Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 620/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Daria Stanek

Sędziowie:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

SSA Grażyna Czyżak

Protokolant:

sekr.sądowy Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2017 r. w Gdańsku

sprawy E. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji E. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 25 stycznia 2017 r., sygn. akt VI U 1018/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od E. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Alicja Podlewska SSA Daria Stanek SSA Grażyna Czyżak

Sygn. akt III AUa 620/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 lutego 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, odmówił ubezpieczonemu E. P. prawa do emerytury z uwagi na brak udowodnienia na dzień 1 stycznia 1999 r. wymaganego 15 – letniego okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył ubezpieczony E. P., wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie mu prawa do emerytury w związku z pracą w warunkach szczególnych. Odwołujący wskazał, iż świadczył pracę w warunkach szczególnych przez cały okres zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) Sp. z o.o. w B. do dnia 31 sierpnia 1992 r., jako kierowca autokarów wycieczkowych.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 25 stycznia 2017 r. (VI U 1018/16) oddalił odwołanie.

Sąd I instancji dokonał następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych.

Ubezpieczony E. P. (urodzony (...)), w dniu 3 lutego 2016 r. złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury. Ubezpieczony nie jest członkiem OFE. Organ rentowy uznał za udowodniony ogólny staż pracy w wymiarze 27 lat, 8 miesięcy i 29 dni oraz staż pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 14 lat, 2 miesięcy i 7 dni.

Ubezpieczony był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B. od dnia 13 września 1988 r. do dnia 31 sierpnia 1992 r. W tym czasie odwołujący zajmował stanowiska kierowcy wozu dostawczego, kierowcy wozu turystycznego oraz ponownie kierowcy wozu dostawczego. W dniu 18 maja 1988 r. ubezpieczony nie miał prawa jazdy uprawniającego do kierowania autobusami. W maju 1989 r. rozpoczął kurs w celu podwyższenia kategorii prawa jazdy. Po jego ukończeniu pracodawca od dnia 01 listopada 1989 r. dokonał zmiany angażu odwołującego ze stanowiska kierowcy dostawczego na kierowcę turystycznego. W okresie od dnia 1 listopada 1989 r. do dnia 29 lutego 1991 r. ubezpieczony świadczył stale i w pełnym wymiarze pracę w warunkach szczególnych, jako kierowca autokaru turystycznego. Ostatnim zajmowanym stanowiskiem przez ubezpieczonego było stanowisko kierowcy „wozu dostawczego”. Zgodnie z treścią angażu z dnia 19 lutego 1991 r. ubezpieczony został z dniem 1 marca 1991 r. przeniesiony ze stanowiska kierowcy wozu turystycznego, tj. autobusu na stanowisko kierowcy dostawczego. Odwołujący nie świadczył pracy w szczególnych warunkach wykonywanej stale i na pełen etat u wspomnianego pracodawcy w okresie od dnia 1 marca 1991 r. do dnia 31 sierpnia 1992 r., w którym to okresie ubezpieczony świadczył pracę jako kierowca „wozu dostawczego”.

Sąd I instancji ustalił stan faktyczny na podstawie dokumentów w aktach organu rentowego oraz w aktach osobowych ubezpieczonego, które w ocenie tego Sądu nie budziły wątpliwości. W szczególności świadectwo pracy z dnia 31 sierpnia 1992 r. i świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach z dnia 13 stycznia 2016 r. korespondowało z treścią angaży i wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 27 maja 1992 r. wskazujących jednolicie, że od dnia 1 marca 1991 r. ubezpieczony zajmował stanowisko „kierowcy wozu dostawczego”. W tej sytuacji kluczowe dla rozstrzygnięcia stało się ustalenie, jaki konkretnie samochód został powierzony ubezpieczonemu od dnia 1 marca 1991 r., a więc czy chodziło o samochód o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, samochód uprzywilejowany w ruchu lub specjalizowany, specjalistyczny, członowy albo ciągnik samochodowy balastowy.

