Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 225/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Robert Obrębski

Sędziowie: SA Bogdan Świerczakowski (spr.)

SA Marta Szerel

Protokolant: sekr. sądowy Anna Łachacz

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. P.

przeciwko Skarbowi Państwa – Komendantowi (...) Policji

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 4 maja 2016 r., sygn. akt II C 843/07

I.  prostuje oczywistą niedokładność w oznaczeniu przedmiotu sporu w komparycji zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zamiast „o zapłatę” wpisuje „o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie”;

II.  uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Marta Szerel Robert Obrębski Bogdan Świerczakowski

V ACa 225/17

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 13 grudnia 2007 r. D. P. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Komendanta (...) Policji w W. zadośćuczynienia w wysokości 350.000 zł i 150.000 zł odszkodowania – obie kwoty z ustawowymi odsetkami, a nadto o zasądzenie miesięcznej renty po 2.500 zł (w tym 1.400 zł z tytułu zwiększonych potrzeb i 1.100 zł renty wyrównawczej) i ustalenie odpowiedzialności pozwanego za ewentualne przyszłe skutki wypadku, zaistniałego w czasie służby policyjnej powoda.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, m.in. podnosząc zarzut przedawnienia.

Wyrokiem z dnia 4 maja 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo, nie obciążając powoda kosztami procesu.

Podstawa faktyczna i prawna wyroku jest następująca.

W dniu 23 grudnia 1995 r. w W. w komisariacie Policji m. S. powód D. P. pełnił służbę z A. D.. Podczas gdy D. P. siedział w pomieszczeniu służbowym przy stoliku, uzupełniając notatnik, A. D. wyjął z kabury rewolwer G. nr (...), aby spisać numer broni służbowej, która w sposób niekontrolowany wystrzeliła, trafiając D. P. w prawe oko. Bezpośrednio po zdarzeniu powód D. P. został przewieziony karetką pogotowia ratunkowego do Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w W., gdzie został poddany zabiegowi usunięcia gałki ocznej prawej. Powód opuścił szpital w dniu 19 stycznia 1996 r. W okresie od 29 lipca 1996 r. do 8 sierpnia 1996 r. powód przebywał na Oddziale Dermatologii Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w W., gdzie został poddany plastyce powieki górnej prawej. Leczenie chirurgiczne było powikłane rozejściem się dolnego brzegu rany

Orzeczeniem z dnia 19 listopada 1996 r. Wojewódzka Komisja Lekarska MSW w W. orzekła, że D. P. jest całkowicie niezdolny do służby w Policji i częściowo niezdolny do pracy i zaliczono go do drugiej grupy inwalidzkiej. Decyzją z dnia 10 grudnia 1996 r. Komenda (...) Policji przyznała D. P. odszkodowanie w kwocie 11.077 zł za ustalony orzeczeniem nr (...) Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej przy (...) Zarządzie (...) trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 55%. Wyrokiem z dnia 27 listopada 1998 r., sygn. akt XIV UJ 463/98 Sąd Wojewódzki – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie zmienił powyższą decyzję Komendy (...) Policji i przyznał D. P. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 73%.

Od 3 do 5 kwietnia 2001 r. powód przebywał na Oddziale Klinicznym Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Leczenia Oparzeń (...) Szpitala (...) z Polikliniką SP ZOZ, gdzie został poddany zabiegowi operacyjnemu uwolnienia przykurczu powieki górnej. W okresie od 9 do 13 lipca 2001 r. przebywał w Klinice (...) z powodu przewlekłego zapalenia prawej zatoki szczękowej, gdzie został poddany operacji prawej zatoki szczękowej. Od 6 do 13 sierpnia 2001 r. powód przebywał w (...) Szpitalu (...) z Polikliniką SP ZOZ w W. na Oddziale Klinicznym Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Leczenia Oparzeń, gdzie został poddany zabiegowi operacyjnemu poszerzenia szpary powiekowej oraz pogłębienia jamy oczodołu prawego po przebytym urazie gałki ocznej i jej usunięciu.

W okresie od 6 do 10 maja 2002 r. powód ponownie przebywał w (...) Szpitalu (...) z Polikliniką SP ZOZ, gdzie w dniu 7 maja 2002 r. wykonano zabieg operacyjny pogłębienia jamy oczodołu, plastyki brzegu dolnego powieki. Przeprowadzone u powoda operacje nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, bowiem próby wszczepienia protezy gałki ocznej kończyły się niepowodzeniem z powodu zbyt płytkiego oczodołu.

