Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 245/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Jan Szachułowicz

Sędziowie:SA Katarzyna Polańska - Farion (spr.)

SA Barbara Trębska

Protokolant:st. sekr. sąd. Monika Likos

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2013 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa (...) z siedzibą

wN., W. B. i D. S.

przeciwko I. L.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 2 października 2012 r. sygn. akt I C 1285/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza na rzecz I. L. od (...) z siedzibą w N., W. B. i D. S. solidarnie kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych oraz po 90 (dziewięćdziesiąt) złotych od każdego z nich tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 245/13

UZASADNIENIE

(...) z siedzibą w N., W. B. i D. S. wnieśli o zobowiązanie I. L. do usunięcia skutków naruszenia ich dóbr osobistych poprzez nakazanie pozwanej złożenia pisemnego oświadczenia o następującej treści: „Przepraszam spółkę (...) z siedzibą w N., jak też reprezentujących tę Spółkę pełnomocników procesowych – radcę prawnego W. B. oraz radcę prawnego D. S., za naruszenie ich dóbr osobistych wywołane nieuzasadnionym i bezprawnym podawaniem przeze mnie nieprawdziwych informacji jakoby (...) i jej pełnomocnicy procesowi uzyskali w drodze przestępstwa nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy w Krakowie dnia 3 października 2008 roku przeciwko G. A. (1) sygn. akt I Nc 229/08 oraz, że (...) i jej pełnomocnicy procesowi posługują się sfałszowanym dokumentem pocztowym w postaci „zwrotnego potwierdzenia odbioru” przesyłki poleconej o numerze (...) skierowanej do G. A. (1) zawierającej zawiadomienie o wypełnieniu weksla wraz z wezwaniem do zapłaty, dopuszczając się tym samym popełnienia przestępstwa skryminalizowanego w art. 270 § 1 k.k. Oświadczam, że powyższe zarzuty były nieprawdziwe i naruszające dobra osobiste (...) z siedzibą w N. oraz pełnomocników procesowych – radcy prawnego W. B. oraz radcy prawnego D. S.”; zobowiązanie pozwanej do doręczenia kopii pisemnego oświadczenia o wskazanej treści powodom oraz instytucjom publicznym, wobec których naruszone zostały dobra osobiste powodów, listem poleconym za zwrotnym poświadczeniem odbioru, w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku; zobowiązanie pozwanej do nienaruszania w przyszłości dóbr osobistych powodów poprzez zakazanie pozwanej podawania i rozpowszechniania pod adresem powodów nieprawdziwych informacji; zasądzenie od pozwanej na rzecz organizacji (...)(...)” z siedzibą w W. kwoty w łącznej wysokości 60.000 zł z odsetkami ustawowymi od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 2 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od (...) z siedzibą w N. (Stany Zjednoczone Ameryki), W. B. i D. S. na rzecz pozwanej I. L. kwoty po 1400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd ten ustalił, że (...) z siedzibą w N. zawarł z Firmą (...) S.A. z siedzibą w K. umowę o współpracy w zakresie emisji obligacji. Jednym z zabezpieczeń wykupu obligacji był weksel własny wystawiony przez spółkę (...), poręczony m.in. przez G. A. (1). (...) wypełnił weksel na kwotę 80 692 135 zł, po czym uzyskał w Sądzie Okręgowym w Krakowie prawomocny nakaz zapłaty. Do pozwu w tej sprawie nie został załączony dokument w postaci „zwrotnego potwierdzenia odbioru” informacji o wypełnieniu weksla wraz z wezwaniem do zapłaty skierowanym do G. A. (1). W dniu 9 października 2008 r. G. A. (2) oraz J. K. zawarli z kilkudziesięcioma osobami, m.in. z pozwaną, umowę sprzedaży udziałów w nieruchomości położonej w K. koło Z.. Przeciwko niektórym z nabywców wystąpił (...) z powództwami o uznanie wobec niego czynności prawnej za bezskuteczną. W procesach tych jako jeden z załączników zostały dołączone do pozwów: zawiadomienie o wypełnieniu weksla wraz z wezwaniem do zapłaty z dnia 24 września 2008 r. skierowane do G. A. (1) oraz zwrotne potwierdzenie odbioru przesyłki z tym zawiadomieniem. Pełnomocnikami procesowymi powoda byli radca prawny W. B. oraz radca prawny D. S.. Pozwana nie była stroną w/w postępowań, ale wielokrotnie występowała w nich w charakterze świadka, objęła także nieformalne przywództwo nabywców udziałów w nieruchomości. W toku postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Kraków Śródmieście-Wschód ustalono, że zwrotne potwierdzenie odbioru przesyłki zawierającej zawiadomienie G. A. (1) o wypełnieniu weksla zostało przerobione poprzez nakreślenie nieautentycznego podpisu G. A. (1). W dniu 13 września 2011 r. pozwana wezwana w charakterze świadka złożyła do sprawy pismo, w którym poinformowała, że: „Wobec podejrzenia uzyskania przez M. S. nakazu zapłaty wobec G. A. (1) w drodze przestępstwa przedmiotowa sprawa, w której jestem wezwana na świadka opiera się prawdopodobnie na dokumentach uzyskanych w drodze przestępstwa.” Do tego pisma dołączyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., w którym wniosła o wszczęcie postępowania przygotowawczego przeciwko (...) i jego pełnomocnikom procesowym wskazując, że używali oni podrobionego dokumentu jako autentycznego przed sądami powszechnymi w Polsce. Na skutek w/w zawiadomienia, postanowieniem z dnia 14 marca 2012 r. odmówiono wszczęcia dochodzenia.

