Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1884/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo P. M. skierowane przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. o zapłatę i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.017 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 września 2014 roku ok. g. 0:30 na 1 kilometrze trasy 91 (obwodnica K.) miał miejsce wypadek komunikacyjny z udziałem pojazdu powoda i D. W., poruszającego się autem V. (...) o nr rej. B- (...). Za sprawcę został uznany D. W., którego ukarano mandatem karnym. Kierujący pojazdem V. (...) posiadał Zieloną Kartę nr (...)- (...), wystawioną przez (...) Company. Przed zderzeniem z drogi wylotowej wyjeżdżał z prawej strony samochód. Powód gwałtownie zahamował w konsekwencji D. W. jadący V. (...) nie wyhamował i uderzył w tył pojazdu powoda.

Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze nie sporządzili dokumentacji fotograficznej.

Powód zgłosił niezwłocznie powstanie szkody ubezpieczycielowi sprawcy i wezwał go do dobrowolnego spełnienia świadczenia.

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością będący pełnomocnikiem ds. likwidacji szkód łotewskiego towarzystwa (...) z siedzibą w R. w dniu 20 listopada 2014r. otrzymała informację o przedmiotowym zdarzeniu drogowym.

Decyzją z dnia 11 grudnia 2014r. (...) Sp. z o.o. odmówiła przyznania odszkodowania. W jego ocenia za zaistniałą szkodę nie odpowiada kierujący pojazdem V. (...), lecz kierujący nieustalonym pojazdem, który zajechał drogę powodowi.

Powód zgłosił szkodę również do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego za pośrednictwem (...) SA pismem z dnia 29 grudnia 2014 r.

W związku z uszkodzeniem pojazdu powoda powód zlecił wykonanie niezależnemu rzeczoznawcy kalkulacji naprawy powypadkowej pojazdu i poniósł koszt opinii w kwocie 500 zł. Powód przez okres 1 miesiąca parkował uszkodzony pojazd, tytułem czego poniósł koszt 80 zł.

Powód miał tym pojazdem wcześniej wypadek - w dniu 29 maja 2014 r. Doszło do niego na skutek niezachowania należytego odstępu przez kierującego pojazdem M. (...), co w konsekwencji doprowadziło do najechania na tył pojazdu powoda. Zdarzenie było na autostradzie (...). Na skutek tej kolizji doszło do uszkodzenia tyłu i lewego boku pojazdu F..

W związku ze szkodą z dnia 29 maja 2014r. odmówiono powodowi wypłaty odszkodowania.

W okolicznościach podawanych przez uczestników kolizji, można przyjąć, że sprawcą kolizji z dnia 26 września 2014r. w głównym stopniu był kierowca samochodu V. (...) – z powodu nieutrzymywania bezpiecznego odstępu od samochodu poprzedzającego. Do kolizji w mniejszym stopniu przyczyniłby się kierowca n/n pojazdu, wjeżdżającego na drogę główną z drogi podporządkowanej, poprzez zmuszenie kierowcy samochodu F. (...) do podjęcia manewru hamowania.

Uszkodzenia samochodu F. (...) z obu szkód obejmowały podobne rejony pojazdu, tj. tył i lewy bok. Były one także podobne pod względem obszaru występowania i charakteru uszkodzeń. W obu szkodach występowało podobne wgniecenie, w prawej części pokrywy komory bagażnika, lecz nieco różniło się miejscem występowania wgniecenia.

Na podstawie porównania uszkodzeń z obu szkód nie można jednoznacznie stwierdzić, czy i które uszkodzenia w szkodzie późniejszej występowały w szkodzie wcześniejszej. Uszkodzenia lewego boku w szkodzie późniejszej były powierzchniowo większe, mogąc zakrywać uszkodzenia ze szkody wcześniejszej.

Nie można także jednoznacznie stwierdzić, czy po szkodzie wcześniejszej samochód został poddany pełnej naprawie i przywrócony do stanu nieuszkodzonego.

Porównanie uszkodzeń samochodu F. (...), tj. jego tyłu i V. (...), tj. jego przodu ze szkody z dnia 26 września 2014 roku, wykazało jednoznacznie, że w ujęciu całościowym, te uszkodzenia nie odpowiadały sobie. Uszkodzenia obu samochodów powstały w innych okolicznościach niż podali to obaj kierowcy. Porównanie uszkodzeń lewego boku samochodu F. (...), ze szkody z dnia 26 września 2014 roku, z barierą energochłonną, wykazało, że w ujęciu całościowym, uszkodzenia samochodu nie powstały w kontakcie z tą barierą.

