Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 29/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 13 lipca 2015 roku w sprawie z powództwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. przeciwko A. M. o zapłatę kwoty 1 906,99 złotych Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

1.  art. 358 1 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, a mające wpływ na wynik sprawy i polegające na przyjęciu, iż postanowienia umowne wynikające z treści umowy pożyczki gotówkowej zawartej pomiędzy powódką, a pozwaną dotyczące działań windykacyjnych powódki oraz monitoringu zadłużenia za niewiążące w stosunku do pozwanej, albowiem są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumenta, podczas gdy zapisy w umowie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a strony przed zawarciem umowy uzgodniły warunki umowy pożyczki w sposób czytelny i precyzyjny, gdzie pozwana wyraziła dobrowolnie zgodę na obciążenie jej kosztami wynikającymi z zawarcia umowy pożyczki oraz obsługi zadłużenia;

2.  art. 58 k.c. w zw. z art. 359 § 2 1 k.c. poprzez błędne jego zastosowanie mające wpływ na treść orzeczenia, a polegające na przyjęciu, iż postanowienia umowne nakładające na pozwaną obowiązek uiszczenia opłaty z tytułu zwiększonego ryzyka związanego z udzieleniem pożyczki są nieważne z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego oraz stanowią obejście przepisów o odsetkach maksymalnych, podczas gdy wszelkie zapisy zawarte w umowie pożyczki zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i przejrzysty, zgodne z art. 30 ust. 1 pkt. 10 ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 roku (Dz. U. 2014.1497), gdzie wymaga się, aby w treści umowy pożyczki pożyczkodawca umieścił: „informację o innych kosztach, które konsument zobowiązany jest ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, w szczególności opłatach, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, jeżeli są znane kredytodawcy oraz warunki na jakich koszty te mogą ulec zmianie przez co instytucje pożyczkowe stosują wymóg obliczania całkowitej kwoty kredytu, jako sumy całkowitego kosztu kredytu, gdzie powódka przed zawarciem umowy ustaliła z pozwaną szczegółowo warunki umowy pożyczki zaś pozwana świadomie i dobrowolnie wyraziła zgodę na obciążenie jej kosztami wynikającymi z zawarcia przedmiotowej umowy pożyczki m in. opłatą od zwiększonego ryzyka oraz obsługi zadłużenia, gdzie nie stanowi to obejścia przepisu dotyczącego ograniczenia wysokości odsetkach maksymalnych;

3.  art. 483 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, a mające wpływ na treść orzeczenia i polegające na uznaniu, iż opłata z tytułu zwiększonego ryzyka określona w § 4 umowy pożyczki stanowi karę umowną, podczas gdy kara umowna jest zastrzeżona dla zobowiązań niepieniężnych a opłata nałożona tytułem zabezpieczenia pożyczki została uzgodniona z pozwaną w sposób czytelny i precyzyjny, gdzie pozwana wyraziła dobrowolnie zgodę na obciążenie jej opłatą stanowiącą zabezpieczenie pożyczki w określonej wysokości.

W oparciu o wskazane zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie odwoławcze. Ponadto powódka wniosła o przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci historii windykacji pożyczki na okoliczność faktycznie podejmowanych przez powódkę przedsądowych czynności windykacyjnych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne i ocenę prawną ustalonego stanu faktycznego dokonaną przez Sąd Rejonowy. Zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli Sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgłoszony przez stronę powodową dopiero w apelacji wniosek dowodowy, na okoliczność podejmowania przez powódkę przedsądowych czynności windykacyjnych oraz zasadności naliczenia opłat za wskazane czynności podlegał oddaleniu, a to w oparciu o treść art. 381 k.p.c. Zgodnie ze wskazanym przepisem Sąd II instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed Sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego, że strona powodowa miała możliwość przedstawienia zawnioskowanego dowodu na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym, a także, że już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego wystąpiła taka konieczność celem wykazania zasadności zgłoszonego roszczenia. W rezultacie zgłoszenie wniosku dowodowego dopiero w apelacji należało uznać za spóźnione, co prowadziło do jego oddalenia.

Poza sporem pozostaje, że strony postępowania łączyła umowa pożyczki, a także stanowiąca jej integralną część umowa w sprawie monitorowania zadłużenia, jak również i to, że strona powodowa jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej m.in. w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem. Dlatego też należało ustalić, czy postanowienia umów były dla ich stron wiążące. Sąd bowiem może, a nawet powinien dokonywać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Ocena ta może zostać dokonana również in concreto w toczącym się miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem sporze, którego przedmiotem są skutki prawne określone postanowieniami umowy. Umowy konsumenckie podlegają bowiem ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 §1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 czerwca 2007 roku, VI Ca 228/07).

