Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Kraków dnia 8 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Wojciech Żukowski

Protokolant: starszy protokolant Marzena Stępkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 lutego 2016 r. w Krakowie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko Towarzystwo (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

I.  umarza postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 5000 (słownie: pięć tysięcy) złotych,

II.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. K. (1) kwotę 60.000 (słownie: sześćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 29 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

III.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

IV.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. K. (1) kwotę 148 zł. 20 gr. (słownie: sto czterdzieści złotych dwadzieścia groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania,

V.  nakazuje ściągnąć od strony pozwanej Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarb Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 3491 zł. 77 gr. (trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąt jeden złotych siedemdziesiąt siedem groszy) tytułem nieobciążającej powoda części kosztów sądowych ,

VI.  nie obciąża powoda obowiązkiem poniesienia części kosztów sądowych nie obciążającej strony pozwanej.

UZASADNIENIE

Powód M. K. (1) w pozwie z dnia 18 czerwca 2014 r. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwoty 85 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29.07.2013 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za śmierć żony M. K. (2) oraz kwoty 30 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29.07.2013 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania z powodu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powoda po śmierci żony. Wniósł również o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podał, że w dniu 14 grudnia 2012 r. w miejscowości D. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego żona powoda – M. K. (2) została potrącona na przejściu dla pieszych przez samochód i na skutek doznanych obrażeń ciała zmarła w dniu 19.12.2012 r. Sprawca wypadku K. G. został skazany prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w Myślenicach z dnia 23 października 2013 r., sygn. akt II K 225/13 na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat. Powód zgłosił ubezpieczycielowi szkodę w dniu 05.06.2013 r. wnioskując o przyznanie zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. w wysokość 100 000 zł oraz odszkodowania w oparciu o art. 446 § 3 k.c. w wysokości 50 000 zł, jednak strona pozwana w toku całego postępowania wypłaciła mu jedynie zadośćuczynienie w kwocie 15 000 zł przyjmując swoją odpowiedzialność za wypadek co do zasady.

Powód wskazał, że pozostawał w małżeństwie ze zmarłą od 46 lat, i byli dla siebie jedynymi bliskimi osobami, gdyż M. K. (2) poroniła jedno dziecko, a potem dalszego potomstwa małżonkowie mieć nie mogli. Małżonkowie zamieszkiwali razem, wspierali się. M. K. (2) pomagała mężowi w prowadzeniu domu, opiekowała się nim. Razem chodzili do kościoła i jeździli na pielgrzymki, a powód wiedział że może liczyć na pomoc żony do późnej starości. Śmierć żony była dla powoda ciężkim przeżyciem, stał się on apatyczny i przygnębiony.

Ponadto powód doznał znacznego pogorszenia sytuacji życiowej zarówno w aspekcie materialnym jak i niemajątkowym. Małżonkowie K. przed tragicznym wypadkiem utrzymywali się z emerytury powoda w wysokości 1 400 zł oraz emerytury jego żony – 1 200 zł, oraz dochodów z jej prac dorywczych jakimi było szycie – ok. 200 zł. Po śmierci żony powód musi ponosić koszty swojego utrzymania, które nie uległy zmniejszeniu, tylko z własnej emerytury w kwocie 1 400 zł. Powód mógł liczyć także na pomoc swojej żony, a z uwagi na podeszły wiek i stan zdrowia nie mógł wykonywać części sprawowanych przez nią funkcji w gospodarstwie domowym.

Odsetek powód domagał się od dnia 29.07.2013 r. tj. od daty wydania pierwszej decyzji przez ubezpieczyciela odmawiającej wypłaty świadczeń ponad kwotę 15 000 zł.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Podniosła, że nie kwestionuje własnej odpowiedzialności i faktu krzywdy po stronie powoda, jednak w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła powodowi kwotę nie 15 000 zł, a 20 000 zł i rozliczyła koszty pogrzebu uznając, że nie doszło do znacznego pogorszenia warunków życiowych powoda uzasadniających dochodzone przez niego odszkodowanie. Strona pozwana zarzuciła, że zmarła przyczyniła się do zaistniałego wypadku w 25%, gdyż przechodziła przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem dla pieszych, a nadto nie zachowała szczególnej ostrożności i naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Gdyby przekraczała jezdnię w miejscu do tego przeznaczonym być może byłaby widoczna dla kierowcy pod innym kątem i byłby on w stanie uniknąć potrącenia, tym bardziej, że pojazd poruszał się wolno.

