Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 4198/15

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w W. z dnia 07 marca 2016 roku

Pozwem wniesionym w dniu 13 listopada 2015 roku (data prezentaty) powód W. B. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego A. Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 5.940,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 23 lutego 2014 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko powód podał, że w dniu 21 listopada 2012 roku między nim a pozwaną została zawarta umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) 2.1 potwierdzona polisą nr (...). Na mocy umowy powód zobowiązany był do wpłacania co roku na indywidualny przypisany powodowi rachunek składki w wys. 6.000 zł. Zawarta między stronami umowa ubezpieczenia została przez powoda rozwiązana, a w związku z jej wygaśnięciem pozwana dokonała umorzenia środków zgromadzonych na rachunku bankowym przypisanym do powoda według wyceny jednostek uczestnictwa na dzień 23 stycznia 2014 roku. Powód wskazał, że zgodnie z § 65 pkt 55a OWU o oznaczeniu (...)OWU- (...), wartość wykupu w pierwszym okresie inwestycji odpowiada wartości subkonta składek regularnych po pobraniu części kwotowej opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy, części procentowej opłaty obsługowej, opłaty za ryzyko, opłaty za likwidację polisy, opłaty za przewalutowanie (jeśli miało miejsce), a w zarządzanej platformie inwestycyjnej – dodatkowo po pobraniu opłaty za zarządzanie, powiększonej o wartość subkonta składek dodatkowych. Natomiast zgodnie z treścią polisy nr (...) i z załącznikiem o oznaczeniu (...)-99 opłata za dystrybucję jest ustalana jako suma części kwotowej i części procentowej. Podniósł, że część procentowa za dystrybucję i wystawienie polisy stanowi 99% składki regularnej bądź sumy składek regularnych należnych za pierwszy rok polisowy i pobierana jest od każdej zapłaconej składki regularnej za pierwszy rok polisowy przed jej zapisaniem na subkoncie składek regularnych w postaci jednostek uczestnictwa. Z uwagi na określony w treści umowy ubezpieczenia procentowy sposób wyliczania i pobierania przez pozwaną części procentowej opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy, w opinii powoda brak jest podstaw prawnych i faktycznych do pobrania przez pozwaną tejże opłaty kwoty 5.940,00 zł. Zdaniem powoda, postanowienia wzorca umownego oraz polisy ubezpieczeniowej nr (...) dotyczące pobrania od powoda powyższej opłaty nie wiążą go, albowiem nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, jednocześnie rażąco naruszając jego interesy oraz nie dotyczą głównych świadczeń stron. W zakresie odsetek powód wskazał, że liczone są zgodnie z § 58 lit. D OWU.

/pozew – k. 1 – 8/

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana nie kwestionowała, że strony łączyła umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) P. A. 2.1 – Promocja Jesienna na podstawie wniosku powoda z dnia 20 października 2012 r., na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym o oznaczeniu (...)OWU- (...) i załącznika do OWU o oznaczeniu (...)-99, na potwierdzenie której wystawiono polisę ubezpieczeniową (...). Następnie podniósł, iż w momencie zawarcia umowy powód był agentem sprzedającym produkty ubezpieczeniowe z (...). Zdaniem pozwanego, był on więc profesjonalistą na co dzień trudniącym się sprzedażą ubezpieczeń z (...) i otrzymującym z tego tytułu wysokie wynagrodzenie. Wskazał, iż szczególna ochrona konsumenta jest wyjątkiem od podstawowych zasad prawa cywilnego pacta sunt servanda oraz volenti non fit iniuria. Jego zdaniem, w przeciwieństwie do przeciętnego konsumenta, powód nie może powoływać się na fakt, że wiedział jaka jest wysokość opłaty, jak jest naliczana i przez jaki okres. Nade wszystko w ocenie pozwanego istotny jest fakt, że powód doskonale wiedział dlaczego jest tego rodzaju opłata pobierana – inkasując prowizję od każdej sprzedanej umowy ubezpieczenia z (...). Niezależnie od powyższego podał, że niesłuszny jest pogląd powoda, jakoby opłata dystrybucyjna różniła się od opłaty likwidacyjnej wyłącznie semantycznie, w rzeczywistości są to – zdaniem pozwanej – odmienne instytucje, w których sytuacja ubezpieczającego jest diametralnie inna. Następnie pozwana wyjaśniła różnice między opłatą likwidacyjną a opłatą dystrybucyjną, wskazując na takie cechy tej ostatniej jak to, że : a) już w dniu zawarcia umowy konsument zna maksymalną nominalną wartość opłaty; b) opłata nigdy nie może wzrosnąć; c) konsument wie, że opłata ma pokryć koszty wynagrodzenia agenta; d) konsumenta poinformowano, że umowa musi trwać określony czas (wybrany przez konsumenta) aby odzyskać równowartość opłaty. Uwzględniając powyższe pozwana podniosła, iż w jej ocenie postanowienia zawarte ogólnych warunkach ubezpieczenia, jak także w załączniku do nich, nie stanowią klauzul niedozwolonych, gdyż nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz nie naruszają przy tym rażąco jego interesów. Ponadto w rejestrze klauzul niedozwolonych brak jest jakichkolwiek postanowień, dotyczących pobierania opłaty dystrybucyjnej. Obowiązki nałożone na podmioty prowadzące działalność ubezpieczeniową w zakresie ponoszonych przez pozwaną kosztów określa również art. 13 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej. Przepisy te wskazują, że intencją ustawodawcy było zapewnienie prowadzenia przez ubezpieczycieli działalności w sposób nie tylko gwarantujący możliwość wywiązania się z przyjętych zobowiązań, ale również zapewniający rentowność tej działalności, pokrycie kosztów wykonywania tej działalności. Strona pozwana dowodziła, iż w związku z realizacją przedmiotowej umowy poniosła szereg kosztów, w tym koszty akwizycji. Wynagrodzenie uiszczone za pośrednictwem agenta (...) Sp. z o.o. S.K.A. wypłacone z tytułu zawarcia za pośrednictwem tej spółki umowy z powodem wyniosło 6.555,00 zł. Biorąc pod uwagę powyższe, pozwana podkreśliła, iż po jej stronie nigdy nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia względem powoda. Pozwana zakwestionowała również roszczenie odsetkowe powoda, wskazała, iż termin z wezwania do zapłaty (zaledwie 3 dniowy) jest jej zdaniem nieadekwatny w świetle tylko normy art. 455 k.c.