Powód stale przyjmuje następujące środki medyczne: A. (na padaczkę), A. (lek przeciwzapalny), A. (nadciśnienie), C. (migrena), D. (przeciwbólowy, przeciwzapalny), D. (antybiotyk na zatoki), E. C. (przeciwbólowy), F. (bóle głowy, migrena), H. (osłonowy), H. (regeneracyjny na wątrobę), I. (nasenny), M. (zespoły depresyjne, uspokajający), N. (nadciśnienie), N. (nasenny), N. Forte, (...) 3, O. (na wątrobę), P. (przeciwdepresyjny), T. R. (przeciwbólowy), V. (vitamina D3), W. (przeciwdepresyjny). Średnie miesięczne wydatki powoda na zakup leków i środków opatrunkowych kształtują się w granicach 540 zł.

Wyrokiem z dnia 4 maja 2005 r., sygn. akt XIV K 772/03 Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa skazał A. D. za to, że w dniu 23 grudnia 1995 r. w W. nieumyślnie spowodował ciężkie uszkodzenie ciała D. P. w ten sposób, że wyjmując rewolwer G. nr (...) z kabury, przypadkowo pociągnął za język spustowy, w wyniku czego został oddany strzał w kierunku D. P., który został rażony pociskiem typu „szerszeń” w prawe oko, co spowodowało jego uszkodzenie, a w konsekwencji jego jednooczność, tj. popełnienie czynu z art. 155 § 2 d.k.k. Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 6 grudnia 2005 r. w sprawie X Ka 1097/05 utrzymał w mocy powyższy wyrok.

Pismem z dnia 11 grudnia 2006 r. D. P. wezwał Komendanta (...) Policji do zapłaty kwoty 350.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 150.000 zł tytułem odszkodowania oraz renty w wysokości 2.500 zł miesięcznie. W odpowiedzi na wezwanie Komendant Stołeczny Policji wyraził zgodę na rozpoczęcie negocjacji ugodowych i zażądał wskazania podstawy prawnej dochodzonych roszczeń oraz udokumentowania i wykazania ich wysokości. W piśmie z 21 marca 2007 r. powód wskazał podstawę prawną i faktyczną dochodzonych roszczeń.

D. P. od dnia 16 lutego 1995 r. do dnia 15 stycznia 1997 r. był zatrudniony na stanowisku starszego policjanta w Komendzie (...) Policji. W opinii o służbie wskazano, że był policjantem zdyscyplinowanym, sumiennym i koleżeńskim. Nigdy nie był karany dyscyplinarnie. W związku z wypadkiem podczas służby w dniu 23 grudnia 1995 r. na podstawie orzeczenia z dnia 19 listopada 1996 r. Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przyznał prawo do policyjnej renty inwalidzkiej II grupy, od dnia 1 lutego 1997 r., po zwolnieniu ze służby. Przed rozwiązaniem umowy, tj. 24 września 1996 r. powód otrzymał zgodę Komendanta (...) Policji na podjęcie nauki w systemie zaocznym w Wyższej Szkole (...). Od października 1996 r. powód otrzymał awans na starszego policjanta i podwyżkę uposażenia zasadniczego z kwoty 602 zł do kwoty 620 zł. W okresie od września 1996 r. do lipca 2001 r. powód kontynuował naukę, uzyskując tytuł magistra. W tym okresie przyjmował zlecenia, a w 2000 r. rozpoczął działalność gospodarczą, którą prowadził do 2004 r. W dniu 1 września 2004 r. powód został zatrudniony w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Głównej Policji w W. na stanowisku operatora urządzeń przygotowania danych, początkowo na okres próbny do 31 listopada 2004 r., następnie na czas określony do 28 lutego 2005 r. i od 1 marca 2005 r. na czas nieokreślony. Od 2008 r. został zatrudniony na stanowisku eksperta. Powód z tytułu umowy o pracę osiąga dochód w wysokości 3.300,30 zł brutto miesięcznie oraz rentę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w wysokości 1.935 zł netto miesięcznie.

Z okulistycznego punktu widzenia powód D. P. nie jest osobą niezdolną do wykonywania pracy. Nie może pracować m.in. na wysokości, przy obsłudze maszyn i urządzeń w ruchu. Od ponad 10 lat jest osobą jednooczną i w pełni zaadoptował się do tego stanu. Może pracować i wykonywać wszelkie czynności na stanowiskach przewidzianych dla osób jednoocznych, w tym na stanowisku zawodowego kierowcy. Jednooczność nie niesie za sobą specjalnych zagrożeń i nie ma takiej sytuacji, że jedynie widzące oko nadmiernie obciąży się lub uszkodzi. Stan oka lewego jest stabilny z zachowaniem prawidłowej ostrości widzenia i u powoda nie istnieje zagrożenie całkowitej utraty wzroku. Wskazane byłoby stosowanie kropli odkażających, płynów do przemywania i opatrunków, których miesięczny koszt wynosi około 50 zł. Wskazane są trzy kontrole okulistyczne powoda w ciągu roku, które mogą odbywać się w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, zaś ewentualna rekonstrukcja oczodołu mogłaby być przeprowadzona zagranicą.

