Sygn. akt IV Ka 1154/17
Dnia 22 stycznia 2018 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie w IV Wydziale Karnym Odwoławczym
w składzie:
Przewodniczący: SSO Andrzej Trzeciak
Protokolant: Kamila Michalak
przy udziale Prokuratora Prok. Rej. del. do Prok. Okr. Danuty Kowalskiej-Maciaszek
po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2018 r.
sprawy Ł. K.
oskarżonego z art. 279 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Goleniowie
z dnia 22 maja 2017 r. sygn. akt II K 133/17
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) ustala, że kara pozbawienia wolności orzeczona wyrokiem z dnia 7 grudnia 2006 r. w sprawie II K 720/06 objęta została wyrokiem łącznym z dnia 27 marca 2007 r. wydanym w sprawie II K 38/07, na poczet której zaliczono okres pozbawienia wolności Ł. K. m.in. od 3 lipca 2006 r. do 3 lipca 2006 r., od dnia 25 sierpnia
2006 r. do dnia 20 grudnia 2006 r., od 5 lipca 2009 r. do 18 sierpnia 2009 r. i od
3 września 2009 r. do 30 września 2010 r.,
b) uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie II jego części dyspozytywnej,
c) na podstawie art. 45 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego przepadek równowartości uzyskanej korzyści majątkowej poprzez zapłatę na rzecz Skarbu Państwa kwoty 65.000 (sześćdziesięciu pięciu tysięcy) złotych,
II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,
III. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. S. kwotę 516,60 (pięciuset szesnastu i 60/100) złotych, w tym 96,60 (dziewięćdziesięciu sześciu i 60/100) złotych podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu przed Sądem Okręgowym jako drugą instancją,
IV. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze i wymierza mu 400 (czterysta) złotych opłaty za to postępowanie.
SSO Andrzej Trzeciak
Sygn. akt IV Ka 1154/17
Sąd Rejonowy w Goleniowie wyrokiem z dnia 22 maja 2017 r. IIK 133/17 uznał Ł. K. za winnego czynu z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk. (k. 828)
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego (k. 839 – 842)
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się o tyle zasadna, że zainicjowana nią kontrola instancyjna skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.
Sąd Okręgowy zgodził się z obrońcą, że w rozpoznawanej sprawie wadliwie zastosowano art. 46 § 1 kk. Sąd Rejonowy argumentował, że przepadek przedmiotów orzeczony został dopiero wydanym w dniu 9 lipca 2013r. w sprawie IIK 44/08 postanowieniem Sądu Okręgowego w Suwałkach, które uprawomocniło się w dniu 22 lipca 2013r. (k. 48 akt). Oznacza to, że w momencie popełnienia przez Ł. K. czynu zabronionego tj. od października 2010 r. do 16 grudnia 2011r. przedmiot kradzieży (papierosy) nie był objęty przepadkiem i istniał nie tylko faktycznie, ale i na gruncie prawnym (str. 2 uzasadnienia).
W związku z tym Sąd Okręgowy zauważa, że:
- warunkiem orzeczenia obowiązku naprawienia szkody jest istnienie szkody w chwili wyrokowania,
- immanentną cechą szkody jest istnienie zubożenia po stronie poszkodowanego.
Skoro w chwili wyrokowania stan prawny był tego rodzaju, że przedmiot przestępstwa (papierosy) zostały objęte przepadkiem (orzeczonym postanowieniem Sądu Okręgowego w Suwałkach - k. 48 akt) to nie można mówić o istnieniu w tym czasie szkody i związanym z nią zubożeniem Skarbu Państwa w wysokości 130.000 złotych. (połowę tej kwoty orzeczono w punkcie II części dyspozytywnej wyroku Sądu Rejonowego).
Powyższe uwagi nie podważają trafnego spostrzeżenia Sądu Rejonowego, że sprawcy osiągnęli korzyść majątkową z popełnionego przestępstwa.
W związku z tym Sąd Okręgowy zauważa, że istniały podstawy do wydania orzeczenia na podstawie art. 45§ 1 kk. Niewątpliwie nie byłoby podstaw do orzeczenia przepadku papierosów na podstawie art. 44§ 1 kk, albowiem gdyby zostały one zabezpieczone, to by je zwrócono uprawnionemu przechowawcy (art. 44 § 5 kk).
Sprawcy osiągnęli korzyść w postaci papierosów o wartości 130.000 złotych (bez znaczenia są w tym względzie „nakłady” jakie sprawcy ponieśli, aby uzyskać korzyść). Uzyskali faktyczną możliwość uczynienia z nią co chcieli. Mogli (przynajmniej teoretycznie) skonsumować całą korzyść lub ją (tj. papierosy) zbyć.
