Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 518/18

UZASADNIENIE

A. U. (1) został oskarżony o to, że w listopadzie 2016 roku urządzał gry na automatach H. (...) (...), (...)-KJ, (...)-HS, (...) nr (...)-EM, U. (...) nr (...) - (...), P. (...)/ (...)-H. w B. przy ul. (...), wbrew art. 14 ust.l i 23a Ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych (Dz.U. 2015.612.j.t. z późn. zm.) oraz w tym samym czasie i miejscu prowadził reklamę gier hazardowych, wbrew art. 29 Ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych (Dz.U. 2015.612.j.t. z późn. zm.), tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s i z art. 110 a § 1 k.k.s.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem z dnia 27 marca 2018 roku wydanym w sprawie sygn. akt II K 573/17:

1.  uznał A. U. (1) w miejsce zarzucanego mu czynu za winnego tego, że:

a)  w listopadzie 2016 roku będąc prezesem (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B. zajmującym się sprawami gospodarczymi wymienionej osoby prawnej, wbrew art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych (Dz. U. nr 201, poz. 1540), urządzał gry na automatach H. (...) (...), (...)-KJ, (...)-HS, (...) nr (...)-EM, U. (...) nr (...) - (...), P. (...)/ (...)-H. w lokalu położonym w B. przy ul. (...), w ten sposób, że na podstawie umowy o najem powierzchni zawartej z właścicielem ww. lokalu udostępniał ww. automaty do gry i do eksploatacji i po przyjęciu, że czyn ten wypełnia znamiona art. 107 § 1 kks w zw. z art. 6 ust. 1 ustawy 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych (Dz. U. 201 poz. 1540) oraz art. 9 § 3 k.k.s. wymierzył za to A. U. (1) na podstawie art. 107 § 1 k.k.s. karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 80 złotych każda;

b)  w listopadzie 2016 roku będąc prezesem (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B. zajmującym się sprawami gospodarczymi wymienionej osoby prawnej, poprzez umieszczony w oknach, drzwiach i nad drzwiami lokalu przy ul. (...) w B. baner z symbolami „ (...) oraz naklejki reklamowe z symbolami graficznym różnych walut i napisem (...) prowadził reklamę gier na automatach wbrew art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych (Dz. U. nr 201, poz. 1540) i po przyjęciu, iż czyn ten wypełnia dyspozycję art. 110 a § 1 k.k.s. w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych (Dz. U. nr 201, poz. 1540) i art. 9 § 3 k.k.s. wymierzył za to A. U. (1) na podstawie art. 110 a § 1 k.k.s. karę grzywny grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych po 80 złotych każda;

2.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. w zw. z art. 20 § 1 k.k.s. oraz art. 39 § 1 k.k.s. wymierzył A. U. (1) karę łączną grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 80 złotych każda;

3.  na podstawie art. 30 § 5 k.k.s. w zw. z art. 31 § 5 k.k.s. orzekł przepadek dowodów rzeczowych w postaci automatów do gier H. (...) (...), (...) (...), (...) (...), (...) nr (...) (...), U. (...) nr (...) - (...), P. (...)/ (...)-H. szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych na karcie 42 pod poz. 1-7, oraz znajdujących się w nich środków pieniężnych nadto zarządzając zniszczenie ww. automatów po uprawomocnieniu się wyroku;

4.  pobrał od A. U. (1) kwotę 800 złotych tytułem opłaty oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 70 złotych tytułem zwrotu poniesionych w sprawie wydatków.

Powyższy wyrok zaskarżyli obrońcy oskarżonego w całości na korzyść oskarżonego.

Apelacje obrońców zaskarżonemu wyrokowi zarzuciły:

I. 1. wadliwość przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego, która w konsekwencji doprowadziła do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych, uczynionych następnie podstawą kwestionowanego orzeczenia, a to:

- naruszenie procedury, tj. art. 196 § 3 k.p.k., co ma postać braku powołania innego biegłego w sprawie, mimo iż w toku procesu przeprowadzonego w I instancji ujawniły się takie powody, które bez wątpienia ocenić należy jako osłabiające zaufanie do bezstronności biegłego R. R. (1), a mimo tego jego opinię sąd uznał za dowód wartościowy i w sprawie istotny, chociaż taka ocena była nieuprawniona;

- naruszenie procedury, tj. art. 201 k.p.k., poprzez brak przeprowadzenia dowodu z uzupełniającej opinii tego samego biegłego (ustnej lub pisemnej), mimo iż złożona przez biegłego opinia pisemna jest oczywiście niepełna, albowiem nie zawiera jakiejkolwiek wypowiedzi biegłego w kierunku nakreślonym przez sąd, tj. co do złożonych do akt sprawy, konkurencyjnych opinii innego biegłego - B. B., a nadto naruszenie art. 211 k.p.k., stosowanego w zw. z art. 113 §1 k.k.s., poprzez niedopuszczalne przyjęcie, iż wynik eksperymentu procesowego może stanowić, sam w sobie, jedyne lub co najmniej podstawowe źródło ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, mimo iż taka ocena wagi i doniosłości eksperymentu procesowego przeczy jego istocie, albowiem jest to co najwyżej czynność dowodowa wtórna, akcesoryjna i jedynie pomocnicza w toku postpowania karnego;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, poprzez dalece pochopne i niczym nie uzasadnione stwierdzenie, iż gry dostępne na spornych automatach mają charakter losowy i tym samym hazardowy, mimo iż sąd nie dysponował w tym zakresie wystarczającą wiedzą specjalistyczną, która pozwoliłaby na jednoznacznie wyjaśnienie tej okoliczności, kluczowej dla wydania w sprawie prawidłowego orzeczenia, szczególnie gdy sąd dysponował wiedzą fachową o treści przeciwnej, co do której powołany biegły - mimo zobowiązania - nie odniósł się w żaden sposób;

3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 107 §1 k.k.s., poprzez wadliwe jego zastosowanie, mimo iż nie wykazano ziszczenia się kluczowej w tym przepisie przesłanki urządzania zabronionych gier na automatach do gier w rozumieniu art. 2 ust. 3-5 ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych (dalej: ugh), albowiem w sprawie brak jest wartościowego, przekonującego dowodu, iż sporne urządzenia do gier to w istocie automaty do gier w rozumieniu przywołanych regulacji ustawy.

