Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII ACa 1323/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący: SSA Tomasz Szanciło (spr.)

Sędziowie: SA Ewa Stefańska

SA Jolanta de Heij-Kaplińska

Protokolant: sekr. sądowy Karolina Kulibska-Janusz

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w W. (poprzednio: N. (...) Towarzystwo (...) na (...) S.A. w W.)

przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i nałożenie kary pieniężnej

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

z dnia 27 grudnia 2012 r., sygn. akt XVII AmA 26/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo w punkcie pierwszym w ten sposób, że zmienia zaskarżoną decyzję w punkcie II w ten sposób, że obniża nałożoną karę pieniężną do kwoty 581.745 zł (pięćset osiemdziesiąt jeden tysięcy siedemset czterdzieści pięć złotych);

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwotę 1.170 zł (jeden tysiąc sto siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.

Sygn. akt VII ACa 1323/17

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) nr (...) z dnia 8 czerwca 2010 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: Prezes UOKiK, Prezes Urzędu), na podstawie art. 26 ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (aktualnie: Dz.U. z 2017 r. poz. 229 ze zm., dalej: u.o.k.k.), uznał za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów praktykę N. (...) Towarzystwo (...) na (...) S.A. w W. (aktualnie: (...) S.A. w W.; dalej: N.), polegającą na stosowaniu we wzorcach umownych, które są wykorzystywane przez ubezpieczyciela w kontaktach z konsumentami w ramach świadczenia usług ubezpieczeniowych wskazanych w tej decyzji postanowień (pkt I) i nałożył na N. karę pieniężną z tytułu naruszenia zakazu, o jakim mowa w art. 24 ust. 1 i ust. 2 u.o.k.k., w zakresie opisanym w punkcie I decyzji, w wysokości 727.181 zł (pkt II).

Uzasadniając wysokość wymierzonej kary pieniężnej, Prezes Urzędu wskazał, że N. osiągnęła w 2009 r. przychód w wysokości 1.211.968.410,17 zł, zatem górna granica kary, jaka mogła zostać wymierzona, wynosiła 121.196.841,17 zł. Kara w wysokości 727.181 zł stanowi około 0,06% tego przychodu. Wymierzając karę w takiej wysokości, Prezes UOKIK wziął pod uwagę, że przedsiębiorca miał świadomość bezprawności swojego postępowania i ponosi winę za swoje działania, praktyka stosowana przez niego nosiła znamiona długotrwałości, a naruszenie miało zasięgu ogólnopolskim. W ocenie Prezesa Urzędu taka kara spełni zarówno funkcję represyjną, jak i prewencyjną.

Od powyższej decyzji odwołanie wniósł przedsiębiorca N., zaskarżając ją w całości, podnosząc zarzuty naruszenia prawa materialnego:

1) art. 24 ust. 1 i ust. 2 u.o.k.k. poprzez jego błędną wykładnię i zastosowanie polegające na uznaniu, że posługiwanie się przez powoda zakwestionowanymi w zaskarżonej decyzji postanowieniami ogólnych warunków ubezpieczeń (OWU) stanowi praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, tj. godzi w te interesy;

2) art. 106 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 111 u.o.k.k. poprzez nałożenie na powoda kary bądź też kary co najmniej niewspółmiernej do stwierdzonych przez pozwanego (a kwestionowanych przez powoda) naruszeń ustawy, na skutek braku rozważenia całokształtu okoliczności faktycznych i prawnych sprawy, w tym błędnego przyjęcia, że zachodzi po stronie ubezpieczyciela okoliczność obciążająca, przy jednoczesnym nieuwzględnieniu okoliczności łagodzących, które winny mieć wpływ na wymiar nałożonej kary pieniężnej.

Wobec powyższych zarzutów, powód wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości, ewentualnie o całkowite odstąpienie od nałożenia kary bądź o jej obniżenie do kwoty 50.000 zł.

Wyrokiem z dnia 27 grudnia 2012 r., sygn. akt XVII AmA 26/11, Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: (...)) oddalił odwołanie, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że N. jest przedsiębiorcą wpisanym do Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...), a przedmiotem działalności są ubezpieczenia na życie oraz działalność akwizycyjna na rzecz otwartych funduszy emerytalnych. W ramach tej działalności powód zawiera z konsumentami umowy ubezpieczenia na życie i dożycie, a w kontaktach z nimi posługuje się przygotowanymi przez siebie wzorcami umownymi, w tym OWU. Wśród stosowanych przez powoda OWU znajdowały się m. in.:

1) Ogólne Warunki Ochronnego (...),

2) Ogólne Warunki Grupowego (...),

3) Ogólne Warunki Grupowego (...),

4) Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie i Dożycie (...),

5) Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...),

6) Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...),

7) Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...),

8) Ogólne Warunki Ubezpieczenia Na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...),

9) Ogólne Warunki Ubezpieczenia Na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...),

10) Ogólne Warunki Ubezpieczenia na życie osób zaciągających kredyty bankowe (...),

11) Szczególne warunki grupowego ubezpieczenia na życie osób zaciągających kredyty hipoteczne w (...) Bank (...) S.A.,

12) Ogólne Warunki grupowego ubezpieczenia na życie użytkowników płatniczych kart kredytowych (...) Bank (...) S.A.,

13) Umowa Grupowego (...) w (...) Bank (...) S.A.

Powyższe OWU zawierały m. in. następujące postanowienia umowne:

1) „N. zobowiązana jest do wypłaty S. (...) w terminie 30 dni od dnia złożenia kompletu dokumentów, o których mowa w § 15 (§ 18) ust. 2, 3 i 4, z zastrzeżeniem postanowień ust. 3.” – w: § 16 ust. 2 Ogólnych Warunków Ochronnego (...), § 22 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...), § 22 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...), § 22 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...), § 22 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...), § 22 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) i § 16 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na życie osób zaciągających kredyty bankowe (...);

2) „N. zobowiązana jest do wypłaty Świadczenia z tytułu zgonu Ubezpieczonego najpóźniej w terminie 14 dni od dnia przyjęcia kompletu dokumentów, o których mowa w § 11 ust. 2, 3 i 4, z zastrzeżeniem postanowień ust. 4.” – w: § 12 ust. 2 Ogólnych Warunków Grupowego (...) i § 12 ust. 2 Ogólnych Warunków Grupowego (...);

3) „Z tytułu dożycia przez Ubezpieczonego do końca ostatniego dnia okresu, na który zawarto Umowę Ubezpieczeniami niezwłocznie, lecz nie później niż w ciągu 30 dni roboczych, licząc od dnia przyjęcia kompletu dokumentów, o których mowa w § 11 ust 2 i 4, N. zobowiązana jest do wypłaty Ubezpieczonemu Świadczenia, z zastrzeżeniem postanowień ust. 4.” – w § 12 ust. 3 Ogólnych Warunków Grupowego (...) i § 12 ust. 3 Ogólnych Warunków Grupowego (...);

4) „N. zobowiązana jest do wypłaty Świadczenia z tytułu zgonu w terminie 14 dni od dnia złożenia kompletu dokumentów, o których mowa w §13 ust. 2,3 i 4, z zastrzeżeniem postanowień ust. 5.” – w § 14 ust. 3 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie i Dożycie (...);

