Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 4540/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Daria Wojciechowska

Protokolant: Tomasz Janiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 16 listopada 2016 r., i 22 listopada 2016 r.

sprawy G. S. s. W. i K. ur. (...) w Ł.,

obwinionego o to że:

W piśmie, które wpłynęło w dniu 01 lutego 2016r., będąc współwłaścicielem samochodu marki M. o nr rej. (...), wbrew obowiązkowi na żądanie Straży Miejskiej nie wskazał komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w dniu 16 grudnia 2015r. ok. godz. 17.00

tj. za wykroczenie z art. 96 § 3 KW w związku z art. 78 ust. 4 Ustawy z dnia 20.06.1997 Prawo o ruchu drogowym Dz. U. Nr 108 poz. 908 z późn zm.

orzeka

I.  Obwinionego G. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 96 § 3 kw skazuje go i wymierza mu karę grzywny w wysokości 200 złotych.

II.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa 30 złotych tytułem opłaty , obciąża go kosztami postępowania w sprawie w kwocie 100 złotych.

Sygn. akt V W 4540/16

UZASADNIENIE

G. S. został obwiniony o to, że w piśmie, które wpłynęło w dniu 01 lutego 2016 r., będąc współwłaścicielem samochodu marki M. o nr rej. (...), wbrew obowiązkowi na żądanie Straży Miejskiej nie wskazał komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w dniu 16 grudnia 2015 r., ok. godz. 17.00, tj. o wykroczenie z art. 96 § 3 k.w. w zw. z art. 78 ust. 4 Ustawy z dnia 20.06.1997 Prawo o ruchu drogowym Dz.U. Nr 108, poz. 908 ze zm.

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 16 grudnia 2015 r. strażnicy Straży Miejskiej, pełniąc służbę w rejonie dzielnicy O. ujawnili około godz. 17.00 na ul. (...) wykroczenie polegające na parkowaniu pojazdu marki M. o nr rej. (...) w strefie znaku B-36, tj. zakazu zatrzymywania się.

(dowód: notatka urzędowa k. 1, dokumentacja fotograficzna k. 2)

W toku prowadzonych czynności wyjaśniających ustalono, że właścicielem pojazdu jest I. S.. W dniu 1 stycznia 2016 r. wysłano do ww. wezwanie do wskazania w terminie 7 dni od otrzymania pisma, osoby której powierzono samochód M. w dniu 16 grudnia 2015 r. Pismo zostało odebrane w dniu 8 stycznia 2016 r. W odesłanym oświadczeniu I. S., podpisując się jako współwłaściciel pojazdu, wskazała G. S. jako osobę, której powierzono pojazd, którym zostało popełnione wykroczenie ujawnione w wezwaniu.

(dowód: wezwanie k. 3, zpo k. 4, oświadczenie k. 5)

W dniu 15 stycznia 2016 r. wysłano do G. S. wezwanie informujące, że jako wskazany przez właściciela pojazdu jako jego posiadacz, wzywa się go do wskazania komu powierzył ww. pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Wezwanie zostało odebrane w dniu 21 stycznia 2016 r. W dniu 28 stycznia 2016 r. G. S. nadesłał pisemne stanowisko w kwestii otrzymanego wezwania. Mężczyzna wskazał, że od rejestracji wykroczenia minął ponad miesiąc, a samochód mogło użytkować wiele osób i wskazanie konkretnej osoby mogłoby spowodować pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej za fałszywe oskarżenie z art. 234 k.k., wobec czego korzysta on z instytucji z art. 183 § 1 k.p.k., tj. prawa uchylenia się od odpowiedzi na pytanie.

(dowód: wezwanie k. 6, zpo k. 7, pisemna odpowiedź k. 8-9)

W dniu 2 lutego 2016 r. wysłano do G. S. pismo z informacją o odstąpieniu od jego przesłuchania w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenie z uwagi na nadesłane wyjaśnienia.

