Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 212/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Dariusz Półtorak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Agata Polkowska

przy udziale oskarżyciela publicznego – przedstawiciela Urzędu Celno- Skarbowego Radosława Ambroziaka

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2017 r.

sprawy A. F.

oskarżonego z art. 107 § 1 kks

na skutek apelacji, wniesionej przez Urząd Celny w Siedlcach

od wyroku Sądu Rejonowego w Sokołowie Podlaskim

z dnia 23 grudnia 2016 r. sygn. akt II K 39/15

wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego A. F. 420 złotych poniesionych w postępowaniu odwoławczym kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt II Ka 212/17

UZASADNIENIE

A. F. oskarżony był o to, że:

W okresie od 01.02.2012 r do dnia 08.02.2012 r w lokalu przy ul. (...) lok.(...) w S. urządzał gry na następujących automatach: H. (...) o nr (...), H. (...) o nr (...) oraz (...) o nr (...)- (...), na których prowadzone gry miały charakter losowy, co stanowi naruszenie przepisów art. 3, art. 6 ust. 1, art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r o grach hazardowy (Dz.U. z 2009 r. nr 201, poz. 1540) tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 kks.

Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2016 r Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim A. F. uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Apelację od tego wyroku wniósł Urząd Celny w Siedlcach zarzucając:

1.  Na podstawie art. 438 pkt 1 kpk obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie: art. 107 § 1 kks w związku z art. 4 § 3 kks poprzez uznanie, iż w zaistniałym stanie faktycznym czyn zabroniony został popełniony nieumyślnie, co skutkowało wydaniem zaskarżonego wyroku,

2.  Na podstawie art. 438 pkt 2 kpk obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7 kpk przez:

a) dowolne uznanie, że w działaniach oskarżonego nie występują znamiona przestępstwa skarbowego określonego w art. 107 § 1 kks,

b) brak odniesienia się przez Sąd Rejonowy do istotnych okoliczności, takich, że oskarżony miał świadomość znajomości przepisów ustawy o grach hazardowych i doświadczenie w eksploatacji automatów do gier (oskarżony poprzez urządzanie i prowadzenie w przeszłości gier na automatach wbrew przepisom ustawy oraz poprzez swoiste „zabezpieczenie” się w niniejszej sprawie w opinie Z. S. i M. S.).

Na podstawie art. 427 § 1 kpk i 437 § 1 i 2 kpk wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Autor środka odwoławczego nie przedstawił na tyle istotnych i przekonywujących argumentów, które byłyby w stanie zanegować słuszność stanowiska zajętego przez sąd meriti. Podzielić należy bowiem zapatrywanie tego sądu, iż istniejące w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego kontrowersje w zakresie mocy obowiązującej kluczowych przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 r o grach hazardowych tj. art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 (o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia) w połączeniu z treścią uzyskanych przez oskarżonego prywatnych opinii mogły wywołać u A. F. uzasadnione przekonanie o zgodności z prawem podejmowanych przez niego działań. Trafnie skarżący przywołuje w uzasadnieniu apelacji pogląd wyrażony w wyroku SN z 4 lutego 2003 r III KKN 494/2000 (OSN KW 2003, poz. 258), zgodnie z którym poza procesowa opinia biegłego nie może stanowić opinii w rozumieniu kodeksu postępowania karnego. Jednakże opinia taka może być źródłem dowodu – tak, jak w przedmiotowej sprawie, gdzie jej autorzy przesłuchani zostali w charakterze świadków. I tak, autorka jednej z tych opinii M. S. zeznała, iż sporządziła opinię na zlecenie oskarżonego, w której stwierdziła m.in., iż na poddanych przez nią badaniu automatach do gry możliwe jest prowadzenie gry zręcznościowej, również po wykorzystaniu kredytów, nie mają one charakteru losowego i nie wypłacają wygranych pieniężnych oraz rzeczowych. Z kolei z zeznań świadka Z. S. (analizowanych w połączeniu z opracowaną przez niego opinią) wynika, że poddany jego badaniom automat, również nie posiadał rozwiązań technicznych wynikających z art. 2 ustawy hazardowej. Biorąc pod uwagę fakt, iż powołane wyżej osoby są biegłymi sądowymi, w zakresie których specjalności leżały opinie opracowane na zlecenie A. F., zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu I instancji, że oskarżony – biorąc pod uwagę chociażby autorytet autorów opinii wynikający ze statusu biegłych sądowych, miał podstawy do uznania wystawionych przez nich dokumentów za wiarygodne i zgodne z obowiązującymi uregulowaniami prawnymi. Skoro czyn z art. 107 § 1 kks może być popełniony wyłącznie umyślnie (w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym), a przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, aby po stronie oskarżonego wystąpił zamiar popełnienia zarzuconego mu czynu (oskarżony nie tylko nie chciał go popełnić, ale również na to się nie godził), to jedynym możliwym rozstrzygnięciem w tej sytuacji było wydanie wyroku uniewinniającego.

