Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 143/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Goleniowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Agata Gawlicka

Protokolant: Magdalena Błaszczyk

przy udziale przedstawiciela oskarżyciela publicznego Naczelnika (...) Skarbowego w S. – Izabeli Kukawskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23.05.2017 r.

sprawy

M. W. (1), s. P. i M. zd. K., ur. (...) w W., karanego

oskarżonego o to, że:

I.  będąc prezesem (...) sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...) z racji pełnionej funkcji, zajmując się sprawami gospodarczymi, a w szczególności finansowymi spółki, w okresie od dnia 5.10.2015 r. do dnia 1.12.2015 r. w sklepie spożywczo – przemysłowym przy ul. (...) w G., wbrew przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych urządzał gry na automacie A. G. nr (...) (...)

tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s.

II.  będąc prezesem spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą przy ul. (...) w S., w okresie od dnia 8.10.2015 r. do dnia 13.10.2015 r. na automatach A. G. nr (...) oraz A. nr (...), urządzał gry wbrew przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych w budynku bez numeru, obok bloku mieszkalnego przy ul. (...) w G.

tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s.

I.  uznaje oskarżonego:

- za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku tj. czynu z art. 107 § 1 k.k.s.

- za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, przy czym opis czynu uzupełnia o ustalenie, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu z racji pełnionej funkcji, zajmując się sprawami gospodarczymi, a w szczególności finansowymi spółki tj. czynu z art. 107 § 1 k.k.s

i na podstawie art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s., art. 37 § 4 k.k.s. w zw. z art. 38 § 1 pkt 3 k.k.s. wymierza mu karę 1 (jednego) miesiąca pozbawienia wolności oraz karę 70 (siedemdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 80 (osiemdziesięciu) złotych;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. w zw. z art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. (tj. w brzmieniu kodeksu karnego obowiązującym od 1 lipca 2015 r.) wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres roku próby;

III.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zw. z art. 20 § 2 k.k.s. zobowiązuje oskarżonego do informowania sądu o przebiegu okresu próby;

IV.  na podstawie art. 30 § 5 k.k.s. w zw. z art. 29 pkt 2 k.k.s. w zw. z art. 31 § 1 a k.k.s. orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa następujących urządzeń do gier wraz z osprzętem oraz znajdujących się w nich środków pieniężnych:

1.  A. G. o numerze (...) wraz z 3 sztukami kluczy do tego automatu oraz gotówką w kwocie 540 zł (pięciuset czterdziestu) złotych

2.  A. o numerze H. (...) wraz z 2 sztukami kluczy do tego automatu oraz gotówką w kwocie 550 zł (pięciuset pięćdziesięciu złotych);

3.  A. G. nr (...) wraz z 1 sztuką klucza typu J. oraz gotówką w kwocie 640 zł (sześciuset czterdziestu) złotych;

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. w zw. z art. 2 ust 1 pkt 1 i art. 3 ust 1 i art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości, oraz wymierza mu 620 (sześćset dwadzieścia) złotych opłaty.

Sygn. akt II K 143/17

UZASADNIENIE

Spółka (...) sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...) została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 29 maja 2015 r. Jej wspólnikiem, posiadającym 91 % udziałów, oraz prezesem jednoosobowego zarządu został M. W. (1). Drugi wspólnik, T. Ł. objął 9 % udziałów. Przedmiotem działalności spółki jest działalność rozrywkowa i rekreacyjna, sprzedaż napojów alkoholowych i bezalkoholowych, prowadzenie restauracji i placówek gastronomicznych itp. Ani spółka ani M. W. (1) nie posiadali koncesji na prowadzenie kasyna gry.

W dniu 1 września 2015 r. M. W. (1) jako prezes zarządu spółki (...) sp. z o.o. (odbiorca) zawarł z (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. (dostawca) umowę na dostarczanie urządzeń do gier, na mocy której dostawca zobowiązał się do dostarczania odbiorcy na podstawie składnych zamówień urządzeń do gier, a odbiorca zobowiązał się do ich odbioru i zapłaty ceny. W umowie przewidziano (§ 2 pkt 5), że po zakończeniu umowy bez zbędnej zwłoki odbiorca zobowiązuje się zwrócić dostawcy przedmiot umowy, a w przypadku gdyby tego nie zrobił, zobowiązuje się do zapłaty kary umownej w wysokości 14.000 zł za jedno urządzenie do gier rozrywkowych, przy czym postanawiano również, że kara umowna nie wyczerpuje prawa dochodzenia przez dostawcę roszczeń przekraczających tę kwotę. Zgodnie z § 4 ust 1 umowa została zawarta na czas nieokreślony.

Spółka (...) była dzierżawcą urządzeń do gier, które w wykonaniu umowy wydawała M. W. (2), na podstawie umowy ramowej leasingu urządzeń do gier rozrywkowych zawartej ze spółką cypryjską (...).

Tego samego dnia M. W. (1) jako prezes zarządu spółki (...) sp. z o.o. zawarł z (...) Serwis sp. z o.o. umowę generalną w zakresie obsługi urządzeń do gier rozrywkowych, której przedmiotem było pobieranie gotówki z urządzeń zleceniodawcy ( spółki (...)) oraz prowadzenie stałego serwisu tych urządzeń.

Dowód: odpis z KRS – k. 36-37, umowa generalna w zakresie obsługi urządzeń do gier rozrywkowych – k. 51-55, umowa na dostarczanie urządzeń – k. 48-50, umowa ramowa leasingu urządzeń do gier rozrywkowych – k. 51 - 55

W dniu 31 maja 2015 r. M. W. (1) jako prezes zarządu spółki (...) sp. z o.o. zawarł z R. S. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą Sklep (...) S. R. ramową umowę dzierżawy powierzchni, której przedmiotem była dzierżawa części lokalu – sklepu spożywczo – przemysłowego położonego w G. przy ul. (...), przy czym na części tej miały być zainstalowane urządzenia do gier, na których dzierżawca – tj. spółka (...) miała prowadzić działalność gospodarczą.

