Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 775/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mirosław Wieczorkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Żegarska

SO Jacek Barczewski

Protokolant:

prac. sądowy Izabela Ważyńska

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2018 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa T. A.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 18 października 2017 r., sygn. akt I C 557/17,

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Agnieszka Żegarska Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski

Sygn. akt IX Ca 775/18

UZASADNIENIE

Powód domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 5.209,41-zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że jego samochód uległ uszkodzeniu w kolizji z dnia 22 listopada 2016r. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi kwotę 2.313,48,-zł. Kwota dochodzona pozwem stanowi różnicę pomiędzy sumą wypłaconą przez pozwanego, a odszkodowaniem w prawidłowej wysokości, którą ustalił w oparciu o prywatną kalkulację naprawy.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, że kosztorys przedłożony przez powoda zawiera zawyżone stawki za roboczogodzinę. Powód nie przedłożył żadnych faktur VAT i tym samym nie udowodnił, że poniósł koszty naprawy wskazane w złożonym kosztorysie.

Wyrokiem z dnia 18 października 2017r. Sąd Rejonowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda 5.209,41,-zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia 23 grudnia 2016r. do dnia zapłaty kwotę 2.978,-zł tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 482,90,-zł tytułem kosztów sądowych.

Sąd ten ustalił, że w dniu 22 listopada 2016r. powód uczestniczył w kolizji drogowej, której sprawca posiadał obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. O kolizji pozwany został zawiadomiony przez powoda. W wyniku kolizji drogowej doszło do uszkodzenia pojazdu powoda marki A. (...) o nr rej. (...).

Według Sądu I instancji koszt naprawy powypadkowej pojazdu powoda w związku z uszkodzeniami powstałymi na skutek powyższej kolizji wynosi 8.410,36,-zł przy przyjęciu do obliczeń cen części o jakości O i Q lub kwotę 9.031,84,-zł w warsztacie niezależnym dobrze wyposażonym przy zastosowaniu nowych części wyłącznie oryginalnych przy stawce za roboczogodzinę 115,-zł, zaś w serwisie (...) koszt naprawy wyniósłby 9.347,34,-zł przy zastosowaniu nowych części oryginalnych i stawki za roboczogodzinę na poziomie 130,-zł. Sąd Rejonowy podał, że pozwany wypłacił powodowi kwotę 2.313,48,-zł.

Mając to na uwadze Sąd I instancji przyjął, że powód, wbrew stanowisku pozwanego, nie musiał przekładać żadnych faktur VAT oraz wykazywać przeprowadzenia naprawy uszkodzonego auta.

W tych warunkach Sąd Rejonowy uznał, że koszt naprawy pojazdu powoda wynosił 9.031,84,-zł, dlatego przyjął, iż wypłacone powodowi odszkodowanie przez pozwanego zostało zaniżone, a tym samym na rzecz powoda należy zasądzić kwotę dochodzoną pozwem. O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na zasadzie określonej w podstawie art. 98 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu I instancji w całości.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie:

1.  art. 361 w zw. z art. 822 § 1 w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, że w tak ustalonym stanie faktycznym, istnieją podstawy do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego za szkodę w postaci kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, ponad kwotę 2.313,48,-zł,

2.  art. 361 w zw. z art. 822 § 1 kc w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) poprzez ich niezastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, co skutkowało przyjęciem, że do dokonania naprawy w pojeździe powoda konieczne było użycie wyłącznie części oryginalnych sygnowanych logo producenta, chociaż pojazd powoda był użytkowany przez 10 lat w momencie powstania szkody,

3.  art. 824 1 § 1 w zw. z art. 361 § 2 i art. 363 § 1 zd. 1 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące zasądzeniem na rzecz powoda tytułem odszkodowania sumy pieniężnej w sposób oczywisty przewyższającej wysokość zaistniałej szkody,

4.  art. 6 kc poprzez jego błędne zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, że powód wykazał zasadność zasądzonej kwoty, albowiem powód nie wykazał swojego szczególnego interesu w naprawie swojego pojazdu wyłącznie przy użyciu części oryginalnych sygnowanych logo producenta,

5.  art. 233 kpc poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów, uchybienia zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego poprzez przyjęcie, że uzasadniona była naprawa pojazdu powoda przy użyciu wyłącznie części oryginalnych sygnowanych logo producenta, pomimo tego, że poszkodowany dokonał już naprawy pojazdu i wobec tego koszt dokonanej naprawy powinien stanowić wartość szkody w pojeździe, zamiast liczyć hipotetyczne koszty, które nigdy nie zostaną poniesione,

