Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 291/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jarosław Marek Kamiński (spr.)

Sędziowie

:

SSA Bogusław Dobrowolski

SSO del. Krzysztof Adamiak

Protokolant

:

Łukasz Patejuk

po rozpoznaniu w dniu 28 września 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach

z dnia 27 stycznia 2017 r. sygn. akt I C 422/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotów kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powód M. K. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) w W.:

1. kwoty 150 000 zł tytułem odszkodowania, w tym kwoty 120 000 zł za spalony dom, 20 000 zł za spalony chlew i 10 000 zł za spalone ruchomości z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2016 r. do dnia zapłaty;

2. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według złożonego spisu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Wyrokiem z dnia 27 stycznia 2017 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 150.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 marca 2016 r. do dnia zapłaty (pkt I.) oraz kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt II.). Nakazał również pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Suwałkach kwotę 7.595,19 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych (pkt III.).

Sąd ustalił, że powód jest właścicielem gospodarstwa rolnego położonego w Z., które stanowiło i dalej stanowi jego majątek osobisty.

Powód zawarł z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolnych od ognia i innych zdarzeń losowych za okres od 1 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2016 r. (polisa nr (...)) oraz umowę dobrowolnego ubezpieczenia mienia w gospodarstwie rolnym od ognia i innych zdarzeń losowych za okres od 26 stycznia 2016 r. do dnia 31 grudnia 2016 r. (polisa (...)). Suma ubezpieczenia obowiązkowego wynosiła 120 000 zł odnośnie domu mieszkalnego i 20 000 zł odnośnie chlewa, a ubezpieczenia ruchomości domowych 10 000 zł.

W dniach 23 stycznia 2016 r. i w nocy z 27/28 stycznia 2016 r. na gospodarstwie powoda wybuchły dwa pożary, wzniecone przez żonę powoda - H. K., która po drugim pożarze popełniła samobójstwo. W dniu 23 stycznia 2016 r. częściowo spłonął chlew, zaś w nocy z 27/28 stycznia 2016 r. spaleniu uległ dom mieszkalny. Łączne straty spowodowane pożarem znacznie przekroczyły sumy ubezpieczenia z obu polis.

Powód bezpośrednio po pożarach składał zawiadomienia o popełnieniu przestępstw zniszczenia mienia na jego szkodę.

Prokuratura Rejonowa w Sejnach postanowieniem z dnia 29 kwietnia 2016 r. umorzyła śledztwo w sprawie Ds. 149/2016, wobec stwierdzenia, że osoba podejrzana zmarła.

Z protokołu przesłuchania H. K. przeprowadzonego w dniu 24 stycznia 2016 r. wynikało, że w/w świadek przyznała się do podpalenia mającego miejsce w dniu 23 stycznia 2016 r. i złożyła obszerne zeznania, w których szczegółowo opisała okoliczności tego zdarzenia.

W toku śledztwa prowadzonego w sprawie DS. 149/2016 przeprowadzono również eksperyment procesowy z udziałem H. K., który potwierdził wcześniej złożone przez nią zeznania. W toku tej czynności żona powoda wskazywała miejsca, w których kolejno wzniecała ogień. Zabezpieczone podczas oględzin pożaru z dnia 23 stycznia 2016 r. dowody rzeczowe tj. między innymi ciecz łatwopalną oraz elementy odzieży zatrzymane od H. K. przesłano do Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w B. celem przeprowadzenia badań i sporządzenia opinii z zakresu badań chemicznych przez biegłego. W ich wyniku stwierdzono, że owa ciecz to benzyna silnikowa. Na zabezpieczonych ubraniach również ujawniono śladowe ilości tej cieszy. W związku z powyższym ustalono, że H. K. miała bezpośredni kontakt ze wskazaną w opinii substancją łatwopalną.

Na okoliczność pożarów w miejscowości Z. zasięgnięto opinii biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa. Jako przyczynę pożaru w obu przypadkach biegły wskazał umyślne podpalenie poprzez podłożenie ognia z użyciem cieczy palnej. Stwierdził również , że ognisko pożaru z nocy z dnia 27/28 stycznia 2016 znajdowało się w jednym z pokoi budynku mieszkalnego. Wskazał przy tym, że drzwi wejściowe do budynku były zamknięte na zamek. Zaś podczas akcji gaśniczej, w łazience domu znaleziono wiszące ciało H. K.. Drzwi do łazienki były zamknięte od wewnątrz. Do tego zaś pomieszczenia pożar nie dotarł.

Biegły sądowy z zakresu medycyny sądowej w sprawozdaniu z oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok H. K. wskazał, że w przeprowadzonym badaniu nie stwierdził na ciele denatki zmian urazowych, mogących wskazywać na stoczoną przed śmiercią walkę bądź obronę. W związku z tym, po analizie materiału dowodowego sprawy oraz okoliczności przemawiających za winą H. K., prokuratura przyjęła, że zmarła żona powoda jest sprawczynią przedmiotowych pożarów.