W wyniku wypadku jakiemu uległ powód D. P. doszło do utraty zębów trzonowych, co stanowi trwały uszczerbek na zdrowiu. Skutkiem postrzału są ciała obce w zatoce szczękowej prawej i niemożność ich usunięcia, co może skutkować powtarzającymi się przewlekłymi zapaleniami zatoki szczękowej oraz bólami ich okolicy. Mają one charakter trwały. U powoda istniała konieczność leczenia stomatologicznego poza publiczną służbą zdrowia, gdzie tego rodzaju uzupełnienia protetyczne czy też leczenie endodontyczne zębów 15 i 24 nie są zagwarantowane przez NFZ. Pomiędzy koniecznością podjęcia leczenia zachowawczego i endodontycznego zębów powoda w tym przebudowy zwarcia w odcinku bocznym a wypadkiem z dnia 23 grudnia 1995 r. istniał związek przyczynowy. Nie można również wykluczyć dalszych skutków wypadku, gdyż nieusunięte ciała obce mogą powodować stany zapalne zatoki szczękowej. Standardowe leczenie infekcji trwa 10 dni i kosztuje około 50 zł. Niezbędne jest okresowe powtarzanie zdjęcia RTG w celu oceny stanu zatok, a koszt zdjęcia to około 80 zł. U powoda niezbędne było również wykonanie uzupełnień 4 brakujących zębów, a koszt jednego uzupełnienia kształtuje się w granicach od 700 zł do 3.000 zł.

Aktualnymi skutkami wypadku jakiemu uległ powód w dniu 23 grudnia 1995 r. są blizny i deformacje pourazowe twarzy, powodujące znaczną asymetrię twarzy i stanowiące znacznego stopnia i trwałe oszpecenie wyglądu twarzy powoda, są to: szpara powiekowa prawa szer. 22,5 mm, co w porównaniu ze zdrową stroną lewą (szer. 33,5 mm) stanowi deficyt 11 mm. Powieka górna zwężona i zniekształcona: na jej dolnym brzegu widoczna jest linijna bladoróżowa blizna dł. 20 mm i szer. 7 mm, w środkowym odcinku „klinowato” uniesiona przez pionowo przebiegającą od powieki do łuku brwiowego, powrózkowato zgrubiałą bliznę dł. 11,5 mm i szer. 6 mm, różową. Okolica oczodołowa prawa zapadnięta (zagłębiona w płaszczyźnie czołowej w stosunku do zdrowej strony lewej o ok. 15 mm. Okolica pod oczodołowa (powieki dolnej i okolicy jarzmowej prawej) zapadnięta w stosunku do strony lewej na obszarze o wymiarach 40x20 mm. Pourazowe blizny i zniekształcenia, będące oszpeceniami wyglądu, powodują zaburzenia funkcji ruchowej powiek oka prawego, co przekłada się w efekcie na zaburzenia mimiki twarzy i skutkuje trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 30%. Rokowania na przyszłość co do obecności i wyglądu blizn są niepomyślne, ponieważ możliwość całkowitej likwidacji, a więc usunięcia blizn nie istnieje. Nie mogą one całkowicie zaniknąć ani bez interwencji chirurgicznej ani po interwencji, ani w wyniku upływu czasu. Nie istnieją także możliwości rekonstrukcji okolicy oczodołowej, albowiem znane metody i techniki operacyjne mogą poprawić jedynie w pewnym stopniu konfigurację okolicy jarzmowej prawej, ale już nie mogą ani zniwelować zapadnięcia okolicy oczodołowej ani doprowadzić do powiększenia powiek oka prawego. Powód stosował przez okres około 3 lat (bezpośrednio po wypadku) do pielęgnacji blizn twarzy, maść leczniczą C., zamiennie z maścią C., ponosząc w tym okresie miesięczny wydatek około 50 zł na zakup tych maści, co z punktu widzenia chirurgii plastycznej uznać należy za całkowicie zasadne i celowe. Po przebytym urazie twarzy w dniu 23 grudnia 1995 r. pozostaje szpecąca blizna okolicy czołowej prawej oraz okolicy powieki górnej prawej z widoczną płaszczyznową różnicą w zabarwieniu wstawionej plastycznie skóry w tej okolicy, miejscowym brakiem owłosienia w części środkowej prawej brwi na szerokości 3-4 cm. Jako powikłanie przebytego urazu na skutek naruszenia ciągłości tkanek i ich zakażenia, wystąpiło zapalenie prawej zatoki szczękowej wymagające operacji radykalnej tej zatoki, tj. operacji Caldwell – Luca. Nadal pozostają bardzo liczne drobnoziarniste ciała obce powystrzałowe, umiejscowione w tkankach miękkich policzka prawego oraz oczodołu prawego jak również w tkance kostnej tych okolic, potwierdzone badaniami RTG zatok i TK zatok. Powód ma kilka razy do roku zaostrzenie stanu zapalnego zatok, wymaga kuracji antybiotykowych, leków przeciwbólowych, leków przeciwzapalnych. Pozostałości w postaci licznych drobnych ciał obcych wymienionych tkanek miękkich i kości mogą w przyszłości powodować nawracające odczyny zapalne miejscowe dotyczące tkanek miękkich i kości.