Sąd Okręgowy orzekł wobec oskarżonego przepadek równowartości uzyskanej korzyści. Możliwość orzekania przepadku równowartości korzyści majątkowej w sytuacji, gdy sama korzyść majątkowa już nie istnieje, bądź sprawca nie jest w jej posiadaniu, wynika wprost z regulacji zawartej w art. 45 § 1 KK,
Sąd Okręgowy orzekł wobec oskarżonego przepadek połowy równowartości osiągniętej korzyści majątkowej, mając na względzie zapatrywanie Sądu Najwyższego zgodnie z którym, „Określony w art. 45 § 1 KK środek karny przepadku korzyści majątkowej lub jej równowartości orzeka się wobec współsprawców przestępstwa w częściach, w jakich według dokonanych ustaleń faktycznych osiągnięta wspólnie korzyść majątkowa im przypadła. W razie trudności z dokładnym ustaleniem wartości udziałów w korzyści majątkowej osiągniętej przez poszczególnych współsprawców orzeka się przepadek tej korzyści lub jej równowartości w częściach równych” (postanowienie SN z dnia 30 listopada 2011 r. I KZP 16/11). Ponieważ relacje współsprawców co do przebiegu zdarzenia, nie są jednolite, Sąd Okręgowy uznał za celowe obciążenie Ł. K. połową osiągniętej korzyści majątkowej.
Nałożeniu obowiązku zwrotu równowartości korzyści majątkowej w wyższym rozmiarze sprzeciwiałby się również zakaz reformationis in peius.
Odnośnie stanu skradzionych papierosów, twierdzenia obrońcy nie przekonują. Powszechnie wiadomo, że wobec higroskopijnych właściwości tytoniu papierosy sprzedawane są w zafoliowanych opakowaniach, chroniących przed wilgocią.
Zdaniem skarżącego wadliwie została wyceniona wartość papierosów. Trafnie obrońca wyliczył wartość jednej paczki papierosów na 10 złotych. Skradziono bowiem 26 kartonów po 50 „sztang”, łącznie 13000 paczek papierosów (k. 140v). Zatem wartość paczki to 10 złotych.
Z informacji Naczelnika Urzędu Celnego w Szczecinie wynika, że wartość paczki wynosiła w 2010 r. - 16 złotych zaś w 2011 r. – 25 złotych (k. 203). Zatem kwota przyjęta w zarzucie nie może uzasadniać twierdzenia o zawyżeniu wartości papierosów.
Z opisanych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I b i c swojego wyroku.
Nie budzi wątpliwości, że taka zmiana wyroku była dopuszczalna w świetle art. 434§1 kpk. Zakaz reformationis in peius nie powinien być interpretowany w sposób nadmiernie szeroki i abstrakcyjnie. Nie ulega wątpliwości, że decydujące znaczenie powinno się nadać ocenie, czy cała sytuacja prawna oskarżonego kształtowana orzeczeniami wydanymi przez sąd orzekający po raz pierwszy i orzekający ponownie, uległa zmianie na jego niekorzyść. Takie rozumienie „orzeczenia surowszego” podkreśla fakt, że kluczową wagę należy nadać jedynie niekorzystnym dla oskarżonego konsekwencjom wydania ponownego orzeczenia (wyrok SN z dnia 11 października 2016 r. III KK 123/16).
Nie stanowi pogorszenia sytuacji prawnej oskarżonego orzeczenie przepadku na podstawie art. 45§1 kk w miejsce obowiązku naprawienia szkody orzeczonego w oparciu o art. 46 § 1 kk.
W obszarze art. 44 kk, art. 45 kk, czy art. 46 kk (72 § 2 kk) o dolegliwości orzeczenia decyduje faktyczna jego treść a nie podstawa prawna. Tytułem przykładu można wskazać na wypowiedzi Sądu Najwyższego: „W takim zatem wypadku, jak będący przedmiotem rozstrzygania w niniejszej sprawie, przyjąć należy, że zakresy penalizacji objęte dyspozycją art. 44 § 4 KK i art. 45 § 1 KK całkowicie się pokrywają. Nie ma zatem też, z praktycznego punktu widzenia, istotniejszego znaczenia, który z przywołanych wyżej przepisów zostanie wskazany jako podstawa orzeczenia środka karnego przepadku” ( z uzasadnienia wyroku SN z dnia 27 marca 2013 r. III KK 273/12). „Sąd odwoławczy nie przekroczył granic środka odwoławczego orzekając o obowiązku naprawienia szkody w oparciu o przepis art. 46 § 1 KK oraz wyeliminowanie sformułowania określającego okres do naprawienia szkody. Sąd I instancji orzekł wobec oskarżonego na podstawie art. 72 § 2 KK obowiązek naprawienia szkody w terminie 6 miesięcy od daty prawomocności wyroku. Skoro więc sąd odwoławczy, uwzględniając apelację prokuratora, uchylił rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu kary pozbawienia wolności, to oczywistym jest, że podstawa prawna orzeczonego obowiązku nie mogła się ostać. Sąd odwoławczy orzekając ten obowiązek z urzędu na wniosek pokrzywdzonego na innej podstawie prawnej, nie doprowadził do pogorszenia się sytuacji oskarżonego i nie przekroczył granic skargi odwoławczej” (postanowienie SN z dnia 19 listopada 2014 r. V KK 227/14)
Odnośnie zarzutu rażącej niewspółmierności karny i środka karnego, wskazać należy, że rażąca niewspółmierność, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 KPK, zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 KK oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (vide: III KR 254/73, OSNPG 1974 r. Nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. Cieślak, Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, Pal. 1975, nr 3, s. 64; wyrok SN z 13.02.2003, WK 1/03, OSNKW 2003/323) (wyrok SA w Poznaniu z dnia 30 sierpnia 2012 r. II AKa 142/12). Na gruncie cytowanego przepisu nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen zasadniczej natury- taką, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby, również w potocznym znaczeniu tego słowa, „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy- innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niewspółmierną (vide: wyrok SA w Łodzi z 12.07.2000 r., II AKA 116/00, Prok. i Pr. 2002 r. Nr 1, poz. 30, str. 16 podobnie wyrok SA w Krakowie z 19.12.2000 r., II AKa 218/00, wyrok SA we Wrocławiu z 30.05.2003 r., II AKA 163/03, OSA 2003/11/113).