(dowód: pismo k. 10)

Wezwania wysyłane do właścicieli pojazdów w przedmiocie wskazania użytkownika pojazdu mają formę gotowych formularzy. Do każdego wezwania dołączone jest jako załącznik oświadczenie zawierające dwie części: B oraz C. Część B zawiera pola na wskazanie osoby, której powierzono pojazd, którym zostało popełnione ujawnione wykroczenie. Część C jest przeznaczona dla właściciela lub posiadacza, w przypadku niewskazania osoby kierującej wraz z oświadczeniem o wyrażeniu zgody na przyjęcie grzywny w drodze mandatu kredytowanego w wysokości 200 zł. Każde wezwanie na odwrotnej stronie zawiera pouczenie wraz z wykazem i treścią wybranych przepisów kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia oraz kodeksu wykroczeń.

(dowód: wezwania i oświadczenia k. 3, 5, 6).

G. S. ma 39 lat, jest żonaty, ma dwoje małoletnich dzieci w wieku 6 i 15 lat. Pracuje w T-M., uzyskując z tego tytułu dochód w wysokości 12 450 zł brutto. Nie był karany ani leczony psychiatrycznie i odwykowo.

G. S. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że aby być obwinionym musiałby powierzyć komuś samochód, a potem odmówić uprawnionemu organowi wskazania komu go powierzył. Jeżeli więc nie powierzył nikomu pojazdu, to nie może zostać ukarany za niewskazanie takiej osoby. Jest współwłaścicielem pojazdu razem z żoną i nie ma pewności, jak drugi ze współwłaścicieli rozporządza samochodem. Jednocześnie wskazał, że nie poinformował straży, że nie było osoby, której powierzył pojazd. W wezwaniu była informacja o możliwości skorzystania z art. 54 k.p.w. do odmowy składania wyjaśnień i z tego art. skorzystał, wobec czego wniósł o umorzenie postępowania.

Sąd zważył, co następuje.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu powołane wyżej dowody. Sąd za wiarygodne uznał pozostałe dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które zostały ujawnione na rozprawie, w tym zgromadzone w sprawie dokumenty urzędowe sporządzone przez uprawnione do tego organy w zakresie ich kognicji. Treść dokumentów nie budziła wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy ani nie była kwestionowana przez strony.

Wyjaśnienia obwinionego G. S. Sąd uznał za wiarygodne w części, w której potwierdził, że otrzymał pismo od Straży Miejskiej wzywające go do wskazania komu powierzył samochód do używania i potwierdził, że nadesłał pisemną odpowiedź Straży Miejskiej na powyższe wezwanie.

W pozostałym zakresie wyjaśnienia obwinionego podającego, że nie był w stanie wskazać kto prowadził pojazd w oznaczonym czasie, z uwagi na możliwość narażenia się na zarzut składania fałszywych oskarżeń, jak również wątpliwości co do swojego statusu procesowego Sąd uznał za okoliczności, które nie powodują braku wyczerpania znamion zarzucanego mu wykroczenia, a stanowią własną ocenę swojego zachowania i interpretacji przepisów prawa, będącą rezultatem braku dostatecznej refleksji nad zakresem obowiązku ciążącego na posiadaczu pojazdu z mocy art. 96 § 3 k.w. i art. 78 ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r., poz. 1137).

Zgodnie z art. 96 § 1 i 3 k.w., karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Wykroczenie określone w powyższym przepisie ma na celu m.in. ustalenie kierującego pojazdem w razie popełnienia przestępstwa lub popełnienia wykroczenia z udziałem tego pojazdu. Przepis ten odnosi się wprost do obowiązku wynikającego z art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.