W dokumentach przechowywanych przez pracodawcę ubezpieczonego nie zachowały się dokumenty dotyczące tej kwestii. Świadek Z. B. (1) podał, iż wozem dostawczym był samochód marki (...), który ważył mniej niż trzy tony, przedsiębiorstwo dysponowało też samochodami marki (...). Świadek twierdził jednak, że ubezpieczony do końca pracy prowadził autobusem marki (...) i nie umiał wyjaśnić treści pisma z akt osobowych. Zeznania tego świadka Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne jako sprzeczne z treścią ww. dokumentów.

Dalej Sąd I instancji wskazał, iż świadek S. P. (1) podawał początkowo, że ubezpieczony prowadził autobus i samochód marki (...), nie pamiętał natomiast, kiedy miało to miejsce i nie był pewien, że ubezpieczony prowadził tylko samochód marki (...) (w przedsiębiorstwie były też inne samochody dostawcze, których świadek nie sprecyzował). W trakcie swoich kolejnych zeznań podawał, natomiast odmienną wersję, korzystną dla ubezpieczonego. Pierwsze z tych zeznań Sąd Okręgowy ocenił jako chwiejne i niestanowcze, kolejne, natomiast uznał za nieszczere, stwierdzając, że świadek ewidentnie forsował twierdzenia odnośnie zdarzeń, których wcześniej nie był pewien.

Z kolei zeznania ubezpieczonego, w których twierdził, że kierował autobusem również w ostatnim okresie zatrudnienia Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne z uwagi na ich sprzeczność z treścią angaży z akt osobowych, świadectwa pracy i świadectwa pracy w warunkach szczególnych. Przy tym Sąd dodał, że po otrzymaniu świadectwa pracy w 1992 r. ubezpieczony nie domagał się jego sprostowania, zaś twierdzenie, że nie przywiązywał wagi do wskazania stanowiska pracy nie było przekonujące.

W ocenie Sądu I instancji opinia biegłego z dziedziny ruchu drogowego i techniki pojazdowej inż. B. S. okazała się nieprzydatna dla rozstrzygnięcia. Biegły wskazał wprawdzie, że od 1979 r. produkowane były samochody marki (...) o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej pięciu ton, w związku z czym ubezpieczony mógł tego rodzaju pojazdem kierować. Opinia ta nie budziła zastrzeżeń Sądu Okręgowego, jednak zdaniem tego Sądu nie sposób stwierdzić kategorycznie, że tak właśnie było w tym wypadku, skoro nie wiadomo, jakim konkretnie samochodem (...) kierował ubezpieczony, zaś większość spośród licznych wersji opisywanego pojazdu miała mniej niż 3,5 tony (okoliczność powszechnie znana).

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 3, § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948 r., który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A tegoż rozporządzenia, przysługuje emerytura, jeżeli spełnił łącznie następujące warunki:

- osiągnął wiek emerytalny wynoszący, co najmniej 60 lat dla mężczyzn,

- nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego,

- w dniu wejścia w życie przepisów ustawy emerytalnej, tj. 1 stycznia 1999 r. osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 25 lat dla mężczyzn, w tym okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wykonywanego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku, wynoszący, co najmniej 15 lat.

Natomiast zgodnie z brzmieniem § 2 ust. 1 rozporządzenia okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Tylko okresy wykonywania zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy wypełniają weryfikowalne kryterium uznania pracy o cechach znacznej szkodliwości dla zdrowia lub znacznego stopnia uciążliwości, lub wymagającej wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Stałe wykonywanie takich prac oznacza, że krótsze dobowo (nie w pełnym wymiarze obowiązującego czasu pracy na danym stanowisku) lub periodyczne, a nie stałe świadczenie pracy wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wskutek niespełnienia warunku stałej znacznej szkodliwości dla zdrowia lub stałego znacznego stopnia uciążliwości wykonywanego zatrudnienia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2008 r., II UK 133/08, Lex nr 658191).

