Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 1217/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodnicząca:

SSO Monika Miller-Młyńska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Monika Czaplak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 stycznia 2018 r. w S.

sprawy M. U. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o podleganie dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu

na skutek odwołania M. U. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.

z dnia 20 lipca 2017 roku nr (...)

I. oddala odwołanie;

II. zasądza od M. U. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 180 (stu osiemdziesięciu) złotych.

UZASADNIENIE

Decyzją z 20 lipca 2017 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że M. U. (1) podlegała dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą od 18 lutego 2010 r. do 31 grudnia 2010 r., od 1 lutego 2011 r. do 2 czerwca 2015 r. od 29 czerwca 2015 r. do 3 grudnia 2015 r. oraz od 1 maja 2017 r., a nadto, że nie podlegała dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą w okresach od 1 do 31 stycznia 2011 r., od 3 do 28 czerwca 2015 r. oraz od 4 grudnia 2015 r. do 30 kwietnia 2017 r.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy, wskazując na wyniki przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego, dane wynikające z dokumentów zaewidencjonowanych w (...), okres pobierania przez ubezpieczoną zasiłku chorobowego i zasiłku macierzyńskiego oraz dokonane przez ubezpieczoną wpłaty zidentyfikowane, wskazał, że decyzją z dnia 16 marca 2017 r. odmówił M. U. (1) prawa do zasiłku za okres od 2 do 4 grudnia 2016 r., ponieważ ubezpieczona z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej nie przystąpiła do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego po zakończonym zasiłku macierzyńskim, tj. od 2 grudnia 2016 r. Organ rentowy wyjaśnił, że nabycie prawa do zasiłku macierzyńskiego powoduje, iż dana osoba zobowiązana jest wyrejestrować się z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności z ubezpieczeń społecznych. Po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego, jeżeli działalność jest nadal wykonywana, wymagane jest ponowne złożenie druku zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych. ZUS wskazał, że jako złożenie wniosku o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym uznaje także takie zachowanie ubezpieczonego, które stanowi czytelne wyrażenie woli przystąpienia do tego ubezpieczenia, np. opłacenie terminowo i w pełnej wysokości składki na ubezpieczenia społeczne, uwzględniające składkę na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe (tzw. wniosek dorozumiany). ZUS wyjaśnił, że z uwagi na to, że M. U. (1) po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego, tj. od dnia 2 grudnia 2016 r., nie zgłosiła siebie do ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, za okres od grudnia 2016 r. do kwietnia 2017 r. nie opłaciła w terminie składki należnej na ubezpieczenia, uznał, że w okresie od 2 grudnia 2016 r. do 30 kwietnia 2017 r. nie podlega ona dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu Organ rentowy stwierdził równocześnie, że od dnia 1 maja 2017 r. podleganie M. U. (1) dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu nastąpiło w sposób "dorozumiany", z uwagi na opłacenie za maj 2017 r. oraz czerwiec 2017 r. terminowo i w pełnej wysokości składki na ubezpieczenia społeczne, uwzględniającej składkę na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe.

Odnosząc się do przyczyn nieterminowego złożenia druku zgłoszenia do ubezpieczeń, ZUS wskazał, że od ubezpieczonej jako przedsiębiorcy, rozpoczynającego i prowadzącego działalność na własny rachunek i własne ryzyko, wymagany jest profesjonalizm i inicjatywa związana z prowadzoną działalnością gospodarczą, także w odniesieniu do wywiązywania się z obowiązku zgłaszania siebie do ubezpieczeń oraz uiszczania składek. ZUS podkreślił, że przekazanie prowadzenia spraw dotyczących ubezpieczeń innemu podmiotowi nie zwalnia płatnika składek z obowiązku kontrolowania poprawności, dokładności oraz terminowości wykonywanych zadań.

W odwołaniu od decyzji M. U. (1) wniosła o jej zmianę. Podkreśliła, że w chwili otrzymania pierwszego zwolnienia lekarskiego była na urlopie macierzyńskim i zgodnie z treścią pisma ZUS z 26 czerwca 2017 r. podlegała dobrowolnym ubezpieczeniom chorobowym. Następnie korzystała z dalszych zwolnień lekarskich z powodu nieprzerwanej niezdolności do pracy. Podniosła, że sprawy jej firmy prowadzone były w biurze rachunkowym przez K. K., który w tym czasie (od 27 listopada 2016 r.) przebywał w szpitalu i nie był w stanie dokonać zgłoszenia (...). Ubezpieczona wskazała zarazem, że przy sporządzaniu deklaracji ZUS za grudzień 2016 r. zorientowano się, że brak jest zgłoszenia do ubezpieczeń po urlopie macierzyńskim, które przesłano dnia 9 stycznia 2017 r. Zdaniem ubezpieczonej z chwilą otrzymania zwolnienia lekarskiego organ rentowy wiedział, że brak jest zgłoszenia, mimo tego nie zareagował w celu zachowania prawidłowego przebiegu ubezpieczenia, a stosowną informację przekazał jej dopiero w piśmie z 16 marca 2017 r., po otrzymaniu którego wystąpiła z wnioskiem o przywrócenie terminu płatności. Odwołująca wskazała, że w deklaracjach (...) wykazywano pomniejszenie składek o zwolnienia lekarskie nie będąc świadomym o braku zgłoszenia (...) do ubezpieczenia, a w czerwcu dokonano korekty i uzupełnienia wpłat oraz dokumentów.

