Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt II Ca 867/17

II Cz 1162/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2018 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Joanna Misztal-Konecka

Sędzia Sądu Okręgowego Krzysztof Niezgoda

Protokolant: Beata Prokop

po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2018 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa M. S., M. Ś., M. G. (1) i A. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku z dnia 8 czerwca 2017 roku, sygn. akt I C 1396/15

oraz na skutek zażalenia pozwanego na rozstrzygnięcia zawarte w punkcie IX. wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku z dnia 8 czerwca 2017 roku, sygn. akt I C 1396/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1.  w punkcie II. w ten sposób, że zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. S. kwotę 7 500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

2.  w punkcie IV. w ten sposób, że zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. Ś. kwotę 7 500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

3.  w punkcie VI. w ten sposób, że zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. G. kwotę 7 500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

4.  w punkcie VIII. w ten sposób, że zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. G. (1) kwotę 7 500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

5.  w punkcie IX. w ten sposób, że:

a)  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. S. kwotę 116,22 zł (sto szesnaście złotych dwadzieścia dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu,

b)  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. Ś. kwotę 116,22 zł (sto szesnaście złotych dwadzieścia dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu,

c)  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. G. (1) kwotę 116,22 zł (sto szesnaście złotych dwadzieścia dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu,

d)  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. G. kwotę 116,22 zł (sto szesnaście złotych dwadzieścia dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu,

6.  w punkcie X. w ten sposób, że tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku od M. S., M. Ś., M. G. (1) i A. G. kwoty po 209,06 zł (dwieście dziewięć złotych sześć groszy) a od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 501,75 zł (pięćset jeden złotych siedemdziesiąt pięć groszy);

II.  oddala zażalenie pozwanego;

III.  tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego zasądza:

a)  od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. S. kwotę 1 275 zł (tysiąc dwieście siedemdziesiąt pięć złotych),

b)  od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. Ś. kwotę 1 275 zł (tysiąc dwieście siedemdziesiąt pięć złotych),

c)  od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. G. (1) kwotę 1 275 zł (tysiąc dwieście siedemdziesiąt pięć złotych),

d)  od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. G. kwotę 1 275 zł (tysiąc dwieście siedemdziesiąt pięć złotych).

Krzysztof Niezgoda Andrzej Mikołajewski Joanna Misztal-Konecka

Sygn. akt II Ca 867/17

II Cz 1162/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 26 września 2015 roku powodowie M. S., M. Ś., A. G. i M. G. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.:

I. na rzecz M. S. kwoty 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

II. na rzecz M. Ś. kwoty 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

III. na rzecz A. G. kwoty 25 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

IV. na rzecz M. G. (1) kwoty 25 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty.

Powodowie żądali zapłaty zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. za naruszenie ich dobra osobistego w postaci zerwania więzi rodzinnej ze zmarłą babcią W. P..

W piśmie procesowym z dnia 9 sierpnia 2016 roku powodowie M. S., M. Ś., A. G. i M. G. (1) rozszerzyli powództwo do kwot po 40 000 zł na rzecz każdego z powodów, żądając odsetek ustawowych za opóźnienie od kwot, o które rozszerzyli swoje żądania, od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo.

*

Wyrokiem z dnia 8 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku:

I. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. S. kwotę 7 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;

II. oddalił powództwo M. S. w pozostałej części;

III. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. Ś. kwotę 7 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;

IV. oddalił powództwo M. Ś. w pozostałej części;

V. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. G. kwotę 7 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;

VI. oddalił powództwo A. G. w pozostałej części;

VII. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. G. (1) kwotę 7 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;

VIII. oddalił powództwo M. G. (1) w pozostałej części;

IX. zasądził od powodów na rzecz pozwanego kwoty po 93,21 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

X. nakazał ściągnąć z zasądzonych od powodów w wyroku kwot kwoty po 334,50 zł tytułem różnicy pomiędzy wydatkami wymagalnymi a poniesionymi.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 sierpnia 2002 roku w miejscowości R. doszło do wypadku, w którym śmierć poniosła W. P.. W chwili śmierci miała ona 65 lat.

