Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ko 259/18

UZASADNIENIE

Do Sądu Okręgowego w Białymstoku wpłynął wniosek M. G. i W. G. o zasądzenie na ich rzecz, w oparciu o przepisy art. 8 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U.2017.1987 t.j., ze zm., dalej „ustawa lutowa”) od Skarbu Państwa kwot: 315.125 zł tytułem odszkodowania oraz 280.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od ww. kwot liczonymi od daty uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Wnioskodawcy uzasadniali swoje roszczenie faktami dotyczącymi życia ich ojca H. G. (1). Wskazali, iż H. G. (1) w dniu 16 lutego 1951 r. został aresztowany. Następnie został oskarżony o to, że w okresie od jesieni 1949 r. do dnia 15 lutego 1951 r. w W. (k. B.) w celu osiągnięcia nadmiernego zysku ukrywał około 70 kwintali pszenicy i żyta, tj. o występek przewidziany w art. 14 pkt 1 ustawy z dnia 2 czerwca 1947 r. o zwalczaniu drożyzny i nadmiernych zysków w obrocie handlowym. Jak wynika z pisma wnioskodawców doszło do skazania ich ojca - wyrokiem Sądu Powiatowego w Bielsku Podlaskim z dnia 19 lutego 1951 r. (sygn. akt: Kp. 391/51). Orzeczeniem tym H. G. (1) został uznany za winnego popełnienia ww. zarzucanego mu czynu i skazany na karę pozbawienia wolności na okres 3 i pół roku więzienia oraz na karę grzywny w wysokości 5000 złotych z zamianą w razie niemożności jej ściągnięcia na 1 rok więzienia. Ponadto sąd orzekł utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na okres 5 lat. Dodatkowo H. G. (1) został obciążony opłatą sądową w kwocie 950 zł i kosztami postępowania. Jak wynika z treści uzasadnienia wniosku, w wyniku wydanego wyroku H. G. (1) spędził w więzieniu 2 lata i 4 miesiące, natomiast pozostała część kary została mu złagodzona na podstawie ustawy z 22 listopada 1952 r. o amnestii. Ponadto złagodzono wysokość kary grzywny do kwoty 2500 zł.

Wnioskodawcy wskazali, iż postanowieniem z dnia 27 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku III Wydział Karny (sygn. akt: III Ko 325/17) uznał za nieważny wydany wobec H. G. (1) ww. wyrok z dnia 19 lutego 1951 r.

Dodatkowo wnioskodawcy w obszernym uzasadnieniu wniosku precyzyjnie i szczegółowo opisali w jaki sposób wyliczyli swoje roszczenia w zakresie odszkodowania oraz zadośćuczynienia.

Ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia wniosku:

H. G. (1) tj. ojciec wnioskodawców, urodził się w (...) r. we wsi W.koło B.. Podczas I wojny światowej, po wcieleniu do wojsko w 1916 r. został postrzelony w prawe udo ze złamaniem kości udowej i wskutek tego został inwalidą wojennym. Utratę zdolności zarobkowej oceniono najpierw na 35%, a potem na 55%.

Po I wojnie światowej H. G. (1) ożenił się i miał pięcioro dzieci. Przy czym aktualnie żyją jeszcze wnioskodawcy tj. W. G. (urodzony w (...) r.) oraz M. G. (urodzony w (...) r.).

Podczas II wojny światowej, w czasie przejścia frontu w 1944 r. 6-cio osobowa rodzina G. przez dwa tygodnie zmuszona była ukrywać się w lesie. Po powrocie zastali zgliszcza zabudowań gospodarskich. Od wiosny 1945 r. rodzina powróciła na kolonię wsi W. w celu odbudowy gospodarstwa. W tym roku, rodzina olbrzymim wysiłkiem doprowadziła do odbudowy domu i zabudowań gospodarskich. Następną zimę udało się już mieszkać we własnym domu o powierzchni ok. 63 m. W 1946 r. rodzina G. posiadała komplet budynków gospodarskich tj. podwójną stodołę i oborę. We wrześniu 1946 r. Powszechny Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych Dział (...) ocenił wartość domu na 34.400 zł, a stodoły (podwójnej) na 35.300 zł. W późniejszym czasie H. G. (1) kupił niezbędne urządzenia rolnicze. Rodzina hodowała świnie, owce, krowy mleczne i posiadała dwa konie pociągowe. Starsze dzieci podjęły decyzję o wyjeździe z domu. Na początku 1951 r. w domu rodzinnym pozostawali tylko bracia najmłodsi tj. W. i M..

W dniu 16 lutego 1951 r. H. G. (1) został aresztowany. Został on oskarżony to, że w okresie od jesieni 1949 r. do dnia 15 lutego 1951 r. w W. (k. B.) w celu osiągnięcia nadmiernego zysku ukrywał około 70 kwintali pszenicy i żyta, tj. o występek przewidziany w art. 14 pkt 1 ustawy z dnia 2 czerwca 1947 r. o zwalczaniu drożyzny i nadmiernych zysków w obrocie handlowym.

Wyrokiem Sądu Powiatowego w Bielsku Podlaskim z 19 lutego 1951 roku, w sprawie o sygnaturze akt Kp 391/51 H. G. (1) został uznany winnym tego, że w okresie od jesieni 1949 roku do dnia 15 lutego 1951 r. w W. gm. i pow. B., w celu osiągnięcia nadmiernego zysku ukrył ok. 70 q pszenicy i żyta to jest o czyn przewidziany w art. 14 pkt. 1 ustawy z dnia 2 czerwca 1947 roku o zwalczaniu drożyzny i nadmiernych zysków w obrocie handlowym (Dz.U. Nr 43 poz. 218). Za tak określone czyn Sąd wymierzył mu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 5000 zł z zamianą w razie niemożności jej ściągnięcia na karę 1 roku więzienia. Jednocześnie orzekł utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na okres 5 lat. H. G. (1) został obciążony nadto opłatą sądową w kwocie 950 zł i kosztami postępowania.

H. G. (1) spędził w więzieniu około 25 miesięcy (tj. 25 miesięcy i dwa dni). Został zwolniony z zakładu karnego w dniu 18.03.1953r. na mocy amnestii. Pozostała część kary została mu złagodzona na podstawie ustawy z 22 listopada 1952 r. o amnestii. Ponadto złagodzono wysokość kary grzywny do kwoty 2500 zł.