Precyzując swoje stanowisko w trakcie rozprawy w dniu 17 stycznia 2018 r., ubezpieczona, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o zmianę decyzji poprzez ustalenie, że podlegała dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu w okresie od 2 grudnia 2016 r. Jednocześnie oświadczyła, że nie kwestionuje poczynionych w zaskarżonej decyzji ustaleń co do okresów wcześniejszych. Zachowanie, z którego wywodziła konieczność przyjęcia złożenie przez nią dorozumianego wniosku o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym określiła jako zachowanie polegające na kierowaniu do ZUS zwolnień lekarskich, a także późniejsze złożenie deklaracji z obniżoną podstawą wymiaru składek.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania oraz o zasądzenie na swoją rzecz od przeciwniczki procesowej kosztów procesu według norm przepisanych, wywodząc jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. U. (1) w latach 2010-2017 prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą. Z tego tytułu podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym w okresie od 18 lutego 2010 r. do 3 grudnia 2015 r. oraz od 2 grudnia 2016 r.

Ponadto w okresie od 18 lutego 2010 r. do 31 grudnia 2010 r., od 1 lutego 2011 r. do 2 czerwca 2015 r., od 29 czerwca 2015 r. do dnia 3 grudnia 2015 r. M. U. (1) podlegała z tego samego tytułu dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

Niesporne.

W okresie od 4 grudnia 2015 r. do 1 grudnia 2016 r. M. U. (1) przebywała na urlopie macierzyńskim i otrzymywała zasiłek macierzyński z ZUS, podlegając z tego tytułu ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. W tym czasie z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej podlegała tylko ubezpieczeniu zdrowotnemu.

Niesporne, a nadto: zaświadczenie o wypłaconych zasiłkach z ubezpieczenia społecznego w aktach kontroli ZUS.

Po zakończeniu korzystania z zasiłku macierzyńskiego M. U. (1) nie dokonała zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Nie uczyniła tego ani 2 grudnia 2016 r., ani w ciągu kolejnych 7 dni.

Niesporne.

W trakcie pobierania zasiłku macierzyńskiego M. U. (1) stała się czasowo niezdolna do pracy. W związku z tym wystawiono jej zaświadczenia lekarskie o niezdolności do pracy za okresy kolejno: od 1 do 4 grudnia 2016 r., od 4 grudnia 2016 r. do 6 stycznia 2017 r., od 7 stycznia 2017 r. do 6 lutego 2017 r., od 7 lutego 2017 r. do 8 marca 2017 r. oraz od 16 marca 2017 r. do 1 kwietnia 2017 r.

M. U. (1) przekazywała druki zwolnień lekarskich do obsługującego jej firmę Biura (...) w P.. Pracownicy tego biura wysyłali je następnie do ZUS, przy czym pierwsze zwolnienie (dotyczące okresu od 1 do 4 grudnia 2016 r.) zostało wysłane do ZUS listem poleconym w dniu 2 grudnia 2016 r., zaś kolejne (dotyczące okresu od 4 grudnia 2016 r. do 6 stycznia 2017 r.) - w dniu 9 grudnia 2016 r.

Dowody:

- (...) z 1.12.2016 r. - k. 6 akt sądowych;

- potwierdzenie nadania przesyłki - k. 4 akt sądowych;

- karta księgi korespondencji - k. 5 akt sądowych;

- (...) z 7.12.2016 r. - k. 10 akt sądowych;

- potwierdzenie nadania przesyłki - k. 7, 12 akt sądowych;

- wiadomości z platformy (...) k. 13-14 akt sądowych;

- zeznania M. U. (1) – w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 100 akt sądowych.

M. U. (1) powierzyła obsługę księgową swojego przedsiębiorstwa spółce cywilnej (...) w P.. Zgodnie z zawartą umową, do zadań biura należało prowadzenie spraw kadrowych, rozliczanie składek do ZUS, przekazywanie informacji o wysokości składek, sporządzanie dokumentów rozliczeniowych do ZUS. Faktycznie prowadzeniem spraw M. U. (1) zajmowała się A. N. (1).

K. K., będący jednym ze wspólników biura (i ojcem A. N. (1)), w związku z własną chorobą oraz związanym z nią pobytem w szpitalu (od 27 listopada 2016 r. do 9 grudnia 2016 r.), a następnie rehabilitacją (od 28 grudnia 2016 r. do 1 lutego 2017 r.) nie mógł dokonać zgłoszenia ubezpieczonej do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego po zakończeniu pobierania przez nią zasiłku macierzyńskiego. Z kolei A. N. (1), obsługująca sprawy związane z działalnością prowadzoną przez M. U. (1), nie wiedziała, że po zakończeniu pobierania przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą zasiłku macierzyńskiego trzeba ponownie zgłosić ją do ubezpieczeń społecznych, w tym dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Przeciwnie, była wówczas przekonana, że w przypadku rozpoczęcia korzystania przez ubezpieczoną ze zwolnienia lekarskiego jeszcze w trakcie trwania urlopu macierzyńskiego, a następnie nieprzerwanego korzystania z kolejnych zwolnień lekarskich, dokonywanie takich zgłoszeń w ZUS nie jest konieczne. A. N. (1) nie konsultowała się z nikim w tej sprawie, bazując wyłącznie na ufności we własną wiedzę.

