Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1375/15

POSTANOWIENIE

Dnia 7 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Grzesik (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk

SO Mariola Wojtkiewicz

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Alaszewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 października 2016 roku w S.

sprawy z wniosku R. M. (1)

z udziałem V. E. G.

o wznowienie postępowania w przedmiocie podziału majątku wspólnego sygn. akt III Ns 3811/06

na skutek apelacji uczestniczki od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 8 maja 2015 roku, sygn. akt II Ns 1022/12

postanawia:

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

a)  w punkcie VII pobrać od uczestniczki V. E. G. oraz wnioskodawcy R. M. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwoty po 8013,96 zł (osiem tysięcy trzynaście złotych dziewięćdziesiąt sześć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

b)  w punkcie VIII ustalić, iż wnioskodawca i uczestniczka ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie;

2.  oddalić apelację w pozostałym zakresie;

3.  ustalić, iż wnioskodawca i uczestniczka ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie w postępowaniu apelacyjnym;

4.  przyznać (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 4094,36 zł (cztery tysiące dziewięćdziesiąt sześć złotych trzydzieści sześć groszy) tytułem wynagrodzenia za sporządzenie pisemnej uzupełniającej opinii z dnia 14 lipca 2016r.;

5.  pobrać od uczestniczki V. E. G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 2047,18 zł (dwa tysiące czterdzieści siedem złotych osiemnaście groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

6.  pobrać od wnioskodawcy R. M. (2) na rzecz Skarbu państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 2047,18 zł (dwa tysiące czterdzieści siedem złotych osiemnaście groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk SSO Małgorzata Grzesik SSO Mariola Wojtkiewicz

Sygn. akt II Ca 1375/15

POSTANOWIENIE

Dnia 1 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Grzesik (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk

SO Mariola Wojtkiewicz

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 1 grudnia 2016 roku w S.

sprawy z wniosku R. M. (1)

z udziałem V. E. G.

o wznowienie postępowania w przedmiocie podziału majątku wspólnego sygn. akt III Ns 3811/06

na skutek apelacji uczestniczki od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 8 maja 2015 roku, sygn. akt II Ns 1022/12

postanawia:

sprostować oczywistą omyłkę pisarską w punkcie 4. postanowienia z dnia 7 listopada 2016 r. sygn.. akt II Ca 1375/15 w ten sposób, iż po słowach „4094,36 zł” w miejsce „(cztery tysiące dziewięćdziesiąt sześć złotych trzydzieści sześć groszy)” wpisać „(cztery tysiące dziewięćdziesiąt cztery złote trzydzieści sześć groszy)”.

SSO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk SSO Małgorzata Grzesik SSO Mariola Wojtkiewicz

Sygn. akt II Ca 1375/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 8 maja 2015r. Sąd Rejonowy Szczecin P. i Zachód w S. w sprawie sygn. akt: II Ns 1022/12:

I.  wznowił postępowanie w sprawie o podział majątku wspólnego , która toczyła się w Sądzie Rejonowym w Szczecinie pod sygnaturą III Ns 3811/06,

II.  uchylił postanowienie Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 31 maja 2007r. wydane w postępowaniu III Ns 3811/06,

III.  ustalił, iż w skład majątku wspólnego R. M. (1) i V. E. G. wchodzi nieruchomość położona w P. przy ul. (...) składająca się z działek numer (...) o łącznej powierzchni 0,1144 ha , dla której prowadzona jest księga wieczysta KW (...) o wartości 656.000 zł (sześćset pięćdziesiąt sześć tysięcy złotych),

IV.  dokonał podziału majątku wspólnego R. M. (1) i V. E. G. w ten sposób, że nieruchomość położoną w P. przy ul. (...) przyznać na wyłączną własność R. M. (1),

V.  oddalić wniosek o podział majątku w pozostałym zakresie,

VI.  przyznał (...) Towarzystwu (...) w W. od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wynagrodzenie w kwocie 7.542,09 zł (siedem tysięcy pięćset czterdzieści dwa złote), w tym należny VAT za wykonanie opinii w sprawie,

VII.  nakazał pobrać od uczestniczki V. E. G. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 16.027,92 zł (szesnaście tysięcy dwadzieścia siedem złotych 92/100) tytułem kosztów sądowych,

VIII.  zasądził od uczestniczki V. E. G. na rzecz wnioskodawcy R. M. (1) kwotę 10.817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Na wstępie uzasadnienia Sąd I instancji wskazał, iż postanowieniem z dnia 31 maja 2007r. Sąd Rejonowy w Szczecinie w sprawie o sygnaturze III Ns 3811/06 ustalił, że w skład majątku wspólnego R. M. (1) i W. S. wchodzi nieruchomość zabudowana położona w P. przy ul. (...), działki numer (...) o wartości 230.000 zł oraz dokonał podziału tego majątku w ten sposób, że nieruchomość przyznał R. M. (1) bez obowiązku spłaty na rzecz W. S..

Pismem z dnia 26 marca 2008r. uczestniczka V. E.-G. wniosła skargę o wznowienie postępowania w sprawie zakończonej wydaniem powyższego postanowienia.

Postanowieniem Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 24 czerwca 2011r. skarga o wznowienie wniesiona przez V. E. G. została oddalona z uwagi na niezaistnienie w sprawie przesłanek wznowienia postępowania, jednocześnie obciążono uczestniczkę kosztami postępowania i nakazano ściągnięcie od niej powstałych kosztów sądowych.

Na skutek apelacji uczestniczki V. E. G. Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowieniem z dnia 15 lutego 2012r., sygn. akt II Ca 1333/11 uchylił postanowienie sądu rejonowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej. Sąd Okręgowy wskazał, iż w toku pierwotnego postępowania o podział majątku wnioskodawca nie uprawdopodobnił, że miejsce pobytu uczestniczki nie było znane, w związku z tym nie zaistniały przesłanki do ustanowienia kuratora, a przeprowadzone z jego udziałem postępowanie obarczone jest wadliwością. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że nie istniały w sprawie przesłanki wznowienia postępowania i nie rozstrzygnął merytorycznie o podziale majątku, co zrodziło konieczność uchylenia postanowienia. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, iż trafne w jego ocenie jest stanowisko Sądu Rejonowego co do braku zaistnienia drugiej powołanej przez uczestniczkę przesłanki wznowienia, a mianowicie wydania postanowienia w oparciu o podrobione lub przerobione dokumenty.

Po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania uczestniczka V. E. G. sprecyzowała i uzupełniła swoje stanowisko w piśmie z dnia 31 lipca 2012r. wnosząc o dokonanie podziału majątku wspólnego poprzez podział nieruchomości w P., z tytułu której chciałaby otrzymać spłatę połowy wartości oraz kwotę 240.000 zł tytułem rozliczenia dochodów uzyskiwanych z dzierżawy tej nieruchomości oraz prowadzonej tam przez wnioskodawcę działalności gospodarczej w okresie ostatnich 10 lat poprzedzających złożenie pisma oraz poprzez ustalenie, ze w skład majątku wspólnego stron wchodziło spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) i dokonanie podziału poprzez przyznanie tego prawa wnioskodawcy ze spłatą na rzecz uczestniczki połowy jego wartości wraz z wkładem budowlanym. Uczestniczka wniosła także o zasądzenie od wnioskodawcy zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

W piśmie z dnia 14 listopada 2012r. stanowiącym odpowiedź na zmodyfikowane stanowisko uczestniczki R. M. (1) ponownie wniósł o oddalenie skargi i zaprzeczył wszystkim twierdzeniom uczestniczki, w szczególności podał, iż złożone przez nią oświadczenie o zrzeczeniu się lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S. nie zostało do dnia dzisiejszego odwołane, a uczestniczka złożyła je dobrowolnie i z pełną świadomością jego skutków. Ponadto podał, iż w zamian za zrzeczenie się prawa do lokalu uczestniczka otrzymała pełne wyposażenie mieszkania przy ul. (...), które na ówczesny czas miało znaczącą wartość. Ponadto podał, że wstępne porozumienie w przedmiocie przydziału mieszkania spółdzielczego zawarte zostało przez wnioskodawcę w dniu 24 lipca 1969r. W porozumieniu ustalono, że przybliżona wartość wkładu mieszkaniowego wyniesie 25.200 zł i kwota na pokrycie tego wkładu pochodziła w całości ze środków pieniężnych należących do ojca wnioskodawcy. Odnośnie nieruchomości w P. wnioskodawca podał, że uczestniczka nigdy nie prowadziła tam działalności gospodarczej, a kredyt w kwocie 800.000 zł został w całości spłacony przez R. M. (1) .

Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:

R. M. (1) i W. M. (obecnie V. E. G.) zawarli związek małżeński w dniu 25 grudnia 1968r. Małżeństwo to zostało rozwiązane przez rozwód bez orzekania o winie wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 16 października 1981r., który uprawomocnił się w dniu 7 listopada 1981r. W okresie małżeństwa strony nie zawierały umów majątkowych małżeńskich, wspólność ustawowa nie była również znoszona orzeczeniem sądowym.

