Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 46/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lutego 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Dariusz Mizera

Sędziowie

SSO Renata Lech

SSR del. Monika Cichocka (spr.)

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa B. B. (1)

przeciwko (...) w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 8 września 2015 roku, sygn. akt I C 114/15

1. z apelacji pozwanego zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I.1 w ten tylko sposób, że odsetki od kwoty 68.500 złotych zasądza od dnia 15 kwietnia 2012 roku oddalając powództwo w pozostałym zakresie;

2. oddala apelację pozwanego w pozostałej części i apelację powoda w całości;

3. znosi wzajemnie koszty procesu między stronami za instancję odwoławczą.

SSO Dariusz Mizera

SSO Renata Lech SSR Monika Cichocka

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 46/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8.09.2015 r. Sąd Rejonowy w T. M.. po rozpoznaniu sprawy z powództwa B. B. (1) przeciwko (...) w W. o zadośćuczynienie i odszkodowanie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 73.500 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od kwoty 68.500 złotych od dnia 15.03.2012 r. do dnia zapłaty i od kwoty 5.000 złotych od dnia 5.02.2014 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5.784 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od kwoty 1.584 złotych od dnia 15.03.2012 r. do dnia zapłaty i od kwoty 4.200 złotych od dnia 6.03.2013 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części oraz zniósł między stronami koszty procesu. Sąd rozliczył także koszty sądowe – nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa od powoda kwotę 2.578,56 złotych, a od pozwanego kwotę 2.793,44 złotych, nakazał także zwrócić powodowi nadpłaconą zaliczkę w kwocie 115,10 złotych.

Przytoczone orzeczenie oparte zostało na przytoczonych poniżej ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych .

W dniu 01 grudnia 2011 r., w godzinach rannych na drodze (...) w miejscowości Z., powód B. B. (1) idąc poboczem został potrącony przez samochód ciężarowy nieznanej marki, którego kierowca nie zatrzymał się i oddalił z miejsca zdarzenia. Całe zdarzenie widziała żona powoda B. B. (2), która w tym czasie stała na schodach przed domem i która bezpośrednio po wypadku udzieliła pomocy powodowi.

Bezpośrednio po wypadku, powód nie wezwał Policji, lecz udał się do (...) Centrum (...) w T.., gdzie przebywał na Oddziale (...)do dnia 09.12.2012r. z rozpoznaniem złamania nadłykciowego kości ramiennej lewej, porażenia nerwu promieniowego i łokciowego lewego. W dniu 02.12.2012r. powód B. B. (1) został poddany leczeniu operacyjnemu-repozycja i stabilizacja 2 płytkami LCP. Przez okres 2 tygodni powód B. B. (1) miał założony gips, a następnie przez okres 3 miesięcy nosił stabilizator. Dalsze leczenie powód B. B. (1) kontynuował w Poradni (...). Dwukrotnie też korzystał z rehabilitacji.

Po opuszczeniu przez powoda B. B. (1) szpitala, na miejsce zdarzenia została wezwana Policja.

Postanowieniem z dnia 18.01.2012r., dochodzenie w sprawie wypadku drogowego tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k. zostało umorzone.

W chwili obecnej, powód B. B. (1) skarży się na dolegliwości bólowe i ograniczenie ruchomości łokcia lewego.

W wyniku przedmiotowego zdarzenia, powód B. B. (1) doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 16 % - punkt 117b Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbki na zdrowiu, a jego wysokość wynika z ograniczenia pełnego wyprostu (-50°) i zgięcia (-30°), co w połączeniu z osłabieniem siły mięśniowej i osłabieniem chwytu ręki w sposób znaczny ogranicza funkcje kończyny górnej lewej.

Silne dolegliwości bólowe, wymagające stosowania leków przeciwbólowych typu K. utrzymywały się do 12 miesięcy. Utrzymujące się do chwili obecnej dolegliwości bólowe, mają charakter okresowy, powysiłkowy.

Powód B. B. (1), w okresie unieruchomienia (3,5 miesiąca) wymagał pomocy osób trzecich w zakresie ubierania się, kąpieli, sporządzania posiłków, zakupów, czynności gospodarczych, w wymiarze 4 godzin dziennie. W okresie od 4 do 12 miesiąca zakres pomocy wynosił 2 godziny dziennie. Po tym czasie, aż do dnia dzisiejszego, powód B. B. (1) nie może wykonywać czynności gospodarczych i siłowych wymagających sprawności obu kończyn górnych. Ograniczenia te nie skutkują jednak koniecznością pomocy osób trzecich, gdyż powód B. B. (1) jest osobą praworęczną.