Analizując powyższe okoliczności Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że powodowie nie udowodnili wymaganych przesłanek odpowiedzialności z tytułu dóbr osobistych. Pismo pozwanej złożone do sprawy sądowej nie było upublicznione i nie zawierało stwierdzeń o popełnieniu przestępstwa przez powodów. Nie wykazano poza tym, aby powodów dotknęły jakiekolwiek negatywne następstwa w związku z przedmiotowymi pismami. Sąd miał przy tym na uwadze, że jeden z powodów jest adwokatem, postacią znaną i rozpoznawalną, toteż jego odporność na krytykę musi być podwyższona. Ponadto prokurator odmówił wszczęcia postępowania na skutek zawiadomienia pozwanej i powodowie mogli złożyć odpis postanowienia w sprawie, w której zostały złożone pisma pozwanej i usunąć ostatecznie wszelkie ewentualne wątpliwości co do ich postępowania w związku z kwestionowanym zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Pozwana niezależnie działała w ramach obowiązującego porządku prawnego, na podstawie art. 304 § 1 k.p.k., złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wskazanie konkretnej osoby podejrzanej nie było dokonane ze złym zamiarem. Pozwana czuła się odpowiedzialna za obronę interesów wszystkich współwłaścicieli nieruchomości i w tym celu złożyła m. in. przedmiotowe zawiadomienie. Pozwana nie wiedziała czy i jakie znaczenie dla wydania nakazu zapłaty miała podrobiona przesyłka oraz w jakim zakresie powodowie z niego skorzystali.

Apelację od powyższego orzeczenia złożyli powodowie.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:

1/ naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia przez Sąd I instancji materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, dokonanie jego oceny z pominięciem części dowodów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, jak również poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego sprawy wniosków z niego nie wynikających i nie dających się pogodzić z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, co skutkowało błędnymi ustaleniami faktycznymi polegającymi na przyjęciu, że:

- pozwana obawiała się wytoczenia powództwa o ubezskutecznienie umowy sprzedaży udziałów w nieruchomości, podczas gdy wszelkie jej obawy (jeżeli nawet istniały), ustały najpóźniej w dniu 15 grudnia 2010 r.,

- powodowie mogli usunąć wątpliwości co do ich postępowania w związku z kwestionowanym zwrotnym potwierdzeniem odbioru przesyłki poleconej poprzez złożenie do akt spraw odpisu postanowienia z dnia 14 marca 2012 r., podczas gdy postanowienie to w ogóle nie odnosiło się do zarzutu pozwanej uzyskania nakazu zapłaty w drodze przestępstwa,

