Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1624/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Andrzej Dyrda

Sędzia SO Marcin Rak (spr.)

Sędzia SR (del.) Łukasz Malinowski

Protokolant Agnieszka Wołoch

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2016 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa F. K. (K.)

przeciwko R. W. (W.)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 6 marca 2015 r., sygn. akt I C 200/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3 w ten sposób, że przyznaje adwokatowi P. M. od Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim) kwotę 2952 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa złote), w tym kwotę 552 zł (pięćset pięćdziesiąt dwa złote) podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu powodowi;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  przyznaje adwokatowi P. M. od Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim) kwotę 1476 zł (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych), w tym kwotę 276 zł (dwieście siedemdziesiąt sześć złotych) podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu powodowi w postępowaniu odwoławczym.

SSR (del.) Łukasz Malinowski SSO Andrzej Dyrda SSO Marcin Rak

Sygn. akt III Ca 1624/15

UZASADNIENIE

Powód domagał się od pozwanego 2.215 zł tytułem naprawienia szkody jaką pozwany miał wyrządzić na nieruchomości powoda, a polegającej na uszkodzeniu ogrodzenia, zniszczeniu rury kanalizacyjnej ułożonej w drodze co skutkowało skażeniem wody w studni, zabrudzenia bramy i furtki, konieczności ręcznego wynoszenia wody z szamba. Dochodzona pozwem kwota obejmowała też roszczenie z tytułu zwrotu kwoty 470 zł jako zwrotu opłaty notarialnej i skarbowej związanej z udostępnieniem drogi. Według powoda szkody były konsekwencją działania pozwanego i doszło do nich, gdy pozwany dowoził materiały budowlane pod budowę swojego budynku mieszkalnego.

Ostatecznie powód oszacował szkodę na kwotę 13.278 zł i domagał się jej zasądzenia z bliżej określonymi odsetkami. Należność ta obejmowała koszty: naprawy płotu (1.250 zł), oczyszczenia bramy i furtki (500 zł), pobytu w szpitalu (700 zł), przełączenia szamba (850 zł), zniszczenia studzienki ogrodowej i studni wody pilnej (2*1.500 zł), wykopania rurociągu (2.998 zł), zużycia wody (1.500 zł), zakupu warzyw (500 zł) i „wniosków dowodowych do sprawy” (1.480 zł.). Należność główna obejmowała też roszczenie z tytułu refundacji niedogodności związanych z nieprzyjemnym zapachem ze studzienek kanalizacyjnych (500 zł) (pismo k. 427 – 428).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Wskazał, że z uwagi na stosunki sąsiedzkie był gotów naprawić siatkę pomimo wątpliwości co do okoliczności jej uszkodzenia. Przyznał, że podczas budowy do jego posesji dojeżdżały samochody jednak droga, z której korzystały stanowi jego własność. Wywodził, że nie mógł doprowadzić do zanieczyszczenia wody z uwagi na wzajemne położenie nieruchomości, a nadto że to powód celowo zabrudził bramę i furtkę. Według pozwanego powód sam ponosił odpowiedzialność za doprowadzenie do niedrożności rur kanalizacyjnych.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo oraz odstąpił od obciążania powoda kosztami sądowymi. Nadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika z urzędu reprezentującego powoda kwotę 2.400 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że powód jest jednym ze współwłaścicieli nieruchomości opisanej w księdze wieczystej (...) Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim. Nieruchomość ta jak i nieruchomość pozwanego usytuowane są w R. przy ul. (...). Żadna z nich nie ma bezpośredniego dostępu do drogi publicznej. Do nieruchomości wiedzie utwardzona droga dojazdowa stanowiąca własność pozwanego. Posesja pozwanego znajduje się na jej końcu, za nieruchomością powoda. Pozwany udostępnił drogę sąsiadom za zwrotem części kosztów jej utwardzenia i zwrotem kosztów aktu notarialnego ustanawiającego służebność. Wszyscy sąsiedzi poza pozwanym koszty te zwrócili pozwanemu.

Sąd Rejonowy ustalił też, że ogrodzenie posesji powoda wykonano z siatki metalowej. Wjazd na nieruchomość obywa się przez bramę przy której zamontowano furtkę. Zarówno brama jak i furtka nie były od dawna remontowane. Zabrudzenia, za które według powoda miał odpowiadać pozwany były rozmazaniami, a ich układ był niekonsekwentny. Nie miały one charakteru zachlapań. W dniu oględzin furtka i brama wykazywały złuszczenia farby i liczne wypiętrzenia ognisk korozji na skrzydłach, także na wys. 130-150 cm powyżej poziomu drogi. Oględziny wykazały również następujące uszkodzenia siatki ogrodzeniowej: dziury w jej górnej części przy furtce, małej dziury w dole trzeciego przęsła, dziury na wys. 45 cm powyżej poziomu drogi w czwartym prześle, małej dziury w dolnej części siatki piątego przęsła, na wysokości ok. 40 cm powyżej poziom drogi, dziury w środku wysokości dziesiątego przęsła, przetarcie na trzech słupkach ogrodzeniowych.

