Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 235/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski

Sędziowie:

SO Tomasz Szaj

SR del. Bartłomiej Romanowski (spr.)

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 września 2016 roku w S.

sprawy z powództwa W. S.

przeciwko (...)
z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim z dnia 15 grudnia 2015 roku, sygn. akt I C 1449/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki W. S. na rzecz pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 2400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Szaj SSO Sławomir Krajewski SR del. Bartłomiej Romanowski

Sygn. akt II Ca 235/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2015 r., wydanym w sprawie I C 1449/15 Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim– w pkt I - zasądził od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz powoda W. S. kwotę 3.725,92 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej płatnymi poczynając od dnia 19 marca 2008 roku do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałej części (w pkt II). Jednocześnie w punkcie III sentencji zasądzono od powódki W. S. na rzecz pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 1 000 zł, tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu, a w pkt IV sentencji nakazano pobrać od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim kwotę 1644,25 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. W punkcie V sentencji wyroku orzeczono natomiast, że pozostałe koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym i wywodach prawnych:

Powódka W. S. jest właścicielką lokalu mieszkalnego, przy ul. (...) w S.. Budynek przy ul. (...) w S. pozostaje w zarządzie (...) Spółki z o.o. w S.. Jest to budynek mieszkalny wielorodzinny, cztero i pięciokondygnacyjny kilkuklatkowy, całkowicie podpiwniczony z niskim poddaszem nieużytkowym, wykonany w 1965 r. w technologii tradycyjnej, ściany zewnętrzne z suporeksu ocieplone w 2005 roku. Stropy typu Ż. wielokanałowe, dach o konstrukcji żelbetowej kryty dachówką ceramiczną. W części niskospadowej stropodach z pokryciem papowym. Budynek wyposażony jest w instalacje elektryczną, wodociągową i kanalizacyjną. Ogrzewanie i ciepła woda dostarczane są z sieci miejskiej. Termomodernizację budynku wykonano do grudnia 2005 roku na podstawie zawartej umowy pomiędzy wspólnotą Mieszkaniową a Firmą (...) Sp. z o.o. Zakres termomodernizacji zgodnie z opracowaną dokumentacją i wydanym pozwoleniem obejmował między innymi ocieplenie ścian zewnętrznych budynku stropów nad lokalami, nie obejmował natomiast remontu pokrycia dachowego.

Na skutek nieszczelności w pokryciu dachowym doszło do przenikania wód opadowych na powierzchnię stropu nad lokalem nr (...) położonym przy ul. (...) w S. w marcu 2007 r. W związku z tym doszło do pęknięć, pojawienia się zacieków, a następnie wykwitów pleśni w lokalu powódki. Powódka zgłosiła administracji (...) Spółce z o.o. w S., a ta po dokonanych oględzinach lokalu oceniła, że powodem wad jest nieprawidłowa eksploatacja lokalu, polegająca na niewietrzeniu pomieszczeń ze szczelnymi oknami PCV. W dniu 14 lutego 2008 r. (...) Spółka z o.o. w S. przyznało rację powódce, że stan lokalu wynika przede wszystkim z nieszczelności pokrycia, a nie z braku wietrzenia pomieszczeń i zleciła w dniu 2 czerwca 2008 r. R. G. wykonanie prac konserwatorskich polegających na uszczelnieniu silikonem dachowym obróbek blacharskich komina, uszczelnieniu pojedynczych dachówek, wycięciu mokrej wełny mineralnej i umocowaniu szyby w okienku wyłazowym na dach.

W. S. zgłosiła się do T. L. (...).W. E. - B. z siedzibą w K. w celu dokonania wyceny szkód powstałych w lokalu powódki na skutek remontu przeprowadzonego w grudniu 2006 r. na zlecenie (...) Spółki z o.o. w S.. Przedmiotowa szkoda została wyceniona przez T. L. na kwotę 21 090,80 zł.

Decyzją z dnia 20 listopada 2008 r, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w S. nakazał powódce W. S. wykonanie robót budowlanych polegających na usunięciu nieprawidłowości w postaci zagrzybienia lokalu nr (...) przy ul. (...) w S. w terminie do 30 czerwca 2009 r. na jej własny koszt. Powódka nie wykonała nałożonego na nią zobowiązania.

W dniu 24 listopada 2008 r. powódka uzyskała we własnym zakresie opinię w przedmiocie zagrzybienia jej lokalu mieszkalnego.

Pismem z dnia 25 kwietnia 2008 r. pozwana (...) Spółka z o.o. w S. poinformowało powódkę, iż przekazało do (...) S.A. jej zgłoszenie szkody dotyczącej zagrzybienia, zawilgocenia i nacieków wodnych w jej lokalu mieszkalnym. Decyzją z dnia 8 października 2008 r. (...) S.A. ostatecznie przyznało powódce odszkodowanie za powyższą szkodę w kwocie 719,08 zł. Podczas oględzin w lokalu powódki w dniu 4 sierpnia 2010 r. pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w S. stwierdzili, iż pomimo zdemontowania przez powódkę wentylatora w łazience, stan lokalu się pogorszył i powstały nowe skupiska pleśni, zaś istniejące się powiększyły. Zasadnym jest wykonanie ekspertyzy technicznej. Obowiązkiem jej wykonania obciążono pozwaną (...) Spółkę z o.o. w S..

