Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 2052/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Maciej Dobrzyński (spr.)

Sędziowie:SA Jolanta de Heij-Kaplińska

SO (del.) Anna Strączyńska

Protokolant:protokolant sądowy Joanna Mikulska

po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 2016 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. H.

przeciwko C. H.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 lipca 2015 r., sygn. akt XVI GC 1940/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a.  w punkcie pierwszym w ten sposób, że zasądza od C. H. na rzecz A. H. kwotę 100.880,55 zł (sto tysięcy osiemset osiemdziesiąt złotych pięćdziesiąt pięć groszy) z ustawowymi odsetkami: od kwoty 21.009,57 zł (dwadzieścia jeden tysięcy dziewięć złotych pięćdziesiąt siedem groszy) od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia zapłaty, od kwoty 53.137,60 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące sto trzydzieści siedem złotych sześćdziesiąt groszy) od dnia 28 maja 2008 r. do dnia zapłaty, od kwoty 26.733,48 zł (dwadzieścia sześć tysięcy siedemset trzydzieści trzy złote czterdzieści osiem groszy) od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty;

b.  w punkcie drugim w ten sposób, że zasądza od C. H. na rzecz A. H. kwotę 6.117 zł (sześć tysięcy sto siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

c.  w punkcie trzecim w ten sposób, że nakazuje pobrać od C. H. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2.545 zł (dwa tysiące pięćset czterdzieści pięć złotych) tytułem części opłaty od pozwu, od której uiszczenia powódka została zwolniona;

II.  zasądza od C. H. na rzecz A. H. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

III.  nakazuje pobrać od C. H. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 5.045 zł (pięć tysięcy czterdzieści pięć złotych) tytułem opłaty od apelacji, od której uiszczenia powódka została zwolniona.

Jolanta de Heij-Kaplińska Maciej Dobrzyński Anna Strączyńska

I ACa 2052/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 listopada 2013 r. A. H. wniosła o zasądzenie od C. H. kwoty 100.880,55 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 21.009,57 zł od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia zapłaty, od kwoty 53.137,60 zł od dnia 28 maja 2008 r. do dnia zapłaty, od kwoty 26.733,48 zł od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 3 lipca 2014 r. C. H. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł.

Wyrokiem z dnia 8 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo w całości (pkt 1), zasądził od A. H. na rzecz C. H. kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2) oraz kwotę 2.500 zł tytułem pozostałej części opłaty sądowej od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić, przejął na rachunek Skarbu Państwa (pkt 3).

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

Powódka A. H. była wspólniczką spółki (...) spółka jawna z siedzibą w J. (dalej jako M.) od 2006 roku aż do ustania bytu prawnego spółki. Powódka posiadała 10 udziałów (10%) w kapitale spółki, zaś drugi wspólnik M. - ojciec powódki, pozwany C. H. - posiadał 90 udziałów (90%) w tym kapitale. C. H. był jedynym wspólnikiem uprawnionym do reprezentacji i prowadzenia spraw spółki (...). W latach 2006-2008 spółka (...) osiągała zysk wynoszący odpowiednio: w roku podatkowym 2007 - kwotę 745.876,82 zł, w roku podatkowym 2008 - kwotę 319.774,74 zł. Zgodnie z uchwałą nr (...) podjętą na zebraniu wspólników M. zysk za rok obrotowy 2007 miał zostać w całości wypłacony wspólnikom, proporcjonalnie do posiadanych udziałów. Natomiast stosownie do informacji Naczelnika Urzędu Skarbowego w P. w roku podatkowym 2006 A. H. miała uzyskać z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej - udziału w spółce (...) dochód brutto w wysokości 26.764,84 zł. Zeznania podatkowe każdego ze wspólników były przygotowywane przez księgową spółki i następnie przesyłane pozwanemu. Podpis pod zeznaniem podatkowym A. H. za rok 2007 nie został skreślony przez samą powódkę, a przez jej ojca C. H.. Przed Sądem Rejonowym w P. toczyło się postępowanie przeciwko C. H., oskarżonemu o podrobienie podpisu A. H. na zeznaniu o wysokości osiągniętego dochodu w roku podatkowym 2007 oraz na dokumentach wchodzących w skład sprawozdania finansowego za rok 2007, tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. Prawomocnym wyrokiem z dnia 5 marca 2012 r. Sąd Rejonowy uznał C. H. winnym zarzucanego mu czynu. Na poczet udziału w zysku powódka otrzymała od spółki (...) jedynie kwotę 1.200 zł. Pozwany kilkukrotnie wykorzystywał ponadto środki spółki, aby sfinansować córce np. kurs języka niemieckiego czy też zakup jonizatora powietrza.

