Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1953/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Goss-Kokot

Sędziowie: SSA Jolanta Cierpiał (spr.)

del. SSO Roman Walewski

Protokolant: st. sekr. sądowy Krystyna Kałużna

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2017 r. w Poznaniu

sprawy J. F.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P.

przy udziale zainteresowanej: (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.

o podleganie ubezpieczeniu społecznemu

na skutek apelacji J. F.

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 10 maja 2016 r. sygn. akt VIII U 9869/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od J. F. na rzecz pozwanego kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

del. SSO Roman Walewski

SSA Dorota Goss-Kokot

SSA Jolanta Cierpiał

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 12 sierpnia 2014 r., znak (...)- (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P., stwierdził, że J. F. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 15 lipca 2010 r.

J. F. złożyła odwołanie od powyższej decyzji, wnosząc o jej uchylenie w całości i ustalenie, że podlegała ubezpieczeniom społecznym z tytułu zawartej z (...) sp. z o.o. umowy o pracę.

Postanowieniem z dnia 9 kwietnia 2015 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanej (...) Sp. z o.o.

Wyrokiem z dnia 10 maja 2016 r., wydanym w sprawie VIII U 9869/14, Sąd Okręgowy w Poznaniu VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie od decyzji z dnia 12 sierpnia 2014 r., znak (...)- (...) i zasadził na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne i prawne.

Z dniem 20 kwietnia 2010 r. do Krajowego Rejestru Sądowego została wpisana (...) sp. z o.o. pod numerem (...). Siedziba spółki mieści się w P. przy ulicy (...). Wspólnikami są: J. F. (posiada 98 udziałów o wartości 49.000 zł) i J. K. (posiada 2 udziały o wartości 1.000 zł). Natomiast prezesem zarządu jest J. F..

Działalność spółki polega na prowadzeniu restauracji (...)w P..

Na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników w dniu 10 lipca 2010 r. podjęto uchwałę nr (...) o powołaniu pełnomocnika w osobie K. B., który został upoważniony do zawarcia umowy o pracę z prezesem zarządu.

Umową o pracę z dnia 10 lipca 2010 r. J. F. została zatrudniona na stanowisku dyrektora zarządzającego spółką na czas nieokreślony. W okresie od dnia 10 lipca 2010 r. do dnia 14 września 2010 r. odwołująca została zatrudniona w wymiarze ½ etatu, a od dnia 15 września 2010 r. – w wymiarze całego etatu. Według postanowień umowy do obowiązków odwołującej miało należeć:

-

kierowanie bieżącą działalnością spółki w zakresie wynikającym z podziału zadań i obowiązków w spółce,

-

każdorazowo w terminie do dnia 30 listopada danego roku opracowywanie corocznej strategii działalności spółki na rok następny, w kwestiach dotyczących polityki finansowej i administracyjnej, a po jej akceptacji przez zarząd i Zgromadzenie Wspólników, realizacja przyjętych założeń,

-

prowadzenie bieżącej i długofalowej polityki spółki, a po jej akceptacji przez zarząd i Zgromadzenie Wspólników, realizacja przyjętych założeń,

-

kontrola i nadzór nad działaniami: finansowymi i administracyjnym oraz koordynowanie ich prac.

Wynagrodzenie zostało ustalone w wysokości 16.000 zł do dnia 14 września 2010 r., a od dnia 15 września 2010 r. – 32.000 zł.

Umowa w imieniu spółki została zawarta przez pełnomocnika K. B.. Celem zawarcia umowy o pracę była chęć otrzymania świadczeń socjalnych oraz podleganie ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu.

W dniu 15 lipca 2010 r. odwołująca otrzymała zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku prezesa zarządu, managera i kelnera. Natomiast w dniu 30 września 2010 r. odwołująca ukończyła szkolenie w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy.

W związku z zawartą umową o pracę odwołująca miała kontrolować działalność restauracji od strony marketingowej. W/w szkoliła pracowników, zatrudniała ich. Zadaniem odwołującej miała być również aranżacja restauracji, począwszy od mebli, a skończywszy na barze oraz miała zajmować się praktycznym funkcjonowaniem baru, sprzątaniem restauracji. Natomiast w grafiku odwołująca była umieszczana jako kelnerka. Odwołująca pełniła obowiązki kierownika Sali, sprawdzała jakość wydawanych potraw, tworzyła menu, negocjowała z kontrahentami.