- pozwana nie wiedziała, że zwrotne potwierdzenie odbioru przesyłki poleconej nie było powołane jako dowód w sprawie o wydanie nakazu zapłaty z dnia 3 października 2008 r., podczas gdy treść uzasadnienia postanowienia z dnia 14 czerwca 2011 r. oraz treść pisma komornika z dnia 9 grudnia 2008 r. i protokołu z rozprawy przez Sądem Okręgowym w Łomży z dnia 20 maja 2010 r., dawały uzasadnione podstawy do przyjęcia wiedzy pozwanej o tym fakcie,

2/ naruszenie prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 328 § 2 k.p.c. polegające na sporządzeniu uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób nie odpowiadający wymogom wskazanym w przywołanym przepisie, tj. w szczególności na niedostatecznym omówieniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, polegającym na braku odniesienia się w sposób wyczerpujący do wszystkich dowodów (w tym protokołu zawierającego zeznania pozwanej złożonego przed Sądem Okręgowym Warszawa - Praga w dniu 6 lutego 2012 r., protokołu zawierającego zeznania pozwanej złożone przed Sądem Okręgowym w Łomży w dniu 20 maja 2010 r. oraz pisma komornika z dnia 9 grudnia 2008 r.), a także braku całościowego i spójnego wywodu pozwalającego odtworzyć tok rozumowania sądu,

3/ naruszenie prawa materialnego, tj. art. 23 k.c. w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 43 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące uznaniem, że zachowanie pozwanej nie stanowiło naruszenia dóbr osobistych powodów,

4/ naruszenie prawa materialnego, tj. art. 24 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące uznaniem, że działanie pozwanej nie było bezprawne oraz poprzez błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, że do stwierdzenia naruszenia dóbr osobistych powodów niezbędne było także udowodnienie negatywnych skutków zachowania pozwanej,

5/naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c., art. 24 k.c. i art. 43 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów, pomimo zaistnienia w sprawie wszystkich przesłanek uzasadniających jego

uwzględnienie.

W konkluzji powodowie wnosili o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa w całości z zasądzeniem zwrotu kosztów procesu ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Żądanie pozwu zmierzało do udzielenia ochrony w związku z naruszeniem dóbr osobistych, opisanego w pozwie jako „dobre imię, część reputacja zawodowa”. Przy tak skonstruowanym żądaniu w pierwszej kolejności wyjaśnić należało czy doszło do naruszenia wskazanych dóbr osobistych.

Cześć czy też dobre imię niewątpliwie jest jednym z najważniejszych dóbr osobistych wpisanych w treść art. 23 k.c. Jak przyjmuje się w piśmiennictwie i judykaturze naruszenie czci osoby fizycznej może nastąpić przez pomówienie o ujemne zachowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym w sposób mogący narazić daną osobę na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności (por. wyroki Sądu Najwyższego : z dnia 29 października 1971 roku, II CR 455/71, OSNC 1972/4/77 czy z dnia 8 października 1987 roku, II CR 269/87, OSNC 1989/4/66). W przypadku osób prawnych, do których przepis art. 23 k.c. stosuje się poprzez art. 43 k.c., dobre imię, renoma, dobra sława, określane jest jako dobre mniemanie innych osób o danym podmiocie ze względu na prowadzoną przez niego działalność (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1986r., II CR 295/86, OSN 1988/2-3/40, z dnia 9 czerwca 2005 r. , III CK 622/04, Lex nr 180853 czy z dnia 28 maja 1999, ICKN 16/98, OSNC 2000/2/25). Tak rozumiane dobro narusza przypisanie osobie prawnej niewłaściwego postępowania, mogącego spowodować utratę zaufania niezbędnego do prawidłowego wykonywania przez nią zadań. Chodzi więc o wypowiedzi, które w efekcie osłabiają pozycję danej osoby, podważają jej rzetelność czy solidność. Można zgodzić się twierdzeniem, iż nie ma rozstrzygającego znaczenia, czy deprecjacja danej osoby w konkretnym wypadku rzeczywiście wystąpiła, a więc czy opinia społeczna uwierzyła w stawiane zarzuty. Istotne jest, jak przytaczana wypowiedź obiektywnie może zostać odebrana, jakie rodzi skojarzenia i oceny u osób, do których potencjalnie dociera, jaki tworzy klimat psychicznego oddziaływania, nawet gdyby nie był on zgodny z pierwotnym zamierzeniem twórców.