W wyniku przedmiotowego zdarzenia z dnia 11.12.2012r., powód B. B. (1) z punktu widzenia neurologicznego doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 20% z poz. 181 k i 25% z poz.181f Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002 r., w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbki na zdrowiu. Orzeczony u powoda B. B. (1) trwały uszczerbek na zdrowiu wynika ze stwierdzonego u powoda dużego deficytu funkcjonalnego dłoni i przedramienia. Po opuszczeniu szpitala, powód z przyczyn neurologicznych nie wymagał pomocy osób trzecich.

Powyższe ustalenia faktyczne, Sąd poczynił w oparciu o dokumenty załączone do akt niniejszej sprawy jak i do akt szkodowych wraz ze znajdującą się tam dokumentacją medyczną, opinię biegłych ortopedy traumatologia i neurologa jak i zeznania powoda B. B. (1) oraz świadka B. B. (2), które uznał za wiarygodne. Dokonując oceny zgromadzonego tak materiału dowodowego Sąd uznał, iż brak jest podstaw, aby odmówić waloru wiarygodności opiniom, sporządzonym w niniejszej sprawie przez biegłych. Zdaniem Sądu, powyższe opinie zostały sporządzone w oparciu o dokumentację medyczną i badanie osobowe powoda i bazują na wiedzy i doświadczeniu biegłych w zakresie ich specjalności. Ponadto, opinie te jako odnoszące się do wszystkich kwestii zawartych w tezach dowodowych są wyczerpujące i zawierają fachowe uzasadnienie wniosków końcowych w nich zawartych. Dlatego też stały się podstawą poczynienia ustaleń przez Sąd.

Mając takie ustalenia Sąd zważył, iż powództwo podlegało uwzględnieniu, ale jedynie częściowo.

Pozwany (...) w W. nie kwestionował przebiegu samego zdarzenia jak i zasady swojej odpowiedzialności przyznając powodowi B. B. (1) w trakcie postępowania likwidacyjnego kwotę 31.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 2.016,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie oraz kwotę 105 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu leków. Kwestionował natomiast wysokość dochodzonych pozwem kwot tytułem zadośćuczynienia, odszkodowania za poniesione koszty opieki osób trzecich oraz stopień przyczynienia się powoda B. B. (1) do powstałej szkody.

Odnosząc się do roszczenia powoda B. B. (1) o zasądzenie zadośćuczynienia należy przytoczyć treść art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c, zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie to ma na celu naprawienie krzywdy, tj. szkody niemajątkowej, przejawiającej się w cierpieniach fizycznych i psychicznych. Użyte w cytowanym przepisie pojęcie „sumy odpowiedniej" ma charakter niedookreślony, wysokość tej kwoty pozostawiona została uznaniu sądów orzekających w sprawach o zapłatę zadośćuczynienia, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy przyznawaniu zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 2001 roku, sygn. akt III CKN 427/00, LEX nr 52766). Jednocześnie, jak się podkreśla, wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy - nie może prowadzić do wzbogacenia osoby pokrzywdzonej.

Dla ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia decydujące znaczenie ma rozmiar krzywdy, przy ocenie którego należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa czy oszpecenia, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 roku, sygn. akt II UKN 681/98, OSNAP 2000, nr 16, poz. 626). W orzecznictwie podkreśla się również, że sam stopień uszczerbku na zdrowiu nie może być przyjmowany jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Nie można przecież pomijać czasokresu leczenia się powoda i odczuwania dolegliwości fizycznych, uczucia krzywdy spowodowanej ułomnością, a także na przykład niemożności korzystania z przyjemności uprawiania sportów (wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 1974, sygn. akt II CR 123/74, LEX nr 7457). Przy ocenie roszczenia z tytułu zadośćuczynienia i ustalaniu jego wysokości nie mogą być także pominięte wynikłe z uszkodzenia ciała ograniczenie wydolności do pracy i utrudnienia w jej wykonywaniu, nie stanowiące podstawy do przyznania renty z ubezpieczenia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 04 czerwca 1968 roku, sygn. akt I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37).

