Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 270/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Paulina Asłanowicz

Sędziowie: SSA Ewa Kaniok

SSO del. Ewa Talarczyk (spr.)

Protokolant : sekretarz sądowy Dorota Jędrak

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w I.

przeciwko Województwu (...) Jednostce Wdrażania Programów Unijnych

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie

z dnia 21 kwietnia 2016 r. sygn. akt I C 744/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w jego punkcie pierwszym i trzecim w ten sposób, że oddala powództwo i zasądza od (...) sp. z o.o.
z siedzibą w I. na rzecz Województwa (...) Jednostki Wdrażania Programów Unijnych kwotę 3600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację powoda;

III.  zasądza od (...) sp. z o.o. z siedzibą w I. na rzecz Województwa (...) Jednostki Wdrażania Programów Unijnych kwotę 11458 (jedenaście tysięcy czterysta pięćdziesiąt osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania
w instancji apelacyjnej.

Paulina Asłanowicz Ewa Kaniok Ewa Talarczyk

Sygn. akt V ACa 270/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 lipca 2015 r. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w miejscowości I. domagała się zasądzenia od Województwa (...) Jednostki Wdrażania Programów Unijnych kwoty 121.157,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dat wskazanych w uzasadnieniu pozwu, na którą składają się następujące kwoty: 17.100,00 zł z tytułu wydatków na wynagrodzenie kierownika projektu, 32.809,22 zł z tytułu wydatków na wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji, 12.540,00 zł z tytułu wydatków na koszty obsługi administracyjnej, 19 000,00 zł z tytułu wydatków na wynagrodzenie specjalisty ds. kadr, 12.318,22 zł z tytułu wydatków na koszty delegacji personelu, 8.000 zł z tytułu wydatków na koszty doradztwa prawnego, 1.057,61 zł z tytułu wydatków na koszty połączeń telefonicznych, 14.960,00 zł z tytułu wydatków na wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu, 3.372,43 zł z tytułu wydatków na zakup sprzętu komputerowego i mebli biurowych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 4 grudnia 2015 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2016 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt I C 744/15, Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 121.157,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 listopada 2015 r. do dnia zapłaty (pkt 1.); oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2.) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.675 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.617 złotych tytułem z zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 3.) i oddalił żądanie powoda co do nadania wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności (pkt 4.).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne Sądu I instancji:

Jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego, powód złożył wniosek o dofinansowanie realizacji projektu nr (...), który został zarejestrowany w dniu 14 czerwca 2006 r. Powyższy wniosek uzyskał pozytywną ocenę Komisji Oceny Projektów i został przyjęty do dofinansowania. Sąd Okręgowy ustalił, iż strony prowadziły pisemne negocjacje w zakresie przyznanej kwoty dofinansowania oraz kosztów realizacji projektu. Pismem z dnia 20 listopada 2006r. powód uzyskał informację, iż w ostateczności została mu przyznana kwota dofinansowania w wysokości 1.669.640,02 zł. W dniu 24 listopada 2006 r. powód złożył skorygowany wniosek o dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego realizacji projektu pod nazwą „(...)” Nr konkursu (...) w ramach Priorytetu 2 – Wzmocnienie rozwoju zasobów ludzkich w regionach zintegrowanego programu operacyjnego rozwoju regionalnego 2004-2006 w wymaganej ilości egzemplarzy. Jednocześnie załączył harmonogram rzeczowo-finansowy. We wniosku określono wydatki kwalifikowalne projektu w wysokości 2.894.747,82 zł. Uzasadnieniem wysokości tej kwoty była okoliczność, iż nowoczesna technologia produkcji odbiorników plazmowych i LCD dopiero od niedawna była wprowadzana na teren Polski.

Stosownie do dalszych ustaleń Sądu I instancji z uwagi na chęć zatrudnienia 50 osób niezbędny miał być sprzęt komputerowy w celu usprawnienia pracy osobom wchodzącym w skład zespołu projektowego. Ze względu na to, iż praca montera sprzętu RTV jest pracą o charakterze ciągłym, stworzono zespół ds. monitoringu, który zapewni opiekę Beneficjentom Ostatecznym w trakcie trwania projektu i okresu zatrudnienia. Ponadto praca opiekunów miała polegać na obsłudze dotyczącej dojazdów i godzin pracy, całej logistyki ułatwiającej i umożliwiającej wytrwanie beneficjentów ostatecznych przy decyzji o zmianie zatrudnienia. W kosztorysie zamieszczono pozycje konieczne do przeprowadzenia aktywizacji zawodowej osób z obszarów wiejskich, w tym koszty zakupu mebli biurowych i sprzętu komputerowego.

Sąd Okręgowy ustalił następnie, że w dniu 30 listopada 2006 r., stosując przedłożony przez pozwanego wzorzec umowy, strony zawarły umowę nr (...) o dofinansowanie Projektu nr (...)(...)” w ramach Priorytetu 2 – wzmocnienie rozwoju zasobów ludzkich w regionach (z wyłączeniem Działania 2.5 – Promocja Przedsiębiorczości). Przy zawieraniu umowy Samorząd Województwa (...) występował jako Instytucja Wdrażająca, reprezentowana przez Wicedyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy ds. Regionalnej Polityki Rynku Pracy i Funduszy Strukturalnych, natomiast powód był Beneficjentem.

Jak ustalił Sąd I instancji, zgodnie z zawartą umową, wydatki kwalifikowalne projektu wynosiły 2.894.747,82 zł, przy czym zgodnie z § 2 ust. 1 i 5 pozwany, jako Instytucja Wdrażająca zobowiązała się udzielić Beneficjentowi dofinansowania na jej realizację w formie dotacji w łącznej kwocie nieprzekraczającej 1.669.640,02 zł. Dofinansowanie zaś, zgodnie z § 2 ust. 5 przeznaczone miało być wyłącznie na pokrycie wydatków kwalifikowalnych, zaś jego poziom wynosić miał, w przypadku wydatków kwalifikowalnych, o których mowa w § 2 ust. 3 pkt. 1, 30% jeśli projekt byłby realizowany na terenie miasta W., 50% jeśli projekt realizowany byłby na terenie województwa (...), z wyłączeniem miasta W., zaś zawsze 100% w przypadku wydatków kwalifikowalnych, o których mowa w § 2 ust. 3 pkt. 2.

