Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 134/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2015 r. w Szczecinie

sprawy R. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o wysokość kapitału początkowego

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 grudnia 2014 r. sygn. akt IV U 908/14

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak

III A Ua 134/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 czerwca 2014 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. ustalił R. T. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. wskazując, że do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości tej podstawy przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, tj. od 1 stycznia 1971 r. do 31 grudnia 1980 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 202,76%.

Najpierw w odwołaniu od powyższej decyzji R. T. wniósł o jej zmianę, a następnie pismem z dnia 13 sierpnia 2014 r. cofnął to odwołanie.

Decyzją z dnia 22 lipca 2014 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. ponownie ustalił ubezpieczonemu R. T. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. w wysokości 274.588,38 zł wskazując, że do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości tej podstawy przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, tj. od 1 stycznia 1971 r. do 31 grudnia 1980 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wynosi 204,55%. Uwzględnione okresy składkowe wynoszą łącznie 32 lata i 5 dni. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że z powodu braku dokumentu potwierdzającego zarobki ubezpieczonego w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. przyjął minimalne wynagrodzenie. Za lata 1975-1979 zostało przyjęte wynagrodzenie na podstawie legitymacji ubezpieczeniowej, która nie budzi wątpliwości. Organ rentowy podniósł również, że z kartoteki zarobkowej za rok 1979 nie wynika, jakiego okresu dotyczy wyrównanie płac w kwocie 134.429 zł, a kwota 35.477 zł wypłacona w 1980 r. została uwzględniona przy ustalaniu podstawy wymiaru kapitału początkowego w decyzji z dnia 11 czerwca 2014 r.

W odwołaniu od powyższej decyzji R. T. wskazał, że przyjęte przez ZUS do obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego za rok 1973 zarobki w wysokości 58.588 zł dotyczyły wykonywanej pracy od 1 stycznia 1973 r. do 30 czerwca 1973 r. w (...) Przedsiębiorstwie (...). Ubezpieczony wskazał, że z wymienionego zakładu został przekazany do Przedsiębiorstwa (...) w K., w którym to pracował nieprzerwanie do 15 stycznia 1980 r. i wówczas jego zarobki oscylowały w granicach 11.630 zł miesięcznie, czego dowodem są wykazane zarobki za pierwsze półrocze 1973 r. oraz potwierdzone zarobki w okresie od 1975 r. do 15 stycznia 1980 r. Tymczasem organ rentowy przyjął od lipca 1973 r. do grudnia 1973 r. minimalne wynagrodzenie zaniżając jego zarobki o 200%. Nadto ubezpieczony wskazał, że do obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego za okres od 1 stycznia 1974 r. do 31 grudnia 1974 r. przyjęto minimalne wynagrodzenie obowiązujące w tym okresie, które jest 10-krotnie zaniżone w stosunku do stanu faktycznego - wówczas pobierał wynagrodzenie w kwocie 11.630 zł/m-c do 15 stycznia 1980 r. Odwołujący się podkreślił, że w 1974 r. pełnił funkcję wiceprzewodniczącego rady zakładowej, a od stycznia 1975 r. funkcję przewodniczącego rady zakładowej i uzyskiwane wówczas wynagrodzenie było odpowiednikiem zarobków z lat 1973 i 1974. Dodał, że za rok 1979 r. organ rentowy do podstawy wymiaru kapitału początkowego przyjął wysokość osiągniętych zarobków wpisanych w książeczce ubezpieczeniowej w wysokości 139.560 zł, a nie uwzględnił wynagrodzenia z kartoteki płac potwierdzonej przez archiwum w wysokości 134.429 zł wynikającej z jednorazowej wypłaty wyrównania poborów, od których odprowadzono należne podatki i składki na ZUS. Łączna kwota wynagrodzenia za 1979 r. wynosiła więc 250.959 zł, tymczasem ZUS nie potrafił ustalić jakiego okresu to wyrównanie dotyczy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania wskazując, że przyjął następującą wysokość zarobków ubezpieczonego w poszczególnych latach:

