Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1973/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 września 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi
W. w Ł. w sprawie o sygn. akt I C 386/16, z powództwa P. S. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. i Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., o zapłatę:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz P. S. kwotę 16.832,98 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 listopada 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 478,73 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

2.  oddalił powództwo wobec Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. w pozostałym zakresie;

3.  oddalił powództwo wobec (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W.;

4.  zasądził od P. S. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 5.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

5.  nakazał zwrócić P. S. z funduszy Skarbu Państwa kasy Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 72,35 zł tytułem nadpłaty zaliczki uiszczonej na wynagrodzenie biegłego zaksięgowanej pod pozycją 500012501926;

6.  nakazał zwrócić Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. z funduszy Skarbu Państwa kasy Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 800 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej na wynagrodzenie biegłego zaksięgowanej pod pozycją 500012520199.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 19 listopada 2015 roku w wyniku kolizji drogowej doszło do uszkodzenia samochodu osobowego marki M. (...) o nr rejestracyjnym (...), którego właścicielem jest P. S.. Kierujący pojazdem V. (...) nie dostosował prędkości do warunków jazdy w jakich ruch się odbywał, utracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do zderzenia z pojazdem powoda. Samochód marki M. (...) z uwagi na rodzaj uszkodzeń nie mógł być dalej użytkowany w ruchu drogowym. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł, przez interweniującą na miejscu policję. W dniu zdarzenia był on objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej, ochrony ubezpieczeniowej udzielało mu Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

Poszkodowany zgłosił szkodę do (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. tj. do swojego ubezpieczyciela w ramach
tzw. bezpośredniej likwidacji szkody. Szkoda została zarejestrowana pod numerem (...).

W dniu 20 listopada 2015 roku, wobec braku możliwości korzystania z własnego samochodu, powód zawarł z R. (...) umowy najmu pojazdu zastępczego marki O. (...), w stawce za jeden dzień najmu 270,60 zł brutto. Pojazd został zwrócony w dniu 1 grudnia 2016 roku. W dniu 1 grudnia 2015 roku P. S. z tym samym podmiotem zawarł umowę najmu pojazdu marki B. (...), ustalając iż stawka dzienna wynosić będzie 400 zł brutto. Samochód został zwrócony
w dniu 12 stycznia 2016 roku. Z tytułu zawartych umów wynajmujący wystawił faktury VAT
i fakturę korygującą, na łączną kwotę 20.047,03 zł. Powód przy zawieraniu umów najmu nie negocjował stawek dziennych. Nie został przy samochodzie O. (...), bo chciał jeździć samochodem lepszej marki. Wyposażenie B. było uboższe od wyposażenia samochodu powoda.

Decyzją z dnia 2 lutego 2016 roku (...) Spółka Akcyjna w ramach prowadzonego postępowania likwidacyjnego przyznał powodowi tytułem odszkodowania kwotę 35.386,35 zł. Następnie w dniu 24 marca 2016 roku ubezpieczyciel podjął decyzję o zwrocie powodowi kosztów najmu pojazdu zastępczego w wysokości 4.095,90 zł. Powód nie zgadzając się z powyższym rozliczeniem, zlecił prywatnemu rzeczoznawcy samochodowemu sporządzenie kosztorysu naprawy samochodu marki M. (...) o nr rejestracyjnym (...). Kosztorys sporządzony został w systemie eurotax, przez Biuro Odszkodowań M. M. w A.. Z dokumentu wynika, że koszt naprawy pojazdu wynosi łącznie 58.508,97 zł brutto.

Powód wezwał (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. do zapłaty uzupełniającego odszkodowania za koszty naprawy pojazdu w kwocie 23.122,63 zł oraz do zwrotu kosztów najmu samochodu zastępczego w wysokości 15.951,13 zł w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania. Wezwanie zostało doręczone (...) Spółce Akcyjnej w dniu 29 marca 2016 roku. Pozwany nie zmienił swojego stanowiska.

