Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 150/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSA Joanna Walentkiewicz–Witkowska

Sędziowie SA Anna Cesarz

del. SO Ryszard Badio (spr.)

Protokolant sekretarz sądowy Lidia Milczarek

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2018 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 7 grudnia 2017 r. sygn. akt I C 1741/14

I.  z apelacji obu stron zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 3, 7
i 8 w ten tylko sposób, że:

a)  zadośćuczynienie zasądzone w punkcie 1 obniża z kwoty
225.000 zł do kwoty 220.000 (dwieście dwadzieścia tysięcy) zł;

b)  odszkodowanie zasądzone w punkcie 2 podwyższa z kwoty 71.652 zł do kwoty 102.462 (sto dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt dwa) zł;

c)  rentę zasądzoną w punkcie 3 podwyższa z kwoty po 1.500 zł miesięcznie do kwoty po 4.100 (cztery tysiące sto) zł miesięcznie, pozostawiając bez zmian warunki płatności;

d)  punktowi 7 nadaje następującą treść: „7. zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. Z. (1) kwotę
5.629 (pięć tysięcy sześćset dwadzieścia dziewięć) zł tytułem zwrotu kosztów procesu;”;

e)  punktowi 8 nadaje następującą treść: „8. nakazuje ściągnąć
od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 18.645,50 (osiemnaście tysięcy sześćset czterdzieści pięć i 50/100) zł tytułem opłaty sądowej od pozwu oraz kwotę 7.004,30 (siedem tysięcy cztery i 30/100) zł tytułem zwrotu wydatków od uwzględnionej części powództwa.”;

II.  oddala apelacje obu stron w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. Z. (1) kwotę
1.696 (jeden tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt sześć) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

IV.  nakazuje ściągnąć od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 3.126 (trzy tysiące sto dwadzieścia sześć) zł tytułem opłaty sądowej od apelacji A. Z. (1) w zakresie w jakim została ona uwzględniona.

Sygn. akt I ACa 150/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 grudnia 2017 r. w sprawie z powództwa A. Z. (1) przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W., o odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim:

1/ zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. Z. (1) kwotę 225.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2/ zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. Z. (1) kwotę 71.652 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

3/ zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. Z. (1) tytułem renty na zwiększone potrzeby kwotę po 1.500 zł miesięcznie, poczynając od dnia 1 stycznia 2015 roku, płatną do dnia 10 – ego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminu płatności, którejkolwiek z rat,

4/ zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. Z. (1) kwotę 17.328,60 zł tytułem odszkodowania stanowiącego koszty adaptacji mieszkania z ustawowymi odsetkami od dnia 26 czerwca 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

5/ ustalił, że pozwany ponosi odpowiedzialność na przyszłość za ewentualne dalsze skutki wypadku,

6/ oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

7/ zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. Z. (1) kwotę 1.443 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

8/ nakazał ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 16.599 zł tytułem opłaty sądowej i kwotę 5.509 zł tytułem zwrotu wydatków od uwzględnionej części powództwa,

9/ nie obciążył powoda kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Przytoczony wyrok został oparty na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 19 kwietnia 2011 r. ok. godz. 19:00 na prostym odcinku ul. (...) w O., woj. (...) kierujący samochodem O. (...) o nr rej. (...) R. J. zbliżając się do przejścia dla pieszych podjął manewr wyprzedzania rowerzysty, w następstwie czego przyczynił się swoim zachowaniem do potrącenia rowerzysty A. Z. (1), który zjechał na lewy pas ruchu w chwili, gdy był wyprzedzany przez samochód O., w następstwie czego A. Z. (1) doznał obrażeń ciała.

Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2012 r. Sądu Rejonowego w Opocznie wydanym w sprawie II K 598/11, zmienionym następnie wyrokiem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 5 marca 2013 r. wydanym w sprawie IV Ka 847/12 R. J. został uznany za winnego popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 2 kk, przy czym Sąd przyjął że naruszył on zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w sposób nieumyślny, oraz wymierzono mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat, karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 30 zł, a także orzeczono od niego na rzecz pokrzywdzonego A. Z. (1) nawiązkę w kwocie 10.000 zł.

R. J. przed wyprzedzaniem rowerzysty wyprzedził jadący prawidłowo samochód nauki jazdy. W miejscu wyprzedzania przez cały odcinek była linia ciągła, kierujący samochodem wjechał na lewy pas. W pobliżu znajdowało się przejście dla pieszych. Rowerzysta nie zasygnalizował skrętu w lewo. Manewr skrętu w lewo był tam zabroniony przez ustawiony znak. Wypadek miał miejsce koło godz. 18:00-19:00 i było wówczas widno.

W toku postępowania karnego przeprowadzono 2 opinie biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Zgodnie z opinią biegłego mgr inż. Z. B., przeprowadzoną na etapie postępowania przygotowawczego w sprawie sygn. akt RDS 413/11, w chwili zdarzenia i przed wypadkiem samochód O. poruszał się lewym pasem ruchu. Uwzględniając wersję przebiegu zdarzenia prezentowaną przez kierującego samochodem O., kierujący rowerem nie dopełnił obowiązków wynikających z zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym objętych art. 22 ust. 1 określającym, że kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności, ust. 2 pkt 2 tego artykułu określającym, że kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się do środka jezdni, jeżeli zamierza skręcić w lewo, ust. 4 tego artykułu określającym, że kierujący pojazdem zmieniając zajmowany pas ruchu jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać oraz ust. 5 tego artykułu określającym, że kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Nieprawidłowe postępowanie kierującego rowerem ma bezpośredni związek przyczynowy z zaistniałym wypadkiem drogowym. Kierujący samochodem O. miałby możliwość dostrzeżenia jadącego prawym pasem ruchu rowerzysty, gdyby uważnie obserwował drogę. Biegły przyjął, że bezpośrednio przy przejściu dla pieszych nie stał żaden pojazd. Kierujący samochodem O. nie dopełnił obowiązku wynikającego z art. 26 ust. 1 prawa o ruchu drogowym określającym, że kierujący pojazdem zbliżając się do przejścia dla pieszych jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ust. 3 pkt 1 tego artykułu zabraniającym wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim. Nieprawidłowe postępowanie kierującego samochodem ma związek przyczynowy z zaistniałym wypadkiem drogowym. Bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku było nieprawidłowe postępowanie rowerzysty, który zjechał na lewy pas ruchu w chwili, gdy był wyprzedzany przez samochód O.. Do zaistnienia wypadku przyczynił się kierujący samochodem O., gdyż podjął manewr wyprzedzania rowerzysty w miejscu, gdzie ten manewr był zabroniony.

Zgodnie z opinią biegłego mgr M. D., przeprowadzoną na etapie postępowania sądowego w sprawie sygn. akt II K 598/11, taktyka i technika kierującego rowerem A. Z. (1) była nieprawidłowa w zakresie: niezachowania szczególnej ostrożności, niezastosowania się do znaku drogowego B-21 "zakazu skrętu w lewo", zaniechania starannej obserwacji sytuacji drogowej za swoim pojazdem, bezpośrednio przed podjęciem fizycznego skrętu w lewo, podjęcia fizycznego skrętu w lewo bez jednoznacznie starannego upewnienia się o bezpieczeństwie wykonania takiego manewru, w sytuacji potencjalnie grożącej wypadkiem. Nieprawidłowe zachowanie kierującego rowerem A. Z. (1) należy zakwalifikować jako naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu, wynikających z art. 5 ust. 1 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym oraz art. 22 ust.1, ust. 2 pkt 2, ust. 4 i ust. 5 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Kierujący rowerem wykonując manewr skrętu w lewo w miejscu niedozwolonym stworzył sytuację zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i jego zachowanie pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem drogowym.

Taktyka i technika kierującego pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...) R. J. była nieprawidłowa w zakresie: niezachowania szczególnej ostrożności, przekroczenia dopuszczalnej prędkości jazdy w obszarze zabudowanym poruszając się z prędkością nie mniejszą niż 54 km/h, wykonywania manewru wyprzedzania rowerzysty na skrzyżowaniu, w rejonie przejścia dla pieszych, tj. w miejscu zabronionym przez co pozbawił się możliwości uniknięcia wypadku i tym samym przyczynił się do jego powstania. Nieprawidłowego zachowania kierującego należy upatrywać w naruszeniu zasad bezpieczeństwa ruchu, wynikających z art. 5 ust. 1 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, art. 24 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 26 ust. l i ust. 3 w/w ustawy. Nie jest możliwe oszacowanie faktycznej prędkości pojazdu marki O. (...). W oparciu o ujawnione ślady hamowania pojazdu O., oszacowana prędkość minimalna wynosiłaby około 54 km/h i nie miałaby wpływu na przebieg i zaistnienie przedmiotowego zdarzenia.

Kierujący pojazdem O. (...) R. J. popełnił błędy z taktyce jazdy polegające na niezachowaniu szczególnej ostrożności podczas wyprzedzania rowerzysty, wyprzedzaniu go w miejscu zabronionym - w obrębie oznakowanego przejścia dla pieszych oraz skrzyżowania ulic (przekroczeniu podwójnej linii ciągłej), poruszaniu się pojazdem po nieprawidłowym pasie jezdni dla swojego kierunku ruchu oraz nieprowadzeniu rzetelnej i należytej obserwacji przedpola jazdy. Uszkodzenia pojazdu O. świadczą o tym, że doszło do kontaktu głowy poszkodowanego z szybą. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala ustalić sposobu przemieszczania się ciała powoda w trakcie wypadku.