Od 1969r. R. M. (1) był członkiem (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S.. W dniu 24 lipca 1969r. zawarł ze Spółdzielnią wstępne porozumienie w przedmiocie przydziału mieszkania spółdzielczego. W porozumieniu ustalono, że przybliżona wartość wkładu mieszkaniowego wyniesie 25.200 zł, kwota ta została przez R. M. (1) wpłacona do Spółdzielni i pochodziła w całości ze środków pieniężnych należących do ojca wnioskodawcy. W dniu 1 września 1976r. R. M. (1), który zatrudniony był w (...) jako IV mechanik począwszy od 1970r. otrzymał skierowanie na mieszkanie z budownictwa spółdzielczego resortowego typu M-3. R. M. (1) był członkiem (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, która była następcą Spółdzielni (...). W dniu 17 stycznia 1977r. Zarząd (...) Spółdzielni Mieszkaniowej przydzielił R. M. (1) spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...). Następnie na podstawie kolejnego skierowania (...) z dnia 26 lipca 1977r., przydziałem z dnia 2 września 1977r. przydzielono R. M. (1) lokal typu M-5 położony przy ul. (...). Po przydziale lokalu małżonkowie zamieszkali przy ul. (...). Po rozwodzie R. M. (1) złożył do Spółdzielni informację, iż orzeczono rozwód stron, a ewentualna zamiana mieszkania może być dokonana tylko za jego zgodą. W dniu 9 marca 1984r. W. S. złożyła w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej pisemne oświadczenie, które podpisała w obecności pracownika spółdzielni, że w toku sprawy rozwodowej z R. M. (1) małżonkowie nie przeprowadzili podziału majątku i taki podział nie będzie przeprowadzany, w związku z czym zrzeka się mieszkania i wkładu na rzecz byłego męża R. M. (1). Oświadczenie to do dnia dzisiejszego nie zostało odwołane.

W dniu 15 grudnia 1988r. R. M. (1) złożył w Spółdzielni wniosek o przekształcenie lokatorskiego prawa do lokalu w prawo spółdzielcze własnościowe. Po zawarciu związku małżeńskiego ze S. M. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego przyznane zostało na rzecz obojga małżonków

W dniu 31 marca 1978r. małżonkowie nabyli na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej udział do ½ części w nieruchomości niezabudowanej położonej w P. stanowiącej działkę gruntu numer (...) o obszarze 19 arów. W drodze administracyjnej działka numer (...) została następnie podzielona na odrębne nieruchomości, tj. działkę numer (...) o powierzchni 110 m2, działkę numer (...) o powierzchni 950 m2 i działkę numer (...) o powierzchni 840 m2. W dniu 20 czerwca 1979r. W. M. i R. M. (1) oraz pozostali właściciele nieruchomości w osobach J. E. i B. E. dokonali zniesienia współwłasności i następnie zawarcia umowy darowizny, w wyniku czego wnioskodawca i uczestniczka uzyskali na własność działki nr (...).

W dniu 11 lipca 1979r. R. M. (1) zaciągnął w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S. kredyt inwestycyjny na budowę warsztatu na powyższej nieruchomości w wysokości 800.000 zł. Po uzyskaniu kredytu R. M. (1) wybudował na nieruchomości warsztat i podjął tam działalność gospodarczą. Warsztat po wybudowaniu wyposażony został w kompresor, filtry, kabinę lakierniczą i sprzęt do lakierowania.

Działalność gospodarcza prowadzona przez R. M. (1) nie przynosiła dochodów i w 1984r. faktycznie powrócił on do pracy na statkach, gdzie zatrudniany był jako mechanik. Zawód ten R. M. (1) wykonuje do dzisiaj. Po rozwodzie stron R. M. (1) regularnie spłacał w własnych środków kredyt zaciągnięty na zabudowę nieruchomości. I tak w dniu 23.04.1981r. wpłacił do Banku Spółdzielczego Rzemiosła kwotę 21.000 zł, w dniu 08.07.1981r.- 6.492 zł, i 19.000, 12.10.1981r. - 19.000 i 7.938 zł 11.01.1982r. – 19.000 i 7.328 zł, 13.04.1982r.- 19.000 zł i 6.979 zł, 13.09.1982r.- 7.350, 20, 127 i 11.653 zł, 14.09.1982r.- 11.650 i 79 zł, 09.11.1982r.- 4.180, 19.00 i 20 zł, 14.01.1983r.- 19.000 zł i 4.803 zł, 27.04.1983r.-50 zł, 11.04.1983r.- 19.000 , 6.245 zł, 02.08.1983r.- 19.000, 7.733 i 150 zł, 27.10.1983r.- 19.000, 5.742 i 150 zł, 10.01.1984r.- 4.777, 19.000 zł, 12.03.1984r.- 3.927 zł, 19.000 zł, 09.07.1984r.- 7.163, 19.000 zł, 09.10.1984r.- 19.000 i 5.320 zł.

Ponadto R. M. (1) opłacał koszty utrzymania nieruchomości w P. i wykonywał tam niezbędne naprawy i remonty, w tym dokonał wymiany instalacji grzewczej, doprowadził do budynku warsztatu gaz, kanalizację, ocieplił budynek, wymienił stolarkę okienną. Z uwagi na wysokie koszty utrzymania nieruchomości R. M. (1) cały czas podejmował starania o jej wynajęcie, co nie przynosiło efektów. Okresowo nieruchomość była użyczana w zamian za jej dozorowanie i ponoszenie kosztów bieżącego utrzymania. Dopiero począwszy od 1 czerwca 2007r. nieruchomość jest wynajmowana R. S. z czynszem najmu wynoszącym 1.000 zł miesięcznie. Ponadto najemca zobowiązany jest do pokrywania opłat bieżących związanych z eksploatacją mediów w lokalu. Umowa najmu zawarta została na czas nieokreślony i trwa do dziś. Wysokość czynszu ustalona została przy uwzględnieniu, iż w momencie wynajmu nieruchomość wymagała pilnego remontu i remont ten najemca przeprowadził we własnym zakresie przy partycypacji finansowej R. M. (1). W trakcie remontu wymieniono instalację elektryczną, wodno-kanalizacyjną, naprawiono instalację grzewczą, wykonany kapitalny remont dachu, uzupełniono tynki w budynku warsztatu. W chwili podpisania umowy o wynajem istniały zaległości z tytułu opłat za media spowodowane przez osoby, którym R. M. (1) wcześniej użyczał nieruchomość. Zaległości te pokrył najemca R. S..

Wartość nieruchomości położonej w P. według stanu na dzień 7 listopada 1981r. i cen obecnych wynosi 656.000 zł. Natomiast wartość tej nieruchomości według stanu na dzień 7 listopada 1981r. i cen z 4 września 1988 r. wynosiła 6.522.000 zł.

W. M. do 1984r. zamieszkiwała w S. przy ul. (...). W tym czasie miała kontakt z byłym mężem. W styczniu 1984r. wyjechała do B. i tam w dniu 8 marca 1984r. zawarła związek małżeński zmieniając nazwisko na S.. W tym czasie również uczestniczka zmieniła pisownię swojego imienia i zaczęła przedstawiać się jako (...). W czasie zamieszkiwania V. S. w B. R. M. (1) odwiedził ją trzykrotnie. Uczestniczka opuszczając mieszkanie przy ul. (...) w S. zabrała stamtąd wszystkie rzeczy ruchome stanowiące wyposażenie mieszkania, zakupione w okresie małżeństwa z R. M. (1).

W okresie, gdy uczestniczka zamieszkiwała w Niemczech R. M. (1) postanowił uregulować kwestię podziału majątku. I tak w dniu 3 lutego 1984r. przekazał na rzecz byłej żony kwotę 920.000 starych złotych tytułem częściowej spłaty za nieruchomość wspólną położoną w P., co W. M. potwierdziła oświadczeniem pisemnym, które własnoręcznie podpisała. Następnie w dniu 11 kwietnia 1984r. R. M. (1) przekazał kolejną kwotę 1.200.000 starych złotych W. M. jako spłatę z tytułu nieruchomości w P., przy czym ponownie sporządzone zostało oświadczenie pisemne, podpisane przez uczestniczkę, w którym pokwitowała odbiór tej kwoty i podała, że po otrzymaniu całej należności ustalonej na 2.500.000 zł wyrazi zgodę na przejęcie całego warsztatu przez R. M. (1). W końcu w dniu 4 września 1988r. W. S. otrzymała pozostałą część spłaty, która w sumie zamknęła się kwotą 4.000.000 starych złotych jako „rozliczenie majątku dotyczącego nieruchomości położonej w P. przy ul. (...)”. W oświadczeniu wskazano, że podział majątku przeprowadzono za obopólną zgodą bez wkraczania na drogę sądową. Treść oświadczenia spisała matka R. J. M., która przekazywała byłej synowej pieniądze. Oświadczenie zostało podpisane własnoręcznie przez W. S. oraz przez świadka Z. K., która była obecna przy przekazywaniu środków, co miało miejsce w mieszkaniu J. M..

Następnie V. S. wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie kilkukrotnie się przeprowadzała. W roku 2002r. uczestniczka ponownie wyszła za mąż i od tego czasu nosi nazwisko E. G.. Córki stron również zamieszkiwały w Stanach Zjednoczonych i R. M. (1) utrzymywał z nimi kontakt. Z uwagi na wykonywany zawód marynarza R. M. (1) spotykał się z córkami w L., gdzie przebywał służbowo. W 2006r. R. M. (1) przebywał w L., w trakcie tej wizyty córki zorganizowały mu uroczystość z okazji 60. urodzin, w której brała udział także V. E. G..

Matka V. E. G.I. E. po 1981r. utrzymywała kontakt z córką V.. I. E. zamieszkiwała w S. przy ul. (...) – w sąsiedztwie J. M., która zamieszkiwała w sąsiednie klatce schodowej. Kobiety widywały się niekiedy.

W 1983r. R. M. (1) także zawarł kolejny związek małżeński .

W dniu 12 grudnia 2006r. R. M. (1) wystąpił z wnioskiem o podział majątku wspólnego zgromadzonego w okresie małżeństwa z W. S.. We wniosku R. M. (1) podał, iż miejsce pobytu uczestniczki nie jest znane, gdyż wyjechała do Stanów Zjednoczonych i w Polsce nie mieszka od czasu rozwodu. Ponadto podał, iż strony nie utrzymują ze sobą stałego kontaktu. Sąd pomimo zwrócenia się do Terenowej Bazy Danych w S. i do Centralnego Zarządu Służby Więziennej nie ustalił miejsca jej pobytu. W związku z tym zarządzeniem z dnia 16 marca 2007r. ustanowiono dla nieznanej z miejsca pobytu uczestniczki W. S. kuratora.