W orzecznictwie przyjmuje się, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przy czym o przyczynieniu się poszkodowanego można mówić wyłącznie w przypadku, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, a nie w jakimkolwiek innym powiązaniu przyczynowym. Innymi słowy - zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się musi jako dodatkowa przyczyna szkody. Stąd przyjmuje się, że zastosowanie art. 362 k.c. może nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia związku przyczynowego. Jeżeli nie ma takiego przyczynienia się, to nie może być zmniejszony obowiązek naprawienia szkody. Ponadto stwierdzić należy, że ustalenie kryteriów, które należy uwzględnić przy dokonywaniu obniżenia odszkodowania zostało pozostawione orzecznictwu. Sam przepis przedstawia je bardzo ogólnie, zawierając je w zwrocie „stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Taka redakcja przepisu niewątpliwie nakazuje, by uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnej sprawy, a nie tylko sam stopień przyczynienia się do szkody. Jednocześnie kodeks cywilny nie ustanawia żadnych sztywnych kryteriów. W sytuacji zaistnienia przyczynienia się poszkodowanego może dojść do obniżenia odszkodowania. Jednakże stwierdzenie przyczynienia, pomimo że jest konieczne do obniżenia odszkodowania, lecz nie jest do tego wystarczające - nie prowadzi bowiem do niego automatycznie. Konsekwencją stwierdzenia współprzyczynienia jest jedynie powinność badania przez sędziego okoliczności decydujących o tym, czy zmniejszenie odszkodowania winno w ogóle nastąpić. Tak więc obowiązkiem sądu, który stwierdził przyczynienie poszkodowanego, nie jest zmniejszenie odszkodowania, lecz dokonanie analizy pod kątem zbadania zasadności i skali ewentualnego obniżenia odszkodowania (por. wyrok SN z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, Biul. SN 2009, nr 1, s. 12, M. Praw. 2009, nr 19, s. 1060; P. Granecki, Wybrane zagadnienia wykładni art. 362 k.c).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy, iż stopień winy powoda B. B. (1) idącego nieprawidłowo poboczem po prawej stronie jezdni, a nie po lewej stronie, który to obowiązek wynika wprost z ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym, a ponadto nie posiadającego żadnych elementów odblaskowych, co przy ograniczonej widoczności (godzina 6.40 rano) skutkowało tym, iż był on niewidocznym dla jadących po drodze pojazdów mechanicznych nie był znaczny, a zatem powyższe okoliczności zdaniem Sądu pozwalają na przyjęcie 30 % przyczynienia się powoda B. B. (1) do zaistniałej szkody.

Analizując stan faktyczny rozpoznawanej sprawy w świetle przedstawionych wyżej poglądów należało uznać, że żądane przez powoda B. B. (1) zadośćuczynienie w kwocie 133.500,00 zł jest zawyżone.

Przede wszystkim wskazać należy, że powód B. B. (1) przebył leczenie, na które złożyła się kilkudniowa hospitalizacja połączona z zabiegiem operacyjnym jak i rehabilitacja. Zarówno sam wypadek, jak i leczenie oraz rehabilitacja spowodowały u powoda cierpienia związane z bólem, strachem przed konsekwencjami czy ewentualnymi powikłaniami przeprowadzanych zabiegów, a także niedogodnościami związanymi z unieruchomieniem lewej ręki.

Mając na względzie całokształt odniesionych przez powoda obrażeń ciała, rozmiar doznanych przez niego cierpień fizycznych i psychicznych oraz trwałość następstw przedmiotowego wypadku w zakresie jej stanu zdrowia, Sąd uwzględniając kwotę dotychczas wypłaconą przez pozwanego w wysokości 31.500 zł jak i 30% przyczynienie się powoda do zaistniałej szkody, zasądził na rzecz powoda B. B. (1) dodatkową dalszą kwotę tytułem zadośćuczynienia w wysokości 73.500,00 złotych .

O odsetkach ustawowych, Sąd orzekł na podstawie art. 482 k.c, zasądzając je od kwoty 68.500 zł od dnia 15 marca 2012r., a od kwoty 5.000 zł od dnia doręczenia stronie pozwanej pisma rozszerzającego powództwo tj. zgodnie ze zgłoszonym w tym zakresie żądaniem.