W rozpatrywanej sprawie fakt naruszenia wiązano z treścią pisma procesowego złożonego w postępowaniu cywilnym, w którym pozwana wskazała na podejrzenie uzyskania przez (...) nakazu zapłaty w drodze przestępstwa, a w załączonym do tego pisma zawiadomieniu informowała prokuratora o możliwości popełniania przez wszystkich powodów przestępstwa z art. 270 k.k. Tego rodzaju zarzuty co do zasady mogą być uznane za naruszające wspomniane wyżej dobra osobiste. Wprawdzie pozwana zaznaczyła, że chodziło wyłącznie o podejrzenie popełnienia przestępstwa, za powodami cały czas przemawiało więc konstytucyjnie zagwarantowane, domniemanie niewinności, niemniej nie sposób pominąć, że zawiadomienie nie zostało skierowane tylko do organów ścigania; wiedzę o nim miał też sąd rozpoznający inną sprawę i w konsekwencji – osoby uczestniczące w tym postępowaniu. Z perspektywy zaś przeciętnego odbiorcy, usytuowanie powodów w gronie osób podejrzanych o posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami (wszyscy powodowie) i na ich podstawie uzyskujących korzystne rozstrzygnięcia w prowadzonych procesach sądowych (powodowa spółka), mogło być odebrane jako skutkujące osłabieniem wiarygodności powodów w relacjach z kontrahentami. Nie bez znaczenia jest tu rodzaj działalności prowadzonej przez spółkę i szczególny charakter zawodu wykonywanego przez pozostałych powodów, które z natury rzeczy, dla możliwości funkcjonowania na rynku i należytego wykonywania obowiązków, wymagają zaufania i niezbędnej dozy reputacji.

Wymaga jednak zaznaczenia, że zarzut postawiony w piśmie procesowym z dnia 8 września 2011r. – uzyskania nakazu zapłaty w drodze przestępstwa, dotyczył wyłącznie powodowej spółki. O naruszeniu zatem dóbr pozostałych powodów nie może być mowy. Tylko bowiem w przypadku stwierdzenia rozpoznawalności powodów, możliwe stałoby się przypisanie im opisanych przez pozwaną zachowań. Pełnomocnicy procesowi spółki nie zostali wprost wymienieni w treści pisma, nie podano też żadnych danych ich indywidualizujących – ani przez wskazanie danych personalnych, ani pełnionej funkcji czy innej formy udziału w popełnieniu opisywanego przestępstwa. Personalizacji zarzutu nie sposób wywodzić z faktu załączenia doniesienia do prokuratury; w nim wprawdzie wyszczególniono powodów, ale w odniesieniu do podejrzenia popełnienia przestępstwa posługiwania się sfałszowanym dokumentem. Choć jest oczywiste, że spółka jako osoba prawna, mogła doprowadzić do uzyskania nakazu zapłaty działając przez konkretne osoby fizyczne, to z tego tylko stwierdzenia trudno wyprowadzać domniemanie faktyczne identyfikujące powodów. Co do zasady osoba prawna działa przez swoje organy i to zachowania osób wchodzących w skład organu przypisywane są osoby prawnej. Czym innym jest natomiast reprezentacja osoby prawnej przez pełnomocnika. O tej ostatniej w piśmie pozwanej w ogóle nie wspominano. Takie zróżnicowanie pozycji powodów – pełnomocników spółki, co do każdego z zarzutów, wiązać trzeba ze stanem wiedzy pozwanej o roli powodów w prezentowanym w pismach procederze. Pozwana wielokrotnie wszak podkreślała, że nie znała akt sprawy, w której zapadł nakaz zapłaty i nie wiedziała kto występował tam za i w imieniu powodowej spółki. Inny był natomiast stan jej świadomości o materiale procesowym z postępowań ze skarg pauliańskich, z których dane uzyskiwała od osób w sprawach tych uczestniczących. Ani więc literalna treść zapisów, ani kontekst wypowiedzi czy okoliczności jej towarzyszące i podjęta z ich uwzględnieniem próba ustalenia woli pozwanej, nie dawały podstaw do przydania – w rozważanym zakresie - przymiotu prawnej relewantności w świetle art. 24 k.c. zachowaniom innych osób poza powodową spółką.

