Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 296/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie, VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSR Marcin Bik

Ławnicy Elżbieta Marek

Janina Piechotka

Protokolant Marek Matyka

po rozpoznaniu w dniu 20 października 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. T. (1)

przeciwko M. P. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Zakład (...)(...)

o odszkodowanie, o ustalenie

1. zasądza od pozwanego M. P. na rzecz powódki M. T. (1) kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) złotych tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie;

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3. znosi wzajemnie koszty procesu między stronami;

4. nakazuje pobrać od pozwanego M. P. kwotę 30 (trzydzieści) złotych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie tytułem kosztów sądowych;

5. wyrokowi w punkcie 1 nadaje klauzulę natychmiastowej wykonalności.

Sygn. akt VI P 296/15

UZASADNIENIE

W dniu 24 lipca 2015 roku M. T. (1) wniosła do tut. Sądu powództwo o uznanie, że nie doszło do rozwiązania umowy o pracę z dnia 9 marca 2015 r. ze względu na fakt, że nigdy nie doręczono pozwanej wypowiedzenia umowy o pracę oraz nie wskazano przyczyny wypowiedzenia. Powódka wniosła również o ustalenie, że świadczy pracę w wymiarze 1/1 etatu, a nie ¼ etatu, w okresie od 14 lipca 2014 r. do dnia dzisiejszego, z wynagrodzeniem nie niższym niż minimalne wynagrodzenie za pracę (pozew k. 1-4).

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powódka jest fryzjerką i wspólnie z A. P. (1) postanowiła o założeniu wspólnego zakładu fryzjerskiego. Z inicjatywy A. P. (1) początkowo zakład, ze względu na zatrudnienie na pełen etat, był otwarty na M. P.. Ustalono, że powódka będzie zatrudniona na umowę o pracę na pełen etat, dodatkowo nieodpłatnie został jej udostępniony pokój na zapleczu zakładu, gdzie zamieszkała wspólnie z synem. Początkowo A. P. (1), która wykonywała w salonie jedynie czynności polegające na sprzątaniu oraz zajmowała się finansami zakładu, twierdziła, że zakład nie przynosi dochodów, a zyski starczają wyłącznie na pokrycie bieżących rachunków. Kiedy M. T. (1) zaczęła domagać się zawarcia z nią umowy ubezpieczenia, została ona od dnia 9 marca 2015 roku zatrudniona na ¼ etatu, jednakże w rzeczywistości świadczyła pracę na pełen etat. W dniu 31 maja 2015 roku powódka uległa wypadkowi, w wyniku którego doznała złamania ręki. Od tej chwili jej stosunki z A. P. (1) zaczęły się psuć. Zaproponowała ona powódce, aby odsprzedała jej swoje udziały w zakładzie, początkowo za kwotę 20.000 złotych, a następnie za kwotę 3.000 złotych. Ostatecznie A. P. (1) zmieniła w drzwiach lokalu zamki, przez co powódka nie miała do niego żadnego dostępu, udało się jej jedynie zabrać część swoich prywatnych rzeczy. Powódka złożyła w zakładzie pracy zwolnienia lekarskie: pierwsze - do dnia 26 czerwca 2015 roku, kolejne – od 27 czerwca do 10 lipca 2015 roku. Ostatnie zwolnienie nie zostało jednak doręczone ze względu na odmowę przyjęcia przesyłki. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazuje, że nigdy nie otrzymała wypowiedzenia umowy o pracę. Od pracodawcy otrzymała jedynie świadectwo pracy z dnia 19 czerwca 2015 roku, w którym wskazano, że została zwolniona z pracy na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., bez podania przyczyny tego zwolnienia (pozew k. 1-4).

W odpowiedzi na pozew pozwany M. P. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu pisma wskazano, że to powódka sama wnosiła o to, aby nie zatrudniać jej na umowę o pracę ze względu na toczące się przeciwko niej postępowania egzekucyjne, a tym samym zgodziła się na pomoc A. P. (1) w otwartym przez jej syna salonie fryzjerskim. A. P. (1) zgodziła się na zamieszkiwanie przez powódkę i jej syna z jednym z pomieszczeń zakładu, jednocześnie wykonując w nim na własną rzecz usługi w dziedzinie makijażu permanentnego ciała oraz usługi manicure i pedicure, za co nie uiszczała na rzecz pozwanego lub jego matki żadnych opłat. Pozwany wskazał ponadto, że jego matka wspomagała powódkę finansowo. Pozwany przyznał, że M. T. (1) wykonywała w jego zakładzie prace fryzjerskie, jednakże stron nie łączył żaden stosunek pracy. Do maja 2015 r. powódka czuła się jako wspólniczka A. P. (1) lecz z pewnością nie jako pracownik pozwanego. Umowę o pracę w wymiarze ¼ etatu „wymusiła” na powódce A. P. (1), aby uniknąć wniesienia przez powódkę powództwa do sądu pracy. Umowa ta została zawarta w dniu 9 marca 2015 roku. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w sposób ustny w dniu 15 czerwca 2015 roku. W ocenie pozwanego, prace wykonywane przez powódkę nie miały charakteru prac świadczonych w ramach stosunku pracy, a to ze względu na to, że prace te nie miały charakteru podporządkowania pozwanemu, powódka opuszczała salon w godzinach pracy, nie informując nikogo o tej okoliczności. Ponadto powódka przywłaszczyła sobie mienie w postaci wyposażenia zakładu fryzjerskiego należące do pozwanego, co zostało zgłoszone Policji (odpowiedź na pozew k. 12-18).