6.  art. 233 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, a w szczególności faktu, że powód wprost oświadczył, że naprawy dokonał, a zatem wartość szkody w pojeździe stanowi koszt naprawy pojazdu w związku z czym przyznanie powodowi odszkodowania uwzględniającemu wyłącznie części oryginalne sygnowane logo producenta doprowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia powoda,

7.  art. 207 § 6 oraz art. 217 § 1 kpc poprzez niezasadne i naruszające prawo strony do obrony, wskutek oddalenia wniosku pozwanego o przeprowadzenie oględzin pojazdu powoda przez biegłego w celu ustalenia zakresu dokonanej już naprawy, choć ta czynność pozwoliłaby określić, dlaczego pojazd rzekomo prowizorycznie naprawiony, przechodzi badania okresowe, a diagnosta dopuszcza taki pojazd do ruchu, co daje przynajmniej uzasadnione wątpliwości, czy naprawa rzeczywiście była prowizoryczna, czy też pełna, co również pozwoliłoby ustalić, jakie części pojazd użył do naprawy i czy uzasadnione jest liczenie hipotetycznych kosztów, skoro rzeczywiste koszty zostały już poniesione.

Mając powyższe na uwadze, pozwany wniósł o:

1.  oddalenie powództwa w całości,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych,

3.  ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Kontrola instancyjna doprowadziła Sąd II instancji do przekonania, że ustalenia faktyczne i przyjęte rozstrzygnięcie prawne dokonane przez Sąd Rejonowy jest prawidłowe i odpowiada prawu. Wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustalenia i wywody zostały przeprowadzone na podstawie poprawnej analizy dowodów oraz podanej tam podstawy prawnej, których ocena nie wykazała błędów natury faktycznej, czy logicznej, jak również jurydycznej. Sąd I instancji wskazał, jakie fakty uznał za potrzebne do ukierunkowanego we wniosku i żądanego rozstrzygnięcia oraz na jakich przesłankach oparł swoją decyzję.

W konsekwencji ustalenia te i oceny Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo w uzasadnieniu tego orzeczenia oceny każdego ze wskazanych wywodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998r., III CKN 792/98 OSNC 1999 nr 4, poz. 83, z dnia 23 lipca 2015r., I CSK 654/14, Legalis nr 1325762 , z dnia 11 maja 2016r., z dnia 26 stycznia 2017r., I CSK 54/16, Legalis nr 1591680, z dnia 15 lutego 2018r., I CSK 215/17, Legalis nr 1768192 i z dnia 4 grudnia 2018r., IV CSK 213/18 , Legalis nr 1852711 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017r., I CSK 93/17, Legalis nr 1611995 i z dnia 31 stycznia 2018r., I CSK 222/17, Legalis nr 1754802).

W apelacji pozwany przedstawił pogląd, że w warunkach niniejszej sprawy nie zachodziła potrzeba użycia do naprawy pojazdu powoda wyłącznie części oryginalnych z logo producenta (pojazd był bowiem użytkowany przez 10 lat), a powód nie udowodnił szczególnego interesu w naprawie pojazdu przy użyciu nowych oryginalnych części. Według pozwanego naprawa przy użyciu nowych części doprowadziła do bezpodstawnego wzbogacenia powoda, dlatego odszkodowanie powinno stanowić tylko zwrot poniesionych kosztów przeprowadzonej przez powoda naprawy uszkodzonego pojazdu (zamiast stanowić równowartość hipotetycznych), czyli efektywnie nie poniesionych kosztów.

Odnosząc się do pierwszej grupy argumentów wskazać należy, że stosownie do dyspozycji art. 363 § 1 kc wybór, co do sposobu naprawienia szkody należy, co do zasady do poszkodowanego - oczywiście pod warunkiem, że restytucja naturalna w ogóle jest możliwa i dopuszczalna. W przeciwnym razie ogranicza się do odszkodowania pieniężnego. Celem restytucji naturalnej jest przywrócenie sytuacji, która istniałaby, gdyby nieprawidłowe działanie lub zaniechanie nie miało miejsca. Obejmuje ona przywrócenie poprzedniego stanu faktycznego.

W rezultacie przywrócenia do stanu poprzedniego rzecz winna odzyskać takie same walory użytkowe i estetyczne, jakie miała przed wyrządzeniem szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003r., V CKN 1690/00, Legalis nr 299522).