Sąd Okręgowy zważył, że ponieważ okres zatrudnienia ubezpieczonego w Przedsiębiorstwie (...) sp. z o.o. w B. od dnia 1 marca 1991 r. do dnia 31 sierpnia 1992 r. nie mógł być zaliczony w całości do okresu pracy w szczególnych warunkach, ubezpieczony nie spełnia przesłanki piętnastoletniego stażu pracy wykonywanego w takich warunkach.

Sąd I instancji wskazał, że w świetle przepisów z zakresu ubezpieczeń społecznych podstawowym dokumentem poświadczającym staż pracy w warunkach szczególnych jest świadectwo wykonywania pracy w takich warunkach wystawione przez uprawnionego pracodawcę lub jego następcę prawnego. Niemniej jednak w postępowaniu sądowym ubezpieczony może za pomocą wszelkich środków dowodowych, w tym także zeznań świadków, wykazywać, że w spornym okresie świadczył pracę w warunkach szczególnych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 marca 2015 r., sygn. akt III AUa 961/14; także wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 kwietnia 2015 r., sygn. akt III AUa 1931/14). Zgodnie z treścią wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 marca 2015 r., III AUa 699/14, o uznaniu danego zatrudnienia za pracę w szczególnych warunkach nie decyduje ani treść dokumentów wystawionych przez pracodawcę, ani też nazwa stanowiska pracy, lecz charakter faktycznie wykonywanych czynności. Wobec tego Sąd Okręgowy stwierdził, że na gruncie niniejszej sprawy dowody z zeznań świadków i strony nie potwierdziły, jednak tezy, że aż do ustania stosunku pracy w 1992 r. ubezpieczony pracował, jako kierowca autobusu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł ubezpieczony, zaskarżając go w całości zarzucając naruszenie prawa procesowego z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, z uchybieniem zasadom logiki, doświadczenia życiowego i równorzędności dowodów.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie prawa do emerytury, a nadto zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obydwie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego.

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczony w pierwszej kolejności wskazał, że kodeks postępowania cywilnego nie przewiduje prymatu dowodów z dokumentów nad dowodami osobowymi. Tymczasem Sąd Okręgowy wyraźnie podkreślał w wielu fragmentach uzasadnienia, że odmawia wiarygodności dowodowi z zeznań świadka, czy przesłuchania stron, z uwagi na odmienność tez, wynikającą z dowodów z dokumentów. Świadek S. B. wyraźnie zeznał, że w jego ocenie odmienność tez z dokumentacji pracowniczej była niedopatrzeniem kierownika transportu i nieświadomością skarżącego. Odwołujący się powiedział, że nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego w dokumentacji jest określenie kierowca samochodu dostawczego, on nie zwracał na to uwagi, o sprostowanie świadectwa pracy nie wystąpił, nie sądząc, że może być to takie ważne. Tym samym rozbieżność między powyższym wytłumaczona była nieprzyłożeniem należytej wagi do treści dokumentów na wcześniejszym etapie. Nie oznacza to jednak, że ubezpieczony nie może tego kwestionować na późniejszym etapie, jak choćby w postępowaniu o przyznanie emerytury. Teraz bowiem wykazuje się należytą starannością w dbałości i swoje interesy, teraz te kwestie są dla niego istotne i widzi wagę okoliczności.