Powód zgłosił obie szkody ubezpieczycielowi; ten jednak odmówił wypłaty odszkodowania, podnosząc, że zgodnie z art. 73 ustawy z dnia 23 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe w budynkach rolniczych szkody wyrządzone umyślnie przez osobę, która pozostaje z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym.

W zakresie relacji powoda z jego żoną, Sąd ustalił, że H. i M. K. zawarli związek małżeński w dniu(...) i zamieszkali w miejscowości Z., w której powód prowadził gospodarstwo rolne. Relacje między małżonkami przebiegały w sposób prawidłowy i poprawny do czasu zachorowania powoda.

W kwietniu 2015 r., powód przeszedł operację tętniaka rozwarstwiającego się aorty w (...)w B.. Okres pooperacyjny przebiegał z licznymi powikłaniami. Przez długi czas stan powoda był ciężki i prowadzono go w śpiączce farmakologicznej.

W dniu 16 maja 2015 r. powoda przekazano do Oddziału Intensywnej Terapii w S., gdzie w wyniku wielokierunkowych oddziaływań leczniczo -rehabilitacyjnych uzyskano istotną poprawę stanu jego zdrowia. Pod koniec czerwca 2015 r., po usunięciu rurki tracheotomijnej, znacznie poprawił się kontakt słowny z nim, przy czym kontakt ten było logiczny. W efekcie, w dniu 30 czerwca 2015 r. wypisano go do domu w stanie zdecydowanej poprawy.

Z dalszych ustaleń Sądu wynika, że w dniu 18 czerwca 2015 r. H. K. wystąpiła o ubezwłasnowolnienie męża, podając, że stan zdrowia uczestnika postępowania jest bardzo zły i zagraża jego życiu, a przy tym systematycznie się pogarsza. Żona powoda wskazywała, że w związku z problemami zdrowotnymi męża nie ma z nim prawie żadnego kontaktu, co uniemożliwia rozwiązanie szeregu spraw związanych ze wspólnym dorobkiem i majątkiem oraz codziennymi kwestiami.

Sąd Okręgowy w Suwałkach 28 października 2015 r. w sprawie I Ns 75/15 oddalił wniosek H. K.. Uznał, że choć powód w tamtym okresie, był osobą leżącą, wyniszczoną i mającą kłopoty z przyjmowaniem posiłków, to jednak posiadał on zdolność do posługiwania się mową w codziennych kontaktach, podtrzymywania rozmowy i relacji z otoczeniem oraz komunikowania własnych potrzeb. Nie miał również żadnych zaburzeń świadomości, nie cierpiał na chorobę psychiczną ani innego rodzaju zakłócenie czynności psychicznych, mających bezpośredni wpływ na zdolność do kierowania swoim postępowaniem. Dlatego też Sąd ten uznał, że nie wymagał on pomocy prawnej do prowadzenia swoich spraw, gdyż był w stanie kierować swoim postepowaniem oraz zadbać o swoją sytuację prawną i materialną.

Decyzją lekarza orzecznika KRUS z dnia 16 czerwca 2015 r. powód został uznany za osobę trwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym i okresowo (do czerwca 2016 r.) niezdolną do samodzielnej egzystencji.

Z powodu złego stanu fizycznego doszło u powoda do obniżenia nastroju, będącego stanem reaktywnym, sytuacyjnym, nie stanowiącym choroby endogennej i nie wpływającym na zdolność kierowania postępowania.

Sąd ustalił również, że w dniu 15 stycznia 2016 r. w (...)w S. powód złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa fizycznego i psychicznego znęcania się przez jego żonę nad nim w okresie 29 kwietnia 2015 r. do dnia 15 stycznia 2016 r. w miejscowości Z. oraz przestępstwa mającego mieć miejsce w S. w dniu 17 lipca 2015 r., polegającego na przywłaszczeniu należących do niego pieniędzy w kwocie 43.600 zł oraz w dniu 13 listopada 2015 r. w kwocie 5.000 zł. Wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu, Komenda Powiatowa Policji w S. odmówiła jednak wszczęcia dochodzenia.

W okresie późniejszym powód trafiał jeszcze do szpitala w S. - z objawami odwodnienia. Natomiast w okresie od 28 grudnia 2015 r. do 15 stycznia 2016 r. przebywał w szpitalu (...) w S.

