Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 5/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie XP 613/16 oddalił powództwo A. C. (1) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. o odszkodowanie za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracodawcy oraz zasądził od A. C. (1) na rzecz pozwanej spółki kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, iż (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. wydaje tygodnik „F. (...)”. Wspólnikami w tej spółce są R. K. i jego była żona E. K..

Powód A. C. (1) był pracownikiem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. od 1 sierpnia 2001 roku zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, na stanowisku redaktora w pełnym wymiarze czasu pracy. Ostatnio podstawę zatrudnienia powoda stanowiła umowa o pracę zawarta w dniu 1 czerwca 2003 roku na czas nieokreślony. Aneksem do umowy o pracę z dnia 30 listopada 2007 roku powodowi powierzono stanowisko zastępcy redaktora naczelnego gazety.

Wynagrodzenie powoda liczone zgodnie z zasadami ustalania ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, na stanowisku zastępcy redaktora naczelnego wynosiło średnio 4.928,45 złotych brutto.

Redaktorem naczelnym w piśmie wydawanym przez spółkę był R. K..

Powód w spółce pełnił funkcję członka zarządu. Prezesem zarządu był R. K., który był przez pewien czas posłem. Po upływie kadencji R. K. pozwany pozostał w zarządzie powodowej spółki.

Do składania oświadczeń w imieniu spółki uprawniony był każdy członek zarządu samodzielnie albo prokurent łącznie z członkiem zarządu.

R. K. udzielał się charytatywnie, prowadził fundację W (...). W pewnym momencie w fundacji zaczęły się problemy finansowe i podejrzenia wobec osób w niej pracujących. Dwoje pracowników redakcji było wolontariuszami w fundacji. Pojawiła się jednak informacja, że osoby zatrudnione w redakcji gazety świadczą pracę w fundacji. W tygodniku (...) pojawiały się reklamy tej Fundacji. (...) te przestały się one ukazywać po aresztowaniu R. K..

Z dniem 1 lutego 2016 roku doszło do zmiany siedziby redakcji tygodnika „F. (...) Kamienica w Ł., w której mieściła się dotychczasowa siedziba została sprzedana. Nowa siedziba redakcji mieściła się w Z.. Był to budynek mieszkalny – dwupiętrowy segment, o powierzchni znacznie mniejszej od poprzednio zajmowanej, nieprzystosowany do tego, aby pracowała w nim tak duża liczba osób.

Uchwałę w przedmiocie wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości w Ł. podjął zarząd w osobach R. K. i A. C. (1).

Zespół redakcji nie zgadzał się z decyzją zarządu o zmianie siedziby, głównie z uwagi na konieczność dojazdów. Pracownicy domagali się dofinansowań w związku z dojazdami do pracy do Z.. Prezes zarządu odmówił wypłacania takich świadczeń w styczniu 2016 roku.

W dniu 15 lutego 2016 roku aresztowany został R. K.. Powodem zatrzymania były oszustwa finansowe i podżeganie do zabójstwa żony. O aresztowaniu R. K. i postawionych mu zarzutach wypowiadały się media.

Po aresztowaniu redaktora naczelnego tygodnika powód objął funkcję pełniącego obowiązki redaktora naczelnego.

A. C. (1) po aresztowaniu R. K. miał realny wpływ na funkcjonowanie gazety. Był osobą decyzyjną, odpowiedzialną za gazetę i umieszczane w niej treści.

Po aresztowaniu R. K. w spółce została zatrudniona K.. W. – jego narzeczona. Umowa została przez strony podpisana w areszcie. Powód nie uznał dokumentu jej zatrudnienia za wiarygodny, w związku z pozbawieniem wolności pracodawcy i nie przekazał K. W. obowiązków służbowych.

Powód kontaktował się z R. K. za pośrednictwem K. W..

Sprawą aresztowania redaktora naczelnego tygodnika interesowały się media. Powód wówczas występował w imieniu gazety.

W dniach 15, 18 i 30 marca 2016 roku miała miejsce kontrola Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzona w siedzibie tygodnika mieszczącej się przy ul. (...) w Z.. Kontroli poddano pomieszczenia znajdujące się na parterze i na pierwszym piętrze budynku. W sporządzonym protokole ujawniono naruszenia m.in. w zakresie powierzchni przypadającej na jednego pracownika, dostępu do światła dziennego. Wydano dwie decyzje ustne – w zakresie konieczności skierowania pracownika na badania oraz w zakresie usunięcia pudełek kartonowych z ciągu komunikacyjnego. Protokół kontroli w dniu 30 marca 2016 roku otrzymał A. C. (1).

Nakazem wydanym w dniu 31 marca 2016 roku PIP zobowiązał pozwaną spółkę m.in. do zapewnienia w pomieszczeniach stałej pracy wysokość nie niższą niż 3 metry oraz zapewnienia na każdego pracownika jednocześnie zatrudnionego w pomieszczeniu pracy stałej co najmniej 2 m 2 wolnej powierzchni i co najmniej 13 m 3 wolnej objętości pomieszczenia. Termin wykonania nakazu został ustalony na dzień 31 maja 2016 roku.

W wykonaniu zaleceń Państwowej Inspekcji Pracy schody zostały wyposażone w poręczę i naklejki ostrzegawcze, zamieszczone zostały naklejki ewakuacyjne.

Wiosną 2016 roku A. C. (1) podjął decyzję o rezygnacji z funkcji członka zarządu powodowej spółki. Ostatecznie od tej decyzji odstąpił.

Zespół redakcji pozwanej spółki prowadził dziennikarskie śledztwo w zakresie zarzutów stawianych redaktorowi naczelnemu. Zostało ono wszczęte w lutym 2016 roku po aresztowaniu R. K.. Wyniki śledztwa ujawniały nieprawidłowości nie tylko wobec samego R. K., ale także wobec jego żony E. K. i K. K..

