Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 2190/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant Przemysław Staszczyk

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2018 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa S. H. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 14.233,56 zł

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda S. H. (1) kwotę 14.103,56 zł (czternaście tysięcy sto trzy złote pięćdziesiąt sześć groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 21 marca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 130,00 zł (sto trzydzieści złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 30 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie żądania odsetkowego;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda S. H. (1) kwotę 3.517,02 zł (trzy tysiące pięćset siedemnaście złotych dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z zaliczki uiszczonej przez pozwanego przelewem w dniu 18 kwietnia 2016 roku kwotę 251,63 zł (dwieście pięćdziesiąt jeden złotych sześćdziesiąt trzy grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa;

5.  nakazuje zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz:

a)  powoda S. H. (1) kwotę 11,98 zł (jedenaście złotych dziewięćdziesiąt osiem groszy),

b)  pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 46,16 zł (czterdzieści sześć złotych szesnaście groszy),

tytułem niewykorzystanych zaliczek uiszczonych na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego.

Sygn. akt VIII C 2190/15

UZASADNIENIE

W dniu 28 maja 2015 roku powód S. H. (1), reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., powództwo o zapłatę kwoty 14.233,56 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 marca 2015 roku do dnia zapłaty, ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 16 lutego 2015 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego został uszkodzony należący do niego samochód marki J. (...) o nr rej. (...). Sprawca zdarzenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej był ubezpieczony u pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wyliczył odszkodowanie za naprawę pojazdu w kwocie 4.691,35 zł, a następnie odmówił uznania odpowiedzialności za szkodę i wypłaty odszkodowania, podnosząc, że zgłoszone zdarzenie nie miało losowego charakteru. W ocenie powoda stanowisko ubezpieczyciela jest nieprawidłowe, okoliczności zdarzenia, jak również wina sprawcy ukaranego mandatem karnym, nie budzą bowiem wątpliwości. Powód wyjaśnił ponadto,
że na dochodzoną kwotę poza należnym mu świadczeniem odszkodowawczym składa się koszt opinii biegłego rzeczoznawcy – 130 zł.

(pozew k. 2-6)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował żądanie powoda co do zasady oraz wysokości podnosząc, iż okoliczności zdarzenia mogą świadczyć o spowodowaniu kolizji przez powoda. Ponadto wskazał, że w dniu 10 października 2014 roku pojazd powoda uległ uszkodzeniu wskutek innego zdarzenia.

(odpowiedź na pozew k. 44-46)

W toku dalszego postępowania pełnomocnicy stron podtrzymali stanowiska procesowe w sprawie, wypowiedzieli się ponadto w zakresie wydanej przez biegłego sądowego opinii. Pełnomocnik powoda uzupełniająco wskazał, że samochód marki J. po szkodzie z dnia 10 października 2014 roku został przywrócony do stanu poprzedniego. Ponadto, na rozprawie w dniu 6 grudnia 2017 roku pełnomocnik powoda oświadczył, że kwestionuje fakt użycia podczas wcześniejszej naprawy pojazdu powoda używanych części zamiennych oraz zastosowania uproszczonej technologii naprawy.

(pismo procesowe pełnomocnika powoda k. 60-61, k. 103, protokół rozprawy k. 72-72v., k. 78-79, k. 174-176, k. 181-183, k. 228, pismo procesowe pełnomocnika pozwanego k. 157-158)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W październiku 2014 roku pojazd powoda uczestniczył w kolizji drogowej. Po zdarzeniu powód oddał samochód do naprawy w wyniku, której wszystkie skutki zdarzenia, o którym mowa wyżej, zostały usunięte.

(dowód z przesłuchania powoda 00:09:11-00:11:32 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 2 sierpnia 2017 roku, 00:04:04-00:10:23 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 1 lutego 2018 roku, pisemna opinia biegłego W. S. k. 90)

W dniu 16 lutego 2015 roku, w godzinach wieczornych, na skrzyżowaniu ulic (...) w Ł. (rondo) doszło do zdarzenia drogowego, w którym brał udział należący do powoda S. H. (2) samochód marki J. (...)
o nr rej. (...). Kierujący pojazdem marki P. (...) o nr rej. (...) W. G., poruszając się po pasie wewnętrznym ronda, nie zachował szczególnej ostrożności przy zmianie pasa ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się po zewnętrznym pasie ronda samochodowi marki J., w wyniku czego doprowadził do kolizji z tym pojazdem.

Na skutek opisanego zdarzenia drogowego uszkodzeniu uległ przód pojazdu powoda.

Po przybyciu na miejsce kolizji funkcjonariuszy policji W. G. przyznał się do jej spowodowania i przyjął mandat karny.

W. G. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego ubezpieczyciela.

(dowód z przesłuchania powoda k. 72-72v. w zw. z 00:05:53 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 2 sierpnia 2017 roku, zeznania świadka W. G. k. 78v., zaświadczenie o zdarzeniu drogowym k. 10, dokumentacja fotograficzna k. 16-26; z akt szkody na płycie CD: dokumentacja fotograficzna)

Powód zgłosił pozwanemu szkodę pismem z dnia 18 lutego 2015 roku. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany ustalił wartość pojazdu powoda na kwotę 15.500 zł, zaś wartość szkody, przy przyjęciu urealnienia na części zamienne J. w wysokości 60%, na kwotę 4.744,15 zł.

Wobec ustalenia, że do zdarzenia mogło dojść w deklarowanych okolicznościach, ale zostało ono spowodowane najprawdopodobniej w sposób celowy przez kierowcę J., decyzją z dnia 17 marca 2015 roku pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za szkodę i wypłaty odszkodowania wskazując, iż szkoda nie nosi znamion zdarzenia losowego.

(potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia szkody k. 11, decyzja k. 13; z akt szkody na płycie CD: pismo z dnia 17.02.2015 roku, wycena pojazdu, kosztorys z dnia 5.03.2015 roku, opinia)

Powód nie zgadzając się z decyzją ubezpieczyciela oraz ustalonym przez niego w kosztorysie rozmiarem szkody zlecił sporządzenie prywatnej ekspertyzy. W dniu 9 kwietnia 2015 roku rzeczoznawca G. H. wydał opinię, w której wartość szkody w pojeździe marki J. – przy uwzględnieniu średniej stawki roboczogodziny stosowanej w dacie szkody na rynku (...) oraz zastosowaniu części oryginalnych i naliczeniu potrącenia wartości okładziny zderzaka przedniego, ze względu na jej wcześniejszą naprawę – ustalił na kwotę 14.103,56 zł brutto. Wartość ta została ustalona w oparciu o system A.. W związku ze zleceniem prywatnej ekspertyzy powód poniósł koszt 130 zł.

(ekspertyza k. 14-15, kosztorys k. 30-33, faktura k. 35, okoliczności bezsporne)

Przyczyną zdarzenia z dnia 16 lutego 2015 roku było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przy manewrze zmiany pasa ruchu, poprzedzającym skręt w prawo (zjazd z ronda), wykonywanym przez kierującego samochodem marki P.. Powód nie miał możliwości uniknięcia zdarzenia poprzez podjęcie skutecznego manewru obronnego. Uszkodzenia powstałe w pojeździe marki J. wskutek kolizji z dnia 10 października 2014 roku nie są tożsame z uszkodzeniami stwierdzonymi po zdarzeniu z dnia 16 lutego 2015 roku.

(pisemna opinia biegłego sądowego W. S. (2) k. 86-96)

Przeciętny, ekonomicznie uzasadniony i celowy koszt naprawy samochodu marki J. wynikający ze skutków zdarzenia z dnia 16 lutego 2015 roku, przy uwzględnieniu stawki za jedną roboczogodzinę na poziomie 100 zł oraz potrąceniu 50% ubytku wartości za części zamienne - zderzaka, wynosi 14.324,96 zł.

(pisemna opinia biegłego sądowego W. S. (2) k. 124-127, ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego W. S. (2) 00:05:42-00:09:53 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 6 grudnia 2017 roku k. 182, 00:13:58-00:36:40 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 1 lutego 2018 roku k. 198)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a także w oparciu o dowód z przesłuchania powoda i zeznania świadka. Podstawę ustalenia stanu faktycznego stanowił także dowód z opinii biegłego sądowego W. S. (2). Oceniając opinie biegłego sądowego, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w jej treści wniosków, opinie były rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Wydając opinię biegły oparł się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na dokumentacji sporządzonej w toku procesu likwidacji szkody, których zawartość biegły uwzględnił podczas opracowywania opinii.

W pierwszej, pisemnej opinii biegły wyjaśnił, uszkodzenia pojazdu powoda powstałe w wyniku przedmiotowej szkody nie są tożsame z wcześniejszymi uszkodzeniami powstałymi wskutek szkody z dnia 10 października 2014 roku. W swojej opinii biegły wskazał ponadto, że brak jest dowodów na wcześniejszą naprawę pokrywy przedniej samochodu J., w szczególności naprawy takiej nie można wywodzić w oparciu o pomiar grubości powłoki lakierniczej, czy dokumentację fotograficzną. Biegły wskazał ponadto, że charakter uszkodzeń samochodu J. nie świadczy o spowodowaniu kolizji przez kierującego przedmiotowym pojazdem. Za przyczynę kolizji należy uznać, jak wskazał biegły, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przy manewrze zmiany pasa ruchu, poprzedzającym skręt w prawo (zjazd z ronda) wykonywany przez kierującego P.. Przeciętny czas trwania manewru zjazdu w prawo przez kierującego wskazuje, że powód najprawdopodobniej nie miał możliwości podjęcia skutecznego manewru obronnego i uniknięcia zdarzenia.

W drugiej pisemnej opinii, wydanej na okoliczność wartości szkody w pojeździe J., biegły wskazał, że przyjęta przez pozwanego stawka 50 zł/rbg jest nieadekwatna do cen usług motoryzacyjnych na rynku (...) obowiązującym
w I kwartale 2015 roku. Stawki warsztatowe mieściły się wówczas w przedziale 80-120 zł/rbg w przypadku warsztatów nieautoryzowanych oraz w przedziale 120-150 zł/rbg w przypadku warsztatów dilerskich. W ocenie biegłego brak było ponadto podstaw do obniżenia przez pozwanego wartości materiałów lakierniczych o 33%, powód musiałby bowiem zastosować lakiery i komponenty alternatywne, co mogłoby się wiązać z obniżeniem jakości naprawy. Z kolei potrącenie 60% z wartości części zamiennych zmuszałoby do zastosowania w naprawie części używanych, pochodzących z odzysku, co nie gwarantowało przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody.

W ustnej opinii uzupełniającej biegły wyjaśnił, iż nie można ustalić, czy podczas naprawy pojazdu powoda po zdarzeniu z października 2014 roku użyto błotnika nowego, czy też używanego. Element ten był na pewno lakierowany renowacyjnie, a więc w warunkach warsztatowych, przy czym możliwe jest, że lakierowany był element nowy, a nałożono wyłącznie grubszą warstwę lakieru. W ocenie biegłego pomiar grubości lakieru dokonany przez pozwanego nie był prawidłowy, albowiem w zakresie każdego elementu winny być wykonane trzy pomiary, nie zaś jeden, jak to uczynił pozwany. Biegły wskazał ponadto, że pozwany miał możliwość ustalenia, czy zderzak i reflektor użyte przy naprawie szkody z października 2014 roku były elementami nowymi, czy też używanymi. Dodał, że nowe części przychodzą od producenta co do zasady w czarnym matowym kolorze.