W wykonaniu tej umowy w dniu 5 października 2015 r. osoby działające z ramienia spółki (...) wstawiły do lokalu przy ul. (...) automat do gry A. G. (...) (...).

Automat ten został zatrzymany przez funkcjonariuszy Służby Celnej w dniu 1 grudnia 2015 r. W automacie znajdowała się gotówka w łącznej kwocie 640 zł. Na automacie można było prowadzić gry, których wynik był niezależny od woli grającego. Za wygrane po przelaniu pola (...) można przeprowadzić gry bez potrzeby zakredytowania automatu, co oznacza, że podczas gry na automacie można było uzyskać wygraną rzeczową. Ponadto automat realizował wygrane pieniężne.

Dowód: ramowa umowa dzierżawy powierzchni – k. 44-46, lista aktualizacji – k. 47, protokół przeszukania – k. 2 – 6, pokwitowanie – k. 7, k. 26, protokół oględzin – k. 8-9, k. 12 - 14, k. 24- 25, dowód wpłaty – k. 10, metryki z płytami CD – k.14-20, zeznania M. S. – k. 63 – 65, zeznania K. B. – k.76 – 77,

W dniu 2 lipca 2015 r. M. W. (1) jako prezes zarządu spółki (...) sp. z o.o. zawarł z D. K. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą P.H.U. (...) ramową umowę dzierżawy powierzchni, której przedmiotem była dzierżawa części lokalu usługowego położonego w G. przy ul. (...), niedaleko bloku przy ul. (...), przy czym na części tej miały być zainstalowane urządzenia do gier, na których dzierżawca – tj. spółka (...) miała prowadzić działalność gospodarczą.

W wykonaniu tej umowy w dniu 8 października 2015 r. osoby działające z ramienia spółki (...) wstawiły do lokalu przy ul. (...) automaty do gry A. G. (...) (...) oraz A. nr (...).

Automaty te zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Służby Celnej w dniu 16 października 2015 r. W automatach znajdowała się gotówka w łącznej kwocie 1090 zł. Na automatach można było prowadzić gry, których wynik był niezależny od woli grającego. Za wygrane po przelaniu pola (...) można przeprowadzić gry bez potrzeby zakredytowania automatu, co oznacza, że podczas gry na automatach można było uzyskać wygraną rzeczową. Ponadto automat realizował wygrane pieniężne.

Dowód: ramowa umowa dzierżawy powierzchni – k. 327- 330, pokwitowanie – k. 279, k. 285, protokół przeszukania – k. 274 – 278, protokół oględzin – k. 280 – 282, k. 286- 287, protokół zatrzymania rzeczy – k. 283 – 284, metryki z płytami CD – k. 288294, dowód wpłaty – k. 295, zeznania D. K. – k. 317 – 318,

M. W. (1) ma (...) lata, posiada wykształcenie średnie, jest kawalerem, ma małoletnią córkę, która pozostaje na jego utrzymaniu. Pełni funkcję prezesa zarządu spółki z ograniczaną odpowiedzialnością i z tego tytułu osiąga zarobki rzędu 10.000 zł netto miesięcznie. Nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo. Był karany sądownie za czyny z art. 107 § 1 k.k.s.

Dowód: dane oskarżonego – k. 81- 83, k. 480 – 480 v., informacja z K. – k. 600 -601,

W postępowaniu przygotowawczym oskarżony nie przyznał się do żadnego z zarzuconych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. W postępowaniu przed sądem oskarżony nie uczestniczył, natomiast na wniosek obrońcy oskarżonego sąd włączył w poczet materiału dowodnego jego wyjaśniania złożone przed Sądem Rejonowym w Ostrowie Mazowieckim w sprawie II K 638/16, w toku których oskarżony wskazał, że okres objęty zarzutem jest to okres kiedy obowiązywała już znowelizowana ustawa o grach hazardowych, w której to ustawie ustawodawca zawarł art. 4 przewidujący okres przejściowy, nakładający na przedsiębiorców urządzających gry obowiązek dostosowania swojej działalności do nowych przepisów. Okres ten obowiązywał od 3.09.2015 r. do 1.07.2016 r.. Oskarżony wyjaśnił, że zapoznał się z ustawą i zdecydował się kontynuować działalność, ponieważ uważał, że do dnia 1 lipca 2016 r. może ją nadal prowadzić całkowicie legalnie i że nie będzie ona podlegała żadnym restrykcjom. Takie stanowisko prezentowali też specjaliści z dziedziny prawa, z których opiniami się zapoznawał. Sądy wydawały wyroki umarzające lub uniewinniające. Ponadto oskarżony wskazał, że prowadził działalność od 2010 r. i w tym czasie odprowadzał wszelkie należne Skarbowi Państwa podatki. Zwracał się do Urzędu Skarbowego o informację, czy w związku z urządzaniem gier, ma odprowadzać podatek CIT i uzyskał informację, że taki podatek powinien odprowadzać. W dniu 30 czerwca 2016 r. oskarżony zakończył działalność związaną z urządzeniem gier na automatach i rozwiązał wszelkie związane z tym umowy.

