Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt VII Pa 102/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Graczyk

Sędziowie SO Małgorzata Jarząbek (spr.)

SO Dorota Michalska

Protokolant st.sekr.sądowy Mariusz Żelazek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 listopada 2018 r. w Warszawie

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko Szkole Podstawowej (...) w G.

o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 kwietnia 2018 r., sygn. VI P 62/17

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powoda P. K. na rzecz pozwanego Szkoły Podstawowej im. W. W. w G. kwotę 765 zł (siedemset sześćdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

SSO Małgorzata Jarząbek SSO Marcin Graczyk SSO Dorota Michalska

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2018 r.
w punkcie 1 oddalił powództwo P. K. przeciwko pozwanej Szkole Podstawowej (...) w G. o przywrócenie do pracy
i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy oraz w punkcie 2 zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.530,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód P. K. był zatrudniony
w pozwanej szkole na podstawie mianowania od dnia 1 września 2014 r. na stanowisku nauczyciela języka angielskiego w pełnym wymiarze czasu pracy. Średnie miesięczne wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 2.949,10 złotych brutto. Powód był niezdolny do pracy w okresach: od dnia 1 kwietnia 2016 r. do dnia 28 czerwca 2016 r., od dnia 24 sierpnia 2016r. do dnia 4 listopada
2016 r., od dnia 7 listopada 2016 r. do dnia 23 grudnia 2016 r. oraz od dnia 2 stycznia 2017 r. do dnia 10 lutego 2017 r. W okresie od dnia 29 czerwca 2016 r. do dnia
23 sierpnia 2016 r. w pozwanej szkole była przerwa wakacyjna w nauczaniu. Dni
5 listopada 2016 r. i 6 listopada 2016 r. także były wolne od nauczania z powodu weekendu. Również w okresie od dnia 24 grudnia 2016r. do dnia 1 stycznia 2017 r. była przerwa w nauczaniu, aczkolwiek były wyznaczone dyżury nauczycieli, ponieważ szkoła miała obowiązek zapewnić dzieciom opiekę. W dniu 6 lutego 2017 r. powód odebrał oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu z nim stosunku pracy z powodu jego niezdolności do pracy spowodowanej chorobą trwającą od dnia 1 kwietnia 2016 r., tj. powyżej 182 dni. Oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy było wysyłane powodowi na dwa adresy. Przesyłka na adres w W. została po raz pierwszy wysłana w dniu 13 stycznia 2017 r., była awizowana w dniu 16 stycznia 2017 r. i powtórnie awizowana w dniu 24 stycznia 2017 r. Ostatecznie została zwrócona do pozwanego w dniu 31 stycznia 2017 r. Pozwany wysłał ponownie przesyłkę na adres (...), która została ostatecznie podjęta przez powoda w dniu 6 lutego 2017 r. Pozwany próbował też doręczyć swoje oświadczenie powodowi na adres w K. przy ulicy (...). Przesyłka została tam wysłana w dniu 13 stycznia 2017 r., jednak po bezskutecznej próbie doręczenia została ona zwrócona do pozwanego w dniu 2 lutego 2017 r. Powód pismem z dnia 2 lutego 2017 r., zwrócił się do pozwanego o powtórne wysłanie przesyłki nadanej w dniu 13 stycznia 2017 r., gdyż nie przebywa on pod adresem (...). Jednocześnie powód, jako swój adres do doręczeń wskazał: ul. (...), (...)-(...) K.. Taki sam adres w K. powód podał w korespondencji mailowej z pozwanym w lutym 2016 r. Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. z dnia 17 stycznia 2018 r., znak: (...) powodowi zostało przyznane prawo do zasiłku chorobowego za okres od dnia 6 marca 2017 r. do dnia 31 marca 2017 r. Ponadto organ rentowy poinformował powoda pismem z dnia 17 stycznia 2018 r., że od dnia 7 listopada 2016 r. należy otworzyć nowy okres zasiłkowy.

Powyższy stan faktyczny Sąd I instancji ustalił w oparciu o dowody z: umowy
o pracę, zaświadczenia o wynagrodzeniu, oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy oraz wydruków śledzenia przesyłek, pisma powoda z dnia 2 lutego 2017 r., maila powoda z dnia 15 lutego 2016r., decyzji organu rentowego z dnia 17 stycznia 2018 r. oraz pisma z dnia 17 stycznia 2018r., których wiarygodność nie została przez strony skutecznie zakwestionowana w toku postępowania. Strona pozwana nie kwestionowała okresów niezdolności powoda do pracy, stąd Sąd Rejonowy uznał je za bezsporne i przyjął je w wersji czasowej podanej w pozwie. Sąd I instancji ponadto oparł się również na zeznaniach dyrektora pozwanej szkoły M. W. (1), które zostały uznane za wiarygodne w całości.