/odpowiedź na pozew – k. 42 – 47v./

Na rozprawie w dniu 22 lutego 2016 roku pełnomocnik pozwanego wskazał, iż powód jest agentem ubezpieczeniowym wiec ma świadomość wyższa niż przeciętny konsument, jest profesjonalistą i ma wiedze która pozwala przyjąć iż odstaje in plus od przeciętnego konsumenta. Pełnomocnik pozwanego nie przypominał sobie, ażeby pozwany w toku swojej działalności wyraził zgodę na modyfikacje OWU w polisie podobnej do przedmiotowej. Pozwany nie przeczył ze umowa miała charakter umowy ubezpieczenia na życie. Pełnomocnik pozwanego wskazał, iż prowizje z tytułu zwartej umowy ubezpieczenia dostał multiagent spółka (...) spółka z.o.o. S.K.A o nr NIP (...). Pełnomocnik pozowanego podniósł, że powód wykonywał czynności agencyjne i dystrybuował produkty za pośrednictwem multiagenta, a wiec miał ponadprzeciętną wiedzę a dowód zmierza do wykazania ponad przeciętnej wiedzy powoda do zwartej umowy.

Pełnomocnik powoda wskazał, iż z cała pewnością powód nie zdawał sobie sprawy z tego, że OWU uwierała klauzule abuzywne a pozwany nie szkoli o tym, że sporządzone przez niego OWU klauzule abuzywne zawierają. Nadto dodał, iż nie posiada wiedzy w zakresie produktów w których sprzedażą zajmowała się powód i nie wiem czy miał podpisana umowę z multiagentem.

/protokół rozprawy z dnia 22.02.2016 r . – k. 70 – 71/

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wskutek złożonego przez powoda W. B. wniosku z dnia 20 października 2012 r., pomiędzy nim a A. Towarzystwem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (dalej zwanym (...)) została zawarta umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, potwierdzona polisą ubezpieczeniową (...) 2.1 P. – Promocja Jesienna o oznaczeniu (...). Wniosek został złożony przez W. B. za pośrednictwem pośrednika ubezpieczeniowego. Powyższa umowa ubezpieczenia na życie została zawarta na podstawie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) 2.1 o oznaczeniu (...)OWU- (...) (dalej zwane „OWU”) oraz załącznikiem do OWU o oznaczeniu (...)-99 z datą rozpoczęcia odpowiedzialności A. na dzień 21 listopada 2012 r. Oba te dokumenty stanowiły integralną część zawartej umowy. W polisie określono, że pierwszy okres inwestycji wynosi 15 lat. W polisie określono także, że W. B. będzie opłacał składkę regularną rocznie do dnia 21 listopada każdego roku kalendarzowego. Według harmonogramu waloryzacji składek regularnych wysokość składki kształtowała się następująco:

Rok P.

Kwota zwaloryzowanej składki regularnej

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

6.000 zł

6.180 zł

6.366 zł

6.557 zł

6.754 zł

6.957 zł

7.166 zł

7.381 zł

7.603 zł

7.832 zł

8.0671 zł

8.310 zł

8.560 zł

8.817 zł

9.082 zł

Nadto pozwana została uprawniona do pobrania m.in.: opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy, opłatę obsługową, opłatę za zarządzenie (0,35 % rocznie od wartości środków zgromadzonych w (...) Portfelowych), opłatę za ryzyko, opłatę transakcyjną (15 zł), opłatę za likwidację polisy oraz opłatę za przewalutowanie. W polisie określono, że opłata za dystrybucję i za wystawienie polisy będzie podzielona na część kwotową oraz część procentową. Część kwotowa opłaty wyniesie 260 zł. Opłata ta miała być pobierana w pierwszym okresie inwestycji w razie wygaśnięcia umowy w sytuacjach wskazanych w OWU. Część procentowa opłaty zaś wyniesie 99% składki regularnej bądź sumy składek regularnych należnych za pierwszy rok polisowy. Opłata ta miała być pobierana od każdej zapłaconej składki regularnej należnej za pierwszy rok polisowy przed jej zapisaniem na subkoncie składek regularnych w postaci jednostek uczestnictwa. W polisie określono, że w rocznicę polisy kończącą pierwszy okres inwestycji jest wypłacana premia, na zasadach określonych w OWU, w kwocie równej pobranej części procentowej opłaty za dystrybucję i za wystawienie Polisy. ( dowód: wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia z 20.10.2012 r. – k. 57 -593; polisa (...) – k. 12 – 13v.; ogólne warunki ubezpieczenia wraz z załącznikami do OWU – k. 14 – 33v.; załącznik do OWU – k.59v. – 60).

W treści formularza wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym powód W. B. oświadczył, że otrzymał ogólne warunki ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz załącznik do ogólnych warunków umów.

( dowód: wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia z 20.10.2012 r. – k. 57 -593; polisa (...) – k. 12 – 13v.; ogólne warunki ubezpieczenia wraz z załącznikami do OWU – k. 14 – 33v.; załącznik do OWU – k.59v. – 60).

Zgodnie z OWU, umowa ubezpieczenia na życie o oznaczeniu (...) miała na celu ubezpieczenie życia oraz długoterminowe oszczędzanie pieniędzy, co najmniej przez okres odpowiadający pierwszemu okresowi inwestycji (§ 4 OWU). Zakres ubezpieczenia, gdy A. ponosił odpowiedzialność zgodnie z OWU, obejmował takie zdarzenia jak śmierć ubezpieczanego oraz dożycie przez ubezpieczanego stu lat (§ 8 OWU). Warunkiem zawarcia przedmiotowej umowy ubezpieczenia był zaakceptowany przez A. wniosek klienta (§ 1 OWU).

A. został uprawniony do pobrania m.in. opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy (§ 39 i § 46 OWU). A. został upoważniony do pobierania następujących opłat, oprócz opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy (w wysokości szczegółowo podanej w polisie ubezpieczeniowej): opłaty obsługowej, opłaty transakcyjnej, opłaty za likwidację polisy, opłaty za ryzyko.