Zgodnie z nałożonym przez (...) w S., pozwana (...) Spółka z o.o. w S. zleciła wykonanie ekspertyzy budowlano - mykologicznej w celu dokonania oceny stanu technicznego budynku w zakresie zgrzybienia pomieszczeń w lokalu nr (...) przy ul. (...) w S. mgr inż. P. D.. P. D. po wielokrotnych obserwacjach i pomiarach wykonanych w sierpniu i wrześniu 2011 r. w lokalu powódki i w obrębie poddasza nie stwierdził zawilgoceń elementów konstrukcji oraz ociepleń. Wskazał, iż przyczyny zawilgoceń i zalań lokalu zostały usunięte i brak było występowania zewnętrznych przyczyn porażeń mykologicznych. Występujące w lokalu powódki porażenia mykologiczne w postaci kolonii grzybów pleśniowych miały charakter wtórny i stanowiły skutek zalań i zawilgoceń powstałych w okresie do 2008 roku. w wyniku nieszczelności pokrycia dachowego, obróbek blacharskich i instalacji odwodnienia dachu. Aktualny stan techniczny lokalu spowodowany był brakiem usunięcia występujących porażeń mykologicznych i występujących uszkodzeń związanych z zalaniami i zawilgoceniami do 2008 r. w szczególności z nie wykonania Decyzji (...) z 20.11.2008 r.

Wobec nieskuteczności prac konserwatorskich pozwana (...) Spółka z o.o. w S. zleciła w dniu 1 sierpnia 2011 roku R. G. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) Zakład (...) w S. wykonanie remontu dachu w budynku nr (...) przy ul. (...) w S.. Remont dachu wykonano w grudniu 2011 r. Następnie pomiędzy (...) Spółka z o.o. w S. a R. G. doszło do zawarcia umowy z dnia 6 lutego 2012 r. o docieplenie stropodachu nad lokalem nr (...) w klatce B przy u Płatnerzy 6 w S., które wykonano w marcu 2012 r.

Główną przyczyną powstania wilgoci i pleśni było przenikanie wód opadowych na powierzchnię stropu nad lokalem nr (...) ocieploną wełną mineralną, spowodowane nieszczelnościami w połaci dachowej. Stan wilgotnych stropów i wełny mineralnej powodował przenikanie wilgoci na powierzchnie górne sufitów i ściany w lokalu mieszkalnym nr (...). Należy zaznaczyć, że są to stropy wielokanałowe typu Ż. gdzie woda dostając się do środka kanałów penetruje ich powierzchnie i może przez dłuższy czas w nich zalegać. Poprzez zawilgocone stropy oraz leżącą mokrą wełnę mineralną następowało przenikanie wilgoci na sufity i styki narożników ścian w pomieszczeniach oznaczonych w zał. nr 1, gdzie następowało zetknięcie się z ciepłym powietrzem. Tym samym powstawała duża wilgotność, powodująca, że po przekroczeniu punktu R. (w mykologii pojęcie Punkt Pleśniowy - jest to temperatura powierzchni ścian wyższa od temperatury Punktu R. przy której powstają warunki optymalne dla rozwoju grzybów pleśniowych). Następuje wykroplenie wody na suficie i ścianie w najbardziej zimnym miejscu i powstanie punktowych ciemnych plam pleśni.

Koszt prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia lokalu do stanu sprzed zaistniałej szkody opiewa na kwotę 4.445 zł.

Przyczyna zalewania została już skutecznie usunięte co najmniej od września 2011 r. Występują natomiast nadal widoczne naloty grzyba pleśni na ścianach i sufitach w przedmiotowym lokalu opisane powyżej. Obecnie proces ten jest zahamowany chociaż istniejące kolonie pleśni są nadal szkodliwe dla zdrowia.

Powódka w sposób bezpośredni nie przyczyniła się do powstania szkody. Gdyby nie nastąpiło zalanie z nieszczelnego pokrycia dachowego i długotrwałe zawilgocenie sufitów i ścian nie wystąpiłyby skutki powstania grzyba pleśni. Zamontowany wcześniej wentylator mechaniczny w łazience oraz brak skutecznych nawietrzników w oknach pcv nie spotęgował tak silnego porażenia biologicznego ścian i sufitów. Być może przy normalnej wentylacji w łazience (bez wentylatora) i skutecznych nawietrznikach przy oknach, promień porażenia biologicznego byłby nieco mniejszy ale na pewno widoczne byłyby skutki tego porażenia w istniejących miejscach.

Ściany w pokoju tzw. małym nr 3 oraz w pokoju nr (...) nie wymagają odgrzybienia, bo to jest zasuszony grzyb one wymagają tylko oczyszczenia. Położenie tej wełny nie miało praktycznie wpływu na zagrzybienie mieszkania powódki ponieważ proces ten i tak postępował.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy ocenił powództwo jako zasadne jedynie częściowo.