Po wydaniu ustnej opinii przez biegłego sądowego, żadna ze stron nie kwestionowała jej treści oraz nie wnosiła do niej jakichkolwiek zarzutów.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w całości co do należności głównej i w przeważającej części do żądanych odsetek.

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 § 2 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.).

W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego, tj. przepisy art. 361 § 2 k.c. oraz art. 363 k.c.

Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń nie może wykraczać poza granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, ale również nie może być mniejsza niż wynikła na skutek ruchu pojazdu mechanicznego szkoda. W sferze odpowiedzialności odszkodowawczej podstawowym założeniem wszelkich rozważań jest z reguły zasada pełnego odszkodowania. Wynika z niej, że wszelka szkoda wyrządzona przez posiadacza lub kierowcę pojazdu mechanicznego, powinna być w świetle obowiązujących przepisów prawa pokrywana przez zakład ubezpieczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, art. 822 § 4 k.c.).

W przedmiotowej sprawie bezspornym między stronami był fakt zaistnienia zdarzenia komunikacyjnego z dnia 16 lutego 2015 roku, w wyniku którego należący do powoda samochód marki J. (...) został uszkodzony. Jak ustalił Sąd, do zdarzenia drogowego doszło z winy osoby ubezpieczonej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) S.A. Nie powielając poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych przypomnienia wymaga, że kierujący samochodem marki P., poruszając
się po wewnętrznym pasie ronda nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu powodowi poruszającemu się zewnętrznym pasem ruchu, w wyniku czego samochód marki J. uderzył w tył pojazdu marki P.. Jak wyjaśnił biegły w pisemnej opinii, powód nie miał możliwości uniknięcia kolizji poprzez wykonanie manewru obronnego (czas reakcji kierowcy w zaistniałych warunkach drogowych był wyższy, aniżeli czas trwania całego manewru zmiany pasa ruchu). W konsekwencji Sąd przyjął, że fakt uderzenia pojazdu marki J. w samochód marki P. nie może ekskulpować kierującego P.. Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, iż pozwany odpowiada za szkodę powoda co do zasady.

Odnosząc się do kwestii wysokości należnego powodowi świadczenia, godzi się przypomnieć, że odszkodowanie za szkodę powstałą na skutek zdarzenia komunikacyjnego ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (sprawcy szkody). Przy czym dla ustalenia granic odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody koniecznym jest odwołanie się do podstawowych zasad przewidzianych przepisami kodeksu cywilnego (art. 361 i art. 363 § 2 k.c.).

Reguła wyrażona w przepisie art. 361 § 1 k.c. stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Stosownie zaś do § 2 przepisu art. 361 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, jakie poszkodowany poniósł, a także korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie wyrządzono mu szkody. W myśl przepisu
art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. W tym miejscu wskazać należy, że w warunkach gospodarki rynkowej dla obrotu towarowego decydujące znaczenie mają reguły ekonomiczne podaży i popytu, a więc rynek, dlatego też bezsprzecznie podstawą przy obliczaniu wysokości odszkodowania powinny być ceny rynkowe.

Zgodnie z przyjętym zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie poglądem pod pojęciem szkody należy rozumieć różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego (tzw. dyferencyjna metoda ustalania szkody). W odniesieniu do szkody komunikacyjnej jest to w praktyce różnica pomiędzy wartością, jaką pojazd przedstawiał w chwili wypadku, a jego wartością po wypadku (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 20 listopada 2014 roku, I Aca 685/14, LEX nr 1711573). Co do zasady wysokość odszkodowania winna odpowiadać kosztom usunięcia wskazanej wyżej różnicy w wartości majątku poszkodowanego (kosztom naprawy uszkodzonego pojazdu). Podmiot odpowiedzialny jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia poprzedniego stanu samochodu, do których należy zaliczyć w zasadzie także koszt nowych części i innych materiałów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 1972 r., II CR 425/72, OSNCP 1973, nr 6, poz. 111). W tym miejscu koniecznym jest dodatkowo wskazanie, iż obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać. Przy takim rozumieniu obowiązku odszkodowawczego nie ma w zasadzie znaczenia prawnego okoliczność, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSPiKA 2002, nr 7-8, poz. 103, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, wyrok z dnia 7 sierpnia 2003 roku, IV CKN 387/01).