Postanowieniem z dnia 31 maja 2007r. Sąd Rejonowy w Szczecinie w sprawie o sygnaturze III Ns 3811/06 ustalił, że w skład majątku dorobkowego R. M. (1) i W. S. wchodzi nieruchomość zabudowana położona w P. przy ul. (...), działki numer (...) o wartości 230.000 zł oraz dokonał podziału tego majątku w ten sposób, że nieruchomość przyznał R. M. (1) bez obowiązku spłaty na rzecz W. S..

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, iż skarga o wznowienie postępowania złożona przez uczestniczkę V. E. G. okazała się częściowo zasadna.

Analizując zasadność podniesionego przez uczestniczkę V. E. G. zarzutu pozbawienia jej możliwości działania w sprawie zainicjowanej przez R. M. (1) w 2006r., Sąd I instancji uznał go za słuszny. Sąd prowadzący pierwotne postępowanie o podział majątku niezasadnie bowiem uznał, iż wnioskodawca uprawdopodobnił, iż miejsce pobytu uczestniczki nie jest znane, co w konsekwencji doprowadziło do niezasadnego ustanowienie dla niej kuratora do doręczeń, a następnie tolerowanie całkowitego braku aktywności tego kuratora w postępowaniu. Biorąc pod uwagę dowody zaoferowane przez uczestniczkę V. E. G. Sąd Rejonowy uznał, iż istotnie wnioskodawca R. M. (1) nie uprawdopodobnił w wystarczający sposób, iż miejsce pobytu uczestniczki nie było znane, w szczególności nie wskazał Sądowi danych adresowych córek stron, które znały adres V. E. G., ani też danych adresowych matki uczestniczki I. E., która zamieszkiwała w S. w miejscu znanym wnioskodawcy i przez cały czas była w stałym kontakcie z V. E. G..

W realiach sprawy Sąd Rejonowy stwierdził natomiast, iż brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że Sąd pierwotnie orzekający w przedmiocie podziału majątku oparł się na przerobionych lub podrobionych dokumentach.

Podniósł, iż w toku całego postępowania uczestniczka dążyła do wykazania, że przedstawione przez wnioskodawcę oświadczenia datowane na 3 lutego 1984r., 11 kwietnia 1984r. i 4 września 1988r. nie zostały przez nią podpisane. W związku z podniesionymi przez uczestniczkę zarzutami co do prawdziwości oświadczeń na jej wniosek kilkakrotnie powoływano biegłych z zakresu badania pisma. W sumie w toku postępowania opinię sporządziło trzech różnych biegłych sądowych oraz zespół dwóch biegłych zatrudnionych w instytucie naukowym. W zasadzie ze wszystkich przedstawionych przez biegłych sądowych opinii wynika, że podpisy pod powyższymi oświadczeniami nakreśliła uczestniczka. Ponadto powołani w sprawie biegli badali także autentyczność podpisu znajdującego się pod oświadczeniem złożonym w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej datowanym na 8 marca 1984r. i dotyczącym zrzeczenia się prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S. i wkładu mieszkaniowego z nim związanego na rzecz R. M. (1) i stwierdzili, że podpis ten pochodził od uczestniczki.

Sąd I instancji przyjął również, iż przedłożone przez uczestniczkę dokumenty prywatne w postaci opinii i ekspertyz sporządzonych na jej zlecenie przez ekspertów z dziedziny badania pisma, z których wynikało, iż biegli sądowi dopuścili się błędów przy doborze i analizie materiału porównawczego, nie podważyły wniosków kolejnych opinii biegłych sądowych.

Sąd wskazał, iż wszyscy biegli przeprowadzali badania pismoznawcze metodą graficzno-porównawczą, która polega na porównaniu zespołu cech syntetycznych (strona wizualna, stopień czytelności pisma), cech motorycznych (nacisk środka pisarskiego, rozkład środka kryjącego), cech mierzalnych (nachylenie osi znaków, wysokość szerokość znaków, zależności proporcjonalne), cech topograficznych (umiejscowienie podpisów względem tekstu, względem wyznaczonych pól) i cech kontrukcyjnych pisma (budowa znaków, sposób wiązania elementów) i stwierdzali tożsamość graficzną podpisów kwestionowanych z materiałem porównawczym składającym się w szczególności z próbek pisma pobranych od uczestniczki na rozprawie w dniu 11 maja 2009r. (k. 98-101 akt) , dokumentów znajdujących się w aktach lokalowych, w aktach rozwodowych oraz złożonych przez uczestniczkę materiałów w postaci kartek świątecznych z życzeniami. W ocenie Sądu wszystkie złożone w sprawie opinie są rzetelne i wyczerpujące, ale z uwagi na stopień zawiłości badanego zagadnienia koniecznym było skorzystanie z kilkorga specjalistów, a ostatecznie również z instytutu naukowego. Wnioski ostatniej sporządzonej opinii, choć nie są kategoryczne co do wszystkich kwestionowanych przez wnioskodawczynię podpisów - w ocenie Sądu - są jednak wystarczające do przyjęcia, że V. E. G. złożyła podpis pod wszystkimi trzema oświadczeniami dotyczącymi rozliczeń za warsztat w P..

Sąd Rejonowy wskazał, iż za takim przyjęciem przemawia również ocena innych zgromadzonych w toku postępowania dowodów, w szczególności zeznania świadka J. M. i świadka Z. K., które były obecne przy podpisaniu przez uczestniczkę ostatniego oświadczenia datowanego na 4 września 1988r. i potwierdziły, że podpis pod oświadczeniem złożyła własnoręcznie, a brak podstaw do przyjęcia, że Z. K., która na oświadczeniu podpisała się jako świadek przekazania pieniędzy podając tam wszystkie swoje dane łącznie z numerem dowodu osobistego, miała składać obecnie fałszywe zeznania. Wersję wnioskodawcy potwierdzili ponadto również pozostali świadkowie, którzy co prawda przesłuchiwani byli na inne okoliczności, tj. związane z wyprowadzeniem się przez uczestniczkę z mieszkania stron przy ul. (...) i zabraniem stamtąd wszystkich rzeczy, jednak fakt, że potwierdzili oni, iż zgodnie z tym co podał R. M. (1) jego była żona faktycznie zabrała z mieszkania wszystkie rzeczy wyprowadzając się, świadczy o tym, że V. E. G., która temu zaprzeczała, podaje nieprawdę.

Dalej Sąd I instancji wskazał, iż biorąc pod uwagę ustalenia biegłych z zakresu badania pisma jako niewiarygodne należy uznać podnoszone przez uczestniczkę kwestie związane ze zmianą pisowni jej nazwiska. Nie udało się również dokonać weryfikacji zarzutów uczestniczki, iż w datach spornych oświadczeń nie przebywała w Polsce, gdyż Komendant Straży Granicznej poinformował, że informacje z zakresu kontroli ruchu granicznego przechowywane są przez 15 lat.

Reasumując powyższe rozważania Sąd I instancji uznał, iż skoro podpisy pod wszystkimi przedłożonymi przez wnioskodawcę do akt sprawy o podział majątku oświadczenia pochodzą od uczestniczki nie było podstaw do przyjęcia, że orzeczenie Sądu w przedmiocie podziału majątku było oparte na przerobionych lub podrobionych dokumentach.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy - z uwagi na nieważność postępowania, które toczyło się pod sygnaturą III Ns 3811/06 - wznowił postępowanie w sprawie oraz dokonał podziału majątku wspólnego R. M. (1) i V. E. G. po ponownym przeprowadzeniu postępowania dowodowego.

Dalej Sąd wskazał, iż roszczenie wnioskodawcy o podział majątku znajduje oparcie w treści art. 45 i art. 46 kro w związku z art. 1035 kc i art. 210 kc.

W przedmiotowej sprawie wnioskodawca jako jedyny składnik majątku wspólnego zgłosił do podziału nieruchomość zabudowaną położoną w P. przy ul. (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta KW (...). Między stronami nie było sporu co do tego, że nieruchomość ta stanowi majątek wspólny.

Sporna była natomiast wartość nieruchomości. Wobec powyższego ustalono ją na podstawie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości. Biegły wyszacował wartość rynkową nieruchomości według cen obecnych na kwotę 656.000 zł, a według cen obowiązujących w dniu 4 września 1988r., kiedy to doszło do przekazania uczestniczce ostatniej części spłaty tytułem rozliczenia warsztatu w P., na kwotę 6.522.000 zł. Sąd I instancji przyjął powyższe wartości na podstawie wiarygodnej opinii biegłego.