Obowiązek określony w ust. 4 ciąży zarówno na właścicielu, jak i na użytkowniku pojazdu. Na żądanie uprawnionego organu powinni oni wskazać, kto w danej chwili był użytkownikiem pojazdu. Przepis ten ma na celu przede wszystkim zapewnienie prawidłowego - szybkiego i sprawnego - toku postępowania w sprawach o wypadki i kolizje drogowe, w których kierujący zbiegli z miejsca zdarzenia. Z tego względu, jeżeli właściciel pojazdu udostępnił go innej osobie, ta zaś kolejnej, to każda z nich na żądanie organu musi udzielić stosownej informacji.

Organem uprawnionym do żądania udzielenia tego rodzaju informacji, jak i późniejszym występowaniu w charakterze oskarżyciela publicznego jest także Straż Miejska, co nie budzi wątpliwości wobec tezy zasady prawnej Uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2014 r., I KZP 16/14.

W przedmiotowej sprawie najpierw oskarżyciel ustalił jako osobę będącą właścicielem pojazdu, małżonkę obwinionego – I. S.. Ta, po odebraniu wezwania, wypełniła formularz, w którym wskazała, że osobą, której został powierzony pojazd w tym dniu, był G. S.. Z tego powodu obowiązek wskazania kolejnej osoby – jeżeli taka była – ciążył na G. S.. Do obwinionego skierowane zostało pismo, w którym został on pouczony o treści art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz wezwany do pisemnego wskazania danych osoby, której pojazd w czasie zdarzenia został powierzony w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma. W doktrynie wskazuje się, że sytuacja, w której osoba osobiście zobowiązana odebrała kierowane do niej pismo uprawnionego organu i nie udzieliła na nie właściwej odpowiedzi lub w ogóle jej zaniechała, popełnia wykroczenie stypizowane w art. 96 § 3 k.w. (por. W. Jankowski [w:] Grzegorczyk T. (red.), Jankowski W., Zbrojewska M., Kodeks wykroczeń. Komentarz, Wolters Kluwer 2013).

Sąd miał na względzie, że regulacja art. 96 § 3 k.w. budziła wątpliwości, wskazać jednak należy, że kontrolę zgodności art. 96 § 3 k.w. z Konstytucją przeprowadził Trybunał Konstytucyjny (na który to z resztą judykat powoływał się sam obwiniony), stwierdzając, że przepis ten jest zgodny z art. 2 Konstytucji RP oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji (por. wyrok TK z 12 marca 2014 r., P 27/13 oraz z 30 września 2015 r., K 3/13).

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego art. 96 § 3 k.w. nie nakłada obowiązku "denuncjacji", lecz sankcjonuje zachowanie polegające na niewskazaniu na żądanie uprawnionego organu, komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania w określonym czasie. Powołując się na swoje wcześniejsze orzecznictwo Trybunał stwierdził, że tam, gdzie przepisy nakładają na osoby fizyczne lub prawne obowiązki, powinien się również znaleźć przepis określający konsekwencję niedopełnienia obowiązku. Brak stosownej sankcji powoduje, iż przepis staje się martwy, a niespełnianie obowiązku nagminne. Artykuł 83 Konstytucji RP nakłada na każdego obowiązek przestrzegania prawa RP. Można zatem przyjąć, że w granicach zakreślonych przez Konstytucję ustawodawcy przysługuje swoboda określenia sankcji związanych z niedopełnieniem obowiązku.

