Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 184/16

POSTANOWIENIE

Dnia 22 września 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Tarasiuk - Tkaczuk

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 września 2016 roku w S.

sprawy z wniosku D. P. (1)

z udziałem R. P.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji uczestnika od postanowienia Sądu Rejonowego w Myśliborzu z dnia 3 grudnia 2015 roku, sygn. akt I Ns 425/12

I/ zmienia zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

a/ punktowi 1 nadaje następujące brzmienie: ustala, że w skład majątku wspólnego D. P. (1) i R. P. o łącznej wartości 183100 zł (stu osiemdziesięciu trzech tysięcy stu złotych) wchodzą następujące przedmioty majątkowe:

I.  prawo własności lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...)
w D., dla którego prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) - o wartości 103500 zł (stu trzech tysięcy pięciuset złotych);

II.  prawo własności lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...)
w D. dla którego prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) - o wartości 69600 zł (sześćdziesięciu dziewięciu tysięcy sześciuset złotych);

III.  prawo własności nieruchomości oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr (...) położonej w D. przy ulicy (...), na której posadowiony jest budynek garażowy murowany o powierzchni zabudowy 19 m 2 , dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) - o wartości 10000 zł (dziesięciu tysięcy złotych);

b/ punktowi 2 nadaje następujące brzmienie: dokonuje podziału majątku wspólnego i znosi współwłasność przedmiotów majątkowych opisanych w punkcie 1 w ten sposób, że powyższe przedmioty majątkowe o łącznej wartości 183100 zł (stu osiemdziesięciu trzech tysięcy stu złotych) przyznaje na wyłączną własność wnioskodawczyni D. P. (1);

c/ punktowi 3 nadaje następujące brzmienie:

„A/ ustala, że wnioskodawczyni D. P. (1) poczyniła nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny opisany w punkcie 1 w kwocie 1109,35 zł (jednego tysiąca stu dziewięciu złotych trzydziestu pięciu groszy) i oddala wniosek D. P. (1) o rozliczenie nakładów w pozostałej części;

B/ ustala, że uczestnik R. P. poczynił nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny opisany w punkcie 1 w kwocie w kwocie 12 zł (dwunastu złotych);

C/ tytułem spłaty udziału w majątku wspólnym i rozliczenia nakładów zasądza od wnioskodawczyni D. P. (1) na rzecz uczestnika postępowania R. P. kwotę 91001,33 zł (dziewięćdziesięciu jeden tysięcy jeden złotych trzydziestu trzech groszy), płatną do 31 grudnia 2016 roku wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia powyższego terminu;

II/ oddala apelację w pozostałym zakresie;

III/ ustala, iż każdy z uczestników ponosi we własnym zakresie koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Marzenna Ernest SSO Agnieszka Tarasiuk - Tkaczuk SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 184/16

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Myśliborzu po rozpoznaniu sprawy z wniosku D. P. (1) z udziałem R. P. o podział majątku wspólnego postanowieniem z dnia 3 grudnia 2015 roku:

-

w punkcie pierwszym ustalił, iż w skład majątku wspólnego D. P. (1) i R. P. o łącznej wartości 171.800 złotych wchodzą następujące składniki majątkowe: 1/ prawo własności lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D., dla którego prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) o wartości 103500 złotych; 2/ prawo własności lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D., dla którego prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) o wartości 58300 złotych; 3/ prawo własności działki numer (...) położonej w D. przy ulicy (...), na której wybudowany jest budynek garażowy murowany o powierzchni zabudowy 19 m 2, dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) o wartości 10000 złotych;

-

w punkcie drugim dokonał podziału majątku wspólnego w ten sposób, ze składniki majątkowe opisane w punktach 1.1), 1.2) i 1.3) o łącznej wartości 171800 złotych przyznał na wyłączną własność wnioskodawczyni D. P. (1);

-

w punkcie trzecim celem wyrównania wartości udziałów, z uwzględnieniem nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny: wnioskodawczyni D. P. (1) w kwocie 11845,28 złotych, uczestnika R. P. w kwocie 12 złotych zasądził od wnioskodawczyni D. P. (1) na rzecz uczestniczka R. P. kwotę 74.060,72 złotych płatną w 50 ratach, 49 rat w wysokości 1481,21 złotych a ostatnia w wysokości 1481,43 złotych do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od miesiąca następnego od uprawomocnienia się postanowienia z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia w płatności;

-

w punkcie czwartym oddalił wniosek o ustalenie nierównych udziałów w powstaniu majątku wspólnego;

-

w punkcie piątym nakazał ściągnąć od wnioskodawczyni D. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Myśliborzu kwotę 792,07 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa;

-

w punkcie szóstym nakazał ściągnąć od uczestnika R. P. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Myśliborzu kwotę 792,07 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa;

-

w punkcie siódmym orzekł, że wnioskodawczyni i uczestnik każdy we własnym zakresie ponoszą koszty postępowania.

Sąd Rejonowy w uzasadnieniu postanowienia powołał się na następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Wspólność majątkowa małżeńska D. i R. P. trwała pomiędzy 01 czerwca 1983 roku a 29 listopada 2006 roku.

Strony zawarły związek małżeński pod koniec studiów, które jako pierwsza ukończyła D. P. (1). W marcu 1984 roku pracę zawodową podjęła wnioskodawczyni i z przerwami związanymi z urodzeniem czwórki wspólnych dzieci, cały czas ja kontynuowała. Pracowała w szkole, kolegium ds. wykroczeń przy Urzędzie Miasta i Gminy w D. w charakterze radcy. Pracowała potem w urzędach państwowych, w tym jako sekretarz Gminy. Obecnie zarabia 6400 złotych netto miesięcznie.

Uczestnik po zawarciu małżeństwa kontynuował naukę na ostatnim roku studiów. Otrzymywał rentę rodzinną i stypendium. Po ukończeniu studiów odbył obowiązkową służbę wojskową. Po zakończeniu służby podjął pracę w charakterze nauczyciela. Nadto pracował w charakterze nauczyciela na pół etatu w szkole dla dorosłych. Pełnił także obowiązki dyrektora szkoły. Przez cały okres małżeństwa pozostawał w zatrudnieniu. Był także radnym w organach samorządu terytorialnego (w tym przewodniczącym rady), z którego to tytułu otrzymywał wynagrodzenie w postaci diet.

Na początku zamieszkiwali w mieszkaniu komunalnym „po babci” wnioskodawczyni, które potem zamienili na najem większego lokalu mieszkalnego przy ulicy (...). Ze wspólnych środków zakupili działkę przeznaczoną na zabudowę garażu, który następnie systemem gospodarczym wybudowali. Mieli konto bankowe założone przez wnioskodawcę, do którego upoważniona była uczestniczka.

Ojciec wnioskodawczyni, W. S., zamierzał darować mieszkanie przy ulicy (...) synowi stron P. P. (1) (wówczas małoletniemu), który był jego ulubieńcem. Ostatecznie na podstawie umowy darowizny i ustanowienia służebności mieszkania z 23 września 2002 roku darował je małżonkom P., którzy ustanowili na jego rzecz służebność bezpłatnego i dożywotniego całego lokalu. W lokalu cały czas zamieszkiwał W. S., nadto zameldowana tam był siostra wnioskodawczyni. Według rodzinnych ustaleń lokal miał być przeznaczony dla P. P. (1), zgodnie z wolą dziadka. Wnioskodawczyni ponosiła koszty utrzymania mieszkania od śmierci matki w 2000 roku, po rozwodzie dokonała remontu mieszkania przeznaczając na remont środki z zaciągniętego kredytu.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych związek małżeński przestał prawidłowo funkcjonować. Według D. P. (1) przyczyną rozpadu małżeństwo było to, iż mąż w związku z obowiązkami radnego rzadko bywał w domu, uczestniczył w spotkaniach towarzyskich, których wracał nietrzeźwy. Nadto uczestniczył w spotkaniach związanych z uprawianiem brydża. W 2003 roku wnioskodawczyni założyła własne konto, do którego nie upoważniła męża. W 2004 roku R. P. wyprowadził się na stałe od rodziny. Uczestnik wystąpił o rozwód bez orzekania o winie, na co przystała wnioskodawczyni i sąd rozwiązał małżeństwo bez orzekanie o winie. Po wyprowadzeniu się R. P. płacił alimenty na utrzymanie dzieci.

