Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 24/18

POSTANOWIENIE

Dnia 29 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Hubert Wicik

Sędziowie: SSO Bartosz Pniewski (spr.)

SSO Małgorzata Klesyk

Protokolant: starszy protokolant sądowy Beata Wodecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 marca 2018 r. sprawy

z wniosku A. K. (1)

z udziałem R. K., M. Z., Stowarzyszenia (...)

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 18 września 2017 r. sygn. akt I Ns 315/16

postanawia: oddalić apelację i oddalić wniosek uczestnika M. Z. o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 24/18

UZASADNIENIE

We wniosku złożonym w dniu 24 września 2015 roku wnioskodawca A. K. (1) wniósł o stwierdzenie nabycia na swoją rzecz w drodze zasiedzenia nieruchomości gruntowej o pow. 337 m 2, położonej w K. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...), nr Kw (...).

Uczestnik M. Z. wniósł o oddalenie wniosku.

Postanowieniem wydanym w dniu 18 września 2017 roku Sąd Rejonowy w Kielcach oddalił wniosek (pkt I.) i orzekł, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt II.)

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

W. G. był właścicielem nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) (obecnie (...)), składającej się z dwóch działek gruntu oznaczonych numerami (...), a objętych księgą wieczystą nr (...) (obecnie (...)). Aktem notarialnym z dnia 17 listopada 1955 r. zawartym w Państwowym Biurze Notarialnym w K. W. G. sprzedał działkę nr (...) (obecnie nr (...)) B. i A. małżonkom K., co skutkowało odłączeniem tejże działki z dotychczasowej księgi wieczystej i założeniem dla niej nowej księgi Kw (...) (obecnie (...)). Działka nr (...) oznaczona jest aktualnie w ewidencji gruntów numerem (...). Wkrótce po sprzedaży działki nr (...) W. G. zaproponował B. K. (1) oddanie w użytkowanie działki nr (...). B. K. (1) wyraził na to zgodę i objął w posiadanie działkę nr (...), płacąc za to W. G. wynagrodzenie oraz opłacając podatki w jego imieniu. W. G. wyjechał z Polski w 1969 r. Przed wyjazdem udzielił swojemu znajomemu L. U. pełnomocnictwa do zajmowania się sprawami związanymi z pozostawionymi na terenie K. i okolic nieruchomościami. Ani W. G., ani jego siostra H. R. nie wrócili do Polski. Po wyjeździe z Polski W. G. B. K. (1) stracił z nim kontakt. W dalszym ciągu opłacał podatki od działki (...) jako użytkownik w imieniu W. G. aż do 1991 r. Od chwili objęcia w posiadanie również działki nr (...) B. K. (1) wraz z żoną rozpoczął jej zagospodarowanie łącznie z działką nr (...). Obie działki zostały wspólnie ogrodzone pod koniec lat pięćdziesiątych. W późniejszych latach ogrodzenie było wymieniane. Małżonkowie K. w latach sześćdziesiątych rozpoczęli sadzenie drzew także na działce nr (...). W 1978 r. B. K. (2) za zgodą swojego teścia B. K. (1), sąsiada P. K. i Urzędu Miejskiego w K. postawił na działce nr (...) garaż blaszany, który zgłosił do opodatkowania w 1982 r. Na początku lat dziewięćdziesiątych na sąsiednią nieruchomość oznaczoną jako działka (...) wprowadził się M. Z.. Zaproponował on B. K. (1) kupno części działki nr (...), na co ten jednak nie wyraził zgody. Aktualnie działki nr (...) także stanowią gospodarczą całość. Na działce nr (...) znajduje się ogród kwiatowy, posadzone są wieloletnie drzewa owocowe, na granicy działek wybudowana została szklarnia, której część w dalszym ciągu znajduje się na części działki (...). Od drugiej połowy lat 90-tych działka znajduje się w posiadaniu A. K. (1), który przejął posiadanie od dziadka B. K. (1) i w późniejszym okresie zaczął opłacać podatki.