W maju 2016 roku stacja (...) w programie Uwaga opublikowała materiał dotyczący sprawy podżegania R. K. do zabójstwa żony.

Uchwałą fundatorki Fundacji W (...) z dnia 16 czerwca 2016 roku R. K. został odwołany z funkcji Prezesa. W dniu 16 czerwcu 2016 roku powołany został nowy zarząd, funkcję wiceprezesa w Fundacji przejęła J. W. (zatrudniona dotąd w spółce (...) jako asystentka prezesa zarządu).

A. C. (1) pełnił funkcję członka zarządu do dnia 30 czerwca 2016 roku, co czasy ukonstytuowania się nowego zarządu. W tym czasie współpraca powoda i K. W. nie układała się dobrze – byli skonfliktowani.

Członkami zarządu wybranego w dniu 30 czerwca 2016 roku stały się K. W. i E. K..

Pracownicy gazety zaczęli składać oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę bądź jej rozwiązaniu za porozumieniem stron z dniem 30 czerwca 2016 roku. Oświadczenia składali na ręce A. C. (1). A. C. (1) nie informował wspólników i drugiego członka zarządu o odejściu dziennikarzy z gazety. Większość dziennikarzy pracujących w spółce (...) przeszła do tygodnika (...).

Pismem z dnia 3 lipca 2016 roku, złożonym w dniu 4 lipca 2016 roku na ręce księgowej E. C., A. C. (1) oświadczył, iż z dniem 4 lipca 2016 roku rozwiązuje umowę o pracę zawartą z powodową spółką bez okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy wobec pracownika:

1.  brak dostosowania biura redakcji gazety do warunków zapewniających bezpieczne i higieniczne wykonywanie obowiązków pracowniczych pomimo zaleceń Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie m.in. obowiązku zachowania wskaźników powierzchni i wysokości lokalu oraz usunięcia innych uchybień wskazanych przez (...) w Z.;

2.  braku wypłat rekompensat finansowych w związku z przeniesieniem biura redakcji stanowiącego faktyczne miejsce wykonywania pracy z Ł. do Z.;

3.  brak zorganizowania pracy w sposób zapewniający osiąganie należytej jakości pracy na skutek stanowiącej przedmiot postępowań prowadzonych przez organy ścigania przestępczej działalności Prezesa Zarządu Spółki R. K. oraz głównego udziałowca spółki (...) sp. z o.o. w postaci podżegania do zabójstwa drugiego udziałowca Spółki i jednocześnie jego ówczesnej żony E. K., nadużyć w firmie, a także w fundacji (...)(...), w tym poprzez przekazywanie na przez Prezesa Zarządu nienależnych kwot, a której to konsekwencją stało się publiczne deklarowanie przez R. K., iż pracownicy redakcji tygodnika „(...) pozostają w związku z działalnością ww. fundacji oraz publiczne sugerowanie związków pracowników Spółki z osobą Prezesa Zarządu, poprzez co doszło do wielokrotnego naruszenia dóbr osobistych członków redakcji tygodnika;

4.  zagrożenie okryciem złą sławą pracowników spółki, w tym redakcji tygodnika „F. (...), na skutek podejmowania działań sprzecznych z prawem, które stanowią przedmiot zainteresowania prokuratury ze strony prezesa spółki, a które w każdej chwili mogą zostać ujawnione przez media;

5.  doprowadzenie do sytuacji, w ,której po zebraniu wspólników w dniu 30 czerwca 2016 roku w zarządzie spółki znalazły się m.in. osoba oskarżana przez prokuraturę o liczne przestępstwa, w tym takie zagrożone wyrokiem dożywocia, osoba, której czyny są obiektem zainteresowania prokuratury, a także osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu o fałszerstwo. Pozostawanie pod tego rodzaju zarządem grozi publiczną kompromitacją i zagrożeniem dla znalezienia pracy w przyszłości. Zagrożenie dla przyszłości pozwanego było tym poważniejsze, że jako p.o. redaktora naczelnego „(...)” był on osobą publicznie znaną.

A. C. (1) został zatrudniony w spółce (...), która jest wydawcą tygodnika (...). Pierwszy numer tego tygodnika został wydany w dniu 7 lipca 2016 roku i poświęcony został opisaniu wyników prowadzonego w sprawie R. K. dziennikarskiego śledztwa. Tygodnik na pierwszej stronie został opatrzony nagłówkiem „Odchodzimy i tworzymy nową gazetę”. A. C. (1) brał udział w tworzeniu pierwszego numeru, pisał do niego artykuły.

Gazeta (...) ma tematykę zbliżoną do tygodnika „(...)”, uważa go za swoją konkurencję. Tygodniki są drukowane w tej samej drukarni, mają taki sam format i cenę.

Spółka (...) została zawiązana w kwietniu 2016 roku.

W dniu 1 lipca 2016 roku odbyło się spotkania członka zarządu K. W. z pracownikami. W spółce stawili się wszyscy, mimo że formalnie nie byli już pracownikami B. N.. Żadna z obecnych osób nie poinformowała K. W., że nie jest już pracownikiem spółki.

Po 4 lipca 2016 roku pozwana spółka nie zatrudniała aktywnych dziennikarzy. Ci, którzy pozostali, byli na zwolnieniach lekarskich.

O odejściu pracowników K. W. dowiedziała się w dniu 4 lipca 2016 roku – był to poniedziałek – od księgowej.

Tygodnik (...) zwykle przygotowywany był przez cały tydzień, w środę wysłane były materiały do drukarni.