II. z ostrożności procesowej (na wypadek uznania, iż postępowanie dowodowe przeprowadzono prawidłowo) zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

- naruszenie art. 107 § 1 k.k.s., poprzez jego zastosowanie, mimo iż w toku postępowania nie wykazano, by oskarżony dopuścił się popełnienia takiego przestępstwa, czyli w szczególności brak w kwestionowanym wyroku jakiegokolwiek wskazania, które konkretnie zachowania oskarżonego wyczerpywały znamiona tego przestępstwa;

- naruszenie art. 107 §1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 9 § 3 k.k.s. w zw. z art. 4 §2 k.k.s., poprzez niczym nieuzasadnione przyjęcie, iż oskarżony dopuścił się wskazanego przestępstwa, działając umyślnie i to z zamiarem bezpośrednim, chociaż takie ustalenie faktyczne nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w postępowaniu;

- bezzasadne zastosowanie art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych (dalej: ugh), jako przepisu wypełniającego blankietową regulację art. 107 §1 k.k.s., mimo iż przepis ten nie mógł znaleźć zastosowania w sprawie, albowiem nie dotyczy przestępstwa zarzucanego oskarżonemu w sprawie niniejszej;

- naruszenie art. 10 § 3 k.k.s. i ewentualne § 4 tego przepisu, poprzez ich niezastosowanie, mimo iż okoliczności prawne sprawy niniejszej determinują wniosek, iż oskarżony w swoim działaniu kierował się usprawiedliwionym przekonaniem, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność czynu, a już w ostateczności dopuścił się czynu zabronionego w usprawiedliwionej nieświadomości jego karalności.

III. w zakresie drugiego z zarzutów stawianych oskarżonemu, który dotyczy nielegalnej reklamy gier na automatach, zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych poczynionych w sprawie, a to poprzez niczym nie uzasadnione, zupełnie dowolne przyjęcie, iż symbole o treści (...) oraz „ (...)" mogą stanowić zakazaną reklamę gier na automatach, penalizowaną w art. 110a §1 k.k.s., chociaż ich powszechne znaczenie jest całkowicie inne niż wskazane przez sąd;

- naruszenie art. 110a § 1 k.k.s., stosowanego w zw. z art. 29 ust. 1 i art. 29 ust. 6 ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych (dalej: u.g.h.), poprzez bezzasadne ich zastosowane, tj. wadliwe przyjęcie, iż oskarżony prowadził zabronioną reklamę gier na automatach w postaci publicznego rozpowszechniania symboli graficznych związanych z grami na automatach, chociaż oskarżony żadnej takiej działalność z pewnością nie wykonywał.

Ponadto skarżący zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu w relacji do wagi czynu mu zarzucanego, co wynika z naruszenia art. 10 § 5 k.k.s. poprzez jego niezastosowanie, mimo iż jeśli błąd, na który powołuje się oskarżony w swojej linii obrony, okazuje się być nieusprawiedliwionym, to skutkować to powinno zastosowaniem dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary - czego sąd rejonowy jednak nie wziął pod uwagę w kwestionowanym obecnie orzeczeniu.

W konkluzji skarżący wniósł o uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, „w ostateczności”: o zmianę zaskarżonego wyroku co do wymiaru kary, która - przy uwzględnieniu możliwości nadzwyczajnego jej łagodzenia - jawi się jako wygórowana, a tym samym niesprawiedliwa.

Na rozprawie apelacyjnej obrońca oskarżonego (działająca także z substytucji drugiego obrońcy) poparła wniesione apelacje i wnioski w nich zawarte. Prokurator wnosił o nieuwzględnienie obu apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Przedstawiciel (...)Skarbowego wniósł o nieuwzględnienie obu apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonego są bezzasadne. Wobec okoliczności, że apelacje zawierają w istocie tożsame zarzuty pod adresem wydanego wyroku Sąd odwoławczy odniesie się do nich w sposób zbiorczy.

Na wstępie należy podnieść, iż prawidłowa jest ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i dokonane na jej podstawie ustalenia faktyczne w zakresie przestępczych zachowań A. U. (1). Zarzuty zawarte w apelacjach okazały się niezasadne, albowiem wywody skarżących nie zdołały skutecznie podważyć trafności rozstrzygnięcia dokonanego przez Sąd Rejonowy. Wbrew twierdzeniom skarżących, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, dotyczące reklamy oraz urządzania i prowadzenia gier na automatach, naruszające przy tym wskazane przepisy o grach hazardowych są prawidłowe, gdyż stanowią wynik nie budzącej żadnych zastrzeżeń oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Zarzuty stawiane w apelacjach mają natomiast charakter wyłącznie polemiczny.

Wbrew zarzutom skarżących sąd meriti był w pełni uprawniony do przyjęcia wersji sprawstwa oskarżonego, co do zarzucanych mu czynów, jako jedynie prawdopodobnych i udowodnionych.

Do poczynienia ustaleń faktycznych w zakresie w/w zabronionej prawem reklamy uprawniały Sąd I instancji głównie zeznania E. K. (klienta lokalu), a także L. S. ( pracownicy zatrudnionej w lokalu ) ocenione zgodnie z logiką i doświadczeniem życiowym oraz zawodowym. Do ustaleń w zakresie prowadzenia przez oskarżonego nielegalnych gier hazardowych uprawniały Sąd I instancji oprócz zeznań w/w świadków, także nieosobowy materiał dowodowy taki jak: umowa najmu lokalu, protokół kontroli, zdjęcia, protokół zatrzymania rzeczy, protokoły oględzin i eksperymentu procesowego, jak też opinia biegłego R. R. (1). Ocena wartości tych dowodów, w zakresie świadomości i zamiaru oskarżonego, została dokonana wszechstronnie, we wzajemnym ich kontekście z innymi dowodami, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem i jako taka korzysta z ochrony przepisu art. 7 kpk.