Wysokość żądanego zadośćuczynienia pozwana uznała za wygórowaną. Zarzuciła, że powód po śmierci żony nie jest osobą samotna, lecz mieszka wspólnie z chrześnicą, jej mężem i dziećmi. Ponadto wskazała na wiek zmarłej w chwili wypadku (76 lat). Odnośnie żądania zapłaty odszkodowania ubezpieczyciel wskazał, że w jego ocenie nie doszło do znacznego pogorszenia warunków życiowych M. K. (1) po śmierci żony. Powód zamieszkuje z najbliższą rodziną, która sprawuje nad nim dobrą opiekę, być może lepszą niż żona, gdyż pomagająca mu chrześnica jest osobą młodą i sprawną. Ponadto to powód otrzymywał większe świadczenia z ZUS niż M. K. (2), a zatem nie mogła ona odrywać głównej roli w kontekście materialnym rodziny.

Odnośnie odsetek, podniosła, że winny być one zasądzone od daty wyrokowania.

W piśmie procesowym z dnia 16 grudnia 2014 r. (k. 189-190) powód podtrzymał co do zasady żądanie pozwu i przedstawione tam stanowisko, zdecydowanie zaprzeczając, aby M. K. (2) przyczyniła się w jakimkolwiek stopniu do zaistniałego wypadku, a nadto by nie doszło do pogorszenia sytuacji życiowej M. K. (1) po śmierci żony.

Powód przyznał, że w zakresie zadośćuczynienia strona pozwana w toku postępowania likwidacyjnego szkody wypłaciła mu kwotę 20 000 zł, w związku z czym cofnął pozew co do zapłaty kwoty 5 000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpnie po śmierci żony M. K. (2), domagając się zasądzenia z tego tytułu kwoty 80 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29.07.2013 r. do dnia zapłaty.

Niespornym w sprawie było, że w dniu 14 grudnia 2012 r. w D. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego kierujący samochodem m-ki M. (...) nr rej. (...) K. G. wykonując manewr skrętu w prawo w ul. (...) w rejonie oznakowanego przejścia dla pieszych na lewym pasie potrącił pieszą – żonę powoda M. K. (2). Na skutek doznanych obrażeń ciała M. K. (2) zmarła w szpitalu w dniu 19.12.2012 r. w wieku 76 lat.

W chwili wypadku, tj. w dniu 14 grudnia 2012 r. pojazd, którym kierował sprawca wypadku, ubezpieczony był u strony pozwanej.

Powód zgłosił szkodę stronie pozwanej pismem z dnia 05.06.2013 r. wzywając ją do zapłaty kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie po śmierci żony M. K. (2) oraz kwoty 50 000 zł tytułem części odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci żony, jak również kwoty 16 077,22 z tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Decyzją z dnia 29 lipca 2013 r. strona pozwana przyznała powodowi kwotę 15 000 zł z tytułu zadośćuczynienia po śmierci M. K. (2). Ponadto na mocy decyzji z dnia 13 września 2013 r. powód otrzymał kwotę 4 027,20 zł tytułem zwrotu części kosztów pogrzebu. Łącznie w toku prowadzonej likwidacji szkody powód otrzymał od ubezpieczyciela kwotę 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Sprawca wypadku K. G. został skazany prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w Myślenicach, Wydział II Karny z dnia 23 października 2013 r., sygn. akt II K 225/13 na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat za to, że w dniu 14 grudnia 2012 r. w D., woj. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem m-ki M. (...) o nr. rej. (...) w trakcie wykonywania manewru skrętu w prawo na skrzyżowaniu w rejonie oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności, jak i nie prowadził właściwej obserwacji przedpola jazdy, skutkiem czego potrącił przechodzącą ze strony prawej na lewą pieszą M. K. (2) w efekcie czego doznała ona ciężkich obrażeń czaszkowo-mózgowych skutkujących jej zgonem w dniu 19.12.2012 r., tj. o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

Dowód: wyrok z dnia 23.10.2013 r. - akta o sygn. II K 225/13

Zmarła M. K. (2) była żoną powoda M. K. (1), a związek małżeński zawarli w dniu 31 grudnia 1966 r. Byli zgodnym i kochającym się oraz darzącym wzajemnym szacunkiem małżeństwem, stale zamieszkiwali razem, nie rozstawali się nigdy w trakcie małżeństwa. Nie mieli dzieci, zaś ich rodzice i rodzeństwo zmarło już wcześniej. Zarówno powód jak i jego żona byli emerytami. M. K. (2) prowadziła głównie gospodarstwo domowe, zajmowała się opieką nad domem, przygotowywaniem posiłków, sprzątaniem, prowadziła domowy budżet. Powód pomagał żonie w niektórych pracach domowych.