Postanowieniem z dnia 27 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w sprawie o sygn. akt III Ko 325/17 uznał za nieważny wydany wobec H. G. (1) wyrok z dnia 19 lutego 1951 r. w sprawie o sygn. Kp. 391/51.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w na podstawie:

częściowych zeznań wnioskodawców M. G. (k. 55v- 56, 57v), W. G. (k. 56- 57v), jak też na podstawie zgromadzonej w sprawie dokumentacji:

w oparciu o kopie materiałów aktowych zgromadzone w aktach III Ko 325/17 Sądu Okręgowego w Białymstoku dot. unieważnienia wyroku;

dokumenty złożone przez wnioskodawców: zawiadomienie ze Starostwa - referatu (...) z 15 września 1930 r. , Pismo Izby Skarbowej w B. z 31 stycznia 1950 r. , Dowód ubezpieczeniowy nr 5 z 21 października 1946 r. , Uzasadnienie wyroku z 19 lutego 1951 r. , Postanowienie Prokuratora Wojewódzkiego w B. z 18 marca 1953 r., Zaświadczenie Prokuratury Powiatowej w B. z 17 maja 1957 r., Odpis postanowienia Sądu Okręgowego w Białymstoku z 27 listopada 2017 r., Odpis skrócony aktu urodzenia W. G., Odpis skrócony aktu urodzenia M. G., Kwit (...), Podanie z 29 sierpnia 1953 r., „Prośba” H. G. (1) z 10 maja 1958 r., Pismo Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej z 13 sierpnia 1959 r., Pismo Wojewódzkiej Rady Narodowej Wydziału (...)z marca 1956 r., Pismo Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej Zarządu (...) z 7 kwietnia 1956 r., Pismo Polskiego Związku Inwalidów Wojennych z 21 marca 1957 r., ksero artykułu pt. „Kupował chleb w spółdzielni, a jego zboże jadły... myszy” z gazety (...) z 23 lutego 1951 r. (oryginał znajduje się w archiwum (...)w L.), Tytuł wykonawczy nr 62 z 15 lutego 1951 r., Postanowienie Prokuratora Powiatowego w B. z 28 lutego 1953 r., Postanowienie Prokuratora Wojewódzkiego w B. z 18 marca 1953 r., Protokół przyjęcia członka z 12 lutego 1952 r., Podanie do Powiatowej Rady Narodowej w B. z 8 marca 1952 r., Podanie do Prezydium Gminnej Rady Narodowej w W. z 16 lutego 1953 r., Prośba do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w B. Wydziału (...)z 13 listopada 1962 r., Decyzja Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w B. Wydziału (...)z 1 marca 1963 r., Decyzja Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w B. z 15 maja 1963 r. –nieuwzględniająca odwołania od decyzji z 1 marca 1963 r., Wniosek do Sądu Powiatowego w B. z 26 czerwca 1964 r., Wniosek do Sądu Powiatowego w B. z 17 stycznia 1969 r. (k. 14-48 ),

Sąd zważył, co następuje:

Podstawą prawną rozstrzygnięć w zakresie objętym wnioskiem są przepisy ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. z 1991 r., Nr 34, poz. 149, ze zm.) w szczególności art. 8 ust. 1 tej ustawy.

Zgodnie z art. 8 ust 1 ustawy lutowej osobie, wobec której stwierdzono nieważność orzeczenia (…), przysługuje od Skarbu Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wynikłe z wykonania orzeczenia albo decyzji. Według art. 8 ust. 1 ustawy podstawowym warunkiem ubiegania się o rekompensatę jest uznanie za nieważne orzeczenia wydanego przez polskie organy. Stosownie do treści art. 8 ust. 1 zd. 2 ustawy lutowej, w razie śmierci osoby, wobec której stwierdzono nieważność orzeczenia, uprawnienie przechodzi na małżonka dzieci i rodziców. Zatem osobami uprawnionymi do ubiegania się o odszkodowanie i zadośćuczynienie wynikające z wykonania unieważnionego orzeczenia wobec H. G. (1) są jego dwaj żyjący synowie tj. W. G. i M. G..

Bezsprzecznie wyrok dot. H. G. (1) z dnia 19 lutego 1951 r. w sprawie o sygn. Kp. 391/51 został uznany za nieważny zgodnie z postanowieniem z dnia 27 listopada 2017 r. Sądu Okręgowego w Białymstoku w sprawie o sygn. akt III Ko 325/17. Zatem zostały spełnione przesłanki warunkujące możliwość ubiegania się przez wnioskodawców o zadośćuczynienie.

Nie ulega tez wątpliwości, co wynika z analizy dostępnej dokumentacji z akt sprawy prowadzonej przeciwko H. G. (1) i materiałów dowodowych zgromadzonych w aktach III Ko 325/17 SO w Białymstoku, że orzeczenie wydane w stosunku do H. G. (1) zostało wydane z powodu jego oporu przeciwko przymusowym dostawom, bowiem jego proces karny, a potem skazujący wyrok niewątpliwie był karą za jego zachowanie, które sprzeczne było z ówcześnie panującym porządkiem prawnym i prowadzoną polityką w zakresie obowiązkowych dostaw żywności, które były istotnym elementem polityki rolnej ówczesnych władz i stanowiły realizację planu sześcioletniego.

Podstawa dowodową ustalenia wysokości odszkodowania i zadośćuczynienia są dowody w postaci dokumentów zawartych w aktach sprawy i dołączonych przede wszystkim przez wnioskodawców, w tym także ich zeznania złożone w niniejszym procesie. Sąd dowodom w postaci złożonej kopii dokumentacji w pełni dał wiarę (oryginały zostały okazane przez wnioskodawców na rozprawie), ponieważ ich treść, a w szczególności dokumentów związanych z aktami spraw sądowych, nie budzi wątpliwości. Dokumentacja złożona przez wnioskodawców a dotycząca H. G. (1), dała podstawy do dokonania ustaleń zgodnych z treścią wniosku wnioskodawców i potwierdza ona zeznania wnioskodawców.

Bezsprzecznie ojciec wnioskodawców – represjonowany H. G. (1) był pozbawiony wolności od 16.02.1951r. do dnia 18.03.1953r. kiedy został zwolniony na mocy amnestii.