Przeciętne, ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy samochodu marki M. (...) o nr rejestracyjnym (...) w związku ze zdarzeniem drogowym z dnia 19 listopada 2015 roku, wynosił według cen z daty szkody 50.357,22 zł brutto, przy wykorzystaniu wyłącznie części oryginalnych opatrzonych logo producenta pojazdu. Technologiczny czas naprawy pojazdu, okres oczekiwania na części zamienne oraz czas niezbędny na czynności organizacyjne, tj. zdanie i odbiór pojazdu wynosił 18 dni kalendarzowych. Koszt najmu samochodu zastępczego klasy (...) – czyli takiej klasy do jakiej kwalifikuje się uszkodzony pojazd powoda, powinien zamknąć się w maksymalnej kwocie 331 zł/ dobę brutto, co przy uwzględnieniu 18 dni uzasadnionego przestoju związanego
z naprawą winno ograniczać się do kwoty 5.958 zł brutto. Przy uwzględnieniu pierwszych 12 dni najmu, gdy miał miejsce faktyczny najem pojazdu marki k. (...)+ (O. (...) automat) wynajem pojazdu tej klasy powinien zamknąć się w kwocie 219 zł brutto za dobę. Powyższe daje kwotę 2.628 zł brutto, zaś pozostałe 6 dni po 400 zł brutto – jak przy faktycznym wynajmie samochodu marki B. daje razem kwotę 5.028 zł brutto.

Sąd Rejonowy wskazał, że okoliczności sprawy były zasadniczo bezsporne między stronami, a sam spór sprowadzał się do kwestii wysokości należnego odszkodowania. W zakresie ustalenia spornej między stronami wysokości należnego odszkodowania Sąd I instancji oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego W. S., której przyznał wiarę w całości. Opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a nadto cechowała się - zdaniem Sądu - kompletnością i rzetelnością, stanowiąc pełnowartościowe źródło wiedzy specjalnej w sprawie.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy zważył, że
w rozpatrywanej sprawie bezsporne są zarówno okoliczności, w jakich doszło do wypadku komunikacyjnego w dniu 19 listopada 2015 roku, jego przebieg, jak i zakres uszkodzeń powstałych w samochodzie marki M. (...) nr rej. (...). Pozwany (...) Spółka Akcyjna kwestionował jednakże swoją odpowiedzialność co do zasady, wskazując, że nie jest zobowiązany i nie posiada legitymacji procesowej biernej w niniejszej sprawie. W stosunku do powoda przeprowadzał jedynie na jego zlecenie postępowanie likwidacyjne, zaś likwidacja szkody, jakiej się podjął nie wiązała się z przejściem odpowiedzialności w żadnym stopniu. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. przyznało, iż odpowiada za szkodę co do zasady, kwestionując jednakże wysokość dochodzonego roszczenia i podnosząc, że jest ono rażąco wygórowane. Podnosiło także, że w toku postępowania likwidacyjnego zostało wypłacone odszkodowanie w kwocie, która w pełni odpowiada wysokości szkody.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji żądanie strony powodowej znajduje oparcie w treści art. 822 k.c. Ze względu na fakt, iż ustawodawca wprowadził obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne, odpowiedzialność za posiadacza mechanicznego środka komunikacji przejmuje ubezpieczyciel w myśl art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku
o ubezpieczeniach obowiązkowych, U.­czeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Zakres odpowiedzialności odszkodowawczej reguluje art. 363 § 1 k.c. Nadto, wypłata odszkodowania z OC nie może być uzależniona od wcześniejszej naprawy samochodu
z własnych środków, albowiem obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 lipca 2003 r., IV CKN 387/01).

Dalej Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z treścią opinii biegłego sądowego, sporządzonej w niniejszym procesie, uzasadniony średni koszt przedmiotowej naprawy przy użyciu części oryginalnych wynosi 50.357,22 zł brutto, zaś uzasadnione koszty najmu pojazdu zastępczego wynoszą 5.958 zł (18 dni x 331 zł). Sąd meriti podkreślił, że opinia biegłego nie była w żadnej części kwestionowana, stanowiła zatem pełnowartościowe źródło dowodowe. Opinia jest - zdaniem Sądu Rejonowego - kompletna i nie wymagała uzupełnienia. Wnioski biegłego są zaś stanowcze, poparte spójną argumentacją. Biegły w swej opinii udzielił pełnej odpowiedzi na wszystkie postawione mu w tezie dowodowej pytania.