Małżonkowie zakupili na raty nowy samochód - F. (...). Nie spłacili w całości kredytu i bank przejął samochód przed ustaniem wspólności majątkowej.

Dnia 10 listopada 1998 roku małżonkowie P. korzystając z bonifikaty zakupili od Gminy D. lokal mieszkalny przy ulicy (...). Wykupując lokal małżonkowie finansowo skorzystali ze środków pochodzących ze zlikwidowanej książeczki mieszkaniowej R. P. założonej przez zawarciem związku małżeńskiego. Na dzień 29 marca 1979 roku na książeczce zgromadzony był wkład mieszkaniowy w wysokości 12 złotych.

Po rozwodzie wnioskodawczyni przeprowadziła remont mieszkania przy ulicy (...). Środki na remont uzyskała z kredytu bankowego. Na remont przeznaczyła 22309,10 złotych.

W latach 2005-2013 D. P. (1) na poczet podatku od nieruchomości zapłaciła łącznie 1381,45 złotych.

Wartość lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D., dla którego prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) wynosi 103500 złotych; wartość lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D., dla którego prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) wynosi 58300 złotych; wartość działki numer (...) położonej w D. przy ulicy (...), na której wybudowany jest budynek garażowy murowany, dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) wynosi 10000 złotych.

R. P. od wielu lat na stałe zamieszkuje wraz z aktualną partnerką życiową w mieszkaniu stanowiącym jej własność. Nie posiada tytułu prawnego do żadnego innego mieszkania oprócz wchodzących w skład majątku wspólnego.

W D. obecnie na stałe z wnioskodawczynią mieszka jedna z córek, dwaj synowie w związku ze studiami zamieszkują w P.. Jeden z synów ma ofertę pracy w K. i po zakończeniu studiów zamieszka w D., skąd będzie dojeżdżał do pracy.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy uznał wniosek za zasadny. Sąd Rejonowy zważył, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego obowiązkiem sądu z urzędu jest ustalenie składu i wartości majątku wspólnego, w tym nakładów z majątku wspólnego na osobisty jednego z byłych małżonków, zaś co do pozostałych ustaleń takich ustalenie nierównych udziałów, czy nakładów z majątku osobistego na wspólny to stronach zgodnie z ogólnymi regułami dowodzenia ciąży obowiązek udowodnienia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że bezspornymi w sprawie był skład i wartość majątku wspólnego. Strony pozostawały w sporze co do sposobu podziału, wzajemnych nakładów na majątek wspólny i co do stopnia przyczynienia się do powstania majątku wspólnego. Nadto wskazał, że co do faktów strony odmiennie przedstawiały jedynie okoliczności dotyczące przyczynienia się do powstania majątku wspólnego. Mimo rutynowych formuł zawartych w pismach pełnomocników o zaprzeczeniu faktom strony przeciwnej wprost nie przyznanym wyraźnym w pozostałym zakresie (tj. nie dotyczącym przyczynienia się do powstania majątku wspólnego) nie zaprzeczały prawdziwości faktów i dowodów, przeprowadzonych z inicjatywy przeciwnika.

Sąd Rejonowy dodał, że co do przyczynienia się do powstania majątku to zgodnie z domniemaniem z art. 43 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego przyjmuje się, że są one równe, a na stronie wnoszącej o ustalenie nierównych udziałów ciąży obowiązek wykazania, że małżonek, przeciwko któremu skierowane jest żądanie ustalenia nierównego udziału, w sposób rażący lub uporczywy nie przyczynia się do powstania dorobku stosownie do sił i możliwości. Konieczne jest wykazanie nagannego postępowania małżonka polegającego na tym, że w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się do powstania dorobku stosownie do swoich sił i możliwości. Sąd Rejonowy wskazał, że błędne jest zapatrywanie sprowadzające ocenę stopnia, w którym każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, do faktycznej nierówności dochodów z pracy. W ocenie Sądu Rejonowego wnioskodawczyni nie sprostała temu obowiązkowi. Sąd Rejonowy przyjął, że nawet biorąc pod uwagę wyłącznie zeznania D. P. (2) trudno opisanemu przez nią zachowaniu męża przypisać rażące lub uporczywe nie przyczynianie się do powstania dorobku stosownie do swoich sił i możliwości, albowiem przez cały okres małżeństwa uczestnik pracował - czasami zarabiając czasami więcej, czasami mniej niż uczestniczka. Sąd Rejonowy wskazał, że piastował stanowisko dyrektora szkoły i przewodniczącego samorządu terytorialnego co w realiach małego miasta, jakim jest D., jest szczytem kariery dla nauczyciela. W ocenie Sądu Rejonowego - nic nie wskazuje, aby zatajał dochody przed żoną i te ukryte dochody przeznaczał wyłącznie na własne potrzeby lub trwonił wspólny dorobek. Sąd Rejonowy zauważył, że znamiennym w zachowaniu D. P. (2) jest, że do początków kryzysu małżeńskiego nie była w ocenie sądu szczególnie zainteresowana sprawami finansowymi rodziny. Miała wprawdzie dostęp do konta męża, ale nawet nie aktywowała karty. Wszelkimi opłatami zajmował się uczestnik. Wskazywane przez wnioskodawczynię romans męża, życie towarzyskie połączone z nadużywaniem alkoholu, uprawianie brydża i coraz rzadsze wspólne przebywanie w domu, to w pierwszej kolejności przesłanki rozkładu pożycia małżeńskiego. Sąd Rejonowy zauważył, że D. P. (2) wyraziła zgodę na orzeczenie rozwodu bez orzekania o winie i takie orzeczenie zaakceptowała. Zdaniem Sądu Rejonowego - zachowaniom przypisanym R. P. nie sposób przypisać znamion rażącego lub uporczywego nieprzyczyniania się do powstania dorobku stosownie do swoich sił i możliwości.

Odnośnie sposobu podziału to Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że zasadniczy konflikt dotyczył lokali mieszkalnych. Wnioskodawczyni powoływała się na dobro rodziny, a w szczególności wchodzących w dorosłość dzieci a także ustalenie rodzinne co do mieszkania przy ulicy (...). W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że R. P. ułożył sobie życie z nową partnerką życiową, u której od lat zamieszkuje. Jego potrzeby mieszkaniowe są zaspokojone. Sąd Rejonowy wskazał, że często spotykaną jest sytuacja wspólnego zamieszkiwania partnerów życiowych w lokalu, do którego tytuł prawny posiada jedno z nich. Sąd Rejonowy wskazał, że gdyby nawet hipotetycznie założyć, że związek uczestnika rozpadnie się, to uzyskuje dochody pozwalające wynająć mieszkanie, a ponadto środki przyznane tytułem spłaty może przeznaczyć na zabezpieczenie sobie lokum na przyszłość.