J. F. otwierała restaurację o godz. 9:00 i zamykała ją ok. godz. 2:00 – 3:00.

Swoje obowiązki odwołująca miała wykonywać w nienormowanym czasie pracy, nie podpisywała przy tym listy obecności oraz nie były jej wypłacane nadgodziny.

W spółce oprócz odwołującej była zatrudniona M. D., jako manager restauracji, obsługa klientów, a także kucharze: P. S. (1), A. L., D. F.; pomoc kuchenna – I. M.; kierownik kuchni – M. S. oraz Ł. W., jako asystent managera restauracji i obsługa klienta.

Spółka korzysta także z obsługi księgowej, którą prowadzi J. K.. Księgowa przychodziła do restauracji raz w miesiącu i przekazywała pracownikom druki (...).

W listopadzie 2010 r. odwołująca dowiedziała się o ciąży, a dziecko urodziła pod koniec czerwca 2011 r.

W trakcie nieobecności odwołującej zatrudniono managera i asystenta managera.

W kwietniu 2011 r. w spółce organ rentowy przeprowadził kontrolę, którą objęto okres od 15 lipca 2010 r. do 7 kwietnia 2011 r., a jej przedmiotem było zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego płatnika składek i ubezpieczonej J. F. oraz prawidłowość i rzetelność obliczania, potrącania i opłacania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek i wpłat, do których pobierania zobowiązany jest ZUS. W protokole tym nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

Spółka w 2011 r. i w 2012 r. uzyskała niewielki zysk.

Za okres od 29 kwietnia 2013 r. do 10 maja 2013 r., od 22 lipca 2013 r. do 23 sierpnia 2013 r., od 5 września 2013 r. do 19 września 2013 r. i od 8 stycznia 2014 r. do 22 stycznia 2014 r. zostało zgłoszone roszczenie o wypłatę zasiłku opiekuńczego, a za okres od 19 listopada 2013 r. do 15 grudnia 2013 r. o wypłatę zasiłku chorobowego.

Sąd Okręgowy uznał za w pełni wiarygodne i przydatne dla potrzeb niniejszego postępowania dokumenty zgromadzone w aktach sprawy oraz w aktach pozwanego organu rentowego. Podstawą dokonanych ustaleń faktycznych Sąd I instancji uczynił również znajdujące się w aktach kserokopie dokumentów, albowiem zawarte w nich informacje nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania, co pozwoliło na potraktowanie tychże kserokopii jako dowodów pośrednich istnienia dokumentów o treści im odpowiadającej.

Za niewiarygodne Sąd Okręgowy uznał zeznania świadka T. F. i J. K. oraz zeznania odwołującej w zakresie, by odwołująca wykonywała umowę o pracę na stanowisku dyrektora zarządzającego spółką. Istotne znaczenie ma tutaj fakt, iż spółka nie wypracowała na tyle wysokiego zysku, który pozwalałby na zatrudnienie odwołującej za wynagrodzeniem 32.000 zł. Zdaniem Sąd Okręgowego przedstawione powyżej okoliczności, w tym także dotyczące zawarcia umowy o pracę, jej charakter, wysokość przyznanego wynagrodzenia, krótki okres rzekomej pracy, nie mogą świadczyć, by rzeczywistym powodem zawarcia umowy o pracę były inne powody, aniżeli chęć uzyskania świadczenia od organu rentowego. Wskazać również należy, iż zakres obowiązków odwołującej, jako dyrektora zarządzającego, sprowadzał się nie tylko do wykonywania czynności zarządzających, ale także do pracy w kuchni, obsługiwania klientów restauracji, jako kelnerki oraz barmanki, a także na zmywaniu naczyń. Odwołująca była również ujmowana w grafiku jak szeregowy pracownik. Tym samym cel jej zatrudnienia nie może być uznany za wiarygodny. Zaznaczyć należy, iż sama odwołująca na rozprawie w dniu 9 kwietnia 2015 r. podała: „kto by nie chciał mieć świadczeń socjalnych, stąd też umowa o pracę. Wcześniej miałam też różne zabiegi, za darmo tego nie zrobię. Zabiegi też kosztują.” Z zeznań powyższych osób wynika również, iż odwołująca nie była tak naprawdę przez nikogo kontrolowana w zakresie wykonywanych przez nią czynności. J. K., która miała rzekomo odbierać jej pracę, w restauracji pojawiała się tylko raz w miesiącu i to w celu przyniesienia pracownikom druków (...). Nie można przy tym się zgodzić, by jednorazowa wizyta świadka, raz w miesiącu była wystarczająca do uzgodnienia wszystkich istotnych elementów związanych z funkcjonowaniem spółki i skontrolowania odwołującej.

