Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 1312/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 19 kwietnia 2018 rok

Sąd Okręgowy w Warszawie III Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariusz Solka

Protokolant

Sekretarz sądowy Tamara Oktaba

po rozpoznaniu w dniu 09 kwietnia 2018 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa C. L.

przeciwko pozwanemu A. G.

o zapłatę;

orzeka:

1.  utrzymuje w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie III Wydział Cywilny w dniu 10 stycznia 2017 roku w sprawie syg. akt III Nc 20/17;

2.  zasądza do pozwanego A. G. na rzecz powoda C. L., kwotę 5.417,00 (pięć tysięcy, czterysta siedemnaście) złotych kosztów procesu, w tym kwotę 5.400,00 (pięć tysięcy, czterysta) złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego A. G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie, kwotę 1.750,00 (jeden tysiąc, siedemset pięćdziesiąt) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od zarzutów.---

/-/ SSO Mariusz Solka

Sygn. akt III C 1312/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 05 stycznia 2017 r. skierowanym przeciwko pozwanemu A. G., powód C. L. wniósł o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym i orzeczenie w nim, że pozwany jest zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda kwoty 100.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za zwłokę od dnia 02 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powyższych żądań powód wskazał, że jest w posiadaniu dwóch weksli własnych, zupełnych, z wystawienia pozwanego, w których zobowiązał się, że w dniu 01 sierpnia 2014 r. zapłaci w W. na rzecz powoda sumę 100.000 zł. Powód wyjaśnił, że weksle bezskutecznie zostały przedstawione pozwanemu do wykupu, brak woli pozwanego stanowił ponadto przeszkodę do rozstrzygnięcia sporu w drodze mediacji (pozew - k. 2).

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla z dnia 10 stycznia 2017 r. w sprawie o sygn. akt III Nc 20/17 Sąd nakazał pozwanemu A. G. aby zapłacił na rzecz powoda kwotę 80.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 02 sierpnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 20.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 02 sierpnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a nadto kwotę 1.250 zł tytułem kosztów procesu, w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu zapłaty albo aby wniósł w tymże terminie zarzuty (nakaz zapłaty - k. 7).

W przepisanym do tego terminie pozwany wniósł zarzuty od nakazu zapłaty, w których zaskarżył nakaz w całości, wnosząc o jego uchylenie w całości oraz oddalenie powództwa, a nadto zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. Pozwany zarzucił, że wydanie nakazu zapłaty nastąpiło w oparciu o stan faktyczny niezgodny z rzeczywistym, gdyż pozwany nie jest dłużnikiem powoda. Z ostrożności procesowej pozwany zgłosił zarzut potrącenia własnej wierzytelności przysługującej mu wobec powoda w wysokości 250.000 zł, do wysokości wierzytelności niższej.

W uzasadnieniu powyższego stanowiska pozwany wskazał, że powód wypełnił weksel pomimo, iż w dacie jego wypełnienia nie istniał już stosunek podstawowy oraz porozumienie wekslowe, z którego powód wywodził swoje uprawnienia. Pozwany wyjaśnił, że na poczet rozliczenia pożyczki strony zawarły w dniu 23 kwietnia 2015 r. umowę sprzedaży, na mocy której pozwany sprzedał powodowi obligacje spółki (...) z siedzibą w K. za kwotę 250.000 zł co miało wyczerpać roszczenia powoda z wcześniejszej pożyczki zabezpieczonej wekslem. Pozwany dodał, że spełnił swoje świadczenie, w zamian czego nie otrzymał od powoda zapłaty ceny. W ocenie pozwanego zwolnił się on z pierwotnego zobowiązania spełniając za zgodą powoda inne świadczenie, które powód przyjął, co jest zgodne z dyspozycją art. 453 k.c. W dalszej części uzasadnienia pozwany odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r. (III CZP 51/11), które odnosiło się jednak do weksli in blanco, co podsumował stwierdzeniem, że skoro pierwotne zobowiązanie wygasło, to pozwany nie pozostaje dłużnikiem powoda. Z ostrożności pozwany podniósł zarzut potrącenia (zarzuty pozwanego od nakazu zapłaty - k. 12-14).

W ustosunkowaniu się do powyższego powód oświadczył, że weksle nie stanowiły zabezpieczenia pożyczki, lecz zostały wystawione przez pozwanego i jedynie zakupione przez powoda i żadna umowa pożyczki pomiędzy stronami nie istniała. Powód wskazał, że nabył weksle zupełne, nie in-blanco, bezzasadnym jest więc zarzut "nieuprawnionego" ich uzupełnienia. Do weksli tych nie zostało również sporządzone porozumienie wekslowe. Powód wyjaśnił, że transakcja zakupu akcji została rozliczona, co jasno wynikało z treści umowy (pismo przygotowawcze powoda - k. 82-82verte).

Na terminie rozprawy wyznaczonym na dzień 19 lutego 2018 r. pełnomocnik ustanowiony przez powoda wniósł o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego (stanowisko powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 155).

Pozwany podtrzymał twierdzenia, że zawarcie w dniu 23 kwietnia 2015 r. umowy zbycia obligacji było następstwem umowy z dnia 20 lutego 2015 r. oraz wynikało z akceptacji oczekiwań powoda. Podstawą zawarcia tej umowy było oświadczenie z dnia 13 kwietnia 2015 r. i dokument ten zdaniem pozwanego jest kluczowy w sprawie i potwierdza on, że jakiekolwiek gotówkowe rozliczenie nie miało miejsca. Pozwany wyjaśnił, że umowa zawarta w dniu 23 kwietnia 2015 r. nie była zawierana osobiście przez pozwanego, nie zwrócił się więc do powoda o wydanie weksli. Dokumenty związane z tą umową zostały mu jedynie przesłane, a jako że w tym czasie został tymczasowo aresztowany, kwestia braku weksli była dla niego drugorzędna - roszczenie powoda zostało zaspokojone i to było dla pozwanego najważniejsze. Pozwany dodał, że w chwili aresztowania został pozbawiony wszelkich dokumentów, telefonów jak również bazy kontaktów, nie jest więc w stanie przekazać części materiałów, o których mowa. Pozwany podkreślił, że w trakcie procesu negocjacji pomiędzy stronami dotyczącego sposobu rozliczenia należności z weksli, jak również w trakcie spotkania w styczniu 2015 r., na którym zostały ustalone warunki zastępczego rozliczenia związanego z wyemitowanymi wekslami przez pozwanego, powód nigdy nie wyrażał zainteresowania dodatkowym przekazaniem jakichkolwiek środków finansowych pozwanemu jak i pozwany o takie środki się nie zwracał. Twierdzenia więc powoda w tej mierze są niespójne i nielogiczne. Odnośnie transakcji przeprowadzonych na rachunku bankowym powoda, pozwany wskazał, że w okresie od grudnia 2014 r. do lutego 2015 r. powód przeprowadzał rewitalizację budynku przy ul. (...), która w tym czasie była w końcowej fazie, co tłumaczy tak znaczne przelewy. Pozwany wskazał ponadto, że wypłaty środków przez powoda miały miejsce przed podjęciem przez strony jakichkolwiek ustaleń i w części, przed podpisaniem umowy. Pozwany poddał w wątpliwość możliwość przekazania znacznej kwoty w formie gotówkowej oraz zaprzeczył, by powód przekazał pozwanemu w styczniu 2015 r. środki w kwocie 250.000 zł. Dodał również, że na tym spotkaniu podjęte ustalenia dotyczyły jedynie zbycia przez pozwanego obligacji. Co prawda podpisana umowa potwierdzała przekazanie środków, ale były to środki, które pozwany otrzymał w formie przelewów bankowych w lipcu 2014 r. i innych środków pozwany nie otrzymał (pismo przygotowawcze pozwanego - k. 162-165).

Powód zwrócił uwagę, że sprawa dotyczy zobowiązania wekslowego, które jest oderwane od jakichkolwiek stosunków prawnych, podkreślił także znaczenie abstrakcyjności zobowiązania wekslowego. Powód wskazał, że spełnienie wymogu przedstawienia weksla do wykupu nie łączy się z koniecznością jego fizycznego okazania "do oczu" dłużnikowi. Skoro pozwany przyznał, że od września 2014 r. strony wielokrotnie rozmawiały na temat spełnienia zobowiązania z weksli, należy uznać, że powód spełnił wymóg z art. 38 prawa wekslowego - przedstawił pozwanemu weksle do zapłaty, zażądał zapłaty, a pozwany wiedząc, gdzie weksle się znajdują, mógł się z nimi zapoznać. Fakt więc przedstawienia weksli do wykupu nie powinien budzić wątpliwości. Powód zaprzeczył, by kiedykolwiek wyraził zgodę aby świadczenie pozwanego zostało spełnione w inny sposób aniżeli poprzez wykup weksli i pomiędzy stronami nigdy nie została zawarta umowa datio in solutum. Gdy tak było stosowny zapis znalazłby się w umowie, przy czy powód zwrócił uwagę na doświadczenie pozwanego w obrocie profesjonalnym, instytucja weksla nie jest mu więc obca. Powód podkreślił niekonsekwencję wynikającą z zeznań pozwanego. Powód zakwestionował wartość dowodową złożonego przez pozwanego do akt sprawy "oświadczenia" z 2015 r., kwestionując jego prawdziwość. Powód podkreślił, że zapłata za obligacje nastąpiła na spotkaniu w dniu 20 lutego 2015 r. i miała przynieść korzyść powodowi, w tym zapewnić pozwanemu środki na wykup weksli. Powód dodał, że pozwany był dla niego autorytetem i darzył go dużym zaufaniem, jednak z perspektywy czasu dostrzega, że jego działania były nieracjonalne (załącznik do protokołu rozprawy - k. 257-261).

Z kolei pozwany zaprzeczył, by powód na spotkaniu w styczniu 2015 r. na którym uzgodnione zostały pomiędzy stronami warunki wykupu przez pozwanego weksli na łączną kwotę 250.000 zł nie zadeklarował żadnego dodatkowego zaangażowania finansowego w jakikolwiek projekt związany z pozwanym. W ocenie pozwanego niedorzecznym jest, by w sytuacji gdy powód żądał wykupu weksli, przekazał mu dodatkowo sumę 250.000 zł. Pozwany wskazał, że kwestionowane przez powoda oświadczenie znajduje się u pozwanego jak i w biurze maklerskim, które przeprowadziło transakcję. Pozwany wskazał również, że pomiędzy dokonaną transakcją w kwietniu 2015 r. a złożeniem pozwów, powód nie próbował skontaktować się z pozwanym, pomimo, iż takie kontakty miały miejsce pomiędzy lipcem 2014 r., a lutym 2015 r. co jednoznacznie wskazuje, że transakcja z kwietnia 2015 r. rozliczała zobowiązania stron (załącznik do protokołu rozprawy - k. 263-263verte).

