Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 659/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bohdan Bieniek (spr.)

Sędziowie: SA Bożena Szponar - Jarocka

SA Piotr Prusinowski

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 grudnia 2013 r. w B.

sprawy z odwołania M. S. (1)

przy udziale zainteresowanej I. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

na skutek apelacji wnioskodawczyni M. S. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 marca 2013 r. sygn. akt V U 1536/12

zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. w ten sposób, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. S. (1) z tytułu zatrudnienia w charakterze pracownika u I. S. (1) od miesiąca marca 2012 roku wynosi 3500 złotych

III AUa 659/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 1.08.2012 r. stwierdził, że podana przez I. S. (1) – jako płatnika podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. S. (1) – zatrudnionej u niej od 19.03.2012 r. na podstawie umowy o pracę – jest nieważna z mocy prawa jako zmierzająca do obejścia przepisów ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Ustalona z urzędu podstawa powinna wynosić 1500 zł miesięcznie.

W odwołaniu od tej decyzji M. S. (1) zarzuciła jej niezgodność z art.31 Konstytucją. Według skarżącej organ rentowy ukarał ją nie mając ku temu żadnych podstaw.

Dodatkowo zwróciła uwagę, że nie ma zakazu zatrudniania kobiet ciężarnych.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 11 marca 2013r. w sprawie V U 1536/12 oddalił odwołanie i nie obciążył wnioskodawczyni kosztami procesu.

Sąd I instancji ustalił, że wnioskodawczyni ukończyła Wyższą Szkołę (...) w W. (28.06.2002 r.) i (...) w B.. W dniu 15.05.2006 r. zawarła z I. S. (1) umowę o pracę. Świadectwo pracy z 15.02.2012 r. wskazuje, że ten stosunek pracy został rozwiązany na mocy porozumienia stron.

Następnie w dniu 19 marca 2012 r. M. S. i I. S. zawarły nową umowę o pracę. Jako specjalistka ds. bhp ubezpieczona miała otrzymywać 3500 zł miesięcznie. Organ rentowy zakwestionował tę umowę w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia. Nastąpiło to po tym jak M. S. zaczęła pobierać zasiłek chorobowy. Zdolność do pracy utraciła 25.04.2012 r.

W dalszej części rozważań Sąd Okręgowy odniósł się do orzecznictwa Sąd Najwyższego. Zwrócił uwagę na uchwałę z dnia 27.04.2005 r. (II UZP 2/05), w której stwierdzono, że w ramach art.41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.).

Sąd Najwyższy przyznał Zakładowi prawo kontrolowania wysokości wynagrodzenia w zakresie zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego. Przedmiotem kontroli może być prawidłowość i rzetelność obliczenia, potrącenia i płacenia składek. Zakład ma prawo badać zarówno tytuł zawarcia umowy o pracę, jak i ważność jej poszczególnych postanowień. Nie jest ograniczony do kwestionowania faktu wypłacenia wynagrodzenia we wskazanej kwocie, lecz może też ustalić stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że w dacie zawarcia spornej umowy wnioskodawczyni była w ciąży. Pracodawca miał tego świadomość. Na podstawie nowej umowy o pracę miała zajmować się sprawami bhp, kadrowymi i płacami. Ukończyła studia podyplomowe z zakresu bhp. Umówiła się z teściową, że po ich zakończeniu zostanie zatrudniona na odpowiednim stanowisku lub rozpocznie prowadzić własną działalność gospodarczą. Na nowym stanowisku obsługiwała klientów biura I. S., sporządzała listy płac.