- w 1973 r. łącznie 64.588 zł (tj. za okres od 1 stycznia 1973 r. do 30 czerwca 1973 r. w wysokości 58.588 zł oraz za okres od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1973 r. z uwagi na brak dokumentacji płacowej przyjęto wynagrodzenie minimalne w wysokości 6.000 zł),

- w 1974 r. łącznie 13.000 zł (z uwagi na brak dokumentacji płacowej przyjęto wynagrodzenie minimalne),

- w 1979 r. łącznie 139.560 zł (przyjęto wynagrodzenie wskazane w książeczce ubezpieczeniowej; z kartoteki zarobkowej za 1979 r. nie wynika jakiego okresu dotyczy wyrównanie płac w kwocie 134.429 zł),

- w 1980 r. łącznie 119.844 zł (przyjęto kwotę 35.477 zł + 84.367 zł).

Na rozprawie w dniu 12 listopada ubezpieczony wskazał, że wynagrodzenie jakie uzyskiwał w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 1974 r. uzależnione było od wypracowania norm oraz, że zarobkował wówczas w granicach od 10.000 zł do 12.500 zł/m-c.

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych umarzył postępowanie z odwołania od decyzji z dnia 11 czerwca 2014 r. (punkt 1) oraz oddalił odwołanie od decyzji z dnia 22 lipca 2014 r. (punkt 2).

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

R. T. urodził się w dniu (...) Z zawodu jest technikiem budowlanym. W przebiegu kariery zawodowej wykonywał pracę na następujących stanowiskach: ślusarza maszyn i urządzeń, ślusarza spawacza i konserwatora maszyn budowlanych, pomocnika kinooperatora, brygadzisty ślusarzy konserwacji urządzeń mechanicznych, blacharza, montera urządzeń i instalacji powietrznych, starszego majstra budowy, starszego instruktora, zastępcy kierownika, specjalisty ds. marketingu, prezesa zarządu spółki z o.o., członka zarządu spółki z o.o., prokurenta w spółce z o.o. (...) prowadził własną działalność gospodarczą.

W okresie od 23 kwietnia 1971 r. do 14 stycznia 1980 r. ubezpieczony był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w K. na stanowiskach: blacharza, montera urządzeń i instalacji powietrznych, starszego majstra budowy i etatowego przewodniczącego Rady Zakładowej. Przy czym w okresie do 1 stycznia 1973 r. do 30 czerwca 1973 r. świadczył pracę w (...) Przedsiębiorstwie (...), a następnie od 1 lipca 1973 r. w Przedsiębiorstwie (...) w K., do którego został przeniesiony na mocy porozumienia obu zakładów.

W tym czasie w okresie od 1 stycznia 1973 r. do 30 czerwca 1973 r. uzyskał zarobek w łącznej wysokości 58.588 zł. Wysokość jego wynagrodzenia za okres 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. nie jest znana – wówczas ubezpieczony pracował w systemie akordowymi i uzyskiwał wynagrodzenie w różnej wysokości – w zależności od efektów wykonanej pracy.

W okresie od 1 stycznia 1979 r. do 31 grudnia 1979 r. R. T. zarobkował łącznie 139.560 zł. W kwietniu 1979 r. wypłacono mu kwotę 134.429 zł tytułem wyrównania płac. Brakuje danych na temat okresu, za jaki wypłacono ubezpieczonemu to wyrównanie płac.

Decyzją z dnia 8 czerwca 2004 r. Starosta (...) przyznał ubezpieczonemu prawo do świadczenia przedemerytalnego od 19 maja 2004 r. Od 1 czerwca 2004 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. przejął wypłatę tego świadczenia.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że powyższy stan faktyczny ustalił przede wszystkim na podstawie zebranych w sprawie dokumentów, zwłaszcza tych znajdujących się w aktach (...) Oddział w K.. Wiarygodność tych dokumentów nie była kwestionowana przez strony niniejszego postępowania, do czego nie znalazł podstaw również Sąd, dlatego uznał wszystkie dokumenty za wiarygodny i pomocny materiał dowodowy.