W zakresie żądania uczestniczki dotyczącego rozliczenia pobranych przez wnioskodawcę R. M. (1) dochodów uzyskanych z dzierżawy nieruchomości oraz z tytułu prowadzenia na jej terenie działalności gospodarczej, Sąd I instancji wskazał, iż co do zasady takie pożytki podlegają rozliczeniu w postępowaniu o podział majątku wspólnego. Uznał jednak, iż w przedmiotowej sprawie naprowadzone przez uczestniczkę dowody w większości nie wykazały uzyskiwanych dochodów. Mianowicie z informacji cechu rzemiosła z dnia 6.11.2012r. (k.706 akt) wynikało, iż nie była prowadzona ewidencja wysokości dochodów uzyskiwanych przez osoby prowadzące Zakłady (...). Jedynym dokumentem potwierdzającym wysokość osiąganych przez wnioskodawcę pożytków z najmu była umowa najmu z dnia 1 czerwca 2007r., z której wynika, że pobierany jest czynsz najmu w kwocie 1.000 zł. Na wniosek uczestniczki V. E. G. dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na okoliczność ustalenia wysokości możliwych do osiągnięcia pożytków z wynajmu nieruchomości. Sąd I instancji wskazał jednak, iż w kwestii ewentualnego skorzystania z takiego środka dowodowego w celu ustalenia wysokości pożytków wypowiedział się Sąd Najwyższy, który wprost stwierdził, iż za podstawę rozliczenia pożytków nie sposób przyjąć pożytków potencjalnych, tj. możliwych do uzyskania w świetle opinii biegłego, lecz jedynie pożytki rzeczywiste, a więc realnie uzyskane. Biorąc powyższe pod uwagę rozliczona mogłaby zostać ewentualnie kwota 62.000 zł, którą R. M. (1) pobrał w okresie od czerwca 2007r. do końca lipca 2012r. tytułem wynajmu (62 mce x 1.000 zł). Jednakże wnioskodawca podnosił, iż z tej kwoty pokrywał podatek od nieruchomości, który z uwagi na jej funkcję usługową jest wysoki i wynosi 700 zł miesięcznie. Uczestniczka nie kwestionowała, iż wnioskodawca wydatki te ponosi, ostatecznie więc przy przyjęciu wersji wnioskodawcy do rozliczenia pozostałaby kwota czystego zysku w wysokości 18.600 zł (62 mce x 300 zł), Sąd uznał jednak, iż zasądzanie na rzecz uczestniczki połowy tej kwoty, byłoby rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dlatego wniosek V. E. G. w tej części został oddalony. Sąd uznał bowiem, iż począwszy od rozwodu stron uczestniczka nie partycypowała w kosztach utrzymania nieruchomości, w tym nie partycypowała finansowo w spłacie kredytu zaciągniętego w Banku (...) na zabudowę tej nieruchomości, a ponadto w 1988r. pobrała już środki od wnioskodawcy tytułem rozliczenia jej udziału w tej nieruchomości

Dalej Sąd I instancji wskazał, iż V. E. G. zgłosiła do podziału także składnik w postaci spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...). Sąd uznał jednak, iż w toku załatwiania formalności paszportowych przed wyjazdem do Niemiec uczestniczka musiała uregulować kwestię mieszkania spółdzielczego i w związku z tym w dniu 9 marca 1984r. złożyła w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej pisemne oświadczenie, które ponownie podpisała w obecności pracownika spółdzielni, że w toku sprawy rozwodowej z R. M. (1) małżonkowie nie przeprowadzili podziału majątku i taki podział nie będzie przeprowadzany, w związku z czym zrzeka się mieszkania i wkładu na rzecz byłego męża R. M. (1). Oświadczenie to nie zostało odwołane. Sąd I instancji przyjął więc, iż na tej podstawie jedynym uprawnionym z tytułu prawa do lokalu stał się R. M. (1), który był członkiem Spółdzielni, następnie doszło do przekształcenia prawa na własnościowe, a ostatecznie wnioskodawca zbył lokal. Oświadczenie uczestniczki zostało złożone w formie pisemnej, potwierdziła ona w trakcie zeznań przed Sadem, iż podpisała je własnoręcznie, wskazywała jedynie, że oświadczenie to złożyła pod wpływem szantażu wnioskodawcy, który to miał uzależniać swoją zgodę na wyjazd uczestniczki z dziećmi stron za granicę od zrzeczenia się przez nią prawa do lokalu. Uczestniczka nie uchyliła się jednak w późniejszym terminie od skutków złożonego oświadczenia, a Spółdzielnia uznała je za skuteczne i wystarczające do ujawnienia w rejestrach spółdzielni wyłącznie R. M. (1) jako uprawnionego z tytułu prawa do lokalu. Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Rejonowy stwierdził brak podstaw do przyjęcia, że na chwilę obecną powinno nastąpić jakiekolwiek rozliczenie pomiędzy stronami z tytułu prawa, które im przysługiwało w dacie rozwodu i również w tej części wniosek V. E. G. podlegał oddaleniu.

Reasumując Sąd I instancji uznał, iż z uwagi na bezwzględną podstawę wznowienia postępowania należało dokonać podziału majątku stron, jednakże w taki sposób, jak nastąpiło to w pierwotnym postanowieniu o podziale majątku, gdyż stanowisko wnioskodawcy, który od początku wnosił o przyznanie mu nieruchomości w P. bez jakiejkolwiek spłaty na rzecz uczestniczki po ponownym merytorycznym zbadaniu okazało się całkowicie uzasadnione. Nie ulega bowiem wątpliwości w okolicznościach sprawy, że strony na mocy porozumienia zawartego poza sądem rozliczyły się z wartości warsztatu w P., w ten sposób, że wnioskodawca uiścił na rzecz uczestniczki łącznie kwotę 4.000.000 starych złotych w trzech ratach, w tym ostatnia rata nastąpiła w dniu 4 września 1988r., a uczestniczka w zamian zgodziła się na przyznanie wnioskodawcy warsztatu. Sąd Rejonowy uznał, iż porozumienie stron nie zostało sporządzone w formie aktu notarialnego, a ponieważ dotyczyło nieruchomości, oczywistym jest, iż nie wywarło skutku w postaci przeniesienia własności nieruchomości w P. na rzecz wnioskodawcy, niemniej jednak uiszczona spłata musi być obecnie zaliczona na poczet należnej spłaty z tytułu podziału majątku. Jak wynika z opinii biegłego wartość nieruchomości w okresie, gdy uczestniczka otrzymała ostatnią spłatę wynosiła 6.522.000 starych złotych, udział uczestniczki wynoszący połowę odpowiada więc kwocie 3.261.000 starych złotych, a uczestniczka faktycznie otrzymała od R. M. (1) kwotę 4.000.000 starych złotych, która znacznie jej udział przekraczała. Stąd też brak podstaw aby obecnie jakąkolwiek spłatę na jej rzecz zasądzać.

Uzasadniając orzeczenie w punkcie VI postanowienia sąd wskazał podstawy przyznania (...) Towarzystwu (...) wynagrodzenia za sporządzoną w sprawie opinię na podstawie art. 288 k.p.c.

Orzeczenie zawarte w punkcie VII postanowienia, w którym nakazano pobranie kwoty 16.027,92 zł od uczestniczki, inicjującej postępowanie skargowe i składającej wnioski dowodowe o powołanie biegłych - oparto na art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

W punkcie VIII orzeczenia postanowiono o pozostałych kosztach na podstawie art. 520 § 3 k.p.c., który dopuszcza możliwość zasądzenia kosztów postępowania od uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone na rzecz uczestnika, który te wnioski negował albo składał wnioski przeciwne. Sąd I instancji wyjaśnił, iż co prawda skarga o wznowienie okazała się zasadna, to jednak wszystkie wnioski V. E. G. w zakresie podziału majątku zostały oddalone, w związku z czym Sąd uznał, iż zachodzą podstawy do zasądzenia na rzecz wnioskodawcy zwrotu poniesionych przez niego w celu obrony kosztów postępowania, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika za posterowanie przed Sądem I instancji i II instancji w łącznej kwocie 10.817 zł obliczone na podstawie § 6 pkt 7, § 6a ust. 1 pkt 10 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu przy uwzględnieniu poniesionej przez wnioskodawcę opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła uczestniczka, zaskarżając je w części tj. w jego punktach IV- VIII.

Postanowieniu zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść skarżonego postanowienia tj. art. 233 § 1 kpc polegającym na:

a.  przyjęciu, jako wiarygodnych dokumentów na k. 6,7,8 sprawy III Ns 3811/06, podczas gdy z dokumentów tych wynika, że są one niespójne, co do wartości ewentualnej spłaty uczestniczki przez wnioskodawcę;

b.  przyjęciu, jako wiarygodnych zeznań świadka Z. K. oraz J. M. i w konsekwencji przyjęcie jako prawdziwego dokumentu z dnia 4 września 1988r. (k. 7), w sytuacji, gdy świadek nie pamiętała osoby uczestniczki, okoliczności wręczenia pieniędzy, a nadto w złożonym oświadczeniu notarialnym podała, że pieniądze uczestniczce wręczał osobiście wnioskodawca, a z zeznań matki wnioskodawcy J. M. wynika, że pieniądze uczestniczce wręczał a nadto z opinii grafologa z dnia 11 maja 2015r. wynika, że Z. K. nie podpisała oświadczenia z dnia 4.09.1988r.;

c.  przyjęciu jako wiarygodnych zeznań wnioskodawcy oraz zgłoszonych przez niego świadków pomimo faktu, że wnioskodawca wielokrotnie w postępowaniu ll Ns 3811/06 oraz II Ns 1143/09 zeznawał nieprawdę, co do okoliczności spotkań z uczestniczką przed złożeniem wniosku o podział majątku wspólnego, a świadkowie posiadali wiedzę wyłącznie z relacji wnioskodawcy ponieważ nie byli świadkami ustaleń pomiędzy stronami, co do podziału majątku wspólnego;

d.  przyjęciu, jako wiarygodnej i przekonywującej opinii biegłej sądowej U. K. podczas, gdy opinia ta sporządzona została w oparciu o dokumenty porównawcze kwestionowane przez uczestniczkę oraz dokumenty w formie kserokopii;

e.  przyjęciu, jako wiarygodnej i przekonywującej opinii instytutu naukowego (...) sp. z o.o. w W. podczas, gdy do wykonania opinii posłużono się kopiami dokumentów porównawczych, a nadto opinia grafologa A. W. (1) wykonana tą samą metodą wskazała, ze kwestionowane podpisy nie zostały wykonane przez uczestniczkę;

f.  odmówienia wiarygodności dowodom z dokumentów stanowiących opinię grafologiczną: A. W. (2) z dnia 6.08.2013r., który w sporządzonej opinii stwierdził, że porównanie podpisu (...) na materiale porównawczym oraz w materiale kwestionowanym pozwala na ustalenie, że istnieją znaczne różnice pomiędzy w porównywanych podpisach, które pozwalają na stwierdzenie, że podpisy na materiale porównawczym oraz kwestionowanym nie zostały nakreślone przez jedną osobę; J. W. z dnia 15.04.2014r., który na podstawie badań oryginalnych dokumentów przy pomocy programu G. ustalił, że podpis o treści (...) oraz (...) nie został nakreślony przez uczestniczkę, nadto biegły ten ustalił, że kwestionowany podpis (...) został podpisany przez tę samą osobę co na materiale porównawczym nakreśliła podpis (...). B. C., która na podstawie badania oryginalnych dokumentów z podpisem (...) ustaliła, że podpisy (...) na kwestionowanym materiale dowodowym nie zostały napisane przez uczestniczkę.