W poniedziałek 4 lipca 2016 roku okazało, że nie ma żadnych materiałów do wydania tygodnika (...). Tygodnik został wydany dzięki K. W., która zorganizowała pracowników, którzy przygotowali gazetę i ją złożyli.

Postanowieniem z dnia 4 lipca 2016 roku Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny w Ł. odmówił wszczęcia postępowania w zakresie wyrażenia zgody na wysokość 2,74 m w świetle pomieszczeń: grafika, korekty i korytarza ze stanowiskiem pracy dziennikarza oraz wysokość 2,60 m w świetle pomieszczeń: księgowości, dyrektora, sekretariatu usytuowanych przy ul. (...) w Z.. W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami minimalna wysokość pomieszczeń, w których zatrudnionych jest nie więcej niż 4 pracowników, a na każdego z nich przypada co najmniej po 15 m 3 wolnej objętości i nie występują czynniki uciążliwe i szkodliwe dla zdrowia, winna wynosić 2,50 m w świetle. Wobec powyższego wysokość 2,74 m w świetle pomieszczeń: grafika, korekty i korytarza ze stanowiskiem pracy dziennikarza oraz wysokość 2,60 m w świetle pomieszczeń księgowości, dyrektora, sekretariatu są rozwiązaniem zgodnym z wymaganiami i nie wymagają zgody Państwowego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego.

Decyzją z dnia 4 lipca 2016 roku Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny w Ł. wyraził zgodę na wysokość 2,58 w świetle pomieszczenia redakcyjnego w budynku przy ul. (...) w Z. z zastrzeżeniem, iż pomieszczenie to należy wyposażyć w klimatyzację. W ocenie Państwowego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego w Ł. wysokość 2,58 w świetle pomieszczenia redakcyjnego nie powoduje zagrożenia życia i zdrowia.

Ostatecznie również Państwowa Inspekcja Pracy zaakceptowała wysokość pomieszczeń zajmowanych przez redakcję przy określonym układzie i liczbie osób w pomieszczeniu. Redakcja tygodnia wydawanego przez spółkę funkcjonuje w tych pomieszczeniach do tej pory. Nie zostały nałożone kary przez Państwową Inspekcję Pracy.

Od września 2016 roku powód jest redaktorem naczelnym tygodnika (...).

Przeciwko R. K. i K. W. prowadzone jest śledztwo. Wymienionym postawiono zarzuty działania na szkodę spółki (...) i przywłaszczenia powierzonego mienia wielkiej wartości na jej szkodę. Zarzuty nie obejmują działalności dotyczącej Fundacji W (...)”.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo jest niezasadne.

Sąd wskazał, iż zgodnie z treścią art.55§1 k.p. pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe. Na podstawie art.55§1 1 k.p. pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w §1 także wtedy, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. W przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia.

W myśl §2 art.55 k.p. oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie, z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. Przepis art.52§2 k.p. stosuje się odpowiednio. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Rozwiązanie umowy o pracę z przyczyn określonych w §1 i 1 1 pociąga za sobą skutki, jakie przepisy prawa wiążą z rozwiązaniem umowy przez pracodawcę za wypowiedzeniem (§2 art.55 k.p.).

W przedmiotowej sprawie A. C. (1), który rozwiązał umowę o pracę z pracodawcą na podstawie art. 55§1 1 k.p., dochodzi od pracodawcy odszkodowania z tego tytułu.

Sąd Rejonowy wskazał, iż nie każdy przypadek naruszenia przez pracodawcę obowiązków kwalifikować będzie się jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy uprawniające pracownika do rozwiązania stosunku pracy ze skutkiem natychmiastowym. Przepis art.55§1 1 k.p. zezwala pracownikowi na rozwiązanie stosunku pracy jedynie wówczas, gdy pracodawca dopuścił się naruszenia obowiązków wobec pracownika, naruszenie to musi dotyczyć podstawowych obowiązków pracodawcy, któremu można przypisać znamię ciężkości.

Katalog obowiązków spoczywających na pracodawcy zawiera art.94 k.p., ale z całą pewnością nie jest to zamknięty katalog jego podstawowych obowiązków, a poza tym nie wszystkie spośród wymienionych w nim obowiązków można traktować jako podstawę. Przepis ten zawiera jedynie przykładowe wyliczenie obowiązków spoczywających na pracodawcy. W doktrynie najczęściej przyjmuje się, że do kategorii podstawowych obowiązków pracodawcy należy zaliczyć w szczególności te obowiązki, których powinność wypełnienia wynika z podstawowych zasad prawa pracy. W tym kontekście wymienić można: obowiązek szanowania godności i innych dóbr osobistych pracownika (art.11 1 k.p.), obowiązek wypłaty wynagrodzenia za pracę w sposób zgodny z obowiązującymi w tym zakresie przepisami (art.13 k.p.), obowiązek zapewnienia pracownikowi możliwości realizacji prawa do wypoczynku, który zapewniają przepisy o czasie pracy, dniach wolnych od pracy oraz o urlopach wypoczynkowych (art.14 k.p.), czy wreszcie obowiązek zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (art.15 k.p.) (tak w „Kodeks pracy. Komentarz” pod red. red. dr hab. Krzysztofa Walczaka, rok 2017, wyd. 23).

Zgodnie z jednolitym stanowiskiem judykatury, przez analogię do podobnego zwrotu zawartego w art.52§1 k.p., użyte w art.55§1 1 k.p., określenie „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków” należy rozumieć jako bezprawne (sprzeczne z obowiązującymi przepisami bądź zasadami współżycia społecznego) działania lub zaniechania pracodawcy z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, polegające na niedopełnieniu podstawowych obowiązków objętych treścią stosunku pracy i niosące zagrożenia dla istotnych interesów pracownika (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2000 roku I PKN 516/99, z dnia 10 maja 2012 roku II PK 220/11, z dnia 10 listopada 2010 roku I PK 83/10, dnia 8 października 2009 roku II PK 114/09 oraz dnia 20 listopada 2008 roku III UK 57/08).