W dalszym ciągu rozważań w sprawie P 27/13 Trybunał wyjaśnił także wątpliwości, które podnosił także obwiniony w niniejszej sprawie, tj. sposobu stosowania prawa polegającego na tym, że właściciel lub posiadacz pojazdu „albo przyjmie mandat za popełnione wykroczenie, albo poniesie odpowiedzialność za niewskazanie osoby, która kierowała tym pojazdem". Trybunał rozstrzygał powyższy problem na kanwie wykroczeń drogowych utrwalonych za pomocą urządzenia rejestrującego (fotoradaru), nie podzielając trafności takiego spostrzeżenia, wyjaśniając, że ukaranie sprawcy mandatem karnym jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy nie ma wątpliwości co do jego tożsamości. Jeżeli organ ma wątpliwości co do tego, czy sprawcą wykroczenia przekroczenia dopuszczalnej prędkości jest właściciel (posiadacz) pojazdu, to nie może go ukarać mandatem karnym za to wykroczenie, ale może żądać wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania (używania) w określonym czasie. Organ straży miejskiej, podobnie jak organ Policji, po odmowie właściciela (posiadacza) pojazdu wskazania, kto kierował pojazdem w momencie zarejestrowania przez fotoradar przekroczenia dopuszczalnej prędkości, kończy postępowanie mandatowe o popełnienie wykroczenia określonego w art. 92a k.w. i wszczyna postępowanie mandatowe o popełnienie wykroczenia określonego w art. 96 § 3 k.w. Ta sekwencja postępowania Policji (straży miejskiej) nie oznacza, że ustawodawca zastawił pułapkę na właściciela (posiadacza) pojazdu. W państwie prawnym każdy ponosi odpowiedzialność za naruszenie obowiązku wynikającego z przepisu prawnego. Gdyby ustawodawca nie ustanowił normy sankcjonującej dla obowiązku wynikającego z art. 78 ust. 4 Prawo o ruchu drogowym norma sankcjonowana byłaby "martwą literą prawa".

Powyższa problematyka była także przedmiotem rozważań Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz), który w podobnych sprawach wniesionych przez obywateli austriackich, którzy byli zobowiązani do wskazania kierujących ich pojazdami właśnie dlatego, że obaj twierdzili, że to nie oni prowadzili pojazdy w czasie stwierdzenia przekroczenia prędkości. Pojawiła się wątpliwość, czy obowiązek wskazania kierującego nie jest „wstępem do obowiązku dostarczenia dowodów przeciwko sobie", co jest zabronione Europejską Konwencją Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, ponieważ właściciel staje przed wyborem: albo wskaże kierującego, albo będzie odpowiadał sam (por. B. Gronowska, Wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z dnia 8 kwietnia 2004 r. w sprawie Weh i z dnia 25 marca 2005 r. w sprawie Rieg przeciwko Austrii, Prok. i Pr. 2005, Nr 6, s. 161–167). Wątpliwości tych jednoznacznie nie rozstrzygnięto, ale ostatecznie ETPCz ww. stanowiska nie podzielił.

Niezrozumienie przez obwinionego istoty sankcji z art. 96 § 3 k.w. nie jest jednak okolicznością czy błędem, który by obwinionego ekskulpował. W sprawie obwiniony podnosił trzy czynniki, które w jego ocenie nie mogą prowadzić do przypisania mu odpowiedzialności za wykroczenie z art. 96 § 3 k.w. Po pierwsze jest to wskazywana w wysłanym pisemnym oświadczeniu obwinionego do Straży Miejskiej okoliczność, że nie pamięta kręgu osób, którym pożyczył samochód, po drugie nieznajomość jego statusu procesowego – czy w momencie wypełnienia oświadczenia jest świadkiem, czy też osobą, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie, jak i treść przysłanych pouczeń, w tym art. 54 § 6 k.p.w., która skłoniła go do skorzystania z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Po trzecie, wyłaniająca się z treści wniosku o umorzenie postępowania, niemożliwość ukarania osoby, która odmówiła wskazania osoby, która prowadziła pojazd, jeżeli rzeczywistym sprawcą czynu, który ujawniono był ten, do którego takie pismo wysłano.