Wysokość odszkodowania z tytułu kosztów opieki, Sąd ustalił w oparciu o opinię biegłego ortopedy traumatologa, zgodnie z którą powód B. B. (1):

- przez okres 3,5 mieniący (tj. w okresie unieruchomienia) wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze po 4 godziny dziennie,

- przez kolejne 8,5 miesiąca w wymiarze po 2 godziny dziennie.

W przedmiotowej sprawie, powód wnosił o zasądzenie za 1 godzinę opieki kwoty 14.99 zł, ale zdaniem Sądu kwotą adekwatną będzie tu kwota 10 zł za 1 godzinę opieki.

Uwzględniając powyższe, Sąd zasądził na rzecz powoda B. B. (1) kwotę 5.784,00 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty opieki, pomniejszając zasądzoną kwotę o kwotę dotychczas wypłaconą w trakcie likwidacji

szkody przez pozwanego (...) w W. tj. o kwotę 2.016,00 zł jak i 30% przyczynienie się powoda do zaistniałej szkody,.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 482 k.c. zasądzając je od kwoty 1.584,00 zł od dnia 15.03.2012 roku, a od kwoty 4.200,00 zł od dnia 06 marca 2013r. do dnia zapłaty tj. zgodnie ze zgłoszonym w tym zakresie żądaniem.

W dalszym zakresie, Sąd oddalił wniesione powództwo jako nieuzasadnione, mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a zwłaszcza opinię biegłego ortopedy.

Z porównania łącznej kwoty dochodzonej przez powoda B. B. (1) w niniejszej sprawie (150.825,00 zł) z kwotą zasądzoną (79.284,00 zł) wynika, iż powód wygrał sprawę w około 52 %.

Ponieważ powództwo B. B. (1) zostało uwzględnione w około 52 %, a obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, o kosztach procesu, o których mowa w punkcie III wyroku, Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. dokonując ich wzajemnego zniesienia

Mając na uwadze przepisy art. 100 k.p.c. oraz przepis art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167 poz. 1398 z późniejszymi zmianami), Sąd orzekł jak w punkcie IV wyroku, nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Tomaszowie M..:

- od pozwanego (...) w W. kwotę 2.793,44 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (wydatków na opinie biegłych + nieuiszczona opłata sądowa również od rozszerzonej części powództwa;

- od powoda B. B. (1) kwotę 2.578,56 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa (wydatków na opinie biegłych + nieuiszczona opłata sądowa również od rozszerzonej części powództwa

Podstawę prawną rozstrzygnięcia punktu V wyroku stanowił przepis art. 80 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. Nr 167 poz. 1398).

Pełnomocnicy stron wnieśli apelacje od powyższego wyroku.

Pełnomocnik powoda zaskarżył wyrok w punkcie II oddalającym powództwo w zakresie kwoty 60.000 złotych tytułem dalszego zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5.02.2014 r. do dnia zapłaty i kwoty 6.140,70 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.096,40 złotych od dnia 6.03.2013 r. do dnia zapłaty i od kwoty 4.514,12 złotych od dnia 5.02.2014 r. do dnia zapłaty.

Zarzucił wyrokowi naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uczynienie jej dowolną, poprzez przyjęcie że powód przyczynił się do powstania szkody aż w 30%, zasądzenie zaniżonej kwoty zadośćuczynienia wbrew ustaleniom zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez błędne obniżenie należnego powodowi zadośćuczynienia, pominięcie przedstawionego przez powoda dowodu z dokumentu w postaci pisma Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w T. i w konsekwencji dowolne przyjęcie za 1 godzinę opieki osób trzecich stawki w kwocie 10 złotych, podczas gdy z dokumentu wynika, iż jedna roboczogodzina opieki w 2010 r. wynosiła 14,99 złotych, art. 328 § 2 kpc poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób niepełny, nie pozwalający na ustalenie, jaka jest przyczyna uznania za adekwatną kwoty 10 złotych za jedną godzinę opieki i pomocy osób trzecich, a nie kwoty 14,99 złotych. Zarzucił wyrokowi także naruszenie prawa materialnego, tj. art. 362 kc poprzez przyjęcie, iż powód idąc niewłaściwą stroną jezdni oraz nie posiadając elementów odblaskowych przyczynił się do powstania szkody aż w 30% i art. 445 § 1 kc poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na niewłaściwej interpretacji „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” oraz poprzez nieuwzględnienie przy określaniu należnego powodowi zadośćuczynienia dokonany w postępowaniu ustaleń faktycznych oraz indywidualnych okoliczności sprawy, w szczególności ustalonego przez biegłych sądowych 60% uszczerbku na zdrowiu powoda, długotrwałego procesu leczenia oraz ograniczeń powoda w życiu codziennym.

Wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwoty 60.000 zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 5.02.2014 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 6.140,70 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.096,40 złotych od dnia 6.03.2013r. do dnia zapłaty i od kwoty 4.514,12 złotych od dnia 5.02.2014 r. do dnia zapłaty, rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji przy uwzględnieniu merytorycznego rozpoznania apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Pełnomocnik pozwanego zaskarżył wyrok w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda kwotę 49.000 złotych z odsetkami od dnia 15.03.2012r. do dnia zapłaty oraz odsetki ustawowe od kwoty 19.500 złotych od dnia 15.03.2012r. do dnia 8.09.2015 r. i od kwoty 5.000 złotych od dnia 5.02.2014 r. do dnia zapłaty, w zakresie znoszącej między stronami wzajemnie koszty procesu oraz w części nakazującej pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.793,44 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Również zarzucił wyrokowi naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na tym, że Sąd pominął, iż obiektywna możliwość ustalenia wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia powstała dopiero na etapie zamknięcia rozprawy i ogłoszenia wyroku, co powinno skutkować zasądzeniem odsetek od zadośćuczynienia od dnia ogłoszenia wyroku. Zarzucił także naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 § 1 kc poprzez błędną wykładnię i pominięcie, iż sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać sumę odpowiednią, z czym stoi w sprzeczności rozstrzygnięcie, gdyż kwota zasądzona na rzecz powoda jest rażąco wygórowana, błędną jego wykładnię i zasadzenie kwoty nieadekwatnej do rodzaju i rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy, błędną jego wykładnię i zasądzenie kwoty nieutrzymanej w rozsądnych granicach, która prowadzić będzie do nieuzasadnionego wzbogacenia powoda, błędną wykładnię i pominięcie, iż zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie sądu i nie jest roszczeniem wymagalnym przed datą jego zasądzenia, naruszenie art. 359 § 1 kc poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, iż dopiero data wyroku zapadłego w sprawie o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę stwarza sytuację prawną wymagalności długu, naruszenie art. 363 § 2 kc poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, iż w rozpatrywanym przypadku kwota zadośćuczynienia została ustalona z uwzględnieniem całokształtu negatywnych konsekwencji, jakie strona powodowa doznała w okresie od wypadku do dnia wyrokowania, naruszenie art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc poprzez błędną wykładnię i pominięcie, iż zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie sądu i nie jest wymagalne przed datą jego zasądzenia, naruszenie art. 482 kc poprzez błędne przyjęcie, iż kwota świadczenia pieniężnego należnego powodowi skonkretyzowana została w dacie poprzedzającej ogłoszenie wyroku, w związku z czym odsetki nie mogą zostać ustalone wcześniej niż data publikacji orzeczenia, naruszenie art. 109 Ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez nie uwzględnienie, iż przepis ten zobowiązuje pozwanego do wypłaty w terminie 30 dnia kwoty jedynie w przypadkach, w których nie istnienie konieczność dokonania wyjaśnień, od których zależy zasadność lub wysokość świadczenia, poprzez orzeczenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie.

Wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez obciążenie powoda pełnymi kosztami postępowania przed I instancją, w tym kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Powód wniósł o oddalenie apelacji strony pozwanej i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego od powoda na rzecz pozwanego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje są bezzasadne, albowiem zarzuty w nich zawarte należy ocenić jako chybione, za wyjątkiem apelacji pozwanego w części dotyczącej zarzutu zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty przyznanego powodowi zadośćuczynienia w wysokości 68.500 złotych od dnia 15.03.2012 r. do dnia 14.04.2012 r., jakkolwiek z przyczyn innych aniżeli podniesione przez apelującego.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne.