Sąd Rejonowy ustalił, że podstawy odpowiedzialności za właściwe utrzymanie budynku w zarządzie pozwanego należało upatrywać w przepisie art. 415 kc, zgodnie z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Za podstawę prawną obowiązków pozwanej uznano zaś art. 185 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. Nr 115. po z. 741 ze zm. ), zwanej dalej u.g.n. w jej brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia pozwu, zgodnie z którym zarządzanie nieruchomością polega na podejmowaniu decyzji i dokonywaniu czynności mających na celu w szczególności zapewnienie bezpieczeństwa użytkowania i właściwej eksploatacji nieruchomości (pkt 2), utrzymanie nieruchomości w stanie niepogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem (pkt 5).

Sąd pierwszej instancji - w pierwszym rzędzie – zwrócił uwagę, że strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, wobec czego w oparciu o treść art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia pozwu należało oddalić wnioski powodowe stron z dnia 16 lipca 2015 r., 23 lipca 2015 r. i 6 sierpnia 2015 r. jako sprekludowane. Zdaniem Sądu, nie dotyczyły one nowych okoliczności w sprawie a jedynie faktów, które winny już być wykazane na wcześniejszym etapie postępowania. Sąd Rejonowy uwypuklił, że w rozpoznawanej sprawie pozwana - (...) Spółka z o.o. w S. - kwestionowała swoją odpowiedzialność, podnosząc, iż nie można przypisać jej niestaranności w wykonaniu obowiązków jako zarządcy, a nadto kwestionując wysokość żądanego przez powódkę odszkodowania.

W ocenie sądu pierwszej instancji, za nieprzydatną dla ustalenia stanu faktycznego w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanej, jak i wysokości szkody okazała się opinia pisemna i uzupełniająca opinia pisemna oraz ustna M. U. (1). Sąd ten wskazał, że skoro pozwana odpowiada jako zarządca za stan techniczny dachu, odpowiada również za powstałe z tego tytułu szkody. W tym świetle stanowisko sądu rejonowego skupiło się na tym, iż należało uznać za nie mającą znaczenia dla rozstrzygnięcia kwestię, czy zalanie powstało na skutek nieprawidłowo wykonanych prac termo modernizacyjnych. Co do wysokości szkody, sąd podkreślił, że biegły M. U. (1) sporządzając opinie nie uwzględnił wszystkich dokumentów znajdujących się w sprawie tj. umów o remont dachu w 2008 r. czy opinii mykologicznej mgr inż. P. D.. Istotnym w ocenie sądu pierwszej instancji okazało się również to, iż biegły w ogóle nie odniósł się do kwestii przyczynienia się powódki do powstania szkody, krytykując zalecenia Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nałożone na powódkę w decyzji z dnia 20 listopada 2008 r. W tych okolicznościach wnioski wywiedzione w opinii biegłego Sąd uznał za niezupełne.

Z tych o to względów, w zaistniałej sytuacji procesowej Sąd Rejonowy za konieczne uznał zasięgnięcie opinii innego biegłego sądowego i dlatego dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa i mykologii A. C..

Sąd Rejonowy uzasadnił, że przy ustalaniu odpowiedzialności pozwanej oparł się w głównej mierze na ustaleniach zawartych w opinii biegłego A. C., który stwierdził, że główną przyczyną powstania wilgoci i pleśni było przenikanie wód opadowych na powierzchnię stropu nad lokalem nr (...) ocieploną wełną mineralną, spowodowane nieszczelnościami w połaci dachowej, czyli złym stanem technicznym dachu. Sąd rejonowy wywiódł zatem, że pozwana jako zarządca ww. nieruchomości niewątpliwie jest odpowiedzialna za stan techniczny budynku, a co za tym idzie odpowiada za ewentualne szkody powstałe w wyniku złego stanu technicznego budynku, w szczególności jeżeli nie reaguje w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób na zgłaszane zagrożenie dla ludzi i mienia.

Sąd pierwszej instancji wskazał nadto, że strony nie zgłosiły do ww. opinii zastrzeżeń odnośnie przyczyn powstania zawilgocenia i zagrzybienia. Stwierdzić zatem należało, że przyczyną powstania zawilgocenia i wynikłej stąd szkody jest zły stan techniczny dachu budynku, którego pozwana pozwaną byłą zarządcą. Zdaniem sądu rejonowego, odpowiada więc ona na podstawie art. 415 k.c. za szkody powstałe w wyniku przeniknięcia do mieszkania powódki wody z opadów atmosferycznych. Przy czym skoro pozwana obowiązana była utrzymywać budynek w należytym stanie faktycznym, nie miało znaczenia, czy ów przeciek powstał na skutek niewłaściwie przeprowadzonych prac termoizolacyjnych dachu, czy też z innych przyczyn. Nadto zdaniem sądu I instancji pozwana spółka ma ustawowy obowiązek reagowania na okoliczności z art. 185 ust. 1c niezależny od zezwoleń wspólnoty mieszkaniowej na czynności przekraczające zwykły zarząd nieruchomością. Ponadto pozwana spółka przyjmując na siebie obowiązki zarządcy, w tym wynikające z art. 185 ust. lc ugn, ma obowiązek tak skonstruować zasady finansowania ze strony Wspólnoty, by wykonanie wszystkich obowiązków było możliwe. Służą temu m.in. zaliczki na fundusz remontowy wnoszone przez mieszkańców. Brak zgody Wspólnoty według sądu rejonowego nie eliminuje zatem odpowiedzialności pozwanej za wynikłą z tego powodu szkodę, tym bardziej że po zaistnieniu szkody, choć z dużym opóźnieniem, pozwana była w stanie wykonać prace mające na celu usunięcie przecieku, co zostało skutecznie przeprowadzone.