Opłatę za dystrybucję i za wystawienie Polisy ustalano jako sumę części kwotowej wskazanej w załączniku do OWU (260 zł) będącej wynagrodzeniem A. za wystawienie polisy oraz części procentowej ustalonej jako iloczyn wskaźnika wskazanego w załączniku do OWU (99%) i składki regularnej bądź sumy składek regularnych należnych za pierwszy rok polisowy tytułem poniesionego przez A. kosztu pośrednictwa ubezpieczeniowego przypadającego na umowę. Zgodnie z treścią OWU część procentowa opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy była pobierana od każdej zapłaconej składki regularnej należnej za pierwszy rok polisowy. Pobieranie części procentowej opłaty następowało przed zapisaniem jej w postaci jednostek uczestnictwa (...). Część kwotowa opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy była pobierana tylko w razie: dokonania przez klienta wypłaty całkowitej – pobieranie tej części opłaty następowało w dacie realizacji wypłaty całkowitej; wygaśnięcia umowy z powodu jej wypowiedzenia albo upływu okresu prolongaty – pobieranie tej części opłaty następowało w dacie wygaśnięcia umowy; wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego w warunkach ograniczenia przez A. świadczonej ochrony ubezpieczeniowej (okoliczności szczegółowo podane w OWU) – pobranie tej części opłaty następowało w dacie wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego. Zgodnie z § 13 OWU w rocznicę polisy kończącej pierwszy okres inwestycji Towarzystwo wypłacało premię, zapisując ją na subkoncie składek regularnych w formie: 1) jednostek uczestnictwa (...) jeżeli kontrahent inwestował w ramach otwartej platformy inwestycyjnej albo 2) jednostek uczestnictwa (...) Portfelowych – jeżeli kontrahent inwestował w ramach zarządzanej platformy inwestycyjnej proporcjonalnie do wartości ich udziału w wartości subkonta składek regularnych. Premia wypłacana była pod warunkiem, że umowa w dniu wypłaty pozostawała w mocy i nie znajdowała się w okresie prolongaty. Jeżeli umowa znajdowała się w okresie prolongaty, wówczas premię wypłacano po uzupełnieniu przez klienta zaległych składek regularnych. Premia była przyznawana w kwocie równej pobranej przez A. części procentowej opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy. Zgodnie z § 65 pkt 17 OWU okres prolongaty wynosił 60 dni i rozpoczynał się od dnia następnego po dniu, w którym powinna zostać zapłacona składka regularna obowiązujący wyłącznie w okresie obowiązkowego opłacania składek regularnych, tj. pierwszym okresie inwestycji.

( dowód: polisa (...) – k. 12 – 13v.; ogólne warunki ubezpieczenia wraz z załącznikami do OWU – k. 14 – 33v.; załącznik do OWU – k.59v. – 60).

Umowa została rozwiązana z dniem 23 stycznia 2014 roku. W związku z tym pozwana dokonała umorzenia środków zgromadzonych rachunku powoda. Od umorzonych środków pozwana pobrała opłatę za likwidację polisy w wysokości 31,29 zł oraz opłatę za dystrybucję i wystawienie polisy w wysokości 5.940,00 zł.

( dowód: polisa (...) – k. 12 – 13v.; ogólne warunki ubezpieczenia wraz z załącznikami do OWU – k. 14 – 33v.; załącznik do OWU – k.59v. – 60; pismo pozwanej z dnia 24.08.2015 r. – k. 34; pismo pozwanej z dnia 03.06.2015 r. – k. 35).

Powód pismem z dnia 10 września 2015 roku wezwał pozwane Towarzystwo (...) do zwrotu całej pobranej opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy, w kwocie 5.940 zł wraz z odsetkami od dnia 24 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty, w terminie 3 dni od daty otrzymania wezwania. Wezwanie doręczone zostało pozwanemu bezpośrednio w dniu 11 września 2015 roku.

(wezwanie wraz z prezentatą – k. 36)

Pozwana do dnia zamknięcia rozprawy nie spełniła świadczenia.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie powołanych dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by poddawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.

Istotą sporu była przede wszystkim zasadność pobrania opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy. oraz kwalifikacja prawna stosunku umownego i jego elementów. Zaznaczyć również należy, że fakt pobrania określonych prowizji przez pośrednika podczas zawierania umowy ubezpieczenia był bezsporny, istotą sporu była zaś sama zasada obciążenia powoda kosztami wynagrodzenia tegoż agenta.

Na uwzględnienie nie zasługiwały złożone przez pozwane Towarzystwo (...) - jako środki dowodowe - pisemne oświadczenie osób zatrudnionych na stanowiskach kierownika działu aktuariatu finansowego i reasekuracji oraz dyrektora operacji finansowych pozwanej Spółki.

W ocenie Sądu nie mogły one stanowić źródła ustaleń faktycznych, bowiem dokumenty prywatne o charakterze informacyjnym nie powinny prowadzić do obejścia przepisów o dowodach osobowych, tj. dowodów z zeznań świadków i z przesłuchania stron. Z zasady bezpośredniości wynika postulat, aby Sąd poznawał fakty istotne dla podstawy faktycznej orzeczenia na podstawie dowodów osobowych, a nie na podstawie oświadczeń osób, które mogą złożyć zeznania (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2004 r., II CK 245/04, LEX nr 1119480). Nadto Sąd nie uwzględnił dowodów z dokumentów w postaci zestawienia prowizyjnego i faktury VAT (k. 63 - 64), z których nie wynika, jakie rzeczywiste koszty akwizycji poniosła pozwana w związku z umową łączącą ją z powodem na rzecz pośrednika finansowego, za pomocą którego pozwany zawarł przedmiotową umowę ubezpieczenia z powodem, a ponadto, o czym w poniżej, koszty te zasadniczo nie miały znaczenia dla orzeczenia w niniejszej sprawie.

Na rozprawie w dniu 22 lutego 2016 roku Sąd oddalił wniosek pozwanej o przesłuchanie powoda na okoliczności wskazane w pkt 4 w odpowiedzi na pozew litera a-e, tj. wykonywania przez powoda czynności agencyjnych, dystrybuowania przez niego ubezpieczeń na życie z (...), wynagrodzenia powoda z tytułu dystrybucji ubezpieczeń (...), znajomości charakterystyki produktów ubezpieczeniowo – inwestycyjnych, charakterystyki powoda na potrzeby indywidualnej kontroli postanowień umownych (wykształcenie, doświadczenie zawodowe, doświadczenie w inwestowaniu kapitału) oraz informacji przekazanych powodowi przez agenta zawierającego umowy i celu przyświecającemu powodowi tj. celu inwestycyjnego. W ocenie Sądu przeprowadzenie powyższego dowodu byłoby zbędne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Podkreślenia wymaga, iż zarówno okoliczności relacji łączącej między stronami postępowania, jak okoliczności uzyskania przez powoda dokumentów podczas zawierania umowy były bowiem bezsporne, o czym świadczy chociażby podpisane pod wnioskiem o zawarcie umowy ubezpieczenia przez powoda oświadczenie, iż doręczono mu tekst OWU przed zawarciem rzeczonej umowy. W ocenie Sądu, okoliczność, że powód był agentem multiagenta pozwanego wbrew stanowisku pozwanego, nie stanowi podstawy do uznania roszczenia powoda za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czy też prowadzące do nadużycia prawa podmiotowego przez powoda. Wskazać należy, iż prowizje w zawiązku z zawarciem przedmiotowej umowy otrzymał multiagent spółki (...) spółka z.o.o. S.K.A o nr NIP (...), a nie powód. Tym samym w ocenie Sądu zbędne było przeprowadzenie dowodu z przesłuchania powoda na tę okoliczność.

