Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

R. L. (1) do 24 stycznia 2004 r. przebywał na terenie Hiszpanii, gdzie został zatrzymany pod zarzutem doprowadzenia upośledzonej umysłowo kobiety do obcowania płciowego. Po przesłuchaniu w dniu 22 stycznia 2004 r. przez sędziego, R. L. (1), zgodnie z orzeczeniem z dnia 24 stycznia 2004 r. nie zastosowano w stosunku do niego środka izolacyjnego, uzyskał gwarancję odpowiadania przebywając na wolności. Pozostając na „zwolnieniu warunkowym” opuścił Hiszpanię, niedopełniając obowiązku stawienia się w sądzie, z czym uniemożliwił przeprowadzenie rozprawy sądowej, w związku z czym wydano „międzynarodowy nakaz zatrzymania” (k. 116-120). Aby uniknąć odpowiedzialności karnej przedostał się na teren Wielkiej Brytanii, gdzie poznał M. K. (1) o pseudonimie (...) (świadek R. K. (1) k. 3449, 3509). Po pewnym czasie wyżej wymienieni powrócili do Polski i od 1 listopada 2004 r. założyli i kierowali zorganizowaną grupą przestępczą do 16 grudnia 2006 r. zajmującą się obrotem narkotykami, przy czym R. L. (1) do 24 maja 2006 r., (świadek R. K. (1), wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany k. 3449). Nawiązali również kontakt z A. Z. ps. (...). A. Z. wprowadzał M. K. (1) w tajniki działalności przestępczej (świadek R. K. (1) k. 3598-3599). W przeszłości K. karany był z art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 282 d.k.k. – wyrok z 4.03.2009 r. (dane o karalności k. 7310-7311), który objęty został wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Lublinie IX K 152/09 z 8 października 2009 r. (k. 3688).

Celem tej grupy to zorganizowanie osób do rozprowadzania narkotyków. Struktury tworzyli K. ps. (...) i L. ps. (...). M. K. (1) zaopatrywał się w narkotyki u S. S. (1) ps. (...) i M. L. (1) ps. „CBŚ-ak” (świadek R. K. (1) k. 3449), zaś marihuanę pozyskiwał m.in. wymieniając ją na amfetaminę z C. M. (1).

R. K. (1) poznał M. K. (1) w zakładzie karnym, gdzie ten odbywał karę za wymuszenia rozbójnicze, zaś L. poprzez M. K. (1). R. K. (1) w okresie od 1 listopada 2004 r. do 16 grudnia 2006 r. sprzedał L.
i K. nie mniej niż 11 kg marihuany za kwotę 176000 zł., oraz nie mniej niż 6,5 kg amfetaminy za 52000 zł. (świadek R. K. (1) k. 3450, 3584).

M. K. (1) i R. L. (1) pozyskiwali także innych dealerów takich jak J. H. (1), R. K. (2) ps. (...), K. W. (1), którym imponowały takie osoby jak K. i L., sposób ich życia, łatwo zarobione pieniądze, pozorne przyjaźnie opierające się tylko na pieniądzach i dostęp do tanich narkotyków, dlatego pozyskiwanie takich osób było łatwe, ponieważ chodzili do szkół i rozprowadzali narkotyki wśród uczniów, a ci z kolei przyprowadzali następnych chętnych do zostania dealerami.
Z uwagi na młody wiek łatwo było tymi osobami manipulować, czy też zastraszać (świadek R. K. (1) k. 3511, świadek T. Z. (1) k. 3203-3206).

Istotną rolę w grupie K. i L. odgrywał M. P. (1)
i K. S. (1), którzy byli doświadczonymi dealerami. K. S. (1) działał na terenie dzielnicy C., zaś M. P. (1) na (...). P. współpracował
z J. H. (1), który stał niżej w hierarchii od P. (świadek R. K. (1) k. 3511, T. Z. (1) k. 3258).

K. S. (1) w okresie od 1 listopada 2004 r. do 14 lutego 2006 r. i od 22 kwietnia do 24 maja 2006 r. uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy o łącznej masie nie mniejszej niż 3 kg wartości 24000 zł., 8 kg marihuany wartości 144000 zł. i 200 sztuk tabletek ekstazy wartości 1600 zł. (świadek R. K. (1) k. 3511). K. S. (1) korzystał wielokrotnie z pomocy T. Z. (1), który przewoził taksówką lub autobusem narkotyki pod jego nadzorem z osiedla (...) na osiedle (...), gdzie oczekiwali na kolejne dostawy dealerzy K. S.. Narkotyki te otrzymywał od K. i L. (świadek T. Z. (1) k. 2681-2682, 2685, 3204, 3769, R. K. (1) k. 3449).

Dealerem K. S. (1) był także R. K. (3) ps. (...), który uczestniczył w obrocie amfetaminą o masie nie mniejszej niż 50 g wartości 1000 zł. i 200 sztuk tabletek ekstazy wartości 1600 zł. (świadek R. K. (1) k. 3511). Drugim dealerem K. S. (1) był M. W. (1), który wprowadził do obrotu co najmniej 50 gramów marihuany wartości 1000 zł. M. W. (1) miał również zaległości w płatności za narkotyki w stosunku do R. L. (1), w związku z czym R. L. (1) podjechał pod jego szkołę na ul. (...). Racławickie, gdzie doszło do pobicia W. przez L.. Do ostatecznego rozliczenia doszło na C. w obecności T. Z. (1) (świadek T. Z. (1) k. 3321).

W grupie K. i L. był także M. P. (2) ps. (...). Łączyła go osobista przyjaźń z R. L. (1). M. P. (2) prowadził działalność przestępczą głównie na osiedlu (...), uczestniczył w obrocie co najmniej 500 gramów marihuany wartości 10000 zł., 300 gramów amfetaminy wartości 6000 zł. i 50 tabletek clonozepamu – leczniczej substancji psychotropowej (świadek T. Z. (1) k. 3323, R. K. (1) k. 3512).

Z kolei M. P. (1) należący do grupy K. i L. uczestniczył w obrocie amfetaminą o masie nie mniejszej niż 1 kg wartości 8000 zł. oraz marihuanę w ilości nie mniejszej niż 1 kg wartości 18000 zł. Przechowywał on narkotyki
w swojej piwnicy, gdzie znajdowała się waga oraz przygotowane „pakiety” do ich „rozważenia”, zaś przy garażu stała grupa młodych chłopców chętnych do ich nabycia (świadek T. Z. (1) k. 3283-3283v).

W grupie K. i L. był również S. M. (1) należący także do zadeklarowanych handlarzy narkotyków, który został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 6 listopada 2014 r. w sprawie IV K 383/13
(k. 8081-8082).

Ponadto do zorganizowanej grupy przestępczej należał także G. B. (1).
Sam będąc ofiarą wymuszeń rozbójniczych ze strony A. Z. poprosił o pomoc M. K. (1). Ten zgodził się w zamian za posłuszeństwo i udział w obrocie narkotykami. Na polecenie również M. K. (1) dokonywał kradzieży środków farmaceutycznych w postaci leków anabolicznych z hurtowni (...), w której był zatrudniony. Na szkodę tejże hurtowni zabrał 133 opakowania po 5 ampułek leku (...) o wartości 2000 zł. i w ramach grupy wprowadził ten specyfik do obrotu sprzedając go poprzez M. K. (1) młodym, nieustalonym mężczyznom ćwiczącym kulturystykę w (...) siłowniach za kwotę 6650 zł. (jedno opakowanie sprzedawał po 50 zł. – wyjaśnienia G. B. (1) k. 3636, świadek B. M. k. 3786-3788). Jednocześnie w okresie od 1 stycznia 2005 r. do 17 grudnia 2006 r. G. B. (1) działając z polecenia M. K. (1) uczestniczył w obrocie 200 gramami amfetaminy wartości 4000 zł., nie mniej niż 800 gramów marihuany wartości 14400 zł. oraz 2000 sztuk tabletek ekstazy wartości 16000 zł. G. B. (1) zaopatrywał się w marihuanę u K., M. K. (1) podjeżdżał samochodem na skwerek osiedlowy obok bloku w/w, wysiadał z samochodu, podchodził do niego i przekazywał mu marihuanę, którą dalej rozprowadzał, głównie na ul. (...) i osiedlu (...). Osobą która kupowała marihuanę od G. B. (1) był R. K. (2), który uczestniczył w obrocie nie mniej niż 1,6 kg marihuany wartości 32000 zł. (świadek T. Z. (1) k. 3770, wyjaśnienia G. B. k. 2676v-2678). Przestępczą działalność zakończył w dniu 17 grudnia 2006 r. po zatrzymaniu M. K. (1), kiedy wyjechał do Niemiec (świadek T. Z. (1) k. 1526, 2685, 2686, 2690-2691, świadek R. K. (2) k. 2569-2572, 2676-2678, częściowe wyjaśnienia G. B. (1) k. 2581-2585, 3635-3637).

Handlem narkotykami w grupie K. i L. zajmował się także J. H. (1) ps. (...), który w narkotyki zaopatrywał się u wyżej wymienionych. Współpracował także z (...) czyli R. K. (1) (świadek T. Z. (1)
k. 3320). J. H. (1) był aktywnym dealerem w dzielnicy (...),
w okolicy szkoły podstawowej nr (...), stadionu (...) (nieżyjący świadek A. Z. k. 89, R. K. (1) k. 3511).

W okresie od listopada 2004 r. do 16 grudnia 2006 r. J. H. (1) uczestniczył
w obrocie znaczną ilością marihuany o łącznej masie nie mniejszej niż 1 kg wartości 18000 zł. oraz amfetaminy o łącznej masie nie mniejszej niż 1 kg wartości 8000 zł. (świadek R. K. (1) k. 3511-3512).

Innymi uczestnikami obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi, którzy nie uczestniczyli w grupie M. K. (1) i R. L. (1), a działali niezależnie od niej byli Ł. K. (1) i C. M. (1). I tak Ł. K. (1) w dniach od 13 listopada 2003 r. do 16 grudnia 2006 r. uczestniczyli w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy o łącznej masie nie mniejszej niż 18 kg wartości 360000 zł., 100 tabletek ekstazy wartości 1000 zł. oraz marihuanę o łącznej masie nie mniejszej niż 2 kg wartości 40000 zł.

Dostawcą tych narkotyków w tym przypadku był R. K. (1), który wspólnie
z Ł. K. (1) dzielili kolejne dostawy na mniejsze porcje, dosypywali do amfetaminy kreatynę, aby zwiększyć jej objętość (świadek R. K. (1) k. 4702v), a także Ł. K. (1) był też kurierem, przywoził na polecenie M. L. (1) ps. (...) amfetaminę z W. do L..

R. K. (1) sprzedał Ł. K. (1) 10 kg amfetaminy i 2 kg marihuany, zaś z W. przywiózł dla M. L. (1) i S. S. (1) 8 kg amfetaminy (świadek R. K. (1) k. 3594v-3595, wyjaśnienia Ł. K. (1) k. 3600). Za przysługę kurierską otrzymywał kilkadziesiąt gramów amfetaminy.

Ponadto Ł. K. (1) pracując w R. w okresie pomiędzy 20 grudnia 2002 r., a lutym 2003 r. dwukrotnie przywiózł do Polski łącznie 100 gramów marihuany wartości 2000 zł. i 200 tabletek ekstazy wartości 2000 zł. Narkotyki te załatwił mu S. S. (2) mieszkający w Holandii (wyjaśnienia Ł. K. (1) k. 3600-3601, 6725-6725v).

Następną osobą współpracującą z Ł. K. (1) i R. K. (1) był C. M. (1). W okresie od 12 grudnia 2005 r. do 17 grudnia 2006 r. R. K. (1) przekazał C. M. (1) do dalszej sprzedaży nie mniej niż 12 kg marihuany wartości 240000 zł., zaś C. M. (1) przekazywał ją innym nabywcom na terenie siłowni mieszczącej się przy ul. (...) (świadek R. K. (1) k. 3517, 4703, T. Z. (1) k. 3770).

Dostawcą amfetaminy dla R. K. (1) był D. D. (1) ps. (...) (świadek T. Z. (1) k. 3205, 7026-7031). Nie był on członkiem grupy L. i K. (świadek R. K. (1) k. 3518).

Osobą, która kupowała od D. D. (1) amfetaminę był Ł. K. (1). Czynił to przez pośredników, gdyż obawiał się D., ponieważ gdyby w/w dowiedział się, że handluje on amfetaminą, mogłoby dojść do nieprzyjemnych zdarzeń. Proceder ten trwał od grudnia 2003 r. do lata 2005 r. (wyjaśnienia Ł. K. (1) k. 2613, 6724-6724v).

D. D. (1) uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy o łącznej masie 2,5 kg wartości 50000 zł. w okresie od 3 grudnia 2001 r. do 16 grudnia 2006 r. (oskarżony Ł. K. (1) k. 2612-2614).

Do przewożenia narkotyków uczestnicy grupy przestępczej wykorzystywali K. W. (1), który posiadał samochód S. (...) (świadek T. Z. (1) k. 3772). Najczęściej korzystali z tych usług (...), a także R. K. (1) (świadek R. K. (1) k. 3513).

T. Z. (1) osobiście wręczył W. marihuanę w paczkach po 50 gramów, łącznie nie mniej niż 1 kg wartości 18000 zł., którą następnie przekazał C. M. (1) ps. (...) (k. 3322, 3772).

K. W. (1) sprzedawał marihuanę poprzez swoich dealerów na osiedlu (...), a także na stadionie Sygnału, gdzie przebywało bardzo dużo młodzieży (świadek T. Z. (1) k. 2684).

Ponadto samochodem S. (...) przewoził również nie mniej niż 1 kg amfetaminy wartości 8000 zł., którą również przekazywał innym osobom uczestniczącym w dalszym obrocie.

Do grupy K. i L. należał także S. R. (1). Rozprowadzał on marihuanę w rejonie ul. (...) (świadek T. Z. (1) k. 3259, wyjaśnienia G. B. (1) k. 2581-2585).

S. R. (1) uczestniczył w obrocie marihuaną w ilości nie mniejszej niż 50 gramów wartości 1000 zł. Kupując marihuanę zbywał ją innym osobom (świadek T. Z. (1)
k. 3259).

W czasie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych w/w w dniu 21 kwietnia 2008 r. funkcjonariusze Policji zabezpieczyli 0,03 gramów marihuany (k. 2540).

Nadto S. R. (1) w okresie od 10 kwietnia 2008 r. do 20 kwietnia 2008 r. co najmniej dwukrotnie udzielał swojej małoletniej dziewczynie A. S., obecnie G. marihuanę o łącznej masie 1 grama (A. S. urodziła się (...) – świadek A. S. k. 2547-2548).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przytoczonych dowodów.

