Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 856/17

IX Cz 641/17

POSTANOWIENIE

Dnia 20 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Ewa Dobrzyńska-Murawka (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Żegarska

SO Mirosław Wieczorkiewicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Agnieszka Najdrowska

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2018 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z wniosku Skarbu Państwa - Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasów Państwowych - Nadleśnictwa K.

z udziałem J. C.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,

na skutek apelacji uczestnika od postanowienia Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 11 maja 2017 r., sygn. akt X Ns 47/16 oraz zażalenia wnioskodawcy na orzeczenie o kosztach postępowania zawarte w punkcie III tego postanowienia,

p o s t a n a w i a:

I.  zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie I w ten sposób, że nadać mu treść:

„stwierdzić, że wnioskodawca Skarb Państwa nabył przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w T. gmina S., objętej księgą wieczystą KW (...) prowadzoną w Sądzie Rejonowym w Olsztynie w części dotyczącej:

- działki o numerze (...), o powierzchni 9,16 ha z dniem 5 kwietnia 1988 r.;

- działki o numerze (...), o powierzchni 1,07 ha z dniem 30 stycznia 2007 r.;

- działki o numerze (...), o powierzchni 2,28 ha oznaczonej na mapie na karcie 33 akt, stanowiącej integralną część postanowienia, z dniem 23 lutego 1990 r.”;

II.  oddalić apelację;

I.  oddalić zażalenie;

II.  nie obciążać uczestnika zwrotem kosztów postępowania odwoławczego na rzecz wnioskodawcy.

Agnieszka Żegarska Ewa Dobrzyńska-Murawka Mirosław Wieczorkiewicz

IX Ca 856/17

IX Cz 641/17

UZASADNIENIE

Wnioskodawca Skarb Państwa - Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe - Nadleśnictwo K., wniósł o stwierdzenie, że nabył przez zasiedzenie, z dniem 17 stycznia 1987 r., prawo własności trzech działek objętych księgą wieczystą nr (...) prowadzoną w Sądzie Rejonowym w Olsztynie.

W uzasadnieniu podał, że poprzednik prawny uczestnika J. H. K. był właścicielem nieruchomości, która stanowiła część nieruchomości oznaczonej pierwotnie jako działki (...) nabyte przez H. K. aktem własności ziemi z dnia 10 lipca 1974 r. Decyzją z dnia 3 stycznia 1977r. Naczelnik Gminy S. stwierdził przejście na własność państwa bez odszkodowań w stanie wolnym od obciążeń na rzecz osób trzecich nieruchomości rolnej położonej w T. o powierzchni 39,67 ha (działki o numerach (...)) z zabudowaniami, w związku z tym, że właściciel nieruchomości wyjechał na stałe do Niemiec w styczniu 1977 r. Decyzja uprawomocniła się w dniu 17 stycznia 1977 r. Decyzją z dnia 15 marca 1978 r. Naczelnik Gminy w S. przekazał na rzecz Nadleśnictwa S. m.in. działkę nr (...) o powierzchni 9,21 ha, które to grunty następnie zostały przekazane na rzecz Nadleśnictwa protokołem z dnia 5 kwietnia 1978 r. Decyzją z dnia 6 lutego 1980 r. Naczelnik Gminy w S. przekazał na rzecz Nadleśnictwa K. lasy i grunty leśne stanowiące m.in. działkę nr (...), które to grunty zostały przekazane protokolarnie w dniu 23 lutego 1980 r., a decyzją z dnia 5 stycznia 1987 r. Naczelnik Gminy w S. przekazał na rzecz Nadleśnictwa K. lasy i grunty stanowiące m.in. działkę nr (...) o powierzchni 1,07 ha, które to grunty zostały przekazane protokolarnie w posiadanie Nadleśnictwu K. protokołem z dnia 30 stycznia 1987 r. Przekazane grunty, po zmianach w ewidencji gruntów stanowią część nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), gdzie jako właściciel wpisany jest wnioskodawca. Ostateczną decyzją administracyjną z dnia 13 lutego 2013 r. Wojewoda (...)stwierdził nieważność decyzji Naczelnika Gminy w S. z dnia 3 stycznia 1977 r. m.in. także w zakresie obecnych działek nr (...) oraz części działki nr (...) i wnioskodawca nie dysponuje obecnie tytułem prawnym do opisanych gruntów. Decyzja odnosi skutki ex tunc, a zatem, na zasadzie sukcesji uniwersalnej, właścicielem jest uczestnik jako spadkobierca ich właściciela. Przedmiotowe działki stanowiące grunty leśne od ich przejęcia zostały objęte planową gospodarką leśną i planem urządzenia lasu sporządzanym dla lasów państwowych za okresy 10 letnie. Nadleśnictwo prowadziło na tych gruntach politykę leśną, a posiadanie nie było zakłócone, nie były też zgłaszane roszczenia osób trzecich. Skoro jednak wnioskodawca władał jak właściciel działką od 1977 r., prowadził na niej samodzielną gospodarkę leśną, na skutek upływu 10 lat nieprzerwanego posiadania w dobrej wierze, nabył przez zasiedzenie prawo własności wskazanej nieruchomości. Uzasadniając istnienie dobrej wiary wnioskodawca wskazał, że Skarb Państwa nabył nieruchomość na podstawie decyzji administracyjnej, która stała się ostateczna, a przejmując nieruchomość pozostawał w przekonaniu, że grunty stanowią własność państwową.