Nadto w sprawie sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z zeznań świadków:

- J. K. w celu ustalenia wysokości zarobków osiągniętych przez ubezpieczonego w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r.,

- K. P. w celu ustalenia wysokości zarobków osiągniętych przez ubezpieczonego w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. oraz ustalenia za jaki okres wypłacono ubezpieczonemu w kwietniu 1979 r. wyrównanie w kwocie 134.429 zł.

Sąd miał na uwadze, że świadek J. K. podniósł, iż pracował wspólnie z ubezpieczonym w Przedsiębiorstwie (...) w K.. Został zatrudniony na stanowisku zastępcy kierownika grupy robót. Wskazał, że w okresie od 1973 r. do 1974 r. R. T. pełnił funkcję brygadzisty robót instalacyjnych. Wówczas zarobkował w systemie akordowym – jego wynagrodzenie uzależnione było od wykonanej pracy przez brygadę. Wyjaśnił, że wynagrodzenie ubezpieczonego mogło być różne, przy czym nie pamięta jego wysokości. Świadek K. P.również pracowała w Przedsiębiorstwie (...) w K. – zajmowała stanowisko kierownika działu finansowego. Wskazała, że została zatrudniona tam dopiero od 15 maja 1977 r., dlatego nie ma wiedzy na temat wysokości zarobków ubezpieczonego w 1973 i 1974 r. Zeznała, że nie pamięta za jaki okres wypłacono ubezpieczonemu wyrównanie w kwietniu 1979 r. w wysokości 134.429 zł. Podała, że mogło to dotyczyć lat 1973-1974.

Sąd Okręgowy uznał zeznania wymienionych świadków za wiarygodne, jako że były jasne, spójne, przystawały do treści zebranych w sprawie dokumentów.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego najpierw sąd pierwszej instancji wskazał, że postępowanie zainicjowane odwołaniem ubezpieczonego od decyzji organu rentowego z dnia 11 czerwca 2014 r. znak: (...) na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. zostało umorzone przy uwzględnieniu art. 203 § 1, 2 i 4 k.p.c. oraz art. 469 k.p.c. W ocenie tego sądu, z okoliczności niniejszej sprawy nie wynika, by cofnięcie odwołania było sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzało do obejścia prawa, ani też by czynność ta naruszała słuszny interes odwołującego.

Natomiast odnośnie odwołanie od decyzji organu rentowego z dnia 22 lipca 2014 r. znak:(...), Sąd Okręgowy uznał, że nie zasługiwało ono na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że stosownie do treści art. 173 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna) dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., którzy przed dniem wejścia w życie ustawy opłacali składki na ubezpieczenie społeczne lub za których składki opłacali płatnicy składek, ustala się kapitał początkowy. Wysokość kapitału początkowego zależy od udowodnionych okresów składkowych i nieskładkowych przebytych przed dniem 1 stycznia 1999 r., podstawy wymiaru i współczynnika p, który służy do obliczenia tzw. części socjalnej. Do ustalenia podstawy wymiaru kapitału początkowego przyjmowane jest wynagrodzenie (dochód), które stanowiło podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne do 31 grudnia 1998 r., albo osiągane uposażenie. Podstawę wymiaru kapitału początkowego ustala się na zasadach określonych w art. 15, 16, 17 ust. 1 i 3 oraz art. 18, z tym że okres kolejnych 10 lat kalendarzowych ustala się z okresu przed dniem 1 stycznia 1999 r. Jeżeli nie można ustalić podstawy wymiaru składek w okresie pozostawania w stosunku pracy wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru emerytury i renty, za podstawę wymiaru składek przyjmuje się kwotę obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy (art.174 w związku z art. 15, 16 ustawy emerytalnej).