Zainicjowana przez skarżącego kontrola odwoławcza nie potwierdziła, by zastosowana przez Sąd Rejonowy represja karna raziła, rozumianą w opisany powyżej sposób, niewspółmierną surowością, z uwagi na swój rodzaj lub rozmiar. Przeciwnie, instancyjna lektura akt sprawy, w tym pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, pokazała, że kara została orzeczona z zachowaniem sędziowskiej swobody – w granicach przewidzianych przez ustawę, przy należytym uwzględnieniu i wyważeniu wszystkich okoliczności sprawy, zarówno tych dotyczących osądzanego zdarzenia, jak i samego sprawcy (obciążających i łagodzących), jak też jej zadań w zakresie prewencji szczególnej oraz ogólnej.
Dobrana względem oskarżonego represja karna jest adekwatna do stopnia jego winy i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu. W ocenie Sądu Okręgowego w pełni zrealizuje cele z zakresu prewencji ogólnej i szczególnej, określone w art. 53 § 1 kk.
Oskarżony popełnił przypisany mu czyn w warunkach powrotu do przestępstwa. W judykaturze wielokrotnie wskazywano na znaczenie recydywy dla wymiaru kary. W uchwale z dnia 22 grudnia 1978 r. (uchwała połączonych izb Sądu Najwyższego VIIKZP23/77; OSNKW79/1-2/1) Sąd Najwyższy wskazał, że wymierzając kary za przestępstwa popełnione w warunkach recydywy sądy powinny mieć na względzie, że odpowiednio surowa represja karna - uwzględniająca ogólne dyrektywy wymiaru kary powinna stanowić jeden z istotnych elementów zwalczania i zapobiegania przestępczości powrotnej. Powrót do przestępstwa, zwłaszcza, gdy ponowny czyn świadczy o nieskuteczności poprzednio wymierzonej kary z powodu pogłębienia się procesu zdemoralizowania sprawcy, jest zjawiskiem niebezpiecznym społecznie, wywierającym ponadto wpływ na nasilenie przestępczości. Wśród różnorodnych środków, zmierzających do zwalczania i zapobiegania tej przestępczości, istotne znaczenie powinna mieć odpowiednio surowa represja karna. Podobnie w tezie wyroku z 26 kwietnia 1985 r. (VKRN 131/85 OSNKW85/7-8/59) Sąd Najwyższy uznał, że popełnienie przez oskarżonego przestępstwa w warunkach recydywy świadczy z jednej strony o nieskuteczności poprzednio wymierzonej mu kary, z drugiej o głębokim zdemoralizowaniu. W tych warunkach zarówno ze względów zapobiegawczych, jak i wychowawczych kara wymierzona takiemu oskarżonemu powinna być odpowiednio surowa.
Sąd Okręgowy z urzędu zmienił opis czynu w zakresie dotyczącym recydywy, tak aby wskazane zostały okresy uprzedniego odbywania kary do dnia poprzedzającego okres czynu przyjęty w zarzucie. Skoro zarzut obejmuje okres od października 2010 r. to intencją Sądu Okręgowego było określenie czasu uprzedniego odbywania kary do dnia 30 września 2010 r. (wskazana w wyroku Sądu Okręgowego data 31 września 2010 r. to oczywista omyłka pisarska, albowiem wrzesień liczy dni 30). Okresy odbywania kary wynikają z odpisów wyroków i informacji z systemu NOE SISP (k. 590, 612, 875).
Z tego względu zaszła konieczność zmiany zaskarżonego wyroku, w sposób wskazany w punkcie I wyroku Sądu Okręgowego. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymano w mocy. Podstawą prawną rozstrzygnięcia był art. 437 § 1 i 2 kpk.
Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego wynagrodzenie za pomoc prawną przed Sądem II instancji na podstawie § 17 ust 2 pkt 4 w zw. z § 4 ust 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.
Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia było zasądzenie od oskarżonego wydatków postępowania odwoławczego oraz należnej Skarbowi Państwa opłaty, po myśli przepisów art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 2 ust 1 pkt 5 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych.
SSO Andrzej Trzeciak