W tym miejscu wskazać również należy, że samo posiadanie wiedzy odnośnie zasad wypłaty wartości środków zgromadzonych na rachunku umowy w sytuacji likwidacji polisy w poszczególnych latach trwania umowy czy nawet udzielanie informacji na temat wysokości opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy oraz o skutkach wcześniejszego rozwiązania umowy nie stanowi jeszcze o tym, że powód przystępując do wzorca miał realny wpływ na wysokość ustalonych w niej spornych zapisów a w konsekwencji nie ma wpływu dla uznania abuzywności przedmiotowego postanowienia umowy.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Bezsporną w niniejszej sprawie było zawarcie przez strony na podstawie wniosku z dnia 20 października 2012 r. umowy ubezpieczenia na życie potwierdzonej polisą (...) 2.1 – Promocja Jesienna o oznaczeniu (...). Co do zasady sporem nie była również objęta okoliczność wygaśnięcia przedmiotowej umowy w dniu 23 stycznia 2014 roku. Powód nie kwestionował wartości środków zgromadzonych na rachunku rozliczeniowym umowy, stanowiącej podstawę ustalenia przez pozwaną opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy. Sporna natomiast była kwalifikacja postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia uprawniająca pozwaną do naliczenia opłaty likwidacyjnej w związku z wygaśnięciem stosunku ubezpieczenia na danym etapie wykonywania umowy. W niniejszej sprawie rozważeniu, przy przyjęciu niewiążącego charakteru spornych postanowień w stosunku do powoda, wymagał także zarzut przypisania powodowi statusu podmiotu kwalifikowanego,tj. posiadania ponadprzeciętnej wiedzy na temat działania umowy.

Pozwana koncentrowała się na przypisaniu powodowi przymiotu podmiotu kwalifikowanego, świadomego ryzyka jakie niesie ze sobą zawieranie umów ubezpieczenia na życie, obejmujących produkt o charakterze ubezpieczeniowo – inwestycyjnym. Argumentowała, że powód, wykonywał czynności agencyjne i dystrybuował produkty za pośrednictwem multiagenta, a więc maił ponadprzeciętną wiedzę co do zawartej umowy. Nadto pozwana sugerowała, iż nie jest wykluczone, że powód mógł „dogadać się” z agentem za pośrednictwem którego została zawarta umowa i podzielili się oni prowizją zważywszy, że umowa została rozwiązana po upływie 12 miesięcy czyli w okresie kiedy prowizja nie jest zwracana.

Powyższa argumentacja pozwanej, iż powód wykonywał czynności agencyjne i dystrybuował produkty za pośrednictwem multiagenta sama w sobie nie jest wystarczająca dla podzielenia analizowanego zarzutu. Wykonywanie czynności agenta ubezpieczeniowego, podobnie jak wykonywanie innych zawodów, które wymagają pogłębionej wiedzy ekonomicznej lub prawniczej nie oznacza, iż osoba trudniąca się danym zawodem, będąca konsumentem, nie może powoływać się na użycie przez przedsiębiorcę wobec niej klauzuli abuzywnej. (...) wiedza nie znosi skutku zastosowania przez przedsiębiorcą niedozwolonego postanowienia umownego, a to braku związania tym postanowieniem.

Pozwana świadomości W. B. upatrywał w specyficznej sytuacji powoda, który świadcząc usługi na rzecz multiagenta powinien był posiadać wiedzę o cechach istotnych oferowanego produktu ubezpieczeniowego. Pełnomocnik powoda w oku postępowania podnosił zaś, że z całą pewnością powód nie zdawał sobie sprawy z tego, że OWU zawierała klauzule abuzywne a pozwany nie szkoli o tym, że sporządzone przez niego OWU klauzule abuzywne zawierają.

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że powód zawierając umowę ubezpieczenia na życie z pozwanym Towarzystwem występował w roli konsumenta, a nie podmiotu kwalifikowanego. Jednoznacznie na to wskazuje definicja zawarta w art. 22 1 k.c., zgodnie z którą za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Definicja konsumenta dająca się wyinterpretować z art. 22 1 k.c. zawiera cztery elementy. Po pierwsze, konsumentem może być tylko osoba fizyczna, po drugie, musi ona dokonywać czynności prawnej, po trzecie, czynność ta pozostaje w określonej relacji z rolą społeczną tej osoby, a po czwarte, adresatem oświadczenia woli jest przedsiębiorca. W przypadku pojęcia konsumenta nie chodzi zatem o cechę własną osoby fizycznej, a analizę stosunku zobowiązaniowego, z którego wywodzi swe roszczenia. O tym, czy podmiot jest konsumentem, czy też nie decyduje to, z kim wchodzi w relacje i jaki mają one charakter. Dla okoliczności niniejszej sprawy całkowicie irrelewantne pozostaje to, że powód wykonywał czynności agencyjne i dystrybuował produkty za pośrednictwem multiagenta, pośredniczącym przy tego typu umowach, której sam stał się stroną, chociażby posiadał wiedzę o kosztach i opłatach związanych z ich zawieraniem. Zawarł bowiem tą umowę jako osoba fizyczna, w celu niezwiązanym bezpośrednio z prowadzoną przez siebie działalnością czy to gospodarczą czy też zawodową. W świetle tej konstatacji konieczne okazało się rozpoznanie zarzutu abuzywności postanowień dotyczących opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy.

Poza sporem była kwalifikacja ogólnych warunków ubezpieczenia wraz z załącznikiem jako wzorzec umowny stosowany w umowach z konsumentami, nie powstały na skutek negocjacji pomiędzy stronami.

W pierwszej kolejności skupić się należało na pierwszej podnoszonej przez pozwaną kwestii – kwalifikacji opłaty za dystrybucję jako głównego świadczenia ubezpieczonego. Uznanie zastrzeżenia dopuszczalności pobrania przez pozwaną opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy za główne świadczenie stron, eliminowało możliwość rozpatrywania tego postanowienia pod kątem jego abuzywności.