Sąd Rejonowy powołał się na ugruntowaną praktykę orzeczniczą, wskazującą, że istnieje normalny związek przyczynowy między zniszczeniem pojazdu, a wynajęciem pojazdu zastępczego ( tak np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 r. w sprawie IV CKN 1916/00, niepubl.). Utrata możliwości korzystania z rzeczy wskutek jej zniszczenia implikuje bowiem potrzebę zwrotu przez ubezpieczyciela wydatków koniecznych tj. niezbędnych do korzystania z innego pojazdu w takim samym zakresie, w jakim poszkodowany korzystałby ze swego samochodu, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Korzystanie przez poszkodowanego z własnego pojazdu mechanicznego nie może też być zastąpione przez wykorzystanie środków komunikacji publicznej. Samochód w sposób bardziej wszechstronny i funkcjonalny zaspakaja potrzeby życiowe właściciela. Korzystanie z niego stało się obecnie standardem cywilizacyjnym i taka jego funkcja będzie się umacniać. Tym samym szkoda w takiej sferze również podlega naprawieniu ( zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11).

Jednocześnie Sąd I instancji podkreślił, że nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje, bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, art. 362 i 826 § 1 k.c.). Na dłużniku ciąży w związku z tym obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób,
z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2004 roku, III CKN 1397/00 jeśli samochód nadaje się do naprawy w postaci wmontowania do niego nowej części zamiennej, koszty najmu pojazdu zastępczego poniesione w okresie przywracania uszkodzonego pojazdu zastępczego obejmować mogą jedynie okres konieczny i niezbędny do dokonania tej usługi.

W ocenie Sądu Rejonowego nie ulega wątpliwości, iż w majątku poszkodowanego powstała szkoda majątkowa, którą stanowią koszty zasadnego wynajmu pojazdu zastępczego na czas dokonywanej naprawy pojazdu uszkodzonej w wyniku kolizji. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż w sytuacji gdyby do kolizji nie doszło powód nie poniósłby dodatkowych kosztów związanych z najmem pojazdu. Uzasadniona długość najmu została potwierdzona przez biegłego i określona na 18 dni, przy zastosowaniu średniej stawki 331 zł za dzień najmu. Strona pozwana nie kwestionowała roszczenia powoda o zwrot kosztów najmu samochodu zastępczego co do zasady, a jedynie co do wysokości. Bezspornym zatem było, że powód z uwagi na rodzaj uszkodzeń swojego pojazdu nie mógł go użytkować
i koniecznym było wynajęcie samochodu zastępczego. Biorąc pod uwagę treść opinii biegłego z zakresu mechaniki samochodowej i ruchu drogowego, roszczenie powoda okazało się być zasadne w części w zakresie żądania kierowanego do pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., natomiast w stosunku do pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., Sąd Rejonowy podzielił zarzut braku legitymacji procesowej i oddalił powództwo.

Kwotę 50.357,22 zł tytułem kosztów naprawy, wynikającą z opinii biegłego sądowego, Sąd meriti pomniejszył o kwotę wypłaconego przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego tj. o łączną kwotę 35.386,34 zł. Dodatkowe odszkodowanie wyniosło zatem 14.970,88 zł. Kwota tytułem najmu samochodu zastępczego, wyliczona w treści opinii biegłego, także podlegała weryfikacji poprzez uwzględnienie wypłaconej już przed wszczęciem postępowania kwoty 4.095,90 zł. Zatem dodatkowe odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów najmu wyniosło 1.862,10 zł. Wobec powyższego, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda łączną kwotę 16.832,98 zł tytułem odszkodowania. W pozostałym zaś zakresie powództwo względem pozwanego (...) Spółki Akcyjnej podlegało oddaleniu.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sąd Rejonowy argumentował, że w przedmiotowej sprawie wprawdzie pozwany (...) Spółka Akcyjna zakończył postępowanie likwidacyjne z dniem 2 lutego 2016 roku wydaniem decyzji o przyznaniu odszkodowania, jednakże w ocenie Sądu Rejonowego roszczenie nie stało się wówczas wymagalne względem drugiego pozwanego. Powód nie wykazał bowiem, aby przed doręczeniem odpisu pozwu wzywał pozwanego Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjna do wypłaty odszkodowania w skonkretyzowanej wysokości. W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda stało się zatem wymagalne dopiero od dnia następnego po doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. od dnia 10 listopada 2016 roku i od tego dnia roszczenie o odsetki zasługiwało na uwzględnienie. Roszczenie powoda o zasądzenie odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu do ww. dnia podlegało zaś oddaleniu.

Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, wyrażoną w art. 100 zd. 1 k.p.c., koszty te powinny zostać stosunkowo rozdzielone. Powód wygrał proces w 43%, w takiej też części należy mu się zwrot kosztów procesu od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej. Łącznie koszty procesu poniesione przez obie strony stanowią kwotę 12.315,65 zł. Koszty poniesione przez powoda wynoszą łącznie 7.498,65 zł i składają się na nie: wynagrodzenie pełnomocnika - 4.800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, opłata sądowa od pozwu – 1.954 zł i wydatki na wynagrodzenie biegłego – 727,65 zł. Koszty poniesione przez pozwanego (...) Spółkę Akcyjna wynoszą łącznie 4.817 zł i składają się na nie: wynagrodzenie pełnomocnika - 4.800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł. Powód powinien ponieść koszty procesy do kwoty 7.019,92 zł, stanowiącej 57% z kwoty 12.315,65 zł. Ponieważ poniósł wydatki w kwocie 7.498,65 zł, pozwany (...) Spółka Akcyjna winien zwrócić na jego rzecz kwotę 478,73 zł (7.498,65 zł – 7.019,92 zł).

Sąd Rejonowy oddalił powództwo w stosunku do pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., uwzględniając zarzut braku legitymacji biernej procesowej po stronie tego pozwanego. Sąd meriti wskazał, że pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w pierwszej kolejności podniósł zarzut braku legitymacji procesowej biernej, wskazując, że jest jednostką odrębną od ubezpieczyciela sprawcy szkody, która prowadzi jedynie, na zlecenie poszkodowanego, postępowanie
w zakresie likwidacji szkód, jednakże odpowiedzialność z tytułu umowy ubezpieczenia nie została przeniesiona, a (...) Spółka Akcyjna nie odpowiada co do zasady.

Jak ustalił Sąd Rejonowy, jedynym ubezpieczycielem udzielających ochrony ubezpieczeniowej sprawcy wypadku z dnia 19 listopada 2015 roku był drugi z pozwanych, choć faktycznie to pozwany (...) Spółka Akcyjna prowadził postępowanie likwidacyjne. Odrębność likwidatora od ubezpieczyciela odpowiedzialnego za szkodę była wskazywana w każdym z pism kierowanych do powoda w toku likwidacji szkody. Ponadto z dniem 4 kwietnia 2014 roku wprowadzona została nowa usługa dla klientów ubezpieczonych w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych – tzw. bezpośrednia likwidacja szkód. Istotą bezpośredniej likwidacji jest usługa likwidacji szkody w pojeździe klienta z ubezpieczenia OC sprawcy szkody ubezpieczonego w innym zakładzie ubezpieczeń. Podstawą prawną podejmowanych przez zakład ubezpieczeń działań jest art. 3 ust. 7 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej. Likwidacja szkody tzw. bezpośrednia polega na tym, że na podstawie umowy zlecenia zawartej z poszkodowanym ubezpieczyciel ustala sprawcę określonej szkody komunikacyjnej, rozmiar i wysokość tej szkody i wypłaca świadczenie równe temu jakie przysługuje poszkodowanemu z polisy OC sprawcy. Po wypłacie tego świadczenia, w związku z zawartą umową zlecenia i przelewem wierzytelności, występuje z roszczeniem o zwrot wypłaconej kwoty do zakładu ubezpieczeń sprawcy.

Sąd Rejonowy argumentował, że w niniejszej sprawie powód nie mógł wywodzić legitymacji biernej (...) Spółki Akcyjnej z odpowiedzialności kontraktowej opartej na umowie zlecenia, gdyż taka umowa nie została Sądowi przedstawiona. Kwestia wykazania zaś legitymacji procesowej stron leży – zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu – po stronie powodowej, jako wywodzącej z tego faktu skutki prawne, a nie po stronie pozwanego. Obowiązkiem powoda było więc wykazanie podstawy odpowiedzialności pozwanego za pełną likwidację przedmiotowej szkody. Sąd I instancji wskazał, że nie były mu znane postanowienia umowy zlecenia, jej treść i warunki, a w konsekwencji zakres w jakim pozwany (...) Spółka Akcyjna wziął na siebie odpowiedzialność za szkodę, za którą na podstawie umowy ubezpieczenia OC, odpowiada de facto inny ubezpieczyciel. W braku tej umowy (rozumianej tu jako wniosek osoby uprawnionej, o którym mowa w powołanym powyżej przepisie art. 3 ust. 7 ustawy o działalności ubezpieczeniowej) samodzielnej podstawy odpowiedzialności pozwanego i jego legitymacji procesowej nie może stanowić zaś cytowany przepis o likwidacji bezpośredniej szkody.

