Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 860/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jacek Barczewski (spr)

Sędziowie:

SO Mirosław Wieczorkiewicz

SO Agnieszka Żegarska

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Najdrowska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2017 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa W. D.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 26 kwietnia 2017 r., sygn. akt I C 3798/15,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach II i III w ten sposób, że:

- w punkcie II, ponad sumę zasądzoną w punkcie I orzeczenia, zasądza dodatkowo od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.000 zł (trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 21 listopada 2014 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części,

- w punkcie III, nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Olsztynie) kwotę 1.285,46 zł (jeden tysiąc dwieście osiemdziesiąt pięć złotych czterdzieści sześć groszy) tytułem kosztów sądowych,

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.404,17 zł (dwa tysiące czterysta cztery złote siedemnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski Agnieszka Żegarska

Sygn. akt IX Ca 860/17

UZASADNIENIE

Powód W. D. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 58.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 21 listopada 2014r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.

Uzasadniając pozew podał, że w dniu 23 września 2014r., przechodząc przez przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ulic (...) w O., został potrącony przez samochód marki V. (...), którego posiadacz zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z pozwanym. W wyniku zdarzenia powód doznał obrażeń w postaci stłuczenia głowy z otarciem naskórka, wykręcenia lewego stawu kolanowego z długotrwałym istotnym upośledzeniem ruchomości. Powód wymagał hospitalizacji oraz unieruchomienia stawu kolanowego lewego w ortezie na okres 6 tygodni. Następnie wymagał dalszego leczenia ortopedycznego. Doznany uszczerbek uniemożliwiał mu podjęcie zatrudnienia. Do chwili wypadku pracował jako operator wózka widłowego – najczęściej za granicą. Jeszcze przed wypadkiem powód zaplanował wyjazd do pracy w S., jednakże z uwagi na zaistnienie niniejszego zdarzenia do wyjazdu nie doszło. Wypadek wywołał u niego silny wstrząs psychiczny i traumę. Do chwili obecnej odczuwa silny lek i obawę przechodząc przez przejścia dla pieszych. W toku postepowania likwidacyjnego pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 2000 zł oraz kwotę 923,74 zł tytułem zwrotu kosztów biletu lotniczego oraz należności stwierdzonej fakturą VAT (...). Na skutek odwołania powoda pozwany wypłacił dodatkowa kwotę 3000 zł. Powód wskazał, że na żądana kwotę składają się kwoty:48000 zł tytułem utraconych korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie doszło do wypadku oraz kwota 10000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Powód rozszerzył powództwo o zwrot kosztów zakupu roweru w kwocie 1.799 zł z odsetkami.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwana zakwestionowała wysokość roszczenia powoda. Wskazała, że kwota wypłacona w toku postepowania likwidacyjnego w całości rekompensuje krzywdę powoda. Kwota ta w całości uwzględnia uszczerbek na zdrowiu, wiek, a także charakter i rozmiar obrażeń.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2017r. Sąd Rejonowy w Olsztynie w pkt I zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.000 zł z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 21 listopada 2014r. do dnia zapłaty; w pkt II oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt III nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Olsztynie kwotę 2.025,46 zł tytułem kosztów sądowych’; w pkt IV zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd ten ustalił, że w dniu 23 września 2014r., przechodząc przez przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ulic (...) w O., powód został potrącony przez samochód marki V. (...). Kierujący pojazdem, W. W., posiadał ubezpieczenie w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w W.. Po zdarzeniu powód przewieziony został do Wojewódzkiego Szpitala (...) w O., gdzie w wyniku przeprowadzonych badań u powoda stwierdzono uszkodzenie przyczepu udowego więzadła pobocznego przyśrodkowego kolana lewego oraz stłuczenie powłok głowy. Po zakończeniu hospitalizacji powodowi zalecono dalszą opiekę w (...). W razie wystąpienia dolegliwości bólowych kręgosłupa szyjnego zalecono unieruchomienie w miękkim kołnierzu ortopedycznym. Staw kolanowy lewy unieruchomiono ortezą na okres 6 tygodni. Podczas wizyty kontrolnej w (...) Sp. z o.o. w O. u powoda stwierdzono niewielki zmiany zwyrodnieniowe na krawędzi kości tworzących staw kolanowy oraz umiarkowany zanik kostny szczególnie w obszarze przyśrodkowego fragmentu rzepki.

