Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XIII Gz 1116/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 lipca 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa O. K. przeciwko Skarbowi Państwa - Lasom Państwowym - Nadleśnictwu B. w K., o zapłatę, zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 9.655,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 75,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Powyższe orzeczenie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych: w pozwie z dnia 30 maja 2015 roku powódka O. K. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) O. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Lasów Państwowych, Nadleśnictwa B. w K. kwoty 9.655,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że roszczenie pozwu wynika z zawartej pomiędzy stronami umowy, której przedmiotem było wykonanie przez powódkę robót rozbiórkowych budynków mieszkalnego i gospodarczego oraz studni, położonych w miejscowości K. Ł. w gminie R. na działce o nr ewidencyjnym (...), za kwotę 9655,50 zł brutto. Powódka wywiązała się ze zobowiązania i zgłosiła pozwanemu gotowość do odbioru prac w piśmie z dnia 30 kwietnia 2012 roku. Pozwany nie wywiązywał się prawidłowo z umowy, czynności odbioru również nie odbyły się w terminie 14 dni od zgłoszenia robót do odbioru, a powódka nie została zawiadomiona o komisyjnym odbiorze prac, który miał miejsce 24 maja 2012 r. według oświadczeń pozwanego. Podała nadto, że protokół odbioru prac został na polecenie Z. G. podpisany przez powódkę in blanco dnia 16 maja 2012 roku, a faktura VAT została złożona w dniu 17 maja 2012 roku, przy czym powódka została wezwana do jej wycofania, gdyż inspektor budowlany, nowo wybrany nie chciał podpisać umowy z inwestorem z datą wcześniejszą niż 15 maja 2012 roku, pod rygorem stwierdzenia wad robót rozbiórkowych i wpisania ich do protokołu odbioru. Powódka nie wycofała faktury, a z uwagi na stwierdzone w protokole odbioru wady pozwany odmówił wypłaty wynagrodzenia. Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 3 lipca 2015 roku, wydanym w sprawie V GNc 644/15 Sąd Rejonowy w Koninie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz o przekazanie sprawy zgodnie z właściwością. Podniósł również zarzut przedawnienia roszczenia. Podał, że powódka nie zrealizowała prac określonych umową z dnia 12 kwietnia 2012 roku, a podstawą zapłaty za umówione i wykonane prace były postanowienia § 7 umowy wskazujące, że rozliczenie za przedmiot odbioru nastąpi fakturą końcową po zakończeniu i odebraniu całości robót bez zastrzeżeń zamawiającego. Powódka była informowana o braku podstaw do wystawienia faktury VAT. Wskazał, że pozwany zmuszony został do zlecenia prac firmie zewnętrznej (...) S. M.o w K.. Postanowieniem z dnia 11 września 2015 roku Sąd Rejonowy w Koninie uznał się niewłaściwym miejscowo i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi. W odpowiedzi na sprzeciw powódka podtrzymała żądanie pozwu wskazała, że powód nie otrzymał należności z tytułu wykonanych robót rozbiórkowych, a zarzut przedawnienia nie może zostać uwzględniony, gdyż pozew został złożony w terminie właściwym. W dniu 29 marca 2012 roku powódka złożyła ofertę na wykonanie robót rozbiórkowych budynków, mieszkalnego i gospodarczego oraz studni, położonych w miejscowości K., gmina R., działka o nr ewid. (...), obręb ewidencyjny K., leśnictwo R.. W dniu 12 kwietnia 2012 roku powódka O. K. zawarła z pozwanym Skarbem Państwa - Państwowym Gospodarstwem Leśnym Lasami Państwowymi Nadleśnictwem B. w K., który reprezentowany był przez Nadleśniczego P. B. umowę, której przedmiotem było wykonanie robót rozbiórkowych budynków, mieszkalnego i gospodarczego oraz studni, położonych w miejscowości K., gmina R., działka o nr ewid. (...), obręb ewidencyjny K., leśnictwo R. wg zestawienia. Termin rozpoczęcia robót został ustalony na dzień 18 kwietnia 2012 roku, natomiast ich zakończenia na dzień 30 maja 2012 roku. Wartość robót została określona na kwotę 7.850 zł netto, 9655,50 zł brutto. Przy czym w wynagrodzeniu mieściły się wszelkie koszty wykonania przedmiotu umowy, w tym koszty robót przygotowawczych, demontażowych, porządkowych, oznakowania i zagospodarowania placu budowy, utrzymania i likwidacji zaplecza budowy, dozorowania rozbiórki, pracy w godzinach nadliczbowych, opłat za transport odpadów i ich składowanie, opłaty za odbiory techniczne. Do obowiązków wykonawcy należała realizacja przedmiotu umowy zgodnie z opisem zawartym w umowie oraz przepisami technicznymi i prawem budowlanym, wymaganiami wynikającymi z Polskich Norm i aprobat technicznych, przepisami prawa. Wykonawca zobowiązał się do opracowania Planu Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia przed rozpoczęciem wykonywania robót rozbiórkowych zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 6 lutego 2003 roku, zabezpieczyć teren robót przez cały czas realizacji umowy, zabezpieczyć we własnym zakresie odpowiednie warunki socjalne pracownikom przez siebie zatrudnionym. Po zakończeniu robót obowiązany był uporządkować teren budowy i przekazać go Zamawiającemu w terminie ustalonym na odbiór robót. W pkt 8 § 5 wskazano, ze wykonawca zobowiązany jest do zgłaszania inspektorowi nadzoru odbioru robót zanikających i ulegających zakryciu, gdyż niezgłoszenie tych robót inspektorowi dawać miało podstawę zamawiającemu do żądania odkrycia robót i przywrócenia stanu poprzedniego na koszt i ryzyko wykonawcy. Zamawiający miał wprowadzić wykonawcę na plac budowy w ciągu 3 dni przed terminem rozpoczęcia robót, odebrać prawidłowo wykonane roboty i zapłacić ustalone wynagrodzenie. W § 6 uregulowano instytucję nadzoru nad budową jednak nie wpisano kto ze strony wykonawcy pełnił będzie obowiązki kierownika budowy i ze strony zamawiającego kto będzie inspektorem nadzoru. Rozliczenie za przedmiot odbioru nastąpić miało fakturą końcową po zakończeniu i odebraniu całości prac bez zastrzeżeń zamawiającego, przy czym podstawę do wystawienia faktury stanowić miał protokół odbioru robót podpisany przez zamawiającego bez zastrzeżeń, a zapłata należności miała nastąpić przelewem w ciągu 14 dni od daty otrzymania faktury. W § 8 wskazano, że wykonawca zgłosi na piśmie zamawiającemu osiągnięcie gotowości do odbioru robót co najmniej na 3 dni wcześniej. Z czynności odbioru miał być sporządzony protokół odbioru podpisany przez strony. Zamawiający miał wyznaczyć termin i rozpocząć czynności odbioru nie później niż w 14 dniu po otrzymaniu zgłoszenia o osiągnięciu gotowości do odbioru przedmiotu umowy. Przez gotowość do odbioru rozumieć należało także skompletowanie wszystkich wymaganych