Sąd Rejonowy uznał, że bezsprzecznym jest, że wolą teścia uczestnika było aby mieszkanie ostatecznie przypadło synowi stron P. P. (1). Podkreślił, że po rozwodzie wnioskodawczyni zaangażowała się finansowo w remont mieszkania, ponosiła opłaty związane z utrzymaniem, zaś uczestnik w ogóle nie dokładał się do utrzymania i remontu mieszkania przy ulicy (...). Sąd Rejonowy dodał, że mieszkanie to stało się składnikiem majątku wspólnego w drodze darowizny ze strony rodziny wnioskodawczyni i uczestnik swoimi osobistymi działaniami w żaden sposób nie przyczynił się do tego wzbogacenia własnej rodziny w części dotyczącej tego składnika. Później po rozpadzie związku, który miał miejsce niedługo po darowiźnie nie interesował się mieszkaniem ani nie partycypował w utrzymaniu czy remoncie. W tych okolicznościach lokal ten Sąd Rejonowy przyznał wnioskodawczyni uznając za w pełni wiarygodne jej deklaracje, że przeznaczony będzie dla syna stron.

Co lokalu mieszkalnego przy ulicy (...) to biorąc pod uwagę potrzeby mieszkaniowe stron Sąd Rejonowy przyznał go również D. P. (1), obecnie w nim zamieszkującej z córką stron. Sąd Rejonowy powtórzył, że potrzeby mieszkaniowe uczestnika są realizowane w sposób zaakceptowany przez R. P., a przyjęte w orzeczeniu sądowym rozwiązanie zabezpiecza te potrzeby na przyszłość. Zważywszy na uzyskiwane dochody wnioskodawczyni ma realną możliwość spłaty uczestnika i utrzymania mieszkania.

Sąd Rejonowy zważył, że uczestnik sposób podziału garażu pozostawił do uznania wnioskodawczyni która zadeklarowała wolę przejęcia na wyłączną własność. Biorąc pod uwagę stanowisko stron Sąd Rejonowy przyznał garaż wnioskodawczyni.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że uczestnik wniósł o zaliczenie w poczet nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny z tytułu likwidacji książeczki dowodowej. Przedłożył zaświadczenie, z którego wynika, że na 29 marca 1979 roku na książeczce zgromadzony był wkład mieszkaniowy w wysokości 12,00 złotych (według stanu po denominacji złotego) a książeczkę zlikwidowano w 1998 roku (zbieżność z datą nabycia lokalu na W.). Nadto przedłożył pisma z Banku (...) z których wynika, że obecnie nie da się ustalić stanu książeczki z wkładem na datę likwidacji ze względu na upływ okres archiwizacji dokumentów. Na tym zakończyła się inicjatywa dowodowa uczestnika, który nie był w stanie wskazać wysokości środków przeznaczonych na zakup, a pochodzących z likwidacji. Sąd Rejonowy uznał z tego względu jedynie kwotę 12 złotych. Sąd Rejonowy wskazał, że suma środków z likwidowanej książeczki była bez wątpienia większa, ale zważyć należy, że wkład w przeważającej części został zgromadzony w czasie trwania wspólności małżeńskiej (dokładnie przez 15 lat) i nie byłoby podstaw do uznania całości środków z likwidowanej książeczki mieszkaniowej jako nakładu z majątku R. P., tylko niewielką jego część.

W zakresie nakładów zgłoszonych przez D. P. (1) Sąd Rejonowy uznał jedynie ich część. Sąd Rejonowy wskazał, że wnioskodawczyni przedłożyła liczne dokumenty wskazujące na różne opłaty związane z utrzymaniem lokali oraz remontami. Sąd Rejonowy zasadnym uznał żądanie przyznania lokalu przy ulicy (...) na wyłączną własność wnioskodawczyni. Argumenty przemawiające za takim rozstrzygnięciem jednocześnie przemawiają za nieuznaniem nakładów. Uczestnika nic nie łączyło z tym mieszkaniem, nigdy tam nie zamieszkiwał, ani w żaden inny sposób nie korzystał i nie miał takiej możności, skoro zameldowane były i zamieszkiwały inne osoby niż jego bezpośrednia rodzina. W umowie darowizny nie zobowiązał się do ponoszenia jakichkolwiek kosztów utrzymania. Z oświadczenia teścia nie wynika, aby zobowiązał go do ponoszenia jakichkolwiek kosztów utrzymania lokalu a obarczył nimi swoją córkę. Według rodziny S. mieszkanie miało pozostać w ich rodzinie (do której należy zaliczyć wnuka darczyńcy a nie zięcia) a konsekwencją takiego rozwiązania jest przyjęcie obowiązku utrzymania lokalu. Sąd Rejonowy dodał, że prawnym obowiązkiem właściciela nieruchomości jest uiszczanie podatku od nieruchomości i w tym zakresie sąd uznał koszty D. P. (1) związane z uiszczaniem podatku od nieruchomości związanych z lokalem przy ulicy (...) jak i pozostałych nieruchomości - łącznie w kwocie 1381,45 złotych za lata 2005-2013. Tylko częściowo Sąd Rejonowy uznał nakłady D. P. (1) na lokal przy ulicy (...), a mianowicie oprócz podatku - nakładów z tytułu remontu na łączną kwotę 22309,10 złotych, która wynika z przedłożonych rachunków i faktur (obejmujących materiały i robociznę) z pierwszego kwartału 2007 roku, kiedy to przeprowadzono remont. Sąd Rejonowy wskazał, że z zeznań uczestnika wynika, że po wprowadzeniu się do mieszkania na W. nie przeprowadzili gruntownego remontu, a zatem przeprowadzenie prac remontowych w dość ograniczonym zakresie robót po kilkunastu latach uznać trzeba za nakłady konieczne. Sąd Rejonowy wskazał, że w pozostałej części są to opłaty związane z bieżącym utrzymaniem lokalu. Biorąc pod uwagę, że uczestnik w tym czasie nie korzystał w żaden sposób z mieszkania, Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawczyni nie może żądać kwoty nakładów na lokal za okres sprzed ustania wspólności, albowiem ponoszenie przez nią opłat eksploatacyjnych, stanowiło czynienie nakładów z jej dochodów, wchodzących w skład majątku wspólnego, na majątek wspólny. Tak więc spłata zadłużenia dokonana przez D. P. (1) po wyprowadzeniu się męża w 2004 roku dokonana przed ustaniem wspólności nie była nakładem. Sąd Rejonowy zaznaczył, że po ustaniu wspólności uczestnik płacił alimenty zasądzone na utrzymanie dzieci, które po części obejmowały koszty związane z utrzymaniem lokalu przy W.. Sąd Rejonowy wskazał, że uczestnik, po prawomocnym orzeczeniu rozwodu, nie był zobowiązany do pokrywania za drugiego małżonka kosztów eksploatacyjnych związanych z zamieszkiwaniem w lokalu, nie był także zobowiązany do pokrywania kosztów wykorzystanej energii elektrycznej, gazu, czy wody, za okres po ustaniu wspólności, bowiem z nich nie korzystał. Większość tych opłat związana jest z liczbą osób zamieszkujących w lokalu i trudno obciążać nimi uczestnika.

Sąd Rejonowy zauważył, że wnioskodawczyni jako nakład zgłosiła też spłatę kredytu zaciągniętego w 2007 roku, przy czym składając zeznania podała, że środki uzyskane z kredytu przeznaczyła na remont mieszkania przy ulicy (...), a w pozostałej części na potrzeby rodziny. Sąd Rejonowy uznał kwotę 22.309,10 złotych jako nakład z majątku odrębnego na wspólny. Skoro środki na remont pochodziły ze wspomnianego kredytu, to środków na spłatę kredytu nie można uznać jako nakład, gdyż nastąpiłoby dwukrotne zaliczenie tych samych nakładów. Pozostałe środki z kredytu przeznaczone na potrzeby rodziny nie są oczywiście nakładami z majątku odrębnego na majątek wspólny.