O konieczności zgłoszenia M. U. (1) do ubezpieczeń społecznych A. N. (1) dowiedziała się w dniu 9 stycznia 2017 r., kiedy to próbowała przesłać drogą elektroniczną do ZUS dokumenty ZUS DRA dotyczące M. U.. Program (...) odmówił wówczas przyjęcia tych dokumentów. Analizując przyczyny takiego stanu rzeczy, A. N. doszła do wniosku, iż konieczne jest jednak dokonanie zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, co też jeszcze tego samego dnia uczyniła, zgłaszając M. U. z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego, rentowych, wypadkowego, oraz dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego i podając jako datę przystąpienia do tych ubezpieczeń dzień 3 grudnia 2016 r.

W tym czasie A. N. była przekonana że M. U. (1) - w związku z nieprzerwanym korzystaniem ze zwolnień lekarskich - nie będzie musiała uiszczać składek na ubezpieczenia społeczne. W kolejnych przygotowywanych dla M. U. i składanych w jej imieniu do ZUS przez biuro rachunkowe dokumentach rozliczeniowych (deklaracjach), jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wskazywano więc kwotę 0,00 zł, a ubezpieczona nie uiszczała na rzecz ZUS składek (nie dokonywała wpłaty jakichkolwiek kwot).

Dopiero po uzyskaniu w marcu 2017 r. informacji, że organ rentowy odmówił M. U. wypłaty zasiłku chorobowego, biuro rachunkowe doradziło ubezpieczonej wystąpienie do ZUS z wnioskiem o przywrócenie terminu do zgłoszenia wniosku o objęcie ubezpieczeniem chorobowym. Biuro sporządziło też wówczas korekty deklaracji.

Dowody:

- zeznania A. N. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 99-100, transkrypcja k. 105-108v akt sądowych;

- zeznania M. U. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 100 akt sądowych.

- karty informacyjne leczenia szpitalnego - k. 16, 17-18, 19 akt sądowych.

Decyzją z 16 marca 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił M. U. (1) prawa do zasiłku chorobowego za okres od 2 grudnia 2016 r. do 4 grudnia 2016 r., wskazując, że z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej ubezpieczona nie przystąpiła do ubezpieczeń społecznych, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego po zakończonym zasiłku macierzyńskim, tj. od 2 grudnia 2016 r., nie opłaciła składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe za grudzień 2016 r. i nie przedłożyła wniosku o przywrócenie terminu zapłaty składek na dobrowolne ubezpieczenia chorobowe.

Niesporne, a nadto dowód: decyzja ZUS z 16.03.2017 r. - w aktach ZUS.

W dniu 24 marca 2017 r. do organu rentowego wpłynęło pismo M. U. zawierające wniosek o przywrócenie terminu płatności składek na ubezpieczenia społeczne za grudzień 2016 r. M. U. wskazała w nim, że za pośrednictwem biura rachunkowego złożyła druk zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od 3 grudnia 2016 r., przy czym określając datę popełniono pomyłkę, gdyż prawidłowa data to 2 grudnia 2016 r.

Niesporne, a nadto dowód: pismo z 22.03.2017 r. - w aktach ZUS.

Pismem z 6 czerwca 2017 r. organ rentowy poinformował M. U. (1), że prawo do zasiłku przysługiwało jej do 1 grudnia 2016 r. Wskazał w nim nadto, że dokument zgłoszeniowy (...) z datą przystąpienia do ubezpieczeń społecznych, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, od 3 grudnia 2016 r. został złożony 9 stycznia 2017 r., czyli po obowiązującym terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczenia. Za grudzień 2016 r. w (...) nie zidentyfikowano wpłat za ubezpieczoną. ZUS wskazał, że ponieważ ubezpieczona nie spełniła warunków do wypłaty zasiłku, składki za miesiące grudzień 2016 r., marzec i kwiecień 2017 r. należało opłacić i rozliczyć w pełnej wysokości, bez pomniejszania o okres, za który ubezpieczona złożyła zwolnienie lekarskie, tj. od 1 grudnia 2016 r. do 4 grudnia 2016 r. i od 16 marca 2017 r. do 1 kwietnia 2017 r. ZUS poinformował też, że w związku z niezachowaniem 7-dniowego terminu na dokonanie zgłoszenia, dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym M. U. (1) będzie mogła zostać objęta od daty złożenia dokumentu ZUS ZA, tj. od 9 stycznia 2017 r. w przypadku uregulowania składek za miesiące: grudzień 2016 r., styczeń, luty, marzec i kwiecień 2017 r. po obowiązującym terminie.

Niesporne, a nadto dowód: pismo ZUS z 6.06.2017r. - w aktach ZUS.

W dniu 12 czerwca 2017 r. M. U. (1) zwróciła się do ZUS z prośbą o wydanie decyzji o okresach podlegania dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

Niesporne, a nadto dowód: pismo z 12.06.2017 r. - w aktach ZUS.

Decyzją z 26 czerwca 2016 r. (...) Oddział w S. odmówił M. U. prawa do zasiłku chorobowego za okres od 5 grudnia 2016 r. do 8 marca 2017 r. i od 16 marca 2017 r. do 1 kwietnia 2017 r. W uzasadnieniu wskazał, że po zakończonym zasiłku macierzyńskim zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, ubezpieczona dokonała 9 stycznia 2017 r. (wpływ (...)), a więc po terminie 7 dni, nie opłaciła w ustawowym terminie należnej składki za styczeń 2017 r. W związku z powyższym organ uznał, iż brak jest możliwości objęcia jej dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym od 9 stycznia 2017 r. W tej sytuacji z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej ubezpieczona podlegała jego zdaniem dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu w okresie od 29 czerwca 2015 r. do 1 grudnia 2016 r.

