Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 32/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Wojciech Wołoszyk

SO Wiesław Łukaszewski

SO Artur Fornal (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2017r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: G. M.

przeciwko : (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w B. z dnia 3 października 2016r. sygn. akt VIII GC 2306/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 285,50 zł (dwieście osiemdziesiąt pięć złotych 50/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

W. Ł. W. A. F.

  Sygn. akt VIII Ga 32/17

UZASADNIENIE

Powód G. M. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) sp. z o.o. w B. kwoty 11.414 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 listopada 2013 r. do dnia zapłaty - tytułem wynagrodzenia za wykonanie instalacji elektrycznej oraz zasądzenia kosztów procesu.

Pozwany, w sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia kosztów procesu. Podniósł zarzut nieudowodnienia istnienia roszczenia, a także niewykonania zobowiązania przez powoda. Nawet gdyby przyjąć, że doszło do zawarcia umowy, czemu pozwany zaprzeczył, nie można byłoby uznać za udowodnione, że powód wywiązał się ze swojej części zobowiązania.

W piśmie z dnia 23 maja 2016 r. pozwany podniósł dodatkowo zarzut częściowej zapłaty należności przez pozwanego. Potwierdził, że przelał na rzecz powoda kwotę 5.707,20 zł na poczet zaliczki na prace, które powód zobowiązał się wykonać. Wskazał, że przyczyną braku zapłaty pozostałej części wynagrodzenia był fakt niewykonania lub nienależytego wykonania dzieła. Powód m.in. nie zamontował szeregu gniazd, natomiast pozostałe zamontował w sposób wadliwy, nie wykonał dokumentacji istniejących punktów elektrycznych nie wykonał podłączenia ogrzewania podłogowego, nie wykonał pomiarów elektrycznych, nie wykonał prac doprowadzających zasilanie. Powyższe prace zostały wykonane przez pozwanego samodzielnie, albowiem pomimo wezwań powód nie przystąpił do ich realizacji i usunięcia usterek.

Wyrokiem z dnia 3 października 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.707,20 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 listopada 2013 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, a ponadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.289 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód wykonywał pracę instalacji elektrycznej w budynku pozwanego przy ul. (...) w B.. Za wykonane prace powód wystawił pozwanemu w dniu 30 października 2013 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 11.414,40 zł, z terminem zapłaty do dnia 31 października 2013 r.

W dniu 5 listopada 2013 r. pozwany przelał na rzecz powoda kwotę 5.707,20 zł, w tytule przelewu wskazując numer ww. faktury.

Sąd pierwszej instancji ustalił ponadto, że w budynku przy ul. (...) w B. w roku 2016 prowadzone były prace związane z instalacją elektryczną. Prace związane z montażem rozdzielnicy oraz pomiarami elektrycznymi zostały wykonane przez Zakład (...) J. J. (1). Natomiast montaż zasilania na tablicy, montaż tablicy z licznikami i zabezpieczeniami oraz montaż oprawy oświetleniowej w pomieszczeniu gospodarczym powierzony został J. C. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Usługowo Produkcyjne (...).

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy oparł się na dowodach z dokumentów, których autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości, jak również na zeznaniach świadka K. J. oraz reprezentanta pozwanego D. K.. Tym ostatnim Sąd odmówił wiarygodności w części – gdy chodzi o nieprawidłowe wykonanie zobowiązania przez stronę powodową. Zeznania w tym zakresie nie korespondowały z zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Do sprawy przedłożono dokumenty potwierdzające wykonywanie prac elektrycznych przez innych elektryków, jednakże wykonywali oni prace w 2016 roku, podczas gdy powód wykonywał je w roku 2013. Zeznania świadka J. J. (2) wniosły natomiast, w ocenie Sądu pierwszej instancji, niewiele do sprawy, gdyż świadek ten nie pamiętał szczegółów wykonywanych prac w zakresie dokonywania poprawek (...)