W dalszej części uzasadnienia, dokonując ustaleń co do wysokości szkody Sąd oparł się na ustaleniach zawartych w opinii A. C., uwzględniając przy tym jednak ustalenia zawarte w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia z dnia 11 stycznia 2014 r. Podkreślono, że obliczeń biegłego A. C. żadna ze stron nie kwestionowała, a w ocenie Sądu ww. opinie biegłego zostały sporządzone w sposób fachowy, zaś wnioski w nich zawarte - sformułowane w sposób kategoryczny, a zatem dowód z tejże opinii należy uznać za wiarygodny w całości. W uzasadnieniu podkreślono także, że Sąd ocenił sporządzoną opinię jako całkowicie przekonywującą uznając wywody przedstawione przez biegłego za wyczerpujące i spójne. Zostały one – jak stwierdzono - sformułowane przez osobę dysponującą odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Sąd uznał jednocześnie, że biegły sporządzając opinię oparł się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego, wywodząc na tej podstawie logicznie uzasadnione wnioski i wiążąc je z przedstawionym w opinii procesem rozumowania.

Zauważono również okoliczność, iż biegły - w pisemnej, a następnie w ustnej uzupełniającej opinii - uszczegółowił, że w pozostałych pomieszczeniach znajdujących się w lokalu powódki prace remontowe nie są konieczne, a wystarczy jedynie oczyszczenie i przetarcie tynków wraz ze skrobaniem pleśni. Wskazano, że biegły wyjaśnił zaistniałe wątpliwości wskazując, że jak wynika z rubryki 7 odgrzybienie sufitu w małym pokoju o powierzchni 10,96 metra kwadratowego wyniosło 99,40 zł. uwzględniając powierzchnię sufitu w łazience byłby to koszt 26 zł. W rubryce 6 zawarł koszt zerwania starego tynku na ścianie pokoju nr (...) która była najbardziej zagrzybiona natomiast w rubryce 12 jest położenie tynku. Dwie ściany w pokoju nr (...) nie wymagają zbijania tynku natomiast wymagają malowania. Przyjmując 50 % powierzchni ściany w pokoju nr (...) zrobił z pewną nadwyżką to skucie i położenie tynku biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo odparzenia części tynku. Dwie ściany w pokoju nr (...) miały ślady pleśni, ale nie były zagrzybione w związku z czym biegły zauważył, iż nie ma tam konieczności zbijania tynku.

Sąd Rejonowy uznał zatem wnioski zawarte w opiniach sporządzonych w rozpoznawanej sprawie przez biegłego A. C. za obiektywne, jasne i precyzyjne, a także odnoszące się do tezy dowodowej zakreślonej przez Sąd i zawierające odpowiedzi na wszystkie stawiane pytania. Na tej podstawie Sąd Rejonowy wywiódł, że powódka z tytułu naprawienia szkody mogła domagać się kwoty 4445 zł. Podkreślono jednak, że z tytułu ubezpieczenia powódce została wypłacona kwota 719,08 zł, a zatem do zapłaty pozostała różnica w/w kwot, czyli suma 3725,92 zł.

O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł po myśli art. 481 § 1 i 2 k.c. zasądzając odsetki ustawowe za okres opóźnienia od dnia 19 marca 2008 r. i uznając, iż z pisma pozwanej z dnia 19 marca 2008 r. wynikało jednoznacznie otrzymanie wezwania do zapłaty od powódki, zatem od tej daty uwzględniono odsetki.

Orzekając o kosztach procesu sąd rejonowy oparł rozstrzygnięcie o treść art. 98§1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 i 102 kpc, wskazując, że na poniesione przez strony koszty wynoszące w sumie 3.617 zł składały się: kwota 2400 zł uiszczona tytułem wynagrodzenia adwokata [w wysokości określonej w stosunku do pierwotnej wartości przedmiotu sporu na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002 rok, Nr 163, poz. 1348 ze zm.), 1200 zł za postępowanie apelacyjne oraz kwota 17 zł uiszczona tytułem opłaty skarbowej od udzielonego adwokatowi pełnomocnictwa. Sąd I instancji uzasadnił, że strona powodowa przegrała spór w 82%, więc po wzajemnym skompensowaniu ułamków winna była zwrócić stronie przeciwnej, tj. pozwanej (...) Spółce z o.o. w S. sumę 2 314,88 zł. Jednakże mając na uwadze sytuację materialną powódki i pozwanej oraz zasadność roszczeń powódki co do zasady, sąd rejonowy na zasadzie art. 102 kc obniżył obowiązek zwrotu kosztów do 1000 zł.