Jak wynika z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego, zgodnie z § 2 ust. 3 pkt 1 umowy do wydatków kwalifikowalnych objętych pomocą publiczną (tj. tych, które miały być pokrywane dofinansowaniem w wysokości odpowiednio 30% i 50%) zaliczone zostały koszty płacy pracowników, których miejsca pracy zostały utworzone w ramach Projektu, ponoszone w okresie udzielania pomocy nie dłużej niż przez 24 miesiące od dnia ich zatrudnienia, na które składają się wynagrodzenie brutto oraz opłacane od wynagrodzenia obowiązkowe składki na ubezpieczenie społeczne. Stosownie zaś do § 2 ust. 3 pkt. 2 do wydatków kwalifikowalnych nie objętych pomocą publiczną (tj. tych, które miały być pokrywane dofinansowaniem w wysokości 100%) zaliczone zostały, obok kosztów zakupu usług audytorskich bezpośrednio związanych z realizacją projektu, przede wszystkim koszty zakupu towarów i usług w zakresie działań informacyjnych i promocyjnych związanych z rekrutacją zatrudnionych osób oraz informowaniem społeczeństwa o współfinansowaniu realizacji projektu ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego do określonej wysokości. Nadto, wydatki te obejmować mają koszty: zabezpieczenia prawidłowej realizacji projektu, opłat notarialnych wynikających bezpośrednio z realizacji projektu oraz związane z obsługą finansowa projektu oraz zadaniami związanymi ze sprawozdawczością i monitoringiem w zakresie określonym w ramach Programu. Jednocześnie na mocy postanowień § 2 ust. 4 pkt 3) i ust. 7 Beneficjent zobowiązał się do wydatkowania na realizację projektu wkładu własnego o wartości 1.225.107,80 zł oraz do pokrycia ze środków własnych wszelkich wydatków niekwalifikowalnych.

Wedle dalszych ustaleń Sądu I instancji, projekt miał być realizowany w okresie od dnia 1 września 2006 r. do dnia 27 lipca 2008 r., stosownie do harmonogramu rzeczowo-finansowego realizacji projektu, uzgodnionego z instytucją wdrażającą przed podpisaniem umowy. Zgodnie z § 5 ust. 1-7 umowy, dofinansowanie projektu miało następować transzami na podstawie złożonego przez Beneficjenta wniosku o płatność wraz z załącznikami, pod warunkiem dostępności środków budżetu państwa przeznaczonych na finansowanie projektu oraz dokonania przez Instytucję Wdrażającą poświadczenia kwalifikowalności wydatków uwzględnionych we wniosku o płatność.

Sąd Okręgowy ustalił kolejno, że na mocy umowy nr (...) powodowi zostało udzielone dofinansowanie w następujących transzach: w kwocie 195.000 zł, przekazana w dniu 29 grudnia 2006 r. (transza I), w kwocie 333.000 zł, przekazana w dniu 21 września 2007 r. (transza II), w kwocie 333.000 zł, przekazana w dniu 3 grudnia 2007 r. (transza III), tj. w łącznej kwocie 861.000 zł. Przez cały okres realizacji projektu dofinansowanie następowało w formie płatności okresowych, na podstawie przedstawianych przez powoda wniosków o płatność, co było każdorazowo poddawane kontrolom przez pozwanego. Mimo realizacji projektu przez Powoda, pozwany nie wypłacił pełnej kwoty umówionego dofinansowania. Odmowę dofinansowania pozwany uzasadniał niekwalifikowalnością wydatków poniesionych przez powoda. Za niekwalifikowalne pozwany uznał następujące kategorie wydatków: wynagrodzenie kierownika projektu, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu, koszty obsługi administracyjnej, koszty delegacji personelu, koszty doradztwa prawnego, koszty połączeń telefonicznych, zakup sprzętu komputerowego/mebli biurowych.