5) „N. Życie (N.; Zakład (...)) zobowiązana jest do wypłaty Świadczenia Ubezpieczeniowego w terminie 30 dni od dnia, w którym łącznie zostaną spełnione następujące warunki: 1) Otrzymanie przez N. Życie kompletu dokumentów, o których mowa w § 13 ust. 5 (§ 13 ust. 2, 3 i 4; ust 7, 8 lub 9) oraz odpowiednio w §13 ust. 6 lub 7, z zastrzeżeniem postanowień ust. 3 (ust. 11) niniejszego paragrafu; 2) Opłacenie przez ubezpieczającego wszystkich należnych Składek Ubezpieczeniowych w terminie wskazanym w Umowie (...) w całym Okresie Odpowiedzialności włącznie z Miesiącem Rozliczeniowym, w którym zaszło zdarzenie ubezpieczeniowe.” – w: § 14 ust. 2 pkt 1 i 2 Ogólnych Warunków grupowego ubezpieczenia na życie użytkowników płatniczych kart kredytowych (...) Bank (...) S.A., § 15 ust. 2 pkt 1 i 2 Szczególnych warunków grupowego ubezpieczenia na życie osób zaciągających kredyty hipoteczne w (...) Bank (...) S.A. i § 12 ust. 10 pkt 1 i 2 Umowy Grupowego (...) w (...) Bank (...) S.A.;

6) „W przypadku dokonywania przez N. jakichkolwiek wypłat z tytułów przewidzianych postanowieniami Umowy (...), N. ma prawo dokonać potrącenia zaległej Składki Ubezpieczeniowej z wypłacanej kwoty, odpowiednio do okresu ponoszenia przez N. odpowiedzialności.” – w: § 16 ust. 7 Ogólnych Warunków Ochronnego (...), § 22 ust. 7 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...), § 22 ust. 7 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...), § 22 ust. 7 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) Ochrona (...), § 22 ust. 7 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...), § 22 ust. 7 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Na Życie z Opcjami Dodatkowymi (...) i § 16 ust. 7 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na życie osób zaciągających kredyty bankowe (...) Życie.

W zakresie przychodu osiąganego przez powoda ustalono, że wartość składki przypisanej brutto wskazanej w sprawozdaniu na dzień 31 grudnia 2009 r. wyniosła 1.211.968.410,17 zł.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał, że zostały spełnione wszystkie przesłanki odpowiedzialności powoda na podstawie art. 24 u.o.k.k., gdyż stosowanie przez powoda postanowień umownych zawartych w wymienionych wyżej wzorcach umownych prowadzi do naruszenia art. 808 § 2 i art. 817 § 1 k.c.

Za adekwatną do wagi dokonanych naruszeń zbiorowych interesów konsumentów Sąd I instancji uznał wymierzoną powodowi karę pieniężną, uwzględniającą jego winę umyślną w działaniu, długotrwałość stosowania praktyki oraz ogólnopolski zakres działania ubezpieczyciela. Sąd Okręgowy podkreślił, że wymierzona kara stanowi zaledwie 0,06% przychodu powoda z 2009 r. Spełni ona swoją funkcję prewencyjną, gdyż stanowi wyraźne ostrzeżenie na przyszłość dla powoda i innych podmiotów, zapobiegające powtarzaniu nagannych zachowań, jak i funkcję represyjną, gdyż stanowi odczuwalną dla przedsiębiorcy dolegliwość, nie niosąc ze sobą jednocześnie ryzyka wyeliminowania go z obrotu gospodarczego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i podnosząc zarzuty:

1) naruszenia prawa materialnego:

a) art. 24 ust. 1 i 2 u.o.k.k. przez jego błędną wykładnię i zastosowanie, polegające na uznaniu, że posługiwanie się przez powoda zakwestionowanymi przez Prezesa UOKiK w zaskarżonej decyzji postanowieniami OWU stanowi praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów,

b) art. 22 1 k.c. w zw. z art. 4 pkt 12 u.o.k.k. przez uznanie, że zarówno ubezpieczeni, jak i uprawnieni z umowy ubezpieczenia na życie są konsumentami, niezależnie od tego, czy zawierają umowę ubezpieczenia, a w konsekwencji uznanie, że praktyka ubezpieczyciela, która jest stosowana wobec ubezpieczonych i uprawnionych, jest praktyką stosowaną wobec konsumentów i podlega ocenie z punktu widzenia art. 24 u.o.k.k., podczas gdy regulacje prawne dotyczące umowy ubezpieczenia, w szczególności art. 808 § 5 k.c., przemawiają za uznaniem, że w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego, w przypadku umowy ubezpieczenia konsumentem jest tylko osoba fizyczna, która taką umowę ubezpieczenia zawiera,

c) art. 106 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 111 u.o.k.k. przez uznanie za zasadne nałożenie na powoda kary bądź też kary niewspółmiernej do stwierdzonych przez pozwanego, a kwestionowanych przez powoda naruszeń ustawy;

2) naruszenia prawa procesowego, tj. art. 328 § 2 k.p.c., przez istotne braki uzasadnienia wyroku Sądu I instancji, w którym nie podano motywów, dla których Sąd ten nie uwzględnił podnoszonego przez powoda w toku procesu zarzutu, że zaskarżona decyzja w bardzo szerokim zakresie dotyczy praktyki, która w ogóle nie jest adresowana do konsumentów w rozumieniu kodeksu cywilnego, bowiem ani ubezpieczeni, ani uprawnieni nie są konsumentami.

W konkluzji powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez uchylenie zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 9 października 2013 r., sygn. akt VI ACa 385/13, Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację powoda i zasądził od niego na rzecz pozwanego kwotę 270 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny za bezzasadne uznał podniesione w apelacji zarzuty, w tym zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Odnosząc się do zarzutu dotyczącego pojęcia konsumenta, Sąd Apelacyjny wskazał, że odwołanie w niniejszej sprawie wpłynęło w dniu 28 stycznia 2011 r., a więc jeszcze w okresie obowiązywania przepisów regulujących postępowanie odrębne w sprawach gospodarczych, wobec czego na stronie powodowej spoczywał ciężar zgłoszenia w odwołaniu wszelkich twierdzeń, zarzutów i dowodów na ich poparcie pod rygorem prekluzji dowodowej (art. 479 12 k.p.c.). W odwołaniu brak było zarzutów dotyczących pojęcia konsumenta na gruncie umów ubezpieczenia. Zarzut ten podniesiony został dopiero w piśmie procesowym z dnia 12 grudnia 2012 r., a skarżący w żaden sposób nie uprawdopodobnił, że nie mógł tego zarzutu podnieść już w odwołaniu, bądź że potrzeba jego powołania powstała później, co uprawnia do pominięcia zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji art. 4 ust. 12 u.o.k.k. w zw. z art. 22 1 k.c. Niemniej Sąd Apelacyjny wskazał, że zgodnie z tymi przepisami o uznaniu osoby fizycznej za konsumenta decydują relacje prawne nawiązywane z określonym podmiotem. Nie jest zaś kwestionowane przez powoda, że w tych przypadkach, w których ubezpieczony może być jednocześnie ubezpieczającym, zakwestionowane postanowienia wzorców umownych mogą dotyczyć również konsumenta, co stawia osobę fizyczną będącą potencjalną stroną umowy ubezpieczenia w pozycji podmiotu podlegającego szczególnej ochronie na podstawie art. 24 u.o.k.k. Ta ochrona rozciąga się także na ubezpieczonego, który nie jest ubezpieczającym, a jest osobą trzecią, na której rzecz zawarto umowę ubezpieczenia majątkowego oraz osobą, której życia i zdrowia dotyczy ubezpieczenie, a zatem korzysta z ochrony przewidzianej w art. 24 u.o.k.k., co najmniej w zakresie tych postanowień umowy ubezpieczenia, która dotyczy jego praw.