We wniosku z dnia 12 sierpnia 1997 roku B. i A. małżonkowie K. domagali się stwierdzenia przez zasiedzenie własności działki o pow. 337 m 2 położonej w K. przy ul. (...). Z uwagi na śmierć B. K. (1) w dniu 7 kwietnia 1999 roku, Sąd po uprzednim zawieszeniu postępowania, podjął je z udziałem jego następców prawnych tj. A. K. (2), J. K. (1) i E. S.. Postanowieniem z dnia 30 marca 2001 roku sygn.. akt I Ns 771/97 Sąd Rejonowy w Kielcach oddalił wniosek o zasiedzenie. W uzasadnieniu wskazał, że nie zachodzi przesłanka samoistności posiadania w rozumieniu art. 336 kc. W rozpoznawanej sprawie nie może być w żaden sposób kwestionowany fakt, że od połowy lat pięćdziesiątych działka oznaczona obecnie numerem (...) była we władaniu B. i A. małżonków K.. B. K. (1) nie przejawiał jednak woli władania działką nr (...) jak właściciel. Tym bardziej nie można tego powiedzieć o A. K. (2), albowiem to jej mąż- dokonywał wszelkich czynności faktycznych i prawnych związanych nieruchomością. Do 1969 r., czyli do czasu, kiedy W. G. wyjechał z Polski, jak sam przyznał w swoich wyjaśnieniach B. K. (1) płacił W. G. drobne kwoty za użytkowanie przedmiotowej nieruchomości. Wnioskodawca wskazał także, że miał zamiar kupić od W. G. objętą wnioskiem o zasiedzenie działkę, gdy ten wróci do Polski. Wpłacił mu nawet zaliczkę na poczet przyszłej umowy. Skoro miał zamiar w przyszłości sfinalizować umowę z właścicielem, to oczywistym jest, że sam nie uważał się za takiego właściciela. Wniosek taki należy najdobitniej potwierdza treść kwitów wpłat dokonywanych na poczet podatku od nieruchomości przez wnioskodawcę. Wyraźnie na nich widać, że wnioskodawca rozróżniał wpłaty dokonywane za działkę nr (...) (ul. (...)) i na działkę nr (...) (ul. (...)) co najmniej do roku 1991. W przypadku pierwszej nieruchomości jako wpłacającego wpisywał siebie samego lub z żoną, natomiast w przypadku drugiej nieruchomości wpisywał nazwisko W. G. z dopiskami bądź „płaci K.”, bądź „użyt. K.” lub „u. K.”, przy czym w tych dwu ostatnich wypadkach oczywistym jest, iż były to skróty od słowa „użytkownik”. B. K. (1) ujawniał zatem w sposób wyraźny, że uważa się jedynie za użytkownika przedmiotowej nieruchomości, czyli posiadacza zależnego. Oceny tej nie są w stanie zmienić dokumenty związane z budową garażu na przedmiotowej działce, gdyż w żadnym z tych pism wnioskodawca nie zostaje określony jako właściciel, zaś w świetle opisanych dowodów wpłat sformułowanie „moja posesja” interpretować należy jako deklarację użytkownika, a nie właściciela. Okoliczność, że W. G. opuszczając Polskę nie miał zamiaru wyzbyć się swojego majątku potwierdzają zeznania P. M.. Sąd Rejonowy nie stwierdził wówczas istnienia jakichkolwiek przesłanek pozwalających podważyć obiektywność, a co za tym idzie wiarygodność zeznań tego świadka, z których wynika, że W. G. wyjeżdżając z kraju wskazał osobę, która miała sprawować pieczę nad jego majątkiem. Istnienie takiej osoby potwierdza pismo KWP w K. z 9 sierpnia 2000 r.. Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy uznał, że co najmniej do roku 1991 wnioskodawcy nie uważali się za właścicieli przedmiotowej nieruchomości i dlatego oddalono wniosek.

W toku postępowania apelacyjnego zmarła wnioskodawczyni A. K. (2), co skutkowało zawieszeniem postępowania apelacyjnego, a następnie jego podjęciem z udziałem spadkobierców, w tym A. K. (1). Na skutek apelacji od wydanego w dniu 30 marca 2001 roku postanowienia, Sąd Okręgowy w Kielcach, postanowieniem z dnia 17 maja 2002 roku sygn.. akt II Ca 519/02 oddalił apelację. W uzasadnieniu swojego orzeczenia wskazał, nie konstruując własnych ustaleń faktycznych, że podziela ustalenia Sądu Rejonowego i uznaje za prawidłowe wyciągnięte na ich podstawie wnioski, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji. Podniósł też, że skarżący dowodu na przyjęcie tezy, że małżonkowie K. przejawiali wolę właścicielską na zewnątrz upatrują np. w staraniach o budowę garażu na przedmiotowej działce. Miało to jednak miejsce dopiero w drugiej połowie lat 70 – tych i nawet jeśliby twierdzenie to przyjąć za prawdziwe, to nie może ono zmienić rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji skoro przed datą orzekania nie upłynął jeszcze wymagany prawem okres zasiedzenia.