Sąd Rejonowy zważył, że okres 182 dni niezdolności do pracy, liczony od dnia
1 kwietnia 2016 r. powinien się zakończyć z dniem 29 września 2016 r. Do okresu tego zostały zaliczone także dni od dnia 29 czerwca 2016 r. do dnia 23 sierpnia 2016 r.
W tych dniach bowiem była przerwa wakacyjna, podczas której nie odbywały się zajęcia. Okoliczność ta wynikała z zeznań dyrektora pozwanego M. W. (2), które nie zostały zakwestionowane przez powoda. Argumentacja powoda, zgodnie
z którą powoływał się on na przerwanie biegu okresu 182 dni niezdolności do pracy
w myśl przepisów dotyczących prawa do zasiłku chorobowego, nie jest zasadna. Sąd
I instancji miał na uwadze, że regulacja wynikająca z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy Karta Nauczyciela w sposób autonomiczny reguluje kwestię okresu 182 niezdolności
do pracy, nie odsyłając w tej materii do sposobów liczenia tego okresu zawartych
w ustawie z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Nie można zatem utożsamiać okresu
182 dni wskazanego w ustawie Karta Nauczyciela z okresem wskazanym w art. 8 i 9 ustawy zasiłkowej. Autonomiczność regulacji z Karty Nauczyciela potwierdza wskazanie w analizowanym art. 23 ust. 1 pkt 2 tej ustawy, że do okresu niezdolności
do pracy wlicza się również przerwy w tym okresie, o ile przypadają na dni wolne
od nauczania. Na gruncie ustawy zasiłkowej, jeśli pomiędzy poszczególnymi okresami niezdolności do pracy powstanie wystarczająco długa przerwa, tj. powyżej 60 dni lub niezdolność po takiej przerwie będzie spowodowana inną chorobą, wówczas dochodzi do otwarcia nowego okresu zasiłkowego zgodnie z art. 8 i 9 ustawy zasiłkowej. Takie unormowanie legło u podstaw wydania decyzji przez organu rentowego, na podstawie której przyznano powodowi prawo do zasiłku chorobowego za okres po dniu 7 listopada 2016 r. Nie jest jednak zasadne powoływanie się na art. 8 i 9 ustawy zasiłkowej przez powoda w niniejszej sprawie, bowiem sąd rozpoznaje sprawę na gruncie przepisów dotyczących stosunku pracy z mianowania, a nie prawa do zasiłku chorobowego. Przepis art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy Karta Nauczyciela jest autonomiczny w stosunku do dyspozycji art. 8 i 9 ustawy zasiłkowej i samodzielnie określa warunki obliczenia okresu 182 dni niezdolności nauczyciela do pracy. W ocenie Sądu Rejonowego, nie ma żadnego znaczenia jakimi schorzeniami była spowodowana niezdolność powoda do pracy w podanym przez niego okresie. Istotne jest zaś to, czy przerwy w okresach zwolnień lekarskich powoda pokrywały się z dniami wolnymi
od nauczania. Przerwy w okresach niezdolności powoda do pracy przypadały na dni wolne od nauczania. Tym samym Sąd I instancji uznał, że w chwili złożenia powodowi przez pozwanego oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy wyczerpał on już 182-dniowy okres nieobecności spowodowanej niezdolnością do pracy. Wobec powyższego spełniona została przesłanka z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy Karta Nauczyciela. Oznacza to, że rozwiązanie z powodem stosunku pracy w trybie bez wypowiedzenia jest zgodne z prawem, a jego roszczenie w przedmiocie przywrócenia do pracy i zasądzenia wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy jest bezzasadne
i jako takie podlega oddaleniu. Sąd Rejonowy miał również na uwadze, że art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy Karta Nauczyciela przewiduje możliwość przedłużenia w szczególnie uzasadnionych przypadkach okresu nieobecności nauczyciela w pracy o kolejne
12 miesięcy, o ile nauczyciel uzyska prawo do świadczenia rehabilitacyjnego lub zostanie mu udzielony urlop dla poratowania zdrowia. W niniejszej sprawie powód nie wykazał, aby wnosił o przyznanie mu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego
w styczniu 2017 r., czyli w miesiącu, w którym pracodawca złożył mu oświadczenie
o rozwiązaniu stosunku pracy bez wypowiedzenia. Po styczniu 2017 r. powód otrzymał prawo do kolejnego zasiłku chorobowego. Powód nie wnosił również o udzielenie mu urlopu dla poratowania zdrowia. Z powyższego wynika, że nie zaszły w niniejszej sprawie szczególne okoliczności, które uzasadniałyby przedłużenie okresu nieobecności powoda w pracy o kolejne 12 miesięcy. Niezasadny jest również argument powoda, jakoby pracodawca przedwcześnie rozwiązał z nim stosunek pracy, nie czekając
na złożenie wniosku o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego i nie pouczając jego
o takiej możliwości. Sąd Rejonowy zważył, że pracodawca nie ma obowiązku pouczania powoda o przysługujących mu świadczeniu rehabilitacyjnym. Bezspornym jest, że powód nie wniósł o przyznanie mu prawa do przedmiotowego świadczenia. Tym samym nie sposób uznać, aby oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem było przedwczesne.