Powód w okresach, kiedy nie przebywał w szpitalu (do 15 stycznia 2016 r.) mieszkał w domu. Zajmowała się nim żona, sąsiedzi oraz wnuki jego żony. Relacje powoda z żoną i jej wnukami były złe. Powód miał pretensje do żony, że ta izoluje go od innych osób, że nie ma możliwości kontaktów telefonicznych ze znajomymi. Żona zabrała mu jego telefon komórkowy i przekazała telefon nowy bez jakichkolwiek wpisów w pamięci telefonu. Nie znając numerów telefonów, powód nie mógł się kontaktować ze znajomymi. Powód miał pretensje do żony, że ta nie zezwala mu na wizyty rehabilitanta i kolegów. Były przypadki, że kolega powoda załatwił prywatne wizyty rehabilitanta, a żona powoda nie wpuściła ich do domu. Powód podejrzewał również, że żona ukradła pieniądze zostawione przez L., handlujących drewnem i składujących towar na jego posesji.

W oparciu o zeznania A. Z., Sąd ustalił, że wiele osób doradzało powodowi aby rozwiódł się z żoną, gdyż źle go traktowała. Jednocześnie zauważył, że inni świadkowie (R. G., G. C., A. Z.) nie określali małżeństwa powoda i H. K. jako niezgodnego. Podkreślił także, że ci świadkowie dostrzegali to, że wskutek choroby powód się zmienił. Przejawem tego było to, że źle traktował żonę i sprowadzał ją do roli służącej. Jednocześnie świadkowie wskazywali, że żona powoda starała się o męża, dostosowywała dom do potrzeb niepełnosprawnego.

Sąd zwrócił uwagę na to, że z zeznań Z. J. wynikało, że w ostatniej fazie małżeństwa relacje między powodem i jego żoną były niedobre, ponieważ gdy powód przebywał w szpitalu rehabilitacyjnym w S. i żona odwiedziła go razem ze świadkiem, to powód podczas tej wizyty chciał rozmawiać z żoną, wyzywał ją i nie chciał przyjąć przywiezionej przez żonę zupy.

Z zeznań córki żony powoda – A. K. wynikało natomiast, że żona powoda była kobietą nieobliczalną. Wskazywała, że H. K. pozostawała w złych relacjach ze świadkiem, miała pretensje do powoda o wszystko i izolowała go od ludzi. Podnosiła również, że powód obawiał się o własne życie i te obawy były uzasadnione.

Świadek K. G. wskazywał natomiast, że podczas pobytu w Szpitalu (...) w S. powód bał się żony i nie chciał się z nią spotykać. Kiedy żona powoda przyjeżdżała powód żeby się z nią nie spotkać, uciekał na zabiegi rehabilitacyjne. Bał się również, że żona go truje.

Sąd ustalił również, że powód w grudniu 2015 r. przebywał w szpitalu (...) w S. i po jego opuszczeniu nie wrócił do żony tylko zamieszkał w hotelu i u kolegi M. M.. Z zeznań świadka M. T. wynikało natomiast, że w czasie choroby powoda jego żona wyprzedawała inwentarz, co spotkało się ze zdecydowaną reakcja sąsiada, który wezwał policję.

Sąd ustalił również, że w okresie od lipca do listopada 2015 r. na nieruchomości powoda mieszkała E. R. (córka żony powoda) i dwójka jej dorosłych synów. Pracowali oni w gospodarstwie i zajmowali się powodem, jednak relacje powoda z tymi osobami były złe, ponieważ powód miał do nich wiele pretensji.

Ustalając powyższy stan faktyczny, Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków którzy przedstawiali idylliczny obraz małżeństwa powoda. Uznał, że świadkowie ci nie mieli pełnej wiedzy na temat relacji łączących powoda z żoną i podłożu konfliktów. Ich zeznania pozostawały również w rażącej sprzeczności z zeznaniami pozostałych świadków oraz innymi dowodami. Sąd wskazał, że niewątpliwie powód mieszkał wspólnie z żoną aż do 28 grudnia 2015 r. W tym czasie jednak jego żona podjęła nieudaną próbę ubezwłasnowolnienia męża i doszło do szeregu zdarzeń, których powód nie akceptował tj. wyprzedaży inwentarza, odizolowania powoda od znajomych i częściowo od opieki medycznej (rehabilitacja).

W okolicznościach niniejszej sprawy, Sąd uznał, że nie istniała żadna wątpliwość, że oba pożary zostały wywołane przez żonę powoda. W związku z tym doszedł do wniosku, że zasadnicze znaczenie dla ustalenia ewentualnej odpowiedzialności ubezpieczyciela i jej rozstrzygnięcia miały dowody przeprowadzone na okoliczność pozostawania powoda we wspólnym gospodarstwie ze sprawcą szkody.

