Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 511/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Dariusz Rystał (spr.)

Sędziowie:

SSA Agnieszka Sołtyka

SSO del. Wiesława Buczek-Markowska

Protokolant:

sekr.sądowy Karolina Baczmaga

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2016 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa S. W. i G. W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 26 kwietnia 2016 roku, sygn. akt I C 274/15

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanej solidarnie na rzecz powodów kwotę 3600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA A. Sołtyka SSA D. Rystał SSO del. W. Buczek-Markowska

Sygn. akt: I ACa 511/16

UZASADNIENIE

W pozwie z 20 lipca 2011 r., powodowie G. W. i S. W. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz, od pozwanej (...) Sp. z o.o., kwoty 79.427 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodów, to jest z działki nr (...), położonej przy ul. (...) w S. oraz działki (...) położonej przy ul. (...) w S., za okres od dnia 1 sierpnia 2001 r., do dnia 31 lipca 2011 r., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Nadto, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego (z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa) według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwana (...) Sp. z o.o. w P. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, powiększonych o zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.

Wyrokiem z dnia 16 czerwca 2014 r., sygn. akt: I C 750/11, Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo G. W. i S. W., a ponadto zasądził od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwotę 3.000 złotych tytułem zwrotu wydatków; ponadto zasądził od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 167,09 złotych, tytułem pokrycia wydatków.

Powyższy wyrok zaskarżyli apelacją powodowie.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, wyrokiem z dnia 30 stycznia 2015 r., sygn. akt: I A Ca 730/14 uchylił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 16 czerwca 22014 r., i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu wyroku, Sąd Apelacyjny wskazał, iż przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Szczecinie winien dostosować się do przedstawionych wytycznych tj. winien rozważyć poddane przez strony pod osąd żądania i twierdzenia; rozważyć wszystkie okoliczności faktyczne i prawne istotne w sprawie w kontekście przesłanek mogących stanowić podstawę żądania powodów z art. 224 i 225 k.c.; wyjaśnić fakty istotne dla rozstrzygnięcia, dotyczące zarówno trafności żądania powodów, co do zasady jak i co do wysokości, w szczególności dotyczące roli Komitetu Społecznego, podstaw, warunków i zakresu jego działania, jak też zakresu zgód wyrażonych przez ten Komitet w stosunku do rzeczywistej infrastruktury Zakładu Energetycznego posadowionej na nieruchomości powodów oraz zakresu korzystania przez pozwaną z nieruchomości powodów; powyższe ustalenia winny zostać oparte o przeprowadzone w sprawie dowody – dowód z opinii biegłego (przy czym teza dowodowa winna być tak sformułowana, aby sporządzona opinia mogła stanowić dowód pozwalający na poczynienie ustaleń faktycznych koniecznych dla wydania orzeczenia w świetle przesłanek określonych w przepisach prawa materialnego znajdujących zastosowanie w sprawie), czy też dowód z przesłuchania stron. W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy w Szczecinie winien ustalić materialno – prawną podstawę stosunku zobowiązaniowego łączącego strony, ewentualnie zaś – z uwagi na przedprocesowe stanowiska stron – rozważyć zgodnie z art. 10 k.p.c., podjęcie próby nakłonienia stron do ugodowego zakończenia sporu.

Sąd Okręgowy w Szczecinie ponownie rozpoznając sprawę wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2016 r. zasądził od pozwanej (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz powodów S. W. i G. W. solidarnie kwotę 25.560 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lipca 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., a od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, w pozostałej części powództwo oddalił oraz orzekł o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił poniższy stan faktyczny.

Powodowie G. W. i S. W. od 1987 r., są właścicielami, na zasadzie małżeńskiej wspólności majątkowej, nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkami mieszkalnymi, stanowiącej działkę nr (...), położoną w S. przy ul. (...) obręb (...) o powierzchni 4.351 m ( 2) oraz działkę nr (...), położoną w S., przy ul. (...), o powierzchni 1.526 m ( 2). Dla wskazanych działek Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi wspólną księgę wieczystą o numerze KW (...).

Prawo własności powyższych nieruchomości obciążone jest służebnością na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości objętej księgą wieczystą numer (...), polegającej na obowiązku udostępniania nieruchomości w sposób, jaki jest niezbędny do zapewnienia dostępu do wspólnych urządzeń uzbrojenia technicznego.

Dla terenu, na którym leży opisana powyżej nieruchomość nie ma uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta S.. W ogólnym planie zagospodarowania przestrzennego miasta S. przedmiotowa nieruchomość leży w konturze elementarnym oznaczonym sygnaturą urbanistyczną (...) z funkcja dominującą mieszkalnictwo z zabudową jednorodzinną.

W dniu 4 września 1995 r., G. i S. W., Z. i W. R. (1), T. i Z. Ż. złożyli wniosek o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji polegającej na budowie linii energetycznej dla zasilania działek budowlanych, położnych przy ul. (...).

Decyzją Prezydenta Miasta S. z dnia 5 października 1995 r., o numerze (...), ustalono dla wnioskodawców – inwestorów – dla terenu położonego w S. przy ul. (...), warunki zabudowy i zagospodarowania terenu, dotyczące budowy linii energetycznej wraz ze stacją transformatorową – słupową.

W dniu 4 stycznia 1996 r., G. i S. W., Z. i W. R. (1), T. i Z. Ż., A. i Z. D. oraz K. K. złożyli wniosek w sprawie udzielenia pozwolenia na budowę linii napowietrznej 15 kV, linii kablowej 0,4 kV i stacji transformatorowej słupowej przy ul. (...) i ul. (...) w S..

Decyzją Prezydenta Miasta S. z dnia 2 sierpnia 1996 r o numerze (...), wnioskodawcom udzielono pozwolenia na budowę sieci elektroenergetycznej - linii napowietrznej 15 kV, linii kablowej 0,4 kV i stacji transformatorowej słupowej, na terenach położnych w S., przy ul. (...) i ul. (...), numer ewidencyjny działek gruntu w obrębie (...): (...) oraz zatwierdzono załączony do wniosku projekt.

W celu budowy opisanej powyżej sieci elektroenergetycznej G. i S. W., Z. i W. R. (1), T. i Z. Ż., A. i Z. D. oraz K. K., założyli (...) Komitet (...) ul. (...) w S..

Sieć elektroenergetyczna na wymienionych nieruchomościach powstała do dnia 26 listopada 1996 r., przy czym całkowity koszt inwestycji w wysokości 64.362 złotych został pokryty przez (...) Komitet (...) ul. (...) w S..