Sąd ustalił ponadto, że wskutek niniejszego wypadku w powoda wystąpiły krótkotrwałe, przejściowe zaburzenia snu oraz sytuacyjne obniżenie nastroju o łagodnym nasileniu, nie zaburzające funkcjonowania ani nie wymagające leczenia psychofarmakologicznego i interwencji psychologicznej. Wypadek miał wpływ na czasowe załamanie się linii życia zawodowego powoda. Obecnie u powoda aktualnie nie stwierdza się zaburzeń psychicznych wymagających pomocy psychologicznej czy leczenia psychiatrycznego. Nie stwierdza się również u powoda trudności o charakterze lękowym czy depresyjnym. Rokowania powoda na przyszłość są dobre. Powód nie wymaga już leczenia ortopedycznego i przyjmowania leków. Będąca pozostałością zdarzenia niewielkiego stopnia niestabilność stawu kolanowego pozostaje bez istotnego wpływu na codzienne funkcjonowanie powoda oraz wydolność jego chodu. Schorzenie to nie ma wpływu na wykonywanie przez powoda zawodu operatora wózków widłowych.

W toku postępowania dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu traumatologii i narządu ruchu L. G., a także z zakresu psychiatrii – A. K. oraz psychologii – T. G.. W sporządzonej opinii biegły z zakresu traumatologii stwierdził u powoda pourazową niestabilność przednio – przyśrodkową stawu kolanowego lewego. Przyznał powodowi 3% uszczerbku na zdrowiu. Biegła A. K. oraz biegła psycholog T. G. stwierdziły natomiast brak podstaw do uznania u powoda trwałego czy długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie stanu psychicznego.

Z ustaleń Sądu wynika, że powód zgłosił szkodę pozwanej. Pismem z dnia 22 kwietnia 2015r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 2.000 zł oraz kwotę 923,74 zł tytułem zwrotu kosztów biletu lotniczego oraz należności stwierdzonej fakturą VAT (...). Na skutek odwołania powoda pozwana wypłaciła dodatkową kwotę 2.000 zł jako uzupełnienie zadośćuczynienia, zaś pismem z dnia 14 października 2015r. pozwana dokonała dodatkowej dopłaty w kwocie 1.000 zł.

Sąd ustalił, że bezpośrednio przed zdarzeniem powód nie pracował. Wcześniej jednak często wyjeżdżał za granicę w celach zarobkowych. Przed wypadkiem powód zaplanował wyjazd do S.. W tym celu zarezerwował lot i kupił bilet na dzień 25 września 2014r. Powód nie miał jednak podpisanej żadnej umowy o pracę. Powód nie pracuje od listopada 2012 r., prawie dwa lata przed wypadkiem i ponad dwa lata po wypadku.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w nieznacznym jego zakresie.

Ustalając wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda oraz przewidując jego rokowania na przyszłość i ustalając wpływ zdarzenia z dnia 23 września 2014r. na stan psychiczny powoda Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu traumatologii L. G. oraz opinii biegłej psychiatry A. K. i psycholog T. G.. Sąd wskazał, iż pomimo tego, że opinie były kwestionowane przez strony (głównie przez powoda), nie zostały skutecznie zakwestionowane zarzutem, który mógłby wywołać uzasadnione wątpliwości co do wiedzy i bezstronności biegłych. W związku z powyższym Sąd w całości podzielił wnioski zawarte w opiniach biegłych i przyjął je za własne.

Sąd wskazał, iż na skutek przedmiotowego zdarzenia powód doznał obrażeń w postaci uszkodzenia przyczepu udowego więzadła pobocznego przyśrodkowego kolana lewego oraz stłuczenia powłok głowy. Przed zdarzeniem powód nie posiadał bowiem problemów zdrowotnych i nie wymagał leczenia ortopedycznego. Taką potrzebę stwierdzono u niego dopiero po przedmiotowym zdarzeniu.

Sąd zwrócił uwagę, iż w sporządzonej przez siebie opinii biegły L. G. określił rokowania powoda na przyszłość jako dobre. Powód nie wymaga już leczenia ortopedycznego i dalszego przyjmowania leków, zaś stwierdzona u niego niestabilność stawu kolanowego pozostaje bez istotnego wpływu na codzienne funkcjonowanie powoda oraz wydolność jego chodu. Sąd zważył przy tym także na wnioski zawarte w opiniach biegłej psycholog T. G. i biegłej psychiatry A. K.. Wskazane biegłe stwierdziły bowiem brak podstaw do uznania u powoda trwałego czy długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie stanu psychicznego. Z opinii biegłych wynika ponadto, że u powoda aktualnie nie stwierdza się zaburzeń psychicznych wymagających pomocy psychologicznej czy leczenia psychiatrycznego. Nie stwierdza się również trudności o charakterze lękowym czy depresyjnym. Biegłe wskazały także, że wskutek niniejszego wypadku w powoda wystąpiły jedynie krótkotrwałe i przejściowe zaburzenia snu oraz sytuacyjne obniżenie nastroju o łagodnym nasileniu, nie zaburzające funkcjonowania ani nie wymagające leczenia psychofarmakologicznego i interwencji psychologicznej.