W oparciu o opinię biegłego Sąd ustalił, że przeciętny ekonomicznie uzasadniony i konieczny koszt naprawy samochodu powoda uszkodzonego w wyniku opisanego powyżej zdarzenia komunikacyjnego z dnia 16 lutego 2015 roku przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych oraz uwzględnieniu 50% ubytku wartości zderzaka przedniego, wynosił w dacie szkody 14.324,96 zł. Wskazany koszt zdaniem biegłego całkowicie przywraca pojazd do stanu sprzed szkody. Biegły wyraźnie zaznaczył przy tym, że zastosowanie przy wycenie – jak to uczynił pozwany
– obniżenia o 33% wartości materiałów lakierniczych mogłoby skutkować obniżeniem jakości naprawy, z kolei potrącenie 60% wartości części zamiennych zmuszałoby do zastosowania w naprawie części używanych, pochodzących z odzysku,
co nie gwarantuje przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. O czym była mowa wyżej, opinia sądowego stanowi przekonujący i miarodajny dowód w sprawie. Opinia ta odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśnia wszystkie istotne okoliczności, podaje przyczyny, które doprowadziły do przyjętej konkluzji, a równocześnie jest poparta głęboką wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym biegłego. Jednocześnie opinii tej nie podważają pozostałe dowody zebrane w sprawie, nie była ona również ostatecznie podważana przez strony procesu.