dokumentów w tym poświadczenia odbioru eternitu przez firmę uprawnioną do odbioru i utylizacji eternitu. W pkt 2 ust. 8 wskazano, że jeśli w toku czynności odbioru zostaną stwierdzone wady dające się usunąć to zamawiający odmówi odbioru do czasu ich usunięcia i wyznaczy termin na ich usunięcie, natomiast w przypadku zaistnienia wad nie dających się usunąć ma prawo odstąpić od umowy. Wykonawca zobowiązany był do osobistego udziału w odbiorze prac (mógł też wyznaczyć upoważnionego pisemnie pełnomocnika), jego nieobecność nie wstrzymywała czynności odbioru, jednak wykonawca tracił w takim przypadku prawo do zgłoszenia swoich zastrzeżeń i zarzutów w stosunku do wyniku odbioru (§ 8 pkt 4). W § 9 pkt 4 wskazano, że w przypadku nienależytego lub nieterminowego wykonania umowy zamawiający zastrzegł sobie prawo zlecenia usługi innemu wykonawcy na koszt wykonawcy, z którym zawarta została umowa, wraz z zastosowaniem kar umownych. Po podpisaniu umowy powódka weszła na plac rozbiórki i rozpoczęła prace. W. K. miał kontaktować się w sprawie prac zanikowych studni ze Z. G., a w zakresie prac zanikowych dotyczących fundamentów z leśniczym. Pracownicy przebywali na terenie budowy wraz z W. K. od godziny 7 do 17. W trakcie trwania prac żaden z pracowników pozwanego, a w szczególności osoba wyznaczona do kontaktu i nadzoru nad pracami - Z. G., ani też J. G. nie pojawił się na terenie prowadzonych robót. Powódka wraz ze swoimi pracownikami wykonała prace w sposób prawidłowy. Zostały wykonane prace rozbiórkowe obu budynków, oraz studni wraz z pracami zanikowymi, na dnie studni włożono czop iłowy, po uprzednim wyciągnięciu wody i odkażeniu wapnem, następnie studnia została zasypana gruntem rodzimym. O pracach zanikowych studni Z. G. został poinformowany telefonicznie i nie wyraził chęci sprawdzenia stanu robót, lecz polecił ich kontynuację. J. G. telefonicznie był informowany o pracach w zakresie fundamentów i podał, że monitoruje teren i można rozpocząć niwelację. Przez cały okres wykonywania prac brak było do nich jakichkolwiek zastrzeżeń, dodatkowo w trakcie rozmów telefonicznych W. K. ze Z. G. lub J. G., pracownicy pozwanej zapewniali, że monitorują prace i nie mają do nich żadnych uwag. Ponieważ leśniczy prosił dodatkowo o usunięcie gruzu z drogi, powódka wykonała tę prośbę, pomimo iż nie należało to do zakresu zleconych prac. W dniu 30 kwietnia 2012 roku powódka zgłosiła gotowość do odbioru prac rozbiórkowych. Powódka oczekiwała na informację od Z. G. na temat terminu odbioru prac i spisania protokołu odbioru. Na pytania telefoniczne powódki dotyczące dokumentacji potrzebnej do odbioru usłyszała ona zapewnienie, że należy je przywieźć na dzień dokonywania odbioru. W dniu 14 maja 2012 roku O. K. przyjechała na miejsce i telefonicznie poinformowała Z. G., że prosi o przyjazd i dokonanie odbioru prac. Dowiedziała się, że odbiór może najwcześniej nastąpić po dwóch dniach i wtedy powinna przyjechać wraz z niezbędną dokumentacją odbiorową, a Z. G. poinformuje członków komisji. W dniu 17 maja 2012 roku powódka czekając wraz z mężem pod gabinetem Z. G. usłyszała, że prowadzi on rozmowę telefoniczną i denerwuje się, gdyż dla prowadzonych robót rozbiórkowych nie został ustanowiony inspektor budowlany z ramienia Nadleśnictwa. Po przyjęciu powódki Z. G. stwierdził, że powódka może złożyć fakturę VAT i podpisać protokół odbioru prac in blanco, a on wraz z komisją podpiszą protokół w terminie późniejszym, pod warunkiem, że nie będzie żadnych zastrzeżeń do wykonanych robót. Jednocześnie zgodnie z prośbą Z. G. powódka złożyła świadectwo zutylizowania eternitu oraz oświadczenie o zagospodarowaniu pozostałych odpadów z terenu rozbiórki we własnym zakresie. Po kilku dniach Z. G. poinformował powódkę, że konieczne jest wycofanie złożonej przez nią faktury VAT, z uwagi na fakt, że nowo ustanowiony inspektor nadzoru budowlanego zgodził się podpisać umowę z inwestorem z datą 15 maja 2012 roku i jeżeli faktura nie zostanie wycofana to do protokołu odbioru prac zostaną wpisane wady. Powódka nie wyraziła zgody na wycofanie faktury VAT i zgłosiła nieprawidłowości do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Ł., wskazała również, że do dnia 21 maja 2012 roku pozwany nie zgłosił żadnych usterek, a zatem należy uznać, że roboty zostały wykonane w sposób należyty. W odpowiedzi na skargę datowanej na dzień 30 maja 2012 roku Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Ł. wskazała, że powódka nie opracowała Planu Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia przed rozpoczęciem robót budowlanych i nie przedstawiła takiego dokumentu zamawiającemu, nadto nie zgłosiła robót zanikowych inspektorowi nadzoru robót zanikających, które były prowadzone według dokumentacji. Podkreślono, że właściwy organ architektoniczny przyjął bez sprzeciwu zgłoszenie robót budowlanych zamawiającego bez konieczności ustanawiania inspektora nadzoru inwestorskiego, zatem osobą pełniącą nadzór nad rozbiórką z ramienia zamawiającego, uczestniczącą w przekazaniu placu budowy i posiadającą stosowne uprawnienia budowlane był Z. G.. Podkreślono, że pomimo zgłoszenia do odbioru prac rozbiórkowych w dniu 30 kwietnia 2012 roku powódka nie przedstawiła w tym dniu dokumentu poświadczenia odbioru eternitu przez podmiot uprawniony, a przekazania tego dokonał dopiero w dniu 17 maja 2012 roku. Ponadto wskazano, że zgodnie z umową odpady nie powinny być zagospodarowane przez powódkę, lecz wywiezione na wysypisko śmieci. Nadto lustracja terenu wykazała, że roboty zostały wykonane niezgodnie z przedmiotem umowy tj. nie wykonano rozbiórki ścian fundamentowych budynków mieszkalnego i gospodarczego na głębokość minimum 50 cm poniżej poziomu gruntu (stwierdzono ich przykrycie nawiezionym gruntem na grubość około 10 cm), nie dokonano rozbiórki ścian fundamentowych i podłogi drewnianej budynku gospodarczego, nie dokonano rozbiórki kręgu betonowego, nadto, że na terenie pozostawiono dużą ilość odpadów porozbiórkowych widocznych na powierzchni gruntu w miejscu pierwotnego posadowienia studni co może sugerować zamawiającemu fakt niewłaściwej jej likwidacji. J. G. wezwany do wyjaśnień podał, że na terenie prowadzonych prac był pod nieobecność wykonawcy i stwierdził, że prace nie zostały zakończone. Podał również, że w dniu 17 maja 2012 roku został poinformowany przez Z. G., że nastąpi odbiór robót, ale w ustalonym czasie nie przybył wykonawca. Pismo opatrzone jest datą 23 maja 2012 roku. Załączona również została notatka J. G., iż był w dniu 8 maja 2012 roku na terenie prac i stwierdził, że nie wykonano rozbiórki fundamentów ścian budynków, poidła betonowego i uprzątnięcia