A. H. wystąpiła przeciwko M. z powództwem o zapłatę kwoty 102.080,55 zł z odsetkami ustawowymi tytułem niewypłaconego jej udziału w zysku spółki. W dniu 21 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, działając w sprawie o sygn. akt XVI GC 642/09, wydał wyrok, w którym uwzględnił żądanie pozwu co do kwoty głównej 100.880,55 zł z odsetkami ustawowymi i oddalił powództwo w pozostałej części.

Relacje powódki i drugiego (...) spółki (...) były złe i stan ten utrzymywał się co najmniej od 2008 roku. Pismem z dnia 13 czerwca 2011 r. pozwany złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy spółki (...). Postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 16 listopada 2012 r. spółka (...) na skutek podjęcia na zebraniu wspólników uchwały w przedmiocie zakończenia działalności spółki bez przeprowadzania likwidacji została wykreślona z rejestru przedsiębiorców KRS.

Sąd I instancji wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, których treść, prawdziwość i wiarygodność nie była kwestionowana przez strony w toku postępowania, ani też nie wzbudziła zastrzeżeń Sądu. Podstawą ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uczynił także wyjaśnienia powódki, które ocenił jako wiarygodne.

W ocenie Sądu I instancji powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Powódka dochodziła zapłaty kwoty 100.880,55 zł z odsetkami ustawowymi tytułem niewypłaconego jej udziału w zysku spółki (...). Sąd Okręgowy wskazał na wstępie, że okoliczności faktyczne pozostawały w dużej mierze bezsporne. Wątpliwości nie budził fakt niewypłacenia powódce przez M. przypadającego na nią udziału w wypracowanym przez spółkę zysku, ani też wysokość tego udziału. Pozwany zakwestionował natomiast własną odpowiedzialność za zobowiązania wynikające z wewnętrznych stosunków spółki jawnej oraz podnosił, że wykazanie przez M. zysku bilansowego nie oznaczało automatycznie, że spółka jakiekolwiek środki pieniężne z tego tytułu faktycznie uzyskała i że mogła je realnie przeznaczyć na wypłaty dla wspólników.

Materialnoprawną podstawę roszczenia powódki stanowił przepis art. 415 k.c., w myśl którego, kto ze swej winy wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Odnosząc się w pierwszej kolejności do zgłoszonego w odpowiedzi na pozew zarzutu przedawnienia, Sąd I instancji wskazał, że art. 442 1 k.c., ustanawia trzyletni termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych opartych na przepisach o czynach niedozwolonych, liczony począwszy od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Tak określony termin nie mógł rozpocząć biegu wcześniej niż z chwilą dowiedzenia się o wykreśleniu spółki (...) z rejestru przedsiębiorców KRS, w tej bowiem chwili powódka powzięła wiadomość o szkodzie wywołanej faktyczną niemożliwością zaspokojenia roszczenia o wypłatę udziału w zysku przez samą spółkę, jak i o osobie w jej przekonaniu odpowiedzialnej za jej naprawienie. Ponieważ pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 8 listopada 2013 r., zarzut przedawnienia dochodzonego w nim roszczenia był niezasadny. Art. 415 k.c. określa ogólną regułę odpowiedzialności za szkodę, do której doszło wskutek zdarzeń nazywanych czynami niedozwolonymi. Zaistnienie zdarzenia określonego w tym przepisie jest pierwotnym źródłem stosunku prawnego - obowiązku naprawienia szkody spowodowanej danym zdarzeniem. Do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, szkoda oraz związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą. Przy ustalaniu odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych znajdują zastosowanie przepisy ogólne dotyczące związku przyczynowego, szkody i sposobów jej naprawienia (art. 361-363 k.c.). Ciężar udowodnienia zawinionego i bezprawnego czynu (działania lub zaniechania) dłużnika zgodnie z ogólnymi regułami jego rozkładu obciąża wierzyciela - w tym przypadku powódkę, albowiem to ona wywodzi z tego skutek prawny w postaci powstania roszczenia. W ocenie Sądu Okręgowego ciężarowi temu powódka nie sprostała.