Po analizie stanu faktycznego przedmiotowej sprawy - z uwzględnieniem treści § 7 ust. 2 pkt 2 i 3 OWU, Sąd uznał, że co najmniej od końca grudnia 2015 r. powód nie pozostawał z żoną we wspólnym gospodarstwie domowym. Po opuszczeniu szpitala rehabilitacyjnego nie wrócił bowiem do żony i zamieszkał u kolegi. Złożył też zawiadomienia o popełnieniu przez żonę kilku przestępstw.

Odwołując się do treści art. 73 ust 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. (Dz.U. Nr 124, poz. 1152) tj. z dnia 21 listopada 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 2060) oraz judykatów i poglądów doktryny wyrażonych przy interpretowaniu przepisu art. 827 k.c., Sąd wskazał, że dla uznania, iż określona osoba spełnia kryteria przewidziane w art. 827 § 3 KC, nie mają znaczenia więzi pokrewieństwa, lecz fakt rzeczywistego zamieszkiwania w tym samym gospodarstwie domowym z ubezpieczającym oraz istnienie więzi gospodarczej, polegającej na wspólnym prowadzeniu tego gospodarstwa.

Mając to na względzie, Sąd uznał, że w przedmiotowej sprawie powód zdołał wykazać, że w dacie powstania obu szkód (23 stycznia i 27/28 stycznia 2016 r.) nie pozostawał z żoną we wspólnym gospodarstwie domowym. Po opuszczeniu szpitala w dniu 15 stycznia 2016 r. nie wrócił bowiem do żony tylko zamieszkał w hotelu i u kolegi M. M.. Na własne gospodarstwo rolne przyjeżdżał natomiast jedynie w celu sprawdzania stanu inwentarza. Ponadto złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstw przez żonę w dniu 16 stycznia 2016 r., a w dniu 22 stycznia 2016 r. wniósł pozew o rozwód do Sądu Okręgowego w Suwałkach.

Wskazał, że jeśli chodzi o wcześniejszy okres (tj. od lipca 2015 r. do 28 grudnia 2015 r.), to nie można go zakwalifikować w jednoznaczny sposób. Do tego czasu bowiem, mimo występujących poważnych konfliktów między powodem i jego żoną, mieszkali oni w jednym domu i utrzymywali się z dochodów z gospodarstwa rolnego. Nie ulegało również wątpliwości, że w tym okresie żona powoda zajmowała się nim chociaż czyniła to w innym zakresie niż oczekiwał tego powód. Jednocześnie zdarzenia, które rozegrały się w późniejszym okresie, wyraźnie wskazywały, że spory małżonków nie miały charakteru drobnego konfliktu istniejącego między osobami pozostającymi we wspólnym gospodarstwie domowym. Nie było bowiem pozytywnych rokowań co do dalszego bytu małżeństwa powoda i prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego.

Ponadto Sąd wskazał, że umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Zauważył również że wypłata odszkodowania, zgodnie z art. 14 ust. 1–2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych powinna co do zasady, następować w terminie 30 dni, licząc od dnia zawiadomienia o szkodzie. Dlatego też w realiach przedmiotowej sprawy, Sąd uznał, że pozwany pozostawał w opóźnieniu po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody.

Wskazał również, że z uwagi na to, iż wartość szkody znacznie przewyższała sumę ubezpieczenia, a powód dochodził odszkodowania w wysokości odpowiadającej sumie ubezpieczenia, analiza rzeczywistej wartości powstałych szkód była zbędna.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. i § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 615). Na koszty procesu składały się koszty wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 7.217 zł, opłata sądowa od uiszczenia której powód był zwolniony w wysokości 7.500 zł i wydatki tymczasowo kredytowane przez Skarb Państwa w wysokości 95,19 zł.

O pobraniu brakującej opłaty i wydatków skredytowanych przez Skarb Państwa rozstrzygnął natomiast na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c.

Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany, który zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  uznanie za wiarygodne wyjaśnień złożonych przez powoda na rozprawie w dniu 13 września 2016 r., a następnie potwierdzonych na rozprawie w dniu 16 stycznia 2017 r.;

b)  błędne uznanie za niewiarygodne zeznań świadków M. Z., A. Z., E. R., M. W. oraz P. W.;

c)  niedokonanie właściwej oceny zeznań świadków: K. J., A. K., A. R., M. T., A. Z., R. G., B. M., M. S., G. G., F. G., Z. J. i K. G..

2.  art. 73 ustawy z dnia 23 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 56 § 1 k. r. o. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, że powód wraz ze swoją małżonką nie prowadzili i nie pozostawali we wspólnym gospodarstwie domowym w okresie bezpośrednio poprzedzającym powstanie szkody w postaci pożaru zabudowań.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego za I instancję.