Mając więc na względzie całokształt ujawnionych okoliczności - w szczególności charakter urazów doznanych przez powoda i niedogodności, jakie towarzyszyły mu w pierwszym okresie rekonwalescencji – w ocenie Sądu wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia należałoby oszacować na kwotę 6.000 zł. Uwzględniając fakt, że pozwany wypłacił powodowi 5.000 zł, do zapłaty pozostałaby kwota 1.000 zł, jednakże zadaniem Sądu okoliczności niniejszej sprawy zadecydowały jednak o podwyższeniu zadośćuczynienia.

Sąd wskazał, iż w związku z wypadkiem powód domagał się również zwrotu korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie doszło do wypadku. W ocenie Sądu żądanie to nie jest zasadne. Powód nie wykazał bowiem w należyty sposób, jakoby niniejsze zdarzenie pozostawało w bezpośrednim związku z niepodjęciem przez niego zatrudnienia po wypadku, a tym samym aby w jego konsekwencji powód poniósł stratę z tytułu utraconych zarobków. Sąd podkreślił, że już w chwili zdarzenia powód nie pracował zarobkowo. Z zeznań przesłuchanym w sprawie świadków wynika również, że powód na długi czas przez wypadkiem nie posiadał zatrudnienia, skutkiem czego nie osiągał dochodu. Wprawdzie w toku procesu powód podawał, iż na dzień po zdarzeniu miał wyjechać do S. w celach zarobkowych, dlatego też uprzednio zakupił bilet i opłacił pokój, jednakże powód sam przyznał, że nie miał podpisanej żadnej umowy o pracę i nie był nawet umówiony na konkretne rozmowy kwalifikacyjne. Powód sam przyznał, zresztą, że bezskutecznie już szukał pracy w Norwegii.

Zdaniem Sądu brak jest zatem podstaw do stwierdzenia, że powód miał realną możliwość podjęcia pracy i uzyskania wskazanych w pozwie dochodów. Powód od 2012 r. nie pracuje, co w ocenie Sądu jest realną wskazówką, co do chęci i możliwości znalezienia pracy przez powoda.

Sąd zwrócił również uwagę, iż w ocenie biegłego L. G. stwierdzona u powoda niestabilność stawu kolanowego pozostaje bez istotnego wpływu na codzienne funkcjonowanie powoda i nie ma żadnego wpływu na wykonywanie przez powoda zawodu operatora wózków widłowych. Wobec powyższego nie było żadnych przeszkód do tego, by powód podjął pracę w wykonywanym dotychczas zawodzie niezwłocznie po zakończeniu procesu rekonwalescencji.

W ocenie Sądu w świetle przeprowadzonych dowodów w okolicznościach niniejszej sprawy brak było podstaw do przyjęcia prawdopodobieństwa uzyskania pracy przez powoda tylko w związku z tym, że znalazł do mieszkania pokój w E., co uzasadniło oddalenie powództwa w tym zakresie.

Wobec braku dowodu w postaci opinii biegłego o potrzebie zakupy roweru w związku z doznanym urazem, o związku przyczynowym między urazem a koniecznością jazdy na rowerze Sąd oddalił w tym zakresie powództwo.

Uwzględniając jednakże różnego rodzaju wydatki które wiążą się z doznanym urazem, okres rehabilitacji, Sąd podwyższył wysokość zadośćuczynienia dodatkowo o 1.000 zł, zasądzając ostatecznie łącznie kwotę 2.000 zł z odsetkami za opóźnienie w jej zapłacie.

O odsetkach Sąd orzekł na zasadzie 817 § 1 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c.

W oparciu o art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. w pkt III wyroku Sąd orzekł o obowiązku zwrotu przez powoda na rzecz Skarbu Państwa poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków związanych z opinią biegłego oraz uzupełniająca opłatę 90 zł od rozszerzonego powództwa (łącznie 2.935,46 zł – uiszczona zaliczka 1.000 zł + 90 zł).