Tego dnia W. P. razem ze swoim mężem R. P. oraz niepełnoletnimi wnukami M. G. (1) i A. G. wykonywali prace polowe w gospodarstwie rolnym należącym do A. Ś., które pomimo przepisania w 1990 roku nadal uprawiali poprzedni właściciele, jej rodzice: R. i W. małżonkowie P.. Około godziny 12.00 R. P. i W. P. rozpoczęli na polu prace związane ze zbiorem ziemniaków. Pomagali im wnuki A. G. i M. G. (1). R. P. kierował ciągnikiem rolniczym marki U. (...) o nr rej. (...), do którego doczepiony był kombajn do zbierania ziemniaków A. (...). Na kombajnie tym podczas pracy znajdowali się A. G. i M. G. (1), którzy usuwali z taśmociągu kamienie i patyki, zapobiegając przedostaniu się ich do zbiornika na ziemniaki. W. P. pracowała z gracką wykopując ziemniaki na brzegu pola. Tego dnia było gorąco. Temperatura wynosiła około 26°C, było sucho. Grunt pylił się. Kierowany przez R. P. zespół pojazdów okrążył dwukrotnie pole, mijając W. P.. W pewnym momencie, po przejechaniu około 70 m, po powtórnym minięciu W. P., kierujący ciągnikiem U. C- (...) R. P. zorientował się, że kombajn zjechał z „zorków”, na których były zasadzone ziemniaki. R. P. zaczął cofać cały zestaw, aby prawidłowo najechać na „zorki”. W pewnym momencie usłyszał krzyki siedzących na kombajnie wnuków, jednak nie słyszał, co mówią, gdyż zagłuszały ich dźwięki ciągnika i kombajnu. Cofający się kombajn ziemniaczany przejechał około 2,5 m, po czym uderzył i najechał prawym kołem na W. P. w okolicach klatki piersiowej. Najechanie przez koło tego pojazdu spowodowało u niej złamanie mostka poprzeczne na wysokości przyczepu III. żebra, złamanie żeber od I. do IX. po stronie prawej oraz złamanie żeber od II. do VIII. po stronie lewej z przebiciem opłucnej oraz głębokie zranienie lewego płuca i ranę serca oraz pęknięcie prawego płata wątroby. W wyniku tych obrażeń W. P., pomimo udzielonej jej na miejscu reanimacji, zmarła. W momencie wypadku zarówno R. P. jak i W. P. byli trzeźwi. Zarówno ciągnik rolniczy U. C- (...) jak i kombajn ziemniaczany były sprawne. Kierujący ciągnikiem, ze swojego miejsca, miał bardzo ograniczoną widoczność terenu znajdującego się za kombajnem.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 18 grudnia 2003 roku wydanym w sprawie sygn. akt IV K 1719/02 R. P. został skazany za to, że w dniu 31 sierpnia 2002 roku w miejscowości R. nieumyślnie spowodował śmierć W. P. w ten sposób, że kierując ciągnikiem z dołączonym do niego kombajnem do zbioru ziemniaków i wykonując na polu manewr cofania nie zachował należytej ostrożności, zwłaszcza nie upewnił się, czy na torze ruchu ciągnika i kombajnu znajdują się osoby wykonujące w pobliżu prace polowe, najechał kombajnem na W. P. powodując u niej masywne obrażenia wewnętrzne, zaś w konsekwencji jej zgon na miejscu zdarzenia, to jest o czyn z art. 155 k.k.

W chwili wypadku posiadacz ciągnika U. (...) (...) o nr rej. (...) posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

Zmarła W. P. miała dwie córki: A. Ś. i M. G. (2). A. Ś. ma dwoje dzieci: M. S., urodzoną w dniu (...) i M. Ś., urodzonego w dniu (...), zaś M. G. (2) ma dwóch synów: A. G. i M. G. (1).

W związku z zaistniałym wypadkiem powodowie zgłosili pozwanemu szkodę w dniu 24 czerwca 2015 roku. Ubezpieczyciel przeprowadził postępowanie likwidacyjne, w którym uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i odmówił wypłaty powodom zadośćuczynienia, uzasadniając to brakiem szczególnie silnej więzi rodzinnej. Dodatkowo pozwany przyjął przyczynienie się zmarłej W. P. do powstania szkody na poziomie 50 %.

Zmarła W. P. była osobą ciepłą, rodzinną i opiekuńczą. Dbała o osoby bliskie, organizowała życie rodzinne i jednoczyła rodzinę, zwłaszcza podczas świąt i uroczystości. Po usamodzielnieniu córek, które wyszły za mąż, W. P. z mężem R. P. nadal mieszkali w domu rodzinnym, zaś jej córki mieszkały niedaleko, w Ł., co sprzyjało regularnym odwiedzinom. W. P. pomagała swoim dwóm córkom w opiece na ich dziećmi. Bardzo kochała i dbała o wnuki i interesowała się ich sprawami, miała dobry i bliski kontakt z każdym z wnuków. Wszystkie uroczystości rodzinne odbywały się w jej domu na wsi. Wnuki W. P. bawiły się w gospodarstwie i w jego okolicy, pomagały w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, gdyż W. P. nie dawała rady, miała problemy zdrowotne ze stawami, kręgosłupem, nadwagą. W. P. przygotowywała posiłki, często spełniała zachcianki wnucząt. Po śmierci W. P. relacje rodzinne rozluźniły się. M. S., M. Ś., A. G. i M. G. (1) uczestniczą w mszach świętych zamawianych w intencji babki.