Stosownie do dalszych ustaleń Sądu Okręgowego, w wyniku przeprowadzonej kontroli, wysokość wydatków niekwalifikowalnych poniesionych przez beneficjenta była korygowana przez pozwanego. W ramach poszczególnych wniosków o płatność na podstawie przeprowadzonych kontroli pozwany zakwestionował, m.in. następujące pozycje: wniosek nr (...) za okres 01.09.2006 – 02.04.2007: wynagrodzenie kierownika projektu – 2.700 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 4.581,82 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.980 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 3.000 zł, koszty związane z delegacją 1.304,01 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 2.640 zł, koszty związane z zakupem sprzętu komputerowego/mebli biurowych – 3.372,43 zł (łącznie 19.578,26 zł); wniosek nr (...) za okres 03.04.2007 – 08.05.2007: wynagrodzenie kierownika projektu – 1.800 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji - 3.027,40 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.320 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 2.000 zł, wynagrodzenie z tytułu obsługi prawnej – 2.000 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 1.760 zł (łącznie 11.907,40 zł); wniosek nr (...) za okres 09.05.2007 – 05.06.2007: wynagrodzenie kierownika projektu – 900 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 1.800 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 660 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 1.000 zł, koszty związane z delegacją 1.145,53 zł, wynagrodzenie z tytułu obsługi prawnej – 2.000 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 440 zł. (łącznie 7.945,53 zł); wniosek IV nr (...) za okres 06.06.2007 – 29.06.2007: wynagrodzenie kierownika projektu – 900 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 1.800 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 660 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 1.000 zł, koszty związane z delegacją 952,50 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 440 zł (łącznie 5.752,50 zł); wniosek nr (...) za okres 30.06.2007 – 07.08.2007: wynagrodzenie kierownika projektu – 900 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 1.800 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 660 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 1.000 zł, koszty związane z delegacją 1.651,58 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 440 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 142,80 zł (łącznie 6.594,38 zł); wniosek nr (...) za okres 08.08.2007 – 03.10.2007: wynagrodzenie kierownika projektu – 1.800 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 3.600 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.320 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 2.000 zł, koszty związane z delegacją 1.449,94 zł, wynagrodzenie z tytułu obsługi prawnej – 2.000 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 1.320 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 143,98 zł (łącznie 14.253,76 zł); wniosek nr (...) za okres 04.10.2007 – 30.11.2007 złożony w dniu 07 stycznia 2008 r.: wynagrodzenie kierownika projektu – 1.800 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 9.409,22 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.320 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 2.000 zł, koszty związane z delegacją 1.737,91 zł, wynagrodzenie z tytułu obsługi prawnej – 2.000 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 1.760 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 79,18 zł (łącznie 20.106,31 zł); wniosek nr (...) za okres 01.12.2007 – 15.01.2008 złożony w dniu 28 lutego 2008 r.: wynagrodzenie kierownika projektu – 900 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 1.800 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 660 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 1.000 zł, koszty związane z delegacją 3.114,05 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 880 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 168,71 zł (łącznie 8.522,76 zł); wniosek nr (...) za okres 16.01.2008 – 03.03.2008 złożony w dniu 28 lutego 2008 r.: wynagrodzenie kierownika projektu – 1.800 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji –3.600 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.320 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 2.000 zł, koszty związane z delegacją 470,56 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 1.760 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 259,97 zł (łącznie 11.210,53 zł); wniosek nr (...) za okres 04.03.2008 – 15.05.2008 złożony w dniu 02 czerwca 2008 r.: wynagrodzenie kierownika projektu – 1.800 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 3.600 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.320 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 2.000 zł, koszty związane z delegacją 492,14 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 1.760 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 191,57 zł (łącznie 11.163,71 zł); wniosek nr (...) za okres 16.05.2008 – 25.07.2008 złożony w dniu 14 sierpnia 2008 r.: wynagrodzenie kierownika projektu – 1.800 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. promocji i rekrutacji – 3.600 zł, wynagrodzenie członka zespołu na stanowisku obsługi administracyjnej – 1.320 zł, wynagrodzenie specjalisty ds. kadr – 2.000 zł, wynagrodzenie zespołu ds. monitoringu – 1.760 zł, koszty związane z korzystaniem z linii telefonicznej 71,40 zł (łącznie 10.551,40 zł). W dniu 11 stycznia 2008 r. pozwany zwrócił się do powoda o zwrot niewykorzystanych środków za rok 2007, między innymi z projektu nr: (...). Dnia 25 stycznia 2008 r. powód dokonał zwrotu niewykorzystanych środków: kwoty 175.791,91 zł jako 75% ze środków UE i kwoty 58.597,30 zł jako 25% ze środków budżetowych państwa. Z ustaleń Sądu I instancji wynika nadto, że w odniesieniu do wniosków o płatność, dotyczących okresu od 1 września 2006 r. do 3 października 2007 r. wymagalność roszczeń nastąpiła z dniem 25 stycznia 2008 r., natomiast co do wniosków tyczących się okresu od 4 października 2007 r. do 25 lipca 2008 r., roszczenia stały się wymagalne w dniach: 8 marca 2008 r., 29 kwietnia 2008 r., 16 czerwca 2008 r., 3 sierpnia 2008 r. oraz 15 października 2008 r., biorąc pod uwagę, że zgodnie z § 5 pkt 6 umowy płatność winna nastąpić w terminie 2 miesięcy od dnia złożenia wniosku.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy zważył, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w zasadniczej części. Zdaniem Sądu I instancji dla oceny prawidłowości wydatkowania dotacji przez powoda miarodajne są przepisy Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 17 listopada 2004 r. w sprawie udzielania pomocy na wspieranie inwestycji w zakresie zatrudnienia oraz umowy o dofinansowanie. Zgodnie z § 4 ust. 2 w/w rozporządzenia do wydatków kwalifikowalnych objętych pomocą publiczną zalicza się koszty płacy pracowników ponoszone w okresie udzielania pomocy (24 miesiące), na które składają się wynagrodzenie brutto i opłacone od wynagrodzenia obowiązkowe składki na ubezpieczenia społeczne. Z kolei zgodnie z § 6a ust. 1 rozporządzenia, którego brzmienie także wynika z § 2 ust. 3 pkt 2 umowy o dofinansowanie, w przypadku przedsiębiorcy, który jest Ostatecznym Beneficjentem (według kryteriów określonych w załączniku do rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 25 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia Uzupełnienia Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego 2004-2006 - Dz. U. Nr 200, poz. 2051 z późn. zm.) do wydatków kwalifikowalnych nie objętych pomocą publiczną zalicza się koszty dodatkowe wynikające z realizacji umowy, zawartej przez samorząd województwa lub dyrektora wojewódzkiego urzędu pracy, do których należą koszty: (1) zakupu towarów i usług w zakresie działań informacyjnych i promocyjnych związanych z rekrutacją zatrudnianych osób, o których mowa w § 1 ust. 2, oraz informowaniem społeczeństwa o współfinansowaniu realizacji projektu ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego do wysokości nie przekraczającej 15% wartości projektu; (2) zakupu usług audytorskich bezpośrednio związanych z realizacją projektu; (3) zabezpieczenia prawidłowej realizacji projektu; (4) opłat notarialnych wynikających bezpośrednio z realizacji projektu; (5) związane z obsługą finansową projektu oraz zadaniami związanymi ze sprawozdawczością i monitoringiem w zakresie określonym w ramach programu, o którym mowa w § 1 ust.1.

Analizując zobowiązanie pozwanego Sąd Okręgowy zważył, że pomimo profesjonalnego charakteru obu podmiotów, należy mieć na względzie słabszą pozycję powoda, który ubiegając się o przyznanie subwencji, zawiera umowę z podmiotem profesjonalnie zajmującym się wdrożeniami projektów unijnych, a ponadto korzystającym z umów o charakterze adhezyjnym. W oparciu o interpretację przepisów artykułowanych przez instytucje państwowe, został sformułowany wniosek o dofinansowanie, który - biorąc pod uwagę aktualne stanowisko pozwanego - nie mógłby być przyjęty w zaakceptowanej formie. Interpretacja ta uległa zatem zmianie już po zawarciu umowy i po jej częściowej realizacji. Powód zasadnie, zdaniem Sądu Okręgowego, interpretował i interpretuje przepisy regulujące zagadnienia kwalifikowalności wydatków, w kontekście wydatków, co do których uwzględniono powództwo.