Odmienne stanowisko wyrażone w wyrokach karnych złożonych w toku postępowania apelacyjnego, nie jest przesądzające. Wyroki zapadłe w stosunku do pozwanej, które za pokrzywdzonych przestępstwem z art. 212 § 2 k.k. uznawały powodową spółkę i powoda W. B., umarzały postępowanie karne. Według art. 11 k.p.c. w postępowaniu cywilnym sąd związany jest tylko prawomocnym wyrokiem skazującym. Wyrok sądu karnego, umarzający postępowanie z powodu okoliczności wyłączających dopuszczalność postępowania karnego, m.in. z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu (art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k.), nie jest zaś wyrokiem skazującym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2002r., IV CKN 1355/00, Lex nr 577497). Można dodać, że również w/w postępowanie karne nie objęło ewentualnego oskarżenia wobec powoda D. S..

Naruszenie dóbr osobistych nie rodzi automatycznie odpowiedzialności sprawcy. Sięgnięcie do sankcji cywilnych określonych w art. 24 k.c. wymaga nadto stwierdzenia bezprawności naruszenia, czyli sprzeczności zachowania sprawcy z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Jako przyczyny wyłączające bezprawność działania w nauce prawa wymienia się: działanie w ramach porządku prawnego, wykonywanie prawa podmiotowego czy obronę interesu zasługującego na ochronę.

Zwrócić należy uwagę, iż złożenie doniesienia do organów ścigania jest z reguły działaniem w ramach obowiązującego porządku prawnego. Zgodnie bowiem z art. 304 § 1 k.p.k., każda osoba, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek powiadomić o tym właściwe organy. Samo zatem skierowanie przez pozwaną zawiadomienia do prokuratora mogłoby być uznane za bezprawne tylko wówczas, gdyby nie służyło realizacji w/w obowiązku, lecz stanowiło wykorzystanie wspomnianej instytucji do szkodzenia pozwanym. W judykaturze niejednokrotnie podkreślano, że z punktu widzenia bezprawności istotne jest w tym kontekście ustalenie, czy złożone zawiadomienie oparto na prawdziwych faktach, było rzeczowe, obiektywne, podjęte z należytą ostrożnością, nie wykraczało poza niezbędną dla określonych prawem celów potrzebę w zakresie wyrażanych ocen (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 777/98, Lex nr 51361).

W analizowanym przypadku pozwana powiadomiła prokuratora o podejrzeniu popełnienia przestępstwa posługiwania się przez powodów w postępowaniu cywilnym dokumentem w postaci zwrotnego poświadczenia odbioru przesyłki poleconej, na której podpis odbiorcy został podrobiony. Jest poza sporem, że postępowanie karne na skutek tego zawiadomienia nie zostało ostatecznie wszczęte, co jednak dla cywilnoprawnej oceny zachowania pozwanej nie może być rozstrzygające. Egzoneracja oparta na braku bezprawności z powodu działania w ramach porządku prawnego nie wchodzi w rachubę – jak wcześniej już zaznaczono - gdy wykracza poza granice, jakie porządek ten zakreśla. Niewątpliwie nie mieści się w ramach porządku prawnego niezgodne z prawdą oskarżenie innej osoby o popełnienie przestępstwa; istotna jest tu jednak świadomość i wola działającego. Dla tych ostatnich ważne są zaś przede wszystkim materialne podstawy sformułowanego zarzutu. Nie było tymczasem kwestionowane, iż w sprawie cywilnej wymienionej w zawiadomieniu, podobnie jak i w kilku innych, pełnomocnicy procesowi powodowej spółki złożyli zwrotne poświadczenie odbioru przesyłki zawierającej zawiadomienie o wypełnieniu weksla, adresowanej do G. A. (1). W świetle uzasadnienia postanowienia o umorzeniu dochodzenia z 14 czerwca 2011r. nie może też budzić wątpliwości ustalenie, że autentyczność podpisu G. A. (1) na tej przesyłce została podważona. Można dodać, że w dacie sporządzenia zawiadomienia, nie było znane stanowisko procesowe powodów, w którym zmienili dowodową podstawę roszczeń pauliańskich, z wycofaniem spornego dowodu z dokumentu (por. k. 139).