Za bezzasadny Sąd Apelacyjny uznał także zarzut naruszenia art. 24 u.o.k.k. Podzielił ocenę Sądu Okręgowego tak co do bezprawności stosowanych przez powoda postanowień, jak i co do tego, że ich stosowanie godzi w zbiorowe interesy konsumentów, gdyż art. 817 § 1 k.c. wyraźnie wskazuje, od jakiego momentu biegnie termin do wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego i nie uzależnia tego momentu od złożenia wymaganej w umowie dokumentacji, ale wyłącznie od zawiadomienia o wypadku, zaś twierdzenia powoda stanowią nadinterpretację powołanego przepisu, mieszając sytuacje opisane w art. 817 § 1 i 2 k.c. i wprowadzając uznaniowość ze strony ubezpieczyciela co do spełnienia warunków wypłaty świadczenia. Skoro zaś ustawodawca uznał pewne regulacje za bezwzględnie obowiązujące wobec wszystkich uprawnionych, to świadome wprowadzanie do obrotu z konsumentami postanowień sprzecznych z tymi regulacjami rażąco narusza interesy konsumentów, którzy swoich praw (np. co do odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia ubezpieczeniowego) muszą dochodzić na drodze sądowej. Podobnie Sąd Apelacyjny ocenił stosowanie przez powoda postanowienia pozwalającego na dokonanie przez ubezpieczyciela potrącenia z wypłacanego świadczenia zaległej składki bez uszczegółowienia, że dotyczy to jedynie ubezpieczonego będącego ubezpieczającym.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 111 u.o.k.k., Sąd Apelacyjny uznał, że jego uzasadnienie jest ogólnikowe i nie powołuje żadnych konkretnych argumentów. Przytacza ono jedynie ogólne przesłanki, jakimi powinien kierować się Prezes UOKiK przy podjęciu decyzji co do nałożenia kary pieniężnej i jej wymiaru. Skarżący nie odniósł się do realiów niniejszej sprawy, za wyjątkiem argumentu, że sporne postanowienia nie były stosowane w obrocie z konsumentami, który to zarzut został uznany za niesłuszny. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, argumentacja Sądu I instancji co do wymiaru kary i faktu jej nałożenia jest przekonująca, natomiast apelacja nie zawiera konkretnych twierdzeń polemicznych.

Na skutek skargi kasacyjnej powoda, Sąd Najwyższy, wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2015 r. (III SK 42/14, Legalis nr 1245357), uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Za bezzasadne Sąd Najwyższy uznał podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty dotyczące naruszenia art. 24 ust. 1 i 2 w zw. z art. 4 pkt 12 u.o.k.k. i art. 22 1 k.c. Uwzględniając skargę kasacyjną, Sąd Najwyższy wskazał zaś, że okazała się zasadna w zakresie dotyczącym wysokości kary pieniężnej, gdyż rozstrzygając odwołanie od decyzji Prezesa UOKiK skarżące wymiar kary, Sąd powinien odnieść się przede wszystkim do przesłanek przedstawionych w uzasadnieniu skarżonej decyzji oraz do powołanych w odwołaniu okoliczności rzutujących według przedsiębiorcy na ocenę prawidłowości wysokości wymierzonej kary. Jeśli ta weryfikacja prowadzi do konkluzji, że te przesłanki i okoliczności zastosowano prawidłowo, należy dokonać oceny nałożonej kary z punktu widzenia jej funkcji. Dla uznania kary za wymierzoną prawidłowo nie jest zaś wystarczająca okoliczność, że kara lokuje się w dolnych granicach maksimum przewidzianego w art. 106 u.o.k.k.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 31 lipca 2015 r., sygn. akt VI ACa 832/15, Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację powoda i zasądził od niego na rzecz pozwanego kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny podkreślił, że zgodnie z art. 398 20 k.p.c., jest związany wykładnią prawa dokonaną przez Sąd Najwyższy w sprawie niniejszej, w szczególności stanowiskiem co do zasadności uznania przez Prezesa UOKiK, że stosowanie przez powoda w ogólnych warunkach umów ubezpieczenia postanowień wskazanych w decyzji narusza zbiorowe interesy konsumentów i stanowi praktykę opisana w art. 24 ust. 1 i 2 u.o.k.k.

Rozpoznając natomiast zarzuty apelacji dotyczące wysokości nałożonej na powoda kary, Sąd Apelacyjny uznał, że bezsporne było, iż w 2009 r. powód osiągnął przychód w wysokości 1.211.968.410,17 zł, a więc górna granica kary, jaka mogła zostać nałożona na powoda, wynosiła 121.196.841,17 zł. Ponieważ pozwany uznał, że naruszenie zbiorowych interesów konsumentów nastąpiło na etapie zawierania kontraktu, a stosowane przez powoda postanowienia są sprzeczne z art. 808 § 2 i art. 817 § 1 k.c., to uzasadnia to nałożenie kary w kwocie odpowiadającej 0,06% przychodu przedsiębiorcy, przy czym jako podstawę określenia wysokości kary Prezes Urzędu przyjął karę odpowiadającą 0,05% przychodu, co stanowi kwotę 605.984 zł, biorąc pod uwagę, że przedsiębiorca był świadomy bezprawności swego zawinionego działania, praktyka miała charakter długotrwały, gdyż stosowana była od co najmniej roku i nie doszło do zaprzestania jej stosowania. Jako okoliczność obciążającą Prezes UOKiK uwzględnił ogólnopolski zasięg naruszenia, gdyż praktyka była stosowana na terenie całego kraju, co uzasadnia podniesienie kary o 20%, tj. o 121.197 zł. Brak było natomiast okoliczności łagodzących, uzasadniających zmniejszenie wysokości kary.

Wskazując na zarzuty odwołania: a) niewspółmierność kary do stwierdzonych naruszeń, co wynika z braku rozważenia całokształtu okoliczności faktycznych i prawnych sprawy, w tym błędnego przyjęcia, że zachodzi po stronie ubezpieczyciela okoliczność obciążająca przy jednoczesnym nieuwzględnieniu okoliczności łagodzących, które winny mieć wpływ na wymiar kary, b) niestosowanie w praktyce kwestionowanych postanowień i nieczerpanie z nich żadnych korzyści, c) że powód jest liderem w zakresie szybkości wypłacania świadczeń klientom – przeciętny czas wypłaty świadczeń w I półroczu 2009 r. wyniósł 9,75 dnia, a w II półroczu – 6,80 dnia, d) że powód zmienił postanowienia w nowopowstających OWU od września 2009 r., czyli jeszcze przed wszczęciem postępowania w taki sposób, aby nie powstała żadna wątpliwość odnośnie do intencji przedsiębiorcy, o czym poinformował Urząd, zaś w dniu 22 czerwca 2010 r. podjął uchwałę, którą zmienił postanowienia OWU objęte postępowaniem, aby dostosować je do uwag Prezesa Urzędu, e) że powód w 2009 r. poniósł stratę w wysokości 4.210.000 zł, a na koniec maja 2010 r. – 3 313 000 zł, f) nie może być okolicznością obciążającą prowadzenie przez powoda działalności na terenie całego kraju, skoro istota praktyki jest naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, g) nie zostały uwzględnione okoliczności łagodzące: terminowa realizacja świadczeń, brak winy polegający na braku zamiaru działania niezgodnego z przepisami ustawy, udzielanie w toku postępowania wyczerpujących wyjaśnień i przedstawianie dowodów, tożsamość rodzajowa zarzucanych działań, brak kierowania się niskimi pobudkami, brak korzyści finansowych, jakie ubezpieczyciel mógłby uzyskać stosując kwestionowane postanowienia i znikomy stopień naruszenia interesu publicznego, Sąd Apelacyjny uznał, że ustalając wysokość nałożonej na powoda kary, pozwany w prawidłowy sposób rozważył wszystkie okoliczności mające istotne znaczenie w świetle art. 111 u.o.k.k.

Na skutek skargi kasacyjnej powoda Sąd Najwyższy, wyrokiem z dnia 23 maja 2017 r. (III SK 32/16, Legalis nr 1657912), uchylił powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego, zniósł postępowanie przed tym Sądem i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Podstawą rozstrzygnięcia była nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 w zw. z art. 149 § 2 k.p.c.). Sąd Najwyższy wskazał, że nieważność postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. zachodzi wówczas, gdy strona procesu, wbrew swej woli, zostaje faktycznie pozbawiona możności działania. Jest tak, gdy w wyniku wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, będących skutkiem naruszenia konkretnych przepisów kodeksu postępowania cywilnego, strona – wbrew swej woli – nie mogła brać i nie brała udziału w postępowaniu lub jego istotnej części. Chociaż zgodnie z art. 149 § 2 k.p.c. o posiedzeniach jawnych zawiadamia się strony i osoby zainteresowane przez wezwanie lub ogłoszenie podczas posiedzenia, to w przeprowadzonej w tej sprawie rozprawie apelacyjnej, po zamknięciu której doszło do wydania i ogłoszenia zaskarżonego wyroku, uczestniczył jedynie Prezes Urzędu, a nie uczestniczył w niej pełnomocnik powoda, co było konsekwencją zawiadomienia przez Sąd II instancji o terminie rozprawy osoby, której pełnomocnictwo zostało odwołane jeszcze na etapie postępowania przed Sądem Okręgowym.

Odnosząc się niejako na marginesie do zarzutu naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 i art. 111 u.o.k.k., Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, ze względu na publicznoprawny charakter postępowania kasacyjnego, że w zakresie zastosowania tych przepisów uzasadnienie wyroku Sądu II instancji spełniało wymogi oczekiwane od rozstrzygnięcia w przedmiocie kary pieniężnej w postępowaniu odwoławczym od decyzji Prezesa UOKiK. Wyjaśniono w nim w sposób wystarczający motywy, jakimi kierował się ten Sąd, utrzymując karę pieniężną w wysokości nałożonej w decyzji. Sąd Apelacyjny prawidłowo odniósł się – w okolicznościach faktycznych sprawy – do zmiany treści nowych OWU oraz poniesionej przez powoda straty w latach 2009 i 2010. Uwzględnił istotę praktyki (stosowanie postanowień OWU), korzyści, jakie mógł odnieść z jej stosowania (wypłata niższego świadczenia w wyniku potrącenia zaległej składki, brak obciążenia powoda odsetkami za opóźnienie w wypłacie świadczeń). Dodatkowo wskazał na brak stosownej inicjatywy dowodowej powoda, który w odwołaniu powołał się na brak stosowania w praktyce kwestionowanych postanowień oraz na brak korzyści wynikających z ich stosowania.

Jednocześnie Sąd Najwyższy podkreślił, że okoliczność, zgodnie z którą część OWU zawierających zakwestionowane postanowienia nie była stosowana w obrocie konsumenckim, może rzutować na ostateczną wysokość kary. Z jednej bowiem strony (o ile na weryfikację takich okoliczności pozwalają ustalenia postępowania sądowego lub administracyjnego) umowy zawierane na ich podstawie (bez udziału konsumentów) mogą stanowić istotną część zakwestionowanej przez Prezesa UOKiK działalności powoda, polegającej na „stosowaniu we wzorcach umownych wykorzystywanych w kontaktach z konsumentami w ramach świadczenia usług ubezpieczeniowych” postanowień o określonej treści. W tej sytuacji, posługiwanie się w OWU postanowieniami, które nie były adresowane do konsumentów, nie mogło naruszać ich zbiorowego interesu, przez co skala negatywnego oddziaływania zachowania powoda na rynek konsumencki była mniejsza, niż przyjął to Prezes UOKiK. Z drugiej zaś strony, przy uznaniu zakwestionowanych postanowień OWU za istotne z punktu widzenia interesów konsumentów, obniżenie kary z tego powodu, że tylko część OWU wymienionych w decyzji organu była wykorzystywana w obrocie konsumenckim, może sprawić, że kara nie spełni swoich funkcji (zwłaszcza zaś prewencyjnej i wychowawczej). Prezes Urzędu dysponuje szerokim spektrum środków oddziaływania na zachowania przedsiębiorców w obrocie konsumenckim, znacznie mniej dotkliwych niż dolegliwa kara pieniężna a pozwalających szybciej, a przez to skuteczniej walczyć z różnymi patologiami na rynku. Efektywność tych instrumentów zależy w dużej mierze od poziomu dolegliwości „historycznie” nałożonych kar pieniężnych. Tylko rachunek strat i korzyści będzie skłaniał przedsiębiorców do realnego respektowania obowiązków ciążących na nich w obrocie konsumenckim oraz do szybkiej zmiany zachowania, czy to jeszcze przed sformalizowaną interwencją organu ochrony konkurencji, czy też na wczesnym etapie postępowania. Warunkiem pewnej powściągliwości sądów przy ocenie proporcjonalności wysokości nałożonej kary, jest wyczerpujące i przekonywujące (a nie tylko hasłowe) przedstawienie w uzasadnieniu decyzji motywów, jakimi kierował się organ ochrony konkurencji przy wymiarze kary.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja podlegała częściowemu uwzględnieniu.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że niezasadny był zarzut dotyczący naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W orzecznictwie słusznie przyjmuje się, że niedostatki uzasadnienia wyroku mogą być przyczyną uwzględnienia apelacji tylko w sytuacjach szczególnych, gdy w ogóle nie pozwalają na poznanie motywów, jakimi kierował się sąd wydając rozstrzygnięcie. W obecnym modelu apelacji sąd drugiej instancji jest sądem, który nie tylko na podstawie treści uzasadnienia bada prawidłowość decyzji sądu pierwszej instancji, ale rozpoznając merytorycznie sprawę, uprawniony jest także do samodzielnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego przez ten sąd oraz, ewentualnie, także w postępowaniu apelacyjnym. Innymi słowy, jedynie w przypadku uchybień w sporządzeniu uzasadnienia, które faktycznie uniemożliwiają sądowi wyższej instancji kontrolę, czy prawo materialne i procesowe zostało prawidłowo zastosowane, zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może okazać się skuteczny.