Dokonując analizy poszczególnych wydatków zakwestionowanych przez pozwanego i inne instytucje kontrolne, a objętych pozwem, Sąd Okręgowy stwierdził, iż zostały one wydatkowane zgodnie z przepisem § 6a ust. 1 pkt 3 rozporządzenia. Przede wszystkim wydatki te zostały wskazane we wniosku o dofinansowanie, który pozwany w pełni zaakceptował, a ponadto są zgodne z załącznikiem do rozporządzenia z dnia 17 listopada 2004 roku pt. Uzupełnienie Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego 2004-2006. W Aneksie III załącznika wskazano wydatki, których poniesienie jest kosztem kwalifikowalnym. Są nimi, np.: (1) koszty działań promocyjnych i informacyjnych - pozwany zakwestionował koszty wynagrodzenia specjalisty ds. promocji i rekrutacji oraz delegacji. Nie można jednak pominąć, iż powód w swoim wniosku przewidział prowadzenie akcji informacyjnej w formie spotkań, konferencji na szczeblu samorządowym, a także – delegacje służbowe na terenie województwa (...). Fakt wykonywania tych zadań przez specjalistę ds. promocji i rekrutacji na podstawie umowy o pracę nie determinuje zasadności argumentacji pozwanego. Specjalista ten nie miał być bowiem objęty subsydiowanym zatrudnieniem w ramach tworzenia 50 miejsc pracy, lecz członkiem zespołu projektowego; (2) koszty administracyjne, w tym koszty doradztwa prawnego. Pozwany zakwestionował ten koszt wskazując bezpodstawnie, że w zakresie obsługi prawnej kwalifikowalne są wydatki poniesione na opłaty notarialne, które wynikają bezpośrednio z realizacji projektu. W istocie koszt taki wskazany jest bezpośrednio w przepisie § 6a ust. 1 pkt 4 rozporządzenia. Niemniej jednak powód prawidłowo wydatkował środki na obsługę prawną projektu na podstawie § 6a ust. 1 pkt 3 rozporządzenia. Koszt ten - biorąc pod uwagę zakres umowy o obsługę prawną – jest uzasadniony dla zabezpieczenia prawidłowej realizacji projektu; (3) koszty wynagrodzeń personelu. Realizacja tak dużego projektu przez powoda wymagała zaangażowania personelu. Powód wykazał zasadność zatrudnienia osób zajmujących się obsługa kadrową, administracyjną i zarządzaniem projektem. Zostało to ujęte we wniosku o dofinansowanie, a nadto - jest zgodne z aneksem III. Powód na podstawie umowy zatrudniał około 50 osób – beneficjentów ostatecznych. Do każdej z tych osób personel wykonywał niezbędne czynności, takie jak naliczanie płac, prowadzenie spraw kadrowych, rozliczanie wynagrodzeń do ZUS, sporządzanie zbiorczych zestawień, koordynacja pracy personelu, kontrola zgodności realizacji projektu, sprawozdawczość itp. Nie budzi wątpliwości, że wydatki na wynagrodzenia personelu projektu są uzasadnione i znajdują oparcie w przepisie § 6a ust. 1 pkt 3 rozporządzenia; (4) koszt zakupu sprzętu komputerowego i biurowego, przy czym określono jedynie górną granicę wydatku na 3500 zł.

Sąd I instancji podkreślił, że we wniosku o dofinansowanie powód wskazał także koszty rozmów telefonicznych. Pozwany na etapie negocjacji zaakceptował koszt połączeń telefonicznych w wysokości 3.800 zł. Wypłacanie subwencji za te koszty nie jest również wyłączone na podstawie przepisów prawa. Przy tak dużym projekcie wykonywanie rozmów telefonicznych jest nieuniknione i w ocenie Sądu Okręgowego wydatek na połączenia telefoniczne jest wydatkiem kwalifikowalnym, tym bardziej, że ani umowa, ani przepisy prawa nie wskazują szczególnego sposobu dokumentowania tego typu kosztu. Wydatek ten nie jest również sprzeczny z aneksem III. do rozporządzenia.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał zakwestionowane przez pozwanego wydatki jako wydatki kwalifikowalne. Jako chybiony oceniono z kolei podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia. Zdaniem Sądu I instancji, ponieważ jednostka wdrażająca, zawierając umowę z beneficjentem, działa jako państwowa osoba prawna, a nie przedsiębiorca, nie jest możliwie zastosowanie terminu trzyletniego, właściwego roszczeniom związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej. Konsekwencją powyższego jest uznanie, że roszczenie o zasądzenie środków pieniężnych należnych beneficjentowi, przedawnia się w terminie dziesięcioletnim, wskazanym w art. 118 in principio k.c. Sąd I instancji powołał się w tym zakresie na pogląd zaprezentowany w analogicznej sprawie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 października 2015 r. w sprawie I ACa 567/15, dotyczącej apelacji od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie z dnia 15 stycznia 2015 r. w sprawie I C 1001/11. Sąd I instancji podkreślił, że prawomocny wyrok swoją mocą powoduje, że nie jest możliwe dokonanie odmiennej oceny i odmiennego osądzenia tego samego stosunku prawnego w tych samych okolicznościach faktycznych i prawnych, między tymi samymi stronami.

Odnosząc się do kwestii wymagalności roszczenia Sąd Okręgowy zauważył, że powód nie przedstawił dowodu, iż sporządzone przez niego wezwanie z dnia 19 marca 2013 r. zostało pozwanemu doręczone, z kolei pozwany na rozprawie w dniu 4 lutego 2016 r. potwierdził, iż powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty w 2013 r, jednakże nie wskazał kwoty jakiej to żądanie dotyczyło. Skoro zaś pozew wpłynął w dniu 7 lipca 2015 r. i został doręczony pozwanemu w dniu 13 listopada 2015 r., to tę dopiero datę należało traktować jako wezwanie pozwanego do zapłaty, uzasadniające naliczanie odsetek za opóźnienie.

Z tych względów powództwo w części dotyczącej odsetek od dochodzonych kwot (za okres poprzedzający dzień 13 listopada 2015 r.) podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzeczono zaś na podstawie art. 98 k.p.c. oraz w zw. z § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodły obie strony procesu.