M. K. (3) dowiedział się o wypadku żony od swojej chrześnicy J. J.. M. K. (2) trafiła z miejsca wypadku do szpitala najpierw w M., a potem w K. bez dokumentów i powód wraz z krewną musieli rozpoznać poszkodowaną. M. K. (2) od chwili wypadku do śmierci była cały czas nieprzytomna. M. K. (3) ciągle miał nadzieję, że żona wyjdzie z wypadku zdrowa, chociaż lekarze nie dawali mu żadnych nadziei. Po śmierci żony powód był w szoku, nie wierzył w to co się stało. W dniu 20 grudnia 2012 r. uczestniczył w przygotowaniach do pogrzebu i samej ceremonii, jednak był milczący i wycofany. Przyjmował leki ziołowe na uspokojenie.

Początkowo po śmierci żony powód mieszkał sam, jednak zgodnie z ustaleniami poczynionymi za życia M. K. (2) do domu powoda w marcu 2013 r. wprowadziła się chrześnica J. J. z dziećmi i mężem. Powodowi początkowo trudno było przystosować się do nowej sytuacji i takiej liczby domowników, jednak po pewnym czasie dobrze czuł się z bliskimi u boku. J. J. zapewnia powodowi opiekę, gotuje i sprząta, zaś powód zajmuje się jej dziećmi do czasu powrotu rodziców z pracy.

Dowód: odpis skrócony aktu małżeństwa – k. 126,

dokumentacja fotograficzna – k. 129-132,

zeznania świadka J. J. – k. 202v

zeznania powoda M. K. (1) – k. 241v

Powód do daty wypadku otrzymywał świadczenie emerytalne w kwocie ok. 1 400 zł, zaś jego żona ok. 1 200 zł. Ponadto M. K. (2) dorabiała jako krawcowa wykonując poprawki krawieckie z czego miesięcznie uzyskiwała ok. 200 zł. Powód wraz z żoną żyli na dobrym poziomie, pieniądze wystarczały im na życie, nie mieli długów. Małżonkowie K. ponosili wydatki za energię elektryczną, opał, wodę, telefon itd. w kwocie ok. 500 zł, zaś po śmierci M. K. (2) wydatki te wynosiły ok. 600 zł. Zamieszkujący wraz z powodem członkowie rodziny tj. J. J. wraz z mężem i dziećmi partycypują w kosztach utrzymania domu w stosunku do swojego użytkowania.

W 2013 r. emerytura powoda wyniosła ok. 1 450 zł, zaś w 2015 r. – 1 500 zł.

Dowód: potwierdzenia wypłaty świadczeń emerytalnych – k. 133-135

zeznania podatkowe za 2013 r. – k. 6-7

faktury – k. 49-57,

zeznania świadka J. J. – k. 202v

zeznania powoda M. K. (1) – k. 241v

M. K. (1) w wyniku nagłej śmierci żony, żony M. K. (2), doznał silnego dystresu psychicznego o charakterze ostrym. W jego następstwie wystąpiły u niego znaczne zaburzenia adaptacyjne, które niekorzystnie wpływały na jego stan psychiczny oraz ogólne funkcjonowanie. Powód przez pewien okres czasu wykazywał trudności w przystosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej, doświadczał silnych negatywnych emocji związanych z utratą jedynej, bliskiej mu osoby, cierpiał z powodu nawracających wspomnień o przeżytym traumatycznym zdarzeniu, ujawniał lękowe nastawienie do przyszłości oraz spadek aktywności życiowej. Pogorszyła się również jakość jego życia. M. K. (1) pomimo złego stanu psychicznego nie poszukiwał jednak pomocy u specjalistów, nie korzystał z żadnego leczenia, ani opieki psychologicznej.

Aktualnie M. K. (1) nie ujawnia poważniejszych nieprawidłowości w funkcjonowaniu psychicznym, ani społecznym. Nie stwierdza się u niego zaburzeń po stresie traumatycznym, które odpowiadałyby definicji (...) przedstawionej w klasyfikacji (...). Powód nie zakończył jeszcze żałoby po tragicznie zmarłej żonie, ale próbuje reorganizować swoje życie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przy wsparciu i pomocy domowników, stabilnej sytuacji życiowej i poczuciu bezpieczeństwa psychicznego, będzie w stanie, wraz z upływem czasu, pogodzić się z jej śmiercią.