Do czasu zamknięcia rozprawy, stanowiska stron w powyższym kształcie, nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 01 lipca 2014 r. w W. został wystawiony przez wystawcę A. G. weksel własny, na podstawie którego w dniu 01 sierpnia 2014 r. miał on zapłacić za ten weksel na rzecz C. L. sumę 80.000 zł, którą wskazano także poprzez zapis słowny, bez protestu. Weksel własny miał być płatny w W.. Na wekslu zostały umieszczone dane adresowe wystawcy oraz jego własnoręczny podpis (weksel własny z dnia 01 lipca 2014 r. na kwotę 80.000 zł - k. 3; zeznania pozwanego, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

W tej samej dacie został wystawiony przez wystawcę A. G. weksel własny, na podstawie którego w dniu 01 sierpnia 2014 r. miała nastąpić zapłata za ten weksel na rzecz C. L. sumy 20.000 zł, także wskazanej słownie, bez protestu, przy czym zapłata miała nastąpić w W.. Analogicznie jak w przypadku weksla na sumę 80.000 zł, także na tym wekslu umieszczone zostały dane adresowe wystawcy oraz jego własnoręczny podpis (weksel z dnia 01 lipca 2014 r. na kwotę 20.000 zł - k. 4; zeznania pozwanego, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

Weksle te były wekslami zupełnymi. Początkowo miały one stanowić zabezpieczenie umowy pożyczki, ostatecznie jednak strony odstąpiły od jej podpisania, na rzecz wystawienia weksli. Łącznie zostało wystawionych pięć weksli na sumę 250.000 zł i kwota ta została przekazana przez powoda na rachunek bankowy pozwanego (zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 156; zeznania pozwanego, w części w jakiej potwierdził łączną kwotę zobowiązania wekslowego, że były to weksle zupełne oraz że suma wynikająca z weksli została mu przekazana przelewem bankowym, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

Pozwany legitymuje się wykształceniem wyższym technicznym, pełnił m.in. funkcję prezesa spółki budowlanej oraz dyrektora w (...) S.A., a w profesjonalnym obrocie gospodarczym uczestniczył od początków swojej kariery zawodowej tj. od roku 1994. Instytucja weksla jest mu znana, podpisywał wcześniej weksle zarówno jako poręczający jak i jako pożyczkobiorca (zeznania pozwanego, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

W sprawie wykupu weksli powód kontaktował się z pozwanym od połowy lipca 2014 r., przypominając o konieczności ich wykupu. W trakcie prowadzonych pomiędzy stronami negocjacji powód informował pozwanego, że weksle znajdują się w jego biurze, a w styczniu-lutym 2015 r. weksle zostały pozwanemu okazane w jego domu (zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 156; zeznania pozwanego w części, w jakiej potwierdził, że strony prowadziły negocjacje w sprawie wykupu weksli protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

C. L. dokonał następujących wypłat z posiadanego przez siebie rachunku bankowego: w dniu 23 grudnia 2014 r. wypłacił kwotę 25.000 zł, w dniu 29 grudnia 2014 r. wypłacił kwotę 25.000 zł, 31 grudnia 2014 r. wypłacił kwotę 20.000 zł, w dniu 05 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 25.000 zł, w dniu 09 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 20.000 zł, w dniu 09 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 20.000 zł, w dniu 13 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 25.000 zł, w dniu 16 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 20.000 zł, w dniu 19 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 7.000 zł, w dniu 21 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 25.000 zł, w dniu 23 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 20.000 zł, w dniu 29 stycznia 2015 r. wypłacił kwotę 20.000 zł, w dniu 06 lutego 2015 r. wypłacił kwotę 15.000 zł (wydruk historii rachunku - k. 151-152).

W dniu 20 lutego 2015 r. pomiędzy A. G. (dalej także: sprzedającym), a C. L. (dalej także: kupującym), została zawarta umowa sprzedaży na mocy której sprzedający przeniósł, a kupujący nabył własność instrumentów finansowych tj. 250 obligacji imiennych zamiennych na akcje serii (...) o nr (...)-2087 o wartości nominalnej 1.000 zł każda z wyemitowanych przez spółkę (...) S.A. I (...) wraz z wszelkimi prawami wynikającymi z instrumentów finansowych za kwotę 250.000 zł, którą kupujący uiścił do dnia zawarcia przedmiotowej umowy (§ 1). Przejście prawa własności instrumentów finansowych na rzecz kupującego miało nastąpić na podstawie przedmiotowej umowy poza depozytem domu maklerskiego (...) S.A. (§ 2 ust. 1) (umowa sprzedaży z dnia 20 lutego 2015 r. - k. 149-150).

Pozwany zapoznał się z treścią umowy, przeczytał jej tekst (zeznania pozwanego, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

Cena nabycia obligacji została uiszczona przez powoda na rzecz pozwanego w dniu podpisania umowy i została przekazana w gotówce. Suma ta miała zostać przeznaczona na poprawę kondycji finansowej firmy pozwanego, tak aby w przyszłości z jej sprzedaży zaspokoić wierzycieli pozwanego, w tym powoda z tytułu wystawionych weksli (zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 156).

Z przekazanej pozwanemu sumy, żadna jej część nie została zwrócona powodowi. Cena nabycia obligacji była ceną rynkową i nie była ustalona na preferencyjnych warunkach (zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 156).

W dniu 23 kwietnia 2015 r. pomiędzy (...) S.A. z siedzibą w K., działającym w imieniu własnym lecz na rachunek A. G. (dalej także: sprzedający), a (...) S.A. z siedzibą w K., działającym w imieniu własnym lecz na rachunek C. L. (dalej także: kupujący), a (...) S.A. z siedzibą w K. (dalej także: (...)), została zawarta umowa sprzedaży obligacji na podstawie której sprzedający zlecił (...) zbycie 250 obligacji zwykłych imiennych serii (...) spółki (...) z siedzibą w K. na rzecz kupującego, a (...) przyjął zlecenie zbycia w imieniu własnym, lecz na rachunek sprzedającego. Kupujący natomiast zlecił (...) nabycie obligacji, a (...) przyjął zlecenie nabycia w imieniu własnym, lecz na rachunek kupującego (§ 2). W zamian za zbycie obligacji na kupującego, kupujący miał zapłacić sprzedającemu łączną cenę w wysokości 250.000 zł za wszystkie obligacje (§ 3 ust. 1). Sprzedający złożył oświadczenie, iż zapłata ceny za zbywane obligacje, nastąpiła bez pośrednictwa (...) i w związku z tym nie będzie kierował żadnych roszczeń względem (...) tytułem zapłaty za zbywane obligacje (§ 3 ust. 2) (umowa sprzedaży obligacji z dnia 23 kwietnia 2015 r. - k. 15-17; dyspozycja zbycia instrumentów finansowych rynku niepublicznego znajdujących się w depozycie S. A. wydana przez A. G. w dniu 13 kwietnia 2015 r. - k. 18).

Pozwany miał wiedzę, że w umowie znajdzie się zapis potwierdzający rozliczenie umowy poza biurem maklerskim (zeznania pozwanego, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

Umowa sprzedaży obligacjii została wykonana, a obligacje zostały przekazane powodowi (zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 156).

Ani w dacie zawarcia umowy sprzedaży obligacji, ani także w okresie późniejszym, pozwany nie zażądał wydania weksli (zeznania pozwanego, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 157-159).

Znajomość powoda z pozwanym rozpoczęła się w związku z wspólnie prowadzoną inwestycją, którą dzięki działaniom pozwanego uzyskała poręcznie na kwotę 4.000.000 zł, co umożliwiło dalsze prowadzenie inwestycji. Sytuacja ta wzbudziła w powodzie zaufanie do pozwanego (zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 19 lutego 2018 r. - k. 156).

Stan faktyczny w powyższym kształcie został przez Sąd ustalony w oparciu o przedłożoną do akt sprawy dokumentację, której prawdziwość i autentyczność co do zasady nie była kwestionowana przez żadną ze stron, Sąd zaś nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu, a nadto w oparciu o przeprowadzony w sprawie dowód z przesłuchania stron procesu.

Wskazać należy, że jedynym dokumentem kwestionowanym przez stronę powodową było złożone przez pozwanego oświadczenie z dnia 13 kwietnia 2015 r. (k. 260; oświadczenie k. 166). Rację należy przyznać powodowi, że dokument ten stanowiący dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c. i należało go ocenić z ostrożnością. Zwrócić należy uwagę, iż znaczna część okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, nie była sporna pomiędzy stronami, a spór w istocie rzeczy sprowadzał się do oceny kluczowej w sprawie kwestii, czy w sprawie doszło pomiędzy stronami do zawarcia umowy datio in solutum (art. 453), co też powód kwestionował (pozwany zgłaszał także pomniejsze zarzuty, do których Sąd także się odniesie). Ostatecznie, ustalając stan faktyczny w sprawie, Sąd dokument ten pominął.

Z kolei pozwany przedstawił własną interpretację przedstawionej przez powoda historii wypłat z jego konta bankowego (k. 164-165), która jednak nie była dla Sądu w pełni przekonywująca. Nawet jednak uznając, że na moment wypłaty żadne ostateczne uzgodnienia pomiędzy stronami nie zostały dokonane odnośnie zawarcia umowy sprzedaży obligacji, to nie jest nieprawdopodobnym wniosek, iż w toku prowadzonych przez strony negocjacji (prowadzenie których strony zgodnie potwierdziły), padła propozycja nabycia obligacji, do czego powód chciał się finansowo przygotować. Zwrócić należy uwagę, że powód na przestrzeni kilku miesięcy wypłacił z konta ok. 260.000 zł, cena za obligację wynosiła 250.000 zł, co zdaniem Sądu uprawdopodabnia stanowisko powoda, iż przekazanie środków w kwocie 250.000 zł z tytułu wykonania umowy sprzedaży obligacji, nastąpiło w formie gotówkowej w dniu 20 lutego 2015 r. Stanowisku pozwanego w sposób oczywisty przeczy treść wskazanych umów - w umowie z dnia 20 lutego 2015 r., którą jak sam pozwany zeznał - przeczytał, znalazł się zapis mówiący o uiszczeniu ceny nabycia przez kupującego (§ 1, k. 149), w umowie kwietniowej zaś znalazł się zapis, że sprzedający złożył oświadczenie, iż zapłata ceny za zbywane obligacje nastąpiła bez pośrednictwa (...) (§ 3 ust. 2, k. 17). Niezgodny z doświadczeniem życiowym byłby wniosek, iż pozwany jako doświadczony przedsiębiorca, mający doświadczenie nie tylko w obrocie instrumentacji finansowymi ale także z wekslami, w sposób w pełni świadomy (czytał umowę, złożył oświadczenie do (...)) zrezygnowałby wpisania w treści umowy, że stanowi ona wykonanie istniejącego zobowiązania wekslowego, czy też oświadczyłby, niezgodnie z rzeczywistością, że kwota została zapłacona.

Co się zaś tyczy oceny zeznań stron procesu, należało mieć na uwadze subsydiarność tego dowodu, wynikającą z dyspozycji art. 299 k.p.c. jak również oczywiste dążenie każdej ze stron do uzyskania korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. I tak, w części zeznania stron były ze sobą zbieżne - pozwany potwierdził m.in. że własnoręcznie podpisał oba weksle, że były to weksle zupełne, potwierdził wysokość łącznej kwoty, na jaką weksle zostały przez niego wystawione (5 sztuk) jak również, że strony prowadziły negocjacje co do ich spłaty. Co istotne pozwany potwierdził, że umowy sprzedaży obligacji rzeczywiście zostały zawarte, że pierwszą z nich czytał, a co do drugiej miał pełną świadomość, że w jej treści zostanie wskazane, iż rozliczenie odbędzie się poza biurem maklerskim.

Oceniając relację przedstawioną przez powoda, Sąd uznał ją co do zasady za wiarygodną, jako że znajdowała ona potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w postaci przedstawionej dokumentacji. Odnośnie relacji pozwanego, Sąd nie dał wiary jej w tej części, w jakiej pozwany twierdził m.in., że zawarcie umowy sprzedaży obligacji nastąpiło w celu zwolnienia pozwanego z zobowiązania wekslowego, czy w jakiej wskazał, że weksle nie zostały mu przedstawione do wykupu, gdyż w tym zakresie pozwany przeczył sobie, twierdząc jednocześnie, że prowadził z powodem negocjacje co do ich wykupu i że zdawał sobie sprawę, że powód domaga się zapłaty z weksli.

Na terminie rozprawy z dnia 09 kwietnia 2018 r. Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu o informację (k. 159) oraz o dołączenie akt Sądu Rejonowego w Piasecznie o sygn. I C 1677/17 (k. 249-250), gdyż przeprowadzenie tak zawnioskowanych dowodów, nie miało w sprawie żadnego znaczenia. Mieć bowiem należało na względzie treść art. 227 k.p.c. która stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W sprawie brak było podstaw do uchylenia nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym zgodnie z żądaniem pozwanego, jako że powództwo okazało się uzasadnione w całości.

W rozpoznawanej sprawie powód C. L. domagał się zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kwoty 100.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 02 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty, w związku z brakiem wykupu przez pozwanego dwóch weksli własnych z jego wystawienia.

Pozwany A. G. wnosił o uchylenie wydanego w sprawie nakazu zapłaty oraz oddalenie powództwa w całości, a przytoczona przez pozwanego argumentacja zarzucała, iż powód wypełnił weksel w dacie, w której nie istniał już stosunek podstawowy oraz porozumienie wekslowe, a nadto weksel nie został mu przedstawiony do wykupu. Pozwany powołał się na dyspozycję art. 453 k.c. w kontekście czego wskazywał na zawarcie przez strony umowy datio in solutum, jak również z ostrożności procesowej podniósł zarzut potrącenia swojej wierzytelności wynikającej z umowy sprzedaży obligacji, z wierzytelnością powoda.

W sprawie bezspornym było, iż pozwany był wystawcą stanowiących podstawę żądań powoda, dwóch weksli własnych na łączną kwotę 100.000 zł, pozwany przyznał, iż weksle te zostały przez niego własnoręcznie podpisane, potwierdził również ich charakter tj. że były to weksle własne.

Weksel własny (suchy, prosty, sola) jest to papier wartościowy sporządzony w formie ściśle przez prawo wekslowe określonej, zawierający bezwarunkowe przyrzeczenie wystawcy zapłacenia określonej sumy pieniężnej we wskazanym miejscu i czasie i stwarzający bezwarunkową odpowiedzialność osób na nim podpisanych (zob. I. Heropolitańska, Weksel w obrocie krajowym, s. 15).Weksel własny jest papierem wartościowym o cechach ściśle przez prawo wekslowe przepisanych, w którym jest wcielone abstrakcyjne zobowiązanie zapłacenia przez wystawcę weksla oznaczonej sumy pieniężnej (por. I. Rosenblüth, Komentarz, s. 362) ( M. Czarnecki, L. Bagińska, Prawo wekslowe. Komentarz [w:] Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz. Wyd. 6, Warszawa 2013, Sip Legalis).

Zgodnie z art. 101 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe (t.j. z dnia 26 stycznia 2016 r., Dz.U. 2016.160), weksel własny zawiera:

1) nazwę "weksel" w samym tekście dokumentu, w języku, w jakim go wystawiono;

2) przyrzeczenie bezwarunkowe zapłacenia oznaczonej sumy pieniężnej;

3) oznaczenie terminu płatności;

4) oznaczenie miejsca płatności;

5) nazwisko osoby, na której rzecz lub na której zlecenie zapłata ma być dokonana;

6) oznaczenie daty i miejsca wystawienia wekslu;

7) podpis wystawcy wekslu.

Weryfikacja treści przedstawionych do akt sprawy weksli własnych doprowadziła do ustalenia, iż zawierają one wszelkie niezbędne elementy, które są wymagane dla skutecznego wystawienia weksla własnego. Zarówno weksel na kwotę 80.000 zł jak i na kwotę 20.000 zł, zawierał nazwę "weksel", w języku w jakim je sporządzono, zawierał bezwarunkowe zapłacenie oznaczonej sumy ("bez protestu"), miał oznaczony termin płatności - w obu przypadkach był to dzień 01 sierpnia 2014 r., oznaczone było miejsce płatności - W., w ich treści wskazano osobę, na rzecz której zapłata ma nastąpić - powoda, została oznaczona także data i miejsce wystawienia weksli (W., dn. 01 lipca 2014 r.), jak również niekwestionowanym w sprawie było, że zostały one własnoręcznie podpisane przez pozwanego.

Bezprzedmiotowym okazał się więc zarzut pozwanego podnoszący niezgodny z deklaracją wekslową sposób wypełnienia weksli, jak również traciło na znaczeniu powołane przez pozwanego stanowisko Sądu Najwyższego odnoszące się do weksli in blanco. Niewątpliwie bowiem - co ostatecznie potwierdził sam pozwany w złożonych zeznaniach, weksle nie miały charakteru in blanco, lecz były wekslami zupełnymi, nie mogło być więc mowy o zawarciu pomiędzy stronami porozumienia wekslowego, które jest charakterystyczne dla weksli in blanco.

Pozwany zarzucał również, że weksle nie zostały mu przedstawione do wykupu.

W myśl art. 38 ustawy prawo wekslowe, posiadacz wekslu, płatnego w oznaczonym dniu albo w pewien czas po dacie lub po okazaniu, powinien przedstawić go do zapłaty bądź w pierwszym dniu, w którym można wymagać zapłaty, bądź w jednym z dwóch następnych dni powszednich. Przedstawienie wekslu w izbie rozrachunkowej jest równoznaczne z przedstawieniem do zapłaty.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 marca 2001 r. (III CKN 322/00) poddał pod rozwagę kwestię, czy dla spełnienia wymogu z art. 38 Pr. weksl. konieczne jest fizyczne okazanie weksla dłużnikowi głównemu, czy też wystarcza stworzenie temu dłużnikowi realnej możliwości zapoznania się z oryginałem weksla. Łatwo zauważyć, że przyjęcie pierwszej z tych dwóch koncepcji całkowicie uzależniłoby przedstawienie do zapłaty od woli dłużnika głównego. Nie da się przecież przymusić go do zapoznania z wekslem. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że niewątpliwą intencją ustawodawcy było zapobieżenie skutkom braku współdziałania ze strony dłużnika. Dlatego w drugim zdaniu art. 38 Pr.weksl. określono, że przedstawienie weksla w izbie rozrachunkowej jest równoznaczne z przedstawieniem do zapłaty. Jednakże tej możliwości nie ma obecnie, gdyż izby rozrachunkowe nie zostały po wojnie reaktywowane. Biorąc pod uwagę, że mimo obowiązującego przepisu ustawy dopuszczającego zastępcze przedstawienie weksla do zapłaty, faktycznie nie ma takiej możliwości, wykładnia art. 38 Pr.weksl. powinna być odpowiednio mniej rygorystyczna. Przedstawienie weksla do zapłaty w rozumieniu art. 38 Pr.weksl. następuje także wówczas, gdy posiadacz weksla, po uprzednim zawiadomieniu, umożliwi trasatowi (wystawcy weksla własnego) zapoznanie się z oryginałem weksla w miejscu jego płatności.

Tutejszy Sąd orzekający podziela powołane stanowisko. Zgodzić bowiem należy się ze słuszną uwagą, iż przy odmiennej interpretacji, brak byłoby możliwości skutecznego przedstawienia weksla do zapłaty, w sytuacji braku woli współdziałania przez dłużnika.

W sprawie niniejszej powód zeznał, że weksle zostały przedstawione pozwanemu do zapłaty i że informował pozwanego, iż weksle te znajdują się w biurze powoda. Powód zeznał również, że na spotkaniu, które miało miejsce w styczniu-lutym 2015 r. okazał weksle pozwanemu w jego domu. Pozwany negował powyższe twierdzenia powoda, potwierdził jednak, że strony podejmowały negocjacje celem ustalenia sposobu zapłaty za weksle, potwierdził, że powód chciał odzyskać pieniądze z tych weksli, a nadto że zdawał sobie sprawę, że powód domaga się ich zapłaty. Pozwany zeznał, że były prowadzone rozmowy z powodem dotyczące sposobu rozliczenia należności i powód szukał sposobu, aby pozwany te weksle wykupił.