Uczestnik J. C. wniósł o oddalenie wniosku i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu zakwestionował, że posiadanie wnioskodawcy było posiadaniem samoistnym w rozumieniu przepisów o zasiedzeniu, albowiem było to posiadanie o charakterze władztwa publicznego, które nie prowadzi do uzyskania własności przez zasiedzenie. Jako las państwowy grunty służyły ludności i miały szczególnych charakter. Zatem władanie Państwa nieruchomością było władaniem pro publico bono, a zatem nie mogło prowadzić do zasiedzenia.

Postanowieniem z dnia 11 maja 2017 r. Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek o zasiedzenie i orzekł, że koszty postępowania uczestnicy ponoszą we własnym zakresie.

Sąd ten ustalił, że ojciec uczestnika był właścicielem nieruchomości w T., gmina S. o powierzchni 39,67 ha stanowiącej m.in. działki o numerach (...). W styczniu 1977 r. wyjechał na stałe do Republiki Federalnej Niemiec, gdzie zmarł. Wyjazd nie miał charakteru przymusowego. Postanowieniem z dnia 4 kwietnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Hanowerze stwierdził, że spadek po H. K. nabył syn J. C. w całości.

Decyzją z dnia 3 stycznia 1977 r. Naczelnik Gminy S. stwierdził przejście na własność państwa bez odszkodowania w stanie wolnym od obciążeń na rzecz osób trzecich nieruchomości rolnej położonej we wsi T. o powierzchni 39,67 ha z zabudowaniami zapisanej w księdze wieczystej nr (...) i oznaczonej w rejestrze gruntów numerami (...)w związku z wyjazdem właściciela na pobyt starły do Republiki Federalnej Niemiec. Decyzja stała się prawomocna w dniu 17 stycznia 1977 r. Dalej, decyzją z dnia 15 marca 1978 r. Naczelnik Gminy w S. przekazał na rzecz Nadleśnictwa S. działkę nr (...) o powierzchni 9,21 ha, a grunty zostały przekazane protokolarnie w dniu 5 kwietnia 1978 r., zaś na rzecz Nadleśnictwa K. przekazane zostały w dniu 23 maja 1978 r. Decyzją z dnia 6 lutego 1980 r. Naczelnik Gminy w S. przekazał na rzecz Nadleśnictwa K. działkę nr (...) o powierzchni 1,07 ha, stanowiąca lasy, a grunty zostały przekazane protokolarnie w dniu 23 lutego 1980 r. Decyzją z dnia 5 stycznia 1987 r. Naczelnik Gminy w S. przekazał na rzecz Nadleśnictwa K. działkę nr (...) o powierzchni 1,07 ha, a grunty zostały przekazane protokolarnie w dniu 30 stycznia 1987 r.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że działka nr (...) stanowi obecnie działkę nr (...), działka nr (...) stanowi obecnie działkę nr (...), działka nr (...) stanowi obecnie część działki nr (...) i objęte są księga wieczystą nr (...) prowadzoną w tutejszym Sądzie, zaś jako właściciel wpisany jest wnioskodawca – Skarb Państwa.

Po przekazaniu posiadania działek wnioskodawca prowadził na nich samodzielnie gospodarkę leśną zgodnie z planem urządzenia lasu, a czynności polegały na pielęgnacji, przecince, wycince drzew, zasadzeniu nowych roślin. Ponadto wnioskodawca płacił podatek leśny za sporną nieruchomość.

Ostateczną decyzją administracyjną z dnia 13 lutego 2013 r. Wojewoda (...)- (...) stwierdził nieważność decyzji Naczelnika Gminy S. z dnia 3 stycznia 1977 r. m.in. w zakresie dotyczącym działek nr (...) oraz części działki nr (...). Stwierdzenie nieważności działa ex tunc.

W ocenie Sądu Rejonowego wniosek zasługiwał na uwzględnienie.

Sąd ten wskazał, ustalając stan faktyczny na podstawie dokumentów, że decyzja Wojewody (...) z dnia 13 lutego 2013 r. wyeliminowała decyzję z dnia 3 stycznia 1977 r. z obrotu prawnego, przy czym skutek ten nastąpił z mocą ex tunc od daty wydania decyzji, co oznaczało wyeliminowanie skutków prawnych decyzji tak, jakby nie była ona w ogóle podjęta. Skutkuje to zatem tym, że własność objętych wnioskiem nieruchomości nie przysługuje Skarbowi Państwa, lecz następcy prawnemu H. K. - uczestnikowi.