Koszty leczenia to absencja chorobowa i związane z nią straty w zarobkowaniu, koszty leków, które powód zmuszony jest wykupować, tj. koszty antybiotyków, leków przeciwbólowych, leków osłonowych – są to kwoty w granicach 100-150 zł miesięcznie. Z przyczyn laryngologicznych powód nie wymaga leczenia poza publiczną służbą zdrowia. Nie wymaga on w chwili obecnej operacyjnego leczenia laryngologicznego. W okresach zaostrzenia stanu zapalnego zatok wymaga leczenia farmakologicznego. Naruszenie sprawności organizmu w postaci uszkodzenia powłok twarzy – oszpecenie z zaburzeniami funkcji, kwalifikuje do orzeczenia 20% uszczerbku na zdrowiu.

D. P. po doznaniu urazu w postaci utraty gałki ocznej prawej i innych uszkodzeń w obrębie twarzoczaszki podjął również leczenie w (...) przy Szpitalu (...) przy ul. (...) w W., a leczenie farmakologiczne można ocenić na około 100 zł miesięcznie.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy przytoczył treść art. 417 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu z daty zdarzenia oraz wskazał na konieczność zbadania w sprawie, obok odpowiedzialności Skarbu Państwa co do zasady, także normalnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.), przy uwzględnieniu reguły ciężaru dowodu (art. 6 k.c.). W dalszej części uzasadnienia Sąd przyporządkował poszczególne żądania art. 444 § 1 k.c., 444 § 2 k.c. i 445 § 1 k.c. by stwierdzić, że powód nie udowodnił ich wysokości, przy czym żądane zadośćuczynienie jest wygórowane.

Zdaniem Sądu Okręgowego niezależnie od niedostatków w dowodzeniu i wygórowania żądania opartego na art. 445 § 1 k.c., powództwo nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zasadny jest zarzut przedawnienia roszczenia. Art. 442 § 1 i 2 k.c. obowiązującego w dacie powstania szkody wynika, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym będącym zbrodnią lub występkiem ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W dniu 10 sierpnia 2007 r. weszła w życie nowelizacja kodeksu cywilnego (ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. Dz. U. nr 80 poz. 538) uchylająca przepis art. 442 k.c. i wprowadzająca przepis art. 442 1 k.c. , którego § 2 stanowi, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Art. 2 cytowanej ustawy stanowi, że do roszczeń, o których mowa w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego.