Odnośnie zarzutów apelacji powoda:

Jako gołosłowny należy ocenić podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc stanowiącego, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Apelujący w żaden sposób nie wykazał, ażeby dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów była dowolna, to jest niewszechstronna , sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego i nasuwająca zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania. Przyjęcie 30% przyczynienia się powoda do powstania szkody jest słuszne mając na uwadze okoliczność, iż powód nieprawidłowo szedł poboczem po prawej stronie jezdni, a nie po lewej, jak wynika z treści art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym, a ponadto nie miał na sobie elementów odblaskowych przy znacznie ograniczonej widoczności (tak też np. SA w Krakowie w wyroku z dnia 30.04.2013 r. w sprawie I ACa 472/13).

Trafność oceny stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody dokonanej przez Sąd pierwszej instancji znajduje także potwierdzenie w treści art. 362 kc.

Należy bowiem przypomnieć, że zgodnie z art. 362 kc jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Pojęcie „przyczynienie się poszkodowanego” nie zostało w Kodeksie cywilnym wyjaśnione w sposób normatywny. W doktrynie wskazuje się, że o przyczynieniu się poszkodowanego można mówić jedynie w sytuacji, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą. Chodzi zatem o związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 kc. Pojęcie przyczyniania się poszkodowanego nie kształtuje się jednolicie i uzależnione jest ono od podstawy prawnej, z jakiej wywodzi się roszczenie odszkodowawcze. Jeżeli więc odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę jest oparta na zasadzie winy, to również przesłanki zmniejszenia odszkodowania na podstawie art. 362 kc muszą być bardziej surowe. Oznacza to, że bez winy po stronie poszkodowanego nie można mówić, że do przyczynienia się do szkody w ogóle dochodzi. Problem przedstawia się inaczej przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (jak ma to miejsce w rozpoznawanej sprawie, albowiem art. 436 § 1 kc przewiduje odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji właśnie na zasadzie ryzyka) lub słuszności. Wówczas bowiem do zastosowania art. 362 kc obok wymagania adekwatnego związku przyczynowego wystarczy obiektywna nieprawidłowość (niewłaściwość) zachowania się poszkodowanego (tak też Sąd Najwyższy np. w uchwale z dnia 20.09.1975 roku w sprawie III CZP 8/75).

W świetle powyższego zarzut naruszenia art. 362 kc podniesiony przez powoda w apelacji także należy ocenić jako nieuzasadniony.

Nie ma także racji autor apelacji twierdząc, iż Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda zaniżoną kwotę zadośćuczynienia, wbrew ustaleniom zebranego w sprawie materiału dowodowego, oraz opierając się na niewłaściwej interpretacji pojęcia „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” .

Podnieść należy, iż ustalenie wysokości zadośćuczynienia ma charakter ocenny i należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Ingerencja Sądu drugiej instancji w ustaloną wyrokiem wysokość zadośćuczynienia możliwa jest jedynie w wypadku, gdyby po uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego rozmiar, okazało się ono nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (tak też Sąd Najwyższy np. w wyroku z dnia 18.11.2004 r. w sprawie I CK 219/04 i w wyroku z dnia 9.07.1970 r. w sprawie III PRN 39/70). O rażącym naruszeniu zasad ustalania „odpowiedniego" zadośćuczynienia mogłoby świadczyć zarówno przyznanie zadośćuczynienia, które miałoby wymiar jedynie symboliczny i nie stanowiłoby rekompensaty doznanej krzywdy, jak również zasądzenie kwoty wygórowanej, która mogłaby prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby poszkodowanej.

Z orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego wynika, że zadośćuczynienie za krzywdę, czyli za cierpienie fizyczne - ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne - ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ale jego wysokość nie może być dowolna; ściśle musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy. Ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że ma to być odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Określając wysokość "odpowiedniej sumy" sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość.

W rozpatrywanej sprawie Sąd Rejonowy, kierując się wskazanymi wyżej dyrektywami, w sposób prawidłowy ocenił rozmiar krzywdy doznanej przez powoda i w konsekwencji przyznał mu zadośćuczynienie odpowiednie do doznanej szkody niemajątkowej, w wysokości adekwatnej do kompensacyjnej funkcji tej formy rekompensaty. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd pierwszej instancji poddał analizie wypracowane w doktrynie i orzecznictwie kryteria ustalenia wysokości zadośćuczynienia, a Sąd Okręgowy rozważania te w pełni podziela.

Odnośnie zarzutu pominięcie przedstawionego przez powoda dowodu z dokumentu w postaci pisma Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w T.i w konsekwencji dowolne przyjęcie za 1 godzinę opieki osób trzecich stawki w kwocie 10 złotych, podczas gdy z dokumentu wynika, iż jedna roboczogodzina opieki w 2010 r. wynosiła 14,99 złotych – jest on bezpodstawny.