W kwestii dywagacji skarżących co do znaczeń pojęcia „urządzał”, „prowadził” i tym samym braku wykazania, jakich konkretnych czynności w ramach naruszonego przepisu art. 107 k.k.s. miał dopuścić się oskarżony i z jakich okoliczności wynikać miałaby także odpowiedzialność w ramach art. 9 § 3 k.k.s., sąd odwoławczy rozpoznający przedmiotową sprawę stoi na stanowisku, że zakres pojęcia "urządza" jest szerszy od "prowadzi", ale obejmuje także czynności stricte „prowadzenia”, tym samym także „urządzać’ można wbrew art. 6 w/w ustawy. Pod pojęciem "urządzania" należy rozumieć układanie systemu gry czy określanie wysokości wygranych, podobnie jak wynajęcie i przystosowanie lokalu, zatrudnienie i przeszkolenie pracowników, organizowanie gry itp. "Prowadzenie gry" jest pojęciem zwykle węższym, ograniczonym zazwyczaj do wykonywania bezpośrednich czynności przy grze (tak Kotowski, Kurzępa, Komentarz, 2007, s. 450). Sąd Okręgowy zważył jednak, iż ustawa o grach hazardowych przewiduje różne znaczenia dla „prowadzenia” gier, tj. prowadzenie działalności w zakresie gier i zakładów (np. art. 1, 3, 6) oraz bezpośrednie prowadzenie gry hazardowej (art. 24 ust. 1 pkt 2). Określenie "urządza" zawarte w treści art. 107 § 1 k.k.s. obejmuje czynności niezbędne do rozpoczęcia określonej działalności (zob. V. Konarska-Wrzosek, T. Oczkowski, J. Skorupka, Prawo i postępowanie karne skarbowe, s. 323), a więc oznacza prowadzenie tak określonej działaności. Chodzi zasadniczo o zaprowadzenie czy uruchomienie działalności hazardowej w określonym miejscu, czyli urządzanie gier i zakładów poprzedza czasowo ich "prowadzenie", to ostatnie bowiem dotyczy działalności już "urządzonej" (zob. Kardas, Łobuda, Razowski, Komentarz, 2012, s. 827).

W tym ujęciu "urządzić" grę oznacza mniej więcej tyle, co ją zorganizować, czyli prowadzić tak, aby mogła się odbywać.

Jak wynika z odpisu KRS oskarżony był członkiem zarządu (...) Sp zo.o. – spółki w zakres przedmiotu działalności której m,in: wchodziło wstawianie automatów do gier do różnych lokali. Do reprezentacji spółki uprawniony był każdy z członków zarządu. Faktu umieszczenia automatów do gier objętych aktem oskarżenia pod w/w adresem nie kwestionował oskarżony. To oskarżony jako reprezentant spółki (...) zo.o. zawarł z wynajmującym umowę najmu w/w lokalu. Jak wynika natomiast z zeznań świadka to właśnie w osobie oskarżonego upatrywała ona pracodawcy. Świadek zeznała, że w dniu kontroli była w lokalu i pracowała „z polecenia oskarżonego”. To od oskarżonego znała zakres swoich obowiązków i zwyczaje panujące w firmie. Jak wynika także z zeznań świadka L. S. za wygrane kredyty, które świadek zapisywała na kartce, wypłat pieniężnych klientowi, który je wygrał, miał dokonywać oskarżony. Świadek L. S., jako pracownik firmy, nie ma żadnych podstaw aby bezzasadnie obciążać właśnie oskarżonego. W sposób logiczny i konsekwentny relacjonowała fakty jej znane, nie dopuszczała się przy tym ich nadmiernej interpretacji - pracownica ta została dopiero skierowana do pracy i przepracowała raptem jeden dzień. Świadek jednakże, co do istotnych faktów dotyczących sprawstwa oskarżonego, przekazała kompetentne i wiarygodne informacje, korespondujące z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Z powyższego płynie konkluzja, że to właśnie oskarżony był osobą faktycznie zarządzającą firmą, skupiającą w swoich rękach najistotniejsze sprawy spółki związane z jej działaniem. Zarówno urządzał jak i – potem - prowadził gry. To oskarżony podpisał umowę najmu lokalu, to właśnie oskarżony w ramach reprezentacji firmy o wyżej wskazanym przedmiocie działalności zdecydował się na wstawienie automatów do gier – tym zorganizował działalność lokalu. Oskarżony traktowany był jako pracodawca, to od niego pracownica firmy posiadała niezbędne informacje dotyczące zakresu swoich czynności i sposobu ich wykonania. To oskarżony więc określał zasady funkcjonowania firmy i to oskarżony postrzegany był również jako osoba zarządzająca finansami.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy dysponował więc niekwestionowanym materiałem dowodowym w postaci odpisu KRS, umowy najmu, a także wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami świadków, na podstawie których słusznie ustalił rolę i pozycję oskarżonego w popełnieniu przestępstwa skarbowego.

Oskarżony (niezależnie od zaistniałej zmiany w ustawie o grach hazardowych mającej miejsce od dnia 3 września 2015 roku) starał się lansować stanowisko, iż nie ponosi odpowiedzialności karnej, bowiem popełniony przez niego czyn nie był zabroniony („wcześniej”), a to dlatego, że zarówno przepis art. 6 ust. 1, jak i art. 14 ust.1 ustawy o grach hazardowych, jako uzupełniające normę blankietową zawartą w art. 107 § 1 k.k.s., miały w dacie przed 3 września 2015 roku, charakter przepisów technicznych w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE (do dnia 02 września 2015 roku), a takowe nie zostały należycie notyfikowane.