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 100 zdanie drugie k.p.c.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w części, tj. co do punktu II, III i IV i zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj.:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, tj. opinii biegłego z zakresu traumatologii L. G. oraz opinii biegłej psychiatry A. K. i psycholog T. G. i uznanie, że zostały one logicznie i jasno uzasadnione w zakresie rodzaju i charakteru uszczerbku na zdrowiu powoda podczas gdy opinie te zawierają wewnętrzne sprzeczności w tym zakresie, są ponadto sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentacji medycznej powoda i wobec tego nie mogą stanowić podstawy rozstrzygnięcia niniejszej sprawy;

2)  art. 217 §1 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pełnomocnika powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii innych biegłych z zakresu ortopedii- traumatologii oraz psychiatrii i psychologii podczas gdy prawidłowe ustalenie rodzaju doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu, jego charakteru i rokowań na przyszłość ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy;

3)  art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez obciążenie powoda kosztami procesu podczas gdy z uwagi na charakter roszczenia o zadośćuczynienie, zasądzoną przez sąd pierwszej instancji kwotę tego zadośćuczynienia- 2.000 zł, obciążenie powoda kosztami procesu, które przewyższają zasądzone zadośćuczynienie jest rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i zastosowanie winien mieć art. 102 k.p.c.;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego

1) art. 445§1 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że zasądzone zadośćuczynienie stanowi odpowiednią sumę za doznaną przez powoda krzywdę, podczas gdy kwota ta ma wymiar jedynie symboliczny, nie adekwatny do rozmiaru i stopnia nasilenia cierpień i trwałości następstw wypadku jakiego doznał powód;

2)  art. 361§2 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że powód nie wykazał, że wypadek jakiego doznał pozostawał w bezpośrednim związku z niepodjęciem przez niego pracy po wypadku a tym samym by poniósł stratę z tytułu utraconych zarobków, podczas gdy zgromadzone w aktach sprawy referencje powoda, korespondencja z biurami zatrudnienia oraz ich zapewnienia a także jego zeznania stanowią dostateczny dowód szkody w postaci utraconych korzyści;

3)  art. 361 §1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że wykazanie związku przyczynowego między doznanym przez powoda urazem a koniecznością jazdy na rowerze wymaga dowodu w postaci opinii biegłego, podczas gdy doświadczenie życiowe i ogólnodostępne informacje pozwalają stwierdzić istnienie takiego związku.

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że:

1)  rokowania na przyszłość powoda są dobre a będąca skutkiem wypadku niestabilność stawu kolanowego pozostaje bez wpływu na wykonywanie przez powoda zawodu operatora wózków widłowych, podczas gdy powód w dalszym ciągu wymaga rehabilitacji (2 razy do roku) i odczuwa bóle i osłabienie kolana nawet podczas codziennego funkcjonowania, co będzie sprawiało trudności w pracy na podobnym stanowisku w związku z dużymi obciążeniami kolana;

2)  powód uiścił zaliczkę w wys. 1.000 zł a Skarb Państwa poniósł tymczasowo wydatki w łącznej wysokości 2.935,46 zł, podczas gdy z akt sprawy wynika, że powód uiścił zaliczkę na wynagrodzenie biegłego w łącznej wysokości 1667,96 zł a Skarb Państwa poniósł tymczasowo wydatki w łącznej kwocie 2.863,42 zł.

W oparciu o powyższe zarzuty wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez:

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 57.799 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 21 listopada 2014r. dla kwoty 56.000 zł oraz od dn. 11 maja 2017r. dla kwoty 1799 zł

- nakazanie ściągnięcia od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Olsztynie poniesionych tymczasowo ze Skarbu Państwa wydatków związanych z opinią biegłego;

- odstąpienie od obciążania powoda kosztami procesu za pierwszą instancję na zasadzie art. 102 k.p.c.

Ponadto wniósł o:

1.  rozpoznanie postanowienia sądu pierwszej instancji o oddaleniu wniosków dowodowych strony powodowej wydanego na rozprawie w dn. 26 kwietnia 2017r. i w dn. 24 marca 2017r. i dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej innego biegłego ortopedy- traumatologa oraz biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii na okoliczność ustalenia rodzaju doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu, jego charakteru i rokowań na przyszłość, na podstawie art. 380 k.p.c.