Sąd uznał wyjaśniania oskarżonego za wiarygodne w zakresie, w jakim relacjonował okoliczności faktyczne, tj. wskazywał, że zapoznawał się z ustawą i opiniami, wiedział o okresie przejściowym, kiedy zakończył działalność związaną z urządzeniem gier na automatach, że płacił podatki i uzyskiwał informacje o obowiązku ich zapłaty. Natomiast pozostałe twierdzenia oskarżonego, a dotyczące jego przekonania (i źródeł tego przekonania), o tym, że może prowadzić legalnie działalność w okresie od 3 września 2015 r. do 1 lipca 2016 r. nie stanowi już relacji o okolicznościach faktycznych, tylko informacje, które mają znacznie z punktu widzenia oceny zamiaru oskarżanego i oceny, czy w sposób zawiniony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów, a tym samym czy można mu za te czyny przypisać odpowiedzialność karną. Dlatego ta część wyjaśnień oskarżonego, zostanie oceniona przy okazji oceny prawnej stanu faktycznego.

Stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków i dowody z dokumentów.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania przesłuchanych w sprawie świadków: M. S. i D. K., albowiem świadkowie zeznawali spójnie, logicznie, ich zeznania nie były kwestionowane przez oskarżonego, który przyznawał okoliczności faktyczne, a jedynie podważał ich określoną ocenę prawną, a wreszcie również zeznania te korespondowały z zebranymi w sprawie dowodami z dokumentów.

Sąd uznał za wiarygodne zebrane w sprawie dowody z dokumentów, albowiem zostały one sporządzone w przepisanej formie przez uprawnione do tego osoby, a nadto żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości ani zawartych w nich treści.

Bazując na tak ocenionym materiale dowodowym sąd uznał, że oskarżony będąc prezesem (...) sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...), i zajmując się z racji pełnionej funkcji sprawami gospodarczymi, a w szczególności finansowymi spółki, zawierając umowy dzierżawy powierzchni w poszczególnych lokalach, podpisując umowy na dostarczanie urządzeń, organizując pracowników, którzy wstawiali automaty do poszczególnych lokali, serwisując je za pomocą innych pracowników, wiedząc, że są to automaty do gier w rozumieniu ustawy o grach hazardowych dopuścił się czynów polegających na urządzaniu gier na automatach (gier hazardowych) wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. Dopuścił się więc czynów kwalifikowanych z art. 107 § 1 k.k.s..

Odnosząc się do dat popełnienia czynów sąd uznał, że oskarżony urządzał gry na automacie przy ul. (...) od 5.10.2015 r., bowiem w tej dacie automat ten został wstawiony do tego lokalu, co wynika z listy aktualizacji urządzeń, oraz urządzał gry na tym automacie do dnia jego zatrzymania przez funkcjonariuszy Służby Celnej tj. do dnia 1.12.2015 r.

Tak samo zostały ustalone ramy czasowe czynu polegającego na urządzaniu gier na automatach w lokalu obok bloku przy ul. (...). Automaty zostały wstawione w dniu 8.10.2015 r. (co wynika z listy aktualizacji) i zatrzymane w dniu 13.10.2015 r.

Należy zwrócić uwagę, że oba przypisane oskarżonemu czyny zostały przez niego popełnione po notyfikacji przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych Komisji Europejskiej.

Problem jaki wyniknął na gruncie stosowania art.. 107 § 1 k.k.s. miał zaś związek z brakiem notyfikacji przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych Komisji Europejskiej, z czego wywodzono, że przepisy, które nie są notyfikowane, nie stanowią części krajowego porządku prawnego i tym samym nie mogą być stosowane, a na niemożność ich stosowania może się oczywiście powoływać jednostka. W konsekwencji wywodzono, że nie ma przepisów, którymi można byłoby wypełnić treść normy blankietowej jaką jest art. 107 § 1 k.k.s.

W doktrynie podnoszono, (cyt. za M. T. „Wpływ braku notyfikacji przepisu technicznego na postępowanie karne”, Radca Prawny/Październik 2014), że naruszenie obowiązku notyfikacji stanowi uchybienie proceduralne w przyjmowaniu przepisów technicznych i powoduje brak możliwości stosowania tych przepisów technicznych, zatem nie można się na nie powoływać wobec jednostek (wyrok (...) C- (...), (...), pkt (...)). Na brak możliwości stosowania tych przepisów jednostki mogą się powoływać przed sądem krajowym, na którym ciąży obowiązek odmowy zastosowania przepisu technicznego, który nie został notyfikowany zgodnie z dyrektywą (wyrok (...) C- (...) S., pkt (...)). W realiach spraw karnych o czyny z art. 107 § 1 k.k.s. problemem pozostawał brak notyfikacji art. 6 i art. 14 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych. Jednakże w dniu 13 października 2016 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie (...), w którym udzielił odpowiedzi na pytanie prejudycjalne: „Czy przepis art. 8 ust. 1 dyrektywy nr 98/34 może być interpretowany w ten sposób, że brak zgłoszenia przepisów uznanych za mające charakter techniczny dopuszcza możliwość zróżnicowania skutków, tj. dla przepisów dotyczących swobód niepodlegających ograniczeniom przewidzianym w art. 36 (...) brak zgłoszenia skutkować powinien tym, że nie mogą być one stosowane w konkretnej sprawie będącej przedmiotem rozstrzygnięcia, zaś dla przepisów odnoszących się do swobód podlegających ograniczeniom z art. 36 (...) dopuszczalna jest ich ocena przez sąd krajowy, będący jednocześnie sądem Unii, czy mimo niezgłoszenia są one zgodne z wymogami art. 36 (...) i nie podlegają sankcji braku możliwości ich stosowania?”.

W pierwszej kolejności należy przytoczyć brzmienie obu przepisów, o których mowa w wyroku TS UE. Art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych stanowi, że działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach może być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry (z pewnymi zastrzeżeniami). Art. 14 ust. 1 tej samej ustawy stanowi natomiast, że urządzanie gier cylindrycznych, gier w karty, w tym turniejów gry pokera, gier w kości oraz gier na automatach jest dozwolone wyłącznie w kasynach gry na zasadach i warunkach określonych w zatwierdzonym regulaminie i udzielonej koncesji lub udzielonym zezwoleniu, a także wynikających z przepisów ustawy.