Za nakład Sąd Rejonowy nie uznał środków związanych z częściową spłatą kredytu na samochód, który ostatecznie został przejęty przez bank. Niewielką część rat osobiście spłaciła D. P. (1) ale z uwagi, że miało to miejsce przed ustaniem wspólności stanowiło czynienie nakładów z jej dochodów, wchodzących w skład majątku wspólnego, na majątek wspólny.

Sąd Rejonowy ustalił, że łączna wartość składników majątku wspólnego to 171.800 złotych, zaś wartość udziałów każdego z małżonków to 85900 złotych. Wskazane wyżej kwoty nakładów 23.690,55 złotych (1.381,45 z tytułu podatków od nieruchomości + 22.309,10 z tytułu remontu mieszkania przy ulicy (...)) w przypadku wnioskodawczyni i 12 złotych (z tytułu likwidacji książeczki mieszkaniowej) w przypadku uczestnika Sąd Rejonowy podzielił na pół, bo w ½ zobligowani byli do uiszczenia tych środków z racji łączącej współwłasności. Nakłady podlegające rozliczeniu wynoszą więc odpowiednio 11.845,28 złotych i 6 złotych. Celem wyrównania wartości udziałów Sąd zasądził od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 74.060,72 złotych (85.900 -11.845,28 + 6 złotych).

Zważywszy na sytuację majątkową wnioskodawczyni Sąd Rejonowy rozłożył płatności na raty. Wskazał, że D. P. (1) miesięcznie zarabia 6.400 złotych netto miesięcznie, zaś dzieci sukcesywnie wchodzą w dorosłość i przechodzą na własne utrzymanie. Z tego względu uznał, że D. P. (1) będzie w stanie miesięcznie płacić niespełna 1500 złotych miesięcznie tytułem spłaty. W tym stanie rzeczy płatność Sąd Rejonowy rozłożył na 50 miesięcznych rat, w tym 49 rat w wysokości 1481,21 złotych, a ostatnią w wysokości 1481,43 złotych, płatne do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od miesiąca następnego od uprawomocnienia się postanowienia. Sąd Rejonowy wskazał, że zabezpieczeniem interesu uczestnika będzie orzeczenie o odsetkach ustawowych w razie opóźnienia w płatności

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy zważył, że w toku postępowania sąd tymczasowo wyłożył koszty wynagrodzenia biegłego. Tymi kosztami Sąd Rejonowy obciążył strony w częściach równych tj. w kwotach po 792,07 złotych.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik postępowania. Uczestnik wskazał, że zaskarża je:

-

co do punktu 1, w części zaniżającej wartość lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w D., o kwotę 11,300, 00 złotych;

-

co do punktu 2 w związku z punktem 4 w zakresie przyznania wszystkich składników majątkowych rzeczowych na własność wnioskodawczyni, a z pominięciem uczestnika;

-

co do punktu 3 w związku z punktem 4: w części oddalającej żądanie o rozliczenie nakładów uczestnika w kwocie ponad 12 złotych, podczas gdy wartość poczynionych nakładów wynosiła 100 % wartości wykupu mieszkania przy ul. (...) w D., co odpowiada aktualnie wartości nakładów na ten składnik majątku dorobkowego w kwocie 103.500, 00 złotych, z którego to nakładu wnioskodawczyni powinna się z uczestnikiem rozliczyć, ustalającej wysokość nakładów wnioskodawczyni z majątku odrębnego na wspólny do rozliczenia w kwocie 11.845, 28 złotych; w części rozkładającej spłatę od wnioskodawczyni na jego rzecz na 50 rat, co łącznie stanowi rozłożenie spłaty na ponad 4 lata, zamiast spłaty jednorazowej w terminie do 14 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia oraz w zakresie wyliczonej przez Sąd wysokość spłaty;

Uczestnik wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez:

1.  przysądzenie na wyłączną własność na rzecz uczestnika lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w D.; bez spłat na rzecz wnioskodawczyni - wobec ustalenia, że nakłady uczestnika z likwidacji Książeczki Mieszkaniowej oraz z premii gwarancyjnej (przyznanej w związku z likwidacją tej książeczki), stanowiły całość kwoty wykupu własności lokalu przy ul. (...) w D.,

2.  przyznanie lokalu przy ul. (...) w D. na wyłączną własność wnioskodawczyni oraz garażu, z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestnika kwoty w wysokości stanowiącej połowę wartości tego lokalu tj. 34.800 złotych i połowy wartości tego garażu tj. 5.000 złotych., łącznie 39.800 złotych płatne w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia Sądu

3.  oddalenie w całości żądania wnioskodawczyni o rozliczenie rzekomych nakładów z jej majątku odrębnego na majątek wspólny,

4.  zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów postępowania według norm przepisanych

5.  ewentualnie na wypadek nieuwzględnienia wniosków apelacyjnych wniósł o przysądzenie na wyłączną własność wnioskodawczyni lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w D.; z obowiązkiem spłaty przez wnioskodawczynię na rzecz uczestnika kwoty 103.500 złotych wobec ustalenia, że nakłady uczestnika z likwidacji Książeczki Mieszkaniowej oraz z premii gwarancyjnej z likwidacji tej książeczki, stanowiły całość wykupu lokalu przy ul. (...) w D., przyznanie lokalu przy ul. (...) w D. na wyłączną własność uczestnika, z obowiązkiem spłaty na wnioskodawczyni kwoty w wysokości stanowiącej połowę wartości tego lokalu tj. 34.800 złotych płatnej w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia, oddalenie w całości żądania wnioskodawczyni o rozliczenie rzekomych nakładów z jej majątku odrębnego na majątek wspólny, zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów postępowania według norm przepisanych.

Uczestnik zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu:

1/ błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 46 k.r.o. w związku z art. 623 k.p.c., art. 688 k.p.c. w związku z art. 623 k.p.c. oraz art. 1035 k.c. w związku z art. 211 k.c.; a nadto art. 212 § 3 k.c. w związku z art. 567 § 3 k.p.c. i art. 623 k.p.c. w związku z art. 688 k.p.c. oraz art. 226 § 1 k.c., a nadto art. 5 k.c., poprzez:

a) przyznanie całości składników majątkowych na rzecz wnioskodawczyni z pominięciem zasady podziału fizycznego pomiędzy małżonkami stosownie do wielkości udziałów uczestników, w sytuacji gdy nie przysługuje mu tytuł prawa własności czy to współwłasności do innego lokalu mieszkalnego,

b) rozliczenie jako nakładów wydatków, które poczyniła wnioskodawczyni, a które to zostały poczynione po okresie wspólności majątkowej małżeńskiej, a nadto zostały poczynione samowolnie przez wnioskodawczynię i bez jego zgody, a nawet stanowiły samowolę budowlaną (wyburzenie, ścianki działowej pomiędzy kuchnią a salonem, co wymagało co najmniej zgłoszenia do urzędu miasta i zainstalowania dodatkowej wentylacji); nie stanowiły nakładów koniecznych, lecz użyteczne względnie estetyczne, zostały przeprowadzone pod gusta wnioskodawczyni,

c) podwójne obciążenie uczestnika wydatkami („nakładami”) wnioskodawczyni na lokal, gdyż w zaskarżonym postanowieniu, mieszkania przypadły wnioskodawczyni, a zatem wraz z tymi nakładami, skutkiem czego wnioskodawczyni została w sposób niezasadnie wzbogacona, albowiem mocą postanowienia przypadło jej 100 % nakładów i jeszcze zostały one rozliczone przez sąd z kwotą przypadającą tytułem spłaty od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika,

d) pominięcie przy podziale i rozstrzyganiu sprawy sytuacji osobistej oraz majątkowej uczestnika,

e) przyjęcie sposobu spłaty na jego rzecz w sposób sprzeczny z interesem uczestnika oraz zasadami współżycia społecznego, w oderwaniu do sytuacji majątkowej i zarobkowej wnioskodawczyni, poprzez rozłożenie spłaty na ponad 4 lata (50 rat), zamiast ustalenia spłaty w trybie natychmiastowym (w terminie do 7 dni od dnia uprawomocniania się orzeczenia), z pominięciem rzeczywistych możliwości wnioskodawczyni i potrzeb uczestnika,