Ustawodawca nie określił, co znaczy sformułowanie „główne świadczenia stron”. Należy jednak wskazać, że przepis ma na względzie essentialia negotii umowy, a więc takie jej elementy konstrukcyjne, bez których uzgodnienia nie doszłoby do zawarcia umowy. Innymi słowy chodzi o klauzule regulujące świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, stanowiące te jego elementy, które konstytuują istotę danego porozumienia. Wykładnia tego elementu normy prawnej nie może pomijać skutków uznania danego postanowienia za niedozwolone, opisanego w art. 385 1 § 2 k.c. Chodzi o uniknięcie takiego rozwoju wypadków, gdy eliminacja danego postanowienia umownego prowadzi do sytuacji, w której, z perspektywy interesów stron umowy, dane porozumienie traci cel, który miał przyświecać jego zawarciu. Umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w szczególności w tytule XXVII, dziale I i III Kodeksu cywilnego oraz przepisy zawarte w ustawie z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (j.t. Dz. U. z 2010 r., nr 11, poz. 66). Umowa ubezpieczenia na życie ma charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej – po obu stronach powstają określone prawa oraz obowiązki. Stronami analizowanej umowy są ubezpieczyciel i ubezpieczający. Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Zawarta pomiędzy stronami umowa była umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, tak więc dominuje w niej aspekt kapitałowy uzasadniający pogląd, że cel umowy zakłada istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Stwierdzić zatem należy, że ubezpieczyciel pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Jak wskazuje zresztą zapis umowy pierwszy okres inwestycji obejmował 12 lat, zaś zgodnie z treścią § 2 pkt 1 OWU umowę zawarto na czas nieoznaczony.

Opłata za dystrybucję pobierana była w chwili wpłaty składki w pierwszym roku obowiązywania umowy i miała na celu pokrycie wydatków poczynionych przez ubezpieczyciela na pośrednictwo przy zawarciu tej umowy, o czym informowały OWU w § 39 ust. 1 pkt 2. Argumentacja pozwanego zmierzała do wykazania, że każde świadczenie konsumenta o charakterze opłaty, w tym także zmierzające do rekompensaty wydatków określonego rodzaju, jest głównym świadczeniem ze strony konsumenta. Trafnie powód wskazał, że ustawa o działalności ubezpieczeniowej nie klasyfikuje umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, jako odrębnego od umowy ubezpieczenia na życie rodzaju umowy. Wprawdzie w dziale I załącznika do ustawy o działalności ubezpieczeniowej ta pierwsza umowa została umieszczona odrębnie, obok ubezpieczenia na życie, to zabieg taki nie oznacza, że wykształcono odrębny typ umowy. Podział ten został zamieszczony w dziale: (...) na życie. Wynika z tego, że dążeniem ustawodawcy było jednak pozostawienie umowy ubezpieczenia na życie powiązanej z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jako podtypu: po pierwsze umowy ubezpieczenia, a po drugie umowy ubezpieczenia na życie. Wynika to z braku szczególnych regulacji i prawnego, całościowego wyodrębnienia umowy z (...), jako odrębnego rodzaju umowy. Skoro decyzją ustawodawcy umowa ta ma stanowić typ umowy ubezpieczenia na życie, to niedopuszczalna jest taka wykładania przepisów, która, chociażby w drodze kreowania nowych, nieznanych kodeksowej regulacji, elementów przedmiotowo istotnych, czyniłaby ją odrębną, niezależną od tejże regulacji. Konsekwentnie aspekt inwestycyjny takiej umowy ubezpieczenia nie może być na gruncie prawnym postrzegany jako równoważny samemu ubezpieczeniu, do tego zaś prowadziłaby w istocie kwalifikacja tych jej elementów, które dotyczą tylko tego aspektu, jako istotnych postanowień umownych. Nie każde świadczenie pieniężne ubezpieczonego na rzecz zakładu ubezpieczeń służy realizacji celu ubezpieczenia, zgodnie z kodeksową regulacją świadczeniem tym jest tylko składka, a zatem ekonomiczny ekwiwalent i odpłata za ryzyko jakie ponosi ubezpieczyciel za ochronę ubezpieczeniową. Takiemu celowi nie służy kwestionowana w sprawie procentowa część opłaty dystrybucyjnej, której umownym uzasadnieniem jest konieczność zwrotu kosztów pośrednictwa poniesionych przy zawarciu umowy. Konstrukcja tej opłaty, która po upływie roku inwestycji jest zwracana w formie premii, prowadzi do wniosku, że jest ona swym celem zbliżona do odstępnego. Taka funkcja opłaty dystrybucyjnej odrywa ją od ekonomicznego celu składki ubezpieczeniowej, pozwala ją natomiast zaszeregować do świadczeń typowo ubocznych, powstających w określonych warunkach, nietworzących istoty umowy ubezpieczenia. Zarzut pozwanego w tym względzie okazał się zatem bezzasadny. Przejść zatem należało do oceny przesłanek niedozwolonego charakteru analizowanego postanowienia umownego.

Dla potrzeb rozstrzygnięcia niniejszej sprawy należy mieć na uwadze dwa postanowienia umowne OWU – zastrzegające świadczenie konsumenta w postaci procentowo określonej opłaty dystrybucyjnej pobieranej w razie zakończenia stosunku prawnego w pierwszym roku ubezpieczenia oraz wypłaty premii ubezpieczonemu w wysokości odpowiadającej tej opłacie po upływie tego roku. Funkcją zatem opłaty dystrybucyjnej jest skłonienie konsumenta do utrzymania stosunku ubezpieczenia przez dłużej niż jeden rok trwania umowy. W razie niedotrzymania tego obowiązku opłata ta przybiera charakter bezzwrotnej. Funkcję tę potwierdza cel uiszczenia opłaty, typowy dla praktyki ubezpieczycieli oferujących ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Taka funkcja tej opłaty pozwala ją kwalifikować, zgodnie z wywodem zawartym w poprzednim ustępie, jako świadczenia zbliżonego do odstępnego. W odniesieniu do tej funkcji należy analizować jej dozwolony lub niedozwolony charakter.