Pozwany zaskarżył wyrok Sądu I instancji w zakresie obejmującym uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów procesu (pkt I. oraz III.), zarzucając mu przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na pominięciu istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych oraz wyprowadzeniu z zebranego w sprawie materiału dowodowego nieprawidłowych wniosków; naruszenie przepisu art. 118 k.c. polegające na błędnej wykładni tego przepisu oraz przyjęciu, że nie ma on w niniejszej sprawie zastosowania; naruszenie przepisu art. 365 k.p.c. polegające na błędnej wykładni tego przepisu oraz błędnym jego zastosowaniu w niniejszej sprawie; naruszenie przepisu art. 6a rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 17 listopada 2004 r. w sprawie udzielania pomocy na wspieranie inwestycji w zakresie zatrudnienia (Dz. U. z 2004 r. Nr 267 poz. 2653 ze zm.), polegające na błędnej wykładni tego przepisu i w konsekwencji przyjęciu, że wydatki zakwestionowane przez stronę pozwaną były kwalifikowalne, a co za tym idzie pozwany miał obowiązek je zrefundować powodowi.

Mając na uwadze powyższe, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zakresie roszczenia powoda o zapłatę kwoty 121 157,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13 listopada 2015 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem I i II instancji według norm przepisanych.

Powód zaskarżył z kolei wyrok Sądu I instancji w części oddalającej powództwo, tj. w zakresie jego pkt II., zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. przepisu art. 229 k.p.c. poprzez przyjęcie, że przyznanie przez pozwanego w toku procesu, iż został on wezwany przez powoda do zapłaty w marcu 2013 r. jest niewystarczające dla uznania za udowodniony faktu wezwania pozwanego do zapłaty żądanej kwoty pieniężnej.

Wobec powyższego skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od żądanej w pozwie kwoty za okres od 28 marca 2013 r. do 12 listopada 2015 r. w łącznej wysokości 36 031,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi od tej kwoty od daty wniesienia apelacji do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według nom prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powoda podlegała oddaleniu jako bezzasadna, wobec skuteczności podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia, co skutkowało – w uwzględnieniu apelacji pozwanego – koniecznością wydania w sprawie orzeczenia reformatoryjnego, prowadzącego do oddalenia powództwa w całości.

Podkreślić należy w pierwszym rzędzie, że postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania merytorycznego. Przepis art. 378 § 1 zd. pierwsze k.p.c. zobowiązuje sąd drugiej instancji do rozpoznania sprawy w granicach apelacji, czyli do ponownej oceny merytorycznej sprawy w granicach wyznaczonych przez stronę zakresem zaskarżenia, stawianymi zarzutami i wnioskami, chyba że chodziło o nieważność postępowania, którą bierze pod uwagę z urzędu. W niniejszej sprawie tej ostatniej okoliczności sąd II instancji nie dopatrzył się. Rozpoznawanie apelacji sprowadza się zaś do tego, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony. Jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Ma zatem obowiązek ocenić ustalony stan faktyczny oraz prawidłowość zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji.

Obowiązkiem sądu odwoławczego jest więc zastosowanie właściwego prawa materialnego, usunięcie ewentualnych błędów popełnionych przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały zarzucone w apelacji. System apelacji pełnej nakłada na sąd odwoławczy powinność dokonania własnych ustaleń. Jeżeli jednak te własne ustalenia są zgodne z ustaleniami dokonanymi przez sąd pierwszej instancji, nie istnieje potrzeba ich powtarzania i wystarczające jest powołanie się na nie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 października 2017 r., I ACa 378/17, Lex nr 2412749).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela i aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, uznając je za prawidłowo osadzone w zgromadzonym materiale dowodowym, a w konsekwencji – przyjmując za własne. Gdy chodzi zaś o rozważania prawne błędną okazała się argumentacja Sądu I instancji, dotycząca kluczowej kwestii właściwego terminu przedawnienia zgłoszonych przez powoda roszczeń, co implikowało konieczność zmiany zaskarżonego orzeczenia i oddalenia powództwa w całości. Podkreślić zarazem wypada, że skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia jest wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie innego przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w takiej sytuacji staje się zbędne. Analogicznie rozpatrywać należy kwestię zarzutów apelacyjnych, obejmujących także zarzut przedawnienia roszczenia, który okazał się trafny, eliminując potrzebę szczegółowego odnoszenia się do dalszych twierdzeń odwołującego się, mających uzasadniać uwzględnienie środka zaskarżenia. Z kolei stwierdzenie, iż doszło do przedawnienia roszczeń powoda, uzasadniającego oddalenie powództwa, wyklucza możliwość zaaprobowania argumentów apelacji powoda, tyczących się wadliwego określenia daty początkowej biegu odsetek za opóźnienie w zapłacie zasądzonego w zaskarżonym wyroku świadczenia. W okolicznościach sprawy uwzględnienie apelacji strony pozwanej wyłączało celowość wypowiadania się w przedmiocie trafności zarzutu apelacji powoda, która w efekcie zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa, również podlegać musiała oddaleniu.

Odnosząc się zatem do zarzutów apelacji pozwanego wskazać należy, że na gruncie prawa cywilnego funkcjonują różne okresy przedawnienia, w zależności od charakteru roszczenia. Zgodnie z art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata.

Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu I instancji, który przyjął w przedmiotowej sprawie dziesięcioletni termin przedawnienia. Za chybiony uznać w szczególności należało argument zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jakoby o przyjęciu dłuższego okresu przedawnienia decydować miała okoliczność działania jednostki wdrażającej przy zawieraniu umowy z beneficjentem (pozwanego), jako państwowej osoby prawnej, a nie przedsiębiorcy.

Zdaniem Sądu odwoławczego, dla oceny terminu przedawnienia roszczeń zgłoszonych przez powoda, irrelewantną pozostaje kwestia statusu strony pozwanej, a więc czy pozwany jest przedsiębiorcą w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego. Do zastosowania trzyletniego terminu przedawnienia nie jest bowiem wymagane, aby obie strony stosunku prawnego, z którego wywodzi się roszczenie majątkowe, prowadziły działalność gospodarczą. Wystarczy, że działalność gospodarczą prowadzi tylko strona dochodząca roszczenia, które wiąże się z tą działalnością (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2008 r., III CSK 302/07, LEX nr 398487).