Wobec powyższego - w ocenie Sądu Rejonowego - w niniejszej sprawie (...) Spółka Akcyjna nie posiadał legitymacji procesowej biernej, brak jest bowiem w materiale dowodowym sprawy podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności za skutki wypadku objętego pozwem. Sąd I instancji powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 1980 roku, IV CR 182/80, zgodnie w którym „tam natomiast, gdzie powód prawidłowo oznaczył podmiot, który według jego intencji miał być stroną przeciwną, ale - z punktu widzenia prawa materialnego - dokonał doboru tego podmiotu w sposób niewłaściwy, do usunięcia wady aktu jego woli może dojść już tylko przez odwołanie wadliwej czynności procesowej (art. 203 k.p.c.) albo w drodze podmiotowego przekształcenia procesu (art. 194-198 k.p.c.)".

Sąd argumentował, że pełnomocnik powoda w sposób prawidłowy złożył wniosek o dopozwanie w trybie art. 194 k.p.c. (...) Spółki Akcyjnej w W. w charakterze pozwanego, który został uwzględniony przez Sąd Rejonowy. Jednakże, wobec braku zgody strony powodowej na wstąpienie nowowezwanego podmiotu w miejsce pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W., Sąd I instancji nie miał możliwości wyeliminować z postępowania podmiotu nielegitymowanego. Zgodnie z treścią art. 194 k.p.c. takie przekształcenie podmiotowe następuje bowiem za zgodą stron. Sąd Rejonowy takowego wymaganego oświadczenia nie uzyskał od strony powodowej. W niniejszej sprawie miało zatem miejsce współuczestnictwo nienazwane, opisywane czasem jako konkurencyjne.

Wobec ustalenia, że pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. nie posiadał legitymacji procesowej biernej do występowania w niniejszym postępowaniu w charakterze strony pozwanej, oddalono powództwo wobec tego podmiotu.

O kosztach procesu w relacji powód i pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu.

W toku postępowania powód uiścił zaliczkę na wynagrodzenie biegłego w wysokości 800 zł. Z zaliczki tej wypłacono wynagrodzenie biegłemu w kwocie 727,65 zł. Na podstawie art. 80 ust. 1 w zw. z art. 84 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Rejonowy nakazał zwrócić ze Skarbu – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi na rzecz powoda kwotę 72,35 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie biegłego.

Na podstawie wyżej przywołanego przepisu Sąd Rejonowy nakazał zwrócić pozwanemu Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W. kwotę 800 zł tytułem niewykorzystanej w toku procesu zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając orzeczenie w części oddalającej powództwo powyżej kwoty 1.862,10 zł z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego i orzekającej o kosztach procesu wobec obydwu pozwanych. Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. wskutek braku wszechstronnej oceny dowodów oraz pominięcie z naruszeniem treści art. 328 § 2 k.p.c. istotnej części materiału dowodowego bez wskazania przyczyn, a także art. 98 § 1 i 100 k.p.c. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu;

2.  naruszenie prawa materialnego art. 354 § 1 w zw. z art. 734 § 1 i 750 oraz 368 k.c. wskutek przyjęcia, że (...) Spółka Akcyjna nie był zobowiązany do likwidacji szkody w pełnej wysokości, do czego się samodzielnie i w sposób nieprzymuszony zobowiązał.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie na rzecz powoda dodatkowo kwoty 14.089,03 zł z odsetkami jak w pozwie od obydwu pozwanych z tym zastrzeżeniem, że zapłata świadczenia przez jednego
z nich zwalnia drugiego pozwanego z długu do wysokości uiszczonej kwoty oraz o zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwani: (...) Spółka Akcyjna w (...) Spółka Akcyjna w W. wnieśli o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Ustalenia te Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne ponowne ich przytaczanie. Nie dostrzega bowiem potrzeby ponowienia dowodów dopuszczonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz podziela ocenę ich wiarygodności wyrażoną przez Sąd pierwszej instancji. W tej sytuacji, jak słusznie podkreśla w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, wystarczająca jest aprobata dla stanowiska przedstawionego w orzeczeniu sądu pierwszej instancji ( tak też Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 22 sierpnia 2001 r., sygn. V CKN 348/00, LEX nr 52761, w postanowieniu z dnia 22 lipca 2010 r., sygn. I CSK 313/09, LEX nr 686078, w wyroku z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. IV CK 526/04, LEX nr 177281; w wyroku z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II CK 353/03, LEX nr 585756). Sąd Rejonowy powołał także prawidłową podstawę prawną wyroku, przytaczając w tym zakresie stosowne przepisy.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy rozważył zarzuty naruszenia prawa procesowego, ponieważ kontrola prawidłowości zastosowania oraz wykładni prawa materialnego może być dokonana dopiero po stwierdzeniu , że ustalenia stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego orzeczenia zostały poczynione zgodnie z przepisami prawa procesowego.