Postanowieniem z dnia 16 września 2003 roku sygn. akt I Ns 363/03 Sąd Rejonowy w Kielcach stwierdził, że spadek po A. K. (2), zmarłej w dniu 26 sierpnia 2001 roku w K. i tam ostatnio zamieszkałej na podstawie testamentu z dnia 20 marca 2001 roku, otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym w Kielcach dnia 14 lipca 2003 roku w sprawie I Ns 354/03 nabyły wnuki: A. S. i M. S. w 3/38 części każde z nich, R. K. w 12/19 części i A. K. (1) w 4/19 części, zaś spadek po B. K. (1) zmarłym w dniu 7 kwietnia 1999 ro roku w K. i tam ostatnio zamieszkałym na podstawie testamentu z dnia 15 marca 1997 roku, otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym w Kielcach dnia 14 lipca 2003 roku w sprawie I Ns 355/03 nabyły wnuki: A. S. w 1/5 części i R. K. w 4/5 części.

W drodze działu spadku po A. K. (2) i B. K. (1), Sąd Rejonowy w Kielcach postanowieniem z dnia 14 marca 2013 roku sygn.. akt VII Ns 50/13 przyznał na rzecz R. K. i A. K. (1) na współwłasność w częściach ułamkowych nieruchomość położoną w K. przy ul. (...), oznaczoną jako działka nr (...) o pow. 0,0326 ha, dla której Sąd Rejonowy w Kielcach prowadzi księgę wieczystą nr (...)

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że wniosek nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wskazał, że rozpoznając niniejszą sprawę był związany prawomocnym postanowieniem wydanym w sprawie sygn. akt I Ns 771/97 oddalającym wniosek o zasiedzenie. Stan związania mogło uchylić wykazanie przez wnioskodawcę, że po wydaniu orzeczenia w tamtejszej sprawie pojawiły się nowe istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności, które nie były przedmiotem rozpoznania sądów w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia. Sąd Rejonowy podkreślił, że okolicznościami takimi nie mogą być jednak powoływane już w poprzednim postępowaniu dowody, które zostały już ocenione przez Sądy orzekające. Z chwilą uprawomocnienia się poprzedniego postanowienia materiał dowodowy stanowiący podstawę faktyczną objętego nim rozstrzygnięcia uległ bowiem prekluzji. Jako okoliczność uzasadniającą kolejny wniosek o zasiedzenie powoływano okoliczność, że w uzasadnieniu postanowienia w sprawie I Ns 771/97 Sąd Okręgowy miał wskazać, iż od drugiej połowy lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku małżonkowie K. przejawiali już wolę właścicielską na zewnątrz, co jednak było okresem zbyt krótkim, by doprowadzić do zasiedzenia. Jak podniósł dalej wnioskodawca, Sąd Okręgowy miał wskazać jednocześnie, iż wola ta została wyrażona poprzez podjęcie starań o uzyskanie pozwolenia na zabudowę przedmiotowej działki i zabudowanie jej zgodnie z w/w decyzją. Wolę tę potwierdzić miały także dowody w postaci decyzji administracyjnych dotyczących wymiaru podatku od nieruchomości, które były kierowane bezpośrednio do B. K. (1). Podatek ten był opłacany przez dziadka wnioskodawcy we własnym imieniu. Tymczasem zdaniem Sądu Rejonowego analiza uzasadnienia Sądu drugiej instancji w sprawie I Ns 771/97 zdaje się powoływanym okolicznościom przeczyć. Sąd Rejonowy podkreślił, że Sąd Okręgowy wskazał, iż podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji i uznaje za prawidłowe wyciągnięte na ich podstawie wnioski (zatem także wyrażoną ocenę prawną), nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji. W uzasadnieniu tym znajduje się sformułowanie o treści: „Skarżący dowodu na przyjęcie tezy, że małżonkowie K. przejawiali wolę właścicielską na zewnątrz upatrują np. w staraniach o budowę garażu na przedmiotowej działce. Miało to jednak miejsce dopiero w drugiej połowie lat 70 – tych i nawet jeśliby twierdzenie to przyjąć za prawdziwe, to nie może ono zmienić rozstrzygnięcia Sądu I skoro przed datą orzekania nie upłynął jeszcze wymagany prawem okres zasiedzenia”. W ocenie Sądu Rejonowego nie sposób z treści uzasadnienia Sądu Okręgowego wyprowadzić tezy, na którą powołuje się we wniosku A. K. (1), a która miałaby przemawiać za przyjęciem, że Sąd ten dokonał odmiennej oceny prawnej charakteru posiadania poprzednika prawnego wnioskodawcy niż Sąd I instancji i aby skonstruował własne ustalenia faktyczne. Brak bowiem w uzasadnieniu, o którym mowa kategorycznego stwierdzenia, na które powołuje się wnioskodawca, z którego wynikałoby, że już od drugiej połowy lat 70-tych małżonkowie K. przejawiali wolę właścicielską na zewnątrz, co miało zostać wyrażone poprzez podjęcie starań o uzyskanie pozwolenia na zabudowę przedmiotowej działki i zabudowanie jej zgodnie z tą decyzją.