Sąd Rejonowy słusznie uznał, że roszczenie strony powodowej nie jest uzasadnione w części wskazując przy tym, że suma tych składników przewyższa wartość dochodzoną pozwem. Oddalając częściowo żądanie pozwu w oparciu o przepis art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 §1 k.c., Sąd I instancji uznał za niezgodne z prawem zastrzeżenie opłaty windykacyjnej, opłaty za wykonanie telefonów interwencyjnych oraz opłaty za zwiększone ryzyko. Zgodnie zaś z treścią art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Przepis ten reguluje kwestie związane z niedozwolonymi postanowieniami umownymi (które w literaturze przedmiotu zwane są także „klauzulami abuzywnymi”, „postanowieniami nieuczciwymi”, „postanowieniami niegodziwymi”) oraz skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumentów. R. legis przepisu art. 385 1 k.c. jest ochrona konsumenta jako słabszego uczestnika obrotu w relacjach z przedsiębiorcą - profesjonalistą w danej dziedzinie.

W judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Biul. SN 2005, Nr 11, poz. 13 oraz z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, Biul. SN 2006, nr 5-6, poz. 12, z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06,Lex nr 395247). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy, podobnie jak Sąd I instancji, nie znalazł żadnej podstawy do odciążenia pozwanej rzekomo poniesionymi przez stronę powodową kosztami działań windykacyjnych. Dokonując takiej oceny Sąd II instancji zważył, że postanowienia § 3 umowy w sprawie monitoringu zadłużenia przewidywały opłatę za telefon w wysokości 20 zł, opłatę za wystosowanie wezwania do zapłaty w wysokości 50 zł oraz opłaty związane z czynnościami windykacyjnymi w wysokości 150 zł zryczałtowanej. W tym stanie rzeczy trafnie Sąd Rejonowy skonstatował, że zastrzeżenie opłat w w/w wysokościach nie miało żadnego uzasadnienia w rzeczywistej wysokości kosztów ponoszonych zwykle za takie czynności. Sąd Okręgowy po przeanalizowaniu akt niniejszej sprawy uznał też, że nie można odmówić racji Sądowi pierwszej instancji, który stwierdził, iż istnieją wątpliwości, czy wizyty windykatora w ogóle się odbyły, ani też nie wskazała (poza ogólnikami zawartymi w umowie zlecenia) sposobu obliczenia kosztów takiej wizyty.

W ocenie Sądu Okręgowego postanowienia załącznika do umowy pożyczki w postaci spornej umowy w sprawie monitorowania zadłużenia, w której § 3 zastrzeżono koszty czynności windykacyjnych w postaci kosztów windykacji telefonicznej i listownej oraz osobistej, ewidentnie naruszają interesy konsumenta oraz kształtują jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a tym samym stanowią klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 k.c. i należy uznać je za godzące w równowagę kontraktową tego stosunku. Powyższe skutkuje stwierdzeniem bezskuteczności postanowień § 3 spornej umowy w sprawie monitorowania zadłużenia z tytułu umowy pożyczki w zakresie wysokości przedmiotowych opłat. Wskazać w tym miejscu należy, że w orzecznictwie przyjmuje się, iż oceny nieuczciwego charakteru postanowienia wzorca umownego w ramach kontroli abstrakcyjnej, pod kątem przesłanek określonych w art. 385 1 §1 k.c. można dokonać za pomocą tzw. testu przyzwoitości (zob. m.in. orzeczenia Sądu Najwyższego z 19 marca 2007 r., III SK 21/06, z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12). Polega to na zbadaniu, czy oceniane postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów, jaki należy zrekonstruować w warunkach gospodarki wolnorynkowej oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w braku takiej klauzuli. Jeżeli konsument, na podstawie ogólnych przepisów byłby w lepszej sytuacji, gdyby konkretnego postanowienia wzorca nie było, przyjmuje się, że ma ono charakter nieuczciwy. Dodać należy, iż umowa jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, jeśli wykracza przeciw uznanym w społeczeństwie zasadom moralnym lub przyjętej w obrocie uczciwości. Przedsiębiorca będzie działać nieuczciwie, tj. wbrew dobrym obyczajom, gdy sporządzone przez niego klauzule umowne będą godzić w równowagę stosunku prawnego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 kwietnia 2013 r. VI ACa 1571/12 LEX nr 1339417). Sąd Okręgowy w całości podzielił ocenę Sądu a quo, iż wysokość opłat windykacyjnych, jakimi obciążenia pozwanej, domagała się strona powodowa, jest wygórowana w świetle doświadczenia życiowego, a kwestionowane w tym zakresie postanowienia umowy w sprawie monitorowania zadłużenia są nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - czyli w okolicznościach niniejszej sprawy z zasadami uczciwości i rzetelności kupieckiej – co ogranicza w tym zakresie zasadę swobody umów ( art. 353 ( 1 ) k.c. w związku z art. 58 par. 2 i 3 k.c. ).