Uzasadnienie Sądu I instancji poddawało się kontroli instancyjnej, jako że wynikało, z jakich przyczyn Sąd ten oddalił odwołanie, zaś ewentualne uchybienia nie miały znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast nie uzasadnia zarzutu naruszenia tego przepisu okoliczność, że strona w odmienny sposób ocenia materiał dowodowy zebrany w sprawie.

Zgodnie z art. 398 20 k.p.c., Sąd Apelacyjny jest związany wykładnią prawa dokonaną przez Sąd Najwyższy w niniejszej sprawie, w szczególności stanowiskiem co do zasadności uznania przez Prezesa UOKiK, że stosowanie przez powoda w ogólnych warunkach umów ubezpieczenia postanowień wskazanych w decyzji narusza zbiorowe interesy konsumentów i stanowi praktykę opisana w art. 24 ust. 1 i 2 u.o.k.k. Wykładnię w tym przedmiocie Sąd Najwyższy przedstawił w wyroku z dnia 16 kwietnia 2015 r. Nie powtarzając wszystkich wywodów tego Sądu, należy wskazać, że tylko siedem OWU powód stosował bezpośrednio w obrocie z udziałem konsumentów, gdyż ubezpieczającym mogła być osoba fizyczna, która – zawierając na podstawie OWU umowę ubezpieczenia z powodem – dokonuje z nim czynności prawnej i jeżeli ta czynność nie jest związana z prowadzeniem przez tę osobę działalności gospodarczej, to w oczywisty sposób spełnia przesłanki wynikające z art. 22 1 k.c. Natomiast w odniesieniu do pozostałych sześciu OWU, to z ich treści wynikało, że ubezpieczającymi nie były osoby fizyczne, a takie osoby mogły mieć jedynie status ubezpieczonego. Sąd Najwyższy podkreślił, że uposażony nie jest konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c., skoro nie dokonuje z ubezpieczycielem (powodem) czynności prawnej. Kwestionując na podstawie art. 24 u.o.k.k. takie postanowienia, Prezes Urzędu chroni zbiorowe interesy ubezpieczających (osób fizycznych). Ubezpieczający jest zainteresowany, wskazując inną osobę jako uposażonego, by osoba uposażona otrzymała jak najszybciej i w pełnej wysokości świadczenia wynikające z umowy ubezpieczenia w przypadku ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego. To w celu realizacji tego zamierzenia ubezpieczający zawiera umowę ubezpieczenia, w której uposażonym jest inna osoba fizyczna. Dlatego postanowienia OWU rzutujące na realizację świadczeń przysługujących uposażonemu na podstawie umowy zawartej przez ubezpieczającego konsumenta godzą w interesy tej grupy konsumentów, którymi są osoby fizyczne występujące w roli ubezpieczających. To z kolei umożliwia zastosowanie art. 24 u.o.k.k. Nie jest konieczne, by przedsiębiorca dopuścił się bezprawnego zachowania wprost w odniesieniu do konsumentów w rozumieniu art. 4 pkt 12 u.o.k.k. w zw. z art. 22 1 k.c., a jest wystarczające, aby bezprawne zachowanie przedsiębiorcy podejmowane było w obrocie konsumenckim. Ponadto ubezpieczony, o którym mowa w tych OWU powoda, dokonuje jednostronnej czynności prawnej z przedsiębiorcą, składając oświadczenie woli, zgodnie z art. 829 § 2 k.c. Poza trzema OWU, oświadczenie jest kierowane wprost do powoda. Dopiero w wyniku złożenia takiego oświadczenia woli ubezpieczony zostaje objęty ochroną ubezpieczeniową przewidzianą w umowach ubezpieczenia zawieranych przez powoda z innymi podmiotami jako ubezpieczającymi. Z art. 829 § 2 k.c. wynika jednoznacznie, że samo wskazanie ubezpieczonego przez ubezpieczającego nie jest wystarczające do tego, aby ubezpieczony został objęty umową ubezpieczenia, której dotyczą OWU zakwestionowane przez Prezesa Urzędu. Dopiero złożenie oświadczenia woli, o którym mowa w art. 829 § 2 k.c., rodzi po stronie powoda i ubezpieczonego obowiązki i prawa określone w umowie zawartej przez powoda z ubezpieczającym. W myśl art. 22 1 k.c. dla uzyskania statusu konsumenta wystarczające jest dokonanie jednostronnej czynności prawnej, za którą to czynność uznać należy złożenie oświadczenia woli, o którym mowa w art. 829 § 2 k.c.

Powyższego nie zmienia okoliczność, że w myśl trzech OWU (umowy ubezpieczenia obejmujące użytkowników kart kredytowych), oświadczenie woli z art. 829 § 2 k.c. nie jest składane powodowi, lecz bankowi będącemu stroną umowy ubezpieczenia. To oświadczenie woli jest składane w ramach stosunku prawnego umowy ubezpieczenia na życie na cudzy rachunek, której stroną jest powód, określający w OWU zakres ochrony ubezpieczeniowej i zapewniający tę ochronę. Pojęcie konsumenta w umowach ubezpieczenia na życie na cudzy rachunek nie powinno zależeć od tego, której stronie umowy ubezpieczenia konsument złoży wymagane na mocy art. 829 § 2 k.c. oświadczenie woli, tym bardziej że przepis ten nie wymaga złożenia tego oświadczenia ubezpieczycielowi.

W związku z tym niezasadne były zarzuty powoda dotyczące naruszenia art. 24 ust. 1 i 2 w zw. z art. 4 pkt 12 u.o.k.k. i art. 22 1 k.c.

Odnosząc się do zarzutów apelacji co do wysokości nałożonej kary pieniężnej, to zgodnie z art. 106 ust. 1 pkt 4 u.o.k.k., w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania decyzji, Prezes Urzędu mógł nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości nie większej niż 10% przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten, choćby nieumyślnie, dopuścił się stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów w rozumieniu art. 24 ustawy. Wytyczne w zakresie ustalenia wysokości kary pieniężnej zawiera art. 111 u.o.k.k., który nakazywał (na datę decyzji) uwzględnić w szczególności okres, stopień oraz okoliczności naruszenia przepisów ustawy, a także uprzednie naruszenie przepisów ustawy.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 maja 2014 r. (III SK 54/13, OSNP 2015, nr 11, poz. 156), sąd orzekający w pierwszej i drugiej instancji w sprawie z odwołania od decyzji Prezesa UOKiK sprawuje pełną merytoryczną kontrolę nad wymiarem kary pieniężnej. Nie kontroluje tylko, czy kara pieniężna została wymierzona przez Prezesa Urzędu zgodnie z ustawowymi wytycznymi wymiaru kary, bądź w sposób odpowiadający zasadom wynikającym z pragmatyki organu ujawnionej w postaci różnego rodzaju wyjaśnień. Sąd jest także władny samodzielnie dostosować poziom ostatecznie wymierzanej kary pieniężnej do ustalonych w sprawie okoliczności, z uwzględnieniem funkcji kar pieniężnych oraz przesłanek wymiaru kary określonych w u.o.k.k., bądź wynikających z ogólnych zasad prawa, regulacji konstytucyjnych, czy zobowiązań prawnomiędzynarodowych. Sąd nie jest przy tym związany praktyką Prezesa Urzędu i wypracowanym przez niego sposobem dochodzenia do ustalenia wysokości kary pieniężnej. W zależności od okoliczności sprawy może inaczej rozłożyć akcenty, a nawet przypisać większe lub mniejsze znaczenie poszczególnym elementom wpływającym na ostateczny wymiar kary pieniężnej.