Natomiast za wiarygodne Sąd I instancji uznał zeznania świadków I. M., M. S., P. S. (2), M. D., albowiem były one logiczne i spójne oraz znajdowały potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym. Świadkowie będący pracownikami restauracji, potwierdzili, iż odwołująca była traktowana jako szefowa. Zajmowała się nie tylko obowiązkami wynikającymi z zarządzania restauracją, ale również pracowała jako kelnerka, barmanka, pomagała w kuchni. Za wiarygodne Sąd Okręgowy uznał także zeznania M. O. i A. W. – stałych klientów restauracji oraz R. S., zajmującego się serwisem klimatyzacji i wentylacji w restauracji. Świadkowie wskazali, iż do odwołującej zwracali się z prośbą o rezerwację stolika oraz ustalenie menu. Potwierdzili także, iż odwołująca obsługiwała ich przy stoliku, tj. przynosiła potrawy oraz zabierała brudne naczynia. Również świadek R. S. podał, iż utrzymywał stały kontakt z odwołującą odnośnie serwisu klimatyzacji. Natomiast Sąd pominął dowód z przesłuchania świadka N. N., albowiem prawidłowego wezwania nie stawił się on na wyznaczony termin rozprawy.

Sąd Okręgowy na wstępie swych rozważań prawnych wskazał, że kwestia sporna sprowadzała się do ustalenia, czy organ rentowy zasadnie uznał, że J. F. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 15 lipca 2010 r. Dalej Sąd Okręgowy powołał się na treść przepisów art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2015 r., poz. 121), art. 2, 11 i 22 ust. 1 k.p., art. 210 § 1 k.s.h. oraz przykłady z orzecznictwa.

Mając na uwadze ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny oraz zgromadzony materiał dowodowy, Sąd I instancji przyjął, iż pomiędzy odwołującą J. F., a zainteresowaną spółką (...) Sp. z o.o. nie doszło do nawiązania stosunku pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, że odwołująca nie przedstawiła żadnych dowodów pozwalających na przyjęcie, iż w dniu 10 lipca 2010 r. podjęła się realizacji zawartej umowy o pracę. Co istotne pracodawca zdecydował się na utworzenie nowego stanowiska i określenie wynagrodzenia początkowo w wysokości 16.000 zł, a następnie w kwocie 32.000 zł, pomimo, że spółka nie przynosiła wystarczających dochodów. Sama odwołująca, jak i przesłuchana w charakterze świadka J. K. wskazały, iż spółka w 2011 r. i 2012 r. przyniosła niewielki zysk. Tym samym odwołująca nie wykazała by powodem utworzenia w/w stanowiska była możliwość uzyskiwania przez spółkę znacznych korzyści finansowych w związku z prowadzoną przez nią działalnością - restauracją. Istotne jest również to, że inni pracownicy zatrudnieni w spółce otrzymują wynagrodzenie w granicach od 1.400 zł do 3.000 zł brutto.

Sąd Okręgowy argumentował, że w umowie o pracę wskazano, iż odwołująca została zatrudniona na stanowisku dyrektora zarządzającego spółki, a do jej obowiązków miało należeć: kierowanie bieżącą działalnością spółki w zakresie wynikającym z podziału zadań i obowiązków w spółce, każdorazowo w terminie do dnia 30 listopada danego roku opracowywanie corocznej strategii działalności spółki na rok następny, w kwestiach dotyczących polityki finansowej i administracyjnej, a po jej akceptacji przez zarząd i Zgromadzenie Wspólników, realizacja przyjętych założeń, prowadzenie bieżącej i długofalowej polityki spółki, a po jej akceptacji przez zarząd i Zgromadzenie Wspólników, realizacja przyjętych założeń, kontrola i nadzór nad działaniami: finansowymi i administracyjnym oraz koordynowanie ich prac. Natomiast z zeznań samej odwołującej, jak i przesłuchanych świadków wynika, iż oprócz w/w czynności miała zajmować się obsługą klientów na sali jako kelnerka i barmanka, pomocą w kuchni przy wydawaniu potraw, zmywaniu brudnych naczyń, a także wystrojem restauracji. Powyższe oznacza zatem, iż nazwa zajmowanego przez odwołującą stanowiska nie odpowiadała w rzeczywistości wykonywanej przez nią pracy.