Takie stanowisko wynika z tego, że restytucja naturalna zmierza do naprawienia naruszonego dobra lub interesu i może przybrać różnorodne postacie w zależności od charakteru naruszonego dobra i rodzaju szkody. Sposób restytucji naturalnej zależy również od całokształtu okoliczności towarzyszących naprawieniu szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003r., V CKN 1690/00, Legalis nr 299522).

W tych warunkach należy uznać, że restytucja naturalna oznacza nie tylko przywrócenie stanu poprzednio istniejącego, lecz również stworzenie takiego stanu, który w przybliżony sposób zaspakajałby, jak poprzednio, naruszone potrzeby poszkodowanego.

Art. 363 § 1 kc, co do zasady pozostawia do uznania poszkodowanego określenie sposobu naprawienia szkody. Reguła ta jednak przewiduje dwa wyjątki. W sytuacji ich zaistnienia poszkodowanemu przysługuje wyłącznie roszczenie o odszkodowanie pieniężne. Pierwszy z wyjątków przewidzianych w art. 363 § 1 kc dotyczy niemożliwości restytucji naturalnej. Sytuacja taka będzie miała miejsce w razie utraty lub zniszczenia (niedającego się naprawić) rzeczy oznaczonej, co do tożsamości, niektórych szkód na osobie, zwiększenia się potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość poszkodowanego.

Drugim z wyjątków od możliwości żądania restytucji naturalnej jest sytuacja, gdy jej realizacja niosłaby za sobą nadmierne trudności lub koszty. Przykładowo możemy mieć do czynienia z taką sytuacją, gdy wystąpi niedostępność danych rzeczy na rynku lub koszty naprawy danej rzeczy będą wyższe od wartości nowej rzeczy. Ograniczenie to ma za zadanie ochronę interesów osoby odpowiedzialnej, której, poza obowiązkiem naprawienia szkody, nie można narażać na dodatkowe dolegliwości i uciążliwości, byłby to bowiem rodzaj kary prywatnej, wykraczającej poza kompensacyjną funkcję naprawienia szkody (tak A.Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 363 kc). Nadmierność trudności lub kosztów powinna być oceniana w każdym przypadku jednostkowo, z uwzględnieniem interesów ekonomicznych obu stron. Obowiązek restytucji naturalnej może oznaczać dla zobowiązanego większe wydatki, niż wynosi wysokość szkody, gdyż ochrona uzasadnionego interesu poszkodowanego powinna mieć priorytet. Jednak dłużnik nie jest zobowiązany ponosić nakładów, które są nieproporcjonalne do oczekiwanych rezultatów. Jeżeli koszty naprawy samochodu po wypadku przekraczają wartość samochodu sprzed tego zdarzenia, w stopniu, który uzasadnia uznanie naprawy za nieopłacalną, celowe i uzasadnione jest odstąpienie od przywrócenia stanu poprzedniego. Koszty ponoszone przez zobowiązanego nie mogą też być na tyle dolegliwe, że obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego należałoby ocenić raczej, jako szykanę lub karę niż kompensatę uszczerbku.

W tym zakresie ważne jest i to, że z uwagi na swój kompensacyjny charakter, restytucja nie może być źródłem wzbogacenia poszkodowanego. Jeżeli właściciel uszkodzonego samochodu żąda przywrócenia stanu poprzedniego poprzez naprawę samochodu, sprawca szkody nie może mu narzucić innej formy odszkodowania, w szczególności polegającej na tym, by poszkodowany poddał kasacji uszkodzony pojazd i poprzestał na odszkodowaniu w postaci różnicy między wartością pojazdu przed wypadkiem a ceną tzw. pozostałości. Tylko w przypadku, gdyby remont samochodu okazał się niemożliwy, albo pociągał za sobą nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ograniczałoby się takiej formy odszkodowania. Z uwagi na kompensacyjny charakter odszkodowania naprawa samochodu przez poszkodowanego nie może być źródłem jego wzbogacenia. Jeżeli więc poszkodowany wybrał restytucję, a skutkiem naprawy nastąpił wzrost wartości samochodu, to świadczenie ubezpieczyciela obejmuje pełny koszt naprawy pomniejszony o wzrost wartości samochodu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2003r., V CKN 308/01, Legalis nr 278638 i z dnia 8 września 2017r., II CSK 857/16, Legalis nr 1715318)

W realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, jakoby restytucja była w tym wypadku zbyt dolegliwą formą naprawienia szkody a koszt tejże restytucji miałby przekraczać wartość pojazdu. Nie można zgodzić się również z prezentowaną oceną wzbogacenia poszkodowanego, albowiem w tym wypadku należy oddzielić wartość naprawy od wartości samego pojazdu po wykonanej naprawie a ocena ta nie może polegać na prostym zsumowania poszczególnych wartości.