Powódka M. S. miała dobre i bliskie relacje z babką W. P., dużo rozmawiały, wnuczka zwierzała się babci ze swoich tajemnic, informowała o sukcesach, miały codzienny kontakt, także telefoniczny. Do siódmego roku życia mieszkała u babci ze swoimi rodzicami, potem mieszkała z rodzicami w Ł.. Spędzała u dziadków święta, wakacje i weekendy. Pomagała w gospodarstwie, praktycznie wychowała się na wsi. W. P. często do niej dzwoniła. W dniu śmierci babci M. S. miała 21 lat, przebywała na obozie studenckim w USA. O wypadku dowiedziała się telefonicznie. Wróciła do kraju na pogrzeb. Miała wyrzuty sumienia, że pojechała na obóz, gdyż to ona wcześniej prowadziła kombajn do zbioru ziemniaków. Płakała, czuła się osamotniona. Po śmierci babki M. S. rzadko jeździła do dziadka. Obowiązek opieki i pomocy przejęła jej matka. M. S. po śmierci babki nie korzystała z pomocy psychologa lub psychiatry, ukończyła studia, rozpoczęła pracę zawodową, urodziła dwoje dzieci. Po wyjściu za mąż przez dwa lata z mężem mieszkali w domu dziadków, następnie przenieśli się do miejscowości G..

Doświadczenie śmierci babci wywołało u M. S. zaburzenie równowagi emocjonalnej oraz spowodowało kryzys psychiczny, który trwał przez okres jednego roku. W tym okresie cierpiała na zaburzenia adaptacyjne, tj. trudności przystosowawcze do nowej sytuacji życiowej. M. S. często wspomina swoją babkę jako osobę, z którą miała bardzo dobry kontakt, która pamiętała o niej, była zaznajomiona z jej sprawami osobistymi, dopingowała ją w nauce i osobistych osiągnięciach.

M. Ś. miał dobre i bliskie relacje z babcią, dużo rozmawiali, babcia była zainteresowana jego życiem i planami. Zwierzał się babci, radził się z sprawie problemów z ojcem, babcia mu radziła. Spędzał u dziadków święta, wakacje i weekendy. Pomagał w gospodarstwie rolnym, praktycznie wychował się na wsi. Również będąc w technikum często przyjeżdżał do gospodarstwa, gdzie pomagał. W dniu śmierci babci powód M. Ś. miał 20 lat, nie był obecny podczas wypadku. Kiedy dowiedział się o wypadku babci, był w pracy w Ś.. Wiadomość o wypadku przekazał mu telefonicznie ojciec. Przyjechał na miejsce wypadku, widział ciało przykryte białą pościelą, uciekł z tamtego miejsca, płakał. Był na pogrzebie babci. Po śmierci W. P. M. Ś. nie korzystał z pomocy psychologa lub psychiatry. Przeżywał śmierć babki, często zdarzało się, że płakał po niej wieczorami. Po ukończeniu technikum M. Ś. studiował na Politechnice L., pracował w Kopalni (...). W 2007 roku ożenił się. Ma dwoje dzieci w wieku 7 i 8 lat. Aktualnie stara się utrzymywać kontakt z dziadkiem R. P..

Wypadek i śmierć babci wywołały u opiniowanego stan stresu oraz kryzys psychiczny, a następnie zaburzenia adaptacyjne, tj. trudności przystosowawcze do nowej sytuacji życiowej, poczucie krzywdy, osamotnienia i żalu po stracie bliskiej osoby. Pozostaje w konflikcie ze swoim ojcem, którego ocenia jako osobę mającą trudny charakter, z którą ciężko się porozumieć. Dlatego idealizuje osobę babki W. P. jako osoby wspierającej go przy rozwiązywaniu problemów osobistych i rodzinnych, pomagającej w kontaktach z ojcem. Wobec konfliktu z ojcem M. Ś. doświadcza intensywnych emocji i uczuć negatywnych: złości, buntu, agresji i bezradności w sytuacjach społecznych oraz ciągłego kryzysu w relacjach rodzinnych.

W dniu śmierci W. P. M. G. (1) miał 15 lat, zaś A. G. miał 14 lat. Byli świadkami wypadku. Po zdarzeniu pozostali przy W. P., kiedy ich dziadek R. P. pobiegł po pomoc, byli także podczas akcji reanimacyjnej. Z matką bardzo często jeździli do domu dziadków, jedli tam obiady. W. P. cieszyła się na przyjazd wnuków, zawsze miała dla nich słodycze. A. G. i M. G. (1) czuli się związani emocjonalnie z babką W. P.. Po wypadku M. G. (1) i A. G. przeżywali to zdarzenie, przez pierwsze dwa tygodnie spali w jednym łóżku. M. G. (1) często wspomina babkę, ogląda album ze zdjęciami z rodzinnych uroczystości. Obaj pamiętają zdarzenie, jednak wspomnienia są bolesne i trudno do nich wracać. Stali się bardziej zamknięci, matka miała trudności z porozumieniu się z nimi. Dopiero po około pół roku stali się bardziej radośni.