Nadto uczestniczka wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii grafologa z dnia 11.05.2015r. na okoliczność ustalenia, że Z. K. nie była świadkiem przekazania uczestniczce kwoty 4.000.000 zł starych złotych.

W oparciu o powyższe zarzuty V. E. G. wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin P. i Zachód w S. Wydział II Cywilny z dnia 8 maja 2015r. sygn. akt: II Ns 1022/12 poprzez dokonanie podziału ww. nieruchomości poprzez zarządzenie sprzedaży egzekucyjnej tej nieruchomości; ewentualnie o dokonanie podziału majątku wspólnego R. M. (1) i V. E. G. w ten sposób, że nieruchomość położoną w P. przy ulicy (...)m składającą się z działek numer (...) o łącznej powierzchni 0, (...) dla której prowadzona jest księga wieczysta KW (...) o wartości 656.000 zł przyznać na wyłączną własność uczestniczki z obowiązkiem spłaty na rzecz wnioskodawcy oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki obowiązku zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych przed Sądem I instancji oraz Sądem II instancji;

Uczestniczka nie zgodziła się z pozbawieniem jej spłaty z tytułu podziału majątku wspólnego. Zaprzeczyła, iż otrzymała jakiekolwiek pieniądze tytułem spłaty jej udziału w majątku wspólnym stron, a oświadczenia złożone przez wnioskodawcę zostały sfałszowane.

Zarzuciła, iż ustalenia Sądu Rejonowego są oparte na dowolnej analizie materiału dowodowego i z pominięciem szeregu okoliczności, które w ocenie uczestniczki wskazują, że oświadczenia na k.6-8 zostały sfałszowane. W zakresie oświadczenia z dnia 11.04.1984r. (k.8) uczestniczka podniosła, że zmieniła nazwisko z M. na (...) w dniu 3.03.1984r. i nie mogła podpisać tego oświadczenia nazwiskiem , którego nie używała.

Wskazała ponadto, iż oświadczenie z dnia 4.09.1988r,. (k. 7) nie zostało podpisane przez nią albowiem w sierpniu 1984r. wyjechała do B. Zachodniego i od tego momentu używała pisowni imienia przez (...) a nie przez W jak użyto tego w kwestionowanym oświadczeniu.

Zarzuciła ponadto, iż pomimo listy materiałów porównawczych nie kwestionowanych przez uczestniczkę biegli nadal dowolnie posługiwali się materiałem porównawczym swobodnie ustalając jego przydatność dla rozstrzygnięcia tej sprawy. W zaistniałej sytuacji Sąd I instancji nie reagował na zarzuty uczestniczki w tym zakresie w ramach nadzoru nad prawidłowym przebiegiem postępowania. Uchybienia Sądu w tym zakresie – w ocenie skarżącej - doprowadziły do tego, że ponownie przy rozpoznaniu tej sprawy najważniejszy dowód został obarczony błędami formalnymi, które powinny zdyskredytować opinie biegłych w całości.

Apelująca wskazała ponadto, iż winny zostać uwzględnione przez Sąd zarzuty uczestniczki dotyczące posłużenia się kopiami dokumentów przez (...) sp. z o.o. przy wykonaniu opinii na zlecenie Sądu. Z uwagi na szczególny sposób badania dokumentów za pomocą programu G., do badania tego winny zostać użyte oryginały dokumentów lub kopie sporządzone przez samych biegłych. Skorzystanie z fotokopii wykonanych przez innych biegłych bez wiedzy, jakiego zakresu zbliżenia lub powiększenia użyto przy sporządzaniu kopii nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że badanie dokumentu za pomocą tego programu zostało dokonane prawidłowo.

Dalej wskazała, iż Sąd I instancji w zasadzie w uzasadnieniu postanowienia całkowicie pominął fakt, że uczestniczka wskazane dowody złożyła i nie wyjaśnił dlaczego nie dał wiary wskazanym dokumentom.

Uczestniczka zarzuciła Sądowi również błędną ocenę zeznań Z. K. i podkreśliła ich niewiarygodność, gdyż raz zeznawała ona, że matka wnioskodawcy wypłacała pieniądze, a w oświadczeniu notarialnym podała, że R. M. (1) wypłacał pieniądze uczestniczce. Według wnioskodawczyni świadczy to o sprzeczności wewnętrznej tego środka dowodowego.

W świetle powyższego – w ocenie uczestniczki - prawidłowa ocena zebranych w sprawie wszystkich materiałów dowodowych nie pozwala na ustalenie, że uczestniczka podpisała sporne oświadczenia i w konsekwencji otrzymała od wnioskodawcy spłatę przysługującego jej udziału we własności nieruchomości położonej w P.. Wszechstronna ocena zebranego w sprawie materiału wskazuje, że działanie wnioskodawcy w celu pozbawienia uczestniczki własności nieruchomości było celowe i konsekwentnie zaplanowane, w tym również w zakresie posłużenia się sfałszowanymi dokumentami.

Na zakończenie wskazała, iż ocena dowodów dokonana przez Sąd została poczyniona na potrzeby z góry ustalonej tezy, a nie jej wszechstronnego rozpoznania. Inaczej w ocenie uczestniczki nie można ocenić postępowania Sądu, który toleruje składanie fałszywych zeznań przed Sądem i nie dokonuje zawiadomienia Prokuratury, w sytuacji ewidentnego przestępstwa przez R. M. (1). Takie postępowanie świadczyć może o tym, że Sąd zamiast bezstronnego arbitra w przedmiotowej sprawie, ocenił dowody i prowadził postępowanie w celu utrzymania orzeczenia z roku z dnia 31 maja 2007r, które zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa i pokrzywdzeniem uczestniczki.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawca wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania za II instancję. W uzasadnieniu wskazano, iż Sąd I instancji prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się uzasadniona jedynie w niewielkiej części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego zarzuty dotyczące merytorycznego rozpoznania sprawy okazały się nieuzasadnione.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne. Przeprowadzone w postępowaniu apelacyjnym uzupełniające postępowanie dowodowe potwierdziło te ustalenia.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, iż kluczowe znaczenie w niniejszej sprawie mają trzy oświadczenia złożone przez uczestniczkę: z dnia 3 lutego 1984r., 11 kwietnia 1984r. i 4 września 1988r., znajdujące się na k. 121 niniejszych akt.

Przy czym, ich prawdziwość ma znaczenie nie tylko dla oceny podstaw wznowienia postępowania, ale przede wszystkim dla oceny żądania podziału majątku wspólnego.

Rozważania należy rozpocząć od podstaw wznowienia postępowania. Sąd odwoławczy w tym zakresie w całości podziela argumentację Sądu I instancji.

Otóż należy powtórzyć za Sądem Rejonowym, iż zgodnie z art. 401 pkt 2 kpc można żądać wznowienia postępowania z powodu nieważności, jeżeli strona nie miała zdolności sądowej lub procesowej albo nie była należycie reprezentowana, bądź jeżeli wskutek naruszenia przepisów prawa była pozbawiona możności działania, nie można jednak żądać wznowienia, jeżeli przed uprawomocnieniem się wyroku niemożność działania ustała lub brak reprezentacji był podniesiony w drodze zarzutu albo strona potwierdziła dokonane czynności procesowe. Natomiast po myśli art. 403 § 1 pkt 1 kpc można żądać wznowienia na tej podstawie, że wyrok został oparty na dokumencie podrobionym lub przerobionym albo na skazującym wyroku karnym, następnie uchylonym.

Należy zgodzić się z Sądem I instancji, iż ustanowienie dla uczestniczki kuratora do doręczeń w zainicjowanym przez R. M. (1) w 2006r. postępowaniu o podział majątku było bezpodstawne, a zatem niewątpliwie doszło do nieważności postępowania. Słusznie Sąd I instancji przyjął, iż wnioskodawca R. M. (1) nie uprawdopodobnił w wystarczający sposób, iż miejsce pobytu uczestniczki nie było znane, w szczególności nie wskazał Sądowi danych adresowych córek stron, które znały adres V. E. G., ani też danych adresowych matki uczestniczki I. E., która zamieszkiwała w S. w miejscu znanym wnioskodawcy i przez cały czas była w stałym kontakcie z V. E. G.. Jak wynika z zeznań świadków będących członkami rodziny stron, tj. córek A. D., E. J. oraz matek stron J. M. i I. E., R. M. (1) miał stały kontakt z córkami, które potwierdziły przed Sądem, że gdyby ojciec poprosił je o podanie adresu matki, to informacji takiej by mu udzieliły, gdyż adres V. E. G. cały czas był im znany. Ponadto z zeznań tych wynika, że R. M. (1) wiedział, iż jego teściowa zamieszkuje w bliskim sąsiedztwie jego matki J. M. i że kobiety spotykają się. Miał więc możliwość samodzielnego ustalenia adresu byłej żony lub chociażby podania adresu I. E. sądowi w toku postępowania o podział majątku celem umożliwienia zwrócenia się o podanie adresu uczestniczki.

W tej sytuacji należy zgodzić się z Sądem I instancji, iż powyższe fakty przesądzają o uznaniu, iż zaistniała podstawa do wznowienia postępowania.