Z powodu centralnego uderzenia przodu samochodu V. (...) w tył samochodu F. (...), samochód F. (...) nie był samoistnie przemieszczany do bariery energochłonnej. Dopiero ruchy koła kierownicy wykonane przez kierowcę mogły doprowadzić do zajęcia położenia stycznego lewym bokiem z barierą.

Wartość samochodu na miesiąc wrzesień 2014 roku wynosiła 49.000 zł brutto, natomiast koszt naprawy samochodu F. (...), ze szkody z dnia 26 września 2014 roku, przyjmując brak wcześniejszych uszkodzeń tego pojazdu bezpośrednio przed kolizją - wynosił 32.640,24 zł netto i 40.147,50 zł brutto.

Pojazd powoda został sprowadzony do Polski. Kierujący pojazdem V. (...) rozbieżnie relacjonował przebieg zdarzenia na etapie postępowania likwidacyjnego. Raz podawał, że powód i on jechali stale lewym pasem, a raz że nagle kierowca F. wjechał z prawego pasa na lewy pas. W obu tych wariantach z drogi dojazdowej wyjeżdżał nieustalony pojazd, który zapoczątkował sytuację kolizyjną. W drugim wariancie manewr zjazdu samochodu F. na lewy pas ruchu stanowiły zajechanie drogi kierującego V. (...). Mogło być tak, że kierowca V. (...) przystępując do hamowania w momencie wjazdu na jego pas F., nie miałby możliwości uniknięcia zderzenia. Wtedy kierujący V. (...) nie byłby sprawcą kolizji, lecz powód bądź kierujący nieustalonym pojazdem.

Kierowcy zgodnie podawali jedynie, że do zderzenia doszło na lewym pasie ruchu jezdni. Gdyby kontakt obu pojazdów nastąpił, a samochody bezpośrednio przed kolizją nie posiadały żadnych uszkodzeń, to obraz uszkodzeń pojazdu V. (...) byłby zupełnie inny niż udokumentowany. Poza środkiem przodu samochodu V. (...), duży zakres uszkodzeń obejmował przednią lewą stronę. Tymczasem z lewej strony tyłu samochodu F. (...), od lewej krawędzi tablicy rejestracyjnej do lewego boku tego pojazdu nie występowały widoczne uszkodzenia. Niezależnie od tego czy pojazd V. (...) hamował czy nie, uszkodzenia obu pojazdów w ujęciu całościowym nie odpowiadały sobie wzajemnie.

Ponadto część uszkodzeń lewego boku samochodu F. (...) znajdowała się poniżej dolnej krawędzi bariery ochronnej.

Powód w dacie zdarzenia używał pojazdu bez zamontowanej w nim klatki do przewozu psów. W tego typu pojeździe nie stosuje się w zawieszeniu „resorów”, lecz sprężyny. Nawet zastosowanie wzmocnionego zawieszenia (tj. sztywniejszych sprężyn) nie zmieniło położenia wysokościowego nadwozia pojazdu w stosunku do nawierzchni jezdni. Nie wiadomo z przedstawionych dokumentów, czy w ogóle wzmocnienie zawieszenia było w tym pojeździe.

Ewentualne zwiększenie długości sprężyn, mogłoby zmienić położenia nadwozia pojazdu F. (...) w stosunku do podłoża o mniej niż 5 cm. Jednak skutki zderzenia w postaci zakresu uszkodzeń byłyby takie same.

Nie można wykluczyć kontaktu lewego boku pojazdu F. (...) z barierą ochronną, ale przyjmując brak uszkodzeń tego boku bezpośrednio przed zdarzeniem – to obraz uszkodzeń powinien być inny.

Ogniska korozji w pojeździe V. (...) nie miały wpływu na ocenę jego uszkodzeń w tym zdarzeniu.

Zmiana masy pojazdu powoda o więcej niż 38 kg nie miała żadnego wpływu na badania porównawcze uszkodzeń obu pojazdów.