Dowód: opinia biegłego psychologa - k. 210-220,

wyjaśnienia biegłego na rozprawie - k. 241,

zeznania świadka J. J. – k. 202v

zeznania powoda M. K. (1) – k. 241v

Stan techniczny autobusu M. nie miał wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku z dnia 14 grudnia 2012 r. Biorąc pod uwagę typową trajektorię ruchu autobusu M. podczas wykonywania skrętu w prawo można ustalić, że piesza M. K. (2) została potrącona w rejonie końca przejścia dla pieszych – patrząc w kierunku jazdy samochodu M.. Uwzględniając trajektorię ruchu samochodu M. i mechanizm potracenia pieszej można ustalić, że przekraczając jezdnię ze strony prawej na lewą (patrząc w kie­runku jazdy autobusu M.) w chwili potrącenia znajdowała się na jezdni w odległości ok. 3 m od prawej jej krawędzi.

M. K. (2) została potrącona w rejonie końca przejścia dla pieszych (patrząc w kierunku jazdy autobusu). Nie można wykluczyć potrącenia pieszej tuż za przej­ściem. Prędkość autobusu w chwili rozpoczęcia skrętu w prawo wynosiła około 25 km/h, a w chwili potrącenia pieszej około 22 km/h.

Brak jest bezpośrednich dowodów dotyczących prędkości poruszania się pieszej M. K. (2) po jezdni. Ze względu na nadmierne odżywienie było niezwykle mało praw­dopodobne jej poruszanie się najbardziej wysilonym biegiem zwany pędzeniem.

Ustalenie przyczyn wypadku jest uzależnione od charakteru ruchu pieszej M. K. (2). Jeśli piesza M. K. (2) szła po jezdni, to nie ma żadnych podstaw do wskazania jakichkolwiek nieprawidłowości w jej postępowaniu. Gdyby piesza M. K. (2) bardzo szybko biegła po jezdni, wówczas przyczyniłaby się do zaistnienia wypadku, ponieważ wbiegłaby na jezdnię bezpośrednio przed auto­busem.

Ewentualne przekraczanie jezdni przez pieszą tuż za przejściem dla pieszych nie daje podstaw do zmiany podanej wyżej oceny jej postępowania.

Dowód: opinia biegłego ds. kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej A. R. – k. 251-273

Przy ustalaniu stanu faktycznego oparł się Sąd na dowodach z dokumentów publicznych – wyroku karnym – które nie były kwestionowane przez strony, nie budziły wątpliwości i stanowiły dowód na okoliczności urzędowo w nich stwierdzone, a także na dowodach z dokumentów prywatnych, które stanowiły dowód na okoliczność treści oświadczeń woli w nich zawartych.

Oparł się sąd również na zeznaniach świadka J. J. i powoda M. K. (1), które uznał za w pełni wiarygodne, gdyż były one spontaniczne, nie popadały tak w wewnętrzną sprzeczność, jak i sprzeczność z pozostałym materiałem dowodowym, a także były zgodne z doświadczeniem życiowym.

W zakresie ustalenia jakie skutki dla stanu psychicznego powoda spowodowała śmierć jego żony, jakich negatywnych odczuć w związku z tym zdarzeniem powód doznał, w jaki sposób cierpienia psychiczne, przeżywanie żałoby i żalu wpływa na funkcjonowanie powoda, jakie mogą być tego konsekwencje w przyszłości oraz czy u powoda wystąpiły objawy tzw. zaburzenia stresowego (...) sąd oparł się na opinii biegłego psychologa E. Ł.. Natomiast w zakresie ustalenia czy zachowanie zmarłej M. K. (2) było współprzyczyną wypadku komunikacyjnego z dnia 14 grudnia 2013 r., wskutek którego M. K. (2) poniosła śmierć, oraz czy zachowanie to wykazywało jakieś nieprawidłowości Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego specjalisty do spraw kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej A. R..

Oceniając wszystkie wskazane wyżej opinie należy stwierdzić, że wywody wszystkich opinii (wraz z ustnymi wyjaśnieniami biegłych na rozprawie) są pełne i zrozumiałe, nie wykazywały błędów logicznych, obejmują całokształt okoliczności istotnych dla badanych zagadnień i zawierają jednoznaczne wnioski. Opinie te nie zawierają sprzeczności. W związku z tym Sąd uznał je za przekonujące i miarodajne. Strony zasadniczo nie wniosły zarzutów do opinii biegłego psychologa (k. 232 – pismo powoda) chociaż na rozprawie zadawały biegłej pytania do opinii, na które biegła udzieliła wyczerpujących i przekonujących odpowiedzi wyjaśniając ewentualne wątpliwości stron. Tak wyrażone stanowisko biegłego nie było w żaden sposób kwestionowane przez strony. Strony nie wniosły zarzutów również do opinii biegłego do spraw kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej.