Trybunał Sprawiedliwości udzielił odpowiedzi, że przepis taki jak art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie stanowi „przepisu technicznego” w rozumieniu dyrektywy 98/34. Za „przepis techniczny” już wcześniej uznano natomiast przepis taki jak art. 14 ust.1 ustawy o grach hazardowych, albowiem po pierwsze przepisy krajowe, które zastrzegają organizację niektórych gier losowych wyłącznie dla kasyn, stanowią „przepisy techniczne” w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34 w zakresie, w jakim mogą mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż produktów użytkowanych w tym kontekście i, po drugie, że zakaz użytkowania pewnych produktów poza kasynami może mieć istotny wpływ na sprzedaż tych produktów poprzez zmniejszenie liczby kanałów użytkowania. Różnicę w ocenie prawnej obu przepisów Trybunał Sprawiedliwości uzasadnił tym, że oba te przepisy pełnią różną funkcję i mają różny zakres zastosowania. Art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych zastrzega urządzanie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach wyłącznie dla kasyn gry. Natomiast art. 6 ust. 1 tej ustawy stanowi, że dla celów prowadzenia działalności w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach konieczna jest koncesja na prowadzenie kasyna gry. Zgodnie natomiast z utrwalonym orzecznictwem unijnym przepisy krajowe, które ograniczają się do ustanowienia warunków zakładania przedsiębiorstw lub świadczenia usług przez przedsiębiorstwa, jak na przykład przepisy poddające wykonywanie jakiejś działalności zawodowej uprzedniemu uzyskaniu zezwolenia, nie stanowią przepisów technicznych w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34.

W orzeczeniach wydanych już po tym wyroku Sąd Najwyższy wprost wskazywał, że skoro art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 612) nie jest przepisem technicznym w rozumieniu art. 1 dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, to fakt nienotyfikowania jego projektu Komisji Europejskiej nie stanowił okoliczności wyłączającej ściganie osoby, która przez jego naruszenie wypełniła swoim czynem znamiona przestępstwa z art. 107 § 1 KKS (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2017 r., V KK 20/17). W gruncie rzeczy więc, niezależnie od tego, czy dane zachowanie sprawcy polegające na naruszeniu przepisu art. 6 ustawy o grach hazardowych miało miejsce przed notyfikacją (a raczej w okresie kiedy ta notyfikacja nie nastąpiła, a więc do 3 września 2015 r.), czy też po tej dacie kiedy notyfikacja nastąpiła, to z uwagi na to, że przepis art. 6 ust 1 nie miał charakteru technicznego, jego naruszenie mogło powodować, że wypełnione zostały znamiona czynu z art. 107 §1 k.k.s. W ocenie sądu oskarżony w sposób oczywisty naruszył ten przepis, bowiem prowadził gry na automatach, nie posiadając koncesji na prowadzenie kasyna gry. Notabene gier tych wcale nie urządzał w kasynach gry, lecz w lokalach gastronomicznych, czy zwykłych kontenerach bezobsługowych, czym naruszał także art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych.

Dalej należy wskazać, że w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 stycznia 2017 r. (I KZP 17/16), Sąd Najwyższy wskazał, że kolizja prawa krajowego z prawem unijnym, w świetle zasady bezpośredniego stosowania prawa Unii Europejskiej (art. 91 ust. 3 Konstytucji), może prowadzić do zastąpienia przepisów krajowych uregulowaniami prawa unijnego albo do wyłączenia normy prawa krajowego przez bezpośrednio skuteczną normę prawa Unii Europejskiej. W konsekwencji, norma niestosowania krajowego przepisu technicznego, którego projektu nie notyfikowano Komisji Europejskiej, wynikająca z dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego (Dz.Urz. UE L z 1998 r. Nr 204, s. 37 ze zm.), wyłącza możliwość zastosowania w sprawie o przestępstwo z art. 107 § 1 KKS przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 612) w pierwotnym brzmieniu. Natomiast art. 6 ust. 1 tej ustawy mógł i może nadal stanowić uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 KKS, o ile okoliczności faktyczne konkretnej sprawy pozwalają na ustalenie, że przepis ten ma zastosowanie i został naruszony”.

W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy już na początku zwrócił uwagę, że rozbieżności, które ujawniły się w odniesieniu do przepisu art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych dotyczą tylko tego przepisu w brzmieniu sprzed 3 września 2015 r., a więc sprzed daty wejścia w życie ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych, z tą bowiem datą wszedł w życie znowelizowany art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych, którego projekt został notyfikowany Komisji Europejskiej (numer powiadomienie (...)).

Odnosząc powyższe do realiów sprawy wskazać należy, że oskarżony ani nie posiadał koncesji na prowadzenie kasyna gry, ani nie urządzał gier na automatach w kasynach gry, zatem naruszył zarówno art. 6 ust 1 jak i art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych. Wszystkie jego zachowania były podjęte po 3 września 2015 r. (miarodajna jest bowiem data ostatniego zachowania), a zatem naruszył przepisy ustawy o grach hazardowych już notyfikowane, a więc takie, które należy stosować w krajowym porządku prawnym.

Odnosząc się do linii obrony oskarżonego należy wskazać, że ustawa o grach hazardowych, w zakresie istotnym dla sprawy została zmieniona ustawą z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych. W art. 4 ustawy zmieniającej ustawodawca założył, że podmioty prowadzące działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2, w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy mają obowiązek dostosowania się do wymogów określonych w ustawie zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do dnia 1 lipca 2016 r.