Odnosząc się do wysokości zasądzonego odszkodowania.

Wnioskodawcy domagali się zasądzenia na ich rzecz odszkodowania w łącznej wysokości 315.125,00 złotych na co miały składać się:

1) odszkodowanie z tytułu utraty wynagrodzenia za pracę w kwocie 28.000 zł,

2) odszkodowanie z tytułu zapłaty grzywny zasądzonej wyrokiem z 19 lutego 1951 r. w kwocie

13.125 zł;

3) odszkodowanie z tytułu odebrania renty inwalidzkiej w kwocie 274.000 zł.

Wyliczenia dokonane przez wnioskodawców w ich piśmie procesowym, w ocenie Sądu są nieco zawyżone i z racji pewnych nie do końca słusznych założeń, Sąd nie w pełni przychylił się do żądanego roszczenia, o czym poniżej.

W sprawach tego typu w orzecznictwie ugruntowane są zasady i kryteria przydatne do dokonania wyliczeń w zakresie wysokości szkody. Sąd kierował się m.in. przesłankami określającymi pojęcie i wysokość szkody zawartymi w wyroku SA w Lublinie z dnia 29 marca 2012 roku, IIAKa 21/12, LEX nr 1210834. Zgodnie z tym judykatem szkoda wynikająca z niesłusznego skazania, tymczasowego aresztowania czy też internowania nie jest sumą utraconych zarobków, lecz różnicą między stanem majątkowym, jaki by istniał, gdyby poszkodowanego nie pozbawiono wolności, a stanem rzeczywistym w chwili odzyskania wolności. Powstanie i rozmiar tej szkody zależne są od tego, czy i jakie poszkodowany miałby możliwości zarobkowe, gdyby pozostawał na wolności, i w jakim zakresie rzeczywiście by je wykorzystał; jakie wydatki poniósłby na utrzymanie własne i rodziny, wychowanie i kształcenie dzieci, na potrzeby kulturalne, rozrywkowe i inne; czy i ile przeznaczyłby na oszczędności lub zwiększenie trwałych składników majątku; na jakie mógłby być narażony straty.

Stosując powyższe Sąd Okręgowy wyliczył rzeczywistą szkodę poniesioną przez represjonowanego w pozbawienia go wolności. Przy czym istotnie i zupełnie słusznie, jak wskazano we wniosku, należało odnieść się do trzech aspektów tej szkody. Była to szkoda wynikająca z: 1) tytułu utraty wynagrodzenia za pracę H. G. (1), 2) zapłaty przez niego grzywny zasądzonej wyrokiem z 19 lutego 1951 r. oraz 3) tytułu odebrania H. G. (1) renty inwalidzkiej.

Ad. 1) Odszkodowanie z tytułu pozbawienia H. G. (1) wynagrodzenia za prace.

Oprócz przedstawionych przez wnioskodawców dowodów (dokumentacji, zeznań) nie został przedstawiony dowód przeciwstawny. Zatem dając wiarę tym dowodom, należy przyjąć, iż represjonowany H. G. (1) do dnia poprzedzającego aresztowanie, tj. do dnia 15 lutego 1951 r. pracował w B. w Spółdzielni (...). Istotnie zachował się dokument - kwit (...), z którego wynika, że doszło miało dojść do zapłaty na jego rzecz kwoty 283,50 zł ( „Częściowa splata za wykonanie omłotów 283,50zl”). Na odwrocie tego kwitu jest ponadto adnotacja H. G. (1) o treści ,Nie wypłacono poborów, zabrano od syna upoważnienie i wydano niniejszy kwitek. Kto pobrał i na co pieniądze ” oraz podpis H. G. (1) (k. 23, 58).

Jak wynika z zeznań W. G., ojciec jego pracował na cały etat w spółdzielni (...), chodził do pracy codziennie po 8 godzin, w sobotę 6 godzin. Wyjaśnił też znaczenie przedstawionego pokwitowania. Zatem należy przychylić się do twierdzeń wnioskodawców, że wskazana na pokwitowaniu kwota, o której zwrot ubiegał się H. G. (1) po zwolnieniu z więzienia, stanowiła połowę wynagrodzenia H. G. (1) za okres od 1 do 15 lutego 1951 r.. Zatem miesięczne wynagrodzenie H. G. (1) przed jego zatrzymaniem wynosiło w granicach 567 złotych (tj. 283.50 z ł x 2 )

Jak wyżej wskazano H. G. (1) był pozbawiony wolności od 16 lutego 1951 r. do około 18 marca 1953 r. (choć w aktach sprawy brak jest pewnej daty zwolnienia). Jednak w dniu 18 marca 1953 r. zostało wydane postanowienie Prokuratora Wojewódzkiego w B. o warunkowym zwolnieniu z więzienia H. G. (1) (k. 17-18). Zatem łączny okres pozbawienia wolności H. G. (1) to 25 miesięcy (oraz 2 dni). Nie ulega wątpliwości, że we wskazanym okresie H. G. (1), w związku z wykonywaniem wobec niego orzeczenia (następnie unieważnionego) pozostawał bez pracy i dochodów. Zatem w związku z tym należne jest odszkodowanie. Sąd przychylił się do argumentacji wnioskodawców, iż to z powodu wykonania wobec niego kary pozbawienia wolności, doszło do utraty tego wynagrodzenia.

Skoro odszkodowanie ma zostać wypłacone obecnie, brak jest podstaw do liczenia odszkodowania w kwotach nominalnie wykazanych na kwicie KW z 1950 -1951 roku. Zatem Sąd przeliczył wysokość szkody powstałej nominalnie (w okresie pozbawienia wolności, w jednostkach pieniężnych z tego czasu) na obecne kwoty przy zastosowaniu następującego mechanizmu, zaproponowanego przez wnioskodawców. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, iż Sąd rozważał także zastosowanie innego mechanizmu odniesienia zarobków (dochodów) H. G. (1) do dzisiejszych realiów zarobkowych, tj. w oparciu o wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (a nie jak zaproponowano we wniosku wskaźnik minimalnego wynagrodzenia). Lecz wyliczenia dokonane w taki sposób (tj. w oparciu o przeciętne wynagrodzenie miesięczne) dawało wyniki znacząco przewyższające żądania wnioskodawców wyrażone w ich wniosku. W tej sytuacji Sąd przychylił się do sposobu wyliczeń zaproponowanego przez wnioskodawców jako alternatywnego i dopuszczalnego, a opierającego się także o obiektywne i policzalne wskaźniki ekonomiczne.