W piśmie z dnia 3 grudnia 2015 roku (data stempla pocztowego – k. 84) powódka wskazała na oczywistą omyłkę pisarską przy wskazaniu, że złamała rękę, w rzeczywistości złamana była noga oraz że w jednym z pomieszczeń w zakładzie zamieszkiwała wspólnie z dwójką dzieci. Co do twierdzenia pozwanego, że przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę było m. in. przywłaszczanie przez powódkę sprzętu z zakładu fryzjerskiego, powódka stwierdziła, że ta okoliczność miała miejsce już po wypowiedzeniu umowy o pracę. M. T. (1) zaprzeczyła, że wypowiedzenie umowy o pracę zostało jej wręczone w dniu 15 czerwca 2015 roku. Ponadto podniosła, że nie zostało ono podpisane przez pracodawcę, ani żadną inną osobę. Powódka podtrzymała, że pracowała na cały etat. Co do zarzutu niepodporządkowania pracodawcy, powódka wskazała, że ze względu na specyfikę wykonywanego przez siebie zawodu nie miała normowanego czasu pracy, który zależał od umówionych wcześniej wizyt z klientami, a o każdym fakcie opuszczenia miejsca pracy informowała matkę pozwanego (pismo powódki z 3.12.2015 r. k. 78-82).

W piśmie z dnia 22 września 2016 r. powódka zmodyfikowała powództwo w zakresie punktu 1 i wniosła na podstawie art. 58 k.p. w zw. z art. 56 k.p. o przyznanie jej odszkodowania w wysokości 1 miesięcznego wynagrodzenia, w wysokości nie mniejszej niż minimalne gwarantowane wynagrodzenie za pracę, z uwzględnieniem ustalenia Sądu co do wymiaru czasu pracy (pismo modyfikujące roszczenie k. 198-199).

Powódka wskazała, że w momencie wytoczenia procesu jej zamiarem nie była chęć przywrócenia do pracy, a jedynie uzyskanie świadczenia związanego z niezgodnym z przepisami rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz ustalenie wymiaru czasu jej pracy. W związku z powyższym niezbędnym było dokonanie modyfikacji powództwa co do roszczeń z tym związanych, aby mieściły się one w katalogu ujętym w Kodeksie pracy (pismo modyfikujące roszczenie k. 198-199).

W odpowiedzi na powyższe pismo pozwany wniósł o oddalenie zmodyfikowanego roszczenia w całości. Zdaniem pozwanego, wręczenie powódce wypowiedzenia umowy o pracę było skuteczne i co istotne w pełni zasadne przez wzgląd na istniejące i wskazane przyczyny złożenia przedmiotowego oświadczenia. Stąd powódka nie ma podstaw aby domagać się od pozwanego zapłaty jakiegokolwiek roszczenia, w tym odszkodowania na zasadzie art. 58 w zw. z art. 56 k.p. (pismo pozwanego k. 202).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. T. (1) oraz matka pozwanego - A. P. (1) były koleżankami. Poznały się, gdy powódka prowadziła bar w T.. Pracowała tam również A. P. (1). Powódka prowadziła też niewielki zakład fryzjerski. A. P. (1) zaproponowała jej by otworzyły razem taką działalność (zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania powódki M. T. (1) k. 208-209 e-protokół (...):24:52 – 00:42:00).

W tym czasie powódka była w trudnej sytuacji życiowej. A. P. (1) chciała jej jakoś w tym pomóc. Przez pewien okres powódka mieszkała nawet w domu u A. P. (1). Następnie A. P. (1) zaproponowała powódce, że ta może przeprowadzić się z dziećmi do lokalu, który wynajmie jej syn – pozwany M. P.. Powódka miała pomagać w prowadzeniu zakładu fryzjerskiego, a z czasem M. T. (1) i A. P. (1) miały podjąć wspólną działalność gospodarczą, miały założyć spółkę. Zyskiem miały się dzielić pół na pół (zeznania pozwanego M. P. k. 208 e-protokół (...):05:17 – 00:24:52; zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04).