W niniejszej sprawie do zdarzenia wywołującego szkodę doszło w dniu 23 grudnia 1995 r., zatem termin przedawnienia upłynął w dniu 22 grudnia 2005 r., a więc przed wejściem w życie przepisu art. 442 1 k.c. Argumentacja powoda, że A. D. został skazany w roku 2005 i dopiero wówczas powód mógł wystąpić przeciwko Skarbowi Państwa – Komendantowi (...) Policji z powództwem, jest całkowicie nieuzasadniona. Powód podnosił także, że nie mógł wystąpić z roszczeniami na drogę postępowania cywilnego, ze względu na treść przepisu art. 17 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji (Dz.U.1972.53.345), który stanowił, że świadczenia przyznane na podstawie niniejszej ustawy i na podstawie przepisów wymienionych w art. 16 stanowią - w stosunku do jednostek resortu spraw wewnętrznych oraz do funkcjonariuszy i pracowników zatrudnionych w resorcie spraw wewnętrznych, którzy nieumyślnie wyrządzili szkodę przy wykonywaniu powierzonych im obowiązków służbowych - wynagrodzenie wszelkich szkód wynikłych dla funkcjonariusza lub jego rodziny wskutek wypadku określonego w art. 2 ust. 1 albo wskutek choroby określonej na podstawie art. 3. Powyższy przepis utracił moc w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 marca 2004r. (K 29/03) w dniu 16 marca 2004 r. i zdaniem powoda, dopiero wówczas mógł wystąpić przeciwko pozwanemu na drogę postępowania cywilnego. Jednakże utrata mocy obowiązującej przepisu nastąpiła przed upływem terminu przedawnienia i powód od dnia 16 marca 2004 r. miał możliwość wniesienia powództwa w terminie. Przepis art. 17 cytowanej wyżej ustawy jest odpowiednikiem obowiązującego do 31 grudnia 1989 r. art. 40 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144). Przepisy te ograniczały możliwość dochodzenia odszkodowania za szkody niewynagrodzone odszkodowaniem z ustawy stanowiąc, że określone w ustawie świadczenia stanowią wyrównanie wszelkich szkód związanych z wypadkiem.

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 1977 r., sygn. akt IP 688/77 Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi orzekł, że zakład zatrudniający pracownika mógłby ponosić odpowiedzialność za inne straty wynikłe dla pracownika w związku z wypadkiem przy pracy nie objęte ustawami wypadkowymi tylko wtedy, gdyby naruszył przepisy pozostające poza sferą stosunku pracy, uzasadniające odpowiedzialność każdego podmiotu (nie tylko zakładu pracy) z cywilnych podstaw odpowiedzialności. Taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie. Powód został postrzelony przez innego funkcjonariusza policji w czasie służby, na skutek nieumiejętnego obchodzenia się z bronią, za co ten został skazany prawomocnym wyrokiem, a to oznacza, że naruszył przepisy pozostające poza sferą stosunku pracy, i w związku z tym powód miał prawo dochodzić roszczeń na zasadach określonych w przepisach kodeksu cywilnego.

W czasie biegu terminu przedawnienia nie nastąpiło jego przerwanie, bowiem nie zostały spełnione przesłanki z art. 123 k.c. tj. powód nie skierował w czasie biegu terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę do sądu ani nie doszło do uznania długu. Wniesienie sprawy do sądu pracy powództwa w 1997 r. nie spowodowało przerwania biegu przedawnienia, gdyż świadczenia wynikające z systemu pracowniczych ubezpieczeń wypadkowych i chorobowych są oparte na innej podstawie prawnej niż świadczenia odszkodowawcze przyznawane w ramach odpowiedzialności cywilnej. Miały one na celu nie pełną kompensację poniesionej szkody, ale jej częściowe naprawienie, ich celem było zapewnienie odszkodowania, w ustawowo określonych granicach bez względu na okoliczności wypadku.

Zdaniem Sądu Okręgowego powód nie wskazał żadnych szczególnych okoliczności mogących dać podstawę do uznania, że podniesienie zarzutu przedawnienia stanowić by miało nadużycie prawa. Stosowanie art. 5 k.c. powinno mieć charakter zupełnie wyjątkowy. Roszczenie niezgłoszone w porę przedawnia się i osoba obowiązana do spełnienia świadczenia przestaje liczyć się z koniecznością jego spełnienia. Każdy przeciętny człowiek powinien zdawać sobie sprawę z tego, że roszczeń nie można dochodzić w nieograniczonym terminie, należy je zgłosić możliwie jak najszybciej, gdy stały się wymagalne. Po stronie powoda nie istniały takie okoliczności, które powodowałyby niemożliwość wniesienia niniejszej sprawy w terminie. Od chwili wypadku, gdyż od tej chwili powód znał swój stan zdrowia i rozmiar doznanej krzywdy, do czasu wniesienia pozwu, tj. 13 grudnia 2007 r. powód prowadził aktywne życie, założył rodzinę, skończył studia, podjął zatrudnienie, uczestniczył w sprawie karnej, był powodem w sprawie odszkodowawczej, korzystał również z pomocy pełnomocnika. Przyczyną zaniechania wniesienia pozwu była wyłącznie rada poprzedniego pełnomocnika, który przekonał powoda, iż sprawa może być wszczęta dopiero po zakończeniu sprawy karnej. D. P., działającego przez profesjonalnego pełnomocnika, nie można uznać za osobę nieporadną lub mającą problemy ze sformułowaniem swoich wniosków, co uzasadniałoby zastosowanie art. 5 k.c. W niniejszej sprawie nie można również stwierdzić, że do przedawnienia roszczenia doszło wskutek działań pozwanego. Poza tym jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 grudnia 2011r, I CSK 238/11 (LEX nr 1129070) „uznanie zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa i uwzględnienie przez sąd przedawnionego roszczenia możliwe jest jedynie wyjątkowo, gdy indywidualna ocena okoliczności w rozstrzyganej sprawie wskazuje, iż opóźnienie w dochodzeniu przedawnionego roszczenia jest spowodowane szczególnymi przesłankami uzasadniającymi to opóźnienie i nie jest ono nadmierne”, zaś w niniejszej sprawie uchybienie terminowi przedawnienia było dwuletnie, a więc nie można mówić o niewielkim opóźnieniu. Ostatecznie więc Sąd oddalił powództwo ze względu na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia.