W realiach niniejszej sprawy zwrócić należy uwagę na jeden jeszcze aspekt, który wzmacnia przekonanie o braku umyślności w działaniu oskarżonego.

I tak, Sąd I instancji wskazuje w końcowej treści uzasadnienia na treść wyroku, który zapadł przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 13 października 2016 r w sprawie I C – 303/15 niemniej nie ulega wątpliwości, iż już od momentu wejścia w życie ustawy o grach hazardowych
w 2010 roku, wątpliwości interpretacyjne budziło zagadnienie obowiązywania wskazanych wyżej przepisów tej ustawy, których to naruszenie warunkowało możliwość przypisania sprawcy przestępstwa z art. 107 § 1 kk. Powodem tej sytuacji był fakt, że przepisy tej ustawy nie zostały notyfikowane Komisji Europejskiej, zgodnie z art. 8 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/34/WE z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającym procedurę udzielenia informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego (Dz. U. UE. L. 1998.204.37), w sytuacji gdy nie było jednolitego stanowiska m. in. w orzecznictwie sądowym, co do charakteru przepisów art. 6 ust 1 i art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, a w rezultacie co do tego, czy jeżeli są to przepisy techniczne, to z uwagi na brak ich notyfikacji, nie mogą być stosowane, jako niezgodne z prawem unijnym.