Sąd Rejonowy przyjął, iż strony zawarły umowę o dzieło (art. 627 k.c.) dotyczącą wykonania przez powoda na rzecz pozwanego prac elektroinstalacyjnych w budynku biurowym przy ul. (...) w B.. Sporny pomiędzy stronami był fakt wykonania przez powoda całości prac. Pozwany twierdził, iż odmówił zapłaty pozostałej części należności z tego tytułu, bowiem powód w sposób nienależyty wykonał powierzone mu prace.

Powołując się na poglądy wyrażone w orzecznictwie na tle art. 642 § 1 k.c. Sąd pierwszej instancji zauważył, że przepis ten nie uzależnia wymagalności wierzytelności o wynagrodzenie za dzieło od jego odebrania. Obowiązek odebrania dzieła powstaje, jeżeli dzieło zostało wykonane przez przyjmującego zamówienie zgodnie z treścią zobowiązania wynikającego z umowy oraz wydane zgodnie z tym zobowiązaniem. Oddanie dzieła nie jest jednoznaczne z jego odebraniem przez zamawiającego, może ono nastąpić również poprzez czynności faktyczne. Oddanie dzieła następuje także wówczas – jeżeli z umowy inaczej nie wynika – gdy przyjmujący zamówienie stawia dzieło do dyspozycji zamawiającego i zamawiający może je odebrać, choć tego nie czyni.

Sąd Rejonowy przyjął, że za wykonane prace strony ustaliły wynagrodzenie w kwocie 9.280 zł netto. Podstawą płatności była faktura wystawiane przez powoda. Pozwany wskazywał, że powód w sposób nienależyty wykonał ciążące na nim zobowiązanie i w związku z tym był zmuszony do wykonania tych prac we własnym zakresie.

Ciężar dowodu, że dzieło ma wady czyniące je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiające się wyraźnie umowie spoczywa na zamawiającym (art. 6 k.c.). W przypadku bowiem wadliwości dzieła – stosownie do art. 556 § 1 w zw. z art. 638 k.c. – aktualizuje się odpowiedzialność przyjmującego zamówienie względem zamawiającego z tytułu rękojmi za wady, warunkująca możliwość odstąpienia od umowy albo żądania obniżenia wynagrodzenia (art. 560 § 1 w zw. z art. 638 k.c. i art. 637 k.c.). W myśl natomiast regulacji art. 563 § 1 w zw. z art. 638 k.c. zamawiający – w przypadku umowy o dzieło między osobami prowadzącymi działalność gospodarcza – utraci uprawnienia z tytułu rękojmi jeżeli nie zbada dzieła w czasie i w sposób przyjęty w stosunkach tego rodzaju i nie zawiadomi niezwłocznie przyjmującego zamówienie o dostrzeżonej wadzie, a w wypadku, gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomi przyjmującego zamówienie niezwłocznie po jej wykryciu.

Niezależnie od uprawnień wynikających z przepisów o rękojmi zamawiający może w przypadku wystąpienia wady domagać się zasądzenia od przyjmującego zamówienie na zasadach ogólnych odszkodowania z tytułu szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 i nast. k.c.).

Sąd Rejonowy podkreślił w związku z tym, że pozwany w niniejszej sprawie mógł oprzeć zarzuty na przepisach o rękojmi za wady dzieła, bądź też na przepisach regulujących skutki niewykonania i nienależytego wykonania zobowiązań. Prawidłowe zastosowanie przez pozwanego przepisów o rękojmi nakładało na niego obowiązek: wykazania wady dzieła, udowodnienia, że dochował aktów staranności, o których mowa w art. 563 k.c., złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy, bądź żądania obniżenia ceny, albo też żądania wykonania dzieła wolnego od wad. W ocenie Sądu pozwany wskazanym obowiązkom nie sprostał. Skoro powód zażądał zapłaty za wykonaną usługę to pozwany na podstawie stosunku obligacyjnego łączącego go z powodem jest zobowiązany do zapłaty całości należności.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powód wystawił fakturę i żądał zapłaty za wykonane prace, pozwany natomiast – dokonując częściowej płatności z tytułu powyższej faktury – uznał zasadność jej wystawienia. Pozwany nie skorzystał z przysługującej mu możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi bądź też na zasadach ogólnych. Dopiero w toku procesu wskazywał na nieprawidłowości w wykonaniu przez powoda zobowiązania, nie przedstawiając jednak zakresu prac powierzonych powodowi. Także przesłuchani świadkowie nie posiadali żadnej wiedzy dotyczącej nieprawidłowości prac wykonanych przez powoda, jak zaś wynika z przedłożonej dokumentacji wykonywali oni prace w roku 2016, podczas gdy powód wykonywał swoje zobowiązanie w 2013 roku. Pozwany powoływał się wprawdzie na okoliczność, że wzywał powoda do wykonania reszty prac, na co także nie przedłożył żadnych dokumentów.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy na podstawie art. 627 k.c. zasądził od pozwanego pozostałą część należnego mu wynagrodzenia za wykonane prace. O odsetkach Sąd ten orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., uwzględniając dzień wymagalności roszczenia. W związku z tym, że powód nie kwestionował, że tytułem dochodzonej należności otrzymał już w dniu 5 listopada 2013 r. kwotę 5.707,20 zł – a nie wniósł w tym zakresie o umorzenie postępowania – powództwo w tej części zostało oddalone.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. przy założeniu, że powód wygrał sprawę w połowie. Na koszty poniesione przez tą stronę złożyły się: wynagrodzenie jego pełnomocnika w kwocie 1200 zł (§ 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu; Dz.U. 2002 Nr 163, poz. 1349 ze zm.), opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa - 17 zł, a także połowa opłaty od pozwu w kwocie 72 zł.

Od powyższego wyroku apelację wniósł pozwany, zaskarżając rozstrzygnięcie w części w części zasądzającej (pkt I), a także w zakresie orzeczenia o kosztach (pkt III) i zarzucając mu:

1.  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 227 w zw. z 232 zd. 1 i w zw. z art. 274 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosku dowodowego pozwanego, zmierzającego do ustalenia istotnych dla sprawy okoliczności, tj. wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. C., z uwagi na jego niestawiennictwo na jednym terminie rozprawy, bez powtórnego wezwania, podczas gdy zeznania tego świadka były niezbędny dla oceny zasadności dochodzonego przez powoda roszczenia, a Sąd winien był wezwać go ponownie,

2.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem wskutek naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 227 w zw. z 232 zd. 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż pozwany nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia, że dzieło wykonane przez powoda miało wady, podczas gdy pozwany zaoferował na tę okoliczność logicznie uzupełniające się dowody potwierdzające wadliwe wykonanie dzieła przez powoda (a także i to, że przedmiotowe prace nie zostały zakończone) w postaci : faktur za prace naprawcze, wykazu tych prac, dokumentacji powykonawczej oraz zeznań świadków (w tym pominiętego dowodu z zeznań świadka J. C.) i przedstawiciela pozwanej spółki,

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 642 § 1 w zw. z art. 627 k.c. poprzez błędną wykładnię i w nieuzasadnione przyjęcie, że powodowi przysługuje wynagrodzenie za wykonane dzieło, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy powód nie nabył prawa do wynagrodzenia, albowiem z uwagi na istotny charakter wad roszczenie powoda z tego tytułu w ogóle nie stało się wymagalne,

4.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 563 w zw. z art. 638 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwany nie dochował należytej staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju, nie powiadamiając powoda o wykrytych wadach niezwłocznie przy odebraniu prac i żądając na ten fakt dokumentów, podczas gdy do wywiązania się z tego obowiązku wystarczało – jak w niniejszej sprawie – ustne wezwanie powoda do wykonania poprawek niezwłocznie po dowiedzeniu się przez pozwanego o wadach, a niezależnie od powyższego pozwany nie miał technicznej możliwości dokonania sprawdzenia wszystkich wykonanych przez powoda prac, gdyż ten nie wykonał całej instalacji elektrycznej

5.  naruszenie art. 100 k.p.c. polegające na uznaniu, że w sprawie uzasadnione jest obciążenie pozwanego kosztami procesu poniesionymi przez powoda, obniżonymi o połowę, podczas gdy mając na względzie rozstrzygnięcie Sądu stanowiące podstawę orzekania o kosztach – w sytuacji gdy każda ze stron wygrała sprawę w połowie – koszty te winny zostać wzajemnie zniesione.

Wskazując na powyższe pozwany domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, ewentualnie jego zmiany i oddalenia powództwa w całości. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie od powoda kosztów postępowania – także za instancję odwoławczą, a ewentualnie także o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. C. na okoliczność nieudowodnienia roszczenia przez powoda, niewykonania przez niego zobowiązania w zakresie dochodzonym pozwem, stanu wykonanego przez powoda dzieła i konieczności wykonania przez pozwanego szeregu prac usuwających jego wady.

Uzasadniając apelację pozwany podkreślił, że powód zobowiązał się do wykonania prac polegających na naprawie całej instalacji elektrycznej w przedmiotowym budynku. Pozwany nie wezwał jednak powoda do odbioru wykonywanych prac, natomiast to pozwany widząc nieprawidłowości i braki wzywał powoda kilkakrotnie do poprawek i wykończenia instalacji. Wskazywał m.in. na źle położone kable, źle zamontowane gniazdka, brak wymiany starych kabli, brak wszystkich gniazdek, czy też – co bardzo istotne skrzynki rozdzielczej, przez co pozwany nie mógł sprawdzić, czy cała instalacja elektryczna działa prawidłowo. W tym stanie rzeczy pozwany miał prawo do stosownego obniżenia wynagrodzenia powoda. W ocenie pozwanego kwota, którą otrzymała strona powodowa i tak jest o 20 - 30% większa niż rzeczywisty koszt wykonanej pracy. Pozwany podkreślił przy tym, że zawiadomienie o wadach nie wymaga szczególnej formy, stąd też niezrozumiałym jest żądanie przez Sąd od powoda dowodów na ten fakt w postaci dokumentów. Skarżący wyjaśnił również, że przez okres 3 lat od momentu wykonywania instalacji przez powoda do wykonywania prac naprawczych budynek był niezamieszkały i nikt nie zajmował się przedmiotową instalacją elektryczną, zatem prace te były wykonywane bezpośrednio po powodzie. Niesłuszny zatem jest wniosek Sądu, iż świadkowie nie posiadali żadnej wiedzy dotyczącej nieprawidłowości prac wykonanych przez powoda.

Pozwany podkreślił także, że Sąd Rejonowy w Bydgoszczy bezpodstawnie pominął dowód z zeznań świadka J. C. uzasadniając to jego niestawiennictwem i nie wzywając go powtórnie. Tymczasem przepis art. 274 § 1 k.p.c. zobowiązuje Sąd do ewentualnego ukarania świadka grzywną i ponownego wezwania. Z niezrozumiałych powodów (nie zostało to wskazane w uzasadnieniu wyroku) Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nie wykonał powyższych obowiązków i w sposób całkowicie nieuzasadniony pominął dowód z zeznań tego świadka, czym pozbawił pozwanego możliwości dowodzenia faktów, mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, tj., że powód nienależycie wykonał zobowiązanie w związku z czym pozwany zmuszony był ponieść koszty szeregu prac, usuwających wady wykonanego przez powoda dzieła. Świadek J. C. wykonywał część prac naprawczych, a zatem miał wiedzę na temat jakości prac wykonanych przez powoda i wad dzieła czyniących je niezdatnymi do użytkowania. Przedmiotowe dzieło nie zostało wykonane w sposób umówiony – nie zostało ono nigdy odebrane; zawierało liczne wady, które ujawniły się później, a które legły u podstaw jego decyzji o odmowie zapłaty lub żądaniu obniżenia wynagrodzenia.

Niezależnie od zasadności dochodzonego roszczenia i powyższych zarzutów, pozwany – wskazując na naruszenie art. 100 k.p.c. – wskazał, że Sąd Rejonowy pominął fakt, że pozwanemu, który wygrał co do połowy żądanej pozwem kwoty, również należałby się zwrot połowy poniesionych przez niego kosztów, na które składają się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.200 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł. Jeżeli strony w równym lub w zbliżonym stopniu wygrały i przegrały proces, a poniesione przez nie koszty nie pozostają w dysproporcji, właściwym rozstrzygnięciem jest ich wzajemne zniesienie.

W odpowiedzi na apelację powód domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Powód podniósł, że pozwany nie zgłaszał żadnych wad instalacji wykonanych przez powoda ani też nie powoływał faktu niewykonania umowy. Ta natomiast okoliczność, że pozwany w procesie kwestionował początkowo sam fakt zawarcia umowy pozwalał Sądowi pominąć zgłoszone dopiero później wnioski dowodowe na okoliczność istnienia wad (w tym również o przesłuchanie świadka J. C.), stosownie do art. 207 § 6 k.p.c. Pozwany nie próbował ponadto udowodnić w żaden sposób, że w ogóle zawiadamiał powoda o wadach, tezy takiej nie zawierają żadne wnioski dowodowe pozwanego, w tym o przesłuchanie ww. świadka. W konsekwencji pozwany utracił również możliwość powoływania się na zarzut z rękojmi o którym mowa w art. 568 § 3 k.c., ponieważ roczny termin na notyfikację wad upłynął jeszcze przed wszczęciem procesu. Przyjął on natomiast i zaksięgował sporną fakturę stanowiącą dowód wykonania zobowiązania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie jedynie w zakresie zarzutu naruszenia prawa procesowego dotyczącego art. 100 k.p.c., a więc gdy chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Dokonując ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c.) Sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Rejonowy, a także i jego ocenę prawną. W ocenie Sądu Okręgowego brak było podstaw dla podważenia prawidłowego stanowiska Sądu pierwszej instancji, dlatego też nie ma potrzeby szczegółowego powtarzania w niniejszym uzasadnieniu zawartej tam argumentacji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229, a także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2012 r., II BP 14/11, LEX nr 1215275).

Pozwany podniósł w apelacji zarzut naruszenia art. 227 w zw. z 232 zd. 1 i w zw. z art. 274 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosku dowodowego dotyczącego przesłuchania świadka J. C.. O ile w świetle regulacji art. 274 § 1 k.p.c. w przypadku nieusprawiedliwionego niestawiennictwa świadka powinno nastąpić powtórne wezwanie go na rozprawę, nie zaś pominięcie z tego powodu takiego wniosku dowodowego (jako to uczynił Sąd pierwszej instancji w niniejszej sprawie – zob. k. 90 akt sprawy) ostatecznie jednak uchybienie to nie miało wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

W tym kontekście trzeba bowiem wskazać, że w myśl art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Przepis powyższy powinien być zatem stosowany jeszcze przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych, uprawnia on bowiem sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć.

Niedopuszczalne jest oczywiście pominięcie zaoferowanych środków dowodowych z powołaniem się na wyjaśnienie sprawy, jeżeli ocena dotychczasowych dowodów prowadzi, w przekonaniu sądu, do wniosków niekorzystnych dla strony powołującej dalsze dowody. Sytuacja taka nie zachodzi jednak, gdy teza dowodowa jest nieistotna dla rozstrzygnięcia lub proponowany środek jest nieprzydatny dla jej udowodnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2007 r., IV CSK 41/07, LEX nr 346211).

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie zachodziły podstawy do pominięcia dowodu z zeznań świadka J. C. z tego powodu, że powołano go na okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia (art. 227 a contrario i art. 217 § 3 k.p.c.). Przede wszystkim trzeba podkreślić, że pozwany wnosił o przeprowadzenie tego dowodu – tak w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, jak i powtórnie w apelacji ( zob. k. 42 i 111 akt sprawy) – na okoliczności związane ze stanem dzieła i koniecznością wykonania prac naprawczych, a także niewykonaniem zobowiązania przez powoda w zakresie dochodzonym pozwem, to jednak nie było jego przedmiotem udowodnienie, że pozwany informował kiedykolwiek powoda przed procesem o wadach ww. robót. Tymczasem warunkiem skutecznego podniesienia w niniejszej sprawie zarzutu z rękojmi – w myśl art. 568 § 3 w zw. z art. 638 k.c. – byłoby wykazanie nie tylko samej wadliwość przedmiotu umowy, ale i tego, że pozwany zawiadomił powoda (przyjmującego zamówienie) o wadzie przed upływem rocznego terminu liczonego od daty odbioru dzieła (art. 568 § 1 w zw. z art. 638 k.c.). Broniąc się w drodze tego zarzutu przed roszczeniem wykonawcy o zapłatę wynagrodzenia zamawiający powinien również udowodnić, że dochodzone żądanie jest w całości lub w części bezzasadne - w związku z jego obniżeniem na podstawie art. 637 § 2 w zw. z art. 656 § 1 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2014 r., III CSK 234/13, OSNC-ZD 2015, nr 4, poz. 52).

Nie sposób również nie zauważyć – na co słusznie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji – że sporne prace wykonywane były przez powoda w roku 2013, tymczasem świadek J. C., na co wskazuje przedłożona dokumentacja powykonawcza, swoje roboty wykonywał trzy lata później, w roku 2016 ( k. 47-51 akt sprawy). Nadto z zeznań tego świadka w żaden sposób nie mogłoby wynikać jaka byłaby ewentualnie rzeczywista wartość wykonanych przez powoda robót, mogąca uzasadniać stosowne obniżenie wynagrodzenia należnego powodowi. Wykazanie bowiem, że wykonane dzieło dotknięte jest wadą tego rodzaju, że uzgodnione pomiędzy stronami wynagrodzenie nie jest wymagalne w całości lub w części (art. 637 § 1 i 2 k.c. – obowiązujący do dnia 25 grudnia 2014 r., lecz znajdujący w niniejszej sprawie zastosowanie z mocy art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta; Dz.U. z 2014 r., poz. 827 ze zm.; zob. także wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1998 r., I CKN 520/97, OSNC 1998, Nr 10, poz. 167 oraz z dnia 18 stycznia 2012 r., II CSK 213/11, OSNC-ZD 2013, Nr 2, poz. 31) wymagałoby niewątpliwie wiadomości specjalnych, a w konsekwencji zgłoszenia przez pozwanego wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (art. 6 k.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.). W niniejszej jednak sprawie pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, nie wykazał w tym zakresie stosownej inicjatywy dowodowej.

Nie było natomiast sporne pomiędzy stronami, że z należności objętej fakturą VAT nr (...) z dnia 30 października 2013 r. nr (...) na kwotę 11.414,40 zł, pozwany uregulował połowę, tj. kwotę 5.707,20 zł ( zob. k. 7 i 44 akt sprawy). Trzeba przy tym zauważyć, że termin zapłaty został w powyższej fakturze określony na dzień 31 października 2013 r., pozwany zaś zapłacił ww. kwotę (w tytule wpisując numer tej faktury) w dniu 5 listopada 2013 r. Nie można zatem w żadnym razie twierdzić – jak czyni to obecnie apelujący – że wpłata ta nastąpiła jedynie tytułem zaliczki (a zatem przed wykonaniem prac), pozwany zaś dopiero po ich wykonaniu zorientował się o niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu dzieła. Nadto trzeba zauważyć – na co słusznie zwrócił uwagę powód – że przedmiotowa faktura została bezspornie ujęta przez pozwanego w rejestrze zakupów ( zob. k. 79 akt sprawy). Zaksięgowanie zaś faktury, po przyjęciu jej przez kontrahenta, bez żadnych korekt i zastrzeżeń daje podstawę do domniemania, że dokonywane w ewidencji księgowej zapisy są odzwierciedleniem rzeczywistego stanu, zgodnie z rzeczywistym przebiegiem zafakturowanej operacji gospodarczej (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 października 2002 r., I ACa 219/02, OSA 2004, Nr 2, poz. 6).

W niniejszej sprawie pozwany nie obalił powyższego domniemania, a ocenę w tym zakresie zaoferowanych przez pozwanego dowodów przyjętą przez Sąd Rejonowy w pełni podziela Sąd drugiej instancji.