Jako bezzasadny należy ocenić zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie
z powołanym przepisem sąd ma swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego słusznie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. może być uznany za usprawiedliwiony tylko wtedy, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, zasadami wiedzy lub
z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność ta występuje, w szczególności w sytuacji, gdy
z treści dowodu wynika, co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone mimo, że nie zostały one w ogóle lub dostatecznie potwierdzone lub gdy sąd przyjął pewne fakty za nieudowodnione, mimo, że nie było ku temu podstawy. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego udałoby się wysnuć wnioski odmienne. Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może też polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, LEX
nr (...) i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów. Jak wynika z uzasadnienia apelacji skarżący nie tyle kwestionuje ocenę dowodów w sprawie przeprowadzonych, co zarzuca brak wyprowadzenia w oparciu o te dowody właściwych jego zdaniem wniosków. Tymczasem wskazać należy, że art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to jedynie może być bowiem przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak też Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. III CKN 4/98, LEX nr 322031; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., sygn. V CKN 17/00, OSNC 2000, nr 10, poz. 189; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., sygn. II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732).

Analiza argumentacji podniesionej w uzasadnieniu omawianych zarzutów naruszenia przepisów postępowania wskazuje, że ukierunkowana ona została przede wszystkim na wykazanie wadliwości ustaleń opartych na opinii biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej
i ruchu drogowego, która w toku postępowania nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Pełnomocnik powoda nie wnosił ani o przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej ani
o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności. Oznacza to, że powód zaakceptował twierdzenia biegłego dotyczące spornych okoliczności w rozpoznawanej sprawie.

Dodać należy, że ocena dowodu z opinii biegłego, w odróżnieniu od oceny innych środków dowodowych, nie sprowadza się do ustalenia jej wiarygodności, lecz do kontroli logiczności wywodu opinii, poziomu wiedzy merytorycznej biegłego oraz stopnia stanowczości wniosków ekspertyzy. Ocena słuszności opinii opiera się przede wszystkim na zaufaniu do wiedzy biegłego. Sąd nie jest natomiast uprawniony do konfrontowania z własną wiedzą wniosków opinii, bazujących na wiadomościach specjalnych biegłego ( tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 15 września 2015 r., sygn. I ACa 340/15, LEX
nr (...)
). Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen,
a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej ( tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20 maja 2015 r., sygn. I ACa 1500/14, LEX nr 1771325). Skarżący nie wskazuje na żadne uchybienia biegłego w zakresie wiedzy, czy logiczności wniosków opinii.

Wbrew twierdzeniom pełnomocnika powoda Sąd Rejonowy uwzględnił w swych ustaleniach okoliczności zawarcia umów najmu pojazdu zastępczego oraz koszt najmu poniesiony przez powoda w wysokości 20.047,03 zł. Słusznie jednak podkreślił, że tylko celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki podlegają zwrotowi w ramach odpowiedzialności odszkodowawczej ( por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 roku, sygn. III CZP 20/17, LEX nr 2340475).

Skoro zatem biegły w swojej opinii ustalił, że łączny oczekiwany czas związany
z naprawą samochodu powoda wynosił 18 dni kalendarzowych, to nie sposób uznać, że odpowiedzialność ubezpieczyciela powinna obejmować cały okres faktycznego najmu pojazdu, również w wymiarze nieuzasadnionym potrzebą wynikającą z oczekiwania na naprawę uszkodzonego pojazdu. Jednocześnie należało uwzględnić średnią stawkę najmu pojazdu o klasie zbliżonej do pojazdu powoda, która wynosi 331 zł za dobę. Wykraczają bowiem poza wydatki celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem samochodu o wyższej klasie ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 maja 2015 roku,
sygn. I ACa 15/15, (...)-164
).

Podkreślenia wymaga, że zasadniczo odpowiedzialność ubezpieczyciela sprawcy szkody komunikacyjnej nie ma charakteru absolutnego, co oznacza, że nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c.). Na dłużniku ciąży w związku z tym obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela, a obciążeniem dłużnika. Nie jest celowe nadmierne rozszerzanie odpowiedzialności odszkodowawczej i w konsekwencji - gwarancyjnej ubezpieczyciela, co mogłoby prowadzić do wzrostu składek ubezpieczeniowych (por. uzasadnienie cytowanej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28).

Ustalenia co do wysokości kosztów najmu wymagały wiadomości specjalnych, słusznie zatem Sąd Rejonowy odwołał się w tym zakresie do opinii biegłego, która co jeszcze raz należy podkreślić, nie była kwestionowana przez stronę powodową. Przeciwdowodem dla tak poczynionych ustaleń nie jest, wbrew twierdzeniom pełnomocnika powoda, faktura opiewające na wyższe koszty najmu. Ocenie podlegała bowiem również celowość
i ekonomiczna zasadność poniesionych w następstwie szkody wydatków.

Nietrafne jest też powiązanie zarzutu z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela bowiem dominujące w judykaturze stanowisko, że strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy
z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Taka sytuacja miałaby miejsce tylko gdyby sąd odwoławczy nie miał możliwości dokonania oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenie, a także w razie zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego ( tak też Sąd Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 16 października 2009 r., sygn. I UK 129/09, LEX nr 558286, w wyroku z dnia 30 września 2008 r., II UK 385/07, LEX nr 741082, w wyroku z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000/5/100 oraz w wyroku z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07, M. Prawn. 2007/17/930). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku umożliwia natomiast dokonanie kontroli instancyjnej.

Jako niezasadne ocenić należy również zarzuty naruszenia prawa materialnego. Zarzuty te zmierzają do wykazania, że (...) Spółka Akcyjna w W. również posiada legitymację procesową bierną w niniejszej sprawie.

Legitymacja procesowa jest to określone normami prawa materialnego uprawnienie konkretnego powoda do dochodzenia sądowej ochrony określonego roszczenia materialnoprawnego przeciwko konkretnemu pozwanemu. Jeśli zostanie wykazane, że strony są związane prawnomaterialnie z przedmiotem procesu, którym jest roszczenie procesowe, to zostanie wykazana legitymacja procesowa powoda (czynna) i pozwanego (bierna).
W przeciwnym razie brak będzie legitymacji procesowej czy to powoda, czy też pozwanego, bądź też obu stron. Zagadnienie legitymacji procesowej biernej w postępowaniu sądowym wiąże się bezpośrednio ze zdolnością prawną strony, gdyż zdolność prawna wyznacza pole cywilnych praw i obowiązków, jakich podmiotem strona może zostać. Legitymacja materialna, a więc posiadanie prawa podmiotowego lub interesu prawnego do wytoczenia powództwa stanowi przesłankę materialną powództwa, a jej brak stoi na przeszkodzie udzieleniu ochrony prawnej. Brak legitymacji materialnej (czynnej lub biernej) skutkuje, co do zasady, oddaleniem powództwa. W sytuacji, gdy legitymacja materialna i procesowa zespalają się, oddalenie powództwa następuje w istocie z braku legitymacji materialnej, którego rezultatem jest także brak legitymacji procesowej, będący wtórną przyczyną oddalenia powództwa. W odróżnieniu od zdolności sądowej i zdolności procesowej kodeks postępowania cywilnego nie zawiera definicji legalnej legitymacji procesowej. W nauce prawa postępowania cywilnego, jak i w praktyce sądowej przyjmuje się, że legitymacja procesowa jest właściwością podmiotu, w stosunku, do którego sąd może rozstrzygnąć o istnieniu, albo nieistnieniu indywidualno-konkretnej normy prawnej przytoczonej w powództwie. Podmiotami posiadającymi legitymację procesową są np. podmioty posiadające interes prawny w ustaleniu istnienia, albo nieistnienia prawa lub stosunku prawnego, którego nie są podmiotem. Legitymacja procesowa jest więc zawsze powiązana z normami prawa materialnego. O istnieniu czy też braku legitymacji procesowej decyduje prawo materialne związanie z konkretną sytuacją, będącą przedmiotem sporu między stronami. Strona ma legitymację procesową wówczas, gdy na podstawie przepisów prawa materialnego jest uprawniona do występowania w określonym procesie cywilnym w charakterze powoda lub pozwanego, to jest gdy z wiążącego strony procesu stosunku prawnego wynika zarówno uprawnienie powoda do zgłoszenia konkretnego żądania, jak również obowiązek pozwanego do jego spełnienia. Legitymacja procesowa stanowi przesłankę materialnoprawną, w związku, z czym Sąd jest zobowiązany do oceny jej istnienia w chwili orzekania, co do istoty sprawy (wyrokowania), a w razie stwierdzenia braku legitymacji procesowej – czynnej bądź biernej
– jest zobligowany do oddalenia powództwa.