Na rozprawie oskarżeni: M. K. (1) (k. 4343, 6680v), R. L. (1)
(k. 4343-4343v, 6680), K. S. (1) (k. 4343v-4344, 6681-6682), M. P. (1)
(k. 4344-4344v, 6681v), R. K. (2) (k. 4490-4491v, 6683-6683v), J. H. (1)
(k. 4389-4389v, 6723), M. P. (2) (k. 4390-4390v, 6723v), K. W. (1)
(k. 4389-4389v, 6724), D. D. (1) (k. 4391v-4392, 6725-6726), R. K. (3)
(k. 4388-4388v, 6726-6726v), S. R. (1) (k. 4344v-4345, 6822-6822v), C. M. (1) (k. 6824-6824v), M. W. (1) (k. 4390v-4391, 6824v-6825) nie przyznali się do dokonania zarzuconych im czynów.

Oskarżony Ł. K. (1) przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów
i odmówił składania wyjaśnień (k. 4345, 6724-6725v). Na k. 4386v zmienił swoje stanowisko i nie przyznał się do żadnego z zarzuconych mu czynów, odwołał swoje wcześniejsze wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym i z rozprawy. Przesłuchany po raz kolejny w dniu 3 grudnia 2013 r. (k. 6725-6725v) przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

W związku z tym, że oskarżeni skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień, odczytano te z postępowania przygotowawczego i z poprzedniej rozprawy.

W przypadku M. K. (1) wyjaśnienia z k. 3268, 3641-3642, 4343.

Oskarżony nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Oświadczył, że nie chce składać wyjaśnień. Dodał jedynie, że znał T. Z. (1) i A. Z.. Twierdził, iż T. Z. (1) to mitoman. Pomówił go złośliwie, gdyż chciał się na nim zemścić, bo nie dał się wciągnąć w wymuszenie haraczy na osiedlu (nie podając o jakie osiedle chodziło). Odmówił składania kolejnych wyjaśnień (k. 4343). Potwierdził wszystkie odczytane wyjaśnienia.

R. L. (1) (k. 3227-3229, 3646-3647, 4393-4393v) – odmówił składania wyjaśnień. Zaznaczył, że nie uczestniczył w obrocie narkotykami.

K. S. (1) (k. 3233-3236, 3655-3656) odmówił składania wyjaśnień.

Po odczytaniu tychże wyjaśnień na rozprawie na pytania prokuratora i Przewodniczącej, stwierdził, że znał R. K. (1) trzy miesiące przed zatrzymaniem go do sprawy dotyczącej usiłowania zabójstwa A. Z.. Poznali się z w/w na siłowni. R. K. (1) nigdy nie dostarczał mu żadnych narkotyków. Znał również T. Z. (1), ale nie łączyły ich żadne bliższe relacje, jak również R. L. (1) i M. P. (1) od 2005 r. Miejscem ich spotkań była siłownia przy ul. (...). Wykluczył, aby któraś z tych osób była dostawcą narkotyków. M. K. (1) poznał w więzieniu. Jedyny kontakt z narkotykami miał wtedy, gdy został skazany za posiadanie 0,5 gramów amfetaminy w 2005 r.

M. P. (1) (k. 3403-3406, 3651-3652) nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Wyjaśnił, że przedstawione mu zarzuty, to pomówienia T. Z. (1). Zaprzeczył, aby w dzielnicy, gdzie zamieszkiwał działała grupa przestępcza
z jego udziałem oraz L., K., K., H.. Były przypadki, że razem uczestniczyli w różnych imprezach, bywał też na siłowni. Nigdy nie kupował od K. narkotyków. Nie miał też żadnego kontaktu z T. Z. (1). Na k. 3652 odmówił składania wyjaśnień.

R. K. (2) na k. 2565-2566 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Zaznaczył, że nie brał udziału w obrocie narkotykami, dostawał marihuanę i tabletki ekstazy
w prezencie od nieznajomych osób. Zdarzało się to kilka razy na dyskotece.

Na k. 2569-2572 przyznał, że kupował po 0,5 grama marihuany po 20 zł. na swój użytek. Po pewnym czasie, którego nie potrafił określić, zaopatrywał się w marihuanę, którą sprzedawał na dyskotece G. w B. i na dyskotece (...) w R.. Kupował też amfetaminę i tabletki ekstazy, a następnie sprzedawał je również na dyskotekach. Przyznał, że znał mężczyzn o pseudonimach: (...), (...), (...). Spotykał ich na terenie boiska Szkoły Podstawowej nr (...)osiedle (...).

Po odczytaniu tych ostatnich wyjaśnień z k. 2569-2572 nie potwierdził ich, uznając, że takiej treści wyjaśnienia „kazali” mu złożyć funkcjonariusze policji, a to z kolei było warunkiem wyjścia na wolność. Szczegóły jakie podawał do protokołu dyktowała mu (...).

Oskarżony na k. 2677-2679 (konfrontacja z G. B. (1)) przyznał się do kupowania na własny użytek marihuany, a także do jej sprzedaży.

Podczas konfrontacji z T. Z. (1) (k. 2698-2699) wyjaśnił, że brał od (...) i (...) marihuanę po 50 gramów i więcej, dzielił na porcje i sprzedawał. Pieniądze uzyskane z transakcji oddawał im w uzgodnionym wcześniej terminie. Amfetaminę kupował za pieniądze uzyskane od T. Z. (1) i jego ojca A. Z., a ci z kolei nabywali od niego marihuanę.

Na k. 4490 – rozprawa z dnia 16 lipca 2010 r., nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień, po czym odczytano te z postępowania przygotowawczego. Nie potwierdził ilości narkotyków tam wyszczególnionych, dodając, że istotnie handlował narkotykami, a wyjaśnienia złożył pod presją policji. W końcu oświadczył, że nie są one prawdziwe. Zaprzeczył, aby znał (...), (...), (...), P.. Na rozprawie k. 6683v również ich nie potwierdził, dodając, że: „to wszystko nieprawda”, a protokół dyktował mu przesłuchujący go policjant. Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu i prokuratora.

J. H. (1) na k. 2663-2664 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów i wyjaśnił, że nie miał nic wspólnego z handlem narkotykami, nigdy nie zajmował się tym procederem. Potwierdził, że znał A. i T. Z. (1), C. M. (1) i R. K. (2). Zaprzeczył jakimkolwiek znajomościom z (...) i (...). Pomówienia T. Z. (1) są kłamstwem. Podobnej treści wyjaśnienia złożył podczas konfrontacji z T. Z. (1) k. 2703 i na k. 2728.

Potwierdził te wyjaśnienia na rozprawie k. 4389-4389v oraz na k. 6722v-6723 gdzie dodał, że L. poznał na sprawie. Oprócz M., R., P. i K. znał także W..

M. P. (3) na k. 3336 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Zaprzeczył, aby handlował narkotykami. Czasami palił marihuanę. Odmówił dalszych wyjaśnień, podobnie na k. 3672. Na rozprawie potwierdził wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, odmówił odpowiedzi na pytania Sądu.

K. W. (1) na k. 2654-2655 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Potwierdził kupno narkotyków. Zaznaczył, że w latach 2004-2006 nabył siedmiokrotnie po „jednej” lufce marihuany, płacąc jednorazowo 10 zł. Znał też C. M. (1) ps. (...), R. K. (1) ps. (...), a także (...) czyli M. K. (1). Niejednokrotnie woził R. K. (1) swoim samochodem S. (...) z jego polecenia, lecz nigdy nie zorientował się, że przewoził narkotyki.

W czasie konfrontacji z T. Z. (1) (k. 2701-2701a) podtrzymał przytoczone wyjaśnienia. Dodał, że marihuanę miał także od G. B. (1), nie handlował narkotykami. Nie woził wagi samochodem, nie miał jej nigdy w rękach. Na pierwszej rozprawie w dniu 28 maja 2010 r. jak też w dniu 3 grudnia 2013 r. potwierdził wszystkie dotychczas złożone wyjaśnienia.

Ł. K. (1) przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Odczytano wyjaśnienia z k. 2612-2614, gdzie wskazał, iż D. D. (1) ps. (...) dysponował bardzo dużymi ilościami narkotyków, przede wszystkim amfetaminą i można było ją kupić „jak na targu”. Przyznał, że nabył u D. bardzo dużo amfetaminy, tygodniowo po 10 gramów, z czego 5 gr. przeznaczał na konsumpcję, a sprzedawał pozostałe
5 gramów. Za 5 gramów amfetaminy płacił 100 zł.

Na k. 3522-3524 potwierdził swoje wcześniejsze wyjaśnienia, a następnie na k. 3595-3596 (konfrontacja z R. K. (1)) wyjaśnił, że przedtem nie mówił całej prawdy, bo bał się zemsty swojego środowiska. Nie był w grupie L. i (...). Sporadycznie z polecenia R. K. (1) woził narkotyki P.. Sam sprzedał około 6 do 8 kg amfetaminy, 500 gramów sam „przećpał”, natomiast z Holandii do Polski przywiózł 50 gramów marihuany i 200 tabletek ekstazy. Potwierdził, że z polecenia R. K. (1) przywiózł z W. dwukrotnie po 1 kg amfetaminy.

Na k. 3597-3604 wyjaśnił, że zarówno brał amfetaminę dla siebie jak też do dalszej sprzedaży. Potwierdził, że amfetaminę otrzymał od D., z tym że za pośrednictwem innych osób, a także fakt jazdy z L. do W. z mężczyzną o cygańskiej urodzie.
W W. mężczyzna ten odebrał paczkę o wadze 1 kg. W razie kontroli miał wyskoczyć z samochodu i uciekać razem z tym pakunkiem. Człowiek ten został w W., on wrócił busem. Spokojnie dojechali do L.. W mieszkaniu (...) zważyli zawartość, później stwierdził, że nie pamiętał, czy było to mieszkanie (...). Okazało się, że paczka zawierała 1 kg amfetaminy. Za tą przysługę dostał około 50 gramów amfetaminy. Z tej ilości brał kolejne porcje do dalszej odsprzedaży na zasadach komisowych.

Potwierdził, że przywiózł z Holandii, gdzie był zatrudniony 100 gramów marihuany
i 200 tabletek ekstazy, z tym że 50 gramów nabył w Holandii, a 50 gramów dostarczono mu busem jadącym z Holandii.

Ponadto zaznaczył, że amfetaminę sprzedawał P.. Brał on różne ilości od 0,5 do 5 gramów.

Podkreślił, że w Holandii był także z (...). Celem wyjazdu było uzyskanie marihuany, w końcu nie została załatwiona. O co w końcu chodziło (...) tego nie wiedział.

Na rozprawie w dniu 28 maja 2010 r. k. 4386v-4387 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów, odwołał wcześniejsze wyjaśnienia, twierdząc, że były nieprawdziwe.

Na rozprawie w dniu 3 grudnia 2013 r. (k. 6724-6725v) nie potwierdził uprzednich wyjaśnień z rozprawy. Potwierdził te, do których się przyznał. Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu i prokuratora.

D. D. (1) na k. 2695-2696 nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że nie handlował narkotykami, nikogo nie znał z osób, które tym procederem się zajmowały. Został niesłusznie pomówiony. Nie palił dealerek i niczego nie wyrzucał do zlewu w obecności funkcjonariuszy policji. Podczas przesłuchania w czasie zastosowania tymczasowego aresztowania również nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu (k. 2716-2717), a także na k. 3776 – gdzie odmówił składania wyjaśnień.

Na rozprawie w dniu 28 maja 2010 r. (k. 4391v-4392) odmówił składania wyjaśnień, potwierdził swoje dotychczasowe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego i dodał, że jego żona w czasie składania zeznań była zmuszana do ich złożenia, ponieważ funkcjonariusz uderzył ją kolbą w głowę.

Na rozprawie w dniu 3 grudnia 2013 r. (k. 6725v-6726) potwierdził wszystkie złożone wcześniej wyjaśnienia. Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu.

R. K. (3) nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów i wyjaśnił, że używał marihuanę, którą kupował dla siebie. Palił ją w okresie dwóch-trzech lat od 2004 do 2007 r. Nie sprzedawał tabletek ekstazy (k. 2625).

Podczas konfrontacji z T. Z. (1) (k. 2682) zaprzeczył, aby znał w/w, jak również temu, aby handlował ekstazą, nie znał S.. Od połowy 2005 r. do Ś. Wielkanocnych 2008 r. przebywał w Anglii.

Na k. 2739-2740 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów, twierdząc, że w tym czasie przebywał w Anglii.

Na rozprawie w dniu 28 maja 2010 r. (k. 4388-4388v) nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów, potwierdził wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, dodając, że do Polski przyjeżdżał średnio co trzy miesiące.

Na rozprawie w dniu 3 grudnia 2013 r. (k. 6726-6727) także nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów, potwierdził wyjaśnienia ze śledztwa. Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu.

S. R. (1) na k. 2551-2554 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Przyznał się natomiast do posiadania marihuany. Był jej palaczem, a później również amfetaminy. Torebka foliowa z resztkami marihuany, to była „stara pozostałość”. Znalezioną podczas przeszukania marihuanę kupił na targu, zapomniał ją wyrzucić. Nigdy nie handlował narkotykami.

W czasie konfrontacji z T. Z. (1) (k. 2680) zaprzeczył, aby handlował narkotykami. Okoliczności podawane przez w/w były nieprawdziwe, a pomawia go dlatego, że od dwóch lat jest z nim w sporze, ponieważ odmówił brania amfetaminy od jego ojca i dwa razy pobił się z nim, wygrywając walkę.

Na k. 3332-3333 – nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Podtrzymał dotychczasowe wyjaśnienia. Potwierdził, że nabywał narkotyki od A. Z., ale na własny użytek oraz to, że znał (...), (...), C. M. (1), T. Z. (1).

Na k. 3668 – nie przyznał się do wszystkich zarzuconych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień.

Na rozprawie w dniu 27 maja 2010 r. (k. 4344v-4345) i w dniu 20 stycznia 2014 r.
(k. 6822-6822v) nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów. Potwierdził wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Odmówił udzielenia odpowiedzi na pytania Sądu i stron.

G. B. (1) na rozprawie nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów (k. 6822-6824) i wyjaśnił, że nic mu nie wiadomo na temat działalności zorganizowanej grupy przestępczej (czyn opisany pod pkt XXVII aktu oskarżenia). Znał L., P., H., M. i K. jedynie z widzenia, nie uczestniczył
w obrocie marihuaną (czyn opisany pod pkt XXVIII aktu oskarżenia). Przyznał się częściowo do czynu pod pkt XXIX, tj. do jednorazowej kradzieży 20 sztuk omnadrenu z hurtowni (...), który nieodpłatnie przekazał M. K. (1). Zaprzeczył, aby wprowadzał go do obrotu. Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu.

W postępowaniu przygotowawczym przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów: udziału w grupie przestępczej oraz do uczestnictwa w obrocie znacznej ilości środków odurzających (k. 2582-2585), twierdząc, że handlował narkotykami dla (...), sprzedawał marihuanę P., a także innym osobom znanym tylko z imienia. Odbiorcą marihuany był m.in. R. K. (2).

W czasie konfrontacji z R. K. (2) złożył tej samej treści wyjaśnienia co wyżej (k. 2676v-2678), zaś w czasie konfrontacji z T. Z. (1), przyznał, że marihuanę sprzedawał również jemu. Zaprzeczył, aby od (...) brał narkotyki, spotykał się z (...), ale nigdy nie rozprowadzał narkotyków (k. 2691).