Sąd Okręgowy zważył, iż w dacie popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu obowiązywała już ustawa o grach hazardowych w brzmieniu nadanym jej na mocy ustawy z dnia 12 czerwca 2015 roku o zmianie ustawy o grach hazardowych (DZ. U. z 2015 roku poz. 1201) – przepisy ustawy zmieniającej weszły bowiem w życie w dniu 3 września 2015 roku. Od tej daty przepis art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, funkcjonował już jako notyfikowany i wyeliminowano jakiekolwiek wcześniejsze „problemy” związane z notyfikacją, czy też brakiem takowej w/w przepisu o grach hazardowych, w kontekście ich wpływu na legalność prowadzonej działalności związanej z prowadzeniem i urządzaniem gier na automatach oraz odpowiedzialności za przestępstwo z art. 107 § 1 kks. Tym samym jest to odmienna sytuacja prawna, aniżeli istniejąca do daty 3 września 2015 roku. Ustawa z dnia 12 czerwca 2015 r. nadała art. 14 ustawy o grach hazardowych nowe brzmienie, wprowadzając szereg dodatkowych uwarunkowań. W nowym brzmieniu przepis ten wszedł w życie w dniu 3 września 2015 r., przy czym trzeba dodać, że projekt ustawy nowelizującej poddany został procedurze notyfikacji Komisji Europejskiej (numer powiadomienia (...)). Wprawdzie notyfikacji nie podlegał przepis przejściowy przewidziany w art. 4 (dodany w toku prac parlamentarnych), ale z punktu widzenia omawianego zagadnienia nie ma to ważkiego znaczenia.

Istnieje także oczywisty związek występującego pomiędzy art. 6 ust. 1 oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych. Przepis art. 6 ust. 1 tej ustawy przewiduje, że działalność w zakresie urządzania gier hazardowych może prowadzić wyłącznie podmiot posiadający koncesję na prowadzenie kasyna. Jego istotą jest zatem uzależnienie możliwości urządzania gier od posiadania koncesji na kasyno gry. Przepis ten nie stawia żadnych wymagań co do miejsca, w których są lub mają być urządzane gry, co z kolei reguluje dopiero art. 14 ust. 1 ustawy. Pierwszy z tych przepisów nie przesądza, że posiadacz koncesji może urządzać i prowadzić gry na automatach wyłącznie w kasynach gry, a taki wymóg został zamieszczony właśnie w art. 14 ust. 1. Może zatem zachodzić sytuacja, że sprawca naruszy przepis art. 14 ust. 1, respektując jednocześnie art. 6 ust. 1 omawianej tu ustawy (np. dysponując koncesją na prowadzenie kasyna gier, urządza gry poza kasynem) lub też nie naruszy art. 14 ust. 1, urządzając gry hazardowe w kasynie, ale używając w tym celu większej liczby automatów, niż przewiduje zezwolenie, przez co z kolei naruszy art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Odpowiedzialność karna skarbowa z art. 107 k.k.s. może mieć miejsce tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że sprawca tego rodzaju czynu, swoim zachowaniem naruszył równocześnie obowiązujące normy innych ustaw, dopełniające ten przepis prawa. Sąd I instancji art. 107 § 1 k.k.s. prawidłowo powiązał z art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, skoro ten przepis nie ma i nie miał charakteru technicznego, co jasno zostało wywiedzione w powołanej przez Sąd Rejonowy uchwale Sądu Najwyższego (której argumentacji Sad odwoławczy nie widzi konieczności powtarzania ) i notyfikacji nie wymagał. Mógł on także stanowić, samodzielnie i zawsze, uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 k.k.s.

Zgodnie z tym przepisem działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości i gier na automatach może być prowadzona po uzyskaniu koncesji na kasyno gry. Bezspornym zaś w sprawie jest, że spółka (...) zo.o. nie posiadała koncesji na prowadzenie kasyna gry. Okoliczności tej nie kwestionował sam oskarżony. Oskarżony nie kwestionował również na jakich zasadach (konkretnie umowy najmu ) została udostępniona powierzchnia lokalu przy ul. (...) w B., bezspornie nie będąca kasynem gry. Oskarżony też nie kwestionował swojej roli i kompetencji członka zarządu w/w spółki - pełnionych funkcji i zakresu obowiązków.

Nie jest trafny zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, a który miałby polegać na niezasadnym uznaniu przez Sąd meriti, iż wszystkie urządzenia, o których mowa we wniesionym akcie oskarżenia, są automatami do gier wykazującymi cechy losowości. Zarzut ten jest powiązany z zarzutem procesowym (podniesionym także w apelacji obrońcy drugiego z oskarżonych), naruszenia art. 196 § 1 k.p.k., art. 201 k.p.k. oraz art. 211 k.p.k. w zw. z art. 113§ 1 k.k.s.

Tymczasem zważyć należy, że Sąd I instancji, oceniając charakter i sposób działania automatów umieszczonych w lokalu znajdującym się przy ul. (...) w B., słusznie oparł się na dowodach w postaci protokołu kontroli, zdjęć, protokołu zatrzymania rzeczy, protokołu oględzin i eksperymentu procesowego, jak też opinii biegłego R. R. (1) oraz zeznań świadków E. i L. S.. Sąd Rejonowy ocenił te dowody we wzajemnym ich powiązaniu i kontekście oraz w odpowiedni sposób przydał im rangę ważności dla potrzeb postępowania.