Następnie Sąd Okręgowy podniósł, że R. T. w odwołaniu od decyzji ZUS z dnia 22 lipca 2014 r. o ponownym ustaleniu kapitału początkowego zakwestionował i szczegółowo omówił konkretne rozstrzygnięcia organu rentowego poczynione przy ustalaniu podstawy wymiaru kapitału początkowego.

Jednocześnie sąd meriti podkreślił, że zgodnie z treścią art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c. to na ubezpieczonym, który domagał się ustalenia kapitału początkowego, ciążył obowiązek wykazania swoich rzeczywistych zarobków w spornych okresach zatrudnienia. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu obciążają stronę, która nie dopełniła ciężącego na niej obowiązku (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1999 r., I CKN 415/99).

Dalej sąd pierwszej instancji wskazał, że podstawowymi środkami dowodowymi potwierdzającymi wysokość zarobków są zaświadczenia zakładów pracy wystawione na podstawie dokumentacji płacowej lub legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy dotyczące okresów zatrudnienia i wysokość osiąganych zarobków przy założeniu, że dokumentacja ta jest spójna ze sobą, tożsama w treści. Jednak w postępowaniu cywilnym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych możliwe jest dopuszczenie i przeprowadzenie wszelkich dowodów, w tym także dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania samego wnioskodawcy.

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w przedmiotowej sprawie ubezpieczony na potwierdzenie swojego stanowiska co do rzeczywistych zarobków uzyskiwanych w spornych okresach czasu domagał się przesłuchania świadków: J. K. i K. P.. Sąd przeprowadził dowód z zeznań tych świadków na okoliczność ustalenia wysokości zarobków osiągniętych przez R. T. w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. oraz ustalenia za jaki okres wypłacono mu w kwietniu 1979 r. wyrównanie w kwocie 134.429 zł.

Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że świadek K. P. nie ma jakiejkolwiek wiedzy na temat zarobków ubezpieczonego z okresu od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r., bowiem została zatrudniona w Przedsiębiorstwie (...) w K. (w zakładzie, w którym w spornym czasie pracował ubezpieczony) dopiero 15 maja 1977 r. Nie potrafiła jednocześnie jednoznacznie wskazać za jaki okres wypłacono R. T. wyrównanie w kwietniu 1979 r. w wysokości 134.429 zł. Podała, że mogło to dotyczyć lat 1973-1974, nie była jednak tego pewna. Także zeznania drugiego świadka – J. K. nie potwierdziły stanowiska ubezpieczonego. Świadek ten przyznał, że pracował z ubezpieczonym w Przedsiębiorstwie (...) w K. w spornym okresie od 1 lipca 1973 do 31 grudnia 1974 r. Zeznał, że wówczas R. T. zarobkował w systemie akordowym – wysokość jego wynagrodzenia, jako brygadzisty, uzależniona było od wykonanej pracy przez brygadę. Wyjaśnił, że wynagrodzenie ubezpieczonego mogło w tym czasie kształtować się różnie i nie pamięta jego wysokości.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 117/08 (OSNP 2010/13-14/167) wskazał, że w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych wysokość wynagrodzenia osiąganego w trakcie niewątpliwego świadczenia pracy może być wykazana wszelkimi środkami dowodowymi (por. też wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 11 stycznia 2012 r., III AUa 1414/11, LEX nr 1124829). Powyższe nie oznacza jednak, że wykazanie konkretnych zarobków w celu obliczenia wysokości świadczeń z ubezpieczenia społecznego może być dokonywane w sposób przybliżony, jedynie na zasadzie uprawdopodobnienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 czerwca 2007 r., III AUa 482/07, Apel. - W-wa 2008, nr 1; ponadto wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2007 r., I UK 36/07, LEX nr 390123 i wyrok tego Sądu z dnia 4 września 2013 r., II UK 315/12).

W tych warunkach – w ocenie Sądu Okręgowego – nie sposób było uznać, że ubezpieczony zdołał dowieść wskazywane przez siebie zarobki w spornych okresach czasu. Nie potrafił również wykazać za jaki okres otrzymał wyrównanie płacy w kwietniu 1979 r. w kwocie 134.429 zł. Wskazywane przez niego wysokości zarobków nie potwierdzają przy tym zgromadzone w sprawie dokumenty. W aktach (...) Oddział w K. brakuje dokumentacji płacowej ubezpieczonego za okres od 1 lipca 1973 do 31 grudnia 1974 r. Wysokość zarobków uzyskiwanych w tym czasie nie wynika także z zapisów znajdujących się w książeczce ubezpieczeniowej R. T.. Jeśli chodzi o zarobki uzyskiwane przez ubezpieczonego w spornym roku 1979, to stosowna informacja na ten temat znajduje się w książeczce ubezpieczeniowej – na k. 87 tej książeczki wpisano, że łączny zarobek (brutto) R. T. wyniósł w tym roku 139.560 zł. W dokumentacji płacowej za rok 1979 w postaci kartoteki zarobków (k. 67 akt (...) Oddział w K.) wskazano tymczasem zarobek w łącznej kwocie 263.514 zł. Analiza wskazanej kartoteki pozwala ustalić, że na tą ostatnią kwotę składają się: 139.560 zł stanowiąca sumę płac za poszczególne miesiące 1979 r. oraz 134.429 zł ujęta jako wyrównanie. Ten pierwszy składnik wynagrodzenia koresponduje z zapisem z książeczki ubezpieczeniowej R. T., drugi zaś dotyczy wyrównania płacy, przy czym brakuje informacji o tym za pracę w jakim okresie czasu to wyrównanie wypłacono wówczas ubezpieczonemu. Jak wskazano powyższej wątpliwości nie zdołała rozwiać K. P. zeznająca na tę okoliczność w charakterze świadka.

W tych warunkach sąd pierwszej instancji uznał, że organ rentowy przy ustalaniu podstawy wymiaru kapitału początkowego zasadnie przyjął wysokość zarobków ubezpieczonego za cały rok 1979 w kwocie 139.560 zł. Podobnie, stosownie do treści art. 15 ust. 2a ustawy emerytalnej, zasadnie ujął jako podstawę wymiaru składek w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. kwotę obowiązującego w tym czasie minimalnego wynagrodzenia pracowników. Na podstawie zabranych w sprawie dokumentów płacowych nie można było bowiem ustalić wysokości wynagrodzenia (podstawy wymiaru składki) R. T. w tym okresie.

W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji, na podstawie art. 477 ( 14 )§ 1 k.p.c., odwołanie ubezpieczonego od decyzji (...) Oddział w K. z dnia 22 lipca 2014 r. znak: (...), jako bezpodstawne oddalił (punkt 2 wyroku).

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie w zakresie punktu 2 nie zgodził się R. T., który działając przez pełnomocnika, w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

1)  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (w szczególności oświadczeń i zeznań świadków: K. P. i J. K.) i przyjęcie, że ubezpieczony R. T. nie wykazał, że w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. zarabiał kwotę w granicach 11.630 zł miesięcznie oraz nieuwzględnienia w kapitale początkowym kwoty 134.429 zł wypłaconej ubezpieczonemu w roku 1979 tytułem wyrównania wynagrodzenia za pracę, co w konsekwencji spowodowało oddalenie odwołania;

2)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 174 w związku z art. 15 ust. 2a ustawy emerytalnej poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie, że w stosunku do ubezpieczonego za okres pracy od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. należy przyjąć minimalne wynagrodzenie za pracę obwiązujące w tamtym czasie.