Ponadto Sąd I instancji wskazał, że kwestia niezachowania terminu do złożenia odwołania do Sądu pracy była podnoszona w toku postępowania przez stronę pozwaną. Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że w niniejszej sprawie powód odebrał oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu z nim stosunku pracy bez wypowiedzenia w dniu 6 lutego 2017 r., zaś pozew został nadany w dniu 20 lutego 2017 r., a więc po upływie 14 dni od dnia odbioru korespondencji. Pozwany argumentował, że zgodnie z art. 61 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. w związku z art. 91c ustawy Karta Nauczyciela oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Za taką chwilę należy przyjąć datę pierwszego awizowania korespondencji przesłanej na adres podany przez powoda. Pozwany doręczył swoje oświadczenie na adres wskazany przez powoda
w W. i w K.. Przesyłka wysłana na adres w W. została awizowana pierwszy raz w dniu 16 stycznia 2017 r. i to ten dzień należy przyjąć, jako datę, w której najwcześniej powód mógł zapoznać się z treścią oświadczenia pracodawcy. Wobec powyższego termin 21 dni na wniesienie odwołania do Sądu upłynął powodowi z dniem 6 lutego 2017 r. Sąd Rejonowy miał na uwadze, że zgodnie z art. 265 § 1 k.p. w związku z art. 91c ustawy Karta Nauczyciela, jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o których mowa w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek może przywrócić termin do złożenia dowołania. Powód tuż po tym jak dowiedział się o dwukrotnym awizowaniu przesyłki skierowanej na adres
w W., sporządził pismo do pozwanego, w którym wniósł o przesłanie przesyłki na adres w K.. Analizując treść pisma Sąd Rejonowy doszedł do wniosku,
że powód bez swojej winy nie odebrał przesyłki przesłanej do niego na adres
w W., a awizowanej pierwotnie w dniu 16 stycznia 2017 r. Powód w tym czasie był poza W., co było związane z jego niezdolnością do pracy i procesem leczenia. Po powzięciu wiedzy o nieodebranej przesyłce powód sporządził pismo skierowane do pozwanego, w którym wniósł o jej powtórne doręczenie. Reasumując Sąd I instancji doszedł do wniosku, że powód bez swojej winy nie odebrał przesyłki skierowanej na adres w W. w pierwszym możliwym terminie, a tym samym uchybienie przez niego terminowi z art. 264 § 2 k.p. również nastąpiło bez jego winy. W tej sytuacji Sąd Rejonowy przywrócił powodowi termin do wniesienia odwołania
od rozwiązania z nim stosunku pracy bez wypowiedzenia, o czym orzekł
w postanowieniu wydanym na rozprawie w dniu 26 października 2017 r.