W szczególności nie jest trafnym zarzut, iż opinia biegłego R. R. (1) nie zasługiwała na akceptację tego sądu. W szczególności nie osłabia zaufania co do tego biegłego, jak też nie czyni zasadnym zarzutu braku bezstronności tego biegłego, fakt toczącego się z zawiadomienia A. U. (1) postępowania przygotowawczego w sprawie PR 2 Ds. 860.2017 o czyn z art. 233 § 4 kk. Po pierwsze: sprawa ta (jak ustalił sąd rejonowy) znajduje się w toku i w zakresie ewentualnie zarzuconego biegłemu czynu nie została przesądzona. Po drugie: nawet ewentualny brak oględzin jakiegoś pojedynczego automatu w innej toczącej się sprawie karnej, nie oznacza automatycznie, że w/w biegły w każdej innej sprawie karnej, również nie bada osobiście zabezpieczonych przedmiotów. Także w ocenie sądu odwoławczego opina biegłego nie wykazuje cech niepełności, niespójności czy niefachowości, pomimo faktu, że biegły nie odniósł się bezpośrednio do konkurencyjnej tezy biegłego B. B. w kierunku nakreślonym przez sąd ( k. 265 ). Istotnym jest bowiem, iż o losowości automatów oskarżonego stanowiło kilka dowodów, które dopiero łącznie do prowadziły sąd I instancji do takiego właśnie, słusznego wniosku.

Analiza treści sporządzonej przez biegłego R. R. (1) opinii prowadzi do jednoznacznego stwierdzenia, że biegły wydając swą opinię miał w polu zainteresowania treść protokołu z gry kontrolnej przeprowadzonej na w/w urządzeniach przez funkcjonariuszy Urzędu Celnego. Wnioski końcowe opinii biegłego i wspomnianego protokołu są jednobrzmiące i jednoznaczne w zakresie postawionej tezy dowodowej, w szczególności co do charakteru zabezpieczonych automatów do gier. Czynności tak przeprowadzone przez funkcjonariuszy Urzędu Celnego, jak też przez biegłego wykazały jasno, że gry, w które grała osoba, były ewidentnie grami losowymi i komercyjnymi. Po uruchomieniu przycisku, wirtualne karty układały się w określone sekwencje, na co grający nie miał jakiegokolwiek wpływu. Wynik takiej gry nie był więc w żadnym stopniu uzależniony od sprawności manualnej gracza, tylko zarządzał nim odgórnie program komputerowy. Jednocześnie warunkiem uruchomienia gry było wprowadzenie do automatu środków pieniężnych, w grze padły wygrane rzeczowe w postaci punktów, które umożliwiały grającemu przedłużenie gry bez konieczności wpłaty stawki za grę.

Trzeba tu uwagę na pogląd Sądu Najwyższego zaprezentowany w wyroku z dnia 7 maja 2012 roku, w sprawie V KK 420/11, który stwierdził, że zgodnie z art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, gra na automacie „ma charakter losowy”, jeżeli jej wynik jest nieprzewidywalny dla grającego. Nieprzewidywalność tę oceniać należy przez pryzmat warunków standardowych, w jakich znajduje się grający, nie zaś przez pryzmat warunków szczególnych (atypowych). Jeżeli grający nie ma możliwości przy rozgrywce „rozgryzienia ad hoc” zasady działania algorytmu gry i zapamiętania, która z tysiąca kombinacji nastąpi po poprzedniej, to wynik gry jest dla niego nieprzewidywalny, więc losowy, a to, że tak determinował to algorytm komputerowy, a nie „ślepy los”, nie ma tu żadnego znaczenia. Takiej gry nie można było uznać za zręcznościową w sensie słownikowym, czyli uzależnioną, pod względem wyniku od sprawności fizycznej, zwinności, czy gibkości gracza.

Konkluzja tak przeprowadzonych przez funkcjonariuszy Urzędu Celnego oględzin, jak też opinii biegłego R. R. (1) była jednoznaczna: urządzenia ujawnione w lokalu przy ul. (...) w B. są urządzeniami przeznaczonymi do urządzania gier losowych w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Sąd odwoławczy zauważa, iż istotnie w/w biegły sądowy w swej opinii nie odniósł się wprost do treści opinii biegłego B. B., jednakże w ocenie sądu odwoławczego okoliczność ta nie dyskredytuje tej opinii jako pełnowartościowego dowodu do czynienia na jego podstawie ustaleń w przedmiotowej sprawie. Otóż biegły R. R. (1) dokonał ekspertyzy urządzeń objętych inkryminowanym czynem. Opinia zaś biegłego B. B. sporządzona została na potrzeby postępowania w sprawie II K 850/16 Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich, a biegły ten w owej sprawie opiniował tylko rodzajowo podobne, jak w niniejszej sprawie automaty, bo m.in.: typy (...), (...). Jeżeli jednak chodzi o numery seryjne tych urządzeń, to nie były to tożsame urządzenia, jak te zabezpieczone w rozpoznawanej sprawie. Nie stanowi więc istotnego braku opinii fakt, że biegły R. R. nie odniósł się wprost do wyników w/w opinii biegłego B. B. (podtrzymując swoją opinię w trakcie postepowania dowodowego).

Nie pozostawia zaś żadnych wątpliwości, że uprawnionym w sprawie jest twierdzenie, iż urządzenia ujawnione w lokalu przy ul. (...) w B. są urządzeniami przeznaczonymi do urządzania gier losowych w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych. A to w oparciu właśnie o spójne wnioski wynikające tak z opinii biegłego R. R. (1), ja i eksperymentu przeprowadzonego przez funkcjonariuszy Urzędu Celnego, którzy osobiście przecież zetknęli się z zabezpieczonymi automatami do gier objętymi inkryminowanym czynem i przeprowadzili na nich próbne gry.

Co do wagi dowodu z w/w eksperymentu to zważyć należy, że sąd meriti przydał mu właściwą wagę dowodową. Nazwanie tej czynności eksperymentem było rzeczywiście nieco mylące, gdyż sugerowało, iż jest to stricte eksperyment procesowy w rozumieniu art. 211 k.p.k. Tym niemniej czynność ta, przeprowadzona w ramach oględzin, utrwalona w formie nagrania wideo wykazała jasno, że gry, w które grała osoba kontrolująca, były ewidentnie grami losowymi i komercyjnymi.