Pozwany M. P. w dniu 17 lipca 2014 r. zawarł z (...) Spółdzielnią Mieszkaniową umowę najmu lokalu użytkowego przy ul. (...) o pow. 112,50 m 2, przy czym najemca oświadczył, że lokal będzie przeznaczony na cele prowadzenia usług fryzjersko-kosmetycznych. Kredyt na otwarcie lokalu zaciągnął ojciec pozwanego, a mąż A. P. (1) (umowa najmu lokalu użytkowego k. 22-25; zeznania świadka M. F. k. 142 e-protokół (...):16:53 – 00:28:55).

Powódka była zaprzyjaźniona z A. P. (1), były przyjaciółkami, a żartowano nawet, że to siostry otwierają wspólnie zakład fryzjerski (zeznania świadka M. F. k. 142 e-protokół (...):16:53 – 00:28:55; zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania powódki M. T. (1) k. 208-209 e-protokół (...):24:52 – 00:42:00).

M. P. nie był aktywnym uczestnikiem rozmów i ustaleń między powódką a A. P. (1). A. P. (1) – matka pozwanego została upoważniona przez syna do prowadzenia czynności w jego imieniu związanych z prowadzeniem salonu (zeznania powódki M. T. (1) k. 208-209 e-protokół (...):24:52 – 00:42:00; zeznania pozwanego M. P. k. 208 e-protokół (...):05:17 – 00:24:52).

Zakład fryzjerski był otwarty od lipca 2014 r. Salon był otwarty w tygodniu od godz. 11.00 do 20.00, a w soboty od 10.00 do 14.00. W lokalu tym zamieszkała M. T. (1) wraz z dwójką małoletnich dzieci. W zakładzie włosy obcinały A. P. (1) oraz M. T. (1). A. P. (1) strzygła w salonie mężczyzn oraz nakładała farby kobietom. Nie strzygła kobiet, gdyż nie posiada takich umiejętności. Powódka strzygła mężczyzn i kobiety. Był prowadzony zeszyt, w którym zapisywano umówione wizyty. Zeszyt ten prowadziła A. P. (1), ale wpisów w nim dokonywała również powódka. Na przestrzeni roku czasu były zatrudnione w zakładzie cztery inne osoby na okres miesiąca-dwóch (zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania świadka E. S. k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29).

Powódka ani z M. P., ani z A. P. (1) nie umawiały się na jakiekolwiek wynagrodzenie i wynagrodzenia takiego M. T. (1) nie otrzymywała (zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania powódki M. T. (1) k. 208-209 e-protokół (...):24:52 – 00:42:00).

Z kolei powódka nie uiszczała jakichkolwiek opłat za zajmowane przez siebie na cele mieszkaniowe pomieszczenia, w których zamieszkiwała z dwójką dzieci. Było tak na podstawie uzgodnienia między powódką a A. P. (1) – matką pozwanego. Porozumienie to miało charakter koleżeński, motywowane było chęcią pomocy powódce. A. P. (1) pomagała też powódce w taki sposób, że zakupywała dla niej artykuły spożywcze, odprowadzała córkę powódki do przedszkola (zeznania pozwanego M. P. k. 208 e-protokół (...):05:17 – 00:24:52; zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania świadka E. S. k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29).

Część pieniędzy za świadczone usługi (...) zatrzymywała dla siebie (częściowo zeznania powódki M. T. (1) k. 208-209 e-protokół (...):24:52 – 00:42:00; częściowo zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04).

Jeśli jakieś czynności miały być wykonane w salonie, to polegało to na porozumieniu A. P. (1) i M. T. (1), w ten sposób, że ta pierwsza oświadczała, że „coś zrobią”, np. posprzątają. Poza grafikiem przyjmowania klientów, powódka miała swobodę w swoich czynnościach, w szczególności nie pytała się o pozwolenie, kiedy np. chciała wyjść do sklepu czy załatwić inne sprawy (zeznania świadka E. S. k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29; zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04).

Powódka świadczyła też usługi kosmetyczne na zapleczu zakładu, tj. w pomieszczeniach zajmowanych przez nią na potrzeby mieszkaniowe, o czym A. P. (1) początkowo nie wiedziała (zeznania świadka E. S. k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29; zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania pozwanego M. P. k. 208 e-protokół (...):05:17 – 00:24:52).