Niesporne, a nadto dowód: decyzja ZUS z 26.06.2017 r. - k. 20-21 akt sprawy.

Zgodnie z wpłatami zidentyfikowanymi na koncie indywidualnym płatnika składek, prowadzonym przez ZUS O/S. dla M. U., ubezpieczona jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą:

- opłaciła w terminie składki na ubezpieczenia społeczne należne za miesiące: od lutego 2010r. do sierpnia 2010 r., od listopada 2010 r. do grudnia 2010 r., za czerwiec 2011 r., za listopad 2011 r., od stycznia 2012 r. do lutego 2012 r., za kwiecień 2012 r., za maj 2013 r., od września 2013 r. do października 2013 r., za grudzień 2013 r., od lutego 2014 r. do lipca 2014r., od maja 2015 r. do sierpnia 2015 r., od maja 2017 r. do czerwca 2017 r.;

- uchybiła terminowi opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, jednak ZUS pismem z dnia 21 września 2015 r. wyraził zgodę na opłacenie po terminie składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe za okresy: od września 2010 r. do października 2010 r., od lutego 2011 r. do maja 2011 r., od lipca 2011 r. do października 2011 r., za grudzień 2011 r., za marzec 2012 r., od maja 2012 r. do kwietnia 2013 r., od czerwca 2013 r. do sierpnia 2013 r., za listopad 2013 r., za styczeń 2014 r., od sierpnia 2014 r. do kwietnia 2015 r.,

- nie opłaciła w terminie należnej składki na ubezpieczenia społeczne za miesiące: styczeń 2011 r., od grudnia 2016 r. do kwietnia 2017 r.

Niesporne, a nadto dowody:

- raport rozliczenia należności - w aktach ZUS;

- raport zestawienia deklaracji i wpłat - w aktach ZUS.

Składki należne za M. U. (1) w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą za miesiące od grudnia 2016 r. do kwietnia 2017 r. zostały opłacone przez biuro (...), po terminie.

Dowód: zeznania A. N. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 99-100 akt sądowych.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie nie mogło zostać uwzględnione.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była zasadność decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych stwierdzającej (w zakresie kwestionowanym przez odwołującą), że M. U. (1) jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlegała dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu w okresach od 29 czerwca 2015 r. do 3 grudnia 2015 r., a następnie od 1 maja 2017 r. oraz nie podlegała dobrowolnie temu ubezpieczeniu od 4 grudnia 2015 r. do 30 kwietnia 2017 r. Kwestionując tę decyzję, M. U. domagała się ostatecznie jej zmiany poprzez ustalenie, że podlegała dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu w okresie od 2 grudnia 2016 r.

Ustalony w sprawie stan faktyczny, który w istocie uznać należało za niesporny, oparto przede wszystkim o niebudzące wątpliwości sądu oraz niekwestionowane przez strony dowody z dokumentów. Sąd przeprowadził nadto dowód z zeznań świadka A. N. (3), która w spornym okresie zajmowała się obsługą księgową prowadzonej przez ubezpieczoną firmy. Sąd nie doszukał się istnienia przyczyn mogących podważyć wiarygodność zeznań świadka; podobnie, jako w pełni wiarygodne, ocenił zeznania ubezpieczonej. Powyższe nie miało jednak decydującego znaczenia w sytuacji, w której istota sporu sprowadzała się do dokonania prawidłowej wykładni przepisów regulujących kwestie związane z podleganiem dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą.

Zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym unormowane zostały w ustawie z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity obowiązujący w dacie wyrokowania: Dz. U. z 2017 r. poz. 1778 z późn. zm., dalej jako: ustawa systemowa),. Osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą w świetle jej regulacji podlegają obowiązkowo jedynie ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu (art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 12 ust. 1 ustawy systemowej). Nie podlegają natomiast obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu, choć mogą mu podlegać dobrowolnie (art. 11 ust. 2 ustawy systemowej).

Objęcie dobrowolnie ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i chorobowym następuje od dnia wskazanego we wniosku o objęcie tymi ubezpieczeniami, nie wcześniej jednak niż od dnia, w którym wniosek został zgłoszony, z zastrzeżeniem ust. 1a (art. 14 ust. 1 ww. ustawy). Objęcie dobrowolnie ubezpieczeniem chorobowym może więc nastąpić od dnia wskazanego we wniosku tylko wówczas, gdy zgłoszenie do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych zostanie dokonane w terminie określonym w art. 36 ust. 4, a więc w terminie 7 dni od powstania obowiązku ubezpieczenia emerytalnego i rentowych. We wszystkich przypadkach do objęcia dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym niezbędny jest jednak wniosek ubezpieczonego.

Takie ubezpieczenie chorobowe, na mocy art. 14 ust. 2 cyt. ustawy ustaje:

1) od dnia wskazanego we wniosku o wyłączenie z tego ubezpieczenia, nie wcześniej jednak niż od dnia, w którym wniosek został złożony;

2) od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego, za który nie opłacono w terminie składki należnej na to ubezpieczenie - w uzasadnionych przypadkach Zakład, na wniosek ubezpieczonego, może wyrazić zgodę na opłacenie składki po terminie,

3) albo od dnia ustania tytułu podlegania temu ubezpieczeniu.