Bezsporną na gruncie niniejszej sprawy pozostaje natomiast okoliczność, iż powód jest przedsiębiorcą i prowadzi działalność gospodarczą. Roszczenia dochodzone przez przedsiębiorcę, co do zasady, przedawniają się w terminie trzyletnim i istnieją podstawy do konstruowania domniemania faktycznego, że wszystkie czynności podejmowane przez przedsiębiorców są związane z prowadzeniem przez nich działalności gospodarczej (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 1992 r., III CZP 64/92, OSNCP 1992/12/225, z dnia 22 września 1995 r., III CZP 115/95, OSNC 1996/1/6, z dnia 14 maja 1998 r., III CZP 12/98, OSNC 1998/10/151 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2012 r., II CSK 544/11, LEX nr 1212807, z dnia 14 listopada 2013 r., II CSK 104/13, OSNC 2014/7-8/82).

Ponadto w judykaturze dominuje pogląd, iż zróżnicowanie terminów przedawnienia, określonych w art. 118 k.c., jest uzależnione od rodzaju roszczenia, z punktu widzenia jego związku z określonym rodzajem działalności, a zastosowanie terminu trzyletniego przepis ten wiąże z prowadzeniem działalności gospodarczej w jej szerokim rozumieniu. O tym, czy dane roszczenie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, każdorazowo decydują konkretne okoliczności, wśród których znaczenie ma nie tylko charakter podmiotu, z którego działalności wynika roszczenie, ale też rodzaj i charakter roszczenia i stopień jego powiązania z działalnością gospodarczą podmiotu uprawnionego. Wynika to z treści art. 118 k.c. in fine, odwołującej się wprost do związku roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej, którego zbadanie wymaga oceny treści i charakteru tego roszczenia w kontekście wymaganego związku z prowadzeniem działalności gospodarczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2017 r., II CSK 480/16, LEX nr 2294391). Wobec braku definicji działalności gospodarczej na gruncie przepisów prawa prywatnego, w judykaturze sprecyzowano cechy działalności gospodarczej, stanowiące jednocześnie w tym zakresie kryteria oceny, takie jak: profesjonalny charakter, powtarzalność podejmowanych działań, uczestnictwo w obrocie gospodarczym i podporządkowanie regułom gospodarki rynkowej, w którym zasadą jest równość stron i relacje partnerskie pomiędzy podmiotami, a także działanie w celu osiągnięcia zysku (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 117/91, OSNCP 1992/5/65; uchwała SN z dnia 9 marca 1993 r., III CZP 156/92, OSNCP 1993/9/152). Ponadto spójna jest linia orzecznicza co do tego, że pojęcie działalności gospodarczej na gruncie prawa prywatnego ma charakter autonomiczny, a jego treść ustala się w drodze wykładni doktrynalnej i sądowej. Nie należy więc na grunt prawa prywatnego przenosić definicji działalności gospodarczej z prawa publicznego, które nie mają charakteru uniwersalnego i nie mogą być rozstrzygające dla wykładni prawa cywilnego. Działalność gospodarcza, o której mowa w art. 118 k.c., nie musi więc wykazywać cech działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów prawa publicznego.

Brak sprecyzowanych ustawowo kryteriów oceny charakteru działalności strony postępowania, wymaga od Sądu analizy stosunku prawnego, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Według utrwalonego w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, roszczenie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c., jeżeli pozostaje z nią w normalnym, choćby tylko pośrednim, funkcjonalnym związku. Za pozostające w takim związku uznaje się przede wszystkim roszczenia powstałe w ramach obrotu umownego oraz te roszczenia wynikające z innych zdarzeń niż umowy, które są ściśle związane z zawieranymi przez przedsiębiorcę umowami (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1998 r., III CZP 12/98, OSNC 1998/5/151, z dnia 21 października 1994 r., III CZP 136/94, OSNC 1995/2/38 i z dnia 25 listopada 2011 r., III CZP 67/11, OSNC 2012/6/69 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., I CKN 316/01, OSNC 2004/7-8/117, z dnia 16 lipca 2003 r., V CK 24/02, OSNC 2004/10/157, z dnia 14 listopada 2013 r., II CSK 104/13, OSNC 2014/7-8/82).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy – zdaniem Sądu odwoławczego – rozumieć pojęcie działalności gospodarczej z art. 118 k.c. sensu largo. Jak ustalił Sąd Okręgowy, strony łączyła umowa cywilnoprawna nienazwana, o mieszanym charakterze, mająca elementy umowy pożyczki, umowy zlecenia i umowy agencyjnej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zawartej przez strony umowy o dofinansowanie projektu nie można jednak rozpatrywać w oderwaniu od prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej. Zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego należy przyjąć, że powód nie otrzymałby od pozwanego dofinansowania na projekt, gdyby nie prowadził działalności gospodarczej ściśle związanej z tematem projektu.

Z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji wynika, że powód jest przedsiębiorcą w sektorze przemysłu elektronicznego, trudniącym się produkcją różnorodnych urządzeń elektronicznych, działalnością usługową w zakresie ich instalowania, naprawy i konserwacji oraz sprzedażą hurtową i detaliczną urządzeń elektronicznych. Jednym z obszarów działalności gospodarczej powodowej spółki jest działalność związana z wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników (odpis pełny z rejestru przedsiębiorców, dział 3, rubryka 1.16.11 – k. 11). Dofinansowany ze środków unijnych projekt, stanowiący przedmiot umowy w niniejszej sprawie, miał zaś na celu stworzenie nowych miejsc pracy, w których zostaną zatrudnione osoby spełniające kryteria Beneficjenta Ostatecznego w ramach Działania 2.3 Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego, powód – w ramach realizacji w/w projektu – zatrudnił 50 osób, dla których niezbędne było wsparcie w celu przekwalifikowania się i pozyskania nowego zatrudnienia, a tym samym zdobycia nowych umiejętności zawodowych w związku z reorganizacją zawodową rolników oraz osób zatrudnionych w rolnictwie i ich domowników, chcących podjąć zatrudnienie w sferze pozarolniczej. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że beneficjenci ostateczni zostali zatrudnieni przy produkcji odbiorników plazmowych i LCD na specjalnej montażowej linii technologicznej przez okres co najmniej 18 miesięcy, przy czym powód zakładał w projekcie możliwość opiekowania się nimi przez 36 miesięcy, celem wyrównania szans w różnych aspektach. Dofinansowanie ze środków unijnych, stanowiące przedmiot niniejszego roszczenia, zostało przeznaczone na wynagrodzenia dla nowo zatrudnionych pracowników oraz personelu projektu, a ponadto na wydatki związane z tym personelem. Należy zatem uznać, że projekt zrealizowany przez powoda jest integralnie związany z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, co implikuje zasadność zastosowania w niniejszej sprawie krótszego terminu przedawnienia, jaki ustawodawca przewidział w art. 118 § 1 k.c. dla tego rodzaju roszczeń.