Rowerzysta A. Z. (1) popełnił błędy w taktyce ruchu polegające na braku sygnalizowania manewru zmiany kierunku jazdy (skrętu w lewo), niezachowaniu szczególnej ostrożności podczas zmiany kierunku ruchu oraz niezastosowaniu się do obowiązującego go zakazu skrętu w lewo. Brak odpowiedniego oświetlenia roweru nie może być uznany za błąd w technice jazdy rowerzysty z uwagi na to, że wypadek nie miał miejsca w warunkach ograniczonej widoczności.

M. riał dowodowy nie daje podstaw do twierdzenia, że kierujący pojazdem O. w chwili powstania stanu zagrożenia poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą dopuszczalną. Do analizy w chwili wystąpienia stanu zagrożenia przyjęto prędkość 51 km/h. Zgromadzony materiał dowodowy nie dawał możliwości wyliczenia metodami analitycznymi prędkości zderzeniowej pojazdu O. (...). Przedział prędkości zderzeniowej pojazdu O. oszacowano na podstawie metody porównawczej. Biorąc pod uwagę oszacowaną prędkość zderzeniową pojazdu na ok. 40 km/h oraz rowerzysty ok. 15 km/h (przyjmując idealnie sprężysty model zderzenia) ustalono, że na głowę powoda w chwili wypadku mógł działać impuls siły o wartości około 1 kN*s. Kask rowerowy zmienia niewielką powierzchnię styku powierzchni zderzenia na linii przedmiot uderzający - kask, na dużą powierzchnię przenoszenia sił kask-głowa. Co za tym idzie, ciśnienie działające na powierzchnię czaszki jest znacznie niższe. Natomiast moment siły działający na głowę w kasku jest większy, niż analogiczny bez kasku.

Przyczyną wystąpienia wypadku drogowego były błędy popełnione w jednakowym stopniu przez obydwu uczestników ruchu.

Na skutek wypadku powód został przewieziony do Szpitala (...) w O., gdzie rozpoznano u niego rozlany uraz mózgu. W dniu 20 kwietnia 2011 r. został przekazany do Wojewódzkiego Szpitala (...) w Z., gdzie rozpoznano wieloogniskowy uraz czaszkowo-mózgowy, krwiak podtwardówkowy lewostronny, stłuczenie mózgu, obrzęk mózgu oraz niewydolność oddechową. Stan w chwili przyjęcia do Oddziału Neurochirurgicznego określono jako bardzo ciężki. Podczas pobytu wykonano zabieg lewostronnej kraniotomii czołowo-ciemieniowej oraz usunięto krwiak. Tego samego dnia na prośbę żony powód został przewieziony do Szpitala (...) w O., gdzie w Oddziale Intensywnej Terapii przebywał do 9 czerwca 2011 r. W dniu 10 maja 2011 r. powód przeszedł zabieg tracheotomii przezskórnej metodą G.. W dniu 6 maja 2011 r. rozpoznano u powoda zakrzepicę żyły udowej prawej. Powód znajdował się pod respiratorem przez 21 dób. Następnie został przekazany do Centrum Kompleksowej (...) Neurologicznej w K., gdzie przebywał do 28 czerwca 2011 r.

Powód kontynuował leczenie w Poradni Chirurgicznej, Rehabilitacyjnej, Ortopedycznej i Pulmonologicznej w O..

Powód był wielokrotnie ponownie hospitalizowany: w Szpitalu (...) w K. w okresie od 18 lipca 2013 r. do 21 sierpnia 2013 r. w Oddziale (...) Neurologicznej, w (...) Centrum (...) w C. w okresie od 22 listopada 2013 r. do 20 grudnia 2013 r. oraz od 5 września 2016 r. do 26 września 2016 r., w Centrum (...) Sp. z .o.o. w K. w okresie od 2 lutego 2014 r. do 14 lutego 2014 r. oraz od 24 czerwca 2016 r. do 28 lipca 2016 r., w Szpitalu Wojewódzkim w P. w okresie od 28 stycznia 2016 r. do 4 lutego 2016 r., w Zakładzie (...) w K. w okresie od 25 listopada 2016 r. do 23 grudnia 2016 r.

W czasie zdarzenia powód miał 60 lat.

Z punktu chirurgiczno-neurotraumatologicznego powód doznał uszczerbku poprzez złamanie kości czaszki po stronie prawej, uszkodzenie pooperacyjne kości po usunięciu krwiaka ze strony lewej, bliznę po wykonanej tracheotomii oraz stan po zakrzepowym zapaleniu żył prawej kończyny dolnej.

Łącznie trwały uszczerbek na zdrowiu A. Z. (1) spowodowany tylko chirurgiczno-neurochirurgicznymi następstwami wypadku z dnia 19 kwietnia 2011 r. wynosi 27%. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda spowodowany obrażeniami chirurgiczno-neurochirurgicznymi nie ulegnie zmianie.

Zakres cierpień psychofizycznych powoda wywołanych skutkami wypadku jest niemożliwy do określenia, gdyż do dnia 5 maja 2011 r. powód był bez kontaktu i podłączony do respiratora, zaś po tej dacie był przytomny, ale w bardzo ograniczonym kontakcie.

Rokowania na przyszłość powoda są dość dobre i nie zależą od chirurgicznych skutków urazu z dnia 19 kwietnia 2011 r. Powód nigdy nie będzie zdolny do jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Z punktu widzenia chirurgiczno-neurochirurgicznego powód nie wymaga leczenia farmakologicznego i rehabilitacji.

Powód do 9 czerwca 2011 r. przebywał w szpitalu w O., a następnie na rehabilitacji w K.. W tym okresie opiekę nad nim sprawował personel placówek zdrowia. Po powrocie do domu z przyczyn chirurgicznych powód nie wymagał opieki osób trzecich. Z punktu widzenia chirurgiczno-neurochirurgicznego powód obecnie nie wymaga opieki osób trzecich, ale wymaga jej z przyczyn neurologicznych.

Powód cierpi na zaburzenia psychiczne powstałe wskutek urazu głowy w wyniku doznanego wypadku w postaci zespołu psychoorganicznego pourazowego z otępieniem lekkiego/średniego stopnia oraz charakteropatią znacznego stopnia (F 06, F 07). Trwały uszczerbek na zdrowiu z tego tytułu wynosi 90 % wg punktu 9a) Zaburzenia neurologiczne i psychiczne uwarunkowane organicznie (encefalopatię): otępienie lub ciężkie zaburzenia zachowania i emocji uniemożliwiające samodzielną egzystencję,

Powód wymaga stałej rehabilitacji neuropsychologicznej i neurologopedycznej oraz okresowej kontroli stanu psychicznego w (...). Nie ma obecnie konieczności stosowania dodatkowej farmakoterapii. Powód jest całkowicie trwale niezdolny do pracy zarobkowej oraz nadal niezdolny do samodzielnej egzystencji. Wymaga pomocy i kontroli we wszystkich czynnościach dnia codziennego. Rokowanie co do istotnej poprawy obecnego stanu psychicznego jest niepomyślne.

(...) rehabilitacja neuropsychologiczna i neurologopedyczna jest prowadzona bezpłatnie w ramach kontraktów NFZ w oddziałach rehabilitacji neurologicznej i w niektórych specjalistycznych poradniach. W miejscu zamieszkania powoda, tj. w O. nie ma takiego oddziału i nie ma dostępu do w/w specjalistów. Koszt jednej wizyty prywatnej u w/w specjalisty wynosi 120-150 zł plus dojazd do większego miasta. Powód wymagałby co najmniej jednej wizyty w miesiącu u neuropsychologa i logopedy.

W zakresie psychiatryczno-psychologicznym powód wymaga stałej opieki drugiej osoby w dziennym wymiarze 6 godz.: 2 godz. rano, 2 godz. w porze okołoobiadowej i 2 godz. wieczorem.

U powoda nie ma i nie było następstw internistycznych i kardiologicznych wypadku z dnia 19 kwietnia 2011 roku.

W wyniku przedmiotowego wypadku komunikacyjnego powód doznał wieloogniskowego urazu czaszkowo-mózgowego z krwiakiem podtwardówkowym lewostronnym, stłuczeniem mózgu, obrzękiem mózgu ze złamaniem piramidy kości skroniowej, z niewydolnością oddechową, która była powodem wykonania tracheotomii. Wskutek urazu wystąpiło uszkodzenie słuchu prawostronne.

Powyższe obrażenia w zakresie laryngologicznym spowodowały powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 14 %, w tym: blizna grzbietu nosa - w wysokości 2% (pkt 19a,) blizna po tracheotomii - w wysokości 2% (per analogiam pkt 19a), uszkodzenie słuchu prawostronne - w wysokości 10%. (pkt 42 -na podstawie audiogramu tonalnego z dnia 09.11.2016 r. ze średnim ubytkiem słuchu UP-(50+50+40):3=47 dB,). Nie należy się spodziewać zmian trwałego uszczerbku na zdrowiu związanego z uszkodzeniem słuchu i w/w bliznami będącego w bezpośrednim związku z urazem.

Powód nie jest i nie będzie zdolny do wykonywania pracy z przyczyn laryngologicznych, jednak nie stwierdza się z przyczyn laryngologicznych niezdolności do samodzielnej egzystencji.

Powód wymaga zastosowania aparatu słuchowego oraz okresowej kontroli laryngologicznej. Nie można także wykluczyć okresowego zaostrzenia przewlekłego zapalenia zatok przynosowych prawostronnie wymagającego leczenia farmakologicznego, a w przypadkach braku poprawy nie można wykluczyć konieczności przeprowadzenia leczenia operacyjnego zatok. Takie zabiegi są zabiegami refundowanymi przez NFZ .