W okresie grudzień – luty 2015 r. A. P. (1) była chora na chorobę nowotworową i w tym czasie była skupiona głównie na swoim stanie zdrowia. We wskazanym okresie powódka sama otwierała zakład, pomimo sprzeciwu A. P. (1), w którym świadczyła usługi fryzjerskie i kosmetyczne, za które zatrzymywała dla siebie wynagrodzenie. Do A. P. (1) zaczęły również dochodzić informacje, że zakład funkcjonował i funkcjonuje również poza godzinami oficjalnego otwarcia. Powódka wykonuje zabiegi kosmetyczne na jego zapleczu, a także przebywają tam osoby, które spożywają alkohol. A. P. (1) podjęła decyzję, że nie będzie dłużej współpracować z powódką. M. T. (2) oraz A. P. (1) pozostawały od tego czasu skłócone (zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04).

W marcu 2015 r. powódka oświadczyła, że chciałaby mieć zawartą umowę o pracę, na co ostatecznie A. P. (1) wyraziła zgodę. A. P. (1) obawiała się ewentualnej kontroli w zakładzie, w którym powódka przebywała i świadczyła usługi. W dniu 9 marca 2015 r. pozwany M. P. zawarł z powódką M. T. (1) umowę o pracę na czas nieokreślony. Strony ustaliły, że powódka będzie wykonywać pracę fryzjera przy ul. (...) w W. w wymiarze czasu pracy ¼ etatu, z wynagrodzeniem 440 zł brutto miesięcznie (zeznania powódki M. T. (1) k. 208-209 e-protokół (...):24:52 – 00:42:00; zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; umowa o pracę k. 61).

Relacje między A. P. (1) i M. T. (1) pozostawały napięte. Między wskazanymi osobami toczyły się rozmowy o przejęciu zakładu przez powódkę, jednak ostatecznie A. P. (1) nie zgodziła się na zaproponowane warunki (zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04).

Relacje między A. P. (1) a powódką nie ulegały poprawie. M. T. (1) ignorowała jej uwagi co do niestosownego zastosowania na ternie zakładu. A. P. (1) postanowiła rozwiązać umowę o pracę z powódka i w tym celu zasięgnęła informacji w obsługującym pozwanego biurze rachunkowym. W dniu 15 czerwca 2015 r. zdecydowała się na rozwiązanie umowy z powódką. Aby mieć świadka zwolnienia, zadzwoniła do E. S., by ta przyszła do zakładu i była obecna przy wręczeniu powódce rozwiązania umowy o pracę (był to dzień, w którym E. S. miała wolne). Takie oświadczenie zostało powódce przedłożone, jednak M. T. (1) nie chciała go przyjąć i podpisać. Odmówiła i udała się na zaplecze do pomieszczeń przez siebie zajmowanych (zeznania świadka A. P. (1) k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04; zeznania świadka E. S. k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29).

W trakcie próby wręczenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę A. P. (1) mówiła jedynie do powódki, żeby ta po prostu podpisała dokument. Nie padły tam inne słowa dotyczące rozwiązania umowy (zeznania świadka E. S. k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29).

Zgodnie z oświadczeniem o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, jako przyczynę powyższego wskazano: porzucenie pracy mające miejsce od dnia 1 czerwca 2015 r. We wskazanym dokumencie nie sprecyzowano, w jakim terminie (7 czy 14) przysługuje prawo wniesienia odwołania do sądu pracy, nie precyzował też on konkretnego Sądu, do którego odwołanie należy wnieść (rozwiązanie umowy o pracę k. 54).

W dniu 30 czerwca 2015 r. powódka wysłała do biura rachunkowego obsługującego pozwanego zwolnienie lekarskie z okres od 27 czerwca 2015 r. do 10 lipca 2015 r. – drogą listowną. Przesyłka została zwrócona na skutek odmowy jej przyjęcia (zwolnienie lekarskie, koperta k. 7).

Pracodawca wystawił M. T. (1) świadectwo pracy, zgodnie z którym była ona zatrudniona w okresie od 9 marca 2015 r. do 15 czerwca 2015 r. w wymiarze ¼ etatu jako fryzjer, a umowa pozostała rozwiązana bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Pracownik wykorzystał 7 dni urlopu wypoczynkowego (świadectwo pracy k. 6, k. 51).

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie wyżej wskazanych dokumentów zgromadzonych w aktach sądowych w zakresie opisanym wyżej z przywołaniem odpowiednich kart akt sprawy, a także na podstawie zeznań świadków i zeznań stron. Autentyczność i treść dokumentów stanowiących podstawę ustalenia stanu faktycznego, nie była kwestionowana przez żadną ze stron, toteż Sąd uznał je za pełnowartościowy materiał dowodowy.