Jak wskazano wyżej, miesięczny zarobek H. G. (1) bezpośrednio przed jego aresztowaniem stanowił 567 zł. Należało ustalić zatem minimalne wynagrodzeniu za pracę w 1951 r. W tych latach nie były prowadzone roczniki statystyczne, a miarodajne źródłem informacji są rozporządzenia Rady Ministrów. Sąd przeanalizował przedstawione przez wnioskodawców akty prawne w tym zakresie tj.:

1) z 28 lutego 1951 r. w sprawie uposażenia sędziów, asesorów i aplikantów sądowych

2) z 28 lutego 1951 r. w sprawie ustalenia tabeli stanowisk, kwot uposażenia zasadniczego oraz dodatków funkcyjnych i służbowych dla pracowników finansowych

3) z 7 kwietnia 1951 r. o uposażeniu pracowników nauki

4) z 18 lipca 1951 r. w sprawie ustalenia tabeli stanowisk, kwot uposażenia zasadniczego oraz dodatków funkcyjnych i służbowych pracowników terenowych organów Centralnego Urzędu Skupu i Kontraktacji (k. 25-28).

Należy zgodzić się z treścią wniosku, iż wskaźniki wskazane w tych aktach prawnych przekonują, że minimalne wynagrodzenie w 1951 r. stanowiło kwotę około 400 zł. Zatem słuszne są wyliczenia, iż H. G. (1) zarabiał w tym czasie około 1,42 minimalnego wynagrodzenia (567:400 = 1,42). Najniższe wynagrodzenie krajowe obecnie wynosi 2.100 zł, a zatem w odniesieniu do 2018 r. zarobki H. G. (1) wynosiłyby 2.982 zł miesięcznie (2.100 zł x 1,42 = 2.982 zł).

Wyliczenie zatem całej wysokości utraconego wynagrodzenia za cały okres pozostawania wnioskodawcy bez pracy, od zatrzymania od 16 lutego 1951 r. do jego zwolnienia - około 18 marca 1953 r. to iloczyn przeliczonego wynagrodzenia (na dane z 2018r) wynagrodzenia tj. 2982 zł i wskazanego okresu pozostawania bez zatrudnienia podczas pozbawienia wolności (tj. 25 miesięcy) co daje sumę 74.550 zł.

Przyjętym w każdej tego rodzaju sprawie sposobem liczenia rzeczywistej szkody, potwierdzonym przytoczonym powyżej orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Lublinie, jest pomniejszenie kwoty utraconego zarobku o koszty niezbędnego utrzymania siebie, jakie nie będąc pozbawionym wolności wnioskodawca musiałby ponieść. Zupełnie słuszne i rozsądne są w tym zakresie wnioski wyrażone w piśmie wnioskodawców, iż większą część tych dochodów H. G. (1) przeznaczałby na utrzymanie rodziny, gospodarstwa, wyżywienie itp. Natomiast nie jest wygórowany wniosek wnioskodawców, w tym zakresie, że 30 % z kwoty dochodów H. G. (1) mógłby przeznaczyć na oszczędności lub inwestycje. Wniosek taki jest tym bardziej zasadny, mając na względzie, iż H. G. (1) obok wynagrodzenia za pracę miał 21 ha gospodarstwo rolne, z którego czerpał zyski i dokonywał kolejnych inwestycji. Otrzymywał także wysoką rentę inwalidzką.

Tym samym wysokości rzeczywistej szkody za cały okres pozbawienia wolności to suma 22.365 zł wyliczona przy założeniu, iż możliwe poczynione z dochodu oszczędności byłyby rzędu 30 % z osiągniętego dochodu (sumy 74.550 zł) w przeliczeniu na wskaźniki z 2018r. (74.550 x 30 % = 22.365 zł).

Sąd nie przychylił się natomiast do żądań wnioskodawców w pozostałym zakresie omawianego wątku w zakresie czasookresu z którym należało wiązać tę część odszkodowania tj. co do uznania, że H. G. (1) postawał bez pracy – w związku z wykonaniem wobec niego orzeczenia co najmniej do września 1953 r. i nie miał możliwości znalezienia innej pracy. Nie przekonuje w tym zakresie powoływana przez wnioskodawców treść pisma z k. 24. skierowanego do Prokuratora Powiatowego w B.. Nie można oczywiście zaprzeczyć, iż do dnia sporządzenia tego podania (tj. 29 sierpnia 1953 r.) H. G. (1) pozostawał bezrobotny, lecz nie sposób jednoznacznie przyjąć, iż bezrobocie to miało bezpośredni związek ze skazaniem i odbywaniem kary na podstawie wyroku z 1951 r. Oczywiście odtworzenie takiego związku przyczynowego na dzień dzisiejszy jest zadaniem bardzo trudnym i pewnej sferze przypuszczeń.

Nie można przyjąć, że takie pozostawanie bez pracy H. G. (1) miało związek z wykonaniem wobec niego unieważnionego wyroku . Po opuszczeniu zakładu karnego H. G. (1) mógł aktywnie poszukiwać pracy zawodowej i ją podjąć. Sąd ma oczywiście świadomość, że było to zadanie trudne i obarczone trudnościami związanymi z szykanowaniem H. G. (1) przez ówczesne władze, w związku z jego skazaniem. Lecz nie oznacza to, że takie podjęcie pracy było niemożliwe w związku z wykonaniem wobec niego unieważnionego orzeczenia. W ocenie Sądu taki nierozerwalny związek przyczynowy w sposób jednoznaczny nie istnieje. Sąd nie przychylił się zatem do roszczenia wnioskodawców, uznając, że z faktu wykonania wobec represjonowanego unieważnionego wyroku wynika pozostawianie przez niego bez pracy zawodowej jedynie w okresie wykonywania wobec niego kary pozbawienia wolności.

Ad. 2). Odszkodowanie z tytułu zapłaty przez H. G. (1) grzywny zasadzonej wyrokiem z 19 lutego 1951 r.