2/ błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie ustalenia, że:

a) nakłady uczestnika z książeczki mieszkaniowej w niniejszej sprawie wyniosły zaledwie 12 złotych, podczas gdy kwota nakładów pochodzących z likwidacji książeczki mieszkaniowej uczestnika wraz z premią gwarancyjną wystarczyły nie tylko na wykup lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w D., ale i zostały również przeznaczone na remont tego mieszkania,

b) waga elementów na korzyść i niekorzyść wnioskodawczyni przemawia za przysądzeniem obu lokali mieszkalnych uczestniczce na wyłączną własność, pomimo iż nie zaspokaja ona w obu lokalach swoich potrzeb mieszkaniowych i nie ma rzeczowych argumentów po stronie sytuacji wnioskodawczyni przemawiających za przysądzeniem jej obu lokali, podczas gdy uczestnik nie ma na własność, czy to współwłasność lokalu mieszkalnego, w którym mógłby zaspokajać swoje potrzeby mieszkaniowe,

c) przyjęcie, że wydatki wnioskodawczyni związane z lokalem przy ul. (...) były nakładem z jej majątku odrębnego na majątek wspólny, w sytuacji gdy nie były to tzw. nakłady konieczne, lecz użyteczne, a nadto wnioskodawczyni przeprowadziła je samowolnie i bez zgody uczestnika,

d) wnioskodawczyni poniosła nakłady z majątku odrębnego na majątek wspólny w łącznej kwocie 23.690,00 złotych,

3/ niewłaściwą ocenę materiału dowodowego i wynikającego z tego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 228 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez:

a) pominięcie zeznań uczestnika, świadków U. D., zeznań K. P., S. R. oraz E. C., względnie ich nieprawidłową ocenę, w części dotyczącej: wielkości środków przeznaczonych na jego książeczce mieszkaniowej, pochodzenia pieniędzy odkładanych na tej książeczce oraz przeznaczenia pieniędzy z książeczki mieszkaniowej i premii gwarancyjnej przyznanej z racji likwidacji tej książeczki, a która to ocena doprowadziła do przyjęcia moich nakładów jedynie w kwocie 12 złotych. pomimo iż dowody z przywołanych zeznań wzajemnie się uzupełniały i korespondowały z dowodami z dokumentów w postaci zaświadczenia ze Spółdzielni Mieszkaniowej (...),

b) ocenę dowodów przywołanych pod lit. a powyżej, przeprowadzoną przez sąd bez wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego oraz bez uwzględnienia zasad wiedzy i doświadczenia życiowego, prowadzącą w konsekwencji do błędnych ustaleń że oszczędności na książeczce mieszkaniowej i z premii gwarancyjnej wynosiły jedynie 12 złotych,

c) nienależyte wyważenie interesów obydwu stron przy podziale,

d) ustalenie, że sytuacja osobista i majątkowa uczestników postępowania, przemawia za przyznaniem obu lokali na wyłączną własność wnioskodawczyni,

e) ustalenie, że wnioskodawczyni poniosła nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 23.690,55 złotych.

W obszernym uzasadnieniu apelacji uczestnik postępowania rozwinął zarzuty apelacyjne.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od uczestnika kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo zasadna.

Zgodnie z art. 567 § 3 k.p.c., do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące postępowania w przedmiocie działu spadku, a zatem między innymi również art. 684 k.p.c. Oznacza to, że w postępowaniu o podział wspólnego majątku pomiędzy byłymi małżonkami sąd z urzędu rozstrzyga między innymi, co do składu i wartości majątku będącego przedmiotem podziału. Co do zasady podział majątku wspólnego obejmuje składniki należące do tego majątku w dacie ustania wspólności oraz istniejące w chwili dokonywania podziału. Mówiąc inaczej, całość stosunków majątkowych podlega rozliczeniu według stanu na dzień ustania wspólności ustawowej, natomiast podziałowi podlega stan czynny masy majątkowej w chwili dokonywania podziału. Zaakcentować jeszcze należy, że w orzecznictwie za utrwalone jest stanowisko, że przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenie zmieniające rzeczywistą wartość tych składników majątkowych w szczególności obciążenie o charakterze prawnorzeczowym, za które ponosi odpowiedzialność każdorazowy właściciel nieruchomości, zwłaszcza obciążenie hipoteką i prawami dożywocia. Co do zasady wartość takich obciążeń odlicza się zarówno przy ustalaniu składników majątku wspólnego, jak i przy zaliczeniu wartości przyznanej jednemu z małżonków nieruchomości na poczet przysługującego mu udziału w majątku wspólnym.

Uczestnik zakwestionował między ustaloną przez Sąd Rejonowy wartość składnika majątku wspólnego stron postępowania w postaci prawa własności lokalu mieszkalnego położonego w D. przy ul. (...) i zarzut ten należało uwzględnić.

Dla porządku wyjaśnić należy, że wartość tego składnika majątkowego Sąd Rejonowy ustalił przy uwzględnieniu, że niniejszy lokal obciążony był służebnością polegającą na bezpłatnym dożywotnim użytkowaniu mieszkania. Wychodząc z założenia, że przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenie zmieniające rzeczywistą wartość tych składników majątkowych, Sąd pierwszej instancji pominął jednak, że w okresie pomiędzy ustaleniem wspólności majątkowej a podziałem majątku służebność wygasła z uwagi na śmierci osoby uprawnionej. Skutkiem tego jasnym jest, że na dzień orzekania to obciążenie już nie istniało i prawo majątkowe nie było obciążone służebnością osobistą. W tej sytuacji brak było podstaw do obniżenia wartości tego mieszkania o wartość służebności na korzyść jednego tylko współwłaściciela lokalu mieszkalnego. Na skutek okoliczności niezależnych od uczestników postępowania wartość lokalu bowiem wzrosła. Oznacza to, że faktycznie uwzględnienie tegoż obciążenia skutkowało w rezultacie ustaleniem tego wartości składnika majątkowego w mniejszej wysokości aniżeli wynika to z jego wartości rynkowej. Tego rodzaju rozstrzygniecie nie mogło spotkać się z akceptacją Sąd Okręgowego. Wskazać należy, że stosownie do art. 316 k.p.c. sąd wydaje wyrok biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Zasada ta, w oparciu o art. 391 k.p.c., obowiązuje również w postępowaniu odwoławczym. Wychodząc naprzeciw zasadzie aktualności orzeczenia sądowego, należało w sprawie niniejszej, wobec zaistniałych w jej toku okoliczności skutkujących zmianą wartości składnika majątku polegającego podziałowi, wartość składnika majątku w postaci prawa własności lokalu mieszkalnego położonego w D. przy ul. (...) ustalić w wysokości pełnej wartości rynkowej, a zatem w kwocie 69.900 złotych. Powyższe ustalenie doprowadziło do zmiany punktu 1.2) zaskarżonego postanowienia, a w konsekwencji również do zmiany punktu 2. poprzez przyjęcie wartości wszystkich składników majątku wspólnego na kwotę 183.100 złotych.

Apelacja uczestnik uwzględniona została także w części dotyczącej rozliczenia nakładów poczynionych przez wnioskodawczynię na majątek wspólny uczestników postępowania.