Odnośnie zeznań świadka A. O. (k. 142 e-protokół (...):09:24 – 00:16:16) należało wziąć po uwagę, że świadek nie przebywała w salonie przez cały czas, była jedynie klientką zakładu. Informacje posiadane przez tego świadka pochodzą w znacznej części ze słyszenia od powódki, dlatego zeznania te – w ocenie Sądu – nie odzwierciedlały w pełni stanu rzeczywistego. Natomiast z własnych obserwacji świadek miała wiedzę, czy powódka rzeczywiście wykonywała usługi fryzjerskie w salonie, jednak bez konkretnego wskazania w jakim wymiarze. A. O. nie była świadkiem by A. P. (1) wydawała jakieś polecenia powódce.

Świadek M. F. (k. 142 e-protokół (...):16:53 – 00:28:55) zna obie strony, pozwany przyjeżdżał do zakładu i czasem korzystał z jego usług. Do jego zeznań należało podejść jednak z ostrożnością, w związku z tym, że pozostawał on w bliskich relacjach z powódką, w szczególności powódka przez jakiś czas u niego zamieszkiwała, a w powstałym sporze między stronami pozostawał po stronie M. T. (1), co wynika z pisma datowanego na 13 lipca 2015 r., a skierowanego przez A. P. (1) do Zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, z prośbą o interwencję (k. 64). Świadkowi można dać wiarę, co do tego, że usługi strzyżenia były przez powódkę dokonywane, skoro sam z tych usług korzystał, a także w tym zakresie, w którym zeznania tego świadka pokrywały się z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, któremu Sąd dał wiarę, w szczególności, że A. P. (1) była pełnomocnikiem syna (co wynika np. z zeznań A. P. (1) oraz pozwanego), że pojawiały się w zakładzie inne fryzjerki, ale jedynie na próbę (co koresponduje z zeznaniami świadka E. S.), że M. T. (1) i A. P. (1) były przyjaciółkami (co znajduje potwierdzenie w zeznaniach samych stron). Świadek szereg informacji mógł mieć jedynie z przekazu samej powódki (np., że powódka całymi dniami pracowała w zakładzie; co do okoliczności złożenia oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy) i również to należało wziąć pod uwagę przy wykorzystaniu ich przy ustaleniu stanu faktycznego.

Świadek E. S. (k. 143 e-protokół (...):34:24 – 00:59:29) zna obie strony, podnajmowała lokal na kosmetykę od grudnia 2014 roku (podnajęła go od pozwanego), nie pracuje już w tym lokalu. Świadek była skonfliktowana z powódką, gdyż ta ostatnia na zapleczu świadczyła usługi kosmetyczne, zabierając jej – jak podniosła – w ten sposób klientki. Jednak w ocenie Sądu zeznania tego świadka były szczere i należało uwzględnić je przy ustaleniu stanu fatycznego, zwłaszcza że podnajmując powierzchnię w zakładzie świadek miała wiedzę z własnych obserwacji, możliwych do poczynienia na co dzień. Świadek składając zeznania zaznaczała, że pewnych informacji po prostu nie posiada, gdyż nie była przy konkretnych ustaleniach, jak np., że nie ma wiedzy czy było jakieś porozumienie między A. P. (1) i M. T. (1) o ewentualnej spółce, nie miała też wiedzy o przyczynach zawarcia umowy o pracę na ¼ etatu. Taka postawa świadka, który stara się przekazać tylko informacje, co do okoliczności, w których niejako brał udział również rzutowała na ocenę wiarygodności tego świadka.

Świadek P. W. (k. 143-144 e-protokół (...):59:46 – 01:04:29) jest pełnomocnikiem zarządu Spółdzielni, podpisywał umowę najmu lokalu z pozwanym; bywał w lokalu, kilka razy się strzygł u powódki. Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, choć w zasadzie zeznania te były przydatne o tyle, że M. T. (1) rzeczywiście wykonywała czynności w salonie, ale bez konkretów co do wymiaru tej pracy. Podobnie należało ocenić zeznania świadka K. O., który był klientem zakładu.

Sąd dała wiarę zeznaniom świadka K. B., która jest osobą obcą dla stron i w ocenie Sądu nie miała powodów by zeznawać na korzyść, bądź niekorzyść jednej z nich. Niemniej jednak obecność świadka w salonie kosmetycznym trwała bardzo krótko, więc nie miała ona dłuższej sposobności do obserwacji relacji tam panujących. Część informacji świadek miała też jedynie z przekazu A. P. (1).

Świadek A. P. (2), ojciec pozwanego – odmówił składania zeznań (k. 168), korzystając z przysługującego mu prawa w tym zakresie.

Sąd nie dał wiarę zeznaniom A. P. (1) (k. 168-170 e-protokół (...):08:13 – 01:30:04), iż rozwiązanie umowy, którego przyjęcia odmówiła powódka było przez nią podpisane, gdyż stoi to w sprzeczności z dowodem z dokumentu przedłożonym w sprawie (k. 54).

Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki, że świadczyła po godzinach pracy usługi w ramach poprawek po E. S. za darmo, gdyż nie jest to przekonujące, mając na uwadze, że wskazana osoba prowadziła własną działalność gospodarczą, więc nie było uzasadnione, a przynajmniej byłoby sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, by powódka świadczyła nieodpłatnie jakiekolwiek usługi na rzecz klientów wskazanej osoby. W ocenie Sądu, nie są również wiarygodne zeznania M. T. (1), iż nie zatrzymywała żadnych pieniędzy za świadczone usługi fryzjerskie, a jedynie otrzymywała dodatkowe napiwki od klientów. Powódka jednak musiała mieć źródło utrzymania, inne niż dodatkowe usługi na zapleczu salonu (o których np. A. P. (1) przez dłuższy czas nie wiedziała, a musiała widzieć, że powódka ma jakieś pieniądze). Co do formy dodatkowej opłaty za usługę w postaci napiwków, nie zostało to wykazane. Sąd nie dał również wiary zeznaniom powódki, co do okoliczności towarzyszących próbie wręczenia dokumentu o rozwiązaniu umowy o pracę, gdyż w tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom świadka E. S.. Sąd nie dał również wiary zeznaniom powódki, iż przed próbą wręczenia dokumentu o rozwiązaniu umowy o pracę dostarczyła A. P. (1) zwolnienie lekarskie. Zeznania te nie są przekonujące. O ile powódka istotnie miała w tym czasie złamaną nogę (co nie ulega wątpliwości), a relacje między wskazanymi osobami były już napięte, to po stronie powódki brak było obaw przed jakimikolwiek konsekwencjami, co wynika z jej zachowania charakteryzującego się pewnością siebie, brakiem chęci opuszczenia zajmowanego lokalu.

Co do zeznań pozwanego, należy wskazać, iż nie przebywał on na co dzień w zakładzie, skoro wykonywał w tym czasie inną pracę zarobkową. Przy ich wykorzystaniu należało mieć na uwadze, iż w istocie scedował on wszystkie obowiązki związane z prowadzoną działalnością na matkę. Sąd dał wiarę jego zeznaniom w zakresie, w jakim znajdują potwierdzenie w pozostałych dowodach, którym Sąd dał wiarę.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

W ostatecznie sprecyzowanym stanowisku powódka dochodziła ustalenia, że była zatrudniona na umowę o pracę przez cały czas funkcjonowania zakładu fryzjerskiego, w pełnym wymiarze czasu pracy. Wniosła również, na podstawie art. 58 k.p. w zw. z art. 56 k.p., o przyznanie jej odszkodowania w wysokości 1 miesięcznego wynagrodzenia, w wysokości nie mniejszej niż minimalne gwarantowane wynagrodzenie za pracę, z uwzględnieniem ustalenia Sądu co do wymiaru czasu pracy (pismo modyfikujące roszczenie k. 198-199).

Zaczynając od kwestii ustalenia stosunku jaki łączył strony przed zawarciem w dniu 9 marca 2015 r. pisemnej umowy o pracę, zważyć należało, iż brak było podstaw do ustalenia w okolicznościach niniejszej sprawy, iż strony łączył stosunek pracy i to pracy na pełen etat. Dlatego powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu, jako niewskazane (art. 6 k.c.).

Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 kodeksu pracy).

Zatrudnienie w warunkach powyżej określonych jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy (§ 1 1 ww. art.).

Podstawową cechą umowy o pracę nie jest pozostawianie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy. Dla stwierdzenia, że występuje ona w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności; podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa, co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy; obowiązek wykonywania poleceń przełożonych; wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność; dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika. Obowiązek osobistego wykonywania pracy, w tym zwłaszcza zakaz wyręczania się osobami trzecimi, jest również cechą konstrukcyjną umowy o pracę (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 listopada 2005 r., I UK 68/05).