Na marginesie skarżący dodał, iż świadek Z. B. (1) stwierdził, że zgłaszał pracodawcy nieścisłość w dokumentacji, właśnie odnośnie pracy w warunkach szczególnych, co potwierdza jedynie nierzetelność prowadzonej w Przedsiębiorstwie (...) dokumentacji pracowniczej. Podważa jednocześnie dokonaną przez Sąd ocenę tejże dokumentacji jako miarodajną i uzależniającą od niej wartość dowodową pozostałych dowodów. W literaturze słusznie wskazuje się, że „Pracownik albo ubezpieczony ubiegający się o świadczenie z ubezpieczenia społecznego może w postępowaniu przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego uprawnienia z tytułu ubezpieczenia – także wówczas gdy z dokumentu (zaświadczenia o zatrudnieniu, dekretów płacowych oraz kart zarobkowych) wynika co innego (art. 473). Wskazane dokumenty wystawione przez pracodawcę, są jego oświadczeniem wiedzy , które może być podważane w każdy sposób przed sądem w postępowaniu w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych. Sąd nie jest w żaden sposób związany oceną charakteru zatrudnienia pracownika dokonaną przez pracodawcę w wystawionym pracownikowi dokumencie. Dokument taki podlega co do swojej wiarygodności i mocy dowodowej takiej samej ocenie jak każdy inny dowód (art. 233 § 1). Przypisanie szczególnego znaczenia dowodowego zaświadczeniu o zatrudnieniu, dekretom płacowym oraz kartom zarobkowym nie znajduje podstawy w przepisach procedury cywilnej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 2013 r., IUK 632/12, Lex nr 1408147; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 września 2013 r., III AUa 2393/12; Lex nr 1378694; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 17 kwietnia 2013 r., III AUa 205/13, LEX nr 1312056)” (A. Jakubecki, Komentarz aktualizowany do Kodeksu postępowania cywilnego, LEX 2015). Nadto „W postępowaniu odwoławczym przed sądem, nie obowiązują ograniczenia dowodowe jakie występują w postępowaniu o świadczenia emerytalno-rentowe przed organem rentowym, a sąd może ustalić okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość, takie jak: okresy zatrudnienia, w tym wykonywanie pracy w warunkach szczególnych, za pomocą wszelkich środków dowodowych, przewidzianych w kodeksie postępowania cywilnego (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1984 r. III UZP 6/84, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 września 1984 r. III UZP 48/84, wyrok Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2006 r., I UK 179/06, LEX nr 342283)” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 6 grudnia 2016 r.). Jak wskazał trafnie Sąd Najwyższy „Zgodnie art. 473 k.p.c., w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przed sądem przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu z zeznań świadków i z przesłuchania stron. Ten wyjątek od ogólnych zasad, wynikających z art. 247 k.p.c., sprawia, że każdy istotny fakt (np. taki, którego ustalenie jest niezbędne do przyznania ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury), może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a ich dopuszczenie za celowe. Możliwe jest dowodzenie tych okoliczności za pomocą osobowych środków dowodowych zarówno wtedy, gdy ubezpieczony nie dysponuje stosownymi dokumentami, jak i wtedy, gdy dokumenty takie przedłożył, lecz kwestionowana jest ich treść. Ubezpieczony ubiegający się o świadczenie z ubezpieczenia społecznego może w postępowaniu przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego uprawnienia z tytułu ubezpieczenia - także wówczas, gdy z dokumentu (np. zaświadczenia o zatrudnieniu) wynika co innego” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2016 r., I UK 356/15, Lex nr 2174067).

W dalszej części ubezpieczony wskazał, że wziąwszy pod uwagę znaczny upływ czasu od momentu świadczenia przez niego pracy w Przedsiębiorstwie (...) do chwili składania zeznań w tym przedmiocie, nie może budzić wątpliwości posługiwanie się przez przesłuchiwanych pojęciami niedookreślonymi. Uwzględniwszy dodatkowo młody wiek skarżącego w chwili zakończenia stosunku pracy w Przedsiębiorstwie (...), wątpliwości budzić nie powinno niesprostowanie przezeń świadectwa pracy. W tak młodym wieku nie jest powszechną cechą kalkulowanie okoliczności, związanych z mającą przysługiwać po wielu latach emeryturą. Tym samym zdaniem skarżącego ocena Sądu Okręgowego, wedle której tłumaczenie odwołującego się było nieprzekonujące, jest niewystarczająca i sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego. Przy tym ubezpieczony wskazał, iż to właśnie doświadczenie życiowe wskazuje, że w sytuacji, w której dana okoliczność nie ma konkretnego znaczenia, a zyskuje je dopiero po upływie jakiegoś czasu, to wówczas dopiero - po upływie tego czasu, czyli wtedy, kiedy okoliczność nabiera znaczenia - przedsiębierze się kroki, celem jej wyjaśnienia.