Sąd zważył, co następuje:

Wobec cofnięcia przez powoda pozwu w zakresie żądania zapłaty kwoty 5 000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie po śmierci żony M. K. (2), Sąd w pkt I wyroku umorzył postępowanie w części dotyczącej tej kwoty na zasadzie art. 355 § 1 k.p.c.

Powód dochodził od pozwanego ubezpieczyciela zadośćuczynienia oraz odszkodowania w związku z wypadkiem komunikacyjnym, w następstwie którego stracił żonę M. K. (2). Strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 14 grudnia 2012 r. jako ubezpieczyciela od odpowiedzialności cywilnej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, który spowodował śmierć M. K. (2) (jej podstawą prawną jest art. 435 w zw. z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust 1 oraz 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), a wręcz częściowo żądania powoda przed procesem spełniła. Sporne miedzy stronami były kwestie dotyczące przyczynienia się M. K. (2) do zaistnienia wypadku drogowego, a także wysokość roszczeń powoda.

Zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Dotyczy to przede wszystkim osób najbliższych dla zmarłego takich jak współmałżonek, dzieci-rodzice. Wiadomym bowiem jest, iż wskutek śmierci osoby największe cierpienie dotyka tych, z którymi osoba ta tworzyła rodzinę sensu stricte. W powołanym przepisie mowa jest o zadośćuczynieniu pieniężnym z powodu krzywdy polegającej wyłącznie na cierpieniach psychicznych wywołanych utratą osoby bliskiej. O rozmiarze krzywdy, z istoty trudnej do wycenienia, decydują takie okoliczności, jak: dramatyzm doznań osoby bliskiej, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, poczucie osamotnienia oraz rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie się umiał znaleźć w nowej rzeczywistości oraz zdolność jej zaakceptowania, a także wiek pokrzywdzonego (por. np. wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, LEX nr 898254). Zadośćuczynienie służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, powstałych utrudnień życiowych, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia, ograniczenia sfery korzystania z przyjemności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 16 maja 2012r., I ACa 301/12, LEX nr 1213847). Okolicznością silnie przemawiającą za wyższą wysokością zadośćuczynienia jest w szczególności ujawnienie się po stronie osoby najbliższej szczególnych dolegliwości, wykraczających poza zakres dolegliwości typowo odczuwalnych w okresie żałoby. Jednocześnie szkody niemajątkowej nie da się tak skrupulatnie określić, jak szkody majątkowej. Ustalając wysokość zadośćuczynienia sąd kieruje się rodzajem doznanej przez powoda krzywdy, jej rozmiarem, długotrwałością.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy należy zauważyć, że więź pomiędzy powodem, a zmarłą M. K. (2) była bardzo silna. Zmarła była żoną powoda, a ich związek małżeński trwał od 1966 r., a więc przez 46 lat. Małżonkowie zamieszkiwali razem aż do śmierci M. K. (2), która to w chwili śmierci miała 76 lat. Na rozmiar cierpień wpływ niewątpliwy miała nagłość śmierci żony i okoliczności tej śmierci. Zważyć należy, iż powód przez kilka dni po wypadku liczył jeszcze na wyzdrowienie żony i cierpiał z tego powodu. Powód utracił partnerkę życiową i osobę na której zawsze mógł polegać. Małżonkowie nie mieli dzieci, ich bliska rodzina (rodzice, rodzeństwo) już nie żyli, a więc stanowili dla siebie jedyne najbliższe osoby. Więzi emocjonalne pomiędzy powodem a zmarłą były szczególnie bliskie i niczym nie zakłócone, byli oni zgodnym małżeństwem, nigdy nie byli w faktycznej separacji, nie myśleli o rozstaniu. M. K. (2) mimo podeszłego wieku zajmowała się pracami domowymi i opiekowała się powodem, który liczył na jej pomoc do końca swych dni. Jak wynika z opinii psychologa powód w związku ze śmiercią żony doznał silnego dystresu psychicznego o charakterze ostrym, co trwało ok. 1 roku. Odczuwał zaburzenia adaptacyjne, obniżony nastrój, był drażliwy, czuł osamotnienie i silny niepokój. Miał poczucie wewnętrznej pustki, negatywne emocje rozładowywał głównie przez płacz. Powód nie miał jednak zaburzeń (...), nie korzystał także z pomocy lekarzy specjalistów, ani opieki psychologicznej. Dzięki wsparciu osób trzecich, które z nim zamieszkały powracał do normalnego życia i funkcjonowania w społeczeństwie, a obecnie ma poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa, mimo niezakończonej jeszcze żałoby po żonie.