W dniu 26 listopada 1996 r., pomiędzy Zakładem (...) S.A. (poprzednikiem prawnym pozwanej), jako przyjmującym oraz (...) Komitetem (...) ul. (...) w S. (reprezentowanym przez S. W. i W. R. (2)) jako przekazującym, została zawarta umowa, przedmiotem, której było nieodpłatne przekazanie elementów infrastruktury energetycznej, wykonanych na podstawie warunków technicznych przyłączenia w postaci: linii napowietrznej SN, odłącznika z uziemieniem, stacji STS 250 (komplet, bez transformatora), sieci kablowej 0,4 kV położonych na działkach gruntu: (...) tj. przy ul. (...) w S. (tak § 1).

W okresie od dnia 1 sierpnia 2001 r., do dnia 31 lipca 2011 r., na nieruchomościach powodów znajdowały się elementy sieci elektroenergetycznej pozwanej. Przez działkę nr (...) (ul. (...)) przebiegała linia elektroenergetyczna SN 145/8 o mocy 15kV oraz posadowiony był słup narożny. Na działce nr (...) (ul. (...)) przebiegała linia elektroenergetyczna SN 145/8 o mocy 15kV oraz posadowiony był słup krańcowy ze stacją transformatorową nr 1937 o mocy 250 kVA.

Powierzchnia obszaru ochronnego zajętego przez infrastrukturę (...) sp. z o.o. na nieruchomości G. i S. W. to 1.290,50 m 2.

Wartość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez (...) sp. z o.o. z nieruchomości G. i S. W. w okresie od dnia 1 sierpnia 2001 r. do dnia 31 lipca 2011 r. jest równa kwocie 68.100 złotych.

Pozwana (...) Sp. z o.o. jest następcą prawnym (...) S.A., która była z kolei następcą prawnym Zakładu (...) S.A.

Pozwana usunęła infrastrukturę elektroenergetyczną z nieruchomości stanowiących własność powodów. Dnia 30 lipca 2013 r. doszło do demontażu przewodów linii napowietrznej, w dniach od 31 lipca do 2 sierpnia 2013 r. nastąpił demontaż słupów, zaś 5 sierpnia 2013 r. zlikwidowano stacje transformatorową.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo okazało się częściowo uzasadnione, zaznaczając, że był zobowiązany do uwzględnienia wytycznych, co do dalszego postępowania zawartych w wyroku Sądu Apelacyjnego w S. z dnia 30 stycznia 2015 r., sygn. akt: I ACa 730/14, którym uchylono wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 16 czerwca 2014 r., sygn. akt: I C 750/11.

W niniejszej sprawie powodowie domagali się od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P., zapłaty kwoty 79.427 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwaną z ich nieruchomości – to jest z działki nr (...) położonej przy ul. (...) w S. oraz działki (...) położonej przy ul. (...) w S., za okres od dnia 1 sierpnia 2001 r. do dnia 31 lipca 2011 r.

Podstawę prawną zgłoszonych przez powodów roszczeń stanowi art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 1 i 2 k.c. i art. 230 k.c.

Poza sporem pozostawała okoliczność, iż w okresie od dnia 1 sierpnia 2001 r., do dnia 31 lipca 2011 r., na nieruchomościach powodów znajdowały się elementy sieci elektroenergetycznej, tj. przez działkę nr (...) (ul. (...)) przebiegała linia elektroenergetyczna SN 145/8 o mocy 15 kV oraz posadowiony był słup narożny, zaś na działce nr (...) (ul. (...)) przebiegała linia elektroenergetyczna SN 145/8 o mocy 15kV oraz posadowiony był słup krańcowy ze stacją transformatorową nr 1937 o mocy 250 kVA. Bezspornym było również, iż przedmiotowe urządzenia infrastruktury elektroenergetycznej należały do pozwanej (...) sp. z o.o. i wchodziły w skład jej przedsiębiorstwa.

W tym stanie rzeczy sąd ten przyjął , że pozwana w okresie objętym żądaniem pozwu, to jest od dnia 1 sierpnia 2001 r., do dnia 31 lipca 2011 r., była posiadaczem nieruchomości gruntowej położonej w S. przy ul. (...) oraz ul. (...), albowiem korzystała w tym okresie, z części nieruchomości, stanowiącej własność powodów. W ocenie tego sądu, posiadanie pozwanej miało charakter zależny, albowiem pozwana (i jej poprzednicy prawni) władali oznaczoną wyżej nieruchomością w sposób charakteryzujący osobę, której przysługuje do rzeczy inne prawo, niż prawo własności, będąc najbardziej zbliżonym do władztwa wykonywanego przez podmiot, któremu przysługuje służebność przesyłu.

W ocenie Sądu Okręgowego , w rozpoznawanej sprawie strona pozwana nie wykazała, iż zawarła z powodami umowę użyczenia lub innego rodzaju umowę, albo że po dniu 3 sierpnia 2008 r., ustanowiono na jej rzecz służebność przesyłu, na podstawie, której zakład energetyczny nabyłby prawo do władania częścią nieruchomości powodów w zakresie koniecznym dla potrzeb prowadzonego przedsiębiorstwa energetycznego.

Z powyższych przyczyn sąd I instancji uznał , że pozwana nie była uprawniona do korzystania nieodpłatnie z części nieruchomości powodów, położonej w S. przy ul. (...), oznaczonej jako działka numer (...) oraz przy ul. (...), oznaczonej jako działka numer (...), w okresie objętym sporem, ani też w żadnym innym czasie. W związku z tym, powodom przysługuje roszczenie wobec pozwanej w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego. Roszczenia te w zakresie wynagrodzenia za korzystanie z cudzej nieruchomości znajdują podstawę w przywołanych wyżej przepisach art. 224 – 225 k.c. w związku z art. 230 k.c. Z treści powyższych przepisów wynika, że zakres roszczeń majątkowych przysługujących właścicielowi w stosunku do posiadacza, władającego jego rzeczą bez tytułu prawnego, uzależniony jest od tego, czy ten ostatni podmiot włada rzeczą w dobrej czy w złej wierze.