Według ubezpieczonego biorąc pod uwagę fakt, iż świadek S. P. (1) był kierownikiem transportu, nie może też dziwić niestanowczy charakter jego zeznań. Kierownik mający bowiem pod swoim nadzorem szereg pracowników i pojazdów na przestrzeni lat, nie musi pamiętać szczegółów każdego stosunku pracy, jaki istniał w zakładzie pracy. Wziąwszy zaś pod uwagę, że nie zachowała się m.in. dokumentacja, o której przedstawienie Sąd zwrócił się do Przedsiębiorstwa (...), brak konkretyzacji po stronie świadka, nie powinien budzić wątpliwości co do jego wiarygodności. Świadek tymczasem potwierdził, że odwołujący się jeździł autobusem, że były wyjazdy zagraniczne, było bardzo dużo wyjazdów do Włoch, zaś kierowca z R. często jeździł jako drugi kierowca na wyjazdy zagraniczne.

Skarżący powołując się na orzeczenia Sądu Najwyższego, podkreślił, że brak jest podstaw do przyjęcia jakiejś formalnej hierarchii środków dowodowych z punktu widzenia ich wiarygodności i mocy. Tym samym wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów, Sąd I instancji nadał walor wiarygodności przede wszystkim dowodom z dokumentów, przez pryzmat wynikającego z niego stanu faktycznego oceniając pozostałe dowody w sprawie.

Ubezpieczony podniósł, że nie można na niekorzyść ubezpieczonego interpretować niedostarczenia przez były zakład pracy określonych informacji. Wobec niemożności uzyskania żądanych przez Sąd informacji z Przedsiębiorstwa (...), należało oprzeć się na dowodach osobowych. Świadek Z. B. (2) i sam ubezpieczony wyraźnie zeznali, że skarżący jeździł do końca jego zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) autokarem. Tym samym istniała wbrew twierdzeniom Sądu I instancji podstawa do poczynienia odmiennych ustaleń faktycznych - mianowicie, że skarżący pracował aż do zakończenia stosunku pracy w Przedsiębiorstwie (...) w warunkach szczególnych.

W odpowiedzi na apelację pozwany organ rentowy wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zgodził się z ustaleniami Sądu Okręgowego o braku prawa ubezpieczonego do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Zdaniem pozwanego postępowanie dowodowe nie wykazało, aby skarżący w trakcie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w B. wykonywał pracę kierowcy autokaru turystycznego również w okresie po dniu 29 lutego 1991 r. do dnia 31 sierpnia 1992 r. W ocenie organu rentowego apelacja skarżącego w rzeczywistości stanowi polemikę z ustaleniami i oceną dowodów Sądu Okręgowego, stanowiąc tym samym jedynie wyraz niezadowolenia apelującego z wyniku postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację ubezpieczonego należało oddalić, bowiem nie zawiera ona zarzutów skutkujących koniecznością zmiany, bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Sporne było, czy E. P. spełnił kumulatywnie wszystkie przesłanki niezbędne do nabycia prawa do emerytury w oparciu o przepisy art. 184 w zw. z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2016 r., poz. 887 j.t. - dalej: „ustawa emerytalna”), a konkretnie warunek 15 letniego stażu pracy w warunkach szczególnych na dzień 1 stycznia 1999 r. Ubezpieczony domagał się doliczenia mu do stażu pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia od dnia 1 marca 1991 r. do dnia 31 sierpnia 1992 r. w Przedsiębiorstwie (...) w B., wskazując, iż wykonywał on wówczas stale i w pełnym wymiarze czasu pracę kierowcy autobusu.