Istotą bezpośredniej likwidacji szkody jest usługa likwidacji szkody w pojeździe klienta z ubezpieczenia OC sprawcy szkody ubezpieczonego w innym zakładzie ubezpieczeń. Likwidacja szkody tzw. bezpośrednia polega na tym, że na podstawie umowy zlecenia zawartej z poszkodowanym, ubezpieczyciel poszkodowanego ustala sprawcę określonej szkody komunikacyjnej, rozmiar i wysokość tej szkody i wypłaca świadczenie równe temu, jakie przysługuje poszkodowanemu z polisy OC sprawcy. Po wypłacie tego świadczenia,
w związku z zawartą umową zlecenia i przelewem wierzytelności, ubezpieczyciel występuje
z roszczeniem o zwrot wypłaconej kwoty do zakładu ubezpieczeń sprawcy. Powyższe działania wyczerpują stosunek zobowiązaniowy wynikający z zawartej umowy zlecenia, celem bezpośredniej likwidacji szkody.

Z treści art. 734 k.c. wynika, że umowa zlecenia jest umową starannego działania. Okoliczność jej zawarcia pomiędzy pozwanymi ubezpieczycielami istotnie była
w rozpoznawanej sprawie bezsporna. Jak jednak wynika z obowiązujących w tym zakresie przepisów ( art. 3 ust. 7 w zw. z art. 3 ust. 4 pkt 2 oraz ust. 5 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z 2013 roku, poz. 950) oraz ze zgromadzonego materiału dowodowego staranne działanie (...) Spółki Akcyjnej obejmowało ustalenie wysokości szkody oraz wypłacenia należnego odszkodowania. Z chwilą wypłaty bezspornej części odszkodowania, stosunek zobowiązaniowy łączący poszkodowanego
z ubezpieczycielem likwidującym szkodę w ramach likwidacji bezpośredniej wygasł.

(...) bezpośredniej likwidacji szkody opiera się na umowie pomiędzy ubezpieczycielami, na mocy której zgadzają się oni na rozliczanie szkód spowodowanych przez sprawców ubezpieczonych w drugim zakładzie ubezpieczeń. Umowa taka nie ma jednak żadnego wpływu na ustalenie odpowiedzialności za wypadek drogowy. W dalszym ciągu zobowiązanym do naprawienia szkody wobec poszkodowanego pozostaje sprawca kolizji oraz jego ubezpieczyciel OC w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej za szkodę. (...) bezpośredniej likwidacji szkód oparty jest tylko na umowie między ubezpieczycielami, działającej do momentu wypłaty bezspornej części odszkodowania.
Z momentem jej wypłaty stosunek zobowiązaniowy łączący poszkodowanego z jego ubezpieczycielem, wynikający z zawartej umowy zlecenia w ramach bezpośredniej likwidacji szkody, wygasa. W pozostałym zakresie tj. w odniesieniu do dalszych roszczeń podnoszonych przez poszkodowanego w związku z jego niezadowoleniem z wysokości przyznanego i wypłaconego odszkodowania, pozostaje droga sądowa w tradycyjnym trybie, gdzie powództwo winno być już skierowane przeciwko ubezpieczycielowi sprawcy zdarzenia. Ryzyko bowiem niezadowolenia z wysokości i sposobu ustalenia odszkodowania obciąża poszkodowanego, a źródłem i podstawą dalszych roszczeń odszkodowawczych jest polisa między sprawcą zdarzenia, a jego ubezpieczycielem czyli w niniejszej sprawie (...) Spółką Akcyjną w W.. Tym samym ponownie należy podkreślić, że bezpośrednia likwidacja szkody nie legitymuje biernie zakładu ubezpieczeń, który takiej likwidacji na podstawie umowy zlecenia się podjął.

Mając na uwadze niezasadność zarzutów apelacyjnych oraz jednocześnie brak ujawnienia okoliczności, które podlegają uwzględnieniu w postępowaniu odwoławczym
z urzędu, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804, ze zm.) w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2016 roku,
poz. 1667
), które weszło w życie z dniem 27 października 2016 roku i zasądził od powoda na rzecz każdego z pozwanych kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.