W następstwie doznanego urazu czaszkowo-mózgowego u powoda wystąpiły deficyty neurologiczne: niedowład wieży prawostronny, afazja mieszana, zaburzenia równowagi oraz objawy zespołu psychoorganicznego. Niedowład połowiczy i zaburzenia afatyczne w dużym stopniu wycofały się po bardzo systematycznej i intensywnej rehabilitacji ruchowej i neurologopedycznej.

Obecnie u powoda stwierdza się miernie nasilone zaburzenia mowy (nienasilona afazja mieszana), nieznaczne osłabienie siły prawych kończyn, obustronne wygórowanie odruchów głębokich, objawy patologiczne, zaburzenia równowagi i koordynacji ruchów, zaburzenia praksji oraz objawy zespołu psychoorganicznego, ubytek kości czaszki w okolicy skroniowo - ciemieniowej lewej, bliznę pooperacyjną w tej okolicy i bliznę po tracheotomii.

Uszczerbek na zdrowiu w zakresie neurologii wynosi: dyskretny niedowład połowiczy prawostronny - 5% z pkt 5 d (Porażenia i niedowłady; d/ niewielki lub dyskretny niedowład połowiczy lub niedowład kończyn dolnych 4 wg skali L.’a, dyskretny deficyt siły przy obecności zaburzeń napięcia mięśniowego, niedostateczności precyzji ruchów itp. 5-35%) , zaburzenia równowagi i koordynacji ruchów - 20% z pkt 7d (Zaburzenia równowagi pochodzenia móżdżkowego; dyskretnie wpływające na sposób chodu i niewielkie upośledzenie zborności i precyzji ruchów 5 - 25%), afatyczne zaburzenia mowy - 20% z pkt 11d (Zaburzenia mowy; d/ afazja nieznacznego stopnia 20%). Łącznie powód w zakresie neurologii doznał uszczerbku w wysokości 45%. Złamania w obrębie kości czaszki, zgodnie z zakresem specjalizacji ocenił biegły neurochirurg, a zaburzenia psychoorganiczne ocenili biegły psycholog i biegły psychiatra. Osłabienie słuchu ocenił biegły laryngolog, zaś uszczerbek na zdrowiu spowodowany bliznami w obrębie głowy i twarzy ocenili biegły chirurg i biegły laryngolog.

Obecnie uszczerbek neurologiczny na zdrowiu należy uznać za utrwalony. Nie należy spodziewać się innych późnych następstw przebytego wypadku i pogłębienia uszczerbku na zdrowiu. Niemniej fizjologiczne procesy starzenia, nakładające się na pourazowe uszkodzenia centralnego układu nerwowego mogą dawać objawy bardziej nasilone i postępujące szybciej niż zwykle.

W chwili obecnej powód jest całkowicie niezdolny do pracy oraz niezdolny do samodzielnej egzystencji. Rokowanie co do powrotu zdolności do pracy jest złe, co do powrotu zdolności do samodzielnej egzystencji wątpliwe (głównie z powodu zaburzeń psychoorganicznych). Rokowania co istotnej poprawy stanu zdrowia powoda są niepomyślne.

Leczenie w niektórych Oddziałach (...) było leczeniem odpłatnym i koszt należy ocenić wg załączonych rachunków. Rehabilitacja ambulatoryjna (rehabilitacja narządu ruchu, terapia logopedyczna, neurologopedyczna) była również prowadzona odpłatnie w prywatnych zakładach - koszt wg rachunków. Korzystanie z rehabilitacji w prywatnych ośrodkach było uzasadnione długimi terminami oczekiwania na zabiegi w ramach świadczeń z NFZ. Koszty rehabilitacji i terapii prowadzonej przez powoda dotychczas są uzasadnione.

U powoda długotrwale stosowano leczenie farmakologiczne typowe dla stanów po urazie ośrodkowego układu nerwowego - leki nootropowe (G., B.), leki p-padaczkowe (D. C.), leki nasenne (E.), leki p-depresyjne (A.) - koszt leczenia wg załączonych rachunków.

Powód nadal wymaga stosowania leków wspomagających pracę układu nerwowego (leki nootropowe, leki naczyniowe, preparaty witaminowe) oraz systematycznej rehabilitacji narządu ruchu (celem utrzymania uzyskanej sprawności) oraz rehabilitacji neurologopedycznej (dalsza praca nad poprawą funkcji mowy, fleksji, praksji itp.) Przewidywany koszt obecnie zalecanego neurologicznego leczenia farmakologicznego to ok. 110,00 - 140,00 zł na miesiąc w tym leki nootropowe (np. B. - koszt ok 50,00 zł na miesiąc), leki naczyniowe (np. V., B.-serc - koszt 30,00 - 50,00 zł na miesiąc), preparaty witaminowe (np. B., N. koszt 30,00 - 40,00 zł na miesiąc).

Powód wymaga też nadal rehabilitacji narządu ruchu - celem utrzymania uzyskanej sprawności (obecnie może być ona wykonywana ambulatoryjnie w ramach świadczeń z NFZ) oraz terapii neurologopedycznej i psychologicznej (głównie w gabinetach prywatnych), świadczenia w tym zakresie z NFZ są bardzo mało dostępne.

Po wyjściu powoda ze szpitala opiekę nad nim sprawowali członkowie rodziny, przede wszystkim żona. Żona powoda z zawodu jest pielęgniarką, przed jego wypadkiem była już na emeryturze. Powód wymagał pomocy przy prostych czynnościach, jak spożywanie posiłków i ubieranie oraz przy poruszaniu się. Nie korzystał sam z toalety. Z uwagi na to, że miał zaburzenia równowagi, zdarzało się, że musiały być przy nim dwie osoby. Powód wymaga kontroli osoby trzeciej podczas wykonywania czynności.

Przed wypadkiem powód był zdrowym i aktywnym człowiekiem - był aktywny społecznie, śpiewał w chórze (...), działał w związkach zawodowych. Obecnie kontakt z nim jest utrudniony, ma problemy z pamięcią, wszystko mu trzeba tłumaczyć.

Orzeczeniami Lekarza Orzecznika ZUS z dnia 17 czerwca 2013 r. i 19 czerwca 2015 r. powód został uznany za niezdolnego do samodzielnej egzystencji.

Powód początkowo korzystał z rehabilitacji w ramach NFZ, jednak z uwagi na długie terminy oczekiwania i zbyt małą ilość zabiegów zrezygnował z tej formy leczenia. Powód poniósł koszt odpłatnej rehabilitacji oraz wizyt w gabinecie logopedycznym. Od lutego do czerwca 2014 r. koszty te wyniosły 10.937 zł. W styczniu 2014 r. powód poniósł koszty rehabilitacji w kwocie 1.270 zł. Powód korzystał również z basenu w ramach rehabilitacji, na co wydał kwotę 386 zł, poza tym w 2012 r. dokonał zakupu kijków treningowych, pończoch, butów plażowych w łącznej wysokości 169 zł. Powód poniósł również koszty zakupu leków i nadal wymaga stosowania leków wspomagających pracę układu nerwowego, których miesięczny koszt wynosi od 110 do 140 zł.

Powód i jego rodzina ponieśli koszty przejazdów do szpitala, na wizyty do lekarzy specjalistów, jak również koszt odwiedzin rodziny. Średnio w okresie od lipca 2011 r. do 31 grudnia 2014 r. powód wraz z rodziną odbył 16 przejazdów w miesiącu, których koszt wyniósł średnio po 20 zł za przejazd.

Mieszkanie zostało adaptowane na potrzeby powoda. Zostały zamontowane czujniki zapalające światło, powiększone drzwi wejściowe, zamontowane uchwyty, płytki antypoślizgowe w kuchni, przedpokoju i łazience, wymieniono wannę, prysznic i łazienki. Powód poniósł koszt adaptacji mieszkania do swoich potrzeb w wysokości 28.676 zł oraz koszt wywozu odpadów w związku z remontem w wysokości 205 zł.

Powód poniósł koszt najmu karetki pogotowia, która przewiozła go ze szpitala w Z. do szpitala w O. w wysokości 468,18 zł.

Powód przed wypadkiem był na świadczeniu przedemerytalnym oraz dorabiał jako portier. W kwietniu 2011 r. powód otrzymywał świadczenie przedemerytalne w wysokości 746,20 zł.

Od 1 stycznia 2011 r. powód pracował na podstawie umowy zlecenia zawartej na czas nieokreślony z (...) Agencją Ochrony Mienia s.c. w Ł. za wynagrodzeniem 4 zł brutto za godzinę, określoną w sposób słowny jako 4,50 zł brutto za godzinę. Powód obowiązany był do doraźnego dozoru obiektów chronionych przez zleceniodawcę na terenie województwa (...). Średni dochód A. Z. (1) z tytułu świadczonego zlecenia wynosił 1.150 zł miesięcznie.

Przewidywalne wynagrodzenie powoda na dzień 1 lipca 2014 r. wynosiłoby od 992 do 1.240 zł netto w zależności od ilości godzin w miesiącu i rodzaju obiektu, zaś na dzień 28 listopada 2017 r. wyniosłoby najniższe wynagrodzenie ustawowe w wysokości 1.464,48 zł.

Powód otrzymuje rentę, której wysokość od 1 marca 2015 r. wynosiła 2.489,12 zł netto powiększona o zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 208,17 zł, obecnie w wysokości 2.505,69 zł netto, w tym 209,59 zł zasiłku pielęgnacyjnego.

R. J. w dniu 19 kwietnia 2011 r. posiadał ubezpieczenie OC wykupione u pozwanego zakładu ubezpieczeń. A. Z. (1) zgłosił szkodę pozwanemu pismem z dnia 15 listopada 2012 r., żądając zapłaty kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Pismem z 30 stycznia 2014 r. ubezpieczyciel przyznał powodowi kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 10.000 zł tytułem odszkodowania obejmujące koszty leczenia.