M. G. (1) po śmierci W. P. nie korzystał z fachowej pomocy psychiatrycznej lub psychologicznej. Ukończył studia na Politechnice L. oraz studia informatyczne w Wyższej Szkole (...) w L.. Obecnie nie pracuje, pozostaje na utrzymaniu rodziców. Ma trudności z określeniem swoich planów życiowych i ułożeniem życia osobistego. Po śmierci babki M. G. (1) przez pół roku znajdował się w stanie kryzysu psychicznego który objawiał się doświadczaniem silnych negatywnych stanów przygnębienia i dezorientacji w położeniu życiowym, następnie pojawiły się u niego objawy stresu postraumatycznego.

A. G. ukończył studia elektrotechniczne na Politechnice L., swoje plany zawodowe wiąże z zatrudnieniem jako inżynier budowy. A. G. ma półtoraroczną córkę. Uczestnictwo w wypadku było dla niego dramatycznym doświadczeniem, które spowodowało kryzys psychiczny. Nachodziły go obrazy z wypadku, przypominał sobie widok babki znajdującej się pod kombajnem ziemniaczanym. Aktualnie cechy jego funkcjonowania w sferze jego emocji, motywacji i osobowości nie mają charakteru zaburzeń ani objawów psychopatologicznych.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny, obdarzając je w całości wiarą za wyjątkiem wniosków opinii biegłej z zakresu psychologii J. K. z lipca 2016 roku, które uznał za zbyt kategoryczne, nieuwzględniające tego, że następnie sama biegła przyznała, iż niemożliwe jest wnioskowanie w sprawie stanu psychicznego opiniowanego sprzed wielu lat i przeprowadzenie w związku z tym diagnozy zaburzeń oraz wyciągnięcie jednoznacznych i pewnych wniosków w przedmiocie stanu psychicznego. Pomijając treści, w których biegła zastąpiła zgromadzony materiał dowodowy swoimi przypuszczeniami odnośnie faktów, z treści tych opinii oraz z opinii uzupełniającej opracowanej w dniu 1 grudnia 2016 roku wynika wniosek o istnieniu silnej więzi rodzinnej łączącej powodów jako wnuki z ich babką W. P. oraz przeżywaniu przez nich jej śmierci (zaburzenia równowagi emocjonalnej, żałoba, stres). Żadne z powodów nie korzystało z pomocy specjalistów, dlatego należy uznać, iż zaburzenia te nie miały charakteru patologicznego czy też dezintegrującego życie powodów.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwa powodów za częściowo zasadne.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że pozwany nie kwestionował swojej legitymacji biernej wynikającej z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdu mechanicznego.

Podstawą prawną odpowiedzialności sprawcy wypadku jako samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, którym jest ciągnik rolniczy, jest art. 436 § 1 k.c. w zw. art. 435 § 1 k.c. Odpowiedzialność ta opiera się na zasadzie ryzyka. Przedmiotem sporu pomiędzy stronami była kwestia przyczynienia się W. P. do wypadku.

Przepis art. 362 k.c. stanowi, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W przypadku odpowiedzialności według zasady ryzyka do zastosowania art. 362 k.c., obok wymagania adekwatnego związku przyczynowego, wystarczy obiektywna nieprawidłowość (niewłaściwość) zachowania się poszkodowanego.