Zdaniem Sądu Rejonowego mając na uwadze treść powyższych rozważań, w świetle ustalonego powyżej stanu faktycznego, jak i w świetle ustaleń poczynionych w toku poprzedniej sprawy o zasiedzenie toczącej się pod sygnaturą I Ns 771/97, o zależnym posiadaniu poprzedników prawnych wnioskodawcy można mówić co najmniej do roku 1991. Sąd Rejonowy podzielił stanowisko zaprezentowane w uzasadnieniu poprzednio wydanego postanowienia oddalającego wniosek o zasiedzenie i jednakowo przyjmuje, będąc także związanym ustaleniami faktycznymi tego Sądu, że dopiero od tego czasu można mówić o zmianie dotychczasowego władztwa w stan chroniony prawnie, co z kolei prowadzi do konstatacji, nie kwestionując samoistności posiadania po wskazanym okresie (1991 r.) zarówno po stronie B. K. (1), jak i jego następcy prawnego (wnioskodawcy), że nie upłynął dotąd 30 letni okres wymagany prawem do zasiedzenia.

Apelację od tego postanowienie wniósł wnioskodawca, zaskarżając je w całości i zarzucają mu sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na:

1)  błędnej wykładni zawartego w uzasadnieniu postanowienia Sądu Okręgowego wydanego w sprawie II Ca 519/02 sformułowania w brzmieniu: „Skarżący dowodu na przyjęcie tezy, że małżonkowie K. przejawiali wolę właścicielską na zewnątrz upatrują np. w staraniach o budowę garażu na przedmiotowej działce. Miało to jednak miejsce dopiero w drugiej połowie lat 70tych i nawet jeśliby twierdzenie to przyjąć za prawdziwe, to nie może ono zmienić rozstrzygnięcia 5ądu I instancji, skoro przed datą orzekania nie upłynął jeszcze wymagany prawem okres zasiedzenie”, polegającej na przyjęciu, iż formułując sformułowanie tej treści w uzasadnieniu, orzekający wówczas Sąd Okręgowy nie zgodził się z zawartym w uzasadnieniu apelacji argumentem o zmianie charakteru władania nieruchomością przez B. K. (1) w momencie gdy wyraził on zgodę na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane przez swojego zięcia, podczas gdy takiej treści sformułowanie wskazuje na dostrzeżoną przez Sąd drugiej instancji zmianę charakteru władztwa, która jednak nastąpiła na tyle późno, że nie mogła mieć wpływu na treść wydanego przez Sąd Rejonowy postanowienia,

2)  wyciągnięciu zbyt daleko idących wniosków z blankietów wpłaty podatku od nieruchomości za okres do 1991 roku, i przyjęcie, iż opłacanie podatków od nieruchomości kwitowane pokwitowaniami z nazwiskiem W. G. stanowi o braku woli władania nieruchomością dla siebie, podczas gdy blankiety te do 1991 roku wypełniane były przez urzędnika urzędu Miejskiego w K. nazwiskiem figurującego w rejestrach właściciela, zaś B. K. (1) nie miał jakiegokolwiek wpływu na treść tych zapisów, zaś jedynym wnioskiem płynącym ich treści winno być ustalenie, iż B. K. (1) czynił zadość obciążającemu właściciela nieruchomości obowiązkowi podatkowemu,

3)  pominięciu w rozważaniach nowego dokumentu w postaci decyzji o podatku od posadowionego na działce objętej wnioskiem garażu, który to dokument wskazuje na korzystanie przez B. K. (1) z nieruchomości jak przez właściciela i manifestowanie tego na zewnątrz poprzez zgłoszenie posadowionego obiektu do opodatkowania,

4)  błędnej wykładni dwóch dokumentów związanych z budową garażu przez B. K. (2) w roku 1978 a to wniosku B. K. (2), i oświadczenia B. K. (1) przyjęcie, iż nie prowadzą one do ustalenia, iż najpóźniej od daty ich powstania B. K. (1) samoistnym posiadaczem przedmiotowej nieruchomości, zaś sformułowanie „mojej nieruchomości” zawarte w oświadczeniu B. K. (1) odnosi się do nieruchomości przezeń posiadanej zależnie.