Dla pełnego obrazu kwestii prawnych mających znaczenie w niniejszym sporze, należy przywołać także przepis art. 9 ust. 1 c ustawy systemowej, regulujący kwestię zbiegu tytułów ubezpieczeń. I tak, osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, spełniające jednocześnie warunki do objęcia ich obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi z tytułu pobierania zasiłku macierzyńskiego lub zasiłku w wysokości zasiłku macierzyńskiego, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu pobierania zasiłku macierzyńskiego lub zasiłku w wysokości zasiłku macierzyńskiego. Mogą one dobrowolnie, na swój wniosek, być objęte ubezpieczeniami emerytalnym i rentowym także z pozostałych, wszystkich lub wybranych tytułów.

Z normy tej wynika więc zasada, że w przypadku niektórych osób ubezpieczonych (w tym osób prowadzących działalność gospodarczą, bo o nich jest mowa w art. 6 ust. 1 pkt 5), które pobierają zasiłek macierzyński, ustawodawca jako regułę wprowadził podleganie przez nie tylko jednemu tytułowi ubezpieczenia, ustalając, że będzie nim pobieranie zasiłku macierzyńskiego, a nie prowadzenie działalności gospodarczej. Jednocześnie przewidział możliwość złożenia przez takie osoby wniosku o objęcie ich mimo to ubezpieczeniami także z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej – ustawodawca jednoznacznie wskazał jednak, że takie ubezpieczenie ma wówczas charakter dobrowolny, a nie obowiązkowy, jak w przypadku, gdy prowadzenie działalności jest jedynym tytułem ubezpieczenia. Oznacza to, że w okresie, w którym ubezpieczona pobierała zasiłek macierzyński, nie mogła ona w ogóle podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, gdyż ustawodawca taką możliwość wykluczył. Ta działalność mogła jedynie stanowić dodatkowy tytuł ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, o charakterze dobrowolnym, o ile M. U. by tego chciała. Ponadto w tym czasie (w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego) ubezpieczona nie mogła w ogóle podlegać, choćby dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, gdyż ustawodawca nie przewidział takiej możliwości. Niespornym było jednak w niniejszej sprawie (co nota bene było okolicznością niemającą istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia), że odwołująca nie złożyła nigdy wniosku o objęcie jej dobrowolnym ubezpieczeniem emerytalnym i rentowymi w czasie pobierania zasiłku macierzyńskiego.

Z powyższych regulacji wynika jednak jasno (i dlatego zostały one przywołane), że nabycie prawa do zasiłku macierzyńskiego powoduje zmianę schematu podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Pobieranie zasiłku macierzyńskiego, jako tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, wypiera tytuł źródłowy, jakim jest prowadzenie działalności pozarolniczej, który pozostaje od tego czasu w swoistym uśpieniu. Od momentu rozpoczęcia korzystania z zasiłku macierzyńskiego do momentu zakończenia jego pobierania obowiązkowe dla M. U. (1) w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej było więc wyłącznie ubezpieczenie zdrowotne.

Oznacza to, że w okresie od 4 grudnia 2015 r. do 1 grudnia 2016 r. M. U. (1) nie podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności z uwagi na pobieranie zasiłku macierzyńskiego. Skoro zaś tak, z tą samą też datą (od 4 grudnia 2015 r.) ustało również i jej dobrowolne ubezpieczenie chorobowe z tego tytułu. Wynika to wprost z przepisu art. 11 ust. 2 ustawy systemowej, stanowiącego, iż „dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu podlegają na swój wniosek osoby objęte obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi”. Jeśli więc M. U. nie była objęta ubezpieczeniami obowiązkowymi, nie mogła także (w konsekwencji) podlegać ubezpieczeniu dobrowolnemu.

Sytuacja ta uległa zmianie z dniem 2 grudnia 2016 r., tj. pierwszego dnia po zakończeniu korzystania przez M. U. z zasiłku macierzyńskiego. Skoro bowiem w tym czasie prowadziła (co było niesporne) pozarolniczą działalność gospodarczą, od tego dnia reaktywowała się niejako („obudziła”) przyczyna podlegania przez nią z tego tytułu (z tytułu prowadzenia działalności) ubezpieczeniom obowiązkowym stosownie do przywołanych wcześniej regulacji art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej. Ubezpieczenie to ma charakter obowiązkowy, wobec czego złożenie lub niezłożenie przez M. U. (1) w terminie stosownych dokumentów zgłoszeniowych nie miało znaczenia prawnego. Ubezpieczenie to bowiem w tym zakresie powstało ponownie z mocy samego prawa. Inaczej jest natomiast w przypadku ubezpieczenia chorobowego, gdyż wolą ustawodawcy ma ono charakter dobrowolny, a zatem to sam ubezpieczony deklaruje czy chce do niego przystąpić, czy też nie. Jeśli więc wolą M. U. (1) (czego sąd wcale nie neguje) było ponowne przystąpienie do tego ubezpieczenia, winna ona była postąpić stosownie do normy art. 14 ust. 1 ustawy systemowej, tj. złożyć swój wniosek o objęcie jej takim ubezpieczeniem w pierwszym dniu kiedy chciała zostać nim objęta. W realiach niniejszej sprawy był to dzień 2 grudnia 2016 r. Organ rentowy uważał zaś nawet, że do ubezpieczonej zastosowanie miał przepis art. 36 ust. 4 ustawy systemowej, co oznaczało, że termin ten mógł zostać przedłużony, jednak maksymalnie o 7 dni, a więc do 9 grudnia 2016 r. Tylko więc w sytuacji, w której M. U. złożyłaby swój wniosek w tym czasie (od 2 do 9 grudnia 2016 r., nie później), mogłaby ona zostać objęta dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym od daty wskazanej we wniosku, a więc od 2 grudnia 2016 r. (oczywiście gdyby taką datę podała). Z kolei złożenie wniosku w późniejszym czasie, w tym także w styczniu 2017 r. oznaczało konieczność zastosowania normy art. 14 ust. 1 ustawy systemowej i przyjęcie, że pierwszym dniem ubezpieczenia jest dzień złożenia w tej sprawie wniosku. W stanie faktycznym niniejszej sprawy za dzień ten mógł więc zostać uznany najwcześniej dzień 9 stycznia 2017 r., wobec czego M. U. (1) nie mogła domagać się w sposób skuteczny ustalenia podlegania dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 2 grudnia 2016 r.