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że nie można uznać R. P. za wyłącznego sprawcę wypadku. R. P. i W. P. w ogóle nie powinni wykonywać prac polowych w gospodarstwie, które dwanaście lat wcześniej przekazali swojej córce w zamian za świadczenia emerytalno-rentowe. Przekazanie gospodarstwa rolnego następcy jest środkiem umożliwiającym przeprowadzenie zmiany pokoleniowej w rolnictwie, tworzącym warunki do przejęcia gospodarstw rolnych przez młodsze pokolenie rolników, zwalniającym przekazujących z obowiązku pracy w sytuacji, gdy wiek i stan zdrowia nie pozwalają na efektywne wykonywanie takiej pracy. Oczywistym jest, że wraz z upływem lat człowiek, zwłaszcza ciężko fizycznie pracujący przez całe życie, traci siły, sprawność, refleks niezbędne do wykonania pracy. Mieszkając w gospodarstwie córki R. P. i W. P. mogli pomagać jej w pracach polowych, ale nie powinni jej całkowicie zastępować, zwłaszcza w pracach tak poważnych, pracochłonnych, jakimi jest wykopywanie ziemniaków. Podjęcie się tego zadania przez R. P. i W. P., było jedną z przyczyn wypadku. Żadne z nich nie dysponowało sprawnością potrzebną do bezpiecznego wykonania tego zadania. Nadto W. P. w ogóle nie powinna przebywać na polu, na którym pracował zespół pojazdów mechanicznych. Nie wykonywała ona czynności związanych z pracą kombajnu ziemniaczanego. Jej obecność na polu nie była konieczna, zaś z racji ograniczonej widoczności kierowcy, pogorszonej dodatkowo hałasem i kurzem wytwarzanymi przez kierowany przez niego zespół pojazdów, była niebezpieczna. Do wypadku doszło na skutek zmiany kierunku poruszania się kierowanego przez R. P. zespołu pojazdów, który cofając się najechał na W. P.. Z miejsca kierowcy R. P. nie miał wystarczającej widoczności terenu znajdującego się za kombajnem. Z drugiej strony prowadził mały ciągnik rolniczy, którego prędkość jest niewielka (Sąd Rejonowy odwołał się do danych technicznych tego ciągnika dostępnych w Internecie). Manewr cofania na odległość 2,5 m był wykonywany przez 6,09 sekund, co prowadzi do wniosku, że W. P. w momencie rozpoczęcia manewru cofania znajdowała się blisko zespołu pojazdów i podobnie jak R. P. niedostatecznie uważnie obserwowała otoczenie. Powyższe okoliczności zdaniem Sądu Rejonowego uzasadniały przyjęcie przyczynienia na poziomie 50 %.

Jako podstawę prawną roszczeń powodów Sąd Rejonowy wskazał art. 448 k.c. i art. 24 § 1 k.c., gdyż śmierć W. P. nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, tj. przed wprowadzeniem art. 446 § 4 k.c.

Dobrem osobistym powodów podlegającym ochronie była więź emocjonalna, rodzinna i uczuciowa ze zmarłą bliską krewną (babcią), zaś naruszenie tego dobra polegało na przedwczesnym i nagłym zerwaniu tej więzi.

Charakter i moc tych więzi są oceniane indywidualnie i zmieniają się na przestrzeni życia. Z reguły relacje łączące dziadków z wnukami są najbardziej intensywne w wczesnym okresie życia dzieci, w okresie przedszkolnym i szkolnym, kiedy dziadkowie zaangażowani są w sprawowanie opieki nad wnukami i pomoc rodzicom.

Zadośćuczynienie ma na celu kompensatę doznanej krzywdy, a zatem nie powinno ono mieć na celu wyrównania strat poniesionych przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc im dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość tego świadczenia, to m. in. dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny, spadek sił życiowych, przyspieszenie rozwoju choroby, uczucie smutku, tęsknoty, żalu, poczucie osamotnienia, utrata wsparcia, rady, towarzystwa wywołane śmiercią osoby najbliższej, rola pełniona w rodzinie przez osobę zmarłą, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień, w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy.

W oparciu o wyżej ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy wskazał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów poprzez zerwanie ich więzi rodzinnych ze zmarłą babcią W. P., a krzywda powodów była dotkliwa. Bez znaczenia jest to, że za wyłącznie winnego spowodowania tego wypadku został uznany mąż poszkodowanej R. P..

Sąd Rejonowy podkreślił jednak, że śmierć W. P. nie doprowadziła do zmiany linii życia powodów, nie przekreśliła ich planów na przyszłość ani nie stanowiła przeszkody w ich realizacji. W dacie wypadku powodowie M. S. i M. Ś. byli osobami dorosłymi, zaś A. G. i M. G. (1) byli na progu wkroczenia w dorosłość. Nie ma dostatecznych podstaw, aby uznać, że uznane za nieprawidłowe funkcjonowanie M. G. (1) w zakresie wypełniania ról rodzinnych i społecznych, w tym odraczanie aktywności zawodowej, związana z tym zależność ekonomiczna od rodziców i brak wypełniania ról społecznych, były skutkiem traumy doznanej na skutek obserwacji wypadku i śmierci babki.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy uznał za zasadne roszczenie każdego z powodów w zakresie kwoty 15 000 zł, a z uwzględnieniem stopnia przyczynienia – zasądził na ich rzecz kwoty po 7 500 zł.

Na podstawie art. 481 § 1 k.c. Sąd Rejonowy uwzględnił żądania powodów odsetek ustawowych za czas opóźnienia od zasądzonych kwot, wskazując, że pozwany powinien spełnić świadczenia w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Okoliczności mające wpływ na wysokość roszczeń powodów już wówczas istniały.

Rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił art. 100 k.p.c., wskazując, że powództwo każdego z powodów zostało uwzględnione w 18,7 %.

Każdy z powodów poniósł koszty sądowe w postaci opłaty od pozwu w kwotach po 2 000 zł, a ponadto uiścili zaliczkę na wynagrodzenie biegłej w łącznej kwocie 600 zł i opłaty skarbowe od pełnomocnictw w kwotach po 17 zł. Byli reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika. Z kolei pozwany poniósł koszt reprezentacji przez zawodowego pełnomocnika i koszt zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłej w kwocie 600 zł, a także opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Łącznie koszty procesu zamknęły się w kwocie 14 104 zł, z czego kwota 2 633,70 zł obciążała pozwanego. W konsekwencji Sąd Rejonowy zasądził od powodów na rzecz pozwanego różnicę między kosztami, jakie pozwany powinien ponieść i jakie poniósł.

Na podstawie art. 83 i art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U z 2014 roku, poz. 1025) Sąd Rejonowy obciążył powodów nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

*

Apelację od tego wyroku wnieśli powodowie M. S., M. Ś., A. G. i M. G. (1). Każdy z powodów zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie, w jakim zostały oddalone ich powództwa o zapłatę kwot po 7 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty oraz w punktach IX. i X.

Powodowie zarzucili zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, tj. art. 278 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie przez Sąd ustaleń w zakresie przyczynienia się zmarłej W. P. do wypadku w sytuacji, gdy powyższe wymagało wiadomości specjalnych, a więc konieczne było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego lub rekonstrukcji wypadków drogowych, który to dowód nie był przeprowadzony, jak również nie był wnioskowany przez pozwanego,

2. błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść wyroku, polegający na uznaniu, że zmarła W. P. przyczyniła się do wypadku i to aż w 50 %, gdyż „w momencie rozpoczęcia manewru cofania znajdowała się blisko zespołu pojazdów i podobnie jak R. P. niedostatecznie uważnie obserwowała otoczenie”, w sytuacji gdy:

- zmarła nie wiedziała, że jej mąż – sprawca wypadku – zmienił kierunek jazdy i rozpoczął cofanie,

- zmarła nie wtargnęła pod kombajn, nie weszła na tor ruchu kombajnu, to kierujący kombajnem nagle zmienił tor jego ruchu, nie uprzedzając o tym poszkodowanej,

- zmarła nie mogła się spodziewać zmiany kierunku jazdy kombajnu, gdyż kombajn w trakcie pracy poruszał się wyłącznie do przodu, a zmiana kierunku jazdy wynikała ze zjechania kombajnu z „zorków”, kierujący kombajnem cofał wyłącznie, gdy dojeżdżał na koniec pola, wypadek miał miejsce na środku pola, gdzie nikt nic spodziewał się wykonania takiego manewru, zmarła pracowała cały czas na brzegu pola, o czym kierujący kombajnem doskonale wiedział,

- R. P. rozpoczął manewr cofania w ogóle nie upewniając się, czy może go wykonać bezpiecznie, dodatkowo całkowicie zignorował krzyki wnuków A. G. i M. G. (1), którzy ostrzegali o znajdującej się na brzegu pola babci,

3. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 362 k.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że W. P. przyczyniła się do wypadku i to aż w 50 %, co uzasadniało obniżenie przyznanego zadośćuczynienia, w sytuacji, gdy powyższa okoliczność nie została w sprawie udowodniona.

Powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwot po 7 500 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm prawem przepisanych.

*

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W., zaskarżył zażaleniem rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawarte w punkcie IX. wyroku.

Pozwany zarzucił tym rozstrzygnięciom naruszenie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na nieuwzględnieniu okoliczności współuczestnictwa formalnego po stronie powodowej, mającej wpływ na sposób ustalania kosztów postępowania.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonych rozstrzygnięć o kosztach procesu przez zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kwot po 1 126,90 zł oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powodów jest zasadna, natomiast zażalenie pozwanego nie jest zasadne.

W zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. W szczególności dotyczy to okoliczności śmierci W. P., odpowiedzialności pozwanego z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego (ciągnika rolniczego) i naruszenia dobra osobistego powodów poprzez zerwanie ich więzi rodzinnej ze zmarłą babcią, w tym także rozmiaru krzywdy powodów. W tym zakresie Sąd Okręgowy przyjmuje ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego za własne.