Natomiast w wyroku z dnia 4 marca 2014 r. (III SK 34/13, Legalis nr 994606) Sąd Najwyższy doprecyzował zasady sądowej kontroli stosowania stwierdzając, że w sprawie z odwołania od decyzji Prezesa UOKiK, co do kar pieniężnych w przypadku praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, sąd powinien przede wszystkim odnieść się do przesłanek przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji oraz powołanych w odwołaniu okoliczności rzutujących, według przedsiębiorcy, na ocenę prawidłowości wysokości wymierzonej kary. Jeżeli weryfikacja zastosowanych przez organ oraz powołanych przez przedsiębiorcę przesłanek i okoliczności prowadzi sąd do konkluzji, że przesłanki te i okoliczności zastosowano prawidłowo, należy dokonać oceny nałożonej kary z punktu widzenia jej funkcji.

Przewidziane w art. 106 ust. 1 u.o.k.k. kary pieniężne mają charakter fakultatywny, a zatem wydając decyzję o nałożeniu kary pieniężnej, Prezes UOKiK działa w ramach uznania administracyjnego. W tym zakresie powinien on kierować się zasadami równości i proporcjonalności, jak również kryteriami określonymi w art. 111 tej ustawy. W niektórych przypadkach zasada proporcjonalności może uzasadniać odstąpienie od nakładania kary pieniężnej na przedsiębiorcę, pomimo dopuszczenia się przez niego zachowań wymienionych w art. 106 ust. 1 u.o.k.k. Jest tak wówczas, gdy okoliczności sprawy, w tym: niewielki zakres naruszenia, krótki okres jego trwania, brak istotnego naruszenia konkurencji wskutek naruszenia przepisów ustawy, brak winy naruszyciela, przemawiać będą za nienakładaniem kary pieniężnej. Jednak przyjąć należy, że odstąpienie od nałożenia kary powinno dotyczyć tylko wyjątkowych sytuacji, gdy wymierzenie kary nawet w symbolicznej wysokości stanowiłoby dla przedsiębiorcy znaczącą dolegliwość, pozostającą w znaczącej sprzeczności ze stopniem winy oraz szkodliwością praktyki dla sfery interesów konsumentów.

W niniejszej sprawie, wbrew wywodom powoda, nie sposób mówić o zaistnieniu okoliczności świadczących o możliwości odstąpienia od nałożenia na powoda kary pieniężnej, aczkolwiek jedna z nich powinna mieć wpływ na jej wysokość, o czym będzie mowa poniżej. Każdy przypadek naruszenia przepisów ustawy powinien być oceniany indywidualnie, a w niniejszej sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające nałożenie kary, uwzględniającej zarówno prewencyjny i wychowawczy, jak i represyjny charakter z uwagi na charakter praktyk, ich szkodliwość dla interesów konsumentów, zawinione działanie przedsiębiorcy oraz skalę praktyki związaną ze stosowaniem postanowień w wielu rodzajach umów zawieranych przez powoda.

Ponieważ przychód powoda za 2009 r. wyniósł 1.211.968.410,17 zł, kara pieniężna mogła wynieść maksymalnie 121.196.841,02 zł (a nie 121.196.841,17 zł, jak to wskazał pozwany, co nie miało jednak wpływu na merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy). Kara pieniężna określona w decyzji w wysokości 727.181 zł stanowiła około 0,06% przychodu, a więc była stosunkowo niewielka. Trzeba pamiętać, że ustawa o antymonopolowa nie zawiera zamkniętego katalogu przesłanek, od których spełnienia uzależniona jest wysokość kar nakładanych na przedsiębiorców. Przepis art. 111 u.o.k.k. wyznacza pewne podstawowe ramy dla uznania Prezesa Urzędu.

Za utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy uznać pogląd, że w sprawach o nałożenie kary pieniężnej należy stosować określone gwarancje dla strony właściwe prawu karnemu (zob. wyroki SN: z dnia 14 kwietnia 2010 r. III SK 1/10, OSNP 2011, nr 21-22, poz. 288, z dnia 1 czerwca 2010 r. III SK 5/10, Lex nr 622205 i z dnia 21 kwietnia 2011 r., III SK 45/10, Lex nr 901645). W orzecznictwie wskazuje się, że kary pieniężne nakładane przez organy regulacji rynku nie mają charakteru sankcji karnych, jednakże w zakresie, w jakim dochodzi do wymierzenia przedsiębiorcy takiej kary, zasady sądowej weryfikacji prawidłowości orzeczenia organu regulacyjnego powinny odpowiadać wymaganiom analogicznym do obowiązujących sąd orzekający w sprawie karnej (zob. np. wyroki SN: z dnia 14 stycznia 2010 r., III SK 1/10, OSNP 2011, nr 21-22, poz. 288, z dnia 1 czerwca 2010 r., III SK 5/10, Lex nr 622205, z dnia 21 września 2010 r., III SK 8/10, OSNP 2012, nr 3-4, poz. 52, z dnia 4 listopada 2010 r., III SK 21/10, Lex nr 737390 i z dnia 5 stycznia 2011 r., III SK 32/10, (...) 2011, nr 3, s. 121). Kara administracyjna nie stanowi odpłaty za popełniony czyn, lecz ma charakter środka przymusu służącego zapewnieniu realizacji wykonawczo-zarządzających zadań administracji agregowanych przez pojęcie interesu publicznego (zob. wyrok TK z dnia 31 marca 2008 r., SK 75/06, OTK-A 2008, nr 2, poz. 30). Sankcje administracyjne służą prewencji, zniechęcając do naruszenia obowiązków oraz skłaniając ukaranego do zapobieżenia powtórnemu naruszeniu obowiązków w przyszłości (zob. wyrok TK z dnia 14 października 2009 r., Kp 4/09, OTK-A 2009, nr 9, poz. 134). Sąd bierze więc pod uwagę prawo przedsiębiorcy do obrony analogicznie do sądu karnego, przed którym oskarżyciel, aby uzyskać sądowe potwierdzenie oskarżenia, musi zwłaszcza wykazać bezzasadność wyjaśnień oskarżonego (zob. wyrok SN z dnia 21 października 2010 r., III SK 7/10, OSNP 2012, nr 3-4, poz. 53).