Sąd Okręgowy zauważył, że w niniejszej sprawie poprzedniczka prawna pozwanej przystępując do eksploatacji urządzeń, znajdujących się na nieruchomości gruntowej powodów mogła działać w obiektywnie uzasadnionym przeświadczeniu, że jest uprawniona do korzystania z tej nieruchomości dla potrzeb wybudowanej infrastruktury energetycznej - zakład energetyczny eksploatował urządzenia na podstawie obowiązujących przepisów, w postepowaniu wykazano, iż do budowy infrastruktury doszło na wniosek i za zgodą powodów, którzy sprzeciwili się jej istnieniu na ich nieruchomości dopiero w piśmie z dnia 23 lipca 2008 r. Z tego względu w rozpoznawanej sprawie sąd ten uznał, że strona pozwana eksploatując urządzenia przesyłowe na gruncie powodów, miała uzasadnione podstawy do przekonania, że właściciele nieruchomości, zgadzają się na nieodpłatne korzystanie z tej nieruchomości dla potrzeb utrzymania posadowionej na niej infrastruktury energetycznej (do dnia doręczenia pisma powodów z dnia 23 lipca 2008 r.). W konsekwencji przyjął, że pozwana jako posiadacz zależny powyższej nieruchomości pozostawała w dobrej wierze i powyższa dobra wiara trwała do momentu, gdy strona powodowa w piśmie z dnia 23 lipca 2008 r. poinformowała pozwaną, iż żąda usunięcia urządzeń z jej nieruchomości. Zatem już od momentu doręczenia pisma pozwana była w złej wierze i wiedziała, iż właściciele nie wyrażaj dalszej zgody na bezpłatne korzystanie z ich gruntu, albowiem od tego czasu powodowie konsekwentnie domagali się usunięcia przedmiotowych urządzeń i zwolnienia zajętej części ich, czego pozwana nie uczyniła aż do przełomu lipca i sierpnia 2013 r., mimo licznych wezwań ze strony powodowej.

W tym stanie rzeczy niewątpliwie w okresie objętym żądaniem tj. od dnia 1 sierpnia 2001 r. do dnia 24 lipca 2008 r. do stosunków pomiędzy powodami, a pozwana ma zastosowanie art. 224 § 1 k.c. w zw. z art. 230 k.c.

Sąd Okręgowy czyniąc ustalenia oparł się przede wszystkim na opinii biegłych z zakresu elektryki W. S. oraz wyceny nieruchomości – Z. W., które były w pełni przekonywująca. Po pierwsze, opinie powyższe została sporządzone przez kompetentne podmioty dysponujące odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Po drugie, biegli sporządzając opinię oparli się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonując jego szczegółowej analizy w kontekście tezy dowodowej wynikającej z postanowienia Sądu o przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych i poddając go następnie weryfikacji, w oparciu o wskazane w opinii metody badawcze. Po trzecie, opinie biegłych są jasne i pełne, a wnioski w nich zawarte zostały logicznie uzasadnione, stanowiąc konsekwentne zwieńczenie przedstawionego w opinii procesu rozumowania. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy uznał opinie biegłych za w pełni przekonywujące, tym bardziej, że biegły S. składając wyjaśnienia na rozprawie ustosunkował się w sposób przekonywujący do wszystkich zarzutów stron. Przy czym w sposób przekonujący uzasadnił wybraną metodykę pracy, wyjaśniając wszelkie wątpliwości w tej materii.

Biegły z zakresu wyceny nieruchomości w sposób przekonywujący wyjaśnił sposób wyliczenia wynagrodzenie za korzystanie z części nieruchomości powodów. Z opinii tej wynika, że wysokość zrewaloryzowanych wolnorynkowych opłat za korzystanie z części tej nieruchomości w zakresie polegającym na utrzymywaniu na nieruchomości infrastruktury energetycznej w postaci linii napowietrznych 15 kV oraz słupa i stacji transformatorowej w okresie w okresie od dnia 1 sierpnia 2001 r. do dnia 31 lipca 2011 r., wyniosło łącznie 68.100 złotych. Przy czym w związku z tym, iż za zasadne należało uznać roszczenie powodów obejmujące okres od dnia 25 lipca 2008 r. do dnia 31 lipca 2011 r. za zasadne sąd uznał zasądzenie na rzez powodów kwoty 25.560 złotych stanowiącej równowartość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwaną z nieruchomości powodów we wskazanym powyżej okresie.

Kwota ta została obliczona na podstawie wyliczeń biegłego, zawartych w opinii, zaprezentowanych na karcie 670 akt sprawy. W tabeli biegły wskazał wynagrodzenie za poszczególne lata wyliczone w oparciu o wskaźniki wynikające z przyjętej metody wyliczeń, której strony nie kwestionowały. Za rok 2008 biegły wyliczył wynagrodzenie na kwotę 9.328 złotych. Dzieląc tę kwotę przez 365 dni, a następnie mnożąc uzyskany wynik przez 160 (odpowiadającą liczbie dni od 25 lipca do 31 grudnia 2008 r.), wynagrodzenie za okres od dnia 25 lipca 2008 r., do 31 grudnia 2008 r., sąd ustalił na kwotę 4.089 złotych (po zaokrągleniu do pełnego zł). Za rok 2009 sad uznał za zasadne wynagrodzenie w kwocie 8.363 złotych, a za rok 2010 kwotę 8.426 złotych. Natomiast za okres od dnia 1 stycznia 20011 r., do 31 lipca 2011 r., kwotę 4.682 złotych. łącznie wynagrodzenie zasądzone wyniosło zatem kwotę 25.560 złotych, o czym sąd orzekł w pkt I wyroku.

Sąd I instancji oddalił powództwo w pozostałym zakresie, o czym orzeczono w pkt II wyroku.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach od zasądzonej kwoty stanowią przepisy art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 455 k.c.

Natomiast stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony na podstawie dowodów z dokumentów, opinii biegłych oraz przesłuchania powoda S. W.. Zeznania powoda Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne, albowiem był jasne precyzyjne, logiczne i w sposób spójny komponowały się z pozostałym materiałem dowodowym, nie mniej dowód z przesłuchania powoda nie był kluczowy dla zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Sąd ten oceniając zeznania powoda miał również na uwadze, iż jest on stroną bezpośrednio zainteresowaną korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sporu, jednakże a priori ta kwestia nie może zrzutować, na uznaniu zeznań strony za nie wiarygodne, zwłaszcza, iż znalazły one swoje potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym, oraz pozytywnie należało je ocenić przy zastosowaniu przesłanek logicznego rozumowania, jak i doświadczenia życiowego.

Kluczowe natomiast dla niniejszej rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w szczególności w zakresie ustalenia, dobrej (złej) wiary pozwanej spółki okazały się dowody z dokumentów, w szczególności dowód z korespondencji pomiędzy powodami, a pozwaną. Przy czym zaznaczono , iż owa korespondencja, jak i pozostałe dokumenty zebrane w toku postępowania przez sad, a zawnioskowane przez strony, nie były podważane przez żadną z nich.