Powód w piśmie procesowym z dnia 19 marca 2018 r. cofnął pozew w zakresie roszczenia o przywrócenie go do pracy. Cofnięcie pozwu w tym zakresie uznać należy za niedopuszczalne na podstawie art. 469 k.p.c. Sąd I instancji miał, bowiem na uwadze, że powód jednocześnie podtrzymał swoje roszczenie o zasądzenie na jego rzecz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Z treści przepisu art. 57 § 1 k.p. wynika, że wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy może zostać zasądzone tylko w razie przywrócenia do pracy pracownika. Jedyną przyczyną, dla której powód cofnął pozew o przywrócenie do pracy był fakt, że z dniem 31 sierpnia 2017 r. pozwane Gimnazjum (...) (...) w G. zostało zlikwidowane. Sąd Rejonowy ustalił, że następcą prawnym zlikwidowanego Gimnazjum jest Szkoła Podstawowa (...) w G.. Wobec tego cofnięcie pozwu o przywrócenie do pracy przez powoda jest niedopuszczalne.
W związku z tym Sąd I instancji oddalił powództwo w całości.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
i § 9 ust. 1 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie według jego brzmienia z dnia wniesienia pozwu. Sąd I instancji zasądził na rzecz pozwanego od powoda kwotę 1.530,00 złotych (180,00 złotych + 1.350,00 złotych = 1.530,00 złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powód w dniu 14 czerwca 2018 r. wywiódł apelację zaskarżając w/w wyrok
w całości i zarzucając mu naruszenie przepisu prawa materialnego art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawa Karta Nauczyciela poprzez jego błędną wykładnię. W związku z tym apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa o przywrócenie do pracy na warunkach ustalonych w umowie o pracę z dnia 1 września 2014 r. oraz zasądzenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia zgodnie z pierwotnym żądaniem pozwu lub ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Powód uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że zgłosił się ze skierowaniem od pracodawcy do lekarza medycyny pracy na badanie, w wyniku którego została orzeczona zdolność do pracy od dnia 29 czerwca 2016 r. Orzeczenie to , doręczył zakładowi pracy. Zatem w ocenie skarżącego okres niezdolności do pracy trwał od dnia 1 kwietnia 2016 r. do dnia 28 czerwca 2016 r. w łącznym wymiarze 89 dni, a od dnia 24 sierpnia 2016 r. rozpoczął się kolejny okres niezdolności do pracy spowodowany inną niż poprzednia choroba. Powód podkreślił, że przepisy Karty Nauczyciela dopuszczają możliwość zobowiązania nauczyciela przez dyrektora szkoły do świadczenia pracy także w trakcie ferii letnich w wymiarze do 7 dni i jako nauczyciel nadal zatrudniony w placówce, posiadający ważne orzeczenie o zdolności do pracy, był gotów takie zobowiązanie wypełnić, o ile padłoby stosowne polecenie od pracodawcy. W ocenie apelującego przepis art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela nie określa, czy doliczenie do okresu niezdolności do pracy dni, w których w szkole nie odbywają się zajęcia uwarunkowane faktem, czy zwolnienie lekarskie nauczyciela obejmują czy nie tych dni.

Pozwana w odpowiedzi na apelację z dnia 9 lipca 2018 r. wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 3-krotności stawki minimalnej określonej w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Pozwana w pierwszej kolejności wskazała, że powód przyznał, iż nie odebrał skierowanej do niego korespondencji i jednocześnie nie uzasadnił w jakikolwiek sposób przyczyny jej nieodebrania. Szkoła uznała, że wysłała skarżącemu oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia na dwa adresy, tj. przy ul. (...) w W. oraz ul. (...) w K., którymi wówczas dysponowała. W ocenie pozwanej, powód nie wskazał innego adresu dla doręczeń aniżeli (...), a ponadto nie było możliwości ustalenia innego adresu, ponieważ skarżący nie odbierał telefonów i kontaktował się wyłącznie w formie korespondencyjnej. Zdaniem Szkoły termin na wniesienie przez apelującego żądania przywrócenia do pracy lub odszkodowania upłynął w dniu 6 lutego 2017 r., czyli w 21 dni od daty pierwszego awizo, co wobec wniesienia pozwu w dniu 20 lutego 2017 r. uzasadnia twierdzenie o uchybieniu terminowi określonemu w art. 264 § 2 k.p. Pozwana podniosła, że dokonana przez Sąd I instancji ocena tego, że powód wykazał, aby uchybienie terminowi nastąpiło bez jego winy jest nieprawidłowa, zwłaszcza
w kontekście jego doświadczenia życiowego i zawodowego oraz staranności wymaganej od osoby należycie dbającej o swoje interesy. Odnosząc się do przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, pozwana wskazała, że art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela do okresu 182 dni niezdolności do pracy zalicza także przerwy obejmujące dni, w których szkole nie odbywają się zajęcia, wobec tego powinien być liczony
od dnia 1 kwietnia 2016 r. do dnia 29 września 2016 r. Do tego okresu, zdaniem pozwanej, należy zaliczyć także dni od dnia 29 czerwca 2016 r. do dnia 23 sierpnia
2016 r., bowiem wtedy była przerwa wakacyjna, podczas której nie odbywały się zajęcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się niezasadna i dlatego podlegała oddaleniu, lecz z innej przyczyny niż wskazana w uzasadnieniu wyroku przez Sąd I instancji.