Zatem ustalając wysokość kar pieniężnych, o których mowa art. 106-108 u.o.k.k., należy wziąć pod uwagę również stopień społecznej szkodliwości czynu, przy ocenie którego, zgodnie z art. 115 § 2 k.k., bierze się pod uwagę: rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych obowiązków, postać zamiaru, motywację sprawcy oraz rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Jest to zamknięty katalog kryteriów oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu, zaś dominujące znacznie mają okoliczności z zakresu strony przedmiotowej, do której dołączono dwie przesłanki strony podmiotowej, to jest postać zamiaru i motywację sprawcy (zob. wyrok SN z dnia 25 czerwca 2008 r., V KK 1/08, R-OSNKW 2008, poz. 1325). Należy zaś uwzględnić wszystkie kryteria oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu, ponieważ ma to być ocena całościowa, uwzględniająca całokształt okoliczności wymienionych w art. 115 § 2 k.k. (zob. wyrok SN z dnia 5 grudnia 2012 r., III KK 66/12, Lex nr 1243049). Niemniej w orzecznictwie wskazuje się, że chociaż o stopniu społecznej szkodliwości mają decydować wyłącznie okoliczności związane z czynem, to podstawowe znaczenie mają rodzaj i charakter naruszonego przez oskarżonego dobra chronionego prawem, rozmiar wyrządzonej i grożącej szkody oraz zamiar i motywacja sprawcy (zob. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 2011 r., IV KK 382/10, Lex nr 846390). Z kolei okoliczności popełnienia czynu, o których mowa w art. 115 § 2 k.k., to czas i miejsce popełnienia czynu oraz kontekst sytuacyjny zachowania się sprawcy (zob. postanowienie SN z dnia 1 kwietnia 2009 r., V KK 378/08, Lex nr 507961).

Przekładając powyższe na realia niniejszej sprawy trzeba wskazać, że pozwany wziął pod uwagę świadomość działania powoda, który ponosi winę, gdyż zna regulacje prawne i orzecznictwo, praktyka miała charakter długotrwały, gdyż była stosowana od co najmniej roku, a do dnia wydania decyzji nie doszło do zaprzestania jej stosowania praktyki. Okolicznością obciążającą był ogólnopolski zasięg naruszenia, gdyż praktyka była stosowana na terenie całego kraju, co uzasadnia podniesienie kary o 20%, a brak okoliczności łagodzących uzasadniających zmniejszenie wysokości kary.

Odnosząc się do zarzutów podniesionych przez powodową spółkę, należy wskazać, że bez znaczenia dla niniejszego postępowania pozostawała kwestia zmiany treści nowo opracowanych przez powoda OWU, na co zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 kwietnia 2015 r. Co do zasady, data decyzji stanowi cezurę czasową i stanu prawnego. Podobnie nie ma wpływu na wysokość kary wskazywana przez powoda strata poniesiona w 2009 i 2010 r., gdyż zgodnie z art. 106 ust. 1 u.o.k.k. podstawą wymiaru kary jest przychód osiągnięty przez przedsiębiorcę w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Niemniej trzeba wskazać, że strata sama w sobie nie jest wyznacznikiem oceny sytuacji majątkowej przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą, gdyż może wynikać z różnych przyczyn, w tym może być chociażby wynikiem prowadzonych inwestycji i nakładów skutkujących rozwojem przedsiębiorcy. Warto zwrócić uwagę, że obroty powodowej spółki w ocenianym roku wyniosły aż 1.211.968.410,17 zł, a więc odniesienie nałożonej kary pieniężnej do tej wartości świadczy o tym, że kara została nałożona w dolnych ustawowych granicach.

Z uzasadnienia kwestionowanej decyzji Prezesa UOKiK wynika, że określając wymiar kary uwzględnił on zarówno stopień winy przedsiębiorcy, który jako profesjonalista był świadomy bezprawności swego działania, że praktyka była długotrwała, że powód nie zaprzestał jej stosowania i że praktyka ma zasięg ogólnopolski.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Prezesa UOKiK zarówno co do kwestii winy powoda jako przedsiębiorcy, polegającej na niedołożeniu należytej staranności przy formułowaniu treści OWU, jak i co do kwestii stopnia szkodliwości czynu, z jedną modyfikacją, o której będzie mowa poniżej. Ciężar wykazania okoliczności mających wpływ na wysokość kary, które zdaniem odwołującego nie zostały uwzględnione lub zostały błędnie ocenione, spoczywa na przedsiębiorcy (zgodnie z art. 6 k.c.). W szczególności dotyczy to kwestii braku stosowania w praktyce spornych postanowień oraz braku korzyści jakie mogłyby być wynikać z ich stosowania. Tymczasem ani w odwołaniu, ani w postępowaniu apelacyjnym powód nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych zmierzających do wykazania, że nie stosował w praktyce kwestionowanych postanowień, a w konsekwencji, że nie odniósł żadnych korzyści wynikających z ich stosowania, jak podnosił już w odwołaniu. Także po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku wydanego przez Sąd Najwyższy powód nie wykazał żadnej inicjatywy dowodowej. Do odwołania załączył jedynie zestawienie dotyczące terminów wypłat odszkodowań, przy czym z treści tego zestawienia wynika, że w wielu wypadkach terminy te znacznie przekraczały terminy ustawowe, a nawet wynosiły ponad 140 dni.

W świetle powyższego nie ma podstaw do uznania, że powód nie stosował w praktyce postanowień OWU dotyczących terminu wypłaty świadczeń, brak też dowodów odnoszących się do kwestii braku stosowania postanowień pozwalających na dokonywanie potrąceń z dokonywanych wypłat zaległej składki ubezpieczeniowej. Oczywiście bezprzedmiotowe były twierdzenia, że „dni robocze” pojawiły się w zakwestionowanych postanowieniach OWU omyłkowo, albowiem nie zwalnia to przedsiębiorcy od odpowiedzialności. Nie można również zgodzić się ze stwierdzeniem powoda, że nie było zagrożenia, iż świadczenia nie zostaną wypłacone, gdyż wystarczyło, aby nie został złożony „komplet dokumentów”, a już powód nie był zobowiązany do wypłaty odszkodowania. Powód pozbawiał więc konsumenta pewnych uprawnień, które przysługiwały mu w świetle przepisów prawa, w szczególności dotyczących wypłacenia stosownych kwot we właściwych terminach. Nie ulega wątpliwości, że stosując obie praktyki, powód mógł odnieść wymierne korzyści kosztem konsumentów – zarówno poprzez wypłatę niższego świadczenia niż wynikające ze zobowiązania (z uwagi na potrącenie zaległej składki), jak i poprzez brak obciążenia powoda odsetkami za opóźnienie w wypłacie świadczeń. Oczywistym jest, że z punktu widzenia konsumenta kwestia terminowości wypłaty świadczeń przez ubezpieczyciela ma istotne znaczenie, zwłaszcza że dotyczyło to świadczeń wynikających z ubezpieczenia na życie.

Jak wskazano powyżej, jednym z elementów wyznaczających społeczną szkodliwość czynu są „rozmiary wyrządzonej szkody”. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy, odpowiedzialność z tytułu naruszenia obowiązków wynikających z ustawy antymonopolowej ma charakter odpowiedzialności obiektywnej w tym sensie, że stwierdzenie zawinionego charakteru przedmiotowego naruszenia nie jest konieczną przesłanką stwierdzenia naruszenia jej przepisów. Rozważania w przedmiocie winy przedsiębiorcy są zatem zbędne z punktu widzenia możliwości zastosowania przepisów prawa materialnego, takich jak zakaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Element subiektywny w postaci umyślności lub nieumyślności naruszenia przepisów ustawy, określany mianem „winy”, jest okolicznością braną pod uwagę przy ustalaniu wysokości kary (zob. powołany wcześniej wyrok SN z dnia 21 kwietnia 2011 r., III SK 45/10). Dla ustalenia, czy zaistniała kwestionowana praktyka i nałożenia kary pieniężnej nie jest zatem konieczne ustalenie, że którykolwiek z konsumentów został poszkodowany wskutek stosowanej przez przedsiębiorcę praktyki. Wystarczająca jest choćby potencjalna możliwość wystąpienia negatywnych skutków praktyki wobec nieograniczonej liczby konsumentów (art. 1 ust. 2 u.o.k.k.). Jednak skutek ma znaczenia dla określenia kary pieniężnej we właściwej wysokości.