Za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie Sąd Okręgowy również przyjął wydane przez biegłych z zakresu elektryki W. S. oraz wyceny nieruchomości Z. W. opinie, które to opinie z przyczyn wskazanych we wcześniejszej części uzasadnienia uznał za wiarygodne.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. uznając iż winny one być między stronami postępowania stosunkowo rozdzielone.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana zaskarżam go w części tj. w zakresie punktu I oraz III , stawiając następujące zarzuty:

1)  naruszenie prawa materialnego mające istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia tj.

a)  art. 6 k.c. w zw. z art. 7 k.c. w zw. z art. 224 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. i w zw. z art. 230 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, iż pozwana korzystając z nieruchomości powodów pozostawała w złej wierze od dnia 25 lipca 2008 r., co skutkowało przyjęciem błędnego okresu odpowiedzialności pozwanej względem powodów w związku z korzystaniem z części nieruchomości, na której posadowione są urządzenia przesyłowe stanowiące własność pozwanej oraz zakresu tej odpowiedzialności, pomimo nie naprowadzenia przez stronę powodową żadnego materiału dowodowego pozwalającego na uznanie, iż w niniejszej sprawie doszło do obalenia domniemania dobrej wiary po stronie pozwanej,

2)  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia, tj.

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie dyrektywy zasady swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności poprzez przyjęcie dowolnej i nieprawidłowej oceny dowodu w postaci treści opinii biegłego sądowego W. S., pomimo tego, że przyjęte przez tego biegłego założenia i wyprowadzone na tej podstawie wnioski są nietrafne i nieprecyzyjne, co czyni wydaną opinię nieprzydatną dla rozstrzygnięcia sprawy, prowadzące w konsekwencji do nieuprawnionego przyjęcia przez ten Sąd twierdzeń biegłego jako własnych oraz ustalenia na tej podstawie wysokości wynagrodzenia za sporny okres na podstawie dowolnych ustaleń, w szczególności w kwestii możliwości współkorzystania przez powodów i pozwaną ze spornej nieruchomości, powierzchni niezbędnej do eksploatacji urządzeń przesyłowych oraz stref ochronnych,

b)  art. 233 § 1 k.p.c., w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak dostatecznego uzasadnienia w zakresie przyjęcia przez Sąd I instancji kwoty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, a także nie uzasadnienie przyczyn nie uwzględnienia zarzutów strony pozwanej do opinii biegłego sądowego W. S.,

c)  art. 234 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, iż pozwana korzystając z nieruchomości powodów pozostawała w złej wierze, podczas gdy po stronie pozwanej istniało domniemanie, które nie zostało przez powodów skutecznie obalone.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonej części wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie kosztów postępowania, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu wskazał argumentację dla poszczególnych zarzutów.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie należy podnieść, że przedstawione przez sąd pierwszej instancji wnioski prawne zostały wywiedzione przy zastosowaniu właściwych przepisów prawa oraz w oparciu o należycie ustalony stan faktyczny sprawy. Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził też postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego. Ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń sądu drugiej instancji, a pisemne motywy wyroku w należyty sposób wskazują na to jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz na jakich dowodach sąd się oparł przy jego ustalaniu. Wnioski końcowe też zostały przedstawione prawidłowo w powiązaniu ze stanowiskiem stron, obowiązującymi przepisami i ustalonymi faktami. Stąd też Sąd Apelacyjny przyjął ustalenia sądu pierwszej instancji za własne, rezygnując z ich ponownego szczegółowego przytaczania. Nadto, nie stwierdzono także uchybień natury procesowej, których zaistnienie sąd drugiej instancji byłby zobligowany brać pod uwagę z urzędu.

Nadto brak było uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia regulacji prawa materialnego, czy też prawa procesowego.

Dokonanie wykładni prawa materialnego może być właściwie ocenione jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zarzutów naruszenia prawa procesowego zmierzających zakwestionowania stanu faktycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 marca 1997 r. II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112).

W apelacji pozwana postawiła zarzut naruszenia przepisów art. 233 § 1 k.p.c.

poprzez przekroczenie dyrektywy zasady swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności poprzez przyjęcie dowolnej i nieprawidłowej oceny dowodu w postaci treści opinii biegłego sądowego W. S..

Sąd Apelacyjny aprobuje utrwalony w orzecznictwie pogląd, że do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może dojść wówczas, gdy zostanie wykazane uchybienie podstawowym kryteriom oceny, tj. zasadom doświadczenia życiowego i innym źródłom wiedzy, regułom poprawności logicznej, właściwemu kojarzeniu faktów, prawdopodobieństwu przedstawionej wersji (por. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2005 r. III CK 314/05, Lex nr 172176). W związku z tym tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, OSNC 2000/7-8/139). Postawienie skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń, oznaczenia, jakie kryteria oceny sąd naruszył, a nadto wyjaśnienia dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, Lex nr 52753 czy wyrok z dnia 6 lipca 2005 r. III CK 3/05, Lex nr 180925).

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego strona pozwana nie udźwignęła przedstawionego powyżej ciężaru skutecznego postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie dowody, w tym zwłaszcza w zakresie opinii biegłego oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów.

W rzeczywistości zarzuty apelacji nie podważają skutecznie ustalonych przez Sąd Okręgowy faktów, są one w stosunku do nich wyłącznie polemiczne, będące wyrazem bardzo subiektywnej oceny wyselekcjonowanej przez skarżących części zebranego i przeprowadzonego w sprawie materiału dowodowego, które w założeniu miały wykazać zasadność zgłoszonych przez powodów szeregu żądań jak i argumentacji podniesionej na ich uzasadnienie.

W apelacji skarżący uzasadniając zasadność zarzutu naruszenia tego przepisu ograniczyli się praktycznie do nieskutecznej polemiki z wybranymi przez siebie poszczególnymi elementami opinii biegłego sądowego W. S., przedstawiając swój punkt ich widzenia, starając się go ze wszelkich sił dopasować do przyjętej przez siebie strategii prowadzenia postępowania w niniejszej sprawie ukierunkowanego na wykazanie braku podstaw żądania powodów zasądzenia kwoty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości.

Nadto pozwana wskazała na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak dostatecznego uzasadnienia w zakresie przyjęcia przez Sąd I instancji kwoty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, a także nie uzasadnienie przyczyn nie uwzględnienia zarzutów strony pozwanej do opinii biegłego sądowego W. S.

Jednakże i powyższy zarzut zdaniem Sądu Apelacyjnego nie był zasadny.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego zasadnie przyjmuje się bowiem, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może stanowić uzasadnioną podstawę skargi kasacyjnej (tutaj apelacji) jedynie wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie posiada wszystkich koniecznych elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę kasacyjną (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2008 r., sygn. akt III CSK 315/07, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2008 r., sygn. akt III CSK 264/07, pub. OSNC-ZD 2008, nr 4, poz. 118). Oznacza to, że nie każde uchybienie w zakresie konstrukcji uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji może stanowić podstawę do kreowania skutecznego zarzutu kasacyjnego. Uchybienie wymogom określonym w art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. może bowiem stanowić uzasadnioną podstawę kasacyjną tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że wadliwość uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia uniemożliwia sadowi odwoławczemu kontrolę jego prawidłowości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2008 r., sygn. akt I CSK 347/07, niepubl.). Taka sytuacja w rozważanej sprawie w ogóle nie zaistniała, gdyż pomimo zarzutów skarżąca w żaden merytorycznie przekonujący sposób nie wykazała, że istnieją braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej, czy też, że są one tak znaczne, że strefa motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawiona, co uniemożliwia kontrolę instancyjną.