Powyższe wskazuje nawet nie tyle na pewną niekonsekwencję, co wręcz sprzeczność w wyjaśnieniach obwinionego, który początkowo powołuje się na niepamięć, by następnie – jak zdaje się – wskazywać, że nie wskazał osoby, która używała pojazd wynikała z faktu, że to sam obwiniony popełnił wykroczenie w postaci zatrzymania się w miejscu oznaczonym znakiem B-36. Podkreślić należy, że sytuacja obwinionego do wskazania podmiotu, któremu udostępnił pojazd była o tyle łatwa, że wcześniej drugi z współwłaścicieli samochodu – jego żona – wskazała go jako jego użytkownika w dniu ujawnienia wykroczenia. Niewątpliwe krąg osób, które mogłyby korzystać z tego pojazdu zmniejszył się. Przy braku zaprzeczenia oświadczenia żony, że to obwiniony w dniu 16 grudnia 2015 r. użytkował pojazd, jego dalsze rozważania o tym, że nie wie jak jego współmałżonka rozporządza pojazdem tracą na aktualności, gdyż nie odnoszą się do daty zdarzenia. Z kolei wezwanie obwinionego miesiąc po ujawnieniu wykroczenia do wskazania osoby, która korzystała tego dnia z pojazdu, nie jest tak odległym terminem, który uniemożliwiałby odtworzenie takiego zdarzenia, jak udostępnienie osobie trzeciej własnego, prywatnego pojazdu – samochodu osobowego. Wbrew argumentacji obwinionego, do stwierdzenia i zapamiętania takiej okoliczności, nie potrzeba pamięci fotograficznej.

Co istotne, jak wskazuje się w orzecznictwie, odpowiednie stosowanie - z mocy art. 41 § 1 k.p.w. - w postępowaniu w sprawach o wykroczenia przepisu art. 183 § 1 k.p.k., nie oznacza, aby osoba przesłuchiwana w charakterze świadka (składająca oświadczenie dowodowe w tym charakterze) w sprawie o wykroczenie mogła uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić osobę dla niej najbliższą na odpowiedzialność tylko za wykroczenie (por. uchwała SN z 30 listopada 2004 r., I KZP 26/04).

Oznacza to, że właściciel pojazdu lub posiadacz nie może uchylić się od wypełnienia obowiązku okresowego w art. 78 ust. 4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym nawet jeżeli odpowiedź ta mogłaby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie z art. 96 § 3 k.w. Ustawodawca dopuszcza zatem możliwość postawienia świadka w sytuacji konfliktowej, uznając jednak, że ze względu na wagę wykroczeń nie jest to konflikt na tyle istotny, aby zasługiwał na potraktowanie takie samo, jak obawa narażenia siebie lub osoby najbliższej na odpowiedzialność za przestępstwo.

Z tego względu także argumentacja obwinionego co do nieznajomości swojego statusu procesowego nie wyłącza jego odpowiedzialności. Przesłane wraz z wezwaniem oświadczenie jest jasne, jego treść jest klarowna, zrozumiała i nie budzi zastrzeżeń. Obwiniony miał do wyboru dwie możliwości: albo wskaże osobę, której powierzył pojazd, tak jak uczyniła to jego żona, wypełniając formularz w części B, albo nie chcąc wskazywać takiej osoby, lub też poniekąd przyznając się do faktu popełnienia wykroczenia, przyjmuje mandat i wypełnia część C formularza. Wypis treści przepisów z k.w. i k.p.w. zawarty w pouczeniu po dokładnym zapoznaniu się z treścią wezwania także nie budzi większych wątpliwości. Podkreślić należy, że w razie ich istnienia osoba, do której skierowane jest pismo może stawić się w siedzibie Straży Miejskiej i tam uzyskać informację rozwiewającą jej wątpliwości. Z takiej możliwości obwiniony nie skorzystał.

Przy czym wskazać należy, że obwiniony podaje treść art. 54 § 6 k.p.w. bez istotnego pierwszego zdania. Przepis stanowi, że należy niezwłocznie przesłuchać osobę, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Osoba taka ma prawo odmówić złożenia wyjaśnień oraz zgłosić wnioski dowodowe, o czym należy ją pouczyć. Przesłuchanie tej osoby zaczyna się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania; przepis § 4 zdanie drugie stosuje się.