Na k. 3635-3637 przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw i wyjaśnił,
iż istotnie M. K. (1) (...) był jego dostawcą marihuany w łącznej ilości 200 gramów, którą sprzedawał w porcjach po 5 gramów różnym osobom. (...) płacił po 120 zł. za 5 gramów, sam sprzedawał po 140 zł. zarabiając na każdym gramie 20 zł. Amfetaminy w ogóle nie kupował. Przyznał, że ukradł z hurtowni (...) 20 opakowań omnadrenu tj. anabolik powodujący wzrost masy, wykorzystywany przez bywalców siłowni, a następnie (...) sprzedawał omnadren po 50 zł. za opakowanie, za pośrednictwem swoich dealerów.

Po odczytaniu tych wyjaśnień z postępowania przygotowawczego potwierdził jedynie kradzież 20 sztuk omnadrenu. Nie potwierdził pozostałych wyjaśnień, a stanowisko swoje motywował tym, że miał już wcześniej wyrok w zawieszeniu, wpadł w panikę i przyznał się do rzeczy, które faktycznie nie miały miejsca. Bał się podtrzymać wcześniejsze wyjaśnienia, które mogłyby być uznane za mataczenie w sprawie. Dodał, że L. znał z widzenia i nic nie jest mu wiadomo o żadnej przestępczej grupie (k. 6823v-6824). Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu i prokuratora, podobnie jak na rozprawie w dniu 27 maja 2010 r. (k. 4341-4342v), gdzie nie przyznał się do czynu zakwalifikowanego z art. 258 § 1 k.k., przyznał się do udziału w obrocie 20 gramami marihuany, w pozostałym zakresie nie przyznał się, za wyjątkiem kradzieży 20 opakowań omnadrenu. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi na pytania Sądu i prokuratora.

C. M. (1) – odczytano wyjaśnienia złożone na k. 3330-3331, nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu, po czym stwierdził, że znał R. K. (1), nie pamiętał skąd, nie kupował od niego narkotyków, jak też ich nie rozprowadzał. Nic nie wiedział
o funkcjonowaniu grupy przestępczej w dzielnicy (...).

Na k. 3686 nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

Potwierdził te wyjaśnienia na rozprawie w dniu 20 stycznia 2014 r. (k. 6824-6824v). Odmówił odpowiedzi na pytania Sądu i prokuratora. Takie samo stanowisko zajął na rozprawie w dniu 28 maja 2010 r. (k. 4389v-4390).

M. W. (1) wyjaśniając w postępowaniu przygotowawczym na k. 3391-3394 nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że nie był członkiem grupy przestępczej. Nie znał K., L., H.. Kojarzył jedynie T. Z. (1) i (...) (czyli D.). Przyznał, że handlował narkotykami tylko na własną rękę – „obsługiwał” osiedle (...). Od kwietnia do listopada 2004 r. przebywał w areszcie. W lipcu 2005 r. znowu był pozbawiony wolności do lutego
2006 r.

Kolejny raz przesłuchany na k. 3662 nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień, a następnie na rozprawie w dniu 28 maja 2010 r.
(k. 4390v-4391) oraz w dniu 20 stycznia 2014 r. (k. 6824v-6825) potwierdził wyjaśnienia te
z postępowania przygotowawczego, odmówił udzielenia odpowiedzi na jakiekolwiek pytania.

Wyjaśnieniom oskarżonych, którzy nie przyznali się do dokonania zarzuconych im czynów Sąd nie dał wiary.

W przypadku R. L. (1) i M. K. (1) niewątpliwie zarówno jeden jak i drugi działali w zorganizowanej grupie przestępczej, w której odgrywali kierowniczą rolę i jednocześnie uczestniczyli w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy o łącznej masie nie mniejszej niż 6,5 kg wartości 52000 zł., znacznej ilości środka odurzającego w postaci suszu ziela konopi tj. marihuany o łącznej masie nie mniejszej niż 11 kg wartości (...) z. oraz 200 tabletek ekstazy wartości 1600 zł.

Działo się to w okresie od 1 listopada 2004 r. do 16 grudnia 2006 r. w przypadku M. K. (1) oraz od 1 listopada 2004 r. do 24 maja 2006 r. w przypadku R. L. (1) (24 maja 2006 r. to data aresztowania R. L. (1) za usiłowanie zabójstwa A. Z. – wyrok z dnia 6 listopada 2014 r. sygn. akt IV K 383/13
k. 8092).

Osobą, którą dostarczała marihuanę i amfetaminę grupie K.
i L. był R. K. (1) nabywający narkotyki od grupy S. ps. (...). Różnica między tymi dwiema grupami polegała na tym, że jeżeli chodzi o tę L. i pozostałych, to w tym wypadku R. K. (1) przekazywał narkotyki, za które płacili K. i L., w przypadku grupy (...), grupa ta dostarczała mu narkotyki, a on z nimi dzielił się zyskiem (k. 7163v-7164).

Działalność przestępcza oskarżonych L. i K. znalazła potwierdzenie w zeznaniach świadków R. K. (1) (k. 6873v-6879), T. Z. (1) (k. 3447-3450, 3515-3521, 3581-3586, 4701-4703v, 5757-5758v, 5761-5763v) oraz nieżyjącego świadka A. Z. (k. 89).

Z zeznań R. K. (1) wynika, że to on był dostawcą marihuany i amfetaminy dla grupy L. i K. zajmującej się rozprowadzaniem narkotyków na osiedlu (...). Grupa ta miała na celu zorganizowanie znanych sobie „chłopaków”, którzy trudniliby się wprowadzaniem tychże narkotyków do obrotu. Niewątpliwie grupę tę założyli K. ps. (...) i L. ps. (...), zaś on nabywał marihuanę i amfetaminę od (...) czyli S. S. (1) i M. L. (1) ps. „CBŚ-ak”, po czym dostarczał je w/w (k. 3449).

R. K. (1) na rozprawie w dniu 16 lipca 2010 r. (k. 4494-4498) potwierdził fakt istnienia grupy. Wskazał, że osobami, które kupowały od niego marihuanę, a później amfetaminę byli C. M. (1), R. K. (2), S. M. (2), Ł. K. (1), R. L. (1), M. K. (1), M. P. (1), D. D. (1), innych nazwisk nie pamiętał, choć stwierdził, że siatkę dealerską stanowiło kilkanaście osób. Jednocześnie zaznaczył, że widział jak handlowali narkotykami M. P. (3), K. W. (1), S. R. (1). Przyznał, że G. B. (1) załatwiał sterydy dla M. K. (1), które „kradł” z hurtowni, gdzie pracował. Był też świadkiem rozliczeń finansowych między R. K. (3), a oskarżonym S., zeznając przy tym, że całą działalność przestępczą prowadził od 2003 r. do 2006 r., do czasu zatrzymania go przez Policję.

Na k. 4702v-4703 R. K. (1) potwierdził fakt przekazania W. narkotyków, lecz na temat ich sprzedaży nie miał wiedzy. Podkreślił, że niejednokrotnie K. W. (1) podwoził go samochodem, wiedząc o tym, że przewoził narkotyki lub jechał rozliczyć się za nie. Wynagrodzeniem było pół grama tychże narkotyków.

Tym ostatnim stwierdzeniom dotyczącym K. W. (1) Sąd dał wiarę, ponieważ zgodne są w swej treści z zeznaniami T. Z. (1) (k. 5066).

Z zeznań R. K. (1) wynikało, że grupa L. wiedziała, że
w amfetaminę zaopatrywał się on u (...)S. S. (1).

Zeznania R. K. (1) znalazły też potwierdzenie w częściowych zeznaniach S. S. (1) ps. (...) (k 7266-7270v). Wynika z nich, że to właśnie od niego i M. L. (1) otrzymał amfetaminę w ilości dwa razy po 1 kg, w zamian za załatwienie dwóch kurierów, którzy przywieźli ją z W..

Amfetamina ta przekazana była bezpośrednio K., a ten za pośrednictwem oskarżonych L., M. P. (1), K. S. (1) i innych rozprowadzał ją dalej (świadek R. K. k. 7269). S. S. (1) osobiście również przekazywał amfetaminę grupie (...), lecz okoliczność ta nie dotyczy tej sprawy. O tym, że świadek R. K. (1) powiązany był również ze świadkiem S. S. (1) świadczą jego zeznania na karcie 7269v. S. S. (1) wspomniał również o tym, że „żołnierzem” R. K. (1) był (...) – czyli D. D. (1), który zajmował się dystrybucją amfetaminy. Potwierdził także, że R. K. (1) marihuanę brał od M., a zatem M. mówił nieprawdę, iż nie miał nic wspólnego z R. K. (1). Z rozmowy ze świadkiem wywnioskował też, że jego „współpracownikiem” był (...) (M. K. (1)), świadek S. S. k. 5760.

Co prawda innej treści zeznania złożył na karcie 3274-3275 lecz sprzeczność tę wytłumaczył tym, że wówczas nie chciał o wszystkim mówić, bo przeciwko niemu toczyło się wiele spraw. Poza tym zeznania złożone na tych kartach są odosobnione, gdyż na rozprawie w dniu 15 marca 2012 r. (k. 5759-5763v) i na rozprawie w dniu 14 listopada 2014 r. potwierdził odbiór amfetaminy z W. przez R. K. (1), dlatego tym z rozprawy Sąd dał wiarę.

Odmiennie co do tej okoliczności zeznał M. L. (1) (k. 7022v-7023v, 7271-7272, 7269-7270, 7270v), twierdząc, że R. K. (1) nie miał nic wspólnego z amfetaminą przewożoną z W., lecz zeznaniom tym Sąd nie dał wiary wobec konsekwentnych zeznań świadka R. K. (1), potwierdzonych zeznaniami S. S. (1)
w tym przedmiocie.

Ponadto zeznania M. L. (1) złożone na rozprawie w dniu 11 lipca 2012 r. (k. 5953v-5954v) są sprzeczne z tymi, gdzie kategorycznie wykluczył udział R. K. (1) w odbiorze amfetaminy z W. (k. 7023v), podczas gdy na k. 5954 stwierdził, że nie był zorientowany czy w/w przyjmował tę amfetaminę. Tak różne wersje prezentowane przez M. L. (1) prowadzą do logicznego wniosku, że nie mówił on prawdy, chcąc w ten sposób utwierdzić Sąd w przekonaniu, że R. K. (1) nie mógł tej amfetaminy dostarczyć grupie L. i K..

Z zeznań świadka S. S. (1) bezspornie wynika, że amfetamina
z W. wspólnie z M. L. (2) była przewożona 6-7 razy, za co został on skazany prawomocnym wyrokiem (świadek S. k. 7270v), stąd płynie wniosek, że odbiorcą była zarówno grupa (...), o której wspomniał M. L. (1), jak też oskarżonych L. i K., za czym przemawiają zeznania R. K. (1) i S. S. (1).

Prawdziwe są również zeznania R. K. (1) o organizowaniu kurierów, którzy
z W. przywozili amfetaminę. Jednym z nich był K. R., który potwierdził ten fakt. Zaprzeczył, aby wiedział, że w plecaku posiadanym przez niego znajdowała się amfetamina. Co do tej ostatniej okoliczności Sąd nie dał wiary, bowiem R. K. (1) na karcie 7403 stwierdził, że K. R. doskonale orientował się co zawierał plecak, poza tym z doświadczenia życiowego wiadomo, iż każda osoba znajdująca się w takiej sytuacji nie działa bez takiej wiedzy.

Drugim kurierem był R. W. (1) ps. (...). Tę amfetaminę w ilości ok. 3 kg R. K. (1) przekazał dla K. i C. (k. 7782-7783v). R. W. (1) zaprzeczył tej okoliczności i stwierdził, że nie miał prawa jazdy, więc nie mógł być kurierem, lecz R. K. (1) konsekwentnie podtrzymał swoje stanowisko, dodając, że znał takie osoby, które jeździły bez prawa jazdy.

W tej sytuacji Sąd nie dał wiary zeznaniom R. W. (1), gdyż sam był podejrzany o wprowadzanie narkotyków do obrotu (k. 7782) i w jego interesie leżało, aby nie przyznać tego faktu.

Podczas konfrontacji zarówno R. K. (1) jak też S. S. (1) potwierdzili okoliczności związane z załatwianiem kurierów i otrzymywaniem przez K. amfetaminy (k. 5761v-5763v, 7267-7268v). Okoliczność ta świadczy o tym, że zeznania R. K. (1) należy obdarzyć wiarą.

Tak więc M. L. (1) kwestionujący organizowanie kurierów dla przewożenia narkotyków nie mówił prawdy, chociażby z tego względu, że o tzw. „wielbłądzie” (tak nazywano kurierów) zeznawał na karcie 5954, dlatego też Sąd odmówił tym zeznaniom waloru wiarygodności.

Na okoliczności ile miejsca może zajmować 100 gramów marihuany przesłuchany został W. S. (k. 7993) – emerytowany policjant. Zeznał on, że amfetamina jest proszkiem i może być w mniejszych opakowaniach, natomiast marihuana – zielem, w związku z czym w większym opakowaniu. Przez granicę przeważnie „przechodzi” marihuana sprasowana, a zatem zdaniem Sądu zajmuje znacznie mniej miejsca.

Powołany na tę okoliczność biegły M. M. (3) (k. 8028) stwierdził, że sprasowana amfetamina o wadze 2 kg jest wielkości ryzy papieru, zaś 1 kg amfetaminy byłby wielkości leżącego na stole sędziowskim kodeksu karnego, a zatem zdaniem Sądu doskonale taka ilość mieściła się w plecaku, bo właśnie w ten sposób przewożono amfetaminę z W. do L..

1 kg marihuany byłby zdaniem biegłego cięższy, co nie znaczy, że nie mógł być przewożony w plecaku czy też pudełku, co też kwestionował oskarżony L..

Sąd obdarzył wiarą zarówno zeznania świadka S., jak też opinię biegłego, gdyż zarówno zeznania jak też opinia są obiektywne i przekonywujące.

Nadto R. K. (1) przesłuchany na rozprawie w dniu 03 lutego 2014 r. potwierdził, że amfetaminę i marihuanę przekazywał oskarżonym L. i K., które przechowywał niejednokrotnie w swoim domu i rozdzielał je według zamówienia. Pochodziły one m.in. od P. M., M. C. i M. P. (4) (świadek R. K. (1) k. 6877).