gruzu i niwelacji terenu. Zaznaczył, że studnia kopana została zasypana materiałem pochodzącym z rozbiórki. W dniu 24 maja 2012 roku został sporządzony protokół końcowego odbioru robót na obiekcie O. G. Ł., w komisji znaleźli się mgr inż. J. N., mgr inź. J. G. i Z. G.. Stwierdzono, że roboty rozbiórkowe zostały wykonane pod względem technicznym w sposób niewłaściwy, z nieodpowiednich materiałów z usterkami: luźno leżące kawałki cegieł, papy, płyt eternitowych płaskich, płyt cementowo - wiórowych, fragment instalacji odgromowej w postaci stojącej swobodnie bednarki, poidło betonowe, odkryto fragmenty ścian fundamentowych budynku mieszkalnego i gospodarczego na głębokości 10 cm poniżej terenu dla budynku mieszkalnego i 15 cm poniżej terenu dla budynku gospodarczego. W miejscu studni kopanej znajdowało się wysypisko materiałów z rozbiórki. Stwierdzono, że w trakcie robót wykonawca nie zgłosił do odbioru robót zanikowych oraz wskazano, że zaniżono ilość zutylizowanych materiałów niebezpiecznych tj. azbestu i papy. Termin usunięcia usterek ustalono na dzień 15 czerwca 2012 roku i uznano, że roboty nie zostały odebrane. Powódka nie została poinformowana o terminie odbioru prac rozbiórkowych, nie brała również udziału w spisywaniu protokołu odbioru. Pismem z dnia 28 maja 2012 roku, które nadane zostało w dniu 31 maja 2012 roku, pozwany wezwał powódkę do usunięcia stwierdzonych wad dotyczących realizacji robót rozbiórkowych budynków, mieszkalnego i gospodarczego oraz studni, położonych w miejscowości K., gmina R., działka o nr ewid. (...), obręb ewidencyjny K., leśnictwo R. wykonywanych na podstawie umowy z dnia 12 kwietnia 2012 roku. W piśmie wskazano, że w dniu 24 maja 2012 roku dokonano przeglądu dotychczas zrealizowanych prac i stwierdzono: luźno leżące na gruncie bądź przysypane na głębokość do 50 cm kawałki cegieł, gruzu betonowego i żużlobetonowego, kawałki płyt eternitowych, płyt wiórowo cementowych, wykładziny PCV oraz poidła betonowego, fragmenty instalacji odgromowej zakotwionej w fundamencie żużlobetonowym oraz nierozebraną podłogę drewnianą w budynku gospodarczym na głębokość około 10 cm, w budynku mieszkalnym na głębokości około 10 cm znajdują się fragmenty pełnych ścian fundamentowych z cegły, a przy budynku gospodarczym z żużlobetonu na głębokości około 15 cm, w miejscu posadowienia studni kopanej znajduje się wysypisko materiałów z rozbiórek. Podano, że nie zostały zgłoszone do Nadleśnictwa: odbiór robót zanikowych przy likwidowaniu studni kopanej oraz rozbiórka ścian fundamentowych do głębokości 50 cm poniżej terenu. Stwierdzono również potrzebę komisyjnego odkrycia zasypanej studni i jej okazania w celu stwierdzenia czy została zasypana i zabezpieczona w sposób właściwy. W kolejnym piśmie z dnia 28 maja 2012 roku pozwany zwrócił powódce wystawioną fakturę VAT, wskazując, że roboty nie zostały odebrane, zatem brak jest podstaw do wystawienia faktury VAT. W dniu 31 maja 2012 roku pełnomocnik powódki wystosował do pozwanego wezwanie do wydania protokołu odbioru prac oraz do zapłaty kwoty 9.655,50 zł tytułem wynagrodzenia za zrealizowanie przedmiotu umowy. W odpowiedzi pozwany odmówił zapłaty wskazując, że roszczenia powódki są przedwczesne, gdyż wady robót nie zostały usunięte. Stanowisko to zostało podtrzymane w piśmie z dnia 28 czerwca 2012 roku. Pismem z dnia 19 lipca 2012 roku pozwany wskazał, że z uwagi na brak reakcji powódki na wezwanie do usunięcia wad wyszczególnionych w piśmie z dnia 28 maja 2012 roku, przystąpił do wyłonienia wykonawcy na wykonanie robót poprawkowych, a kosztami i karami przewidzianymi w § 9 ust. 1 i 4 umowy obciąży powódkę. W grudniu 2012 roku firma S. M. dokonała prac na spornym terenie, rozebrała fundamenty, po uprzednim poszukiwaniu ich koparką, dlatego też istniała potrzeba przekopania całego terenu, gdyż nie było możliwości odszukania fundamentów, oraz niwelacji terenu, z uwagi na rozkopy poczynione koparką. Ponownie rozkopano studnię, która była zasypana materiałem leśnym tj. gałęziami, igliwiem oraz ziemią. Z terenu wywieziono około 4 ton odpadów. Firma otrzymała wynagrodzenie w kwocie 7.500 zł netto. Sąd Rejonowy dokonał oceny dowodów analizując dowody z dokumentów i z zeznań świadków. Sąd ten nadał walor wiarygodności wyjaśnieniom powódki i świadka W. K., a także S. M., oraz częściowo zeznaniom Z. G., J. G. i J. N. w zakresie, w którym pokrywają się z zeznaniami świadka W. K. i wyjaśnieniami powódki. Sąd I instancji uznał za wiarygodne zeznania powódki i świadka W. K., gdyż były one całkowicie zbieżne z materiałem wynikającym z dokumentów oraz z uwagi na fakt, że W. K. w trakcie konfrontacji reagował żywiołowo na twierdzenia świadka Z. G., potrafiąc odnieść się do nich i wskazując na swoją pamięć i przypominając sobie określone zdarzenia. Świadek Z. G. nie był wiarygodny, gdyż powtarzał jedynie jakby przygotowaną wcześniej wersję i nie był w stanie żywo zareagować na zeznania W. K., odnosząc się do swojej pamięci, czy szczegółów związanych z opowiadanymi zdarzeniami. Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom Z. G., J. G. w części, w której podali oni, że na terenie prac rozbiórkowych zostały stwierdzone wady oraz braku zaniechania przez Z. G. wypełnienia wszystkich procedur. Wskazać należy, że świadek Z. G. z niewiadomych przyczyn zwlekał z odbiorem prac i nie powiadomił o terminie odbioru tych prac powódki, nadto Sąd uznał, że to świadek nie miał zamiaru dokonać odbioru prac w dniu 17 maja 2012 roku w terenie, bowiem nie dopełnił wszystkich warunków formalnych umowy, a zatem jego zeznania w tej części również nie zostały uznane za wiarygodne. W ocenie Sądu Rejonowego również niewiarygodne są zeznania tego świadka odnośnie telefonicznego poinformowania powódki o stwierdzonych wadach przed wyznaczonym terminem odbioru, gdyż brak było przesłanek, które uniemożliwiłyby powódce poprawienie prac, a nie dokonała tego, tym bardziej, że jak zostało stwierdzone nalegała ona na jak najszybszy ich odbiór. Sąd I instancji nie uwzględnił również zeznań tegoż świadka, w których podał on, że w dniu 17 maja 2012 roku po wizycie powodów pojechał na teren rozbiórki i stwierdził, że nic nie zostało zrobione, tym bardziej, że już w trakcie konfrontacji, podał, że „wszystko było ładnie, pięknie” i dopiero nogą odkrył przykryte ziemią, nieusunięte fundamenty. Porównując jego zeznania złożone w odstępie kilkunastu minut Sąd Rejonowy stwierdził, że nie były one wiarygodne, gdyż gdyby teren rozbiórki był nieuporządkowany, a wady byłyby zakryte, to nie mógłby powiedzieć, że „było ładnie i pięknie”, gdyż nieuprzątnięcie gruzu i zwał gruzu na terenie studni od