W oparciu o ten zarzut wnioskodawca wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i orzeczenia o zgodnie z żądaniem wniosku.

Uczestnik M. Z. wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego z poszanowaniem reguł określonych w art. 233 § 1 k.p.c., w oparciu o jej wyniki poczynił właściwe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za podstawę własnego orzeczenia. Z powyższych ustaleń faktycznych Sąd pierwszej wyprowadził trafne wnioski, poddając je następnie prawidłowej ocenie prawnej, która doprowadziła do oddalenia wniosku o stwierdzenia nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Sąd Okręgowy również podziela tę ocenę (odmiennie jedynie uznając, że do zmiany charakteru władania doszło w okresie późniejszym niż 1991 roku), a kluczowe znaczenie w niej ma trafnie określony przez Sąd pierwszej zakres związania ustaleniami faktycznymi dokonanymi przez Sąd Rejonowy w Kielcach, który orzekając w sprawie o sygnaturze I Ns 771/97 postanowieniem wydanym w dniu 30 marca 2001 roku oddalił wniosek poprzedników prawnych wnioskodawcy – A. K. (2) i B. K. (1) o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenia własności tej samej nieruchomości, a ich apelacja została oddalona przez Sąd Okręgowy w Kielcach. Prawomocne oddalenie wniosku nie stało na przeszkodzie do wystąpienia przez R. K. z wnioskiem w trybie przepisu art. 523 zd. 2 k.p.c. o jego zmianę albo wystąpieniem z ponownym wniosek o zasiedzenie, przy czym oba takie żądania musiałyby być uzasadnione zmianą okoliczności faktycznych mających miejsce już po uprawomocnieniu się postanowienia oddalającego wniosek, polegającą chociażby na upływie czasu wystarczającego do zasiedzenia nieruchomości (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 97/02, OSNC 2003, nr 12, poz. 160; postanowienia SN z dnia 28 kwietnia 2005 r., III CK 433/04 oraz z dnia 10 września 2009 r., V CSK 78/09). Wnioskodawca korzystając z tego drugiego rozwiązania wskazywał jako zdarzenie uzasadniające zmianę okoliczności po uprawomocnieniu się wskazanego postanowienia, właśnie upływ czasu wymaganego do stwierdzenia zasiedzenia, licząc bieg trzydziestoletniego terminu przewidzianego w art. 172 § 1 k.c., począwszy 31 grudnia 1978 roku i wiążąc go z rozpoczęciem przez jego poprzedników prawnych procesu budowlanego polegające na wzniesieniu na nieruchomości będącej przedmiotem żądania wniosku budynku garażu (k. 190 v). W rozpoznawanej sprawie Sądy obu instancji nie są związane ustaleniami wynikającymi z uzasadnienia postanowienia Sądu Rejonowego w Kielcach oddalającego wniosek i Sądu Okręgowego, który aprobując ustalenia faktyczne i ocenę prawną sądu pierwszej instancji oddalił apelację od tego orzeczenia, jedynie w takim zakresie w jakim nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia lub nastąpiły po zamknięciu rozprawy poprzedzającej wydanie prawomocnego orzeczenia.