Świadek M. jak i pozostali w/w nie potwierdzili tej okoliczności. Świadek M. zaznaczył, że R. K. (1) znał tylko z widzenia (k. 7780-7781). Zeznaniom tym Sąd nie dał wiary, ponieważ R. K. (1) stwierdził, że w/w poznał go, gdy miał 17 lat
i wspólnie z nim, jak też innymi handlował marihuaną. Opisał okoliczności nabycia marihuany (ilości). Poza tym miał zatarg w 2006 r. z K., a dotyczyło to porwania M., zaś osobą, która to zorganizowała był R. K. (1) (porwanie nie dotyczyło „narkobiznesu” k. 7781v), do czego ten ostatni przyznał się. Okoliczność porwania mężczyzny z klatki schodowej R. K. (1) potwierdził M. L. (1), opisując ten fakt w identyczny sposób jak R. K. (1), dlatego zeznaniom M. L. (1) w tej części Sąd dał wiarę. M. L. (1) zaznaczył jednak, że nie wiedział, czy to był właśnie M., bo go wcześniej nie znał, lecz okoliczności opisane przez niego wskazują na osobę w/w.

W tej sytuacji zeznania R. K. (1) są przekonywujące, zwłaszcza, że mówił o tym również w śledztwie, a obecnie ze względu na upływ czasu mógł nie pamiętać szczegółów, co jest rzeczą zupełnie zrozumiałą.

Nieprawdziwe są też zeznania M. C. (k. 7888-7888v) świadczące o tym, że oskarżony L. nie handlował narkotykami, bowiem są one sprzeczne z wyżej omówionym materiałem dowodowym, a ponadto i z tego względu, iż należy zaznaczyć, że M. C. karany był za handel narkotykami przez Sąd Okręgowy w Lublinie i skazany został z ustawy narkotykowej na 6 lat pozbawienia wolności.

Ponadto na przełomie 2013/2014 r. siedział w jednej celi z oskarżonym L.,
a zatem już w trakcie toczącej się sprawy dotyczącej R. L. (1) i pozostałych
14 oskarżonych, zatem zdaniem Sądu miał nieograniczony z nim kontakt, a zeznania jakie złożył na rozprawie niewątpliwie są tego dowodem (k. 7888).

Zdaniem Sądu wyżej przytoczone zeznania są linią obrony oskarżonego L. ze strony M. C., chcącego zdyskredytować zeznania R. K. (1).

Przesłuchany w niniejszej sprawie S. M. (2) przyznał, że jeździł do W. po odbiór amfetaminy (nie pamiętał kiedy) z polecenia R. K. (1) (świadek S. M. k. 7793v). Był on jednym z jego pierwszych dealerów (świadek R. K. (1)
k. 7795v). Fakt, iż był rzekomo przez R. K. (1) zmuszany do tego procederu nie polegał na prawdzie, gdyż ten kategorycznie temu zaprzeczył, podobnie jeżeli chodzi o pobicie S. M. (2) przez R. K. (1) w obecności S. R. (1) (jesienią ubiegłego roku lub bieżącego) za to, że „za dużo mówił na K.”, bowiem S. M. (2) nie zgłaszał tego organom ścigania, a ponadto z tego względu, że R. K. (1) temu zaprzeczył, twierdząc, że pobicie w/w miało miejsce lecz znacznie wcześniej w 2006 r. i nie było to związane z narkotykami, a z obelgami ze strony M.. Zaprzeczył też temu oskarżony R. (k. 8029).

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. co do tej ostatniej okoliczności, jak również tego, że R. K. (1) groził jego rodzinie, bo ten kategorycznie temu zaprzeczył. Niewątpliwie świadkowie przesłuchani w tej sprawie S. M., R. W. chcą zdyskredytować zeznania R. K. (1), utwierdzić w przekonaniu, że nie mówił on prawdy, lecz zdaniem Sądu jest to tylko odwet z ich strony, spowodowany tym, że świadek ten ujawnił cały nielegalny proceder handlu narkotykami przed organami ścigania. Ponadto, gdyby istotnie groźby, o jakich zeznał M. miały miejsce, to nie mogły być wypowiadane jesienią bieżącego roku, gdyż rozprawa, na której o tym zeznał odbyła się 30 września 2015 r., a zatem na pewno pamiętałby datę zdarzenia. Poza tym skoro tak bal się tych gróźb skierowanych w stosunku do niego i jego rodziny, dlaczego nie zawiadomił organów ścigania dysponując kasetą z nagraniem.

Nawet gdyby przyjąć, że taki fakt miał miejsce, co jest li tylko rozważaniem teoretycznym, to okoliczność ta nie może rzutować na prawdomówność R. K. (1), który w sposób kategoryczny i konsekwentny opisał przestępczy proceder, w którym sam uczestniczył, natomiast okoliczności, o których mówił świadek M. nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Potwierdzeniem zeznań R. K. (1) są też zeznania nieżyjącego świadka A. Z. (k. 89). Z zeznań tych wynika, że (...) (R. L.), (...) (M. K.), (...) (R. K.) rozprowadzali narkotyki w dużych ilościach: amfetaminę, marihuanę i „jakieś tabletki”. Z omówionego wcześniej materiału dowodowego zdaniem Sądu wynika, że były to tabletki ekstazy. Poza tym widział on marihuanę u (...) w domu. Był świadkiem wymiany przez L. karty SIM w telefonie komórkowym, aby w ten sposób zdaniem Sądu utrudnić identyfikację rozmówców. Zaznaczył, że dealerami byli: (...), (...), R. i (...). Najczęściej narkotyki rozprowadzali przed szkołami i na terenie osiedli. (...) rozwoził narkotyki po całym L.. Zdarzało się, że (...) kupował po 1000 woreczków strunowych do pakowania narkotyków. Był też świadkiem, że w/w odbierał telefony z zamówieniami. Widział też podjeżdżające pod jego dom samochody, do których wsiadał i sprzedawał narkotyki. W przypadku nierozliczenia się z transakcji, tak jak to było np. w przypadku P. G., (...) z (...) wywieźli go nad Zalew Z. i tam był pobity. W tej więc sytuacji twierdzenia oskarżonego L., jak i pozostałych K., H. i R., iż nie należeli do żadnej grupy przestępczej i nie uczestniczyli w obrocie narkotykami, w świetle przytoczonych wyżej okoliczności są niewiarygodne.

Działalność przestępczą oskarżonego L. potwierdził świadek P. K. – obecnie S. (k. 2384-2385, 8112v), u którego w mieszkaniu przebywali T. Z. (1) i (...). W pewnym momencie zauważył jak L. ważył susz roślinny i owijał kawałki tego suszu w folię wyciętą z reklamówki przywiezionej przez świadka.

Sąd obdarzył wiarą zarówno zeznania świadka A. Z., jak również świadka P. K. (S.), bowiem wzajemnie się uzupełniają, a poza tym znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach R. K. (1).

Powstanie grupy i uczestnictwo w obrocie narkotykami potwierdzają także zeznania świadka T. Z. (1) (k. 3202-3206, 3258-3259, 3283, 5067v, 7026-7031).

Świadek ten podał, że w grupie tej byli także K. S. (1), który prowadził swoją działalność przestępczą na osiedlu (...) (świadek T. Z. (1) k. 3258).

Dealerzy to również R. K. (3), M. W. (1).

K. S. (1) wprowadził do obrotu nie mniej niż 3 kg amfetaminy o wartości 24000 zł., 200 sztuk tabletek ekstazy wartości 1600 zł. i marihuanę nie mniej niż 8 kg o wartości 144000 zł. Narkotyki te nabył od M. K. (1) i R. L. (1),
a dostarczył je T. Z. (1). Działał on w okresie od 1 listopada 2004 r. do 13 lutego 2006 r. i od 22 kwietnia do 24 maja 2006 r. Wskazana ilość narkotyków znajduje uzasadnienie w zeznaniach R. K. (1) (k. 3511). R. K. (1) potwierdził udział w grupie K. S. (1) i podkreślił, że miał on na (...) kilku drobnych dealerów. Wspomniał m.in. o R. K. (3). Działalność K. S. (1) i R. K. (3) potwierdził T. Z. (1) (k. 3411, 5067). Właśnie od R. K. (3) nabył on te tabletki ekstazy. Co prawda R. K. (3) temu zaprzeczył, lecz wyjaśnieniom tym Sąd nie dał wiary, gdyż sam jest oskarżony w niniejszej sprawie, dlatego też zdaniem Sądu, zajmując taką postawę chciał uniknąć odpowiedzialności karnej. Oprócz tabletek ekstazy R. K. (3) uczestniczył w obrocie w okresie od 1 listopada 2004 r. do 16 grudnia 2006 r. nie mniej niż 50 gramów amfetaminy wartości 1000 zł., a wynika to z zeznań R. K. (1) (świadek R. K. (1) k. 3511, 4496v). Zgodnie z jego zeznaniami R. K. (3) to dealer K. S. (1). Okoliczność tę potwierdził także T. Z. (1) (k. 5070v). Był on obecny w momencie gdy w/w szukał oskarżonego S., chciał się z nim rozliczyć za marihuanę i wziąć następne ilości celem dalszej dystrybucji (k. 3511), co niewątpliwie świadczy i jego zaangażowaniu w przestępczym procederze.

Innymi osobami trudniącymi się handlem narkotykami, a należącymi do grupy K. i L. byli M. P. (1), Ł. K. (1) i R. K. (2). Zgodnie z zeznaniami T. Z. (1) narkotyki przywożone były do M. P. (1). (...) jak zeznał odbywało się w jego garażu lub piwnicy, amfetamina właśnie tu dzielona była na porcje. W procederze tym uczestniczył także J. H. (1). Osobą, która je przewoziła był K. W. (1) (świadek T. Z. (1) k. 5065v-5066, 5069).

Okoliczności podane przez T. Z. (1) świadczą niewątpliwie o tym, że K. i L. stali na czele grupy, odgrywając kierowniczą rolę. Mieli swoich dealerów, którzy zajmowali się dystrybucją zarówno marihuany, amfetaminy, jak też tabletkami ekstazy.

Osoby wykonujące ten przestępczy proceder musiały być podporządkowane oskarżonym K. i L.. W przeciwnym razie stosowano przemoc, czego sam doświadczył. Fakt ten miał także miejsce w stosunku do R. K. (2), R. K. (3) (świadek T. Z. (1) k. 7027-7027v).

Źródłem pozyskiwania marihuany przez R. K. (2) był M. P. (1) lub M. K. (1), jak również R. L. (1), który tak uzyskany narkotyk rozprowadzał dalej.

Innym członkiem grupy był także S. R. (1), a jego rola polegała na tym, że amfetaminę dostarczał mu m.in. Ł. K. (1).

Handlem amfetaminą zajmował się D. D. (1) i C. M. (1). Niewątpliwie C. M. (1) ps. (...) posiadał marihuanę od T. Z. (1)
i R. K. (1). Uczestniczył on w obrocie nie mniej niż 12 kg marihuany wartości 204000 zł. Tę ilość otrzymał od R. K. (1) celem dalszej sprzedaży . Za 1 gram płacił 17 zł., natomiast K. posiadał ją od M. C. płacąc za 1 gram 14 zł. (świadek R. K. (1) k. 3517, 6877v). Z zeznań świadka R. K. (1) wynikało, że C. M. (1) sprzedając w detalu zarobił więcej niż w hurcie, bo w tym wypadku naliczał mniejsze marże, ale „zarabiał równie dobrze”. Potwierdzeniem działalności przestępczej oskarżonego są też zeznania T. Z. (1) (k. 3770, 5066), jak również odtajnione akta sprawy, z których jednoznacznie wynika, że był on jednym z najaktywniejszych dealerów pracujących dla R. K. (1). Świadczą o tym rozmowy zarejestrowane na obiektach kryptonim (...) – komunikat nr 1, 3, 5 tom VI i kryptonim (...) nr 7, 8, 15, 18, 30, 31 (tomy I, II, III i IV).

T. Z. (1) był też świadkiem spotkania oskarżonego L. z innym członkiem grupy jakim był M. W. (1). Spotkanie to dotyczyło odbioru pieniędzy przez L. za marihuanę, lecz do ich przekazania nie doszło, gdyż M. W. (1) nimi nie dysponował. Drugi raz był obecny, gdy faktycznie z tych pieniędzy rozliczył się na C. z K. S. (1). Nie pamiętał jednak jaka kwota została mu przekazana.

W sumie w dniach od 25 listopada 2004 r. do 30 czerwca 2005 r. uczestniczył w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci suszu ziela konopi tj. marihuany o łącznej masie nie mniej niż 50 gramów wartości 1000 zł. T. Z. (1) widział jak M. W. (1) rozliczał się z S.. Wiedział też, że były z nim kłopoty finansowe (świadek T. Z. (1) k. 5067v).

T. Z. (1) potwierdził też fakt dotyczący rozliczenia między (...), a W. za przyjęte przez niego od tego ostatniego do rozprowadzenia narkotyki,
w rezultacie czego doszło do zajścia między wyżej wymienionymi w pobliżu szkoły na
Al. (...), gdzie R. L. (1) pobił M. W. (1). R. L. (1) opisywał M. W. (1) jako dealera na C. pozyskanego przez oskarżonego S. (świadek T. Z. (1) k. 3321, 3772).

O tym, że J. H. (1) brał czynny udział w grupie oskarżonych K.
i L. świadczy okoliczność podana przez T. Z. (1), który widział w/w przed lokalem (...) gdzie znajdowała się kręgielnia, jak dzielił amfetaminę. Jednocześnie zaznaczył, że H. nie pracował, a miał pieniądze, samochód, przy tym zaznaczył, że był młodym człowiekiem (świadek T. Z. (1) k. 7032). Wypływa stąd logiczny wniosek, że źródłem jego utrzymania był nielegalny proceder polegający na uczestnictwie w obrocie narkotykami.

J. H. (1) twierdził, że są to pomówienia i zemsta Z., o której mówił do niego podczas spotkania koło sklepu (...) na ul. (...). T. Z. (1) kategorycznie temu zaprzeczył, zeznając, że „nie odezwał się wtedy ani słowem”.

Świadkiem tego spotkania miał być P. O. (k. 7114), według którego podczas mijania T. Z. (1) miał szyderczy uśmiech i wtedy J. H. (1) zwrócił się z pytaniem: „o co chodzi”. Odpowiedzią Z. miały być słowa: „M. już siedzi i na ciebie przyjdzie czas”. Oskarżony oświadczył, że: „nic na niego nie ma żeby pójść do więzienia”, na co Z. oświadczył: „coś się wymyśli”.

Zeznaniom tym Sąd nie dał wiary, ponieważ sprzeczne są z zeznaniami T. Z. (1), a poza tym i z tego względu, że J. H. (1) i świadek O. siedzieli w jednej celi na przełomie 2013 i 2014 r. i mogli uzgodnić wspólną wersję. Należy przy tym zaznaczyć, że P. O. był karany w 2012 r. przez Sąd Okręgowy w Lublinie za posiadanie 200 gramów narkotyków – marihuany oraz udzielanie jej małoletnim (k. 7114v). Trudno więc w tej sytuacji mówić o obiektywizmie tychże zeznań, a wręcz przeciwnie są one złożone na użytek niniejszej sprawy, po to żeby zdyskredytować zeznania T. Z. (1).

W tej sytuacji wyjaśnienia H. są nieprawdziwe, zwłaszcza że okoliczność związana z handlem narkotykami przez H. znalazła oparcie w zeznaniach R. K. (1) (świadek R. K. (1) k. 3511-3512).