W pierwszej kolejności odnotować należy, że choć na gruncie art. 684 k.p.c. w związku z art. 567 § 3 k.p.c. w przypadku dokonywania podziału majątku wspólnego rzeczą sądu jest ustalenie z urzędu co wchodzi w skład majątku objętego uprzednio wspólnością ustawową małżeńską, jak również jego wartość, to jednak roszczenie o rozliczenie nakładów, pomimo że zgłaszane w postępowaniu nieprocesowym, ma poza wszelką wątpliwością charakter ściśle procesowy i sąd nie ustala z urzędu faktu poczynienia ewentualnych nakładów oraz ich wartości, bowiem w tym zakresie inicjatywa dowodowa należy do uczestników postępowania [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1997 roku, II CKN 395/97, LEX numer 50532]. Dla skutecznego zgłoszenia powyższych roszczeń niezbędne jest zatem wykazanie faktu poniesienia danego nakładu lub wydatku oraz jego wartości. Ciężar udowodnienia, iż taki nakład (wydatek) został rzeczywiście poczyniony, jego wysokość oraz konieczność poniesienia, spoczywa stosownie do dyspozycji art. 6 k.c. na tej stronie, która z faktu poczynienia nakładu (wydatku) wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne.

Podkreślić należy ponadto, że z uwagi na wynikającą z treść art. 45 § 1 k.r.o. oraz art. 567 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 618 k.p.c. i 688 k.p.c. zasadę orzekania o zwrocie wydatków i nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny wyłącznie na wniosek oraz z uwagi na dyspozycję art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., małżonek domagający się zwrotu takich nakładów zobowiązany jest dokładnie określić te żądania, którym to żądaniem stosownie do art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., sąd jest związany [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 1970 roku, III CRN 527/69, OSNCP 1970, z. 9, poz. 164; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1997 roku, II CKN 395/97, LEX numer 50532; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 roku I CSK 323/11, LEX numer 1164719]. Małżonek zgłaszający roszczenie o zwrot poczynionych nakładów winien zatem przytoczyć okoliczności faktyczne indywidualizujące zgłoszone żądanie, tj. jego żądanie musi dotyczyć spełniania świadczenia w postaci zasądzenia sumy pieniężnej dostatecznie określającej sumę poniesionego nakładu [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2003 roku, V CK 239/02, LEX numer 1130187]. Co istotne, z uwagi na wynikający z art. 383 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zakaz rozszerzania wniosku i występowania z nowymi roszczeniami w postępowaniu apelacyjnym, zgłoszenie żądania zwrotu nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny jest możliwe wyłącznie wówczas, gdy zostało zgłoszone w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1997 roku, II CKN 395/97, LEX numer 50532]. Wyjątek w tym zakresie dotyczy jedynie takich roszczeń z tytułu zwrotu poniesionych nakładów i wydatków, które powstały pomiędzy datą wydania orzeczenia przez sąd pierwszej instancji a datą orzekania przez sąd apelacyjny.

Sąd Okręgowy zwraca jeszcze uwagę, że nakładem na majątek wspólny są m.in. kwoty spłaconych przez jednego z małżonków z jego własnych środków już po ustaniu wspólności majątkowej a przed dokonaniem podziału majątku wspólnego długów, które powstały w trakcie trwania wspólności ustawowej i były długiem wspólnym małżonków albo jednego z nich, ale w związku z majątkiem wspólnym [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1972 roku, III CRN 477/71, OSPiKA z 1972 roku numer 9, poz. 174; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1976 roku, III CRN 83/76, OSPiKA 1977, numer 9, poz. 15; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1984 roku, III CRN 111/84, GP 1985, numer 8; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 roku, II CSK 390/08 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2011 roku, II CSK 430/10 Lex numer 846560; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 1978 roku, III CRN 194/78, OSNCP 1979, numer 11, poz. 207). Są one odpowiednikiem długów spadkowych z art. 686 k.p.c. Nie są natomiast długami związanymi z majątkiem wspólnym bieżące świadczenia byłego małżonka na rzecz stanowiącą wspólność byłych małżonków po ustaniu wspólności majątkowej, a następnie przy podziale majątku wspólnego przyznaną na wyłączną własność drugiego małżonka. Do wzajemnych roszczeń byłych małżonków z tytułu wydatków poniesionych z własnych środków na wspólną rzecz w czasie trwania współwłasności należy w postępowaniu o podział majątku stosować przepisy o zniesieniu współwłasności (vide art. 207 k.c.).

Przepis art. 207 k.c. stanowi natomiast, iż pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną. Z cytowanego przepisu jednoznacznie wynika, iż współwłaściciele nieruchomości są obowiązani do ponoszenia wydatków i ciężarów związanych z rzeczą wspólną.

W tej sprawie wnioskodawczyni zgłosiła do rozliczenia wydatki poczynione na majątek wspólny w postaci opłat z tytułu podatku od nieruchomości oraz opłat za użytkowanie wieczyste. Wydatki te miały charakter konieczny i obciążały oboje uczestników postępowania jako współwłaścicieli nieruchomości, z którymi wiązały się powyższe świadczenia. Z tego względu wydatki poniesione na ten cel przez wnioskodawczynię podległy rozliczeniu, choć w rozmiarze mniejszym niż zgłoszone przez wnioskodawczynie. Wnioskodawczyni zgłosiła bowiem do rozliczenia wydatki poniesione za okres od 2005 do 2013 roku. Sąd Okręgowy dostrzegł jednak, że wspólność małżeństwa majątkowa ustala pomiędzy uczestnikami postępowania w listopadzie 2006 roku. Oznacza to, że wydatki czynione na ten cel do 2006 roku nie stanowią nakładu wnioskodawczyni, skoro nie były czynione z majątku osobistego na majątek wspólny, albowiem w tym czasie dochody wnioskodawczyni, z których pochodziły środki wydatkowane na ten cel, stanowiły składnik majątku wspólnego. Skutkiem tego w okolicznościach analizowanej sprawy uwzględnieniu podlegały w tym zakresie jedynie wydatki uiszczone zostały za lata 2007 -2013, które wyniosły kwotę 1.109,35 złotych.

Sąd odwoławczy nie podzielił natomiast stanowiska Sądu Rejonowego w zakresie nakładów wnioskodawczyni poniesionych na remont lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w D..

Wyjaśnić w tym miejscu należy, że przez nakłady w myśl art. 207 k.c. rozumieć należy nakłady poczynione na nieruchomość, które są konieczne, związane z normalną eksploatacją rzeczy, a także inne nakłady, w tym użyteczne, a nawet zbytkowne, jeżeli przy zachowaniu reguł zarządu rzeczą wspólną uzgodniono takie wydatki. Najczęściej są to wydatki ponoszone w toku normalnej eksploatacji rzeczy, według zasad prawidłowej gospodarki, przy zgodzie większości współwłaścicieli (art. 201 k.c.). Nie można jednak wykluczać wydatków nadzwyczajnych, przekraczających zakres zwykłego zarządu, podejmowanych za zgodą wszystkich współwłaścicieli (art. 199 k.c.). Przy tym nie ulega wątpliwości, iż współwłaściciel, który poniósł wydatki na rzecz wspólną, może żądać od pozostałych współwłaścicieli ich zwrotu w częściach odpowiadających ich udziałom.