Wszystkie te okoliczności przemawiają w ocenie sądu za oceną, że całość należnego powodowi zadośćuczynienie obrazuje kwota 60000 zł. Zadośćuczynienie ma stanowić dla pokrzywdzonego wymierną korzyść, aczkolwiek nie powinno prowadzić do jego nieusprawiedliwionego okolicznościami wzbogacenia. Nie można powyżej wskazanego zadośćuczynienia potraktować jako rażąco zawyżonego w stosunku do aktualnych realiów gospodarczych, a zarazem stanowi ono dla powoda wymierną i odczuwalną korzyść majątkową. Ponadto powód pomimo ogromnej życiowej tragedii, nie pozostał zupełnie sam, gdyż zgodnie z założeniami poczynionymi za życia M. K. (2) do domu powoda przeprowadziła się jego chrześnica z mężem i dziećmi, a więc powód ma obecnie wsparcie ze strony rodziny.

Przy uwzględnieniu zatem wypłaconej już przez stronę pozwaną kwoty zadośćuczynienia w wysokości 20 000 zł powodowi należne jest uzupełnienie zadośćuczynienia kwotą 40 000 zł. (60000 zł. – 20000 zł.).

Zgodnie z art. 446 § 3 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Powód, z przyczyn wskazanych szczegółowo przy ocenie zasadności żądania zadośćuczynienia, niewątpliwie należy do kręgu osób najbliższych dla M. K. (2), gdyż był jej mężem. Strona pozwana, jako ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku komunikacyjnego, w skutek którego zmarła M. K. (2), ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (tj. z 2013 r. poz. 392 ze zm.). Pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, ale obejmuje także przyszłe szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do obliczenia, niemniej prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej (wyrok SN z dnia 2 grudnia 2009 r. I CSK 149/09, LEX nr 607232).

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy należy uwzględnić, że wskutek nagłej i niespodziewanej śmierci małżonki powód utracił możliwość wspólnego gospodarowania ze zmarłą, która uzyskiwała dochody porównywalne z dochodami powoda. Natomiast koszty utrzymania gospodarstwa domowego obciążały ich łączne dochody. Uwzględnić przy tym należy, że wprawdzie obecnie część tych kosztów ponoszą członkowie rodziny powoda z nim zamieszkujący jednakże nie niweluje to obniżenia standardu życia powoda ponieważ jakościowo czym innym jest zamieszkiwanie w jednym domu ze współmałżonkiem aniżeli zamieszkiwania w jednym domu z członkami dalszej rodziny. Uwzględnić nadto należy, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wskazuje, aby zasadna była ocena, że gdyby nie doszło do wypadku, żona powoda w krótkim terminie utraciłaby siły i możliwości prowadzenia gospodarstwa. Przeciwko hipotezie takiej przemawia fakt, że pomimo wieku zmarła samodzielnie prowadziła gospodarstwo domowe a dodatkowo podejmowała się dodatkowych zajęć zarobkowych. Wskutek śmierci małżonki powód – poza zmniejszeniem dochodów, które małżonkowie mogli przeznaczyć na wspólne gospodarstwo domowe – utracił również trudną do ścisłego oszacowania, ale istotną wartość jaką były świadczenia małżonki składające się na prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego. W końcu należy podkreślić, że pogorszenie sytuacji życiowej powoda wynikło z faktu utraty stabilnego tytułu prawnego do zamieszkiwanej nieruchomości. Nieruchomość stanowiła bowiem składnik majątku odrębnego małżonki i powoda i powód wskutek jej śmierci utracił prawno - rodzinny tytuł prawny do korzystania z tej nieruchomości wynikający z uregulowania zawartego w art. 28[1] k.r.o., zaś w to miejsce stał się jedynie współwłaścicielem tej nieruchomości, a zatem osobą która może korzystać z nieruchomości jedynie w zakresie jaki daje się pogodzić z korzystaniem z niej przez pozostałych współwłaścicieli (art. 206 w zw. z art. 1035 k.c.) a pozostali współwłaściciele z faktu korzystania przez powoda z całej nieruchomości mogą występować z roszczeniami finansowymi. Uwzględniając wszystkie powyższe uszczerbki pogarszające sytuację życiową powoda uznać należało, że stosownym odszkodowaniem należnym powodowi z tego tytułu jest kwota 20000 zł.