W powyższym zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie ustalonych faktów. W konsekwencji Sąd odwoławczy, oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Podstawę prawną przyznania wcześniejszej emerytury stanowi art. 184 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym, ubezpieczeni urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r. uzyskują prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy jeżeli m.in. w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym oraz mają niezbędny okres składkowy i nieskładkowy o którym mowa w art. 27 ustawy (25 lat dla mężczyzn, 20 lat dla kobiet). Kwestię stażu pracy w warunkach szczególnych reguluje natomiast § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 Nr 8, poz. 43; dalej: rozporządzenie), zgodnie z którym okres ten winien wynosić co najmniej 15 lat, a sama praca musi być wymieniona w wykazie A stanowiącym załącznik do przedmiotowego rozporządzenia. Praca kierowcy autobusu o liczbie miejsc powyżej 15 została wymieniona w wykazie A rozporządzenia, w dziale VIII (W transporcie i łączności) poz. 2.

Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych ma możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji załącznika do rozporządzenia. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej, pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w tymże rozporządzeniu. Cechą niezbędną do uznania danego zatrudnienia za wykonywane w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia jest wykonywanie pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku (§ 2 ust. 1 rozporządzenia).

Prawo do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych stanowi wyjątek od zasady nabycia prawa po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego i w związku z tym nie można poprzestać tylko na jego uprawdopodobnieniu, lecz musi zostać udowodnione w sposób nie budzący wątpliwości. Podkreślić przy tym trzeba, iż ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na ubezpieczonym.

Rację ma skarżący, iż w postępowaniu sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych ustawodawca nie przewidział prymatu dowodu z dokumentów nad dowodem z zeznań świadków czy stron. Wskazać jednakże trzeba, iż nie jest dopuszczalne oparcie się wyłącznie na zeznaniach świadków, w sytuacji gdy z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 czerwca 2016 r., III AUa 1842/15, Lex nr 2071302). Z uwagi na to, iż prawo do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych jest wyjątkiem od zasady nabywania uprawnień emerytalnych dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego powszechnego, Sąd odwoławczy podziela również stanowisko przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 17 stycznia 2012 r. (sygn. akt III AUa 1482/11, Lex nr 1110006), zgodnie z którym przy ustalaniu okresów zatrudnienia, winny być uwzględniane przede wszystkim dokumenty z przebiegu zatrudnienia - świadectwa pracy wystawione przez pracodawcę, umowy o pracę, angaże, legitymacje ubezpieczeniowe i inne dokumenty potwierdzające okresy ubezpieczenia. Dopiero gdy dokumentacja pracownicza jest niepełna lub zawiera pewne rozbieżności, dopuszczalne jest posiłkowanie się zeznaniami świadków, ale jako dowodem uzupełniającym, potwierdzającym przebieg zatrudnienia. Same zeznania świadków, gdy nie znajdują potwierdzenia w dokumentach pracowniczych nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w szczególnych warunkach, stąd oparcie na nich rozstrzygnięcia byłoby co najmniej nieuprawnione (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 stycznia 2016 r. III AUa 1337/15, Lex nr 1979537).

Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 233 §1 kpc, bowiem Sąd I instancji ocenił wszechstronnie całość materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Nie ma racji skarżący, iż Sąd w sposób nieuzasadniony a priori założył prymat dowodu z dokumentów przed dowodem z zeznań świadków i osobowych, co skutkowało wadliwym – jego zdaniem rozstrzygnięciem. Taka teza z uzasadnienia zaskarżonego wyroku bowiem nie wynika, przeciwnie uzasadnienie potwierdza, iż Sąd I instancji analizował całość materiału dowodowego – w konsekwencji czego ustalił, iż twierdzenia skarżącego, zeznania świadków w zakresie w jakim odnoszą się do spornego okresu nie są wiarygodne wobec ich braku stanowczości, zgodności z prawda (świadek P.), braku wiedzy, braku wiarygodności, sprzeczności z dokumentacja (świadek B.).

Z dokumentacji w aktach osobowych ubezpieczonego z okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w B. (pierwotnie Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) w B.) wynika, iż skarżący z dniem 13 września 1988 r. został zatrudniony w tym przedsiębiorstwie na stanowisku kierowcy wozu dostawczego (okoliczność bezsporna). Z dniem 1 listopada 1989 r. ubezpieczony został przeniesiony ze stanowiska kierowcy pojazdu dostawczego na stanowisko kierowcy wozu turystycznego (dokument przeniesienia z dnia 22 listopada 1989 r.). Zgodnie z zeznaniami świadków i skarżącego, od tej daty skarżący świadczył pracę kierowcy autobusu o liczbie miejsc powyżej 15. W dokumentacji z akt osobowych skarżący wówczas figurował jako kierowca wozu turystycznego. Okres od 01 listopada 1989 r. do 29 lutego 1991r. został wykazany przez zakład pracy jako okres pracy w warunkach szczególnych w świadectwie pracy w warunkach szczególnych i przyjęty skarżącemu do tego stażu przez pozwanego. Następnie w dniu 19 lutego 1991 r. zakład pracy wystawił dokument, z którego treści wynika, iż z dniem 1 marca 1991 r. przeniósł skarżącego ze stanowiska kierowcy wozu turystycznego na stanowisko kierowcy wozu dostawczego. W świetle powyższego niezasadna jest teza apelacji, i iż Sąd nie uzyskał żadnej informacji z dokumentów, zatem należało w sprawie się oprzeć na dowodach osobowych. Dokumentacja powyższa potwierdza jednoznacznie, iż z końcem 1991 r. ubezpieczony został przeniesiony na inne niż pełnione dotychczas stanowisko, przy tym został przeniesiony ze stanowiska które wykonywał w warunkach szczególnych. Mimo, iż zakład pracy wystawiał w spornym okresie dokumentację pracowniczą, w żadnym dokumencie nie potwierdził, iż ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu nadal wykonywał wówczas pracę kierowcy autobusu, czy też inną pracę w warunkach szczególnych, konsekwentnie nie potwierdził również faktu wykonywania pracy w warunkach szczególnych w świadectwie pracy w warunkach szczególnych mimo że zaświadczył, iż taką pracę skarżący wykonywał w okresie wcześniejszym. W takiej sytuacji nieprzekonujące było twierdzenie skarżącego, iż brak informacji o pracy w warunkach szczególnych ubezpieczonego w jego aktach osobowych wynikała z niedopatrzenia kierownika transportu i nieświadomości tego faktu u ubezpieczonego.

Wskazać w tym miejscu należy, iż nieskutecznie skarżący zarzuca wadliwość oceny dowodów z dokumentu dokonanej przez Sąd I instancji, argumentując ją nieścisłościami w tej dokumentacji odnośnie pracy w warunkach szczególnych, stwierdzonymi jakoby przez świadka B.. Przede wszystkim wiarygodność i moc dowodowa dokumentacji w aktach osobowych świadka – zatem jego dotyczących, nie ma żadnego znaczenia dla oceny ustaleń w niniejszej sprawie. Nadto z zeznań tego świadka wynika jedynie, iż musiał się upomnieć do zakładu pracy o wydanie mu świadectwa pracy w warunkach szczególnych i takie otrzymał, co w żadnej sposób nie potwierdza tezy skarżącego o niestaranności zakładu pracy w prowadzeniu akt osobowych. Po trzecie, wadliwość takiej tezy już z założenia wynika z faktu, iż skarżący nie kwestionuje wiarygodności dokumentacji osobowej ubezpieczonego z okresu zatrudnienia w ww. zakładzie pracy poprzedzającego sporny.