Wbrew zarzutowi wnioskodawcy zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, że przyczyną oddalenia wniosku złożonego przez B. K. (1) i A. K. (2), a następnie oddalenia ich apelacji był brak wymaganego przez art. 172 § 1 k.c. trzydziestoletniego okresu władania nieruchomością w sposób właścicielski. Wątpliwości w tym względzie nie pozostawia uzasadnienie postanowienia wydanego w dniu 30 marca 2001 roku, w którym Sąd Rejonowy jednoznacznie wskazał właśnie jako podstawę oddalenia wniosku brak samoistności posiadania po stronie B. K. (1) i A. K. (2) co najmniej do 1991 roku. Dodatkowo zdaniem tego Sądu oceny tej nie były w stanie zmienić dokumenty związane z budową garażu na przedmiotowej działce, ponieważ w żadnym z tych pism wnioskodawca nie zostaje określony jako właściciel, a sformułowanie „moja posesja” należy interpretować jako deklarację użytkownika, a nie właściciela. Nieuprawnioną nadinterpretacją ze strony skarżącego jest próba przypisania Sądowi Okręgowemu rozpoznającemu apelację we wskazanej sprawie dokonania ustaleń odmiennych od ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, zakładających zmianę charakteru władania nieruchomością przez B. K. (1) i A. K. (2) z zależnego na samoistny, upatrywanych w realizacji inwestycji budowy garażu. W systemie apelacji pełnej, postępowanie apelacyjne, chociaż odwoławcze i kontrolne, ma jednak charakter postępowania rozpoznawczego, a sąd odwoławczy zachowuje charakter instancji merytorycznej, rozpoznając sprawę w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.) System apelacji pełnej nakłada zatem na sąd odwoławczy obowiązek dokonania własnych ustaleń. Jeżeli te własne ustalenia są zgodne z ustaleniami dokonanymi przez sąd pierwszej instancji, nie istnieje potrzeba ich powtarzania i wystarczające jest powołanie się na nie. Sąd Okręgowy w Kielcach rozpoznając apelację od postanowienia wydanego przez Sąd Rejonowy w Kielcach w dniu 30 marca 2001 roku zastosował tę ostatnią formułą i oddalając apelację, podzielił ustalenia Sądu Rejonowego oraz uznał za prawidłowe wyciągnięte na ich podstawie wnioski, a więc zgodził się z jego oceną prawną. Gdyby natomiast Sąd Okręgowy zamierzał w jakimkolwiek zakresie dokonać ustaleń odmiennych od poczynionych przez Sąd Rejonowy, to używając wskazanej formuły odwołującej się do ustaleń pierwszoinstancyjnych powinien był wyraźnie zastrzec, których ustaleń nie akceptuje i jakie fakty ustalił w ich miejsce. Stwierdziłby zatem kategorycznie, że nie akceptuje stanowiska Sądu Rejonowego co daty zmiany charakteru posiadania i jego zdaniem nastąpiło to w związku z rozpoczęciem budowy garażu, ale okoliczność ta nie mogła doprowadzić do zasiedzenia, ponieważ od chwili tego zdarzenia do chwili orzekania w drugiej instancji nie upłynął okres trzydziestu lat. Tymczasem Sąd Okręgowy używając sformułowania „skarżący dowodu na przyjęcie tezy, iż małżonkowie K. przejawiali wolę właścicielską na zewnątrz upatrują np. w staraniach o budowę garażu na przedmiotowej działce (…) i nawet jeśliby twierdzenie to przyjąć za prawdziwe, to nie może ono zmienić rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji, skoro nie upłynął jeszcze wymagany okres zasiedzenia”, wskazał jedynie na zupełną bezprzedmiotowość zarzutu sformułowanego w apelacji. Sąd Okręgowy mógł bowiem poprzestać na stwierdzeniu akceptującym ustalenia i ocenę prawną wyrażoną przez Sąd pierwszej instancji, ale podniósł, że nawet ewentualne wykazanie zmiany charakteru władania przez małżonków K. mające związek z realizacją budowy (czemu nie dał jednak wyrazu jako własnemu ustaleniu używając zastrzeżenia „nawet jeśliby”), nie mogłoby doprowadzić do zasiedzenia właśnie z uwagi na brak wymaganego terminu. Powołane powyżej stwierdzenie będące osią argumentacji skarżącego, nie jest zatem wyrazem dokonania przez sąd odwoławczy ustaleń faktycznych odmiennych od ustaleń sądu pierwszej instancji i przesądzenia zmiany charakteru posiadania B. K. (1) i A. K. (2).

Przeprowadzone rozważania prowadzą do wniosku, że skoro podstawą poprzedniego oddalenia wniosku był przyjęty przez Sądy obu instancji brak samoistności posiadania do 1991 roku, a w konsekwencji na chwilę orzekania nie upłynął wymagany termin zasiedzenia, to aktualnie wnioskodawca zamierzając wykazać przesłanki nabycia własności przez zasiedzenie nie może podważać ustaleń, które leżały u podstaw takiego rozstrzygnięcia.