Wobec powyższego nie można zgodzić się z apelantami, że sporządzona przez biegłego R. R. (1) opinia w sprawie nosi znamiona opinii sprzecznej z przeprowadzonymi w sprawie dowodami, niepełnej czy też niejasnej. Zgodzić tu należy się z sądem I instancji, który słusznie uznał , iż w/w opinia w sposób kompleksowy uwzględniła całokształt zgromadzonych w sprawie dowodów, a ponadto jest jasna i przekonywująca.

W tym miejscu zwrócić też należy uwagę na zeznania świadka E. K., który był klientem lokalu i grywał na automatach. Treść jego zeznań dotyczących sposobu, w jaki przebiegały gry na automatach w pełni koresponduje z mechanizmem, który został ujawniony w toku w/w ekspertyzy biegłego R. R. (1) oraz funkcjonariuszy Urzędu Celnego. Z zeznań świadka wynika także, że automaty nie wypłacały fizycznie pieniędzy, lecz czyniła to obsługa. Zdarzyło się, że została wypłacona mu przez obsługę kwota 100 zł. Większe wygrane (innego gracza w kwocie 7.000 zł. ) zostały jedynie odnotowane przez obsługę i gracz otrzymał pokwitowanie. Z kolei świadek L. S. zeznała, że za wygrane kredyty, które świadek zapisywała na kartce, wypłat pieniężnych szczęśliwemu klientowi miał już dokonywać osobiście oskarżony.

W tym świetle słuszna jest konkluzja sądu meriti, że w niniejszej sprawie mamy do czynienia z automatami w rozumieniu art. 2 ust 3 ustawy o grach hazardowych.

Wbrew twierdzeniom oskarżonego, bezzasadne są zarzuty związane z rzekomym działaniem oskarżonego w usprawiedliwionej nieświadomości karalności czynu.

Zarzuty sprowadzające się do poglądu o braku zamiaru oskarżonego popełnienia zarzucanych czynów - ponieważ działał w usprawiedliwionym treścią orzeczeń sądowych i publikacji naukowych, przekonaniu, że urządzanie gier na automatach jest legalne (art. 10 § 4 k.k.s.), zupełnie pomijają charakter prowadzonej przez A. U. (2) działalności gospodarczej Skarżący, uzasadniając powołanie się na w/w kontratyp wskazują, iż jego świadomość o legalności i niekaralności tego rodzaju zachowań, jak przypisane zaskarżonym wyrokiem, była usprawiedliwiona, bo kształtowały ją interpretacje podatkowe, orzecznictwo oraz poglądy naukowe (powołane w apelacji), wedle których brak notyfikacji przepisów art. 6 ust. 1 oraz 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych w Komisji Europejskiej powoduje, iż postępowanie pozostające z nimi w sprzeczności nie może wywoływać niekorzystnych konsekwencji – w tym również w zakresie odpowiedzialności karnoskarbowej za występek z art. 107 § 1 k.k.s. Rozumowanie skarżącego jest jednak selektywne, bo zakłada, jakoby w powyższym zakresie orzecznictwo i doktryna były jednomyślne, pomijając istnienie szeregu ważnych judykatów, które na skuteczne powoływanie się na usprawiedliwioną nieświadomość, o jakiej mowa w art. 10 § 4 k.k.s, nie pozwala.

Istotnie przez długi okres czasu orzecznictwo w omawianym zakresie nie było jednolite i jednoznaczne, skoro zapadły orzeczenia zarówno z punktu widzenia oskarżonego korzystne, jak i przeciwstawne i dopiero uchwała Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2017 roku w sprawie I KZP 17/16 zaprezentowała jako pierwsza stanowisko dotyczące techniczności i wpływu braku notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych, odmienne od dotychczasowych poglądów.

W realiach przedmiotowej sprawy oskarżony podejmując się przypisanych mu czynów miał jednak dostateczne sygnały, że jego interpretacja prawa może nie być słuszna. Już nawet przed datą wprowadzenia zmian na mocy w/w noweli z dnia 12 czerwca 2015 roku, organy finansowe wydawały także decyzje, na podstawie których zatrzymywały tego rodzaju automaty do gier, jakie ujawniono w lokalach oskarżonego, zresztą treść przepisów była jednoznaczna. Fakt, że w pewnym okresie czasu rozpętała się batalia prawna związana z kwestią notyfikacji omawianych przepisów w Unii Europejskiej nawet wówczas nie oznaczał, że oskarżony mógł być nieświadomy możliwości karalności zachowania sprzecznego z w/w ustawą. Wręcz przeciwnie, oskarżony jako biznesmen podejmujący działalność gospodarczą w branży gier hazardowych działał nie w błędzie, tylko w realizacji świadomego ryzyka gospodarczego (gdzie na szali zysków i strat położył również konsekwencje swojej odpowiedzialności karno – skarbowej). Taka kalkulacja wyłącza błąd, traktując nawet rozszerzająco argumentację skarżącego, a więc z art. 10 § 1 i § 3 i § 4 k.k.s.. Nie działa bowiem w błędzie ten, kto świadomie kalkuluje ryzyko odpowiedzialności karnej i z góry podejmuje kroki mające zabezpieczyć go przed taką odpowiedzialnością w przyszłości (gromadzenie korzystnych opinii prawnych, przy świadomości istnienia odmiennych poglądów itp.). Człowiek w błędzie nie zdaje sobie sprawy z możliwości pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej, oskarżony zaś taką możliwość zakładał i się przed nią zabezpieczał – nie był więc w błędzie w rozumieniu Kodeksu karnego skarbowego. Oskarżony nie może więc twierdzić, że pozostawał w usprawiedliwionej nieświadomości jego karalności (art. 10 § 4 k.k.s). Nawet traktując rozszerzająco te niewyartykułowane wprost zarzuty skarżących, wynikające z treści uzasadnienia obu apelacji, że oskarżony pozostawał w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność (art. 10 § 3 k.k.s.), czy to czy wreszcie w błędzie co do okoliczności stanowiące znamię czynu zabronionego (art. 10 § 1 k.k.s). Fakt, iż przypisanych ostatecznie czynów oskarżony dopuścił się już po zmianach ustawy o grach hazardowych, która normalizowała kwestie braku notyfikacji określonych przepisów, wzmacnia tylko negatywnie ocenę jego rzekomego „błędu”.