A. H. upatrywała źródła odpowiedzialności deliktowej C. H. w działaniach, jakie pozwany podjął celem doprowadzenia do zakończenia bytu prawnego spółki (...) bez postępowania likwidacyjnego, mimo istnienia niespłaconych zobowiązań spółki wobec powódki z tytułu należnego jej udziału w wypracowanym przez spółkę zysku. Poniesiona przez nią szkoda miała odpowiadać równowartości przedmiotowego udziału w zysku. W przekonaniu Sądu I instancji w niniejszej sprawie nie może być jednak mowy o prostym przeniesieniu na pozwanego odpowiedzialności za niespłacone zobowiązania spółki jawnej wobec jej własnych wspólników, tak jak tego żądała strona powodowa. Roszczenia wynikające ze stosunku spółki - a takim typowym roszczeniem jest roszczenie o wypłatę udziału w zysku (art. 51 § 2 i art. 52 § 1 k.s.h.) - wspólnicy kierować mogą tylko wobec spółki. Takie roszczenia nie są objęte treścią przepisu art. 22 § 2 k.s.h. w zw. z art. 31 § 1 k.s.h., wspólnik spółki jawnej odpowiada bowiem solidarnie wraz ze spółką wyłącznie za jej zobowiązania względem osób trzecich. Odpowiedzialność C. H. nie mogła zatem rozciągać się także na zobowiązania M. do wypłaty powódce udziału w wypracowanym przez tę spółkę zysku.

Sąd I instancji wskazał, że z treści postanowienia Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 16 listopada 2012 r. wynikało, że wykreślenie spółki (...) z rejestru przedsiębiorców nastąpiło na skutek podjęcia przez jej wspólników uchwały w przedmiocie zakończenia działalności spółki bez przeprowadzania likwidacji, zaś powyższa okoliczność nie była kwestionowana przez stronę powodową w toku niniejszego postępowania. Decyzja w przedmiocie zakończenia bytu prawnego spółki należy do spraw wykraczających poza zakres zwykłego zarządu, zatem do jej podjęcia wymagana była jednomyślna uchwała wszystkich wspólników, w tym także tych wyłączonych od prowadzenia spraw spółki (art. 43 k.s.h.) - w rozpatrywanym przypadku powódki A. H.. Nie sposób było zatem nie zauważyć, że powódka, mimo pełnej świadomości istnienia niespłaconych zobowiązań spółki (...) z tytułu przypadającego na nią udziału w zysku za lata 2006-2008, wyraziła zgodę na rozwiązanie spółki bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, w toku którego mogło dojść do uregulowania tych zobowiązań oraz do podziału ewentualnego pozostałego majątku między wspólników w myśl art. 82 § 1 i 2 k.s.h.