W związku z powyższym apelujący wniósł o:

- zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez uznanie, że R. T. w okresie od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. zarabiał kwotę w granicach 11.630 zł miesięcznie oraz uwzględnianie w kapitale początkowym kwoty 134.429 zł wypłaconej ubezpieczonemu w roku 1979 tytułem wyrównania wynagrodzenia za pracę,

- zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

ewentualnie:

- przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że w jego dokumentacji ubezpieczeniowej brakuje dokumentacji płacowej za okres od 1 lipca 1973 r. do 31 grudnia 1974 r. Jednak dokumentacja ta obejmuje okresy sprzed tej daty oraz okresy późniejsze i wynika z niej wprost, iż w całym okresie zatrudnienia odwołujący zarabiał znacznie więcej niż minimalne miesięczne wynagrodzenie. W ocenie ubezpieczonego, już tylko porównanie kwotowe, pozwala na wskazanie, że przyjęcie zarobków minimalnych za sporne okresy, jest niewłaściwe i niezgodne ze stanem faktycznym. Ubezpieczony podkreślił, że w spornym okresie nie wystąpiły żadne czynniki, które wiązałyby się z tak znaczną obniżką zarobków.

Następnie apelujący podniósł, że świadkowie przesłuchani w sprawie K. P. i J. K. wprost zeznali, iż w spornym okresie ubezpieczony zarabiał wielokrotność minimalnej krajowej pensji. Świadek K. P. zeznała, że ,,nie pamiętam jakie wynagrodzenie uzyskiwał [ubezpieczony], na pewno było ono dwa razy wyższe niż moje, ja w tamtym czasie zarabiałam średnio 6.051 zł miesięcznie”. Oznacza to, że zarobki ubezpieczonego wynosiły około 12.000 zł miesięcznie. Natomiast świadek J. K. zeznał, że „wiem, że były to bardzo wysokie zarobki na ówczesne czasy”. Dlatego skarżący kwestionuje stanowisko Sądu Okręgowego, że świadkowie nie mieli żadnej wiedzy o zarobkach ubezpieczonego. Przy czym ubezpieczony zauważył, że trudno zakładać, iż świadkowie będą pamiętać dokładne kwoty sprzed 30 lat, jednak ich zeznania jednoznacznie wskazują na zarobki w wysokości wielokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Ponadto apelujący podniósł, że bezspornym w sprawie jest, iż w roku 1979 otrzymał kwotę 134.429 z tytułu wyrównania wynagrodzenia za pracę. Kwota ta nie została wliczona do kapitału początkowego, a dla skarżącego niezrozumiałym jest, że sąd pierwszej instancji, pominął ten fakt podczas wyrokowania.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 i z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720). Sąd Apelacyjny podzielił także ocenę materiału dowodowego dokonaną przez sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że w zakresie, w jakim ubezpieczony zaskarżył decyzję z dnia 22 lipca 2014 r. o ponownym ustaleniu kapitału początkowego, R. T. nie zdołał wykazać słuszności swojego stanowiska. Nie sposób podzielić poglądu, że sąd pierwszej instancji orzekając w sprawie naruszył powołane przez apelującego przepisy prawa procesowego i materialnego. Brak jest również podstaw do przyjęcia, że sąd ten zaniechał wszechstronnego rozważania zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Po analizie stanowiska ubezpieczonego należało uznać, że okoliczności sporne w sprawie sprowadzają się do poczynionych przez organ rentowy, a następnie przez sąd, ustaleń dotyczących wyliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego za lata 1973-1974 oraz do nieuwzględnienia w kapitale początkowym kwoty wypłaconej mu jako wyrównania wynagrodzenia za pracę w 1979 roku.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że ustalając podstawę wymiaru kapitału początkowego należy mieć na uwadze przepis art. 174 ust. 3 w związku z art. 15 ustawy emerytalnej. Ten ostatni przepis stanowi, że podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających rok, w którym złożono wniosek o emeryturę lub rentę. Przy czym, w myśl art. 174 ust. 3 tej ustawy okres kolejnych 10 lat kalendarzowych ustala się z okresu przed dniem 1 stycznia 1999 r. Podkreślić również należy, że za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne we wskazanych wyżej okresach przyjmuje się kwoty wynagrodzenia wypłaconego przez pracodawcę. Osoba ubiegającą się o emeryturę lub rentę, a także osoba ubiegająca się o ustalenie wysokości kapitału początkowego, musi zatem wykazać wysokość przychodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, a jeżeli była pracownikiem – wysokość wynagrodzenia. Za podstawę wymiaru emerytury przyjmuje się kwotę udowodnioną przez zainteresowanego, która nie koniecznie musi odpowiadać wysokości faktycznie uzyskanego wynagrodzenia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP 2007/15-16/235).