Nie ulega wątpliwości, iż poszkodowanemu przysługuje ekwiwalent z tytułu zwiększonych potrzeb polegających na konieczności korzystania z pomocy osoby trzeciej. Żądanie powoda przy tym nie stanowi odszkodowania, ale raczej żądanie zasądzenia skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb. Przy czym prawo poszkodowanego do jej uzyskania nie jest uzależnione od wykazania, że opieka ta w rzeczywistości była świadczona za wynagrodzeniem.

W postępowaniu dowodowym powód wykazał, iż potrzebował w określonym czasie opieki osób trzecich, nie przedstawił jednak żadnego dowodu na okoliczność , ażeby korzystał w tym zakresie z profesjonalnej pomocy osób zatrudnionych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w T. Należy bowiem pamiętać, iż usługi świadczone przez Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej polegają na zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych, opiekę higieniczną, zalecaną przez lekarza pielęgnację oraz w miarę możliwości zapewnienie kontaktów z otoczeniem. Jest to intensywna opieka świadczona okresowo w celu zaspokojenia wszystkich potrzeb. Powód nie wymagał tak profesjonalnej opieki (z jego zeznań złożonych w sprawie wynika jednoznacznie, iż opiekowała się nim osoba najbliższa – żona). Z licznego w tym zakresie orzecznictwa sądów powszechnych wynika, że sąd ustalając wysokość renty z tytułu zwiększonych potrzeb, nie jest zobowiązany do drobiazgowej dokładności i w tym zakresie może kierować się wskazaniami zawartymi w art. 322 kpc. Sąd Rejonowy w sprawie skorzystał z możliwości zasądzenia odpowiedniej sumy wg własnej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, w tym stawek osób parających się profesjonalnie opieką nad osobami chorymi.

W świetle powyższego zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób niepełny, nie pozwalający na ustalenie, jaka jest przyczyna uznania za adekwatną kwoty 10 złotych za jedną godzinę opieki i pomocy osób trzecich, a nie kwoty 14,99 złotych należy ocenić jako nieskuteczny, nie powodujący potrzeby zmiany zaskarżonego wyroku.

Mając na względzie powyższe Sąd oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 kpc.

Odnośnie zarzutów apelacji pozwanego:

W ocenie Sądu Okręgowego nie są trafne podniesione zarzuty naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 § 1 kc poprzez błędną wykładnię i pominięcie, iż sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać sumę odpowiednią, z czym stoi w sprzeczności rozstrzygnięcie, gdyż kwota zasądzona na rzecz powoda jest rażąco wygórowana, błędną jego wykładnię i zasadzenie kwoty nieadekwatnej do rodzaju i rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy, błędną jego wykładnię i zasądzenie kwoty nieutrzymanej w rozsądnych granicach, która prowadzić będzie do nieuzasadnionego wzbogacenia powoda oraz błędną wykładnię i pominięcie, iż zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie sądu.

Jak już powyżej wskazano, zarzut odniesiony do art. 445 § 1 kc tylko wtedy może by uznany za trafny, jeżeli podnosząca go strona wykaże w jego motywach , że istnieje rzeczywista, rażąca dysproporcja pomiędzy rozmiarem uszczerbku niemajątkowego pokrzywdzonego wynikającego z rodzaju i natężenia bólu oraz negatywnych, szczególnie rozciągniętych w czasie przeżyć psychicznych , pozostających w związku z obrażeniami ciała, potęgowanych także tym, iż cierpienia te mogą mieć miejsce także w przyszłości , a rozmiarem kwoty jaka dla kompensaty tej krzywdy została mu przyznana kontrolowanym instancyjnie orzeczeniem. W uzasadnieniu zarzutów apelacji pozwany tego nie wykazał. Sąd drugiej instancji nie zlazł zatem podstaw do tego, ażeby korygować sumę przyznanego powodowi zadośćuczynienia, w sposób spodziewany przez autora apelacji.