Lokal, w którym wnioskodawczyni przeprowadziła remont, do chwili wydania postanowienia działowego stanowił współwłasność uczestników postępowania. Jest bezsporne, że wnioskodawczyni wykonane prace remontowe przeprowadziła bez zgody uczestnika. Wedle art. 201 k.c. do czynności zwykłego zarządu wymagana jest tymczasem zgoda większości współwłaścicieli, przy czym większość oblicza się według wielkości udziałów, a nie według liczby współwłaścicieli. Zgoda taka nie jest wymagana jedynie w zakresie czynności objętych hipotezą art. 209 k.c. Ten ostatni przepis stanowi, że każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Czynności zachowawcze może wykonywać każdy ze współwłaścicieli indywidualnie, niezależnie od innych albo w porozumieniu z innymi współwłaścicielami, przy czym samodzielne wykonywanie czynności zachowawczych przez współwłaściciela jest dopuszczalne w takim zakresie, jaki daje się pogodzić z korzyścią i interesem wszystkich współwłaścicieli. Według przeważającego stanowiska czynności zachowawcze stanowią rodzaj czynności zarządu rzeczą wspólną, mogą mieć charakter czynności zwykłego zarządu, jak i czynności przekraczających zwykły zarząd. Każda czynność zachowawcza jest ze swej istoty czynnością zwykłego zarządu. Jednakże nie każda czynność z zakresu takiego zarządu jest czynnością zachowawczą. Uwzględniając zakres i rodzaj przeprowadzonych przez wnioskodawczynię prac nie można jednak uznać, by miały one charakter czynności zachowawczych, a więc, aby zostały podjęte w celu zachowania substratu majątku podlegającego podziałowi w stanie niepogorszonym. W tej sytuacji wnioskodawczyni mogła domagać się zwrotu nakładów koniecznych. Za nakłady konieczne uznaje się nakłady służące utrzymaniu danego przedmiotu w należytym stanie umożliwiającym normalne korzystanie z tego przedmiotu. W analizowanej sprawie wnioskodawczyni jedynie zmodernizowała lokal mieszkalny położony przy ul. (...), a tym samym poczynione przez nią nakłady mogą być traktowane jako nakłady ulepszające ten lokal. Innymi słowy, o ile wnioskodawczyni wykazała, że remont faktycznie przeprowadziła, to jednak przeprowadzone postępowanie nie wykazało, aby stanowiły to nakłady konieczne, których poniesienie nie wymagało zgody uczestnika postępowania jako współwłaściciela nieruchomości lub w braku jego zgody – zezwolenia sądu. Z tego względu wnioskodawczyni nie może domagać się rozliczenia faktycznie poniesionych wydatków na remont lokalu. Nie wyklucza to rozliczenia tych nakładów na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, ale tylko wówczas, gdyby powyższe nakłady doprowadziły do polepszenia stanu lokalu skutkującego wzrostem wartości nieruchomości na dzień orzekania, doprowadzając w konsekwencji do zmiany wartości udziałów współwłaścicieli w powyższym przedmiocie majątkowym. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie zaistniała. Po pierwsze, wnioskodawczyni, którą obciążał ciężar dowodu w tym zakresie, nie naprowadziła żadnego obiektywnego dowodu [a tym byłaby przede wszystkim opinia biegłego z zakresu wyceny nieruchomości], w oparciu o który można byłoby ustalić wartość tak rozumianych nakładów wnioskodawczyni, to jest kwotę, o jaką wzrosła wartość lokalu na skutek remontu przeprowadzonego przez wnioskodawczynię. Po drugie, należy zwrócić uwagę, że sąd pierwszej instancji ustalając wartość lokalu mieszkalnego położonego w D. przy ul. (...) dla potrzeb podziału majątku wspólnego przyjął jako podstawę wyceny stan tego lokalu z dnia ustania wspólności majątkowej małżeńskiej, to jest przed wykonaniem jego remontu przez wnioskodawczynię. Biorąc pod uwagę, że lokal ten został przyznany na wyłączną własność wnioskodawczyni, zaś spłata na rzecz uczestnika postępowania nie uwzględniała ewentualnego wzrostu wartości nieruchomości na skutek nakładów wnioskodawczyni, to niedopuszczalne byłoby jednoczesne obciążenie uczestnika postępowania obowiązkiem zwrotu częścią tych wydatków, skoro jedynym ich beneficjentem była sama wnioskodawczyni. W tej sytuacji brak było podstaw do uwzględnienia nakładów poczynionych w tym zakresie. W rezultacie Sąd Okręgowy ustalił, że w niniejszym postępowaniu rozliczeniu podlegają jedynie wydatki wnioskodawczyni na majątek wspólny w zakresie opłat za użytkowanie wieczyste i podatku od nieruchomości we wskazanej wyżej kwocie 1.109,35 złotych, co doprowadziło do odpowiedniej zmiany punktu 3 zaskarżonego postanowienia.

W zakresie roszczenia o zwrot nakładów poniesionych przez uczestnika postępowania na majątek wspólny Sąd Okręgowy podzielił co do zasady ocenę Sądu Rejonowego, uznając, iż skarżący nie wykazał wysokości nakładów w rozmiarze większym aniżeli ustalił to Sąd Rejonowy. Jeszcze raz powtórzyć wypada, że roszczenie o zwrot nakładów poczynionych z majątku osobistego na majątek wspólny ma charakter procesowy. W takim przypadku konieczne jest nie tylko zgłoszenie takiego wniosku w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, ale także dokładne określenie jego zakresu, zgodnie z wymaganiami określonymi w art. 187 § 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. [ vide postanowienie Sądu Najwyższego: z dnia 16 października 1997 roku, II CKN 395/95 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 roku, I CSK 323/11]. W tej sytuacji nie wystarcza nawet sformułowanie żądania rozliczenia nakładów w odniesieniu procentowym, lecz wymagane jest wskazanie danej, konkretnej sumy pieniężnej podlegającej rozliczeniu. W analizowanej sprawę roszczenie uczestnika związane z rozliczeniem środków zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej nie zostało dostatecznie skonkretyzowane na etapie postępowania przed sądem pierwszej instancji, gdyż dopiero w apelacji uczestnik wskazał, że jego nakład odpowiada aktualnej wartości lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D., czyli kwocie 103500 złotych, co uznać za spóźnione. Niezależnie od tego należy podzielić stanowisko sądu pierwszej instancji, że uczestnik postępowania – na którym spoczywał w tej mierze ciężar dowodu – nie wykazał wysokości nakładów poniesionych z jego majątku osobistego na majątek wspólny.

W tym zakresie za chybiony uznać trzeba zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273]. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest - przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c.

Podkreślenia wymaga, że według twierdzeń uczestnika postępowania poczynił on nakład na majątek wspólny poprzez przeznaczenie środków znajdujących się na jego książeczce mieszkaniowej na nabycie i remont lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D.. Sąd Rejonowy trafnie zauważył, że z dokumentów przedłożonych przez uczestnika postępowania wynika, że posiadał on książeczkę mieszkaniową, jednak nie naprowadził żadnych obiektywnych dowodów pozwalających ustalić rzeczywistą wysokość środków zgromadzonych na tej książeczce na dzień jej likwidacji, a tym samym wysokość środków przeznaczonych na pokrycie ceny nabycia i ewentualnego remontu wskazanego wyżej lokalu mieszkalnego. Uczestnik postępowania przedstawił bowiem jedynie zaświadczenia, z których wynika, że na dzień 29 marca 1979 roku na książeczce zgromadzony był wkład mieszkaniowy w wysokości 12 złotych (według stanu po denominacji złotego) a książeczkę zlikwidowano w 1998 roku, przy czym obecnie nie da się ustalić stanu książeczki z wkładem na datę likwidacji ze względu na upływ okres archiwizacji dokumentów. Wbrew zarzutom uczestnika postępowania – jego twierdzenia co do wysokości nakładów poczynionych na majątek wspólny nie znajdują także odzwierciedlenia w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności w dowodach z zeznań świadków U. D., K. P., S. R. oraz E. C.. Osoby te potwierdziły jedynie fakt posiadania przez uczestnika postępowania oszczędności na książeczce mieszkaniowej, jednak nie potrafiły określić ich wysokości, a nawet wskazać sposobu ich wykorzystania. Jest znamienne, że nawet sam uczestnik postępowania nie był w stanie w swoim przesłuchaniu podać rzeczywistej wysokości środków przeznaczonych z jego książeczki mieszkaniowej na nabycie i remont lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w D.. Z tego względu sąd pierwszej instancji nie miał podstaw do ustalenia wyższej kwoty nakładów niż wskazana w zaskarżonym postanowieniu kwota 12 złotych. W konsekwencji apelacja wniesiona przez uczestnika postępowania nie mogła doprowadzić do zmiany rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w tym zakresie.

