Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 205/13

POSTANOWIENIE

Dnia 18 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Wojtkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Bednarek - Moraś

SO Robert Bury

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 października 2013 roku w S.

sprawy z wniosku J. T.

z udziałem Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G.

o uchylenie się od skutków niezłożenia oświadczenia spadkowego

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawcę

od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 26 listopada 2012 r., sygn. akt II Ns 2647/12

I.  oddala apelację;

II.  ustala, iż wnioskodawca i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt II Ca 205/13

UZASADNIENIE

W dniu 17 września 2012 roku J. T. złożył w Sądzie Rejonowym Szczecin – Prawobrzeżne i Zachód w Szczecinie wniosek o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych niezłożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po zmarłym w dniu 19 marca 2010 roku M. T. (1). W uzasadnieniu swojego żądania wnioskodawca wskazał, że w dniu 31 sierpnia 2010 roku uzyskał zawiadomienie z Sądu, o tym, że córka spadkodawcy M. T. (2) odrzuciła spadek po ojcu, jednakże pismo to potraktował jako informację, z której nie wynikają dla niego żadne skutki prawne w sferze dziedziczenia. O fakcie dziedziczenia po zmarłym bracie dowiedział się dopiero w dniu 11 maja 2012 roku, po doręczeniu mu postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeżne i Zachód w Szczecinie z dnia 2 maja 2012 roku o wezwaniu go do udziału w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po M. T. (1) w charakterze uczestnika postępowania (sygn. akt II Ns 3273/11). Wnioskodawca podniósł, że znajdował się w błędzie co do postrzegania tj. co do konieczności złożenia oświadczenia woli o odrzuceniu spadku, od lat nie utrzymywał kontaktów ze zmarłym bratem i jego rodziną.

Uczestnik postępowania – Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo – Kredytowa im. F. S. z siedzibą w G. w odpowiedzi na wniosek J. T. wniosła o oddalenie wniosku oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska, wskazała, że wnioskodawca nie dochował należytej staranności w uzyskaniu informacji na temat stanu majątku spadkowego, wobec czego nie może powoływać się na błąd co do przedmiotu spadku. W ocenie uczestnika postępowania niewystarczającym argumentem jest, że wnioskodawca od lat nie utrzymywał kontaktów ze spadkodawcą i jego rodziną, a informację z Sądu potraktował informacyjnie.

Postanowieniem z dnia 26 listopada 2012 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeżne i Zachód w Szczecinie oddalił wniosek J. T. o zatwierdzenie uchylenia się od skutków niezłożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po zmarłym w dniu 19 marca 2010 roku M. T. (1), a nadto zasądził od wnioskodawcy na rzecz Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowa im. F. S. z siedzibą w G. kwotę 77 zł tytułem kosztów postępowania oraz ustalił, że koszty postępowania ponosi wnioskodawca.

Sąd I instancji ustalił, że spadkodawca M. T. (1) zmarł w dniu 19 marca 2010 roku w S., gdzie ostatnio zamieszkiwał. W dacie śmierci był rozwiedziony, posiadał córę M. T. (2). Spadkodawca posiadał troje rodzeństwa, siostrę D. J. oraz dwóch braci B. T. i J. T.. Przed śmiercią spadkodawca zamieszkiwał na Dworcu Głównym w S., przebywał także w ośrodku dla bezdomnych. Od kilkudziesięciu lat wnioskodawca nie utrzymywał kontaktów z bratem, nie wiedział gdzie ten mieszkał, jaki był stan jego rodziny, nie był tym zainteresowany. W dniu 31 marca 2010 roku w S. M. T. (2), złożyła przed notariuszem K. W. oświadczenie o odrzuceniu spadku po zmarłym ojcu. Wnioskodawca nie złożył oświadczenia spadkowego w ustawowym terminie. J. T. otrzymał z Sądu zawiadomienie o złożeniu przez córkę spadkodawcy oświadczenia o odrzuceniu spadku. Przedmiotowe pismo potraktował jako informację i nie podjął działań ukierunkowanych na wyjaśnienie sprawy, nie okazał pisma swojej córce, która z wykształcenia jest prawnikiem, nie dowiadywał się w żadnych instytucjach czy zmarły posiadał zadłużenie oraz jakie znaczenie ma informacja z Sądu. Wnioskodawca nie widział potrzeby, aby złożyć oświadczenie o odrzucenie spadku. Powyższe ustalenia faktyczne zostały przez Sąd I instancji poczynione na podstawie zeznań wnioskodawcy oraz dokumentów znajdujących się w aktach sprawy II Ns 3273/10, II Ns 853/10. Do okoliczności bezspornych Sąd I instancji zaliczył fakt, że spadkodawca w chwili śmierci był rozwiedziony, jego córka odrzuciła spadek, a do kręgu spadkobierców wchodzi m.in. jego brat J. T..

Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 1012 kc spadkobierca może przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi (przyjęcie proste) lub z ograniczeniem tej odpowiedzialności (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza), może też spadek odrzucić. Złożenie oświadczenia w tym przedmiocie powinno nastąpić w terminie sześciu miesięcy od dowiedzenia się przez spadkobiercę o tytule swojego powołania, natomiast brak oświadczenia jest równoznaczny z przyjęciem spadku wprost (art. 1015 § 1 i § 2 kc). W ocenie Sądu I instancji wiedza co do tytułu powołania, obejmuje pozytywną wiedzę o faktach, z których wynika powołanie, pochodząca z miarodajnego źródła. Spadkobierca musi zatem wiedzieć o śmierci spadkodawcy, musi wiedzieć o istnieniu węzła rodzinnego, stanowiącego podstawę powołania do dziedziczenia i braku silniej powołanych, chcących i mogących dziedziczyć. Sąd Rejonowy wskazał, że wymienione przesłanki zostały spełnione przez wnioskodawcę, wiedział bowiem o śmierci swojego brata, uczestniczył w jego pogrzebie. W dniu 31 marca otrzymał informację o odrzuceniu spadku przesz córkę spadkodawcy. W tym dniu rozpoczął się dla wnioskodawcy bieg termin do złożenia oświadczenia spadkowego, który upłynął z końcem dnia 28 lutego 2011 roku. Jak zauważył Sąd Rejonowy podstawę prawną uchylenia się przez wnioskodawcę od skutków prawnych niedochowania terminu do złożenia oświadczenia spadkowego stanowi przepis art. 1019 § 2 k.c., zgodnie z którym spadkobierca, który pod wpływem błędu lub groźby nie złożył żadnego oświadczenia spadkowego w terminie, może uchylić się od skutków prawnych niezachowania terminu. Jednocześnie, Sąd I instancji powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazał, że podstawę uchylenia się przez spadkobiercę od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może stanowić jedynie błąd prawnie doniosły (art. 1019 § 2 kc w zw. z art. 84 § 1 zdanie pierwsze i § 2 k.c.). Błędem takim nie jest zaś nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustaleniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2005 roku, V CKN 799/04, OSNC 2006/5/94). Zgodnie z art. 84 § 1 zdanie pierwsze k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli. W § 2 przytoczonego przepisu wskazano , że można powoływać się tylko na błąd istotny tj. uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i ocenił sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. Sąd Rejonowy podkreślił, że wnioskodawca nie poczynił żadnych starań ukierunkowanych na dowiedzenie się, co oznacza pismo skierowanie do niego z Sądu, a dotyczące jego zmarłego brata, z którym nie utrzymywał kontaktów, nie poczynił także żadnych ustaleń odnośnie składników masy spadkowej. Zawiadomienie z Sądu winno wzbudzić u wnioskodawcy wątpliwości co do nieznanych faktów z życia spadkodawcy i wywołać chęć dowiedzenia się o przyczynach skierowania pisma o treści wskazującej na fakt, że córka spadkodawcy odrzuciła spadek po nim, a zatem nie chce, z jakiegoś powodu, po nim dziedziczyć. Sąd I instancji zauważył, że córka wnioskodawcy jest prawnikiem, a więc mógł w sposób nie wymagający wysiłku, czy też poświęcenia dużej ilości czasu, uzyskać informację o znaczeniu i doniosłości pisma z Sądu. Powołując się na treść art. 84 § 2 k.c. Sąd I instancji stwierdził, że błąd na który powołał się wnioskodawca nie może być uznany za błąd istotny, ponieważ stan spadku nie miałby wpływu na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Spadkobierca podkreślał zaś, że to nie brak wiedzy o stanie masy