Wykonywana przez odwołującą praca nie była również w żadnym zakresie kontrolowana przez spółkę. J. K., która miała sprawować taki nadzór, do restauracji przychodziła raz w miesiącu i to w celu wręczenia pracownikom druków (...). Nie sprawdzała efektów pracy wykonanej przez odwołującą, a uzgadniała z nią tylko wyłącznie plan finansowy spółki w ograniczonym zakresie, iż J. K. nie realizowała wobec odwołującej kompetencji (ale i obowiązków) związanych z pracowniczym „zatrudnianiem”, rozumianym jako organizowanie czasu pracy oraz miejsca pracy, które umożliwiałoby wykonywanie pracy w stałych i programowanych rozkładach czasu pracy oraz w wymiarze czasu pracy odpowiadającemu wymiarowi zatrudnienia. Stąd też Sąd Okręgowy stwierdził, że nie można uznać, aby odwołująca podlegała nadzorowi ze strony J. K., bowiem w rzeczywistości wszystkie decyzje dotyczące prowadzenia restauracji podejmowała sama odwołująca, nie konsultując się przy tym z J. K.. Wspólne spotkania miały na celu jedynie omówienie wyników finansowych. Sąd Okręgowy podkreślił, iż dopiero w postępowaniu sądowym pełnomocnik przedłożył protokół nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, lecz był to jedynie projekt, a zakres obowiązków nie zawiera daty, jest sprzeczny z obowiązkami wynikającymi z umowy o pracę i z materiału dowodowego nie wynika, by istniał on w toku postępowania kontrolnego przez organ rentowy.

Istotne według Sądu I instancji jest również to, iż umowa o pracę z odwołującą, będącą jednocześnie wspólnikiem większościowym (98 udziałów o wartości 49.000 zł i prezesem zarządu), została zawarta w imieniu spółki przez pełnomocnika K. B.. Został on upoważniony do zawarcia niniejszej umowy o pracę na podstawie uchwały nr (...), podjętej na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników w dniu 10 lipca 2010 r. Natomiast J. K., która miała sprawować nadzór nad odwołującą, była wspólnikiem mniejszościowym (2 udziały o wartości 1.000 zł).

W ocenie Sądu Okręgowego odwołującą J. F. - większościowego wspólnika - należy traktować jak jedynego wspólnika spółki, mimo że formalnie pozostawał on jedynie większościowym udziałowcem, a tego rodzaju spółkę należy traktować jak spółkę jednoosobową. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.08.2011 r. I UK 8/11 - jedyny lub „niemal jedyny” wspólnik spółki z o.o. nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu) Odwołująca posiada bowiem 98% udziałów.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, iż umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony od dnia 10 lipca 2010 r. jest umową nieważną. Nie istniał bowiem podmiot, który mógłby dopuścić odwołującą do pracy, gdyż odwołująca nie miała nad sobą żadnego organu lub osoby, której by podlegała lub była podporządkowana. W związku z powyższym czynności J. F. nie mogą być uznane za wykonywanie pracy.

W związku z powyższym, na podstawie w/w przepisów oraz art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie J. F. od decyzji organu rentowego z dnia 12 sierpnia 2014 r.

Natomiast w punkcie 2 sentencji wyroku Sąd orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. § 2 ust. 1 i 2, § 3 ust. 1 oraz § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490), mając na uwadze charakter sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika i zasądził od odwołującej na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 120 zł odpowiadającej dwukrotnej minimalnej stawce kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z powołanymi przepisami.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła J. F. działająca przez pełnomocnika i zaskarżając ów wyrok w całości zarzuciła mu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 6 ust. 1 , art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 2 ora art. 22 § 1 kp polegającą na błędnym przyjęciu, iż:

J. F. należy traktować jako jedynego (...) Sp. z o.o., a nie jako udziałowca większościowego;

pomiędzy J. F. a (...) Sp. z o.o. nie została zawarta umowa o pracę;