Już w momencie wejścia w życie ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, znane było stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyrażone w wyroku z dnia 26 października 2006 roku w sprawie C-65/05, zgodnie z którym przepisy zakazujące prowadzenia gier elektrycznych, elektromechanicznych i elektronicznych w jakichkolwiek miejscach publicznych i prywatnych z wyjątkiem kasyn, należy uznać za przepisy techniczne w rozumieniu art. 1 pkt dyrektywy 98/34/WE. W wyroku z dnia 19 lipca 2012 r. w sprawie C-213/11, C-214/11 i C-217/11, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wprost odniósł się do art. 14 ust 1 ustawy
o grach hazardowych
, stwierdzając, że tego rodzaju przepis, należy uznać za przepis techniczny w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/WE. Orzecznictwo Sądu Najwyższego pozostawało niejednolite. W kolejno wydanych orzeczeniach, tj. wyrokach z dnia 8 stycznia 2014 roku, IV KK 183/13 i 28 marca 2014 r., III KK 447/13 oraz postanowieniu z dnia 20 sierpnia 2014 r., IV KK 69/14, Sąd Najwyższy nie wypowiadał się co do tego, czy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy, mają charakter techniczny w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE, przyjmując, że sposobem niezastosowania art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy, jest zawieszenie postępowania i skierowanie pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego. Z kolei w postanowieniach z 27 listopada 2014 r., II KK 55/14 oraz z 14 października 2015 r., I KZP 10/05, Sąd Najwyższy wywiódł, iż kwestia technicznego charakteru przepisów art. 6 ust. 1 i art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych, w aspekcie dyrektywy 98/34/WE nie może budzić wątpliwości. W pierwszym z powyższych postanowień, Sąd Najwyższy stwierdził, że konsekwencją braku notyfikacji przepisów technicznych Komisji Europejskiej na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 grudnia 2002 r. w sprawie funkcjonowania krajowego systemu notyfikacji norm i aktów prawnych, (Dz.U. Nr 239, poz. 2039 z późn. zm.), jest niemożność stosowania
i to nie tylko przez sądy norm prawnych, które nie zostały notyfikowane,
a zostały zawarte w jednostkach redakcyjnych podlegających obowiązkowi notyfikacji oraz że konsekwencją musi być wyrok uniewinniający, wobec braku wyczerpania znamion przestępstwa określonego w art. 107 § 1 kks, który ma charakter blankietowy, a jego doprecyzowanie stanowią przepisy m.in. art. 14 ustawy o grach hazardowych. W dniu wydania zaskarżonego postanowienia, znane było już aktualne stanowisko Sądu Najwyższego w omawianej kwestii, które nie jest w pełni zbieżne z tym, jakie wynika z wyżej przedstawionych orzeczeń. Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 19 stycznia 2017 r., I KZP 17/16, wywiódł, że kolizja prawa krajowego z prawem unijnym,
w świetle zasady bezpośredniego stosowania prawa Unii Europejskiej (art. 91 ust. 3 Konstytucji), może prowadzić do zastąpienia przepisów krajowych uregulowaniami prawa unijnego albo do wyłączenia normy prawa krajowego przez bezpośrednio skuteczną normę prawa Unii Europejskiej. W konsekwencji norma niestosowania krajowego przepisu technicznego, którego projektu nie notyfikowano Komisji Europejskiej, wynikająca z dyrektywy 98/34/ WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego (Dz. Urz. WE L 204 z 21.07.1998 r., ze zm.), wyłącza możliwość zastosowania w sprawie
o przestępstwo z art. 107 § 1 kks, przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia
19 listopada 2009 r. o grach hazardowych
(Dz.U. z 2015 r., poz. 612)
w pierwotnym brzmieniu. Natomiast art. 6 ust. 1 tej ustawy mógł i może nadal stanowić uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 kks, o ile okoliczności faktyczne konkretnej sprawy pozwalają na ustalenie, że przepis ten ma zastosowanie i został naruszony (OSNKW 2017/2/7). Bezsporną kwestią
w sprawie jest również, że omawiana problematyka, nie rozstrzygnięta jednoznacznie przez Sąd Najwyższy, wywoływała także rozbieżności
w orzecznictwie sądów powszechnych, bowiem część sądów procedując
w sprawach o czyny z art. 107 § 1 kks, popełnione do dnia 3 września 2015 r., przyjmowała, że nienotyfikowane przepisy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy
o grach hazardowych
mają moc obowiązującą w polskim systemie prawa,
a kwestia braku notyfikacji pozostaje bez wpływu na stosowanie tych przepisów, a część sądów uznawała, że regulacje te mają charakter przepisów technicznych i, wobec braku ich notyfikacji Komisji Europejskiej, nie mogą prowadzić do skazania za przestępstwo skarbowe określone w art. 107 § 1 kks.

Treść uzasadnienia apelacji, prowadzi do wniosku, że krytyka odwoławcza zaskarżonego wyroku koncentruje się wokół twierdzenia, że skoro oskarżony jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą
o profilu hazardowym, to doskonale wiedział o obowiązujących przepisach
w zakresie urządzenia gier na automatach, powinien też znać orzecznictwo sądowe w tym zakresie i zweryfikować legalność prowadzonych przez siebie działań, a skoro zatem podjął zachowania opisane w zarzucie, to znaczy, że działał w pełnej świadomości bezprawności swych czynów.