spadkowej spowodował brak działania, lecz niezrozumienie przez niego sytuacji wywołanej informacją o odrzuceniu spadku przez córkę spadkodawcy. Mając na względzie, iż błędem jest mylne wyobrażenie o istniejącym rzeczy lub mylne wyobrażenie o treści złożonego oświadczenia woli, Sąd Rejonowy wskazał, że błąd wnioskodawcy miałby dotyczyć braku wiedzy o powołaniu do spadkobrania na skutek oświadczenia spadkowego, a zatem należałoby go zakwalifikować jako błąd co do prawa. W ocenie Sądu I instancji, w zaistniałej sytuacji wnioskodawca winien podjąć działanie ukierunkowane na ustalenie, jakie skutki wiążą się ze złożeniem oświadczenia przez M. T. (2), zatem zachowania należytej staranności w dbałości o własne interesy. Takiej staranności zdaniem Sądu Rejonowego wnioskodawca nie dołożył. Nie próbował on bowiem nawet ustalić co oznacza nadesłane do niego z Sądu pismo. Nie zaniepokoiła go sytuacja, nie wzbudziła w nim chęci ustalenia przyczyn takiego działania sądu. Pismo to zostało wysłane do wnioskodawcy na podstawie art. 643 k.p.c., celem poinformowania kolejnych osób należących do kręgu spadkobierców i umożliwienia im podjęcia decyzji co do chęci dziedziczenia. Sąd I instancji stanął na stanowisku, że właśnie od daty otrzymania informacji z sądu w dniu 31 sierpnia 2010 roku należy liczyć termin do złożenia oświadczenia spadkowego.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca, zaskarżając postanowienie w całości. Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez uwzględnienie wniosku o uchylenie się od skutków nie złożenia oświadczenia spadkowego w całości oraz o zasądzenie na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania według norm przepisanych. Skarżący zarzucił popełnienie przez Sąd I instancji błędu proceduralnego, błędu orzeczniczego, wyrażającego się mylnym ustaleniem faktów i niepoprawnym wnioskowaniem, że błąd postrzegania spadkobiercy (wnioskodawcy) co do tytułu powołania, nie może być uznany za istotny i w konsekwencji przyjęcie, że mylne wyobrażenie wnioskodawcy o istniejącym stanie rzeczy należy ocenić jako błąd co do prawa i co w konsekwencji skutkowało wydaniem zaskarżonego postanowienia. W uzasadnieniu apelacji, wnioskodawca podniósł, że uzasadnienie orzeczenia Sądu I instancji jest mało przejrzyste, przytaczane jest orzecznictwo, lecz wnioski wyprowadzone przez Sąd są zbędne dla uzasadnienia rozstrzygnięcia w sprawie, rozważania, które dotyczą oświadczeń woli odnoszą się do innego rodzaju spraw, np. do oświadczenia woli, składanego stronie umowy. Skarżący wskazał, że popełnił błąd istotny, albowiem jest to błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby nie działał pod jego wpływem nie złożyłby oświadczenia tej treści. Zdaniem wnioskodawcy Sąd I instancji bezzasadnie zakwalifikował jego błąd jako błąd co do prawa. Wnioskodawca podał, że błędnie ocenił zawiadomienie z sądu jako stanowisko córki spadkodawcy, a nie były mu znane relacje między spadkodawcą a jego córką. Skarżący podniósł, że nie popełnił błędu przewidywania i wnioskowania, które należą do sfery motywacyjnej w podjęciu czy też zaniechaniu podjęcia czynności prawnej. Jako przyczynę zachowania wnioskodawcy, wskazał także wymiar intelektualny, bowiem jego poziom wykształcenia, środowisko, w którym przebywa i żyje są czynnikami, mającymi istotny wpływ na zachowanie wnioskodawcy w przedmiotowej sprawie. Następnie wnioskodawca wskazał, że jego błąd był zobiektywizowany, bowiem stosownych oświadczeń spadkowych nie złożyli również siostra i brat spadkodawcy, tj. D. J. i B. T..