Odnosząc się do argumentacji strony apelującej Sąd Okręgowy pragnie wskazać, że co prawda wysokość tych kosztów została ustalona umową stron, to jednakże pamiętać należy, że swoboda umów nie pozostaje całkowicie dowolna i podlega pewnym ograniczeniom. Zgodnie bowiem z art. 353 (1) k.c. treść lub cel stosunku prawnego ułożonego przez strony nie może sprzeciwiać się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tymczasem zapisy postanowień umowy w sprawie monitorowania zadłużenia są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki drugiej strony umowy (pożyczkobiorcy – pozwanej) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, albowiem określone przez stronę powodową koszty nie mają jakiegokolwiek uzasadnienia i powiązana ekonomicznego z poniesionymi rzeczywiście kosztami.

Sąd II instancji nie kwestionuje uprawnienia strony powodowej jako pożyczkodawcy do pobierania od pozwanej jako jej klienta opłat za czynności windykacyjne. Jednakże Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że opłaty takie winny być ustalone na rozsądnym poziomie i nie mogą godzić w interesy konsumenta. Zakres kosztów związanych z czynnościami windykacyjnymi, determinujący ich wysokość, powinien zatem zostać przedstawiony w pozwie w taki sposób, aby w świetle doświadczenia życiowego oraz logiki nie budził żadnych wątpliwości. Pobierane opłaty za czynności windykacyjne nie mogą bowiem stanowić kary, a jedynie wyrównanie poniesionych przez wierzyciela kosztów powstałych na skutek niewykonywania zobowiązania przez dłużnika. Tymczasem, na co trafnie zwrócił uwagę także Sąd Rejonowy, kwoty wskazane przez stronę powodową nie mają żadnego przełożenia na możliwe rzeczywiste koszty w tym zakresie, do czego uznania wystarcza już samo doświadczenie życiowe. Choć działalność windykacyjna, jako część działalności strony powodowej powinna być oczywiście dla niej opłacalna, to jednak nie może ona naruszać rażąco interesów klienta. Poszczególne czynności z zakresu windykacji powinny być wycenione realnie, w oparciu o rzeczywiście ponoszone koszty. Warunek taki w przypadku przedmiotowej umowy w sprawie monitoringu zadłużenia, w ocenie Sądu Okręgowego, nie został spełniony (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 kwietnia 2013 r. VI ACa 1526/12, LEX nr 1331152).

W konsekwencji powyższego stwierdzić należało, iż oceniane postanowienia umowy w sprawie monitorowania zadłużenia wynikającego z umowy pożyczki, kształtują prawa i obowiązki pozwanej jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.

Nawet, gdyby założyć dopuszczalność naliczenia wskazanych w spornej umowie w sprawie monitoringu zadłużenia z tytułu umowy pożyczki kosztów windykacyjnych, to strona powodowa i tak nie udowodniła należycie swego żądania w dochodzonej wysokości, albowiem nie wykazała faktycznego ich poniesienia. Strona apelująca wysłała do pozwanej dwa wezwania do zapłaty, brak natomiast jakichkolwiek dowodów na wykonywanie pozostałych czynności tzn. co do połączeń telefonicznych do pozwanej, a także co do podjętych rzekomo windykacyjnych wizyt terenowych w miejscu zamieszkania pozwanej i poniesionych kosztów. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią § 3 pkt 4 umowy w sprawie monitorowania zadłużenia, wyboru rozliczenia kosztów windykacji bezpośredniej dokonywać miał klient. Jako, że pozwana nie dokonała wyboru w tej materii należało przyjąć, iż strona powodowa mogłaby obciążać ją rzeczywistymi kosztami wizyt, a nie kosztami zryczałtowanymi, tych zaś powódka nie udowodniła. Obowiązkiem strony powodowej reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika było w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c. udowodnienia swoich twierdzeń i faktów, z których wywodziła skutki prawne.