Sąd Rejonowy stwierdził również, że posiadanie wnioskodawcy było posiadaniem samoistnym, prowadzącym do zasiedzenia, nadto wniosek był dopuszczalny - decyzja stwierdzająca nieważność orzeczenia o przejęciu nieruchomości na własność państwa wywołuje skutki ex tunc, a w konsekwencji powoduje, że właścicielem nieruchomości, które nie zostały zbyte przez Skarb Państwa i nadal są jego własnością według wpisów w księgach wieczystych jest osoba, przeciwko której decyzja taka została wydana; zasadny jest zatem wniosek wnioskodawcy o stwierdzenie zasiedzenia opisanych we wniosku nieruchomości, albowiem nie legitymuje się tytułem prawnym do tych nieruchomości.

Przechodząc do ustalenia istnienia przesłanek zasiedzenia sąd orzekający podał, że bezsporna była data wyjazdu spadkodawcy uczestnika do Niemiec, co miało miejsce w styczniu 1977 r., daty decyzji i przekazania protokolarnego gruntów. Jako początkowy termin biegu zasiedzenie Sąd ten przyjął daty protokołów zdawczo-odbiorczych z przekazania gruntów przez Naczelnika Gminy S.. Z rejestru gruntów wynikało wyraźnie, że przekazanie obejmowało również sporne działki leśne i od daty przekazania wnioskodawca objął je planem urządzenia lasu, według którego z nieruchomości korzystał.

Odnośnie do kwestii dopuszczalności zasiedzenia prawa własności do gruntu na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Nadleśnictwo K., utrwalona obecnie linia orzecznicza Sądu Najwyższego wyraźnie dopuszcza taką możliwość, a gospodarowanie lasami i władanie gruntem uczestnika przez wnioskodawcę miało charakter czysto właścicielski, było sprawowaniem przez Skarb Państwa dominium, a nie imperium, zatem mogło prowadzić do zasiedzenia prawa własności.

Sąd Rejonowy nie podzielił zarzutu uczestnika co do tego, że władztwo wnioskodawcy sprawowane było pro publico bono, dotyczyło nieruchomości wyłączonej z obrotu cywilnoprawnego i było władaniem nieruchomością dla dobra innych, a zatem nie może prowadzić do zasiedzenia. Uczestnik powoływał się w tym zakresie wyłącznie na przepisy ustawy z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju . Przepis art. 1 tej ustawy wymienia te zasoby, zaliczając do nich m.in. lasy państwowe, zaś przepis art. 2 stanowi, że zasoby naturalne wymienione w art. 1 stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym. Jednakże wsteczny skutek decyzji stwierdzającej nieważność decyzji z dnia 3 stycznia 1977 r. powoduje, iż przejęte tym orzeczeniem nieruchomości nie stanowią własności Skarbu Państwa i nigdy własności tej nie stanowiły, nie występuje więc przekształcenie własnościowe w rozumieniu ww. ustawy.

Sąd Rejonowy uznał jednak, że oceny dobrej wiary należało dokonać wobec Skarbu Państwa przejmującego grunt należący do uczestnika, a nie tylko wobec Nadleśnictwa K., któremu ten grunt został później przekazany w posiadanie. W ocenie tego Sądu, Skarb Państwa, przejmując las uczestnika, działał w złej wiarze, nie miał bowiem podstaw do uzasadnionego przypuszczenia, że przysługuje mu prawo własności do gruntu, skoro spadkodawca uczestnika wyjeżdżając nie porzucił nieruchomości, ani nie został pozbawiony obywatelstwa polskiego. Późniejsze działanie samego Nadleśnictwa nie zmieniły złej wiary, skoro decydujący był moment objęcia gruntu w posiadanie.

Reasumując powyższe rozważania, skoro wnioskodawca działkę nr (...) objął w posiadanie z dniem 5 kwietnia 1978 r., działkę nr (...) z dniem 30 stycznia 1980 r., zaś działkę (...) z dniem 30 stycznia 1987 r., a posiadanie było w złej wierze, nabycie prawa własności na skutek zasiedzenia nastąpiło z mocy prawa po upływie 30 lat nieprzerwanego posiadania, czyli dla działki nr (...) (obecnie (...)) z dniem 5 kwietnia 2008 r., dla części działki nr (...) (obecnie (...)) z dniem 23 lutego 2010 r., zaś dla działki nr (...) (obecnie (...)) z dniem 30 stycznia 2017 r.