2.  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zaświadczenia lekarskiego z dn. 25.04.2017r. na okoliczność konieczności dalszej rehabilitacji powoda, na podstawie art. 382 k.p.c.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie w ograniczonym zakresie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne. Zasadniczo akceptuje również ocenę prawną dokonaną przez ten Sąd, poza kwestią naruszenia art. 445 § 1 k.c., przejawiającą się w częściowym zaniżeniu należnego powodowi zadośćuczynienia.

Na wstępie wskazać wypada, że niezasadny był zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia powołanego przepisu wymaga wykazania - przy użyciu argumentów jurydycznych - że sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykłą polemiką ze stanowiskiem sądu nie mogącą odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c., czyli np. błędów sądu w logicznym rozumowaniu, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadziłyby do odmiennych wniosków. Innymi słowy to ujmując okoliczność, że z tych samych dowodów wyciągnąć można wnioski odmienne, czy też odmiennie ocenić można moc poszczególnych dowodów, sama w sobie nie może stanowić podstawy do podważenia trafności ustaleń opartych na odmiennym przekonaniu sądu I instancji, gdy przekonanie to także zgodne jest z zasadami logiki, doświadczenia życiowego i prawidłowego kojarzenia faktów. Same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelujących w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie w apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Sprowadzała się ona w istocie na innej niż przyjęta przez tenże sąd ocenie opinii biegłych i ich ustaleń, jednak skarżący nie przedstawił przekonującej argumentacji mogącej świadczyć o popełnionych w zakresie oceny dowodów przez sąd I instancji błędach.

Podkreślić należy, iż dowód z opinii biegłego podlega ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 k.p.c., tyle, że według właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków /wyrok Sądu najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r. LEX nr 77046, wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 12 lipca 2013 r. I ACa 274/13, LEX nr 1353607/. Ocena biegłych została dokonana przez Sąd I instancji z uwzględnieniem ww zasad.

W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zaistniały żadne okoliczności, które podważyłyby moc dowodową opinii sporządzonych przez biegłych sądowych. Podkreślić wypada, że w odpowiedzi na zgłaszane zastrzeżenia stron co do tych opinii Sąd Rejonowy przeprowadzał każdorazowo dowód z uzupełniającej opinii, w której biegli wyjaśniali podnoszone przez strony wątpliwości. Należy zaznaczyć, iż argumentacja skarżącego sprowadzała się wyłącznie do polemiki z opinią biegłych, której treść nie była dla niego korzystna, co nie może stanowić podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego sądowego.

Nie można przyjąć, iż w świetle art. 286 k.p.c. sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony (por. m.in. wyrok SN z dnia 15 listopada 2001 r., II UKN 604/00, PPiPS 2003, nr 9, poz. 67). Potrzeba powołania innego biegłego powinna zatem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczasowej złożonej opinii ( por. m.in. wyrok SN z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNAPiUS 2000, nr 22, poz. 807; uzasadnienie wyroku SN z dnia 10 stycznia 2001 r., II CKN 639/99, LEX nr 53135), przy czym potrzebą taką nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla strony tezy (por. wyrok SN z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNAPiUS 2003, nr 7, poz. 182).

Odnosząc się do zarzutów błędnego ustalenia wysokości uszczerbku na zdrowiu powoda wskazać należy, iż określany procentowo rozmiar uszczerbku na zdrowiu ma jedynie charakter pomocniczy i nie powinien być wyłączną podstawą określania wysokości należnego świadczenia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lipca 2013r. , sygn. akt I ACa 715/13, LEX nr 1363003). Sąd Apelacyjny w powoływanym orzeczeniu uznał, że zadaniem biegłych lekarzy jest wskazanie rozmiaru uszkodzeń i urazów ciała oraz psychiki danej osoby. Najbardziej czytelnym sposobem przekazania tej wiedzy jest procentowe przedstawienie wielkości uszczerbku. Jednak wskazany procentowo uszczerbek nie stanowi mnożnika przy ustalaniu należnej powodowi kwoty. To sąd bowiem na podstawie sporządzonych opinii i pozostałych zebranych w sprawie dowodów, uwzględniając doświadczenie życiowe i zasady logiki, określa rozmiar krzywdy i cierpienia doznanych przez poszkodowanego. Sąd w cytowanym orzeczeniu wyjaśnił też, że jednocześnie sąd winien ustalić, jak dany wypadek przełożył się na obecne życie poszkodowanego, w szczególności czy skutki wypadku wprowadzają w jego życiu konkretne ograniczenia, czy możliwości kontynuowania edukacji, rozwoju kariery zawodowej, założenia rodziny zostały zmniejszone lub całkowicie wyłączone. Ustalenia takie zostały zaś poczynione przez Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie.