Ponadto T. Z. (1) stwierdził, że J. H. (1) był aktywnym dealerem w dzielnicy (...) w okolicy szkoły podstawowej nr (...) i stadionu (...), a „towar” brał od R. K. (1) i stale z nim współpracował (świadek T. Z. (1) k. 3320). Łącznie w okresie działalności grupy przestępczej uczestniczył w obrocie znaczną ilością amfetaminy nie mniej niż 1 kg o wartości 8000 zł., (razem z P. 2 kg) oraz marihuany w ilości nie mniejszej niż 1 kg o wartości 18000 zł. (świadek T. Z. (1) k. 3771).

Uczestnicy grupy przestępczej do przewożenia narkotyków na terenie L. wykorzystywali K. W. (1), który dysponował własnym samochodem S. (...).
Z jego usług najczęściej korzystał R. K. (1), a osobiście narkotyki przekazywał mu T. Z. (1). W ten sposób uczestniczył w obrocie amfetaminy o masie nie mniejszej niż 1 kg wartości 8000 zł. i marihuany w ilości nie mniejszej niż 1 kg wartości 18000 zł. (świadek T. Z. (1) k. 3769, 5066).

Fakty te niewątpliwie wynikają z zeznań T. Z. (1), który stwierdził, że K. W. (1) wykorzystywany był do przewożenia narkotyków na dyskoteki i wszelkiego rodzaju imprezy. Podkreślił również, że woził on marihuanę dla C. M. (1) ps. (...) (k. 3322, 3770), a za wykonywane usługi częstowany był marihuaną.

Nie można się zgodzić ze stanowiskiem T. Z. (1), że K. W. (1) nie handlował narkotykami, bo ich dostarczanie na dyskoteki i różnego rodzaju imprezy
i otrzymywanie za tę czynność korzyści materialnej i wynagrodzenia w postaci marihuany jest niewątpliwie zdaniem Sądu udziałem w obrocie.

Ponadto T. Z. (1) na k. 3322 podkreślił, że widział osobiście jak przekazywał on marihuanę w pobliżu VI Liceum przy ul. (...) innym osobom.

Następną osobą działającą w przedmiotowej grupie był M. P. (2) ps. (...). Jego rola polegała na tym, że wprowadził do obrotu nie mniej niż 500 gramów marihuany wartości 10000 zł., 300 gramów amfetaminy wartości 6000 zł. i 50 tabletek clonozepamu.

O takiej właśnie ilości marihuany i amfetaminy zeznał R. K. (1), twierdząc, że handlował on narkotykami na terenie (...) (świadek R. K. (1) k. 3512). Proceder oskarżonego potwierdził także T. Z. (1) (k. 3323). Jednocześnie dodał, że był on bardzo dobrym znajomym R. L. (1) i jego „współpracownikiem” z racji tego, że żona (...) mieszkała na K.. To właśnie R. L. (1) wprowadził M. P. (3) do grupy i poznał go z innymi osobami tworzącymi tę grupę (świadek T. Z. (1) k. 3323).

W przedmiotowej grupie swoją działalność prowadził także R. K. (2) pseudonim (...), który uczestniczył w obrocie nie mniej niż 1,6 kg marihuany wartości 32000 zł.
W narkotyki te zaopatrywał się u T. Z. (1), ten z kolei u L.. Marihuanę woził (...) na (...) w ilości nie mniejszej niż 1 kg (20 razy po 50 gramów – świadek T. Z. (1) k. 3770). Dostawcą był też R. K. (1) w ilości 600 gramów (świadek R. K. (1) k. 3512), opisując okoliczności w jakich to się odbywało.

Działalność przestępczą prowadził też S. R. (1) w okresie od 25 sierpnia 2005 r. do 16 grudnia 2006 r., a potwierdzeniem tego są wyjaśnienia G. B. (1) (k. 2584) oraz A. S., dla której nabył dwie porcje marihuany, a była ona osobą małoletnią (data urodzenia 8.12.1990 r. k. 2547-2548). Co prawda A. S., obecnie G. na rozprawach (k. 5756-5756v, 6873v-6874) zaprzeczyła, aby kiedykolwiek miała marihuanę od oskarżonego R., lecz Sąd nie dał jej wiary, bowiem stwierdziła, że zeznania w postępowaniu przygotowawczym tej treści złożyła, lecz podyktowała je (...). Przyznała jednak, że funkcjonariusze znaleźli u niej fajkę, którą kupiła razem z R.. Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w zeznaniach na karcie 2548, gdzie zaznaczyła, że fajka ta służyła do palenia marihuany, a więc wyjaśnienia złożone na rozprawie są li tylko linią obrony, której celem było to, aby oskarżony uniknął odpowiedzialności karnej. O winie oskarżonego świadczy również fakt znalezienia w trakcie przeszukania mieszkania oskarżonego 0,03 grama marihuany w tzw. dilerce z zapięciem strunowym (protokół przeszukania k. 2540). Ponadto oskarżony brał udział w obrocie marihuany w ilości nie mniejszej niż 50 gramów wartości 1000 zł. (cena sprzedaży 1 grama wynosiła 20 zł. – świadek T. Z. (1) k. 3204).

Działalność jego potwierdzili świadkowie T. Z. (1) (k. 3259), współoskarżony R. K. (2) (wyjaśnienia k. 2584).

Udział w obrocie znacznej ilości amfetaminy, marihuany i tabletek ekstazy brał także Ł. K. (1), który na rozprawie w dniu 3 grudnia 2013 r. przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów (k. 6724-6725v).

Wina oskarżonego udowodniona została zeznaniami R. K. (1) (k. 3595), Zgodnie z jego zeznaniami w okresie od jesieni 2003 r. do lipca 2005 r. sprzedał on Ł. K. (1) 10 kg amfetaminy i 2 kg marihuany z jego polecenia zawoził kilkakrotnie amfetaminę dla (...) czyli K. i R. L. (1), a następnie przekazywał ją P.. Poza tym Ł. K. (1) testował amfetaminę, którą przywiózł z W. w ilości 8 kg dla M. L. (1) i S. S. (1). Był jednocześnie „testerem”, gdyż sprawdzał jakość amfetaminy po dosypianiu do niej kreatyny. Te dwie substancje razem mieszali, a odbywało się to w domu R. K. (1) (protokół konfrontacji k. 3595, 5762-5762v). W czasie konfrontacji Ł. K. (1) potwierdził powyższe okoliczności, dodając, że oprócz wskazanej wyżej ilości narkotyków dostarczył
z Holandii do Polski 50 gramów marihuany i 200 tabletek ekstazy. Narkotyki te nabył od S. zamieszkałego w R. (k. 3596, 3601).

Co prawda oskarżony na rozprawie 28 maja 2010 r. (k. 4386v-4387) zmienił swoje wyjaśnienia, nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu czynów, twierdząc, że były one nieprawdziwe, lecz na rozprawie w dniu 3 grudnia 2013 r. zajął odmienne stanowisko, dodając, że potwierdza wszystkie te, gdzie przyznał się do ich dokonania (k. 6725-6725v)

Wyjaśnienia te ostatnie jak też ze śledztwa znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka R. K. (1), dlatego też Sąd obdarzył je wiarą.

Ponadto oskarżony uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy w ilości nie mniejszej niż 18 kg wartości 360000 zł. i 100 tabletek ekstazy wartości 1000 zł. oraz marihuany w ilości nie mniejszej niż 2 kg wartości 40000 zł. Okoliczności te potwierdził R. K. (1) (świadek R. K. (1) k. 3595). Z zeznań jego wynikało, że w okresie od jesieni – 13 listopada 2003 r. (k. 3518) do lipca 2005 r. sprzedał oskarżonemu wyżej wyszczególnione ilości narkotyków. Z jego też polecenia zawoził amfetaminę dla grupy (...) – czyli K. i L., a także przekazywał ją M. P.. Podczas konfrontacji z R. K. (1) przyznał te okoliczności
(k. 3595).

Dostarczycielem amfetaminy dla grupy K. i L. był D. D. (1) ps. (...), który uczestniczył w obrocie amfetaminą o łącznej masie nie mniejszej niż 2,5 kg o wartości 50000 zł., przy czym miało to miejsce od 3 grudnia 2001 r. do 16 grudnia 2006 r. Okoliczności te potwierdził T. Z. (1) (k. 3205), natomiast R. K. (1) wskazał, że pośrednikiem między D., a Ł. K. (1) był mężczyzna o pseudonimie (...) (nieustalone nazwisko – świadek R. K. (1)
k. 3519). Przyznał, że sam kupował amfetaminę od oskarżonego w ilości łącznej od 150-200 gramów. Zaznaczył, że był on znanym dealerem i „cała ul. (...) o tym wiedziała”
(św. Ł. K. (1) k. 2611, 3599, 6724v). Z wyjaśnień Ł. K. (1) wynikało, że nabywał on amfetaminę od D. (...) poprzez wielu pośredników, chcąc w ten sposób zachować anonimowość w stosunku do D. (k. 3599).

Nadto T. Z. (1) dodał, że (...) czyli oskarżony D. posiadał amfetaminę dobrej jakości, wskazując jednocześnie na wygórowaną cenę, gdyż za 2,5 grama liczył sobie 50 zł. (św. T. Z. (1) k. 3284).

Do grupy przestępczej M. K. (1) i R. L. (1) należał także G. B. (1), uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy o łącznej masie 200 gramów wartości 4000 zł. oraz 2000 sztuk tabletek ekstazy wartości 1600 zł. i marihuany w ilości nie mniejszej niż 800 gramów wartości 14400 zł.

Okoliczności te potwierdził R. K. (2) (k. 2570-2572), a także sam oskarżony, który przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu (k. 2582-2585). Na rozprawie zaprzeczył temu, twierdząc, że uczestniczył jedynie w obrocie 20 gramów marihuany (k. 4342, 6822).

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, bowiem na rozprawie k. 4342 (sprawa rozpoznawana po raz pierwszy), potwierdził wszystkie wyjaśnienia ze śledztwa, podczas gdy na k. 6822v-6824 zajął inne stanowisko, zaznaczając, że wyjaśnienia te zasugerował mu przesłuchujący prokurator. Tak odmienne wersje zaprezentowane przez oskarżonego prowadzą do jednego wniosku, że oskarżony nie mówił prawdy.

Oskarżony przyznał się do kradzieży 20 opakowań omnadrenu na szkodę hurtowni (...), zaznaczając, że nie sprzedawał tego środka, lecz nieodpłatnie przekazał oskarżonemu K.. Tym wyjaśnieniom Sąd również nie dał wiary, gdyż w swoich wyjaśnieniach dokładnie opisał co dalej działo się z omnadrenem i za jaką kwotę był sprzedawany – 50 zł. za opakowanie (wyjaśnienia k. 3636). Odnośnie ilości opakowań, o których mowa w zarzucie aktu oskarżenia, Sąd w tym wypadku oparł się na zeznaniach B. M. (k. 3786-3788, 5459-5459v, 6880) – pracownicy hurtowni (...). Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są one obiektywne, świadek jest osobą obcą dla oskarżonego, stąd należy wykluczyć tendencyjność jej zeznań.

Swoją przestępczą działalność G. B. (1) zakończył w dniu 17 grudnia 2006 r. kiedy wyjechał do Niemiec, gdzie obecnie mieszka.

Fakt przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej wynika z zeznań R. K. (2), a także z samych jego wyjaśnień tych ujawnionych ze śledztwa.

Sąd obdarzył również wiarą wyjaśnienia R. K. (2) z postępowania przygotowawczego, gdzie przyznał fakt zakupu marihuany od oskarżonego B. ps. (...) (k. 2570-2572).

Podobnej treści wyjaśnienia złożył sam G. B. (1) (k. 2582-2584), a zatem zbieżność treści wyjaśnień jednego i drugiego prowadzi do logicznego wniosku, że wyjaśnienia R. K. (2) zasługują na wiarę. Co prawda na rozprawie w dniu 10 lipca 2010 r. (k. 4490-4491) jak też w dniu 20 listopada 2013 r. (k. 6683-6684) zmienił swoje wyjaśnienia, oświadczając, iż te ze śledztwa nie były prawdziwe, ponieważ wymuszone przez przesłuchującego go funkcjonariusza policji. Tej ostatniej okoliczności Sąd nie dał wiary, ponieważ oskarżony przesłuchiwany był w obecności swojego obrońcy, którego podpis
i nazwisko widnieje w protokole (k. 2569-2572), a ponadto i z tego względu, że miał możliwości wcześniejszego ich odwołania, a nie uczynił tego.

Ponadto oskarżony B. przyznał się do ilości narkotyków wyszczególnionych
w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów (k. 2578) podczas przesłuchania w prokuraturze (k. 2582). Z uwagi na to, że odmówił składania wyjaśnień na rozprawie i odpowiedzi na pytania (za wyjątkiem swojego obrońcy), Sąd nie mógł wyjaśnić, dlaczego będąc słuchany przez prokuratora zajął takie stanowisko.

Zarówno świadek R. K. (1) jak też T. Z. (1) potwierdzili wszystkie wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, gdzie byli przesłuchani w charakterze podejrzanych oraz z rozprawy kiedy składali wyjaśnienia po raz pierwszy. Z uwagi na upływ czasu dokładnych szczegółów nie pamiętali – co jest zdaniem Sądu oczywiście rzeczą zrozumiałą (R. K. (1) k. 6875v-6879, 4492-4498, 4701-4703v, 5757-5758v, 5761v-5763v, T. Z. (1) k. 7030v, 7110-7110v, 5064v-5073, 5082-5085, 5134v-5135).

Co prawda R. K. (1) początkowo zaprzeczył, aby dokonywał jakichkolwiek przestępstw (k. 3438-3440), lecz po przeanalizowaniu dotychczasowego swojego życia, które nazwał „szmacianym”, wzmocniony jeszcze przez psychologa po uprzedniej próbie samobójczej, zdecydował się na powiedzenie prawdy (k. 3448).

Zeznaniom wyżej wymienionych świadków Sąd dał wiarę, gdyż są zbieżne w swej treści i wzajemnie się uzupełniają, jak również z tego względu, że sami narażali się na odpowiedzialność karną.

Należy przy tym podkreślić, że na świadka T. Z. (1) wywierana była presja ze strony oskarżonych, w momencie kiedy zdecydował się na mówienie prawdy.
Był zastraszany w czasie dowożenia na rozprawę, a także przez inne osoby przebywające
w areszcie śledczym, z inspiracji oskarżonych, a dowodem tego jest akt oskarżenia z 27 lutego 2014 r. (k. 7102-7106), jak również nielegalna korespondencja oskarżonego P.
(k. 154-155, 171-174). Opisał też swoją sytuację podczas pobytu w areszcie śledczym (k. 7112-7113). Zdaniem Sądu takie traktowanie wiązało się ze stanowczym stanowiskiem w/w co do ujawnienia przestępstw dokonywanych przez oskarżonych.

O prawdomówności świadka niewątpliwie świadczy też eksperyment procesowy
z jego udziałem (k. 3413-3418), potwierdzony na rozprawie (k. 7272v).