W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że M. S. i I. S. zawarły umowę o pracę, gdy M. S. stwierdziła, że jest w ciąży. Prawo polskie nie zakazuje zatrudniania kobiet w ciąży. Taki zakaz na pewno zostałby uznany za przejaw dyskryminacji. Chęć nabycia świadczeń z ubezpieczenia społecznego przez kobietę nie może być oceniana nagannie. Jednak nie ze wszystkimi jej czynnościami można zgodzić się. Bezspornym w sprawie było, że M. S. wróciła do pracy u teściowej po długiej przerwie spowodowanej macierzyństwem. Umowa została rozwiązana na mocy porozumienia stron. Ponieważ pracodawczyni nikogo nie zatrudniła na miejsce synowej należy uznać, że nie było takiej potrzeby. Po miesiącu strony zawierają nową umowę z wynagrodzeniem ponad 2 razy wyższym niż poprzednio. Była ona faktycznie realizowana bardzo krótko. Zarówno M. S. jak i I. S. dużą wagę przywiązywały do ukończenia przez ubezpieczoną studiów podyplomowych z zakresu bhp. Niestety, nastąpiło to przed lutym 2012r. i dlatego ten fakt – wg Sądu – jest całkowicie bez znaczenia. Nic nie stało na przeszkodzie zmiany treści umowy w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia. Ponieważ to nie nastąpiło Sąd uznał, że strony zwierając nową umowę nie do końca kierowały się szczerymi intencjami. W tej sytuacji O/ZUS miał prawo zakwestionować podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia M. S.. Skoro poprzednio jej wynagrodzenie odpowiadało swoją wysokością minimalnemu, przyjęcie w zaskarżonej decyzji aktualnej – w dacie jej wydania – wysokości takiego wynagrodzenia było uzasadnione.

Z podanych wyżej względów Sąd Okręgowy na mocy art.477 14 § 1 kpc i art.18 ust.1,2, art.38 ust.1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oddalił odwołanie.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła wnioskodawczyni, zaskarżając wyrok Sądu I instancji w całości. W uzasadnieniu swego środka zaskarżenia podniosła, że nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, bowiem de facto ów ingeruje w umowę pomiędzy pracodawcą a pracownikiem. Po wtóre wnioskodawczyni podniosła swoje kwalifikacje, a zatem nie powinien zaskakiwać fakt, iż uzyskała od pracodawcy wyższe wynagrodzenie. Po trzecie pracodawca powierzył pracownikowi wyżej płatne stanowisko, bowiem czynności specjalisty do spraw bhp na rynku lokalnym są wyceniane na wyższym pułapie, niż to ustalił pracodawca odwołującej. Skarżący zwrócił uwagę, że w okresie jej nieobecności w pracy powierzone jej obowiązki zostały rozdzielone na inne osoby. W konsekwencji nie można pogodzić się z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego, które akceptuje stanowisko organu rentowego. Ustalone wynagrodzenie nie jest nadmiernie wysokie w kontekście wynagradzania innych pracowników. Z tych względów zaskarżony wyrok jest wadliwy. Mając powyższe na uwadze, wnioskodawczyni domagała się jego zmiany i zaskarżonego orzeczenia i ustalenia podstawy wymiaru składek w wysokości 3500 złotych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni jest zasadna.

Jednocześnie należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, poza sporem pozostawał fakt rzeczywistego wykonywania pracy przez skarżącą. Źródłem tych czynności była umowa o pracę z dnia 19 marca 2012r, mocą której powierzono pracownikowi wykonywanie obowiązków na stanowisku specjalisty do spraw bhp w pełnym wymiarze czasu pracy. Obowiązki pracownicze wnioskodawczyni realizowała w lokalu przy ulicy (...) w B. w godzinach od 8 do 16.

W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zakres postępowania wyznacza treść zaskarżonej decyzji. Z analizy rozstrzygnięcia wynika, że dotyka ona jedynie części treści czynności prawnej, a mianowicie podstawy wymiaru składek. Stąd też spór koncentruje się wokół zagadnienia związanego z wysokością wynagrodzenia skarżącej. Wątpliwości tej natury powstały w związku z tym, że w stosunkowo krótkim okresie czasu po powstaniu tytułu do ubezpieczeń społecznych skarżąca stała się osobą niezdolną do pracy, a na miejsce nieobecnego pracownika pracodawca nie zatrudnił innej osoby.

Przedmiotowe okoliczności faktyczne doprowadziły Sąd Okręgowy do wniosku, że wynagrodzenie M. S. (1) ustalone w umowie o pracę na 3.500 złotych brutto zostało ukształtowane w sposób naruszający treść art.58 kc. Zgodnie z powołanym przepisem czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

W związku z tym należy zauważyć, że skarżąca pozostawała w zatrudnieniu u tego pracodawcy od maja 2006r. Wówczas zajmowała stanowisko księgowej. Od tego czasu nie otrzymała podwyżki wynagrodzenia. W tej sytuacji ponowne zawarcie umowy o pracę w dniu 19 marca 2012r. i ustalenie pułapu wynagrodzenia na poziomie 3500 złotych brutto nie może zostać skutecznie ocenione negatywnie przez pryzmat treści art. 58 kc. W orzecznictwie SN wyrażono stanowisko, iż pozwany ma prawo kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (vide uchwała z 27.04.2005r. w sprawie II UZP 2/05.) Jednakże w uzasadnieniu tej uchwały stwierdzono jednocześnie, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza - co ma istotne znaczenie przy rozstrzyganiu przedstawionego zagadnienia - rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1997 r., U 6/96, OTK-ZU 1997 nr 5-6, poz. 66 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001 nr 10, poz. 345).