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego, za instancję odwoławczą.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji, jako że znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Aprobuje także wnioski wyprowadzone na podstawie tego materiału, oraz ocenę prawną zaprezentowaną w motywach zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do podnoszonych zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, które skierowane są przeciwko ustaleniom faktycznym, zauważyć trzeba, że w świetle art. 233 § 1 k.p.c. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi jedynie wtedy, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją, do jakiej dochodzi sąd na jego podstawie. Jeżeli natomiast sąd z określonego materiału dowodowego wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać. Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Sam zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie może zaś polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów, choćby ocena ta również była logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r., sygn. akt IV CK 387/04, LEX nr 177263).

Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zgromadzonych w tej sprawie dowodów mieści się w granicach wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., zaś skarżący w wywodach zawartych w apelacji oceny tej skutecznie nie podważył. Sąd I instancji w treści uzasadnienia wskazał z jakich przyczyn uznał zeznania części świadków, przedstawiających „idylliczny”, bezkonfliktowy obraz małżeństwa powoda za niewiarygodne i ocenę tę logicznie uzasadnił. Zwrócił uwagę na to, że świadkowie ci nie mieli pełnej wiedzy na temat relacji łączących powoda z żoną i podłożu istniejących między nimi konfliktów, a treść ich zeznań pozostawała w rażącej sprzeczności z zeznaniami pozostałych świadków oraz innymi dowodami. Analizując zbiorczo rozbudowaną w tym zakresie argumentację skarżącego podkreślić trzeba, że zaprezentowana przez niego w środku odwoławczym ocena wyjaśnień powoda oraz zeznań przesłuchanych świadków ma charakter wybitnie jednostronny. Z selektywnie wybranych i pozbawionych szerszego kontekstu fragmentów wypowiedzi, pozwany konstruuje bowiem model zgodnego małżeństwa powoda, który jest nie do pogodzenia w obliczu okoliczności wynikających z całokształtu zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, zwłaszcza tych, którzy mieli bardziej szczegółową wiedzę na temat związku powoda i jego żony, jak i faktów wynikających z dokumentów (tj. podjęcia przez żonę powoda z jego rachunku bankowego znacznej części środków finansowych w trakcie jego choroby, sprzedaży inwentarza żywego i plonów przez nią, nieskonsultowania z powodem faktu zamieszkania jej córki i wnuków w domu należącym do majątku osobistego powoda, w którym zamieszkiwał powód wraz z żoną czy też izolacji powoda od znajomych, w tym od oferowanej przez nich pomocy w obliczu jego złego stanu zdrowia, złożenie przez powoda pozwu o rozwód). Tytułem przykładu wskazać trzeba, że takim nieuprawnionym wnioskiem pozwanego jest chociażby to, że z okoliczności odwiedzin powoda przez jego żonę w szpitalu wywodził on istnienie między nimi więzi emocjonalnej, świadczącej o prawidłowej relacji między małżonkami, chociaż przebieg wizyt żony powoda w szpitalu i sama reakcja powoda na te wizyty, który celem uniknięcia tych spotkań wolał udać się w tym czasie na badania, stoi w oczywistej z tym sprzeczności. Poza tym, większość świadków w sposób jednoznaczny podała, że relacje między małżonkami zmieniły się w sposób istotny, zważywszy na chorobę powoda. W jej konsekwencji małżonkowie oddali się od siebie, a długotrwały i ciężki stan powoda oraz skutki jego choroby, wpływające również na jego złą kondycję psychiczną niewątpliwie pogłębiały istniejący między małżonkami kryzys, którego punktem kulminacyjnym było to, że po opuszczeniu szpitala w dniu 15 stycznia 2016 r. zdecydował, że nie wraca do swojego domu do żony i zamieszkał w hotelu i u kolegi M. M.. Powyższego stanu rzeczy nie próbował zmienić on ani jego żona, natomiast istniejące w tym czasie wizyty powoda na terenie gospodarstwa rolnego ograniczały się do sprawdzania stanu inwentarza. Ponadto, niewątpliwie potwierdzeniem bardzo złych relacji małżonków również to, że powód w dniu 16 stycznia 2016 r. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstw przez żonę, a w dniu 22 stycznia 2016 r. złożył do Sądu Okręgowego w Suwałkach pozew o rozwód.

Bezzasadny jest również zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 73 ustawy z dnia 23 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 56 § 1 k.r.o. w zw. z art. 6 k.c. w związku z uznaniem, że powód wraz ze swoją małżonką nie prowadzili i nie pozostawali we wspólnym gospodarstwie domowym w okresie bezpośrednio poprzedzającym powstanie szkody w postaci pożaru zabudowań. Zważywszy na to, że art. 73 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zawiera enumeratywne wyliczenie wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela, a jednym z nich jest sytuacja, w której szkoda zaistniała w budynkach rolniczych została wyrządzona umyślnie przez osobę pozostającą z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym; w niniejszej sprawie istotne było to, czy szkoda wyrządzona przez żonę powoda w należącym do niego gospodarstwie rolnym stanowi szkodę wyrządzoną przez osobę pozostającą z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym oraz, czy zaistniała szkoda została wyrządzona umyślnie.