Jak to zostało wcześniej wskazane, część OWU zawierających zakwestionowane postanowienia nie była stosowana w obrocie konsumenckim, co powinno rzutować na ostateczną wysokość kary, tym bardziej, że w decyzji nie rozróżniono tej kwestii, nakładając na powoda zbiorczą karę pieniężną, traktując w równoważny sposób każdą praktykę, a więc niezależnie od tego, czy była ona stosowana wprost w obrocie konsumenckim, czy też że konsument mógł być (potencjalnie) beneficjentem umowy ubezpieczenia, aczkolwiek nie musiał nim być. W odniesieniu do niektórych umów konsumenci nie byli ich stronami, a więc poszkodowanymi w ujęciu cywilistycznym mogli być przede wszystkim ubezpieczający, zaś ubezpieczonym przysługiwać mogły określone roszczenia. Chociaż więc – jak to opisano powyżej – taka praktyka mogła być oceniana z punktu widzenia art. 24 u.o.k.k., to jej wpływ na konsumentów był mniejszy niż w sytuacji, gdy stroną umowy i jej beneficjentem był konsument. Oznacza to, że skala negatywnego oddziaływania zachowania powoda na rynek konsumencki była mniejsza, niż przyjął to Prezes UOKiK. Oczywiście, jak wskazano, to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania tej skali, a ponieważ tego nie uczynił, ingerencja ze strony Sądu nie mogła być istotna. Niemniej okoliczności tej nie sposób pominąć, jako że wpływa to na społeczną szkodliwość czynu popełnionego przez powoda, a więc na skalę bezprawności działalności powoda, a w kontekście praktyki – nie stanowiło przedmiotu rozważań po stronie pozwanego, który przyjął jednolity schemat praktyki dla każdego wzorca umowy, co nie miało żadnego uzasadnienia.

Niewątpliwie został natomiast prawidłowo uwzględniony zasięg stosowanej praktyki jako ogólnopolski. Twierdzenie, że „zasięg ogólnopolski w branży ubezpieczeniowej jest standardem”, nie do końca odpowiada prawdzie, gdyż zależy to od charakteru i rodzaju ubezpieczenia oraz zasięgu funkcjonowania ubezpieczyciela. Skierowanie oferty danego ubezpieczyciela na rynku ogólnopolskim skutkuje możliwością znacznie szerszego oddziaływania na rynek, a w konsekwencji – naruszenia interesów konsumentów w większym rozmiarze, niż gdyby oferta ubezpieczenia była skierowana na rynek lokalny. Prawidłowo więc pozwany, a następnie Sąd I instancji uznali, że powinno to skutkować podwyższeniem kwoty bazowej o 20%.

Reasumując, kary wymierzane na podstawie art. 106 i 111 u.o.k.k. powinny spełniać wcześniej wskazane funkcje, w tym powinny przyczynić się do zapewnienia trwałego zaprzestania w przyszłości naruszania przez przedsiębiorcę zbiorowych interesów konsumentów, aby zaś skutecznie zapobiegać próbom pojawienia się w przyszłości sprzecznych z ustawą zachowań. W związku z tym muszą być ustalone w wysokości odczuwalnej dla każdego z przedsiębiorców. Z drugiej strony pozwany, wymierzając karę w określonej wysokości, powinien dokładnie określić, z jakich przyczyn ustalił karę na określonym poziomie, co podlega weryfikacji ze strony (...), a następnie Sądu Apelacyjnego. Uzasadnienie tej kwestii w zaskarżonej decyzji było stosunkowo lakoniczne, niemniej poddawało się kontroli, jednak co istotne, Prezes UOKiK nieprawidłowo określił zakres zastosowania praktyki, o czym była mowa powyżej. Skoro przyjęty w decyzji sposób naruszenia stanowił podstawę określenia kwoty bazowej na poziomie 0,05%, to opisana powyżej kwestia, dotycząca stosowania OWU i nieprawidłowej ich kwalifikacji, musiała mieć wpływ na wynik sprawy, tj. wysokość nałożonej kary pieniężnej.

Jednocześnie bezzasadny był podniesiony w uzasadnieniu apelacji argument, że kara powinna być zmniejszona do minimum z tego właśnie względu, że zakwestionowana praktyka w znacznej części nie była w ogóle adresowana do konsumentów. Jak była mowa, chociaż tylko część z OWU była skierowana bezpośrednio do konsumentów, zaś w części konsumenci mogli być jedynie beneficjentami umowy ubezpieczenia, nie powoduje to uznania, że stopień szkodliwości czynu został ustalony przez Prezesa Urzędu aż tak wadliwie, że wymagało to korekty do jakiegoś minimum. Wszystkie inne okoliczności sprawy wskazywały, że stopień szkodliwości czynu był znaczny, zaś to wadliwe ustalenie po stronie pozwanego powinno skutkować innym poziomem kwoty bazowej.

Powyższe skutkowało obniżeniem kary pieniężnej – w wyniku obniżenia kwoty bazowej do 0,04% przychodu, a następnie jej podwyższenia o 20% z uwagi na występującą okoliczność obciążającą. W wyniku tego ustalono karę pieniężną na poziomie 581.745 zł, która w realiach tej sprawy jest prawidłowa i spełnia wszystkie funkcje przed nią postawione. Taka kara nie wpłynie negatywnie na płynność finansową przedsiębiorcy, jest adekwatna do stopnia zawinienia i stopnia szkodliwości popełnionego czynu oraz powinna podziałać na ukarany podmiot wychowawczo na tyle, aby uchybienia tego rodzaju nie powtórzyły się w przyszłości, stanowiąc wystarczającą represję indywidulną. Jednocześnie uwzględnia wszelkie okoliczności, z jakimi mieliśmy do czynienia w niniejszej sprawie.

W konsekwencji, zaskarżony wyrok podlegał zmianie w punkcie I przez zmianę decyzji w punkcie II, zaś w pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu, jako bezzasadna.

Zmiana zaskarżonego wyroku we wskazanej części nie skutkowała zmianą rozstrzygnięcia o kosztach procesu, albowiem zastosowanie znajdował art. 100 zd. 2 k.p.c. Ponieważ powód wygrał sprawę tylko w niewielkiej części, tj. co do części kary pieniężnej, zaś przegrał niemal w całości, albowiem zarówno co do zasady, jak i w przeważającej części co do kary pieniężnej, jego należało obciążyć kosztami procesu za pierwszą instancję w całości.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 386 § 1 i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w punktach I i II sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł analogicznie, jak w przypadku kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., gdyż apelacja została uwzględniona jedynie co do części kary pieniężnej. Na te koszty strony pozwanej, jako wygrywającej sprawę niemal w całości, składały się wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 14 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) – koszty postępowania apelacyjnego oraz § 12 ust. 4 pkt 2 w zw. z § 14 ust. 3 pkt 1 tego rozporządzenia i § 10 ust. 4 pkt 2 w zw. z § 14 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.) w zw. z § 2 rozporządzenia zmieniającego z dnia 3 października 2016 r. (Dz.U. z 2016 r., poz. 1667).