wniosku o przywrócenie terminu, a liczonego od daty ustania przyczyny uchybienia terminowi. W spornej sprawie takie ustanie przyczyny musiałoby nastąpić nie później niż w dniu 9 stycznia 2015 r. Wskazać należy, że powód jest osobą z wystarczającą świadomością prawną i życiową, zajmował stanowisko pozwalające na przyjęcie, że doskonale zdawał sobie sprawę z istniejącej sytuacji. W. P. nie wykazał zatem żadnych szczególnych okoliczności uzasadniających przywrócenie terminu, jak również ich związku z opóźnieniem. Orzecznictwo sądowe przytacza różne okoliczności życiowe, które mogą być podstawą przywrócenia terminu, jednakże mają one pewną wagę i doniosłość oraz powinny mieć przy tym charakter względnie stały (błędne lub brak pouczenia, choroba, stan ciąży). Za takowe nie mogą być wskazywane przez powoda ustalenia z A. P., która miała opóźniać jego decyzje i czynności. Ocena zachowania powoda uwzględnia jego wiek, doświadczenie zawodowe oraz życiowe. Jeżeli termin do wniesienia odwołania od wypowiedzenia nie został zachowany i jednocześnie przyczyny uchybienia terminu były przez pracownika zawinione, sąd pracy oddala powództwo. Niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia wypowiedzenia umowy o pracę wyłącza potrzebę rozważania zasadności i legalności tego wypowiedzenia, jak również badania prawnej kwalifikacji umowy o pracę łączącej strony pod kątem dopuszczalności jej terminowości (por. wyrok SN z dnia 23 czerwca 2005 r., II PK 287/04).

Rozstrzygnięcie o kosztach zastępstwa procesowego oparto o treść art. 98 § 1 KPC w zw. z art. 108 § 1 KPC w zw. z § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów SN z dnia 24 lutego 2011 r., mającej moc zasady prawnej, (I PZP 6/10), podstawę zasądzenia przez sąd opłaty za czynności adwokata (radcy prawnego) z tytułu zastępstwa prawnego w sprawie ze stosunku pracy o odszkodowanie, o którym mowa w art. 56 § 1 w związku z art. 58 KP, stanowi stawka minimalna określona w § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (w odniesieniu do radców prawnych jest to § 11 odpowiedniego rozporządzenia). Stawki minimalne wynoszą w sprawach z zakresu prawa pracy o nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy – 60,00 zł. Stawka minimalna wynagrodzenia adwokata także w sprawie o odszkodowanie jest taka sama jak w sprawie o przywrócenie do pracy. Powyższy pogląd jest od pewnego czasu powszechnie uznany i nie nasuwa wątpliwości. Wydatki pełnomocnika powoda wyznacza tym samym w/w stawka minimalna. Jeżeli chodzi o koszty dojazdu pełnomocnika do siedziby sądu, podstawą ich zasądzenia jest art. 98 § 3 KPC. W związku z tym, Sąd zasądził również kwotę 1 621,92 zł, zgodnie ze spisem kosztów, uznając za celowe i niezbędne koszty powstałe jako następstwo dojazdów pełnomocnika na 3 terminy rozprawy. W postanowieniu z dnia 20 kwietnia 2011 r. SN wskazał, że profesjonalny pełnomocnik w celu uzyskania zwrotu kosztów podróży nie musi korzystać z najtańszego środka transportu, lecz z uwagi na znaczną odległość od siedziby danego sądu, może również skorzystać z transportu lotniczego (I CZ 22/11). Najnowsze uchwały SN, podtrzymujące ten trend, prezentują podobne stanowisko. Zgodnie z uchwałą SN z 12 czerwca 2012 r. (III PZP 4/12) celowe i niezbędne koszty przejazdu profesjonalnego pełnomocnika strony w celu wzięcia udziału w rozprawie wchodzą w skład kosztów procesu. Podobnie orzekł SN w uchwale z 18 lipca 2012 r. (III CZP 33/12). W przypadku podróży samochodem koszt ten można obliczać w oparciu o stawki przewidziane w przepisach rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz.U. nr 236, poz. 1991), mając na uwadze tendencję, że skoro możliwe jest zasądzenie kosztów powstałych w komunikacji lotniczej, to tym bardziej pełnomocnik może domagać się zwrotu kosztów dojazdu na rozprawę własnym samochodem. Zdaniem Sądu ani charakter sprawy, ani sytuacja życiowa powoda nie uzasadniały sięgnięcia po dyspozycję art. 102 KPC. Wskazany przepis pozwala Sądowi, mając na uwadze względy słuszności, skorzystać ze swobody w przyznawaniu kosztów procesu. Trudno przyjąć, aby powód, reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, działał w przeświadczeniu prawdziwości i celowości swoich racji (por. wyrok SN z dnia 1 października 1974 r., II PR 207/74, post. SN z dnia 17 kwietnia 2013 r., V CZ 124/12, wyrok SA w Katowicach z dnia 18 lipca 2013 r., I ACa 447/13). Także ani sytuacja życiowa, ani majątkowa powoda nie uzasadniały odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik sprawy.