Aby możliwe było zaistnienie uszkodzeń istniejących na tyle pojazdu powoda (wgniecenie ku przodowi rury wydechowej), przód V. powinien „nurkować” pod zderzak tylny samochodu F. (...). Jednak uszkodzenia przodu V. (...) (od dolnej części nakładki zderzaka, aż po górną część chłodnicy i pokrywy komory silnika) wykluczały taką możliwość. Brak w aktach danych o tym, aby w barierę ochronną miał także uderzyć pojazd V. (...) (taki przebieg nie wynika ani ze szkiców miejsca wypadku, ani z relacji uczestników).

Z analizy porównawczej uszkodzeń obu samochodów przeprowadzonej w sprawozdaniu podstawowym jak i w opiniach uzupełniających wynikało jednoznacznie, że uszkodzenia obu pojazdów w ujęciu całościowym nie powstały w zgłoszonej kolizji.

Powód kupił pojazd poza granicami RP. Wcześniej ten samochód był przystosowany do przewozu psów policyjnych. Po zakupie powód zdemontował klatkę.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego była szczegółowa i pełna. Biegły parokrotnie ustosunkowywał się do zarzutów stron. Szczegółowo analizował przebieg zdarzenia, wobec różnic w relacji świadka co do jego przebiegu. Wziął pod uwagę wszystkie twierdzenia jakie w toku postępowania dowodowego zgłaszał pełnomocnik powoda, także dotyczący wcześniejszego zastosowania pojazdu marki F. (...).

W ocenie Sądu Rejonowego opinia biegłego była wystarczająca do dokonania ustaleń odnośnie istoty niniejszego postępowania. Biegły konsekwentnie i logicznie uzasadnił wnioski, jakie wynikały z jego spójnych opinii.

Strona powodowa zgłosiła wniosek o powołanie dowodu z opinii biegłego z zakresu inżynierii materiałowej ze znajomością materiałoznawstwa, wytrzymałości materiałów metalowych w pojazdach osobowych.

Sąd Rejonowy oddalił ten wniosek jako zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionego przedłużania postępowania.

Biegły inż. R. B. (1) w opinii uzupełniającej z dnia 15 maja 2017 r. wyjaśnił jaką wiedzą dysponuje oraz jaka wiedza była wymagana do udzielenia odpowiedzi na tezę postanowienia dowodowego. Do wydania opinii w przedmiotowej sprawie wystarczająca była wiedza inżynierska. Badania techniczne samochodu mogą wymagać badań metalograficznych, lecz nie w tej sprawie. Ponadto biegły R. B. (1) dysponował wiedzą zarówno z zakresu materiałoznawstwa, metaloznawstwa, mechaniki i części maszyn.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych. W ocenie Sądu Rejonowego strona powodowa nie wskazała żadnych przyczyn uzasadniających powołanie innego biegłego.

Przedstawione przez biegłego opinie – tak pierwotna jak i dalsze uzupełniające są w ocenie Sądu Rejonowego w całym swoim zakresie rzetelne oraz zawierają pełne, kompleksowe i rzeczowe ustosunkowanie się do pytań sądu i stron. Biegły wydał swoje opinie po zapoznaniu się z aktami sprawy (min. dokumentacji wcześniejszej szkody w pojeździe F. (...)), dokonując jednocześnie rekonstrukcji zdarzenia. Wnioski przedstawione w opinii są jasne, logiczne, stanowcze i nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Biegły oparł się na fachowej wiedzy w swojej dziedzinie, posiłkował się także własnym doświadczeniem i praktyką zawodową . Strona powodowa kwestionowała sporządzone opinie, niemniej jednak biegły w sposób wyczerpujący ustosunkował się do zgłoszonych zarzutów, wyczerpująco wyjaśniając wątpliwości. W ocenie Sądu Rejonowego nie zachodziła potrzeba zażądania sporządzenia opinii przez innych biegłych.

Sąd Rejonowy wskazał, że podziela utrwalony pogląd judykatury, zgodnie z którym sąd rozpoznający sprawę powinien zażądać dodatkowej opinii innych biegłych jeżeli występuje rozbieżność, niezupełność lub niejasność opinii, a materiał dowodowy nie daje podstawy do oparcia się wyłącznie na opinii jednego biegłego. Uznanie przez sąd opinii jednego biegłego za wiarygodną, poparte uzasadnieniem tego stanowiska, zwalnia sąd od obowiązku wzywania jeszcze jednego biegłego.

Równocześnie nie można przyjmować, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Potrzeba powołania innego biegłego powinna zatem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii.

Z tych względów wnioski te należało oddalić.