W swych rozważaniach jurydycznych Sąd I instancji uznał powództwo A. Z. (1) oparte o przepis art. 822 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c. w zw. z 435 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. za częściowo uzasadnione. W toku postępowania pozwany nie kwestionował swej odpowiedzialności i żądał oddalenia powództwa jedynie z racji zaspokojenia roszczeń powoda w toku postępowania likwidacyjnego. Sporna była kwestia zachowania uczestników wypadku i stopień przyczynienia się powoda do zaistniałego zdarzenia.

Oceniając podniesiony przez pozwanego zarzut przyczynienia stosownie do treści art. 362 k.c. Sąd Okręgowy miał na uwadze opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, w ślad za którą przyjął, że przyczyną wystąpienia przedmiotowego wypadku były błędy popełnione w jednakowym stopniu przez obydwu uczestników ruchu, nie podzielił jednak oceny biegłego, że wypadek miał miejsce w warunkach ograniczonej widoczności, zaś powód nie posiadał oświetlenia. Sąd Okręgowy uznał, że brak oświetlenia nie pozostawał w związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem i stopień przyczynienia poszkodowanego do powstania szkody ocenił na 40%. W ocenie tego Sądu pozwany nie wykazał, by powód przyczynił się do wypadku w większym stopniu bowiem po stronie kierującego samochodem osobowym istniały także poważne naruszenia zasad ruchu drogowego, przede wszystkim wykonał on niedozwolony w miejscu zdarzenia manewr wyprzedzania.

Dokonując oceny wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd I instancji miał na uwadze wynikające z orzecznictwa okoliczności mające wpływ na jego wysokość, tj. nie tylko procentowy rozmiar uszkodzeń ciała /w tym wypadku łącznie 176 %/, ale również wiek poszkodowanego, nasilenie i długotrwałość cierpień oraz następstwa zdarzenia w sferze życiowej, w tym również zawodowej. Sąd ten miał w szczególności na uwadze, że powód przed wypadkiem był osobą zdrową i sprawną, aktywną na tle zawodowym, społecznym oraz rodzinnym. Po wypadku jego stan zdrowia uległ diametralnej zmianie, przez wiele miesięcy przebywał w szpitalu, był i nadal jest rehabilitowany, wymaga pomocy innych osób, nigdy nie wróci do pełnej sprawności.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy uznał, że wypłacone przez pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 50.000 zł jest zbyt niskie i nieadekwatne do doznanych uszkodzeń ciała oraz cierpień. W ocenie tego Sądu odpowiednią sumą zadośćuczynienia należnego powodowi winna być kwota 530.000 zł. Zdaniem Sądu I instancji zadośćuczynienie w tej wysokości nie jest wygórowane, a jednocześnie jest świadczeniem na tyle wymiernym ekonomicznie, aby zrekompensować powodowi krzywdę.

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając stopień przyczynienia się poszkodowanego oraz odliczając wypłacone już świadczenie odszkodowawcze, według wyliczeń Sądu I instancji kwota należna powodowi wynosić winna ok. 270.000 zł. Z uwagi na związanie granicami żądania powoda, zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia podlegała kwota 225.000 zł. O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 481 k.c. przyjmując, że powód sformułował swoje roszczenia ponad wypłaconą przez pozwanego kwotę dopiero w postępowaniu sądowym. Wobec tego zasądzono odsetki od przyznanej kwoty zadośćuczynienia od dnia doręczenia pozwu, tj. 27 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie żądanie w przedmiocie odsetek podlegało oddaleniu.

Rozstrzygając w przedmiocie odszkodowania obejmującego koszty leczenia, leków i akcesoriów medycznych, opieki oraz dojazdów, zgodnie z art. 444 § 1 zd 1 k.c. Sąd Okręgowy miał na uwadze miesięczny koszt leków niezbędnych powodowi oszacowany przez biegłą neurolog na kwotę od 110 do 140 zł i uwzględnił żądaną przez powoda kwotę na zakup leków /112 zł/ za okres od października 2011 r. do 31 grudnia 2014 r. /39 miesięcy/ pomniejszając ją o przyczynienie się powoda do szkody, co dało kwotę 2.620 zł.

Nadto w ramach odszkodowania uwzględniono koszt odpłatnej rehabilitacji ruchowej oraz logopedycznej wg faktur załączonych do pozwu w łącznej kwocie 10.937 zł (faktury od lutego do czerwca 2014 r.) oraz w kwocie 1.270 zł (faktury za styczeń 2014 r. dołączone do pisma rozszerzającego powództwo). Łącznie zatem koszty poniesione na rehabilitację w 2014 r. wskazane przez powoda wyniosły 12.207 zł i kwotę tę Sąd Okręgowy pomniejszył o 40% przyczynienia. Tytułem poniesionych kosztów rehabilitacji według wyliczeń tego Sądu powodowi należy się zatem kwota 7.362 zł. Sąd Okręgowy wskazał jednocześnie, że przedstawiając kolejne faktury i rachunki powód nie rozszerzył żądania ponad dochodzoną w pozwie kwotę, wobec czego przyjęto koszty objęte i wykazane pozwem.

W dalszej kolejności uwzględnieniu w ramach odszkodowania podlegały koszty korzystania z zabiegów w basenie w wysokości 386 zł, koszty przewozu karetką między placówkami medycznymi w wysokości 468 zł oraz zakup sprzętu medycznego pomagającego w utrzymaniu równowagi niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania w wysokości 169 zł. Sąd I instancji zaznaczył, że pozwany nie wykazał, że koszty te mogły zostać w całości lub części pokryte ze środków publicznych z zachowaniem częstotliwości wizyt oraz zakresu i standardu zabiegów, z opinii psychiatryczno-psychologicznej wynika, że korzystanie z rehabilitacji w prywatnych ośrodkach było uzasadnione długimi terminami oczekiwania na zabiegi w ramach świadczeń z NFZ. Poniesione przez powoda koszty zostały pomniejszone o stopień przyczynienia się.

W dalszej kolejności w ramach odszkodowania Sąd I instancji uwzględnił koszty pomocy niezbędnej powodowi za okres od 19 kwietnia 2011 r. do 31 grudnia 2014 r. (1.330 dni) w wymiarze 8 godz. dziennie przyjmując stawkę godzinową podaną przez powoda w wysokości 10 zł. Tak wyliczone przez Sąd a quo koszty opieki wyniosły 106.400 zł (1.330 dni x 8 godz. x 10 zł). Pomniejszając powyższą kwotę o przyczynienie zasądzeniu na rzecz powoda z tego tytułu podlegała kwota 63.000 zł.

Nadto w ramach żądania odszkodowania Sąd I instancji zasądził na rzecz powoda koszty dojazdu do placówek medycznych w wysokości 13.440 zł (16 x 42 miesiące x 20 zł) pomniejszając je o przyczynienie, co dało kwotę 8.060 zł.

Powyższe wydatki powoda zamknęły się w kwocie 81.652 zł (63.000 zł koszty opieki + 6.600 zł koszty rehabilitacji + 2.620 zł koszty leków + 8.060 zł koszty dojazdów + 386 zł basen+ 280 zł przewóz karetką + 762 zł koszty rehabilitacji + 100 zł koszt zakupu kijów trekkingowych i innych). Mając na uwadze wypłaconą na rzecz powoda tytułem odszkodowania w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 10.000 zł Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda od pozwanego pozostałą kwotę 71.652 zł wraz z odsetkami od dnia 27 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty, uznając, że pozwany nie pozostawał w zwłoce z jej zapłatą przed doręczeniem odpisu pozwu, postępowanie likwidacyjne nie obejmowało bowiem szkody zgłoszonej przez powoda w tym zakresie.

W osobnym punkcie Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 444 § 1 k.c. o poniesionych przez powoda kosztach adaptacji mieszkania w wysokości 28.881 zł (28.676 zł + 205 zł), które pomniejszył o przyczynienie, co dało kwotę 17.328,60 zł. Odsetki od ww kwoty zostały zasądzone od dnia 26 czerwca 2015 r., tj. dnia następnego po doręczeniu pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty.

Rozstrzygając w przedmiocie żądania renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że powód od daty wypadku jest niezdolny do pracy oraz do samodzielnej egzystencji, zgodnie z opinią psychologiczno-psychiatryczną wymaga stałej opieki w wymiarze 6 godzin na dobę. Mając na uwadze zakres wymaganej opieki Sąd ten wyliczył koszt sprawowania opieki na kwotę 2.160 zł miesięcznie, przy przyjęciu stawki godzinowej w wysokości 12 zł (6 godz. x 30 dni x 12 zł). Nadto, w ramach zwiększonych potrzeb powoda Sąd Okręgowy uwzględnił koszty dalszego leczenia, zgodnie z powyższą opinią w wymiarze co najmniej jednej wizyty w miesiącu u neuropsychologa i ortopedy, mając na uwadze, że na terenie zamieszkania powoda takich specjalistów nie ma. Wobec tego koszt dalszego leczenia specjalistycznego Sąd Okręgowy oszacował na 300 zł w zakresie wizyt lekarskich (1 wizyta u neuropsychologa x 150 zł + 1 wizyta u logopedy x 150 zł) i 100 zł kosztów dojazdów do gabinetów, co miesięcznie generuje dodatkowe 400 zł. Łącznie zwiększone potrzeby powoda zostały ocenione przez Sąd meriti na kwotę 2.560 zł. Pomniejszając powyższą kwotę o przyczynienie zasądzeniu podlegała kwota 1.500 zł miesięcznie z tytułu renty na zwiększone potrzeby od dnia 1 stycznia 2015 r. zgodnie z żądaniem wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku opóźnienia.