Na wstępie Sąd Okręgowy przytaczając orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje
w postępowaniu apelacyjnym „sprawę”, a nie „apelację”, a co za tym idzie, obowiązkiem sądu drugiej instancji jest rozpoznanie sprawy w granicach apelacji, wydanie orzeczenia na podstawie materiału procesowego zgromadzonego w całym dotychczasowym postępowaniu (art. 382 k.p.c.) oraz danie temu wyrazu w treści uzasadnieniu wyroku (art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.) ( poruszone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2015 r., sygn. akt II PK 65/14). Sąd odwoławczy ma bowiem nie tylko uprawnienie, ale obowiązek rozważenia na nowo całego zabranego w sprawie materiału oraz jego własnej oceny (art. 382 k.p.c.), przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. ( poruszone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 r., sygn. akt I PK 169/05). Wynikający z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza z jednej strony zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice, z drugiej zaś nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. W konsekwencji, sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże, powinien - naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia, zaś wynikający z brzmienia art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji powinien być rozumiany, jako nakaz rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów. Rozpoznanie "sprawy" w granicach apelacji oznacza, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych ( poruszone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia
29 listopada 2016r., sygn. akt II PK 242/15
).

W tym zakresie Sąd II instancji przeanalizował sprawę i decyzje podjęte przez Sąd Rejonowy w toku całego postępowania sądowego. W ocenie Sądu Okręgowego nieprawidłowo przywrócono powodowi termin do złożenia odwołania do sądu pracy,
co nastąpiło w postanowieniu wydanym przez Sąd I instancji w dniu 26 października 2017 r. Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia art. 264 § 2 k.p., zgodnie z którym żądanie przywrócenia do pracy lub odszkodowania wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy
o pracę bez wypowiedzenia lub od dnia wygaśnięcia umowy o pracę. Należy wskazać, że pozwany w odpowiedziach na pozew oraz na apelację trafnie wskazywał na naruszenie ustawowego terminu przez powoda na wniesienie odwołania od rozwiązania umowy o pracę. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, jednak błędnie przeszedł do subsumpcji, a więc przyporządkowania go pod daną normę prawną. Pracodawca wysłał oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy na dwa znane mu adresy powoda w dniu 13 stycznia 2017 r. Pierwszy adres (...) przy ul. (...) był wskazany przez skarżącego w kwestionariuszu osobowym dla pracownika jako adres do korespondencji, widniejący na karcie 1B akt osobowych. Przesyłka skierowana na ten adres została awizowana w dniu 16 stycznia 2017 r. i powtórnie awizowana w dniu 24 stycznia 2017 r., a ostatecznie zwrócona pozwanej w dniu 31 stycznia 2017 r. Pracodawca dysponował również adresem zameldowania apelującego - przy ul. (...) w K., a przesyłka wysłana na ten adres została awizowana w dniu 18 stycznia 2017 r. i powtórnie awizowana w dniu 26 stycznia 2017r. a następnie zwrócona Szkole w dniu 2 lutego 2017 r. W dalszej kolejności powód wysłał pismo z dnia 2 lutego 2017 r., w którym zwrócił się do pozwanej o powtórne wysłanie korespondencji na adres przy ul. (...), (...)-(...) K.. Jednak należy podkreślić, że ponowne przesłanie powodowi przez pracodawcę oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę miało, w ocenie Sądu Okręgowego, jedynie walor informacyjny.

Mając na uwadze tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy nieprawidłowo przywrócił powodowi termin na odwołanie do sądu pracy.