Nie ulega wątpliwości, że jako szkodę w związku z niesłusznym skazaniem należy uznać koszty grzywny orzeczonej na podstawie wyroku z 19 lutego 1951 r. w kwocie 2.500 zł. Przychylić się można do twierdzeń wnioskodawców, iż potwierdzeniem poniesienia tych kosztów jest zaświadczenie Prokuratury Powiatowej w B. z dnia 17 maja 1957 r., z którego wynika: „Połowę grzywny tj. 2500zł zostało darowane na mocy ustawy o amnestii z dnia 22.XI. 1952 r. zaś pozostałość w sumie 500 złotych została wpłacona przez syna L. dnia 1.X.1951 r. drugie 500 zł. przez córkę Z. w dniu 6.IX. 1951. Natomiast resztę 1500 zł. wpłacił skazany H. G. (1) osobiście po wyjściu z więzienia Kwota zapłaconej grzywny wynosiła 2.500 zł w walucie z początku roku 1951. W tym przypadku Sąd przeprowadził analogicznie wyliczenia przy takich samych założeniach jako wyżej, uznając jako najbardziej miarodajny minimalnego wynagrodzenia z 1951 roku tj. 400 zł.

Kwota grzywny stanowiła więc (zgodnie z założeniami przyjętymi jak w pkt. 1) powyżej) 6,25 minimalnego miesięcznego wynagrodzenia z 1951 r. (2.500/400=6,25). A zatem przeliczając ówczesną kwotę grzywny w stosunku do danych 2018r, wynosi ona kwotę 13.125 zł (2.100 zł x 6,25=13.125 zł). Sąd przychylił się do żądania wnioskodawców, że zasadne jest domaganie się odszkodowania z tytułu uiszczenia kary grzywny w całej wyliczonej sumie, gdyż była ona bezpośrednio związana z wydaniem i wykonaniem wobec represjonowanego wyroku z dnia 19 lutego 1951 r. Należy zatem zrekompensować represjonowanemu poniesione w związku z tym koszty uiszczenia tej grzywny.

Ad. 3) Odszkodowanie z tytułu pozbawienia renty inwalidzkiej.

Sąd przychylił się do udowodnionego przez wnioskodawców fakt, że bezsprzecznie represjonowany H. G. (1) jako inwalida wojenny (zaklasyfikowany do III grupy inwalidów wojennych) otrzymywał rentę inwalidzką. Z dokumentów przedstawionych przez wnioskodawców wynika, że w 1930 r. utratę zdolności zarobkowej określono na 35 %, natomiast w 1950 r. utratę zdolności ustalono na 50% (Zawiadomienie ze Starostwa - referatu (...) z 15 września 1930 r. (k. 14), pismo Izby Skarbowej w B. z 31 stycznia 1950 r. (k. 15). Należy przychylić się do wniosku wnioskodawców, iż konsekwencją skazania i pozbawienia praw publicznych oraz praw honorowych na 5 lat było pozbawienie H. G. (1) w tym okresie prawa do renty inwalidzkiej.

W tym przypadku Sąd przychylił się w dużej mierze do argumentów wnioskodawców, iż okres niewypłacania renty należy liczyć od 19 lutego 1951 r. . Natomiast Sąd nie uwzględnił żądania wyrażonego we wniosku, że końcową datę nie wypłacania renty w związku z wykonaniem wobec H. G. (1) wyroku należy określić na datę 1 stycznia 1957 r.

Wnioskodawcy złożyli dokument – pismo H. G. (1) z 10 maja 1958 r. gdzie przywołana jest decyzja Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej z 25 czerwca 1957 r. Nr (...) przyznająca rentę dopiero od 1 stycznia 1957. Pismem tym H. G. (1) wnosił o wypłatę renty za okres od 19 lutego 1956 r. do 8 stycznia 1957 r. Podanie to zostało rozpatrzone negatywnie (pismo Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej z 13 sierpnia 1959 r.).

Kwestię wznowienia renty H. G. (1) wnioskodawcy opisali w swoim wniosku. Otóż wynika to z treści kolejnych dokumentów dot. tej renty: wojewódzkiej Rady Narodowej Wydziału (...) z marca 1956 r., Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej Zarządu (...)z 7 kwietnia 1957 r., Polskiego Związku Inwalidów Wojennych z 21 marca 1957 r. Z treści powołanych dokumentów wynika, że H. G. (1) wnosił o wypłatę zaległej renty za okres od 19 lutego 1956 r. do stycznia 1957 r., jednakże nie uzyskał pozytywnego rozstrzygnięcia tej sprawy. ( „Prośba” H. G. (1) z 10 maja 1958 r. , pismo Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej z 13 sierpnia 1959 r. , pismo Wojewódzkiej Rady Narodowej Wydziału (...) z marca 1956 r. , pismo Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej Zarządu(...)z 7 kwietnia 1956 r. , pismo Polskiego Związku Inwalidów Wojennych z 21 marca 1957 r. (k. 29-33).

W ocenie Sądu przedstawione przez wnioskodawców dokumenty wskazują, iż renta inwalidzka rzeczywiście nie była wypłacana represjonowanemu H. G. (1) przez okres 70 miesięcy i 9 dni.

Jednakże, w ocenie Sadu z wykonania unieważnionego wyroku wobec H. G. (1) wynikało wstrzymanie wobec niego praw obywatelskich i honorowych na okres 5 lat (tj. 60 miesięcy). Z wykonania tego orzeczenia wynika zatem wstrzymanie wypłaty renty inwalidzkiej wojennej na taki właśnie okres tj. 60 miesięcy. Nie można dopatrzyć się związku przyczynowego miedzy wykonaniem wobec H. G. (1) zakwestionowanego skutecznie wyroku, a faktem nie wypłacania renty inwalidzkiej po upływie tego środka karnego. Najwyraźniej było to działanie samowolne i bezprawne ze strony podejmujących decyzje w tym zakresie organów rentownych, lecz nie można takiego postępowania łączyć z wykonaniem unieważnionego wyroku. Słusznie H. G. (1) domagał się w swoich pismach przyznania i wypłaty mu zaległej renty od 19 lutego 1956r. Jednak negatywna decyzja organu rentowego w tym zakresie nie ma bezpośredniego i jednoznacznego związku z faktem wyroku wydanego wobec H. G. (1). W tym zakresie aktualne są zatem argumenty już uprzednio podniesione co do pkt. 1) odszkodowania.