Nadto Sąd Rejonowy ustalił, że w 2010 r., po zakończeniu budowy u pozwanego, wzdłuż ogrodzenia powoda pracownicy gazowni wykonywali roboty związane z ułożeniem gazociągu, co mogło doprowadzić do uszkodzenia siatki. Do uszkodzenia mogło też dojść przy wyładunku węgla zamówionego przez powoda. Dziury w siatce nie wykazują śladów uszkodzenia farby – są również pomalowane. Pozwany mimo, że nie dokonał uszkodzenia deklarował naprawę ogrodzenia przez wplecenie nowej siatki w miejsca uszkodzone.

Sąd Rejonowy ustalił, że w drodze dojazdowej znajdują się niewielkie wgłębienia będące skutkiem zwykłej eksploatacji.

Dalej ustalił, że okoliczny teren nie jest skanalizowany. Powód posiada szambo zlokalizowane ok. 5,60 m od budynku mieszkalnego oraz 8,50 m od ogrodzenia posesji sąsiadującego z drogą dojazdową. Szambo nie posiada wylotów wentylacji odprowadzającej gazy wytwarzające się w osadniku, nie jest również zbiornikiem bezodpływowym. Przez 20 lat powód odprowadzał ścieki do pobliskiego lasu przez posesje sąsiadów, przeciwną stroną drogi dojazdowej. Podłączył się między innymi do ciągu kanalizacji sąsiada bez jego zgody. Tak poprowadzona kanalizacja miała tendencje do zapychania się. Powód nie oczyszczał szamba na bieżąco. Następnie ciąg ten zlikwidował i skonstruował inny, co z kolei sprawiało, że woda deszczowa z posesji powoda spływała wzdłuż ogrodzenia pozwanego. Pozwany nie ingerował w ten odpływ.

Na podstawie opinii biegłego Sąd Rejonowy ustalił, że wykonane przez powoda odprowadzenie ścieków z szamba bezodpływowego zostało skierowane do kanalizacji deszczowej kończącej się ciekiem terenowym z pobliskim zagajniku (na terenie nieskanalizowanym czyli bez możliwości odbioru tych ścieków). Odprowadzenie ścieków poprowadzono sączkami drenarskimi ceramicznymi, a nie pełnymi rurami do kanalizacji zewnętrznej. Skutkowało to przyspieszonym zapychaniem odpływu. Konstrukcję osadzono zbyt płytko, w strefie przemarzania gruntu, bez zastosowania rury ochronnej w przejściu pod drogą. Konstrukcja liczy 26 lat i z uwagi na stwierdzone wady jest w znacznym stopniu zużyta.

Sąd Rejonowy ustalił także, że posesja pozwanego jest położona poniżej nieruchomości powoda. Na posesji powoda znajduje się studzienka, w której woda została skażona.

Uwzględniając te okoliczności faktyczne Sąd Rejonowy ocenił, że powód domagając się naprawienia szkody w oparciu o art. 415 kc powinien był wykazać przesłanki warunkujące odpowiedzialność pozwanego. Z obowiązku tego powód się nie wywiązał. Według Sądu Rejonowego z materiału dowodowego nie wynikało aby pozwany dokonał szkód na posesji powoda. Okoliczności tej nie potwierdziła również opinia biegłego sądowego, który stwierdził, że uszkodzenia w ogrodzeniu powstały prawdopodobnie w skutek zahaczenia koparką wykonującą prace ziemne podczas realizacji przyłącza gazowego w 2010 r. Sąd Rejonowy uznał, że za szkody powstałe w studzience i studni odpowiada sam powód, który samodzielnie podłączył rury kanalizacyjne odprowadzające ścieki z bezodpływowego szamba do istniejącej kanalizacji deszczowej. Wykonany odpływ jest nieszczelny a fekalia wsiąkają w grunt doprowadzając do skażenia wody. Sąd Rejonowy wskazał również, że zebrany materiał dowodowy nie potwierdził by za zabrudzenia bramy i furtki odpowiadał pozwany. O kosztach procesu orzekł w oparciu o treść art. 102 k.p.c. mając na uwadze sytuację finansową powoda oraz jego stan zdrowia.

Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając go w całości i zarzucając:

- naruszenie art. 233 § 1 kpc przez dokonanie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a wyrażającej się w pominięciu zarzutów zgłoszonych przez powoda do opinii biegłego sądowego zawartych w piśmie z 12 maja 2014r., odmowie przyznania wiarygodności zeznaniom powoda w zakresie, w jakim wskazywał on przyczyny powstania szkód oraz ich wysokości oraz uznaniu za w pełni wiarygodne zeznań pozwanego i zaniechaniu ich oceny pod kątem celu, w jakim były składane nakierowanego na polepszenie sytuacji procesowej pozwanego i uwolnienie się od odpowiedzialności za szkody. W ocenie powoda Sąd Rejonowy niesłusznie pominął zeznania pozwanego w zakresie, w jakim wyrażał on wolę naprawy ogrodzenia, co wskazywało na uznanie odpowiedzialności pozwanego, co do zasady. Naruszenia art. 233 § 1 kpc powód upatrywał również w pominięciu zeznań K. L. w zakresie, w jakim wskazywał on na przyczyny powstania uszkodzeń w płocie (wynikające z działania przedmiotu, a nie osoby), co miało istotny wpływ na błędną ocenę przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego oraz zeznań J. M., w zakresie w jakim wskazywał on na uszkodzenia, które w jego ogrodzeniu spowodowały samochody ciężarowe dojeżdżające na budowę u pozwanego. Powód wskazał również, że Sąd nie dokonał porównania treści opinii biegłego w zakresie zabrudzeń bramy i furtki z zeznaniami świadków i w rezultacie niesłusznie uznał, że powód nie wykazał związku przyczynowo – skutkowego z działaniami pozwanego;

- naruszenie art. 227 kpc w zw. z art. 278 kpc przez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu budownictwa, mimo iż powód wniósł do niej szereg zastrzeżeń,

- naruszenie art. 415 kc przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że brak jest związku przyczynowo – skutkowego między działaniem pozwanego, a wyrządzoną szkodą,

- naruszenie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez jego niezastosowanie i zasądzenie kosztów pomocy prawnej w stawce niepowiększonej o podatek od towarów i usług.

W oparciu o tak podniesione zarzuty powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego kwoty 13.278 zł z ustawowymi odsetkami od: kwoty 10.000 zł od 20 marca 2013r. i od kwoty 3.278 zł od 30 stycznia 2015r. oraz zasądzenia od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. M. 2.952 zł w miejsce kwoty 2.400 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu. Nadto powód wnosił o zasadzenie na jego rzecz kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych. Względnie powód domagał się zasądzenia od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. M. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, na etapie postępowania odwoławczego w wysokości 150% stawki minimalnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powód szeroko określił zakres dochodzonego roszczenia i szkód, za które w jego ocenie odpowiedzialność ponosił pozwany. Należy jednak zwrócić uwagę, że zarzuty podniesione w apelacji dotyczyły w istocie trzech z tych żądań, a mianowicie odszkodowania za zniszczoną siatkę ogrodzeniową, zanieczyszczenie wody w studzience i studni na posesji powoda oraz zabrudzenie bramy i przylegającej do niej furtki. Wyłącznie w tym zakres powód kwestionował poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne. Jest to o tyle istotne, że zarzut błędnych ustaleń faktycznych, jest zarzutem procesowym, dotyka bowiem prawidłowości zastosowania art. 233§1 k.p.c. Zgodnie natomiast z utrwalonym orzecznictwem, w świetle art. 378 k.p.c., sąd odwoławczy musi zbadać okoliczności wskazujące na ewentualną nieważność postępowania, przebieg i wyniki czynności procesowych sądu pierwszej instancji stosownie do zarzutów zgłoszonych przez apelującego, a w pełnym zakresie ocenić prawidłowość zastosowania w sprawie prawa materialnego. Sąd ten jest związany zarzutami prawa procesowego przedstawionymi w apelacji; konsekwencją jest to, że bez podniesienia w apelacji odpowiedniego zarzutu, sąd drugiej instancji nie może wziąć pod uwagę z urzędu uchybienia prawu procesowemu przez sąd pierwszej instancji, choćby miały wpływ na wynik sprawy (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 3 czerwca 2015 roku, V CSK 550/14, Lex 1771404). Dokonanie odmiennych i lub uzupełniających ustaleń faktycznych dopuszczalne jest zatem w postępowaniu odwoławczym tylko w takim zakresie w jakim nie wykracza poza zarzuty sformułowane przez apelującego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 sierpnia 2015 roku, VCSK 677/14)

W konsekwencji kontrola prawidłowości ustaleń faktycznych ograniczać się mogła tylko do tych ustaleń, które były podważane w apelacji.