razu byłoby widoczne. Nadto wskazać należy, że świadek S. M. zeznał, że konieczne było przekopanie całego terenu koparką by odkryć fundamenty, a świadek Z. G. podał, że odkrył fundamenty nogą, bo były zasypane niewielką ilością piasku. Biorąc pod uwagę prace S. M. i jego zeznania, które stoją w jawnej sprzeczności z zeznaniami świadka Z. G., Sąd I instancji uznał zeznania świadka Z. G. za niewiarygodne. Sąd Rejonowy nie dał również wiary zeznaniom świadka J. G. odnośnie jego wizyty na terenie rozbiórki na wniosek wykonawcy i stwierdzenia wad. Pismo datowane jest na dzień 11 maja 2012 roku, a kolejne wyjaśniające na dzień 21 maja 2012 roku, jednak brak jest dowodu, że rzeczywiście w tym terminie zostały stworzone. Jednocześnie Sąd stwierdził, że gdyby J. G. napisał pismo z dnia 11 maja 2012 roku to pismo to zostałoby doręczone również powódce z wezwaniem do usunięcia wad, jednakże nic takiego nie miało miejsca. Powódka aż do dnia 17 maja 2012 roku nie otrzymała żadnego pisma na okoliczność stwierdzenia wad. Jednocześnie wątpliwym dla Sądu jest okoliczność, że skarga do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Ł. została wysłana w dniu 21 maja 2012 roku i już w dniu 23 maja 2012 roku J. G. napisał pismo wskazujące na istnienie wad rozbiórkowych. Okres jednego dnia jest zbyt krótki by skarga dotarła skutecznie do adresata i aby świadek zdążył napisać pismo wyjaśniające. Sąd zauważył również, że J. G. według swoich wyjaśnień twierdził, że bywał na terenie rozbiórki, gdyż teren ten należy do jego rewiru, ale pomimo nieusunięcia wad, nie interweniował już w kwestii usunięcia gruzu i nie miał wiedzy na temat prac zastępczych, pomimo, że jako leśniczy Leśnictwa R. powinien się tym terenem interesować. Dlatego też w tym zakresie Sąd również nie dał wiary zeznaniom świadka. Sąd Rejonowy nie nadał również waloru wiarygodności zeznaniom świadka S. M. w zakresie, w którym podał, że studnia nie była właściwie zabezpieczona, bowiem świadek nie ma wiedzy, czy czop iłowy jest widoczny po dłuższym okresie czasu, gdyż nigdy nie dokonywał prac odkrywkowych na studni. W tak określonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości. Wskazał, że zgodnie z art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Jednocześnie wskazać należy, że w myśl art. 3 ust. 7 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz. 290) rozbiórka jest to jeden z rodzajów robót budowlanych, gdyż zgodnie ze wspomnianym zapisem przez roboty budowlane należy rozumieć budowę, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego. Przedmiotem spornej umowy było wykonanie robót rozbiórkowych budynków, mieszkalnego i gospodarczego oraz studni, położonych w miejscowości K., gmina R., działka o nr ewid. (...), obręb ewidencyjny K., leśnictwo R. wg zestawienia. W niniejszej sprawie spornym było czy powódka prawidłowo wykonała zlecone jej roboty i w związku z tym należało jej się wynagrodzenie, czy też prace nie zostały wykonane zgodnie z umową a zatem brak było przesłanek do wypłacenia jej wynagrodzenia. Podniesiony został także przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia, który Sąd Rejonowy rozpatrzył w pierwszej kolejności i stwierdził, że nie zasługuje on na uwzględnienie. Wskazał, że do przedawnienia roszczeń z umowy o roboty budowlane stosuje się przepis art. 118 k.c., a zatem dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej termin przedawnienia wynosi trzy lata. Podkreślił przy tym, że ostateczny termin zakończenia robót budowalnych został określony na dzień 30 maja 2012 roku, a zatem skoro powódka wniosła pozew w dniu 30 maja 2015 roku, to wniosła go w ostatnim dniu terminu, czym przerwała bieg terminu przedawnienia. Z tych względów zarzut przedawnienia roszczeń powódki nie mógł być uwzględniony. Odnosząc się do zarzutu nienależytego wykonania umowy Sąd stwierdził, że powódka w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa wykonała rozbiórkę budynków, usunęła fundamenty na głębokość 50 cm poniżej terenu, usunęła studnię, dokonując robót zanikowych, zniwelowała teren oraz go uprzątnęła, a zatem za wykonane prace zgodnie z umową należało jej się wynagrodzenie, a brak było w sprawie wiarygodnych dowodów wskazujących, że umowę wykonała w sposób nienależyty. Wskazać należy przede wszystkim, że brak jest jakiejkolwiek dokumentacji dotyczącej spornego terenu w okresie przed rozpoczęciem robót rozbiórkowych a także po ich wykonaniu. Sąd bazował zatem jedynie na zeznaniach świadków i miał na uwadze fakt, że każda ze stron była zainteresowana w sprawie i brak było świadków niezależnych, poza świadkiem S. M., uznał jednak, że wiarygodne są zeznania powódki i jej męża, w przeciwieństwie do świadków będących pracownikami pozwanej. Podkreślił, że pozwany nie wykazał, jak wyglądał teren przed wykonaniem prac przez powódkę, ani jak wyglądał po nich. Stwierdził, że przedstawiona dokumentacja fotograficzna nie wykazuje, w ocenie Sądu Rejonowego, żadnych wad. Kilka cegieł oraz gruz z deskami, zalegający podobno w miejscu studni, oraz poidło betonowe nie dokumentują wad, o których mowa w protokole odbioru. Nie sposób uznać również, że zdjęcia te zostały zrobione w dniu odbioru prac, gdyż brak na nich daty wykonania. Poza tym, zdaniem Sądu, uwidocznione na fotografiach pozostałości są niewielkie i na ich podstawie nie można mówić o nieprawidłowym wykonaniu umowy, tym bardziej, że odbiór został wykonany bez obecności wykonawcy i nie można uznać, że był on obiektywny. Podkreślił, że sama umowa została skonstruowana w taki sposób, że faworyzuje jedną ze stron tj. zamawiającego. Postanowienia umowy umożliwiające dokonanie odbioru prac bez udziału wykonawcy, na jego ryzyko, wyraźnie pozwalają na wykonywanie czynności bez powiadamiania wykonawcy i wpisywanie do protokołu dowolnych wad bez możliwości sprzeciwu ze strony wykonawcy, z uwagi na jego nieobecność. Nadto w umowie uregulowano termin 14 dni na odbiór zgłoszonych robót, przy czym niedotrzymanie terminu ze strony zamawiającego nie niesie za sobą żadnych negatywnych skutków prawnych, podczas gdy wszelkie uchybienia wykonawcy pociągają za sobą obowiązek zapłaty kar umownych. Podkreślić należy, że takie postanowienia umowy są niedopuszczalne albowiem dyskryminują wykonawcę. W niniejszej sprawie brak jest nadto dowodu poinformowania wykonawcy o terminie odbioru robót, a zeznania świadka W. K. i powódki jednoznacznie wskazują, że o odbiorze dokonanym w dniu 24 maja 2012 roku nie zostali poinformowani. Odnosząc się do wad wskazanych w przedmiotowym protokole stwierdzić należy, że zarzut luźno leżących na gruncie kawałków cegieł, gruzu betonowego i żużlobetonowego, kawałków