W 1949 r. H. G. (1) otrzymywał rentę w wysokości 2.472 zł miesięcznie (pismo Izby Skarbowej w B. z 31 stycznia 1949 r., k. 15). W tych wyliczeniach Sąd przychylił się do sposobu zaprezentowanego przez wnioskodawców, przy wykorzystaniu wskaźnika minimalnego miesięcznego wynagrodzenia. Inny sposób wyliczeń dokonanych przez Sąd – przy przyjęciu wskaźnika przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia - znacząco przewyższałoby roszczenie zgłoszone przez wnioskodawców we wniosku.

Zatem kwota otrzymywanej renty stanowiła 6,18 minimalnego wynagrodzenia z 1951 r. (2.472/400=6,18). A zatem przeliczając ówczesną rentę w stosunku do roku 2018 (i obecnego minimalnego wynagrodzenia), obecna wartość renty stanowiłaby kwotę 12.978 zł (2.100 zł x 6,18=12.978 zł). Jak wyżej wskazano okres pozbawienia renty H. G. (1) wynikając z wykonania orzeczenia to 60 miesięcy, a więc łączna kwota renty (w przeliczeniu na obecną wartość) to 778.680 złotych (12.978 zł x 60 = 778.680zł).

Sąd przychylił się do argumentacji zawartej we wniosku, że ze wskazanej kwoty H. G. (1) wydawałby około 70 % na bieżące utrzymanie siebie, rodziny, itp. , a na oszczędności i inwestycje mógłby przeznaczyć około 30 %. Proporcje takie, jak wyżej wskazano nie są wygórowane, a wręcz przeciwnie są zupełnie wyważone i uzasadnione. Zatem H. G. (1) będąc pozbawionym prawa do renty inwalidzkiej poniósł szkodę w kwocie 233.604 zł.

Łączna wysokość tak dokonanych obliczeń (w pkt. 1) -3) w zakresie należnego odszkodowania to suma 269.094 zł, którą należy podzielić na dwóch uprawnionych – wnioskodawców tj. po 134.547 zł na rzecz każdego z nich.

Odnosząc się do wysokości zadośćuczynienia.

Wnioskodawcy dochodzili w swoim wniosku również zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku pozbawienia ich ojca H. G. (1) wolności.

Określanie wysokości zadośćuczynienia pozostaje w sferze swobodnego uznania sędziowskiego. W ocenie Sądu ustalenie zadośćuczynienia w przyjmowanej dotychczas w podobnych sprawach wysokości jest najbardziej trafne i zasadne. W sprawach tego typu, dotychczas zadośćuczynienie było ustalane w granicach wysokości równowartości przeciętnego, miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, za każdy miesiąc rzeczywistego pozbawienia wolności w związku z walką o niepodległy byt Państwa Polskiego. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej za III kw. 2018r. wyniosło 4.580 zł.

Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie nie ma powodów, aby jakikolwiek znaczące odstępstwa od utrwalonego w dotychczasowym orzecznictwie sposobu obliczania wysokości zadośćuczynienia. Charakter zadośćuczynienia ujął m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku (w sprawie sygn. IIAKa 25/13, opubl. LEX nr 1294736). Wskazał, iż zadośćuczynienie musi mieć charakter kompensacyjny, ale zarazem ma być - zgodnie z art. 448 k.c. - odpowiednie, a więc nie może osiągać wartości nadmiernej w stosunku do doznanej krzywdy oraz musi być utrzymane w rozsądnych granicach i dostosowane do majątkowych stosunków panujących w społeczeństwie. Uzasadnia to miarkowanie zadośćuczynienia w oparciu o kryteria obiektywne, związane z przyjętymi w społeczeństwie ocenami.

Sąd przychylił się do rozważań zawartych we wniosku pisemnym, jak też do treści zeznań wnioskodawców złożonych na rozprawie, które stanowiły opowieść historii rodziny w okresie przed skazaniem ich ojca H. G. (1), o czasach i realiach podczas odbywania przez niego kary i po jego powrocie do domu rodzinnego. Treść tych relacji jest naznaczona subiektywnymi odczuciami zważywszy na młody wiek wnioskodawców w latach 1951-1953, ale też zawiera realne doświadczenia świadków tych wydarzeń, którzy relacjonowali sytuację związaną z pozbawieniem wolności ich ojca, jak też sytuacją rodzinną w tym czasie i po powrocie represjonowanego do domu. Bezspornie skazanie wyrokiem z 19 lutego 1951 r. przyczyniło się do napiętnowania i poniżenia samego H. G. (1) (jak też całej jego rodziny). Można przypomnieć, iż proces sądowy wobec H. G. (1) był niejako procesem „pokazowym”, przeprowadzonym w celach politycznych. Proces odbywał się w miejscowym kinie tak, żeby jak najwięcej ludzi mogło uczestniczyć w rozprawie. Poniżenie H. G. (1) podczas tego procesu było o tyle większe, że o skazaniu napisano nawet w gazecie o zasięgu ogólnokrajowym - Trybuna Ludu. H. G. (1) doznał upokorzenia ze strony organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości poprzez nazywanie go „wiejskim bogaczem”, działającym na szkodę biednych i średniorolnych chłopów (k. 34-36 ).

Jak wynika z przedstawionej dokumentacji, jak też treści zeznań wnioskodawców, H. G. (1) po aresztowaniu przebywał w zakładzie karnym w B., a po wyroku został przewieziony do Zakładu Karnego W. (tj. więzienia przeznaczonego dla więźniów politycznych). Nie ulega wątpliwości, że w tych czasach więzienia polskie były przepełnione, a normy metrażowe nie były respektowane. Wiedzą wręcz powszechną i historyczną jest jakie warunki panowały wówczas w polskich zakładach karnych. Były to ekstremalnie złe warunki bytowe, higieniczno – sanitarne. Przychylić się należy do twierdzeń zawartych we wniosku, iż więzienia było przepełnione, w celach znajdowały się 3-piętrowe łóżka, więźniowie często musieli spać na podłodze na „siennikach”. Podczas pobytu represjonowanego w zakładzie karnym powszechnie panował głód, zimną nie było ogrzewania, latem w przepełnionych celach panował zaduch i upał. W celach żyły insekty. Nie ulega wątpliwości, iż H. G. (1) w związku z pozbawieniem go praw publicznych i honorowych był szykanowany i represjonowany przez służbę więzienną. Represje takie przejawiały się, jak wskazywali wnioskodawcy, w zakazie widzenia z rodziną, zakazie korespondencji listowej, zakazie korzystania z tzw. „wypisek”. Ponadto H. G. (1) odbierano paczki żywnościowe przesyłane przez żonę, na co wskazywali wnioskodawcy. Podali, iż w trakcie pobytu w więzieniu H. G. (1) został kilkakrotnie pobity przez służbę więzienną.