Pozwana w swojej apelacji w pierwszym rzędzie podniosła, że sąd I instancji niejako odgórnie założył, iż pozostaje ona w złej wierze od dnia 25 lipca 2008 r., co pozwoliło na uwzględnienie roszczenia powodów z tytułu korzystanie z ich nieruchomości od dnia 25 lipca 2008 r. do dnia 31 lipca 2011 r.

Wskazała też, że sąd I instancji w sposób całkowicie dowolny i niczym nieuzasadniony pozbawił ją przymiotu dobrej wiary uznając, iż powodowie skutecznie obalili to domniemanie poprzez skierowanie do pozwanej pisma wyrażającego ich wolę usunięcia urządzeń z przedmiotowych nieruchomości, bezpodstawnie przyjmując , iż z chwilą doręczenia tego pisma pozwanej wiedziała ona, iż właściciele nie godzą się na korzystanie przez nią z urządzeń przesyłowych na spornej nieruchomości i od tego czasu pozostawała w złej wierze, w sytuacji gdy odpowiedzialność pozwanej jako posiadacza zależnego w złej wierze mogła mieć miejsce dopiero od momentu pozyskania wiedzy o wytoczeniu przeciwko niej powództwa przez powodów.

Zdaniem skarżącej jeśli sąd uznał, iż do momentu doręczenia przedmiotowego pisma pozwana pozostawała w dobrej wierze to całkowicie nieuzasadnione jest przyjęcie, iż po jego doręczeniu domniemanie dobrej wiary zostało obalone albowiem art. 224 §1 i 2 k.c. wyraźnie wskazuje, iż jako decydujący moment w takim przypadku winno zostać uznane to kiedy powodowie złożyli powództwo przeciwko pozwanej i kiedy pozew został jej doręczony.

Sąd Apelacyjny nie zgadza się z powyższym stanowiskiem skarżącej, podzielając w pełni pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2009 r., sygn. II CSK 137/09 , że od chwili dokonanego przez powoda wezwania o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu w zakresie odpowiadającym treści służebności należy pozwanego uważać za osobę będącą w złej wierze (art. 224 § 2 k.c.), i dalej, że od tej chwili jest on zobowiązany do zapłacenia wynagrodzenia.

Nadto Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2015 r., sygn. II CSK 359/14 wskazał, że artykuł 224 § 2 k.c. nie wiąże chwili dowiedzenia się o wytoczeniu powództwa o wydanie rzeczy z faktem doręczenia pozwu. Oznacza to, że każda wiarygodna informacja może być uważana za wystarczającą. Ciężar udowodnienia spoczywa na właścicielu (art. 6 k.c.).

Dlatego też prawidłowo Sąd Okręgowy uznał, że pozwana jako posiadacz zależny przedmiotowej nieruchomości pozostawała w dobrej wierze, która trwała do momentu, gdy strona powodowa w piśmie z dnia 23 lipca 2008 r. poinformowała ją, że żąda usunięcia urządzeń z rzeczonej nieruchomości – pozwana od momentu doręczenia wyżej wskazanego pisma pozostawała w złej wierze i wiedziała, iż właściciele nie wyrażają zgody na dalsze korzystanie z nieruchomości, stąd też w okresie od dnia 25 lipca 2008 r. do dnia 31 lipca 2011 r. do stosunków pomiędzy stronami znajdował zastosowanie art. 225 k.c. w zw. z art. 230 k.c.

W świetle powyższych rozważań jako całkowicie niezasadny jawi się zarzut naruszenia prawa materialnego mającego istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia tj.

art. 6 k.c. w zw. z art. 7 k.c. w zw. z art. 224 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. i w zw. z art. 230 k.c.

Skarżąca podniosła, że Sąd Okręgowy ustalając wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie oparł się przede wszystkim na opinii biegłych z zakresu elektryki W. S. oraz wyceny nieruchomości Z. W..

Jednakże w zarzutach jak i w uzasadnieniu apelacji znalazły się jedynie zastrzeżenia w zakresie oceny dowodu w postaci treści opinii biegłego sądowego W. S., dlatego też jedynie do tego wątku zobowiązany był się odnieść sąd odwoławczy.

Skarżąca podniosła, że w toku postępowania wielokrotnie kwestionowała wyliczenia w przedmiocie szerokości pasa ochronnego oraz powierzchni nieruchomości powodów wyłączonych z możliwości korzystania.

W uzasadnieniu apelacji wskazała, że biegły sądowy W. S. w sporządzonej przez siebie opinii wskazał, iż powierzchnia ochronna w stosunku do linii napowietrznej 15 kV winna zostać wyznaczona na poziomie 5 metrów szerokości dla uniknięcia porażenia prądem, w sytuacji gdy na gruncie przedmiotowego stanu faktycznego wystarczające był przyjęcie jedynie odległości pomiędzy skrajnymi przewodami linii, brak też było jakichkolwiek podstaw dla ustalenia przez biegłego dodatkowych stref ochronnych a zatem ustalenia te są całkowicie dowolne i nie znajdują odzwierciedlenia w niniejszym stanie faktycznym ani prawnym, a założenia biegłego w kwestii braku możliwości budowy różnych obiektów pod przedmiotową linią napowietrzną należy uznać wg skarżącej za chybione, albowiem linia ta przebiega wzdłuż granic działek i znajdowała się przed nieprzekraczalną linią zabudowy określoną w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w przypadku braku planu ustalonej indywidualnie dla danej inwestycji przez organ.

Pozwana dodała też, że nawet po sporządzeniu uzupełniającej opinii przez biegłego z zakresu elektroenergetyki opinia ta zawierała wiele wątpliwości i budziła wiele zastrzeżeń ze strony pozwanej, a biegły sądowy w dalszym ciągu nie sprecyzował długości nieprzekraczalnej linii zabudowy na przedmiotowych działkach - wskazał jedynie, iż nie ma jednej linii zabudowy od ulicy, co było odpowiedzią wymijającą.

Jednakże Sąd Apelacyjny nie uznał za zasadne powyższych zarzutów, uznają je za wybitnie polemiczne, poczynione bez merytorycznej podstawy.