Sąd Rejonowy oddalił ponadto wniosek o przesłuchanie w charakterze świadków funkcjonariuszy policji R. P. i S. P..

Pełnomocnik powoda zgłosił ten wniosek w piśmie z dnia 27 czerwca 2017 r.. Świadkowie ci mieli być przesłuchani na okoliczność przebiegu zdarzenia drogowego z dnia 26 września 2014 r. Zatem wnioskowany dowód nie był przydatny do ustalenia tej okoliczności. Policjanci przyjechali po zgłoszeniu kolizji na miejsce, a ich wiedza wynikała wyłącznie z relacji uczestników, co znalazło odzwierciedlenie w treści notatki służbowej. Ponadto dowód ten zgłoszony na tak zaawansowanym etapie postępowania, zmierzał w nieuzasadniony sposób jedynie do jego przedłużania.

Na rozprawie w dniu 27 września 2017 r. Sąd Rejonowy pominął dowód z przesłuchania powoda na podstawie art. 302 § 1 k.p.c.. Powód nie stawił się na rozprawie pomimo prawidłowego wezwania. Jego pełnomocnik oświadczył, iż wiedział o rozprawie.

Sąd Rejonowy przy ustalaniu stanu faktycznego pominął także treść prywatnej ekspertyzy załączonej do pozwu. Kalkulacja kosztów naprawy wymagała wiadomości specjalnych z uwagi na treść art. 278 k.p.c..

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu w całości.

Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów należy do ubezpieczeń obowiązkowych, zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1154 ze zm.). Zgodnie zaś z przepisem art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie ubezpieczenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba trzecia, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia.

Stosownie do przepisu art. 805 k.c. ubezpieczyciel przez umowę ubezpieczenia zobowiązuje się w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, przy czym stosownie do § 2 punktu 1 powołanego przepisu świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

W rozpoznawanej sprawie powód, na którym w myśl art. 6 k.c. ciążył obowiązek udowodnienia faktu, z którego wywodzi skutki prawne, nie wykazał w toku postępowania dowodowego, że pozwany zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkodę w związku ze zdarzeniem z dnia 26 września 2014r.

Odpowiedzialność za szkodę powstałą w wyniku zderzenia się samochodów, czyli mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody oparta jest na zasadzie winy na podstawie art. 415 k.c. w związku z art. 436 § 2 k.c..

W niniejszej sprawie sporne były przede wszystkim okoliczności, w jakich szkoda powstała. Z ustaleń sądu wynika, że szkoda wbrew twierdzeniom powoda nie powstała na skutek zderzenia z samochodem, którym poruszał się D. W..

Biegły jednoznacznie stwierdził, że uszkodzenia samochodów F. (...) i V. (...) powstały w innych okolicznościach niż podali to obaj kierowcy, te uszkodzenia nie odpowiadały sobie.

Istotne znaczenie miał fakt, iż przed tą kolizją pojazd powoda uczestniczył w innym zdarzeniu drogowym, w którym uszkodzeniu uległy również tył i lewy bok. Biegły R. B. szczegółowo opisał i przeanalizował poprzednie uszkodzenia w opinii pierwotnej. Uszkodzenia z tych dwóch szkód były podobne pod względem obszaru występowania i charakteru. Nie można było jednoznacznie stwierdzić, czy i które uszkodzenia w szkodzie, której dotyczył pozew występowały w szkodzie wcześniejszej. Zwłaszcza, że uszkodzenia lewego boku w szkodzie z września były powierzchniowo większe, mogąc zakrywać uszkodzenia ze szkody wcześniejszej.

Nie można było także jednoznacznie stwierdzić, czy po wcześniejszej szkodzie pojazd powoda został poddany pełnej naprawie i przywrócony do stanu nieuszkodzonego.

Jednocześnie porównanie uszkodzeń samochodu F. (...) i V. (...) ze szkody z dnia 26 września 2014 r. wykazało jednoznacznie, że w ujęciu całościowym, te uszkodzenia nie odpowiadały sobie. Powstały w innych okolicznościach niż podali obaj kierowcy.

Ponadto należy wskazać, że biegły także przy przyjęciu jednego z przedstawionych wariantów zachowania kierowcy F. (...) przed kolizją wykluczał w ogóle winę kierującego pojazdem V. (...).

W tak ustalonym stanie faktycznym nie zostało wykazane, aby doszło do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, za które ponosi odpowiedzialności pozwany.