Naruszenie dóbr osobistych pracownika może zatem usprawiedliwiać rozwiązanie umowy o pracę z winy pracodawcy na podstawie art.55§1 1 k.p. jeżeli zachowanie pracodawcy można zakwalifikować jako umyślne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2015 roku II PK 157/14).

Możliwość rozwiązania umowy o pracę w trybie art.55§1 1 k.p. uzależniona jest zatem od spełnienia przesłanki w postaci ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika. Musi to być naruszenie obowiązków podstawowych, zawinione w sposób umyślny lub wynikający z rażącego niedbalstwa. Znamię winy zawarte jest bowiem w sformułowaniu o „ciężkim” naruszeniu obowiązków pracodawcy. Nie można więc mówić o ciężkim naruszeniu przez pracodawcę jego obowiązków, jeżeli jest ono niezawinione lub zawinione w niewielkim stopniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2000 roku I PKN 516/99).

W sytuacji rozwiązania przez pracownika umowy o pracę, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika istotne przy tym jest rzeczywiste ciężkie naruszenie przez pracodawcę podstawowych obowiązków pracownika, a nie fakt powołania się na nie w piśmie rozwiązującym umowę o pracę (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 28 lutego 2013 roku III AUa 1494/12).

W ocenie Sądu Rejonowego podana przez A. C. (1) w piśmie z dnia 3 lipca 2016 roku przyczyna rozwiązania umowy o pracę nie uzasadniała rozwiązania umowy o pracę w trybie art.55§1 1 k.p., a w rzeczywistości powód rozwiązał umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia w związku z podejmowanym zatrudnieniem w spółce wydającej konkurencyjny tygodnik.

W pierwszej kolejności powód wskazał na niezapewnienie przez pracodawcę odpowiednich warunków pracy w nowej siedzibie. Okolicznością pozostającą poza sporem w przedmiotowej sprawie było to, że pomieszczenia znajdujące się w nowej siedzibie redakcji gazety (...) i mity” nie spełniały norm BHP w zakresie wysokości oraz wolnej powierzchni i wolnej objętości przypadającej na jednego pracownika i wymagały w tym zakresie przystosowania. Ostatecznie jednak – po dokonaniu stosownych działań ze strony pozwanej spółki przedmiotowe pomieszczenia uzyskały akceptację Państwowego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego. Nadto w ocenie Sądu uchybienie pracodawcy w tym zakresie nie miało charakteru ciężkiego. Świadczenie bowiem przez A. C. (1) pracy w tych pomieszczeniach nie stanowiło zagrożenia dla jego zdrowia lub życia, co w decyzji z dnia 4 lipca 2016 roku stwierdził nawet Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny w Ł..

W zakresie przyczyny wskazanej w punkcie 2 pisma – odmówienia wypłacenia rekompensaty z tytułu dojazdów do pracy w związku ze zmianą miejsca siedziby redakcji gazety, w której pracował powód Sąd zważył, iż nie istnieją podstawy prawne nakładające na pracodawcę obowiązek wypłacenia takiego świadczenia. Co prawda nie istnieją przeszkody do wypłacania takich należności w przypadku, kiedy pracodawca podejmuje taką decyzję z własnej woli lub na skutek wniosków pracowników. Jednakże w sytuacji, kiedy pracodawca wyraża zdecydowany sprzeciw wobec zastosowania takiego rozwiązania nie istnieją formalne narzędzia to tego, aby zmusić go do przyznania pracownikom dodatków do wynagrodzeń z tytułu pokrycia kosztów dojazdów do pracy. Niezależnej od powyższego podnieść należy, że powołując się na tą przyczynę pozwany uchybił 1 – miesięcznemu terminowi, o którym mowa w art.52§2 k.p., stosowanym odpowiednio, albowiem wiedzę o niewypłacaniu rekompensaty z tego tytułu powód posiadał od stycznia 2016 roku.

Przyczyny zawarte w punktach 3-5 oświadczenia pozwanego dotyczą generalnie okoliczności związanych z aresztowaniem ówczesnego prezesa zarządu pozwanej spółki – (...) i stawianych mu zarzutów. Sąd zważył jednak, iż nie jest związany tymi faktami, bowiem postępowania prowadzone przeciwko R. K. są w toku. A jak wynika z art.11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną. Mając zatem powyższe na względzie wskazać należy, iż wobec R. K. nie zapadł wyrok karny skazujący prawomocny. Dlatego też ustalenia dokonane przez prokuraturę czy inne organy prowadzące postępowania wobec tej osoby nie są dla Sądu pracy wiążące. Wskazać należy również, iż stawiane R. K. zarzuty pozostawały bez związku z jego obowiązkami jako pracodawcy wobec powoda. Nie doszło zatem w ocenie Sądu Rejonowego w tym przypadku do ciężkiego naruszenia z art.55§1 1 k.p. Należy jeszcze dokonać rozgraniczenia osoby R. K. ze spółką. Powód bowiem składając swoje oświadczenie rozwiązał umowę o pracę łączącą go właśnie z (...) sp. z o.o., a nie z osobą R. K.. Dodatkowo jeszcze niezasadnie powód powoływał się na poczucie zagrożenia jakie odczuwał w związku z postawionymi prezesowi zarządu zarzutami. W okresie po 15 lutego 2016 roku R. K. bowiem przebywał w areszcie, był pozbawiony wolności, z pozwanym kontaktował się jedynie za pośrednictwem swojej partnerki K. W.. W związku z tym nie istniało w ocenie Sądu żadne realne zagrożenie wobec A. C. (1) ze strony R. K..