Nie można zatem akceptować rozwiązania, że takie okoliczności jak krótki okres pracy, czy też brak dodatkowego zatrudnienia pod nieobecność skarżącej świadczy o niegodziwości wynagrodzenia. Po pierwsze jego wysokość nie została ustalona w oderwaniu od realnych płac na terenie województwa (...). Jak wynika z obwieszczenia Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 30 maja 2012r. w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w województwach w pierwszym kwartale 2012r. [MP 2012 poz.397] średnie wynagrodzenie w województwie (...) wynosiło 3259,18 złotych. Jednocześnie wynagrodzenie ustalone przez zainteresowaną i odwołującą nie było wyższe, niż średnie przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, które w marcu 2012r. wynosiło 3769,47 złotych [vide Dz.U.GUS z 2013r.poz.18]

Po wtóre wnioskodawczyni do objęcia nowego stanowiska przygotowała się, a rosnące obroty jej pracodawcy nie wykluczały możliwości podwyżki. Jeżeli zaś inni pracownicy nie uzyskali adekwatnego wzrostu wynagrodzenia, to pozostaje otwarta kwestia związana z równym traktowaniem w zatrudnieniu. W końcu ingerencja Sądu w umówione przez strony stosunku pracy wynagrodzenie powinna mieć miejsce tylko w wypadku rażąco wysokiego pułapu wynagrodzenia za pracę w stosunku do okoliczności danego przypadku. Nie można tracić z pola widzenia, że w orzeczeniu SN z dnia 18 października 2005r. w sprawie II UK 43/05 wyrażono pogląd, iż cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, lecz nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia (np. urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy.

Powołana sprawa dotyczy sytuacji o odmiennych okolicznościach faktycznych, bowiem wynagrodzenie pracownika wzrosło z kwoty 4600 zł na 9200 zł. Zatem zostało ustalone znacznie powyżej przeciętnego wynagrodzenia za pracę. Tymczasem realia niniejszej sprawy nie pozwalają na automatyczne stosowanie argumentów powołanych w cytowanym orzeczeniu, gdyż nie mamy tu do czynienia z rażącą dysproporcją w mechanizmie ustalenia wynagrodzenia za pracę. Stąd też należało uznać, że podstawę wymiaru składek powinno stanowić wynagrodzenie wskazane w umowie o pracę.

Podsumowując powyższe należy wskazać, że zawarta przez strony umowa o pracę z dnia 19 marca 2012r. była rzeczywiście realizowana, a wskazana w umowie wysokość wynagrodzenia nie pozostawała w opozycji do zasad współżycia społecznego. W tym stanie rzeczy indywidualne okoliczności konkretnej sprawy pozwalają na podzielenie zarzutów apelacyjnych dotyczącej wadliwego zastosowania treści art. 58 kc do ustalonego stanu faktycznego. Zwłaszcza podlegający konstytucyjnej i ustawowej wzmożonej ochronie prawnej stan ciąży nie może dyskryminować kobiety w uzyskaniu legalnej ochrony w stosunkach ubezpieczeń społecznych, chociaż też nie powinien jej premiować (uprzywilejowywać) ponad uznane standardy prawne wynikające z przepisów i zasad prawa ubezpieczeń społecznych (por. wyrok Sądu Najwyższego Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 15 grudnia 2009 roku, II UK 138/2009, LexPolonica nr 2378319, OSNP 2011/13-14 poz. 192). Mając zatem na uwadze kilkuletni staż pracy skarżącej w zainteresowanej firmie, zmianę zajmowanego stanowiska oraz wysokość ustalonego wynagrodzenia należy uznać, że zaskarżony wyrok, jak i poprzedzająca go decyzja organu rentowego podlega zmianie w myśl art. 386 § 1 kpc.