Wobec braku podstawy odpowiedzialności pozwanego względem powoda zbędne są rozważania na temat wysokości szkody.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c..

Powyższy wyrok zaskarżył w całości apelacją powód.

Zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1) naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 227 k.p.c. w związku z art. 217 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez niezasadne oddalenie wniosków dowodowych strony powodowej o dopuszczenie dowodu z: zeznań świadków R. P. i S. P., zdjęć z miejsca zdarzenia, opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych niż inż. R. B. (1) oraz opinii biegłego z zakresu inżynierii materiałowej w sytuacji, gdy wnioski te były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności w związku z wątpliwościami jakie budzą opinie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych inż. R. B. (1) w związku z zaistniałym stanem faktycznym, oraz dokładnego ustalenia stanu faktycznego, w szczególności przebiegu kolizji;

2) naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 231 k.p.c., art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w sprawie polegającą na pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy ustaleń poczynionych przez policjantów, którzy udali się na miejsce zdarzenia w swoich notatkach służbowych oraz treści notatki urzędowej z dnia 26.09.2014 r. wraz ze szkicem miejsca zdarzenia, treści notatki informacyjnej z dnia 02.12.2016 r. wraz nałożonymi na D. W. mandatami karnymi, które to dokumenty jednoznacznie wskazują, że do zdarzenia doszło w okolicznościach opisanych przez stronę powodową zaś rozbieżności podawane przez sprawcę zdarzenia wynikają z prezentowanej przez niego wersji zdarzenia;

3) naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 231 k.p.c., art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w sprawie, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, polegającą na pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy treści dokumentów dotyczących pojazdu V. (...) należącego do D. W. tj. dokumentu zakupu, rachunki za wyrejestrowanie z urzędu komunikacyjnego w B., wraz z uwierzytelnionymi tłumaczeniami przysięgłymi z których wynika, iż sprawca D. W. nabył pojazd w dniu 25.09.2014 r. godz. 12.20 w Niemczech, a zatem pojazd ten nie mógł uczestniczyć w innej kolizji poza kolizją z pojazdem powoda, co przeczy ustaleniom, że uszkodzenia pojazdów nie powstały w wyniku kolizji z dnia 26.09.2014 r., tym bardziej, iż oba pojazdy po kolizji z powodu uszkodzeń wymagały naprawy.

Dodatkowo skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z:

1) zeznań świadków funkcjonariuszy Policji likwidujących przedmiotowe zdarzenie drogowe tj. st. Post R. P. i sierż. szt. S. P. na adres Komisariatu Policji w K. ul. (...) , (...)-(...) K. na okoliczność przebiegu zdarzenia drogowego z dnia 26.09.2014 r.;

2) opinii innego biegłego niż inż. R. B. (1) z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych z pominięciem inż. R. B. (3) na okoliczności określone postanowieniem dowodowym Sądu z dnia 20 stycznia 2016 r.;

3) opinii biegłego z zakresu inżynierii materiałowej ze znajomością materiałoznawstwa, wytrzymałości materiałów metalowych w pojazdach osobowych który po zapoznaniu się z aktami sprawy i aktami szkody wypowie się na okoliczność:

a) czy pojazdy F. (...) i V. (...) uczestniczyły w przedmiotowym zdarzeniu mając na uwadze uszkodzenia materiałowe obu pojazdów oraz uszkodzenie barierki energochłonnej przy założeniu wieku obu pojazdów oraz przeznaczenia pojazdów (pojazd F. (...) pojazd policyjny wzmocniony pod klatkę dla psa)

b) czy barierka energochłonna uszkodziła pojazdy jeśli tak to w jaki sposób, czy uszkodzenia te odwzorowane są na pojazdach F. i V.;

c) czy w przypadku pojazdu kilkunastoletniego jak przypadku V. blacha pojazdu jest bardziej podatna na odkształcenia w wyniku zdarzeń drogowych.