Podkreślenia wymaga również okoliczność, iż oświadczenie pracownika o rozwiązaniu przez niego umowy o pracę w trybie art.55§1 1 k.p. winno być złożone przez niego po upływie okresu 1 miesiąca od daty dowiedzenia się o naruszeniu ze strony pracodawcy. W przypadku powoda doszło do niezachowania tego terminu w żadnym z punktów wymienionych w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę. Ważnym aspektem w tym miejscu okazuje się informacja, że powód był od wielu lat członkiem zarządu powodowej spółki – funkcję tę pełnił do 30 czerwca 2016 roku. Miał on zatem szczegółowy wgląd we wszelkie dokumenty jakie dotyczyły tego podmiotu. Przez ostatnie zaś kilka miesięcy swojej pracy, po aresztowaniu R. K., stał się osobą decyzyjną, odpowiedzialną tak za gazetę jak i umieszczane w niej treści. Twierdzenia A. C. (1) jakoby nie pełnił żadnej roli w tygodniu (był tylko „figurantem”) nie znalazły potwierdzenia w zeznaniach świadków J. W. i E. C., z których zeznań wynika, że powód miał realny wpływ na funkcjonowanie gazety.

W związku z powyższym, w ocenie Sądu Rejonowego wiedzę o naruszeniach z punktu 1 swojego pisma A. C. (1) miał już w dniu 30 marca 2016 roku, kiedy to do rąk własnych otrzymał protokół kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, a najpóźniej w dniu 31 maja 2016 roku, kiedy to w terminie wyznaczonym przez PIP spółka nie usunęła nieprawidłowości wskazanych w protokole kontroli. W przypadku zaś świadczeń związanych z dojazdami do pracy – o negatywnym stanowisku pracodawcy w tej kwestii powód wiedział najpóźniej z końcem stycznia, początkiem lutego 2016 roku, kiedy pracodawca wyraził swoje stanowisko w tym przedmiocie. Odnośnie zaś zarzutów stawianych R. K. powód miał wiedzę najpóźniej z dniem aresztowania go – czyli 15 lutego 2016 roku. Mając zatem na względzie, że pismo powoda złożone zostało w dniu 4 lipca 2016 roku, należy wskazać na naruszenie jednomiesięcznego terminu przez pracownika wobec każdej z powołanych przez niego przyczyn.

Sąd zważył również, iż powód wskazywał, że zachowanie pracodawcy doprowadziło do utraty zaufania do pracodawcy. Jak jednak wynika z utrwalonego w orzecznictwie stanowiska utrata zaufania jednej ze stron stosunku pracy do drugiej strony, o ile nie jest wywołana ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków uzasadniającym rozwiązanie umowy o pracę w trybie natychmiastowym nie może stanowić samoistnej przyczyny zastosowania takiego rozwiązania.

Reasumując Sąd wskazał, iż złożone przez powoda A. C. (1) oświadczenia o rozwiązaniu z powodową spółką umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy naruszało normy zawarte w art. 55 §1 1 k.p. wskazane bowiem przyczyny były nierzeczywiste i nie uzasadniały zastosowania tego trybu. Jedyną przyczyną, w ocenie Sądu, uzasadniającą rozwiązanie przez A. C. (1) umowy o pracę ze spółką (...) była chęć podjęcia współpracy z konkurencyjną gazetą. Poparciem powyższego twierdzenia jest fakt, że pierwszy numer tygodnika (...) ukazał się w dniu 7 lipca 2016 roku, powód zaś rozwiązał umowę o pracę w dniu 4 lipca 2016 roku. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego A. C. (1) miał swój udział w wydaniu pierwszego numeru nowej gazety – zatem musiał podejmować współpracę z jej redakcją jeszcze przed złożeniem oświadczenia pracodawcy. Co więcej – po około 2 miesiącach pracy A. C. (1) został redaktorem naczelnym tej gazety, co może świadczyć o tym, że współpracował nad jej tworzeniem już od pewnego czasu. Nie bez znaczenia jest tu też fakt, że sama spółka wydająca gazetę została założona w kwietniu 2016 roku, czyli wtedy kiedy powód zaczął już rozważać rezygnacje z funkcji członka zarządu pozwanej spółki.

W związku z powyższym roszczenie powoda Sąd oddalił.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art.98§1 i 3 k.p.c., zgodnie
z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, zasądzając obowiązek ich zwrotu od powoda jako strony przegrywającego na rzecz wygranej strony pozwanej. Na koszty poniesione przez stronę pozwaną złożyły się wydatki związane z ustanowieniem pełnomocnika ustalone na podstawie §9 ust.1 punkt 2 w zw. z §2 punkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1804), w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 października 2016 roku.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego art.55§1 1 k.p. oraz art.11 1 i art.15 k.p. polegającym na przyjęciu, że:

a)  wykrycie faktu nadużyć w fundacji W człowieku widzieć brata” z którą powód i inni pracownicy pozwanej spółki – dziennikarze tygodnika Fakty i Mity na skutek wcześniejszych publikacji na łamach tego tygodnika byli w oczach czytelników utożsamiani, nie stanowi ciężkiego naruszenia obowiązków wobec powoda – jego godności i innych dóbr osobistych w sytuacji, w której ujawnienie tej okoliczności po przejęciu obowiązków przez nowy zarząd tej fundacji ewidentnie godziło w godność dobre imię powoda jako człowieka i dziennikarza, a nadto podważało zaufanie do powoda jako dziennikarza co mogło mieć przełożenie na przyszłe trudności w znalezieniu przez powoda pracy w swoim zawodzie,

b)  zapewnienie warunków pracy niezgodnych z przepisami BHP (okoliczność przez Sąd potwierdzona) w terminie zakreślonym przez Inspekcję Pracy, a także brak podjęcia przez pozwaną spółkę (pomimo obietnic E. K.) decyzji w tym zakresie na zwyczajnym gromadzeniu wspólników w dniu 30 czerwca 2016 roku, nie stanowiło ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec powoda, w sytuacji w której powód faktycznie zmuszony był świadczyć pracę w takich strunkach a jednocześnie był zapewniany przez wspólnika pozwanej spółki, że sprawa siedziby redakcji, nie siedziby spółki jest priorytetowa w związku z czym będzie poruszona i ostatecznie rozwiązana na ww. zgromadzeniu,