W odpowiedzi na apelację uczestnik postępowania - Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo – Kredytowa im. F. S. z siedzibą w G. wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W ocenie uczestnika postępowania apelacja jest całkowicie bezzasadna, albowiem skarżący nie wskazał żadnych uchybień w zakresie prawa materialnego czy procesowego, które mogłyby stanowić podstawę zaskarżenia przedmiotowego postanowienia. Zdaniem uczestnika postępowania, Sąd I instancji słusznie uznał, że wnioskodawca o tytule swojego powołania do spadku po zmarłym bracie dowiedział się w dniu 31 sierpnia 2010 roku z zawiadomienia dokonanego przez sąd o odrzuceniu spadku przez córkę zmarłego, jednakże nie poczynił żadnych kroków celem odrzucenia spadku.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wywiedziona przez wnioskodawcę nie zasługiwała na uwzględnienie i podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, wyprowadzając przy tym prawidłowe wnioski prawne. Sąd II instancji w całości podziela te ustalenia i przyjmuje za własne, czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w postępowaniu Sądu Rejonowego przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, czy też jakichkolwiek uchybień prawa materialnego czy procesowego.

W odniesieniu do zarzutu apelacji, błędu proceduralnego, błędu orzeczniczego, wyrażającego się mylnym ustaleniem faktów i niepoprawnym wnioskowaniem, że błąd postrzegania spadkobiercy (wnioskodawcy) co do tytułu powołania, nie może być uznany za istotny i w konsekwencji przyjęcie, że mylne wyobrażenie wnioskodawcy o istniejącym stanie rzeczy należy ocenić jako błąd co do prawa i co w konsekwencji skutkowało wydaniem zaskarżonego postanowienia, wskazać należy, że mimo braku wyraźnego wyartykułowania w istocie zarzut ten dotyczył naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., a więc przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, skutkujące błędną oceną poczynionych ustaleń faktycznych oraz przepisów prawa materialnego tj. art. 1019 § 2 k.c. w związku z art. 84 k.c. poprzez ich błędną wykładnię w odniesieniu do pojęcia błędu istotnego (prawnie doniosłego).

Norma powołanego przepisu art. 233 k.p.c. zawiera jednoznaczny i nie dający wyjątku nakaz, aby ocena wyrażona w aspekcie wiarygodności była dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, po drugie nakazuje uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, po trzecie wymaga skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte w końcu wymaga przytoczenia jednoznacznego kryterium oraz merytorycznych i rzeczowych argumentów, mających w sposób przekonywający potwierdzić trafność dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodów za wiarygodne lub ich zdyskwalifikowania. Ustalenia faktyczne dokonane w oparciu o tak ocenione dowody nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych (nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów), jak i logicznych (błędność rozumowania i wnioskowania). Z kolei podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności przedstawionych w toku sprawy i istniejących w chwili zamknięcia rozprawy. Aby Sąd II instancji mógł dokonać właściwej kontroli rozumowania Sądu I instancji, które doprowadziło ten Sąd do określonych wniosków w zakresie zgłoszonego żądania, cały proces myślowy musi być przedstawiony w pisemnych motywach orzeczenia (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1996 roku, III CKN 8/86, OSNC 1997/3/30). Taka sytuacja ma miejsce na gruncie niniejszej sprawy, tym samym nie sposób uznać, iż zasadny jest zarzut postawiony przez skarżącego. Sąd I instancji w sposób wyczerpujący ustalił stan faktyczny, natomiast ocena zaniechania wnioskodawcy złożenia oświadczenia spadkowego w świetle ustalonych faktów musiała zostać dokonana przez Sąd Rejonowy w kontekście przepisów materialnoprawnych pozwalających na uchylenie się od skutków prawnych tego zaniechania.

Słusznie Sąd I instancji jako podstawę żądania wnioskodawcy wskazał przepis art. 1019 § 2 k.c., który w istocie łagodzi surowość normy uznającej niezłożenie przez spadkobiercę oświadczenia w terminie za jednoznaczne z prostym przyjęciem spadku, a więc bez ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe (art. 1015 § 2 k.c.). Zgodnie z przywołanym art. 1019 § 2 k.c. spadkobierca, który pod wpływem błędu lub groźby nie złożył w terminie żadnego oświadczenia spadkowego może uchylić się od skutków prawnych niezachowania terminu w sposób wskazany w § 1 przytoczonego przepisu. A zatem zastosowanie znajdują przepisy o wadach oświadczenia woli, tj. art. 84, 86, 87 k.c., z tymi zmianami, że uchylenie się od skutków prawnych niezachowania terminu powinno nastąpić przed sądem wraz z jednoczesnym oświadczeniem przez spadkobiercę czy i jak spadek przyjmuje czy też spadek odrzuca (art. 1019 § 1 k.c.).