Jak wynikało z relacji wnioskodawców, H. G. (1) wrócił z więzienia schorowany, wychudzony i osłabiony. Nie ulega wątpliwości, iż skazanie i pobyt w więzieniu były ogromnym przeżyciem emocjonalnym dla H. G. (1), tym bardziej, iż nie był on wcześniej karany, posiadał średnie wykształcenie, był oficerem wojskowym, w okresie międzywojennym był sołtysem wsi W., przed skazaniem pracował jako referent w Gminnej Spółdzielni (...). Zatem dla osoby wykształconej i takim statusie społecznym, represje takie potęgowały poczucie poniżenia i niesprawiedliwości. Stąd należy określić, że przeżywał on wyższy stopień dolegliwości psychicznych wiążących się z pozbawieniem wolności. Wykonanie wyroku w zakresie kary pozbawienia wolności, jak też kary pozbawienia praw publicznych i obywatelskich wpłynęło negatywnie na postrzeganie H. G. (1) przez lokalną społeczność powodując utratę dobrego imienia i szacunku, co było kolejną dolegliwością skazania.

Wpływ na ocenę stopnia cierpień fizycznych i moralnych jakie przeżywał represjonowany H. G. (1) przebywając na wolności była sytuacja bytowa jego rodziny. Represjonowany H. G. (1) pozostawił w domu żonę i dwójkę dzieci (14-letniego W. oraz 3-letniego M.). Represjonowany miał świadomość trudów funkcjonowania swojej rodziny, przez pryzmat miejsca zamieszkania - na kolonii, z dala od zabudowań i sąsiadów i z pewnością obawiał się o ich bezpieczeństwo i los, szczególnie los syna W., który uczęszczał do szkoły. Z pewnością negatywne przeżycia emocjonalne dotykały H. G. (1) także z uwagi na wiedzę o szykanach, które dotykały nie tylko jego, lecz także jego dzieci - jego syna W. jesienią 1951 roku usunięto ze szkoły jako syna skazanego na więzienie kułaka.

Nie bez znaczenia dla oceny stopnia cierpień represjonowanego była też świadomość, że H. G. (1), że w związku z procesem doszło do zaboru całości posiadanego przez niego mienia. Ze stodoły zabrano zboże (jak wynika z treści wyroku sądu zabrano co najmniej 7000 kg żyta i pszenicy) oraz siano. Z obory zaś zabrany został cały inwentarz żywy. Rodzina została pozbawiona również sprzętu gospodarskiego (tytuł wykonawczy nr 62 z 15 lutego 1951 r. (zał. nr 22). O powyższych okolicznościach wypowiadali się także w swoich zeznaniach W. G. i M. G.. H. G. (1) przebywając w więzieniu miał świadomość w jakich warunkach pozostawiona została jego rodzina i z pewnością obawiał się o ich los.

Zgodzić się należy z treścią wniosku, iż wpływ na cierpienia psychiczne H. G. (1) miała również okoliczność pozbawienia praw publicznych i honorowych. Zatem należy się represjonowanemu rekompensata w związku z wykonanym wobec niego wyrokiem nie tylko w zakresie kary pozbawienia wolności, lecz także w zakresie środka karnego pozbawienia praw publicznych i honorowych na okres 5 lat. Po opuszczeniu zakładu karnego, będąc pozbawionym tych podstawowych praw także odczuwał on znaczące cierpienia moralne związane z tym faktem. Jak wskazano we wniosku oraz opisywali to wnioskodawcy miejscowi urzędnicy traktowali H. G. (1) jako obywatela „gorszej kategorii”, utrudniali załatwianie spraw urzędowych, mówiąc, że nie ma żadnych praw.

Z kolei kwestia przekazania – przejęcia ziemi należącej do H. G. (1) opisywana we wniosku, w ocenie Sądu, nie pozostaje w związku z wykonaniem wobec niego unieważnionego wyroku i nie ma wpływu na kwestię wysokości zadośćuczynienia. Choć bezsprzecznie należy uznać, że władze komunistyczne traktowały go jako „kułaka” , kryminalistę i utrudniała mu prowadzenie i utrzymanie gospodarstwa rolnego.

Wszystkie wskazane wyżej okoliczności miały wpływ na wymiar zasądzonej kwoty zadośćuczynienia wobec represjonowanego. Orzekając w niniejszej sprawie o wysokości zadośćuczynienia Sąd uwzględnił zatem okoliczności osobiste represjonowanego, tj. fakt, że był żonaty i posiadał dwoje małych dzieci, warunki pobytu w zakładach karnych w omawianym czasie, czas pobytu w warunkach izolacji. Oczywiste są olbrzymie dolegliwości związane z pobytem wnioskodawcy w zakładzie karnym (gdzie panowały trudne warunki bytowe i sanitarne). Bezsprzecznie osadzenia represjonowanego w więzieniu miało bardzo duży wpływ na jego psychikę i zdrowie.

W opisanych wyżej okolicznościach należało zasądzić odpowiednią kwotę zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez H. G. (1) w wyniku wydanego wobec niego wyroku i pobytu w więzieniu (oraz w związku z pozbawieniem go praw publicznych i honorowych ) w wysokości adekwatnej do opisanych wyżej okoliczności związanych z doznanymi cierpieniami moralnymi i krzywdą.

W ocenie Sądu wniosek wnioskodawców o zasądzenie kwoty 280.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia jest wygórowany.

Zwrócić należy uwagę, iż niemożliwe jest proste i precyzyjne przeliczenia krzywd psychicznych, moralnych doznanych przez represjonowanego, na kwotę pieniężną. Żadna kwota zapewne w stu procentach nie zrekompensuje doznanych krzywd. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego represjonowanemu, a w następstwie wnioskodawcom, Sąd miał na uwadze, że rozmiar krzywdy jest znaczny.