Tym samym zarzut naruszenia art.217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. był bezzasadny, a w konsekwencji Sąd Okręgowy oddalił zawarte w apelacji wnioski dowodowe jako nie mające wpływu na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

Rację ma także sąd pierwszej instancji, iż powód nie udowodnił szkody i jej wysokości.

Podkreślenia wymaga, iż ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody, unormowanej w kodeksie cywilnym. Odpowiada on, zatem za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Związek przyczynowy wyznacza więc granice odpowiedzialności odszkodowawczej w tym sensie, że zobowiązany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swego postępowania lub zdarzeń, z którymi ustawa łączy jego obowiązek odszkodowawczy. Skutki pozostające poza granicami adekwatnej przyczynowości nie są objęte takim obowiązkiem (por. A. Szpunar, Odszkodowanie za szkodę majątkową. Szkoda na mieniu i osobie, Bydgoszcz 1998, s. 15–16). Stosownie do art. 6 k.c. ciężar wykazania, że wysokość dochodzonego roszczenia odpowiada kwocie utraconych zysków, spoczywał na powodzie. W tym zakresie stwierdzić należy, iż powód nie sprostał ciążącemu na nim ciężarowi dowodu i nie wykazał, aby utrata dochodów pozostawała w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 23 września 2014r.

Z utrwalonego już w tej mierze orzecznictwa Sądu Najwyższego ( m.in. z 3.10 1979r., IICR 304/79. OSNCP 1980/9/164) wynika też, że aczkolwiek ustalenie szkody w postaci utraconych korzyści jest hipotetyczne, to jednak szkoda taka musi być przez poszkodowanego wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem aby uzasadniała ona w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła.

Wykupienie biletu i zarezerwowanie pokoju nie są wystarczającymi okolicznościami pozwalającymi na przyjęcie, że powód podjąłby pracę za granicą i otrzymałby wskazywane przez niego wynagrodzenie.

Od szkody w postaci lucrum cessans należy odróżnić pojawiające się w języku prawniczym pojęcie szkody ewentualnej, przez którą należy rozumieć utratę szansy uzyskania pewnej korzyści majątkowej (np. szansy wygrania na loterii). Różnica wyraża się w tym, że w wypadku lucrum cessans hipoteza utraty korzyści graniczy z pewnością, w wypadku szkody ewentualnej prawdopodobieństwo utraty korzyści jest zdecydowanie mniejsze. Szkoda ewentualna nie podlega naprawieniu (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2007 r. V CSK 174/07 LEX nr 442571).

Powód przez prawie dwa lata przed zdarzeniem nie pracował. Z zeznań E. C. wynika, iż w tym czasie pozostawał na utrzymaniu żony, inwestował w siebie, uczył się języków.

Skoro powód pomimo braku ku temu jakichkolwiek przeciwskazań i pomimo tak wysokich kwalifikacji jakie posiada, nie pracował przed zdarzeniem, to trudno przyjąć, że po wyjeździe do S. taką pracę by znalazł, zwłaszcza, że miał jej dopiero szukać po przyjeździe. Z przesłuchania powoda wynika również, iż jego wcześniejsza wyprawa do Norwegii w poszukiwaniu pracy zakończyła się niepowodzeniem. Trudno zatem utożsamiać czynności wstępne związane z poszukiwaniem zatrudnienia w innym kraju z jej znalezieniem i czynnym wykonywaniem przez okres roku. Co wyjątkowo istotne, powód podjął zatrudnienie dopiero w sierpniu 2017 r. (k. 485 v.), a zatem niemal trzy lata po zdarzeniu z 23 września 2014 r. Brak jest dowodu na to, by proces leczenia trwał aż tak długo i trudno ustalić, co było przyczyną zwłoki w podjęciu zatrudnienia w okresie po upływie roku po wypadku (przypomnijmy, że apelujący wedle swych twierdzeń przez taki okres nie mógł pracować). Postawa powoda świadczy o hipotetyczności ewentualnego odszkodowania, gdyż sam zamiar podjęcia czynności zarobkowych nie jest równoznaczny z osiągnięciem z tego tytułu dochodu.

Jak wskazał przy tym Sąd Najwyższy w wyroku z 3 października 1979 r. (II CR 304/79), rezygnacja przez osobę dochodzącą odszkodowania z dalszej działalności gospodarczej, w zakresie której szkoda - według twierdzenia tej osoby - powstała, już przy pierwszych wyłaniających się trudnościach, wskazuje z reguły na to, że osoba ta nie osiągnęłaby korzyści, na jaką się powołuje.