W przypadku złożenia oświadczenia woli nieskierowanego do oznaczonego adresata, czyli takiego, jakim jest przyjęcie lub odrzucenie spadku, za prawnie doniosły błąd może być w świetle art. 84 k.c. uznany tylko taki błąd, który dotyczy treści czynności prawnej i który jest zarazem istotny, tj. uzasadnia przypuszczenie, że jeżeliby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, to nie złożyłby oświadczenia woli danej treści (musi być obiektywnie i subiektywnie istotny). Taki błąd musi istnieć w chwili składania oświadczenia woli. Wymagania te odniesione do niezłożenia przez spadkobiercę w terminie oświadczenia oznaczają, że aby spadkobierca mógł się uchylić na podstawie przepisów o błędzie od skutków prawnych swego biernego zachowania, musi być - po pierwsze - przez cały bieg terminu w błędzie, co do okoliczności objętej treścią przyjęcia spadku następującego z mocy ustawy i - po drugie - wykazać, że jeżeliby znał prawdziwy stan w zakresie tych okoliczności, to rozsądnie oceniając, odrzuciłby spadek lub przyjął go jedynie z dobrodziejstwem inwentarza.

Sąd Okręgowy, w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym na gruncie art. 84 k.c. nie ma przeszkód do uznania za błąd prawnie doniosły nie tylko błędu, co do faktów, ale i błędu, co do prawa - jeżeli oczywiście dotyczy on treści czynności prawnej i jest istotny (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 1974 r., II CR 761/73 i z dnia 10 października 2000 r., IV CKN 144/00). Z powodu istotnego błędu, co do prawa dotyczącego treści czynności prawnej może więc niewątpliwie nastąpić także uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2012 roku, II CSK 172/12, LEX nr 1299156). Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przywołanego judykatu wskazał także, że podstawą do uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu nie może być samo tylko, nieuzasadnione szczególnymi okolicznościami, mylne przekonanie spadkobiercy, iż jego bierne zachowanie nie oznacza przyjęcia spadku, albowiem zajęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby w istocie do podważenia obowiązywania art. 1015 § 2 k.c. Natomiast we wszystkich przypadkach błędu spadkobiercy co do prawa, dotyczącego okoliczności objętych przyjęciem spadku z mocy ustawy (np. powołania do dziedziczenia), Sąd Najwyższy dopuścił możliwość uchylenia się przez spadkobiercę od skutków prawnych niezachowania terminu. Wobec tego, że skutki przyjęcia spadku nie zamykają się wyłącznie w sferze prawnej spadkobiercy, lecz oddziałują silnie na stosunki prawne wielu innych osób prawna doniosłość błędu w zakresie zastosowania 1019 k.c. winna zależeć także od tego, aby błąd nie stanowił następstwa niedołożenia należytej staranności przez spadkobiercę (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia: 30 czerwca 2005 r., IV CK 799/04; 18 marca 2010 r., V CSK 337/09; 1 grudnia 2011 r., I CSK 85/11; 5 lipca 2012 r., IV CSK 612/11). Ocena w tym względzie powinna być dokonana na podstawie okoliczności konkretnego przypadku i uwzględniać przeciętny stan świadomości prawnej społeczeństwa.