Aby ustalić czego dotyczy art. 4 w kontekście kwestii braku notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych, a ściślej jej art. 6 i art. 14 należy przeanalizować, jakie brzmienie miały te przepisy, przed wejściem w życie ustawy zmieniającej i po jej wejściu w życie, a konkretnie, jakie brzmienie miał art. 6, skoro art. 14 z powodu braku notyfikacji i tak nie mógł być stosowany w sprawie o przestępstwo z art. 107 § 1 k.k.s.

Mianowicie art. 6 ustawy o grach hazardowych sprzed zmiany (w okresie od dnia 6.05.2015 r. do dnia 3.09.2015 r.) brzmiał: działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach może być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry (ust 1). Działalność w zakresie określonym w ust. 1-3 może być prowadzona wyłącznie w formie spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, mającej siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (ust 4).

Po zmianie wprowadzonej ustawą z dnia 12 czerwca 2015 r. art. 6 ust 1 i 4 brzmiały następująco: działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach może być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry (ust 1). Działalność w zakresie określonym w ust. 1-3 może być prowadzona wyłącznie w formie spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, mającej siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z zastrzeżeniem art. 7a (ust 4).

Z zestawienia tych przepisów wynika jasno i wyraźnie, że art. 6 ust 1 nie uległ żadnej zmianie. Przepis ten w ogóle, od chwili wejścia w życie ustawy o grach hazardowych aż do dnia 1 kwietnia 2017 r. nie ulegał żadnym modyfikacjom, co oznacza, że w całym okresie obowiązywania wspominanej ustawy działalność w zakresie urządzania gier na automatach mogła być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry, której oskarżony, ani reprezentowana przez niego spółka nie mieli. W tym kontekście nie ma znaczenia czy oskarżony w pozostałym zakresie dostosował swoją działalność do wymogów ustawy w brzmieniu obowiązującym od 3 września 2015 r., skoro i tak nie posiadł koncesji na prowadzenie kasyna gry, zaś art. 6 ust 1 nie jest przepisem technicyzm, nie wymagał notyfikacji i podmioty urządzające gry na automatach powinny się do tego przepisu stosować w całym okresie obwiązywania ustawy o grach hazardowych, zaś nie stosując się do niego i urządzając gry bez posiadania koncesji na prowadzenie kasyna gry, wypełniały znamiona czynu z art. 107 § 1 k.k.s. W judykaturze przyjmuje się zresztą wyraźnie, że przepis art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201) dotyczy wyłącznie podmiotów, które prowadziły taką działalność zgodnie z ustawą o grach hazardowych w brzmieniu sprzed 3 września 2015 r. - na podstawie koncesji albo zezwolenia (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 28 kwietnia 2016 r.
I KZP 1/16). Tymczasem M. W. (1) ani prowadzona przez niego spółka (...) jak już wskazano takiej koncesji nie posiadali, zatem od początku obowiązywania ustawy oskarżony naruszał jej przepisy.

W ocenie sądu nie zwalnia oskarżonego od odpowiedzialności karnej jego rzekome przekonanie o legalności prowadzonej działalności. Faktem jest, że oskarżony dysponował opinią z dnia 11 grudnia 2015 r., (a także innymi opiniami o podobnym wydźwięku), w której wskazywano na to, że zarówno art. 14 jak i art. 6 ustawy o grach hazardowych mają charakter techniczny, a nie były notyfikowane Komisji Europejskiej, w tym art. 6 nigdy nie był notyfikowany, nawet po zmianach wprowadzonych ustawą z dnia 12.06.2015 r., a zatem nie mogą być stosowane wobec jednostek.

Jednakże należy zwrócić uwagę, że opinia ta została sporządzona na prywatne zlecenie (...) Związku (...) i nie stanowi interpretacji prawa, tym bardziej interpretacji tego rodzaju, która mogłaby uzasadniać brak świadomości oskarżonego w zakresie wypełnienia znamion czynu zabronionego. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że oskarżonemu systematycznie były zajmowane automaty do gier, w różnych lokalach, nie tylko w obszarze właściwości tutejszego sądu, ale w całej Polsce, z powołaniem się zarówno na art. 6 jak i art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych. Oskarżony jednak nie zwracał uwagi na interpretację przepisów, jaką stosowały urzędy celne, lecz trzymał się interpretacji wyłącznie dla siebie korzystanej, z której wynikało, że działalność może prowadzić. Nie przyjmował do wiadomości, że działalność ta może być uznana za nielegalną, a znał wszelkie motywy działań funkcjonariuszy celnych, zapoznawał się przecież z aktami sprawy. Co więcej, oskarżony zignorował sygnały płynące z orzeczeń Sądu Najwyższego, wydanych jeszcze przed datą opinii, z których wynikało, że stosowna przez niego interpretacja wcale nie jest słuszna.