Powód wniósł apelację, skarżąc wyrok w całości. Zarzucił naruszenie: art. 2 ustawy z 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny, polegające na błędnej wykładni „roszczeń nieprzedawnionych”; art. 17 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji w zw. z art. 417 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zdarzenia polegające na błędnej wykładni, iż powód mógł dochodzić roszczeń objętych tym postępowaniem w czasie obowiązywania wskazanego przepisu ustawy z 1972 r.; art. 442 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie zarzutu przedawnienia a na wypadek nieuwzględnienia zarzutów poprzedzających, zarzucił także naruszenie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. – przez błędną subsumpcję i art. 5 k.c. – poprzez nieuwzględnienie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego przez pozwanego. Poza tym skarżący podniósł zarzuty dotyczące oddalenia poszczególnych roszczeń - naruszenia art. 445 § 1 k.c., art. 444 § 1 i 2 k.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 i 286 k.p.c. i art. 299 k.p.c. Wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu za obie instancje.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów za drugą instancję.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja ma uzasadnione podstawy.

Oceniając zarzut przedawnienia roszczenia Sąd Okręgowy zasadnie nie przydał znaczenia temu, że sprawa karna obejmująca czyn którym powód został poszkodowany zakończyła się dopiero w 2005 r. Poszkodowany czynem niedozwolonym nie powinien czekać na ewentualne skazanie sprawcy, lecz wystąpić z pozwem bez względu na toczący się proces karny. W takim wypadku o ile sąd uznałby za celowe, może zawiesić z urzędu postępowanie w sprawie cywilnej na podstawie art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c.

Nie można natomiast zaaprobować stanowiska Sądu I instancji, że powód miał możność dochodzenia zaspokojenia swych roszczeń w czasie obowiązywania art. 17 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji (Dz.U.1972.53.345). W analogicznej do tej sprawie, w której Sąd Najwyższy stwierdził, że uznanie przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności art. 17 ustawy z 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków związanych ze służbą w Policji, rozciąga się na okres przed wejściem w życie Konstytucji i dlatego przepis ten nie może mieć zastosowania do krzywdy odniesionej w 1995 r. (wyrok SN z dnia 26 listopada 2004 r., V CK 270/04), sąd apelacyjny oddalił powództwo nie tylko dlatego, że zastosował ten przepis, ale przede wszystkim z tej racji, że nie widział możliwości dochodzenia roszczeń w tamtym czasie poza wskazaną ustawą. Sąd Najwyższy nie zakwestionował tej części motywów rozstrzygnięcia. Wyrok kasatoryjny zapadł wyłącznie z przyczyn podanych w przywołanej tezie tego judykatu. Oparcie stanowiska przeciwnego na konstatacji, że sprawca naruszył przepisy pozostające poza sferą stosunku pracy, uzasadniające odpowiedzialność każdego podmiotu (nie tylko zakładu pracy) z cywilnych podstaw odpowiedzialności, jest chybione, tak samo jak pogląd wyrażony finalnie przez Sąd I instancji.