Trudno w tych warunkach przyjąć, że pozwana przedstawiała w zawiadomieniu fakty ze świadomością niezgodności ich z prawdą. Przeprowadzenie natomiast skomplikowanego procesu karnoprawnej kwalifikacji opisanego zachowania, z uwzględnieniem zarówno jego przedmiotowej, jak i podmiotowej strony, nie mieściło się w sferze powinności pozwanej. Kwestia przy tym jej przygotowania zawodowego i zdobytych doświadczeń nie mogła mieć zasadniczego znaczenia w rozważanych relacjach pozakontraktowych, toteż sięganie do art. 355 § 2 k.c. nie było uprawnione. Staranność jakiej można było od pozwanej wymagać przy konstruowaniu zawiadomienia odpowiadała tej, jakiej należy oczekiwać od każdej osoby, która ma podjąć decyzję, czy zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu.

Treść zawiadomienia nie zawiera wartościujących ocen i ekspresyjnego słownictwa; stanowi w istocie zestawienie umocowanych źródłowo faktów. Nie wynika z niego zatem wskazywane przez powodów nasilenie złej woli. Nie można też przyjąć, by pozwana kierowała się złośliwością i chęcią dokuczenia powodom. Istotny jest tu zwłaszcza kontekst sytuacyjny. Sporny dokument był jednym z dowodów, na których opierano roszczenia pauliańskie wysuwane wobec nabywców udziałów w nieruchomości. Jego zakwestionowanie i osłabienie konstrukcji pozwu opracowanej przez powodów, leżało w interesie w/w osób. Choć przeciwko pozwanej nie wytoczono powództwa z art. 527 k.c., niemniej była ona od początku - jako jeden z nabywców – bardzo zaangażowana w spór z powodową spółką, współtworzyła linię obrony, współpracując w tym celu z innymi nabywcami i ustanowionym przez nich profesjonalnym pełnomocnikiem, występowała w wielu procesach w charakterze świadka, podejmowała interwencje w organach państwowych. Można w tej sytuacji zaakceptować pogląd, iż zawiadomienie organów ściągania, złożone m.in. przez pozwaną, ale nie tylko przez nią, miało być jednym ze wspólnie wypracowanych środków obrony i służyć zapewnieniu rzetelnego procesu sądowego.

Bez znaczenia pozostają w tej sytuacji wywody apelacji, które dowodziły świadomości pozwanej ustania bezpośredniego zagrożenia jej własnych interesów. Nawet poza tym jeśli pozwana zdawała sobie sprawę z ograniczonych możliwości podważenia jej praw do nieruchomości, dotychczasowa postawa procesowa powodów, konsekwentnie realizowana w stosunku do wielu innych nabywców przed sądami powszechnymi i Sądem Najwyższym, mogła uzasadniać potrzebę poszukiwania dalszych sposobów zabezpieczenia i przez to zawężenia perspektyw powodzenia podobnych akcji powodów.

W tym też aspekcie należy rozpatrywać złożenie zawiadomienia jako załącznika do pisma procesowego w postępowaniu cywilnym. Działanie to nie było zdatne bezpośrednio do ochrony praw pozwanej, bo nie one stały się przedmiotem procesu, niemniej miało być instrumentem obrony interesów osób będących w podobnej sytuacji faktycznej, którym nieformalnie pozwana przewodziła i ich interesy reprezentowała. Procesowo zaś w/w pismo stanowiło formę usprawiedliwienia niestawiennictwa i wniosku pozwanej o odroczenie jej przesłuchania, co nie stanowi działania sprzecznego z przepisami procedury i każdorazowo podlega ocenie sądu w płaszczyźnie art. 274 § 1 k.p.c.