Eksponowaną cechą odpowiedzialności deliktowej uregulowanej w przepisach art. 415 k.c. i nast. jest bezprawność zachowania sprawcy, ujmowana jako przesłanka jego winy. Dopiero bowiem czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c. Bezprawność zachowania rozumiana jest jako przekroczenie mierników i wzorców wynikających zarówno z wyraźnych przepisów, zwyczajów, utartej praktyki, jak i zasad współżycia społecznego. W niniejszej sprawie powódka nie wykazała, aby zachowanie pozwanego nosiło znamiona bezprawności, skoro sama wyraziła zgodę na zakończenie bytu prawnego spółki(...), mimo niezaspokojenia jej roszczenia z tytułu udziału w zysku spółki. W tym kontekście bez znaczenia pozostawała okoliczność skreślenia przez pozwanego podpisu A. H. na deklaracji podatkowej oraz sprawozdaniu finansowym za rok 2007, za który to czyn został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Pruszkowie z dnia 5 marca 2012 r. Mimo, iż sam fakt podrobienia podpisu powódki stanowił czyn wysoce naganny, powyższe nie miało w ostatecznym rozrachunku wpływu na obiektywną prawidłowość danych ujawnionych w kwestionowanym zeznaniu podatkowym. Powódka nie próbowała wykazywać, aby w rzeczywistości za rok obrotowy 2007 należał się jej wyższy udział w zysku niż ten ujawniony w dokumentach finansowych spółki - przeciwnie, sprokurowana przez pozwanego deklaracja podatkowa stanowiła podstawę wyliczenia wysokości roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie. Nie sposób było zatem przychylić się do twierdzeń powódki, aby samo podpisanie przez pozwanego jej deklaracji podatkowej spowodowało po jej stronie jakąkolwiek szkodę.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut sprzeczności zachowania pozwanego z zasadami współżycia społecznego wyrażonymi w art. 5 k.c. Przede wszystkim art. 5 k.c. nie może stanowić samoistnej podstawy żądania pozwu, jest to bowiem co do zasady środek ochrony przysługujący pozwanemu, którego wierzyciel wykonuje swoje uprawnienia w warunkach sprzeczności z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa (tzw. nadużycie prawa podmiotowego). Naruszenie zasady współżycia społecznego może nastąpić w sytuacji usprawiedliwionej wyjątkowymi okolicznościami, gdy wykonywanie przez jedną ze stron przysługującego jej uprawnienia będzie miało w danym przypadku znamiona nadużycia prawa. Jednakże powódka, formułując zarzut naruszenia art. 5 k.c., nie sprecyzowała jakie dokładnie zachowanie pozwanego należy uznać za naganne w rozumieniu powyższego przepisu, ani też jakie konkretnie zasady współżycia społecznego zostały przez niego naruszone. Przepis art. 5 k.c. nie może być przy tym stosowany do usuwania wszystkich ujemnych następstw działania danej strony. Stwierdzenie, że konkretne działanie pozwanego jest nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego albo też społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa, musi być usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami i może mieć miejsce w sytuacjach wyjątkowo rażących i rzadkich. Nie wystarczy więc ogólnikowe powołanie się na z natury rzeczy nieokreślone zasady współżycia społecznego, lecz należy wskazać jaką przyjętą w społeczeństwie zasadę współżycia społecznego pozwany swym postępowaniem wobec powódki naruszył.

W przekonaniu Sądu Okręgowego powódka nie wykazała zatem, aby działanie pozwanego wyczerpywało znamiona deliktu w rozumieniu art. 415 k.c. Zgłoszone powództwo o zapłatę odszkodowania w kwocie 100.880,55 zł podlegało oddaleniu w całości.

O kosztach postępowania Sąd I instancji rozstrzygnął na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., stosownie do wyniku postępowania.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła powódka, zaskarżając go w całości. Orzeczeniu zarzuciła:

1/ błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu przez Sąd, że powódka mając pełną świadomość istnienia niespłaconych zobowiązań spółki (...) z tytułu przypadającego na nią udziału w zysku spółki za lata 2006-2008, wyraziła zgodę na rozwiązanie spółki bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, podczas gdy z prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności protokołu zebrania (...) spółki (...) i uchwały wspólników z dnia 24 października 2012 r. w przedmiocie zakończenia działalności spółki wynika, że osobą mającą wiedzę i podejmującą uchwałę o rozwiązaniu spółki bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego był jedyny wspólnik uprawniony do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji - C. H.,

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 415 k.c. polegające na przyjęciu, że:

a/ roszczenia wynikające ze stosunku spółki jawnej wspólnicy mogą kierować tylko wobec spółki, podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanego przepisu prowadzi do wniosku, że wspólnikowi przysługuje także roszczenie odszkodowawcze wobec innych wspólników za szkodę poniesioną w związku z niewypłaceniem w terminie udziału w zysku,

b/ działania pozwanego polegające na odmowie udzielenia powódce informacji o stanie finansów spółki, składanie w imieniu powódki jej deklaracji podatkowych i sprawozdań finansowych opatrzonych sfałszowanym przez pozwanego podpisem, odmowa wypłaty na rzecz powódki należnego jej udziału w zysku spółki oraz podejmowanie działań zmierzających do likwidacji bytu prawnego spółki w celu uniemożliwienia powódce zaspokojenia jej roszczeń, nie nosiły znamion bezprawności, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu prowadziło do wniosku, że podejmowane przez pozwanego działania były sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym i doprowadziły do zaistnienia szkody po stronie powódki,

3/ naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 5 k.c., polegające na jego niezastosowaniu, w sytuacji, gdy działania pozwanego takie jak odmowa udzielenia informacji o stanie finansów spółki i niewypłacenie należnego powódce udziału w zysku, podrobienie podpisów powódki oraz wypowiedzenie umowy spółki i podjęcie uchwały w przedmiocie zakończenia działalności spółki bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego były niezgodne z określonymi zasadami współżycia społecznego oraz stanowiły nadużycie przez pozwanego prawa.