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka R. K. (5) skazanego przez Sąd Rejonowy w Krasnymstawie na karę łączną 11 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności (w tym za handel narkotykami w areszcie śledczym), do którego rzekomo T. Z. (1) miał zwierzyć się, że obarczył (...) tylko i wyłącznie z zemsty, za to że R. L. (1) „schował go do wora”, co oznaczało, że przestał grypsować i stał się tzw. „frajerem”. Składając zeznania był „naprowadzany” przez funkcjonariusza CBŚ W. S.,
a przedstawione w nich okoliczności są nieprawdziwe (św. C. K. k. 7888-7889v). Podobnej treści zeznania złożył M. Z. (k. 7891-7892) oraz G. J. (k. 7890-7891v), który o Z. dowiedział się w rozmowach z K. i Z., przebywając z nimi w jednej celi. Podał on jednak inną przyczynę obciążenia zeznaniami L., podobnie jak zresztą świadek Z., a mianowicie, były one podyktowane zemstą za ojca - A. Z., gdyż T. Z. (1) uważał, że L. przyczynił się do jego śmierci. Ta sprzeczność w zeznaniach między K., a Z. i J. prowadzi do jednego wniosku, że świadkowie nie mówili prawdy, a potwierdzeniem tego są zeznania świadka W. S. (k. 7989-7990v). Stwierdził on, że był pracownikiem operacyjnym CBŚ w L. i nigdy nie sporządzał żadnych protokołów przesłuchań. Zaznaczył, że T. Z. (1) był świadkiem w sprawie m.in. dotyczącej grupy przestępczej, handlu narkotykami, a cała ta sprawa zaczęła się od usiłowania zabójstwa A. Z. ps. (...) – ojca T. Z. (1). T. Z. (1) zaczął pisać listy na temat tej grupy, ale też innych spraw. Zeznania składał dobrowolnie. Czynności procesowe w tej sprawie wykonywał K. K. (2), natomiast on uczestniczył w wizjach, robił zdjęcia, nieraz był przy przesłuchaniach Z. przez K. K. (2).

Odnosząc się jeszcze do zeznań T. Z. (2) świadek T. Z. (1) stwierdził, że spotkał go kilka dni przed rozprawą (rozprawa miała miejsce w dniu 30 listopada 2015 r.), który na jego pytanie oświadczył, że zeznawał w tej sprawie tylko po to, aby przedłużyć postępowanie. Treść zeznań zasugerował mu oskarżony L., z którym siedział w sąsiedniej celi i porozumiewali się przez okno (św. T. Z. (1) k. 8111).

Zeznania T. Z. (1) prowadzą do logicznego wniosku, że treść zeznań
T. Z. była uzgodniona z oskarżonym L. i zmierzała do przedstawienia tegoż oskarżonego w jak najkorzystniejszym świetle i jednocześnie podważyć wiarygodność świadka T. Z. (1).

Poza tym o tym, że R. L. (1) chciał za wszelką cenę uniknąć odpowiedzialności karnej, nakłaniając do określonych zeznań, świadczy zatrzymana nielegalna korespondencja (k. 2778-2784).

Zeznania W. S. korespondują z zeznaniami T. Z. (1), który kategorycznie zaprzeczył, aby rozmawiał z C. K. i M. Z. na okoliczności, o których wspomina w swoich zeznaniach (k. 7980v-7991).

O prawdziwości zeznań W. S., które Sąd obdarzył wiarą świadczą dołączone do akt sprawy listy T. Z. (1) (k. 2842, 2844). Z ich treści wynika, iż chciał on opisać swoją działalność przestępczą i zacząć nowe życie.

Nadto należy podkreślić, że wyjaśnienia oskarżonego L., sugerujące, iż zeznania T. Z. (1) są tylko i wyłącznie celowym pomówieniem, nie mającym nic wspólnego z rzeczywistością, a chęcią uzyskania przez niego korzystnego wyroku na wiarę nie zasługują.

Przesłuchany w sprawie funkcjonariusz policji J. Z. (k. 8028-8028v, 8110v) konwojujący oskarżonego L. miał rzekomo słyszeć rozmowę między T. Z. (1) (nie przypominał sobie tej osoby), a R. L. (1), dotyczącą tego, że „policja coś mu obiecała”. Świadek nie pamiętał jednak treści rozmowy między w/w i nie wiedział na czym ta obietnica miała polegać. To że wspomniana przez J. Z. osoba wypowiadała się o niekorzystnych wyjaśnieniach w stosunku do L. zdaniem Sądu nie świadczy o tym, że złożone przez świadka Z. zeznania (wyjaśnienia) są nieprawdziwe.

Przesłuchany na tę okoliczność T. Z. (1) zeznał, że nigdy nikomu nie mówił, że składał fałszywe zeznania obciążające oskarżonego L., S.
i innych. Przyznał fakt, że był u niego w AŚ w L. funkcjonariusz CBŚ K. K. (2), ponieważ miał problemy z oskarżonymi L., H., P.
i S., gdyż ci: „nasyłali na niego różnych ludzi żeby go pobili”. Wtedy zdecydował się mówić prawdą, pytając jednocześnie, czy nic mu się wtedy nie stanie. Bał się o swoje zdrowie, bo jego ojciec był ugodzony przez w/w nożem kilkanaście razy. Wobec takiej sytuacji przeniesiony został do innej celi i nie miał już styczności z oskarżonymi (k. 8110-8110v). Należy przy tym nadmienić, że oskarżeni zostali skazani za usiłowanie zabójstwa ojca świadka – A. Z. (wyrok sygn. akt IV K 199/09 k. 8083-8092).

Ponadto zdaniem Sądu zeznania T. Z. (1) nie są jedynym dowodem
w sprawie, bo znajdują również potwierdzenie w zeznaniach R. K. (1) co do działalności całej grupy.

Ponadto z załączonej do akt sprawy opinii psychiatrycznej wynika, że u T. Z. (1) nie występują jakiekolwiek zaburzenia psychiczne mające wpływ na jego poczytalność, podobnie u R. K. (1). Z tej ostatniej wynika, że nie jest on upośledzony umysłowo, ma przeciętną inteligencję. Nie jest chory psychicznie. Ma cechy zaburzenia osobowości, które nie są chorobą psychiczną i nie podlegają leczeniu środkami farmakologicznymi (opinia k. 3532-3536, 4769-4771).

W świetle powyższych opinii, które Sąd w całości podzielił – są one jasne, logiczne, nie zawierają w sobie żadnych sprzeczności, sporządzone przez osoby posiadające fachową wiedzę – zeznania R. K. (1) jak też T. Z. (1) należało obdarzyć wiarą.

Nic istotnego do sprawy nie wnoszą zeznania świadków i S. K. (k. 6874), G. W. (k. 6880v), K. L. (k. 7022v), B. C.
(k. 7783). Świadkowie nie posiadali wiedzy na temat zdarzeń będących przedmiotem niniejszego postępowania.

Ponadto M. K. (1) oskarżony był o to, że: w okresie od 01 listopada 2004 r. do dnia 16 grudnia 2006 r. w L. działając w zorganizowanej i kierowanej przez siebie i inną osobę grupie przestępczej, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii udzielał oraz udzielał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej M. P. (1), K. S. (1), R. L. (1), J. H. (1), M. P. (3), K. W. (1), R. K. (3), R. K. (2), S. R. (1), T. Z. (1), G. B. (1), D. D. (1), C. M. (1), Ł. K. (1), M. W. (1), S. M. (1), R. K. (1), A. Z. w znacznej ilości co najmniej kilkudziesięciu pojedynczych dawek o masie nie mniejszej niż 200 gramów środków odurzających w postaci marihuany
i substancji psychotropowych w postaci amfetaminy w ilości nie mniejszej niż 50 gramów
i tabletek ekstazy, przy czym T. Z. (1) do dnia 19 grudnia 2005 r., K. W. (1) do dnia 12 lipca 2005 r., M. P. (3), C. M. (1), S. R. (1), R. K. (2) do dnia 16 grudnia 2006 r. byli osobami małoletnimi, przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia 4 lat kary pozbawienia wolności w okresie od 22.08.2000 r. do 22.08.2004 r. orzeczonej za umyślne przestępstwa podobne wyrokiem Sądu Rejonowego IX Wydział Karny w L., sygn. IX K 343/01 obejmującej dwa skazania jednostkowe za występek usiłowania wymuszenia rozbójniczego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.tj. o przestępstwo z art. 59 ust. 3 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, w zw. z art. 58 ust. 1 i 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., w zw. z art. 64 § 1 k.k., w zw. z art. 65 § 1 k.k. (czyn opisany pod pkt I aktu oskarżenia).

R. L. (1) oskarżony był o to, że: w okresie od 01 listopada 2004 r. do dnia 24 maja 2006 r. w L. działając w zorganizowanej i kierowanej przez siebie i inną osobę grupie przestępczej, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu udzielał oraz udzielał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej M. P. (1), K. S. (1), M. K. (1), J. H. (1), M. P. (3), K. W. (1), R. K. (3), R. K. (2), S. R. (1), T. Z. (1), G. B. (1), D. D. (1), C. M. (1), Ł. K. (1), M. W. (1), S. M. (1), R. K. (1), A. Z. w znacznych ilościach co najmniej kilkudziesięciu pojedynczych dawek o masie co najmniej 50 gramów środków odurzających w postaci marihuany i substancji psychotropowych
w postaci amfetaminy i tabletek ekstazy, przy czym T. Z. (1) do dnia 19 grudnia 2005 r., K. W. (1) do dnia 12 lipca 2005 r., M. P. (3), C. M. (1), S. R. (1), R. K. (2) do dnia 24 maja 2006 r. byli osobami małoletnimi

tj. o przestępstwo z art. 59 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, w zw. z art. 58 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 58 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., w zw. z art. 65 § 1 k.k. (czyn opisany pod pkt IV aktu oskarżenia).

Pojęcie „wprowadzenie do obrotu”, „uczestniczenie w obrocie”, „udzielanie narkotyków innej osobie, czy udzielanie narkotyków w celu osiągnięcia korzyści” obejmują tożsame zachowania polegające na przekazywaniu innym osobom narkotyków – przy czym może ono być odpłatne, albo darmowe. Nie oznacza to jednak przyzwolenia ustawodawcy na powstanie sytuacji, by bliźniacze zachowania przestępcze wypełniały znamiona czynności sprawczych różnych przepisów prawa. Kryterium rozróżnienia tych zachowań stanowi osoba odbiorcy. Uczestniczenie w obrocie, czy wprowadzaniu do obrotu w rozumieniu art. 56 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomani (Dz. U Nr 179, poz. 1485 ze zmianami) polega na hurtowym uzyskiwaniu narkotyków i takim też przekazywaniu ich kolejnym osobom. W sytuacji natomiast, gdy odbiorca narkotyków jest ich konsument, czyli osoba nabywająca je dla spożycia ich przez siebie, zachowanie sprawcy będzie formą udzielania, o jakiej mowa w art. 59 ustawy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 lipca 2009 r. II AKo 123/09).

Przyjęcie, że sprawca wprowadził do obrotu i jednocześnie brał udział w obrocie środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi mogłoby być uzasadnione, gdyby inne narkotyki sprawca „wprowadził do obrotu”, a w odniesieniu do jeszcze innej postaci narkotyków „uczestniczył w obrocie” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia
23 grudnia 2008 r. IIAKa 380/08).

W tym konkretnym przypadku (czyn I w stosunku do oskarżonego K., czyn IV co do oskarżonego L.) mamy do czynienia z opisaną wyżej sytuacją bowiem jak wynika z materiału dowodowego sprawy, omówionego we wcześniejszym fragmencie uzasadnienia oskarżony L. i K. w czasie opisanym w zarzutach aktu oskarżenia uczestniczyli w obrocie nie mniej niż 6,5 kg amfetaminy wartości 52000 zł, nie mniej niż 11 kg marihuany i 200 sztuk torebek ekstazy, a odbiorcami byli współoskarżeni M. P. (1), R. L. (1), J. H. (1), M. P. (3), K. W. (1), R. K. (3), R. K. (2), S. R. (1), T. Z. (1), G. B. (1), D. D. (1), C. M. (1), Ł. K. (1), M. W. (1), S. M. (1), R. K. (1), A. Z., a ci z kolei przekazywali narkotyki innym osobom. Okoliczność ta zdaniem Sądu wyklucza oddzielną odpowiedzialność, gdyż sprawca nie może jednocześnie brać udziału w obrocie narkotykami i jednocześnie ich udzielać.

Na marginesie należy dodać, że opis czynu pod pkt I i IV aktu oskarżenia dotyczy udzielania znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych, jak również tabletek ekstazy nie precyzując w sposób dokładny ich ilości. Orzecznictwo w tym przedmiocie jest jednoznaczne. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2014 r. III KK 70/14 skoro art. 413 § 2 pkt 1 kpk (wymaga dokładnego określenia czynu przypisanego oskarżonemu, a ilość wprowadzonych do obrotu narkotyków w postaci amfetaminy, marihuany oraz tabletek ekstazy stanowi stronę przedmiotową czynu zabronionego polegającego na wprowadzaniu do obrotu znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowej, to niewątpliwie konieczne jest określenie ich ilości w opisie czynu przypisanego, a nie ograniczenie się tylko do stwierdzenia, iż stanowią one znaczną ilość, zwłaszcza, że ilość wprowadzonych do obrotu środków odurzających oraz substancji psychotropowej ma wpływ nie tylko na kwalifikację prawą czynu, ale także na stopień szkodliwości społecznej czynu, a w konsekwencji również na orzeczoną karę. (LEX nr 1504918).

Już sama konstrukcja tychże zarzutów nasuwa wiele wątpliwości, a zwłaszcza wyszczególnienie w opisie tychże czynów mylnych dat dotyczących małoletnich osób.

Należy ponadto zauważyć, że z opinii sądowo-psychiatrycznych C. M. (k. 3557-3558), D. D. (k. 3698-3702), J. H., K. W., Ł. K. (k. 3525-3531), G. B. (1) (k. 3537-3540), M. K. (1) (k. 3544-3545), R. K. (3) (k. 3546-3547), M. P. (1) (k. 3548-3549), S. R. (1) (k. 3550-3552), M. W. (1) (k. 3553-3554), M. P. (3) (k. 3555-3558), R. K. (2) (k. 3541-3543) jednoznacznie wynika, że nie są oni ani chorzy psychicznie, ani upośledzeni umysłowo. W trakcie popełnienia zarzucanych im przestępstw mieli w pełni zachowaną zdolność rozpoznawania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

Sąd w pełni podzielił przytoczone opinie, gdyż są logiczne, sporządzone przez osoby posiadające fachową wiedzę, nie zawierają w sobie żadnych sprzeczności.