Przenosząc powyższe wskazania na realia niniejszej sprawy przyjąć należy, że postawa powoda w latach poprzedzających powstanie szkody, a także następujących po niej, nie dawała gwarancji graniczącego z pewnością stopnia prawdopodobieństwa uzyskania określonych korzyści, gdyby nie zdarzenie uznane za przyczynę szkody.

Sąd Okręgowego podziela również stanowisko Sądu I instancji, iż powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy koniecznością zakupu roweru a doznanym urazem.

Niewątpliwie powszechnie wiadomym jest, że jazda na rowerze pozytywnie wpływa na zdrowie człowiek i jego sprawność fizyczną. Jednakże powód nie wykazał by w jego przypadku zakup roweru był konieczny i miał jakikolwiek związek z doznanym urazem. Zwrócić należy uwagę, iż zakupiony rower nie jest rowerem stricte przeznaczonym do rehabilitacji. Zakupiony przez powoda model jest rowerem trekkingowym, przeznaczonym do uprawiania zaawansowanej turystyki rowerowej, polegającej na przemierzaniu długich, często wielodniowych tras, zarówno po drogach asfaltowych jak i drogach o nawierzchni nieutwardzonej. Tym samym nie można wykluczyć, że z roweru tego korzysta inna osoba niż powód.

Jednakże w ocenie Sądu Okręgowego zarzuty apelacyjne w zakresie dotyczącym zaniżenia ustalonej przez Sąd Rejonowy kwoty zadośćuczynienia pieniężnego należy uznać za zasadne.

W doktrynie podkreśla się, że zadośćuczynienie pieniężne pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną, stanowiąc przybliżony ekwiwalent za doznaną przez pokrzywdzonego szkodę. Powinno ono wynagrodzić doznane przez niego cierpienia, utratę radości życia oraz ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych (Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka, 2013, opubl. Lex). Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień; winno mieć ono charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które zapewne wystąpią w przyszłości - a więc winno uwzględniać prognozy na przyszłość (wyrok SN z dnia 18 maja 2004 r., IV CK 357/03, Lex nr 584206; wyrok SN z 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, Lex nr 50884 oraz z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, Lex nr 50824). Przy określeniu więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. W orzecznictwie sformułowano szereg kryteriów pomocnych przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, wśród których największe znaczenie mają rozmiar i intensywność cierpień fizycznych i psychicznych pokrzywdzonego, odczuwane dolegliwości, ich intensywność, czas ich trwania, ujemne skutki zdrowotne, jakie nastąpią w przyszłości, nieodwracalność następstw zdarzenia, jego konsekwencje w życiu prywatnym i społecznym, a także wiek poszkodowanego, wywołanie rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury (np. wyroki SN z dnia 9 listopada 2007 r. V CSK 245/07, OSNC 2008 nr 4 poz. 95, z dnia 18 listopada 2004 r. I CK 219/04, Lex nr 146356, z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/00, Lex nr 80272, z dnia 29 września 2004 r. II CK 531/03, Lex nr 137577).

Należy zwrócić uwagę, iż określenie wysokości zadośćuczynienia stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji. Sąd meritii dysponuje więc w tym zakresie swobodą decyzyjną, natomiast możliwość korygowania wysokość zasądzonego przez ten sąd zadośćuczynienia jest ograniczona jedynie do sytuacji, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 1971r., II PR 18/71, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 grudnia 2007r., I ACa 552/07). O rażącym naruszeniu zasad ustalania "odpowiedniego" zadośćuczynienia mogłoby świadczyć przyznanie zadośćuczynienia wręcz symbolicznego zamiast stanowiącego rekompensatę doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się tą drogą. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 lutego 2008r., II AKa 11/08).

Taka sytuacja zdaniem Sądu Okręgowego zachodzi w niniejszej sprawie.

W ocenie Sądu Okręgowego zasądzone zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienie, nawet przy uwzględnieniu kwoty którą powód otrzymał od pozwanego w żadnym razie - w świetle całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, należy uznać za rażąco niskie.

W wyniku wypadku powód doznał obrażeń ciała, które skutkowały 3% uszczerbkiem na zdrowiu. Był hospitalizowany, zmagał się z bólem. Powód doznał również cierpień psychicznych, które są typowe dla osób uczestniczących w wypadkach komunikacyjnych.