W sumie na rzecz powoda od strony pozwanej podlegała zasądzeniu w pkt II sentencji kwota 60.000 zł. na którą składały się 40.000 zł. zadośćuczynienia i 20.000 zł. odszkodowania. W dalej idącym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne o czym orzeczono w pkt III sentencji.

Strona pozwana zarzuciła, że zadośćuczynienie i odszkodowanie powinny podlegać redukcji z uwagi na przyczynienie się zmarłej do powstania krzywdy. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Literalnie odczytywany przepis ten nie mógłby znaleźć zastosowania do zadośćuczynienia za śmierć żony powoda, albowiem mowa jest w nim o przyczynieniu się poszkodowanego, podczas gdy pokrzywdzony powód do śmierci żony nie przyczynił się w żaden sposób. Tym niemniej okoliczności, w jakich doszło do śmierci osoby bliskiej, w szczególności zaś obiektywnie nieprawidłowe i subiektywnie zarzucalne zachowania tej osoby, które zwiększyły zagrożenie dla jej życia, nie mogą pozostać bez znaczenia przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Jednym z czynników współdeterminujących wysokość każdego zadośćuczynienia (które przecież poza funkcją kompensacyjną dla pokrzywdzonego pełni również funkcję swoistej sankcji wobec sprawcy krzywdy) jest bowiem zachowanie się sprawcy krzywdy (por. wyrok SN z dnia 16 kwietnia 2002 r. V CKN 1010/00, OSNC 2003, Nr 4, poz. 56) i w tym kontekście nie można potraktować jako okoliczności bez znaczenia tego, jaki udział w stworzeniu zagrożenia dla swojego życia miała zmarła osoba, gdyż z reguły wpływać to będzie na ocenę postępowania sprawcy krzywdy. Odnosząc to do realiów niniejszej sprawy należy stwierdzić, że z ustalonego stanu faktycznego niewątpliwie wynika, iż sprawca wypadku K. G. w trakcie manewru skręcania w prawo na skrzyżowaniu nie zachował należytej ostrożności i nie obserwował dokładnie przedpola jazdy, a jego reakcja na wejście na jezdnię M. K. (2) była spóźniona i stanowiło to przyczynę tragicznego zdarzenia. Znalazło to wyraz w kwalifikacji czynu, za który został skazany (art. 177 § 2 k.k.) jak i wysokości orzeczonej w stosunku do niego kary – 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat. Okoliczność ta wynika z sentencji prawomocnego wyroku karnego z dnia 23 października 2013 r. którego ustalenia co do popełnienia przestępstwa z mocy art. 11 k.p.c. wiążą sąd w niniejszym postępowaniu. M. K. (2) poruszała się w bliskiej odległości od przejścia dla pieszych, a więc w jego obrębie, a nadto kierujący busem miał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim osobom pieszym gdyż skręcał w drogę poprzeczną. W ocenie Sądu piesza z uwagi na swój podeszły wiek i wskazane w opinii nadmierne odżywianie nie była w stanie nagle wtargnąć na jezdnię i przy przyjęciu normalnego chodu i tempa, jej postępowanie było prawidłowe i nie przyczyniła się do zaistnienia wypadku. Brak jest zatem podstaw do jakiejkolwiek redukcji zadośćuczynienia należnego powodowi z powołaniem się na zachowanie zmarłej.