Bez znaczenia przy tym pozostawała okoliczność, iż M. U. (1) od 1 grudnia 2016 r., a więc jeszcze w okresie korzystania z zasiłku macierzyńskiego, stała się niezdolna do pracy, co trwało nieprzerwanie aż do 1 kwietnia 2017 r. Ustawodawca (być może niesłusznie, ale może to być wyłącznie postulat de lege ferenda) nie przewiduje bowiem szczególnego traktowania osób chorych. W przypadku odwołującej nie sposób było jednak stracić z pola widzenia także i tego, że choć była w tym czasie chora (sąd nie ma co do tego wątpliwości), to jednak wiążąca i aktywna pozostawała umowa łącząca ją z biurem (...), na mocy której to biuro (i jego zdrowi pracownicy, w tym obsługująca M. U. cały czas A. N. (1)) mieli troszczyć się o terminowe dopełnienie wszystkich formalności dla swoich klientów. Choroba K. K., jednego ze współwłaścicieli biura (...), nie miała przy tym w ocenie sądu żadnego znaczenia. Biuro bowiem było w tym czasie czynne i funkcjonowało, mimo że – co pokazał niniejszy proces – merytoryczne kompetencje zatrudnianych przez nie osób dalekie były od najwyższych.

Należy także podkreślić, a to w kontekście twierdzeń wyrażonych w piśmie procesowym złożonym przez pełnomocnika ubezpieczonej, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie zna instytucji przywrócenia terminu do objęcia (po wcześniejszym ustaniu) dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym. Instytucja taka nie została bowiem przewidziana żadnym przepisem prawa, a dokonywana niekiedy (również przez organy rentowe, również w niniejszej sprawie) odmienna wykładnia przepisu art. 14 ustawy systemowej nosi znamiona dowolności.

Odwołując się do poglądów orzecznictwa (które sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela), można więc zauważyć, iż Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 17 maja 2016 r. (sygn. akt III AUa 49/16), wydanym w analogicznej do niniejszej sytuacji faktyczno– prawnej (ubezpieczona od pierwszego dnia po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego była niezdolna do pracy, nie złożyła wniosku o objęcie dobrowolnymi ubezpieczeniem chorobowym w terminie 7 dni od ustania zasiłku macierzyńskiego, korzystała z pomocy biura rachunkowego prowadzącego dla niej księgowość), stwierdził, iż nie ma możliwości przywrócenia terminu do złożenia wniosku o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, bowiem jest to termin prawa materialnego. A zatem bezprzedmiotowy jest wniosek ubezpieczonego o zgodę na przywrócenie terminu do uiszczenia składek na ubezpieczenie chorobowe. Identyczny pogląd wyraziły także Sądy Apelacyjne w Katowicach (w wyroku z 15 kwietnia 2008 r., sygn. akt III AUa 1376/07) i w Ł. (w wyroku z 8 marca 2016 r., sygn. akt III AUa 1215/15). Zgoda organu rentowego o jakiej mowa w art. 14 ust. 2 pkt 2 ustawy systemowej nie dotyczy zatem przywrócenia terminu do złożenia wniosku o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, a wyłącznie zgody na przywrócenie terminu do opłacenia składek na ubezpieczenie chorobowe. Norma ta może więc mieć znaczenie wówczas, gdy osoba ubezpieczona wprawdzie złożyła wniosek o objęcie jej dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, jednak nie opłaciła terminowo składek na to ubezpieczenie. Wówczas bowiem, po ewentualnym przywróceniu terminu płatności składek, mogłoby nie dojść do ustania tytułu ubezpieczenia. Przepis ten nie pozwala jednak nigdy na nawiązanie (rozpoczęcie podlegania) tego ubezpieczenia z datą wsteczną.