Mając zatem na uwadze wskazane wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że adekwatną kwotą tytułem zadośćuczynienia jest kwota 10.000 zł. Kwota ta odpowiada doznanej przez powoda krzywdzie.

Uwzględniając dotychczas wypłaconą powodowi w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 5.000 zł, należne mu zadośćuczynienie powinno wynosić 5.000 zł.

W związku z powyższym należało zmienić zaskarżony wyrok w pkt II poprzez zasądzenie dodatkowo, ponad kwotę zasądzoną na rzecz powoda od pozwanej kwotę 3.000 zł z ustawowymi odsetkami, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Akceptując założenie, że powód przegrał sprawę w przeważającej części (art. 100 zd. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) i winien być obciążony nieuiszczonymi kosztami sądowymi, Sąd Okręgowy dokonał zmiany punktu III zaskarżonego wyroku z uwagi na ich błędne wyliczenie przez sąd I instancji.

Łącznie brakujące koszty wynagrodzenia biegłych wyniosły 2.863,42 zł. Powód tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłych uiścił ostatecznie kwotę 1.667,96 zł. Zatem do rozliczenia pozostaje kwota 1.195,46 zł. Ponadto powód obowiązany jest do uiszczenia opłaty od rozszerzonego powództwa w wysokości 90 zł. Łącznie więc z tego tytułu powoda powinna obciążać kwota 1.285,46 zł, co powodowało zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie III po myśli art. 386 § 1 k.p.c.

Pomimo zmiany rozstrzygnięcia co do istoty, Sąd Odwoławczy nie dokonał zmiany rozstrzygnięcia zawartego w pkt IV wyroku. Stosownie bowiem do wyrażonego w art. 384 k.p.c. zakazu reformationis in peius Sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, chyba że strona przeciwna również wniosła apelację.

Sąd I instancji dokonując rozliczenia tych kosztów błędnie przyjął, iż wysokość należnego wynagrodzenia dla reprezentujących strony pełnomocników wynosi 2.400 zł, podczas gdy z obowiązujących w dacie wpływu pozwu przepisy przewidywały stawkę 3.600 zł.

Tym samym nawet po rozliczeniu należnych stronom kosztów procesu stosownie do proporcji w jakiej ostatecznie utrzymały się ze swoimi żądaniami, należna pozwanej kwota byłaby wyższa niż ta zasądzona przez Sąd I instancji.

W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie brak było podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c.

Zgodnie z treścią tego przepisu w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie takie okoliczności nie wystąpiły.

W orzecznictwie wskazuje się, że przy ocenie wystąpienia przesłanek zastosowania tego przepisu należy przede wszystkim wziąć pod uwagę przyczynę nieuwzględnienia żądania, zawiłość lub precedensowy charakter sprawy albo subiektywne przekonanie co do zasadności zgłoszonego roszczenia oraz sytuację materialną strony (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z dnia 25 czerwca 2015 roku, sygn. akt ACz 596/15, patrz również wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 marca 2015 roku, sygn. akt I ACa 1358/14).

Przedmiotowa sprawa nie miała precedensowego charakteru, nie była również szczególnie skomplikowana pod względem faktycznym i prawnym. Ponadto powód reprezentowany był w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika.

W tej sytuacji odstąpienie od obciążenia ich kosztami kłóciłoby się z zasadą dyspozytywności, która z jednej strony wskazuje, że zakres żądania kształtuje sama strona powodowa, ale z drugiej czyni ją również odpowiedzialną za zgłoszone roszczenie.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w wyżej wskazanym zakresie.

W pozostałej części apelację jako niezasadną, na podstawie art. 385 k.c., oddalił.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., według zasady ich stosunkowego rozdzielenia.

Powód poniósł koszty w wysokości 2.700 zł wynagrodzenia pełnomocnika oraz 300 zł opłaty od apelacji tj. łącznie 3.000 zł.

Z kolei koszty pozwanego to 2.700 zł wynagrodzenia pełnomocnika.

W stosunku do wartości przedmiot zaskarżenia tj. kwoty 57.799 zł, powód wygrał postępowanie w 5,19 % tj. co do kwoty 3.000 zł. Zatem przysługuje mu zwrot kosztów w wysokości 155,7 zł. Pozwany wygrał sprawę w 94,81% i przysługuje mu zwrot w wysokości 2.559,87 zł. Z potrącenia tych kwoty wynika, że pozwany obowiązany jest uiścić na rzecz powoda kwotę 2.404,17 zł i taką też kwotę zasądzono od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski Agnieszka Żegarska