Orzekając w przedmiocie odsetek miał sąd na względzie, że zgłoszenie szkody nastąpiło pismem z dnia 05 czerwca 2013 r. (k. 6). Zapłata winna nastąpić w terminie 30 dni od wpływu zgłoszenia szkody (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych tj. Dz. U. z 2013 r. poz. 392 ze zm.), a zatem do dnia 05 lipca 2013 r. a zatem w opóźnienie strona pozwana popadała poczynając od dnia 6 lipca 2013 r. W związku z powyższym Sąd zasądził na rzecz powoda odsetki od dnia 29 lipca 2013 r., gdyż był w tym zakresie związany żądaniem pozwu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2009 r. (II CSK 257/09) po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie na ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania. Kierując się zatem tymi wskazaniami i biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne sprawy należało ocenić, że w dacie żądania zadośćuczynienia od strony pozwanej dochodzona przez powoda kwota (obecnie w znacznej części zasądzona) była zasadna. Nie znalazł sąd podstaw do zasądzania odsetek dopiero od daty orzekania w przedmiocie zadośćuczynienia. Przyjęcie takiej koncepcji w sposób nieusprawiedliwiony promowałoby nie zasługujące na aprobatę działania dłużnika polegające na zwlekaniu z wypłatą zadośćuczynienia, gdyż eliminowałoby podstawową prawną sankcję za niewykonanie zobowiązania pieniężnego. Pewien zakres uznaniowości sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu nie nadaje orzeczeniom zasądzającym świadczenia z tego rodzaju zobowiązań charakteru orzeczenia konstytutywnego, co mogłoby uzasadniać zasądzenia odsetek dopiero od daty wyrokowania. Za okres do dnia 31 grudnia 2015 r. zasądzono na rzecz powoda odsetki ustawowe, zgodnie z art. 481 § 2 zd. 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r.) w zw. z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 1830). Za okres poczynając od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie przewidziane w art. 481 par. 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od tej daty.

O kosztach procesu z pkt IV sentencji wyroku Sąd orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powód wygrał sprawę w 52,17 %, i strona pozwana w 47,83 %.

Koszty obciążające powoda wynosiły łącznie 4517 zł (3600 zł - wynagrodzenie pełnomocnika profesjonalnego, 17 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 400 zł - zaliczka na koszt opinii biegłego, 500 zł. – uiszczona przez powoda część opłaty od pozwu). Stosownie do wyników postępowania należałby się powodowi zwrot kosztów w kwocie 2356,51 zł (4517 zł x 52,17%). Koszty obciążające stronę pozwana wynosiły łącznie 4.617 zł (3.600 zł - wynagrodzenie pełnomocnika profesjonalnego, 17 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa i 1.000 zł – zaliczka na koszt opinii biegłego). Stosownie do wyników postępowania należałby się stronie pozwanej zwrot kosztów w kwocie 2208,31 zł (4.617 zł x 47,83 %). Kompensując wzajemnie należne koszty, powodowi należy się zwrot kosztów postępowania w wysokości 148 zł. 20 gr.

Natomiast niepokryte koszty sądowe wynosiły łącznie 6693,08 zł i na tą kwotę składają się:

1/ wydatki na opinie biegłych w kwocie 2 843,08 zł:

- koszt opinii biegłego psychologa: 885,59 zł + 165,11 zł = 1050,70 zł,

- koszt opinii biegłego od rekonstrukcji wypadków: 1 792,38 zł,

Koszty te zostały pokryte zaliczką powoda w kwocie 400 zł oraz strony pozwanej w kwocie 1.000 zł, a zatem tymczasowo ze Skarbu Państwa wyłożona została kwota 1443,08 zł.,

2/ opłata sądowa od żądania pozwu ostatecznie określonego jeszcze przed pierwszą rozprawą ale już po doręczeniu pozwu: 5500 zł. od żądania podtrzymanego i 250 zł. od żądania cofniętego (tj. ½ opłaty od tej części żądania, uwzględniając uregulowanie z art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a u.k.s.c.), tj. w sumie 5750 zł. Ponieważ część opłaty sądowej w wysokości 500 zł powód uiścił z uwagi na postanowienie z dnia 02.08.2014 r. (k. 162), to nie została uiszczona część opłaty w kwocie 5250 zł).

Stronę pozwaną, stosownie do wyników postępowania, obciążają koszty sądowe w wysokości 3491,77 zł. (tj. 52,17% z sumy kwot 5250 zł. i 1443,08 zł.), a o ich ściągnięciu sąd orzekł w oparciu o art. 113 ust. 1 u.k.s.c. przy uwzględnieniu art. 100 k.p.c. (pkt V sentencji wyroku).

Na podstawie art. 113 ust. 4 u.k.s.c. odstąpiono w pkt VI sentencji od obciążania powoda obowiązkiem uiszczenia nieobciążającej strony pozwanej części kosztów sądowych. Mając na uwadze charakter roszczenia o zadośćuczynienie, którego celem jest kompensacja krzywdy przy uwzględnieniu sytuacji życiowej powoda, która uzasadniała częściowe zwolnienie od kosztów sądowych, Sąd uznał, że składa się to szczególną okoliczność pozwalającą na odstąpienie od obciążenia powoda nieobciążającą strony pozwanej częścią kosztów sądowych.