2.  rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia tj. art. 233 kpc poprzez:

zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny materiału dowodowego, z uwzględnieniem zasad doświadczenia życiowego, w tym pominięcie znaczenia protokołu kontroli ZUS z kwietnia 2011 roku, w toku której to kontroli ZUS nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości, w szczególności nie zakwestionował ani ważności zawartej przez odwołującą z (...) Sp. z o.o. umowy o pracę, ani odprowadzanych z tego tytułu składek;

pominięcie okoliczności, że w czasie nieobecności odwołującej na jej miejsce zatrudniono aż dwie osoby (managera i asystenta managera);

nieuzasadnioną odmowę wiarygodności zeznaniom świadków T. F., J. K. oraz odwołującej;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że:

pomiędzy J. F. a (...) Sp. z o.o. nie została zawarta ważna umowa o pracę;

J. F. nie była nikomu podporządkowana podczas wykonywania pracy;

czynności wykonywane przez J. F. w V. Sp. z o.o nie mogą być uważane za wykonywanie pracy;

J. F. nie wykonywała pracy na stanowisku dyrektora zarządzającego spółką;

kontrola pracy przeprowadzana przez J. K. raz w miesiącu nie mogła być uznana za wystarczająca.

Apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi i instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Na rozprawie w dniu pełnomocnik pozwanego organu rentowego wniósł oddalenie apelacji i zasądzenie od odwołującej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Apelacyjny akceptuje w całości ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r. II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60).

W ocenie Sądu II instancji, zarzuty apelacji nie są trafne. Przede wszystkim Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd Okręgowy obdarzył wiarą zeznania przesłuchanych w sprawie świadków uznając je za spójne i logiczne. Natomiast zeznania J. F., T. F. i J. K. dotyczące tego, by odwołująca wykonywała umowę o pracę na stanowisku dyrektora zarządzającego spółką, Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne. Należy wskazać, że dokonana przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu jest sprzeczne z doświadczeniem życiowym. Taka sytuacja w sprawie niniejszej nie występuje. Rozumowanie Sądu jest logiczne i znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd Apelacyjny uważa podnoszony w apelacji zarzut pominięcia znaczenia protokołu kontroli ZUS z kwietnia 2011 r., w toku której ZUS nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości, a w szczególności nie zakwestionował ani ważności zawartej przez odwołującą z (...) sp. z o.o. umowy o pracę, ani odprowadzanych z tego tytułu składek - za bezzasadny. Sąd Apelacyjny w pełni podziela stwierdzenie Sądu Okręgowego, iż wobec tego, że dopiero w postępowaniu sądowym pełnomocnik odwołującej przedłożył protokół nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, który był jedynie projektem, a zakres obowiązków nie zawierał daty – jest on sprzeczny z obowiązkami wynikającymi z umowy o pracę, a z materiału dowodowego nie wynika, by istniał on w toku postępowania kontrolnego przez organ rentowy. Znaczenia dla sprawy nie ma również fakt, że na miejsce odwołującej zostały zatrudnione dwie inne osoby, bowiem osoby te nie były związane ze spółką na takiej zasadzie jak odwołująca.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, słusznie ustalił, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż wnioskodawczyni pozostawała w stosunku pracy, mimo formalnie zwartej umowy o pracę i dokumentowania pobierania wynagrodzenia. Jak już wskazywano, zgodnie z treścią art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Wnioskodawczyni wykonywała pracę na rzecz spółki, ale nie warunkach pracowniczego podporządkowania, co wyklucza istnienie stosunku pracy. Wbrew twierdzeniom skarżącej, jej praca nie była kontrolowana przez drugiego wspólnika. Przesłuchana w charakterze świadka J. K. zeznała, że z odwołująca spotykały się raz w miesiącu i analizowały dokumenty oraz koszty. Ponadto wskazała, że odwołująca przynosiła wszystkie rachunki, przedstawiała jej długofalowe plany sprzedaży, natomiast ona nanosiła poprawki, naciskała również na (...). Wynika stąd jasny wniosek, że J. F. nie była nikomu podporządkowana, wykonywała pracę tak jak sama sobie ją zorganizowała, w miejscu i czasie wyznaczonym przez siebie, a nie przez pracodawcę. Analizując bieżące potrzeby restauracji, samodzielnie ustalała sobie cele i zadania do wykonania, nie będąc przez nikogo kontrolowaną. Odwołująca oprócz zadań związanych z zarządzaniem spółką, wykonywała szereg czynności typowo pracowniczych tj. zajmowała się m.in. obsługą sali jako kelnerka i barmanka, pomagała w kuchni przy wydawaniu potraw, sprzątaniu oraz zmywaniu naczyń, zajmowała się dekorowaniem sali. Należy nadmienić, że w grafiku figurowała jako kelnerka. Powyższe wynika również z zeznań powołanych świadków. W takiej sytuacji nie można dopatrzeć się podstawowych elementów stosunku pracy, bowiem brak było innego podmiotu, pod którego kierownictwem odwołująca pozostawałaby przy świadczeniu tej pracy.