Nieskutecznie skarżący podważa ocenę Sądu I instancji zeznań świadka P. jako niewiarygodnych. Świadek ten był słuchany dwukrotnie – na dwóch rozprawach. O ile na za pierwszym razem stwierdził, iż nie pamięta okresów kiedy ubezpieczony był kierowcą autobusu, a kiedy wozu dostawczego, nie pamiętał także żadnych danych technicznych tego ostatniego (poza określeniem, iż był to samochód ze skrzynią i plandeką i stwierdzeniem, iż więcej nie pamięta - e-protokół z dnia 20 lipca 2016 r.), to zeznając po raz drugi zeznania świadka bardzo szczegółowo potwierdzały tezę ubezpieczonego i dostarczały konkretnych danych technicznych których wcześniej świadek nie był w stanie sobie przypomnieć (wskazał p., iż był to samochód ciężarowy o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony). W świetle powyższego zasadnie Sąd Okręgowy ocenił te zeznania jako chwiejne, niestanowcze, wreszcie nieszczere. Z zeznań świadka B. wynikało natomiast, iż każdy kierowca miał przypisany swój pojazd, a jednocześnie skarżący przyznał, iż on takiego nie miał. Świadek też podał, iż wóz dostawczy jakim jeździł skarżący miał masę do 3 ton, przy czym kierowcy autobusu nim jeździli tylko jak kierowca wozu dostawczego zachorował. Sąd Apelacyjny również zauważa wewnętrzną rozbieżność w treści zeznań świadków. Świadek Z. B. zeznał, że skarżący od dnia 1 marca 1991 r. jeździł tylko autobusem. Z kolei świadek S. P. zeznał, iż autobusem i samochodem dostawczym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania ww. świadków, jak i ubezpieczonego zasadnie Sąd I instancji ocenił, jako niewystarczające, niemiarodajne dla dokonania ustaleń w sprawie. Wobec braku potwierdzenia spornej okoliczności w dokumentacji zakładu pracy, niespójności, a także wewnętrznych sprzeczności tych zeznań brak było podstaw do dania im wiary. Skarżący zatem nie wykazał w sposób nie budzący żadnych wątpliwości, aby w spornym okresie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracę kierowcy autobusu wymienioną w wykazie A dział VIII poz. 2. Dodatkowo jedynie Sąd II instancji stwierdza, iż nie było również podstaw do ustalenia, iż w spornym okresie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracę kierowcy samochodu ciężarowego o całkowitej masie powyżej 3,5 tony, wymienionej w wykazie A rozporządzenia, w dziale VIII (W transporcie i łączności), w poz. 2 gdyż :1) sam ubezpieczony takiej tezy nie stawiał, 2) teza taka nie miała oparcia ani w dowodach z dokumentów ani dowodach osobowych.

Sąd Apelacyjny wskazuje, iż wynikająca z art. 233 § 1 k.p.c. ocena wiarygodności i mocy dowodów, będąca wyrazem obowiązywania zasady swobodnej oceny dowodów, jest podstawowym zadaniem Sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy też tak uczynił, dokonując oceny wiarygodności wszystkich zgromadzonych dowodów w trakcie postępowania. Do tego Sąd I instancji wyraźnie wskazał, iż w postępowaniu sądowym ubezpieczony może za pomocą wszelkich środków dowodowych, w tym także zeznań świadków, wykazywać, że w spornym okresie świadczył pracę w warunkach szczególnych. Jednakże w ocenie tego Sądu w sytuacji ubezpieczonego zeznania świadków nie potwierdziły jego pracy w warunkach szczególnych w spornym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu.

Reasumując zaskarżony wyrok odpowiadał prawu, wobec ustalenia, iż ubezpieczony nie legitymuje się stażem co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych wymaganym powołanymi na wstępie przepisami. Tym samym brak było podstaw do przyznania ubezpieczonemu wnioskowanego świadczenia z art. 184 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej.

Uznając zatem, iż rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. w pkt 1 oddalił apelację ubezpieczonego.

O kosztach procesu Sąd Apelacyjny rozstrzygnął zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu - art. 98 i 99 k.p.c., stosownie do której strona przegrywająca proces obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty zastępstwa procesowego. Wysokość tych kosztów ustalił w stawce minimalnej – § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 i § 15 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804 ze zm.- w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji), mając na uwadze niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia – art. 109 § 2 k.p.c. in fine (pkt 2 wyroku).

SSA Alicja Podlewska SSA Daria Stanek SSA Grażyna Czyżak