Odnosząc się natomiast do rozstrzygnięcia tego Sądu o kosztach procesu zauważyć trzeba, że skoro – jak wskazał Sąd pierwszej instancji – powód wygrał w niniejszej sprawie jedynie w połowie, to nie ulega wątpliwości, że także i pozwany okazał się zwycięzcą w połowie (będąc przegranym w takiej samej części). W myśl zatem art. 100 k.p.c. w przypadku częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty procesu poniesione przez każdą ze stron powinny podlegać wzajemnemu zniesieniu lub też stosunkowemu rozdzieleniu. W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, że w takim przypadku należy ocenić ostateczny wynik sprawy, a więc porównać roszczenia dochodzone z uwzględnionymi. Rozdzielenie kosztów powinno przy tym polegać na zasądzeniu różnicy na rzecz strony, której przysługują wyższe koszty (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002 r., I PKN 932/00, OSNP 2004, Nr 4, poz. 63). Chociaż wzajemne zniesienie (stosunkowe rozdzielenie) kosztów procesu nie wymaga dokładnego obliczenia stosunku części uwzględniającej powództwo do części oddalającej pozew, a zasadniczym kryterium rozłożenia ciężaru kosztów procesu jest w takim wypadku poczucie słuszności (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2012 r., II PZ 11/12, LEX nr 1222154), to jednak wzajemne zniesienie kosztów procesu wtedy, gdy powództwo zostało uwzględnione mniej więcej w połowie, może być niesłuszne, jeżeli w danym wypadku zachodziłaby znacząca różnica w wysokości kosztów każdej ze stron. W razie stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu roszczenie o częściowy zwrot kosztów procesu przysługuje zarówno powodowi względem pozwanego, jak i pozwanemu względem powoda, w rezultacie więc chodzi o obliczenie i zasądzenie różnicy. Obliczając ostateczny wynik stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, należy w równym stopniu uwzględnić koszty poniesione przez powoda, jak i koszty poniesione przez pozwanego (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 21 stycznia 1963 r., III CR 191/62, OSNC 1964, Nr 1, poz.16). Stosunkowy podział kosztów procesu (art. 100 k.p.c.) dotyczy zatem ich całości, co oznacza przyjęcie za podstawę obliczeń sumy należności obu stron, ustalonej stosownie do zasad z art. 98 § 2 i 3 k.p.c. (oraz art. 99 k.p.c. w wypadkach tam wskazanych). Sumę tę dzieli się proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swymi roszczeniami lub obroną, otrzymując w wyniku kwoty, stanowiące ich udziały w całości kosztów. Jeżeli poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział, zasadą powinno być, że zasądzeniu na jej rzecz podlegać powinna różnica (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1991 r., II CZ 255/90, OSP 1991, Nr 11, poz. 279).

W niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie zatem nie wziął pod uwagę kosztów poniesionych przez pozwanego w łącznej kwocie 2.417 zł w postaci : wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym w kwocie 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu [tekst jednolity Dz.U. z 2013, poz. 490 ze zm.] w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych [Dz. U. z 2015 r. poz. 1804]) oraz wydatku z tytułu opłaty za odpis pełnomocnictwa - 17 zł. Uwzględniając natomiast koszty powoda – prawidłowo obliczone na kwotę 2.988 zł (opłata od pozwu w kwocie 571 zł, wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym w kwocie 2.400 zł oraz jego wydatek w kwocie 17 zł) – i stosowny udział w jakim każda ze stron wygrała proces (50 %) zasądzeniu na rzecz powoda od pozwanego podlegała ostatecznie kwota 285,50 zł.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok jedynie w pkt III na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., oddalając apelację pozwanego w pozostałym zakresie w oparciu o przepis art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3, a także w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. i w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.), przy uwzględnieniu reguły, że do wartości przedmiotu zaskarżenia – stanowiącej podstawę ustalenia w jakim stopniu strona wygrała w drugiej instancji – nie wlicza się kosztów procesu (art. 20 k.p.c. w zw. z art. 386 § 2 zd. 3 k.p.c.).

W. Ł. W. A. F.