Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1906/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Aleksandra Kempczyńska (spr.)

Sędziowie: SA Jolanta Pyźlak

SO (del.) Tomasz Wojciechowski

Protokolant: protokolant Katarzyna Mikiciuk

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko (...) spółce z o. o. spółce komandytowej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 grudnia 2013 r., sygn. akt XXV C 527/13

I.  oddala apelację powoda w pozostałej części;

II.  oddala apelację pozwanego w pozostałej części, także w zakresie dotyczącym zasądzenia odsetek od kwoty 174.365,30 zł (sto siedemdziesiąt cztery tysiące trzysta sześćdziesiąt pięć złotych trzydzieści groszy) za okres od dnia 28 listopada 2012 r. do dnia 17 grudnia 2013 r.;

III.  zasądza od J. P. na rzecz (...) spółki z o. o. spółki komandytowej z siedzibą w W. kwotę 17.537 zł (siedemnaście tysięcy pięćset trzydzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1906/16

UZASADNIENIE

Powód J. P. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 258.945 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2011 r., stanowiącej łączną wpłatę na poczet nabycia własności kilku lokali wybudowanych przez pozwaną spółkę.

Pozwana spółka uznała powództwo do kwoty 174.365 złotych tj. równowartości kwot wpłaconych przez powoda z tytułu zawartych umów przedwstępnych, po potrąceniu kar umownych w wysokości 84.588,30 (tj. 4,9 % kwoty 258.945 złotych).

W dniu 10 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy wydał wyrok, w którym zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 174.365,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 8.632 zł tytułem zwrotu części opłaty od pozwu i kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W pozostałej części oddalił powództwo oraz, co do uznanej kwoty 174.365,30 zł nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

Jak ustalił ten Sąd, powód w dniu 28 lipca 2011 r. zawarł z pozwaną spółką sześć umów przedwstępnych ustanowienia odrębnej własności lokali. Strony ustaliły, że powód wpłaci na konto pozwanej do dnia 31 lipca 2011 r. kwotę 258.945 złotych stanowiącą 15 % ceny brutto. Powód, pomimo iż pozostawał w związku małżeńskim z T. P., we wszystkich umowach zawarł oświadczenia, że jest stanu wolnego. W dniu 26 listopada 2012 r. żona powoda złożyła pozwanej oświadczenie, że nie wyraża zgody na odpłatne nabycie nieruchomości. W piśmie z tego samego dnia powód, powołując się na nieważność umów przedwstępnych wezwał pozwaną do zwrotu wpłaconej kwoty. Pozwana spółka dnia 30 października 2013 r. odstąpiła od umów przedwstępnych na podstawie art. 13 pkt 1b tych umów ze względu na uchylenie się powoda od zawarcia umów przenoszących własność lokali.

Na podstawie tych ustaleń Sąd Okręgowy przyjął, że wszystkie umowy przedwstępne, stosownie do treści art. 37 § 1 k.r. i op. były nieważne ze względu na brak ich potwierdzenia przez małżonkę powoda. Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że powód nie żądał ustalenia nieważności umów przedwstępnych, a jedynie zwrotu kwoty 258.945 złotych i dlatego Sąd nie mógł orzekać ponad żądanie, obejmujące zwrot spełnionego świadczenia. Poza tym Sąd Okręgowy uznał za nadużycie prawa podmiotowego podniesienie przez powoda zarzutu nieważności umów przedwstępnych skoro sam utrzymywał pozwanego w przekonaniu, że nie pozostaje w związku małżeńskim. W świetle tych wywodów Sądu, pozbawionych jasno określonej podstawy uwzględnienia powództwa można przyjąć, że decydujące znaczenie w tym zakresie miało uznanie powództwa.

Apelacje od powyższego wyroku złożyły obie strony postępowania.

Powód zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo, co do kwoty 84.579,70 zł oraz w zakresie kosztów postępowania. Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

I nie rozpoznanie istoty sprawy poprzez nieprzeprowadzenie ustaleń w zakresie ważności umów przedwstępnych nabycia własności lokali;

II naruszenie prawa materialnego tj.

- art. 37 § 1 w zw. z art. 37 § 4 kro poprzez niezastosowanie wskazanych przepisów, polegające na niestwierdzeniu nieważności umów przedwstępnych nabycia lokali;

- art. 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że powołany przez powoda zarzut nieważności umów przedwstępnych stanowi nadużycie prawa, co w konsekwencji doprowadziło do jego zastosowania w sytuacji, gdy przepis ten nie powinien znaleźć zastosowania w niniejszej sprawie.

W związku z powyższym powód wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, w przypadku uznania zarzutu nierozpoznania istoty sprawy, ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 84.579,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Powód podniósł, iż art. 37 § 4 k.r.o. w sposób jednoznaczny wskazuje, że jednostronna czynność prawna dokonana bez zgody małżonka jest bezwzględnie nieważna z mocy prawa i stan ten powinien być uwzględniony przez Sąd z urzędu. Skutkowało to zdaniem powoda dokonaniem nieprawidłowych ustaleń Sądu i uznanie, że nie wytoczenie powództwa o ustalenie nieważności uniemożliwiło Sądowi orzeczenie o ich nieważności.

Z kolei pozwany w apelacji zarzucił wyrokowi:

1. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy tj.:

a) art. 213 § 2 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie w zakresie odsetek i zasądzenie na rzez powoda odsetek ustawowych od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty, mimo że uznanie powództwa dotyczyło tylko kwoty 174.365,30 zł;

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wywiedzenie z materiału zgromadzonego sprawie, że uznanie powództwa dotyczy również zasądzenia odsetek od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty;

c) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy faktycznej i prawnej wyroku w części, dotyczącej zasądzonych odsetek;

2) naruszenie prawa materialnego tj.:

a) art. 481 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, że powodowi należą się odsetki od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty, mimo, iż strona nie dopuściła się opóźnienia w spełnieniu świadczenia;

b) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w zakresie zasądzenia odsetek i uznanie, że powodowi należą się odsetki ustawowe, mimo, że powód dopuścił się nadużycia prawa;

3) naruszenie przepisów postępowania w zakresie kosztów postępowania tj.:

a) art. 100 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało brakiem zniesienia kosztów lub stosunkowym rozdzieleniem;

b) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy faktycznej wyroku w zakresie kosztów postępowania.

W wypadku nieuwzględnienia zarzutów pkt. 1a, 1b i 2a pozwany wniósł o ustalenie dnia wymagalności odsetek na dzień następujący po dniu doręczenia pozwanemu ostatecznego wezwania do zapłaty.

W związku z powyższym pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku częściowo poprzez oddalenie powództwa co do odsetek od kwoty 174.365,30 zł od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty oraz o zmianę wyroku zakresie kosztów zastępstwa procesowego i zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

W wypadku nieuwzględnienia pkt. 1a, 1b, 2 pozwany wniósł o zmianę wyroku częściowo w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych, liczonych od kwoty 174.365,30 zł od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. Uzasadniając apelację w tej części pozwany wskazał, iż ewentualną datą, od której Sąd mógłby naliczyć odsetki ustawowe od kwoty zasądzonej wyrokiem jest dzień 28 listopada 2012 r.

Uwzględniając częściowo apelację powoda Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 marca 2015 r. zasądził na jego rzecz dodatkową kwotę 84.579,70 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 28 listopada 2012 r. do dnia zapłaty a z apelacji pozwanego zmienił wyrok uwzględniający powództwo w pierwszej instancji w zakresie odsetek ustawowych przez ich zasądzenie jedynie za okres od 28 listopada 2012 r. do dnia 17 grudnia 2013 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelacje obu stron w pozostałej części.

W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny podzielił dotychczasowe ustalenia faktyczne jak również stanowisko Sądu pierwszej instancji w przedmiocie nieważności umów przedwstępnych. Zakwestionował jednak twierdzenia tego Sądu o braku kompetencji do dokonywania ustaleń w zakresie nieważności umów ze względu na związanie żądaniem pozwu. Według Sądu Apelacyjnego, samo stwierdzenie na podstawie art. 37 § 4 kro bezwzględnej nieważności umów zawartych przez powoda powinno prowadzić do nieuwzględnienia żądania zastosowania w sprawie art. 5 k.c. Dlatego w ocenie Sądu nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia zachowanie powoda, polegające na utrzymywaniu pozwanego w przekonaniu, iż nie pozostaje w związku małżeńskim. Uznając zatem za wystarczające, iż umowy zawarte przez powoda na skutek braku potwierdzenia przez jego małżonkę stały się bezwzględnie nieważne ze skutkiem ex tunc Sąd Apelacyjny uznał, że powodowi należy się zwrot kwot wpłaconych przy zawarciu umów i to z odsetkami ustawowymi, liczonymi na podstawie art. 455 k.c. od chwili wezwania do zapłaty należności głównej tj. od dnia 28 listopada 2012 r. Z tego też względu Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację pozwanej odnośnie odsetek od zasądzonej kwoty 174.365,30 złotych za okres przed dniem 28 listopada 2012 r. Zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 174.365,30 złotych jedynie do dnia 17 grudnia 2012 r. wynikało z tego, że w tym dniu pozwana spółka zapłaciła powodowi tę kwotę.

Pozwana spółka wniosła skargę kasacyjną od wyroku Sądu drugiej instancji oddalającego jej apelację oraz uwzględniającego apelację powoda.

Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 15 września 2016 r. uchylił zaskarżony wyrok w części zasądzającej odsetki ustawowe od kwoty 174.365,30 zł za okres od dnia 28 listopada 2012 r. do dnia 17 grudnia 2013 r. (punkt I lit. a) oraz zasądzającej kwotę 84.579,70 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 28 listopada 2012 r. (punkt I lit. b) a ponadto w części orzekającej o kosztach postępowania w pierwszej i drugiej instancji (punkt I lit. b i punkt III) oraz oddalającej apelację pozwanego w pozostałej części (punkt II) i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy za bezpodstawne uznał zarzuty naruszenia art. 385 i 386 k.p.c. Jako nieporozumienie Sąd ocenił zarzucanie Sądowi drugiej instancji zastosowanie do umów stron art. 37 § 2 kro, kiedy w tej samej skardze kasacyjnej nie kwestionuje się, że ważność umowy zawartej przez powoda - jednego z małżonków bez wymaganej zgody drugiego zależy od potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka.

Z kolei przytoczony w skardze kasacyjnej art. 37 § 4 kro rozstrzyga o konsekwencjach dokonania jednostronnej czynności prawnej bez wymaganej zgody drugiego małżonka. Jest to zdarzenie pozostające poza okolicznościami faktycznymi sprawy, w której osią sporu są konsekwencje zawarcia dwustronnej czynności prawnej. Dlatego Sąd drugiej instancji, uznając ostatecznie za nieważne umowy zawarte przez powoda bez zgody jego małżonki, bezpodstawnie oparł się także na treści art. 37 § 4 k.r. i op., którego hipotezą objęte są tylko jednostronne czynności prawne.

Sąd Najwyższy wskazał, że kwestie wzajemnych rozliczeń, będących konsekwencją nieważności umowy zobowiązującej do świadczenia zostały uregulowane w art. 410 § 2 k.c., który łącznie z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. stanowi podstawę żądania zwrotu świadczenia, jako nienależnego, bo spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy. Sąd drugiej instancji przyjął, że nie może być uznane za nadużycie prawa podmiotowego powołanie się przez powoda na nieważność czynności prawnych, w tym przypadku umów przedwstępnych. Jednocześnie ten sam Sąd zauważył, że przedmiotem procesu nie jest ustalenie nieważności czynności prawnych ale inne roszczenie cywilnoprawne, a mianowicie roszczenie o zapłatę, uzasadniane nieważnością czynności prawnej. Gdyby zatem działania powoda ograniczały się do powoływania się na nieważność zawartych przez niego umów przedwstępnych, a przez to domagałby się jedynie sądowego potwierdzenia tej sankcji wadliwości czynności prawnych, to można byłoby przyjąć, że działanie to nie podlega ocenie z punktu widzenia art. 5 k.c. Taka opinia prezentowana jest zarówno w piśmiennictwie jak i w orzecznictwie. W jej uzasadnieniu słusznie podnosi się, że z powołaniem się na zasady współżycia społecznego nie można podważać ani modyfikować wyraźnych dyspozycji przepisów prawnych, które, kierując się względami bezpieczeństwa obrotu prawnego, przewidują sankcję bezwzględnej nieważności czynności sprzecznych z prawem, nie przewidując żadnych od tego wyjątków, samodzielnie i wyczerpująco przesądzają o prawach stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1987 r., III CRN 265/87, OSNC 1989 nr 5, poz. 80). Uwzględnia się ponadto, że nieważność czynności prawnej nie ma nic wspólnego z nadużywaniem prawa przy jego wykonywaniu, a jest jedynie konsekwencją sprzeczności z ustawą dokonanej czynności. Powołanie na nieważność procesie cywilnym, czy to w formie zarzutu, czy w pozwie o jej ustalenie są jedynie aktami o charakterze proceduralnym. Sankcja nieważności czynności prawnej następuje już z mocy prawa i dlatego nie przewiduje się jakiegoś materialnego „uprawnienia do powoływania się na nieważność czynności prawnej” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 października 2002 r., V CK 370/02, OSNC z. 2, poz. 21; zob. też wyroki z dnia 6 stycznia 2000 r., sygn. akt I CKN 1361/98, niepubl.; z dnia 5 lutego 2002 r., II CKN 726/00, niepubl. w których Sądu Najwyższego uznał, że przepisu art. 5 k.c. nie stosuje się w sprawie o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c.).

Sąd Najwyższy wskazał, że czym innym jest natomiast wystąpienie powoda o zwrot świadczenia z powołaniem się na nieważność czynności prawnych, co w przedmiotowej sprawie polega na powoływaniu się nieważność umów przedwstępnych. Dochodzenie wymienionego roszczenia, obejmującego należność główną wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, jak zresztą każdego innego roszczenia materialnoprawnego uzasadnionego nieważnością czynności prawnej, jest niewątpliwie czynieniem użytku z prawa w rozumieniu art. 5 k.c., a to wbrew stanowisku Sądu drugiej instancji otwiera drogę do oceny, czy czyniony użytek ma znamiona nadużycia prawa. Z tych względów, ponieważ Sąd drugiej instancji bezpodstawnie - uznając to za niedopuszczalne - odstąpił od oceny roszczenia powoda pod kątem nadużycia prawa podmiotowego (art. 5 k.c.). Sąd Najwyższy na podstawie art. 398 15 § 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powoda nie jest zasadna, apelacja pozwanego w zakresie pozostałym do rozpoznania także nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie zaznaczyć należy, że w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny w sprawie. Przeprowadzona kontrola instancyjna wykazała, że ocena prawna jaką wywiódł Sąd Okręgowy z ustalonego stanu faktycznego jest w znacznej mierze trafna, mająca oparcie w przepisach prawa, tj. w art. 37 § 1 i 2 kro oraz art. 5 k.c. Tym samym znaczna cześć rozważań sądu pierwszej instancji nie została podważona w postępowaniu apelacyjnym przez strony, powód skupił się na zarzucie naruszenia zasad współżycia społecznego, podniesionym przez pozwanego, który to zarzut - zdaniem apelującego powoda Sąd Okręgowy niezasadnie uwzględnił. W związku z powyższym zasadniczy przedmiot polemiki w niniejszej sprawie stanowił art. 5 k.c. i możliwość jego zastosowania w niniejszym procesie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtował się pogląd, zgodnie z którym stosowanie art. 5 k.c. jest wyłączone w wypadku praw podmiotowych wynikających z nieważności czynności prawnej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 października 2002 r., V CK 370/02, OSNC 2004, nr 2, poz. 21 oraz z dnia 5 czerwca 2014 r., IV CSK 576/13). Stanowisko to nie jest jednak przyjmowane bez wyjątków - w części bowiem orzeczeń konstrukcja nadużycia prawa stosowana była także w celu wykluczenia możliwości powołania się na uprawnienia, stanowiące rezultat nieważności, gdy byłoby to ewidentnie niesłuszne lub sprzeczne z żywionym przez stronę zaufaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 marca 2003 r., I PK 40/02, OSNAPiUS 2001, nr 18, poz. 553 oraz z 27 marca 2007 r., II PK 231/06, OSNP 2008, nr 9-10, poz. 124). Warto także zaznaczyć, że w dotychczasowym orzecznictwie jako jedną z podstaw stosowania tej konstrukcji wskazywano podjęcie przez podmiot prawa działań wewnętrznie sprzecznych, godzących w zaufanie wywołane u innych uczestników obrotu - naruszające tym samym ogólnosystemową regułę venire contra factum proprium nemini licet (tak zwłaszcza Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 czerwca 2014 r., I CSK 392/13; por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2006 r., II CSK 121/06). W niniejszej sprawie Sąd Najwyższy wskazał, że dochodzenie roszczenia o zwrot świadczenia z powołaniem się na nieważność czynności prawnych, obejmującego należność główną wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, jest niewątpliwie czynieniem użytku z prawa w rozumieniu art. 5 k.c., a to otwiera drogę do oceny, czy czyniony użytek ma znamiona nadużycia prawa.

Przed przejściem do omówienia faktów, które przemawiają za zastosowaniem art. 5 k.c. w tej sprawie należy, w przekonaniu sądu odwoławczego, odnieść się do wykładni tego przepisu, która rzutuje na sposób oceny okoliczności sprawy pod kątem zastosowania zasad współżycia społecznego. Wskazać należy, że klauzula generalna niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ma na celu zapobieganie stosowaniu prawa w sposób prowadzący do skutków nieetycznych lub rozmijających się w sposób zasadniczy z celem danej regulacji prawnej. Jeśli więc uwzględnienie powództwa, zgodnego z literą prawa powodowałoby skutki rażąco niesprawiedliwe i krzywdzące (summum ius summa iniuria), nie dające się zaakceptować z punktu widzenia norm moralnych i wartości powszechnie uznawanych w społeczeństwie, art. 5 k.c. zezwala na jego oddalenie. Należy jednak pamiętać, że istotą prawa cywilnego jest ochrona praw podmiotowych, tak więc odmowa udzielenia tej ochrony osobie, która korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób zgodny z jego treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających przyjęcie, że w określonym układzie stosunków uwzględnienie powództwa prowadziłoby do skutków szczególnie dotkliwych i nieakceptowanych (wyrok z 20 sierpnia 2015 r., sygn. II CSK 555/14).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, taki właśnie zupełnie wyjątkowy przypadek wynika z okoliczności rozpoznawanej sprawy, w której uwzględnienie roszczenia powoda poprzez zasądzenie na jego rzecz całej uiszczonej z tytułu umów przedwstępnych kwoty prowadziłoby do skutków dotkliwych dla pozwanego, a przy tym trudnych do zaakceptowania. Nie powinno znajdować społecznej aprobaty takie zachowanie podmiotu obrotu gospodarczego, który na skutek własnych, świadomych działań składa kontrahentowi niezgodne z prawdą oświadczenia o swoim stanie cywilnym, utrzymuje pozwanego przez długi czas realizacji umowy w przeświadczeniu, że nie pozostaje w związku małżeńskim, a następnie chcąc odzyskać pieniądze wpłacone tytułem ceny dochodzi ich zwrotu jako świadczeń nienależnych z uwagi na nieważność umów, spowodowaną brakiem zgody małżonki na ich zawarcie.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela przy tym dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę zeznań powoda, dotyczących złożonego oświadczenia o stanie cywilnym. Powód zeznał w tym zakresie, że przy podpisywaniu umów nie powiedział, że jest stanu wolnego, a to że zapis taki znalazł się we wszystkich sześciu umowach zobaczył dopiero po pół roku po podpisaniu umów. Zasadnie Sąd Okręgowy wskazał, że niewiarygodnym jest, aby powód, oficer pożarnictwa, posiadający doświadczenie w podpisywaniu umów w obu krajach, w tym również umowy kupna mieszkania we Francji i nieruchomości w P., nie zauważył w sześciu przedwstępnych umowach ustanowienia odrębnej własności lokali na pierwszych stronach, zapisanego wytłuszczonym drukiem zdania „Kupujący oświadcza, że jest stanu wolnego”. Dodatkowo oceniając zeznania powoda podnieść należy, że wskazał on, iż w umowach sprawdzał dane, dotyczące poszczególnych mieszkań, a także widział, że umowa jest dla niego (protokół z dnia 26 listopada 2013 r., 01:19:05.423 k. 322). Oświadczenie „Kupujący oświadcza, że jest stanu wolnego” znajduje się bezpośrednio pod danymi powoda, co dodatkowo czyni niewiarygodnym zeznanie, iż powód tego fragmentu umowy nie zauważył. Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił także zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, w tym M. S., która przygotowała projekty umów i uczestniczyła w procesie ich podpisania oraz świadka T. S., kierownika biura sprzedaży pozwanego, który uczestniczył zarówno w procesie podpisania jak i realizacji umów. Świadek M. S. zeznała, iż pytała powoda o jego stan cywilny, a ten odpowiedział, że jest stanu wolnego i dlatego właśnie takie oświadczenie wpisała w umowie przedwstępnej (protokół z dnia 19 września 2013 r. 00:15:59.370 oraz 00:18:02.019 k. 258, 259). Świadek T. S. wskazał natomiast, że powód poinformował o tym, że ma żonę dopiero wówczas, gdy nie udało się mu zawrzeć umowy cesji, przenoszącej na osoby trzecie prawa i zobowiązania, wynikające z umów, a chciał bezkosztowo wycofać się z umów, to znaczy bez potrącenia kary umownej (protokół z dnia 26 listopada 2013 r. 00:08:32.749, 00:09:18.004 k. 273).

W świetle powyższych zeznań późniejsze powoływanie się przez powoda na brak zgody małżonki na zawarcie umów w oczywisty sposób narusza zaufanie, będąc zachowaniem nielojalnym, podjętym contra factum proprium (przez złożenie oświadczenia i długotrwałe akceptowanie jego skutków, następnie zaś powołanie się na jego wadliwość). Powód ukrywając, że pozostaje w związku małżeńskim do momentu, gdy okazało się, że nie może dokonać cesji praw i obowiązków z umów przedwstępnych, a następnie domagając się zwrotu całości uiszczonej na poczet budowy mieszkań kwoty z powołaniem się na brak zgody małżonki naruszył zasady lojalności wobec swojego kontrahenta oraz zasady uczciwego postępowania w stosunkach kontraktowych. Co więcej, zachowanie takie wywołuje wrażenie poszukiwania pretekstu do uniknięcia finansowych skutków nietrafionych inwestycji i własnych zaniedbań w zakresie złożonych oświadczeń, których skutkiem stało się złożenie oświadczenia woli bez zgody współmałżonki. Obarczanie konsekwencjami tych uchybień pozwanego byłoby w tym wypadku rażąco niesłuszne, godząc w ekonomiczne następstwa czynności podjętych w zaufaniu do poprawności działań powoda. Obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kwoty wydanej już przecież na budowę wybranych przez powoda lokali, ale z potrąceniem kary umownej, która należałaby się pozwanemu w razie wypowiedzenia umowy przez powoda z przyczyn leżących po jego stronie, odpowiada zdaniem Sądu Apelacyjnego wymogom orzeczenia sprawiedliwego.

W tym kontekście, na gruncie rozpoznawanej sprawy podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego o potrzebie zastosowania w sprawie art. 5 k.c. Ze względu na rażące naruszenie przez powoda zaufania, jakie wzbudzić mogły jego (kontynuowane przez długi czas) zachowania, późniejsze dochodzenie roszczenia opartego na zarzucie nieważności umowy uznać należy za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przeciwne rozwiązanie, bronione w apelacji powoda, byłoby oczywiście sprzeczne z zasadami sprawiedliwości.

Odnosząc się do wniosków o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron i oświadczenia pozwanego, gdyż pojawiła się potrzeba w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2016 r. oceny zachowania powoda pod kątem wystąpienia znamion nadużycia przez powoda prawa w rozumieniu art. 5 k.c., zgłoszonych w piśmie procesowym z dnia 9 stycznia 2017 r., ich oddalenie spowodowała regulacja określona w przepisie art. 381 k.p.c. Zgodnie z nią Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Celem tego przepisu jest dążenie do koncentracji postępowania przez zachęcanie stron do przedstawiania całego materiału procesowego już w Sądzie pierwszej instancji. Sąd odwoławczy nie powinien natomiast pomijać faktów i dowodów zgłoszonych w apelacji, jeżeli o potrzebie ich powołania strona dowiedziała się z uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Wskazać jednak należy, że w przypadku wskazanych dowodów powód nie powziął wiedzy o potrzebie ich powołania dopiero z pisemnych motywów orzeczenia Sądu pierwszej instancji. Podkreślić należy, że pozwany już w sprzeciwie od nakazu zapłaty wprost powoływał się na to, że wystąpienie przez powoda z roszczeniem o zapłatę tytułem zwrotu środków pieniężnych, wpłaconych w wykonaniu umów przedwstępnych z powołaniem się na nieważność tych umów uznać należy za nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c. – tym samym chociażby dla odparcia tego zarzutu powód powinien powołać dowody na okoliczności przeciwne. Konsekwencją tego jest uznanie, że dowody zawnioskowane przez powoda w postępowaniu apelacyjnym są spóźnione. Wskazać należy, że także przy przyjętej przez Sąd koncepcji rozstrzygnięcia nie było podstaw do uwzględnienia wskazanych w apelacji wniosków dowodowych powoda. Nieznajomość przez powoda realiów gospodarczych i prawnych w Polsce wskutek opuszczenia kraju przed 30 laty, brak świadomości powoda co do konieczności potwierdzenia czynności odpłatnego nabycia lokalu mieszkalnego przez drugiego małżonka, działanie powoda pod kierunkiem obecnego przy podpisaniu umów pośrednika firmy (...) w żaden sposób nie uzasadnia składania nieprawdziwych oświadczeń co do stanu cywilnego powoda.

Odnosząc się do apelacji pozwanego wskazać należy, że zasadne są zarzuty naruszenia przez Sąd art . 213 § 2 k.p.c. oraz art. 481 § 1 k.c.

W złożonej apelacji skarżący podniósł, że w toku postępowania pozwany złożył oświadczenie w przedmiocie częściowego uznania powództwa w zakresie żądanej przez powoda zapłaty, tj. wyłącznie w zakresie kwoty 174.365,30 zł bez odsetek. Nie budzi przy tym wątpliwości, że żądanie pozwu może być uznane przez pozwanego w całości bądź w określonej części. Jako przyczynę uznania powództwa w tej części pozwany wskazał, że odstąpił od umów przedwstępnych i gotów jest zwrócić powodowi równowartość wpłaconych przez niego kwot po potrąceniu kar umownych w wysokości 4.9 %, tj. kwoty 84.588,30 zł. Oświadczenie to jest skuteczne, bowiem Sąd Okręgowy potraktował to oświadczenie jako zgodne z prawem i z zasadami współżycia społecznego, a także jako nie zmierzające do obejścia prawa. Sąd Apelacyjny ocenę tę podziela.

W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko pozwanego w przedmiocie częściowego jedynie uznania powództwa zasługuje na aprobatę, jednakże nie może prowadzić do uwzględnienia apelacji pozwanego w całości. Niewątpliwie zasądzona kwota jest objęta uznaniem, ale uwzględnienie roszczenia w tej części jest także zasadne z punktu widzenia omawianych już wyżej zasad współżycia społecznego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można przyjąć, że powód w sytuacji nieważności umowy i konieczności co do zasady zwrotu świadczenia uiszczonego w jej wykonaniu pozostawałby w gorszej sytuacji, niż gdyby wypowiedział umowę z przyczyn leżących po swojej stronie. Nielojalne zachowanie powoda polegało na tym, że złożył fałszywe oświadczenie, że jest stanu wolnego, a następnie powołując się na nieważność umów z powodu nie potwierdzenia ich przez małżonkę chciał bezkosztowo wycofać się z nieudanej inwestycji. Gdyby jednakże wypowiedział umowy z przyczyn leżących po swojej stronie wówczas na podstawie art. 14 zawartych umów przysługiwałby mu zwrot uiszczonej ceny z potrąceniem 5 % kary umownej. Potrącenie zatem kary umownej stanowi w ocenie Sądu Apelacyjnego wystarczającą dolegliwość także w przypadku nieważności zawartych umów, a zatrzymanie całej uiszczonej ceny stanowiłoby bezpodstawne wzbogacenie pozwanego. Uzasadnia to zasądzenie uznanej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami, jednakże początkowa data ich płatności została błędnie ustalona przez Sąd Okręgowy.

Zasadne jest zastosowanie w niniejszej sprawie art. 455 k.c., zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powód wezwał pozwanego do zapłaty pismem z dnia 26 listopada 2012 r., wysłanym w dniu 27 listopada 2012 r. Pozwany wskazał, że najwcześniejszym dniem, w którym mógł otrzymać wezwanie był 28 listopada 2012 r., tj. dzień następny po dniu, w którym pismo zostało nadane u operatora pocztowego. Od tego dnia zasadne jest zatem zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie do dnia 17 grudnia 2013 r., tj. do dnia zapłaty.

Mając powyższe rozważania na uwadze wskazać należy, że wyrok Sądu Okręgowego w zakresie oddalenia roszczenia o zapłatę kwoty 84.579,70 zł wraz z odsetkami okazał się trafny, co spowodowało, że kierując się wyżej przedstawioną argumentacją sąd odwoławczy, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako niezasadną.

W punkcie drugim wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 385 k.p.c., oddalając dalej idącą apelację pozwanego. Wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 25 marca 2015 r. częściowo uwzględnił apelację pozwanego i oddalił powództwo o zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 174.365,30 zł od dnia 29 lipca 2011 r. do dnia 27 listopada 2012 r. i na przyszłość po dniu zapłaty, orzeczenie w tym zakresie uprawomocniło się. Z uwagi zatem na zakres prawomocnych zmian, dokonanych w zaskarżonym wyroku orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 marca 2015 r. oraz z uwagi na zakres, w którym wyrok tego Sądu został uchylony przez Sąd Najwyższy, do rozpoznania pozostała apelacja pozwanego jedynie w części, dotyczącej zasądzenia odsetek od kwoty 174.365,30 zł za okres od dnia 28 listopada 2012 r. do dnia 17 grudnia 2013 r. oraz kosztów procesu. Apelacja w tym zakresie jest ze wskazanych wyżej przyczyn niezasadna. Uwzględnione zatem ostatecznie roszczenie obejmuje kwotę 174.365,30 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 listopada 2012 r. do dnia 17 grudnia 2013 r.

Z uwagi na niewielką jedynie ostateczną korektę zaskarżonego wyroku, brak było podstaw do zmiany rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji w przedmiocie kosztów procesu. Oddalenie apelacji powoda w całości i uwzględnienie apelacji pozwanego w znacznej mierze uzasadniało obciążenie powoda całością kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego w łącznej kwocie 17.537 zł, na które złożyły się opłaty od apelacji i skargi kasacyjnej, w kwotach po 2.711 zł i 6.666 zł oraz koszty udziału pełnomocnika w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym i Sądem Najwyższym, stosownie do art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.