W przypadku uszkodzenia samochodu odszkodowanie obejmuje przede wszystkim kwotę pieniężną, konieczną do opłacenia jego naprawy lub przywrócenia do stanu sprzed wypadku. Osoba odpowiedzialna jest zobowiązana zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia poprzedniego stanu samochodu, do których należą koszty nowych części i innych materiałów (wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 1972r., II CR 425/72, OSNCP 1973 nr 6, poz. 111 i uchwała składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012 nr 10, poz. 112).

Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Nie można jednak pomijać przesłanki interesu poszkodowanego, realizującego między innymi się poprzez uprawnienie do dokonania takiego wyboru. Jedynie więc przypadku, gdy koszty naprawy samochodu po wypadku przekraczają wartość samochodu sprzed tego zdarzenia, w stopniu, który uzasadnia uznanie naprawy za nieopłacalną, celowe i uzasadnione będzie odstąpienie przy ustalaniu odszkodowania od dokonania restytucji.

W warunkach niniejszej spraw brak jest podstaw do przyjęcia, aby dokonana restytucja powodowała zwiększenie wartości pojazdu w porównaniu z pojazdami tej samej klasy i rocznika. Wbrew stanowisku strony pozwanej poprzez dokonanie restytucji poszkodowany nie dysponuje bowiem pozostałościami oraz dodatkowo kwotą przeznaczoną na naprawę uszkodzonego pojazdu, ale przywróconym do stanu poprzedniego pojazdem, gdzie koszt restytucji nie przekroczył wartości pojazdu sprzed zdarzenia.

Okoliczności ewentualnego wzbogacenia poszkodowanego nie zostały w tym procesie przez stronę pozwaną wykazane, a jej inicjatywa dowodowa nie szła w tym kierunku. Zgodnie z wyrażonymi w art. 6 kc i art. 3 oraz 232 kpc zasadami to na stronach ciąży obowiązek wyjaśnienia okoliczności sprawy oraz wskazania dowodów na stwierdzenie faktów, z których wywodzą korzystne dla siebie skutki prawne uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012 nr 10, poz. 112).

W niniejszym postępowaniu strona powodowa w pełni uczyniła zadość wskazanym wyżej powinnościom. Należy zatem uznać, że skutecznie udowodniła dochodzone roszczenie poprzez podniesienie zasadnych i podlegających uwzględnieniu zarzutów w momencie miarodajnym dla określenia terminu dopuszczalności zgłaszania twierdzeń w procesie cywilnym.

Reasumując, jeśli naprawa auta przy użyciu części oryginalnych doprowadzi do wzrostu jego wartości w porównaniu do stanu sprzed szkody, to należne odszkodowanie może ulec zmniejszeniu.

Natomiast dopóki wykorzystanie części oryginalnych przy naprawie samochodu nie prowadzi do zwiększenia jego wartości w stosunku do wartości, jaką posiadał przez wypadkiem, to nie ma żadnych przeszkód do uwzględnienia cen takich części w kosztach naprawy.

Gdyby wykorzystanie części oryginalnych rzeczywiście doprowadziło do przyrostu wartości samochodu, to ubezpieczycielowi przysługuje żądanie obniżenia odszkodowania poprzez jego ograniczenie do sumy stanowiącej różnicę pomiędzy pełnym kosztem naprawy a kwotą odpowiadającą przyrostowi wartości auta.

Niewątpliwie naprawa pojazdu nie może stanowić źródła wzbogacenia dla poszkodowanego, jednakże ciężar dowodu w tym zakresie - stosownie do art. 17 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) - spoczywa ubezpieczycielu, ponieważ skutkowałoby to zmniejszeniem odszkodowania należnego poszkodowanemu.