W realiach niniejszej sprawy oznaczało to więc tyle, że skoro M. U. (1) złożyła swój wniosek o objęcie jej dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym dopiero w dniu 9 stycznia 2017 r., nie opłacając jednak składek na to ubezpieczenie (choć miała taki obowiązek, skoro pomiędzy zakończeniem podleganiu poprzedniemu (grudzień 2015 r.) a ponownym rozpoczęciem (9 stycznia 2017 r.) podlegania temu ubezpieczeniu upłynął okres dłuższy niż 30 dni (vide: art. 4 ust. 2 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa), to mogła złożyć co najwyżej wniosek o przywrócenie jej terminu do płatności składek na ubezpieczenie chorobowe za okres od 9 stycznia 2017 r., który – gdyby został uwzględniony – umożliwiłby jej podleganie temu ubezpieczeniu poczynając od tej właśnie daty, a nie od daty wcześniejszej. Brak było jednak jakichkolwiek podstaw, by rozważać możliwość przywrócenia jej terminu do złożenia wniosku o objęcie ubezpieczeniem chorobowym.

Wymaga podkreślenia, iż w zakresie przywracania terminów istnieje bogate orzecznictwo, które jednak odnosi się właśnie do terminu opłacania składek i sytuacji, w których ubezpieczony nie opłacił w terminie składki za dany miesiąc w ogóle, opłacił składki w niepełnej wysokości lub opłacił składki z przekroczeniem terminu, skutkujące ustaniem dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z 18 kwietnia 2012 r., II UK 188/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 23 kwietnia 2013 r., III AUa 1067/12). W świetle cytowanego art. 14 ust. 2 pkt. 2 ustawy systemowej wygaśnięcie dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego następuje bowiem ex lege wskutek nieopłacenia składek, niezależnie od woli ubezpieczonego i treści pierwotnie złożonego wniosku. Ubezpieczenie to ustaje nawet w sytuacji, gdy osoba zobowiązana nie ponosi winy za nieopłacenie składek. Tylko złożenie w organie rentowym wniosku o wyrażenie zgody na opłacenie składki po terminie daje szansę na kontynuowanie ubezpieczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 listopada 2006 r., III AUa 1019/2006). Tymczasem skarżąca miała możliwość kontynuowania dobrowolnego ubezpieczenia po jego wygaśnięciu spowodowanym rozpoczęciem urlopu macierzyńskiego. By być objętą dobrowolnym ubezpieczeniem winna była złożyć stosowny wniosek w terminie 7 dni od daty wyczerpania zasiłku macierzyńskiego, którego nie mógł zastąpić wniosek o przywrócenie terminu na opłacenie składki na ubezpieczenia, ani tym bardziej skonstruowany przez skarżącą wniosek o przywrócenie terminu do objęciem ubezpieczeniem dobrowolnym. Przepisy ubezpieczeń społecznych nie znają bowiem instytucji przywrócenia terminu do objęcia prawem. W takim przypadku w orzecznictwie podkreśla się niedopuszczalność dorozumianego objęcia dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym wskazując, że ponowne objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą po ustaniu tytułu podlegania temu ubezpieczeniu wymaga zgłoszenia pisemnego wniosku przez ubezpieczonego (wyrok Sądu Najwyższego z 29.03.2012 roku, I UK 339/11).

Wniosek ten nie może być przy tym, wbrew twierdzeniom skarżącej złożony w sposób dorozumiany, np. poprzez opłacanie należnych składek (tak: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 września 2013 r., III AUa 1626/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 15 kwietnia 2014 roku, III AUa 1802/13). Tym bardziej za taki wniosek nie może być uznane, jak chciałaby odwołująca, kierowanie do ZUS zwolnień lekarskich, a także późniejsze złożenie deklaracji z obniżoną podstawą wymiaru składek.

Sąd orzekający w tej sprawie podziela pogląd zaprezentowany przez Sąd Najwyższy w wyroku z 12 marca 2012 r. (I UK 339/11), zgodnie z którym ponowne objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym wymaga złożenia w tym zakresie ponownego wniosku przez zainteresowanego. W uzasadnieniu powyższego rozstrzygnięcia Sąd Najwyższy wskazał, iż wykładnia językowa art. 11 ust. 2 oraz art. 14 ust. 1 i 1a ustawy systemowej wskazuje na konieczność złożenia przez ubezpieczonego odpowiedniego wniosku, jako warunku objęcia dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym. Nie można przyjąć dorozumianego oświadczenia zainteresowanego o objęcie go dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, gdyż brak do tego podstaw. Do stosunków ubezpieczenia społecznego - jako stosunków regulowanych prawem publicznym - nie ma zastosowania przepis art. 60 k.c., zgodnie z którym wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Przepis ten reguluje składanie oświadczeń woli per facta concludentia w stosunkach cywilnoprawnych (regulowanych prawem prywatnym). Nie ma żadnych podstaw do odpowiedniego stosowania przepisów kodeksu cywilnego do wniosku o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem społecznym. Przystąpienie do ubezpieczenia społecznego nie jest czynnością prawną prawa cywilnego, do której można stosować wymieniony przepis, czy inne przepisy kodeksu cywilnego. Nie jest również czynnością prawa pracy, jak np. umowa o pracę, do której można byłoby na podstawie art. 300 kodeksu pracy stosować odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego.

Co więcej, wniosek o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym musi być wyraźny i jednoznaczny, nie jest wystarczające samo opłacanie przez zainteresowanego składek na to ubezpieczenie oraz przyjmowanie tych składek przez organ rentowy (tak wyroki: Sądu Najwyższego z 8 sierpnia 2001 roku, II UKN 518/00; Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 30 października 2012 roku, III AUa 550/12; Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 10 stycznia 2013 roku, III AUa 895/12; Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 8 sierpnia 2013 roku, III AUa 2186/12). Sąd orzekający w niniejszej sprawie dostrzega przy tym, że w niniejszej sprawie organ rentowy wyraził pogląd odmienny; jako całkowicie błędny nie mógł on jednak zostać zaakceptowany (sąd nie ma wpływu na działania organu rentowego, a sprawę rozpoznaje wyłącznie w granicach zaskarżenia, a więc nie bada czy wszyscy wszystko zrobili i ocenili prawidłowo).