Stosunek pracy zostaje zawiązany wówczas, jeżeli pracodawca i pracownik wyraża wolę zawarcia umowy o pracę. Jak wynika z orzecznictwa, dla istnienia stosunku pracy nie jest wystarczające formalne zawarcie umowy o pracę, lecz faktyczne realizowanie treści stosunku pracy przez świadczenie pracy przez pracownika i korzystanie z tego przez pracodawcę. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 7 października 2015 roku, III AUa 783/15, LEX nr 1814939). Ponadto należy wskazać, iż o tym, czy pracownik pozostaje w stosunku pracy, czy też w innym stosunku (np. umowa o dzieło, umowa zlecenia) z zatrudniającym go podmiotem, decyduje charakter łączącego strony stosunku i treść umowy, a nie jej nazwa. W prawnym stosunku pracy następuje włączenie pracownika do działalności pracodawcy i podporządkowanie go regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy. Pracownik zobowiązuje się przy tym nie do wykonywania jakiegokolwiek konkretnego zadania, lecz do stałego wypełniania określonego rodzaju pracy związanej z określonym stanowiskiem, zawodem lub kwalifikacjami. Pracownik zobowiązany jest do przestrzegania ustalonej dla danej dziedziny pracy normy pracy w obowiązującej normie wydajności lub w obu tych miernikach równocześnie, co nie występuje w stosunkach cywilnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 1979 roku, II URN 19/79, LEX nr 1671848). Niejednokrotnie Sąd Najwyższy podkreślał, iż o rodzaju zawartej umowy rozstrzyga zgodna wola stron, a ponadto przepis art. 22 § 1 1 k.p. nie stwarza prawnego domniemania zawarcia umowy o pracę (vide wyrok SN z dnia 23 września 1998 rok, II UKN 229/98, LEX nr 37516; także wyrok SN z dnia 7 lipca 2000 roku, I PKN 727/99, LEX nr 1223707). W orzecznictwie ponadto pojawia się pojęcie „umowy o pracę o pełnej doniosłości prawnej”. Jak słusznie zważył Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 1 kwietnia 2015 roku, III AUa 1359/14, LEX nr 1681952, walor pełnej doniosłości prawnej, posiada jedynie taka umowa o pracę, która została przez strony faktycznie zrealizowana w warunkach, o których mowa w art. 22 § 1 k.p., tj. doszło do wykonania pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy, w warunkach podporządkowania pracowniczego, w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę, za którą pracownik powinien otrzymać należne mu wynagrodzenie za pracę.

Przekładając powyższe na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż nie zostało wykazane, by pomiędzy M. P. a M. T. (1) doszło do zawarcia umowy o pracę w lipcu 2014 r. Początek relacji łączących strony był taki, że matka pozwanego chciała pomóc koleżance w trudnej sytuacji życiowej, co nie powinno budzić wątpliwości, skoro nawet zaproponowała jej nieodpłatne zamieszkanie w lokalu wraz z dwójką małoletnich dzieci. A. P. (1) oraz M. T. (1) były przyjaciółkami i taki był charakter relacji je łączącej. Powódka miała pomagać A. P. (1) w zakładzie, ale trudno doszukać się jakiegoś elementu kierownictwa tej drugiej nad powódką. Na podporządkowanie pracownika składa się kierownictwo podmiotu zatrudniającego oraz wyznaczanie przez niego czasu i miejsca wykonywania pracy. Samo dokonywanie zapisów w zeszycie trudno uznać za pracę pod kierownictwem. Natomiast powódka miała dużą swobodę co do zarządzania swoim czasem. Nie rozliczała się z tego, czy np. wychodzi do sklepu, czy w celu załatwiania innych spraw. Nie zostało potwierdzone, by A. P. (1) wydawała powódce jakiekolwiek polecenia. Jeśli panie coś robiły, to robiły to razem. Na inny charakter czynności wykonywanych przez powódkę niż w ramach stosunku pracy wskazuje też to, że A. P. (1) nie tylko nieodpłatnie użyczyła jej mieszkania, ale także robiła zakupy dla rodziny powódki, odbierała córkę z przedszkola.

Podkreślić należy, że istotnym elementem stosunku pracy jest również zobowiązanie się pracodawcy do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). Tymczasem w niniejszej sprawie powódka nie umawiała się na jakiekolwiek wynagrodzenie ani z M. P., ani z A. P. (1) i wynagrodzenia takiego nie otrzymywała, co wynika ze zgodnych zeznań świadka A. P. (1) i M. T. (1).

Dopiero w dniu 9 marca 2015 r. pozwany M. P. zawarł z powódką M. T. (1) umowę o pracę na czas nieokreślony. Strony ustaliły, że powódka będzie wykonywać pracę fryzjera przy ul. (...) w W. w wymiarze czasu pracy ¼ etatu, z wynagrodzeniem 440 zł brutto miesięcznie. Należało w związku z tym ocenić roszczenie powódki co do wymiaru czasu pracy i wynagrodzenia, które w przypadku umowy zawarte na pełny etat nie mogłoby być niższe od minimalnego wynagrodzenia. Zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu w tym okresie w ocenie Sądu nie zostało wykazane (art. 6 k.c.), biorąc pod uwagę, że powódka nie tylko świadczyła w salonie usługi, ale również w tym samym lokalu zamieszkiwała. W związku z tym nie sposób stwierdzić, że czas przebywania w zakładzie fryzjerskim stanowił jednocześnie czas jej pracy. Z zeznań świadków można natomiast jedynie wyciągnąć wniosek, że usługi były świadczone, lecz już nie odnośnie wymiaru tej pracy.