Sąd rejonowy uznał, iż nieuiszczone koszty sądowe, od których powódka była tymczasowo zwolniona to opłata od pozwu 1 019 zł, opłata od apelacji 1 019 zł, do której należało dodać koszty opinii biegłych 7 096,77 zł. Według sądu I instancji pozwana przegrywając sprawę w 18% powinna zostać obciążona taką częścią tych kosztów tj. (...).25 zł (pkt IV wyroku). Suma kosztów przypadająca na powódkę podlegałaby ściągnięciu z zasądzonego roszczenia (art. 113 ust. 2 uksc), jednak Sąd odstąpił od powyższego z przyczyn wyżej wymienionych, by nie pozbawić powódki środków z zasądzonego roszczenia na przeprowadzenie remontu lokalu. ^

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła strona powodowa zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim w części tj. co do pkt II i III sentencji.

Zaskarżonemu wyrokowi apelująca zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, tj.

a)  art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zastąpienie jej oceną dowolną, co znalazło wyraz w dokonaniu powierzchownej, niezgodnej z zasadami logicznego rozumowania i zasadami doświadczenia życiowego oceny dowodów, w szczególności dowodu z opinii biegłego A. C.;

b)  art. 227 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc oraz art. 232 kpc w zw. z art. 207 § 3 kpc w brzemieniu obowiązującym w dniu złożenia pozwu, poprzez niezasadne pominięcie wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa na okoliczność ustalenia zakresu oraz kosztów prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia tego lokalu do stanu sprzed zaistnienia szkody, co uniemożliwiło powódce wykazanie rzeczywistej wysokości dochodzonego roszczenia;

2.  błąd w ustaleniach stanu faktycznego sprawy, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że:

a)  koszt prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia lokalu do stanu sprzed zaistniałej szkody opiewa na kwotę 4.445 zł;

b)  powódka nie kwestionowała przedstawionej przez biegłego A. C. wyceny kosztów prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia tego lokalu do stanu sprzed zaistnienia szkody.

Na tej podstawie W. S. wniosła o:

1.  zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez:

a) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 16.645,80 zł (słownie: szesnastu tys. sześciuset czterdziestu pięciu zł 80/100 gr) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2008 r. do dnia zapłaty;

h) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

ewentualnie o:

2.  uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;

a ponadto zażądała:

3.  zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

4.  dopuszczenia i przeprowadzenia dowodów z opinii biegłego z zakresu budownictwa (innego niż M. U. (1) i A. C.) na okoliczność ustalenia zakresu oraz kosztów prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia tego lokalu do stanu sprzed zaistnienia szkody.

W uzasadnieniu apelacji wskazano, że Sąd I instancji w sposób niewłaściwy dokonał oceny dowodów przeprowadzonych w toku postępowania. Podkreślono, iż w odniesieniu do opinii wydanych przez biegłego M. U. (1) (opinii pisemnej, uzupełniającej opinii pisemnej oraz ustnej) Sąd I Instancji kategorycznie stwierdził, iż:

- była ona nieprzydatna dla ustalenia stanu faktycznego w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanej, jak i wysokości szkody (str. 10 uzasadnienia),

-

biegły w zakresie dot. ustalenia wysokości szkody nie uwzględnił wszystkich dokumentów znajdujących się w aktach sprawy (str. 11 uzasadnienia),

-

biegły w ogóle nie odniósł się do kwestii przyczynienia się powódki do powstania szkody (str. 11 uzasadnienia),

-

wnioski zawarte w opinii biegłego należy uznać za niezupełne, co w konsekwencji spowodowało konieczność zaciągnięcia opinii innego biegłego sądowego (sir. 11 opinii).

Zauważono również, że w ocenie Sądu I instancji przydatnymi dla rozpoznania niniejszej sprawy były opinie biegłego A. C.. Sąd I instancji:

-

uznał je za sporządzone w sposób fachowy, a wnioski w nich zawarte za sformułowane w sposób kategoryczny, przez co zdaniem Sądu opinie należało uznać za wiarygodne w całości (str. 12 uzasadnienia),

-

ocenił opinie jako całkowicie przekonywającą, a wywody w niej zawarte za wyczerpujące i spójne (str. 12 uzasadnienia),

-

uznał wniosku zawarte w opiniach za jasne i precyzyjne, odnoszące się do tezy dowodowej zakreślonej przez zaś i zawierające odpowiedzi na wszystkie stawiane pytania (str. 13 uzasadnienia).