Wskazując na powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 100.880,55 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 21.009,57 zł od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia zapłaty, od kwoty 53.137,60 zł od dnia 28 maja 2008 r. do dnia zapłaty, od kwoty 26.733,48 zł od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I instancję według norm przepisanych;

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu, w tym ewentualnych kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja powódki zasługiwała w całości na uwzględnienie.

Przede wszystkim na uwzględnienie zasługiwał zarzut dotyczący dokonania przez Sąd I instancji błędnego ustalenia faktycznego co do głosowania przez powódkę za rozwiązaniem spółki (...) bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i to pomimo posiadania pełnej świadomości co do istnienia niespłaconych względem niej zobowiązań spółki z tytułu należnego powódce udziału w zyskach za lata 2006-2008. Sąd Okręgowy nie wskazał w oparciu o jakie dowody dokonał powyższego ustalenia faktycznego. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia przyjął on, że A. H. musiała wyrazić zgodę na rozwiązanie spółki bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, bowiem decyzja w tej sprawie, jako przekraczająca zakres zwykłych czynności spółki, wymagała zgody wszystkich wspólników (art. 43 k.s.h.). Ustalenie powyższe należało jednak uznać za wadliwe, bowiem z protokołu Zebrania Wspólników spółki (...)z dnia 24 października 2012 r. wynikało w sposób jednoznaczny, że to wyłącznie C. H. podjął uchwałę w przedmiocie rozwiązania spółki bez przeprowadzania postępowania likwidacyjnego.

Zauważyć należało, że Sąd I instancji wezwał stronę powodową do sprecyzowania wniosku dowodowego odnoszącego się do dokumentów znajdujących się w aktach sprawy XVI GC 642/09, która toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie z powództwa A. H. przeciwko spółce (...) o zapłatę (k. 57). Powódka w piśmie procesowym z dnia 22 października 2014 r. wskazała konkretne dokumenty z akt sprawy XVI GC 642/09, które zawnioskowała jako dowody w sprawie niniejszej (k. 58-60). Wśród tych dokumentów wymieniono także protokół Zebrania Wspólników spółki (...) z dnia 24 października 2012 r. Sąd I instancji co prawda nie wydał oddzielnego postanowienia dowodowego w przedmiocie dopuszczenia dowodów z ww. dokumentów, co stanowiło uchybienie procesowe, jednak sąd II instancji w modelu apelacji pełnej dokonuje samodzielnych ustaleń faktycznych opierając się tak na materiale zebranym w postępowaniu w I instancji, jak i w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.). Sąd Apelacyjny dokonał zatem własnych ustaleń faktycznych w oparciu o protokół Zebrania (...) spółki (...) z dnia 24 października 2012 r., co prowadziło do korekty ustalenia Sądu I instancji, iż powódka głosowała za rozwiązaniem spółki (...) bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego. Korekta ta miała istotne znaczenie w sprawie, bowiem opierając się na podważonym ustaleniu faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że skoro A. H. sama wyraziła zgodę na zakończenie bytu (...) spółki (...), mimo niezaspokojeni jej roszczeń z tytułu udziału w zysku spółki, to nie można dopatrzeć się w zachowaniu pozwanego znamion bezprawności.