Podkreślenia wymaga, że powód złożył wniosek o przyznanie środków publicznych (unijnych) i mógł zrealizować projekt z tego względu, iż zaplanowane działania pozostawały w związku z przedmiotem prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Zatrudnienie rolników w sektorze przemysłu elektronicznego przez powoda było możliwe tylko i wyłącznie z tej przyczyny, że powód prowadzi działalność gospodarczą o tym profilu. Oczywistym zaś jest, że gdyby przedmiot działalności spółki był inny, nie startowałaby ona w konkursie o dofinansowanie na projekt o takim charakterze. Mając na uwadze zasady udostępniania przedsiębiorcom środków unijnych, warto zauważyć, że strona powodowa nie otrzymałaby dofinansowania na realizację projektu, który pozostaje w całkowitym oderwaniu od prowadzonej przez nią działalności gospodarczej, z uwagi na nikłe szanse powodzenia i pozytywnego sfinalizowania działań projektowych. Ponadto, jak wynika z przedłożonej dokumentacji, beneficjenci projektu zostali zatrudnieni w powodowej spółce na okres min. 18 miesięcy i wykonywali swoją pracę na rzecz powoda. Słusznie zatem zauważył pozwany, że zatrudnieni przez powoda pracownicy, przynosili powodowej spółce dochód.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie budzi zatem wątpliwości, że zgłoszone przez stronę powodową roszczenie o zapłatę, wynikające z zawartej między stronami umowy o dofinansowanie projektu, stanowi roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, co do którego obowiązuje trzyletni termin przedawnienia wskazany w art. 118 § 1 k.c.

Dokonując przy tym wykładni celowościowej w/w normy prawnej, należy uznać, że w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw, aby obejmować powodową spółkę silniejszą ochroną poprzez wydłużenie terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę. Analogicznie wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 5 grudnia 2014 r. o sygn. III CZP 93/14 (LEX nr 1574383), odpowiadając na pytanie prawne o charakter roszczenia o refundację ceny leku lub wyrobu medycznego. Dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, ustawodawca przewidział krótszy termin przedawnienia, mając na uwadze profesjonalny charakter tej działalności i wymagając od przedsiębiorców większej dbałości o własne interesy.

Podkreślenia zatem wymaga, że w przedmiotowej sprawie powód, będący przedsiębiorcą, otrzymał dofinansowanie ze środków unijnych na realizację projektu związanego z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, a zatem jak każdy przedsiębiorca winien na bieżąco obserwować funkcjonowanie swojej spółki i dbać o egzekwowanie wierzytelności w terminie przewidzianym dla roszczeń związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Tymczasem strona powodowa zaniechała wystąpienia z roszczeniem w terminie właściwym, narażając się tym samym na podniesienie zarzutu przedawnienia, co też strona pozwana skutecznie uczyniła.

Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Terminy wymagalności poszczególnych wniosków o płatność, z których powód wywodzi swoje roszczenie, zostały prawidłowo ustalone przez Sąd Okręgowy, na okres od stycznia do października 2008 r. Należało zatem przyjąć, że roszczenia z sześciu pierwszych wniosków o płatność przedawniły się z dniem 25 stycznia 2011 r., natomiast roszczenia z kolejnych wniosków stały się naturalnymi odpowiednio: 8 marca 2011 r., 29 kwietnia 2011 r., 16 czerwca 2011 r., 3 sierpnia 2008 r. oraz 15 października 2011 r. Niezależnie więc od tego, czy powód skutecznie wezwał pozwanego do zapłaty w dniu 19 marca 2013 r., czy też nie, roszczenie, stanowiące przedmiot niniejszego postępowania, uległo przedawnieniu jeszcze w 2011 r. Należy zarazem zauważyć, że strona powodowa nie podjęła w okresie biegu terminu przedawnienia żadnych czynności w rozumieniu art. 123 § 1 k.c., które doprowadziłyby do jego przerwania.

Równolegle za nietrafny uznać należy pogląd Sądu Okręgowego, jakoby wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 października 2015 r. w sprawie I ACa 567/15 posiadał w niniejszej sprawie charakter prejudykatu. Przyjęcie argumentacji wywiedzionej przez Sąd I instancji prowadziłoby do konstatacji, że Sąd rozpoznający niniejszą sprawę jest związany przywołanym rozstrzygnięciem oraz przyjętą przez Sąd oceną prawną danego stosunku.