Zgodzić się przy tym trzeba ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że celem przeprowadzenia oceny pierwszej z powyższych okoliczności należy ustalić interpretację pojęcia „pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym”. Zważywszy na to, że art. 73 pkt 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi lex specialis wobec art. 827 k.c., regulującego kwestię odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody powstałe wskutek winy umyślnej bądź rażącego niedbalstwa ubezpieczającego oraz związanych z nim osób, usprawiedliwione więc było odwołanie się do poglądów doktryny powstałych na gruncie art. 827 § 3 k.c.

W związku z tym wskazać trzeba, że do osób pozostających z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym należy zaliczyć osoby wspólnie z nim zamieszkujące i prowadzące takie gospodarstwo. O zaliczeniu decyduje więź majątkowa, a nie pokrewieństwo. W doktrynie wskazuje się również, że o osobach takich można mówić, iż zaliczają się do kręgu domowników. Decydującym kryterium jest bowiem opisany w przepisie stan faktyczny, więź majątkowa, a nie stosunek wynikający z węzłów krwi. Tak więc do osób tych może należeć konkubent czy konkubina. Z drugiej jednak strony, do kategorii tej nie zalicza się nawet małżonka lub najbliższych krewnych, jeżeli w chwili wyrządzenia szkody nie pozostawali z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym (por. Gudowski J. (red.), Bielska-Sobkowicz T., Ciepła H., Drapała P., Sychowicz M., Trzaskowski R., Wiśniewski T., Żuławska C., Kodeks cywilny. Komentarz. Tom V. Zobowiązania. Część szczegółowa, Komentarz do art. 827 k.c., WKP 2017, System Informacji Prawnej Lex; Kidyba A. (red.), Szpunar A., O roszczeniach regresowych zakładu ubezpieczeń, NP 1990, nr 7–8, s. 33 [cyt. za:] Gawlik Z., Janiak A., Kopaczyńska-Pieczniak K., Kozieł G., Niezbecka E., Sokołowski T., Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, Komentarz do art. 827 k.c., Lex 2014, System Informacji prawnej Lex).

Dlatego też, w realiach niniejszej sprawy, mając na względzie argumentację zaprezentowaną w środku odwoławczym złożonym przez pozwanego celowe było ustalenie, czy w sytuacji, gdy małżeństwo powoda i jego małżonki nie zostało zakończone rozwodem, wystąpiły takie okoliczności, które uzasadniały przyjęcie przez Sad Okręgowy, że pomiędzy małżonkami zaistniały takie stosunki, który świadczyły o zerwaniu więzi gospodarczej.

Kluczowe w tym zakresie jest zestawienie sytuacji faktycznej między małżonkami na czas wybuchu obu pożarów: w dniu 23 stycznia 2016 r. i w nocy z 27/28 stycznia 2016 r. z poglądami doktryny odnoszącymi się do interpretacji pojęcia trwałego i zupełnego rozkładu pożycia oraz okoliczności świadczących o zerwaniu więzi gospodarczej ugruntowanymi na tle przepisu art. 56 k.r.o. Podkreślić należy, że zasadniczo zupełny rozkład pożycia małżeńskiego polega na zaniechaniu realizacji zachowań stanowiących wykonywanie funkcji małżeńskich, a zatem na rozpadzie więzi uczuciowej, fizycznej i gospodarczej. Więź gospodarczą natomiast należy ujmować szeroko, jako sferę zarówno gospodarczych, ale także kulturowych odniesień, niemających ściśle osobistego, małżeńskiego charakteru. Ta złożona więź stanowi materialną i społeczną podstawę, na której rozwijają się pozostałe, ściśle osobiste interakcje małżeńskie. Element kulturowy w jej ramach powinien być ujmowany szeroko i polegać na utrzymywaniu podstawowych standardów bezkolizyjnej egzystencji w przestrzeni mieszkalnej. Zakłócenia lub rozkład pożycia w sferze osobistej przejawia się niejako wtórnie w sferze wspólnej codziennej egzystencji. Rozkład więzi ekonomicznej i kulturowej należy więc rozpatrywać, badając całokształt ekonomicznych stosunków między małżonkami. Uwzględnić przede wszystkim należy to, czy realizują oni nadal obowiązki rodzinne o charakterze majątkowym, gospodarczym oraz to, w jakim stopniu dostosowują oni swoją sytuację materialną, także pracowniczą, do takich samych aspektów sytuacji drugiego małżonka (por. Smyczyński T. (red.), Sokołowski T., Stojanowska W., Prawo rodzinne i opiekuńcze System Prawa Prywatnego tom 11, Rozdział IX. Rozwód, Warszawa 2014 r., System Informacji Prawnej Legalis).