W ocenie skarżącej, z powyższymi ustaleniami Sądu I instancji nie sposób się zgodzić. Wnioski zawarte w opiniach biegłego A. C. nie odnosiły się bowiem się w całości do tezy dowodowej zakreślonej przez Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim w postanowieniu z dnia 28 maja 2013 r. W apelacji wskazano, iż biegły w swoich opiniach nie odpowiedział na pytania o to, czy zarządca — (...) sp. z o.o. w S. wykonał wszystkie spoczywające na nim obowiązki wynikające z art. 185 ustawy o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. 997 nr 115, poz. 741), a jeśli nie — to jakich obowiązków nie wykonał. W ocenie powódki opinie biegłego A. C. (podobnie jak opinie biegłego M. U. (1)) należało uznać za niezupełne , czego konsekwencją winno być dopuszczenie przez Sąd 1 instancji dowodu z opinii innego biegłego sądowego. Dodatkowo apelująca wskazała, iż wprawdzie odpowiedź na zadane pytanie nie odnosiłaby się wprost do wysokości kosztów jakie należałoby ponieść, aby przywrócić lokal powódki do stanu poprzedniego, to jednakże braki na które powołał się Sąd I instancji oceniając opinie biegłego M. U. (1) również dotyczyły innych kwestii, a mimo nie zostały uznane za nieprzydatne również w zakresie dot. wysokości kosztów wymaganego remontu.

Zdaniem apelującej, sąd rejonowy oceniając dowody z opinii biegłych dopuścił się przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i zastąpił ją oceną dowolną. Sąd dokonał powierzchownej i niezgodnej z zasadami logicznego rozumowania i zasadami doświadczenia życiowego oceny tych dowodów pomimo, iż opinie obu biegłych posiadały braki tj. jedna z nich została uznana za nieprzydatną, druga zaś za pełną i wiarygodną.

Zdaniem W. S. omówione uchybienia doprowadziły do błędnego ustalenia przez Sąd I Instancji, iż koszt prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia lokalu do stanu sprzed zaistniałej szkody opiewa na kwotę 4.445 zł, w sytuacji gdy w rzeczywistości jest on wyższy i wynosi 21.090,80 zł.

W dalszej kolejności apelująca podkreśliła, iż – w jej ocenie - Sąd I instancji dopuścił się naruszenia art. 227 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc oraz art. 232 kpc w zw. z art. 207 § 3 kpc: w brzemieniu obowiązującym w dniu złożenia pozwu, bowiem niezasadnie pominął wniosek W. S. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa na okoliczność ustalenia zakresu oraz kosztów prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu w mieszkaniu powódki w celu przywrócenia tego lokalu do stanu sprzed zaistnienia szkody, który został złożony pismem z dnia 23 lipca 2015 r., a następnie został uzupełniony pismem z dnia 6 sierpnia 2015 r.

Zdaniem apelującej, nie sposób zgodzić się z sądem rejonowym co do tego, iż wnioski dowodowe zawarte w wymienionych pismach winny podlegać oddaleniu jako sprekludowane. Stanowiły one wykonanie zarządzenia przewodniczącego przesłanego pełnomocnikowi powódki pismem z dnia 6 lipca 2015 r. zobowiązującym go do złożenia w terminie 14 dni pisma procesowego, w którym W. S. sprecyzuje stanowisko w zakresie zakreślonym w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie w sprawie II Ca 982/14 i powoła wnioski dowodowe pod rygorem pominięcia wniosków po tym terminie. Podkreślono zatem, że wniosek dowody powódki stanowił odpowiedź na zarządzenie przewodniczącego, nadesłane mu po wydaniu przez Sąd Okręgowy w Szczecinie wyroku uchylającego wyrok Sądu I instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania.

W. S. wyjaśniła, że - mając na uwadze wadliwość poprzednich opinii oraz fakt, iż kwestionowała prawidłowość wyceny kosztów prac niezbędnych do przeprowadzenia remontu - podaną przez biegłego A. C., uznała za konieczne złożenie ponownego wniosku o opinię biegłego sądowego. W ocenie skarżącej dowód z opinii biegłego winien był zostać dopuszczony i przeprowadzony, albowiem wyłącznie na tej podstawie powódka miała możliwość wykazania rzeczywistej wysokości swojego roszczenia, zaś niezasadne pominiecie tego wniosku uniemożliwiło jej wykazanie rzeczywistej wysokości poniesionej szkody. Apelująca powołała się także na to, że rozprawie w dniu 1 grudnia 2015 r. złożyła zastrzeżenie do protokołu rozprawy w trybie art. 162 kpc odnośnie postanowienia wydanego przez Sąd orzekający, co do pominięcia wniosków dowodowych w przedmiocie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, co czyni omawiany zarzut dopuszczalnym.

W odpowiedzi na apelację z dnia 15 lutego 2016 r. pozwana zażądała jej oddalenia oraz zasądzenia od powódki kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, wskazując, że krytyka skarżącej nie zawiera żadnych argumentów dezawuujących logiczność, rzetelność i fachowość dokonanych przez biegłego wyliczeń. Podkreśliła, że po złożeniu przez biegłego opinii uzupełniającej strona powodowa nie składała już żadnych zastrzeżeń w tej kwestii, co odnotował sąd w uzasadnieniu orzeczenia pierwszej instancji. Skoro zatem opinia biegłego spełniała wszelkie wymogi, a była kwestionowana jedynie za wynik, to sąd pierwszej instancji nie mógł powołać dowodu z opinii innego biegłego. Nie zaistniało zatem naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 227 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc oraz art. 232 kpc w zw. z art. 207 § 3 kpc.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Rozpoznając wniesioną apelację sąd okręgowy uznał wszystkie zawarte w niej wnioski za bezzasadne, co stanowiło podstawę do jej oddalenia w całości.

Podkreślenia wymagało, że apelacja wniesiona została jedynie przez stronę powodową, którą kwestionowała ustalenia sądu rejonowego dotyczące wysokości należnego jej odszkodowania. Sąd I instancji przesądził w swoim wyroku o zaistnieniu podstaw do przyznania odszkodowania, a strona pozwana nie zaskarżyła wyroku w zakresie punktu I. Z kolei apelacja powódki zmierzała do zasądzenia na jej rzecz świadczenia w większej wysokości. W tej sytuacji ocena przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej mogłaby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o apelacji, tylko gdyby zarzuty dotyczące ustalenia wysokości odszkodowania okazałyby się zasadne. Ponieważ zaś sąd odwoławczy stwierdził, że ustalenia sądu rejonowego dotyczące kosztów remontu były prawidłowe, zbędne było analizowanie przesłanek do obciążenia strony pozwanej obowiązkiem zapłaty odszkodowania.

Oceniając stanowisko strony apelującej sąd miał na względzie, że z uwagi na zakres zaskarżenia, strona powodowa powinna powoływać się na zaistnienie w toku postępowania w pierwszej instancji takich uchybień, które miałyby wpływ na ustalenie wysokości szkody. Apelująca uzasadniając swoje stanowisko negowała jednak w całości sporządzone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym opinie biegłych, koncentrując swoje zarzuty na wnioskach opinii dotyczących przyczyn powstania szkody i prawidłowości działań podejmowanych przez pozwaną jako zarządcę nieruchomości. Wywody apelacji w tym zakresie były całkowicie bezprzedmiotowe, jako że krytykowane przez pozwaną elementy opinii były przecież podstawą do ustalenia zasadności zgłoszonego roszczenia. Trudno więc stwierdzić, czemu powódka starała się całkowicie zdyskredytować wnioski sformułowane przez biegłych.

Tym bardziej, że apelująca zaniechała przytoczenia jakichkolwiek merytorycznych zarzutów dotyczących tej części opinii, która dotyczyła kosztorysowania prac remontowych. W tym zakresie ograniczyła się do stwierdzenia, że koszt usunięcia szkody powinien wynieść tyle, ile wskazano w pozwie, a nie tyle ile wynikało z opinii biegłego A. C.. Oprócz tego wskazała jedynie, że wszystkie sporządzone opinie budziły zastrzeżenia obu stron. Apelująca nie wyjaśniła jednak, czemu jej zdaniem wzmiankowania opinia A. C., na której oparł swoje rozstrzygniecie sąd rejonowy, była nieprawidłowa. Apelacja nie odnosiła do żadnych elementów tej opinii dotyczących ustalenia zakresu prac i czynników cenotwórczych. W szczególności powódka nie zarzucała biegłemu pominięcia niezbędnych elementów prac, zaniżenia ich czasochłonności lub zastosowania cenników innych niż te, które jej zdaniem są miarodajne. W tej sytuacji nie sposób było zarzucić sądowi I instancji, iż dokonał błędnych ustaleń faktycznych co do wysokości szkody. Ustalenia te oparto bowiem na wycenie sporządzonej przez biegłego, który szeroko umotywował swoje wyliczenia i załączył szczegółowy kosztorys. Następnie wskutek zarzutów strony powodowej dokonał korekty swoich obliczeń i złożył wyjaśnienia na rozprawie. Po uzupełnieniu opinii w powyższy sposób strony nie wnosiły już jakichkolwiek zarzutów do jej treści. Również w apelacji wyliczenia biegłego nie spotkały się z jakąkolwiek rzeczową polemiką.

Na marginesie należało zauważyć, że choć sąd rejonowy swoje rozstrzygniecie oparł na opinii biegłego A. C., który koszt prac remontowych wyliczył na kwotę 4 445 zł, to w niniejszej sprawie wyliczenia w tym zakresie wykonane zostały również przez biegłego M. U. (2). Biegły ten oszacował koszt niezbędnych prac w lokalu powódki na kwotę 4 742,27 zł. Wprawdzie w jego opinii wskazana została również suma wyższa, jednak obejmowała ona poza remontem mieszkania także prace dotyczące naprawy dachu i innych prac w częściach wspólnych budynku. Ponieważ tego rodzaju remonty nie były w ogóle objęte zakresem żądania, wyliczenia te były nieprzydatne dla określenia szkody. Biegły M. U. (1) wyodrębnił jednak poszczególne elementy kosztorysu i wyraźnie określił, ile wynosi wartość prac remontowych w obrębie samego lokalu. Dlatego należało dostrzec, że koszt ten oszacował na kwotę 4 742,27 zł, a strona powodowa nie kwestionowała opinii w tym zakresie. Wobec tego sąd okręgowy zważył, że opinie obu biegłych były bardzo zbliżone jeżeli chodzi o szacowanie wartości szkody, co wzmacniało przekonanie o rzetelności dokonanych wyliczeń.