Uprawnienia wynikające z systemu ubezpieczenia społecznego, w tym kwestia dobrowolnego podlegania ubezpieczeniom społecznym są wyczerpująco uregulowane w przepisach powszechnie obowiązującego prawa, a jedną z zasad demokratycznego państwa prawnego jest wymóg jawności prawa, do którego obywatele mają dostęp. W związku z zasadą jawności osoby uczestniczące w obrocie prawnym powinny wykazać się aktywnością w ustalaniu swojej sytuacji prawnej. Organ rentowy nie ma zatem obowiązku ani możliwości indywidualnego informowania wszystkich zainteresowanych o przysługujących im uprawnieniach oraz o kwestiach zgłaszania się do ubezpieczeń społecznych. Biorąc zaś pod uwagę wielość prowadzonych przez niego równolegle spraw, za utopijne należy uznać wyartykułowane przez odwołującą oczekiwanie, że organ rentowy będzie natychmiast reagował na każdy przesyłany do niego dokument (tu: zwolnienia lekarskie), dopytując się w jakim celu został on złożony. Skoro bowiem ustawodawca daje organowi 30 a nawet 60 dni na wydanie decyzji w sprawie, w której został złożony wyraźny wniosek, nie można oczekiwać od organu, by reagował szybciej, gdy żadnego wniosku nikt nie złożył.

Reasumując, brak było jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia odwołania w zakresie, w jakim M. U. domagała się ustalenia, że podlegała dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu w okresie od 2 grudnia 2016 r. do 8 stycznia 2017 r. W tym czasie nie złożyła ona bowiem wniosku o podleganie temu ubezpieczeniu a brak było możliwości prawnej, by objąć ją nim z datą wsteczną.

Z kolei jeśli chodzi o okres od 9 stycznia 2017 r. do 30 kwietnia 2017 r., to zaktualizowała się możliwość rozważenia, czy istniała możliwość przywrócenia M. U. terminu do płatności składki na ubezpieczenie chorobowe za ten okres, a więc zastosowania normy art. 14 ust. 2 pkt 2 ustawy systemowej. W toku procesu ubezpieczona nie zaoferowała jednak dowodów przeciwnych wyrażonym w zaskarżonej decyzji twierdzeniom organu rentowego, że pierwszym miesiącem, za który terminowo opłaciła składkę na ubezpieczenie chorobowe był maj 2017 r. W aktach sprawy brak jest jakichkolwiek dokumentów w tym zakresie, w szczególności dowodów zapłaty składek. Z kolei z zeznań samej odwołującej wynika tylko tyle, że składki te zostały w jej imieniu zapłacone przez biuro rachunkowe, z jego środków (w odwołaniu podano, że w czerwcu 2017 r.); świadek A. N. przyznała tę okoliczność, jednak nie pamiętała kiedy dokładnie składki zostały uiszczone. Mając powyższe na uwadze, należy przypomnieć, iż jedyną przyczyną, dla której M. U. (1) nie opłaciła terminowo składek była niekompetencja obsługującego ją biura rachunkowego, które uważało, że nie musi ona ich uiszczać. Brak było natomiast jakichkolwiek zdarzeń nadzwyczajnych lub choćby losowych, które uniemożliwiły opłacenie składek (nie przedstawiono w każdym razie dowodów na to, aby takie zdarzenia zaistniały). Błąd biura rachunkowego, brak należytej znajomości prawa przez osobę zajmującą się sprawami księgowymi skarżącej stanowią zaś okoliczności obciążające samą ubezpieczoną, która zdecydowała się na powierzenie swoich spraw osobie trzeciej.

Wreszcie, wymaga przypomnienia, iż przepisy prawa ubezpieczeń społecznych mają charakter przepisów prawa publicznego. Regulacja prawna ubezpieczenia społecznego cechuje się tym, że ma ona charakter regulacji ścisłej, na którą składają się normy bezwzględnie obowiązujące. Z określonymi elementami stanu faktycznego przepisy prawa wiążą powstanie określonych skutków prawnych, niezależnie od woli stron. Rygoryzm tych przepisów wyklucza możliwość dokonywania ich wykładni według reguł słuszności i zasad współżycia społecznego, dlatego też materialnoprawną podstawą rozstrzygnięcia mogą być jedynie przepisy prawa, a nie zasady współżycia społecznego (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2005 r., III UK 120/05; wyrok Sądu Najwyższego z 23 października 2006 r., I UK 128/06). Także więc i z tego powodu brak było w okolicznościach tej sprawy podstaw, by uznać, iż istniały podstawy faktyczne do przywrócenia M. U. (1) terminu do opłacenia składek na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe.

Mając na uwadze powyższe, sąd, działając na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie (punkt I sentencji).

O kosztach orzeczono w punkcie II sentencji wyroku na podstawie przepisów art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).

SSO Monika Miller-Młyńska

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...) S.(...)

4.  (...)

SSO Monika Miller-Młyńska

Projekt uzasadnienia przygotowany przez asystenta sędziego, p. A. H. – zaakceptowano.