Odnosząc się do drugiego z roszczeń – zasądzenia odszkodowania, wskazać należy co następuje.

Prawidłowe rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. wymaga zarówno istnienia przyczyny rozwiązania umowy, która musi być uzasadniona, jak i zachowania wymogów formalnych. Dopiero po stwierdzeniu przez Sąd poprawności rozwiązania umowy od strony formalnej, aktualizuje się konieczność badania tego, czy rozwiązanie umowy było uzasadnione. Wymogi formalne oświadczenia o rozwiązaniu umowy zostały sformułowane w art. 30 § 3-5 k.p. Zgodnie z powyższym rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno mieć formę pisemną, wskazywać przyczynę rozwiązania umowy oraz zawierać pouczenie o prawie odwołania do sądu pracy. Podana przyczyna rozwiązania powinna być dostatecznie skonkretyzowana, jasna i zrozumiała przede wszystkim dla adresata – pracownika. Konkretność wskazania przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę (art. 30 § 4 k.p.) należy oceniać z uwzględnieniem innych, znanych pracownikowi okoliczności uściślających tę przyczynę ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 r., I PKN 271/98, OSNP 1999/18/577, M.Prawn. 1999/11/45). Jest to szczególnie istotne, gdyż wskazanie przyczyny rozwiązania przesądza o tym, iż spór przed sądem pracy może się toczyć tylko w jej granicach a okoliczności podane pracownikowi na uzasadnienie decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy, a następnie ujawnione w postępowaniu sądowym, muszą być takie same, zaś pracodawca pozbawiony jest możliwości powoływania się przed organem rozstrzygającym spór na inne przyczyny mogące przemawiać za słusznością wypowiedzenia umowy ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2010 r., II PK 306/09, LEX nr 602696).

W niniejszej sprawie nie została spełniona formalna przesłanka rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, którą jest złożenie oświadczenia przez pracodawcę na piśmie. Już z tej przyczyny Sąd stwierdził, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa. Przedłożony do akt dokument (k. 54), który miał być wręczony powódce nie zawierał podpisu ani M. P., ani A. P. (1), która wykonywała czynności w imieniu syna. To takiego jednoznacznego wniosku należy dojść porównując go z kopią z k. 46, gdzie podpis i pieczątka firmy już widnieją. Przy tożsamym dopisku na dole strony, iż „dostarczono w obecności świadka 15.06.2015 r.”, należy stwierdzić, że podpis i pieczątka znalazły się na piśmie już po próbie wręczenia go M. T. (1). Brak podpisu pod oświadczenie pracodawcy przesądza o braku zachowania formy pisemnej (art. 78 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.).

Jedynie na marginesie należy wskazać, że zasadność rozwiązania umowy o pracę mogłaby być rozważana jedynie w zakresie przyczyny wskazanej przez pracodawcę w oświadczeniu.

Zgodnie z art. 56 § 1 k.p. pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Powódka ostatecznie dochodziła w niniejszym postępowaniu odszkodowania. W myśl art. 58 k.p. powyższe odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Zasądzając kwotę odszkodowania Sąd miał na uwadze okres zatrudnienia powódki (od 9 marca 2015 r., tj. okres krótszy niż 6 miesięcy), który rzutował na okres wypowiedzenia umowy o pracę (art. 36 § 1 pkt 1 k.p. – 2 tygodnie), a w konsekwencji na wysokość odszkodowania. Mając na uwadze, że wynagrodzenie powódki wynosiło 440 zł, zasądzono kwotę 220 zł.

O koszach procesu Sąd orzekła na podstawie art. 100 k.p.c., mając na względzie, że zgłoszone roszczenia okazały się jedynie częściowo uzasadnione. W ocenie Sądu uzasadniało to wzajemne zniesienie poniesionych przez strony w toku postępowania kosztów, którymi były w szczególności poniesione wydatki na profesjonalnych pełnomocników reprezentujących strony.

Zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2016 roku, poz. 623 ze zm.), kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W niniejszej sprawie powódka nie miała obowiązku uiszczenia opłaty sądowej od pozwu, dlatego Sąd obciążył pozwanego kwotą 30 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona z mocy ustawy (w zakresie, w jakim powództwo zostało uwzględnione, tj. od zasądzonej w punkcie 1 wyroku kwoty).

Zgodnie z art. 477 2 § 1 k.p.c., zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika. Przepis art. 334 § 4 i art. 335 § 1 k.p.c. zdanie drugie stosuje się odpowiednio; nie stosuje się przepisu art. 335 § 2 k.p.c. Wobec powyższego, Sąd wyrokowi w punkcie 1 nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji.