Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym – Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Gerke ( spr. )

Sędziowie: SSO Małgorzata Winkler-Galicka

SSO Leszek Matuszewski

Protokolant : apl . radc . M. K.

przy udziale Prokuratora Prok. Okręg. Jacka Derdy

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2017 r.

sprawy K. S. , oskarżonej z art. 233§1 k.k. i art. 234 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.,

oraz T. S. , oskarżonego z art. 233§1 k.k. i art. 234 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i art. 12 k.k.,

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego we Wrześni z dnia 15 listopada 2016 r., sygn. akt II K 68/15,

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zwalnia oskarżonych od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

L. M. P. M. W.-G.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 listopada 2016 r. , sygn. akt II K 68/15, Sąd Rejonowy we Wrześni, stosując na podstawie art. 4 § 1 k.k. przepisy Kodeksu Karnego w brzmieniu przed nowelizacją ustawą z 11.03.2016 (Dz. U. poz. 437) uznał oskarżoną K. S. za winną zarzucanego jej czynu, polegającego na tym, że w dniu 24 marca 2014 r. we W., województwa (...), po pouczeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, podczas przesłuchania w charakterze świadka – osoby składającej ustne zawiadomienie o przestępstwie przed funkcjonariuszem z Komendy Powiatowej Policji we W. w ramach postępowania RSD 208/14, prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej we Wrześni pod sygn. Ds. 378/14 złożyła fałszywe zeznania twierdząc, iż przywłaszczono na jej i jej męża szkodę pieniądze w kwocie 3.000 złotych, podczas gdy w rzeczywistości nie dysponowała taką kwotą i do popełnienia przestępstwa nie doszło, wskazując przy tym, iż przywłaszczenia dokonał S. D. – tj. występku z art. 233 § 1 k.k. i art. 234 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 233 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył jej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy we Wrześni tym samym wyrokiem, stosując na podstawie art. 4 § 1 k.k. przepisy Kodeksu Karnego w brzmieniu przed nowelizacją ustawą z 11.03.2016 (Dz. U. poz. 437), uznał oskarżonego T. S. za winnego tego, że w okresie od 15 kwietnia 2014 r. do 13 maja 2014 r. we W., działając w krótkich odstępach czasu, w realizacji z góry powziętego zamiaru, dwukrotnie, po pouczeniu go o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, będąc przesłuchiwany w charakterze świadka przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji we W. w ramach postępowania RSD 208/14, prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej we Wrześni pod sygn. Ds. 378/14, złożył fałszywe zeznania twierdząc, iż w mieszkaniu, z którego został eksmitowany znajdowały się pieniądze w gotówce w kwocie 3.000 złotych - tj. występku z art. 233 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 233 § 1 k.k. wymierzył mu karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Ponadto na podstawie art. 50 k.k. Sąd Rejonowy we Wrześni orzekł wobec obojga oskarżonych środek karny w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości poprzez wywieszenie jego sentencji na okres 30 dni na tablicy ogłoszeń Sądu Rejonowego we Wrześni. Zasądził także od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego we Wrześni na rzecz adw. K. Ł. kwotę 1.224,00 zł wraz z podatkiem od towarów i usług w wysokości 23%, tj. łącznie kwotę 1.505,52 zł tytułem udzielonej obojgu oskarżonym pomocy prawnej w toku postępowania sądowego oraz zwolnił oskarżonych z kosztów procesu, w tym nie wymierzył im opłat.

Apelację od tego wyroku wywiodła obrońca obojga oskarżonych, zaskarżając orzeczenie w całości na korzyść oskarżonych. Obrońca oskarżonych zarzuciła obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a w szczególności:

1.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.pk., polegającą na dokonaniu dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania i ze wskazaniami wierzy i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego oraz przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, a to poprzez:

przyjęcie, iż zeznania świadków S. D. i A. A. zasługują na przymiot wiarygodnych, pomijając tym samym fakt, iż były to jedyne osoby, które miały sposobność przywłaszczenia mienia, o jakim traktowali oskarżeni, a zatem mają oczywisty interes prawny w tym, aby zeznawać na niekorzyść oskarżonych i tym samym odsuwać od siebie podejrzenie dokonania kradzieży,

pominięcie tego, iż S. D. mogła kierować chęć odzyskania części środków finansowych z tytułu najmu lokalu zamieszkiwanego ówcześnie przez oskarżonych,

zignorowanie faktu, iż pomiędzy wyrzuceniem oskarżonej K. S. z mieszkania, a pojawieniem się w nim osoby trzeciej, która mogłaby kontrolować przebieg bezprawnej eksmisji i obserwować, czy nie zabrano oskarżonym jakichkolwiek pieniędzy, upłynęło wystarczająco dużo czasu, pozwalającego na dokonanie kradzieży środków finansowych,

przyjęcie, iż E. K. nie miała interesu w tym, aby fałszywie relacjonować zdarzenia, pomimo, iż nie można było wykluczyć tego, że zeznawanie na niekorzyść oskarżonych było wynikiem „ zemsty” za niezwrócenie udzielonej pożyczki,

pominięcie, iż E. K. w trakcie swobodnej wypowiedzi podczas postępowania sądowego nie pamiętała, jakoby oskarżona miała prosić ją o sporządzenie fałszywego oświadczenia dotyczącego pożyczki, a która to okoliczność niewątpliwie, jeżeli miałaby miejsce, winna utkwić w pamięci świadka,

1.  art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k., poprzez oddalenie wniosku dowodowego w przedmiocie powołania biegłego z zakresu telekomunikacji celem dokonania analizy telefonu świadka Ł. K. pod kątem usunięcia z niego danych w postaci wiadomości SMS, jakie wysyłała do niego oskarżona K. S., a które to wiadomości traktowały o pożyczce, jaka została udzielona oskarżonej przez świadka E. K..

Obrońca oskarżonych z ostrożności procesowej, w wypadku nieuwzględnienia powyższych zarzutów, zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonym.

Apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego orzeczenia i wymierzenie oskarżonym łagodniejszej kary z zastosowaniem dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania. Domagała się też zasądzenia kosztów pomocy prawnej w postępowaniu odwoławczym udzielonej oskarżonym z urzędu, a nieopłaconej nawet w części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonych okazała się niezasadna.

Na wstępie należy wskazać, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje Sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, osobne zarzuty co do ich występowania nie były zresztą podnoszone.

Zarzucana przez obrońcę obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, dotyczy naruszenia przepisów art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. oraz art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k., a więc w istocie dwóch aspektów – prawidłowości przeprowadzenia postępowania dowodowego (art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k.) oraz prawidłowości oceny zebranego materiału dowodowego (art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k.). Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odniesie się do zarzutu wskazanego w apelacji jako drugi, a dotyczącego gromadzenia w sprawie materiału dowodowego, jako że nieprawidłowa ocena dowodów i dokonanie na tej podstawie błędnych ustaleń faktycznych jest wtórna wobec ewentualnego uchybienia polegającego na oddaleniu wniosku dowodowego (czego konsekwencją byłaby niepełność materiału dowodowego).

I tak, odnośnie zarzutu naruszenia art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. należy stwierdzić, iż był on niezasadny. Zarzut ten dotyczył oddalenia przez Sąd I instancji wniosku dowodowego w przedmiocie powołania biegłego z zakresu telekomunikacji celem dokonania analizy telefonu świadka Ł. K. pod kątem usunięcia z niego danych w postaci wiadomości SMS, jakie wysyłała do niego oskarżona K. S., a które to wiadomości traktowały o pożyczce, jaka została udzielona oskarżonej przez świadka E. K.. Sąd Rejonowy w pełni zasadnie oddalił powyższy wniosek dowodowy, trafnie wskazując, iż kwestia korespondencji sms między oskarżoną a Ł. K., której tematem miała być rzekoma pożyczka, nie była podnoszona w czasie żadnego z przesłuchań ani przez oskarżoną, ani przez świadka, nie została nadto nawet w najmniejszym stopniu uprawdopodobniona w trakcie prowadzonego postępowania (k. 397). Należy przy tym podkreślić, iż ewentualne wykazanie, że oskarżona wysłała do świadka Ł. K. wiadomość sms o określonej treści, w żadnej mierze nie stanowi dowodu prawdziwości zdarzeń w owej wiadomości opisanych. Nie jest zatem jasne, na jaką okoliczność wnioskowany dowód miałby zostać przeprowadzony – zaś okoliczność, że oskarżona wysłała wiadomość o takiej czy innej treści, nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W tym kontekście oczywistym jest również, że oddalając wniosek dowodowy Sąd Rejonowy nie naruszył art. 193 § 1 k.p.k., bowiem powyższy przepis dotyczy stwierdzenia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i tylko wówczas, gdy stwierdzenie owych okoliczności wymaga wiadomości specjalnych, sąd zobligowany jest do powołania biegłego. Wypada wprawdzie zauważyć, iż wniosek dowodowy winien był zostać oddalony przez Sąd Rejonowy na podstawie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., nie zaś na podstawie art. 170 § 1 pkt 5, nie miało to jednak wpływu na trafność samego rozstrzygnięcia w tym przedmiocie, ani tym bardziej na treść wydanego w sprawie wyroku.

Uzasadniając zarzut obrazy przepisów art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. apelująca, choć nie sformułowała w tym przedmiocie osobnego zarzutu w części wstępnej apelacji, podniosła, że oskarżona nie miała fizycznej możliwości złożenia wyjaśnień na etapie postępowania sądowego. Jest to twierdzenie oczywiście nieprawdziwe, stąd Sąd Okręgowy uznał za stosowne wskazać, iż w jego ocenie Sąd I instancji w żaden sposób nie naruszył prawa do obrony oskarżonych. Po pierwsze, oskarżeni zostali prawidłowo wezwani na rozprawę (k. 371-372), nadto wezwanie oskarżonej zawierało informację, że w dniu rozprawy pojawią się w jej miejscu zamieszkania służby celem ułatwienia jej transportu do budynku sądu, co też rzeczywiście miało miejsce, jednak pomimo tego oskarżona z takiej możliwości nie skorzystała (k. 374). Zgodnie z opinią biegłego o stanie zdrowia oskarżonej mogła ona brać udział w rozprawie (k. 175-182), zaś powyższa opinia nie została w żaden sposób podważona Nie wpłynęły także żadne usprawiedliwienia oskarżonych. Należy zatem stwierdzić, iż Sąd Rejonowy podjął wszelkie możliwe działania, aby umożliwić oskarżonym udział w rozprawie, zaś wobec brzmienia art. 374 § 1 k.p.k. trafnie ocenił, że obecność oskarżonych, prawidłowo zawiadomionych o terminie rozpraw, korzystających z pomocy obrońcy, nie była konieczna.

Podniesiony przez obrońcę zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania i ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego oraz przekroczenia granic swobodnej ceny dowodów, opatrzony w apelacji numerem 1, był całkowicie niezasadny. Argumentacja, w której obrońca wskazuje rzekome uchybienia w rozumowaniu Sądu I instancji, w swej istocie sprowadza się do czystej polemiki z oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji przeprowadził w sprawie wszystkie niezbędne dowody i odniósł się do każdego z nich w treści uzasadnienia, rozważył okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, w sposób jednoznaczny wskazując, na jakich dowodach oparł się dokonując poszczególnych ustaleń oraz, nade wszystko, dlaczego nie uznał za wiarygodne dowodów przeciwnych, tj. wyjaśnień oskarżonej K. S. i wyjaśnień oskarżonego T. S.. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego jest wyczerpująca i logiczna, a przy tym wyważona. Sąd I instancji dostrzegł istniejący pomiędzy oskarżonymi a świadkami S. D. i L. D. konflikt, wyrażając jednocześnie poparte stosowną argumentacją przekonanie, że ta okoliczność nie wpłynęła na wiarygodność składanych przez nich zeznań. Pozostali świadkowie, wbrew twierdzeniom obrońcy, nie byli zainteresowani wynikiem sprawy, na co trafnie Sąd I instancji zwrócił uwagę.

Odnosząc się do konkretnych, wskazanych przez apelującą uchybień, które jej zdaniem obraziły art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., w szczególności należy podkreślić następujące kwestie:

- dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów, w tym w postaci zeznań świadków S. D., A. A. i E. K. (a to zeznań, których ocena jest przedmiotem zarzutu), w pełni odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy przeprowadził obszerny i logiczny wywód, w którym ocenił wszystkie zgromadzone w sprawie i prawidłowo ujawnione dowody;

- twierdzenia apelującej, że S. D. i A. A. mieli „oczywisty interes prawny w tym, aby zeznawać na niekorzyść oskarżonych i tym samym odsuwać od siebie podejrzenie dokonania kradzieży”, S. D. „mogła kierować chęć odzyskania chociaż części środków finansowych z tytułu najmu lokalu zamieszkiwanego ówcześnie przez oskarżonych”, zaś S. D. i A. A. mieli „wystarczająco dużo czasu, pozwalającego na dokonanie kradzieży środków finansowych” nie znajdują potwierdzenia w żadnym z przeprowadzonych w toku postępowania dowodów, nie sposób zatem czynić Sądowi Rejonowemu zarzutu z tego powodu, że takich ustaleń nie poczynił. Z zeznań S. D. wynika, że chciał on jak najszybciej odciąć się od kontaktów z oskarżonymi (k. 25), na co wskazują także ustalone przez Sąd Rejonowy okoliczności i doświadczenie życiowe. Wobec powyższego wyciągnięty przez Sąd meriti wniosek, iż S. D. nie dokonał kradzieży pieniędzy i oskarżona dokonała w tym przedmiocie fałszywego zawiadomienia, a następnie oskarżeni składali fałszywe zeznania co do posiadania przez nich pieniędzy stanowiących przedmiot rzekomej kradzieży, był w pełni uprawniony. Wypada zauważyć, iż apelująca nie wskazała na poparcie swoich twierdzeń żadnych dowodów;

- Sąd Rejonowy trafnie ocenił zeznania świadka E. K. jako wiarygodne i w konsekwencji słusznie przyjął, że E. K. nie pożyczyła oskarżonym pieniędzy w kwocie 3.000 złotych, wbrew ich twierdzeniom, słusznie nie dyskredytując zeznań ww. świadka tylko z tego powodu, iż E. K. w trakcie swobodnej wypowiedzi podczas postępowania sądowego nie pamiętała, że oskarżona prosiła ją o sporządzenie fałszywego oświadczenia dotyczącego pożyczki. Nie sposób podzielić argumentacji apelującej, że powyższe jest „ zaskakujące”. Wszak rozprawa, w czasie której świadek składała zeznania, miała miejsce po upływie 2 lat i 8 miesięcy od relacjonowanych zdarzeń, zaś zacieranie się pewnych wydarzeń w pamięci z upływem czasu jest rzeczą naturalną, zwłaszcza, jeśli wydarzenia te z punktu widzenia osoby relacjonującej nie miały szczególnego znaczenia i nie dotyczyły osób bliskich. Należy także podkreślić, że świadek podtrzymała zeznania złożone w toku postępowania przygotowawczego, a na pytanie prokuratora na rozprawie zeznała: „ja usłyszałam tylko 3 tysiące, coś mi podpisz, a ja w takie rzeczy się nie bawię” (k. 386), co obrońca w wywiedzionej apelacji pominęła. Sugestia, jakoby treść zeznań świadka E. K. miała charakter zemsty za niezwrócenie udzielonej pożyczki, jest gołosłowna i w świetle zebranego materiału dowodowego nie znajduje racjonalnego uzasadnienia.

Wszystkie wskazane przez apelującą przykłady uchybień dotyczą wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie zaś jego niekompletności, można je zbiorczo określić jako próbę przedstawienia konkurencyjnej – wobec ustaleń dokonanych przez Sąd meriti – wersji całego zdarzenia. Zaproponowane przez apelującą ustalenia nie znajdują potwierdzenia w dowodach innych niż wyjaśnienia oskarżonych, które to wyjaśnienia zostały ocenione przez Sąd I instancji, przez pryzmat innych, stojących w sprzeczności do nich dowodów – jako niewiarygodne. Nie może być zatem mowy o obrazie art. 410 k.p.k., bowiem „nie stanowi naruszenia art. 410 k.p.k. dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2015 r., sygn. akt III KK 70/15, LEX nr 1758785). Należy również wskazać, iż „swobodna, a więc zgodna z zasadami sformułowanymi w art. 7 k.p.k., ocena materiału dowodowego stanowi uprawnienie Sądu meriti i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. tak długo, dopóki skarżący nie wykaże, iż Sąd ten oparł rozstrzygnięcie bądź na okolicznościach nieujawnionych w toku przewodu sądowego, bądź też ujawnionych, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczeniem życiowym” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 grudnia 2016 r., sygn. akt. II AKa 331/16, LEX nr 2250142). Forsując własne poglądy w sferze ustaleń faktycznych, apelująca nie powołała się na żadne nieujawnione w toku przewodu sądowego okoliczności, nie wskazała konkretnych błędów rozumowania i wnioskowania Sądu meriti, ani też nie wykazała sprzeczności ze wskazaniami wiedzy czy doświadczeniem życiowym w dokonanej ocenie dowodów. Obrońca oskarżonych apelację w części dotyczącej obrazy przepisów postępowania ograniczyła de facto do zaproponowania odmiennych od dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń, co nie mogło stanowić skutecznego zarzutu i skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Przechodząc do zarzutu rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonym K. S. i T. S., podniesionemu na wypadek nieuwzględnienia zarzutów obrazy przepisów postępowania, wskazać należy, iż również powyższy zarzut okazał się niezasadny. Wymierzone oskarżonym przez Sąd Rejonowy kary w pełni realizują dyrektywy z art. 53 § 1 i 2 k.k. Apelująca nietrafnie podnosi, iż kary bezwzględnego pozbawienia wolności są rażąco niewspółmierne w stosunku do stopnia zawinienia oskarżonych i stopnia społecznej szkodliwości przypisanych im czynów. Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy i zasługujący na aprobatę wyjaśnił, czym kierował się przy wymiarze kary, trafnie podkreślając obciążający charakter uprzedniej karalności obojga oskarżonych, niezasługującą na usprawiedliwienie motywację ich działania, jak również znaczną społeczną szkodliwość popełnionych przez nich czynów oraz wysoki stopień zawinienia. Sąd I instancji w sposób prawidłowy zastosował także art. 4 § 1 k.k., słusznie uznając stan prawny sprzed nowelizacji z 15 kwietnia 2016 r. za korzystniejszy dla oskarżonych, co obszernie uzasadnił w treści uzasadnienia.

Jako okoliczności łagodzących nie sposób uznać sytuacji życiowej oskarżonych i faktu posiadania przez nich małoletnich dzieci, czego w treści apelacji domaga się obrońca. Wymierzając karę, Sąd Rejonowy uwzględnił właściwości i warunki osobiste oskarżonych, oceniając je jednoznacznie negatywnie, którą to ocenę Sąd Okręgowy podziela i nie zmienia jej fakt posiadania przez oskarżonych dzieci czy trudna sytuacja materialna. Okoliczności te nie mogą być traktowane jako swoisty „ immunitet” przed karą izolacyjną – tym bardziej, iż przypisane oskarżonym zachowania przestępne nie miały przecież nic wspólnego z ich trudną sytuacją rodzinną czy majątkową oraz ewentualną próbą jej nieprawnego poprawienia, lecz stanowiły umyślne występki, których nie sposób w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać.

Ponadto apelująca nietrafnie zarzuca rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego zignorowanie celów, jakie kara winna spełnić wobec sprawców. Sąd meriti w uzasadnieniu wyroku wprost wskazał, iż „kary pozbawienia wolności i to realnie wykonywane uzmysłowić mają oskarżonym ich naganne postępowanie, a przez to doprowadzić do powstrzymania się od tego typu zachowań w przyszłości”, akcentując jednocześnie, że „realne odbywanie kary pozbawienia wolności da im [oskarżonym] szansę na stałą i gruntowną zmianę swojego zachowania, która może zaowocować prawym życiem w przyszłości na wolności”. Sąd ten zatem w pełni uwzględnił cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanych, biorąc pod uwagę również potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, nie dając jednak celom prewencji generalnej prymatu, co zdaje się sugerować apelująca. Sąd I instancji wskazał na jednoznacznie negatywną prognozę kryminologiczną wobec oskarżonych, czyniąc w tej materii szczegółowe rozważania, które Sąd Okręgowy, mając na uwadze uprzednią karalność oskarżonych (k.335-341), świadczącą o ich głębokiej demoralizacji i lekceważeniu porządku prawnego, a także ich pozbawioną skruchy postawę, w pełni podziela.

Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, zaś oskarżonemu karę 5 miesięcy pozbawienia wolności – zasadnie różnicując wymiar kary wobec oskarżonych, co stanowi konsekwencję tego, iż występek popełniony przez oskarżoną wypełniał znamiona czynów zabronionych stypizowanych w art. 233 § 1 k.k. i art. 234 k.k., natomiast oskarżony swoim zachowaniem wypełnił, w ramach czynu ciągłego, dyspozycję wyłącznie art. 233 § 1 k.k. Wobec wszystkich przytoczonych przez Sąd Rejonowy okoliczności obciążających oraz braku okoliczności łagodzących, wymierzone kary nie rażą nadmierną surowością, mieszczą się w granicach przewidzianych przez ustawę, ich dolegliwość nie przekracza stopnia winy oraz jest w pełni adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości przypisanych im czynów. Tym bardziej nie można stwierdzić, że wymierzone kary są niewspółmiernie surowe, gdyż „ kara niewspółmiernie surowa to wyłącznie taka kara, której nie da się zaakceptować z powodu różnicy o randze zasadniczej, wręcz <<bijącej w oczy>> pomiędzy nią, a karą sprawiedliwą” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 kwietnia 2016 r., sygn. akt II AKa 37/16, LEX nr 2087872).

Wobec powyższego zarzut rażącej niewspółmierności kar wymierzonych oskarżonych był niezasadny, tym samym wniosek apelacji o wymierzenie oskarżonym kar z warunkowym zawieszeniem ich wykonania nie zasługiwał na uwzględnienie. Dotyczy to także dolegliwości orzeczonego środka karnego, nie skarżonej osobno w apelacji. Środek karny w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości poprzez wywieszenie jego sentencji na okres 30 dni na tablicy ogłoszeń Sądu Rejonowego we Wrześni niewątpliwie wzmacnia społeczne oddziaływanie skazania, wobec czego jego orzeczenie w stosunku do oskarżonych, którzy popełnionymi przestępstwami naruszyli dobro wymiaru sprawiedliwości, należy ocenić jako zasadne. Środek ten jest równocześnie współmierny do stopnia społecznej szkodliwości i winy oskarżonych oraz realizuje wobec nich cele zapobiegawcze i wychowawcze. Wypada zauważyć, iż Sąd Rejonowy prawidłowo orzekł ww. środek karny na podstawie art. 50 k.k., nie zaś na podstawie art. 43b k.k., skoro bowiem zgodnie z art. 4 § 1 k.k. stosował ustawę obowiązującą w czasie popełnienia przestępstwa jako względniejszą dla oskarżonych, zobowiązany był do jej stosowania w całości, a zatem także w zakresie środków karnych.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy nie podzielił żadnego z zarzutów apelacji obrońcy i w konsekwencji utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonych od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, uznając, iż w aktualnej sytuacji, mając do odbycia bezwzględne kary pozbawienia wolności, uwzględniając ich sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, uiszczenie kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa byłoby dla nich nadmiernie uciążliwe.

Z uwagi na nieuczestniczenie obrońcy w rozprawie odwoławczej Sąd Okręgowy nie przyznał jej żądanego wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonym w II instancji. W sytuacji niestawiennictwa obrońcy na rozprawę nie można mówić o pomocy udzielonej, a tylko taka zgodnie art. 29 ust. 1 Prawa o adwokaturze uzasadnia przyznanie wynagrodzenia od Skarbu Państwa. Sporządzenie apelacji stanowi zaś jeszcze czynność pierwszoinstancyjną i objęte jest wynagrodzeniem zasądzonym przez Sąd Rejonowy.

L. M. P. M. W.-G.