płyt eternitowych, płyt wiórowo cementowych, wykładziny PCV, instalacji odgromowej zakotwionej w fundamencie żużlobetonowym nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż przeczą temu zeznania świadków oraz przedstawiona dokumentacja fotograficzna, brak jest na niej przedstawienia aż takiej ilości odpadów pozostawionych przez powódkę na terenie rozbiórki. Nadto świadek Z. G. podał, że gdy przyjechał na miejsce rozbiórki w dniu 17 maja 2012 roku, po godzinach pracy to „wszystko było ładnie, pięknie dopóki nie odkrył nogą nieusuniętych fundamentów” trudno uznać by nie zauważył od razu tak dużej ilości pozostawionych odpadów na terenie, dlatego też Sąd uznał, że zarzuty te zostały sformułowane i wpisane do protokołu odbioru prac po to aby nie wypłacić powódce wynagrodzenia. Z kolei zarzut pozostawienia przez powódkę na terenie rozbiórki nierozebranej podłogi drewnianej w budynku gospodarczym na głębokość około 10 cm, oraz tego, że w budynku mieszkalnym na głębokości około 10 cm znajdują się fragmenty pełnych ścian fundamentowych z cegły, a przy budynku gospodarczym z żużlobetonu na głębokości około 15 cm również był, w ocenie Sądu, bezpodstawny. Po pierwsze, bez projektów gruntowych dotyczących wysokości gruntu na każdym odcinku prac, nie sposób stwierdzić, czy prace dotyczące usunięcia fundamentów na głębokość 50 cm poniżej gruntu zostały wykonane prawidłowo. Jak zeznał świadek W. K., po dokonaniu niwelacji terenu zmieniła się wysokość gruntu. Przedmiot umowy został zatem nieprawidłowo określony, bądź brak bezpośredniej kontroli uniemożliwił poprawienie prac na bieżąco, zgodnie z wymaganiami ustalanymi w trakcie wykonywania robót budowlanych, gdy tego wymagają okoliczności. Nie można natomiast uznać, że powódka nie wykonała robót w tym zakresie, bowiem to pozwany powinien udowodnić jaki był stan terenu przed rozpoczęciem robót i po ich wykonaniu. Jednocześnie Sąd Rejonowy zauważył, że S. M. zeznał, że dla odszukania fundamentów konieczne było przekopanie całego terenu koparką, a zatem zarzut, że fundamenty były zasypane niewielką ilością piasku i można było je odsłonić nogą, podobnie jak podłogę drewnianą budynku gospodarczego, był bezpodstawny, gdyż, zdaniem Sądu, nie byłoby potrzeby poszukiwania fundamentów poprzez przekopywanie całego terenu, gdyby były one widoczne. Odnosząc się do zarzutu, że w miejscu posadowienia studni kopanej znajduje się wysypisko materiałów z rozbiórek, wskazać należy, że nie zostało to udowodnione i ponownie należy, powołać się na zeznania świadka Z. G., który w dniu 17 maja 2012 roku sprawdzając wykonanie prac, nie zauważył powyższego uchybienia. Z kolei obowiązek zgłaszania inspektorowi nadzoru odbioru robót zanikających i ulegających zakryciu, gdyż niezgłoszenie tych robót inspektorowi dawać miało podstawę zamawiającemu do żądania odkrycia robót i przywrócenia stanu poprzedniego na koszt i ryzyko wykonawcy, również został przez powódkę spełniony. W umowie nie została określona forma zgłaszania robót zanikowych ani obowiązek sporządzenia odpowiedniego protokołu tych robót. Powódka wraz z mężem, zgodnie z informacją otrzymaną od przedstawicieli pozwanego, zgłosiła roboty zanikowe studni Z. G., a roboty w zakresie fundamentów J. G., a ponieważ ani Z. G. ani J. G., nie wyrazili woli uczestniczenia w kontroli prac przy studni ani przy usuwaniu poidła kontynuowała prace. Brak było również kontroli ze strony zlecającego prace. Świadek Z. G. zeznał, że nigdy, w czasie trwania prac nie pojawił się na terenie rozbiórki, gdyż nie było takiej potrzeby. Sąd Rejonowy zauważył również, w odniesieniu do dokumentacji, którą powódka miała dostarczyć wraz ze zgłoszeniem prac rozbiórkowych do odbioru, dotyczącej poświadczenia odbioru eternitu to bazowała ona na ustaleniach ze Z. G., przy czym okoliczność, że dostarczyła przedmiotowy dokument w dniu, w którym dokonany miał być odbiór jest wystarczająca dla uznania, że dopełniła ona wszystkich formalności, bowiem można uznać, że dopiero wtedy osiągnęła gotowość do odbioru przedmiotu umowy. Jednocześnie wskazać należy, że przepisy ustawy Prawo budowlane, czy ustawy o gospodarowaniu odpadami nie nakładają na powódkę konieczności utylizacji pozostałych odpadów poprzez wywiezienie ich na wysypisko i uzyskanie z tego tytułu odpowiedniej dokumentacji. Z tych względów Sąd uznał, że oświadczenie powódki o wykorzystaniu pozostałego, poza eternitem, materiału we własnym zakresie dla celów rozbiórki i wykonania umowy było wystarczające. Na marginesie Sąd Rejonowy zauważył, że niezrozumiałym jest określenie wynagrodzenia za roboty określone w umowie z dnia 12 kwietnia 2012 roku na kwotę 9.655,50 zł brutto a za roboty, nawet uzupełniające, dokonane przez firmę S. M. na kwotę 9.225 zł brutto. Ilość zakresu robót jest niewspółmierna, zatem zawarcie drugiej umowy przez pozwanego budzi wątpliwości Sądu, tym bardziej, że świadek J. G., leśniczy nadzorujący ten teren nie miał wiedzy o tym, że takie prace w ogóle były prowadzone. W ocenie Sądu Rejonowego, brak było konieczności przeprowadzenia dodatkowych prac, gdyż umowa została przez powódkę wykonana w sposób prawidłowy, a ewentualne ponowne odkrycie studni czy też usuwanie fundamentów wynikało z winy strony pozwanej, która zaniechała uczestniczenia w robotach zanikowych, o których była informowana. Sąd zauważył również, że pozwany podpisał fakturę VAT przedstawioną przez powódkę, zatem dziwią późniejsze zarzuty, dotyczące wykonania umowy, bez zgłoszenia ich w drodze reklamacji bądź gwarancji, gdyż faktura VAT wobec nienależytego wykonania prac nie powinna być przez pozwanego przyjęta. Reasumując Sąd Rejonowy stwierdził, że powódka wykonała umowę z dnia 12 kwietnia 2012 roku w sposób należyty i za wykonane prace należy jej się wynagrodzenie, które zasądził na podstawie art. 647 k.c. w kwocie 9.655,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 czerwca 2012 roku, czyli dnia następnego po upływie terminu do zapłaty wynikającego z faktury VAT nr (...) przyjętej i podpisanej przez pozwanego. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. (w brzmieniu sprzed dnia wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 9 października 2015 r., Dz.U. z 2015 r. poz. 1830 oraz w brzmieniu obecnym), natomiast o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Przedmiotowe orzeczenie w całości apelacją zaskarżyła strona pozwana, która zarzucając rozstrzygnięciu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 647 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. - Kodeks cywilny (dalej k.c.) poprzez błędne przyjęcie, że powódka prawidłowo wykonała umowę o roboty budowlane;