Żądanie zasądzenia renty wyrównawczej Sąd I instancji uznał za bezzasadne wskazując, że powód przed wypadkiem utrzymywał się ze świadczenia przedemerytalnego w wysokości 746,20 zł miesięcznie oraz pracy jako portier, z której uzyskiwał średni dochód w wysokości 1.100 zł. Obecnie zaś uzyskuje rentę wraz z zasiłkiem pielęgnacyjnym w kwocie 2.505,69 zł. Tym samym nie występuje tutaj stan majątkowy wymagający wyrównania.

Na podstawie art. 189 k.p.c. ustalono odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 19 kwietnia 2011 r.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił powództwo jako niezasadne.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. wyliczając, że powód „wygrał” w ok. 70%. Na podstawie art. 83 § 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych rozstrzygnięto o poniesionych przez Skarb Państwa tymczasowo w toku postępowania kosztach sądowych. Kierując się powyższymi regulacjami, a nadto przepisem art. 100 zd. 1 k.p.c., przy zastosowaniu zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów, Sąd Okręgowy nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 16.599 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od uwzględnionej części powództwa oraz kwotę 5.509 zł tytułem zwrotu wydatków od uwzględnionej części powództwa związanych ze sporządzeniem opinii oraz kosztami dojazdów świadków

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy nie obciążył powoda wydatkami od oddalonej części powództwa mając na uwadze jego trudną sytuację zdrowotną oraz finansową, a także przedmiot niniejszego postępowania.

Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony.

Pozwany zaskarżył ww orzeczenie w części tj. w zakresie punktu pierwszego wyroku, co do kwoty 45.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, stosownie do zakresu zaskarżenia, zarzucając:

1/ obrazę przepisów prawa procesowego tj. art. 321 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady związania przez sąd żądaniem powoda, polegające na przyjęciu, że zasadną dla powoda kwotą zadośćuczynienia będzie kwota 530.000 zł, która po uwzględnieniu przyjętego przez Sąd przyczynienia w wysokości 40% i wypłaconego przez pozwanego świadczenia wynosić miała 268.000 zł, podczas gdy strona powodowa formułując żądanie pozwu wskazała, że okoliczności sprawy uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 300.000 zł, która po uwzględnieniu 25% przyjętego przez stronę powodową przyczynienia wynosić miała 225.000 zł, co doprowadziło do zasądzenia przez Sąd zadośćuczynienia ponad żądanie pozwu;

2/ obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 362 k.c. poprzez ich nieprawidłową wykładnię polegającą na wadliwym przyjęciu, że zadośćuczynienie w wyjściowej kwocie 530.000 zł jest odpowiednie, podczas gdy w okolicznościach przedmiotowej sprawy za uzasadnione należy uznać zasądzenie kwoty 300.000 zł, zgodnie z żądaniem powoda, co po pomniejszeniu należnego odszkodowania o przyjęte przez Sąd przyczynienie w wysokości 40% winno skutkować zasądzeniem kwoty 180.000 zł, co doprowadziło do zasądzenia przez Sąd kwot przekraczających rozmiar doznanej przez powoda krzywdy.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę skarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Powód zaskarżył ww wyrok w zakresie oddalającym część roszczeń o odszkodowanie, skapitalizowaną rentę na zwiększone potrzeby, rentę wyrównawczą na przyszłość oraz w zakresie terminu zasądzenia odsetek, zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 445 k.c., art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. i art 481 § 1 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o Ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124 poz. 1152 z późn. zm.) poprzez zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia od dnia 27 stycznia 2015 r. a nie od daty wskazanej w pozwie tj. od dnia 1 stycznia 2014 r.;

2/ naruszenie art. 444 § 2 k.c. oraz przepisów prawa procesowego tj. art 233 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wszystkich dowodów wskazujących na zwiększone potrzeby powoda i ich rozmiar, co skutkowało zasądzeniem na jego rzecz zaniżonej renty na zwiększone potrzeby, jak też oddaleniem powództwa o zasądzenie renty wyrównawczej związanej z utratą możliwości uzyskiwania dochodów z dodatkowej pracy.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku: w pkt 1 w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia od dnia 1 stycznia 2014 r., w pkt 2 poprzez zasądzenie odszkodowania ponad zasądzoną kwotę 71.625 zł dodatkowej kwoty 41.280 zł, w pkt 3 poprzez podwyższenie zasądzonej renty na zwiększone potrzeby z kwoty 1.500 zł do kwoty 4.100 zł miesięcznie, w pkt 6 poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej kwoty 26.400 zł oraz zasądzenie renty wyrównawczej począwszy od 1 stycznia 2015 r., płatnej do dnia 10-ego każdego miesiąca w kwocie po 879 zł miesięcznie oraz zmianę wyroku w pkt 7 poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu stosownie do wyniku sporu z uwzględnieniem kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwany, w odpowiedzi na apelację powoda, wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył:

Obie apelacje okazały się częściowo zasadne.

Strona pozwana nie kwestionowała ani przed Sądem I instancji, ani w wywiedzionej apelacji zasady swej odpowiedzialności względem powoda za skutki wypadku z dnia 19 kwietnia 2011 r., w środku zaskarżenia nie kwestionowała także przyjętego przez Sąd Okręgowy zakresu przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody i domagała się jedynie obniżenia wysokości zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia z uwagi na naruszenie przez Sąd meriti zakazu orzekania ponad żądanie pozwu /art. 321 k.p.c./ . Strona powodowa z kolei domagała się w apelacji podwyższenia przyznanych na jej rzecz świadczeń z tytułu odszkodowania oraz renty na zwiększone potrzeby, nadto kwestionowała rozstrzygnięcie w zakresie daty początkowej płatności odsetek od zasądzonych kwot zadośćuczynienia i odszkodowania ustalonej przez Sąd meriti na dzień doręczenia pozwanemu odpisu pozwu oraz w zakresie oddalenia żądania renty z tytułu utraconych dochodów.

Analizując zasadność zarzutów wywiedzionych w apelacji pozwanego, nie ulega wątpliwości, że w toku postępowania przed Sądem I instancji doszło do naruszenia art. 321 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Przepis ten wyraża kardynalną zasadę wyrokowania dotyczącą przedmiotu orzekania, według której sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w powództwie (ne eat iudex ultra petita partium), a więc nie może, wbrew żądaniu pozwu, zasądzić czegoś jakościowo innego albo w większym rozmiarze lub uwzględnić powództwa na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda (por. Andrzej Jakubecki Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego, LEX 2013; wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 października 2010 r., III UK 20/10, LEX nr 694242; z dnia 2 grudnia 2011 r., III CSK 136/11, LEX nr 1131125; z dnia 25 czerwca 2015 r., V CSK 612/14, LEX nr 1771393).

Sąd nie może uwzględnić roszczenia w większej wysokości niż żądał powód nawet wtedy, gdy z okoliczności sprawy wynika, że powodowi przysługuje świadczenie w większym rozmiarze. Należy też przypomnieć, że zgodnie z art. 193 § 1 k.p.c. powód ma prawo zmiany powództwa w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji w każdym stanie sprawy, o ile tylko spełnione zostały wszelkie przesłanki formalne takiej zmiany żądania, o jakich mowa w tym unormowaniu. Przedmiot postępowania w toku sprawy przed sądem pierwszej instancji w tym wypadku ulega więc zmianie, a nawet w toku postępowania apelacyjnego w granicach zakreślonych przez art. 383 k.p.c. Sąd orzeka o przedmiocie sporu tak jak go ostatecznie określił powód.

Przenosząc te uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, trzeba w pierwszej kolejności rozważyć, jak dochodzone roszczenie procesowe określił powód. Otóż w pozwie powód sprecyzował, że właściwą – jego zdaniem – kwotą dalszego zadośćuczynienia będzie suma 300.000 zł. Przyjmując, że mógł on przyczynić się do powstania szkody, według wyliczeń powoda do zasądzenia w niniejszym procesie pozostawałaby kwota 225.000 zł, która uwzględnia zaakceptowany przez ww stopień przyczynienia się do wypadku w wysokości 25 %. Mając na uwadze, że przed sporem, w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz powoda została wypłacona tytułem zadośćuczynienia kwota 50.000 zł należy uznać, że przy uwzględnieniu swego przyczynienia na poziomie 25 % powód domagał się kwoty 275.000 zł stanowiącej 75 % adekwatnej kwoty zadośćuczynienia. Powyższe oznacza zatem, że pełna wysokość roszczeń powoda (bez pomniejszania dochodzonej pozwem kwoty o stopień przyczynienia się poszkodowanego do wypadku i jego następstw oraz o wypłaconą kwotę 50.000 zł) wynosiła 366.666 zł /100 %/. W takich też granicach winien był orzec o żądaniu powoda Sąd Okręgowy uznając je za uzasadnione. Punkt wyjścia do weryfikacji wartości uzasadnionego żądania powoda w tej części winna zatem stanowić kwota 366.666 zł, a nie – jak wskazuje pozwany – kwota 275.000 zł. W tym stanie rzeczy, skoro powód z tytułu zadośćuczynienia dochodził kwoty 366.666 zł, uznając, że taka suma zrekompensuje mu ból i cierpienie, przyjęcie przez Sąd I instancji jako adekwatnego zadośćuczynienia kwoty 530.000 zł stoi w oczywistej sprzeczności z treścią art. 321 k.p.c. Oceny tej nie zmienia ustalony w toku niniejszego procesu rzeczywisty rozmiar doznanej przez powoda szkody w sytuacji, gdy powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie skorzystał z prawa do rozszerzenia swego pierwotnego żądania, którym Sąd jest bezwzględnie związany niezależnie od wyniku postępowania dowodowego. Wobec ustalenia przez Sąd meriti i niekwestionowanego w apelacji przez żadną ze stron przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w wymiarze 40 %, należne powodowi zadośćuczynienie winno wynieść ok. 220.000 zł . Powyższe skutkuje koniecznością zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia poprzez obniżenie zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz powoda w punkcie 1 z kwoty 225.000 zł do kwoty 220.000 zł. Jakkolwiek zasądzonego na rzecz powoda świadczenia nie można uznać za rażąco wygórowane w odniesieniu do rozmiarów doznanej krzywdy, a tylko takie wymaga ingerencji sądu odwoławczego, to jego korekta jest niezbędna nie z uwagi na naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 445 k.c. lecz z uwagi na uchybienie bezwzględnemu zakazowi orzekania ponad żądanie, o którym mowa w art. 321 k.p.c. W pozostałym zakresie apelacja pozwanego jest zbyt daleko idąca bowiem zaprezentowana przez skarżącego kalkulacja nie uwzględnia wypłaconej na rzecz powoda przez pozwanego kwoty 50.000 zł.