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, iż oskarżeni dopuścili się popełnienia przypisanych im w wyroku czynów ( za wyjątkiem czynów pod pkt I , IV, XVIII, XXIII)
i czyny pod pkt II, V, VII, IX, XI, XIII, XV, XVII, XX, XXII, XXVIII, XXXI, XXXII, XXXIII, XXXVI, XXXVIII wyczerpują dyspozycję art. 56 ust. 3 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. „O przeciwdziałaniu narkomanii” (Dz. U. z 2005 r Nr 179 poz 1485 z późniejszymi zmianami) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk, z tym, że czyn pod pkt II w zw. z art. 64 § 1 kk.

Uczestnictwo w obrocie polega na przyjęciu odpłatnie bądź nieodpłatnie środków odurzających, substancji psychotropowych lub słomy makowej w celu późniejszego ich zbycia innej osobie, odpłatnie bądź nieodpłatnie, przy czym nabywca nie jest ich konsumentem.

Na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów ustalono, iż M. K. (1)
i R. L. (1) uczestniczyli w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci suszu ziela konopi w ilości nie mniejszej niż 11 kg, 6,5 kg amfetaminy, 200 sztuk tabletek ekstazy. M. K. (1) dopuścił się czynu w warunkach art. 64 § 1 kk. Był też wielokrotnie karany sądownie, m. in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia
15 stycznia 2002 r. sygnatura akt IX K 343/01 z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 282 kk i innych na karę łączną 4 lat pozbawienia wolności, którą odbył od 22 sierpnia 2000 r. do 21 sierpnia
2004 r. Wyrok ten został objęty wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Lublinie sygnatura akt IX K 152/09 (opinia o skazanym k. 3688). K. S. (1) w ilości nie mniejszej niż
3 kg amfetaminy, 200 sztuk tabletek ekstazy oraz marihuany o ilości nie mniejszej niż 8 kg, M. P. (1), J. H. (1), K. W. (1) nie mniejszej niż po 1 kg amfetaminy i po 1 kg marihuany, M. P. (3) – nie mniejszej niż 500 gr marihuany, nie mniej niż 300 gramów amfetaminy oraz 50 tabletek clonozepamu, R. K. (3) – nie mniej niż 200 sztuk tabletek ekstazy, R. K. (2) – nie mniej niż 1,6 kg marihuany, S. R. (1) nie mniej niż 50 gram marihuany, G. B. (1) nie mniej niż 200 gramów amfetaminy, nie mniej niż 800 gramów marihuany oraz 2000 sztuk tabletek ekstazy, D. D. (1) – nie mniej niż 2,5 kg amfetaminy, C. M. (1) – nie mniej niż 12 kg marihuany, Ł. K. (1) – nie mniej niż 18 kg amfetaminy, nie mniej niż 2 kg marihuany i 100 tabletek ekstazy, M. W. (1) – nie mniej niż 50 gramów marihuany.

Nabywając wymienione narkotyki dzielili je na mniejsze porcje i w celu dalszej dystrybucji zbywali je w różnych porcjach nie będąc ich konsumentami, czyniąc sobie
z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu. „Znaczna ilość” środków odurzających, substancji psychotropowych lub słomy makowej jest znamieniem ocennym. Ustawa nie określa wartości, o których należałoby przejąć kwalifikację konkretnych ilości środków odurzających, substancji psychotropowych lub słomy makowej, jako znacznych. Sąd meriti stoi na stanowisku, iż kryterium decydującym o tym, czy ilość środka odurzającego, substancji psychotropowych lub słomy makowej jest „znaczna”, powinna być jego masa wagowa, ich szkodliwość dla organizmu człowieka oraz liczbę porcji, które można z niego sporządzić, a tym samym liczbę osób, która może być jednorazowo odurzona tym środkiem, rodzaj (tzw. Narkotyki miękkie i twarde) oraz jego przeznaczenie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego
w B. z dnia 9 sierpnia 2012 r. sygnatura II AKa 140/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 lutego 2006 r. sygnatura akt II AKa 14/06, Lex nr 179040).

Przedstawione wyżej ilości narkotyków z uwagi na ich rodzaj (amfetamina zaliczana jest do tzw. twardych narkotyków) wagę wszystkich stanowiących przedmiot obrotu narkotyków oraz przeznaczenie do dalszej dystrybucji stanowią one znaczną ilość środków odurzających i substancji psychotropowych w rozumieniu przepisów cytowanej ustawy.

Dokonując tej oceny Sąd uwzględnił, iż porcja handlowa ziela konopi inne niż włókniste to tzw. „działka” na nielegalnym rynku narkotykowym wynosi od 0,5 gr do 1,0 gr, zaś amfetaminy od 0,1 gr do 1 gr, a w przypadku tabletek ekstazy jedną porcją wystarczającą do odurzenia stanowi jedna tabletka. Bez wątpienia uznać należy, iż te ilości mogłyby zaspokoić jednorazowe potrzeby od kilkudziesięciu osób do kilku tysięcy.

Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego przez nieznaczną ilość „rozumieć należy taką ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, które mogłyby jednorazowo zaspokoić potrzeby, co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 września 2009 r. I KZP 10/09, OSNKW 2009/10/84).

Niewątpliwie omówione wcześniej dowody świadczą o tym, że oskarżeni za wyjątkiem D. D. (1), C. M. (1), Ł. K. (1) stworzyli wieloosobową strukturę - zorganizowaną grupę mającą na celu nielegalny obrót narkotykami. Utrzymywali oni pomiędzy sobą stałe kontakty dla realizacji celu, jaki miała ta grupa. Świadczą o tym zeznania T. Z. (1), R. K. (1), a także wyjaśnienia Ł. K. (1). Skład tej grupy utrzymywał się od 1 listopada 2004 r do 16 grudnia 2006 r., przy czym w związku z usiłowaniem zabójstwa A. Z., zostali aresztowani w dniu 24 maja 2006 r. R. L. (1), K. S. (1), M. P. (1), dlatego też ich czasokres działania ograniczył się do wskazanej wyżej daty.

Zgromadzone w sprawie dowody prowadzą do wniosku, że osobami pełniącymi kierowniczą rolę w tej grupie byli M. K. (1), R. L. (1) (art. 258 § 3 k.k.)
i dostarczający im narkotyki R. K. (1). Wiodącą rolę tychże osób, a w szczególności M. K. (1) opisał w swoich wyjaśnieniach T. Z. (1). Pozostali oskarżeni stali niżej w hierarchii, niemniej jednak realizowali jej cele, dla których została zorganizowana tj. handel narkotykami, co umożliwiło zastosowanie w stosunku o nich kwalifikacji z art. 258 § 1 kk. Należy przy tym rozważyć, że oskarżeni byli odpowiedzialni za poszczególne rejony miasta. Osoby te miały za zadanie tworzenie w tych rejonach siatek dealerskich rozprowadzających narkotyki i tak np. pieczę nad oskarżonymi P.
i W. sprawował C. M. (1). Mniejsi dealerzy, którzy otrzymywali narkotyki do sprzedaży detalicznej, a nawet ci wyżej stojący w hierarchii przekazujący narkotyki tym dealerom niejednokrotnie nie wiedzieli, kto stoi na „górze” (nie dotyczyło to oskarżonych
w sprawie). Spowodowane było to tym, że zanim do nich trafiły przechodziły przez kolejne osoby, które przekazywały je dalej. R. K., M. K. i R. L. kontaktowali się tylko z tymi osobami, do których mieli zaufanie. Głównym miejscem ich spotkań, gdzie omawiane były sprawy działalności grupy – to mieszkanie oskarżonego K. przy ul. (...) (św. T. Z. (1) k. 3258).

Bez wątpienia członkowie grupy komunikowali się przy wykorzystaniu telefonów komórkowych, które współpracowały z często wymienianymi kartami SIM. Zmieniane były też numery identyfikacyjne aparatów (...), co miało utrudnić organom ściągania identyfikację uczestników obrotu narkotykami. W rozmowach telefonicznych używane były slogany, pseudonimy, które również miały na celu ukrycie faktycznego sensu rozmowy (akta „odtajnione” Obiekt „Rudy komunikat nr 1, 3, 5, tom VI obiekt (...) komunikat nr 7, 8 tom I, Nr 15, tom II, nr 18 tom III, Nr 30,31 tom V.

Z uwagi na to, że oskarżeni działali w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry przyjętego działania – chęć osiągnięcia korzyści majątkowej, przypisano im działania
w warunkach art. 12 kk. Zastosowanie tego artykułu jest zasadne z tego względu, że zachodzi jednorodność popełnionych przestępstw.

W wyżej omawianym zakresie Sąd posiłkował się pełni akceptowanym stanowiskiem wyrażonym w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 marca 2007 roku w sprawie II AKa 41/07 (LEX 301501) zgodnie, z którym: „Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 k.k. polegającego na rozprowadzaniu środków odurzających nie może mieć znaczenia fakt, że oskarżony czynił to w jednych przypadkach odpłatnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a w innych przypadkach udzielał nieodpłatnie, skoro oczywistym jest, w świetle doświadczenia życiowego, że tak zwani „dealerzy” narkotyków wielokrotnie udzielają narkotyków nieodpłatnie, w celu niejako promocyjnym, dla zwiększenia liczby późniejszych potencjalnych nabywców. W takim ujęciu udzielanie narkotyków nieodpłatnie przez osobę prowadzącą jednocześnie sprzedaż narkotyków jest jedynym, łącznym, nielegalnym działaniem, podejmowanym z góry powziętym zamiarem jak najszerszego rozprowadzania środków odurzających”.

Warunek tożsamości pokrzywdzonego nie zachodzi w przypadku przestępstw narkotykowych, gdyż zgodnie z przyjętym w orzecznictwie poglądem przedmiotem ochrony przy tego rodzaju przestępstwach jest zdrowie społeczne (publiczne), a nie zdrowie poszczególnej jednostki (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2006 r.
w sprawie I KZP 19/2006, OSNK 2006/11/99 i LEX 201049, wyrok Sądu Apelacyjnego
w L. z dnia 4 października 2006 roku w sprawie II AKa 200/20006 – LEX 314687).

W przypadku czynu opisanego pod pkt XXXIV dotyczącym Ł. K. (1) Sąd błędnie przyjął kwalifikację czynu z art. 42 ust. 3 Ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r.
„O przeciwdziałaniu narkomani (Dz. U. z 2003 r. Nr 24 poz 198 tekst jednolity), bowiem zagrożenie karą zarówno w tejże ustawie jak też w ustawie z 29 lipca 2005 r.
„O przeciwdziałaniu narkomanii” - art. 55 § 3 jest takie samo: grzywna i kara pozbawienia wolności do lat 3, w związku, z czym podstawą skazania winien być art. 55 § 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. „ O przeciwdziałaniu narkomani” w zw. z art. 65 kk.

Sąd stanął na stanowisku, iż czyn pod pkt XXXVI – M. W. (1) popełnił w okresie od dnia 25 listopada 2004 r. do 30 czerwca 2005 r., bowiem w okresie od 30 czerwca 2005 r. do 12 maja 2007 r. odbywał karę pozbawienia wolności z wyroku w sprawie IVK 187/04 Sądu Okręgowego w Lublinie (k. 3107v). W tej, więc sytuacji zarzut aktu oskarżenia obejmujący okres działalności przestępczej oskarżonego również od 21 lutego 2006 r do 21 czerwca 2006 r. jest bezpodstawny. Mając to na uwadze Sąd z opisu czynu wyeliminował art. 64 § 1 kk, bowiem oskarżony przypisany mu aktem oskarżenia czyn musiałby popełnić w ciągu 5 lat po odbyciu, co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, a takiej przesłanki w tym wypadku brak, gdyż okres 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo podobne w sprawie IVK 187/04 – wyrok z dnia 24 listopada 2004 r. odbywał w dniach od 30 czerwca 2005 r. do 12 maja 2007 r.

Czyn pod pkt XXIX w stosunku do oskarżonego B. wyczerpuje dyspozycję art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk, w zw. z ary 65 kk, bowiem będąc pracownikiem hurtowni (...) i w okresie od listopada 2005 r. do 17 grudnia 2006 r. dopuścił się kradzieży 133 opakowań po 5 ampułek leku „omnadren” o łącznej wartości 2000 zł, a zatem czynu z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 kk, po czym w tymże okresie wbrew przepisom ustawy z dnia 6 września 2001 r.Prawo farmaceutyczne” wprowadził go do obrotu, w ten sposób, że przekazał go oskarżonemu K., a ten z kolei swoim dealerom, którzy skradzione przez G. B. (1) anaboliki rozprowadzali wśród osób małoletnich. M. K. (1) sprzedawał ten specyfik po 50 zł. za opakowanie (wyjaśnienia G. B. k. 3636) co daje kwotę 6650 zł. Czyn ten wyczerpał dyspozycję art. 124 ustawy z dnia 6 marca 2001 r. „Prawo farmaceutyczne” (Dz. U. z 2009 r., nr 92 poz 753) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk.

Jeżeli chodzi o czyn przypisany R. K. (3) pod pkt XVIII aktu oskarżenia oraz czyn pod pkt XXIII odnoszący się do S. R. (1) Sąd na podstawie art. 1§2 kk w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk postępowanie umorzył z powodu znikomej szkodliwości tych czynów.

W przypadku oskarżonego K. posiadał on bardzo niewielką ilość środka odurzającego marihuany – 0,1 gr (protokół oględzin k. 2627, opinia k. 2992-2997), dlatego też w tym ostatnim przypadku Sąd zmienił opis czynu poprzez wskazanie właściwej ilości marihuany, tak jak to wynika z protokołu oględzin – 0,03 gr (czyn przypisany w akcie oskarżenia wskazał na posiadanie 0,1 gr marihuany).

Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, koniecznym do przyjęcia posiadania środków odurzających wbrew przepisom ustawy jest posiadanie takiego środka w ilości pozwalającej, na co najmniej jednorazowe użycie w dawce dla niego zdolnej wywołać inny niż medyczny skutek (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19 września 2011 r. sygnatura akt II AKo 123/10). Należy przy tym zauważyć, że pełna działka dealerska wynosi od 0,5 gr, a zatem w tym konkretnym przypadku nie spełniają one wymaganego kryterium.

Niewątpliwie także ilość narkotyków, jakie posiadali oskarżeni R. i K. zabezpieczone w mieszkaniu w/w w woreczkach foliowych zapinanych strunowo są ilościami śladowymi, dlatego też zdaniem Sądu stopień społecznej szkodliwości czynów jest minimalny, co uzasadniało umorzenie postępowania w tym zakresie.

W przypadku czynu opisanego pod pkt XXII dotyczącego C. M. (1) Sąd
w opisie czynu wprowadził korektę wartości 12 kg marihuany, ustalając ją na kwotę 204000 zł, podczas gdy w akcie oskarżenia opiewa ona na kwotę 240000 zł. Ta ostatnia była nieprawidłowa, ponieważ jak wynika z zeznań R. K. (1), cena 1 grama marihuany wynosiła 17 zł (k. 3517).

Jednocześnie z uwagi na to, że w opisie czynu pod pkt XVII, XXVIII autor aktu oskarżenia nie wskazał wartości poszczególnych narkotyków, Sąd uczynił to w przypisanych oskarżonym czynach 1 gr amfetaminy – 20 zł, 1 gr marihuany – 17-18 zł, 1 tabletka ekstazy 8-10 zł.