Sąd Okręgowy opierając się w szczególności na opinii biegłego W. S. w żadnej mierze nie pominął zarzutów zgłaszanych przez pozwaną w pismach procesowych do poczynionych przez biegłych ustaleń i założeń, wręcz przeciwnie nadał im dalszy prawidłowo bieg zobowiązując biegłego do ustosunkowania się do nich.

Jednakże faktycznie w swoim pisemnym uzasadnieniu nie odniósł się do tych poszczególnych zarzutów zadawalając się jedynie bardzo zdawkowym i sztampowym określeniem, że biegły S. składając wyjaśnienia na rozprawie ustosunkował się w sposób przekonywujący do wszystkich zarzutów stron.

Pozwana, również w apelacji podnosiła, że biegły W. S. w sporządzonej przez siebie opinii wskazał, iż powierzchnia ochronna w stosunku do linii napowietrznej 15 kV winna zostać wyznaczona na poziomie 5 metrów szerokości dla uniknięcia porażenia prądem, w sytuacji gdy na gruncie przedmiotowego stanu faktycznego wystarczające był przyjęcie jedynie odległości pomiędzy skrajnymi przewodami linii.

Jednakże pozwana nie pokwapiła się w żaden sposób do uzasadnienia i jakiegokolwiek wyjaśnienia, co oznaczało sformułowanie: „na gruncie przedmiotowego stanu faktycznego” i dlaczego prawidłowo przyjętą odległością jest jedynie odległość pomiędzy skrajnymi przewodami linii.

Biegły ten w opinii podstawowej podał, że w niniejszym przypadku, ograniczenia w użytkowaniu działek występują tylko z powodu porażenia prądem elektrycznym żeby nie dopuścić do porażenia prądem elektrycznym, należy przewody pod napięciem, które są gołe, zawiesić w pionie odpowiednio wysoko aby nie były dostępne dla ludzi i zwierząt oraz zachować odpowiednie odległości w poziome od przewodów linii 15 kV - te konieczne odległości w poziomie, wyznaczają powierzchnię ograniczonego użytkowania.

Ustalił też, że wymagane odległości poziome przewodu pod napięciem tu 15 KV od budynków ze względu na porażenie elektryczne prądem elektrycznym to 1,8 m+2,7 m = 4,5 m; w dwie strony od osi linii = 2 x 4,5 m = 9,0 m, a wymagane odległości poziome przewodu pod napięciem 15 kV od gałęzi drzew to 1,8 m+3,2 m = 5,0 m.

Dodał też, że z uwagi na to, że wymagana odległość przewodu linii 15 kV od gałęzi drzew jest większa niż od budynku, więc przyjmuje się odległość jak dla gałęzi drzew, tj. pas o szerokości 5,0m od osi linii 15 kV. Należy zauważyć, że do granicy działek od strony ulic, odległość jest mniejsza niż 5,0 m, dlatego całkowity pas ochronny, licząc w dwie strony od osi linii nie będzie wynosił 10 m, tylko odpowiednio mniej w zależności od relacji odległości 5,0 m do granicy ulicy.

Natomiast powierzchnie obszaru ochronnego wokół linii 15 kV stanowią łącznie 1290,50 m2.

Pozwana w piśmie procesowym z 1.10.2015 r. podniosła, że na gruncie niniejszej sprawy wystarczające jest przyjęcie pasa o szerokości, stanowiącej jedynie odległość pomiędzy skrajnymi przewodami linii, brak jest podstaw do wyliczania przez biegłego jakichkolwiek dodatkowych stref ochronnych czy ograniczonego korzystania - taka właśnie bowiem powierzchnia jest zajmowana przez urządzenia infrastruktury elektroenergetycznej posadowione na przedmiotowej nieruchomości i taka też powierzchnia była wystarczająca do eksploatacji przedmiotowych linii.

Dodała też, że to przedsiębiorca przesyłowy, zajmujący się eksploatacją określonej linii napowietrznej - najlepiej zna swoje potrzeby w tym zakresie i z tego też względu jego stanowisko winno być uwzględnione -natomiast w związku z tym iż, brak jest szczegółowych przepisów czy norm technicznych lub wytycznych regulujących przedmiotowe szerokości - podstawą ich ustalenia są zwykle wskazania właściciela sieci.

Sąd Apelacyjny nie podziela słuszności powyższego stanowiska, które raczej wskazuje na to, że pozwana reprezentowana w sprawie przez fachowego pełnomocnika nie rozróżnia istnienia pasa eksploatacyjnego od pasa (powierzchni) obszaru ochronnego.

Jedynie w odniesieniu do pasa eksploatacji przyjmuje się w ugruntowanym i jednolitym stanowisku Sądu Najwyższego, że o jego szerokości decyduje przedsiębiorca przesyłowy, zajmujący się eksploatacją określonej linii napowietrznej , gdyż najlepiej zna swoje potrzeby w tym zakresie.

Natomiast ustalenie , czy faktycznie istnieje obszar ochronny (określany również jako strefa: negatywnego oddziaływania, ochronna czy tez kontrolowana), a jeżeli tak, to jaki powinien być jej obszar wymaga już wiadomości specjalnych.

Z uwagi na to, że ustawodawca nie normuje powyższych kwestii (za wyjątkiem regulacji obejmującej transport gazu oraz paliw), to próbując określić, co kryje się pod pojęciem strefa oddziaływania urządzenia oraz pas eksploatacyjny można posiłkować się definicjami zawartymi w KSWS 4- „ Określanie wartości służebności przesyłu oraz wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorców przesyłowych”.

I tak strefa oddziaływania urządzenia jest rozumiana jako powierzchnia części nieruchomości, na której prawo własności doznaje ograniczeń z uwagi na konieczność zapewnienia prawidłowego i bezpiecznego funkcjonowania urządzeń oraz bezpieczeństwa osób i mienia

Natomiast pas eksploatacyjny urządzenia jest rozumiany jako powierzchnia części nieruchomości niezbędna dla korzystania przez przedsiębiorcę z urządzeń przesyłowych, a jego powierzchnię powinien określić przedsiębiorca stosownie do rzeczywistych potrzeb w powyższym zakresie.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 listopada 2013 r., sygn. II CSK 69/13 uznał, że posiadanie nieruchomości z zakresie służebności przesyłu gazu przez przedsiębiorcę korzystającego z tej nieruchomości bez tytułu prawnego obejmuje także strefę ochronną, przewidzianą w przepisach normujących warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe. Skoro ustanowienie strefy ochronnej jest konsekwencją wybudowania gazociągu będącego własnością przedsiębiorstwa przesyłowego, to służebność odpowiadająca treści służebności przesyłu musi obejmować także tę strefę, a zatem posiadanie nieruchomości w zakresie takiej służebności również ją obejmuje. Z prawem posadowienia danego typu urządzenia przesyłowego łączy się również określenie jego przebiegu, a wynagrodzenie obejmuje powierzchnię, która zapewnia funkcjonowanie tego urządzenia zgodnie z obowiązującym prawem. Mieć należy na uwadze, że urządzenie przesyłowe w postaci gazociągu jest urządzeniem trwałym i ograniczenie prawa własności związane z jego posadowieniem również ma charakter trwały.

Powyższe stanowisko Sądu Najwyższego jak i jego uzasadnienie można też odnieść do niniejszej sprawy z uwagi na istniejące pewne podobieństwa żądania ustanowienia służebności przesyłu jak i wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu – związane z faktem posadowienia na gruncie urządzeń sieciowych.

Dlatego też zdaniem Sądu Apelacyjnego przedmiotowe wynagrodzenie powinno obejmować także obszar położony w strefie ochronnej linii energetycznej, gdyż jest to obszar związany z ingerencją pozwanej w prawo własności strony powodowej.

W przedmiotowym piśmie pozwana podniosła również, że nie sposób podzielić argumentacji biegłego o braku możliwości budowy różnych obiektów na obszarze znajdującym się bezpośrednio pod przewodami linii - przedmiotowa linia przebiega bowiem wzdłuż granic działek i znajdowała się przed nieprzekraczalną linią zabudowy określoną w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w przypadku braku planu, ustaloną indywidualnie dla każdej inwestycji budowalnej przez organ.

Biegły sądowy do powyższych, poszczególnych zarzutów pozwanej odniósł się w swoim piśmie z 28.01.2016 r. wskazując, że powierzchnie ochronna użytkownika pod i przy linii 15 kV powstaje z faktu samego istnienia (przebiegu) tej linii na działce powoda i jest to odległość pozioma (w poziomie) od gałęzi drzew od osi linii 15 kV, czyli 3,2 m od skrajnego przewodu linii, z względu na typ linii-płaski odległość skrajnych przewodów od środkowego wynosi 1,8 m.

Podał też, że te minimalne odległości przewodów linii pod napięciem 15 kV, inaczej, 15 000 V (volt) od gałęzi, wprost regulują przepisy PN/E 05100. Elektroenergetyczne linie napowietrzne, na którą powołał się na samym początku opinii. Chodzi o nie dopuszczenie do porażenia prądem elektrycznym, inaczej, żeby nie nastąpiło zabicie człowieka, który akurat dotyka takie drzewo lub wlazł na takie drzewo. Poza tym, te gałęzie odrastają, sukcesywnie zbliżają się do przewodów pod napięciem linii 15 kV. Pracownicy (...) musieliby wchodzić na teren dz. powoda i te gałęzie sukcesywnie skracać.

Nadto jeśli jest wymagana minimalna odległość przewodów pod napięciem 15 kV od gałęzi drzew w płaszczyźnie poziomej - na gruncie, powstaje powierzchnia wyłączona lub co najmniej ograniczona z użytkowania przez właściciela działki.

Podkreślił, że linia 15 kV przebiega przy granicy działki, nie na granicy działki, zajmuje pewną szerokość, w tym przypadku 3,6 m. Rozsądek mówi, że pod samą linią nie mogą być wysokie obiekty, gdyż będą dotykały przewodów lub znajdą się niebezpiecznie blisko przewodów; nastąpi przeskok napięcia od przewodów do dachu tych obiektów - i porażenie prądem elektrycznym (PN/E 05100), a dozwolona wysokość budynku pod linią 15 kV to jedynie 2,2 m.

Odnosząc się do twierdzenia pozwanej, że wystarczające jest przyjęcie pasa o szerokości stanowiącej jedynie odległość pomiędzy skrajnymi przewodami biegły podał, że miałoby to zastosowanie, gdyby linia 15 kV przebiegała na terenie rolniczym, wówczas taki pas jest wystarczający w przypadku używania sprzętu, jak np. podnośnika który ma szerokość poziomą w granicach 2,5 m, a zjawisko porażenia prądem elektrycznym ze względu na uprawy rolne jak kartofle, żyto, pszenica które są niskie - nie występuje.

Ustosunkowując się do zarzutu pozwanej, że brak jest szczegółowych przepisów czy norm technicznych lub wytycznych regulujących przedmiotowe szerokości biegły podał, że są szczegółowe przepisy PN/E 05100 odnośnie odległości minimalnych od linii elektroenergetycznych aby nie ulec porażeniu prądem elektrycznym, co wytycza automatycznie szerokość pasa służebności ze względu na porażenie prądem elektrycznym od linii napowietrznych elektroenergetycznych.

Biegły zaakcentował też, że są wytyczne Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej opracowane przez samą pozwaną odnośnie wykonywania zabiegów eksploatacyjnych linii elektroenergetycznych, nawet nie specjalista będzie wiedział jaki należy stosować sprzęt (dźwig, podnośnik, samochód itp.) który ma swoje wymiary poziome i jednoznacznie można określić niezbędną szerokość pasa do eksploatacji.

Pozwana kwestionowała też brak możliwości budowy różnych obiektów w obszarze znajdującym się bezpośrednio pod przewodami linii oraz wskazywała, że linia znajdowała się przed nieprzekraczalną linią zabudowy.

Biegły podał, że odnośnie linii zabudowy, po tej stronie ulicy (...) sprawa jest o tyle skomplikowana, gdyż budynek nr (...) jest w odległości 10 m od ulicy, a budynek nr 4a w odległości 18 m. Nie ma jednej odległości linii zabudowy od ulicy, jak dla budynków po drugiej stronie tej samej ulicy, gdyż na początku była to jedna działka powoda. Postawił dom jak dla siedliska wiejskiego w stosunku do ul. (...). Dopiero później chyba była koncepcja wykonania ul. (...) I podziału tej ogromnej działki. Z tej strony ulicy powstał chaos w linii zabudowy. Na dużej działce ogrodowej jest możliwa inna jeszcze zabudowa niż budynek mieszkalny : drzewa owocowe, drzewa ozdobne, które komplikuje linia 15 kV.

Pozwana miała możliwość ustosunkowania się do powyższych wywodów biegłego i zrobiła to w swoim piśmie z 23.02.2016 r. podając, że w dalszym ciągu kwestionuje przedmiotową opinię w części odnoszącej się do nieprzekraczalnej linii zabudowy dla wskazanych działek gruntowych oraz w zakresie powoływania się przez biegłego na Polską Normę PN-E-05100.

Podniosła też, że w opinii uzupełniającej biegły nic sprecyzował długości nieprzekraczalnej linii zabudowy na przedmiotowych działkach, wskazał jedynie, iż dla działek powodów położonych przy ulicy (...) nie ma jednej linii zabudowy od ulicy, tak jak jest to określone dla działek położonych po drugiej stronie ulicy (...), udzielając tym samym odpowiedzi wymijającej oraz nieprecyzyjnej.

Wg pozwanej określenie dokładnej długości nieprzekraczalnej linii zabudowy dla przedmiotowych działek gruntu jest niezbędne do prawidłowego wskazania czy infrastruktura będąca własnością pozwanej uniemożliwia bądź ogranicza powodom możliwość korzystania z działek stanowiących ich własność - z uwagi na rozległe regulacje prawne dotyczące wznoszenia obiektów budowlanych przy granicy działki, nie można wykluczyć, że linia napowietrzna posadowiona na działkach powodów przebiega nad obszarem, który objęty jest administracyjnym zakazem zabudowy, co za tym idzie pozwana nie ma wpływu na ewentualną niemożność wnoszenia budowli na obszarze znajdującym się pod linią napowietrzną znajdującą się na przedmiotowych działkach, nie można więc mówić o ograniczeniu możliwości korzystania przez powodów z działek gruntu tym zakresie, spowodowanym usytuowaniem urządzeń przesyłowych.

Jednakże powyższa argumentacja zdaniem Sądu Apelacyjnego nie była przekonująca, a to z uwagi na swój jedynie polemiczny, a nie merytoryczny charakter.

W szczególności skarżąca nie wskazała, co należy rozumieć przez użycie sfomułowania „ rozległe regulacje prawne dotyczące wznoszenia obiektów budowlanych przy granicy działki”.

Nadto nie wykazała ona w żaden sposób, że faktycznie przebieg linii był taki, że odnosił się on do obszaru, który objęty był administracyjnym zakazem zabudowy, decydując się jedynie na przedstawienie takiej hipotetycznej sytuacji – gdy tymczasem pozwana miała możliwość wykazania, że taki fakt miał miejsce w rzeczywistości niniejszej sprawy.

W dalszej kolejności pozwana wskazała, iż biegły wielokrotnie powołuje się na Polską Normę PN-E-05100: Elektroenergetyczne linie napowietrzne - Projektowanie i budowa - Linie prądu przemiennego z przewodami roboczymi gołymi w sytuacji, gdy zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 12 września 2002 o normalizacji Polskie Normy nie mają charakteru prawnie wiążącego, a ich stosowanie zależy od woli przedsiębiorcy, czego biegły powinien mieć świadomość, a norma na którą w swojej opinii powołuje się biegły została wycofana w dniu 18 grudnia 2003 r.

W oparciu o powyższe pozwana uznała, że skoro norma na którą powołuje się biegły zawiera nieaktualne już wytyczne to nie powinna być ona podstawą, na której biegły opiera swoją opinię.

Jednakże i powyższe stanowisko nie mogło zmienić oceny prawidłowości wyroku sądu I instancji, choć faktycznie zgodnie z treścią art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 12 września 2002 o normalizacji stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne.

Normy nie są przepisami prawa, lecz dokumentami technicznymi przeznaczonymi do powszechnego, dobrowolnego stosowania przez wszystkie zainteresowane strony, a ich opracowanie oraz przyjmowanie odbywa się na zasadzie konsensu.

Zgodnie z art. 7. ustęp 1-3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane do przepisów techniczno-budowlanych zalicza się:

1) warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane i ich usytuowanie, uwzględniające wymagania, o których mowa w art. 5 ust. 1-2b;

2) warunki techniczne użytkowania obiektów budowlanych.

Warunki, o których mowa w ust. 1 pkt 1, określą, w drodze rozporządzenia:

1) minister właściwy do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa dla budynków oraz związanych z nimi urządzeń;

2) właściwi ministrowie, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa, dla obiektów budowlanych niewymienionych w pkt 1.

Warunki, o których mowa w ust. 1 pkt 2, mogą określić, w drodze rozporządzenia:

1) minister właściwy do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa - dla budynków mieszkalnych;

2) właściwi ministrowie, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa - dla innych obiektów budowlanych.

Do chwili obecnej nie zostały wydane przepisy wykonawcze nawiązujące w bezpośredni sposób do kwestii technicznych związanych z wykorzystywanie przez przedsiębiorstwo dystrybucyjne linii średniego napięcia 15 kV (a zostały wydane takie przepisy np. w odniesieniu do gazu i paliw płynnych).

Z uwagi na powyższe oraz konieczność określenia obszaru faktycznego negatywnego działania urządzeń sieciowych zdaniem Sądu Apelacyjnego wskazane jest posiłkować się nadal przepisami technicznymi stosowanymi przy projektowaniu przedmiotowych linii.

Natomiast pozwana w żaden merytoryczny sposób nie podała na jaką odległość od takiej linii aktualnie wyraża zgodę na zagospodarowanie (zabudowę) właścicielom gruntów, na których usytuowane są sieci elektryczne.

Nadto pozwana w żaden sposób (w tym również i w apelacji) nie odniosła się do twierdzeń biegłego, że są wytyczne Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej opracowane przez samą pozwaną odnośnie wykonywania zabiegów eksploatacyjnych linii elektroenergetycznych, nawet nie specjalista będzie wiedział jaki należy stosować sprzęt (dźwig, podnośnik, samochód itp.), który ma swoje wymiary poziome i jednoznacznie można określić niezbędną szerokość pasa do eksploatacji.

Ostatecznie pozwana w przedmiotowym piśmie procesowym wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii tego samego biegłego celem wyjaśnienia złożonych do opinii zastrzeżeń i ich wpływu na ostateczne wnioski opinii.

Sąd Okręgowy i temu wnioskowi uczynił zadość odbierając na rozprawie w dniu 19.04.2016r. ustne wyjaśnienia od biegłego W. S. pozwana nie stawiła się na ten termin, tym samym dobrowolnie rezygnując z możliwości zadawania pytań do biegłego, który w całej rozciągłości podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, obszernie odpowiadając na poszczególne zarzutu sformułowane wcześniej przez pozwaną.

Nadto, co istotne pozwana nie złożyła dalszych wniosków dowodowych w tym zakresie.

Reasumując należało uznać, że ustalone przez Sąd wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodów zostało dokonane w sposób jak najbardziej prawidłowy i merytorycznie uzasadniony ( zwłaszcza mając na uwadze przekonujące opinie obu biegłych), a nie jak zarzucała skarżąca, że nastąpiło to w sposób dowolny.

Mając na uwadze powyższe apelacja pozwanej podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania wydane zostało w oparciu o treść art. 98 §1 i 3 k.p.c.

SSA Agnieszka Sołtyka SSA Dariusz Rystał SSO del. Wiesława Buczek-Markowska