Mając na uwadze powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 10.600 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22.04.2015 r. do dnia 31.12.2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty;

2) zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;

3) zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

Przechodząc do oceny zasadności wywiedzionej w sprawie apelacji należy wskazać, że Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do postulowanego przez skarżącego uzupełnienia materiału dowodowego. Zawarte w apelacji wnioski dowodowe o dopuszczenie dowodów: z zeznań świadków funkcjonariuszy Policji likwidujących przedmiotowe zdarzenie drogowe tj. st. Post R. P. i sierż. szt. S. P., opinii innego biegłego niż inż. R. B. (1) z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych z pominięciem inż. R. B. (3) na okoliczności określone postanowieniem dowodowym Sądu z dnia 20 stycznia 2016 r. oraz z opinii biegłego z zakresu inżynierii materiałowej ze znajomością materiałoznawstwa, wytrzymałości materiałów metalowych w pojazdach osobowych były już bowiem zgłaszane przez skarżącego na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym i zostały przez ten Sąd oddalone postanowieniem z dnia 3 sierpnia 2017 roku.

Skoro zaś tak to wskazać należy, że z przyczyn natury formalnej nie może odnieść spodziewanego przez skarżącego skutku sformułowany w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów postępowania poprzez oddalenie powyższych wniosków dowodowych.

Dopuszczalność kontroli niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji przez Sąd Odwoławczy w trybie art. 380 k.p.c. znajduje potwierdzenie w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wskazuje, że „warunkiem takiej kontroli niezaskarżalnego postanowienia, które miało wpływ na wynik sprawy, jest zamieszczenie stosownego wniosku w środku odwoławczym skierowanym przeciwko postanowieniu podlegającemu zaskarżeniu zażaleniem” (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2014 r., sygn. akt II UZ 63/13). Sąd Okręgowy w pełni podziela również stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „gdy w sprawie występuje profesjonalny pełnomocnik wniosek taki powinien być jednoznacznie sformułowany, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom przez niego wnoszonym treści wprost w nich niewyrażonych” (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2008 r., sygn. akt II CZ 54/08, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2009 r., sygn. akt II PZ 17/09).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że w treści apelacji strona skarżąca, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie zawarła ani stosownego wniosku, o którym stanowi art. 380 k.p.c., ani nawet nie powołała się na ten przepis pomimo, że w toku postępowania rozpoznawczego zwrócono, w trybie art. 162 k.p.c., we właściwym terminie uwagę Sądu Rejonowego na mające, (w ocenie pełnomocnika) miejsce uchybienie przepisom postępowania. Sąd Odwoławczy nie może natomiast z treści samego zarzutu apelacyjnego wywodzić, że strona skarżąca składa dorozumiany wniosek w trybie art. 380 k.p.c. o rozstrzygnięcie kwestii postanowień Sądu Rejonowego w przedmiocie oddalenia zgłoszonych wniosków dowodowych. Wobec braku wniosku, o którym mowa w art. 380 k.p.c., przeprowadzenie przez Sąd drugiej instancji merytorycznej kontroli postanowienia dowodowego Sądu Rejonowego z dnia 3 sierpnia 2017 roku - pomimo złożenia zastrzeżenia do protokołu rozprawy w trybie art. 162 k.p.c. - nie jest dopuszczalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2013 r., sygn. akt II CZ 83/13). W tej sytuacji Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną objąć może prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście faktycznie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału procesowego.

W związku z powyższym należy stwierdzić, że wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.. Ocena ta jest logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie zarzuty apelacji stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu Okręgowego.

Przypomnieć bowiem trzeba, że art. 233 § 1 k.p.c. wyraża zasadę, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Określone w tym przepisie granice swobodnej oceny dowodów może naruszać tylko dowolna ocena zebranego materiału, brak wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów lub ich ocena sprzeczna z zasadami logicznego powiązania wniosków z ustalonym stanem faktycznym lub doświadczeniem życiowym (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 lutego 1999 r., II UKN 459/98 - OSNAPiUS 2000/6/252; z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 - OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 listopada 1999 r., I PKN 361/99 - OSNAPiUS 2001/7/216 oraz z dnia 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1446/00 - LEX nr 55167). Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd. Nie jest wystarczająca sama polemika wyprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 - LEX nr 56906; z dnia 20 stycznia 2005 r., I UK 137/04).

Sąd Rejonowy poddał ocenie wszystkie przeprowadzone dowody, ich wiarygodność i moc dowodową ocenił bez naruszenia obowiązujących w tym zakresie zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Oznacza to, że przedstawiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może być uznany za trafny. Apelacja nie wykazała w żaden sposób uchybień w rozumowaniu Sądu Rejonowego, czyniących dokonaną ocenę dowodów nieprawidłową.

Z uwagi na przedmiot niniejszego postępowania koniecznym było sięgnięcie do opinii biegłego, gdyż rozstrzygnięcie sprawy wymagało wiadomości specjalnych.