Obwiniony nie mógł zatem odnieść powyższego do swojej sytuacji, gdyż wezwany do wskazania konkretnego użytkownika pojazdu nie mógł być jednocześnie osobą „przesłuchiwaną, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie”. Zestawienie treści pouczeń z podkreślonym w wezwaniu art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym, stosując się do zasad logicznego rozumowania, którymi powinien się kierować przeciętny obywatel, jednoznacznie wyklucza możliwość powoływania się na instytucję prawa do odmowy składania wyjaśnień w piśmie, gdzie obowiązkiem z mocy prawa jest złożenie stosownego oświadczenia. W przeciwnym razie, możliwość uchylenia się od odpowiedzi na wezwanie organu oznaczałoby bezprzedmiotowość zwracania się przez organ do wskazywania takich okoliczności, gdyż w każdym przypadku osoba wezwana mogłaby uchylić się od takiej odpowiedzi, co w sposób oczywisty oznaczałoby absurdalność istniejącej sankcji i w efekcie, co podkreślił Trybunał Konstytucyjny, oznaczałoby istnienie martwej litery prawa, przepisu, którego nie da się efektywnie zastosować. Jaki sens miałaby wówczas regulacja z art. 96 § 3 k.w., gdyby wzywający mógłby nie udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi.

W pouczeniu znalazła się także treść przepisu art. 4 § 1 i 2 k.p.w. Z dniem 1 sierpnia 2015 r. weszła w życie ustawa z dnia 15 maja 2015 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2015 r., poz 841). Zmiana polegała na umożliwieniu osobie, o której mowa w art. 54 § 6 k.p.w. korzystanie z prawa do obrony w toku czynności wyjaśniających. Oznacza to, że prawo do obrony, w tym korzystania z pomocy obrońcy, przysługuje obecnie również osobie, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Wymieniona osoba może korzystać z przysługującego jej prawa z chwilą przystąpienia do przesłuchania po jej powiadomieniu o treści zarzutów wpisanych do protokołu przesłuchania albo po nadesłaniu jej informacji o odstąpieniu od przesłuchania i wezwaniu tej osoby do nadesłania pisemnych wyjaśnień (art. 54 § 7 k.p.w.). W efekcie wprowadzonych zmian prawo do obrony obecnie nie przysługuje jedynie osobie podejrzanej o popełnienie wykroczenia, o której mowa w art. 54 § 5 k.p.w.

Zbiorcze powoływanie przez obwinionego szeregu przepisów procedury nie zmienia oceny, że skierowane do niego pismo było dość prostym i oczywistym w swojej treści wezwaniem w ramach prowadzonych przez Straż Miejską czynności wyjaśniających. Pouczenie o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności z art. 96 § 3 k.w. nie miało funkcji „zastraszania”, a stanowiło realizację przepisów, w tym obowiązku wynikającego z cytowanego już art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym.

Z zasady osoba rozpytywana w ramach działań operacyjnych, czyli niepoddawana oficjalnemu, procesowemu przesłuchaniu, nie ma prawnego obowiązku udzielania danemu organowi informacji. Sytuacja ulega jednak zmianie, gdy przepis szczególny przewiduje wyraźnie dla określonej sytuacji taki obowiązek. Do grona tego typu przepisów należy m.in. art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym. W takim wypadku na takiej osobie ciąży nakaz dostosowania się do wymogów prawa i udzielenia upoważnionemu organowi, przewidzianej przez przepisy informacji (por. powoływaną już uchwałę SN, I KZP 26/04).