Trudno bowiem w świetle doświadczenia życiowego uwierzyć, że oskarżony jako członek zarządu spółki stykający się zagadnieniami prawnymi dotyczącymi profilu prowadzonej działalności spółki, żywo zainteresowany dowiedzeniem się, czy może bez konsekwencji prawnych urządzać gry na automatach w każdym miejscu i bez koncesji, dokonując w tym celu przeglądu orzecznictwa i literatury prawnej, odszukał jedynie publikacje odpowiadające linii obrony i jego interesom, a jednocześnie mógł nie dotrzeć do tych, które wspierały stanowisko przeciwne (niekorzystne dla oskarżonego). Oskarżony miał dostatecznie czytelne sygnały, które podważały przekonanie o legalności i niekaralności takiego zachowania, jak przypisane niniejszym wyrokiem i mimo ich podjął świadomą decyzję i związane z tym ryzyko urządzaniu gier hazardowych. Zatem prowadząc tego rodzaju działalność musiał brać pod uwagę jej możliwą sprzeczność z prawem, w tym z prawem karnym skarbowym i wiedząc o tym chciał ją dalej prowadzić. Taki stan świadomości nie jest tożsamy z istotą kontratypu, o którym mowa powyżej.

Zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 15 czerwca 2015 roku powołanej wyżej podmioty prowadzące działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2, w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy mają obowiązek dostosowania się do wymogów określonych w ustawie zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do dnia 1 lipca 2016 r. Przepis ten zmierzał do zapewnienia prawidłowego działania rynku gier hazardowych i to w sytuacji, gdy powszechnie znane były problemy z jego należytym funkcjonowaniem w obszarze „gier na automatach”. Przepis art. 4 ustawy nowelizującej żadnej treści o charakterze abolicyjnym nie zawiera (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2016 r. w sprawie I KZP 1/16, opublikowane na stronie internetowej (...)

Nie można oprzeć się wrażeniu, iż „wykładnia przepisów” dokonywana przez apelujących dokonywana jest nie wszechstronnie, a wybiórczo i polega na odseparowaniu z ustawy interesujących oskarżonego pojęć i ich interpretacji w oderwaniu od ducha i celu ustawy, w której się znajdują, prowadząc do z góry przyjętych założeń zbieżnych z interesem gospodarczym spółki, reprezentował oskarżony, co z oczywistych względów nie może być akceptowane.

Prawidłowym jest również uzupełnienie podstawy prawnej skazania oskarżonego o przepis art. 9 § 3 k.k.s, także co do drugiego z przypisanych czynów, albowiem zajmując się sprawami gospodarczymi innej osoby prawnej prowadził także reklamę gier, która zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy o grach hazardowych była zabroniona prawem.

Jeśli chodzi o ocenę materiału dowodowego w tym przedmiocie, to Sąd Rejonowy przedstawił ją zgoła oszczędnie, ale też w opisie zarzuconego czynu znalazły się niezbędne dla odpowiedzialności karnej z art. 110a k.k.s. przesłanki, a ocenione prawidłowo dowody uzasadniały przyjęcie tej odpowiedzialności. Dowody te oceniono także w sposób umożliwiający ocenę poprawności wyciągniętych ostatecznie wniosków.

Co do zarzutów skarżącego jakoby umieszczenie w/w symboli stanowiło „publiczne rozpowszechnianie utworu” w myśl ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, to zważyć należy, że sąd rejonowy dokonał właściwej subsumpcji zabronionych działań oskarżonego w zakresie prowadzenia reklamy gier na automatach wbrew art. 110a § 1 k.k.s. w zw. z art. 29 ust 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Zgodnie z treścią art. 110a § 1 k.k.s. kto, wbrew przepisom ustawy, zleca lub prowadzi reklamę lub promocję gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach, umieszcza reklamę takich gier lub zakładów lub informuje o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność w zakresie takich gier lub zakładów podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych. To zatem właśnie przywołane przepisy w/w ustawy o grach hazardowych penalizują zachowania objęte aktem oskarżenia w niniejszej sprawie, o których mowa w art. 110a § 1 k.k.s. Przepisy te zabraniają reklamy i promocji gier cylindrycznych, gier w karty i kości, zakładów wzajemnych oraz gier na automatach. Zabraniają także informowania o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność w zakresie tych gier i zakładów. Zakazy te dotyczą osób fizycznych, osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, które zlecają lub prowadzą czynności w zakresie reklamy i promocji oraz informowania o sponsorowaniu, umieszczają reklamę lub informację albo czerpią korzyści z takich czynności. Ustawa definiuje pojęcia "reklamy" i "promocji" oraz "informowania o sponsorowaniu".

Za reklamę zatem uznaje ustawa publiczne rozpowszechnianie znaków towarowych lub symboli graficznych i innych oznaczeń związanych z grami i zakładami objętymi omawianymi zakazami, a także nazw i symboli graficznych podmiotów prowadzących działalność w zakresie tych gier i zakładów oraz informacji o miejscach, w których są one urządzane i możliwościach uczestnictwa w nich.

Zupełnie niezrozumiałe są zatem dywagacje skarżących na kanwie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Trudno bowiem w takim materialne, jak banery gier na automatach umieszczonych na zewnątrz lokalu dostrzec "utwór" w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Utwór jest to dobro niematerialne, którego byt prawny jest niezależny od nośnika, na którym może być utrwalony. Jest to pewien przekaz intelektualny, którego ochrona jest niezależna od przedmiotu materialnego, który umożliwia percepcję utworu, ale jej nie warunkuje. Przesłanką powstania ochrony jest uzyskanie efektu działalności twórczej, czyli uzewnętrznionego przejawu określonego działania ludzkiego.