2)  obrazę przepisów prawa procesowego to jest art.233, art.316, art.227, art.328§2 k.p.c. polegającą na:

a)  dowolnym stwierdzeniu, że powód jako członek zarządu pozwanej spółki był osobą decyzyjną w spółce, pomimo że ustalenia te pozostają w ewidentnej sprzeczności z zeznaniami świadków E. C. i J. W. oraz zeznaniami powoda, które dobitnie potwierdziły, że „A. C. (1) był figurantem i nie miał władzy sprawczej w przedmiocie decyzji o zmianie lokalu”,

b)  dowolnym przyjęciu, że datami od których powinien być liczony miesięczny termin o którym mowa w art.52§2 k,p. w zakresie wskazania przyczyn w punkcie 2 i 5 pisma z dnia 3 lipca 2016 roku powinna być data zatrzymania R. K., w sytuacji gdy zarówno powód jak i jego redakcyjni koledzy byli przekonani, że zatrzymanie to (i zastosowanie wobec ww. tymczasowego aresztowania) ma charakter represji politycznej w stosunku do założyciela i redaktora naczelnego tygodnika ogólnopolskiego, opiniotwórczego, lewicowego i antyrządowego, a dopiero w wyniku dziennikarskiego śledztwa, ujawnione na przełomie czerwca i lipca 2016 roku potwierdziły zasadność stawianych zarzutów, związek (...) z tymi przestępstwami, a nadto ujawniły okoliczności stanowiące podstawę do postawienia R. K. kolejnych zarzutów – nadużyć na szkodę fundacji W (...) widzieć brata”,

c)  dowolnym przyjęciu, że w odniesieniu do przyczyn rozwiązania umowy o pracę wskazanych w punktach 1 i 2 pisma z dnia 4 lipca 2016 roku w zakresie niezapewnienia powodowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy a także braku wypłaty rekompensat z tytułu przeniesienia zakładu pracy z Ł. do Z. upłynął miesięczny termin przewidziany w art.52§2 k.p., w sytuacji w której powód był zapewniany przez E. K. – wspólnika pozwanej spółki, że kwestia zmiany siedziby redakcji i jej warunków jako problematyczna zostanie przedstawiona i rozwiązana na walnym zgromadzeniu wspólników 30 czerwca 2016 roku.

Wobec tak sformułowanych zarzutów wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz powoda A. C. (1) tytułem odszkodowania za okres wypowiedzenia umowy kwoty 14.785,35 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydał trafne orzeczenie, znajdujące uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz treści obowiązujących przepisów prawa. Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i dokonał właściwej subsumcji prawnej. Dlatego Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył żądania przez powoda A. C. (2) odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art.55§1 1 k. p.

Za całkowicie chybiony należy uznać zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji dyspozycji art. 233 k.p.c. W myśl tego przepisu sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Pośrednim celem postępowania rozpoznawczego jest dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia, będącego celem bezpośrednim postępowania.

Na sąd orzekający nałożony jest obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku (orzeczenie Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art.233§1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Apelująca zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie art.227 k.p.c., nie precyzując zarzutów w tym zakresie. Przepis art.227 k.p.c. stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, a strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej (art.217§1 k.p.c.). Stosownie do art.217§3 k.p.c. sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione. Jakkolwiek sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia wszystkich dowodów wskazanych przez stronę, to jednak odmowa dopuszczenia określonego dowodu nie należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. W szczególności sąd nie może pominąć środków dowodowych na wskazywane przez stronę okoliczności, w przypadku, gdy nie zostały wyjaśnione sporne fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 roku I PK 168/11), co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, ponieważ na podstawie przeprowadzonych wcześniej dowodów wyjaśnione zostały w sposób dostateczny sporne kwestie, dotyczące przyczyn rozwiązania umowy o pracę przez skarżącego. Zaznaczyć należy, że jak słusznie stwierdził Sąd Rejonowy, nie ma znaczenia okoliczność, czy w spółce było prowadzone wewnętrzne dochodzenie przez dziennikarzy oraz jakie były jego skutki. Podkreślenia wymaga, że skarżący dowiedział się o fakcie aresztowania R. K. oraz postawionych mu zarzutów w połowie lutego 2016 roku. Od tego czasu również pracownicy spółki składali zeznania w prokuraturze i już wówczas powzięli wiedzę o nieprawidłowościach, co wynika z zeznań świadka J. W.. Sam fakt aresztowania i postawienia zarzutów bez wątpienia dał skarżącemu wystarczającą wiedzę do oceny własnej sytuacji, a mimo to dopiero pismem z dnia 4 lipca 2016 roku oświadczył pracodawcy, że rozwiązuje umowę o pracę bez wypowiedzenia.