Odnosząc się do zarzuconego w apelacji błędu w ustaleniach faktycznych, który miał mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny sprawy nie zawarł w nim ustaleń dotyczących zdolności W. P. do wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, w szczególności w czasie wykopków ziemniaków, a także mających świadczyć o niezachowaniu przez nią należytej ostrożności w polu. Okoliczności te, dotyczące m. in. prędkości poruszania się zestawu ciągnika rolniczego z kombajnem ziemniaczanym, przebytej przez niego drogi i braku właściwej reakcji zmarłej babci powodów na ten manewr, znalazły się jedynie w tej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w której Sąd Rejonowy uzasadnił wysokość przyjętego przyczynienia. O tyle nie miało to jednak w sprawie znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, że w ocenie Sądu Okręgowego co do zasady nie było zasadne przyjęcie przyczynienia z uwagi na zachowanie się W. P. w sytuacji, w której powodowie dochodzili zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych.

Zdarzenie (śmierć W. P.) miało miejsce przed wejściem w życie ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152, ze zm.), w okresie obowiązywania rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 roku w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. z 2000 roku, Nr 26, poz. 310). Przepis § 10 cyt. rozporządzenia stanowił, że z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia albo określone szkody w mieniu (unormowanie analogiczne do art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). O tyle nie zmienia to oceny prawnej w niniejszej sprawie, że w orzecznictwie sądowym utrwalony jest pogląd, iż także na podstawie § 10 cyt. rozporządzenia zakład ubezpieczeń odpowiada z tytułu zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego polegające na zerwaniu więzi rodzinnej z osobą zmarłą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2012 roku, III CZP 67/12, OSNC 2013/4/45). Odpowiedzialność kierującego pojazdem mechanicznym wynika wówczas z art. 448 k.c. i art. 24 § 1 k.c.

W przypadku takiego naruszenia dobra osobistego bezpośrednio pokrzywdzonym jest osoba bliska zmarłego, która dochodzi zadośćuczynienia za własną krzywdę, a ta szkoda niemajątkowa mieści się w ramach odpowiedzialności za szkodę związaną ze śmiercią w związku ruchem pojazdu. Jest to zarazem sytuacja odmienna od przewidzianej w art. 446 § 3 i § 4 k.c., w określone roszczenia przysługują osobom bliskim zmarłej osoby bezpośrednio poszkodowanej, określanym z tej racji, nieściśle, jako osoby pośrednio poszkodowane. Istotne jest, że w przypadku odpowiedzialności za naruszenie dobra osobistego, nie jest ona zależna od zakresu odpowiedzialności wobec osoby zmarłej, jak to ma miejsce w przypadku roszczeń określonych w art. 446 § 3 i § 4 k.c. W konsekwencji, zdaniem Sądu Okręgowego ewentualne przyczynienie się osoby zmarłej do zdarzenia, w wyniku którego poniosła ona śmierć, nie może zostać uznane za przyczynienie się po stronie osób dochodzących zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych poprzez zerwanie więzi rodzinnej z osobą zmarłą (tak też np. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 15 maja 2014 roku, I ACa 94/14, czy Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 11 września 2014 roku, III APa 12/14, nie można zaś podzielić odmiennego stanowiska wyrażonego np. przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 20 kwietnia 2016 roku, VI ACa 526/15, Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 6 października 2015 roku, I ACa 857/15, czy Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 12 stycznia 2016 roku V ACa 785/15). Co najwyżej można stwierdzić, że okoliczności śmierci osoby zmarłej nie są bez znaczenia przy ocenie rozmiaru krzywdy osób bliskich, kompensowanej odpowiednim zadośćuczynieniem.

Gdyby nawet bronić poglądu odmiennego, nie można byłoby zaaprobować ustalenia Sądu pierwszej instancji o zasadności przyjęcia przyczynienia się W. P. do powstania szkody na poziomie 50 %. Sąd Rejonowy nie czynił w sprawie szczegółowych ustaleń faktycznych co do czasowo-przestrzennego przebiegu zdarzenia. Wnioskowanie Sądu pierwszej instancji, iż z uwagi na wiek i stan psychofizyczny W. P. nie powinna uczestniczyć w wykopkach ziemniaków, należy uznać za niepoparte przeprowadzonymi w sprawie dowodami. Mimo tego, że zestaw ciągnika rolniczego i kombajnu ziemniaczanego poruszał się z niewielką prędkością, zwłaszcza cofając, sam fakt, iż doszło do najechania na W. P. przez koło tego pojazdu, nie jest wystarczający, aby przyjąć, że nie zachowała ona dostatecznej uwagi pracując w pobliżu tych maszyn. Apelujący słusznie wskazują na zaskakujący i podjęty bez uprzedzenia przez R. P. manewr, odbiegający od sposobu poruszania się tych maszyn na polu i wcześniej niewykonywany, a także brak odpowiedniej reakcji R. P. na niedostateczną widoczność przy wykonywaniu tego manewru oraz na zachowanie wnuków usiłujących zwrócić jego uwagę. Nie zostały wykazane konkretne nieprawidłowości w zachowaniu W. P. poza samą jej obecnością na polu i faktem, że dopuściła ona do najechania na nią przez cofający powoli zestaw maszyn, co zdaniem Sądu Rejonowego świadczyło o jej niedostatecznej uwadze. Wprawdzie Sąd Okręgowy nie podziela wywodu skarżących, iż przepisy ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 1997 roku, Nr 98, poz. 602, ze zm.) miały w tym przypadku zastosowanie z mocy art. 1 ust. 2 pkt 1 tej ustawy, gdyż nie można przyjąć, aby na polu, po którym porusza się ciągnik wykonujący prace polowe, odbywał się ruch drogowy, tym niemniej z ogólnych zasad ostrożności należało wywieść, że osoba wykonująca manewr cofania zestawem maszyn rolniczych jest zobowiązana do zachowania szczególnej ostrożności i upewnienia się, że za pojazdem nie znajduje się jakaś osoba. Należy zauważyć, że przyjęcie przyczynienia W. P. na poziomie 50 % w istocie czyniło z niej współsprawcę czynu niedozwolonego, w równym stopniu odpowiedzialną za samo zdarzenie jak jej mąż, czego w ustalonych przez Sąd Rejonowy okolicznościach sprawy nie można zaaprobować.