Z materiału dowodowego sprawy wynika bezsprzecznie, że oskarżeni, że oskarżeni uczestnicząc w obrocie narkotykami – z tego nielegalnego procederu uczynili sobie stałe źródło dochodu. Za takim stanowiskiem przemawia fakt, że udział w obrocie trwał przez wiele miesięcy, z pewną regularnością, a takie zachowanie stanowiło dla oskarżonych sposób na uzyskiwanie dochodu, przy czym nie musi to być ani jedyne, ani główne jego źródło – orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2008 r. sygnatura akt III KK 369/07.

Określając wysokość kar Sąd podzielił słuszny pogląd Sądu Najwyższego, ugruntowany jeszcze na gruncie poprzedniego kodeksu karnego, iż „za karę współmierną i sprawiedliwą uznana być może tylko taka kara, przy wymiarze której sąd orzekający miał na uwadze wszystkie dyrektywy wymiaru kary wskazane w art. 50 k.k. (obecnie 53 k.k.) i przy wymiarze której sąd orzekający wziął pod uwagę wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające, ujawnione w toku przewodu sądowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 1977 r., V KR 34/77, OSNPG 1977, nr 10, poz. 78: podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 1972 r. V KRN 215/72, OSNKW 1972, nr 11, poz. 173: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 1972 r., (...), LEX nr 21517).

Przestępcze działania oskarżonych związane były, więc z udziałem w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających i zorientowane na celowe osiągnięcie zysku oraz wprowadzenie do obrotu znacznej ilości narkotyków. Przedmiotem ochrony jest w tym przypadku zdrowie publiczne, zaś działanie przestępne polega na dokonywanym wbrew przepisom udziału w obrocie środkami odurzającymi w znacznej ilości.

Przechodząc do wymiaru kary w stosunku do wszystkich oskarżonych Sąd baczył, aby jej dolegliwość nie przekraczała stopnia ich winy i uwzględniała stopień społecznej szkodliwości poszczególnych czynów, jakich się dopuścili. Ponadto Sąd wziął również pod uwagę cele zapobiegawcze oraz wychowawcze, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do każdego w wyżej wymienionych oskarżonych oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Przypisane oskarżonym poszczególne zachowania odznaczają się wysokim stopniem winy, gdyż, jako osoby o przeciętnie ukształtowanej osobowości, bez zaburzeń inteligencji, czy na tle emocjonalnym – byli w stanie w należyty sposób ocenić naganność własnego postępowania. Działali przy tym umyślnie i z zamiarem bezpośrednim, mając pełną świadomość, iż dopuszczają się czynów przestępczych.

Przypisane oskarżonym zachowania są karygodne i odznaczają się wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Zostały, bowiem skierowane przeciwko przedmiotowi ochrony umieszczonemu przez ustawodawcę wysoko w hierarchii dóbr rodzajowych, a mianowicie przeciwko zdrowiu publicznemu.

Jednocześnie Sąd miał na względzie skalę tego nielegalnego procederu, uprzednią wielokrotną karalność oskarżonych M. K., (k. 7310 – 7311), R. L.
(k. 7315-7316), D. D. (k. 7296-7298), J. H. (k. 7301-7302 w tym
z ustawy „o przeciwdziałaniu narkomanii), M. W. (k. 7342-7343 – trzy razy z wyżej wymienionej ustawy), R. K. (k. 7342-7343), karalność K. S. (k. 7299a),
M. P. (k. 7313), wielokrotną karalność M. P. (k. 7299-7299a) w tym
z ustawy „o przeciwdziałaniu narkomanii”), dwukrotną karalność Ł. K. (k. 7304-7305), wielokrotną karalność S. R. (k. 7291-7292 w tym z ustawy „o przeciwdziałaniu narkomanii”).

W przedmiotowej sprawie zaistniały podstawy do obligatoryjnego orzeczenia przepadku równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa na podstawie art. 45 § 1 k.k. Należy przy tym pamiętać, że podlegająca przepadkowi równowartość korzyści majątkowej w rozumieniu przepisu art. 45 § 1 k.k., to nie osiągnięty przez niego zysk łączący się z pomniejszeniem przysporzenia o koszty jego uzyskania,
a ekwiwalent wyrażony pieniężnie, odpowiadający kwocie, rzeczy lub prawu uzyskanemu ze zdobycia precyzyjnie określonego w przypisanym oskarżonemu czynie środka odurzającego lub psychotropowego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 stycznia 2007 r.
II AKa 420/06, KZS 2007, nr 5, poz. 97: wyrok Sadu Apelacyjnego w Lublinie z dnia
11 października 2006 r. II AKa 237/06, KZS 2007, nr 2 poz. 53). W związku z tym, że oskarżeni odmówili odpowiedzi na pytania Sądu, osiągniętą korzyść majątkową Sąd obliczył w oparciu o ceny 1 grama amfetaminy – 20 zł, 1 gr marihuany 17-18 zł, jednej tabletki ekstazy - 8-10 zł, wskazane w zeznaniach R. K. (1), T. Z. (1), wyjaśnieniach Ł. K. (1).

Oskarżeni R. L. i M. K. byli już karani za udział w zorganizowanej grupie przestępczej (wyrok k. 8081-8092), dlatego nie można było przypisać im odrębnego czynu dotyczącego grupy.

Istotne okoliczności zwiększające stopień społecznej szkodliwości czynu wspólnie dla wszystkich oskarżonych w przedmiotowym postępowaniu stanowią również: ilości narkotyków, w których obrocie uczestniczyli, ich rodzaj, a także fakt, że oskarżeni działali
w celu osiągniecia korzyści majątkowej. Ponadto fakt, iż oskarżeni byli świadomi destrukcyjnego wpływu narkotyków zarówno na sferę fizjologiczną, jak i emocjonalną,
w zestawieniu ze wzrastającym stale zagrożeniem ze strony środków odurzających i substancji psychotropowych, skłonił Sąd do przeciwstawienia się ich zachowaniu z całą stanowczością i surowością. Nie może ulegać jakimkolwiek wątpliwościom, że występujący w społeczeństwie zwłaszcza w odniesieniu do młodych ludzi – problem narkomanii, pociąga za sobą zmiany negatywne i często już nieodwracalne w zakresie zdrowia. Uzależnienie natomiast, na które młodzi ludzie są szczególnie podatni, pociąga za sobą kolejno degradację społeczną.

Sąd wziął też pod uwagę negatywne opinie środowiskowe o oskarżonych S. R. – osoba zdemoralizowana, naruszająca porządek prawny, nadużywająca alkoholu (wywiad kuratora k. 2898-2899), M. W. – w środowisku znany jest, jako osoba zajmująca się handlem narkotykami (wywiad kuratora k. 2924-2925), M. P. – osoba zdemoralizowana, nadużywająca alkoholu, obracająca się w środowisku kryminogennym (wywiad kuratora k. 2935-2938).

W przypadku R. L. sąsiedzi nie chcieli się wypowiadać na temat w/w.
Z tymi, z którymi kurator przeprowadził rozmowę wystawili mu pozytywną opinię (wywiad kuratora k. 135-137), co jest mało miarodajne ze względu na jego uprzednią karalność oraz zachowanie na rozprawach, o czym świadczą protokoły z k. 6845, 7992v, 8027v.

Oskarżony M. K. większość swojego dorosłego życia spędził w zakładach karnych. Sąsiedzi nie zgłaszali, co do niego zastrzeżeń (wywiad kuratora k. 2882-2883), dlatego też zdaniem Sądu trudno przyjąć, aby takie stanowisko sąsiadów było przekonywujące. Sąd wziął również pod uwagę negatywną opinię M. K. (1) z Zakładu Karnego. Dał się poznać, jako osobnik zdemoralizowany. Początkowo był nagradzany, później zachowanie się pogorszyło i wielokrotnie sporządzano wnioski o wymierzenie kary dyscyplinarnej, między innymi wymierzono mu karę umieszczenia w celi izolacyjnej na 14 dni za naruszenie ładu i porządku w jednostce penitencjarnej. Deklaruje przynależność do podkultury przestępczej i swoje grono znajomych ogranicza do tzw. grypsujących. W stosunku do popełnionego przestępstwa mało krytyczny (k. 3688).

G. B. (1) we wcześniejszym okresie nie miał najlepszej opinii, gdyż utrzymywał kontakty z osobami zdemoralizowanymi, obecnie rokuje pozytywnie, krytycznie postrzega swoje czyny (wywiad kuratora k. 2904-2905).

Oskarżeni R. K., K. W., Ł. K. posiadają w miejscu zamieszkania pozytywne opinie środowiskowe (wywiad kuratora k. 3614, k. 3606, 2915, 5857-5859), co Sąd potraktował jako okoliczności łagodzące.

W przypadku C. M. brak spostrzeżeń kuratora co do jego zachowania, przytoczył jedynie wypowiedź ojca, który oświadczył, że dużo czasu spędzał z J. H. (wywiad kuratora k. 2929-2931).

Oskarżony R. K. (3) w środowisku nie ma najlepszej opinii, pozostawał pod dozorem kuratora (wywiad kuratora k. 2843-2894), J. H. (1) nie posiadał negatywnej opinii w miejscu zamieszkania (wywiad kuratora k. 2887-2889) nie mniej jednak z karty karnej wynika, że wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem (k. 3749-3751).

Sąd miał też na uwadze opinię z Aresztu Śledczego w L.. Zachowania oskarżonych R. L. (1) (k. 7242-7243), K. S. (1) (k. 3689, 3690, 7248-7249), M. P. (1) (k. 3693 – 7236- (...)) określono jako zmienne. Byli karani dyscyplinarnie jak też nagradzani. Należeli oni do struktur podkultury przestępczej. Oskarżony L. i S. dokonywali samouszkodzenia. W przypadku oskarżonych C. M. (1) (k. 3691), M. P. (3) (k. 3692), H. (k. 7238-7239) zachowania negatywne. M. P. (3) karany dyscyplinarnie dwadzieścia razy, w tym celą izolacyjną. J. H. (1) – siedmiokrotnie karany, używał wulgarnych słów do funkcjonariuszy SW, posiadał nielegalną korespondencję, odmawiał wykonywania poleceń. Proces resocjalizacji nie zakończył się. Cele odbywania kary nie zostały osiągnięte. C. M. (1) – jedenaście razy karany dyscyplinarnie, należy do struktur nieformalnych podkultury przestępczej. Bezkrytyczny wobec popełnionego czynu, co Sąd potraktował jako okoliczności obciążające. J. H. (1) – siedmiokrotnie karany, używał wulgarnych słów w stosunku do funkcjonariuszy SW, prowadził nielegalną korespondencję, odmawiał wykonywania poleceń. Proces resocjalizacji nie zakończył się. Cele odbywania kary nie zostały osiągnięte. C. M. (1) – jedenaście razy karany dyscyplinarnie, należy do struktur nieformalnych podkultury przestępczej. Bezkrytyczny wobec popełnionych czynów, co Sąd potraktował jako okoliczności obciążające.

Okoliczności obciążające, to również działalność oskarżonych z niskich pobudek – chęć wzbogacenia się za wszelką cenę, wielość zachowań, prowadzenie działalności przestępczej przez okres kilku lat, pośrednie godzenie w podstawowe dobra jednostki, jakimi jest niewątpliwie zdrowie i życie ludzkie. Swoim działaniem doprowadzili do rozpowszechnienia się narkomanii.

Okoliczności łagodzące w stosunku do oskarżonego P. i D., to pozytywne opinie środowiskowe (k. 121-122, 2964-2966), mimo że zarówno jeden jak i drugi byli wcześniej karani, w tym D. wielokrotnie. Nadto jako okoliczność łagodzącą wobec oskarżonego K. Sąd wziął pod uwagę przyznanie się do dokonania zarzuconych mu czynów, mimo ich wcześniejszych odwołań, dotychczasową niekaralność oskarżonego B. (k. 6269, 7317), K. (k. 6270, 7318), C. M. (k. 7320), W. (k. 7319).

Przy wymiarze obligatoryjnej kary grzywny (art. 56 § 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. „O przeciwdziałaniu narkomanii”, art., 43 ust. 3 z dnia 24 kwietnia 1997 r. – w stosunku do M. W. (1) – czyn opisany pod pkt XXXVI), Sąd uwzględnił stopień społecznej szkodliwości czynów, warunki osobiste, rodzinne, stan majątkowy poszczególnych oskarżonych.

Wymierzając oskarżonym kary łączne Sąd zastosował zasadę asperacji – metodę mieszaną w stosunku do oskarżonych S., P., H., W., K., K., K. i R.. Przy kształtowaniu kary łącznej Sąd wziął pod uwagę bliski związek pomiędzy czynami, jednorodzajowe dobro chronione.

W stosunku do oskarżonego M. K. (1) Sąd zastosował metodę kumulacji, kierując się przytoczonymi wyżej okolicznościami obciążającymi, mającymi wpływ na wymiar kary za poszczególne czyny. Sąd przy wymiarze kary łącznej nie dostrzegł żadnych okoliczności łagodzących, co przemawiało za przyjęciem kumulacji kary.

W przypadku oskarżonych G. B. (1) i M. W. (1) Sąd przyjął przy wymiarze kary łącznej zasadę absorpcji, uznając, że kara łączna w takim wymiarze spełni swą rolę wychowawczą, zwłaszcza że czasokres działania przestępczego w/w był znacznie krótszy od pozostałych oskarżonych.

Co do oskarżonego M. P. (3) Sąd orzeczoną karę łączną warunkowo zawiesił, bowiem był on co prawda karany, lecz za przestępstwo inne niż z ustawy
„o przeciwdziałaniu narkomanii”. Maksymalny okres próby wynoszący 5 lat oraz oddanie oskarżonego na ten czas pod dozór kuratora, daje podstawę do uznania, iż tak ukształtowana kara będzie wystarczająca do osiągnięcia jej celów, a w szczególności zapobieżenia powrotowi M. P. (3) do przestępstwa.

W ocenie Sądu wystarczającym dla osiągnięcia tego celu będzie świadomość oskarżonego, iż w przypadku ponownego wejścia w konflikt z prawem w okresie próby może mieć miejsce zarządzenie wykonania wymierzonej mu kary 2 lat pozbawienia wolności.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie zaliczenia na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności zapadło w oparciu o art. 63 § 1 k.k., zaś dowodów rzeczowych na podstawie art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. „O przeciwdziałaniu narkomanii”.

Sąd zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych – art. 6 k.p.k. Zdecydował o tym wymiar bezwzględnych kar pozbawienia wolności (za wyjątkiem M. P. (3)) jak
i ich obecnie trudna sytuacja materialna.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku, uznając, iż orzeczone kary są adekwatne do wagi czynów oraz, że spełnią cele prewencyjne i wychowawcze, przy czym celem tak ukształtowanych sankcji jest przede wszystkim właściwa resocjalizacja oskarżonych, pozwalająca po odbyciu przez nich kary na właściwe funkcjonowanie w warunkach życia codziennego bez wchodzenia w konflikt z obowiązującym prawem.