Wprawdzie świadek E. C. zeznał, że powód był „figurantem” w spółce, jednak w dalszej części zeznań podała, że podpisywał umowy i dokumenty jako członek zarządu, zatem wykonywał aktywnie działał w zarządzie spółki. Natomiast świadek J. W. zeznała, że powód jako zastępca redaktora naczelnego i członek zarządu spółki miał realny wpływ na funkcjonowanie gazety, a jego decyzje były akceptowane przez R. K..

Także w zakresie zarzutów dotyczących naruszenia art.316 k.p.c. apelująca nie wskazała na uchybienia Sądu Rejonowego. Stosownie do art.316§1 k.p.c. po zamknięciu rozprawy sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy; w szczególności zasądzeniu roszczenia nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że stało się ono wymagalne w toku sprawy, natomiast zgodnie z art.316§2 k.p.c. rozprawa powinna być otwarta na nowo, jeżeli istotne okoliczności ujawniły się dopiero po jej zamknięciu. W treści zacytowanego przepisu ujęty został obowiązek orzekania przez Sąd według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy. „Stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy” obejmuje ewentualne zmiany prawa, uwzględniane z urzędu, zgodnie z zasadą iura novit curia oraz zmiany okoliczności faktycznych, na które zainteresowana strona zwróciła uwagę sądu, przedstawiając stosowne dowody dla ich stwierdzenia.

Kluczową kwestią w sprawie o odszkodowanie za szkodę wyrządzoną rozwiązaniem umowy o pracę przez pracownika bez wypowiedzenia z winy pracodawcy (art.55§1 1 k. p.) jest zbadanie istnienia oraz charakteru przyczyn rozwiązania umowy o pracę. Stosownie do art.55§1 k. p. pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe.

Natomiast zgodnie z treścią art.55§1 1 k. p. pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w §1 także wtedy, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. W przypadku rozwiązania umowy o pracę, zawartej na czas określony odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia.

Na gruncie przepisów kodeksu pracy przewidziana została możliwość jednostronnego rozwiązana stosunku pracy bez wypowiedzenia (art.30§1 punkt 3 k.p.), natomiast przepis art.55§1 1 k. p. reguluje możliwość natychmiastowego rozwiązania umowy przez pracownika stanowiącą odpowiednik kompetencji pracodawcy do bezzwłocznego zakończenia umowy (art.52 i 53 k.p.). Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w dwóch przypadkach. Po pierwsze, w przypadku szkodliwego wpływu wykonywanej pracy na jego zdrowie oraz braku przeniesienia go na inne stanowisko. Po drugie, ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków względem pracownika, co było przedmiotem niniejszej sprawy. Owe podstawowe obowiązki pracodawcy zostały skatalogowane w przykładowy sposób w art.94 k. p. Niektóre z nich ustawodawca podniósł do rangi podstawowych zasad prawa pracy (vide: art.11 1-17 i art.18 3a-18 3e k. p.).

Pod pojęciem „ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków" należy rozumieć bezprawne (sprzeczne z obowiązującymi przepisami bądź zasadami współżycia społecznego) działania lub zaniechania pracodawcy z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, polegające na niedopełnieniu podstawowych obowiązków, objętych treścią stosunku pracy i niosące zagrożenia dla istotnych interesów pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2015 roku II PK 278/14). Wina pracodawcy może, zależnie od rodzaju naruszonego obowiązku, polegać w decydującej mierze na obiektywnej naganności (bezprawności) postępowania (np. w przypadku naruszenia obowiązku zapewnienia warunków pracy niezagrażających życiu lub zdrowiu pracownika ze względu na brak środków finansowych, czy też niewypłacania należnego wynagrodzenia) lub jej stwierdzenie będzie wymagało także odwołania się do kryteriów subiektywnych. Pierwsza sytuacja dotyczy obowiązków, których realizacja spoczywa na pracodawcy jako jednostce organizacyjnej (np. spółce), druga, obowiązków, których wykonanie zależy przede wszystkim od faktycznych zachowań konkretnych osób reprezentujących pracodawcę. Ocena „ciężkości” naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika, tak z obiektywnego jak i subiektywnego punktu widzenia (przy uwzględnieniu każdego ze wskazanych wyżej sposobów rozumienia tej przesłanki zastosowania omawianego trybu rozwiązania stosunku pracy) musi być zindywidualizowania i uwzględniać wszystkie okoliczności danego przypadku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 roku II PK 220/11).

W ocenie Sądu Okręgowego trafne jest stanowisko przyjęte przez Sąd pierwszej instancji, zgodnie z którym skarżący A. C. (1) rozwiązał umowę o pracę z dotychczasowym pracodawcą – spółką (...), ponieważ chciał podjąć zatrudnienie w tygodniku (...), co wiązało się ze zmianą wynagrodzenia.

Odnosząc się do oceny zasadności przyczyn podanych przez powoda w oświadczeniu z dnia 4 lipca 2016 roku wskazać należy, że w ocenie Sądu Okręgowego nie mogło doprowadzić do przyjęcia za uzasadnione roszczenia z tytułu tak rozwiązanej umowy.

Zarzut dotyczący braku dostosowania biura redakcji gazety do warunków zapewniających bezpieczne i higieniczne wykonywanie obowiązków pracowniczych pomimo zaleceń Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie obowiązku zachowania wskaźników powierzchni i wysokości lokalu oraz usunięcia innych uchybień wskazanych przez (...) w Z. nie znajduje odzwierciedlenia. Wprawdzie po zmianie siedziby redakcji toczyły się postępowania kontrolne dotyczące warunków świadczenia pracy. Postanowieniem Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Ł. z dnia 4 lipca 2016 roku stwierdzono, że zapewniona przez pozwanego wysokość użytkowa pomieszczeń jest prawidłowa. Spółka dokonała również zmian adaptacyjnych, które zapewniły bezpieczne wykonywania obowiązków pracowniczych.