Ocena postanowień ogólnych wzorców umów ubezpieczenia na życie z elementem ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego zastrzeżonych na wypadek rozwiązania stosunku umownego z przyczyn dotyczących konsumenta (wypowiedzenie, brak zapłaty składki) w określonym terminie po zawarciu umowy była przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych. W wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 r. (VI ACa 1324/12) Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że umowa ubezpieczenia jest umową wzajemnie zobowiązującą, a zatem świadczenia stron winny być ekwiwalentne. Odnośnie opłaty likwidacyjnej postanowienia umowne wzorca stosowanego przez pozwanego, w sposób nieusprawiedliwiony nakładają na konsumenta obowiązek płacenia opłaty likwidacyjnej bez możliwości określenia, jakie świadczenie wzajemne ze strony pozwanej mu się należy. Konsument nie ma zatem możliwości stwierdzenia, czy jego świadczenie jest ekwiwalentne i uzasadnione. To, że ubezpieczyciel przewidział swoistą sankcję za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy, nie powiązując jej wysokości z realnie poniesionymi wydatkami powoduje ponadto, ze trudno przypisać opłacie likwidacyjnej charakter odszkodowawczy. W powołanym wyżej wyroku z dnia z dnia 26 czerwca 2012 r. (VI ACa 87/12) Sąd ten stwierdził, że opłata ta stanowi świadczenie konsumenta, nie będące świadczeniem głównym, za bliżej nie określone czynności pozwanego, a pobierana jest w razie wygaśnięcia umowy w sytuacji niedopełnienia obowiązków kontraktowych przez konsumenta bądź wypowiedzenia przez niego umowy. Z konstrukcji opłaty Sąd wywiódł, iż ubezpieczyciel przewidział dla ubezpieczonego swoistą sankcję za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami, w przypadku zawarcia ubezpieczenia na rzecz konkretnej osoby, przy czym owo zastrzeżenie ma charakter uniwersalny tzn. jest całkowicie niezależne od wartości posiadanych przez ubezpieczonego jednostek uczestnictwa. Opłata likwidacyjna nie ma więc charakteru świadczenia odszkodowawczego zatem w drodze analogii można uznać, iż zakwestionowane postanowienie wzorca podpada jednak pod dyspozycję art. 385 3 pkt 17 k.c., zwłaszcza wobec faktu, iż katalog klauzul szarych zawartych w przepisie art. 385 3 k.c. nie jest zamknięty. Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowe było zatem ostatecznie uznanie przez Sąd pierwszej instancji, iż zakwestionowane postanowienie narusza dobre obyczaje gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela w pierwszych latach trwania umowy niemal całości wykupionych środków - w postaci opłaty likwidacyjnej, niezależnie od tego, czy zakwalifikuje się ją jako swojego rodzaju "odstępne" czy też po prostu sankcję finansową - w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r. (I CSK 149/13) przyjęto, że postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c.

Gdyby przyjąć tą nieprawidłową hipotezę stawianą przez pozwanego, iż opłata za dystrybucję i wystawienie polisy jest świadczeniem głównym implikowałoby to stwierdzenie, po pierwsze, że strony doszły do modyfikacji zasady ius cogens o nieokreślonym czasie zawarcia umowy i doszłoby do wypaczenia stosunku prawnego łączącego strony w aspekcie celu w.w umowy, co nie jest prawidłowe.

W świetle wypracowanej na gruncie ocenianego stosunku prawnego w odniesieniu do świadczeń konsumenta w razie rozwiązania umowy wykładni pojęcia rażącego naruszenia jego interesu słuszny jest zarzut powoda, iż postanowienie umowne zastrzegające pobranie w okresie pierwszej rocznicy istnienia polisy opłaty w wysokości 99 % środków zgromadzonych na rachunku stanowi niedozwolone zastrzeżenie umowne.

Wyjaśnienia pozwanego co do pokrywania ponoszonych przezeń kosztów nie są przekonywujące nie tylko z powodu ich lakoniczności ale również ze względu na wskazywane przez pozwanego kategorie kosztów, których poniesienie miało zostać zrekompensowane poprzez potrącenie spornej opłaty. Obciążenie konsumenta tak istotną częścią kwoty prowadzi do przerzucenia na niego kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa w pierwszym roku po zawarciu umowy. W ocenie Sądu brak jest jakichkolwiek argumentów pozwalających na poszukiwanie źródła uprawnień dla pozwanego do dokonywania potrąceń z kwoty wykupu powoda w przytoczonych okolicznościach faktycznych. Godzi się wskazać również, że to pozwany posiada pełną autonomię co do podejmowanych decyzji o zorganizowaniu swej działalności. To on decyduje o strategii sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, o tym, w jakim stopniu korzystać będzie z własnych zasobów a w jakim z usług akwizycyjnych innych firm. Pozwany a nie konsument bierze udział w ustalaniu prowizji dla pośredników. To pozwany decyduje także o innych aspektach swej działalności w tym co do liczby otwartych placówek, zatrudnionych tam pracowników, czy wydatkach związanych z reklamą i promocją. Nie jest słuszne, aby ubezpieczyciel, nawet zawierający umowę z elementem kapitałowym, obciążał konsumenta funkcjonowaniem przedsiębiorstwa w tak znacznym stopniu, tym bardziej, że konsument w momencie zawarcia umowy nie zna kosztów związanych z zawarciem przez siebie umowy wypłaconych pośrednikom w chwili jej zawarcia i należnym w okresach późniejszych.

W ocenie Sądu, pobieranie tak wysokich, w żaden sposób nieuzasadnionych i nie pozostających w związku z zasadą ekwiwalentności opłat, narusza rażąco interesy konsumenta (w tym przede wszystkim interes ekonomiczny) i stanowi o abuzywnym charakterze kwestionowanego postanowienia. Tezę tę uzasadnia również okoliczność, iż w czasie trwania umowy pozwany pobierał od powoda liczne opłaty: za obsługę, za zarządzanie, za ryzyko, transakcyjną i wreszcie opłatę likwidację polisy. Już sama ilość ww. opłat wskazuje na stopień obciążenia wpłacanych środków świadczeniami na rzecz pozwanego. Powyższa okoliczność wskazuje, że powstały stosunek zobowiązaniowy został ukształtowany w sposób nierównorzędny i rażąco niekorzystny dla konsumenta, zaś postanowienie przewidujące tak wysokie opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy rażąco naruszył interesy konsumenta. Sąd podziela stanowisko prezentowane w judykaturze, iż w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie, wskazane w tym przepisie, formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsument (wyrok SN z dnia 13 lipca 2005 r. I CK 832/04, Biul. SN 2005/11/13).

Jakkolwiek podzielić należy pogląd pozwanego, iż samo zastrzeżenie opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy nie jest rozwiązaniem niesłusznym, to w sprawie za rażąco niesłuszną uznać należało wartość tej opłaty, którą we wzorcu ustalił pozwany. Nie jest to bynajmniej kwestia klarowności przyjętego sposobu obliczenia opłaty, lecz problem głębszy, dotyczący tego, jak wysokie koszty przy rozwiązaniu umowy konsument musi ponieść. Zaprzestanie płacenia składki może być pochodną różnych zdarzeń, w klasycznych umowach ubezpieczenia na życie przyczyna ta nie ma znaczenie dla uprawnienia ubezpieczonego do otrzymania wartości zgromadzonych składek. W konsekwencji żaden z modeli umów, na którym opiera się analizowany stosunek prawny nie zawiera ekonomicznego uzasadnienia dla obciążania kontrahenta będącego konsumentem tak znacznymi co do wartości opłatami. Ta okoliczność również prowadzi do uznania, że postanowienia ogólnych warunków umowy należy uznać za abuzywne.