Godzi się również przypomnieć, że poszkodowany jest w pełni uprawniony do naprawy rzeczy poprzez zastosowanie części nowych i oznaczonych logo producenta, a nie tzw. zamienników. Zastosowanie elementów oryginalnych pochodzących od oznaczonego producenta jest ściśle związane z możliwością naprawy uszkodzonego samochodu w warsztacie autoryzowanym przez producenta pojazdu, z korzystania usług, którego nie można w żadnym razie pozbawić poszkodowanego (powódki). Poszkodowany, w tym także poszkodowany właściciel pojazdu używanego, ma prawo wyboru zarówno miejsca, w którym zostanie przeprowadzona naprawa jego pojazdu jak i zastosowanych elementów oraz materiałów. Pokrzywdzony nie ma przy tym obowiązku poszukiwania sprzedawcy oferującego części najtaniej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002 roku, I CKN 1466/99, OSNC 2003/5/64). Odmienne stanowisko skutkowałoby w zasadzie przerzuceniem częściowo ciężaru przywrócenia rzeczy do stanu poprzedniego na poszkodowanego.
Zaś do takiego obciążenia poszkodowanego skutkami zawinionego działania sprawcy szkody lub innej osoby odpowiedzialnej cywilnie za tę szkodę nie ma uzasadnionej podstawy prawnej. Przywrócenie rzeczy uszkodzonej (także używanej) do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Dlatego też, jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów oznaczonego producenta, to poniesione na to wydatki wchodzą w skład kosztu naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego, a w konsekwencji wydatki te w ostatecznym wyniku obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania za zasadne naprawę pojazdu używanego wyłącznie przy zastosowaniu tzw. zamienników, a nie części autoryzowanych z logo producenta pojazdu, tylko z uwagi na rok produkcji pojazdu, czy też przebieg. Tego typu postępowanie byłoby całkowicie bezzasadne i krzywdzące dla poszkodowanego, którego szkoda powstała na skutek zawinionego działania innego podmiotu. Jednocześnie, o czym była już mowa, zdaniem biegłego, zastosowanie przy naprawie pojazdu powódki dostępnych na rynku zamienników, nie skutkowałoby przywróceniem pojazdu do stanu sprzed szkody. Wskazać wreszcie należy, że pozwany nie wykazał w żaden sposób (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby w aucie powoda, były montowane jakiekolwiek zamienniki. Kwestionując pisemną opinię biegłego pozwany podniósł wyłącznie, iż prawdopodobnie podczas wcześniejszej naprawy wykorzystano używane części zamienne oraz zastosowano uproszczoną technologii naprawy, na co jednak nie przedstawił żadnych dowodów i czemu wprost zaprzeczyła strona powodowa. Wskazać w tym miejscu należy, że jak wskazał biegły w swojej opinii, pozwany miał realną możliwość sprawdzenia stanu zastosowanych przy wcześniejszej naprawie części, a skoro tak, to powinnością pozwanego, który chciałby skutecznie powoływać się na powyższe okoliczności, było przeprowadzenie dokładnych oględzin pojazdu powoda oraz taki sposób ich udokumentowania, który pozwoliłby na przedstawienie uzyskanych wyników w toku ewentualnego postępowania sądowego. Jeszcze raz w tym miejscu należy podkreślić, że powód w niniejszym postępowaniu kwestionował, aby do naprawy zostały użyte używane części zamienne i uproszczona technologia naprawy, co nakładało na pozwanego obowiązek wykazania twierdzenia przeciwnego, jeśli z tego faktu chciał wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.). Odnosząc się jeszcze do wyceny pozwanego zauważyć należy, że jak wyjaśnił biegły, pozwany nieprawidłowo zbadał grubość powłoki lakierniczej (na danym elemencie winny być wykonane trzy pomiary, a nie jeden), co podważa wnioski pozwanego w tym zakresie, nadto brak było podstaw do przyjęcia, że przednia pokrywa była poddana naprawie (powyższe nie wynikało ani z pomiaru grubości powłoki lakierniczej, ani z dokumentacji fotograficznej). Przypomnienia wymaga również, że biegły w zakresie naprawy zderzaka przyjął 50% potrącenia z jego wartości, w przypadku bowiem tego elementu niesporne było, że przy wcześniejszej naprawie nie został zastosowany element nowy. Kończąc rozważania w przedmiocie wartości szkody powoda za oczywiste należy uznać, że powód nie miał obowiązku weryfikacji przyjętego przez warsztat sposobu naprawy pojazdu marki J. po zdarzeniu z października 2014 roku. Powód oddając samochód do naprawy oczekiwał, aby ten został przywrócony do stanu sprzed szkody, co w sprawie miało miejsce. Niemniej jednak powód zaobserwował podczas prac naprawczych były stosowane części w kolorze czarnego matu, który jest charakterystyczny dla części oryginalnych producenta (wszystkie części do naprawy są dostarczane w stanie wymagającym późniejszego ich polakierowania właśnie w kolorze czarnego matu jak wskazał biegły). Mając na uwadze powyższe rozważania oraz bierną postawę pozwanego w toku procesu (pozwany nie był obecny na poszczególnych terminach rozpraw, nie odniósł się również do ustnych opinii biegłego sądowego) Sąd uznał, że powód jest uprawniony do żądania zapłaty odszkodowania w kwocie wynikającej z pierwszej kalkulacji wykonanej przez biegłego sądowego.

Jedynie na marginesie wskazać w tym miejscu należy, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, które Sąd orzekający w sprawie w pełni podziela to ubezpieczyciel powinien wykazać, że przyznanie wynagrodzenia na powyższym poziomie doprowadziłoby do wzrostu wartości pojazdu, co jednak w sprawie nie tylko nie zostało wykazane ale wręcz przeciwnie powód wykazał, że szkodę doznaną w wyniku przedmiotowego zdarzenia naprawi odszkodowanie w wysokości 14.324,96 zł ( por. uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11).