W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, zgodnie z którym wynagrodzenie stanowiące podstawę wymiaru składki musi być wykazane przez osobę ubezpieczoną w sposób pewny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2014 r., I UK 322/13, LEX 1444596). Brak jest w przepisach prawa ubezpieczeń społecznych unormowań pozwalających na ustalenie otrzymywanego wynagrodzenia w sposób przybliżony czy też prawdopodobny. Jak trafnie zauważył sąd pierwszej instancji, to na ubezpieczonym spoczywał ciężar udowodnienia konkretnych kwot, które zostały mu wypłacone tytułem wynagrodzenia w określonych latach.

Sąd odwoławczy nie neguje okoliczności, że ubezpieczony osiągał wysokie zarobki również w latach 1973-1974. R. T. nie był jednak w stanie wykazać kwot, które rzeczywiście w tamtym czasie otrzymywał. Należy mieć na uwadze także to, że w spornym okresie ubezpieczony zatrudniony był w systemie akordowym. Z charakterystyki takiej formy wykonywania pracy wynika natomiast, że wynagrodzenie wypłacane jest w zależności od rezultatów pracy pracownika, jest ono zmienne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 czerwca 2014 r., III AUa 1895/13). Ubezpieczony pracował w brygadzie, a wynagrodzenie za wykonanie pewnych robót przez całą brygadę, było potem dzielone pomiędzy poszczególnych pracowników. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie można jedynie wywnioskować, że wynagrodzenie ubezpieczonego było wysokie, jednakże nie zdołał on udowodnić konkretnej wysokości wypłaconych kwot.

Trafnie sąd pierwszej instancji uznał, że brak jest jakichkolwiek dowodów, które by potwierdzały wysokość wynagrodzenia jakie w omawianym okresie ubezpieczony otrzymywał. Nie wynika to z akt osobowych ubezpieczonego. Również zeznania świadków nie były w stanie w sposób bezsporny wykazać tej okoliczności. Niewątpliwie podstawowym dowodem potwierdzającym wysokość wynagrodzenia jest zaświadczenie wystawione przez pracodawcę lub legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy o okresach zatrudnienia i osiąganym w danym okresie wynagrodzeniu, mogą to być również listy płac. Dokumenty te nie mają jednak znaczenia abstrakcyjnego i zadaniem sądu jest zawsze przeprowadzenie wyczerpującego postępowania dowodowego i rozstrzygnięcie o rzeczywistej wysokości wynagrodzenia. Wykluczone jest przy tym stwierdzenie, że dla właściwych ustaleń w omawianym zakresie wystarczające jest uprawdopodobnienie pewnych faktów. Słusznie zważył sąd pierwszej instancji, że w trakcie postępowania dowodowego w sprawach z ubezpieczenia społecznego mogą być przeprowadzane wszelkie dowody przewidziane przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, w tym także dowód z zeznań świadków, w celu udowodnienia wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia (odmiennie niż ma to miejsce w toku postępowania administracyjnego przed organem rentowym), jednakże wiarygodność i moc wszystkich dowodów wymaga oceny wszechstronnej, pozwalającej na postawienie wniosków pewnych, precyzyjnych i kategorycznych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokładnie przeanalizował zeznania świadków oraz pozostały materiał dowodowy, w zakresie, w jakim odnosił się do wysokości zarobków ubezpieczonego, w konsekwencji czego nie można rozstrzygnięciu tego sądu skutecznie zarzucić naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jednocześnie zauważyć trzeba, że w postępowaniu sądowym ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów, tj. rozstrzygania spornych kwestii na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Ocena ta powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2006 r., I UK 159/05).