W art. 17 ustawy z 16 grudnia 1972 r. mowa jest o wynagrodzeniu wszelkich szkód wynikłych dla funkcjonariusza lub jego rodziny wskutek wypadku określonego w art. 2 ust. 1, a więc wypadku pozostającego w związku z pełnieniem służby w Policji, będącego nagłym zdarzeniem wywołanym przyczyną zewnętrzną, które zaszło podczas lub w związku m.in. z wykonywaniem obowiązków służbowych. Zatem istotne jest tylko, czy doszło do nagłego zdarzenia wywołanego przyczyną zewnętrzną, które zaszło w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych (bądź w innych okolicznościach wymienionych w art. 2 ust. 1 pkt 1-8 ustawy). Taka właśnie sytuacja miała miejsce w tej sprawie. Do zdarzenia szkodzącego doszło w czasie pełnienia służby w komisariacie Policji, podczas uzupełniania przez powoda notatnika. Pojęcie „wypadek” wiązane jest z zadziałaniem na funkcjonariusza przyczyny zewnętrznej podczas lub w związku z wykonywaniem obowiązków, co przesądza o uznaniu związku doznanego uszczerbku na zdrowiu w związku ze służbą. „W celu uznania więc, że doznany uszczerbek na zdrowiu pozostaje w związku ze służbą, wystarczy wykazać, że jakakolwiek przyczyna zewnętrzna zadziałała na żołnierza lub funkcjonariusza w miejscu i w czasie wykonywania obowiązków służbowych lub innych czynności traktowanych na równi. Tak więc wypadkiem w służbie będzie zranienie przez pocisk wystrzelony na ćwiczeniach, jak i pobicie przez kolegów.” (por. I. Jędrasik – Jankowska, Komentarz do ustawy o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji, Lexis Nexis 2001). Zastosowanie ogólnych reguł odpowiedzialności odszkodowawczej ex delicto, a przede wszystkim art. 417 k.c. było wyłączone ustawą w stosunku do jednostek resortu spraw wewnętrznych oraz funkcjonariuszy i pracowników zatrudnionych w resorcie spraw wewnętrznych, którzy nieumyślnie wyrządzili szkodę przy wykonywaniu powierzonych im obowiązków służbowych, nawet jeśli zostały spełnione wszelkie przesłanki tej odpowiedzialności. (por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 marca 2004 r., K 29/03).

Wyeliminowanie podstawowej przyczyny dla której Sąd Okręgowy nie dopatrzył się przeszkód w dochodzeniu roszczeń przez powoda w terminie dziesięcioletnim od postrzelenia go w oko, implikuje pytanie o rozpoczęcie biegu przedawnienia w sytuacji, gdy przepis tamujący dochodzenie roszczeń został usunięty z porządku prawnego wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego (K 29/03), przy czym jak to zaznaczono na wstępie poprzez przytoczenie wyroku Sądu Najwyższego wydanego w sprawie V CK 270/04, eliminacja ta sięga do okresu sprzed wejścia w życie Konstytucji. O takim zasięgu oddziaływania wyroku TK, wiążącym się z odstąpieniem od zasady lex retro non agit, a podzielanym przez Sąd Apelacyjny w tej sprawie, zadecydowała potrzeba realizacji wartości nadrzędnej, niechronienia zawężonego zakresu odpowiedzialności Skarbu Państwa w relacji z funkcjonariuszem policji, który doznał wypadku w związku z pełnieniem służby.

Odpowiedź na pytanie sformułowane w akapicie poprzedzającym musi za punkt wyjścia przyjąć niekwestionowaną regułę, mającą umocowanie w dawnym art. 442 § 2 k.c. a obecnie w art. 442 1 § 2 k.c., wedle której termin przedawnienia należy liczyć od dnia popełnienia przestępstwa, bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zasadniczo przyjmuje się w związku z tym w orzecznictwie, że chodzi o regulację szczególną w stosunku do art. 120 § 1 k.c. Należy mieć jednocześnie na uwadze fakt, że termin przedawnienia, to inaczej ujmując termin na dochodzenie roszczenia, bez konieczności liczenia się z uchyleniem się przez pozwanego od jego zaspokojenia. Przede wszystkim więc musi istnieć roszczenie, to zaś oznacza tylko takie żądanie, które można realizować w drodze przymusu państwowego, mające przymiot zaskarżalności. Powstanie i wymagalność roszczenia nie są pojęciami tożsamymi. W sytuacji, w której roszczenie istnieje, ale nie jest wymagalne nie jest wyłączona droga sądowa do jego dochodzenia, ale z powodu niewymagalności roszczenie jako przedwczesne nie może być przez sąd uwzględnione (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 października 2016 r., I CSK 661/15). A contrario, jeśli roszczenie nie istnieje, to droga sądowa oczywiście nie przysługuje, co zresztą w tym wypadku znalazło wyraz w orzeczeniu Sądu Wojewódzkiego w Warszawie z dnia 27 listopada 1998 r., sygn. akt XIV UJ 463/98, odrzucającym odwołanie D. P. w części „rekompensaty z tytułu utraty zdolności do pracy w Policji” na podstawie art. 199 k.p.c. (k. 480-482).