Tymczasem w rozpoznawanym przypadku ubezpieczyciel takiej okoliczności nie udowodnił - ograniczając się jedynie do przedstawienia swych twierdzeń niemających umocowania w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Poza tym z opinii biegłego A. O. wynika, że tylko naprawa przy wykorzystaniu nowych części oryginalnych z logo producenta zapewnia bezsprzeczne przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Natomiast użycie części zamiennych alternatywnych może skutkować obniżeniem wartości pojazdu. Naprawa auta przy użyciu części oryginalnych nie spowodowałaby wzrostu wartości pojazdu w stosunku do stanu sprzed szkody (k. 65 i 67).

Z tego też względu, że zarzuty kwestionujące naprawę pojazdu przy użyciu nowych oryginalnych części z logo producenta i mówiące o bezpodstawnym wzbogaceniu powoda są całkowicie bezzasadne.

Skarżący podniósł argument, że odszkodowanie powinno stanowić zwrot kosztów naprawy przeprowadzonej przez powoda (zamiast stanowić równowartość hipotetycznych - nigdy nieponiesionych kosztów).

Sąd Okręgowy pragnie wyjaśnić, że - stosownie do art. 822 § 1 kc -obowiązek ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej polega na zapłacie określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone przez ubezpieczonego osobom trzecim, a więc na spełnieniu świadczenia pieniężnego i jest to odpowiedzialność gwarancyjna.

Tak jak już było to wskazane, w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że poszkodowany może - według swojego wyboru - żądać od ubezpieczyciela zapłaty kosztów hipotetycznej restytucji albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002r., V CKN 903/00, Legalis nr 53973, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2007r., III CZP 150/06, Legalis nr 82092).

Przepis art. 822 § 1 kc modyfikuje, bowiem normę wynikającą z art. 363 § 1 kc w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. Powstanie roszczenia w stosunku do ubezpieczyciela o zapłacenie odszkodowania nie zależy od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 r., II CNP 43/17, Lex nr 2490615).

Z zeznań powoda wynika, że naprawa została dokonana w sposób prowizoryczny - umożliwiający jazdę pojazdem. Środki wypłacone przez pozwanego, nie wystarczyły, bowiem na pełną restytuuję samochodu (k. 53).

W takiej sytuacji, powód słusznie domagał się kwoty pozwalającej na przeprowadzenie pełnej naprawy pojazdu - wynikającej z opinii biegłego sporządzonej w toku niniejszego postępowania.

Przechodząc do następnej części apelacji pozwanego należy uznać, że zarzut naruszenia art. 207 § 6 kpc i art. 217 § 1 kpc (kwestionującym oddalenie wniosku o przeprowadzenie oględzin pojazdu powoda) nie jest skuteczny ze względów natury formalnej (procesowej).

W tym miejscu należy wyjaśnić, że warunkiem zaskarżalności niezaskarżalnych postanowień, które miały wpływ na wynik sprawy (np. oddalających wniosek dowodowy) - oprócz złożenia zastrzeżenia w trybie art. 162 kpc - jest zamieszczenie w środku zaskarżenia stosownego, wyraźnego wniosku w tym zakresie (art. 380 kpc). W odniesieniu do środków zaskarżenia wnoszonych przez zawodowych pełnomocników wniosek taki powinien być w nich wyraźnie i jednoznacznie sformułowany (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2016r., II CZ 125/16, Legalis nr 1546834).

Tymczasem w apelacji pozwanego (sporządzonej przez profesjonalnego pełnomocnika), nie zamieszczono żadnego wniosku w tym zakresie. Z tego też względu, przedstawiony zarzut nie mógł zostać rozpoznany.

Na marginesie należy zauważyć, że przepis art. 217 § 1 kpc stanowi wprawdzie o uprawnieniu strony do zgłaszania wniosków dowodowych aż do zamknięcia rozprawy w pierwszej instancji, niemniej art. 217 § 2 kpc istotnie ogranicza to uprawnienie, stanowiąc o obowiązku zgłoszenia wniosków dowodowych we właściwym czasie, nakazując sądowi pominięcie dowodów spóźnionych, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych wniosków dowodowych nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Wiąże się to z nałożonym na strony obowiązkiem przytaczania wszystkich okoliczności faktycznych i dowodów bez zwłoki. Uściślenie sankcji przewidzianej w art. 217 § 2 kpc stanowi odnoszący się do pism procesowych art. 207 § 6 kpc.