Za niezrozumiałą należy uznać argumentację obwinionego, który wskazał, że brak podania osoby kierującej lub użytkującej pojazd wynikał z obawy przed ewentualną odpowiedzialnością karną za fałszywe oskarżenie z art. 234 k.k. Istotą tego przestępstwa jest umyślne, w zamiarze bezpośrednim, fałszywe oskarżenie osoby o zarzut, o którym wie, że jest nieprawdziwy, fałszywy. Przedmiotowa nieprawdziwość oskarżenia zachodzi w razie niezgodności podanych faktów (a nie tylko opinii oskarżającego) z obiektywnym stanem rzeczy. Podmiotowa nieprawdziwość oznacza natomiast, że sprawca ma świadomość obiektywnej nieprawdziwości stawianych zarzutów. Oskarżeniem nieprawdziwym będzie zatem postawienie zarzutu całkowicie zmyślonego, jak również przypisanie innej osobie przestępstwa cięższego niż to, które w rzeczywistości popełniła, przez dodanie istotnych, nieprawdziwych okoliczności.

W przedmiotowej sprawie obwiniony w sposób celowy musiałby wskazać w formularzu w części B osobę, która tego dnia samochodu nie używała, aby narazić się na odpowiedzialność z tego przepisu. Późniejsza zmiana wyjaśnień obwinionego świadczy o tym, że powyższe okoliczności były podawane w celu uniknięcia odpowiedzialności za wykroczenie z art. 96 § 3 k.w. Co istotne, jak wyjaśnił sam obwiniony, w toku postępowania nie poinformował on Straży Miejskiej o tym, że nie było osoby, której powierzył pojazd, nie wskazując jednocześnie by to on go użytkował. W takiej sytuacji, wobec braku wskazania takiej osoby przez obwinionego, niemożliwym było pociągnięcie do odpowiedzialności osoby, która rzeczywiście zaparkowała samochód w miejscu obowiązywania zakazu zakaz zatrzymywania się, a co jednocześnie skutkowało odpowiedzialnością obwinionego za czyn z art. 96 § 3 k.w.

Jak wskazywano wyżej, właściciel pojazdu wykona nałożony w wezwaniu obowiązek, gdy wskaże osobę, której oddał pojazd do kierowania; wówczas obowiązek ten przechodzi na tę osobę. Osoby te zwolnione są z tego obowiązku w razie wykazania, że użycie pojazdu nastąpiło bez ich zgody, np. w razie kradzieży lub samowolnego użycia pojazdu. Wykonaniem obowiązku będzie wskazanie alternatywnie osoby, która mogła kierować pojazdem w oznaczonym czasie, co może mieć miejsce wówczas, gdy kilku domowników korzysta z pojazdu, a klucze do niego znajdują się w miejscu dostępnym dla nich wszystkich. W takiej sytuacji może nie dojść do ustalenia osoby, która kierowała pojazdem w określonym czasie i miejscu. Nie budzi wątpliwości, że obowiązek ten spełni, gdy na piśmie poinformuje właściwy organ o tych okolicznościach, a naruszy go w sytuacji, gdy na piśmie odmówi ich podania, jak miało to miejsce w przedmiotowej sprawie.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby obwiniony złożył pisemną właściwą odpowiedź na zadane w ww. wezwaniu pytanie, bądź też stawił się osobiście we wskazanym miejscu w wyznaczonym terminie wskazując osobę, która w czasie zdarzenia dysponowała jego pojazdem.

Zgodnie z art. 1 § 2 k.w. nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu. Zgodnie zaś z art. 6 § 1 k.w. wykroczenie umyślne zachodzi wtedy, gdy sprawca ma zamiar popełnienia czynu zabronionego, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia na to się godzi.