Przesłanki indywidualności i oryginalności są często określane mianem twórczości, przy czym indywidualność jest kryterium ustawowym, oryginalność zaś – doktrynalnym. Brak jednolitego rozumienia wskazanych pojęć: o twórczości można mówić, gdy "istnieje subiektywnie nowy wytwór intelektu; jest ona zatem ujmowana wyłącznie w płaszczyźnie nowości subiektywnej i zorientowana retrospektywnie" ( J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2013, s. 39); "przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze jest cechą podstawową i pierwotną względem cechy indywidualności" ( J. Błeszyński, Twórczość jako przesłanka ochrony w polskim prawie autorskim w świetle doktryny i orzecznictwa, w: Współczesne problemy prawa prywatnego. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Edwarda Gniewka, red. J. Gołaczyński, P. Machnikowski, Warszawa 2010, s. 27 i n.), natomiast W. Machała (Utwór, s. 140) proponuje odwołanie się do ustaleń językowych i innych (por. szeroko na ten temat A. Nowak-Gruca , Konieczne cechy utworu. Uwagi po 20 latach obowiązywania ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, RPEiS 2015, Nr 2, s. 77). Por. także orz. SN z 21.3.1938 r. (II C 2531/37, OSN 1939, Nr 2, poz. 61):

Abstrahując już od przywołanych powyżej prób zdefiniowania działalności twórczej, podnieść należy, że trudno skutecznie twierdzić, iż umieszczenie banerów reklamowych można uznać za "przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze". Jak to słusznie podniósł sąd meriti, a które stanowisko podziela sąd odwoławczy, intencją umieszczenia była agitacja klientów i zapewnienie powodzenia organizowanym grom na automatach. Tego typu działalność nie stanowi przedmiotu prawa autorskiego, a tym samym nie korzysta z ochrony przewidzianej dla utworów. W tym znaczeniu w ogóle nie może być mowy o stosowaniu w sprawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, czego zdają się nie dostrzegać skarżący.

Sąd rejonowy prawidłowo zaś ustalił, że zabroniona prawem reklama gier hazardowych miała miejsce i znajduje to potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd Okręgowy stwierdził, że o faktycznym reklamowaniu gier hazardowych świadczą występujące łącznie dwa elementy: wizualna forma graficzna nazwy „ (...) i (...) oraz znaczenie tych słów i symboli, jak też zamieszczone wizerunki graficzne różnych walut. Nazwa umieszczona została w bardzo widoczny i charakterystyczny sposób, na oknach, drzwiach i nad drzwiami wejściowymi do lokalu. Ponadto oznaczenie lokalu cyframi właśnie „ (...)” stanowi symbolikę szczęścia. Graficzna szata owego napisu dodatkowo nawiązuje do wyglądu liter pojawiających się właśnie w grach hazardowych w sytuacji najwyższych wygranych. Tym samym owe nazwy oraz sposób i miejsce ich umieszczenia, wskazują już, że w lokalu, bogato oznaczonym tą nazwą, będzie można grać na automatach.

Powyższe potwierdzają także zeznania świadka E. K., zastanego podczas kontroli wewnątrz lokalu prowadzonego przez oskarżonego. Świadek ten bez żadnego wahania zeznał, że taka symbolika jednoznacznie kojarzyła mu się z grami na automatach.

Sąd Okręgowy zważył, że przede wszystkim symbolika szczęśliwych siódemek, bądź tym podobne inne „hazardowe” symbole oznaczają gry na automatach za dużą, maksymalną wygraną, a zostały w niniejszej sprawie użyte w charakterystyczny w/w sposób i tym samym działanie to naruszyło art. 29 ustawy o grach hazardowych.

Konkludując powyższe, a także inne okoliczności wskazane w motywach zaskarżonego wyroku, dały one sądowi merytorycznemu nie budzącą wątpliwości podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych odnośnie sprawstwa oskarżonego w zakresie obu przypisanych mu czynów. Nie przekonują argumenty podnoszone przez skarżących i prezentowane przez nich stanowisko w złożonych apelacjach, które w ocenie Sądu Okręgowego stanowią wynik realizacji przyjętej linii obrony.

Nie może też odnieść pożądanego skutku zarzut skarżących o rażącej niewspółmierności kary w sensie jej surowości. Wymiar orzeczonych kar jednostkowych grzywny i kary łącznej właściwie uwzględnia wszystkie okoliczności sprawy, w tym sytuację majątkową, zarobkową i życiową oskarżonego. W sprawie nie było jakichkolwiek podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia orzeczonej kary. Nie przemawiała za tym ani dotychczasowa linia życia oskarżonego, ani też okoliczności popełnienia czynu, tym bardziej, iż jak wskazano powyżej i co akcentował sąd meriti, w sprawie nie ma podstaw do uznania, że oskarżony działał w jakimkolwiek błędzie co do karalności czynu.

W konsekwencji powyższego prawidłowo również orzeczono o przepadku wymienionych dowodów rzeczowych, a po uprawomocnieniu wyroku - ich zniszczeniu oraz o przepadku środków pieniężnych znajdujących się w automatach objętych aktem oskarżenia.

Ponieważ, co wykazano wyżej, żaden z zarzutów i wniosków odwoławczych, zawartych w apelacjach, nie zasługiwał na uwzględnienie, wniesione apelacje nie podlegały uwzględnieniu. Natomiast zaskarżony wyrok – jako słuszny i odpowiadający prawu, także w zakresie orzeczonej kary – należało w całości utrzymać w mocy.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono w oparciu o przepisy powołane w sentencji orzeczenia.