Także nie jest zasadny zarzut dotyczący wpływu działalności i nadużyć w fundacji W człowieku widzieć brata” z którą powód i inni pracownicy pozwanej spółki – dziennikarze tygodnika (...) na skutek wcześniejszych publikacji na łamach tego tygodnika mieli być w oczach czytelników utożsamiani. Powód nie był pracownikiem fundacji, a po zatrzymaniu R. K. nie w tygodniku (...) nie ukazywały się reklamy fundacji. Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, że działalność fundacji i jej powiązania z R. K. godziła w godność dobre imię powoda jako człowieka i dziennikarza, a nadto podważała zaufanie do powoda jako dziennikarza co mogło mieć przełożenie na przyszłe trudności w znalezieniu przez powoda pracy w swoim zawodzie.

Odnosząc się do zarzutu niewypłacania rekompensat zauważyć należy, że przepisy prawa pracy, co do zasady, nie przewidują rekompensat finansowych za dojazd do miejsca pracy. Trudno więc uznać, aby pozwana spółka dopuściła się ciężkiego naruszenia obowiązku, który de facto na niej nie spoczywał. Sąd Okręgowy nie znalazł jakichkolwiek podstaw do tego, aby pozwany w ogóle tego typu żądanie zapłaty wysuwał wobec spółki. Wszak od początku pracodawca jednoznacznie podkreślił, że nie będzie wypłacał pracownikom dodatkowych pieniędzy z powodu przeniesienia siedziby firmy z Ł. do Z..

Oceniając zasadność zgłoszonego przez skarżącego roszczenia odszkodowawczego należy wziąć pod uwagę rozwiązanie przez pracownika umowy o pracę w trybie art.55§1 1 k. p. z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków przez pracodawcę musi wynikać z zawinionego zachowania lub rażącego niedbalstwa, a takie zachowanie nie może być przypisane pracodawcy, który nie uczynił zadość obowiązkowi zapewnienia prawidłowych warunków BHP. Możliwość rozwiązania umowy o pracę w trybie art.55§1 1 k.p. i uzyskania przez pracownika odszkodowania uzależniona jest od spełnienia przesłanki w postaci ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika. W konsekwencji, nie można mówić o ciężkim naruszeniu przez pracodawcę jego obowiązków, jeżeli jest ono niezawinione lub zawinione w niewielkim stopniu (wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2000 roku I PKN 516/99). Rozwiązanie umowy o pracę powinno nastąpić w terminie 1 miesiąca (art.55§1 1 k.p. w zw. z art.52§2 k.p.).

Sąd Rejonowy zasadnie ustalił, iż powód wiedzę o naruszeniu wskazanym w punkcie 1 oświadczenia o rozwiązaniu umowy powziął najpóźniej 31 maja 2016 roku, kiedy to w terminie wyznaczonym przez Państwową Inspekcję Pracy spółka nie usunęła nieprawidłowości wskazanych podczas kontroli. O negatywnym stanowisku spółki dotyczącym rekompensat powód miał wiedzę od końca stycznia, początku lutego 2016 roku, natomiast o aresztowaniu R. K. powód dowiedział się 15 lutego 2016 roku. Składając oświadczenie o rozwiązaniu umowy w dniu 4 lipca 2016 roku powód uchybił miesięcznemu terminowi określonym w art.52§2 k.p.

Należy także wskazać, iż powód doprowadził do wypowiedzeń umów o pracę przez pracowników pozwanej spółki, ponieważ w dniu 4 lipca 2016 roku znaczna część pracowników zatrudnionych w B. N. nie stawiła się w pracy. Powyższe świadczy o braku autentyczności przyczyn rozwiązania umowy o pracę. Działania powoda miały ścisły związek z podjęciem zatrudnienia u innego pracodawcy. Jeżeli powód obawiałby się o swoją karierę zawodową, to powinien wziąć pod uwagę przede wszystkim okres zatrudnienia przed postawieniem zarzutów R. K.. Również wykluczone jest obawianie się czegokolwiek przez skarżącego osobiście ze strony R. K., ponieważ ten został aresztowany, a jego kontakty z K. W., która pracowała w B. N., nie powinny wpływać na sytuację skarżącego znajdującego się na urlopie wypoczynkowym.

Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego, skoro powód już w lutym 2016 roku dowiedział się o przyczynach rozwiązania umowy o pracę podnoszonych w oświadczeniu, a mimo to liczył na zmianę warunków oraz na ich polepszenie, to nasuwa się wniosek, że godził się na zaistniałą sytuację i akceptował zachowanie pracodawcy.

W świetle powyżej przeprowadzonego wywodu prawnego, Sąd Okręgowy przyjął, że skarżący podał fikcyjne przyczyny rozwiązania umowy o pracę w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością.

Z uwagi na zawarcie w uzasadnieniu wyroku Sądu pierwszej instancji podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, o czym świadczy art.328§2 k.p.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że zaskarżone orzeczenie jest prawidłowe.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

W punkcie drugim wyroku Sąd Okręgowy zasądził od A. C. (1) na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 1.350 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję. Powyższe postanowienie zapadło na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art.391 § 1 k.p.c. Skarżący przegrał sprawę w całości, w związku z czym powinien zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu. Powódka z pozwu głównego reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem poniosła w postępowaniu apelacyjnym koszty zastępstwa prawnego w wysokości 1.350 zł ustalone na podstawie § 2 punkt 5 w zw. z § 9 ust. 1 punkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 punkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 r., poz. 1800 ze zm.) uwzględniającym zmiany rozporządzenia, jakie obowiązują od 27 października 2016 roku.

SSO Iwona Matyjas SSO Magdalena Lisowska SSO Barbara Kempa