Jednocześnie treść obu opinii wskazywała, że koszty remontu wyliczone na zlecenie powódki, stanowiące podstawę do określenia kwoty wskazanej w pozwie, były znacząco zawyżone. Biegli zgodnie wskazali, że remont nie musiał obejmować kompleksowego odgrzybiania ścian i wymiany wszystkich tynków. Ich oceny, a szczególnie ocena biegłego A. C. były przy tym z pewnością bardziej miarodajne niż wyliczenia dokonane na zlecenie powódki. Kosztorys, na którym opierała się strona powodowa powstał bowiem 8 lat temu. Tymczasem wartość należnego powódce odszkodowania z zgodnie z treścią art. 316§1 kpc należało oceniać według stanu z chwili zamknięcia rozprawy. Z opinii biegłych i innych dokumentów wynikało zaś, że obecnie zagrzybione elementy uległy zasuszeniu i ich usuniecie nie wymaga stosowania inwazyjnych i skomplikowanych metod. Sąd okręgowy uznał więc, że szacunki przedstawione przez stronę powodową straciły swoją aktualność.

Drugi zarzut powódki co do dokonania błędnych ustaleń faktycznych przez sąd rejonowy, dotyczył zaś bezpodstawnego przyjęcia, iż strona powodowa nie kwestionowała wyceny prac przedstawionej przez biegłego A. C.. Zarzut ten nie dotyczył jednak w ogóle ustaleń faktycznych. Te bowiem mają za przedmiot okoliczności związane z podstawą roszczenia powoda, nie zaś stanowiska stron zgłaszane w toku procesu. Po drugie fakt kwestionowania przez powódkę opinii nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia, skoro nie skonkretyzowała ona swoich zarzutów i nie podjęła polemiki z treścią opinii w zakresie sposobu szacowania szkody. Nadto wszelkie zarzuty zgłaszane były jeszcze przed sporządzeniem opinii uzupełniającej przez biegłego A. C..

Z uwagi na powyższe bezprzedmiotowy był również zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 232 kpc, art. 227 kpc, i 207§3 kpc. Faktem jest, że sąd rejonowy uznał za sprekludowany wniosek dowodowy strony powodowej w przedmiocie sprowadzenia opinii przez innego biegłego z zakresu budownictwa, mimo że wcześniej zakreślił stronom termin na zgłaszanie wniosków dowodowych. Należało uznać, że w takiej sytuacji strony miało prawo zgłosić nowe wnioski dowodowe zgodnie z dyspozycją art. 207§3 kpc w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Naruszenie dyspozycji tego przepisu było jednak nieistotne z punktu widzenia treści wydanego rozstrzygnięcia. Nawet bowiem jeśli wniosek dowodowy powódki nie był spóźniony, to z pewnością był bezzasadny w rozumieniu art 217§2 kpc, jako że sąd powinien pominąć środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki. Przy tym zgodnie z art. 233. § 1 kpc sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skoro więc sąd rejonowy wyjaśnił, dlaczego opinia biegłego A. C. stanowi rzetelną podstawę do ustalenia wysokości szkody, a wnioski tej opinii były zbieżne z wyliczeniami innego biegłego, strona powodowa nie wniosła zaś żadnych merytorycznych zarzutów mogących zdyskwalifikować lub choćby poddać w wątpliwości sporządzone ekspertyzy, to wniosek o sporządzenie opinii przez kolejnego, trzeciego już biegłego należało uznać z całkowicie bezzasadny, co nakazywało jego oddalenie. Tak samo należało zresztą ocenić wniosek o przeprowadzenie tego dowodu na etapie postępowania apelacyjnego.

Dlatego sąd odwoławczy uznał, że zaskarżony wyrok był prawidłowy, a apelacja podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 kpc. Odnosiło się to również tej części apelacji, która dotyczyła pkt III wyroku zawierającego rozstrzygniecie o kosztach procesu. W związku bowiem z brakiem podstaw do zmiany rozstrzygnięcia merytorycznego i brakiem zarzutów dotyczących ustalenia wysokości kosztów procesu i ich rozdziału pomiędzy strony, również w tym zakresie apelacja okazała się bezzasadna.

Orzeczenie o kosztach związanych z postępowaniem apelacyjnym zostało wydane z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przed sądem okręgowym, które wyniosły 2 400 zł zgodnie z § 2 pkt 5 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).

SSO Tomasz Szaj SSO Sławomir Krajewski SSR del. Bartłomiej Romanowski