Sąd Apelacyjny uznał za przekonujące stanowisko pozwanego, odnośnie błędnej w tym zakresie interpretacji art. 365 k.p.c., jaką zastosował w niniejszej sprawie Sąd I instancji. Zgodnie bowiem z poglądem, wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 października 2017 r. (sygn. I UK 426/16, Lex nr 2401836), który Sąd odwoławczy w składzie orzekającym w pełni podziela, moc wiążąca orzeczenia może być rozważana tylko wtedy, gdy rozpoznawana sprawa jest inna niż ta, w której wydano poprzednie orzeczenie oraz gdy kwestia rozstrzygnięta innym wyrokiem stanowi zagadnienie wstępne. Walor prawny rozstrzygnięcia (osądzenia) zawartego w treści prawomocnego orzeczenia jest ściśle związany z powagą rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.) i występuje w nowej sprawie pomiędzy tymi samymi stronami, choć przedmiot obu spraw jest inny. W nowej sprawie nie może być wówczas zastosowany negatywny (procesowy) skutek powagi rzeczy osądzonej, polegający na niedopuszczalności ponownego rozstrzygnięcia tej samej sprawy. Występuje natomiast skutek pozytywny (materialny) rzeczy osądzonej, przejawiający się w tym, że rozstrzygnięcie zawarte w prawomocnym orzeczeniu (rzecz osądzona) stwarza stan prawny taki, jaki z niego wynika. Sądy rozpoznające między tymi samymi stronami nowy spór muszą przyjmować, że dana kwestia prawna kształtuje się tak, jak przyjęto to w prawomocnym, wcześniejszym wyroku, a więc w ostatecznym rezultacie procesu uwzględniającym stan rzeczy na datę zamknięcia rozprawy. W kolejnym postępowaniu, w którym pojawia się ta sama kwestia, nie może ona być już ponownie badana. Związanie orzeczeniem oznacza zatem zakaz dokonywania ustaleń sprzecznych z uprzednio osądzoną kwestią, a nawet niedopuszczalność prowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego.

Mając na względzie powyższe, w ocenie Sądu Apelacyjnego, na gruncie niniejszej sprawy nie znajduje zastosowania art. 365 k.p.c., albowiem – jak słusznie zauważył skarżący – przedmiot sprawy o sygn. akt I C 1001/11 (I ACa 567/15) stanowiło roszczenie wynikające z innej umowy o dofinansowanie, w związku z realizacją innego projektu oraz odmiennego stanu faktycznego. Tym samym nie została spełniona jedna z dwóch przesłanek prawomocności, ponieważ pomiędzy tymi sprawami nie zachodzi tożsamość podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Nie może być więc mowy o stanie prejudycjalności, a jedynie o swego rodzaju podobieństwie między dwiema sprawami, które jednak nie są wzajemnie powiązane. Sąd ocenia każdą sprawę indywidualnie, w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego oraz okoliczności faktycznych sprawy, zgodnie z zasadą swobodnej oceny materiału dowodowego. Niezależnie od podobnych stanów faktycznych w innych sprawach Sąd winien oceniać sprawę i wydać rozstrzygnięcie zgodnie z własnym przekonaniem. Skoro więc obie sprawy są różne, Sąd nie jest związany orzeczeniem kończącym postępowanie, na które powoływał się Sąd I instancji, a zatem możliwe jest przyjęcie odmiennej oceny prawnej w zakresie terminu przedawnienia roszczenia, którego ochrony prawnej domagała się strona powodowa.

Stwierdzenie przedawnienia dochodzonego roszczenia zwalnia Sąd Apelacyjny z obowiązku merytorycznego badania kolejnych zarzutów podniesionych przez pozwanego w apelacji. Jedynie ubocznie, odnosząc się do stanowiska skarżącego, jakoby powód nie dotrzymał warunków umowy o dofinansowanie i nie zrealizował projektu w całości, wypada zaakcentować, iż pozwany nie wykazał powyższej okoliczności ani przed Sądem I instancji, ani też na etapie postępowania odwoławczego. Podkreślić wypada, że w istocie dopiero w apelacji pozwany podniósł zarzut niewykonania w całości umowy przez powodową spółkę. Tymczasem, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z ogółu dokumentacji załączonej do pozwu, projekt został zrealizowany. Okolicznością sporną między stronami była natomiast kwalifikowalność poszczególnych wydatków powoda, zanegowana przez pozwanego, a nie kwestia wykonania samej umowy. Pozwany kontrolował przebieg procesu realizacji projektu, na bieżąco weryfikując przedkładane przez powoda wnioski o płatność za poszczególne okresy wykonywania projektu. Tym samym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, twierdzenia podnoszone przez pozwanego w tym zakresie są gołosłowne i niepoparte żadnymi dowodami, przy czym ocena ta pozostaje bez wpływu na ostateczny wynik sprawy w ramach przeprowadzonej kontroli instancyjnej orzeczenia Sądu I instancji.

Odnosząc się z kolei do apelacji strony powodowej, skonstatować wypada, że okazała się ona bezzasadna w kontekście uznania za skuteczny podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia, implikującego oddalenie powództwa in extenso. Analizując argumentację wywiedzioną przez powoda warto wszelako zauważyć, że skarżący nie wykazał, aby skutecznie wezwał pozwanego do zapłaty w marcu 2013 r. Jak słusznie ocenił Sąd Okręgowy, powód nie przedstawił dowodu doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty, natomiast nietrafnie powoływał się na rzekome ustne potwierdzenie w toku rozprawy przez pełnomocnika pozwanego faktu otrzymania wezwania, skoro strona pozwana nie wskazała wówczas chociażby kwoty, jakiej wezwanie dotyczyło, kontekst sytuacyjny odnosił się zaś do faktycznego przytoczenia twierdzeń samego powoda, bez wyrażenia przez przeciwnika procesowego wiążącego stanowiska w tym zakresie. Niezależnie od powyższego apelacja strony powodowej podlegała oddaleniu, podobnie jak samo powództwo, z uwagi na przedawnienie roszczenia, stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania.

Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 386 § 1 k.p.c., w uwzględnieniu apelacji pozwanego, zaskarżony wyrok podlegał zmianie (pkt I.) poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa prawnego, zgodnie z wynikającą z art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. zasadą odpowiedzialność za wynika procesu, przy zastosowaniu normy § 6 pkt. 6 aktualnego na datę wniesienia pozwu Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego udzielonego z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r. poz. 490).

Konsekwencją powyższego było z kolei oddalenie – w oparciu o art. 385 k.p.c. – apelacji strony powodowej, jako bezzasadnej (pkt II.).

Finalnie, z uwagi na wynik postępowania odwoławczego, na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz przy zastosowaniu stawek wynagrodzenia, określonych w § 2 ust. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265) rozstrzygnięto o kosztach postępowania apelacyjnego, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 11 458 zł, na którą złożyła się opłata sądowa od apelacji pozwanego w wysokości 6058 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego strony pozwanej w kwocie 5400 zł.

Ewa Kaniok Paulina Asłanowicz Ewa Talarczyk