Częściowo zasadna okazała się też apelacja strony powodowej. Przede wszystkim za częściowo uzasadniony należy uznać zarzut naruszenia art. 444 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przez Sąd I instancji wszystkich dowodów wskazujących na zwiększone potrzeby powoda i ich rozmiar, co skutkowało zasądzeniem na jego rzecz zaniżonych świadczeń z tytułu odszkodowania i bieżącej renty na zwiększone potrzeby.

Powód w niniejszej sprawie domagał się zasądzenia na podstawie art. 444 § 1 zd. 1 k.c. odszkodowania obejmującego koszty leczenia, leków i akcesoriów medycznych, opieki oraz dojazdów za okres od października 2011 r. do 31 grudnia 2014 r. Stosownie do treści ww przepisu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie niezbędne i celowe wydatki wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. W ramach odszkodowania, o którym mowa w art. 444 § 1 k.c., pokryciu podlegają również koszty opieki sprawowanej nad poszkodowanym, choćby nawet opieka ta była roztoczona przez osoby bliskie, które nie żądają wynagrodzenia.

Sąd Okręgowy, rozstrzygając w przedmiocie żądania odszkodowania, za zasadne uznał koszty pomocy niezbędnej powodowi w wymiarze 8 godzin dziennie za cały analizowany okres od 19 kwietnia 2011 r. do 31 grudnia 2014 r. (1330 dni) zważywszy na okoliczność, że aktualnie powód wymaga takiej opieki w wymiarze 6 godz. dziennie. Przyjmując sugerowaną przez powoda wysokość stawki godzinowej na poziomie 10 zł, wyliczone przez Sąd a quo koszty opieki wyniosły 106.400 zł (1330 dni x 8 godz. x 10 zł). Pomniejszając powyższą kwotę o przyczynienie zasądzeniu na rzecz powoda z tego tytułu podlegała kwota 63.000 zł.

W ocenie Sądu Apelacyjnego należy przyznać racje skarżącemu, że w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego przyjęty przez Sąd Okręgowy wymiar niezbędnej powodowi pomocy osób trzecich został zaniżony, a nadto nie uwzględnia okoliczności, że na przestrzeni analizowanych kilkunastu miesięcy stan zdrowia powoda zmieniał się a co za tym idzie, zakres niezbędnej mu pomocy nie był tożsamy przez cały analizowany okres. Strona powodowa dokonała w pozwie wyszczególnienia w ramach tego okresu trzech podokresów: i tak w pierwszym okresie od dnia wypadku do 31 grudnia 2011 r. /250 dni/ zakres niezbędnej pomocy powód oszacował na 20 godzin na dobę. Wymiar koniecznej powodowi pomocy następnie miał się zmniejszać i w okresie od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2013 r. w ocenie powoda wynosił 16 godzin na dobę, zaś po tej dacie, tj. od 1 stycznia do 31 grudnia 2014 r. miał wynosić 12 godzin na dobę. Szacując zakres niezbędnej powodowi pomocy osób trzecich na 8 godzin Sąd Okręgowy miał na uwadze jedynie konieczność asekuracji powoda przy wykonywaniu podstawowych czynności codziennych takich jak toaleta, przygotowanie i spożywanie posiłków, przebieranie, dojazdy do lekarza, a z czasem sprawowanie kontroli wykonywanych przez powoda czynności oraz pomoc przy poruszaniu się. Sąd ten – jak się wydaje – zupełnie pominął okoliczność, że w początkowym okresie po wypadku stan powoda był bardzo ciężki, jak wynika z zeznań świadka W. Z., będącego synem powoda, jego żona obecna była przy nim w tamtym okresie praktycznie przez cały czas. Z czasem jego stan poprawiał się, zakres niezbędnej pomocy zmniejszał się choćby z uwagi na to, że powód zaczął lepiej sypiać, co także wynika z zeznań ww świadka. Sąd Okręgowy nie uwzględnił także - szacując zakres niezbędnej powodowi pomocy - konieczności wykonywania u powoda przez osoby trzecie masaży i ćwiczeń ruchowych kończyn a w późniejszym okresie towarzyszenia mu podczas wizyt lekarskich /nie tylko na czas dojazdu/, rehabilitacji, ćwiczeń w basenie czy wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne. Nie wzięto też – jak się wydaje - pod uwagę konsekwencji wynikających z występujących u powoda zaburzeń psychicznych w postaci zespołu psychoorganicznego z otępieniem, które rodzą konieczność czuwania i kontrolowania zachowań powoda czy tłumaczenia mu elementarnych rzeczy (powód potrafi obudzić się w nocy i wyjść na korytarz w bloku). Zważywszy powyższe okoliczności, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego zasadnym jest podwyższenie przyjętego przez Sąd I instancji zakresu pomocy osób trzecich a nadto jego zróżnicowanie w poszczególnych podokresach wyodrębnionych w pozwie, wobec stopniowego zwiększania się samodzielności powoda. I tak, w okresie od dnia wypadku do 31 grudnia 2011 r. /250 dni/ zakres niezbędnej powodowi pomocy należy zwiększyć o dodatkowe 6 godzin na dobę. Wymiar koniecznej powodowi pomocy następnie zmniejszał się i w okresie od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2013 r. /730 dni/ w ocenie Sądu Apelacyjnego zasadnym jest zwiększenie jej wymiaru o 4 godziny na dobę, a od 1 stycznia do 31 grudnia 2014 r. /365 dni/ – o dodatkowe 2 godziny na dobę. Łącznie koszt dodatkowej (ponad przyjętą przez Sąd I instancji) pomocy wyniósł 51.500 zł /(250 dni x 6 godzin x 10 zł/godz.) + (730 dni x 4 godziny x 10 zł/godz.) + (365 dni x 2 godziny x 10 zł/godz.) = 15.000 zł + 29.200 zł + 7.300 zł/. Po pomniejszeniu tak skalkulowanej kwoty o przyczynienie się powoda do powstania szkody tj. o 40 % do zasądzenia na jego rzecz tytułem skapitalizowanych kosztów opieki w ramach odszkodowania pozostaje dalsza kwota 30.900 zł /obok zasądzonej tytułem odszkodowania kwoty 71.652 zł, łącznie zatem kwota 102.462 zł/. Dalej idące żądanie skarżącego w tym zakresie nie znajduje oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. W szczególności wnioski wynikające z opinii biegłych lekarzy nie dają podstaw do ustalenia tak szerokiego zakresu pomocy osób trzecich jak oczekuje tego skarżący, tj. przez okres pierwszych 250 dni po wypadku w wymiarze 20 godzin na dobę, a następnie – 14 godzin.

W całości natomiast uzasadnione okazało się żądanie skarżącego w zakresie bieżącej renty na zwiększone potrzeby, które to potrzeby zostały oszacowane przez Sąd Okręgowy na poziomie 2.560 zł. W ramach powyższej kwoty Sąd ten uwzględnił koszty opieki w wymiarze sześciu godzin dziennie oraz koszty dwóch wizyt w miesiącu- jednej u neuropsychologa i jednej u ortopedy w kwotach po 150 zł każda oraz koszty dojazdów do gabinetów w kwocie 100 zł. Sąd Apelacyjny podziela ocenę skarżącego, zgodnie z którą Sąd I instancji niezasadnie pominął część kosztów wynikających ze zwiększonych potrzeb powoda, nadto zaniżył koszty niezbędnej powodowi pomocy oraz koszty dojazdów do placówek medycznych, koncentrując się na opinii biegłych, pozostawały w oderwaniu o wcześniejszego stanowiska opiniujących, że powód praktycznie nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji.

Sąd Okręgowy całkowicie pominął, ustalając zwiększone potrzeby powoda konieczność korzystania przez wymienionego, poza rehabilitacją ambulatoryjną, z turnusów rehabilitacyjnych. Wykazane przez powoda koszty odpłatnej rehabilitacji ruchowej zostały uwzględnione jedynie w ramach odszkodowania obejmującego okres do 31 grudnia 2014 r. Kolejne przedłożone przez powoda faktury i rachunki tytułem wydatków na rehabilitację za dalszy okres zostały pominięte jako nieobjęte żądaniem odszkodowania. Umknęło jednak uwadze Sądu meriti, że przez pryzmat tych dokumentów można i należy oceniać zgłoszone przez powoda roszczenie o bieżącą rentę, albowiem wynika z nich fakt ponoszenia przez powoda wydatków na rehabilitację także po 31 grudnia 2014 r. /faktury: k. 595 faktura na kwotę 1.050 zł tytułem terapii neurologopedycznej w prywatnym gabinecie logopedycznym, k. 596 faktura na kwotę 2.040 zł z tytułu pobytu w oddziale rehabilitacji w Centrum (...) w K., k. 599 faktura na kwotę 140 zł tytułem zabiegu rehabilitacji w (...) Centrum (...), k. 602 faktura na kwotę 46 zł z pływalni, k. 606 faktura na kwotę 529 zł tytułem rehabilitacji w (...)/. Jednocześnie koszty te, w świetle opinii biegłych, należy uznać za uzasadnione. Jak bowiem wynika z opinii biegłej z zakresu chorób układu nerwowego i rehabilitacji medycznej /k. 614/, powód wymaga systematycznej rehabilitacji narządu ruchu oraz rehabilitacji logopedycznej i neurologopedycznej, konieczna jest dalsza praca nad poprawą funkcji mowy, leksji, praksji, itp. Dodatkowo chory wymaga terapii psychologicznej, głównie w gabinetach prywatnych, świadczenia w tym zakresie NFZ są bowiem bardzo mało dostępne, co także podkreślała biegła B. J.S..