I tak, wobec zgłoszenia przez powoda zarzutów do pisemnej opinii biegłego, które nie zostały wyjaśnione, za zasadnym było zażądanie od biegłego ustnych wyjaśnień w trybie art. 286 k.p.c., co też Sąd Okręgowy uczynił na etapie postępowania odwoławczego. Wyjaśnienia te nie dały podstaw do podważenia opinii pisemnej. Wskazać bowiem trzeba, że opinia biegłego podlega ocenie pod względem fachowości, rzetelności, logiczności, zgodności z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Ponieważ sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, odwołanie się do opisanych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienia przyczyn uznania opinii biegłego za przekonującą lub nie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 roku, II CK 572/04, Lex nr 151656, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 grudnia 2013 roku, I ACa 828/13, Lex nr 1515946).

Opinia biegłego K. D., której wnioski uczynione zostały przez Sąd Rejonowy podstawą ustaleń faktycznych, spełniała wskazane kryteria. Jej wnioski są logiczne i weryfikowalne w świetle doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. W szczególności biegły wskazał, na okoliczności wyłączające możliwość uznania zabrudzeń bramy za będące skutkiem działania pozwanego, wyjaśnił też przyczyny dla których zabrudzenia te nie mogły mieć wpływu na aktualnie występująca korozję. Biegły dokonał też szczegółowej inwentaryzacji przebiegu i konstrukcji stworzonych przez powoda instalacji do odprowadzania nieczystości, z której wynikało, że zostały one wybudowane i użytkowane z naruszeniem bliżej określonych w opinii przepisów prawa budowlanego jak i prawa wodnego zakazujących odprowadzania ścieków bezpośrednio do gruntu i wód powierzchniowych. Wskazał też na zbyt płytkie w stosunku do strefy zamarzania ułożenie w drodze przewodu odprowadzającego ścieki jak i brak dodatkowo wymaganej ochrony przed naciskiem poruszających się drogą pojazdów. Odniósł te okoliczności, wyłączające odpowiedzialność pozwanego, do przyczyn skażenia wody w studni powoda. Biegły rzeczowo wskazał też na okoliczności przemawiające przeciwko uznaniu uszkodzeń siatki ogrodzeniowej za skutek działań pozwanego.

Opisane wnioski opinii biegłego Sąd Okręgowy w pełni podzielił uznając, że mogą być one podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Co się natomiast tyczy pozostałych zarzutów podważających prawidłowość ustaleń Sądu Rejonowego, a tym samych mających świadczyć o naruszeniu art. 233§1 k.p.c. wskazać trzeba na jednolite poglądy orzecznictwa zgodnie z którymi, dla skuteczności tego zarzutu niezbędne jest wykazanie - przy użyciu argumentów jurydycznych - że sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykłą polemiką ze stanowiskiem sądu nie mogącą odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233§1 k.p.c., czyli np. błędów sądu w logicznym rozumowaniu, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadziłyby do odmiennych wniosków. Innymi słowy to ujmując okoliczność, że z tych samych dowodów wyciągnąć można wnioski odmienne, czy też odmiennie ocenić można moc poszczególnych dowodów, sama w sobie nie może stanowić podstawy do podważenia trafności ustaleń opartych na odmiennym przekonaniu sądu I instancji, gdy przekonanie to także zgodne jest z zasadami logiki, doświadczenia życiowego i prawidłowego kojarzenia faktów. Same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska.

Istotne jest nadto, że sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych (zeznań świadków i stron postępowania). Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r. w sprawie III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8/124, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., III CKN 1169 /99, OSNC z 2000/7 – 8/139, z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, Lex nr 177263, z dnia 29 września 2005 roku, II PK 34/05, Lex nr 829115, z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, Lex nr 164006, wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 stycznia 2014 roku, V ACa 655/13, LEX nr 1428104 oraz z dnia 11 czerwca 2015 roku, III AUa 1289/14 Lex nr 1771487).

W świetle tych zasad nie mogły się ostać zarzuty apelacji co do tego, że Sąd Rejonowy nie uwzględnił całokształtu materiału dowodowego sprawy. Wszak ustalenia Sądu Rejonowego znajdują uzasadnienie w treści dowodów, a okoliczność, że te same dowody możnaby interpretować inaczej, nie mogła prowadzić do podważenia kwestionowanych ustaleń, w sytuacji gdy ich ocena dokonana przez Sąd Rejonowy nie wykraczała poza ramy art. 233§1 k.p.c.