Prawomocność materialna postanowienia wydanego przez Sąd Okręgowy w Kielcach w dniu 17 maja 2002 roku powoduje bowiem skutek prekluzyjny polegający na tym, że obecnie wyłączone zostało powoływanie faktów należących do podstawy faktycznej prawomocnie osądzonego roszczenia w celu uzyskania odmiennego lub sprzecznego z nim rozstrzygnięcia, niezależnie do tego, czy zostały one powołane w prawomocnie zakończonym postępowaniu. Prekluzja nie obejmuje faktów zaistniałych po zamknięciu rozprawy poprzedzającej wydanie prawomocnego orzeczenia i faktów niewchodzących w jego podstawę faktyczną. Na ustalenia faktyczne dotyczące posiadania składają się fakty mogące wskazywać na istnienie posiadania i jego rodzaj. Ocena, czy jest to posiadanie samoistne czy zależne, w dobrej czy w złej wierze oraz ocena skutków w zakresie możliwości zasiedzenia stanowi zagadnienie prawne i nie podlega odmiennej ocenie. Prekluzja dotyczy tylko tych okoliczności faktycznych, które były podstawą zastosowania przez sąd normy materialnoprawnej, decydującej o oddaleniu wniosku, natomiast nie podlegają jej pozostałe dowody i twierdzenia, które dla rozstrzygnięcia sprawy nie miały znaczenia (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 97/02, postanowienie Sądu Najwyższego dnia 21 sierpnia 2008 roku wydanym w sprawie IV CSK 231/08). Jeżeli zatem wnioskodawcy w poprzedniej sprawie o zasiedzenie nie wystąpili z twierdzeniem co do określonych okoliczności dlatego, że te okoliczności nie istniały, to gdyby wystąpiły ona po uprawomocnieniu się orzeczenia wnioskodawca mógłby na jej podstawie wystąpić z nowym żądaniem, gdyż byłoby to roszczenie oparte na odmiennej podstawie faktycznej. Jeżeli natomiast nie zostały zgłoszone twierdzenia co do okoliczności faktycznych, które już istniały i dlatego zapadło negatywne rozstrzygniecie, to nie może obecnie wystąpić z nowym roszczeniem przy identyczności podstawy faktycznej o ten sam przedmiot, chociażby wykazał, że okoliczność ta nie została przytoczona bez jego poprzedników (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 1969 r., III PZP 63/68, OSNCP 1969, nr 12, poz. 208). Oczywiste jest zatem, że wnioskodawca nie może skutecznie zarzucać Sądowi Rejonowemu wadliwej oceny dowodów i w konsekwencji również dokonania nieprawidłowych ustaleń faktycznych sprzecznych z ustaleniami faktycznymi, które były podstawą orzekania przez Sądu obu instancji w sprawie zakończonej prawomocnym oddaleniem wniosku. Niedopuszczalne było zatem dokonanie przez Sąd Rejonowy oceny dowodów w postaci potwierdzeń wpłaty podatku, dokumentu decyzji z dnia 20 czerwca 1983 roku wydanej w sprawie Fn VI (...) oraz dokumentów związanych z realizacją budowy garażu i ustalenie na ich podstawie, że już w 1978 roku doszło do zmiany charakteru posiadania B. K. (3) i A. K. (2) z zależnego na samoistne. Stało temu na przeszkodzie wykluczające działanie prawomocności orzeczenia oddalającego uprzednio złożony wniosek o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Zarzuty apelacji kwestionujące dokonaną ocenę dowodów i prawidłowość ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego są więc chybione.