Zdaniem Sądu powyższe w sposób niewątpliwy potwierdza, iż weksle zostały przedstawione pozwanemu do wykupu i miał on możliwość zapoznania się z ich treścią, a to czy z uprawnienia tego skorzystał, leżało wyłącznie w jego gestii. W ocenie Sądu zarzut ten był o tyle nietrafny, gdyż w istocie przeczył linii obrony pozwanego. Gdyby faktycznie weksle nie zostały przedstawione pozwanemu i miałby on wątpliwość, czy powód jest w ich posiadaniu, z pewnością nie zdecydowałby się na jak twierdził zawarcie umowy sprzedaży obligacji w celu zwolnienia się z zobowiązania wekslowego. Twierdzenia pozwanego w tym zakresie wzajemnie się więc wykluczały - albo nie przedstawiono mu weksli do wykupu - odpadłaby więc przesłanka zawarcia umowy sprzedaży obligacji, albo powód wykazał, że w dalszym ciągu jest w ich posiadaniu i w celu zwolnienia się z obowiązku zapłaty za nie pozwany zdecydował się zawrzeć umowę sprzedaży obligacji.

Sąd nie podzielił więc argumentacji pozwanego w tej mierze, nie znajdując podstaw do jej podzielenia.

Przechodząc do oceny zarzutu z art. 453 k.c. wskazać należy, że jeżeli dłużnik w celu zwolnienia się z zobowiązania spełnia za zgodą wierzyciela inne świadczenie, zobowiązanie wygasa. Jednakże gdy przedmiot świadczenia ma wady, dłużnik obowiązany jest do rękojmi według przepisów o rękojmi przy sprzedaży.

Instytucja datio in solutum, uregulowana w art. 453 k.c., polega na tym, że w celu zwolnienia się z zobowiązania dłużnik za zgodą wierzyciela spełnia świadczenie inne niż wynikające z pierwotnie zawartej umowy. Zwolnienie się z zobowiązania wymaga dwóch elementów, to jest umowy o świadczenie w miejsce wykonania ( pactum de in solutum dando) oraz spełnienia na rzecz wierzyciela nowego świadczenia, tzw. świadczenia substytucyjnego (powołane za: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2005 r., II CK 68/05). Pactum de in solutum dando nie wymaga zachowania formy szczególnej, chyba że jest ona konieczna ze względu na przedmiot świadczenia. W praktyce umowa ta często dochodzi do skutku per facta concludentia, na skutek przyjęcia przez wierzyciela świadczenia zaoferowanego mu przez dłużnika (Kodeks cywilny. Komentarz, red. dr hab. Konrad Osajda, Sip Legalis).

W sprawie pozwany podnosił, że zawarcie umowy sprzedaży obligacji na kwotę 250.000 zł nastąpiło w wyniku zgodnego porozumienia stron co do takiej realizacji zobowiązania wekslowego. Pozwany twierdził, że w sprawie faktycznie nie doszło do żadnego przekazania środków z tytułu zawartej umowy sprzedaży obligacji, czemu powód zaprzeczał.

Co już Sąd zasygnalizował przy ocenie dowodów, pozwany jest niewątpliwie profesjonalistą, który nie tylko pełnił funkcję prezesa zarządu m.in. w firmie (...), ale także miał doświadczenie w sprzedaży instrumentów finansowych oraz zawieraniu zobowiązań wekslowych. Pozwanemu nie były obce transakcje dokonywane na znaczne kwoty i można wyprowadzić wniosek, iż jako podmiot profesjonalny z pewnością należycie dbał o własne interesy. Nie jest dla Sądu wytłumaczalne, iż pozwany w sposób w pełni świadomy naraziłby się na podwójny obowiązek zapłaty weksli, tylko dlatego, że świadomie zaniechałby zawarcia w treści umów zapisów wskazujących, iż stanowi ono wykonanie obowiązku ich zapłaty. Pozwany expressis verbis zeznał, że czytał umowę z lutego, w celu zawarcia umowy z kwietnia udzielił stosownego pełnomocnictwa i miał wiedzę, że w umowie tej znajdzie się zapis, że rozliczenie odbędzie się poza biurem maklerskim. Nie jest więc zgody z doświadczeniem życiowym wniosek, iż osoba zdecydowałaby się podpisać umowę, która nie jest zgodna ze stanem faktycznym, tym bardziej, iż kwota której dotyczyło całe zobowiązanie wekslowe, nie była niska i wynosiła łącznie 250.000 zł.

Należy zgodzić się z pozwanym w jednej kwestii, a mianowicie, że niezrozumiałym była postawa powoda, który mając świadomość nieuiszczenia przez pozwanego zobowiązania wynikającego z weksli, decyduje się zakupić od niego obligację na kwotę 250.000 zł, w celu bliżej niewyjaśnionego udzielenia wsparcia finansowego firmie pozwanego, z której sprzedaży jakoby miał zostać zaspokojony powód. Powód zeznał jednak, że nabył obligacje w cenie rynkowej i zostały mu rzeczywiście wydane. Być może niefrasobliwość powoda w tym względzie, którą tłumaczył zaufaniem jakim darzył pozwanego, nie może przesłonić okoliczności istotnych, a wynikających bezpośrednio z umów, tj. wskazania w ich treści, że zapłata już nastąpiła. W świetle takich zapisów umownych, brak było podstaw żądania od powoda złożenia pokwitowania przekazania kwoty nabycia, w sytuacji, gdy okoliczność ta wynikała z treści samej umowy.