O kosztach postępowania na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od tego orzeczenia, w całości, wywiódł uczestnik postępowania, który przedstawił zarzuty naruszenia prawa materialnego – art. 336 k.c. w zw. z art. 172 k.c. przez błędne uznanie, że Skarb Państwa był samoistnym posiadaczem nieruchomości leśnej mimo, że las był faktycznie wyłączony z obrotu cywilnego i władanie taką nieruchomością jest władztwem publicznym nie spełniającym przesłanki posiadania o charakterze właścicielskim, a także art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 175 k.c. przez niezastosowanie i nieuznanie, że wszczęte postępowanie o stwierdzenie nieważności decyzji z 3 kwietnia 1977 r. przerwało bieg zasiedzenia działki nr (...).

Wobec tych zarzutów uczestnik wniósł o zmianę postanowienia i oddalenie wniosku Skarbu Państwa, ewentualnie oddalenie wniosku w zakresie dotyczącym działki (...), oraz o zasądzenie kosztów postępowania na rzecz uczestnika.

Zażalenie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania wywiódł Skarb Państwa.

Rozpoznając przedstawioną apelację uczestnika, niezależnie od innych kwestii z niej, jak i z treści zaskarżonego postanowienia wynikających i mogących mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia, Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, czy w sprawie o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie sąd odwoławczy związany jest zakazem reformationis in peius co do daty nabycia własności.

W związku z tym, postanowieniem z dnia 14 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy, na podstawie art. art. 390 § 1 k.p.c. zwrócił się do Sądu Najwyższego z zagadnieniem prawnym następującej treści: „czy w sprawie o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie sąd odwoławczy związany jest zakazem reformationis in peius co do daty nabycia prawa własności.”

W dniu 19 października 2018 r. Sąd Najwyższy podjął, w sprawie III CZP 1/18, uchwałę, że w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości zakaz zmiany postanowienia na niekorzyść uczestnika wnoszącego apelację (art. 384 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu zasiedzenia przez sąd drugiej instancji w innej dacie niż to uczynił sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika nie była zasadna, jednakże jej wniesienie skutkowało zmianą zaskarżonego postanowienia odnośnie do daty nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości objętej wnioskiem.

Zażalenie wnioskodawcy nie było zaś zasadne.

Na wstępie wskazać trzeba, że w swojej apelacji uczestnik przedstawił jedynie zarzuty naruszenia prawa materialnego, nie zgłaszając zarzutów dotyczących ustaleń faktycznych, stąd też sąd drugiej instancji, w ustalonym stanie faktycznym musiał jedynie zbadać, czy posiadanie Skarbu Państwa we wskazanym czasie i o wskazanym charakterze stanowiło posiadanie prowadzące do zasiedzenia, a jeżeli tak, w jakiej dacie nastąpiło zasiedzenie. Zbędnym jest więc przytaczanie tu ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, które sąd odwoławczy przyjmuje za własne, poza jednoznacznym wskazaniem, że data 30 stycznia 1987 r. dotyczy działki nr (...) (numer ówczesny), a data – 23 lutego 1980 r. działki nr (...) (ówcześnie).

Zwrócić tu uwagę trzeba, że ustaleń faktycznych nie zwalcza się zarzutami naruszenia prawa materialnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 27 stycznia 2015 r., II CSK 408/14).

Poza sporem pozostawało, że wpis Skarbu Państwa jako właściciela nieruchomości, dokonany w księdze wieczystej na podstawie decyzji administracyjnej, której nieważność następnie stwierdzono w postępowaniu administracyjnym, nie stanowi przeszkody do wystąpienia przez Skarb Państwa z wnioskiem o nabycie prawa własności tej nieruchomości w drodze zasiedzenia.

Zatem, co do zasady, wniosek Skarbu Państwa skutkować musiał i skutkował badaniem przesłanek zasiedzenia.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, w kontekście powyższego, wskazać trzeba, że ostatecznie nie budziło wątpliwości, że początkiem biegu zasiedzenia nieruchomości (jej poszczególnych wyodrębnionych geodezyjnie części) były daty wynikające z protokołów zdawczo-odbiorczych, nie zaś z daty uprawomocnienia się decyzji o przejściu na własność państwa bez odszkodowań nieruchomości ojca uczestnika, w tym obecnych działek gruntu wskazanych we wniosku. Jednocześnie wskazanie, że początkiem biegu zasiedzenia są daty protokołów zdawczo-odbiorczych, czyli: odnośnie do działki nr (...) (poprzednio (...)) – 5 kwietnia 1978 r., odnośnie do działki nr (...) (wyodrębniona część poprzedniej (...)) – 23 lutego 1980 r., odnośnie do działki nr (...) (poprzednio (...)) – 30 stycznia 1987r., nawet przy ewentualnych wątpliwościach co do charakteru posiadania od uprawomocnienia się decyzji do dat ww. protokołów, musiało prowadzić do jednoznacznego wniosku, że posiadanie Skarbu Państwa wykonywane przez zarządzające jednostki organizacyjne, było posiadaniem samoistnym, a więc posiadaniem prowadzącym do zasiedzenia.

Już odnosząc się do zarzutu apelacji uczestnika wskazać należy, że posiadanie oznacza faktyczną i rzeczywistą moc władania rzeczą w zakresie odpowiadającym podmiotowemu prawu własności (lub innemu prawu), z którym wiąże się władztwo nad cudzą rzeczą (art. 336 k.c.), a pojęciu posiadania ustawodawca nadał treść normatywną. Posiadanie samoistne jest zaś takim posiadaniem rzeczy, gdy posiadacz włada cudzą rzeczą tak jak właściciel, a istotna jest zarówno wola, jak i świadomość posiadacza co do charakteru władania.

Zauważyć tu trzeba, że Skarb Państwa, jednostka organizacyjna posiadająca w jego imieniu, wszedł w posiadanie nieruchomości – opisanych wyżej działek gruntu na mocy decyzji z 1977 roku, a następnie – protokołów zdawczo-odbiorczych.

Wbrew stanowisku apelującego w pełni podzielić należy stanowisko sądu pierwszej instancji, że Skarb Państwa wykonywał na nieruchomości władzę jak właściciel, będąc posiadaczem samoistnym. Wynika to ze zgromadzonego materiału dowodowego, tak z dokumentów, jak i dowodów osobowych. Następczy fakt uznania w 2013 r. decyzji z roku 1977 za nieważną, wywołał ten skutek, że decyzja nie spowodowała żadnych skutków prawnych, czyli ostatecznie Skarb Państwa na jej podstawie nie stał się właścicielem. Jednak stwierdzenie nieważności decyzji z roku 1977 nie obaliło istniejącego stanu faktycznego; obaliło jedynie stan prawny powstały na skutek decyzji z 3 stycznia 1977 r.

W tym miejscu wyraźnie stwierdzić trzeba, że odnośnie do opisanych działek, stanowiących grunt leśny, nie można mówić jedynie o posiadaniu pro publico bono, czyli w interesie publicznym.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 7 października 2015 r. (I CSK 846/14) wskazał, że samo władanie w interesie zbiorowym (publicznym) nie świadczy jeszcze o braku możliwości uznania władztwa za posiadanie samoistne in statu usucapiendi. Stanowisko to Sąd Najwyższy powtórzył również w uzasadnieniu postanowienia z dnia 23 listopada 2016 r. (IV CSK 219/16) odmawiającego przyjęcia skargi kasacyjnej wywiedzionej w sprawie IX Ca 593/15 Sądu Okręgowego w Olsztynie. Istotnym dla uznania posiadania za samoistne jest sposób jego wykonywania – w stanie faktycznym w niniejszej sprawie wskazane przez sąd pierwszej instancji okoliczności, bez ich powtarzania, wyraźnie wskazują, że mamy tu do czynienia z władaniem jak właściciel.

Dalej podnieść trzeba, że z każdym posiadaniem związane są trzy domniemania: samoistności, ciągłości, zgodności z prawem, a w sprawie niniejszej, w związku z zarzutem apelacji, istotnym jest, oprócz wyżej przedstawionych argumentów, także domniemanie samoistności. Jak już bowiem wyżej wskazano, ustalenia faktyczne wskazują na samoistność, nadto, podkreśla ten charakter właśnie domniemanie z art. 336 k.c., które nie zostało przez uczestnika wzruszone. Same twierdzenia skarżącego nie są tu wystarczające.

W orzecznictwie w sposób już utrwalony przyjęto pogląd, że kwalifikacja władania nieruchomością przez Skarb Państwa jako posiadania samoistnego, stanowiącego przesłankę zasiedzenia nieruchomości, nie jest uzależniona od okoliczności uzyskania przez Skarb Państwa władania rzeczą (w ramach imperium czy dominium), lecz wyłącznie od sposobu władania rzeczą (tak Sąd Najwyższy - I CSK 126/11, V CSK 410/14), nadto, władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2014r., II CSK 458/13). Powyższe stanowisko wynika z uchwały Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07.

W tym kontekście nie mogą się ostać zarzuty odnośnie do charakteru gruntów leśnych i braku możliwości obrotu nimi.

Przede wszystkim, w okresie posiadania Skarbu Państwa grunty te stanowiły ostatecznie własność prywatną, a powołane przez apelującego przepisy prawa dotyczyć mogą gruntów państwowych (choćby art. 1 pkt 3 ustawy z 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju ), po drugie – to Skarb Państwa nabywa grunt leśny, nie odwrotnie. Jak bowiem stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu IV CSK 41/12, w ww. ustawie brak jest definicji pojęcia „lasy państwowe”, a zatem należy określić jego treść przy uwzględnieniu celu regulacji zawartej w tej ustawie. Niewątpliwie celem tym jest ochrona ustroju leśnego, co pozwala na posłużenie się przy definiowaniu pojęcia „las” użytego w art. 1 pkt 3 tej ustawy, pojęciem „las” użytym w ustawie z 1991 r. o lasach, której przepisy mają na celu właśnie zachowanie lasów, ich ochronę oraz powiększanie zasobów leśnych (art. 1 tej ustawy). Nabycie przez zasiedzenie stanowi niewątpliwie powiększenie zasobów leśnych.

W ustalonym stanie faktycznym było bezspornym, że wyżej opisane posiadanie było faktycznym posiadaniem nieprzerwanym.

Skoro zatem charakter posiadania Skarbu Państwa prowadził do zasiedzenia, istotnym było ustalenie, czy posiadanie to było posiadaniem w dobrej czy też w złej wierze, jak to przyjął Sąd Rejonowy.

Jak stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 8 sierpnia 2001 r., I CKN 188/00, sąd ma obowiązek stwierdzić zasiedzenie wskazując jego rzeczywistą datę, gdy z zaoferowanego materiału dowodowego wynika, że nabycie własności nastąpiło w innej dacie niż podana we wniosku. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w sprawie IV CSK 321/09, już wyraźnie odnosząc się do treści art. 384 k.p.c., gdy sąd drugiej instancji zmienił postanowienie na niekorzyść apelującego, że „zmiana ta wprawdzie ogólnie rzecz ujmując jest niekorzystna dla apelującego, ale w istocie nie pogorszyła jego sytuacji prawnej w porównaniu z tym co wynikało z zaskarżonego apelacją postanowienia”.

Z uwagi na wywiedzenie apelacji tylko przez uczestnika postępowania Sąd Okręgowy zwrócił się do Sądu Najwyższego z wyżej już przedstawionym zagadnieniem prawnym, uzyskując wiążącą w niniejszej sprawie uchwałę, iż w tym postępowaniu odwoławczym zakaz zmiany postanowienia na niekorzyść uczestnika wnoszącego apelację (art. 384 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu zasiedzenia przez sąd drugiej instancji w innej dacie niż to uczynił sąd pierwszej instancji.

Po rozważeniu przesłanki zasiedzenia, jaką jest samoistne posiadanie, kolejną przesłanką, niezbędną do stwierdzenia zasiedzenia, było ustalenie upływu odpowiedniego, wymaganego przepisami prawa, terminu.

Najpierw jednak trzeba wskazać, że ewentualny upływ terminu należy badać przez pryzmat dobrej bądź złej wiary posiadacza.

Jak już wskazano wyżej, Skarb Państwa – ostatecznie jego jednostka organizacyjna, został wprowadzony w posiadanie wymienionych we wniosku wyodrębnionych działek gruntu na mocy decyzji administracyjnej, której nieważność stwierdzono po ponad 25 latach od jej wydania. Nie może więc ulegać wątpliwości, że w dacie przejęcia nieruchomości Skarb Państwa (każda z przejmujących jednostek) był przekonany, że przysługuje mu prawo, które decyzją uzyskał. Trudno przyjąć, aby było inaczej, tym bardziej, że ugruntowanym jest w orzecznictwie, że dla oceny dobrej czy złej wiary posiadacza rozstrzygający jest moment uzyskania posiadania i świadomość w tej dacie, a ewentualne późniejsze zmiany pozostają bez wpływu na tę ocenę. Dlatego też dobrej czy złej wiary nie można oceniać z punktu widzenia okoliczności i zdarzeń zaistniałych po dacie objęcia w posiadanie, a zatem na podstawie wiedzy z daty orzekania. Jak zaś należy wnosić, sąd pierwszej instancji właśnie takie kryterium zastosował do tej oceny przyjmując złą wiarę Skarbu Państwa.

Dobra wiara polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu, że posiadaczowi przysługuje prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje.

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy jest oczywistym, że wnioskodawca (jego jednostka organizacyjna), obejmując wymienione działki gruntu w posiadanie, czynił to w dobrej wierze, co więcej, pozostając przekonanym, że grunty stanowią własność państwową na mocy prawomocnej decyzji.

Nie można także pominąć domniemania prawnego dobrej wiary – art. 7 k.c. Stosownie do treści tego przepisu, jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Domniemanie to jest wzruszalne, zatem wiążące dla sądu orzekającego aż do czasu, gdy strona związana ciężarem dowodu z art. 6 k.c. udowodni złą wiarę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1994 r., I CRN 44/94, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2009 r., II CSK 501/08).

W ocenie Sądu Okręgowego błędnym było więc przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że posiadanie Skarbu Państwa było posiadaniem w złej wierze.

Mając bowiem na uwadze ustalony stan faktyczny i okoliczności, w jaki sposób wnioskodawca wszedł w posiadanie, w tym istniejący w dacie wejścia w posiadanie stan prawny, nie było podstaw do przyjęcia złej wiary, a należało przyjąć dobrą wiarę posiadacza samoistnego. Jeszcze raz podkreślić trzeba, że dobrej czy złej wiary nie można ustalać z daty orzekania w sprawie o zasiedzenie, ale świadomości posiadacza z daty objęcia rzeczy w posiadanie.

Ustaliwszy więc tak charakter posiadania – samoistne posiadanie w dobrej wierze, następnie ustalić należało, czy upłynął czas posiadania niezbędny do nabycia własności przez zasiedzenie.

I tak, skoro ocena przesłanek zasiedzenia w niniejszej sprawie dotyczy okresu od roku 1978, należało wziąć pod uwagę ówczesne przepisy.

Zgodnie treścią z art. 172 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 1 października 1990 r., termin posiadania samoistnego w dobrej wierze prowadzący do zasiedzenia wynosił lat 10. Termin ten zaczął biec od faktycznego wejścia w posiadanie, czyli od daty poszczególnych protokołów zdawczo-odbiorczych, czyli co do zasady tak, jak przyjął to sąd pierwszej instancji: odnośnie do działki nr (...) (poprzednio (...)) – 5 kwietnia 1978 r., odnośnie do działki nr (...) (wyodrębniona część poprzedniej (...)) – 23 lutego 1980 r., odnośnie do działki nr (...) (poprzednio (...)) – 30 stycznia 1987 r.

Odnośnie do pierwszych z wymienionych działek, to jest działki nr (...) i działki nr (...) termin 10 lat upłynął przed wejściem w życie zmiany przepisów o zasiedzeniu, zatem do tych dwóch działek nie będzie miał zastosowania termin dwudziestoletni. Okres zasiedzenia upłynął więc z dniem 5 kwietnia 1988 r. (działka nr (...)) i z dniem 23 lutego 1990 r. (działka nr (...)).

Z kolei, odnośnie do działki nr (...) termin zasiedzenia nie upłynął przed dniem 1 października 1990 r., stąd ma tu zastosowanie już dwudziestoletni okres zasiedzenia i okres zasiedzenia upłynął z dniem 30 stycznia 2007 r.

Nie doszło tu więc do przerwy w biegu posiadania, bowiem za tę przerwę, najkorzystniej dla uczestnika, można by dopiero uznać decyzję z 2013 roku.

Nie można także mówić o wystąpieniu przesłanki zawieszenia biegu zasiedzenia – art. 121 pkt 4 w zw. z 175 k.c.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 września 2003 r., IV CKN 420/01 , nie ma podstaw, aby pojęcie siły wyższej w rozumieniu art. 121 pkt 4 k.c. ograniczać do formalnej odmowy dostępu poszkodowanego do sądu, a w wyroku z dnia 9 listopada 2001 r., I CKN 690/99 , że samo zaniechanie dochodzenia roszczenia na drodze sądowej ze względu na negatywną postawę przedstawicieli państwa wobec takich roszczeń nie może być uznane za siłę wyższą. Potwierdzone zostało to stanowisko w postanowieniu Sądu Najwyższego z 23 maja 2013r., I CSK 619/12, w którym Sąd ten wskazał, że siłą wyższą jest obiektywny, niezależny od właściciela nieruchomości, uwarunkowany przyczynami politycznymi stan o powszechnym zasięgu oddziaływania uniemożliwiający skuteczne dochodzenie przed sądem zwrotu nieruchomości. Zasadniczo za taki stan nie może być uznane wydanie jednostkowej decyzji administracyjnej, nie doręczonej stronom, która w związku z tym nie wywołuje żadnych skutków prawnych i może być wzruszona czy unieważniona, a jako nieznana stronom nie może mieć wpływu na motywację właściciela nieruchomości prowadzącą do zaniechania dochodzenia roszczeń właścicielskich. W takiej sytuacji niepodejmowanie przez właściciela działań zmierzających do odzyskania nieruchomości nie jest w jakikolwiek sposób powiązane z istnieniem decyzji administracyjnej, a tym samym z istnieniem "siły wyższej".

Uczestnik postępowania w żaden sposób nie odnosił się do powyższych okoliczności i na nie się nie powoływał.

Mając więc na względzie wszystkie przedstawione wyżej rozważania stwierdzić należało, że apelacja uczestnika, w związku z ustaleniem, że posiadanie Skarbu Państwa było posiadaniem w dobrej wierze, skutkowała zmianą zaskarżonego postanowienia, ale jedynie co do rzeczywistej daty, w której doszło do zasiedzenia. Zmieniając orzeczenie Sąd Odwoławczy nadał orzeczeniu nową treść z uwagi na to, że Sąd Rejonowy mylnie odniósł numery działek do dat protokołów zdawczo-odbiorczych w postanowieniu, co wymagało skorygowania i prawidłowego ustalenia dat zasiedzenia.