Zarzut apelacji dotyczący wadliwego, zdaniem skarżącego, ustalenia stanu faktycznego sprawy, sprowadza się do kwestionowania ustalenia Sądu Rejonowego, że do uszkodzeń samochodu powoda, za jakie w niniejszym postępowaniu dochodzi on odszkodowania, nie mogło dojść w okolicznościach przez niego opisanych, co w konsekwencji prowadzi do wniosku, że powód nie udowodnił zasady odpowiedzialności pozwanego.

Odnosząc się do powyższego zarzutu wskazać trzeba, iż ustalenie to zostało przez Sąd Rejonowy oparte na tezach opinii biegłego R. B. (1). Tym samym podważenie powyższego ustalenia Sądu Rejonowego musiałoby być poprzedzone zdyskredytowaniem opinii tegoż biegłego.

Wskazać zaś należy, że dowód z opinii biegłego co do zasady podlega ocenie zgodnie z zasadami określonymi w art. 233 k.p.c. (a więc w kontekście całokształtu materiału procesowego), oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki opinii biegłego wynikającej z normy art. 278 k.p.c. Rzecz jasna, w przypadku dowodu z opinii biegłych Sąd nie dokonuje oceny tego dowodu w takim zakresie, w jakim wkraczałby w kompetencje merytoryczne biegłego.

Sądowa ocena dowodu z opinii biegłego polega w pierwszej kolejności na kontroli kompletności wynikających z materiału procesowego przesłanek, jakie biegły powinien wziąć pod uwagę przedstawiając swoją opinię, a także spójności logicznej i przejrzystości wywodu oraz zgodności wniosków opinii z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego.

Dowód z opinii biegłego jest dowodem o tyle specyficznym, że jego zasadniczym celem jest dostarczenie Sądowi tzw. wiadomości specjalnych (art. 278 k.p.c.), a więc informacji naukowych lub dotyczących wiedzy technicznej (branżowej), przekraczających swym zakresem zasób wiedzy powszechnej. Dowód z opinii biegłego ma więc dostarczyć Sądowi wiedzy niezbędnej dla właściwej oceny materiału procesowego przedstawionego przez strony (w tym zwłaszcza innych dowodów) z perspektywy odpowiedniej dziedziny nauki lub techniki. Jak wskazano, dowód ten podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na opisaną swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się zatem jednolicie, że opinia nie może podlegać ocenie Sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność i spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego.

Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego. Gdy więc sąd zleca biegłemu wydanie opinii musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień. Nie przesądza jednak kwalifikacji na biegłego sam fakt, że dana osoba pracuje lub pracowała na określonym stanowisku, lecz decydują o nich posiadane wiadomości i praktyczne doświadczenie w danej dziedzinie. Biegły R. B. (1) posiada konieczny dla wydania miarodajnej opinii w niniejszej sprawie zakres wiadomości specjalnych. Wywód jej opinii jest logiczny, stanowczy i zgodny z zasadami wiedzy powszechnej. W swojej opinii biegły odpowiedział na wszystkie pytania postawione w tezie dowodowej zakreślonej postanowieniem Sądu Rejonowego.

W realiach sprawy Sąd Rejonowy w sposób pogłębiony i uwzględniający całokształt materiału procesowego dokonał oceny spójności i logicznej i zgodności z zasadami doświadczenia życiowego wniosków opinii biegłego B..

Biegły złożył również uzupełniające opinie, zaś strona powodowa nie wykazała nieprawidłowości mogących podważyć moc dowodową powyższej opinii.

Samo subiektywne przekonanie powoda o nieprawidłowości opinii i uporczywe, kilkukrotne powtarzanie przez jego pełnomocnika wciąż tych samych argumentów do których nota bene biegły B. w swoich opiniach się odniósł, w żadnym razie nie świadczy o wadliwości sporządzonych w sprawie opinii.

Wobec powyższego skoro pozwany nie zdołał w sposób skuteczny podważyć zakresu przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy postępowania dowodowego, zaś zebrany w sprawie materiał dowodowy został przez ten Sąd oceniony w sposób prawidłowy, bez przekroczenia ustawowych ram oceny dowodów, zaskarżone orzeczenie musi być uznane za prawidłowe.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd II instancji winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna w oparciu o art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika strony pozwanej i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie rozprawy, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości innej niż minimalna, przewidziana przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.