Sąd Najwyższy analizował w swoich orzeczeniach kwestię doręczeń wskazując, że o doręczeniu pracownikowi zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia należy mówić nie tylko wtedy, gdy pismo zawierające to zawiadomienie zostało mu wręczone osobiście (doszło do jego rąk), ale także
i wtedy, gdy nie zostało mu wręczone, lecz dotarło do niego w taki sposób, iż miał on realną możliwość zapoznania się z jego treścią. Przy ocenie zaś tej możliwości należy mieć na względzie między innymi to, co wynika z regulacji doręczeń w przepisach procesowych, choć bezpośrednie stosowanie zawartych w nich reguł nie jest dopuszczalne z uwagi na materialnoprawny charakter terminu z art. 264 § 2 k.p.
O doręczeniu oświadczenia o rozwiązaniu niezwłocznym nie należy mówić tylko
w tych przypadkach, gdy zostało ono wręczone pracownikowi, gdyż także w innych sytuacjach może mieć i często ma on realną możliwość zapoznania się z jego treścią, przy czym praktyka naszego życia (jego organizacja, organizacja funkcjonowania instytucji pocztowej) pozwalają na stwierdzenie, że przy typowych przypadkach awizowania przesyłki, zwłaszcza dwukrotnych, zasadna jest ocena, iż pracownik ma realną możliwość zapoznania się z oświadczeniem woli pracodawcy i tym samym na uznanie, że zawiadomienie go o rozwiązaniu z nim umowy o pracę w trybie niezwłocznym zostało mu doręczone w rozumieniu art. 264 § 2 k.p. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1999 r., sygn. akt I PKN 430/99).

Taka też sytuacja faktyczna zaistniała na gruncie niniejszej sprawy. Pracodawca dysponował dwoma adresami powoda, na które zostały doręczone mu oświadczenia
o wypowiedzeniu stosunku pracy. W ocenie Sądu Okręgowego, pracodawca skutecznie dokonał rozwiązania umowy o pracę ze skarżącym na skutek wysłania korespondencji na obydwa adresy, którymi dysponował na dzień 13 stycznia 2017 r. Wskazuje na to również inne orzeczenie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym dwukrotne awizowanie przesyłki poleconej zawierającej oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy stwarza domniemanie faktyczne możliwości zapoznania się przez pracownika
z jego treścią, co oznacza przerzucenie na niego ciężaru dowodu braku możliwości zapoznania się z treścią oświadczenia pracodawcy. Nieodebranie z poczty pisma pracodawcy zawierającego oświadczenie o wypowiedzeniu pomimo dwukrotnego awizowania tego pisma i braku wykazania (udowodnienia lub choćby tylko uprawdopodobnienia) przez powódkę przeszkód, które uniemożliwiły jej odebranie
z poczty awizowanej przesyłki, nie przekreśliło skuteczności dokonania wypowiedzenia stosunku pracy, ponieważ w świetle reguł doręczania oświadczeń woli (art. 61 k.c.
w związku z art. 300 k.p.) pisemne wypowiedzenie przez stronę pozwaną stosunku pracy, spełniające wymogi formalne tej czynności prawnej, zostało skutecznie dokonane, z chwilą, gdy doszło do powódki w sposób umożliwiający jej zapoznanie się z jego treścią. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2015 r., sygn. akt I PK 37/05)

Na skutek powyższego należało ustalić dokładny termin, w którym pozwany mógł powziąć informację o rozwiązaniu umowy o pracę. ,,Prawidłowe skierowanie oświadczenia woli polega na wysłaniu go na adres zamieszkania osoby fizycznej lub adres siedziby rejestrowej osoby prawnej (ułomnej osoby prawnej). Niemożność doręczenia pod którymkolwiek z adresów, pod którym według wszelkiego prawdopodobieństwa powinien być możliwy kontakt z adresatem, obciąża tego ostatniego. W razie zwrotu niedostarczonej przesyłki, za chwilę złożenia oświadczenia woli należy uznać moment, w którym korespondencja mogła i powinna być doręczona drugiej stronie. Będzie to dzień, w którym po raz pierwszy próbowano doręczyć przesyłkę pod właściwym adresem. Data taka będzie zwykle uwidoczniona na zwróconej przesyłce w postaci odpowiedniej adnotacji doręczyciela. Nawet, jeśli
w rzeczywistości nie doszło do odebrania lub odczytania przesłanego oświadczenia, ryzyko z tym związane będzie obciążać adresata.’’ ( wyrok Sądu Apelacyjnego
w Warszawie w z dnia 10 lutego 2014 r., sygn. akt I ACa 1481/13
)