Sąd I instancji, rozpatrując przedmiotową sprawę, obowiązany był zatem do ustalenia czy rzeczywiście wnioskodawca w terminie do złożenia oświadczenia spadkowego znajdował się w błędzie co do tytułu powołania, czy błąd ten był istotny oraz czy błąd nie powstał wskutek niedochowania należytej staranności przez wnioskodawcę. Sąd I instancji pochylając się nad powyższą kwestią, zasadnie zakwalifikował błąd leżący po stronie wnioskodawcy jako błąd co do prawa. Sam bowiem wnioskodawca w pismach procesowych wskazywał, że jego błąd dotyczy tytułu powołania, a z jego zeznań (k. 34) wynika, że nie wiązał on żadnych skutków prawnych z pismem z sądu informującym go o odrzuceniu spadku przez córkę spadkodawcy. W świetle powyższych rozważań nie sposób zakwalifikować tego stanu rzeczy inaczej niż uczynił to Sąd I instancji. Słusznie Sąd Rejonowy wskazał, że nie może być uznana za błąd prawnie doniosły nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustaleniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego. Jednakże rozważanie Sądu I instancji w tym przedmiocie nie maiło znaczenia dla rozstrzygnięcia, bowiem wnioskodawca nie powoływał się na błąd co do stanu masy spadkowej, a co do tytułu powołania. Jednocześnie zaś Sąd I instancji dokonał analizy okoliczności sprawy pod kątem wyżej wskazanej dodatkowej przesłanki doniosłości błędu, tj. zachowania przez spadkobiercę należytej staranności, która zapobiegłaby powstaniu w jego świadomości błędu co do prawa. Słusznie Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawca takiej staranności nie dochował. Jak wynika z ustaleń faktycznych, poczynionych przez Sąd meriti w dużej mierze na podstawie zeznań wnioskodawcy, po otrzymaniu pisma z sądu informującego o odrzuceniu spadku przez córkę spadkodawcy nie przedsięwziął żadnych czynności mających na celu wyjaśnienie co oznacza taka informacja. Jak wskazał, wrzucił pismo do szuflady, traktując jako zwykłą informację, nic go więcej nie obchodziło. Powyższe nie pozostawia wątpliwości, że błąd zaistniały w świadomości wnioskodawcy jest wynikiem jego biernego zachowania się. Wnioskodawca otrzymał wiele sygnałów, które winny wzbudzić w nim chęć wyjaśnienia jego sytuacji prawnej. Z informacji sądu, dowiedział się, że córka spadkodawcy odrzuciła spadek, i choć nie wiedział jakie ta czynność pociąga dla niego skutki prawne to winien dołożyć należytej staranności, aby tę sprawę wyjaśnić. J. T., wprawdzie nie utrzymywał kontaktów ze zmarłym bratem i nie wiedział nic na temat jego sytuacji osobistej i majątkowej, to jednak wiedział, że był osobą bezdomną, nie mającą stałego miejsca zamieszkania, już to powinno wzbudzić w nim niepokój. Również, powinien postarać się o uzyskanie informacji z jakich przyczyn córka spadkodawcy odrzuciła spadek. Wprawdzie świadomość prawna społeczeństwa nie jest zbyt wysoka, to jednak sytuacja wnioskodawcy jest o tyle lepsza niż przeciętnego obywatela, że ma córkę z wykształceniem prawniczym, mógł więc pokazać jej pismo i dowiedzieć się od niej, jakie skutki dla niego wywołuje fakt odrzucenia spadku przez M. T. (2). Wnioskodawca mógł również udać się w tym celu do prawnika. Fakt korzystania przez niego z usług radcy prawnego w niniejszej spawie świadczy, iż jest on na tyle rozwiniętą świadomość prawną, że wie jak zapewnić sobie profesjonalną pomoc prawną.

W świetle powyższego za prawidłowe uznać należy, wnioskowanie Sądu I instancji, że skarżący nie dochował należytej staranności, na skutek czego w jego świadomości powstał błąd co do prawa. Błąd taki nie może zaś zostać uznany za błąd istotny, a zatem uzasadniający uchylenie się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia spadkowego.

W tym miejscu wskazać należy, że niezasadny jest zarzut sformułowany w uzasadnieniu apelacji, dotyczący uzasadnienia sporządzonego przez Sąd I instancji. W ocenie Sąd Okręgowego pisemne motywy postanowienia spełniają wymogi określone w art. 328 § 2 k.p.c. Nie jest zasadny zarzut skarżącego, że wnioski wyprowadzone przez Sąd Rejonowy dotyczą innego rodzaju spraw, np. do oświadczeń woli składanych stronie umowy. Skoro bowiem przepisy o wadach oświadczenia woli uregulowane w części ogólnej Kodeksu cywilnego, stosuje się wprost do oświadczeń spadkowych z zastrzeżeniem zmian wskazanych w art. 1019 k.c., to zasadne jest także odwoływanie się do orzecznictwa i poglądów doktryny dotyczących wad oświadczeń woli każdej innej czynności prawnej. W tym względzie apelacja skarżącego nie wskazywała na konkretne uchybienia normie prawnej z art. 328 § 1 k.p.c., a jedynie ograniczyła się do oceny uzasadnienia pod kątem redakcyjnym.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie przepisu art. 520 § 1 k.p.c, stosownie do którego każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Zarówno wnioskodawca jak i wierzyciel spadkodawcy w równym stopniu zainteresowani są ustaleniem osób powołanych do spadku i zakresem odpowiedzialności spadkobierców.