Sąd nie podzielił więc i tego zarzutu pozwanego.

Pozwany z ostrożności procesowej podniósł również zarzut potrącenia jego wierzytelności wynikającej z umowy sprzedaży obligacji, z wierzytelnością wekslową powoda.

Art. 498 § 1 k.c. przewiduje, że gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym.

Z kolei § 2 powołanej normy prawnej stanowi, że wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej.

Jak słusznie podniesiono w doktrynie, potrącenie może być skutecznie dokonane, jeżeli łącznie spełnione są następujące przesłanki: wierzytelności muszą być wzajemne, co oznacza, że każda ze stron jest wierzycielem drugiej i jednocześnie jej dłużnikiem. Muszą być one jednorodzajowe, wierzytelność strony korzystającej z potrącenia ma być wymagalna i zaskarżalna. Wymieniana niekiedy dodatkowa przesłanka potrącenia, mianowicie tożsamości osób (zob. K. Gandor, w: SPC, t. 3, cz. 1, s. 857), jak się przyjmuje, zawarta jest już w wymienionej wcześniej konieczności wzajemności wierzytelności (zob. K. Zawada, w: K. Pietrzykowski, Komentarz KC, t. 2, 2005, s. 92; tak też M. Pyziak-Szafnicka, Potrącenie, s. 57) ( E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, Warszawa 2017, Sip Legalis).

Sąd zważył, że pozwany nie sprostał ciężarowi wykazania, iż przysługuje mu wobec powoda wierzytelność wynikająca z tytułu zawarcia przez strony umowy sprzedaży obligacji. Zachowują w tym względzie aktualność rozważania przytoczone przez Sąd w trakcie oceny zarzutu z art. 453 k.c. Dodać ponadto należy, że powód przedstawił do akt sprawy wydruki z jego rachunków bankowych, które potwierdzały, że w okresie grudzień 2014 r. - luty 2015 r. powód wypłacił z posiadanego konta bankowego środki w kwocie ok. 260.000 zł, która to suma była wystarczającą na uiszczenie ceny nabycia obligacji. Zdaniem Sądu poruszenie w toku negocjacji stron różnych możliwości rozwiązania kwestii zapłaty za weksle zostało w istocie także potwierdzone przez pozwanego, który zeznał, że powód szukał sposobu, aby te weksle pozwany wykupił. Nie jest więc wykluczone, że powód pobierał systematycznie z konta środki pieniężne, aby zgromadzić niezbędną sumę.

Odmienna interpretacja przedstawionych wydruków z kont bankowych powoda nie zmienia najistotniejszego w sprawie faktu, iż w treści samych umów pozwany potwierdził otrzymanie zapłaty z tytułu umowy. Tym samym pozwany potwierdził, że z tytułu jej zawarcia nie przysługuje mu względem powoda żadna wierzytelność, która mogłaby zostać przez niego przedstawiona do potrącenia.

Norma prawna art. 496 k.p.c. stanowi, że po przeprowadzeniu rozprawy sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie umarza.

Z uwagi na całokształt ujawnionych w sprawie okoliczności, Sąd nie znalazł podstaw by uchylić wydany w sprawie nakaz zapłaty, gdyż zasadność powództwa została dowiedziona, w tym także w zakresie odsetek ustawowych naliczanych od dnia następującego po dniu płatności weksli. Z tych też względów, orzeczono jak w pkt 1 wyroku.

W konsekwencji podjętego rozstrzygnięcia o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. To na pozwanym zatem, jako stronie przegrywającej spór rozstrzygany w ramach niniejszego postępowania, spoczywa obowiązek uiszczenia kosztów procesu poniesionych przez powoda. Na powyższe składał się oprócz kosztów wynikających z nakazu zapłaty, także powstały na dalszym etapie postępowania koszt wynagrodzenia pełnomocnika ustalony zgodnie z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dzu.2015.1800 w brzemieniu obowiązującym na datę wniesienia pozwu, 05.01.2017 r., w stawce 5.400 zł) oraz koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.

O nieuiszczonych kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2018.300 t.j.) zgodnie z treścią której kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Na nieuiszczone w toku procesu koszty sądowe składała się opłata od zarzutów, w części w jakiej pozwany został zwolniony od obowiązku jej uiszczenia tj. w kwocie 1.750 zł. Pamiętać bowiem należy, że na mocy postanowienia z dnia 09 kwietnia 2018 r. Sąd cofnął pozwanemu udzielone mu częściowe zwolnienie od kosztów sądowych (k. 253). Na zasadzie więc art. 111 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, stronę, która uzyskała zwolnienie od kosztów sądowych na podstawie świadomego podania nieprawdziwych okoliczności, sąd, cofając zwolnienie, skazuje na grzywnę w wysokości do 1000 złotych. Niezależnie od obowiązku uiszczenia grzywny strona powinna uiścić wszystkie przepisane opłaty i pokryć obciążające ją wydatki.

Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w wyroku.---

/-/ SSO Mariusz Solka

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

(...)

(...)

(...)

(...)

1.  (...)

2.  (...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)