Sąd Okręgowy przyjmując stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny ustalił, że przesyłka skierowana na adres (...) została awizowana w dniu 16 stycznia 2017 r., zaś na adres w K. w dniu 18 stycznia 2017 r. Zatem w tych dniach powód miał możliwość zapoznania się z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy o pracę i te terminy należy traktować jako dni, w których to pracodawca złożył oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę. Uznając dzień 18 stycznia 2017 r. za datę poinformowania pracownika o rozwiązaniu z nim umowy o pracę
i zarazem początek biegu terminu na wniesienie odwołania do sądu pracy, 21-dniowy termin upłynął skarżącemu w dniu 8 lutego 2017 r. Jednocześnie bezspornym pozostawało, że P. K. złożył powództwo w dniu 20 lutego 2017 r., czym uchybił ustawowemu terminowi zawartemu w kodeksie pracy. Należy wskazać, że powód w toku postępowania sądowego nie podnosił żadnych okoliczności, które usprawiedliwiałyby nieodebranie przez niego przesyłki pocztowej. Również nie wnosił o przywrócenie terminu do złożenia powództwa, zatem Sąd Okręgowy uznał, że naruszenie przez powoda dyspozycji zawartej w art. 264 § 2 k.p. czyniło jego pozew niezasadnym ze względu na uchybienia natury procesowej. Fakt, że powód nie przebywał pod adresem (...) w dniu wysłania przez pozwaną przedmiotowej korespondencji nie czyni dla niego usprawiedliwienia w uchybieniu terminowi. Skarżący podał pozwanej dwa adresy, gdzie jeden z nich był do doręczeń, a drugi korespondencyjny. Szkoła nie dysponowała numerem telefonu do powoda, zatem mogła przesłać wypowiedzenie jedynie na dwa podane przez niego adresy. Winą skarżącego było, że nie chronił właściwie swoich interesów i dopiero w dniu 2 lutego 2018 r. wysłał również korespondencyjnie informację, pod jakim adresem obecnie przebywa. Jest to okoliczność obciążająca P. K. i uzasadniająca przyjęcie,
że poniósł on winę w uchybieniu 21-dniowym terminie na złożenie odwołania do sądu od wypowiedzenia stosunku pracy.

Jednocześnie Sąd Najwyższy stwierdził, że przedstawione terminy określają ramy czasowe, w których pracownik może wnieść do sądu powództwo o określone
w przepisach art. 264 § 1–3 k.p. roszczenia. Są to zatem terminy dla dochodzenia przez pracowników przed sądami pracy roszczeń przysługujących na podstawie przepisów prawa materialnego. Uchybienie tym terminom uniemożliwia pracownikowi – wskutek upływu czasu – skuteczne dochodzenie roszczeń przed sądem. Niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia czynności prawnej pracodawcy, rozwiązującej stosunek pracy, wyłącza potrzebę rozważenia zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 1986 r., sygn. akt III PZP 8/86 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2001 r., sygn. akt
I PKN 693/00
). Sąd Najwyższy wskazując o zaskarżeniu czynności prawnej pracodawcy, miał niewątpliwie na myśli również oświadczenie o rozwiązaniu umowy
o pracę z pracownikiem. W takiej sytuacji sąd orzekający nie jest zobowiązany dokonywać rozważań przyczyn zawartych w wypowiedzeniu stosunku pracy. Zatem należy uznać, że zarzuty apelacyjne znajdujące się w środku zaskarżenia dotyczyły zasadności przyczyn ujętych w rozwiązaniu umowy o pracę. Przy tak skonstruowanej apelacji oraz dotychczasowym rozważaniach prawnych, Sąd Okręgowy nie miał potrzeby badania zasadności, prawdziwości i konkretności wypowiedzenia stosunku pracy przez pracodawcę.

Mając powyższe na uwadze, Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 385 k.p.c., jak w punkcie 1 wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. Sąd II instancji zasądził
od powoda na rzecz pozwanej kwotę 765,00 złotych w oparciu o § 9 ust. 1 pkt 1
w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 oraz o § 9 ust. 1 pkt 2 w związku z § 2 pkt 4 w związku
z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 r., poz. 1800). Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zasądzenia kosztów w wysokości trzykrotności stawki minimalnej określonej w w/w rozporządzeniu, ponieważ sprawa nie była skomplikowana, a udział pełnomocnika w drugiej instancji ograniczył się jedynie do sporządzenia odpowiedzi na apelację.

SSO Dorota Michalska SSO Marcin Graczyk SSO Małgorzata Jarząbek

Zarządzenie:(...).