W ocenie Sądu Okręgowego nawet jednak gdyby przyjąć, że Sąd pierwszej instancji dysponował pełną swobodą czynienia ustaleń faktycznych w zakresie tych okoliczności, które były podstawą zastosowania przez uprzednio orzekające Sądy normy materialnoprawnej, decydującej o oddaleniu wniosku, to ocena taka nie mogłaby doprowadzić do sformułowania wniosków zgodnych z postulatami skarżącego. Skarżący nie dostrzega, że dokumenty w postaci oświadczenia B. K. (1) (k. 149 akt I Ns 771/97 Sądu Rejonowego w Kielcach), inwentaryzacji działki (k. 150 I Ns 771/97 Sądu Rejonowego w Kielcach) i decyzja z dnia 26 września 1978 roku (k. 151 I Ns 771/97 Sądu Rejonowego w Kielcach) dotyczą nieruchomości położonej przy ulicy (...) ((...)), a więc działki o numerze ewidencyjnym (...) (wówczas (...)), która stanowiła już własność B. K. (1). Wprawdzie poza sporem jest, że garaż był zlokalizowany na działce będącej przedmiotem żądania wniosku, ale wydana decyzja obejmowała, wbrew sugestiom skarżącego, nie wybudowanie garażu, ale ustawienie garażu blaszanego, składanego łatworozbieralnego. Ocena charakteru posiadania B. K. (1) i A. K. (2) sprowadza się więc do odpowiedzi na pytanie, czy biorąc pod uwagę treść umowy łączącej ich z W. G., będącej w istocie umowę najmu, czynność posadowienia na tej nieruchomości blaszanego garażu, mogła i powinna być odczytana przez właściciela gruntu jako zmiana woli władania skierowana przeciwko przysługującemu mu prawu własności i obliczona na nabycie tej własności wskutek długotrwałego władania nią. Przecząca odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista, działanie takie w żaden sposób nie manifestowało samodzielnego i niezależnego od woli W. G. stanu władztwa odpowiadającego władztwu właściciela, obejmującego istnienie fizycznego elementu władania rzeczą, określanego jako corpus possessionis, oraz psychicznego elementu animus rem sibi habendi, rozumianego jako zamiar władania rzeczą dla siebie. Jeżeli władanie B. K. (1) i A. K. (2) tak mogło być i było odbierane przez osoby postronne, to wykonywanie takiego władztwa z uwagi na sposób wejścia przez posiadaczy tej nieruchomości w posiadania zależne, nie mogło zmienić w tym zakresie sposobu jego postrzegania przez samego właściciela. Zgłoszenie garażu do opodatkowania było jedynie konsekwencją jego posadowienia na nieruchomości, ale fakt opłacania podatku z tego tytułu nie jest elementem pozwalającym przypisać B. K. (1) i A. K. (2) władania właścicielskiego. Uwagi te w równym stopniu dotyczą również dokonywanych wpłat podatku od nieruchomości. Przede wszystkim nie ma jakichkolwiek podstaw, aby przyjąć jak chce tego wnioskodawca, że sposób opisu tych wpłat na ich potwierdzeniach przed 1991 roku był wyłącznie wynikiem ich wypełnienia przez urzędnika Urzędu Miejskiego w K. nazwiskiem figurującego w rejestrach właściciela, na co B. K. (1) nie miał wpływu. B. K. (1) mógł bowiem, żądać zawarcia w tych blankietach informacji, której nieruchomości dotyczy wpłata i osoby wpłacającej, bez określenia charakteru swojego władania jako użytkownik. Sama zmiana sposobu opisu tych wpłat jest przy tym nadmiernie przeceniana zarówno przez skarżącego, Sąd pierwszej instancji, jak również Sądu obu instancji uprzednio orzekające w przedmiocie wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Zmiana w tym zakresie nie może być odczytywana jak uzewnętrznienie woli zmiany charakteru władania nieruchomości, która dla właściciela nieruchomości jest na tyle widoczna, że powinna dla niego stanowić ostrzeżenie przed możliwością utraty własności wskutek długotrwałego wykonywania posiadania przez inną osobą. Niewątpliwie treścią umowy łączącej W. G. i B. K. (1) było oddanie nieruchomości do korzystania w zamian za spełnianie przez korzystającego z tej nieruchomości świadczeń publicznoprawnych. Jeżeli zatem B. K. (1) wywiązywał się z tego obowiązku, nawet po 1991 roku dokonując zmiany w zakresie oznaczenia osoby opłacającej podatek, to nie jest to wyraz dostatecznie wskazujący na manifestację jego właścicielskiego władztwa. Za tego rodzaju manifestację może w okolicznościach rozpoznawanej sprawy uchodzić dopiero wystąpienie przez B. K. (1) i A. K. (2) z wnioskiem o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Jak już powyżej wskazano w tym zakresie Sąd Okręgowy nie podziela oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy, co w żaden sposób nie podważa prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Niezależnie od tego, czy zmiana charakteru władania nastąpiła 1991 roku, czy po tej dacie, na chwile orzekania przez Sąd Okręgowy nie upłynął trzydziestoletni termin zasiedzenia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z 391 § 1 k.p.c., nie znajdując podstaw do odstąpienia od wyrażonej w tym przepisie zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego. W razie sprzeczności interesów uczestników postępowania nieprocesowego i oddalenia wniosku może być uzasadnione orzeczenie o kosztach postępowania zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, a więc zgodnie z regułą określoną w art. 520 § 3 zd. 1 k.p.c. Nie ulega wątpliwości, że jedną ze spraw nieprocesowych, w których występuje sprzeczność interesów, o której mowa w tym przepisie jest sprawa o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, jeżeli właściciel nieruchomości oponuje przeciwko wnioskowi. W sprawach takich powstaje wyraźna kontradykcja co do oczekiwanego wyniku sprawy, gdyż wnioskodawca oczekuje uwzględnienia wniosku, a będący w opozycji uczestnik jego oddalenia. W razie oddalenia wniosku o zasiedzenie dochodzi do przegrania sprawy przez wnioskodawcę, co uzasadnia obciążenie go kosztami postępowania, zgodnie z art. 520 § 3 k.p.c. W rozpoznawanej sprawie sytuacja taka jednak nie wystąpiła, gdyż oponującym wnioskowi uczestnikiem był właściciel nieruchomości sąsiedniej, a spór nie dotyczył przygranicznego pasa gruntu, do którego tytuł przysługiwałby uczestnikowi.

SSO Bartosz Pniewski SSO Hubert Wicik SSO Małgorzata Klesyk

ZARZĄDZENIE

(...)