Powód wskazywał, że regularnie od 2014 roku korzysta przynajmniej z dwóch turnusów rehabilitacyjnych rocznie w szpitalu w K.. Koszt jednego turnusu stanowi wydatek rzędu min. 7.000 zł tj. 14.000 zł rocznie. Pobyty te generują koszty dojazdów, zakupów dodatkowego wyżywienia oraz ubrania na zabiegi i basen. Dodatkowo uwzględniając koszty prywatnej rehabilitacji ambulatoryjnej i zajęć na basenie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, łącznie za uzasadnione należy uznać wydatki powoda na rehabilitację wykazane przez powoda w wysokości minimalnej 2.064 zł w skali miesiąca, co zostało całkowicie przez Sąd I instancji pominięte. Pamiętać przy tym należy, że część rehabilitacji powód wykonuje w domu przy pomocy najbliższych, co uzasadniałoby podwyższenie stawki godzinowej za opiekę w zakresie maksymalnie 2 godzin dziennie.

Nadto, w przekonaniu Sądu odwoławczego, Sąd Okręgowy wadliwie określił koszty niezbędnej powodowi pomocy osób trzecich, co wynikało z niedoszacowania jej wymiaru. Ustalenia w powyższym zakresie Sąd ten poczynił zgodnie z uzupełniającą opinią psychologiczno – psychiatryczną, w której oceniono, że w zakresie psychologiczno-psychiatrycznym powód wymaga stałej opieki drugiej osoby w wymiarze sześciu godzin dziennie: dwie godziny rano, dwie w porze okołoobiadowej i dwie godziny wieczorem. Biegli nie wzięli jednak pod uwagę swej wcześniejszej opinii, z której wynika jednoznacznie, że powód wymaga pomocy i kontroli we wszystkich czynnościach życia codziennego. Z uwagi na wspomniane już wyżej procesy otępienne konieczny jest nadzór i obecność przy powodzie osoby trzeciej dodatkowo w celu zapobieżenia doprowadzenia przez powoda nierozważnym działaniem do narażenia życia lub zdrowia nie tylko jego samego ale także innych osób np. poprzez odkręcenie butli gazowej. Dodatkowo powód wymaga pomocy członków rodziny przy wykonywaniu systematycznych ćwiczeń w warunkach domowych, co wynika z opinii biegłej B. J.-S. i co także należałoby mieć na uwadze szacując wymiar koniecznej powodowi pomocy ze strony innych osób. W świetle powyższych okoliczności, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadnym wydaje się ustalenie wymiaru niezbędnej powodowi pomocy na co najmniej dziesięć godzin na dobę, co uwzględnia - obok asekuracji czy wyręczania w wielu czynnościach dnia codziennego - także i nadzór nad powodem konieczny z uwagi na stwierdzone u niego otępienie. Miesięczny koszt tej pomocy przy przyjęciu stawki godzinowej za usługi opiekuńcze na poziomie 12 zł wynosi 3600 zł (10 godzin x 30 dni x 12 zł/godz.).

Nadto na zwiększone potrzeby powoda składają się pominięte przez Sąd meriti koszty leków; zgodnie z opinią biegłego neurologa koszt leczenia farmakologicznego powoda wynosi ok. 110 – 140 zł miesięcznie.

W ramach wydatków z tytułu zwiększonych potrzeb uwzględnić należy też koszty leczenia u neuropsychologa i logopedy w wymiarze jednej wizyty w miesiącu w cenie po 150 zł każda /tak, jak przyjął Sąd I instancji/ oraz koszty dojazdów do placówek medycznych w wymiarze 600 zł mając na uwadze, że w miejscu zamieszkania powoda część niezbędnych usług jest niedostępna, co wiąże się z koniecznością dojazdu do dużych miast. Przyjęta z tego tytułu przez Sąd Okręgowy kwota 100 zł jawi się jako znacząco zaniżona, gdyż powód oprócz dojazdów do specjalistów w innych miastach ponosi także koszty dojazdu do placówek medycznych w O..

Podsumowując zatem, na zwiększone potrzeby powoda aktualnie składają się: koszty rehabilitacji 2.064 zł, koszty opieki osób trzecich (uwzględniające pracę rehabilitacyjną świadczoną przez najbliższych) 3.750 zł, koszty wizyt u specjalistów 300 zł, koszty dojazdów do placówek służby zdrowia 600 zł oraz koszty leków w kwocie 140 zł. Powyższe wydatki zamykają się w kwocie ok. 6.854 zł, co po pomniejszeniu o przyczynienie się powoda do powstania szkody (tj. o 40 %) daje kwotę ok. 4.112,40 zł. W tej sytuacji żądanie skarżącego zasądzenia na jego rzecz tytułem renty na zwiększone potrzeby od 1 stycznia 2015 r. i na przyszłość kwoty 4.100 zł należy uznać w całości za uzasadnione.

Bezzasadnie natomiast kwestionuje powód zaskarżone orzeczenie w zakresie oddalenia żądania zasądzenia renty wyrównawczej, podstawę której stanowi art. 444 § 2 k.c. Zgodnie z jego treścią, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Warunkiem powstania prawa do renty jest całkowita lub częściowa utrata zdolności do pracy zarobkowej albo zwiększenie potrzeb poszkodowanego, ewentualnie zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość. Renta z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy zarobkowej ma wyrównać różnicę między dochodami, jakie poszkodowany mógłby uzyskać, gdyby zdarzenie szkodzące nie miało miejsca, a dochodami, jakie może on uzyskać po zdarzeniu szkodzącym (wyr. SN z 21.5.2009 r., V CSK 432/08, L.). Trafnie Sąd pierwszej instancji wskazuje, że w realiach rozpatrywanej sprawy nie występuje po stronie powoda stan majątkowy wymagający wyrównania. Jak wynika z prawidłowych ustaleń tego Sądu, powód przed wypadkiem utrzymywał się ze świadczenia przedemerytalnego w wysokości 746,20 zł miesięcznie oraz pracy jako portier, z której uzyskiwał średni dochód w wysokości 1.100 zł. Później uzyskiwał rentęę wraz z zasiłkiem pielęgnacyjnym w kwocie 2.505,69 zł. Nawet przy założeniu, że powód uzyskiwałby obecnie dochód na poziomie najniższej krajowej wraz ze świadczeniem przedemerytalnym, nadal byłaby to kwota niższa niż obecnie uzyskiwana renta. Niewątpliwym jest, że przyznanie powodowi renty wyrównawczej nie znajdowało uzasadnionych podstaw skoro wypłacana na jego rzecz sama tylko renta z tytułu niezdolności do pracy rekompensowała dochód sprzed wypadku. W związku z powyższym żądanie powoda w tym zakresie prawidłowo ocenił Sąd I instancji jako bezzasadne. Oceny tej nie zmienia podnoszona w apelacji okoliczność przyznania powodowi od dnia 1 listopada 2017 r. prawa do emerytury. Skarżący załączył do apelacji decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z 8 grudnia 2017 r., z treści której wynika, że wysokość przyznanego powodowi świadczenia wynosi „do wypłaty” 3.204,80 zł. Także zatem i po osiągnięciu przez powoda wieku emerytalnego brak jest podstaw do przyznania na jego rzecz renty wyrównawczej. Jako ostateczną podstawę dochodzonej renty apelujący wskazuje zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość argumentując, że gdyby powód nie uległ wypadkowi pobierałby nie tylko emeryturę ale i dochody z tytułu pracy w firmie (...), gdzie pracował przed wypadkiem. Powyższej oceny nie sposób podzielić. Przed wszystkim należy zwrócić uwagę na odrębność podstaw dochodzenia renty z tytułu zmniejszenia widoków na przyszłość od renty z tytułu niemożliwości lub ograniczonej możliwości zarobkowania. Powołany przepis art. 444 § 2 k.c. wyraźnie różnicuje możliwe podstawy zasądzenia renty. Są nimi całkowita lub częściowa utrata zdolności do pracy zarobkowej, zwiększenie potrzeb poszkodowanego albo zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość. Stąd okoliczności związane z niemożliwością zarobkowania powoda, czy też ograniczoną możliwością zarobkowania nie stanowią zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość i nie mogą być rekompensowane rentą odpowiadającą utraconym możliwościom zarobkowym. Zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość może być samoistną podstawą zasądzenia renty, jeżeli istnieje związek pomiędzy utratą szans, a ograniczeniem na przyszłość możliwości zarobkowych w stosunku do sytuacji osoby poszkodowanej przed doznaniem szkody, przy zachowanej zdolności do pracy. W przedmiotowej sprawie okoliczności takie nie występowały, a w obecnej chwili powoda eliminuje z rynku pracy wiek, a nie skutki wypadku. Przyjąć też trzeba, że przed wypadkiem powód podejmował się pracy dodatkowej dlatego, że był zmuszony bardzo niskim świadczeniem przedemerytalnym. Jego aktualna emerytura, jest zaś na poziomie niemal dwukrotności sumy wcześniejszego zasiłku i wynagrodzenia za pracę w ochronie. Dalece wątpliwe jest zatem, aby powód będąc osobą o kilka lat starszą, starał się obecnie znaleźć dodatkową pracę, gdyby nie był uczestnikiem wypadku drogowego.