W niniejszej sprawie na obwinionym, jako posiadaczowi pojazdu, ciążył obowiązek w zakresie uregulowanym w art. 96 § 3 k.w. i w art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym takiego postępowania, by jako posiadacz pojazdu, mógł zgodnie z ustawą zrealizować obowiązek udzielenia informacji organowi. Oznacza to, że osoba zobowiązana wobec organu ma obowiązek posiadania danych na temat tego, kto użytkował jej pojazd (pojazd znajdujący się w jej posiadaniu) i czynić to może w sposób dla siebie dogodny i przez siebie obrany, np. poprzez zwykłe – zapamiętywanie tych faktów, bądź jeśli osoba nie przechowuje w pamięci takich danych np. poprzez powierzenie ewidencjonowania takich zdarzeń innym osobom – tak by zgodnie z ustawą efektywnie wywiązać się z obowiązku wobec organu, w sytuacji zwrócenia się o takie dane przez organ zgodnie z art. 96 § 3 k.w. Właściciel, posiadacz pojazdu, który podaje, że nie może, lub nie jest w stanie pamiętać, kto prowadził pojazd, a jednocześnie nie zabezpiecza sobie danych na temat tego komu powierzył pojazd, biorąc pod uwagę istnienie ustawowego obowiązku określonego w art. 96 § 3 k.w., przewidując możliwość popełnienia tego wykroczenia, godzi się na to.

Należy zauważyć, że obowiązek właściciela ogranicza się do wskazania osoby która miała prawo do korzystania z jego pojazdu w określonym czasie, a nie wskazania konkretnej osoby, która dopuściła się wykroczenia drogowego – jak w niniejszej sprawie niezastosowanie się do znaku B-36. W świetle zebranego materiału dowodowego jego wina nie budzi żadnych wątpliwości. W przedmiotowej sprawie wezwanie od Straży Miejskiej zostało skierowane do obwinionego w stosunkowo krótkim czasie od daty zdarzenia, co w ocenie Sądu umożliwiało mu ustalenie, kto w tym dniu użytkował samochód. Obwiniony miał zatem świadomość, w czyjej dyspozycji pozostawał pojazd, a nieudzielenie jednoznacznej odpowiedzi na wezwanie było działaniem mającym na celu uniknięcie odpowiedzialności za ujawnione wykroczenie drogowe. Właściciel samochodu ma obowiązek jego zabezpieczenia i ewentualnego udostępniania innym osobom w sposób kontrolowany. Podkreślić należy, że ustawodawca nawet w przypadku użycia pojazdu wbrew woli i wiedzy właściciela przez nieznaną mu osobę, warunkuje zwolnienie go od odpowiedzialności wykazaniem, iż nie mógł temu zapobiec. W ocenie Sądu, brak jest jakichkolwiek przesłanek zwalniających obwinionego z odpowiedzialności za popełnienie zarzucanego mu czynu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, wyczerpującego znamiona wykroczenia z art. 96 § 3 k.w. Sąd nieznacznie zmodyfikował opis czynu, tak by odpowiadał on znamionom wykroczenia z art. 96 § 3 k.w. oraz odzwierciedlał przebieg czynności podejmowanych przez obwinionego.

W chwili popełnienia czynu obwiniony był osobą dojrzałą życiowo, w pełni poczytalną, nie zachodziła żadna okoliczność wyłączająca winę obwinionego.

Dokonując wymiaru kary, Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 k.w. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze. Wykroczenie wskazane w art. 96 § 3 k.w. zagrożone jest karą grzywny. Sąd ocenił, że orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 200 zł jest adekwatna do przeciętnego stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego, jak również nie będzie nadmiernie dolegliwa, biorąc pod uwagę zdolności zarobkowe obwinionego i jego sytuację zawodową. Poprzez orzeczenie względem obwinionego wskazanej kary grzywny, w ocenie Sądu zrealizowane zostaną cele prewencji indywidualnej, która ma za zadanie przede wszystkim przeciwdziałanie tego typu zachowaniom w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utrwalanie prawidłowych postaw wobec prawa.

Orzeczenie o zryczałtowanych wydatkach postępowania oraz o opłacie Sąd wydał na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 k.p.w. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych. Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania, które w sprawie o wykroczenie, rozpoznanej na rozprawie wynoszą 100 zł i wymierzył mu opłatę w wysokości 30 zł.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji wyroku.