Zaznaczyć trzeba, że w materiale sprawy – poza twierdzeniami i zeznaniami powoda - brak było jakichkolwiek innych jednoznacznych dowodów świadczących o odpowiedzialności pozwanego. Akcentowane w apelacji zeznania świadka K. L. (k. 130 akt) były relacjami o wypowiedziach powoda i jako takie nie mogły stanowić dowodu wykazującego twierdzenia pozwu zwłaszcza, że świadek ten zeznał wprost, że „nie widział by pozwany cokolwiek niszczył wujkowi” (powodowi). Także fakt, że pozwany przy okazji budowy uszkodził siatkę ogrodzeniową innemu sąsiadowi nie może być traktowana jako dowód tego, że taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku odrodzenia powoda. Tym bardziej w świetle wniosków i wyjaśnień opinii biegłego. Wreszcie, zważywszy na roszczeniową postawę powoda, wiarygodnymi były twierdzenia pozwanego co do przyczyn, dla których deklarował częściowe naprawienie uszkodzeń siatki ogrodzeniowej. Taka postawa pozwanego nie mogła zatem stanowić o uznaniu roszczenia czy przyznaniu twierdzeń powoda (art. 213§2 k.p.c., art. 229 k.p.c.). Wszak czynności takie muszą być jednoznaczne i nie mogą wzbudzać wątpliwości co do ich stanowczości.

Sąd Okręgowy podzielił również stanowisko Sądu Rejonowego co do braku odpowiedzialności pozwanego za skażenie wody na nieruchomości powoda i uszkodzenie ułożonej w drodze rury. Wszak zasadniczą przyczyną powstania tych szkód było skonstruowanie przez powoda, niezgodnego z przepisami i wymogami sztuki budowlanej, systemu odprowadzania ścieków.

Podobnie podzielić należało stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie zabrudzeń bramy i przylegającej do niej furtki. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza z załączonej dokumentacji fotograficznej, jednoznacznie wynika, że zanieczyszczenie bramy błotem nosi cechy działania celowego. Nie powstało w wyniku normalnej eksploatacji drogi przez pozwanego. Wyklucza to rodzaj podłoża w okolicach bramy i furtki. Również stan techniczny bramy, na której widoczne są źródła korozji nie jest konsekwencją działań pozwanego, lecz upływu czasu i naturalnej korozji na skutek oddziaływania warunków atmosferycznych.

Konkludując, uznanie przez Sąd Rejonowy omawianych roszczeń powoda za niewykazane było uzasadnione wynikami postępowania dowodowego.

Sąd Rejonowy nie wypowiedział się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku co do przyczyn oddalenia pozostałych roszczeń powoda, szczegółowo określonych w piśmie ostatecznie precyzującym powództwo. Nie mogło jednak budzić wątpliwości, że i te roszczenia nie zostały przez powoda wykazane tak co do zasady jak i co do wysokości. Powód nie udowodnił bowiem aby pozwany ponosił odpowiedzialność, a tym samym mógł być zobowiązany do zapłaty na jego rzecz należności związanych z pobytem w szpitalu, podłączeniem szamba, wykopaniem rurociągu, zużyciem wody i zakupem warzyw, a także aby był zobowiązany na podstawie przepisów prawa materialnego do zwrotu należności z tytułu „wniosków dowodowych do sprawy” oraz z tytułu refundacji niedogodności związanej z nieprzyjemnym zapachem ze studzienek kanalizacyjnych, jak chciał powód. Zauważyć też wypada, że w omawianej części roszczenia powód nie postawił w apelacji żadnych zarzutów odnoszących się do naruszenia prawa procesowego.

Zaskarżone rozstrzygnięcie wymagało jednak korekty w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Nie ulegało bowiem wątpliwości, że zgodnie z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013r., poz. 461), w sprawach, w których strona korzysta z pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, opłaty za czynności adwokackie, sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług, obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach. Ponieważ powód reprezentowany był przez adwokata ustanowionego z urzędu, a rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego nie uwzględniało wskazanego podatku, Sąd Okręgowy zmienił to rozstrzygnięcie, a to na podstawie art. 386§1 k.p.c.

W pozostałej części apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

O należnych pełnomocnikowi kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu odwoławczym z urzędu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie §19 w zw. z §20 i § 6 pkt 4 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 §2 ust. 3 cytowanego rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie (…).

SSR del. Łukasz Malinowski SSO Andrzej Dyrda SSO Marcin Rak