Bezzasadny również okazał się zarzut dotyczący ustalenia daty początkowej odsetek od przyznanej na rzecz A. Z. kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania. Podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach stanowi art. 481 k.c., po myśli którego odsetki należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98). Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści ze świadczenia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie świadczenia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Sąd Okręgowy zasadnie miał jednak na uwadze, że pozwany w niniejszej sprawie nie pozostaje w opóźnieniu co do kwot nie objętych „jego decyzją” wydaną po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego.

Ciążący na ubezpieczycielu terminowy obowiązek świadczenia zależy od spełnienia dodatkowych przesłanek zależnych od współdziałania poszkodowanego oraz obiektywnych możliwości ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności. Istota zobowiązania z ubezpieczenia majątkowego wymaga współdziałania wierzyciela (ubezpieczonego lub innej osoby uprawnionej do otrzymania świadczenia). Jest to ogólna cecha zobowiązań (art. 354 § 2 k.c.) nabierająca szczególnego znaczenia w stosunkach ubezpieczeniowych, czego dowodem są liczne przepisy i postanowienia umowne precyzujące obowiązki ubezpieczonego. Z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 473) wynika, że ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie lub świadczenie z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego na podstawie uznania roszczenia uprawnionego, zawartej z nim ugody lub prawomocnego orzeczenia sądu. Powiązanie tego przepisu z art. 14 ust. 1 i 3 ww ustawy wskazuje, że oprócz zawiadomienia o wypadku (ubezpieczeniowym) wierzyciel powinien określić roszczenie. Jeżeli nie uczynił tego, zakład powinien wystąpić z propozycją zawarcia ugody. Równoznaczne z nią jest oświadczenie (zwane nieraz w potocznym języku decyzją) o wysokości odszkodowania. Jeżeli poszkodowany nie określi wysokości roszczenia a zakład, mając dane do jego ustalenia, nie oświadczy jaką kwotę uważa za właściwe odszkodowanie, powstaje w zasadzie stan opóźnienia uprawniający wierzyciela do żądania odsetek. Z chwilą wypłacenia kwoty ustalonej przez ubezpieczyciela obowiązek wypowiedzenia się odnośnie tego, czy jest ona odpowiednia powraca do wierzyciela (poszkodowanego, uprawnionego z ubezpieczenia OC). Od chwili zgłoszenia przez niego żądania dalszych roszczeń, zakład pozostaje w opóźnieniu, o ile rzecz jasna, roszczenia te okażą się uzasadnione.

Przedstawione obowiązki stron na tle rozpoznawanej sprawy prowadzą do wniosku, że od chwili wypłacenia przez pozwanego wskazanej w zgłoszeniu kwoty do doręczenia mu odpisu pozwu o dalszą część, pozwany ubezpieczyciel nie pozostawał w opóźnieniu odnośnie dalszej kwoty sprecyzowanej w pozwie i zasądzonej przez sąd, ponieważ brak było żądania określonego co do wysokości a obowiązek zakładu wynikający z art. 13 ust. 1 w zw. z art. 14 ust. 1 ww ustawy został przez ten zakład spełniony. Sąd Okręgowy trafnie odmówił powodowi prawa do odsetek od kwoty dalszego zadośćuczynienia w zakresie przez niego żądanym, ponieważ wobec niespełnienia przez powoda przesłanki zgłoszenia roszczenia co do wysokości, upływ terminów ustanowionych w art. 817 § 1 i 2 k.c. nie prowadził do powstania opóźnienia zakładu. Powód w niniejszej sprawie w zgłoszeniu szkody sprecyzował roszczenie na kwotę 50.000 zł tytułem „zaliczki na poczet zadośćuczynienia i odszkodowania” /k. 683/ i kwota taka została mu w toku postępowania likwidacyjnego wypłacona. Słusznie zatem skonstatował Sąd I instancji, że w tej sytuacji nie można uznać, iżby pozwany popadł w jakiekolwiek opóźnienie w płatności. Zasadnie przyjął tenże Sąd, że powód sformułował swoje roszczenia ponad wypłaconą przez pozwanego kwotę dopiero w postępowaniu sądowym, czyli w pozwie. Oceny tej nie zmienia argumentacja skarżącego, zgodnie z którą w zgłoszeniu szkody powód miał się domagać rekompensaty całej szkody a nie tylko zaliczki albowiem nawet jeśli przyjąć, że istotnie wnosił następnie o pełną likwidację szkody to niewątpliwym jest, że nie określił swego żądania kwotowo.

W konsekwencji wymagalność żądanych w pozwie kwot należało ustalić w oparciu o art. 455 k.c., zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. W tej sytuacji prawidłowym było zasądzenie odsetek od przyznanych powodowi kwot zadośćuczynienia i odszkodowania od dnia doręczenia pozwu, tj. 27 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty.

Mając na uwadze naprowadzone okoliczności Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 3, 7 i 8 w ten sposób, że zadośćuczynienie zasądzone w punkcie 1 obniżył z kwoty 225.000 zł do kwoty 220.000 zł, odszkodowanie zasądzone w punkcie 2 podwyższył z kwoty 71.652 zł do kwoty 102.462 zł i rentę zasądzoną w punkcie 3 podwyższył z kwoty po 1.500 zł miesięcznie do kwoty po 4.100 zł, pozostawiając bez zmian warunki płatności.

Nadto częściowe uwzględnienie apelacji obu stron skutkuje koniecznością zmiany rozstrzygnięcia co do kosztów zawartych w punktach 7 i 8 wyroku, którym została nadana nowa treść. Mając na uwadze, że ostatecznie strona powodowa ostała się ze swoimi roszczeniami w I instancji w 89 % (wartość przedmiotu sporu wynosiła 371.662 zł), zasadnym było skorygowanie rozliczenia zwrotu kosztów procesu między stronami oraz rozliczenia nieuiszczonych kosztów sądowych. Łącznie koszty poniesione przez strony w postępowaniu przed sądem I instancji wyniosły 14.434 zł /wynagrodzenie pełnomocników stron z opłatami od pełnomocnictw/. Pozwany powinien ponieść 89 % tych kosztów, tj. 12.846 zł, a poniósł 7.200 zł. Powód powinien ponieść 11 % tych kosztów, tj. kwotę 1.588 zł, a poniósł 7.217 zł. W tej sytuacji zasądzeniu na rzecz powoda od pozwanego tytułem zwrotu kosztów procesu podlega kwota 5.629 zł stanowiąca różnicę między kosztami rzeczywiście poniesionymi a należnymi z uwagi na wynik sporu /7.217 zł – 1.588 zł/.

Nadto pozwanego należało obciążyć brakującymi opłatami sądowymi i wydatkami od uwzględnionej części powództwa /89 %/. Brakująca opłata od pozwu opiewała na kwotę 20.950 zł /89 % ww kwoty to 18.645,50 zł/, wydatki zamknęły się kwotą 7.870 zł /89 % ww kwoty to 7.004,30 zł/.

W pozostałym zakresie apelacja podlega oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za drugą instancję Sąd Apelacyjny rozstrzygnął mając na uwadze wynik tego postępowania oraz treść art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. W postępowaniu odwoławczym ze swej apelacji powód wygrał sprawę w 48 % - ach, z apelacji pozwanego w 89% - ach. Łącznie koszty z apelacji powoda wyniosły 8.100 zł i złożyły się na nie koszty zastępstwa procesowego obu stron ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.). Powód winien ponieść 52% tych kosztów, tj. kwotę 4.212 zł a poniósł 4.050 zł. W tej sytuacji winien zwrócić pozwanemu kwotę 162 zł. Z kolei koszty postępowania odwoławczego z apelacji pozwanego wyniosły łącznie 7.650 zł i złożyły się na nie koszty zastępstwa procesowego obu stron ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww Rozporządzenia, tj. 2 x 2.700 zł oraz opłata od apelacji w wysokości 2.250 zł. Powód, który z apelacji pozwanego wygrał sprawę w 89 % - ach winien ponieść 11 % tych kosztów, tj. kwotę 841,50 zł a faktycznie poniósł je w kwocie 2.700 zł. W tej sytuacji zasądzeniu na rzecz powoda od pozwanego z apelacji pozwanego podlega kwota 1.858 ,50 zł stanowiąca różnicę między kosztami poniesionymi a kosztami należnymi od powoda stosownie do zakresu, w jakim wygrał proces przed Sądem Odwoławczym z apelacji pozwanego. Łącznie zatem w punkcie III zasądzeniu na rzecz powoda od pozwanego tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego z obu apelacji podlega kwota 1.696 zł (1.858 zł - 162 zł).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych /tj. Dz.U. 2018, poz. 300/ w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd Apelacyjny postanowił obciążyć pozwanego nieuiszczoną opłatą od apelacji powoda (6.513 zł), stosownie do wyniku tego postępowania, tj. kwotą 3.126 zł stanowiącą 48 % brakującej opłaty, o czym orzekł w punkcie IV sentencji. W treści tego postanowienia kradł się błąd, wymagający sprostowania, gdyż kwota 3.126 zł należy się Skarbowi Państwa, a nie powodowi, który korzystał ze zwolnienia od kosztów sądowych.