Skoro zatem niezbędny koszt naprawy samochodu powoda uszkodzonego w wyniku zdarzenia komunikacyjnego z dnia 16 lutego 2015 roku wynosi 14.324,96 zł brutto, wysokość należnego powodowi odszkodowania kształtuje się na tym samym poziomie. Do dnia wyrokowania pozwany nie wypłacił powodowi żadnego świadczenia, dlatego też żądanie powoda zapłaty kwoty 14.103,56 zł należało uznać za zasadne w całości.

W przedmiotowej sprawie S. H. (1) dochodził także zapłaty kwoty 130 zł tytułem poniesionych kosztów związanych ze zleceniem prywatnej ekspertyzy, które to żądanie Sąd uznał za zasadne. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 31 stycznia 2013 roku (I ACa 1011/12, L.; por. także uchwała SN z dnia 18 maja 2004 roku, III CZP 24/04, OSNC 2005/7-8/117), odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia majątkowego może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Pojęcie szkody ubezpieczeniowej jest tożsame z pojęciem szkody zawartym
w art. 361 k.c. W skład takiej szkody wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Ocena, czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione. W niniejszej sprawie nie może budzić wątpliwości, że zlecenie przez powoda wykonania prywatnej ekspertyzy jawiło się jako w pełni zasadne, kosztorys sporządzony na zlecenie pozwanego był bowiem znacznie zaniżony.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 14.103,56 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 marca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 130 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie żądania odsetkowego.

Godzi się przypomnieć, że w myśl art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia
się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociaż by opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie). Natomiast zgodnie z treścią przepisu art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych…, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie, gdyby jednak wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym, przy zachowaniu należytej staranności, wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie. W niniejszej sprawie powód zgłosił szkodę w dniu 18 lutego 2015 roku, a zatem 30-dniowy termin na wypłatę należnego powodowi świadczenia upływał z dniem 20 marca 2015 roku. Powód mógł się zatem domagać odsetek od żądanego świadczenia odszkodowawczego począwszy od dnia 21 marca 2015 roku i w tym zakresie żądanie to było w pełni zasadne. Oddaleniu podlegało natomiast żądanie zasądzenia odsetek od kwoty 130 zł dochodzonej tytułem zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy począwszy od w/w daty, zgłaszając szkodę powód nie żądał bowiem zwrotu tej kwoty. O roszczeniu tym pozwany powziął wiedzę dopiero w dacie otrzymania odpisu pozwu (29 czerwca 2015 roku), a zatem uwzględniając treść art. 455 k.c., odsetki od kwoty 130 zł były należne począwszy od dnia 30 czerwca 2015 roku.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c.

Strona powodowa wygrała proces w zasadzie w całości – powód uległ jedynie nieznacznie w zakresie żądania zasądzenia odsetek – a zatem należy
mu się od pozwanego zwrot kosztów procesu w całości (art. 98 § 3 k.p.c.).

Na koszty procesu poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 712 zł (5% od w.p.s.), koszty zastępstwa procesowego radcy prawnego w kwocie 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, t.j. Dz.U. 2013, poz. 490), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wykorzystana zaliczka na opinię biegłego w wysokości 388,02 zł.

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.517,02 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zgodnie z przepisem art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c., Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z zaliczki uiszczonej przez pozwanego przelewem w dniu 18 kwietnia 2016 roku kwotę 251,63 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na które złożyły się wynagrodzenie biegłego sądowego (137,86 zł (k. 180) + 113,77 zł (k. 227) = 251,63 zł).

Ponadto na podstawie art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz powoda kwotę 11,98 zł oraz na rzecz pozwanego kwotę 46,16 zł tytułem niewykorzystanych zaliczek uiszczonych na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego.

Z tych względów, orzeczono jak w sentencji.