Niezasadne okazały się także zarzuty uczestnika postępowania dotyczące sposobu podziału majątku wspólnego.

Podkreślić trzeba, że sąd ma obowiązek orzeczenia o przyznaniu jednemu z byłych małżonków istniejących składników majątkowych i dokonania rozliczenia ich wartości. W razie przyznania rzeczy bądź prawa podlegającemu postępowaniu podziałowemu jednemu ze współwłaścicieli, przepisy prawa materialnego zawierają uregulowania zawierające pewne wytyczne dla sądu, którymi powinien kierować się przy wyborze osoby, któremu dana rzecz bądź prawo jest przydzielane. Takie szczególne przepisy zawarte są w art. 213 k.c. oraz art. 214 § 1 i 2 k.c. dotyczących gospodarstwa rolnego. W stosunku do innych rzeczy (bądź praw), jak stanowi art. 212 § 2 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. i art. 46 k.r.o. (w odniesieniu do byłego majątku wspólnego małżonków), może być ono przyznane jednemu ze współwłaścicieli „stosownie do okoliczności”. W istocie więc decyzja w tym przedmiocie należy do sądu, który przyznając rzecz (prawo) jednemu ze współwłaścicieli, powinien uwzględnić wszelkie okoliczności sprawy.

Sąd Rejonowy podał przyczyny, które uzasadniały przyznanie prawa do lokali mieszkalnych wnioskodawczyni. Ocenę tę Sąd Okręgowy podziela. Nie negując istotności faktów przytoczonych przez apelującego, nie można zakwestionować także istotnych argumentów, które przemawiały za przyznaniem tego prawa wnioskodawczyni. Sąd miał tu na uwadze zwłaszcza ustalenia rodzinne odnośnie lokalu położonego przy ul. (...) oraz fakt, iż w lokalu mieszczącym się przy ul. (...) zamieszkuje aktualnie wnioskodawczyni wraz z córką uczestników postępowania. Dodatkowe znaczenie ma okoliczność, że to wnioskodawczyni od wielu lat ponosi koszty utrzymania przyznanych jej lokalu oraz czyni na te lokale nakłady, które ostatecznie nie zostały w tym postępowaniu rozliczone poprzez obciążenie uczestnika postępowania obowiązkiem dokonania spłat z tego tytułu na rzecz wnioskodawczyni. Wszystkie powyższe okoliczności - przy uwzględnieniu, że uczestnik ma zaspokojone potrzeby mieszkaniowe - nie uzasadniało jakikolwiek ingerencji w treść obecnie zaskarżonego rozstrzygnięcia. Dodatkowo Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że nie ma znaczenia, że uczestnik pomimo, że ma zaspokojone potrzeby mieszkaniowe, nie legitymuje się tytułem prawa własności. Z punktu widzenia regulacji zawartych we wskazanych powyżej przepisach uczestnik nie musi dysponować samodzielnym tytułem – własnościowym lub o charakterze lokatorskim- do lokalu mieszkalnego albo choćby jego ekspektatywą. Okoliczności faktyczne tej sprawy przekonują, że choć apelujący żadnego tytułu do lokalu, który obecnie zajmuje nie posiada, to jednak jest osobą mogącą zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe.

Wartość całego majątku wspólnego została ustalona na kwotę 183.100 złotych. Udziały stron w majątku wspólnym były równe. Udział każdego z małżonków wynosi zatem 91.550 złotych. Wnioskodawczyni poniosła nakład z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 1.109,35 złotych, którego połowę [czyli 554,67 złotych] powinien zwrócić jej uczestnik postępowania. Uczestnik poniósł tymczasem nakład w wysokości 12 złotych, którego połowę [czyli 6 złotych] powinna mu zwrócić mu wnioskodawczyni. W rezultacie uwzględniając wartość składników, które przypadły wnioskodawczyni tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym oraz rozliczenia nakładów należało zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 91.001,33 złotych [91550 złotych + 6 złotych – 554,67 złotych] Taka też kwota pozostaje aktualnie do zapłaty.

Sąd Okręgowy za zasadny uznał natomiast zarzut uczestnika postępowania dotyczący określenia terminu zapłaty świadczenia zasądzonego na jego rzecz. W okolicznościach niniejszej sprawy nie zaistniała bowiem podstawa do rozłożenia świadczenia na raty, gdyż to prowadziło do nadmiernego pokrzywdzenia uczestnika postępowania. Po pierwsze, należy zwrócić uwagę, że w wyniku podziału majątku wspólnego wnioskodawczyni przypadły dwa lokale mieszkalne, z których tylko jeden służy zaspokojeniu jej potrzeb mieszkaniowych. Okoliczność, że drugi z tych lokali ma być przeznaczony dla jednego z dzieci uczestników postępowania, nie może stanowić czynnika decydującego przy ustaleniu terminu spłaty na rzecz uczestnika postępowania. Skoro wnioskodawczyni zdecydowała się, aby to jej przyznać obydwa lokale mieszkalne, to powinna się liczyć z koniecznością zgromadzenia odpowiednich środków na spłatę uczestnika postępowania. Za tym stanowiskiem przemawia fakt, że ustanie wspólności majątkowej uczestników postępowania nastąpiło 10 lat temu i od tego czasu to wnioskodawczyni władała powyższymi lokalami. Z tego względu brak podstaw do tego, aby uczestnik postępowania – będąc pozbawiony wszystkich istotnych składników majątku wspólnego i zmuszony zaspokajać swoje potrzeby mieszkaniowe w inny sposób – oczekiwał prze kolejne cztery lata na spłatę należnego mu świadczenia z tytułu przysługującego mu udziału w majątku wspólnym. Zaznaczyć trzeba, że za takim rozwiązaniem nie przemawiają żadne szczególne okoliczności dotyczące wnioskodawczyni, która jest osobą majętną i uzyskującą wysokie dochody. Z tego względu wnioskodawczyni ma możliwość zgromadzenia odpowiednich środków majątkowych na spłatę uczestnika postępowania, chociażby przez zaciągnięcie kredytu lub pożyczki hipoteczną, której zabezpieczeniem mogłaby być hipoteka na jednym z przyznanych jej lokali.

Z tego względu sąd odwoławczy uznał, że wnioskodawczyni powinna dokonał spłaty jednorazowo w terminie do 31 grudnia 2016 roku. Tak określony termin spłaty zabezpiecza interesy obu uczestników postępowania. Okres ten pozwoli wnioskodawczyni na poczynienie stosownych działań dla uzyskania niezbędnych środków pieniężnych celem wywiązywanie się ze spłaty na rzecz uczestnika.

Z tego względu należało odpowiednio zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 3 sentencji.

Mając to na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy uwzględniając częściowo apelację uczestnika postępowania na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie w sposób opisany w punkcie pierwszym sentencji.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu zawartym w punkcie drugim sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego zawarte w punkcie trzecim postanowienia znajduje podstawę prawną w art. 520 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. Wprawdzie interesy uczestników postępowania oraz ich wnioski zgłoszone w postępowaniu apelacyjnym były odmienne, jednak z uwagi na to, że ich stanowiska zostały uwzględnione jedynie częściowo, należało powrócić do zasady określonej w art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którą uczestnicy postępowania ponoszą we własnym zakresie koszty postępowania związane z ich udziałem w sprawie.

SSO Marzenna Ernest SSO Agnieszka Tarasiuk – Tkaczuk SSO Tomasz Sobieraj