W konsekwencji tych wywodów, uznając, że adekwatną sumą zadośćuczynienia należnego każdemu z powodów jest kwota 15 000 zł, a jednocześnie brak jest podstaw do pomniejszenia kwoty zasądzonej na rzecz powodów na podstawie art. 362 k.c., Sąd Okręgowy uwzględnił apelacje powodów.

Powodowie zasadnie żądali też odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 25 lipca 2015 roku (art. 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 w zw. z art. 159 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), tj. po upływie 30 dni od dnia zawiadomienia o szkodzie.

Sąd Okręgowy podziela argument zażalenia pozwanego, iż pomiędzy powodami dochodzącymi zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych zachodziło współuczestnictwo formalne, co oznacza, że rozliczenie kosztów procesu na podstawie art. 100 k.p.c. powinno nastąpić z uwzględnieniem tego, iż wynagrodzenie pełnomocników stron należy się odrębnie w stosunku do roszczenia każdego z powodów i tak też powinny zostać rozliczone koszty procesu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 roku, III CZP 29/15, OSNC 2016/6/69). Sąd Odwoławczy nie znalazł przy tym podstaw do obniżenia wynagrodzenia pełnomocników z uwagi na ich nakład pracy.

Celowe koszty procesu po stronie każdego z powodów wynosiły po 4 567 zł (wynagrodzenie pełnomocnika – adwokata w stawce 2 400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł, opłata od pozwu 2 000 zł, ¼ wydatku na wynagrodzenie biegłej 150 zł), zaś po stronie pozwanego 2 554,25 zł (wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego w stawce 2 400 zł, ¼ opłaty skarbowej od pełnomocnictwa 4,25 zł, ¼ wydatku na wynagrodzenie biegłej 150 zł). Pozwany powinien ponieść 37,5 % sumy kosztów procesu (7 121,25 zł), co daje kwotę 2 670,47 zł, a zatem powinien zwrócić każdemu z powodów kwotę 116,22 zł jako różnicę pomiędzy kosztami, jakie powinien ponieść i jakie poniósł. Zażalenie pozwanego, mimo trafności jego argumentacji, wobec zmiany wyniku procesu okazało się niezasadne i podlegało oddaleniu (art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.).

Stawki wynagrodzenia pełnomocników stron w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wynikały z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 490, ze zm.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804) oraz z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461, ze zm.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, ze zm.).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało stosunkowo rozdzielić między strony, odpowiednio do wyniku procesu, nieuiszczone koszty sądowe w kwocie 1 338 zł, co dało na każdego z powodów kwotę 209,06 zł, zaś na pozwanego kwotę 501,75 zł. Zauważyć przy tym należy, że Sąd Rejonowy obciążył powodów w całości nieuiszczonymi kosztami sądowymi, mimo, że powództwa zostały częściowo uwzględnione.

Apelacja powodów została uwzględniona w całości, toteż na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. art. 391 § 1 k.p.c. należało zasądzić od pozwanego na rzecz każdego z powodów zwrot kosztów postępowania odwoławczego, na które składają się: opłata od apelacji w kwocie po 375 zł i wynagrodzenie pełnomocnika powodów w stawce po 900 zł (§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie). Sąd Okręgowy uznał przy tym, że wynagrodzenie pełnomocnika powodów w postępowaniu apelacyjnym obejmuje również wynagrodzenie związane ze zmianą rozstrzygnięcia o kosztach procesu i nie zasądzał dodatkowo wynagrodzenia za udział w postępowaniu z zażalenia pozwanego.

Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.