Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 764/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Bogusław Dobrowolski (spr.)

Sędziowie

:

SA Dariusz Małkiński

SO del. Tomasz Deptuła

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa B. J.

przeciwko (...)w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 12 maja 2016 r. sygn. akt I C 1512/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I i III o tyle, że początkowy termin biegu odsetek ustawowych za opóźnienie ustala na dzień 20 września 2013 r.;

2.  oddala apelację pozwanej;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powódka B. J., po ostatecznym sprecyzowaniu swojego stanowiska w dniu 08.02.2016r., wniosła o zasądzenie od pozwanego (...)z siedzibą w W. na jej rzecz kwot:

a)  224.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 49.000 zł od dnia wytoczenia powództwa, tj. 20.09.2013r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 175.000 zł od dnia następującego po dniu rozszerzenia powództwa, tj. 13.02.2016r. do dnia zapłaty;

b)  19.144,90 zł tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia wraz z dalszymi ustawowymi odsetkami od dnia 20.09.2013r. do dnia zapłaty;

c)  6.568,88 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po 30-tym dniu od daty doręczenia pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty;

d)  476 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po 30-tym dniu od daty doręczenia pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty;

e)  3.515,40 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych na studia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po 30-tym dniu od daty doręczenia pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty, oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

Powódka uzasadniając swoje stanowisko podnosiła, że w wyniku wypadku komunikacyjnego doznała szeregu obrażeń wywołujących u niej poważny rozstrój zdrowia, była kilkukrotnie hospitalizowana, poddano ją zabiegom operacyjnym oraz fizjoterapeutycznym, wymagała intensywnej rehabilitacji. Zdarzenie miało również negatywne konsekwencje dla jej stanu zdrowia psychicznego oraz na płaszczyźnie życia społecznego uniemożliwiając przystąpienie do zimowej sesji na studiach, następnie zaś rezygnacji z kontynuowania nauki. Powódka do dnia dzisiejszego odczuwa jego skutki.

Pozwany (...) z siedzibą w W. wnosił o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu zakwestionował wysokość dochodzonego zadośćuczynienia, oraz pozostałe kwoty jako nieuzasadnione i nieudowodnione. Uznając swoją odpowiedzialność co do zasady, pozwany dokonał ustaleń w zakresie stanu zdrowia powódki przyjmując, że przyczyniła się ona do powstania skutków zdarzenia na poziomie 30% i dokonał na jej rzecz wypłaty kwoty 56.000 zł. Wskazywał, że powódka podróżowała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, pod wpływem alkoholu, w samochodzie w którym liczba pasażerów naruszała zasady ruchu drogowego.

Wyrokiem z dnia 12.05.2016 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę: 49.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13.01.2014 r.; 175.000 zł wraz ustawowymi odsetkami od 26.02.2016 r.; 19.144,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13.01.2014 r.; 6.568,88 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12.02.2014 r.; 476 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 .01. 2014 r.. Dalej idące powództwo Sąd Okręgowy oddalił i rozstrzygnął o kosztach procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu (...) w S. doszło do wypadku drogowego, w trakcie którego kierujący pojazdem marki A. T. M. utracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył jego lewą stroną w podwójny słup trakcji elektrycznej, w wyniku czego poniósł on śmierć na miejscu, zaś powódka jako pasażerka tego samochodu, podróżująca na tylnym siedzeniu pojazdu na kolanach innej osoby doznała obrażeń ciała. W chwili wypadku, w pojeździe znajdowała się liczba osób przekraczająca jego dopuszczalną normę.

Z miejsca wypadku powódka w stanie ogólnym ciężkim, po utracie przytomności została przetransportowana karetką pogotowia do Szpitala w S., gdzie w dniach(...) była hospitalizowana na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii z rozpoznaniem urazu wielonarządowego w postaci urazu czaskowo-mózgowego, złamania wyrostków poprzecznych C5,6 prawych, złamania kości łonowej lewej, złamania kości piszczelowej prawej, urazu wątroby, wstrząsu krwotocznego, złamania kości szczękowej lewej, zachłyśnięcia. Następnie w stanie ogólnym ciężkim, niewydolna oddechowo i krążeniowo została przekazana na Oddział Intensywnej Terapii B Neurochirurgicznej (...) w B., gdzie przebywała do dnia 23.12.2008r. W dniu 19.12.2008r. odłączono ją od respiratora, a następnie ekstubowano z pozostawieniem tlenoterapii biernej. Pozostawała przytomna, z kontaktem słownym, ale nielogicznym, odnotowano niewielki niedowład lewej kończyny dolnej. W dniach (...)przebywa w szpitalu w S., gdzie kontynuowano leczenie i dokonywano zabiegów operacyjnych. Po wypisaniu ze szpitala miała poruszać się przy pomocy wózka inwalidzkiego przez okres 4 tygodni. W dniach 03.02.2009r. – 06.03.2009r. powódka powódka była ponownie hospitalizowana. W trakcie pobytu stosowano leczenie usprawniające, rozpoczęto pionizację i naukę chodzenia przy pomocy balkonika i kul łokciowych, zalecono na przyszłość kontynuację wyuczonych ćwiczeń w warunkach domowych i dalsze kontrole w (...) (k.44), gdzie zgłaszała się na okresowe kontrole. W dniach 29.03.2009r. – 17.04.2009r. była po raz kolejny hospitalizowana w (...)w S. z rozpoznaniem podejrzenia ropnia śledziony, urazem brzucha oraz przewlekłym nieżytem żołądka, stosowano zachowawcze leczenie farmakologiczne. W dniu 19.06.2009r., wskutek poślizgnięcia się na schodach, powódka doznała ponownie urazu goleni prawej. W związku z tym w dniach 20.06.2009r. – 23.06.2009r. była hospitalizowana.

Powódka w dniach 10.07.2009r. – 25.07.2009r. przebywała w szpitalu z uwagi na rozpoznanie pourazowego, przewlekłego podtorebkowego krwiaka śledziony oraz przewlekłego nieżytu żołądka. Następnie w dniach 07.08.2009r. – 26.08.2009r. przebywała szpitalach w B. z rozpoznaniem infekcyjnego zapalenia wsierdzia zastawki mitralnej z istotną jej niedomykalnością w czasie którego poddano ją zabiegom laparotomii oraz splenektomii. Do dnia 15.09.2009 r. przebywała w szpitalu w S. w związku z powyższymi dolegliwościami oraz niewydolnością serca w kl. (...).

U powódki lekarze zdiagnozowali również objawy reakcji depresyjno-adaptacyjnych. W dniach 30.09.2009r. – 21.10.2009r. przebywała na (...) w S. (k.62). W marcu 2010r. przebyła zabieg kardiochirurgiczny wszczepienia biologicznej protezy zastawki mitralnej.

Aktualnie powódka pozostaje pod opieką (...)w B., stale przyjmuje lekarstwa w tym mające na celu zmniejszenie krzepliwości krwi.

Sąd Okręgowy wskazał, iż sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych w pozwanym (...).

Powódka zgłosiła szkodę i w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 21.04.2009r. przyznano jej kwotę 28.000 zł tytułem zadośćuczynienia, odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów przejazdów w wysokości 140 zł oraz odszkodowanie z tytułu kosztów opieki 450 zł, przyjmując że przyczyniła się ona do zdarzenia w 30%, albowiem podróżowała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, a w pojeździe znajdowała się ilość osób przekraczająca dopuszczalne normy. Następnie, wskutek odwołania od powyższej decyzji, pozwany dokonał dopłat. Łącznie powódce wypłacono 56.000 zł.

Powódka w dacie zdarzenia miała 20 lat, wykształcenie średnie, była studentką(...)w B. na kierunku (...). W związku z wypadkiem zrezygnowała z kontynuowania nauki. Po opuszczeniu szpitala pozostawała pod opieką pozostałych członków rodziny, w głównej mierze ojca, który asystował jej w czynnościach dnia codziennego. Stale unika wykonywania cięższych prac, szybko się męczy, miała problemy z koncentracją, a przez to znacznie obniżyły się jej predyspozycje do nauki. Przez kilka miesięcy korzystała ze sprzętu ortopedycznego i medycznego dla usprawnienia samodzielnego poruszania się, przyjmowała lekarstwa związane z dolegliwościami kardiologicznymi Przed wypadkiem aktywnie spędzała czas, była osobą otwartą i towarzyską, sprawną fizycznie. Do dnia dzisiejszego odczuwa skutki zdarzenia, ma szereg blizn pooperacyjnych, stale przyjmuje leki przeciwko krzepliwości krwi.

Powódka przyznała, że swoim zachowaniem przyczyniła się do zwiększenia rozmiarów szkody i nie negowała zasadności przyjętego przez stronę pozwaną pomniejszenia zadośćuczynienia i odszkodowania o 30%.

W związku z potrzebą ustalenia rozmiaru uszkodzeń ciała powódki i dolegliwości z tym związanych Sąd Okręgowy dopuścił szereg dowodów z opinii biegłych.

Biegli z zakresu neurologii, ortopedii i traumatologii opisali charakter doznanych obrażeń, uszkodzenia więzadłowe w obrębie stawów kolanowych łączyli z okolicznościami wypadku, stwierdzili również łącznie 41% uszczerbek na zdrowiu powódki, zgodnie z przepisami i tabelą określoną w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym i długotrwałym uszczerbku na zdrowiu. Podkreślili, że doznała ona znacznych dolegliwości, które powodowały ograniczenia w życiu codziennym i zawodowym, pomimo zastosowanego leczenia pozostały trwałe skutki, związane ze schorzeniami kardiologicznymi. Wskazywali na konieczność pomocy i opieki osób trzecich w okresie następującym po wypadku. Nadto doznane obrażenia (zwłaszcza uraz czaszkowo – mózgowy) miały negatywny wpływ na zdolność kontynuowania nauki na uczelni wyższej, albowiem zaburzenia pamięci i koncentracji powodują w dalszym ciągu trudności w przyswajaniu wiedzy, nie powodują jednak istotnych ograniczeń do podjęcia pracy. Zdaniem biegłych ponownego urazu goleni prawej na skutek poślizgnięcia nie należy wiązać ze zdarzeniem z dnia(...) Nadto nie byli w stanie jednoznacznie określić, jakie obrażenia ciała nie wystąpiłyby, gdyby powódka podróżowała zgodnie z przepisami ruchu drogowego.

Z opinii sądowo – psychiatrycznej sporządzonej w oparciu o dokumentację medyczną znajdującą się w aktach sprawy oraz badanie bezpośrednie wynika, że został naruszony dobrostan psychiczny powódki. Stwierdzono zespół stresu pourazowego z komponentą depresyjną oraz reakcję depresyjną przedłużoną adaptacyjną na stres powodowaną nasileniem się powikłań somatycznych po wypadku oraz encefalopatię pourazową. Z uwagi na związane z wypadkiem dysfunkcje w zakresie procesów pamięci i uczenia się, powódka zrezygnowała z nauki. Ma również obniżoną tolerancję na obciążenie psychiczne, co w sytuacjach trudnych może powodować nasilone reakcje niepewności i lęku. W opinii wskazano, że powódka może mieć problemy z wykonywanie pracy umysłowej wymagającej ciągłego kształcenia i zdobywania wiedzy.

Na podstawie opinii biegłego z zakresu kardiologii, Sąd Okręgowy ustalił, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy obrażeniami z wypadku a rozstrojem zdrowia w aspekcie kardiologicznym, przy czym przed datą zdarzenia powódka nie cierpiała na żadne dolegliwości w tej sferze. Przebieg schorzenia w postaci bakteryjnego zapalenia wsierdzia, uszkodzenia zastawki mitralnej i jej dysfunkcji skutkował koniecznością przeprowadzenia zabiegów kardiochirurgicznych – reimplantacji zastawki na protezę mechaniczną, co skutkuje koniecznością leczenia przeciwkrzepliwego powódki do końca życia. Powyższe wiąże się z dużym ryzykiem powikłań. Nadto sztuczna zastawka jest dużym obciążeniem w normalnym funkcjonowaniu, znacznie zmniejszona może być aktywność życiowa, w tym zdolność do pracy i nauki, także prowadzenie ciąży u kobiet.

Z kolei w opinii sporządzonej przez biegłego chirurga poza opisem doznanych obrażeń zwrócono uwagę na fakt usunięcie śledziony, co w przyszłości może skutkować obniżoną odporność na czynniki zakaźne. Biegły potwierdził również dotychczasowe ustalenia Sądu Okręgowego dotyczące dobrego stanu zdrowia powódki przed wypadkiem.

W tym stanie rzeczy Sąd ten uznał powództwo za zasadne w znacznej części, oddalając je jedynie w zakresie zwrotu wydatków w kwocie 3.515,40 zł.

Odnosząc się do roszczenia z tytułu zadośćuczynienia przez Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą żądania jest art. 445 § 1 k.c. Ustalając odpowiednią sumę zadośćuczynienia, która rekompensowałaby krzywdę powódki Sąd ten miał na uwadze wypracowane przez judykaturę kryteria, które winny być wzięte pod uwagę przy ustalaniu zadośćuczynienia. W tych warunkach Sąd Okręgowy, mając na względzie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a przede wszystkim sporządzony na potrzeby niniejszego postępowania opinie biegłych różnych specjalności, uznał że kwota wypłacona przez pozwanego powódce na etapie likwidacji szkody tytułem zadośćuczynienia w wysokości 56.000 zł nie przystaje do rozmiaru doznanych przez nią obrażeń, skali cierpień, trwałości następstw, okresu rekonwalescencji oraz rokowań na przyszłość. Sąd ten zwrócił uwagę na znaczny uszczerbek na zdrowiu (suma wskazywanych przez biegłych wartości wynosi 120%), konieczność stałego przyjmowania leków, liczne zabiegi operacyjne, długi okres rekonwalescencji. Podkreślił, że wypadek zmienił jej codzienne funkcjonowanie w rodzinie, szkole, społeczeństwie w sposób nieodwracalny, wymagający przemodelowania postaw życiowych oraz ograniczając jej aktywność życiową pomimo młodego wieku. Urazy powypadkowe w sposób bezpośredni wpływają na jej życie osobiste, co z kolei przekłada się na stan emocjonalny i samoocenę. Tym samym doznaną krzywdę uznał jako znaczną. Z uwagi na cierpienia fizyczne psychiczne związane z doznanymi obrażeniami ciała i wynikającymi z nich ograniczeniami, a także młody wiek powódki i dobry stan zdrowia sprzed wypadku Sąd Okręgowy uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie łącznie 400.000 zł. Po uwzględnieniu 30% przyczynienia się powódki do powstania szkody (art. 362 k.c. - Sąd ten wskazał, iż okoliczność ta nie była kwestionowana przez żadną ze stron) i odjęciu dotychczas wypłaconych świadczeń zasądzeniu podlegała kwota 224.000 zł.

Sąd Okręgowy odnosząc się do roszczeń odszkodowawczych, mających swoją podstawę prawną w przepisie art. 444 § 1 k.c. za zasadne Sąd uznał w całości wydatki związane z kosztami dojazdów do placówek medycznych oraz leczeniem. W jego ocenie wydatki te pozostawały w związku z doznanymi obrażeniami oraz procesem leczenia, co bezpośrednio wynika również ze sporządzonych w sprawie opinii biegłych. uwzględniając roszczenie sąd mając na względzie przedłożone do akt sprawy szczegółowe zestawienie poniesionych na ten cel wydatków.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił natomiast żądania zasądzenia na rzecz równowartości wydatków poczynionych na studia z uwagi na nieudowodnienie zasadności zgłoszonego roszczenia.

Zdaniem tego Sądu, na uwzględnienie zasługiwało żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie w wypłacie kwoty zadośćuczynienia w wysokości 19.144,90 zł. Sąd podzielił stanowisko strony powodowej przyjmując, że w okresie od daty wydania przez pozwanego decyzji na drodze postępowania likwidacyjnego aż do 16.09.2013r. pozostawał w opóźnieniu. Orzeczenie zapadło w oparciu o art. 482 § 1 k.c.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. przyjmując za datę początkową ich biegu dzień 13.01.2014 r.. Zdaniem tego Sądu złożenie przez pozwanego odpowiedzi na pozew stanowi datę, w której strona pozwana powzięła wiedzę w zakresie skonkretyzowanych roszczeń. W stosunku do rozszerzonego powództwa sąd przyjął datę doręczenia pozwanemu odpisu pisma procesowego w rozszerzonym żądaniem.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od wyroku wywiodły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo w zakresie zasądzenia kwoty 50.000 zł, wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 49.000,00 zł od dnia 13.01.2014r. od kwoty 1.000,00 zł z odsetkami od dnia 26.02.2016r.; zasądzenia kwoty skapitalizowanych odsetek w wysokości 19.144,90 zł z odsetkami od dnia 13.01.2014r. liczonych od kwoty 49.000,00 zł od dnia 16.09.2010r. do dnia 16.09.2013r.; w zakresie zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kwoty 6.568,88 zł z odsetkami od dnia 12.02.2014r.; w zakresie zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki kwoty 476,00 zł z odsetkami od dni a 13.01.2014r.; oraz rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu i kosztów sądowych. Zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie:

a)  art. 361 §1 i 2 k.c. poprzez jego pominięcie i nie uwzględnienie, że pozwany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła i jedynie w tych granicach obowiązany jest do naprawienia szkody obejmującej faktyczne straty, które poszkodowany powód poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby jej szkody nie wyrządzono;

b)  art. 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i nie uwzględnienie, że powódka przyczyniła się do powstania szkody w stopniu 70%, uzasadnionym okolicznościami poprzedzającymi zaistnienie wypadku;

c)  art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. poprzez przyznanie powódce dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości powyżej 174 000,00 zł tj. w wysokości rażąco zawyżonej i nadmiernej;

d)  art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 kc i art. 361 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że kwota 400 000,00 zł jest odpowiednia

e)  art. 445 §1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na niewłaściwej ocenie kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia w odniesieniu do ustalonej podstawy faktycznej orzeczenia

f)  art. 481 §1 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez nieprawidłową ich wykładnię, polegającą na nieuwzględnieniu że faktyczny zakres krzywdy został określony dopiero na etapie postępowania sądowego i z tych względów odsetki od kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania winny zostać przyznane dopiero od dnia 26 lutego 2016r. lub wyrokowania;

g)  art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału akt sprawy i błędne ustalenie stanu faktycznego poprzez całkowite pominięcie, iż powódka w trakcie podróży jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i z nadmierną liczbą pasażerów nie odpowiadających konstrukcji pojazdu i uznanie że brak jest podstaw do uwzględnienia przyczynienia się powódki do powstania skutków zdarzenia w wyższym niż 30% stopniu - tj. w stopniu 70%,

h)  błędną ocenę materiału dowodowego akt sprawy poprzez ustalenie, że stopień przyczynienia się powódki w 30% do powstania skutków zdarzenia nie był kwestionowany przez strony podczas gdy np. z protokołu rozprawy z dnia 27 kwietnia 2016r. wynika, że ozwany domagał się ustalenia tego przyczynienia w stopniu 70%,

i)  art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego akt sprawy i uznanie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia ze względów na skutki zdarzenia jest kwota 400.000 zł, w sytuacji gdy jest to kwota zawyżona i nie uwzględniająca sytuacji powódki przed i po zdarzeniu.

j)  art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż powódka udowodniła poniesienie szkody w wysokości 6 568,88 zł i w kwocie 476 zł tytułem wydatków związanych z dojazdami do placówek medycznych i tytułem kosztów leczenia;

k)  art. 316 § 1 k.p.c. przez błędne zastosowanie, polegające na pominięciu okoliczności faktycznych istniejących w chwili zamknięcia rozprawy mających wpływ na rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy w faktycznej a nie hipotetycznej wysokości, za które to okoliczności pozwany nie ponosi odpowiedzialności,

l)  art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. w zw. z art. 322 k.p.c., poprzez przyjęcie zasadności wydatkowania kwot 6.568,88 zł i 476 zł,

m)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nie uzasadnienie przyjęcia za uzasadnione odszkodowania w kwocie 6.568,88 zł i 476 zł.

Mając powyższe na uwadze pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu przed Sądem I instancji według norm przepisanych; zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Powódka w wywiedzionej apelacji zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie odsetek ustawowych od kwot zasądzonych w punktach I (49 000,00 zł) i III (19 144,90 zł) za okres od 20.09.2013 r. do 12.01.2014 r. Zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie:

a)  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392 z późn. zm.: dalej: u.u.o.) - poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zasądzeniem odsetek ustawowych od kwoty 49.000 zł żądanej tytułem zadośćuczynienia dopiero od dnia 13.01.2014 r., tj. od daty złożenia przez stronę pozwaną odpowiedzi na pozew;

b)  art. 482 § 1 k.c. - poprzez jego błędną wykładnie skutkującą zasądzeniem odsetek ustawowych od zaległych odsetek ustawowych za opóźnienie z zapłatą zadośćuczynienia (tj. od kwoty 19 144.90 zł) dopiero od dnia od dnia 13.01.2014 r.

Mając powyższe na uwadze powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oznaczenie daty początkowej okresów odsetkowych w punktach I i III wyroku na dzień (...); zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Obie strony wniosły o oddalenie apelacji wywiedzionych przez przeciwników procesowych i zasądzenie z tego tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Jedynie apelacja powódki zasługiwała na uwzględnienie.

Na samym wstępie należy zauważyć, że pozwany kwestionuje zasadność zasądzenia zarówno roszczenia z tytułu zadośćuczynienia, jak też odszkodowania. Z uwagi na odmienny charakter roszczeń rozpoznanie wniesionych zarzutów powinno nastąpić oddzielnie do poszczególnych żądań.

Odnosząc się do zarzutów sformułowanych w stosunku do rozstrzygnięcia obejmującego zadośćuczynienie wskazać należy, że w pierwszej kolejności należałoby poddać analizie zarzuty naruszenia prawa procesowego dotyczących oceny dowodów, ponieważ dopiero prawidłowo ustalony stan faktyczny poprzedzony niewadliwą oceną dowodów może stanowić podstawę do dokonania oceny prawnej.

Sąd Apelacyjny zauważa, że poza ogólnikowym stwierdzeniem, iż Sąd pierwszej błędnie ocenił materiał dowodowy znajdujący się w aktach sprawy, zarzut ten nie został należycie uzasadniony. Przede wszystkim sens tego zarzutu, sposób jego sformułowania wskazuje, że pozwany zakład ubezpieczeń w zasadzie kwestionuje nie ocenę dowodów i ustalenia faktyczne, ale ocenę prawną. Sens zarzutu sprowadza się bowiem do stwierdzenia, że zasądzona kwota zadośćuczynienia jest nieodpowiednia, rażąco wygórowana.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, że Sąd pierwszej instancji ocenił dowody zgodnie z regułami oceny swobodnej, dokonując ich wszechstronnej analizy, nie naruszając przy tym zasad logiki i doświadczenia życiowego. Zasada swobodnej oceny dowodów nie została naruszona, dlatego zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. nie może zostać uwzględniony.

Przy analizie zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. dotyczącego wysokości przyznanego powódce zadośćuczynienia wskazać należy, że z uwagi na niewymierny charakter krzywdy, jako szkody niemajątkowej i pozostawienie określenia rozmiaru zadośćuczynienia, mającego zrekompensować tę krzywdę, swobodnemu uznaniu Sądu pierwszej instancji, korekta wysokości świadczenia przez Sąd drugiej instancji może nastąpić tylko wtedy, gdy Sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę wszystkich kryteriów mających znaczenie dla określenia wysokości zadośćuczynienia bądź, gdy - po ich uwzględnieniu - kwota zadośćuczynienia jawi się jako rażąco zawyżona lub zaniżona. Ustawodawca zaniechał wskazania w art. 445 § 1 k.c. kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i przez posłużenie się klauzulą generalną ("suma odpowiednia") pozostawił je uznaniu sądów. Uznaniowość w zakresie przyznania, jak i określania wysokości zadośćuczynienia upoważnia sąd wyższej instancji do ingerencji tylko w razie rażącego odstąpienia od ukształtowanej praktyki sądowej, której względna jednolitość odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa, albo wykazanego przez stronę skarżącą pominięcia istotnych kryteriów ustalania wysokości" - wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9.08.2006 r. I ACa 161/06, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.11.2004 r. I CK 219/04, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7.03.2014 r. I ACA 1273/13). Z taką zaś sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie, i dlatego też apelacja pozwanego w części kwestionującej wysokość kwoty zadośćuczynienia winna być oddalona.

Sąd Apelacyjny mając na względzie zgromadzony materiał dowodowy, a w szczególności opinie biegłych z różnych specjalności także doszedł do wniosku, że powódka doznała w następstwie wypadku bardzo rozległych obrażeń, które zostały przez Sąd Okręgowy szczegółowo przytoczone w ramach ustaleń faktycznych, a następnie powtórzone we fragmencie rozważań zawierających ocenę prawną, nie zachodzi więc potrzeba ich pełnego opisu. Wskazać jedynie należy, że Sąd Okręgowy ustalając wysokość zadośćuczynienia wziął pod uwagę cierpienia jakich powódka doznała bezpośrednio po zdarzeniu i w trakcie leczenia oraz to, w jaki sposób w zdarzenie to wpłynęło na jej życie. Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę na długotrwałe leczenie jakiemu została poddana powódka, w tym częste pobyty w szpitalu, trakcie których wykonywano w licznych zabiegów mających na celu poprawę jej stanu zdrowia. Trafnie nie uszło uwadze Sądu Okręgowego, że powódka zmagała się po wypadku z licznymi trudnościami w życiu codziennym, gdyż przez wiele miesięcy wymagała pomocy osób trzecich. Szczególne znaczenie przypisał faktowi, że powódka przed wypadkiem cieszyła się pełnym zdrowiem, a także, że zdarzenie nastąpiło w młodym wieku.

Żadna ze stron w postępowaniu apelacyjnym nie kwestionowała treści wniosków zawartych w opiniach biegłych opiniujących w niniejszej sprawie. Sąd Apelacyjny, tak jak już to uczynił Sąd Okręgowy, uznał opinie za sporządzone w sposób prawidłowy i rzetelny i tym samym wiarygodne. Nie widząc potrzeby przytaczania wszystkich wniosków płynących z opracowań, wskazać jedynie należy, że zdarzenie do jakiego doszło w dniu (...). w sposób diametralny wpłyneło na dotychczasowe życie powódki. Poza bólem i cierpieniem fizyczne, jakiego doznała w wyniku obrażeń i konieczności podjęcia długotrwałej rehabilitacji, niewątpliwie nieodwracalnie zmieniło się jej codzienne funkcjonowanie w środowisku rodzinnym szkolnym i rówieśniczym. Z uwagi na doznane obrażenia zrezygnowała z kontynuowania studiów, co bezpośrednio wiązało się z dysfunkcjami w zakresie procesów pamięciowych i uczenia się. Obniżona została jej tolerancja na obciążenie psychiczne, co może powodować w sytuacjach trudnych nasilone reakcje niepewności i lęku. Dodatkowo powódka jest zmuszona do stałego przyjmowania leków zapobiegających krzepliwości krwi co jest związane z problemami kardiologicznymi. Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że doznana przez powódkę krzywda była znaczna. W tej sytuacji wymiar przyznanego przez pozwanego zadośćuczynienie na etapie postępowania likwidacyjnego należy uznać za niewystarczającym do pełnej kompensaty cierpień jakich powódka doznała w wyniku wypadku.

Wszystkie te następstwa wypadku, w tym ich wpływ na prawidłowe funkcjonowanie powódki we wszystkich aspektach codziennej egzystencji, uzasadniają przyjęcie, że ustalona przez Sąd Okręgowy kwota zadośćuczynienia w wysokości 400.000 zł nie jest rażąco niewspółmierna. Stanowi ona odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 rekompensatę za cierpienia fizyczne i psychiczne pokrzywdzonej, zarówno te, których już doznała, jak i te, które zapewne w związku z doznanym uszkodzeniem ciała wystąpią u niej w przyszłości (Tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6.07.2012 r., V CSK 332/11, a ponadto w wyroku z dnia 26.03.2015 r., V CSK 317/14).

Należy także się odnieść się do poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń w zakresie procentowego uszczerbku na zdrowiu, jakiego miała doznać powódka wskutek wypadku i wpływu, jaki ma to na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. Ponownie podkreślić należy, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń, czasokresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, sposobu spędzania wolnego czasu, szans na przyszłość oraz innych podobnych czynników. Jednocześnie niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5.10.2005 r. (I PK 47/05), wskazując, że procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu.

Reasumując, w świetle przedstawionej oceny, niezasadny okazał się podniesiony w apelacji pozwanego zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. mający polegać na zasądzeniu nieodpowiedniego tj. rażąco wysokiego zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny uznał wskazaną przez Sąd Okręgowy kwotę 400.000 zł za odpowiednią do doznanych przez powódkę krzywd.

Tak określoną sumę zadośćuczynienia Sąd Okręgowy pomniejszył o 30% współczynnik przyczynienia się powódki do zaistniałej szkody, jak też dotychczas wypłacone przez pozwanego sumy tytułem zadośćuczynienia (56.000 zł).

Pozwany w wywiedzionej apelacji kwestionuje ustalenie, iż zachowanie powódki przyczyniło się jedynie w 30% do skutków zdarzenia, gdyż podróżowała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, jak w pojeździe o ponadnormatywnej liczbie pasażerów. Takie zachowanie uzasadniało zaś w ocenie pozwanego przyjęcie przyczynienia na poziomie 70%.

Powyższe twierdzenie nie zostało sformułowane jedynie na etapie postępowania apelacyjnego, lecz zostało zaprezentowane przez pozwanego na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2016 r. Z uzasadnienia Sądu Okręgowego wynika, że okoliczność ta została pominięta. Sąd ten twierdził, iż ustalenie 30% przyczynienia się do zdarzenia uwzględniało m.in. zgodne stanowiska stron w tym zakresie. Takiego założenia nie można jednak przyjąć. Powyższe nie oznacza jednak, że Sąd Apelacyjny automatycznie winien uwzględnić podniesiony zarzut i obniżyć przyznane powódce zadośćuczynienie.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na treść art. 217 § 2 k.p.c. zgodnie z którym sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Powyższe daje sądowi uprawnienie do każdorazowego dokonywania oceny, czy twierdzenia o okolicznościach faktycznych oraz dowody na ich poparcie są zgłaszane przez strony bez zwłoki. Jednocześnie należy założyć racjonalność obu stron procesowych, które zazwyczaj już przed wystąpieniem na drogę postępowania sądowego mają świadomość, jakie kwestie są sporne, a zatem na jakiej płaszczyźnie rysuje się konflikt, co pozwala m.in. pozwanemu już w odpowiedzi na pozew wskazać odpowiednie wnioski dowodowe. Zatem okoliczności faktyczne i dowody powinny być przytaczane na rozprawie we właściwym czasie, tj. przy uwzględnieniu stanu wiedzy strony co do faktów i dowodów, z których chce skorzystać dla uzasadnienia zgłaszanych żądań lub zwalczania twierdzeń przeciwnika. Oznacza to, że na stronę nałożony został ciężar powołania okoliczności faktycznych i zgłoszenia wniosków dowodowych najszybciej, jak to tylko jest możliwe w danym postępowaniu, w tym również w pismach procesowych mających na celu przygotowanie rozprawy.

Sankcją spóźnionego zgłoszenia przez stronę twierdzeń i dowodów jest ich pominięcie przez sąd. Twierdzenia i dowody przedstawione po czasie właściwym nie będą pominięte jeżeli strona uprawdopodobni, że zgłasza je później bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (art. 217 § 2 k.p.c.). Sąd powinien uwzględnić spóźnione twierdzenia i dowody także wówczas, jeżeli nie spowoduje to zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Należy się zgodzić, że dla oceny wpływu spóźnionego powołania na możliwość przewleczenia postępowania istotny będzie stan postępowania istniejący w momencie zgłaszania danego twierdzenia lub dowodu. Jeżeli postępowanie prowadzone po uwzględnieniu spóźnionego materiału procesowego trwałoby dłużej niż postępowanie, w którym materiał ten zostałby pominięty, to sąd takich twierdzeń i dowodów uwzględnić nie może.

W realiach przedmiotowej sprawy nie sposób uznać, że twierdzenia strony pozwanej z dnia 27 kwietnia 2016 roku strony pozwanej zostały złożone we właściwym czasie w rozumieniu art. 217 § 1 k.p.c. Niniejsza sprawa została wszczęta w 2013 roku i przez ten czas strony prezentowały zgodne stanowisko w zakresie procentowego przyczynienia się powódki do zaistniałej szkody. Nie sposób przy tym w niniejszej sprawie uznać, że rozprawa poprzedzająca wydanie wyroku była odpowiednim czasem na podnoszenie istotnej kwestii, jaką jest przyczynienie się poszkodowanego do zaistniałego zdarzenia. Co równie istotne, zgłoszone twierdzenie, pomimo że powinno zostać pominięte jako spóźnione, to nie zostało w żaden sposób udowodnione.

Pamiętać należy, że bezspornym w sprawie było, iż powódka przebywała w samochodzie sprawcy wypadku bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, siedząc na tylnej kanapie pojazdu, na kolanach innego współporuszających, gdyż w pojeździe znajdowała się ponadnormatywna ilości osób. Sama również nie kwestionowała, że jej zachowanie spowodowało zwiększenie rozmiarów doznanej przez nią szkody. Uznała przy tym, że przyczyniła się do doznanych obrażeń w 30 %. Nadto biegli sporządzający na potrzeby niniejszego postępowania opinie wskazali, że nie są specjalistami odnośnie techniki samochodowej i tylko zwrócili uwagę, że gdyby powódka podróżowała w zapiętych pasach bezpieczeństwa to doznane przez nią obrażenia powypadkowe być może byłyby mniejsze (k. 390 - opinia biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii oraz neurologii).

Niezaprzeczalnie powódka naruszyła szereg istotnych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jednakże to do pozwanego należało udowodnienie, które z doznanych przez nią obrażeń związane były z niewłaściwym zachowaniem powódki. Pamiętać bowiem należy, że zachowanie poszkodowanego może być postrzegane w kategorii przyczynienia tylko wtedy, gdy pomiędzy nim, a szkodą występuje związek przyczynowy. Wykazanie tego związku przyczynowego, zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), należało do pozwanego. Zważywszy na dynamikę i uwarunkowania wypadków komunikacyjnych, wykazanie przyczynienia powódki wymagało udowodnienia, że obrażenia, których doznała są wynikiem niezapięcia pasów bezpieczeństwa lub jazdy „przeładowanym” samochodem. Innymi słowy na pozwanym ciążył obowiązek wykazania, że gdyby powódka miała zapięte pasy lub podróżowała z kierowcą, który przestrzegał norm dotyczących pojemności pojazdu, to charakter i stopień uszczerbku na zdrowiu byłby mniejszy i nie tak poważny. Takie ustalenia wymagają wiedzy specjalnej i przez to dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej oraz medycyny sądowej. Pozwany nie przejawił jednak inicjatywy dowodowej w tym kierunku i nie złożył stosownego wniosku dowodowego, poprzestał jedynie na złożonych na zgłoszonych na ostatniej rozprawie, a w konsekwencji spóźnionych, twierdzeniach.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie przyjąć należy, iż całokształt okoliczności branych pod uwagę w ramach art. 362 k.c. uzasadniał pomniejszenie należnego powódce odszkodowania o współczynnik wskazany przez Sąd Okręgowy, a akceptowany przez obie strony postępowania do rozprawy w dniu 27 kwietnia 2016 r..

W tej sytuacji Sąd w sposób prawidłowy zasądził na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 224.000 zł.

Odnosząc się natomiast do kwestii odsetek, trzeba zwrócić uwagę, że, co do zasady, zgodnie z art. 455 § 1 k.c. zadośćuczynienie za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia. Od tej chwili biegnie zatem termin naliczania odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 KC). Należy przy tym uwzględnić terminy wynikające z treści art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2010 r., sygn. akt II CSK 434/09).

Sąd Apelacyjny podziela pogląd, zgodnie z którym jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2011 r., sygn. akt I CSK 243/10).

Pamiętać jednak należy, że wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Tym samym, wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a więc i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (tak Sąd Najwyższy w ww. wyroku z dnia 18 lutego 2011 r. I CSK 243/10). Nadto jeżeli sprawca szkody uważa, że żądane zadośćuczynienia jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. Jeżeli natomiast okaże się, że już wypłacone świadczenie jest niższe wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty.

Należy także zwrócić uwagę, że powódka uległa wypadkowi (...) Powódka wezwała pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 200.000 zł pismem z dnia 6 marca 2009 r. Mimo że w tym czasie leczenie i rehabilitacja powódki jeszcze się nie zakończyły, a zatem rozmiar uszczerbku na zdrowiu powódki nie był w pełni znany, to zdaniem Sądu Apelacyjnego, już w tym okresie (z uwzględnieniem terminów jakim dysponował pozwany w celu ustosunkowania się do żądania) istniały podstawy do przyznania powódce zadośćuczynienia w tej kwocie. Zasadniczy bowiem zakres uszkodzeń ciała był wówczas znany, zaś pozwany nie przejawiał w tym czasie żadnej aktywności w wyjaśnieniu dodatkowych okoliczności w tym zakresie.

Powyższe uwagi odnieść jednak należy do treści pierwotnego roszczenia z jakim wystąpiła powódka w niniejszej sprawie. W pozwie, który wpłynął do sądu w dniu 20 września 2013 r., wystąpiła ona o zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 49.000 zł (które to roszczenie zostało w trakcie procesu rozszerzone) wraz z odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, a także z roszczeniem zasądzenia 19.144,90 zł tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie wypłacie zadośćuczynienia wraz z dalszymi odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Roszczenia skapitalizowanych odsetek obejmowało trzyletni okres poprzedzający datę wniesienia pozwu.

Mając zatem na uwadze, że roszczenie o zadośćuczynienie za doznaną przez powódkę krzywdę stało się wymagalne po wezwaniu zobowiązanego do naprawienia szkody, to od tej chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie. W tej sytuacji roszczenie skapitalizowanych odsetek okazało się w zasadne. Zgodnie natomiast z treścią art. 482 § 1 k.c. od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy. Zatem rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w zakresie ustawowych odsetek od skapitalizowanych odsetek było niemożliwe do pogodzenia z powyższym przepisem, który wprost dopuszcza możliwość żądania odsetek od zaległych odsetek od chwili wytoczenia o nie powództwa. Rację ma zatem strona powodowa żądając zasądzenia tych odsetek od dnia 20.09.2013 r.

Powyższe uwagi odnoszą się również do roszczenie w zakresie odsetek od dochodzonej pierwotnie kwoty 49.000 zł. W sytuacji, gdy pozwany miał świadomość wysokości dochodzonego przez powódkę roszczenia jeszcze przed z wniesieniem pozwu, nie sposób jest uznać, że dopiero konstruując odpowiedź na pozew miał możliwość spełnienia pierwotnie żądanych roszczeń. W tej sytuacji należało również zmienić rozstrzygnięcie w zakresie terminu na od jakiego powódka może żądać od pozwanego odsetek od ww. kwoty.

W konsekwencji apelacja powódki obejmująca jedynie zarzuty w stosunku do rozstrzygnięć odsetkowych zasługiwała w pełni na uwzględnienie.

Nietrafne okazały się zarzuty pozwanego odnośnie uwzględnienia roszczenia odszkodowawczego obejmującego kwoty 6.568,88 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych oraz 476 zł tytułem kosztów leczenia. Nie można podzielić stanowiska apelacji pozwanego w kwestii naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c., przez który to zarzut należało rozumieć, że doszło do przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Ocena materiału dowodowego została bowiem dokonana zgodnie z wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd Okręgowy w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważył ten materiał jako całość, dokonał wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odniósł do pozostałego materiału dowodowego. Nadto ocena dowodów dokonana przez Sąd orzekający może zostać skutecznie podważona tylko wówczas, gdy skarżący wykaże, iż naruszone zostały reguły przewidziane w art. 233 § 1 kpc, tj. że w sposób oczywiście wadliwy z punktu zasad widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego, Sąd dał wiarę określonym dowodom względnie uznał określone dowody za niewiarygodne. Niezbędne jest więc powołanie się na argumenty natury jurydycznej oraz wskazanie konkretnych przyczyn z powodu których ocenie dowodów w zaskarżonym orzeczeniu naruszenia prawa. Fakt, że dowody zostały ocenione niezgodnie z intencją pozwanego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, której z dowodów tych można było wynieść wnioski inne, niż przyjęte przez Sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Dokonując kontroli rozstrzygnięcia w zaskarżonym zakresie odnieść należy się w pierwszej kolejności do roszczenia z tytułu zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych. Dopuszczalność takiego żądania nie budzi wątpliwości, co znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie. W wyroku z dnia 7.10.1971 r. (II CR 427/71, OSPiKA 1972, Nr 6, poz. 108) Sąd Najwyższy uznał, że: "w skład kosztów wynikłych z powodu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, o których mówi art. 444 § 1 k.c., wchodzą nie tylko koszty leczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz także wydatki związane z odwiedzinami chorego w szpitalu przez osoby bliskie", w szczególności koszty wizyty rodziców, gdy poszkodowanym jest dziecko. Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 23.2.2016 r. (I ACa 939/15, Legalis), stwierdzając, że "odwiedziny te są niezbędne zarówno dla poprawy samopoczucia chorego i przyspieszenia w ten sposób leczenia, jak i dla kontaktu rodziny z lekarzami w celu uzyskania informacji i wskazówek o zdrowiu chorego i jego potrzebach".

Oceniając zasadność roszczenia wskazać należy, że na gruncie procedury cywilnej nie funkcjonuje formalne zróżnicowanie dowodów pod względem ich mocy, a zatem dowód z przesłuchania świadka czy strony nie ustępuje dowodowi z dokumentu w postaci faktury, czy też jak to ma miejsce w niniejszej sprawie zestawienia ilości dojazdów. Zastosowanie zaskarżonego przez pozwanego art. 322 k.p.c. uzasadnione jest m.in. w sytuacji uprzedniego wykazania wystąpienia szkody, a której ustalenie wysokości jest niemożliwe lub znacznie utrudnione (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5.11.2010 r., I CSK 23/10). W okolicznościach niniejszej sprawy, w świetle przeprowadzonych dowodów i w sytuacji, gdy potrzeba częstych dojazdów do przebywającej w szpitalu powódki nie była kwestionowała, należy uznać, że wykazała ona ich koszty za pomocą dokumentów w postaci zestawienia dojazdów. Analiza zgromadzone materiału dowodowego wskazuje, że stan zdrowia powódki uzasadniał wszystkie te wyjazdy, a ich częstotliwość została udokumentowana. Przy zasądzaniu odszkodowania na podstawie art. 444 § 1 k.c. sąd nie jest zobowiązany do drobiazgowej dokładności w wyliczeniu wysokości świadczenia. W tym zakresie należy, podobnie jak co do innych roszczeń służących naprawieniu szkody, kierować się wskazaniami art. 322 k.p.c. (tak SN w wyr. z dnia 3 listopada 2009 r., II CSK 249/09). Mając na względzie art. 322 k.p.c., który w tym wypadku, pozwala sądowi zasądzić odpowiednią sumę wedle swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, w sytuacji, gdy przesłanka poniesienia szkody została wykazana, uznać należy za prawidłowe rozstrzygnięcie w zakresie roszczenia odszkodowawczego. Poniesione z tytułu dojazdów do placówek medycznych koszty należy uznać za uzasadnione jako pozostające w związku przyczynowym ze zdarzeniem powodującym szkodę. Powódka w czasie wypadku była młodą, dwudziestoletnią kobietę, która przez wiele miesięcy przebywała w różnych placówkach medycznych. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w tym trudnym okresie życia, wymagała wsparcia i obecności najbliższych. Zatem częste odwiedziny rodziców były uzasadnione, podobnie jak kwota należnego z tego tytułu odszkodowania. Na marginesie należy tylko dodać, że dochodzona przez powódkę kwota już od samego początku uwzględniała 30% współczynnik przyczynienia się jej do poniesionej szkody, zatem nie istniała potrzeba dokonania korekty przez sąd.

Za uzasadniony należy również uznać żądanie odnoszące się do zwrotu kosztów leczenia. Powódka udokumentowała w poniesione wydatki z załączonymi do pozwu rachunkami. W ocenie Sądu Apelacyjnego poniesione koszty pozostawały niewątpliwie w związku z w zaistniałym zdarzeniem.

Wobec powyższego, podnoszone przez w pozwanej zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. 242 k.p.c. i 322 k.p.c. okazały się nieuzasadnione.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uwzględnił apelacje powódki na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Apelacja pozwanego została oddalona w oparciu o art. 385 k.p.c. jako bezzasadna.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., 108 § 1 k.p.c., § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie mając na względzie na wynik postępowania apelacyjnego.

(...)