Słusznie też Sąd Rejonowy przyjął, iż w realiach przedmiotowej sprawy brak jest natomiast jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że Sąd pierwotnie orzekający w przedmiocie podziału majątku oparł się na przerobionych lub podrobionych dokumentach.

Dotyczy to oświadczeń datowanych na 3 lutego 1984r., 11 kwietnia 1984r. i 4 września 1988r., o których wspomniano na wstępie. Uczestniczka w toku całego postępowania twierdziła i starała się wykazać, iż nie zostały one przez nią podpisane.

W żadnej mierze nie udało się jednak jej tego wykazać.

Sąd Rejonowy w sumie dopuścił dowód z opinii trzech samodzielnych biegłych sądowych i na koniec z zespołu dwóch biegłych zatrudnionych w instytucie naukowym, który wskazała sama uczestniczka w piśmie z dnia 14.05.2014r. (k. 1108).

Uczestniczka, na podstawie przedkładanych dokumentów prywatnych w postaci opinii i ekspertyz sporządzonych na jej zlecenie przez ekspertów z dziedziny badania pisma, w których analizowane były opinie sporządzane przez biegłych sądowych oraz przedstawiane wnioski co do pochodzenia podpisów pod kwestionowanymi przez uczestniczkę oświadczeniami – starała się wykazać, iż biegli sądowi dopuścili się błędów przy doborze i analizie materiału porównawczego. Nie udało się jej jednak podważyć obiektywnych opinii biegłych.

W zasadzie ze wszystkich przedstawionych przez biegłych sądowych opinii wynika, że podpis (...) znajdujący się po prawej stronie, poniżej tekstu oświadczenia z dnia 3 lutego 1984r. zgodnie z zapisami sporządzonego przez W. M. i dotyczącego pobrania kwoty 920.000 złotych, podpis (...) znajdujący się po prawej stronie poniżej tekstu oświadczenia z dnia 4 września 1988r. sporządzonego w imieniu tej osoby i dotyczącego kwoty 4.000.000 złotych, podpis (...) znajdujący się po prawej stronie, poniżej tekstu oświadczenia z dnia 11 kwietnia 1984r., sporządzonego zgodnie z zapisami przez tę osobę i dotyczącego zgody na przejęcie warsztatu przez R. M. (1) po otrzymaniu całej należności nakreśliła uczestniczka. Ponadto powołani w sprawie biegli badali także autentyczność podpisu znajdującego się pod oświadczeniem złożonym w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej datowanym na 8 marca 1984r. i dotyczącym zrzeczenia się prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S. i wkładu mieszkaniowego z nim związanego na rzecz R. M. (1) i stwierdzili, że podpis ten pochodził od uczestniczki.

Również Sąd Okręgowy w postępowaniu odwoławczym, dopuścił dowód z uzupełniającej opinii z instytutu naukowego (...) Spółki z o.o. w W., z uwagi na brak stanowczych wniosków pierwszej opinii. Biegli stwierdzili mianowicie (k. 1183), iż co do oświadczenia z dnia 11.04.1984 r. (o zrzeczeniu się mieszkania i wkładu) i z dnia 4.09.1988 r. (dotyczącego pobrania kwoty 4000000 zł) dokonana analiza uzasadnia tezę o prawdopodobieństwie nakreślenia tych autografów przez uczestniczkę. Stwierdzili jednak, iż nie kategoryczność tego wniosku wynika z ograniczeń materiału porównawczego zawierającego wyłącznie kserokopie podpisów wzorcowych.

W tym celu zobowiązano uczestniczkę do złożenia oryginałów zakwestionowanych dokumentów. Uczestniczka nie złożyła takowych dokumentów wskazując, iż je utraciła. Wniosła o wykorzystanie opinii grafologa B. C., która została wykonana przy użyciu dokumentów oryginalnych. Należy jednak wskazać, iż taki sposób sporządzania opinii nie był możliwy z uwagi na konieczność przeprowadzenia własnych badań przez biegłych sądowych. Ponadto takie badania nie różniłoby się w niczym od posłużenia się wcześniejszymi kserokopiami.

W tej sytuacji uzupełniająca opinia została sporządzona przy uwzględnieniu pełnego materiału porównawczego znajdującego się w niniejszych aktach (w tym również wskazanych na k. 806), aktach sprawy rozwodowej R VII C 1334/81, aktach spółdzielczych lokalu przy ul. (...), w S. oraz aktach księgi wieczystej SZ2S/00006738/3.

W swojej opinii uzupełniającej biegli uznali, iż wszystkie trzy podpisy pod zakwestionowanymi oświadczeniami nie zawierają znamion falsyfikacji i wskazują taki poziom zgodności cech graficznych z wzorami podpisów i pisma V. E. G., który dają podstawę do uznania spornych autografów za autentyczne podpisy uczestniczki. Wskazali przy tym, iż wnioski te mają charakter jednoznaczny i są kategoryczne w odniesieniu do wszystkich kwestionowanych podpisów.

Biegli dokonali rzetelnej oceny cech pisma uczestniczki, zastosowali szeroką metodykę badań - szczegółowo opisaną w pierwszej opinii (k. 1165- 1167), do której się odwołali w opinii uzupełniającej oraz szeroki wachlarz technicznych środków wspomagających, w tym program do komputerowej analizy cech grafometrycznych pisma pn (...) oraz wskazywane przez uczestniczkę programy do analizy cech grafometrycznych pisma pn. (...) i (...).

Opinia ta jest rzetelna i wszechstronna. Opiera się na całym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Wprawdzie uczestniczka pomimo zobowiązania nie przedłożyła zakwestionowanych dokumentów w oryginale, to jednak brak ten nie uniemożliwił wydania stanowczej opinii, zwłaszcza w sytuacji tak bogatego materiału porównawczego jakim dysponowali biegli.

Nie można podzielić zarzutów uczestniczki co do konieczności ograniczenia materiału dowodowego tylko do niezakwestionowanych przez nią podpisów. Należy bowiem zwrócić uwagę, iż dowód z opinii biegłych ma istotne znaczenie dla obu stron postępowania, a zatem nie może być przeprowadzony na podstawie materiału porównawczego ograniczonego przez samą uczestniczkę. Zasada równości stron sprzeciwia się wybiórczemu traktowaniu dowodów i ograniczaniu materiału porównawczego przez jedną stronę postępowania. Brak było zatem możliwości oparcia się tylko na niektórych dowodach, a pominięcie pozostałych. To biegli mają obowiązek dokonania właściwej weryfikacji i oceny podpisów na podstawie całego zgromadzonego w aktach materiału dowodowego.

Wnioski opinii instytutu naukowego i to zarówno głównej, jak i uzupełniającej są wynikiem szczegółowej analizy zespołów cech pisma. Otóż według biegłych zgodność cech pisma wystąpiła w ogólnym obrazie i kształcie porównywanych konstrukcji, w klasie pisma, w typie rodzajowym i liczbie członów podpisów, w kształcie pola podpisów, linii bazowej i wierzchołkowej oraz innych parametrach metrycznych, w topografii pisma, w zespole cech motorycznych, w zespole cech konstrukcyjnych i szczególnych, w wiązaniach znaków oraz w formach powtarzalnych.

Zgodność ta została szczegółowo opisana i poparta materiałem graficznym.

Kolejne opinie prywatne nie mogły podważyć wniosków opinii sądowej, która została oparta na podstawie rzetelnie przeprowadzonych badań i przy zastosowaniu dostępnych metod badawczych.

Nie ulega wątpliwości, iż biegli sądowi – jako, że nie powiązani ze stronami żadnym stosunkiem zależności – dają gwarancję obiektywizmu i niezależności od ich oczekiwań.

Biegli sądowi w opinii głównej wyjaśnili też z czego mogą wynikać różnice we wnioskach wskazanych w prywatnej ekspertyzie. Wskazali między innymi na odmienne wyniki testu kwantylowego, wskazując na zagadnienie dokonywanych pomiarów i różnic, które mogą wyniknąć, w razie ich nierzetelnego dokonania. Najistotniejsze jest jednak to, że test ten ma charakter pomocniczy i służy statystycznej weryfikacji tylko jednego parametru grafometrycznego, co nie może stanowić podstawy do wnioskowania o zgodności czy niezgodności porównywalnych grafizmów, zwłaszcza w sytuacji, gdy inne wyniki tego nie potwierdzają.

Znamienne w niniejszej sprawie jest również to, że uczestniczka sama zażądała dopuszczenia dowodu z opinii (...) Towarzystwa (...). Nie ulega wątpliwości, iż biegli przeprowadzający przedmiotową opinię dysponują naukowym dorobkiem i posiadają wieloletnie doświadczenie w badaniu cech pisma.

Brak takich danych co do dorobku osób sporządzających ekspertyzy prywatne.

Reasumując należy stwierdzić, iż żadna z czterech opinii sądowych nie podważyła autentyczności spornych podpisów, a zatem należało uznać oświadczenia z dnia 3 lutego 1984r., 11 kwietnia 1984r. i 4 września 1988r. za złożone przez uczestniczkę.

Brak było również podstaw do wstrzymywania się z wydaniem orzeczenia do czasu ewentualnego zapoznania się z oryginałem aktu notarialnego z dnia 20.06.1979r., o co uczestniczka wnosiła w piśmie z dnia 17.10.2016r. Jako uzasadnienie tego wniosku wskazała wątpliwości i przypuszczenia, iż również pod tym dokumentem podrobiono jej podpis. Uczestniczka nie wskazała jednak żadnych podstaw powzięcia takiej wątpliwości, które pozwalałyby na pozytywną ocenę tego wniosku. Ponadto pomimo tego, że była reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, nie sprecyzowała żadnych dodatkowych wniosków dowodowych. Natomiast „wgląd do aktu notarialnego” następuje w zupełnie innym trybie, a nie w postępowaniu o podział majątku. Należy zwrócić uwagę, iż tylko na etapie postępowania apelacyjnego sprawa toczy się od ponad roku, a zatem był to czas wystarczający, aby zgłosić wszelkie twierdzenia i zarzuty. Nie ulega też wątpliwości, iż w piśmie z dnia 15.03.2013r. (k. 806) uczestniczka wskazała powyższą umowę właśnie jako materiał porównawczy do sporządzenia opinii biegłego, w którym nie kwestionowała swojego podpisu. Jest to wyraźne oświadczenie znajdujące się w aktach przedmiotowej sprawy. W tej sytuacji, skoro brak szczegółowych przyczyn zmiany stanowiska, pozwalających na ocenę racjonalności takiej postawy – złożony wniosek należało uznać za mający na celu jedynie nieuzasadnione przewlekanie sprawy, trwającej już w sumie 7 lat.