b)  art. 6 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozwany nie sprostał ciężarowi dowodu i nie wskazał wystarczających dowodów potwierdzających nienależyte wykonanie umowy przez powódkę, podczas gdy dowody te zostały przez pozwanego wskazane i przeprowadzone przez Sąd;

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez pominięcie zeznań S. M., co do ilości odpadów wywiezionych z terenu rozbiórki, materiału, którym zabezpieczona została studnia, które to zeznania jednoznacznie wskazywały na nienależyte wykonanie umowy przez powódkę, jak również na oparciu stanu faktycznego na rzekomych zeznaniach S. M., które nie znalazły odzwierciedlenia w protokole rozprawy,

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego, nie dając bez należytego uzasadnienia wiary zeznaniom świadka Z. G., przyjmując, iż zeznania te są sprzeczne, pomimo, iż zeznania te stanowią spójną całość, uzupełniają się i pozostają w zgodzie z dokumentami załączonymi do akt sprawy (umową, zdjęciami, pismem RDLP, protokołem odbioru), jak również zeznaniami świadków wskazanych przez pozwanego,

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że notatki sporządzone przez J. G. są niewiarygodne, pomimo, iż zostały opatrzone datą, a fakt i okoliczności ich sporządzenia zostały potwierdzone przez ich autora,