W tej sytuacji należy uznać, że przepisy art. 217 § 2 oraz art. 207 § 6 kpc nie pozostawiają kwestii pominięcia spóźnionych dowodów do dowolnego uznania sądu, ale nakazują takie pominięcie, o ile nie zachodzą okoliczności w tych przepisach wyraźnie wskazane. Zatem do oceny sądu należy jedynie stwierdzenie, czy okoliczności takie zachodzą, czy też nie, a negatywne ustalenie w tym przedmiocie powoduje pominięcie spóźnionych dowodów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 września 2017r., I ACa 492/17, Legalis nr 1717428).

W tych warunkach decyzja procesowa Sądu I instancji w tym zakresie była prawidłowa.

Poza tym, jak to było już wyjaśnione, obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela pojawia się już z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody (z chwilą uszkodzenia samochodu) i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle taką naprawę zamierza przeprowadzić (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001r., III CZP 68/01, Legalis nr 51112 i postanowienie Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2018r., III CZP 51/18 , niepublikowane).

Naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu, nie są warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002r., V CKN 1273/00, Legalis nr 315880).

Zatem dokonanie oględzin pojazdu powoda było zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Odnośnie zarzutu obrazy naruszenia art. 233 § 1 kpc należy uznać, że został sformułowany wadliwie już z tego względu, iż skarżący podał tylko numer normy (art. 233 nawet bez paragrafu), ale także nie wskazał w uzasadnieniu apelacji - podnosząc zarzut błędnej oceny dowodów - w czym ta wada miała się urzeczywistniać. Poza tym jego naruszenie nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego własnego ustalenia faktycznego i to bez wskazania dowodu, z którego ono wynika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 139). Trzeba zauważyć na to, żeby skutecznie zarzucić jego naruszenie, skarżący powinien wskazać, jakie konkretne dowody mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd błędnie uznał za wiarygodne, bądź niewiarygodne i w czym przy tej ocenie przejawiło się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów.

Apelacja pozwanego, co do tego zarzutu, w żadnym miejscu tego nie przytacza. Samo wskazanie w apelacji pozwanego „zebranego materiału” nie daje podstawy do weryfikacji oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2002r., I CKN 132/01, Lex nr 572028).

Odmienną natomiast kwestią są ewentualne braki w ustaleniach faktycznych, lecz uchybienie to nie jest objęte hipotezą art. 233 § 1 kpc (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2002r., I CKN 1465/00, Legalis nr 59279).

Wbrew zarzutowi skarżącego Sąd I instancji nie naruszył prawidłowej wykładni prawa materialnego wskazanego w apelacji przepisu art. 6 kc. Przede wszystkim pozwany nie wskazał, na czym miałaby taka wadliwa wykładnia być dokonana, zresztą powód wadliwie określił to naruszenie, jako błędne zastosowanie.

W tym miejscu należy zauważyć, że naruszenie prawa materialnego może nastąpić w dwojaki sposób przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Pierwszy sposób naruszenia prawa materialnego polega na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu. Ta postać naruszenia obejmuje także ustalenie treści ogólnych pojęć prawnych, do których niewątpliwie należy pojęcie podstępu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 1998r., I CRN 424/97, OSNC 1998 r., nr 9, poz. 136). Naruszenie prawa przez niewłaściwe jego zastosowanie to - jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 1999r., III CKN 206/98 ( OSNC 1999, nr 10, poz. 183) - kwestia prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, sprawa właściwego skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą odnośnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy.

Ponadto skarżący pomija zasadniczą kwestię w tym zakresie, a mianowicie to, że art. 6 kc rozstrzyga o ciężarze dowodu w sensie materialnoprawnym i wskazuje, kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. Do jego naruszenia dochodzi wtedy, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Okoliczność, czy określony podmiot wywiązał się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, nie należy już do materii objętej dyspozycją art. 6 kc, a stanowi aspekt mieszczący się już w domenie przepisów procesowych /por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2014r., II CSK 405/13, LEX nr 1480316/.

W niniejszej sprawie, wbrew stanowisku pozwanego Sąd I instancji prawidłowo ustalił zakres obowiązków dowodzenia i słusznie przyjął, że powód wywiązał się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, zaś pozwany temu obowiązkowi nie podołał.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 kpc.

Na koniec należy wskazać, że także wniosek o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji nie spełnia wymogów z art. 386 § 2-4 kpc, ponieważ nie zawiera nawet w tej części żadnej argumentacji, która powinna być zawarta chociażby w uzasadnieniu apelacji.

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 kpc, mając na względzie wynik sporu.

Jacek Barczewski Mirosław Wieczorkiewicz Agnieszka Żegarska