Dopuszcza się przy tym możliwość uznania za zupełny także takiego rozkładu pożycia, gdy przy niepełnym zaniku określonej więzi, intensywność relacji między małżonkami pozwala orzec, że rozkład jest zupełny. Możliwe są bowiem sytuacje, w których małżonkowie mimo toczącej się sprawy rozwodowej, czy też po ustaniu związku mieszkają wspólnie w jednym lokalu z konieczności ekonomicznej. Wówczas możliwe jest skompensowanie nikłej więzi gospodarczej przez – mającą większe znaczenie dla oceny zupełności rozkładu – intensywność rozpadu wspólnoty uczuciowej i całkowity zanik współżycia fizycznego, co ma miejsce w sytuacji gdy małżonkowie ze względów obiektywnych prowadzą w szczątkowej postaci wspólne gospodarstwo domowe (zob. Andrzejewski M., Dolecki H., Haberko J., Lutkiewicz-Rucińska A., Olejniczak A., Sokołowski T., Sylwestrzak A., Zielonacki A., Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz do art. 56 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, LEX, 2013, System Informacji Prawnej Lex)

Mając powyższe na uwadze, podzielić więc należy ocenę Sądu Okręgowego co do tego, że pomiędzy powodem a jego żoną w czasie powstania obu pożarów, nie istniała więź ekonomiczna. Zatem małżonkowie nie pozostawali we wspólnym gospodarstwie domowym. Fakt zamieszkiwania żony powoda w obrębie należącego do niego gospodarstwa rolnego wynikał w zdecydowanej mierze z okoliczności ekonomicznych, faktycznej sytuacji żony powoda nieposiadającej odrębnego majątku i nie mogącej w tym czasie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych w inny sposób. Brak pozytywnych więzi między małżonkami, w tym woli powoda do prowadzenia wspólnego z żoną gospodarstwa domowego, dodatkowo uwiarygadnia fakt, że powód po opuszczeniu szpitala w dniu 15 stycznia 2016 r. nie powrócił do należącego do swojego domu i podjął decyzję o zatrzymaniu się w hotelu oraz u jednego ze swoich kolegów. W krótkim odstępie czasu złożył również zawiadomienia o popełnieniu przestępstw przez żonę (16 stycznia 2016 r.) oraz pozew o rozwód (22 stycznia 2016 r.).

Sąd Apelacyjny stoi również na stanowisku, ze argumentacja pozwanego, sprowadzająca się do wykazywania braku podstaw do przyjęcia, że między stronami doszło do rozkładu pożycia małżeńskiego a zarazem rozpadu więzi gospodarczej, zważywszy na to, że sprawy karne, które powód zakładał przeciwko małżonce były umarzane w związku z brakiem danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa a do rozwodu nie doszło, jest nie do pogodzenia z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Powyższe pomija bowiem szczególne okoliczności będące przyczyną powyższego stanu rzeczy, a mianowicie śmierć żony powoda oraz warunki w jakich do niej doszło. Zaakcentować trzeba, że została ona ujęta wprost w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu postępowania o znęcanie się (akta RPS 6/16 k. 34) oraz niewątpliwie z uwagi na cezurę czasową tego zdarzenia (tj. ujawnienie jej zwłok na miejscu pogorzeliska domu powodu po pożarze w nocy z 28/29 stycznia 2016 r.) determinowała cofnięcie przez powoda pozwu o rozwód w dniu 1 lutego 2016 r.(akta I C 50/16, k. 17).

W tym kontekście zwrócić należy również uwagę, że okoliczności w jakich doszło do wzniecenia przez żonę powoda pożarów w należącym do niego gospodarstwie rolnym oraz skutecznego targnięcia się na własne życie, ujęte w aktach śledztwa w sprawie zniszczenia mienia w wyniku pożaru na szkodę M. K., prowadzonego pod sygn. akt PR Ds. 39.2016 oraz wynikające z treści zeznań przesłuchanych w sprawie świadków (m.in. A. K. k. 98-98v., M. T. k. 101-101v.) mogą wskazywać na istnienie zaburzeń natury psychiczne a tym samym poddawać w wątpliwość poczytalność żony powoda w chwili dokonywanych podpaleń, a w konsekwencji jej winę umyślną. W obliczu braku obiektywnej możliwości przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego i jednoznacznego przesądzenia tej kwestii niemożliwe było jednak poczynienie stanowczych ustaleń w tym przedmiocie.