Mając na uwadze stanowcze wnioski opinii biegłych wskazane w opinii uzupełniającej przeprowadzonej w postępowaniu apelacyjnym, jedynie dla porządku należy odnieść się do zarzutów dotyczących osobowego materiału dowodowego. Otóż brak podstaw, aby w tym zakresie uznać naruszenie przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. w myśl którego, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonania sądu, jego wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych oraz wiążąc ich moc i wiarygodność – winien odnieść je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyroku Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r. II UK 685/98). Tak w ocenie Sądu Okręgowego procedował Sąd I instancji w rozpoznawanej sprawie, stąd odmienny pogląd apelującej nie jest zasadny i nie mógł skutkować podważeniem słuszności zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Wszystkie środki dowodowe, zaoferowane zarówno przez stronę powodową jak i pozwaną, stanowiące podstawę wydanego w sprawie rozstrzygnięcia, podlegają swobodnej sędziowskiej ocenie dowodów, która może być podważona wyłącznie wówczas, gdyby była oczywiście wadliwa lub błędna. Tymczasem tak kwalifikowanego zarzutu nie sposób jest postawić zaskarżonemu orzeczeniu.

Prawidłowo zostały ocenione zwłaszcza zeznania świadka Z. K. i matki wnioskodawcy J. M.. Sąd I instancji prawidłowo uznał je za wiarygodne co do samego faktu przekazania pieniędzy w roku 1988. Należy wskazać, iż świadkowie ci to osoby w starszym wieku (87 i 84 lat), a zatem nie może budzić zdziwienia, iż nie pamiętały szczegółów składania podpisu świadka na dokumencie sprzed przeszło 30 lat. Nawet w sytuacji gdyby okazało się, iż dane świadka i wskazanie jego imienia i nazwiska wpisała J. M. - jak próbowała wykazać w apelacji uczestniczka – nie zmieniłoby to oceny zasadniczej okoliczności wynikającej z tych zeznań, a mianowicie faktu przekazania pieniędzy. W tej sytuacji dopuszczanie kolejnego dowodu z opinii grafologicznej jedynie przedłużałoby niepotrzebnie postępowanie i nie wnosiłoby nic do sprawy - w kontekście zdecydowanej opinii biegłych sądowych co do autentyczności podpisu uczestniczki na omawianym oświadczeniu. Nie ma natomiast sprzeczności pomiędzy pisemnym oświadczeniem Z. K. złożonym w dniu 8.09.2010r. (k. 1642), a jej zeznaniami. Mianowicie w oświadczeniu na piśmie wskazała jedynie, iż uczestniczka przyjęła kwotę 4000000 złotych od swojego męża. Zarówno świadkowie jak i wnioskodawca zgodnie wskazywali, iż pieniądze pochodziły od R. M. (1). W przedmiotowym oświadczeniu Z. K. nie stwierdziła przecież, iż w dniu 4.09.1988r. to wnioskodawca osobiście wręczał uczestniczce pieniądze, a jedynie, że w ogóle uczestniczka przyjęła pieniądze od swojego byłego męża.

Również podnoszone niespójności kwot wskazanych w oświadczeniach nie wpływają na ocenę tych dokumentów. Po pierwsze dopiero w przedmiotowym postępowaniu precyzyjnie określono wartość majątku wspólnego, a po drugie w świetle stanowczej opinii biegłego zarzuty te nie mogą doprowadzić do zmiany rozstrzygnięcia.

Podobnie należy ocenić zarzut oceny zeznań wnioskodawcy w kontekście uznania, iż na skutek jego celowych zaniechań i nieprawdziwych oświadczeń doszło do naruszenia praw wnioskodawczyni skutkujących wznowieniem postępowania. Jeszcze raz należy podkreślić, iż to na podstawie opinii obiektywnych biegłych, a nie zeznań wnioskodawcy doszło do poczynienia ustaleń w przedmiocie autentyczności podpisów pod spornymi oświadczeniami.

W tej sytuacji należało uznać, iż na podstawie całego zgromadzonego materiału dowodowego w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji słusznie przyjął, iż uczestniczka złożyła oświadczenia wskazane w treści dokumentów z dnia 3 lutego 1984r., 11 kwietnia 1984r. i 4 września 1988r. Nie było zatem podstaw do przyjęcia, że orzeczenie Sądu w przedmiocie podziału majątku było oparte na przerobionych lub podrobionych dokumentach.

Biorąc powyższe pod uwagę, słusznie Sąd Rejonowy uznał, iż z uwagi na nieważność postępowania, które toczyło się pod sygnaturą III Ns 3811/06 należało wznowić postępowanie w sprawie i dokonać podziału majątku wspólnego R. M. (1) i V. E. G. po ponownym przeprowadzeniu postępowania dowodowego.

Przechodząc zatem do merytorycznego rozpoznania wniosku o podział majątku, w pierwszej kolejności należy podzielić argumentację Sądu Rejonowego, iż roszczenie wnioskodawcy znajduje oparcie w treści art. 45 i art. 46 kro w związku z art. 1035 kc i art. 210 kc, zgodnie z którymi każdy z małżonków może domagać się po ustaniu wspólności majątkowej podziału majątku wspólnego. W przedmiotowej sprawie zastosowanie będą miały przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w brzmieniu sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1691). Zgodnie bowiem z art. 5 ust. 5 pkt 3 tej ustawy przepisy dotychczasowe stosuje się między innymi do podziału majątku wspólnego małżonków i do zwrotu wydatków i nakładów dokonanych z majątku wspólnego na majątek osobisty lub z majątku osobistego na majątek wspólny, jeżeli wspólność majątkowa małżeńska ustała przed wejściem ustawy w życie.

Na podstawie art. 31 § 1 krio z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa obejmująca ich dorobek (wspólność ustawowa). Zgodnie zaś z art. 32 krio dorobkiem małżonków są przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania wspólności ustawowej przez oboje małżonków lub przez jednego z nich.

W przedmiotowej sprawie jedynym składnikiem majątkowym podlegającym podziałowi była nieruchomość zabudowana położona w P. przy ul. (...) , dla której prowadzona jest księga wieczysta KW (...).

W związku z brakiem zaskarżenia punktu I należało uznać, iż według cen obecnych ma ona wartość 656.000 zł.

Nie ulega też wątpliwości, iż należało dokonać podziału majątku wspólnego albowiem nie dokonano tego wcześniej w sposób skuteczny, we właściwej formie aktu notarialnego, co słusznie zauważył Sąd I instancji.

Należy też podzielić całą argumentację Sądu I instancji w zakresie uznania faktu, iż strony na mocy porozumienia zawartego poza sądem rozliczyły się z wartości majątku wspólnego, w ten sposób, że wnioskodawca uiścił na rzecz uczestniczki łącznie kwotę 4.000.000 starych złotych w trzech ratach, w tym zapłata ostatniej raty nastąpiła w dniu 4 września 1988r., a uczestniczka w zamian zgodziła się na przyznanie wnioskodawcy wspólnej nieruchomości.

Kwestia autentyczności złożonych oświadczeń została omówiona powyżej we wstępnej części rozważań, a zatem zbędne jest powtarzanie w tym miejscu całej tej argumentacji.

Nie ulega wątpliwości, iż zawarte porozumienie stron nie wywołało skutku rzeczowego, niemniej jednak – jak słusznie zauważył Sąd I instancji - uiszczona wtedy kwota musi być obecnie zaliczona na poczet należnej spłaty z tytułu podziału majątku. Jak wynika z opinii biegłego wartość nieruchomości w okresie, gdy uczestniczka otrzymała ostatnią spłatę wynosiła 6.522.000 starych złotych, udział uczestniczki wynoszący połowę odpowiada więc kwocie 3.261.000 starych złotych, a uczestniczka faktycznie otrzymała od R. M. (1) kwotę 4.000.000 starych złotych, która znacznie jej udział przekraczała. Stąd też prawidłowo Sąd I instancji uznał, iż brak podstaw aby obecnie jakąkolwiek spłatę na jej rzecz zasądzać.

Opinia biegłego w zakresie powyżej wskazanej wartości nieruchomości została słusznie uznana przez Sąd I instancji za prawidłową. Biegły wykonał bowiem opinię podejściem porównawczym metodą porównywania parami przy należytym uwzględnieniu lokalizacji i powierzchni nieruchomości, jej stanu zagospodarowania i funkcji, stanu technicznego i standardu wykończenia budynku na niej się znajdującego. Zgodzić się należy z Sądem I instancji, iż brak było podstaw do jej kwestionowania.

Sąd odwoławczy podziela w całej rozciągłości argumenty Sądu Rejonowego w zakresie sposobu podziału, a mianowicie przyznanie wspólnej nieruchomości wnioskodawcy.

Należy też zgodzić się z argumentacją Sądu I instancji, co do rozliczenia pobranych przez wnioskodawcę R. M. (1) dochodów uzyskanych z dzierżawy nieruchomości oraz z tytułu prowadzenia na jej terenie działalności gospodarczej.

Wnioskodawca co do zasady nie zaprzeczał, iż okresowo pobierał pożytki z wynajmu nieruchomości, jednakże wskazywał, iż w całości środki pobierane z tych dochodów przeznaczone były na koszty jej utrzymania i remontu.