d)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez przyjęcie, że J. G. był osobą uprawnioną do odbioru prac zanikowych w zakresie fundamentów, pomimo, iż okoliczność ta nie wynikała z zeznań innych świadków (z wyj. W. K.), ani z dokumentów znajdujących się w aktach niniejszego postępowania;

e)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez odmowę wiarygodności zeznaniom świadka J. G. w części, w której podał, że na terenie prac rozbiórkowych stwierdzono wady oraz podważanie wiarygodności zeznań świadka z powodu jego niewiedzy w zakresie wykonawstwa zastępczego,

f)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 230 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez odmowę nadania mocy dowodowej fotografiom załączonym do niniejszego postępowania, pomimo, iż powódka nie kwestionowała czasookresu, w którym zostały wykonane, ani miejsca ich wykonania, jak również poprzez przyjęcie, że wady widniejące na zdjęciach są niewielkie i nie mogą skutkować stwierdzeniem, ze umowa została nienależycie wykonana;

g)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez przyjęcie, że umowa została wykonana należycie, bo usunięto fundamenty do umówionej głębokości, przy jednoczesnym przyznaniu, że bez pomiarów geodezyjnych nie da się tych okoliczności ustalić,

h)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 3531 k.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez podważanie mocy obowiązującej zapisów umowy, uznanie ich za niedopuszczalne, pomimo obowiązującej zasady swobody umów i dobrowolnego przystąpienia powódki do postępowania przetargowego,

i)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez przyjęcie, że Z. G. został poinformowany telefonicznie o robotach zanikowych i nie wyraził chęci sprawdzenia ich stanu, jak również poprzez przyjęcie, że powódka nie była informowana przez powoda o terminie odbioru prac, jak również, że powodem odmowy odbioru prac, jak i zobowiązania do wycofania faktury, było nieustanowienie przez pozwanego inspektora nadzoru oraz że pozwany żądał wycofania faktury pod groźbą wpisania usterek do protokołu odbioru,

j)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez pominięcie dowodu z pisma RDLP w Ł.;

k)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez pominięcie faktu, iż powódka, pomimo wysyłanych wezwań do usunięcia wad, informacji o wykonaniu zastępczym nie ustosunkowała się do nich i nie dochodziła wynagrodzenia, co zdaniem pozwanego może świadczyć o przyznaniu nienależytego wykonania prac,

l)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny, sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez nieuzasadnione kwestionowanie wykonawstwa zastępczego oraz kosztów usługi, pomimo, iż wykonawca ten został wyłoniony w drodze postępowania, jak również dowody powołane w sprawie wskazują na zasadność jego dopuszczenia,

m)  art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez nieuzasadnione przerzucenie ciężaru dowodu na pozwanego. W sytuacji, gdy pozwany negował fakty przedstawione przez powoda, przedstawiając na potwierdzenie tych okoliczności dowody z zeznań świadków, jak i dokumentów, to następnie na powodzie powinien spocząć ciężar dowodu. To powód miał obowiązek przedstawić dowód, że należycie wykonał umowę. Powyższe naruszenia skutkowały błędnym ustaleniem stanu faktycznego, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia przepisów prawa materialnego i wydania wyroku o zaskarżonej treści,

wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, dopuszczenie dowodów z:

- rocznej karty ewidencji obecności w pracy J. G. na okoliczność, że leśniczy J. G. w okresie od 11.12.2012r. do 21.12.2012r, tj. gdy na terenie rozbiórki pracował świadek S. M., przebywał na urlopie, stąd nie miał wiedzy o wykonawstwie zastępczym;

- protokołu z dnia 12.12.2012r. wprowadzenia S. M. na teren robót oraz protokołu końcowego odbioru tych prac z dnia 21.12.2012r., na okoliczność tego, iż świadek J. G. nie figuruje na tych dokumentach i nie brał w tych czynnościach udziału;

zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu jako niezasadna. W pierwszym rzędzie należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego w zakresie oceny zgormadzonego w sprawie materiału dowodowego jako mającej wpływ na ustalenia faktycznego poczynione przez Sąd I instancji, które z kolei stanowią bezpośrednią podstawę do zastosowania prawa materialnego.

Za niezasadny należało uznać zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 k.p.c. Zgodnie z jego treścią Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Powołany przepis stanowi wyraz obowiązującej w procedurze cywilnej zasady swobodnej oceny dowodów. Ocena wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych środków dowodowych stanowi podstawowe zadanie sądu orzekającego, przy czym powinna być ona dokonana w sposób konkretny, w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał dowodowy. W niektórych przypadkach ustawodawca "narzuca" określoną moc dowodową danego środka (np. art. 11, 246, 247 KPC). Przyjmuje się, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania o istnieniu lub nieistnieniu weryfikowanego w postępowaniu dowodowym faktu, uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych. Z kolei wiarygodność danego dowodu wynika z jego indywidualnych cech i obiektywnych okoliczności, za względu na które zasługuje on w ocenie sądu na wiarę lub nie (zob. J. Klich-Rump, Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia sądowego w procesie cywilnym, Warszawa 1977, s. 132 i n.). Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Z tych względów przyjmuje się, że jej granice wyznaczane są przez kryteria: logiczne, ustawowe i ideologiczne (zob. wyr. SN z 12.2.2004 r., II UK 236/03, Legalis). Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (wyr. SN z 20.3.1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 KPC, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (wyr. SN z 27.9.2002 r., IV CKN 1316/00, Legalis). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyr. SN z 27.9.2002 r., II CKN 817/00, Legalis; wyr. SN z 16.12.2005 r., III CK 314/05, OwSG 2006, Nr 10, poz. 110). Czynnik ustawowy ogranicza sąd w możliwości dokonania oceny jedynie tych dowodów, które zostały prawidłowo przeprowadzone, według reguł określonych przez ustawodawcę, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (post. SN z 11.7.2002 r., IV CKN 1218/00, Legalis; wyr. SN z 9.3.2005 r., III CK 271/04, Legalis). Oznacza to, że przy ocenie mocy i wiarygodności dowodów sąd bierze pod rozwagę nie tylko "materiał dowodowy", ale także wyjaśnienia informacyjne stron, oświadczenia, zarzuty przez nie zgłaszane, zachowanie się stron podczas procesu przejawiające się np. w odmowie lub utrudnieniach w przeprowadzeniu dowodów, itp. (wyr. SN z 24.3.1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, Nr 10, poz. 382). Za czynnik ideologiczny warunkujący granice swobodnej oceny dowodów uznaje się poziom świadomości prawnej sędziego, na którą składa się znajomość przepisów prawa, doktryny i orzecznictwa, jak ogólna kultura prawna oraz system pozaprawnych reguł i ocen społecznych (zob. W. Siedlecki, Realizacja zasady swobodnej oceny dowodów w polskim procesie cywilnym, NP 1956, Nr 4). Sąd II instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu I instancji bez konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia (wyr. SN z 4.10.2007 r., V CSK 221/07, Legalis). Uprawnienie to w przypadku dowodów z zeznań świadków czy też z przesłuchania stron jest uzasadnione w szczególności wówczas, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu I instancji jest oczywiście błędna. Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd I instancji, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd II instancji odmiennego stanowiska, o ile tylko ocena ta nie wykroczyła poza granice zakreślone w powołanym przepisie (wyr. SN z 21.10.2005 r., III CK 73/05, Legalis). W kontekście przedstawionych rozważań ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jawi się jako wnikliwa pozwalająca na uznanie jej za mieszczącą się w granicach swobodnej oceny dowodów. W szczególności wskazać należy, że Sąd I instancji wskazał na przyczyny, dla których określonym dowodom odmówił wiarygodności, a pozostałym dał wiarę i przyjął je za podstawę poczynionych ustaleń. Strona skarżąca formułując zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. ograniczyła się wyłącznie do przedstawienia własnej, odmiennej od przedstawionej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów a tym samym do projekcji korzystnego dla siebie stanu faktycznego. Zarzuty powyższe nie zawierają jednak wskazania naruszenia jakich reguł logicznego rozumowania czy zasad doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd I instancji. W tym kontekście zarzuty naruszenia prawa procesowego należało uznać za niezasadne.

Konsekwencją uznania prawidłowości ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji było wyprowadzenie prawidłowego wniosku o należytym wykonaniu zobowiązania przez stronę powodową, pośrednio zaś udowodnienia okoliczności i przesłanek uzasadniających żądanie pozwu. Tym samym Sąd Okręgowy uznał za niezasadne zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego. Sąd odwoławczy nie znalazł również podstaw do uwzględnienia wniosków dowodowych powołanych w apelacji, które należało uznać za spóźnione wobec możliwości powołania ich na etapie postępowania przez Sądem I instancji.

Mając na uwadze powyższe apelację strony pozwanej należało oddalić jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c.