Niezależnie od powyższego, Sąd Apelacyjny zauważa, że nawet gdyby przyjąć słuszność wywodów pozwanego, że istniejące między małżonkami w dacie zdarzenia nikłe przejawy istnienia więzi natury ekonomicznej, stanowiły podstawę do zastosowania art. 73 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i wyłączenia jego odpowiedzialności, to powołanie się pozwanego na wymienioną przesłankę zwalniającą go od obowiązku świadczenia - w świetle wyjątkowo drastycznych i szczególnych okoliczności przedmiotowego stanu faktycznego, winno zostać ocenione jako stanowiące nadużycie prawa w kontekście wskazań wynikających z art. 5 k.c. Obrona podjęta przez pozwanego jest bowiem nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego w obliczu sytuacji, w której powód na skutek istniejącego między małżonkami konfliktu, zwieńczonego tragicznymi wydarzeniami w postaci wzniecenia pożarów i samobójstwa żony utracił dorobek całego swojego życia. Pozbawienie go prawa do odszkodowania, z tej przyczyny, że w obrębie należącego do niego gospodarstwa rolnego, ze względów czysto ekonomicznych, zamieszkiwała jego żona, nie posiadająca zatrudnienia oraz własnego majątku i innych alternatyw co do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych w inny sposób ( w sytuacji, gdy powód dążył do zakończenia małżeństwa inicjując m.in. postępowanie rozwodowe i pozostawał z żoną w stanie nie tylko faktycznej separacji, ale również otwartej wrogości, której skutkiem było tak dramatyczne zdarzenie; spowodowane tym, że żona powoda wolała zniszczyć cały majątek powoda i odebrać sobie życie niż przystać na rozwiązanie małżeństwa), kłóci się z zasadami współżycia społecznego, w tym z zasadą humanitaryzmu, ale także lojalności kontraktowej stron umowy ubezpieczenia. Powód bowiem regularnie wywiązywał się ze swoich obowiązków składkowych, a w sytuacji, gdy znalazł się bez swojej winy w dramatycznej sytuacji życiowej pozostał bez ochrony ubezpieczeniowej.

Klauzula generalna niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ma na celu zapobieganie stosowania prawa w sposób prowadzący do skutków nieetycznych lub rozmijających się w sposób zasadniczy z celem danej regulacji prawnej. Jeśli więc uwzględnienie powództwa, zgodnego z literą prawa, powodowałoby skutki rażąco niesprawiedliwe i krzywdzące (summum ius summa iniuria), nie dające się zaakceptować z punktu widzenia norm moralnych i wartości powszechnie uznawanych w społeczeństwie, art. 5 k.c. zezwala na jego oddalenie. Należy jednak pamiętać, że istotą prawa cywilnego jest ochrona praw podmiotowych, tak więc odmowa udzielenia tej ochrony osobie, która korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób zgodny z jego treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających przyjęcie, że w określonym układzie stosunków uwzględnienie powództwa prowadziłoby do skutków szczególnie dotkliwych i nieakceptowanych ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 555/14).

Powyższe stanowisko znajduje oparcie w ugruntowanym orzecznictwie i poglądach doktryny, w którym choć wskazuje się, że zastosowanie art. 5 k.c. nie może prowadzić do modyfikacji normy prawnej, ani do nabycia prawa lub jego zniweczenia, to jednocześnie podkreśla się, że obronny charakter art. 5 k.c. niekoniecznie musi się wiązać z występowaniem „atakującego” w roli powoda. Sąd musi bowiem rozważyć także, czy uwzględnienie podnoszonego przez pozwanego zarzutu obronnego o charakterze materialnoprawnym nie będzie równoznaczne z nadużyciem przez niego prawa podmiotowego. (por., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2015 r., sygn. II CSK 831/14, Lex nr 1938674, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2017 r., sygn. I CSK 447/15, Lex nr 2294412, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2017 r., sygn. V CSK 393/16, Lex nr 2306389; Księżak P. (red.), Pyziak-Szafnicka M. (red.), Giesen B., Katner W.J., Lewaszkiewicz-Petrykowska B., Majda R., Michniewicz-Broda E., Pajor T., Promińska U., Robaczyński W., Serwach M., Świderski Z., Wojewoda M., Kodeks cywilny. Komentarz. Część ogólna, Komentarz do art. 5 k.c., Lex 2014, System Informacji Prawnej Lex). W ocenie Sądu Apelacyjnego, omówione wyżej wyjątkowe okoliczności rozpoznawanej sprawy uzasadniają jej ocenę jako przypadku nadużycia prawa.

Z tych przyczyn apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.(pkt I.).

O kosztach postępowania odwoławczego, Sąd Apelacyjny rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ((Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

(...)