Podstawą rozliczenia pożytków pobieranych w związku z korzystaniem z nieruchomości wspólnej stanowi odpowiednio stosowany art. 207 kc. Podstawę dokonania rozliczeń stanowi natomiast art. 567 § 1 w zw. z art. 686 k.p.c. Słusznie Sąd I instancji podkreślił, iż roszczenie o zwrot odpowiedniej części pobranych pożytków ma charakter procesowy, musi więc być skonkretyzowane co do wysokości żądania, co do okresu w którym pożytki zostały pobrane, a strona występująca z takim żądaniem obowiązana jest udowodnić wysokość faktycznie pobranych przez wnioskodawcę pożytków.

Sąd odwoławczy podziela wniosek Sądu Rejonowego, iż jedynym dokumentem potwierdzającym wysokość osiąganych przez wnioskodawcę pożytków jest umowa najmu z dnia 1 czerwca 2007r., z której wynika, że pobierany jest czynsz najmu w kwocie 1.000 zł. Opinia biegłego w zakresie potencjalnych dochodów nie może być uznana za dowód, gdyż jedynie pożytki rzeczywiste, a więc realnie uzyskane mogą być przedmiotem rozliczeń, jak prawidłowo przyjął Sąd Rejonowy.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Rejonowy słusznie wskazał, iż rozliczona mogłaby zostać ewentualnie kwota 62.000 zł , którą R. M. (1) pobrał w okresie od czerwca 2007r. do końca lipca 2012r. tytułem wynajmu (62 m-ce x 1.000 zł). Jednakże z uwagi na fakt, iż z kwoty tej wnioskodawca pokrywa niekwestionowany przez uczestniczkę podatek od nieruchomości (700 zł miesięcznie), do rozliczenia pozostałaby kwota czystego zysku w wysokości 18.600 zł (62 m-ce x 300 zł). Sąd prawidłowo uznał jednak, iż zasądzanie na rzecz uczestniczki połowy tej kwoty byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Należy mieć bowiem na uwadze, iż począwszy od rozwodu stron nie partycypowała ona w kosztach utrzymania nieruchomości, a także w spłacie kredytu zaciągniętego w Banku (...) na zabudowę tej nieruchomości, a ponadto w 1988r. pobrała już środki od wnioskodawcy tytułem rozliczenia jej udziału w tej nieruchomości.

Prawidłowe jest również rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...). Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż w toku załatwiania formalności paszportowych przed wyjazdem do Niemiec w 1984 r. uczestniczka musiała uregulować kwestię mieszkania spółdzielczego i w związku z tym w dniu 9 marca 1984r. złożyła w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej pisemne oświadczenie, które ponownie podpisała w obecności pracownika spółdzielni. Wynikało z niego, że w toku sprawy rozwodowej z R. M. (1) małżonkowie nie przeprowadzili podziału majątku i taki podział nie będzie przeprowadzany, w związku z czym zrzeka się mieszkania i wkładu na rzecz byłego męża R. M. (1). Sąd I instancji nadał właściwe znaczenie faktowi braku uchylenia się od skutków takiego oświadczenia złożonego – jak twierdzi uczestniczka - pod wpływem groźby. Zgodnie bowiem z art. 88 § 1 i 2 k.c. uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał.

Podnoszenie tej kwestii po upływie prawie 30 lat w żaden sposób nie może być uznane za skuteczne uchylenie się od skutków złożonego w 1984 roku oświadczenia.

W tej sytuacji Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż jedynym uprawnionym z tytułu prawa do lokalu stał się R. M. (1).

Słusznie zatem Sąd I instancji uznał, iż brak było podstaw do przyjęcia, że na chwilę obecną powinno nastąpić jakiekolwiek rozliczenie pomiędzy stronami z tytułu prawa, które im przysługiwało w dacie rozwodu i również w tej części wniosek V. E. G. podlegał oddaleniu.

Sąd odwoławczy uznał, iż wszelkie złożone przez uczestniczkę wnioski zostały słusznie oddalone w punkcie IV zaskarżonego postanowienia. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaś szeroko omówił podstawy oddalenia wniosków uczestniczki.

Sąd Okręgowy w całości również podziela argumentację Sądu I instancji w zakresie orzeczenia w punkcie VI w przedmiocie przyznania wynagrodzenia (...) Towarzystwu (...) za sporządzenie opinii w przedmiotowej sprawie.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzeczono jak w punkcie 2 sentencji.

Apelacja okazała się uzasadniona jedynie w zakresie kosztów sądowych i kosztów postępowania, o których Sąd Rejonowy orzekł w punktach VII i VIII.

W pierwszej kolejności nie można zgodzić się z Sądem I instancji, iż podstawę orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania powinien stanowić art. 520 § 3 k.p.c. Otóż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego w sprawach o podział majątku wspólnego nie występuje sprzeczność interesów, o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., niezależnie od stanowiska stron i zgłaszanych przez nie twierdzeń i wniosków w przedmiocie składu, wartości i sposobu podziału majątku wspólnego. W postępowaniu tym strony są także w równym stopniu zainteresowane rozstrzygnięciem i ich interesy są wspólne o tyle, że celem postępowania jest wyjście ze wspólności majątkowej i uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 23 października 2013 r. - IV CZ 74/13, czy w postanowieniu z dnia 9.08.2012r. - V CZ 30/12). Orzeczenie o kosztach postępowania powinno mieć oparcie w art. 520 § 1 k.p.c., a zatem w tym zakresie podlegał zmianie punkt VIII.

Jeżeli natomiast chodzi o nieuiszczone koszty postępowania, to zgodnie z regułą wskazaną w art. 83 ust. 1 i 2 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2016r. poz. 623) jeżeli przepisy ustawy przewidują obowiązek działania i dokonywania czynności połączonej z wydatkami z urzędu, sąd zarządzi wykonanie tej czynności, a kwotę potrzebną na ich pokrycie wykłada tymczasowo Skarb Państwa. Dotyczy to także dopuszczenia i przeprowadzenia przez sąd z urzędu dowodu niewskazanego przez stronę. W orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Zgodnie z tym ostatnim przepisem należy przy określaniu zasad ponoszenia tych kosztów stosować zasady obowiązujące przy zwrocie kosztów procesu, w niniejszym przypadku kosztów postępowania nieprocesowego, a zatem powołany już art. 520 § 1 k.p.c. W tej sytuacji skoro opinie kolejnych biegłych miały na celu wyjście ze wspólności majątkowej i uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych to należało uznać, iż były podejmowane w interesie obu stron to nieuiszczone koszty powinny być poniesione po połowie, czyli po 8013 zł 96 gr.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., orzeczono jak w punkcie 1. sentencji.

Powyższe reguły stanowiły również podstawę orzeczenia w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego i w zakresie nieuiszczonych kosztów sądowych w tym postępowaniu.

Na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. uznano zatem, iż każda ze stron ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie na tym etapie postępowania. Strony ponoszą też po połowie nieuiszczone koszty opinii biegłych powstałe w postępowaniu apelacyjnym.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w punkcie 5 i 6 sentencji.

W związku ze sporządzeniem opinii uzupełniającej przez (...) sp. z o.o. w W. należało również przyznać wymagane wynagrodzenie.

Zgodnie z art. 288 k.p.c. biegły ma prawo żądać wynagrodzenia za wykonana pracę. Wysokość i zasady przyznawania wynagrodzenia są regulowane w ustawie z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.), oraz rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 kwietnia 2013 roku w sprawie określenia stawek wynagrodzenia biegłych, taryf zryczałtowanych oraz sposobu dokumentowania wydatków niezbędnych dla wydania opinii w postępowaniu cywilnym (Dz.U. z dnia 30 kwietnia 2013 r. poz 518). Zgodnie z art. 89 ust. 2 powyższej ustawy, wysokość wynagrodzenia biegłego za wykonaną pracę ustala się, uwzględniając wymagane od biegłego kwalifikacje, potrzebny do wydania opinii czas i nakład pracy, a wysokość wydatków (należnych z uwagi dyspozycję art. 89 ust. 1 tejże ustawy) na podstawie złożonego rachunku. Stosownie do treści art. 89 ust. 3 ustawy, wynagrodzenie biegłych oblicza się według stawki wynagrodzenia za godzinę pracy albo według taryfy zryczałtowanej określonej dla poszczególnych kategorii biegłych. § 2 wyżej wskazanego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości stanowi, iż stawka wynagrodzenia biegłych powołanych przez sąd za każdą rozpoczętą godzinę pracy, wynosi - w zależności od stopnia złożoności problemu będącego przedmiotem opinii oraz warunków, w jakich opracowano opinię - od 1,28% do 1,81% kwoty bazowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, której wysokość określa ustawa budżetowa. Jak wynika z przepisu art. 13 ust 1 pkt 2a ustawy budżetowej na 2013 rok, zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 roku o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 79, poz. 431 i Nr 291, poz. 1707 oraz z 2012 r. poz. 1456) ustala się kwoty bazowe dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe - w wysokości 1.766,46 złotych. W przypadku biegłych posiadających tytuł naukowy profesora stawka wynosi 3,93%.

Przedstawione przez instytut naukowy wyliczenie nie zawiera nieprawidłowości, obaj biegli posiadają tytuł profesora, jeden z biegłych, który zajmował się opinią poświęcił na jej wykonanie 38 godzin, zaś drugi 5 godzin, co jest uzasadnione biorąc pod uwagę obszerność dokumentacji, która musiała zostać poddana badaniu. Wątpliwości nie budzi także zestawienie wydatków. Dlatego też biegłym przyznano wynagrodzenie w żądanej wysokości.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w punkcie 4. sentencji.

SSO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk SSO Małgorzata Grzesik SSO Mariola Wojtkiewicz