W świetle powyższego ponownego rozważenia wymagało, czy w sprawie zaistniały przesłanki odpowiedzialności deliktowej C. H. względem A. H., bowiem to na tej podstawie prawnej, tj. art. 415 k.c., powódka opierała swoje roszczenie. Do przesłanek odpowiedzialności ex delicto należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy tym zdarzeniem a szkodą. Zdarzenie pociągające za sobą odpowiedzialność deliktową opartą na podstawowej normie statuującej tę odpowiedzialność, tj. art. 415 k.c., musi charakteryzować się od strony przedmiotowej bezprawnością, zaś od strony podmiotowej zawinieniem. Bezprawność ujmowana jest jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, co należy rozumieć szeroko, tj. zarówno jako sprzeczność z powszechnie obowiązującymi normami prawnymi, jak i jako sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie z art. 67 § 1 k.s.h. w przypadkach określonych w art. 58 (przepis ten określa sytuacje, które powodują rozwiązanie spółki jawnej) należy przeprowadzić likwidację spółki, chyba że wspólnicy uzgodnili inny sposób zakończenia działalności spółki. Z punktu widzenia niniejszej sprawy istotne jest wskazanie na to, że art. 67 § 1 k.s.h. wymaga zgody wszystkich wspólników na inne niż likwidacja zakończenie działalności spółki, chyba że ten inny sposób zakończenia działalności spółki wynika już z samych postanowień umowy spółki, która to sytuacja w sprawie niniejszej nie zachodziła (brak w tym kierunku zarówno twierdzeń stron, jak i odpowiednich dowodów). Pozwany podejmując jednoosobowo działania w kierunku zakończenia (...) spółki (...) bez przeprowadzania likwidacji spółki i doprowadzając do jej wykreślenia z rejestru przedsiębiorców KRS działał zatem bezprawnie, bowiem z naruszeniem art. 67 § 1 k.s.h., który wymaga uzgodnienia między wspólnikami innego sposobu zakończenia działalności spółki niż w drodze likwidacji. W piśmiennictwie wskazuje się, że wynikające z ww. przepisu wymaganie ma również charakter ochronny względem samych wspólników, w przeciwnym bowiem razie wspólnicy dysponujący większością mogliby korzystając z możliwości jaką daje art. 67 § 1 k.s.h. doprowadzić do obejścia przepisów o obowiązku rozliczenia wynikającym z faktu zakończenia bytu prawnego przez spółkę jawną. Okoliczności niniejszej sprawy wskazywały zresztą ponad wszelką wątpliwość, że działania pozwanego ukierunkowane były na to, aby uniemożliwić powódce uzyskanie od spółki (...) przysługującego i należnego jej udziału w zyskach za lata 2006-2008. Zauważyć bowiem należało, że A. H. wystąpiła z powództwem przeciwko spółce (...) i w dniu 21 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt XVI GC 642/09 wydał wyrok zasądzający na jej rzecz kwotę 100.880,55 zł. Spółka (...) - reprezentowana przez C. H. - podjęła działania zmierzające do zaskarżenia ww. wyroku (ostatecznie bezskuteczne), a jednocześnie wspólnik C. H. podjął jednoosobowo uchwałę o zakończeniu działalności spółki bez przeprowadzania likwidacji - mimo wiedzy, że drugi wspólnik (A. H.) ma roszczenie względem spółki o wypłatę zysku - konsekwencją czego było wykreślenie spółki (...) z rejestru przedsiębiorców KRS postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 16 listopada 2012 r. Oczywistym skutkiem działań pozwanego było uniemożliwienie powódce uzyskania od spółki (...) należnego jej udziału w zyskach wypracowanych w latach 2006-2008. C. H. - jedyny wspólnik uprawniony do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania - działał zatem nielojalnie wobec drugiego wspólnika, którym, co istotne, była jego córka. Pozwany nadużył jej zaufania, które wynikało przecież nie tylko z faktu bycia wspólnikami spółki, ale i z łączących strony sporu więzi rodzinnych. Pozwany zresztą nadużywał zaufania powódki również i na innych polach, np. składając deklaracje podatkowe powódki, na których składał podpisy za córkę, podobna sytuacja miała miejsce w przypadku podpisu na dokumentach wchodzących w skład sprawozdania finansowego. Działania te zmierzały nie tylko do pozbawienia powódki wpływu na działalność spółki, ale nawet jakiejkolwiek wiedzy o sytuacji spółki. W świetle powyższego uznać należało, że zachowanie pozwanego w sposób rażący naruszało zasady uczciwości i lojalności, a tym samym winno zostać ocenione jako naruszające dobre obyczaje tak w sferze działalności gospodarczej i relacjach międzyludzkich. W świetle powyższego stwierdzić należało, że zachowanie pozwanego było bezprawne nie tylko z uwagi na naruszenie przepisów Kodeksu spółek handlowych, ale i sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Powyższe okoliczności przemawiały również za przypisaniem pozwanemu zawinienia, bowiem działał on umyślnie i z rozmysłem.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało również, iż powódka poniosła szkodę w wysokości dochodzonej kwoty. W pierwszym rzędzie wskazać należało, że wysokość niewypłaconego A. H. zysku za lata 2006-2008 wynikała z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 lipca 2011 r. zasądzającego na rzecz powódki kwotę 100.880,55 zł. Po drugie, zysk wypracowany przez spółkę (...) i udział powódki w tym zysku wynikały z dokumentów, które zaakceptowane zostały przez samego pozwanego i żadne dowody przedstawione przez stronę pozwaną nie podważyły tych dokumentów. W szczególności pozwany nie wykazał, aby sprawozdania finansowe, przede wszystkim rachunek zysków i strat, nie odzwierciedlały rzeczywistych wyników spółki. Twierdzenia pozwanego w tym zakresie uznać należało za gołosłowne.