Uwagi powyższe odnieść też można do wypowiedzi pozwanej z pisma procesowego z dnia 8 września 2011r. Nie bez racji podnoszono w toku procesu twierdzenia wskazujące na ograniczoną w tej mierze podstawę materialną opisanych podejrzeń pozwanej. Powyższe pomija jednak całokształt okoliczności sprawy, rozpatrując słowa pozwanej w oderwaniu od stwierdzonego w toku postępowania karnego faktu sfałszowania zwrotnego poświadczenia odbioru przesyłki skierowanej do dłużnika wekslowego. Pozwana zwróciła się do sądu o odroczenie przesłuchania wkrótce po uzyskaniu postanowienia prokuratora z dnia 14 czerwca 2011r. i to zawarte w uzasadnieniu tego postanowienia informacje o zastrzeżeniach co do skutecznego doręczenia dłużnikowi wekslowemu zawiadomienia o wypełnieniu weksla i wezwania do zapłaty były zasadniczym oparciem dla podejmowanych wówczas działań. Potwierdzać one mogły, występujące już wcześniej wśród zainteresowanych nabywców udziałów w nieruchomości, wątpliwości co do powstania odpowiedzialności jednego z dłużników wekslowych w zakresie objętym treścią uzyskanego nakazu zapłaty. Wprawdzie rzeczywiście w postanowieniu tym odnotowano datę zwrotu przesyłki adresowanej do G. A. (1), której zestawienie z datą wydania nakazu zapłaty uzasadniać powinno ostrożność w formułowaniu zarzutów, jednak nie sposób abstrahować od faktu, iż pozwana nie była stroną postępowania nakazowego i nie miała dostępu do znajdujących się w aktach dokumentów. Jej staranność w analizie dokumentów opisanych szeroko w apelacji, nie może z kolei nie uwzględniać występującej tu rozległej perspektywy czasowej zdarzeń (wezwanie komornika z podaną w nim datą nakazu pochodziło z 2008 r.). Jakkolwiek zatem kwestie te nie stały się przedmiotem rozważań sądu I instancji, a niekwestionowany przez pozwaną fakt otrzymania cytowanego wezwania komorniczego nie był ujęty w ramy podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, to ostatecznie nie mogło to rzutować na wynik rozstrzygnięcia.

Nawet bowiem przy założeniu przekroczenia granic prawem dozwolonych, nie pozbawione trafności musiałby się okazać argumenty Sądu Okręgowego odwołujące się do niewielkiego zasięgu odziaływania wypowiedzi pozwanej (z racji miejsca ich zamieszczenia) oraz nieznacznego rozmiaru krzywdy powodów (poza ogólnie pojmowanym dyskomfortem nie wykazano szerszych konsekwencji zawodowych czy w sferze prowadzonej działalności gospodarczej negatywnego obrazu powodów), a także społecznego wymiaru działań pozwanej i jej wieloletniego zaangażowania w rozwiązanie sporu z powodową spółką. W takim zaś wypadku, wbrew wywodom wyrażonym w apelacji, usunięcie skutków ewentualnego naruszenia, przynajmniej w zakresie wywodzonym z pisma zawierającego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, było możliwe poprzez złożenie postanowienia odmawiającego wszczęcia postępowania karnego zainicjowanego przez pozwaną. Dodać trzeba, że analogiczne znaczenie można przypisać uzyskanemu przez powodową spółkę w toku postępowania apelacyjnego prawomocnemu wyrokowi sądu karnego. Zawarte w nich rozstrzygnięcia są niewątpliwie satysfakcjonujące dla powodów. Nakazanie złożenia oświadczenia o treści proponowanej w pozwie wykraczałoby poza ramy konieczne wedle z art. 24 § 1 zd. pierwsze k.c., stanowiąc sankcję głównie o charakterze represyjnym, do czego w stanie sprawy brak dostatecznych podstaw. Również zatem z tych względów powództwo nie mogło zasługiwać na uwzględnienie.