Poza tym, wbrew argumentacji podniesionej przez stronę apelującą, postanowienia umowne dotyczące sposobu naliczania należności z tytułu czynności windykacyjnych są mało precyzyjne co do sposobu ich naliczania, albowiem nie określają procedur ich naliczania, tj. procedur jakimi kieruje się pożyczkodawca przy podejmowaniu czynności związanych z ich dochodzeniem, co w konsekwencji może prowadzić do dowolności w zakresie terminów korzystania z tych środków (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 6.08.2009 r. w sprawie XVII Amc 624/09 ). W rozpoznawanej sprawie umowa w sprawie monitoringu zadłużenia pomimo tego, że w § 3 zostało zawarte postanowienie, iż przerwa pomiędzy jednym a drugim działaniem monitorującym będzie wykonywana nie częściej niż 1 raz w miesiącu, to jednak nie była w tym zakresie precyzyjna z uwagi na znaczne rozbieżności cenowe pomiędzy poszczególnymi działaniami windykacyjnymi i brak sprecyzowania rodzaju czynności, które mogą zostać podjęte oraz ich ilości w określonym przedziale czasowym.

Reasumując, mimo, iż strony łączył stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym i to one same autonomicznie decydowały, na jakich warunkach ma zostać zawarta między nimi umowa o monitorowanie zadłużenia wynikającego z umowy pożyczki, to jednak niedopuszczalną jest sytuacja, kiedy jedna ze stron wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta. W szczególności nie może mieć miejsca przypadek, w którym konsument zostaje obciążony nadmiernymi, a wręcz nawet rażąco wygórowanymi kosztami dochodzenia należności, nijak nieprzystającymi do rzeczywistych wydatków ponoszonych w tym zakresie. Dokładnie tak właśnie stało się w niniejszej sprawie, bowiem strona powodowa arbitralnie narzuciła pozwanej zawyżony taryfikator opłat, kierując się w tej sferze wyłącznie własnym partykularnym interesem, a nadto nie sprecyzowała sposobu naliczania należności z tytułu czynności windykacyjnych. Tego typu praktyki polegające na czerpaniu dodatkowych i niemoralnych profitów zasługują na szczególne potępienie, zwłaszcza gdy sięgają po nie podmioty działające na rynku finansowym. Tym samym wprowadzenie przez stronę powodową opłat na wskazanym poziomie w godziło w dobre obyczaje i uczciwe praktyki kupieckie oraz naruszało interes pozwanej jak konsumenta w sposób rażący. W konsekwencji trzeba skonstatować, że postanowienie umowy z § 16 ust 2 umowy pożyczki w związku z postanowieniami § 3 załącznika nr 3 tj. umowy w sprawie monitorowania zadłużenia, stanowi klauzulę abuzywną, wyczerpującą przesłanki określone w art. 385 1 § 1 k.c., w związku z czym trafnie Sąd Rejonowy przyjął, że nie wiąże ona pozwanej.

Dodać należy, że nie ma znaczenia to, iż postanowienie umowne wprowadzające zbyt wysokie prowizje lub opłaty nie zostało wymienione w ustawowym katalogu klauzul niedozwolonych. Rzeczone zestawienie nie ma bowiem charakteru enumeratywnego i w związku z tym trzeba je traktować bardziej jako zbiór pewnych wskazówek interpretacyjnych.

Poza tym, jak trafnie zauważył Sąd Rejonowy, postanowienie o treści podobnej do zakwestionowanego postanowienia zostało uznane za niedozwolone wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 9 października 2006 r., sygn. akt XVII Amc 101/05 oraz wpisane do rejestru niedozwolonych postanowień wzorców umowy pod numerem (...) dnia 3 stycznia 2007 r. W tejże sprawie chodziło zaś o opłaty dodatkowe obciążające zleceniodawcę, w tym między innymi opłaty za: monit telefoniczny – 20 zł, wysłanie wezwania do zapłaty raty – 30 zł i wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty – 50 zł. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 czerwca 2007 r., I CSK 117/07, opubl. baza prawna LEX nr 351189 za niedozwoloną klauzulę umowną może być uznana klauzula nie tylko identyczna, co do treści z klauzulą wpisaną do rejestru, ale także klauzula o treści zbliżonej, której stosowanie wywiera taki sam skutek, jak stosowanie klauzuli wpisanej do rejestru. Stosowanie w obrocie klauzul o treści zbliżonej do klauzuli wpisanej do rejestru, która mimo innego brzmienia wywołuje takie same skutki jak klauzula wpisana do rejestru, może godzić w interesy konsumentów w takim samym stopniu, jak stosowanie klauzuli identycznej, co wpisana do rejestru. Akceptacja odmiennego poglądu zachęcałaby do obchodzenia art. 385 1 k.c. i art. 479 45 k.p.c. i prowadziła do podważenia skuteczności systemu mającego służyć ochronie zbiorowych interesów konsumentów. Zachodziłaby konieczność wytaczania kolejnych powództw w sprawach, w których niedozwolone postanowienia wzorców umów różnią się nieznacznie sposobem ich sformułowania i powodowało wpisywanie do rejestru bardzo podobnie sformułowanych klauzul, co utrudniałoby korzystanie z rejestru i zmniejszało jego jasność i przejrzystość.

Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska Sadu Rejonowego, jakoby treść postanowienia zawartego w §4 przedmiotowej umowy pożyczki miała charakter kary umownej z tytułu niewykonania zobowiązania pieniężnego. Przede wszystkim kara umowna jest dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań (wyrok SN z dnia 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08, LEX nr 457785; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 27 lutego 2013 r., I ACa 99/13, LEX nr 1313465; wyrok SA w Gdańsku z dnia 14 maja 2013 r., I ACa 174/13, LEX nr 1375649; wyrok SA w Poznaniu z dnia 11 czerwca 2013 r., I ACa 365/13, LEX nr 1345561). Skłania ona tym samym stronę zobowiązaną, może nawet silniej niż jakiekolwiek inne środki, do ścisłego wypełnienia zobowiązania. Treścią zastrzeżenia kary umownej jest zobowiązanie się dłużnika do zapłaty wierzycielowi określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Zapłata kary umownej stanowi niejako automatyczną sankcję przysługującą wierzycielowi w stosunku do dłużnika w wypadku niewykonania przez niego lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik odpowiada.

W ocenie Sądu Okręgowego wskazanej w §4 umowy pożyczki opłaty nie można traktować jako dodatkowego zastrzeżenia umownego, o którym mowa w przepisie art. 483 § 1 k.c. Przede wszystkim brak w nim przedmiotowo istotnych elementów kary umownej.
Z treści zapisów § 4 umowy wynika jedynie, że opłata z tytułu zwiększonego ryzyka związanego z udzieleniem pożyczki została wliczona w kwotę pożyczki (§4 ust. 1), na której pobranie pożyczkobiorca wyraża zgodę wraz z podpisaniem umowy (§4 ust. 2), a nadto w przypadku wcześniejszej spłaty pożyczki pożyczkobiorca otrzyma zwrot opłaty proporcjonalnie do okresu korzystania z pożyczki (§4 ust. 3). Tak sformułowanemu postanowieniu nie można nadać charakteru kary umownej. Zważyć przy tym należy, że odpowiedzialność dłużnika w zakresie kary umownej bez względu na przyczynę niewykonania powinna być w umowie wyraźnie określona (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 grudnia 2014 roku, I ACa 1404/14, Lex numer 1623916).

Z treści postanowienia § 4 wynika zaś, iż została określona jako opłata z tytułu zwiększonego ryzyka, a warunkiem powstania roszczenia z tytułu kary umownej jest powstanie szkody, nie zaś ryzyko jej powstania. Przedmiotowe postanowienie w żadnym zakresie nie odnosi się do odpowiedzialności pozwanej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, nie zawiera wyraźnego określenia za jakie okoliczności pozwana ma ponosić odpowiedzialność.

Pomimo powyższego uchybienia, słusznie przyjął Sad meriti, że określenie takiej opłaty w umowie pożyczki jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. i art. 353 1 k.c. oraz art. 5 k.c. oraz stanowi obejście przepisu art. 359 § 2(1) k.c. o odsetkach maksymalnych, opłata ta bowiem jest wyższa niż całość kwoty, którą oddano do dyspozycji pozwanej. Dla oceny charakteru tej opłaty nie ma znaczenia fakt, iż w razie wcześniejszej spłaty zobowiązania miała ona zostać obniżona. Wskazać bowiem należy, że pożyczkodawca podejmując decyzję o udzieleniu pożyczki pozwanej, jednocześnie zdecydował o poniesieniu ryzyka z tego tytułu, którego to ryzyka nie miał prawa przenieść na pozwaną. Zatem obciążenie pożyczkobiorcy dodatkowymi opłatami, związanymi ze zwiększonym ryzykiem, w wysokości przekraczającej kwotę faktycznie przekazanej pozwanej tytułem pożyczki nie znajduje żadnego uzasadnienia ani w kosztach prowadzonej przeciętnej działalności gospodarczej, ani w kosztach zawierania umowy pożyczki.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy w Łodzi z mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.