W realiach niniejszej sprawy, nie sposób zgodzić się z takim wnioskowaniem skarżącego. W pierwszym rzędzie podkreślić należy, iż nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że oskarżonemu jako osobie prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie urządzania gier na automatach, znany był przepis art. 107 § 1 kks oraz treść dopełniających go przepisów ustawy o grach hazardowych. Nie sposób zatem zarzucić mu, iż mimo ciążącego na nim obowiązku zaznajomienia się z przepisami odnoszącymi się do prowadzonej przez niego działalności, w sposób zawiniony obowiązku tego nie wypełnił. Problem jednak w tym, że przepisy te zostały przyjęte w takim trybie ustawodawczym, który mógł powodować u oskarżonego usprawiedliwione przekonanie, że nie mogą być one stosowane wobec ich sprzeczności z prawem unijnym, a zatem, że jego działalność mimo, że sprzeczna z tymi przepisami, to nie jest bezprawna. Oskarżony niewątpliwie jako osoba bezpośrednio zainteresowana problematyką gier hazardowych, mógł kierować się w swych działaniach faktem, że, jak wyżej wykazano, kompetentne organy władzy publicznej, prezentowały stanowisko o legalności organizowania gier na automatach, poza kasynem, z powodu nie obowiązywania technicznych przepisów art. 6 ust. 1 i art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych, z uwagi na brak ich notyfikacji Komisji Europejskiej.

Jak wywiódł Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 maja 2003 roku, w sprawie II KK 331/02, kryteria usprawiedliwienia nieświadomości bezprawności mają przede wszystkim charakter obiektywny, co oznacza, że przy ich rozpoznawaniu i ustaleniu należy posłużyć się kryterium normatywnym miarodajnego (wzorowego) obywatela, a następnie uwzględniając również kryterium subiektywne, charakterystyczne dla problematyki błędu, należy ocenić, czy miałby on możliwość uniknięcia błędu w postaci nieświadomości bezprawności czynu (OSNwSK 2003/1/969). Słusznie zatem Sąd Rejonowy stwierdził, że w realiach przedmiotowej sprawy tzw. wzorcowy obywatel, dysponujący wiedzą i porównywalnym doświadczeniem zawodowym, co oskarżony, mógł pozostawać chociażby w błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność organizowania gier na automatach, które znajdowały się w jego posiadaniu. Tym bardziej w sytuacji, gdy największe autorytety prawnicze wyrażały w tym zakresie niejednolite stanowisko, trudno byłoby wymagać od oskarżonego dokonania prawidłowej oceny obowiązywania, w chwili popełnienia zarzuconych mu czynów, przepisów ustawy o grach hazardowych, które miały znaczenie dla oceny prawnej prowadzonych przez niego działań, a opisanych w zarzucie.

Końcowo, w realiach niniejszej sprawy nadmienić należy, iż trafnie W. Z. wywiódł, że: „prawo karne, aby spełniać swą funkcję, musi być znane jego adresatom, a to jest możliwe, jeśli będą w stanie się z nim zapoznać. Prawo nie może posługiwać się językiem insularnym, niezrozumiałym. Adresat musi otrzymać jednoznaczną informację
o zakazach i nakazach, a także grożących sankcjach. W sytuacji, gdy prawo staje się nieprzejrzyste, a tak jest zwłaszcza wtedy, gdy posługuje się normami blankietowymi, zachodzi trudność w zapoznaniu się z nim, a tym samym rośnie prawdopodobieństwo usprawiedliwionego błędu co do prawa - usprawiedliwionej nieświadomości bezprawności (Wojciech Zalewski, glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2009 r., I KZP 29/08). Na obywatelu ciąży obowiązek podporządkowania się prawu, ale na Państwie ciąży obowiązek, by prawo to było jasne, przejrzyste i nie pozostawiało żadnych wątpliwości. Gdy ten warunek jest spełniony, wówczas można stawiać zarzuty obywatelowi, że nie przestrzega jego reguł.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 437 § 2 kpk, Sąd Okręgowy orzekł, jak w wyroku.