W sytuacji zatem, w której brak jest jakiejkolwiek dokumentacji pracowniczej, w tym płacowej, pozwalającej na weryfikację otrzymywanych przez ubezpieczonego zarobków, nie ma podstaw do zaakceptowania twierdzeń apelującego, który domaga się uwzględnienia wartości wynagrodzenia jedynie w oparciu o dokumenty, które potwierdzają wysokość zarobków w latach wcześniejszych i późniejszych. Takie ustalenie byłoby dowolne. Co prawda zeznania świadków były spójne, jasne i przystawały do treści zebranych w sprawie dokumentów, jednakże nie były dostatecznie precyzyjne w spornych kwestiach. Świadkowie przyznali, że nie posiadają wiedzy na temat wysokości wynagrodzeń ubezpieczonego. Potrafili jedynie wskazać na przybliżone wynagrodzenie. Nadto świadek K. P. nie pracowała z ubezpieczonym w latach 1973-1974, a więc jej zeznania w tym zakresie były oparte jedynie na przypuszczeniach. Jak już wspomniano, udowodnienie faktów spoczywa na osobie, która wywodzi z nich skutki prawne, stąd też na odwołującym ciążył obowiązek przedstawienia dowodów dla udowodnienia spornych okoliczności. Muszą to być środki dowodowe pozwalające na wiarygodne ustalenie okoliczności faktycznych. Jak już wyżej podkreślono, charakter przepisów prawa ubezpieczeń społecznych nie pozwala na ustalenie wysokości wynagrodzenia w sposób prawdopodobny lub przybliżony, do czego w zasadzie zmierza odwołanie, jak i zarzuty apelacji.

Organ rentowy prawidłowo przyjął dla wyliczenia zarobków w spornym okresie minimalne wynagrodzenie. Jedyną pewną i niepodważalną wielkością kwoty wynagrodzenia, przy braku w aktach osobowych ubezpieczonego dokumentów wskazujących na wysokość miesięcznych zarobków, było przyjęcie, że jako zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, R. T. musiał uzyskiwać co najmniej wynagrodzenie minimalne obowiązujące w danym roku, a więc takie, jakie zostało uwzględnione w zaskarżonej decyzji w okresie 1973-1974. Taka możliwość została wprowadzona z uwagi na to, że osoby ubezpieczone często nie były w stanie wykazać osiąganych zarobków. Ustawodawca przyjął domniemanie, zgodnie z którym osobie zatrudnionej na pełnym etacie przysługiwało wynagrodzenie i musiało być wypłacane co najmniej w minimalnej wysokości. Domniemanie to pozwala osobom, które faktycznie nie są w stanie wykazać osiąganych zarobków, na uwzględnienie przepracowanych lat i osiąganych zarobków przy wyliczeniu podstawy wysokości świadczenia, czy też podstawy wysokości kapitału początkowego. Sąd Apelacyjny zgadza się z tym, że zarobki ubezpieczonego były na pewno wyższe, jednak kwotowo jest to nie do ustalenia. Dlatego też nie było podstaw do uwzględnienia ani odwołania, ani apelacji ubezpieczonego.

Odnosząc się do drugiej z kwestionowanych okoliczności, sąd odwoławczy także nie znalazł podstaw do tego, by uwzględnić w kapitale początkowym kwotę wypłaconą ubezpieczonemu w 1979 r. tytułem wynagrodzenia, ale nie wiadomo z jakiego okresu. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, jak również z zeznań świadków nie wynika, za jaki okres kwota 134.429 zł stanowiła wyrównanie. Taka okoliczność musi być ustalona w sposób pewny, a w sprawie nie można było tego uczynić. Świadkowie w swoich zeznaniach opierali się jedynie na domysłach i nie potrafili w sposób jednoznaczny określić, do jakiego okresu kwotę tę należało przyporządkować. Same twierdzenia ubezpieczonego nie są wystarczające w tym zakresie, w sytuacji gdy z pozostałego materiału dowodowego wynikają okoliczności przeciwne.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska SSA Romana Mrotek