Wobec tego, że zarzuty apelacji uczestnika nie były zasadne, jego apelacja podlegała oddaleniu (art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

Odnosząc się do zażalenia wnioskodawcy stwierdzić trzeba, że w sprawie o zasiedzenie niewątpliwie istnieje sprzeczność interesów uczestników postępowania, a zatem, przy rozstrzyganiu o kosztach tego postępowania, co do zasady znaleźć powinien zastosowanie przepis art. 520 § 2 k.p.c. Jednakże, również w postępowaniu nieprocesowym, gdy interesy uczestników są sprzeczne i to, jak w niniejszej sprawie, w sposób zdecydowany, może być zastosowane rozstrzygniecie polegające na nieobciążaniu uczestnika, którego stanowisko nie znalazło potwierdzenia w orzeczeniu sądu, zwrotem kosztów postępowania na rzecz tego uczestnika, który wykazał swoje racje (art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie miała miejsce szczególna sytuacja, w której zasadnym było nieobciążenie uczestnika zwrotem kosztów postępowania na rzecz wnioskodawcy – Skarbu Państwa.

I tak, jak już wyżej wskazano, jeżeli dla przyjęcia dobrej bądź złej wiary w rozumieniu przepisów o zasiedzeniu, istotna jest świadomość obejmującego nieruchomość w posiadanie z daty objęcia nad nią władztwa fizycznego i kwestii tej nie należy oceniać z punktu widzenia aktualnego stanu prawnego i zdarzeń, które nastąpiły po objęciu władztwa nad rzeczą, tak właśnie te zdarzenia i zmiana stanu prawnego muszą znaleźć odniesienie w rozstrzygnięciu o kosztach niniejszego postępowania.

Nie ulega bowiem wątpliwości, że to właśnie wydanie decyzji, której następnie stwierdzono nieważność ex tunc, skutkowało istnieniem świadomości wnioskodawcy co do przysługiwania własności, w konsekwencji – dobrej wiary i stwierdzeniem zasiedzenia. Skarb Państwa więc, którego posiadanie wynikało z bezprawnej decyzji o przejęciu własności ojca uczestnika, z zaistniałego i długotrwałego stanu faktycznego (nie prawnego) wywiódł korzystne ostatecznie dla siebie skutki prawne: nabył własność przez zasiedzenie, czyli z mocy prawa, wskutek nieprzerwanego posiadania.

Przywołać tu można, na potwierdzenie wyżej przedstawionego stanowiska, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2012 r. (I CZ 117/11), iż w postępowaniu o zasiedzenie uczestnicy postępowania mają sprzeczne interesy i z tego też względu sąd, rozstrzygając o kosztach, powinien swoje orzeczenia oprzeć o treść art. 520 § 2 k.p.c., a nie art. 520 § 1 k.p.c.; rozstrzygnięcie o kosztach wymaga jednak rozważenia całości okoliczności sprawy, w tym również pod kątem przesłanek zawartych w art. 102 k.p.c., który na podstawie art. 13 § 2 k.p.c. może znaleźć w sprawie o zasiedzenie zastosowanie. W tym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że fakt, że decyzja nacjonalizacyjna pozbawiająca prawa własności przedsiębiorstwa, które prowadził na spornych nieruchomościach poprzednik skarżących została uchylona, stanowi szczególną okoliczność w rozumieniu art. 102 k.p.c., która uzasadnia odstąpienie od obciążania uczestników kosztami postępowania w sprawie o zasiedzenie.

Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, przedstawione wyżej okoliczności uzasadniają rozstrzygnięcie o oddaleniu zażalenia wnioskodawcy, mimo zastosowania przez sąd pierwszej instancji co do orzeczenia o kosztach postępowania art. 520 § 1 k.p.c., bowiem z orzeczenia tego nie wynika konieczność zwrotu przez uczestnika postępowania kosztów postępowania na rzecz Skarbu Państwa.

Dlatego zażalenie wnioskodawcy podlegać musiało oddaleniu (art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na mocy art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. z tych samych, wyżej przedstawionych przyczyn, dla których oddalone zostało zażalenie wnioskodawcy.

O kosztach postępowania zażaleniowego zaś - z tej przyczyny, że w ocenie Sądu Okręgowego niesłusznym byłoby obciążanie wnioskodawcy zwrotem kosztów na rzecz uczestnika w sytuacji, gdy orzeczenie o kosztach w sprawie o zasiedzenie wynika z zastosowania art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Mirosław Wieczorkiewicz Ewa Dobrzyńska-Murawka Agnieszka Żegarska