Tutaj trzeba zwrócić uwagę, min. na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2014 r. IV KK 183/13, w którym był poruszany problem barku notyfikacji art. 6 i art. 14 ustawy o grach hazardowych i konsekwencji tego w krajowym porządku prawnym, właśnie w szczególności w kontekście możliwości stosowania art. 107 § 1 k.k.s. wobec podmiotów urządzających gry na automatach – zarówno poza kasynem gry jak i przy braku koncesji na kasyno gry.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy stwierdził min., że faktem jest, iż Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w kilku sprawach, w których pojawiła się kwestia niedopełnienia wynikającego z dyrektyw obowiązku notyfikacji Komisji Europejskiej projektów krajowych regulacji prawnych, wyrażał pogląd, że konsekwencją naruszenia tego obowiązku powinno być niestosowanie nienotyfikowanej regulacji prawnej przez organy krajowe, w szczególności przez sądy (por. wyroki: z dnia 9 czerwca 2011 r., C-361/10, z dnia 15 kwietnia 2010 r., C-433/05, z dnia 8 września 2005 r., C-303/04, z dnia 30 kwietnia 1996 r., C- 194/94, z dnia 6 czerwca 2002 r., C-159/00, z dnia 8 września 2005 r., C-303/04). Jednakże jak zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 28 listopada 2013 r., I KZP 15/13, OSNKW 2013, z. 12, poz. 101, i pogląd ten został podzielony przez skład Sądu Najwyższego orzekającego w niniejszej sprawie, że taka normatywna konsekwencja naruszenia obowiązku notyfikacji nie wynika z żadnego wyraźnego przepisu dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 listopada 2006 r., ani z żadnej regulacji traktatowej. Ponadto wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wiążą sądy krajowe w konkretnej sprawie rozpatrywanej przez Trybunał, zaś powoływanie się na te wyroki w innych sprawach dokonuje się wyłącznie w drodze uznania mocy argumentów prezentowanych przez ten Trybunał. Podkreślić przy tym należy, iż Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest właściwy do dokonywania wykładni lub stwierdzania, że przepisy prawa wewnętrznego państwa członkowskiego nie obowiązują, nawet jeśli prawo to zostało ustanowione celem wykonania przez to państwo zobowiązań unijnych. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajmuje się bowiem wykładnią prawa unijnego, a nie prawa krajowego. Z treści art. 267 traktatu o utworzeniu Wspólnoty Europejskiej jasno wynika, że do kompetencji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej należy orzekanie w trybie prejudycjalnym o wykładni Traktatów oraz o ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii. A zatem wykładnia prawa krajowego należy do stosujących to prawo organów krajowych, w tym przypadku do sądów powszechnych.

Zatem z powyższego orzeczenia wynikało, że zdaniem Sądu Najwyższego, nawet nienotyfikowane przepisy stanowią część krajowego porządku prawnego i należy je stosować.

Co więcej już we wcześniejszym orzecznictwie tego rodzaju pogląd był prezentowany i jakkolwiek najnowsza linia orzecznictwa jednak wyklucza możliwość stosowania nienotyfikowanych przepisów, ale trzeba podkreślić, że już ze wspomnianego orzeczenia wynikało w sposób jednoznaczny, że interpretacja, w oparciu o którą oskarżony prowadził wciąż swoją działalność, jest nieprawidłowa i to powinno skłonić oskarżonego do jakiejś refleksji.

W sprawie I KZP 15/13 Sąd Najwyższy wskazał, że naruszenie wynikającego z dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 listopada 2006 r. (Dz.U.L. 363, s. 81) obowiązku notyfikacji przepisów technicznych ma charakter naruszenia trybu ustawodawczego, którego konstytucyjność może być badana wyłącznie w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jeżeli w konkretnym postępowaniu sąd dochodzi do wniosku, że doszło do takiej wadliwości trybu ustawodawczego, może nie stosować tych przepisów tylko w ten sposób, że zawiesi prowadzone postępowanie, w którym miałyby one zostać zastosowane i skieruje stosowne pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak do czasu zainicjowania tej kontroli lub podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny stosownego rozstrzygnięcia, brak jest podstaw do odmowy stosowania przepisów ustawy o grach hazardowych, w tym jej art. 6. ust 1 i art. 14 ust. 1.

Co prawda w opinii, o której wyżej mowa, wskazano, że stanowisko nakazujące stosowanie tych przepisów jest błędne (oraz że błędne jest nawet stanowisko Trybunału Konstytucyjnego zawarte w wyroku z dnia 11 marca 2015 r. stwierdzającym, że art. 14 ust 1 ustawy o grach hazardowych jest zgody z Konstytucją), jednak w świetle polskiego prawa to Sąd Najwyższy jest uprawniony do dokonywania zasadniczej wykładni ustawy i wydawania uchwał w sprawach wymagających rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych, a Trybunał Konstytucyjny do stwierdzania zgodności aktów normatywnych z Konstytucją, zatem oskarżony powinien raczej w swojej działalności kierować się tymże orzecznictwem, a nie prywatnymi opiniami. Skoro zdecydował się jednak na stosowanie prywatnych, niewiążących opinii, przy pełnej świadomości, że zawarte w niej wywody są dyskredytowane przez Sąd Najwyższy, a zatem i przy świadomości konsekwencji, jakie mogą wyniknąć z postępowania zgodnie z opinią, a wbrew stanowisku judykatury, to musi ponieść tego konsekwencje, i nie może się zasłaniać twierdzeniem, że nie miał świadomości łamania prawa.

Jeśli chodzi o kwestie związane ze stosowaniem art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. to trzeba wskazać, że w opinii zawarto nieuzasadnione stwierdzenie, że przepis ten znajduje zastosowanie do podmiotów zarówno prowadzących działalność w kasynach i na podstawie koncesji, jak i poza kasynami i bez koncesji, podczas gdy oczywiste w ocenie sądu jest, że skoro ustawa o grach hazardowych od samego początku wymagała, by działalność w zakresie urządzania gier była prowadzona w kasynach i na podstawie koncesji, to wymóg dostosowania się do przepisów ustawy po jej wejściu w życie, nie dotyczył tego, że od dnia 1 lipca 2016 r. należało urządzać gry w kasynach i na podstawie koncesji, tego bowiem ustawa wymagała od dnia jej wejścia w życie, lecz innych wymogów wprowadzonych tą ustawą.

Faktem jest, że wobec oskarżonego zapadło wiele wyroków uniewinniających i postanowień o umorzeniu postepowania, ale też i z pewnością wiele było takich, które nie kończyły się umorzeniem, a oskarżony ich z oczywistych powodów nie przedstawia sądowi, ale potwierdzeniem tego jest fakt, że w karcie karnej oskarżonego jest coraz więcej prawomocnych skazań za czyny z art. 107 § 1 k.k. Jest to zatem kolejny przykład, gdzie oskarżony wybierał korzystną dla siebie wersję, z której wynikało, że może się czuć bezkarny.

Jeszcze należy się odnieść do kwestii interpretacji indywidulanej wydanej spółce (...) sp. z o.o. przez Ministra Finansów w dniu 8 listopada 2013 r. (k. 642 i nast.), na którą oskarżony także powoływał się w swoich wyjaśnieniach (k. 620 – 621), wskazując, że odprowadzał wszelkie podatki, w tym VAT. Otóż nie ma podstaw, by w oparciu o tę interpretację oskarżony miał sądzić, że może prowadzić działalność w zakresie urządzania gier na automatach bez koncesji i poza kasynem gry. Wskazać trzeba, że to spółka (...) jako wnioskodawca w stanie faktycznym wskazała, że „świadczone przez nią czynności w zakresie urządzania gier na automatach nie są objęte koncesją lub powolnieniem na podstawie przepisów ustawy o grach hazardowych, ponieważ wykonywane czynności poza kasynami gry nie są obje te takimi wymaganiami”. Organ wydający interpretację w ogóle nie badał tego, że czy spółka może czy nie może prowadzić legalnie taką działalność, a tylko wypowiedział się, czy spółka ma z powodu prowadzenia działalności polegającej na urządzaniu gier na automatach odprowadza podatek VAT czy podatek od gier na zasadach określonych w ustawie o grach hazardowych. Udzielając interpretacji, z której wynikało, że spółka ma obowiązek odprowadzany podatku VAT, Minister Finansów oparł się wyłącznie na zaprezentowanym przez nią stanie faktycznym, z którego wynikało, że nie odprowadza podatku od gier, a którego to stanu faktycznego (w kontekście legalności działalności spółki) nie weryfikował i nie miał takiego obowiązku i w uzasadnieniu interpretacji wskazał, że skoro spółka nie odprowadza podatku od gier, to ma obowiązek odprowadzania podatku VAT.

Z tych względów sąd uznał, że oskarżony popełnił przypisane mu czyny i nie było przeszkód prawnych do skazania go za nie.

Art. 107 § 1 k.k.s. został znowelizowany i od dnia 1 kwietnia 2017 r., ma brzmienie: „kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi gry hazardowe, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie”. Poprzednio zaś przepis ten brzmiał: „Kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi grę losową, grę na automacie lub zakład wzajemny, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie”.

Zgodnie z art. 1 ust 2 ustawy o grach hazardowych, grami hazardowymi są gry losowe, zakłady wzajemne, gry w karty, gry na automatach. W kontekście tej definicji, zmiana dokonana w art. 107 § 1 k.k.s. ma jedynie charakter stylistyczny, zastępuje się bowiem enumeratywnie wymienione rodzaje gier hazardowych, jednym zbiorowym sformułowaniem „gry hazardowe”.

Tym niemniej sąd uznał, że względniejsze dla oskarżonego będzie zastosowanie ustawy obowiązującej poprzednio, bowiem kodeks karny skarbowy odsyła min. w zakresie uregulowań dotyczących kary łącznej do kodeksu karnego. Ten zaś był względniejszy dla oskarżonego w okresie popełnienia przez niego przestępstw.

Stopień społecznej szkodliwości czynów jakich dopuścił się oskarżony jest średni. Przemawia za tym okoliczność, że jak wynika z materiału dowodowego, zainteresowanie automatami nie było jakieś ogromne (co wynika choćby z ilości zatrzymanej w automatach gotówki), a wpłacane przez nie wygrane ocenić należy raczej w kategoriach niewysokich. Ponadto, mimo naruszenia ustawy o grach hazardowych we wskazanym zakresie, to jednak przy każdym automacie była informacja o zakazie korzystania z automatów przez osoby niepełnoletnie, co wynika z poszczególnych protokołów oględzin. Ponadto poszczególne zachowania oskarżonego nie były znacząco rozciągnięte w czasie.

Przestępstwo z art. 107 § 1 k.k.s. zagrożone jest karą grzywny do 720 stawek dziennych albo karą pozbawiania wolności do lat 3, albo obiema tymi karami łącznie.

Jednakże Kodeks karny skarbowy zawiera istotne obostrzenia w zakresie wymiaru kary, które mają charakter obligatoryjny, a w niniejszej sprawie były podstawy prawne i faktyczne do ich zastosowania.

Mianowicie zgodnie z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s. sąd stosuje nadzwyczajne obostrzenie kary, jeżeli sprawca popełnia dwa albo więcej przestępstw skarbowych, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a odstępy czasu pomiędzy nimi nie są długie. Ta sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie, oskarżony bowiem dopuścił się dwóch przestępstw, kwalifikowanych z art. 107 § 1 k.k.s, zanim zapadł pierwszy wyrok co do któregokolwiek z nich.

Zgodnie z art. 37 § 4 k.k.s. w wypadkach określonych w § 1 pkt 3 sąd orzeka tylko jeden raz karę za wszystkie zbiegające się przestępstwa skarbowe na podstawie przepisu, którego znamiona każde z nich wyczerpuje, w granicach określonych w art. 38 § 1 lub 2 k.k.s.

Zgodnie zaś z art. 38 § 1 pkt 3 k.k.s. stosując nadzwyczajne obostrzenie kary, sąd wymierza karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane przestępstwo skarbowe w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, nie niższej niż 1 miesiąc do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, co nie wyłącza wymierzenia z takim samym obostrzeniem także kary grzywny grożącej za to przestępstwo obok kary pozbawienia wolności.

Z zestawienia powyższych przepisów wynika więc, że sąd powinien wymierzyć oskarżonemu za oba przypisane czyny jedną karę w wymiarze nie niższym niż miesiąc pozbawienia wolności. Przy wymiarze kary wobec oskarżonego uwzględniono okoliczności wymienione przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu, a nadto na jego korzyść fakt, iż przed popełnieniem przestępstw prowadził ustabilizowane życie rodzinne i zawodowe. Na niekorzyść oskarżonego przemawia okoliczność, że był karany sądownie za tożsame rodzajowo przestępstwa, choć z pewnością nie przed popełnieniem czynów zarzuconych obecnie, bowiem w aktach sprawy znajdują się jeszcze takie zapytania o karalność, z których wynikało, że oskarżony był karany np. jeden raz, zaś w ostatniej informacji z KRK skazań za czyny z art. 107 § 1 k.k.s. jest już siedem. Skazania te musiały się zatem pojawić w toku procesu. Powyższe doprowadziło sąd do przekonania, że w stosunku do oskarżonego karą adekwatną będzie najniższa możliwa, kara jednego miesiąca pozbawienia wolności.

Sąd przy tym uznał, że z uwagi na zarobkowy charakter działalności i uporczywość oskarżonego polegającą na tym, że po zatrzymaniu jednych automatów, wstawiał do danych lokali kolejne, cały czas czerpał określone zyski z nielegalnie prowadzonej działalności, konieczne jest także orzeczenie wobec niego kary grzywny. Ilość stawek dziennych została dostosowana do stopnia społecznej szkodliwości czynów i stopnia winy, a wysokość stawki dziennej do sytuacji ekonomicznej oskarżonego.

Sąd przy tym uznał, że oskarżony zasługuje na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary. Nie ujawniły się bowiem takie okoliczności, które by wskazywały, że oskarżony nadal popełnia przestępstwa. Z jego wyjaśnień wynika, że zaprzestał wszelkiej działalności związanej z urządzaniem gier na automatach od dnia 30 czerwca 2016 r., zaś oskarżony dopuszczał się tylko przestępstw związanych z tą działalnością. Skoro zaś jej zaprzestał, to nie ma podstaw by sądzić, że powróci na drogę przestępstwa, lub popełni przestępstwo innego rodzaju, nie kwalifikowane z art 107 § 1 k.k.s., skoro nigdy dotąd takiego czynu się nie dopuścił.

Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa wszystkich zatrzymanych automatów, kluczy i ujawnionej w nich gotówki, na podstawie przepisów powołanych w punkcie IV części wstępnej wyroku. Orzeczenie przepadku było podyktowane tym, że oskarżony nie wyciągał żadnych wniosków z faktu dokonania zatrzymań kolejnych automatów przez funkcjonariuszy celnych. Wadliwie interpretował przepisy, choć miał wskazówki do ich należytej interpretacji. Okazywał lekceważenie działaniom organów państwa. Jego zachowanie dowodzi, że zwrócenie mu zatrzymanych automatów spowodowałaby ponowne włączenie ich do użytkowania.

Sąd nie uwzględnił interwencji zgłoszonej w tej sprawie przez spółkę (...). Na wstępie należy wskazać, że w pismach stanowiących zgłoszenie interwencji interwenient jedynie lakonicznie wskazał, że zgłoszenie interwencji jest zasadne z uwagi na niewątpliwy interes majątkowy władającego urządzeniem. W sytuacji bowiem orzeczenia przepadku majątek władającego zostanie uszczuplony. Poza tym interwenient skupił się jedynie na wywodzeniu, że samo zatrzymanie automatów było bezpodstawne co miało się wiązać z kwestią „techniczności” niektórych przepisów i ustawy o grach hazardowych, brakiem ich notyfikacji i związaną z tym możliwością (bądź nie) ich stosowania na gruncie prawa krajowego.

W realiach niniejszej sprawy sąd ustalił niewątpliwe, że spółka (...) nie była właścicielem zajętych urządzeń, używała ich jedynie na mocy umowy zawartej ze spółką (...) sp. z o.o. W umowie przewidziano (§ 2 pkt 5), że po zakończeniu umowy bez zbędnej zwłoki odbiorca zobowiązuje się zwrócić dostawcy przedmiot umowy, a w przypadku gdyby tego nie zrobił, zobowiązuje się do zapłaty kary umownej w wysokości 14.000 zł za jedno urządzenie do gier rozrywkowych, przy czym postanawiano również, że kara umowna nie wyczerpuje prawa dochodzenia przez dostawcę roszczeń tę kwotę. Ponadto przewidziano, że umowa zostaje zawarta na czas nieokreślony. Interwenient nie przedstawił żadnych dowodów, ani nawet twierdzeń na dowód tego, że umowa została zakończona, a tym samym, że zaktualizował się jego obowiązek zwrotu urządzeń. Po drugie, nawet jeśli tak się stało, to nie przedstawił żadnych dowodów na to, że spółka (...) zażądała zapłaty kary umownej (wydaje się zresztą, że stanowczo wygórowanej 14.000 zł za jedno urządzenie), ani tym bardziej, że taka kara została zapłacona. W tej sytuacji biorąc pod uwagę, że interwenient był jedynie posiadaczem urządzeń, zaś sprawcą czynu był prezes jednoosobowego zarządu interwenienta dalej, że interwenient nie wskazał, że poniósł szkodę majątkową, a wreszcie również i nie zainteresował się toczącym postępowaniem, by dowodzić swojego roszczenia, a także z uwagi na skalę problemu i okoliczność, że M. W. (1) wstawiał automaty do poszczególnych lokali zaraz po tym, jak urzędnicy zatrzymywali poprzednie, sąd uznał, że nie ma podstaw do uwzględnienia interwencji i orzekł przepadek wszystkich zajętych w sprawie automatów wraz z ich przynależnościami oraz znajdującej się w nich gotówki.

Biorąc pod uwagę wspominaną sytuację materialną oskarżonego sąd obciążył go kosztami sądowymi i opłatą.