Wskazać w tym miejscu należy, że przepis art. 18 ustawy o działalności ubezpieczeniowej dotyczy kalkulacji składki ubezpieczeniowej w klasycznym stosunku ubezpieczeniowym. Umowa ubezpieczenia ma charakter gwarancyjny, przy czym gwarancja wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego przez ubezpieczyciela związana jest z wielkością przedsiębiorstwa, wielością podmiotów uczestniczących w umowach ubezpieczenia z danym przedsiębiorstwem i związaną z tą okolicznością repartycji ekonomicznego ciężaru ubezpieczenia. Oczywistym jest bowiem, że ochrona ubezpieczeniowa w klasycznym sensie polega na wypłacie, w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego, świadczenia nieekwiwalentnego ekonomicznie w stosunku do zapłaconej przez ubezpieczonego składki. Tę okoliczność ma na względzie art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej nakazując ubezpieczycielowi kalkulację składki na poziomie zapewniającym wykonanie zobowiązań z umów ubezpieczenia zawartych ze wszystkimi ubezpieczonymi. Regulacja ta traci sens w odniesieniu do umów ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, gdzie faktycznie przedmiotem świadczenia ubezpieczeniowego są środki zainwestowane przez ubezpieczonego wraz z ewentualnie wypracowanym przez nie zyskiem. Ubezpieczony w tym układzie powierza ubezpieczycielowi pieniądze w celu inwestycji i to te środki tworzą kapitał, który obracany przez ubezpieczyciela może przynieść zysk. Ryzyko zaangażowania kapitału obciąża ubezpieczonego i tylko jego, albowiem zasada repartycji ryzyka ubezpieczeniowego, przy takim modelu konstrukcyjnym tej umowy nie znajduje zastosowania. Ten model opiera się na węźle łączącym ubezpieczonego z zarządzającym jego pieniędzmi (model inwestor – zarządzający), a zajście wypadku ubezpieczeniowego zasadniczo nie dotyka innych ubezpieczonych, skoro świadczeniem zakładu w takim wypadku jest wartość zainwestowanych przez danego ubezpieczonego środków w chwili zajścia wypadku.

Odnosząc się zaś do twierdzenia pozwanego, jakoby koszty akwizycji musiały być „przerzucane” na klientów z uwagi na treść rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i reasekuracji wskazać należy, iż nie miało ono znaczenia w przedmiotowej sprawie. Przepisy te mają charakter wykonawczy w stosunku do ustawy o rachunkowości i dotyczą wyłącznie zasad księgowania kosztów działalności zakładu ubezpieczeń. Oczywiście, z przepisów tych wynika, iż w momencie rozwiązania umowy ubezpieczenia następuje rozliczenie kosztów akwizycji, tym niemniej dotyczy to sfery księgowo-rachunkowej, a nie obrotu cywilnoprawnego.

W konsekwencji powyższych rozważań należało przyjąć, wskutek dokonanej indywidualnej kontroli wzorca umownego, iż postanowienia OWU zastrzegające możliwość pobrania opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy w wysokości nieadekwatnej i oderwanej do kosztów związanych z zawarciem i wykonaniem tej umowy, jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające jego interesy nie wiążą go. Konsekwencją tej konstatacji jest upadek podstawy prawnej do pobrania za dystrybucję i wystawienie polisy w całości. Pobrane w drodze potrącenia świadczenie należy traktować jako nienależne a przyczyny nienależności upatrywać w upadku podstawy prawnej jego spełnienia (dokonanego w drodze potrącenia umownego).

W świetle powyższego całkowicie nieuzasadnione jest twierdzenie pozwanego, iż nie zaistniały w niniejszej sprawie przesłanki z art. 385 3 pkt 12 oraz pkt 17 k.c., ponieważ „zapłata uiszczana przez powoda w postaci składek przeznaczana była na bieżąco na pokrycie wskazanych w ogólnych warunkach kosztów, zaś jej pozostała część inwestowana była zgodnie z zaleceniami powoda”. W ocenie Sądu dążenie do pomniejszenia strat bądź zapewnienia zysków dla strony pozwanej nie może prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. Usprawiedliwienia dla powyższego nie stanowi nawet fakt, że umowy ubezpieczenia na życie, ze swej natury, mają długoterminowy charakter, co pozwala na rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez zakład ubezpieczeń (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 roku, sygn. I CSK 149/13).

Postanowienia umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, które uprawnia ubezpieczyciela do zatrzymania w pierwszym roku pierwszego okresu inwestycji 99% składki regularnej bądź sumy składek regularnych w wypadku rozwiązania umowy są niedozwolonymi klauzulami, zbliżonymi w swej treści do klauzul, o których mowa w przepisie art. 385 3 pkt 17 k.c., tj. „nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego” bądź ewentualnie również pkt 12 powołanego przepisu, albowiem „wyłączają obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie niespełnione w całości lub części, jeżeli konsument zrezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania”. Przede wszystkim jednak przedmiotowa opłata za dystrybucję i za wystawienie polisy jest rażąco wygórowana i niewątpliwie nie znajduje uzasadnienia w wartości świadczenia wzajemnego strony pozwanej.

Na marginesie zauważyć należy, że brzmienie OWU stanowiących podstawę do ustalenia i pobierania procentowej opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy w pierwszym roku pierwszego okresu inwestycyjnego są analogiczne do innych OWU wydanych przez stronę pozwaną, poddanych już ocenie w ramach postępowania o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 czerwca 2012 roku VI ACa 87/12 oraz wyrok w pierwszej instancji Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. z dnia 7 października 2011 roku XVII Amc 1704/09 i z dnia 4 czerwca 2012 XVII Amc 974/11). W ocenie Sądu jedyna różnica polega na tym, że opłata likwidacyjna to procent od zgromadzonego kapitału, który ubezpieczyciel nie wypłaca ubezpieczonemu, a świadczenie polegające na procentowej opłacie za dystrybucję i wystawienie polisy to określony procent kapitału, który ubezpieczyciel wypłaca, pozostawiając sobie pozostałą część zgromadzonego kapitału, jako opłatę za to, że ubezpieczający decyduje się wypłacić całość bądź część zgromadzonych środków przed upływem terminu, na jaki umowa zastała zawarta. W niniejszej sprawie zakwestionowane przez powoda postanowienia naruszają dobre obyczaje, gdyż sankcjonują przejęcie przez ubezpieczyciela w pierwszym okresie inwestycyjnym niemal całości (99%) składek regularnych należnych za pierwszy rok składkowy, w postaci procentowej opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy – niezależnie od tego, czy zakwalifikuje się ją jako swego rodzaju „odstępne” czy też po prostu sankcję finansową (swoistą karę umowną) za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy. Przy czym bez znaczenia, w ocenie Sądu, pozostaje tutaj kwestia, iż opłata ta zwracana jest na koniec pierwszego okresu inwestycji w postaci premii.