W konsekwencji Sąd Apelacyjny podziela stanowisko wyrażone w apelacji, że do dnia 16 marca 2004 r., a więc do dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego wydanego w sprawie K 29/03, stwierdzającego niezgodność z art. 77 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji artykułu 17 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji, przedmiotowe żądania powoda nie miały jeszcze charakteru roszczeń. Zasada jaka wynikała z art. 442 § 2 k.c. musi być odczytywana z uwzględnieniem faktu, że w chwili popełnienia przestępstwa nie tylko nie można było mówić o powstaniu wymagalności roszczenia (co nie miałoby decydującego znaczenia), ale nie istniało jeszcze roszczenie (prawo podmiotowe, którego treścią jest uprawnienie do żądania od oznaczonej osoby zachowania się w określony sposób). Naliczanie terminu przedawnienia roszczenia w czasie gdy jeszcze nie istniało z mocy wyraźnego przepisu ustawy, musiałoby się wiązać z wykładnią art. 442 § 2 k.c. godzącą w zapisaną w art. 77 ust. 1 Konstytucji, zasadę wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez organy władzy publicznej. Zatem Sąd Apelacyjny przyjmuje, że bieg 10-letniego terminu przedawnienia rozpoczął się w tym wypadku z dniem powstania roszczenia, tj. 16 marca 2004 r., a następnie uległ jeszcze przedłużeniu do lat 20, za sprawą odnotowanej przez Sąd Okręgowy nowelizacji kodeksu cywilnego – ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. (Dz. U. nr 80 poz. 538). Roszczenia objęte niniejszym pozwem nie są więc przedawnione. Sąd Okręgowy dokonał błędnej wykładni art. 442 § 2 k.c. i w konsekwencji wadliwie zastosował art. 117 § 2 k.c. Odnotowanie przez Sąd Okręgowy, że powód mógł wystąpić z roszczeniem w okresie pomiędzy marcem 2004 r. a grudniem 2005 r. nie może mieć decydującego znaczenia. Czyn innym jest niedochowanie dziesięcioletniego terminu przedawnienia (przed zmianą z 2007 r.), a czym innym niezachowanie terminu krótszego niż dwa lata, jaki miałby w takim ujęciu powód na dochodzenie roszczeń. Byłby to nawet krótszy termin niż w przypadku deliktu nie będącego zbrodnią ani występkiem.

Oddalenie powództwa na podstawie ograniczonego postępowania dowodowego, z powodu wadliwego przyjęcia przedawnienia roszczenia (zaniechanie przeprowadzenia niektórych dowodów z tej przyczyny Sąd wyraźnie przyznał w uzasadnieniu – k. 2828), stanowi jeden z powszechnie akceptowanych przypadków nierozstrzygnięcia istoty sprawy, to znaczy nieodniesienia się do tego, co było przedmiotem sprawy i niezbadania materialnej podstawy żądania z powodu bezpodstawnego przyjęcia, że istnieje przesłanka materialnoprawna uniemożliwiająca dochodzenie tego roszczenia (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999/1/2, z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003/3/36 oraz postanowienie z dnia 9 listopada 2012 r., IV CZ 156/12 i z dnia 19 grudnia 2012 r., II CZ 141/12, a także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2016 r., III CZ 52/16). Sąd Okręgowy wprawdzie poczynił w sprawie pewne ustalenia faktyczne, ale ostatecznie zaniechał oceny związku przyczynowego w tej sprawie, a w przedmiocie poszczególnych roszczeń ograniczył się do ogólnikowych stwierdzeń o ich zawyżeniu przez powoda, w dodatku w ogóle pomijając w ramach subsumpcji roszczenie o ustalenie.

Wobec powyższego konieczne było wydanie wyroku kasatoryjnego. Ponownie rozpoznając sprawę Sąd oceni wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej i odniesie się do poszczególnych roszczeń, mając na uwadze, że w przypadku uznania niektórych z nich czy nawet wszystkich za wygórowane, Sąd nie może na takim stwierdzeniu poprzestać (jak to uczynił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku) i oddalić powództwa o zasądzenie, lecz musi ustalić (ocenić), w jakim zakresie żądania są zasadne i je w stosownej części uwzględnić. Uwaga ta dotyczy roszczenia o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę. Żądanie ustalenia będzie podlegało ocenie całościowej.

Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. Sprostowanie oznaczenia przedmiotu sporu w zaskarżonym wyroku nastąpiło na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c. W uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji uwzględnił w części wstępnej roszczenie o ustalenie, dlatego Sąd Apelacyjny uznał, że pominięcie go w komparycji było wynikiem oczywistej niedokładności.

Marta Szerel Robert Obrębski Bogdan Świerczakowski