Za wykazany uznać należało także adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanego a szkodą poniesioną przez powódkę, gdyby bowiem C. H. nie doprowadził swoim bezprawnym i zawinionym działaniem do zakończenia bytu prawnego spółki (...), to A. H. mogłaby uzyskać od tej spółki należny jej udział w zyskach za lata 2006-2008.

Podsumowując powyższe rozważania stwierdzić należało, że powódka wykazała zaistnienie wszystkich przesłanek warunkujących powstanie odpowiedzialności deliktowej pozwanego. Zauważyć należało, że w przywoływanym także przez Sąd I instancji wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2008 r., V CSK 172/08, (OSNC-ZD 2009/C/65) wskazano, że jakkolwiek wspólnik spółki jawnej może dochodzić wypłaty udziału w zysku (art. 52 § 1 k.s.h.) tylko wobec spółki, a po otwarciu jej likwidacji przysługuje mu tylko roszczenie, o którym mowa w art. 82 § 2 zdanie trzecie k.s.h., to jednocześnie nie wyklucza to roszczenia odszkodowawczego wobec innych wspólników za szkodę poniesioną w związku z niewypłaceniem w terminie udziału w zysku - jeżeli tylko wykazane zostaną przesłanki odpowiedzialności deliktowej.

Nieuzasadniony był podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia. Należało w tym zakresie zgodzić się z Sądem I instancji, że z uwagi na treść art. 442 1 § 1 k.c., trzyletni termin przedawnienia roszczenia odszkodowawczego powódki nie mógł rozpocząć się wcześniej niż z chwilą dowiedzenia się przez A. H. o wykreśleniu spółki (...) z rejestru przedsiębiorców KRS, tzn. nie przed dniem 16 listopada 2012 r. Powódka wytoczyła powództwo 8 listopada 2013 r., zatem bez wątpienia przez upływem trzech lat od wykreślenia spółki (...) z rejestru przedsiębiorców KRS.

Zasadzając odsetki Sąd Apelacyjny miał na względzie - oprócz żądania sformułowanego przez stronę powodową - treść art. 52 § 1 k.s.h., zgodnie z którym wspólnik może żądać podziału i wypłaty całości zysku z końcem każdego roku obrotowego. Zauważyć też należało, że pozwany nie zgłosił żadnych konkretnych zarzutów odnoszących się do dat, od których powódka żądała odsetek.

Mając powyższe na względzie, uznać należało, że zarzuty apelacji dotyczące błędu w ustaleniach faktycznych oraz naruszenia art. 415 k.c. zasługiwały na uwzględnienie. Pozostałe ustalenia Sądu I instancji zasługiwały na podzielenie, opierały się one bowiem na dokumentach i zeznaniach powódki, które to dowody ocenić należało jako wiarygodne. Ustalenia te Sąd II instancji przyjął za własne.

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i uwzględnił w całości żądanie powódki, a nadto zasądził na jej rzecz - jako strony wygrywającej sprawę - od pozwanego koszty procesu. Nadto, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 623; dalej jako u.k.s.c.) nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2.545 zł tytułem części opłaty od pozwu, od której uiszczenia powódka została zwolniona.

O kosztach postępowania odwoławczego, mając na względzie jego wynik, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. w zw. § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.), które obowiązywało w dniu wniesienia apelacji.

Na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 5.045 zł tytułem opłaty od apelacji, od której uiszczenia powódka została zwolniona.

Jolanta de Heij – Kaplińsk Maciej Dobrzyńsk Anna Strączyńska