Konkludując, Sąd stwierdził, że pozwany pobrał od powoda żądaną w niniejszym pozwie kwotę w oparciu postanowienia wzorca umownego Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (§ 39 i § 46 OWU) oraz załącznika do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia ), które wyczerpują znamiona klauzul abuzywnych, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c. Wnioski powyższe determinowały z kolei konieczność eliminacji wskazanego postanowienia umowy ubezpieczenia ze stosunku prawnego, tj. uznanie go za bezskuteczne ex lege. Zastosowana przez ustawodawcę formuła prawna niedozwolonego postanowienia umownego (art. 385 1 § 1 kc) oznacza, że pobieranie świadczeń w wykonaniu takiego niewiążącego konsumenta postanowienia nie miało umocowania w umowie.

Z tych przyczyn Sąd na podstawie art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 385 3 pkt. 12 k.c., a także art. 410 § 2 k.c. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę potrąconą tytułem opłat likwidacyjnych w wysokości 5.940,00 zł, o czym orzekł w pkt 1 wyroku.

Odnosząc się do oceny zasadności zgłoszonego żądania zapłaty odsetek należy wskazać, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W konsekwencji żądanie odsetek w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia zasadne jest dopiero od chwili wezwania dłużnika przez wierzyciela na podstawie art. 455 k.c. do zwrotu wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 roku, sygn. I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117 i z dnia 3 lutego 2006 roku, sygn. I CSK 17/05), przy czym użyty w tym ostatnim przepisie termin niezwłocznie nie oznacza obowiązku natychmiastowego spełnienia świadczenia. Terminu "niezwłocznie" nie można utożsamiać z terminem natychmiastowym. Brak jest też podstaw do uznania, że w typowych sytuacjach, gdy z okoliczności nic innego nie wynika, należy przyjmować, że spełnienie świadczenia oznacza spełnienie w terminie 14 dni od wezwania (taki termin wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 maja 1991r., II CR 623/90, (...) wkładka 1991, nr10-11, poz.50). W najnowszej literaturze prawniczej trafnie podkreśla się, że termin "niezwłocznie" oznacza termin realny. Zwraca się uwagę, że o zakresie pojęcia "niezwłocznego świadczenia" powinny decydować każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku, analizowane zgodnie z ogólnymi regułami art. 354 i art. 355 k.c. Dopiero w ten sposób sprecyzowany termin stanowi podstawę formułowania zarzutu opóźnienia dłużnika i daje wierzycielowi roszczenie o zapłatę odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Bezpodstawne potrącenie opłaty za dystrybucję i za wystawienie polisy z uwagi na uznanie uprawnienia do jej pobrania za niedozwolone postanowienie umowne usuwa podstawę prawną do jej pobrania. Świadczenie to jest zatem świadczeniem nienależnym, którego podstawa prawna uiszczenia (tu zaspokojenia w drodze potrącenia umownego) odpadła ( condictio causa finita). Przyporządkowanie tego świadczenia do świadczeń nienależnych i stosowanie reżimu odpowiedniego do tego rodzaju podstawy prawnej obowiązku zwrotu prowadzi do wniosku, że jest ono bezterminowym. Moment powstania obowiązku zwrotu (wymagalności) określa moment jego potrącenia. Termin zwrotu bezpodstawnie potrąconego świadczenia wyznacza zaś termin określony w wezwaniu do zapłaty, względnie termin wyznaczony na podstawie okoliczności jako odpowiedni w razie braku określenia terminu w wezwaniu.

Powód wezwał stronę pozwaną do spełnienia świadczenia i zwrotu pobranej opłaty za dystrybucję i wystawienie polisy, zakreślając trzy dniowy termin, który w ocenie Sądu Rejonowego, biorąc pod uwagę wysokość świadczenia nie jest realny. W ocenie Sądu za adekwatny należało przyjąć termin siedmiodniowy. Stąd należało orzec o odsetkach od zasądzonej kwoty należności głównej od dnia następującego po dniu w którym pozwanemu bezskutecznie upłynął 7‑dniowy termin do dobrowolnego spełnienia świadczenia, co miało miejsce 18 września 2015 roku. A zatem od dnia 19 września 2015 roku uznać należało, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu. Dalej idące żądanie podlegało oddalaniu o czym orzeczono w punkcie II.

Odsetki te podlegały, ze względu na zmianę treści art. 481 k.c., rozbiciu na okresy do 31 grudnia 2015 r. i od 1 stycznia 2016 r. Artykuł 56 Ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830) znajduje, w ocenie Sądu, zastosowanie do odsetek za opóźnienie. Norma ta nakazuje rozliczać wartość odsetek należnych za okres do dnia wejścia w życie na podstawie przepisów sprzed nowelizacji, tj. wedle dotychczasowej stopy odsetek ustawowych określonej zgodnie z art. 359 § 2, § 3 k.c. i wydanego na jego podstawie Rozporządzenia. Za okres po wejściu w życie nowelizacji w stosunku do odsetek ustawowych zastosowanie znajduje zaś art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu po nowelizacji. Takie rozumienie przepisu przejściowego sprawia, że koniecznym jest, wobec istnienia po 1 stycznia 2016 r. dwóch rodzajów odsetek ustawowych, dookreślenie, że obowiązkiem pozwanego po tym dniu jest zapłata odsetek ustawowych za opóźnienie.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę jest obowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Przegraną w niniejszej sprawie jest strona pozwana. Na kwotę zasądzoną od strony pozwanej na rzecz powoda składała się opłata od pozwu w wysokości 297,00 złotych, koszty zastępstwa procesowego powoda przez radcę prawnego w kwocie 1.200,00 zł ustalone na podstawie § 6 pkt. 4) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 ze zm.) powiększone o opłatę skarbową od dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. Łącznie zatem Sąd zasądził zwrot kosztów w kwocie 1.514,00 zł. Kwalifikacji tej nie mogło zmienić częściowe oddalenie powództwa, które dotyczyło żądania w zakresie odsetek. Tym samym powód uległ w znikomej części i winien być uznany za stronę w przeważającej części wygrywającej proces, co uzasadniało zasądzenie całości kosztów procesu od pozwanego.

Ze względu na powyższe motywy orzeczono jak w sentencji.