Zauważyć należy, że J. K. jest udziałowcem w Spółce, jednak udział ten jest tak niewielki i nie połączony z procesem decyzyjnym (co wynika zarówno z jej zeznań jak i zawnioskowanych świadków), że nie przesądza o zaistnieniu stosunku pracy między spółką a odwołującą. Należy przyjąć, że udział drugiego wspólnika był jedynie iluzoryczny (stanowi 2 udziały o wartości 1.000 zł, a odwołującej 98 udziałów o wartości 49.000 zł). Jak już wskazywał Sąd Okręgowy, J. F. jest w istocie „niemal jedynym” wspólnikiem, podejmuje działania na własne ryzyko, a jej status wykonawcy pracy zostaje wchłonięty przez status właściciela kapitału (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2013 r. II UK 36/13 LEX nr 1391783). Należy przypomnieć, że pojęcie „niemal jedyny wspólnik”, którym posługuje się Sąd Okręgowy, nie wynika z obowiązujących przepisów prawa ale jest pojęciem wyprowadzonym z wykładni art. 22 § 1 k.p. i dotyczy statusu pracowniczego większościowego, dominującego wspólnika. W tej sytuacji nie można przyjąć, że J. F. i spółkę łączył stosunek pracy. Wywody Sądu Okręgowego w zakresie braku realizacji przez nią przesłanek wynikających z treści art. 22 § 1 k.p. są logiczne i poparte zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalenia Sądu Okręgowego są prawidłowe
i prowadzą do wniosku, że nie doszło do nawiązania stosunku pracy pomiędzy spółką a J. F.. W tej sytuacji pozbawiony jest słuszności zarzut naruszenia art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 ust. 1 cyt. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Skoro skarżąca nie pozostawała w stosunku pracy, to nie może podlegać ubezpieczeniom społecznym pracowników.

Sąd Apelacyjny również podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 7 kwietnia 2010 r., II UK 177/09 – OSP 2012/1/8; z dnia 3 lipca 2011 r., I UK 8/11 - LEX nr 965839; z dnia 11 września 2013 r., II UK 36/13 – LEX nr 1391783, że prezes, który ma większościowe udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, nie może jednocześnie korzystać z ubezpieczenia społecznego jako pracownik. Podporządkowanie pracownicze nie występuje wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011 r. II UK 20/11 (OSNP 2012/11-12/145). Taka sytuacja ma miejsce w rozpoznawanej sprawie, zatem zasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że odwołująca nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy. Przedstawianie odmiennych poglądów przez autorkę apelacji stanowi jedynie polemikę z prawidłową i logiczną argumentacją Sądu Okręgowego.

Ubocznie należy przypomnieć, że symptomatycznym było ustanowienie tak wysokiego wynagrodzenia za pracę dla odwołującej, biorąc pod uwagę kondycję spółki, jednakże, co z resztą już wskazywał Sąd Okręgowy, sama odwołująca przyznała, iż celem zawarcia umowy było ubieganie się o zasiłek chorobowy, a w dalszej kolejności opiekuńczy. Temu tylko zatem służyły działania apelującej, polegające na zmianie charakteru prowadzonej przez nią działalności, bez faktycznej zmiany charakteru obowiązków.

Mając powyższe względy na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną w trybie art. 385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie 2 wyroku znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 98 i art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz.507 z późn. zm.) w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

del. SSO Roman Walewski SSA Dorota Goss-Kokot SSA Jolanta Cierpiał