Nie mogły okazać się skuteczne również zarzuty ze sfery prawa procesowego. Zarzuty takie tylko wtedy są skuteczne, jeżeli uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Z reguły nie jest to możliwe w przypadku błędów uzasadnienia wyroku, które sporządzane jest już po wydaniu orzeczenia, a więc jego wadliwe sporządzenie nie może mieć wpływu na treść orzeczenia. Jedynie w przypadku istotnych uchybień w sporządzeniu uzasadnienia wyroku, które uniemożliwiają sądowi wyższej instancji kontrolę, czy prawo materialne i procesowe zostały prawidłowo zastosowane, zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może okazać się trafny. W takim jednak przypadku uchybienia muszą mieć charakter kwalifikowany, wykluczający przeprowadzenie kontroli instancyjnej. Należy do nich zaliczyć braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2000 r. IV CKN 216/00,Lex nr 52526, z dnia 21 listopada 2001 r. I CKN 185/01, Lex nr 185101 i z dnia 18 marca 2003 r. IV CKN 1862/00, Lex nr 109420, z dnia 7 lutego 2000, sygn. akt V CKN 606/00, Lex nr 53116 i z dnia 4 października 2012 r., I CSK 632/11, Lex nr 1228532) . Jakkolwiek zatem dostrzec można pewne mankamenty uzasadnienia, o czym wcześniej wspomniano, to nie były one tego rodzaju, by mogły oddziaływać na wynik sprawy.

Za nietrafny uznać trzeba zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., uzasadniony wadliwością oceny dowodów i w konsekwencji przyjętych ustaleń faktycznych. Tak skonstruowany zarzut nie może zasługiwać na uwzględnienie. Wymaga bowiem podkreślenia, że art. 227 k.p.c. nie przewiduje ani nie określa uprawnień sądu związanych z rozpoznawaniem sporu, lecz wyznacza granice, w jakich podawane fakty mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Na jego podstawie sąd dokonuje selekcji zgłaszanych dowodów z punktu widzenia oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a jego pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do udowodnienia okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 47/08, Lex nr 500202; z dnia 11 maja 2005 r., III CK 548/04, Lex nr 151666 czy postanowienie z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00,Lex nr 52753.). Z tego względu przyjmuje się , że sam art. 227 k.p.c. nie może być podstawą skutecznego zarzutu, bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2011 r., I CSK 237/10, Lex r 784978; z dnia 6 października 2009 r., II UK 47/09, Lex nr 559955; z dnia 12 lutego 2009 r., III CSK 272/08, Lex nr 520039 czy postanowienie z dnia 9 września 2011r., Lex nr 1043961).

Wymogom powyższym zarzut sformułowany przez skarżących nie odpowiada. W argumentacji przedstawionej w uzasadnieniu apelacji nie wyjaśniono na czym polega wadliwość dokonanej przez sąd I instancji oceny „istotności” faktów oraz w jakich rozstrzygnięciach procesowych znalazła ona swój wyraz. Nie wskazano jakie dowody sąd przeprowadził zbędnie z punku widzenia art. 227 k.p.c. bądź jakich zaniechał, pomimo ich znaczenia dla wyniku rozstrzygnięcia, np. oddalając wnioski dowodowe powoda (art. 217 § 2 k.p.c.) lub uchylając się od obowiązku działania w tym zakresie z urzędu (art. 232 zd. drugie k.p.c.). Wskazywana wadliwość ustaleń, połączona z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., nie dotyczy fazy postępowania związanej z gromadzeniem dowodów i podejmowaniem określonych rozstrzygnięć dowodowych (do której odnosi się art. 227 k.p.c.), ale ich weryfikacji i wykorzystania dla ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, o której mowa w art. 98 k.p.c., stosowanym w postępowaniu apelacyjnym poprzez art. 391 § 1 k.p.c.