Sąd Okręgowy nie podziela także zarzutów naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 359 § 1 kc, 363 § 2 kc i art. 482 kc, a nadto art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na tym, że Sąd pominął, iż obiektywna możliwość ustalenia wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia powstała dopiero na etapie zamknięcia rozprawy i ogłoszenia wyroku, co powinno skutkować zasądzeniem odsetek od zadośćuczynienia od dnia ogłoszenia wyroku (w przypadku naruszenia art. 482 kc autorowi apelacji prawdopodobnie chodziło o naruszenie art. 481 kc, albowiem przepis art. 482 kc dotyczy zakazu anatocyzmu, co nie było objęte przedmiotem badania w sprawie, jakkolwiek Sąd pierwszej instancji wadliwie wskazał ten przepis jako podstawę prawną zasadzony odsetek od świadczenia głównego).

Przepis art. 481 kc stanowi zatem, że jeśli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody.

Jest faktem, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego występują dwa rozbieżne poglądy dotyczące terminu wymagalności odsetek od zasądzanych kwot zadośćuczynienia. Jednakże w nowszym orzecznictwie bardziej reprezentatywny jest pogląd, który zaakceptował Sąd Rejonowy, zgodnie z którym zadośćuczynienie staje się wymagalne po wezwaniu zobowiązanego do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 kc) i od tej chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie stosownie do art. 481 § 1 kc (np. wyrok SN z 18.02.2010 r., sygn. II CSK 434/09, wyrok SN z 16.12.2011 r., sygn. V CSK 38/11). Dotyczy to także pozycji pozwanego Funduszu. Na uwagę zasługuje treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16.12.2011 r., sygn. V CSK 38/11, w uzasadnieniu którego Sąd wskazał, że ratio legis art. 14 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, podobnie jak i art. 817 kc, opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel lub Fundusz - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Sąd Okręgowy w całości podziela przedstawiony pogląd.

W sprawie pozwany został wezwany do spełnienia świadczenia – wypłaty na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 100.000 złotych - z datą przekazania akt szkody przez (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 15.03.2012 r. (okoliczność bezsporna - kopia akt szkody k. 64).

Jako gołosłowny Sąd ocenił zarzut naruszenie art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc poprzez błędną wykładnię i pominięcie, iż zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie sądu i nie jest wymagalne przed datą jego zasądzenia. Określenie zawarte w treści art. 445 § 1 kc „sąd może” oznacza bowiem, iż przy rozpoznaniu sprawy dotyczącej roszczenia o zadośćuczynienie należy zawsze dokonywać oceny biorąc pod uwagę konkretny stan faktyczny, gdyż może okazać się, że doznana przez pokrzywdzonego krzywda, ze względu na znikomy jej rozmiar, nie wymaga przyznania zadośćuczynienia pieniężnego. W sprawie takie okoliczności faktyczne nie miały miejsca.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 109 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zarzut ten skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku. Zgodnie bowiem z treścią tego przepisu (a nie jak błędnie wskazał w treści uzasadnienia Sąd pierwszej instancji art. 482 kc) Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania akt szkody. W przypadku, gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1 było niemożliwe – świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od wyjaśnienia tych okoliczności.

W sprawie ustalono, że akta szkody strona pozwana otrzymała 15.03.2012 r. Akta te zawierały wszystkie dane niezbędne do likwidacji szkody (szczegółowy opis szkody). Nie zachodziły żadne uzasadnione przesłanki by uznać, że w tej dacie budziła wątpliwość podstawa prawna odpowiedzialności pozwanego Funduszu skoro jasne było, że sprawca nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC. Sąd drugiej instancji nie podziela stanowiska apelującego, że przekazana dokumentacja wymagała uzupełnienia w trakcie sądowego postępowania dowodowego. W ocenie Sądu drugiej instancji pozwany Fundusz powinien wypłacić powodowi zadośćuczynienie w pełnej kwocie do dnia 14.04.2012 r. Pozwany nie udowodnił, ażeby istniały przesłanki do ustalenia innego, późniejszego terminu wymagalności świadczenia.

Mając na względzie powyższe Sąd uwzględnił apelację pozwanego, w ten tylko sposób, że zasądził odsetki od kwoty przyznanego zadośćuczynienia w wysokości 68.500 złotych od dnia 15.04.2012 r. (a nie jak wadliwie orzekł Sąd Rejonowy od dnia 15.03.2012 r.) na podstawie art. 386 § 1 kpc i oddalił ją jako bezzasadną w pozostałym zakresie w trybie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc.

Na oryginale właściwe podpisy