Kwotę zadośćuczynienia należy odnieść do względnie obiektywnych faktów i wartości. Analizując wysokość krzywdy Sąd uzupełniająco posiłkował się również kryteriami obiektywnymi - współczesnymi standardami społeczeństwa, aktualnymi warunkami życia i przeciętnej stopy życiowej ludzi w celu zobrazowania „odpowiedniego” charakteru zasądzonej z tego tytułu kwoty. Uzupełniające stosowanie niniejszych kryteriów zdaniem Sądu nie podważy funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia. Pozwoli zaś nie doprowadzić do nadmiernego wzbogacenia wnioskodawczyni. Sąd podziela bowiem poglądy wyrażone wielokrotnie w orzecznictwie sądowym o możliwości posiłkowania się tymi kryteriami jedynie uzupełniająco w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP) (vide: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r. w sprawie o sygn. akt I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66, Lex nr 905761, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 lutego 2013 r. w sprawie o sygn. akt II AKa 25/13, LEX nr 1294736 ,Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 6 maja 2004 roku II AKa 138/04). W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, iż zadośćuczynienie nie może osiągać wartości nadmiernej w stosunku do doznanej krzywdy oraz musi być utrzymane w rozsądnych granicach i dostosowane do majątkowych stosunków panujących w społeczeństwie. Uzasadnia to miarkowanie zadośćuczynienia w oparciu o kryteria obiektywne, związane z przyjętymi w społeczeństwie ocenami (wyrok SA w Gdańsku z dnia 13.02.2013 r., II AKa 25/13, wyrok SA w Lublinie z dnia 29.03.2012 r., II AKa 21/12, czy też wyrok SA w Rzeszowie z dnia 31.01.2013 r., II AKa 3/13).

Zdaniem Sądu w tym przypadku kwota zadośćuczynienia za każdy miesiąc pozbawienia wolności powinna być zbliżona do przeciętnego wynagrodzenia, które aktualnie wynosi kwotę 4.580 zł (zgodnie z Komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w III kwartale 2018r). Analiza orzecznictwa Sądów Okręgowych orzekających w sprawach o odszkodowania i zadośćuczynienia na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne (…) wskazuje, że wysokość zadośćuczynienia była obliczana poprzez mnożenie ilości miesięcy pozbawienia wolności przez kwotę zbliżoną do wysokości przeciętnego wynagrodzenia. Wobec powyższego, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do przyjęcia innych, bardziej korzystnych dla wnioskodawcy metod naliczenia adekwatnego do doznanej krzywdy zadośćuczynienia. Kierując się przedstawionymi zasadami, wysokość zadośćuczynienia policzona została poprzez iloczyn przeciętnego wynagrodzenia za III kw. 2018r. tj. 4.580 zł przez okres 25 miesięcy pozbawienia wolności co dało sumę 114.500 zł.

Z kolei za dalszy okres, po opuszczeniu zakładu karnego przez H. G. (1), kiedy był on pozbawiony praw obywatelskich i honorowych (tj. przez dalsze 35 miesięcy) także należało zrekompensować jego cierpienia moralne z tym związane. Oczywistym przy tym jest, iż te cierpienia były nieporównywalnie niższe niż podczas odbywania kary pozbawienia wolności w warunkach izolacji. Wówczas gdy H. G. (1) był z rodziną w domu nie cierpiał tak moralnie i fizycznie, mógł zająć się rodziną, ich bytem, bezpieczeństwem, nie doznawał już takich cierpień jak będąc pozbawionym wolności. Aczkolwiek, przychylając się po części do treści wniosku, w ocenie Sądu, za takie cierpienia moralne związane ze stosowanym środkiem karnym pozbawienia praw obywatelskich i honorowych należy także orzec odpowiednią rekompensatę finansową jako zadośćuczynienie.

Aczkolwiek kwota takiego zadośćuczynienia musi być znacząco niższa, niż ta związana z okresem pozbawienia wolności represjonowanego. Sąd zatem kierując się podobnymi do wyżej przedstawionych zasad, uznał, iż wysokość zadośćuczynienia za ten okres 35 miesięcy należy policzyć jako ¼ rekompensaty w stosunku do okresu pozbawienia wolności. Kwota tego zadośćuczynienia została policzona jako iloczyn przeciętnego wynagrodzenia za III kw. 2018r. tj. 4.580 zł przez okres 35 miesięcy pozbawienia praw publicznych i honorowych i podzielona na 4, co dało sumę 40.075 zł

W ocenie Sądu kwotą adekwatną zadośćuczynienia, do wszystkich krzywd doznanych przez H. G. (1), w związku z wykonaniem wyroku, jest kwota orzeczona w rozstrzygnięciu w wysokości 154.575 zł (tj. suma 114.500 zł i 40.075 zł). Na każdego z wnioskodawców należało zatem zasądzić po połowie tej kwoty tj. 77.287 zł na rzecz każdego z uprawnionych.

Z uwagi na powyższe Sad uznał, że zasądzona kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia do subiektywnego poczucia krzywdy i wywołanego u represjonowanego stresu związanego z izolacją oraz pozostaje odpowiednia do warunków życia społeczeństwa. Została ona także określona w oparciu o kryterium pomocnicze, jakim była przeciętna wysokość wynagrodzenia. Sąd określił odpowiednią wysokość zadośćuczynienia, uznając, iż zasądzona kwota zadośćuczynienia stanowi odpowiednią i sprawiedliwą rekompensatę finansową za cierpienia fizyczne i moralne doznane przez represjonowanego.

W pozostałym zakresie, żądane przez wnioskodawców sumy odszkodowania i zadośćuczynienia są zawyżone i nieuzasadnione, w związku z czym Sąd oddalił żądanie w zakresie zasądzenia świadczeń ponad przyznane kwoty.

Jednocześnie Sąd, zgodnie z wnioskiem zasądził odsetki od zasądzonej na rzecz wnioskodawców kwoty. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem, odsetki od roszczeń przewidzianych w art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych są należne od momentu uprawomocnienia się orzeczenia sądu w tym przedmiocie.

O kosztach orzeczono w myśl art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. z 1991 r., Nr 34, poz. 149, ze zm.) obciążając nimi Skarb Państwa.

SSO Wiesław Żywolewski